Król Ciapciak
Transkrypt
Król Ciapciak
Król Ciapciak Występują: Król Królowa Matka Wiedźma Marieta Wróżka Daria Wróżka Paulina Sługa Lekarz Narrator Scena I (Muzyka, Scena przedstawia tron, na którym Król śpi, przykryty swoim kocykiem. Pojawia się Narrator i cicho, tak żeby nie obudzić Króla, zaczyna opowiadać bajkę.) Narrator Dawno, dawno temu, za ośmioma górami, za ośmioma salami zabaw i ośmioma miastami, było sobie piękne i wielkie królestwo. Zwane Ciapciakolandią którym rządził pewien wyjątkowy Król, którego wszyscy nazywali Ciapciakiem i Królem głuptaskiem, bo nie potrafił czytać i nie wiedział co to jest książka. W ogóle się nie uczył i był bardzo leniwy. Król Ciapciak uwielbiał całymi dniami nic nie robić, tylko spać i leniuchować. Nasz Król śpi już wystarczająco długo i należałoby go obudzić, może razem zawołamy „Pobudka Królu Ciapciaku” dobrze? …uwaga i…. Pobudka Królu Ciapciaku!! (razem z dziećmi) (Król się budzi z krzykiem, rozgląda się) Król No przecież nie śpię!, już nie śpię… (Przeciąga się, ale nie chce mu się wstać) Narrator Król Ciapciak zawsze późno wstaje i nigdy mu się nic nie chce Król Ale mi się nic nie chce Narrator Wstał bardzo i zawołał. niechętnie, oczy swoje przetarł, Król Sługo, sługo mój sługo! 1 przeciągnął się jeszcze sennie (Wchodzi sługa) Król Przypomnij mi, co ja mam teraz zrobić, bo znów zapomniałem? Sługa Trzeba się umyć Królu Król Aha… Narrator Bo Król o wszystkim zapominał, że trzeba zęby myć, że oczy trzeba myć, i ręce przed posiłkiem, nic Król nie pamiętał. Król Nie lubię myć zębów i w ogóle niczego nie lubię… Narrator Ale trzeba się myć Królu, trzeba Król No dobra, ale to ostatni raz, Sługo, to przynieś mi wody, mydełko i ręczniczek, bo mi się nie chce (Sługa przynosi misę z wodą, ręcznik i mydło. Król zamacza delikatnie palce w misie, wyciera paluszki, a potem rzuca ręcznik na ziemię) Narrator Król nigdy po sobie nie sprzątał, wszystko rzucał gdzie chciał… Król Jestem Królem, mogę rzucać, gdzie chcę… (Król śpiewa piosenkę) Nudzę się od rana Nie jadłem śniadania Muchy mam w nosie Brudny jestem jak prosie I co z tego, ja się pytam Jestem królem w sen pomykam Trochę pośpię w nosie dłubię Bo pracować ja nie lubię Nudzę się ogromnie Mucha biega po mnie Niczym się nie przejmuje Pewnie zamach na mnie knuje 2 Scena II Narrator I nagle wydarzyła się rzecz straszna! Król Ach, gdzie moja korona?, gdzie jest moja korona. Moja cudowna wspaniała, ukochana korona? Sługo, sługo mój, gdzie jest moja korona?, znajdź mi moją koronę, matko moja, gdzie jest moja korona?, znajdź moją koronę, ja muszę mieć koronę! (Król zaczyna się niepokoić i szukać korony, a z nim szuka Sługa i Matka Króla. Muzyka towarzyszy podczas biegania i szukania korony. Korona jest szukana również wśród dzieci. Dzieci są pytane, gdzie jest korona, czy nie widziały korony Króla. Wszyscy co chwilę wykrzykują „korona, gdzie jest korona”). KrólowaMatka O mam, znalazłam, jest, jest korona mój synu! (Muzyka się kończy, korona była pod tronem, sługa znika) Król Och Królowo mamo, jesteś