Materiały dla szkół ponadgimnazjalnych

Transkrypt

Materiały dla szkół ponadgimnazjalnych
Konkurs Wiedzy o Fryderyku Chopinie
dla szkół ponadgimnazjalnych
Kościerzyna, 10 marca 2010
FRYDERYK
FRANCISZEK
CHOPIN
1 marca 1810 Żelazowa Wola17 października 1849 Paryż
„Rodem Warszawianin, sercem Polak, a talentem świata obywatel”
-powiedział o nim poeta doby Romantyzmu, Cyprian Kamil Norwid.
Życie Chopina
Fryderyk Franciszek Chopin – najwybitniejszy polski kompozytor i pianista, urodził się
we wsi Żelazowa Wola w powiecie Sochaczewskim. Za dzień urodzin kompozytora rodzina
i on sam uznawali dzień 1 marca 1810 roku, jednak w metryce chrztu sporządzonej
w kościele parafialnym w Brochowie widnieje data 22 lutego. Rozbieżność ta do dnia
dzisiejszego nie została ostatecznie rozstrzygnięta, choć współcześnie pierwszeństwo oddaje
się dacie obchodzonej przez samego kompozytora i jego najbliższych.
Fryderyk Chopin przyszedł na świat w dworku będącym posiadłością hrabiów
Skarbków, u których funkcję guwernera pełnił w tym czasie spolonizowany Francuz,
przybyły do Polski w 16 roku życia i tu osiadły Mikołaj Chopin (1771–1844) – ojciec
kompozytora. Mikołaj Chopin do tego stopnia zasymilował się w nowej ojczyźnie, iż w 1794
roku wziął udział w insurekcji kościuszkowskiej (najprawdopodobniej w obronie Warszawy)
i nigdy z Polski nie wyjechał. Zajmował się główne edukacją młodzieży szlacheckiej – jedną
z jego wychowanek była Maria Łączyńska, słynna później jako Pani Walewska.
W 1806 roku Mikołaj Chopin poślubił Teklę Justynę z Krzyżanowskich (1782–1861).
Rok później przyszła na świat Ludwika, po mężu Jędrzejewiczowa (1807–1855). Fryderyk
był drugim dzieckiem państwa Chopinów. Miał jeszcze dwie młodsze siostry – Izabelę,
1
po mężu Barcińską (1811–1881) oraz przedwcześnie zmarłą Emilię (1812–1827). Już pół
roku po urodzeniu Fryderyka rodzina Chopinów przeniosła się do Warszawy, gdzie Mikołaj
otrzymał posadę w Liceum Warszawskim. Państwo Chopinowie zamieszkali w Pałacu
Saskim.
Dzieciństwo.
Od najwcześniejszych lat życia Fryderyk miał styczność z muzyką. Matka grała na
fortepianie i śpiewała, ojciec towarzyszył na flecie i skrzypcach, siostra Ludwika od
najmłodszych lat wykazywała talent muzyczny i uczyła się gry na fortepianie. Atmosfera
domu rodzinnego była ciepła i serdeczna. To właśnie dom – prowadzony przez rodziców
starannie, według najlepszych wzorów polskiej arystokracji – pozostanie dla Chopina
symbolem spokoju, bezpieczeństwa i miłości, swoistą arkadią wcześnie utraconą, która miała
pozostać w świadomości kompozytora przez całe jego dorosłe życie.
Najprawdopodobniej pierwszy kontakt z fortepianem miał Chopin we wczesnym
dzieciństwie, gdy słuchał gry matki. Pierwsze samodzielne próby podejmował pod okiem
Ludwiki, a w wieku lat sześciu rozpoczął regularną naukę gry u prywatnego nauczyciela
muzyki, czeskiego imigranta Wojciecha Żywnego (1756–1842). Ten szybko zorientował się
w niezwykłym talencie młodziutkiego ucznia i z oddaniem wprowadzał go w świat wielkich
mistrzów, głównie Bacha i Mozarta, bacznie obserwując jego postępy pianistyczne i swobodę
improwizacji. Niebawem pojawiły się pierwsze kompozycje dziecięce: polonezy, marsze
i wariacje. Początkowo zapisywane z pomocą ojca, niemal błyskawicznie przyczyniły się
do sławy autora okrzykniętego cudownym dzieckiem. W roku 1818 w „Pamiętniku
Warszawskim” odnotowano: „prawdziwy geniusz muzyczny: nie tylko bowiem z łatwością
największą i smakiem nadzwyczajnym wygrywa sztuki najtrudniejsze na fortepianie, ale
nadto jest już kompozytorem kilku tańców i wariacji, nad którymi znawcy muzyki dziwić się
nie przestają”.
