Nagroda Nobla za przyszłość komputerów

Transkrypt

Nagroda Nobla za przyszłość komputerów
Nagroda Nobla za przyszłość komputerów
Publikacja: Piotr Kościelniak - ``Rzeczpospolita `` 06-10-2010
rp.pl » Wiadomości » Raporty » Nobel 2010
Konstantin Novoselov i Andre Geim wyróżnieni za
badania grafenu, który ma zastąpić krzem w elektronice
źródło: AFP
Andre Geim (z prawej) i Konstantin Novoselov
„Cieniutki płatek węgla grubości jednego atomu kryje się za tegoroczną nagrodą w dziedzinie fizyki” –
czytamy w komunikacie Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk. „Węgiel, podstawa całego znanego
życia na Ziemi, jeszcze raz nas zaskoczył”.
Grafen to pierwszy dwuwymiarowy – czyli wykonany z jednoatomowej warstwy węgla – materiał. Nie
tylko jest najcieńszy na świecie, ale i najmocniejszy – pod tym względem przewyższa nawet stal. Do
tego przewodzi prąd lepiej niż miedź, jest niezwykle lekki i prawie niewidoczny.
Ten supermateriał XXI wieku ma znaleźć zastosowanie w urządzeniach elektronicznych, a także do
budowy wytrzymałych kadłubów samolotów i sond kosmicznych. A jego niezwykłe właściwości
pozwalają naukowcom w laboratorium obserwować efekty kwantowe. Nagrodzeni tegorocznym
Noblem z fizyki Andre Geim i Konstantin Novoselov otrzymali grafen za pomocą... ołówka i taśmy
samoprzylepnej. Dostaną za to do podziału ok. 1,5 mln dolarów.
Sukces na papierze
Oczywiście nie stworzyli go sami. Grafen istniał, trzeba go było tylko odkryć. Już w latach 60.
ubiegłego wieku fizycy podejrzewali, że takie płatki węgla można będzie kiedyś znaleźć. Nie potrafiono
jednak wówczas ich produkować ani nawet odkryć ich obecności.
To o tyle zaskakujące, że grafen może powstawać nawet podczas mazania ołówkiem (grafitem) po
papierze. Takie rysunki zawierają setki tysięcy warstw. Ale niewielka ich część składa się z jednej tylko
warstwy. To właśnie jest grafen. Milimetr grafitu zawiera takich warstw aż 3 miliony! Słynne nanorurki
węglowe (puste w środku walce) oraz fulereny (kuleczki węglowe, za odkrycie których w 1996 roku
przyznano Nagrodę Nobla z chemii) to po prostu zwinięty grafen.
Teoretycznie znalezienie tych płatków nie powinno być trudne. Jednak „płaski węgiel” ciągle wymykał
się naukowcom. Najlepsze metody pozwalały osiągnąć grubość ok. 100 atomów.
I wtedy pojawili się dwaj Rosjanie pracujący na Uniwersytecie w Manchesterze. W październiku 2004
roku Geim i Novoselov na łamach magazynu „Science” opisali własne prace nad grafenem.
Otrzymywali go w zaskakujący, „garażowy” sposób: zrywając taśmą samoprzylepną kolejne warstwy
grafitu. Wielokrotnie powtarzając tę operację, doszli do płatków węgla o grubości jednego atomu.
Ale jak je znaleźć w lawinie zwykłego grafitu? Płatki położyli na krzemowym podłożu – takim, jak
wykorzystywany w przemyśle elektronicznym. Całość umieścili pod mikroskopem. I ujrzeli pierwszy
dwuwymiarowy krystaliczny materiał.
Kwanty i procesory
Tym, co naprawdę zaskoczyło naukowców, były właściwości fizyczne nowego materiału. Grafen jest
wytrzymały, a jednocześnie elastyczny. I jest świetnym przewodnikiem. Po uporządkowanej siatce
atomów węgla elektrony mkną z prędkością ok. 1/300 prędkości światła. To pozwala naukowcom na
badanie efektów relatywistycznych w laboratorium bez wielkiego akceleratora wkopanego w
gigantyczny podziemny korytarz. Umożliwia również badanie zjawisk, które dotąd były przewidywane
tylko teoretycznie – takich, jak efekt tunelowy Kleina opisujący przenikanie elektronów przez barierę
tak, jakby jej tam wcale nie było.