wspaniała, dziękuję KrólowaMatka I jak to się rzeczy swoje szanuje co?!, trzeba dbać, trzeba szanować, żeby się nie zniszczyło, rozumiesz?! Król Ale mi się nie chcę Królowo Mamo KrólowaMatka Och ty Ciapciaku, Ciapciaku (Oddaje koronę Królowi, a on dumnie zakłada ją na głowę) KrólowaMatka Tylko nie zgub jej znowu! Król Tak Królowo Mamo (Królowa Matka odchodzi , a Król się drapie po głowie i spada mu korona, nie zauważa tego, po czym siada na tronie i myśli dalej, po chwili drapie się po głowie i wie, że znów nie ma korony) Król Ojej, ojej , zgubiłem koronę królestwa, znowu, ale ze mnie Ciapciak…Korona!, korona!, zgubiłem koronę!, niech mi ktoś pomoże?! 3 (Król się zwraca do dzieci, czy nie widziały Korony Króla. Z pomocą dzieci Król odnajduje Koronę i zasiada na tronie) Scena III (Król siedzi na tronie, podpiera się jedną ręką i się nudzi, wchodzi narrator) Narrator Król Ciapciak przez to, że nic mu się nie chciało, był bardzo głupiutki nie wiedział wielu rzeczy. W ogóle się nie uczył, bo mu się nie chciało. Król Och jak mi się nie chce… Narrator Więc Król nie zna się na najprostszych rzeczach, nie wie do czego służą i jak powinny wyglądać… (Król bierze do ręki samochód zabawkę, podchodzi do dzieci. W trakcie jego różnych pytań, słychać muzykę, pojedyncze dźwięki. Jakby wtórujące mu w jego pytaniach) Król Dlaczego samochód ma koła, czemu koń ma cztery nogi a nie trzy?, dlaczego nos mamy tam gdzie jest nos, a nie na przykład na ramieniu, dlaczego krowa robi muuuu, a nie ko ko ko, po co ta ściana jest twarda, a nie miękka?, po co w ogóle są grzejniki i skąd tu tyle dzieci?...ja nie rozumiem, ja nie wiem… Narrator A jak się Króla spyta, (mówi do Króla) Królu, a jakie zwierzę robi chał chał chał? To Król odpowie Król No oczywiście, że wiem, że to jest koń, koń robi chał chał chał Narrator No widzicie, jaki Król jest głupiutki, to dlatego, że jest leniwy i uczyć mu się nie chce. Całe królestwo Ciapciakolandi jest w rozsypce, bo Król nie potrafi doradzić swoim poddanym. (Na scenę wchodzi Sługa) Sługa Królu, mój Królu, obiad podano Król O cudownie, cudownie, a gdzie? Sługa W jadalni 4 Król O nie, to ja muszę wstać i iść? Oooo (Król wstaje, acz nie chętnie i schodzi ze sceny wraz ze Sługą) Scena IV (Muzyka na sam początek. Podczas tekstu cichnie. Wiedźma Marieta śmieje się straszliwie) Wiedźma ze mnie jest paskudna Wiedzę mam, nie jestem nudna Macham w kotle i czaruję Może króla ugotuję Jestem stara i okrutna Zeza mam nie jestem smutna Domek mam na kurzej łapie Jak się chwieje, to go złapie Ja dla Króla mam złe wieści Jak się dowie to się zemści Albo w łóżku się zapłacze A jak będzie, to zobaczę Jestem Wiedźmą, Wiedźmą Marietą! I nikogo nie lubię! wszystko wiem, znam wszystkie dzieci i wszystkich dorosłych. Mieszkam w domku na kurzej łapce i przyrządzam magiczne eliksiry. Wybieram się do Króla Ciapciaka, żeby go przestraszyć, uwielbiam robić psikusy, uwielbiam się dobrze bawić… Król źle się zachowuje, źle się ma, źle wygląda, poprawię trochę jego twarz. Czas coś zmienić!