torbiel jajnika operacji

Transkrypt

torbiel jajnika operacji
Sygn. I C 387/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 grudnia 2013 r.
Sąd Okręgowy w Słupsku I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący:
SSO Małgorzata Banaś
Protokolant:
Małgorzata Bugiel
po rozpoznaniu w dniu 4 grudnia 2013 r. w Słupsku
na rozprawie
sprawy z powództwa P. Z. (1)
przeciwko (...) S.A. w W.
o zapłatę
1. oddala powództwo;
2. zasądza od powódki P. Z. (1) na rzecz pozwanego (...) S.A. w W. kwotę 4.117 zł (słownie: cztery tysiące sto
siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sygn. akt IC 387/12
UZASADNIENIE
Powódka P. Z. (1) w pozwie skierowanym do Sądu Okręgowego w Słupsku wniosła o zasądzenie od pozwanego kwoty
100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę powstałą w następstwie niewłaściwie przeprowadzonego
zabiegu operacyjnego w U. Centrum (...) w G. Klinice (...), G. O. i E. G., posiadającym u pozwanego umowę
obowiązkowego ubezpieczenia OC świadczeniodawcy udzielającego świadczeń opieki zdrowotnej, potwierdzoną
polisą obejmującą okres, w którym powódka została poddana operacji, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia
wniesienia pozwu do dnia zapłaty, oraz przyznanie zwrotu poniesionych kosztów postępowania, w tym kosztów
zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu powódka wskazała, że podczas zabiegu operacyjnego przeprowadzonego w dniu 17 marca 2011r. nie
zachowano należytej ostrożności i w trakcie usuwania torbieli jajnika usunięto również jajowody, na co powódka nie
wyraziła zgody, co oznacza, że została ona wbrew swojej woli pozbawiona możliwości zajścia w przyszłości w ciąże, co
uzasadnia w pełni żądanie zadośćuczynienia.
Pozwany (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa, wywodząc w uzasadnieniu swojego stanowiska, iż powódka
w oparciu o dotychczas zgromadzony i przedstawiony materiał dowodowy również na etapie zgłoszenia szkody
ubezpieczycielowi i prowadzonego postępowania likwidacyjnego, nie wykazała aby zostały jej usunięte jajowody i
tym samym pozbawiono ją możliwości zajścia w ciążę. W konsekwencji, na podstawie całokształtu materiału leczenia
powódki nie można stwierdzić, że podczas hospitalizacji w ubezpieczonym centrum klinicznym doszło do popełnienia
błędu medycznego lub nie dołożono należytej staranności w leczeniu. W tym stanie rzeczy zdaniem pozwanego wobec
faktu, iż powódka oparła swe roszczenie o art. 415 k.c. – brak jest winy, a także związku przyczynowo-skutkowego
pomiędzy sposobem leczenia zastosowanym przez lekarzy U. Centrum (...) w G., a aktualnym stanem zdrowia
powódki.
Jednocześnie pozwany wniósł o wezwanie do udziału w sprawie w charakterze interwenienta ubocznegoU. Centrum
(...) w G., albowiem wynik niniejszego postępowania może dotyczyć Interesu prawnego (...) w G..
Zawiadomiony o procesie w piśmie z dnia 22 marca 2013r. złożył oświadczenie o rezygnacji z możliwości przystąpienia
do udziału w sprawie w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanego (k. 85)
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny;
W związku z trudnościami zajścia w ciąże powódka P. Z. (2) podjęła działania których celem miało być ustalenie
ewentualnej przyczyny takiego stanu, oraz wdrożenie odpowiedniego leczenia mającego temu przeciwdziałać.
Po raz pierwszy w U. Centrum (...) w G. powódka była hospitalizowana w marcu 2007r. gdzie wykonano jej zabieg
operacyjny metodą laparoskopową, w trakcie którego po ujawnieniu torbieli jajnika prawego wdrożono odpowiednie
leczenie.
Dowód; karta informacyjnego leczenia szpitalnego k.98.
W dniu 13 lutego 2008r. powódka wykonała w Prywatnym Gabinecie Lekarskim doktora M. M. badanie USG, które
ponownie wykazało torbiel jajnika prawego.
Dowód; wynik badania k.30.