Był to moment przełomowy w życiu Frycka. W latach następnych gościł
z niezliczonymi występami w salonach warszawskiej arystokracji, nie wyłączając domów
Czartoryskich, Radziwiłłów, Zamoyskich czy otoczenia Księcia Konstantego. Jego talent
muzyczny rozwijał się niesłychanie szybko. W 1822 roku Wojciech Żywny zasygnalizował
państwu Chopinom z lojalnością godną wiernego przyjaciela, iż nie jest w stanie już dalej
rozwijać umiejętności swego podopiecznego. Fryderyk zaczął pobierać mniej regularne lekcje
prywatne, jednak prowadzone przez najwybitniejszych mieszkających w Warszawie
nauczycieli: kompozycji u Józefa Elsnera oraz prawdopodobnie gry na fortepianie i organach
u wybitnego i wpływowego wirtuoza Wilhelma Wacława Würfla.
Kolejne lata upłynęły na nauce i wielu występach. Chwalony za biegłość oraz
niespotykany w tak młodym wieku wyraz interpretacji, zaczął też uprawiać trudną sztukę
improwizacji, zarówno w prywatnym otoczeniu przyjaciół, jak i w salonach arystokracji.
Edukacja Chopina nie ograniczała się jednak do muzyki. W roku 1823 wstąpił do IV klasy
Liceum Warszawskiego, w którym zdobył wszechstronne wykształcenie.
Wakacje regularnie spędzał w wiejskich majątkach przyjaciół, gdzie z pasją
folklorysty chłonął ludowe zwyczaje, obrzędy, a zwłaszcza muzykę. Szczególnie silne
wrażenie na młodym kompozytorze wywarły letnie pobyty w Szafarni w latach 1824–1825.
Pierwszy, najbardziej malowniczy, został udokumentowany spontanicznym dziecięcym
dziennikiem adresowanym do rodziców: „Kurierem Szafarskim” (parodiującym w tytule
„Kurier Warszawski”). Kolejne wyjazdy, nieco już poważniejsze – do Szafarni, Dusznik,
Torunia, a potem Gdańska, Płocka i innych miejscowości Wielkopolski, Pomorza i Śląska,
pozwoliły kilkunastoletniemu Chopinowi poznać skarby kultury polskiej i polską muzykę
ludową, której nie zapomniał do końca życia. W czasie roku szkolnego pełnił on rolę
licealnego organisty w kościele ss. Wizytek, dzięki czemu poznawał repertuar muzyki
organowej i polskiej pieśni kościelnej.
2
Studia.
W roku 1826 rozpoczął Chopin kolejny, ostatni etap edukacji. Wstąpił w szeregi
studentów Szkoły Głównej Muzyki przy Uniwersytecie Warszawskim, którą kierował Józef
Elsner. Doceniony już w pierwszym roku – Elsner notuje: „szczególna zdolność” – rok
później skomponował dwa pierwsze poważne utwory: Wariacje B-dur op. 2 na temat La ci
darem la mano z „Don Juana” Mozarta dedykowane przyjacielowi Tytusowi
Woyciechowskiemu oraz Sonatę c-moll op. 4 dedykowaną Elsnerowi. Wariacje staną się
pierwszym utworem wydanym poza granicami kraju, swoistym glejtem otwierającym
przed młodym artystą sale koncertowe w czasie debiutanckiego tournée w roku 1829. Sonata
przygotuje trzy dojrzałe arcydzieła gatunku powstałe wiele lat później.