… (Muzyka pojawia się po skończeniu monologu, Wiedźma Marieta znika) Scena V (Król wchodzi, siada na tronie, jak zwykle jest zmęczony, ma dzwonek, albo po prostu woła sługę, Król może sobie beknąć po obiedzie) Król Ale mi się nic nie chce…sługo, sługo, sługo! Dlaczego nikt mnie nie słyszy, gdzie oni wszyscy są? (Pojawia się Wiedźma Marieta, Król krzyczy) Król Aaaaa! 5 WiedźmaMarieta Ooooo! Król Aaaaa! (chowa się za tron) Król Kim jesteś, czego ode mnie chcesz, idź sobie! Wiedźma Marieta Królu Ciapciaku, jestem Wiedźmą Marietą i przyszłam cię ostrzec! Król Ostrzyc?, nie dziękuję, nie potrzebuję fryzjera Wiedźma Marieta Ostrzec mówię, ojj Królu, Królu jesteś bardzo leniwy i głupiutki, taki ktoś nie może rządzić królestwem Król Może…(wychyla się zza tronu) Wiedźma Marieta Nie może Król Może, ja jestem Królem i mogę wszystko! Wiedźma Marieta Królu, a ja wiem coś, czego ty nie wiesz… Król O!, co takiego, powiedz! Wiedźma Marieta A nie powiem…(udaje niedostępną) Król Powiedz, to rozkaz Króla! Wiedźma Marieta Nie powiem… Król No powiedz, powiedz (Król zmiękł – miło i delikatnie prosi) Wiedźma Marieta 6 Nie… Król (wściekle) Ooo! Powiedz, bo zetnę ci głowę! Wiedźma Marieta No dobrze, powiem, Królu, ponieważ wszyscy uważają, że jesteś głupiutki i leniwy, to chcą pozbawić cię tronu i królestwa… Król O nie!, to nie możliwe! Wiedźma Marieta Możliwe, możliwe, wylądujesz na bruku dogi Królu, bez korony i bez całego bogactwa! (wredny śmiech) Król To jest niepojęte! Tak nie można, To jest nie prawda, kłamiesz, chcesz mnie oszukać i przejąć królestwo! Wiedźma Marieta Och Królu po co mi twoje królestwo, ja po prostu jestem wredna i lubię jak ludzie cierpią i jest im niedobrze (Wredny śmiech) Król Wsadzę cię do lochu zła Wiedźmo, a potem zetną ci głowę za te kłamstwa! Wiedźma Marieta O Królu ja ci prawdę mówię, a ty chcesz mnie w lochu trzymać i głowę tam ściąć?, o niedoczekanie twoje Wasza Królewska Mości!, rzucam na ciebie urok straszliwy… Król Zetnę głowę! Zetnę, zetnę! Wiedźma Marieta Oooo Królu , wyrośnie Ci nos! Król Nos? Wiedźma Marieta Tak nos Król Ale ja już mam nos Wiedźma Marieta Ale ten będzie większy i okrągły, za karę! 7 Król Eee bujasz Wiedźma Wiedźma Marieta Nie bujam… (Muzyka, Wiedźma Marieta rzuca urok) Hokus pokus i Markus Una muna mamma mia Kogut pieje, ja się śmieje Króla okrutny los Będzie miał paskudny nos (Wiedźma Marieta znika, Król siada na tronie) Król Straż, straż łapać Wiedźmę, gdzie jest straż, gdzie jest Wiedźma!...uciekła, ale i tak jej nie wierzę…Mnie Króla obalić?, przecież ja jestem Królem, mnie nie można pozbawić tronu, ja się nie dam, ja się obronię! A z tym nosem to na pewno brednia jakaś, ja miałbym wierzyć tej brzydkiej babie…mowy nie ma!, bzdura, bzdura! Scena VI Narrator Król się bardzo zmęczył wizytą Wiedźmy Mariety i postanowił się trochę zdrzemnąć… (Muzyka, informująca o upływie czasu. Muzyka się kończy, rozlega się głośny dźwięk budzika, budzi się Król z nosem klauna) Król Zdrzemnąłem się troszkę, ale miałem sen, jakieś nosy mi się śniły… (Przeciąga