Kontynuując leczenie powódka została przyjęta na Oddział G. i P. Szpitala (...) w M. z rozpoznaniem obustronnych
torbieli endometrialnych jajników i ponownie w dniu 24 lipca 2008r. poddana zabiegowi operacyjnemu metodą
laparoskopową, w wyniku którego doszło do wycięcia torbieli i uwolnienia zrostów miednicy mniejszej.
Dowód; karta informacyjnego leczenia szpitalnego k.99, dokumentacja medyczna k. 129.
Dalsze leczenie którego celem była kontrola stanu jajników i powstawania torbieli powódka prowadziła w Prywatnych
Gabinetach Lekarskich odpowiednio doktora Z. S., doktora A. S. i doktora R. I..
Dowód; wyniki badań k.23-29, dokumentacja medyczna k.113.
W dniu 31 sierpnia 2010r. powódka rozpoczęła leczenie w (...), w ramach którego badania wykonywała również doktor
A. D., która ostatecznie była lekarzem kierującym powódkę na zabieg operacyjny.
Dowód; dokumentacja lekarska k.96, zeznania św. A. S.-D. k.115-117.
W dniu 16 marca 2011r. powódka została przyjęta do U. Centrum (...) w G., Kliniki (...), G. O.j i E. G.j
Oddziału O. G. z powodu obustronnych torbieli endometrialnych jajników i w dniu 17 marca 2011r. poddana
zabiegowi operacyjnemu w znieczuleniu ogólnym, który wykonywała A. D.. W historii choroby odnotowano przebieg
pooperacyjny niepowikłany, i powódka wypisana została do domu w stanie ogólnym dobrym. Jednocześnie zalecono
odebrać wynik histopatologiczny po 21 dniach od zabiegu operacyjnego. Po zabiegu powódka w dalszym ciągu
kontynuowała leczenie w (...). Powódka z treścią wyniku zapoznała się dopiero w styczniu 2012r.
Dowód; dokumentacja lekarska k.86, zeznania św. A. S.-D. k.115-117.
Pierwsze badania histopatologiczne pobranego w trakcie operacji materiału zostało wykonane w dniu 30 marca
2011r. a następnie w związku z nieścisłością między wynikiem badania histopatologicznego materiału przesłanego do
Zakładu (...), a obrazem obserwowanym w trakcie zabiegu poproszono o ponowną ocenę preparatów co nastąpiło w
dniu 21 lutego 2012r.
Dowód; wyniki badań k.15.
Po zakończeniu leczenia u doktor I. M., powódka swój stan zdrowia konsultowała już tylko w (...), który po
zapoznaniu się wynikami jej dotychczasowych badań utwierdził ja przekonaniu, iż w wyniku zabiegu operacyjnego
przeprowadzonego w U. Centrum (...) w G. została pozbawiono jajowodów, a tym samym możliwości zajścia w ciąże
metodą naturalną. Powódka P. Z. (1) nie wykonała żadnych specjalistycznych badań, które potwierdziłyby ewentualnie
hipotezę jej lekarza. Przeprowadzane badania w dalszym ciągu potwierdzały tworzenie się u powódki nowych torbieli
w jajnikach.
Dowód; dokumentacja medyczna k. 16-19, 113.
Sąd zważył;
Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.
Stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd ustalił na podstawie złożonych i zgromadzonych, a wyżej wymienionych
dokumentów, w szczególności dokumentacji medycznej przyjmując je za autentyczne. Nie ma bowiem podstaw by
kwestionować je z urzędu, a żadna ze stron nie podnosiła zarzutu ich nieprawdziwości.
Roszczenie powódki P. Z. (1) w stosunku do U. Centrum (...) w G., które posiadało u pozwanego umowę
obowiązkowego ubezpieczenia OC świadczeniodawcy udzielającego świadczeń opieki zdrowotnej, potwierdzoną
polisą nr (...), i za które ponosi on odpowiedzialność, należy rozpatrywać w świetle przepisów art.430 k.c. w związku
z art.415 k.c.
Koncepcja ryzyka jako - podstawy odpowiedzialności przyjętej w art. 430 - nadaje tej odpowiedzialności
charakter obiektywny. Z pewnym uproszczeniem można ją określić jako odpowiedzialność za skutek. Przesłankami
odpowiedzialności na podstawie art. 430 kc są: a) szkoda wyrządzona osobie trzeciej przez podwładnego, b) wina
podwładnego, c) wyrządzenie szkody nastąpiło przy wykonywaniu przez podwładnego powierzonej mu czynności.
