Heinrich Lauterbach - najbardziej wrocławski architekt XX wieku

Transkrypt

Heinrich Lauterbach - najbardziej wrocławski architekt XX wieku
Heinrich Lauterbach - najbardziej wrocławski architekt XX wieku
1z3
Gazeta.pl
Tokfm.pl
Lubię to!
Poczta
Forum
Blogi
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,13200704,Heinrich_Lauter...
Gazeta Wyborcza
8,7 tys.
Szukaj
Wiadomości
Co się buduje
Wrocław
Wiadomości z Wrocławia
Gazeta.pl
Sport
Wrocław -5ºC
Komunikacja
Biznes
Kultura
Prognoza pogody
Forum
Ogłoszenia
Ogłoszenia - Nieruchomości
Miejsca
Zmień miasto
Kontakt
r e k la m a
Heinrich Lauterbach - najbardziej wrocławski
architekt XX wieku
Lubię to!
8
Beata Maciejewska
0
14.01.2013 , aktualizacja: 14.01.2013 19:25
AAA
Willa Jaroslava Haska, Jablonec 1930-1931 r. (Materiały Muzeum Architektury)
REKLAMA
Zobacz zdjęcia (17)
Imię dostał, zgodnie z tradycją rodzinną, po wybitnym władcy Śląska ks. Henryku Brodatym,
ale na sławie Piasta nie poprzestał. Zdobył własną. Heinrich Lauterbach, najbardziej
wrocławski z architektów XX wieku, inicjator słynnej Wuwy, doczekał się wystawy w Muzeum
Architektury, ale warto odkryć jego ślady w mieście.
- On jest tak śląski, wrocławski, że bardziej już być nie można - mówi dr Jerzy Ilkosz, dyrektor
REKLAMA
2013-01-15 10:35
Heinrich Lauterbach - najbardziej wrocławski architekt XX wieku
2z3
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,13200704,Heinrich_Lauter...
Muzeum Architektury. - Max Berg, podziwiany za Halę Stulecia, urodził się w Szczecinie, a potem
wyniósł się do Berlina. Hans Poelzig, projektant Pawilonu Czterech Kopuł, też był berlińczykiem,
podobnie jak Adolf Rading, autor przebudowy apteki Pod Murzynem na pl. Solnym. A Lauterbach,
choć nie tak wybitny jak ta trójka, urodził się i wykształcił we Wrocławiu - tłumaczy Ilkosz.
Jego rodzice mieli letni dom w Szczodrem, a zimą mieszkali na dzisiejszym pl. Kościuszki. Heinrich
uczył się w gimnazjum Marii Magdaleny (przy kościele), a w wolnym czasie biegał po wzgórzu
Liebicha (Partyzantów). Został architektem dzięki Hansowi Poelzigowi, przyjacielowi rodziny, choć
właściwie powinien był przejąć firmę handlu drewnem.
"Moi przodkowie ze strony ojca wywodzili się z zagrody chłopskiej w Langhermsdorf (Urzuty) w
powiecie Freystadt (Kożuchów) na Dolnym Śląsku. Według tradycji rodzinnej pierwszy z nich
przywędrował tu ponoć z północnej Hesji. Jako kolonista miał otrzymać około 1200 roku ziemię od
księcia Henryka, męża świętej Jadwigi. W każdym razie wszyscy moi przodkowie, na ile dało się to
ustalić, nosili w każdym pokoleniu imię Heinrich. Ja jestem ostatni" - wspominał Lauterbach po
latach.
Z Wrocławiem pożegnał się ostatecznie w 1945 roku, ale jego dzieła pozostały, choć nie zawsze
potrafimy zidentyfikować ich autora. - Do najciekawszych realizacji należy niewątpliwie zachowane
częściowo przy ul. Słubickiej osiedle Szczepin (Westend) oraz kamienica przy ul. Kraszewskiego 8,
zbudowana na działce należącej do rodziny architekta. Jej jedyną dekoracją są rytmicznie
rozmieszczone okna. To jeden z najnowocześniejszych modernistycznych budynków z lat 20. opowiada dr Ilkosz. - Zapomniane i niesłusznie niedoceniane jest także znakomicie zaprojektowane
osiedle Polanka, jedno z najciekawszych, jakie powstały w międzywojennym Wrocławiu.
Warto je zobaczyć na własne oczy, ale wcześniej lepiej zajrzeć do Muzeum Architektury, które
postanowiło po raz pierwszy pokazać kupiony na początku lat 90. przez ówczesnego dyrektora prof.
Olgierda Czernera zbiór projektów, rysunków i zdjęć, dokumentujących twórczość Lauterbacha.
Kolekcja pochodzi najprawdopodobniej z Pokrzywna koło Polanicy-Zdroju, gdzie Lauterbach
wybudował dom letni dla swojej rodziny. Cud, że nie wylądowała w piecu, bo w PRL-u trudno było
takie rzeczy sprzedać.
REKLAMA
REKLAMA
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
24 h
tydzień
Chcą zburzyć najstarszą wrocławską ...
Legniczanin przez miesiąc trwał przy ...
Mam pracę, bo nie czekałem na nią biernie ...