się, wstaje, nie widzi i nie czuje żadnej zmiany, dzieciaki powinny się śmiać w tym momencie …Król może je zapytać, z czego się tak śmieją…) Król O, co się stało, jakoś tak dziwnie mi jest… (Bierze do ręki lusterko i zauważa nos klauna i krzyczy) Król Aaaa, co to, co to jest, skąd to się wzięło!, ja nie chcę, nie chcę! Ratunku, pomocy, ratunku… Królowo Matko, ratunku, Sługo, ratunku!...niech ktoś mi pomoże…to jest absolutnie straszne...umieram, umieram, umieram! (Nadchodzi Królowa Matka i Sługa) 8 Królowa Matka/Sługa Co się stało, co się dzieje?! (powtarzają w kółko, na przemian) Król O zobaczcie, co mi wyrosło Królowa Matka Ooo, ojej ..to znaczy …(zaczyna się śmiać, najpierw tylko troszkę, potem coraz głośniej) Sługa Jest mi bardo przykro Królu …(Zaczyna się śmiać, razem z Królową Matką) (Król zaczyna pochlipywać i smucić się) Król To jest takie straszne i co ja teraz zrobię…Lekarza, lekarza, dajcie mi lekarza, umieram, umieram, umieram…to wcale nie jest śmieszne… Królowa Matka/ Sługa To prawda…(po chwili ciszy ponownie wybuchają śmiechem) Królowa Matka Sługo wezwij lekarza (śmiejąc się wciąż) Sługa Już wzywam (Schodzi ze sceny) Królowa Matka Nie martw się synu, wszystko będzie dobrze. Król I co ja teraz zrobię?… Królowa Matka Lekarz na pewno coś na to poradzi Król No ja mam nadzieję, jak nie poradzi, to zetnę mu głowę! Scena VII (Muzyka, wchodzi lekarz, ma stetoskop i biały fartuch, wygląda jak wariat) Lekarz Dzień dobry, dzień dobry Królu i Matko Króla. Jestem lekarz, leczę, leczę, aż uleczę, albo i nie. Co my tu mamy, co tu się dzieję, o jej, o jej, jakie to straszne...coś Królowi wyrosło!, na nosie… Król No właśnie 9 Lekarz No właśnie Król Proszę to usunąć, zniszczyć, ja nie chcę nosa klauna… Lekarz Niech się Król szanowny kochany nie martwi, ja leczę, leczę, aż uleczę, tu pomacam, tam pomacam, coś przepiszę i napiszę…mogę dotknąć? Król Yyyy, no tak, tak proszę… (Lekarz powoli zbliża palec do nosa Króla. Po dotknięciu nosa Król krzyczy lekarz odkrzykuje. To powtarza się dwukrotnie. Potem przykłada stetoskop do nosa) Lekarz – Proszę dmuchać (Król dmucha) Lekarz Uuuuuu ( w sensie, że nie dobrze) Król To znaczy się, że co, bo nie rozumiem... Lekarz – Trzeba będzie uciąć! Król – Uciąć ? Lekarz – Uciąć Król Ale to będzie bolało, ja nie chcę …Proszę wymyślić inny sposób! Lekarz Nie ma innego sposobu, albo wycinamy, przecinamy, rozcinamy…albo tak już zostanie... (Lekarz wyciąga nóż i się przymierza do nosa) Królowa Matka Ja nie mogę na to patrzeć… (Królowa Matka Wychodzi, Muzyka grozy…przerwana gdy Król zaczyna mówić) Król Nie, nie, nie zgadzam się, proszę stąd iść, bo zetnę panu głowę! Lekarz 10 O! nie, nie Królu, Królu, ja proszę, ja przepraszam, ja nie, nie, w takim razie nic tu po mnie, zmykam, pomykam, uszanowanie, do widzenia, pa pa! (Lekarz znika) Scena VIII Król Och, to jest niesłychane i niepojęte, wyrósł mi nos straszliwy, którego pozbyć się nie mogę…jakie nieszczęście mnie spotkało, jak rozpacz, jakie okropieństwo, nawet lekarz mi pomóc nie może, a to wszystko