Między osobą powierzającą wykonanie czynności a tym, komu czynność powierzono, musi istnieć stosunek
zwierzchnictwa i podporządkowania. W art. 430 kc stosunek ten ujęto opisowo. Zwierzchnikiem jest ten, kto na
własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy jej wykonywaniu podlega jego kierownictwu
i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek. Podwładnym zaś jest osoba podlegająca temu kierownictwu
i mająca obowiązek stosowania się do poleceń danych jej przez zwierzchnika. Podwładny wykonuje czynność
powierzoną mu przez zwierzchnika na „własny rachunek” tego ostatniego. W konsekwencji, na podstawie art. 430 kc,
zwierzchnikiem określonego pracownika nie jest jego przełożony w rozumieniu hierarchii wynikającej np. ze schematu
organizacyjnego przedsiębiorstwa (szpitala) lecz samo przedsiębiorstwo - jako osoby prawne.
Przesłanką odpowiedzialności zwierzchnika jest zawsze wina podwładnego, użyta tu w tym samym znaczeniu, co w
art. 415 kc, przy czym normalnym jej następstwem jest szkoda wyrządzona osobie trzeciej.
Ciężar dowodu winy podwładnego, powstania szkody i jej wysokości obciąża poszkodowanego. Dla zastosowania art.
430 kc nie jest natomiast wymagana jakakolwiek wina po stronie zwierzchnika. Odpowiada on bowiem na zasadzie
ryzyka, w sposób bezwzględny, wyłączający możliwość ekskulpacji, np. brakiem winy w nadzorze) lub w wyborze.
Istotną wreszcie przesłanką odpowiedzialności zwierzchnika - według art. 430 kc - jest ustalenie, że wyrządzenie
szkody nastąpiło „przy wykonywaniu”, nie zaś „przy okazji (sposobności) wykonywania czynności”.
Wymaganie wyrządzenia szkody przy wykonywaniu powierzonej czynności oznacza, że „[...] między powierzeniem
czynności a działaniem, w którego wyniku nastąpiła szkoda, powinien zachodzić związek przyczynowy, i to
związek takiego rodzaju, jaki w myśl obowiązujących zasad usprawiedliwia odpowiedzialność zobowiązanego do
odszkodowania. Chodzi tu więc o związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1, ograniczający się do następstw
normalnych, tj. takich, jakie na podstawie doświadczenia życiowego należy uznać za stanowiące z reguły skutki danego
rodzaju działań lub zaniechań, w odróżnieniu od wypadków, które poza taką regułę wykraczają” (tak SN w wyroku z
9 grudnia 1958 r., I (...), OSPiKA 1960, poz. 292).
Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy stwierdzić należy, iż zasadniczym zagadnieniem
wymagającym rozstrzygnięcia było ustalenie czy istotnie jak twierdziła powódka w wyniku popełnienia błędu
medycznego lub nie dołożenia należytej staranności w przeprowadzeniu zabiegu doszło do nieodwracalnych skutków
dla jej rozrodczości w postaci usunięcia jajowodów.
Stosownie do treści art. 232 k.p.c. w zw. z 6 k.c. obowiązkiem powoda w niniejszej sprawie było wykazanie stosownymi
dowodami, iż to pozwana ponosi odpowiedzialność cywilno-prawną za doznany przez powódkę uszczerbek na
zdrowiu.
