Pobierz artykuł

Transkrypt

Pobierz artykuł
Komunikator internetowy czy
bezpośrednia rozmowa?
Internet podbił współczesny świat, nie da się tego ukryć ani nie da się tego
obejść. Wypływa z tego wiele pozytywnych sytuacji. Dzisiaj nie musimy wyjść
z domu, aby zrobić zakupy, wiele urzędowych dokumentów złożymy przez
internet, co nie tylko usprawnia pracę urzędników, ale również nam
oszczędza czas i nerwy.
Największym jednak problemem współczesnego człowieka, który spowodowany jest
nieskończonymi możliwościami internetu jest zanik umiejętności komunikacyjnych.
Zwykła rozmowa staje się tak poważnym problemem dla wielu młodych ludzi, że wolą jej
unikać i podtrzymywać kontakty z przyjaciółmi jedynie przez internet. Jednak
umiejętności komunikacyjne wpływają nie tylko na sferę kontaktów towarzyskich. Ich
słaba kondycja odbija się również na kontaktach z rodzina czy karierze zawodowej.
W internecie możemy wszystko
Internet daje poczucie władzy i kontroli. Każdy człowiek może zbudować swój własny
image, odpowiadający jego największym pragnieniom i marzeniom. Będzie
rozpoznawany w internecie jako ktoś, kim wcale nie jest, ale kim chciałby być. Z
pewnością niejednokrotnie widzieliście kampanie społeczne ostrzegające przed
kontaktami z nieznajomymi przez internet, gdzie po jednej stronie siedzi małoletnia
dziewczynka, a po drugiej dorosły mężczyzna, którego wygląd jednoznacznie określa
jego zamiary. Czy myślicie, że przyznał się, kim jest? Z pewnością nie. Tym razem
zamiast małoletniej dziewczynce, warto przyjrzeć się mężczyźnie, który buduje swój
fałszywy obraz.
Internet daje nam większą swobodę w wyborze tożsamości. Możemy być kim chcemy.
Dodaje nam również odwagi, ponieważ sądzimy, że nie widać tego co
znajduje się pod kolorową maską, którą stworzyliśmy dla siebie. A jak to się
odbija na kontakcie z drugim człowiekiem?
Za pomocą internetowych komunikatorów powiemy więcej. Brak cielesnej obecności
drugiego człowieka i reakcji odbiorcy na nasze słowa, często pozbawia nas empatii.
Szydzimy, ranimy, a nie widząc bezpośrednich skutków, nie czujemy żalu i
odpowiedzialności. Chcesz przyznać się do zdrady? Oczywiście łatwiej zrobić to za
pomocą komunikatora internetowego. Nie będziesz widział wylanych łez, złości, a jeśli
nie chcesz uczestniczyć w kłótni wystarczy wcisnąć krzyżyk w prawym górnym rogu.
Jakie to proste.
Wyjawiać swoje prawdziwe uczucia jest niezwykle trudno. Nic dziwnego, że to zadanie
dla poetów. Za pomocą internetu jednak przychodzi nam to łatwiej. Szybciej napiszemy
jakiś komplement, wyznamy uczucia sympatii czy miłości. Jak wiadomo prosta droga do
celu rzadko jest najlepszą. Słowa „kocham cię” być może wyjąkane, być może
powiedziane ze spuszczoną głową i okraszonymi czerwienią policzkami, z pewnością
wywołają większe emocje niż zwykły sms z emotikonką.
Trudności rozmowy bezpośredniej
Komunikacja bezpośrednia, tzw. face to face jest trudniejsza już z tej prostej przyczyny,
że przebiega na wielu poziomach. Komunikujemy nie tylko swoją wypowiedzią,
ale także ciałem – gestami i mimiką. W wielu przypadkach o wiele więcej dowiemy
się dobrze obserwując osobę niż słuchając jej wypowiedzi. Tylko najlepsi kłamcy potrafią
kłamać swoim ciałem. Wymaga to nie lada opanowania i znajomości swoich gestów,
które w większości wykonujemy bezwiednie.
Na trudność bezpośredniej rozmowy wpływa także obecność drugiej osoby, która
również w wielu wypadkach nas ogranicza. W obawie przed reakcją drugiej osoby
nie powiemy wszystkiego, co mamy na myśli albo po prostu nie znajdziemy
na to odwagi. Rozmowa face to face angażuje w większym stopniu nasze emocje.
Internet daje nam czas na przemyślenie swojej odpowiedzi, w rozmowie każde
zawahanie już coś znaczy. Z tego też względu szybciej powiemy coś głupiego, czego
będziemy później żałować, niż napiszemy na komunikatorze.
W bezpośrednią rozmowę wpisane jest ogromne ryzyko, którego dziś ludzie
z chęcią unikają. Po co narażać się na nieprzyjemności i utratę kontroli skoro
wszystko możemy załatwić przez internet. Dodatkowo sądzimy, że tylko tam możemy
być prawdziwi, czego o dziwo nie jesteśmy w stanie pokazać innym na co dzień.
Fałszywe wyobrażenia na temat samego siebie budowane dzięki komunikacji
internetowej wpływają nie tylko na upośledzenie kontaktów z innymi, ale również
pewności siebie, która zostaje podważona w każdej bezpośredniej rozmowie. Tylko za
pomocą drugiego człowieka możemy skonfrontować własne wyobrażenie o
sobie z tym, co tak naprawdę sobą przedstawiamy.
Nie bójmy się zatem rozmawiać ze sobą. Pomoże nam to nie tylko w relacjach z
partnerem, rodziną czy szefem, ale także pozwoli nam lepiej poznać samego siebie.
Internet nam tego nie zapewni. Osoba znajdująca się po drugiej stronie równie dobrze
jak my może tylko udawać.
Author: Bonavita.pl
Link do artykułu: http://bonavita.pl/komunikator-internetowy-czy-bezposredniarozmowa

Podobne dokumenty