Rok po Wariacjach napisał Chopin Fantazję A-dur na tematy polskie (op. 13) i Rondo
à la Krakowiak (op. 14). Fantazję i Rondo łączy wiele cech wspólnych. Obydwa utwory
z jednej strony podążają za specyfiką wirtuozowskich gatunków w stylu brillant, z drugiej
strony przygotowują indywidualne środki wyrazu, które niebawem wykorzysta Chopin
w swych najważniejszych kompozycjach z udziałem orkiestry – dwóch koncertach
fortepianowych. Wszystkie trzy młodzieńcze utwory przeznaczone na fortepian z orkiestrą
(Wariacje, Fantazja i Rondo), miały na trwałe zagościć w programach koncertowych
na całym świecie.
Samodzielna twórczość.
W lipcu 1929 roku Chopin ukończył Szkołę Główną Muzyki. Elsner ocenił
wychowanka najwyżej: „Szopen Friderik — szczególna zdolność, geniusz muzyczny”.
W tym samym miesiącu wyruszył kompozytor w pierwszą podróż do Wiednia, przy okazji
zwiedzając południową Polskę i – w drodze powrotnej – Czechy i Niemcy. W Wiedniu dał
dwa koncerty. Wykonywał Wariacje op. 2 i Rondo op. 14 oraz improwizował. Sukces był
porywający. Uskrzydlony nim, rzucił się w wir życia muzycznego, towarzyskiego i w wir
pracy. Już w październiku 1929 wspomniał przyjacielowi o swoim „ideale”, który mu się śnił
i dla którego napisał Larghetto – wolną część pierwszego koncertu (Koncertu f-moll,
ukończonego na początku 1830 roku, który został jednak wydany jako drugi z op. 21, stąd
numeracja koncertów nie odpowiada chronologii powstania). Wspomnianym ideałem,
adresatką Koncertu, była studentka Konserwatorium Warszawskiego w klasie śpiewu –
Konstancja Gładkowska. Szczere i niezwykle głębokie młodzieńcze uczucie leżące u podstaw
kompozycji, wpłynęło na jej szczególny wyraz emocjonalny i rys osobisty. Odbiór utworu –
a zwłaszcza Larghetta – był tak entuzjastyczny, iż sam jego autor był nieco zdziwiony.
Zachęcony powodzeniem, niemal natychmiast rozpoczął prace nad kolejnym Koncertem, tym
razem utrzymanym w tonacji e – moll, który ukończył również niesłychanie szybko. Już
we wrześniu odbyły się pierwsze próby, a publiczne wykonanie miało miejsce w październiku
1830 roku.
Wyjazd.
11 października w Teatrze Narodowym odbył się pożegnalny koncert Chopina
przed planowaną zagraniczną podróżą. Powodzenie pierwszego wyjazdu do Wiednia
zachęciło bowiem kompozytora i jemu najbliższych do zorganizowania tournée artystycznego
na większą skalę. Okoliczności wydawały się nader sprzyjające. Chopin został już zauważony
w muzycznej stolicy Europy, zarówno jako pianista, jak i jako kompozytor. Wydane w
Wiedniu Wariacje zebrały bardzo pozytywne recenzje. Właśnie ukończył drugi znakomity
Koncert, którego wartości – mimo skromności i samokrytycyzmu – był świadomy.
Równolegle otrzymał zaproszenie do Berlina, gdzie rad by go był przyjąć Książę A.
Radziwiłł. Nic, tylko spakować się, zebrać rękopisy, listy polecające i ruszyć w drogę. Jednak
3
Chopin odkładał wyjazd, jak tylko mógł. Miotany młodzieńczymi afektami, coraz częściej
popadający w stany niemocy bez przyczyny, zaczął snuć nieokreślone wizje śmierci
na obczyźnie, opuszczenia bliskich na zawsze, niewiadomej grozy czyhającej po tamtej
stronie granicy. Jakie były przyczyny owych proroczych, jak się miało okazać, przeczuć? Czy
dwudziestoletni wirtuoz – kompozytor zdawał sobie sprawę, że kończy szczęśliwy, niemal
idylliczny etap życia? Czy wrażliwa jego natura składała sygnały o niepokojach w różnych
zakątkach Europy w wizję niepewnej przyszłości? Czy przeżywał tak naturalne obawy
przed koniecznością zmian? Trudno orzec. Nastrój niepewności musiał jednak udzielić się
najbliższym, gdyż wybranka serca, Konstancja, na pożegnanie skreśliła słowa:
„Ażeby wieniec sławy w niezwiędły zamienić,
Rzucasz lubych przyjaciół i rodzinę drogą;
Mogą cię obcy lepiej nagrodzić, ocenić,
Lecz od nas kochać mocniej pewno Cię nie mogą”.