Najistotniejsza dla rozstrzygnięcia okazała, się opinia (...) w P. Katedry G., P. i O. G., Kliniki (...). Autor opinii w osobie
Kierownika Kliniki (...) prof. dr hab. S. S. na podstawie znajdujących się w aktach sprawy dokumentacji medycznej,
kart informacyjnych leczenia szpitalnego i dokumentacji lekarskiej oraz wyników badań, ustalił i wyprowadził wnioski,
iż zastosowane wobec powódki leczenie w odniesieniu do zaistniałej sytuacji oraz postępowanie lekarzy operujących
pacjentkę z obustronnymi torbielami endometrialnymi jajników, uznać należy za zgodne z wymaganiami obecnej
nauki i tym samym prawidłowe. W uzasadnieniu swojego stanowiska opiniujący wskazał, iż powódka od wielu już
lat leczyła się z powodu endometriozy zarówno chirurgicznie, jak też farmakologicznie – bez satysfakcjonującego
rezultatu, a zatem należy przyjąć, że była to ciężka postać endometriozy, prawdopodobnie głębokiej, a zatem
znacznie zaburzającej płodność. Opis przebiegu operacji nie potwierdza faktu „usunięcia jajowodów” dlatego, że w
sytuacji licznych, litych zrostów oraz opływania treści – zawartości torbieli (podobnej do płynnej, gęstej czekolady)
uniemożliwia dokładne prześledzenie tak delikatnej struktury, jaką jest jajowód. Odnosząc się do głównego zarzutu
powódki, a opartego na treści wyniku badania histopatologicznego, biegły zwrócił uwagę, że histopatolog nie stwierdził
obecności jajowodów, bądź jajowodu w ocenianym preparacie, a jedynie fragmenty jajowodów, co dowodzi, że nie
doszło do usunięcia jajowodu/ów, a tylko przy wycinaniu torbieli endometrialnych i uwalnianiu zrostów doszło
do niecelowego uszkodzenia fragmentu ścian jajowodu/ów. I tak – w ocenie biegłego -należy interpretować opis
histopatologa, który otrzymał materiał pooperacyjny do badania (ściana torbieli jajnika prawego, ściana torbieli
jajnika lewego). Zdaniem biegłego uszkodzenia ściany jajowodu/ów podczas wykonywania tego rodzaju operacji, jak
opisanej w jej przebiegu u powódki, z całą pewnością nie można zakwalifikować w kategorii błędu w sztuce, a co
najwyżej jest to powikłanie, które może zdarzyć się, szczególnie w tego rodzaju trudnościach operacyjnych jak opisane
u powódki. Operacja zaawansowanej endometriozy niejednokrotnie jest trudniejsza i niesie większe ryzyko powikłań
niż operacje onkologiczne. Zdaniem biegłego jedynym uchybieniem do jakiego doszło przy wykonywaniu zabiegu był
brak oceny śródoperacyjnej drożności jajowodów, lecz nie ma to wpływu na dalsze zdrowie powódki.
W odpowiedzi na zarzuty do opinii zgłoszone przez stronę powodową, biegły podtrzymał dotychczasowe stanowisko,
jeszcze raz zwracając uwagę, iż opis operacji nie potwierdza usunięcia jajowodów, ani celowego ani niecelowego.
Operująca pisze w opisie operacji, że uwidoczniła jeden jajowód, a drugiego nie. Była to, zdaniem biegłego zatem
próba oceny jajowodów, lecz wobec licznych ognisk endometriozy nie udało się uwidocznić drugiego jajowodu.
Jednocześnie histopatolog w swej ocenie nie stwierdził obecności jajowodu, bądź jajowodów (w całości) leczy
wyraźnie ocenia, że stwierdził fragmenty, a fragmenty jajowodów to nie są całe jajowody. Odnosząc się natomiast
do podniesionej w opinii głównej kwestii zaniechania przez operatora oceny drożności jajowodów, biegły dodatkowo
doprecyzował, iż w odniesieniu do oceny stanu jajowodów należy stwierdzić, że jeżeli kobieta od wielu już lat
leczy się z powodu niepłodności, bez satysfakcjonującego rezultatu, ponadto ma stwierdzoną endometriozę oraz
liczne zrosty w jamie otrzewnowej to w pełni jest uzasadnione przypuszczenie, że prawdopodobieństwo drożności
jej jajowodów jest niewielkie. Nadto, pacjentka jaką jest powódka, która cierpi na endometriozę wiele lat i jest to
endometrioza głęboka i była już leczona operacyjnie i farmakologicznie – bez rezultatu, gdyż ponownie wystąpiły u niej
guzy endometrialne i to obustronnie, jest z dużym prawdopodobieństwem pozbawiona możliwości prokreacyjnych.
Wycięcie fragmentu jajowodu – o ile do tego doszło, mogło pogorszyć szanse na naturalne zajście w ciążę, ale szanse,
które wobec wieloletniej endometriozy i obecnie usuwanych guzów i tak były niewielkie. Nie mniej leczenie operacyjne
endometriozy, pomimo tego, że trudne technicznie mało skuteczne w przywracaniu płodności jest jednak podstawową
metodą terapeutyczną która wraz z następową farmakoterapią może poprawić płodność kobiety.