przez paskudną Wiedźmę Marietę. Och i jeszcze ta straszna wiadomość o pozbawieniu mnie władzy…muszę się dowiedzieć więcej , muszę, muszę…Ale kogo by tu spytać, kto by wiedział takie rzeczy …(myśli) A no przecież mój sługa wszystko wie!, na pewno wie…Sługo, sługo! Gdzie jesteś?! (Wchodzi sługa) Sługa Wołałeś mnie Panie? Król Tak, tak Sługo, podejdź tu proszę. (Sługa podchodzi) Król Bliżej…bliżej mówię! (Sługa przestraszony, Król go obserwuje) Król Czy ty może wiesz?… Sługa Ja nic nie wiem Król Czy ty może wiesz coś na mój temat co? Sługa Ja?, ja?? Ależ Wasza Królewska Mość, ja niczego nigdy nie wiem, nie, nie, nie Król Powiedz mi, czy ktoś w królestwie chce pozbawić mnie tronu co, czy szykują zamach na moje królestwo i moje życie?...Tylko prawdę mów! (Sługa milczy, jęczy stęka i usta zaciska) Król Nic nie powiesz? 11 (Sługa prawie płacze i ze strachem i z zaciśniętymi ustami, kiwa, że nie powie) Król Jak nie powiesz, to ci głowę zetnę sługo straszliwy! Gadaj i to już! (Sługa się rozpłakał, mocno płacze) Sługa Nie ścinaj Królu, nie ścinaj, powiem, powiem, wszystko powiem… Król Mów! Sługa Bo przez to, że Król jest takim ciapciakiem i nic nie potrafi i nic nie umie i jest leniwy i w ogóle się nie uczy i książek nie czyta, to nie nadaje się na rządzenie królestwem i powiedzieli, że trzeba innego króla, który będzie mądry i będzie się uczył, a nie takiego głupiego jak Wasza Wysokość (i płacze dalej) Król O! ja nie pozwolę, ja się nie dam, to są straszne słowa, ja im pokarzę, ja im pokarze! Sługa Czy ja mogę już iść? Król Wynocha! (Sługa wybiega) Scena IX Król Już wiem co zrobię, nie dam się wykurzyć z tronu, nie dam się zniszczyć, zacznę się uczyć, będę dużo, dużo się uczył i nie będę leniuchować! Ha, wtedy mnie nie usuną z tronu. To jest myśl, będę mądry, pójdę na uniwertytety czy jakoś tak (Pojawia się muzyka zwiastująca nadejście Wiedźmy, Wiedźma po chwili się pojawia, śmieje się) Wiedźma Marieta Ha ha ha witaj Królu Ciapciaku Król Ooo Co ty tu robisz znowu, precz, wynocha, bo głowę zetnę! Wiedźma Marieta Spokojnie Królu powiedz mi tylko, czy miałam rację, że chcą cię z tronu usunąć? 12 Król Tak, miałaś rację, a teraz idź sobie! Wiedźma Marieta Poczekaj Królu, ja wiem, co zrobić, żebyś był mądry i żeby cię nie wyrzucili, to wcale nie jest takie trudne. Wręcz przeciwnie, to bardzo proste… Król Tak?, czyli co mam zrobić? Wiedźma Marieta Wystarczy, że będziesz bardzo mocno chciał i wyciągniesz ręce do góry, a wiedza ci sama do głowy wejdzie…wystarczy trochę poczekać… Król I co, to wszystko, tylko ręce w górę i już? Wiedźma Marieta – i już Król To prościzna przecież, ohoho ale będę mądry Wiedźma Marieta To ja uciekam Królu… (Król zaczął się śmiać, Wiedźma uciekła, muzyka, pojawia się Sługa) Narrator Król uwierzył Wiedźmie Mariecie…zadowolony usiadł na swoim tronie i czekał, czekał, wypatrywał, i cierpliwie siedział.