Po miesiącach wahań i opóźnień ostatecznie podjął Chopin decyzję: 2 listopada 1830 roku
opuści Warszawę i uda się w drugą podróż do Wiednia. Pożegnanie zorganizowane
przez najbliższych było niesłychanie serdeczne. Do oberży rogatkowej na Woli przybyli
profesorowie, przyjaciele i najbliżsi, mistrz Elsner skomponował nawet pożegnalną kantatę
do tekstu Ludwika Adama Dmuszewskiego, zaczynającego się od słów: „Zrodzony w polskiej
krainie”. Chopinowi trudno było wyjeżdżać z kraju, chociaż nie przypuszczał, że wyjeżdża w
podróż, z której już nigdy nie miał wrócić do ojczyzny.
Wiedeń.
Do Wiednia dotarł Chopin po trzech tygodniach. Kolejny tydzień spędził wiodąc
dobrze już sobie znane życie w salonach arystokracji i teatrach, asymilując się w nowym
miejscu i intensywnie poznając aktualnie grywany repertuar. Wtedy dotarła doń wiadomość
o wybuchu w Polsce powstania listopadowego. Stało się. Chciał wracać i bić się, jak wszyscy
niemal koledzy.
Siłą przymuszony przez najwierniejszego przyjaciela, Tytusa
Woyciechowskiego, pozostał jednak w Wiedniu. Ale zmienił się nie do poznania. Jeszcze
kilka tygodni wcześniej dusza towarzystwa, teraz niemal błąkał się nie mogąc znaleźć sobie
miejsca. Bez wieści o powstaniu i najbliższych, nawiązał kontakty z Polakami na obczyźnie.
Samotnie spędził ponure święta Bożego Narodzenia. Zwierzył się przyjacielowi: „za mną
grób, pode mną grób... tylko nade mną grobu brakowało”. Żałując wyjazdu, tęskniąc za
rodziną, przyjaciółmi i Konstancją, nie widząc racjonalnego wyjścia z sytuacji, rozpoczął
przelewanie skrajnych emocji na klawiaturę fortepianu.
Drugi, ośmiomiesięczny pobyt w Wiedniu, jakże inny był od pierwszego. Chopin nie
koncertował prawie wcale, o komponowaniu też wiemy niewiele. Jego ówczesny stan ducha
i reakcje na wydarzenia w ojczyźnie spowodowały, iż w tradycji z tym właśnie okresem
zaczęto łączyć pierwsze szkice jednych z najbardziej dramatycznych utworów: Scherza hmoll, Etiudy c-moll „Rewolucyjnej” czy nawet Ballady g-moll. Jednak względy stylistyczne
i obserwacja drogi twórczej każą przesunąć prace nad tymi pierwszymi arcydziełami o dwa,
a nawet trzy lata.
W Wiedniu na pewno tworzył Nokturny op. 9 i op. 15, Poloneza op. 22 i pierwsze
wydane mazurki. Nie można jednak wykluczyć, iż walki w Polsce, a zwłaszcza ich tragiczny
finał, wpłynęły na rodzenie się niezwykle dramatycznego nurtu twórczości, który miał
zastąpić młodzieńczy liryzm i wirtuozerię. Chopin miotał się. Na początku powstania napisał:
„gdybym mógł, wszystkie bym tony poruszył, jakie by mi tylko ślepe, wściekłe rozjuszone
nasłało uczucie, aby choć w części odgadnąć te pieśni, których rozbite echa gdzieś jeszcze po
4
brzegach Dunaju błądzą, co wojsko Jana śpiewało”. Po wzięciu Warszawy zanotował (już
w Stuttgarcie): „A ja tu bezczynny, a ja tu z gołymi rękami, czasem tylko stękam, boleję
na fortepianie, rozpaczam”.
