Nasze Stroje - Strój księstwa warszawskiego
Transkrypt
Nasze Stroje - Strój księstwa warszawskiego
RDZPiT Wrocław Nasze Stroje - Strój księstwa warszawskiego Strój łowicki Strój rzeszowski Strój dolnośląski Strój księstwa warszawskiego Strój krakowski Strój opoczyński Strój lubelski Strój kujawski Księstwo Warszawskie Księstwo Warszawskie według rozpowszechnionej legendy to efekt uczucia Napoleona do Marii Walewskiej, która ponoć każde intymne spotkanie poprzedzała pytaniem „A Polska, sire?”. W rzeczywistości państwo to powstało w wyniku kompromisu między cesarzem Francuzów, a carem Aleksandrem I w czasie negocjacji w Tylży, na początku lipca 1807 roku. Doszło do nich w wyniku dwóch zwycięskich dla Francuzów kampanii 1806 i 1807 roku, w których pokonali wojska pruskie i rosyjskie. Nasi rodacy nie byli zachwyceni efektami traktatu tylżyckiego, bo wykrojone z zaboru pruskiego państewko liczyło ledwie 104 tysiące km2 i około 2,6 mln mieszkańców, a co równie istotne, nie przywrócono mu nazwy Polski. Wprawdzie na jego tronie usadowiono potomka królów polskich Fryderyka Augusta z dynastii Wettynów, to narzucona księstwu konstytucja miała niewiele wspólnego z ustrojem dawnej Rzeczypospolitej. Na dodatek na miejsce uroczystego nadania aktu konstytucji 22 lipca 1807 r. Napoleon wybrał Drezno, a nie Warszawę. Wielu nie wierzyło w sukces tego napoleońskiego tworu i powtarzali anegdotę: w połowie lata 1807 roku pewien obcokrajowiec przekroczywszy Wartę i Prosnę zapytał: Cóż to za kraj? – Księstwo Warszawskie – odpowiedziano. Kto tu panuje? – Król saski. Jakież tu wojsko? – Polskie. Jakież prawa? – Francuskie. A jakie pieniądze? – Pruskie. Toż to jakaś wieża babilońska! – zakrzyknął podróżny. Jednak sceptycy musieli zwery? - kować swe poglądy, gdyż Księstwo dało początek nowoczesnym reformom – uwolniło chłopów, stworzyło sprawną administrację i, mimo zależności od Francji, było państwem narodowym z polskim szkolnictwem i wojskiem, które wkrótce, w kampaniach napoleońskich, podziwiać będzie cała Europa. Księstwo formalnie zakończyło swój byt w 1815 roku, ale te kilka lat odegrało nader ważną rolę w naszych dziejach. Przede wszystkim przywróciło nadzieję. Z chwilą ustanowienia Księstwa nie mogła już ona zgasnąć, szczególnie, że rychło została wsparta świetnymi czynami żołnierza polskiego. Polacy wciąż będą szukać swej wielkiej szansy na odzyskanie niepodległości, aby na koniec ją odnaleźć. Elegancja warszawska Pąsowe kołnierze, żółte wyłogi W początkach XIX stulecia mimo francuskiej dominacji w Europie, to Londyn był ośrodkiem kreowania mody męskiej. W Warszawie jej propagatorem był zwłaszcza książę Józef Poniatowski, którego ulubionym kolorem był zielony. To chyba w dużej mierze za jego sprawą znikł w czasach Księstwa zwyczaj ubierania się po staropolsku – w kontusz, a „osoby, które w nim jeszcze chodziły, dziwowiskiem ludu stawały się”. strona 1 / 2 RDZPiT Wrocław Nasze Stroje - Strój księstwa warszawskiego Szczegółowy protokół zaprowadzony przez cesarza we Francji dotarł również do Księstwa Warszawskiego, gdzie obowiązkowy mundur urzędniczy składał się z fraka ze stojącym kołnierzem przepasanego szarfą, krótkich spodni zwanych culotte (przywrócono do łask ten element stroju, kojarzący się z Ancien Régimem, a zdezawuowany przez rewolucyjnych sans-culottes), pończoch, trzewików i dwurożnego kapelusza. Dekretem z 27 marca 1809 roku wprowadzono jednolity kolor oficjalnych fraków mundurowych. Były one granatowe z karmazynowym kołnierzem i mankietami. Wedle anegdoty farbiarze przypadkiem uzyskali zamiast karmazynowej czerwieni amarant, czyli czerwień z odrobiną fioletu. Barwa ta zastąpiła karmazyn w mundurach nie tylko urzędników, ale i żołnierzy. Jak pisał Aleksander Fredro: „Pułk 2-gi piechoty należał do dywizji księcia Józefa, miał przeto u granatowych mundurów pąsowe kołnierze, a żółte wyłogi. Dywizja zaś Dąbrowskiego miała amarantowe, a Zajączka kołnierze amarantowe, a wyłogi białe”. Popularność amarantu sprawiła, że uznano go za barwę narodową. Tuniki spięte wysoko W strojach kobiecych panowały natomiast niepodzielnie wpływy paryskie. Od czasów Dyrektoriatu, kiedy to zapanowała moda na antyk, panie zrezygnowały ze sztywnych gorsetów i uwydatniających biodra spódnic na stelażach. Zaczęły natomiast nosić luźne i zwiewne tuniki spięte wysoko, wprost pod biustem. Szyto je z lekkich i niekiedy bardzo przejrzystych tkanin, tak że damski strój z czasów Dyrektoriatu i Konsulatu do złudzenia przypominał nocną koszulę. Wraz z Cesarstwem w modzie zapanowały sztywniejsze i obyczajniejsze kanony. Zwiewne muśliny zastąpiono grubszymi tkaninami, jedwabiem, taftą i aksamitem. Wpłynęło to na znaczącą zmianę kroju wprowadzoną w roku 1805. Zamiast szeroką suknię marszczyć suto w stanie – co wyglądało dobrze tylko na bardzo szczupłych paniach – do przypasowanego dokładniej stanika doszywano spódnicę węższą u góry i rozszerzaną ku dołowi. Spódnica miała szerszy marszczony tył wydłużający się w tren, z przodu zaś opadała prosto, wysmuklając sylwetkę. Rękawki były często krótkie, bufiaste. Obowiązkowym do nich dodatkiem były długie rękawiczki. Rewolucja francuska w modzie uwolniła też kobiety od straszliwie niewygodnych wąskich trzewików na wysokim obcasie, w zamian wprowadzając płaskie sandałki i pantofelki. Warszawskie elegantki starały się nie pozostawać w tyle i nadążały za paryskimi trendami dzięki sprowadzanym z Francji żurnalom (pierwszy polski żurnal „Motyl”, miał się pojawić dopiero w roku 1828). Napoleon i jego świta, uczestniczący w hucznym karnawale 1807 roku, nie mogli się nadziwić, jak to możliwe, by w kraju, który uważali za mocno siermiężny, niewiasty szykiem nie odstawały w niczym od paryżanek. -= Źródło =- strona 2 / 2