(pojawia się muzyka) Zamknął oczy i wyciągnął głowę i dłonie ku kurze…bo był tak głupiutki, że myślał, że wiedza mu sama do głowy wejdzie. Że nie trzeba niczego czytać, ani umieć pisać, że wystarczy, że się chce, to ona sama przyjdzie i wejdzie do głowy…A to przecież nie prawda… (Narrator znika, Król otwiera oczy muzyka się kończy) Król I co, kiedy ona przyjdzie, jakoś nie czuje się mądrzejszy…Ehh ta Wiedźma, znowu mnie oszukała…było trzeba ściąć jej tę głowę… Scena X (Król siada zdesperowany na tronie) Król I co tu teraz robić, co tu robić?, Czy nie ma dla mnie ratunku? (słychać krótki urywany śmiech, po chwili podobny z drugiej stront sceny) 13 Król Kto to był, kto się śmieje z Króla? Wróżka Paulia stuk puk (z jednej strony) Wróżka Daria puk stuk ( z drugiej strony) Król Co to było, kto tu jest, ja się boję… Wróżka Paulina nie potrzebnie Królu Wróżka Daria W ogóle nie potrzebnie (Wróżki pokazują się Królowi. Mają różdżki. Zaczynają śpiewać) Wróżka Paulina Królu, słyszałyśmy o twoim nosie Król Oo, to już wszyscy słyszeli? Wróżka Daria No niestety, i o tym, że chcesz być mądrzejszy też wiemy Wróżka Paulina Nawet dzieci wiedzą już o wszystkim (zwrot do dzieci …”prawda?”) Wróżka Daria Królu pomożemy ci i powiemy, co trzeba zrobić żeby być mądrym. A wtedy nos zniknie i nikt nie będzie już chciał cię wyrzucać z tronu i z królestwa. Wróżka Daria Nie martw się Królu, pomożemy ci, po to tu jesteśmy Król No dobrze… (Akcent muzyczny) Wróżka Paulina No dobrze, nie ma co tracić czasu, zaczynamy (Wróżka Daria przyfruwa z książką i pokazuję ją Królowi) 14 Wróżka Daria Drogi Królu, co to jest? Król Yyy, nie jestem pewien Wróżka Daria A do czego służy? Król Do siedzenia?...yyy już wiem, to jest tacka, na której się przynosi różne napoje (Wróżki kiwają głowami, że nie ) Król Też nie?, to ja nie wiem (Wróżki pytają się dzieci, co to jest – dzieci odpowiadają) Wróżka Paulina No widzisz Królu, dzieci wiedzą, a ty nie…no wstydź się Królu Wróżka Daria Musisz Królu nauczyć się czytać, żeby być mądrym i dobrze zarządzać królestwem. Król Ale mi się nie chce… Wróżka Paulina Oto książka, którą dajemy ci w prezencie, żebyś mógł się nią opiekować i mógł zacząć się uczyć czytać. Pamiętaj odzyskasz twój nos i królestwo, jak będziesz mądrzejszy… Scena XI (Wróżki znikają, Król dotyka książki, tak, jakby ona zaraz miała ją ugryźć. W końcu ją bierze do rąk. W tym czasie znów słychać muzykę zwiastująca nadejście Wiedźmy Mariety) Wiedźma Marieta No i co tam Królu, jak się miewasz? Król A ty masz jeszcze czelność się tutaj pokazywać stara Wiedźmo! Przez ciebie mam wielki i czerwony nos, z którego się wszyscy śmieją. Wiedźma Marieta Po co ci ta książka Królu? Król Nauczę się wreszcie czytać i będę bardzo mądrym królem, a wtedy nikt nie zabierze mi Królestwa i tronu 15 (Wiedźma się śmieje) Wiedźma Marieta To ja ci pomogę Królu, zdradzę ci sekret. Król O nie, nie, już raz ci wiedźmo zaufałem i co?, oszukałaś mnie, drugo raz się nie dam nabrać Wiedźma Marieta Ale teraz już mówię prawdę, naprawdę nie kłamię Król No dobra, jaki sekret? Wiedźma Marieta Jak wyrwiesz kilka kartek z książki, to nauka pójdzie ci szybciej Królu. Będziesz szybciej mądry Król Tak?, o dzięki Wiedźmo