Paryż.
W lipcu 1831 roku ruszył w drogę przez Niemcy do stolicy Francji. W Stuttgarcie
zastały go wieści o upadku powstania, co – po załamaniu nerwowym, którego ślad pozostawił
w osobistym notatniku (tzw. „dzienniku stuttgarckim”) – ostatecznie skłoniło go do udania się
w „ten inny świat”. W Paryżu z trudem i zmiennym szczęściem starał się zaistnieć. Przez
wybitnego pianistę Friedricha Kalkbrennera potraktowany jak uczeń, chwilowo wahał się,
czy nie przyjąć propozycji trzyletniej nauki. Z trudem próbował zorganizować publiczny
koncert. Pozostawał niemal bez środków do życia, jak się zwierzył przyjacielowi, z „dukatem
w kieszeni”.
Wobec piętrzących się trudności organizacyjnych zaczął popadać w zniechęcenie.
Musiała się do tego przyczynić – przyjęta pozornie obojętnie – wiadomość o ślubie
Konstancji z ziemianinem Grabowskim. Zachowała się nawet wzmianka, iż myślał już
poważnie o opuszczeniu Paryża, kiedy nastąpił gwałtowny zwrot fortuny. Po niespełna pół
roku starań udało się wreszcie zorganizować samodzielny koncert. Pod koniec lutego 1832
roku w sali Pleyela zaprezentował się elicie ówczesnego świata muzycznego, z Ferencem
Lisztem i François–Josephem Fétisem na czele. Relacjonowano: „Wszystkich tutejszych
fortepianistów zabił na śmierć, cały Paryż ogłupiał”. Natychmiast pojawiły się liczne
zamówienia z kręgów arystokratycznych na lekcje fortepianu. Chopin zdecydował, że
pozostanie w Paryżu.
Po publicznym sukcesie błyskawicznie wszedł w krąg najwybitniejszych artystów
epoki. Zaprzyjaźnił się z Lisztem, Berliozem, Hillerem, Heinem, Mickiewiczem. Stał się
częstym bywalcem najważniejszych salonów stolicy. Nawiązał kontakty z polską Wielką
Emigracją, zaprzyjaźnił się z Księciem Adamem Czartoryskim i Delfiną Potocką. Jego
popularność opisał Antoni Orłowski: „wszystkim Francuzkom głowy zawraca, a
w mężczyznach zazdrość wzbudza. Jest on teraz w modzie i niedługo świat ujrzy rękawiczki
à la Chopin”.
To powodzenie spowodowało, iż nie mógł zbytnio skupić się na komponowaniu.
Stopniowo wydawał swoje utwory z okresu warszawskiego i wiedeńskiego, stworzył też kilka
kompozycji wirtuozowskich (m.in. Duo Concertant), jednak z utworów wartościowych
należy wymienić ukończony wówczas cykl Etiud op. 10. Kompozycje te – dzięki niezwykle
nowatorskiemu podejściu do gatunku i bogactwu zastosowanych środków – są ważnym
świadectwem konsekwentnego rozwoju Chopinowskiego stylu. Stanowią one swoisty pomost
łączący utwory wcześniejsze z arcydziełami wydanymi w połowie lat trzydziestych: Scherzem
h-moll i b-moll, Balladą g-moll i Impromptu As-dur.
George Sand.
W czasie największego paryskiego sukcesu, próbował Chopin ustabilizować swoje
życie osobiste. W roku 1835 zacieśnił kontakty z rodziną Wodzińskich ze Służewa. Rok
później oświadczył się Marii Wodzińskiej i został przyjęty, lecz w nieco zagadkowy sposób:
w tajemnicy i pod warunkiem dbania o zdrowie. Do dziś nie do końca jasne są okoliczności
ostatecznego fiaska planów matrymonialnych, o szczerym zaangażowaniu kompozytora
świadczy jednak zapisek na pakiecie korespondencji z Wodzińskimi: „moja bieda”.