Dowód; opinia z dnia 29 sierpnia 2013r. k. 152-157, opinia uzupełniająca z dnia 7 października 2013r. k.177-180.
Rozpoznając niniejszą sprawę Sąd miał na uwadze , że dla jej prawidłowego rozstrzygnięcia niezbędne jest posiadanie
wiedzy fachowej, stąd zgodnie zresztą z wnioskami stron dopuścił dowód z opinii (...) w P. Katedry G., P. i O. G.,
Kliniki (...). Oczywistym jest, że dowód ten tak jak każdy inny podlega ocenie Sądu. Sąd może jednak oceniać opinię
biegłego pod względem fachowości, rzetelności czy logiczności. Może pomijać oczywiste omyłki. Nie może jednak nie
podzielać merytorycznych poglądów biegłych, czy zamiast nich wprowadzać własne spostrzeżenia (por. orz. SN z dnia
19 grudnia 1990r., (...) 148/90,OSP 1991, nr 11-12, poz. 300). Trudno odmówić cech fachowości czy rzetelności opinii,
która sporządzona została przez wysoce specjalistyczną, renomowaną placówkę w imieniu której wydana została przez
wysokiej klasy specjalistę z tytułem profesora dr hab. medycyny. Powódka nie podważyła merytorycznej zawartości
tej opinii.
Sąd w pełni podzielił opinie (...) w imieniu którego wypowiedział się Kierownik Kliniki (...), albowiem spełniała
ona stawiane jej wymogi, odzwierciedlała staranność i wnikliwość w badaniu zleconego zagadnienia. Odpowiadała
w sposób wyczerpujący, stanowczy i zrozumiały na postawione pytania, a przytoczona na ich uzasadnienie, jak i
odpierająca zarzuty powódki argumentacja jest w pełni przekonująca, a równocześnie poparta autorytetem ośrodka
akademickiego. Przedmiotem opinii biegłego nie jest przedstawienie faktów, lecz ich ocena na podstawie wiedzy
fachowej (wiadomości specjalnych). Nie podlega ona zatem weryfikacji jak dowód na stwierdzenie faktów, na
podstawie kryterium prawdy i fałszu. Nie są miarodajne dla oceny tego dowodu niekonkurencyjne z nim oceny stron
co do faktów będących przedmiotem opinii. Do wskazanych kryteriów oceny dowodu z opinii biegłego pełnomocnik
powódki nie nawiązał, poprzestając na ogólnej krytyce wniosków zawartych w obu opiniach. Według Sądu zarzuty
do opinii zostały przez biegłego przekonująco odparte i należy je traktować jak polemikę powódki z wynikami
niekorzystnej dla niej opinii, opartą jedynie na subiektywnym przekonaniu o swoich racjach, a nie na rzetelnej,
obiektywnej i popartej wiedzą fachową argumentacji merytorycznej. W ocenie Sądu, skoro biegły dysponując wiedzą
fachową i doświadczeniem stwierdza, iż „ Zakres leczenia podjęty i wdrożony w (...) w G. w odniesieniu do
stwierdzanej sytuacji, a więc istniejących u powódki zrostów, powstałych po poprzednich działaniach chirurgicznych
oraz, a może przede wszystkim powstałych z powodu istniejącej endometriozy oraz obecności obustronnych torbieli
endometrialnych jajników, uznać należy za prawidłowy”, to nie ma podstaw by tą tezę biegłego kwestionować skoro
powódka nie przedstawia żadnych fachowych argumentów mogących tezę tą poddawać w wątpliwość.