Wiedźma Marieta Nie ma za co Królu (Śmieje się i znika, muzyka) Scena XII Król Hmm, może faktycznie, jak powyrywam z niej kilka kartek, to się przecież nic nie stanie… (Król zaczyna wyrywać kartki z książki. Po chwili słychać muzykę i wrzask Wróżek) Wróżka Paulina O nie Królu, co ty robisz, tak nie wolno! (Wróżki chodzą wokół Króla w rytm muzyki, machają różdżkami) Wróżka Daria Królu! Wróżka Paulina Królu! Wróżka Daria Nie wolno wyrywać kartek z książki! Wróżka Paulina To jest niepojęte! 16 Wróżka Daria To się w głowie nie mieści! Wróżka Paulina Książki się czyta! Wróżka Daria Się czyta! Wróżka Paulina Książki się szanuje! Wróżka Daria Się szanuje! Wróżka Paulina Jak będziesz tak postępował! Wróżka Daria To nos ci zostanie! Wróżka Paulina Zostanie! Wróżka Daria I wyrzucą cię z królestwa! Wróżka Paulina Wyrzucą! (Koniec muzyki, wróżki się zatrzymują) Król Dobrze, dobrze, to już teraz wiem, jak mam się dobrze uczyć, muszę ciężko pracować, aby pozbyć się nosa i ocalić mój tron, będę czytał i czytał, pisał i pisał…aż stanę się mądry! Wróżki (razem) No! (Wróżki znikają. Muzyka - A Król razem z dziećmi zaczyna uczyć się cyfr i alfabetu, ma do pomocy wielkie plansze z cyframi i literami, często się myli, dzieci muszą mu pomagać, ale wychodzi mu coraz lepiej, może uczyć się też kolorów. Po dłuższej chwili na scenę wchodzi Narrator, muzyka się kończy) Scena XIII Narrator Od tego czasu Król Ciapciak, zaczął wcześniej wstawać, już nie mówił, że mu się nie chce, codziennie rano mył zęby i czytał książki. Czytał, czytał i jego świat stawał się coraz bardziej 17 kolorowy i magiczny. Z dnia na dzień był coraz mądrzejszy i wiedział coraz więcej…I nikt już nie myślał o tym, żeby Króla pozbawić tronu… Król Poprawiłem się, teraz wiem, że książki to wspaniała rzecz, wiem i rozumiem już o wiele więcej. A nos klauna wciąż nie znika…co za rozpacz, idę spać! (Muzyka, Król przykrywa się swoim kocykiem i zasypia, pojawiają się wróżki) Wróżka Paulina (do dzieci) Jak myślicie, czy Król naprawdę się poprawił? Będzie się uczył, żeby już nie być takim głuptaskiem jakim był? Wróżka Daria W takim razie, mamy zdjąć zaklęcie i odczarować jego nos? (Dzieci krzyczą TAK!!!) Wróżka Daria Mam pomysł, odczarujemy Króla wspólnie, teraz wszyscy razem powtarzajmy słowa magicznego zaklęcia Hokus pokus I marokus Nosie wielki i czerwony Nie dokuczaj już Królowi (Fraza jest powtarzana trzykrotnie, potem wszystkie dzieci klaszczą, żeby zbudzić Króla.) Król – O jej jej jej, co się dzieje, dlaczego tak klaszczecie?, O! nie mam już tego paskudnego nosa, udało się, jestem odczarowany! Wróżka Paulina Teraz Królu pamiętaj, żeby czytać książki i już tak nie leniuchować Król Obiecuję, teraz w całym królestwie Ciapciakolandii każdy dostanie mnóstwo książek i będzie mógł czytać i czytać, bo to wspaniała zabawa! Narrator Od tej pory nikt już nie nazywał Króla głuptaskiem. Król z czasem stał się bardzo mądry i mądrze zarządzał królestwem. No i oczywiście żył długo i szczęśliwie. (Muzyka) Koniec 2010-04-05 Autor - Grzegorz Śmiałek 18