Dialog Czerwonego Kapturka z Wilkiem Scena 1 Las
Transkrypt
Dialog Czerwonego Kapturka z Wilkiem Scena 1 Las
Dialog Czerwonego Kapturka z Wilkiem Scena 1 Las Czerwony Kapturek: (idąc) Niebo – pogodne. Na nim obłoczków pomykanie, po prostu: figle chmurek. Miło jak na majówce, w słoocu lśni mi na główce czerwony mój kapturek. Błoga, figlarna chwilka dla ptaszka, dla motylka, a i dla kogoś jeszcze: dla tej dziewczynki, której czerwony lśni kapturek na dzikiej leśnej ścieżce. Wilk: (w ukryciu, grubym głosem) …czerwony lśni kapturek na dzikiej leśnej ścieżce. Czerwony Kapturek: (zatrzymuje się i rozgląda) Kto to? Wilk: (wychodząc z ukrycia) Ja. Czerwony Kapturek: Pan ma bardzo gruby głos. Głos gruby ale bardzo ładny. Wilk: Mówiono mi o tym. Wyciągam nieraz bardzo długie nuty. Chcę stworzyd zespół młodzieżowy, bo bym go pięknie poprowadził. (wyje) Uuuu! Czerwony Kapturek: Bardzo głośno pan śpiewa. Ja tak nie potrafię. Wilk: (oblizując się) Mógłbym panienkę nauczyd. Czerwony Kapturek: Niestety, nie mam teraz czasu. Śpieszę się do babci, która choruje na reumatyzm. Niosę jej placuszek, masło i butelczynę wina. Wilk: (oblizując się) Ho, Ho! (ściszonym głosem) Co za smaczny kąsek… Czerwony Kapturek: Niestety, nie mogę pana niczym poczęstowad. Niosę to dla chorej babci. Wilk: Ależ gdzież ja bym śmiał objadad babcię! Uwielbiam wszystkie babcie, śliczna panienko… przepraszam jak się panienka nazywa? Czerwony Kapturek: Czerwony Kapturek. Wilk: A gdzie mieszka panienki babcia? Czerwony Kapturek: We wsi za lasem, za młynem, w ostatnim domku. U drzwi jest tam kołatka, która stuka: tok – tok. Wilk: Tok – tok. No pewno poznałbym teraz te drzwi. (odchodząc) No to do widzenia, Czerwony Kapturku! Dziękuję za tak ciekawą rozmowę! (odwraca się i ucieka) . Scena 2 Domek babci Czerwony Kapturek: (stuka) Tok – tok. Wilk: (spod pierzyny) Kto tam? Czerwony Kapturek: To ja, twoja wnuczka, babciu. Czerwony Kapturek. Przynoszę ci placuszek, masło i butelczynę wina. (Stuka) Tok – tok. Wilk: (naśladując głos babci pełen wzruszenia) Nogi mnie bolą, wnuczko, wstad się dziś nie ośmielę. Pociągnij za kozią nóżkę, a popuści rygielek. Czerwony Kapturek: (wchodzi do domku babci). Wilk: (przytłumionym głosem spod pierzyny) Czerwony Kapturku, połóż na stole placuszek i masło, postaw na nim butelczynę i podejdź do mnie. Bliziutko. Czerwony Kapturek: (podchodząc) O moja babciu! Jakie ty masz wielkie ręce! Wilk: Żeby cię mocniej uścisnąd, mój Czerwony Kapturku. Czerwony Kapturek: O moja babciu! Jakie ty masz długie nogi! Wilk: Żeby cię prędko schwytad, mój Czerwony Kapturku. Czerwony Kapturek: O moja babciu! Jakie ty masz wielkie uszyska! Wilk: Żeby cię dobrze słyszed, mój Czerwony Kapturku. Czerwony Kapturek: O moja babciu! Jakie ty masz wielkie oczy! Wilk: Żeby cię dobrze widzied, mój Czerwony Kapturku. Czerwony Kapturek: O moja babciu! Jakie ty masz wielkie zęby! Wilk: (wyskakując na Czerwonego Kapturka)Żeby cię smacznie zjeśd! CHAPS! Koniec Rekwizyty; koszyczek, czerwona bluzka lub kocyk jako czerwony kapturek, czarna bluza lub koc dla wilka jako futro, koc lub pierzyna aby wilk mógł się schowad. Charles Perrault: Bajki. Opracowanie Hanna Januszewska. Wyd. Nasza Księgarnia. Warszawa 1999.