Heinrich Lauterbach - najbardziej ...
Pługi 13 razy odśnieżały miasto. Tyle co ...
Popatrz kucharzom na ręce - nowa ...
Akademia Rycerska i Zamek Piastowski po ...
SERWISY SPECJALNE
Na wystawie pokazano także pamiątki z Wuwy. Lauterbach, który od 1926 roku pełnił funkcję
przewodniczącego śląskiego oddziału Werkbundu, był jednym z głównych pomysłodawców i
organizatorów słynnej wystawy architektonicznej WUWA (sam zaprojektował domy szeregowe przy
ul. Tramwajowej 12-16 i willę przy ul. Zielonego Dębu 17), będącej poligonem doświadczalnym
projektów budowlanych i materiałów. Udział w niej, a także liczne publikacje w międzynarodowych
czasopismach architektonicznych, przyniosły architektowi uznanie wykraczające poza granice
Śląska.
"Dziś wydaje mi się nieomal cudem, że wystawa się powiodła. Nie byłem przecież żadnym taktykiem,
otwarcie podszedłem do zadania, inspirowany ideą i przepełniony wolą, by zmienić ją w
rzeczywistość. Moimi kolegami w związku byli przede wszystkim architekci z akademii [Królewskiej
Akademii Sztuki i Rzemiosła Artystycznego - przyp. autorki] - Adolf Rading i Hans Scharoun.
Pierwszy z nich zbudował wysokościowy dom czynszowy, drugi - dom dla samotnych. Johannes
Molzahn, także nauczyciel na akademii, objął budowę wystawy przed halą na dziedzińcu oraz oprawę
graficzną do celów reklamowych. Oczywiście, mieliśmy wielu przeciwników, lecz również
protektorów i pomocników. Oprócz dr. Althoffa należy tu jeszcze wymienić dyrektora policji
budowlanej Bergera. Najlepszy przedstawiciel tego urzędu, jakiego kiedykolwiek znałem - nie
przeszkadzał, lecz pomagał w urzeczywistnianiu nowości..." - napisał Lauterbach.
Nadodrze
Sprawdź jak się zmienia wrocławskie
osiedle
Projekt Strategii Rozwoju
Województwa Dolnośląskiego
Jak się będzie rozwijał Dolny Śląsk?
Jak urządzić mieszkanie
Porady fachowców
Reklama
Przeciwnicy okazali się jednak na tyle wpływowi, że architekt nie dostawał po Wuwie zamówień
publicznych, pracował dla prywatnych inwestorów, ale dzięki temu Wrocław dostał tak interesujące
budynki jak (przebudowany już niestety) dom i kantor fabrykanta L. Kampmeyera przy ul. Awicenny
18, willa kupca Sigismunda Steinbauera przy ul. Braci Gierymskich 89 (dziś przedszkole) oraz dom
dr. Martina Kosy przy ul. Karłowicza 16.
Po wojnie Lauterbach pracował m.in. w Stuttgarcie i w Kassel, zmarł w 1973 roku.
ZOBACZ TAKŻE
Degradacja Wuwy
postępuje, czas
rewitalizować
Wystawa Heinricha
Lauterbacha w
Muzeum
Architektury
Przyszedł czas na
drugą Wuwę, tym
razem na Maślicach
Reklamuj się tutaj! Kliknij!
REKLAMA
2013-01-15 10:35
Heinrich Lauterbach - najbardziej wrocławski architekt XX wieku
3z3
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,13200704,Heinrich_Lauter...
Zobacz więcej na temat: WUWA
Najnowsze wiadomości
Śpię po sześć godzin na dobę, w weekendy też pracuję
Kobiet z dziećmi nie opłaca się zatrudniać
Wieczorem nie będzie wody w okolicach pl. Orląt Lwowskich
Dziś we Wrocławiu będzie nadal mroźnie i pochmurnie
Kierowco, na tych ulicach uważaj dzisiaj na radar
Zobacz, gdzie we Wrocławiu możesz utknąć w korku
Chcą zburzyć najstarszą wrocławską fabrykę papieru
Podziel się
Facebook
Wykop
4 komentarze
Wyślij e-mailem
Kup licencję
Ocena:
10 głosów
REKLAMA PAYPER.PL
Heinrich Lauterbach - najbardziej wrocławski ar...
spacerempowroclawiu 14.01.13, 22:14
Wystawa jak najbardziej godna polecenia! Poza tym bliżej lutego Muzeum Architektury ma wydać
książkę o Lauterbachu.»
Re: Heinrich Lauterbach - najbardziej wrocławski
ktosiowaty 15.01.13, 07:38
"Heinrich Lauterbach - najbardziej wrocławski architekt XX wieku" Najbardziej..... co ? Nielubiany ?
Kontrowersyjny ? Znany ? Nieznany ? psujący projekty ? »
Na skróty:
Gazeta.pl
Polecamy:
Miasta
Wiadomości
Wpadki
Copyright © Agora SA O nas
Policja
Sport.pl
Biznes
Program TV
Staże u nas
Reklama
Gazeta Wyborcza
Pogoda
Tematy
Prywatność
Praca
Wideo
Program TV
Wyniki Lotto
Wszystkie artykuły
Licencje
Newsletter
Facebook
RSS
Poczta
Poleć stronę
Zgłoś błąd
2013-01-15 10:35

Podobne dokumenty