Stanowczego podkreślenia wymaga przy tym, że sam fakt niezadowolenia jednej ze stron z treści sporządzonej w
toku sprawy opinii biegłego, czy podtrzymywanie zarzutów pod jej adresem, nie obliguje w żadnym razie Sądu do
dopuszczenia dowodu z kolejnej opinii biegłego. Potrzeba powołania innego biegłego powinna, bowiem wynikać
z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii (vide: wyrok Sądu
Apelacyjnego w P. z dnia 9 grudnia 2010r. (...)). Wskazać trzeba, że zgodnie z art.286 k.p.c. dodatkowa opinia
biegłego może być przeprowadzana jedynie w razie zaistnienia takiej potrzeby. W przedmiotowej sprawie, w ocenie
Sądu taka potrzeba nie zaistniała, ponieważ wiadomości specjalne konieczne dla rozstrzygnięcia sprawy zostały w
wystarczający sposób przedstawione w opinii. Wielokrotnie też Sąd Najwyższy stwierdzał, że potrzeba powołania
innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej
opinii, gdyż odmienne stanowisko oznaczałoby przyjęcie, że należy przeprowadzić dowód z wszystkich możliwych
opinii biegłych, aby upewnić się, czy niektórzy z nich nie byli tego samego zdania, co strona (por. przykładowo wyroki
Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 1999 r., (...), i z dnia 14 maja 1997 r., (...)).
Zgodnie z ogólnymi regułami rozkładu ciężaru dowodu, ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu
tego wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c). W związku z tym to pacjent, a nie lekarz czy zakład opieki zdrowotnej,
obowiązany jest do udowodnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności deliktowej (zdarzenia, z którym ustawa
wiąże odpowiedzialność, szkody oraz adekwatnego związku przyczynowego między zdarzeniem a szkodą).
W konsekwencji, na podstawie całokształtu materiału leczenia powódki nie można stwierdzić, że podczas leczenia w
ubezpieczonym centrum klinicznym doszło do popełnienia błędu medycznego lub nie dołożono należytej staranności
w leczeniu. Jak wykazała to opinia, przeprowadzony u powódki zabieg operacyjny został wykonany zgodnie z zasadami
sztuki lekarskiej. Stosownie zaś do treści § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 grudnia 2007 roku w
sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej świadczeniodawcy udzielającego świadczeń opieki
zdrowotnej, ubezpieczeniem OC jest objęta odpowiedzialność cywilna świadczeniodawcy udzielającego świadczeń
opieki zdrowotnej, za s. wyrządzone w następstwie działania lub zaniechania ubezpieczonego, w okresie trwania
ochrony ubezpieczeniowej, podczas udzielania świadczeń opieki zdrowotnej wykonywanych na podstawie umowy o
udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, natomiast w myśl art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach
obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych,
umowa ubezpieczenia obowiązkowego OC obejmuje odpowiedzialność cywilną podmiotu objętego obowiązkiem
ubezpieczenia za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym oraz wynikłe z niewykonania lub nienależytego
wykonania zobowiązania.
W świetle powyższego wskazać trzeba, że powódka nie wykazała zaistnienia przesłanek z art. 430 k.c, a w konsekwencji
wytoczone przez nią powództwo nie zasługuje na uwzględnienie bowiem brak jest podstaw do przypisania winy
osobom podejmującym czynności lecznicze w jednostce medycznej za którą odpowiedzialność ponosi pozwany jako
ubezpieczyciel. Szpital czy personel medyczny nie może ponosić absolutnej odpowiedzialności za wszystkie powikłania
występujące przy wykonaniu zabiegu. Jednym z warunków odpowiedzialności jest wina, która musi być wykazana.
Sam fakt, że przy bardzo trudnym zabiegu doszło do powikłania nie przesądza automatycznie o winie personelu
przeprowadzającego operację, a zatem o odpowiedzialności pozwanego.
Powództwo podlegało zatem oddaleniu ( pkt 1 wyroku).
Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu następuje w myśl ogólnej reguły odpowiedzialności za wynik
postępowania. Zasada ta została wprost wyrażona w art. 98 k.p.c. zgodnie z którym strona przegrywająca jest
zobowiązana do zwrotu przeciwnikowi, na jego żądanie, kosztów procesu. Skoro strona powodowa w całości przegrała
proces, to powinna ona zwrócić pozwanemu poniesione przez niego koszty związane z celową obroną jego praw przed
sądem, na które złożyły się koszty wynagrodzenia fachowego pełnomocnika w wysokości 3600 zł (art. 99 w zw. z art.
98 § 3 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 6 i § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w
sprawie opłat za czynności radców prawnych ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej
z urzędu - Dz. U. 2002 r. Nr 123, poz. 1059 ze zm.) i koszty opłaty od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, oraz zaliczka
na koszty opinii w wysokości 1.500zł.

Podobne dokumenty