Fantastyczne przewodnictwo elektryczne grafenu sprawiło, że materiał ten zaczęto traktować jako
następcę krzemu w mikroelektronice. Eksperci prognozują, że jeżeli obecne tempo rozwoju technologii
półprzewodników się utrzyma, po 2020 roku krzemowych układów nie da się już miniaturyzować. A
zbudowane z grafenu mikroprocesory mogłyby być mniejsze, oszczędniejsze i kilkaset razy szybsze.
Nowsze prace Geima i Novoselova (z 2009 roku) wskazują, że prosta manipulacja chemiczna robi z
grafenu-przewodnika grafen-izolator. W ten sposób można wykonać prawie cały układ elektroniczny.
– Dziś przemysł półprzewodników wykorzystuje niemal całą tablicę okresową pierwiastków – tłumaczy
Novoselov. – Co by było, gdyby jeden materiał pokrywał całe zapotrzebowanie mikroelektroniki?
Świat z marzeń
Grafenowy komputer to jednak nadal przyszłość. Na razie udało się wykonać jedną cegiełkę procesora –
tranzystor z grafenu. Zresztą do niedawna na przeszkodzie stała cena. Grafen to jeden z najdroższych
materiałów świata. Wyprodukowanie płatka o średnicy ludzkiego włosa kosztowało kilkaset dolarów.
W ubiegłym roku Koreańczycy opracowali jednak technologię pozwalającą tanio produkować
fragmenty o powierzchni 1 cm kwadratowego. Teraz możliwe jest wytwarzanie płacht o szerokości do
70 cm.
Do czego jeszcze można wykorzystać grafen? Dodanie ok. 1 proc. do plastiku sprawia, że staje się on
przewodnikiem elektryczności, do tego jest odporniejszy mechanicznie. Z takich kompozytów mogą
powstawać lekkie samoloty, pojazdy kosmiczne, a nawet samochody. Nadaje się też do wytwarzania
superczułych sensorów chemicznych. A to, że jest przezroczysty, oznacza, że trafi do ekranów
dotykowych, przezroczystych tabletów i telefonów komórkowych, a nawet wydajnych paneli
słonecznych.
Komentarze
dr Zygmunt Łuczyński, Instytut Technologii Materiałów Elektronicznych
Grafen badają także pracownicy mojej placówki, prof. Jacek Baranowski i dr Włodzimierz Strupiński.
Dwa lata temu tegoroczni nobliści zwrócili się do polskiej placówki z propozycją współpracy. Okazała
się na tyle efektywna, że po roku polski instytut, obok wiodących laboratoriów zagranicznych, włączono
do programu finansowanego przez Europejską Fundację Naukową, przy czym program badań nad
grafenem koordynuje szwedzki Chalmers University of Technology. O pozycji polskiego instytutu w tej
dziedzinie świadczy również fakt, że współpracują z nim laboratoria US Navy. Amerykańscy badacze,
podobnie jak Gaim i Novoselov, prowadzą badania, korzystając z grafenu powstającego w Polsce,
ponieważ niewiele ośrodków na świecie potrafi go wytwarzać. Znajdzie to zresztą wkrótce odbicie w
renomowanych czasopismach naukowych. Mamy się czym pochwalić. Polscy badacze, wspólnie z
tegorocznymi noblistami, przygotowali dwa poważne artykuły, które opublikują renomowane pisma
naukowe “Nature” oraz “Scientific Comment”.
prof. Roman Stępniewski, Zakład Fiz. Ciała Stałego UW
To ważne odkrycie, widać to po decyzji komitetu noblowskiego, który docenił osiągnięcia z 2004 roku
– wtedy zaczęły się pierwsze prace badawcze. Sześć lat to nie jest dużo w badaniach.