Niedługo później, bo jeszcze w roku 1836 poznał Aurore Dudevent, o sześć lat starszą
rozwiedzioną francuską pisarkę występującą pod pseudonimem George Sand, lecz spotkanie
to pozostawiło raczej niechęć niż zapowiedź późniejszej zażyłości. Po niespełna roku stało się
5
jasne, że małżeństwo z Marią Wodzińską nie dojdzie do skutku, natomiast rosnące
zainteresowanie kompozytorem wykazywała właśnie George Sand.
W tym czasie Chopin ukończył – oprócz kolejnych mazurków i nokturnów – drugi
cykl etiud (op. 25) oraz drugie, najbardziej liryczne scherzo (b-moll). Jeszcze przed wydaniem
tego ostatniego Robert Schumann – kilka lat wcześniej okrzykujący swego rówieśnika
geniuszem – spointował: „To smutne, że przez te siedem lat, od kiedy zamieszkał w Paryżu,
zrobił tak niewiele”. Schumann najwyraźniej nie docenił tego, co z perspektywy czasu wydaje
się oczywiste: Chopin do roku 1837 w Paryżu nie komponował wiele, gdyż życie zmusiło go
do skupienia się na innej działalności.
Jednak szczególny tryb pracy polegający na niekończącym się cyzelowaniu
szczegółów, spowodował, iż spod jego pióra wychodziły utwory wyjątkowej wartości,
na dodatek zmiany w stylistyce twórczości były nieodwracalne i wytworzyły olbrzymi
potencjał, który jakby czekał na dogodny moment do ukazania pełni swej siły. Taki
„moment” nadarzył się w wyniku zacieśnienia związku z George Sand, co doprowadziło
do wspólnej podróży na Majorkę w zimie 1838 roku. To stamtąd podzielił się Chopin
z przyjacielem znamienną refleksją: „A moje życie, żyję trochę więcej... Jestem blisko tego,
co najpiękniejsze. Lepszy jestem”. Najprawdopodobniej temu stanowi ducha, długo
poszukiwanemu azylowi, atmosferze ciepła stworzonej przez George, zawdzięczamy erupcję
twórczego geniuszu. To wtedy powstały bowiem jedne z najwybitniejszych kompozycji
Chopina, mimo że ten dręczony był on ciężką chorobą (zdiagnozowano objawy gruźlicy),
spowodowaną wyjątkowo niekorzystnym wilgotnym klimatem panującym na wyspie o tej
porze roku ( w wieku 30 lat Chopin ważył 44 kg przy 170 cm wzrostu).
George Sand napisała w drodze powrotnej: „Będąc śmiertelnie chory, stworzył
na Majorce muzykę przywodzącą nieodparcie myśl o raju. Ale tak bardzo przywykłam go
widzieć w obłokach, że nie wydaje mi się, by jego życie lub śmierć coś dla niego znaczyły.
Sam dobrze nie wie, na jakiej planecie żyje”. W klasztorze Kartuzów w Valldemozie
na Majorce ukończył Chopin Preludia op. 28, dwa Polonezy op. 40 oraz pracował
nad Balladą F-dur, Scherzem cis-moll, i Mazurkami op. 41. Pracę, przerywaną
przez gwałtowne ataki choroby i zawieszoną po ostatecznej decyzji o powrocie, zakończył
w lecie, w czasie pierwszego pobytu w posiadłości George Sand w Nohant. Tam też pracował
nad nowymi kompozycjami: Impromptu Fis-dur oraz Sonatą b-moll
Nohant.
Pierwsze lato w Nohant i następujący po nim rok wspólnej pracy w Paryżu, skłoniły
kompozytora i jego towarzyszkę życia do organizacji czasu według stałego rytmu: ciepłe
miesiące na wsi, gdzie Chopin intensywnie komponował, natomiast reszta roku w Paryżu,
gdzie wciąż cieszył się niesłabnącym powodzeniem: udzielał licznych lekcji fortepianu, dawał
koncerty, uczestniczył w życiu artystycznym miasta, pozostawał w ścisłym kontakcie
ze środowiskiem emigracyjnym oraz prowadził interesy wydawnicze. Nohant stało się jego
drugim domem, miejscem, w którym otoczony był ciepłem i troskliwością.
Sześć kolejnych okresów letnich spędzonych na wsi to bez wątpienia najszczęśliwsze
chwile w życiu kompozytora po opuszczeniu ojczyzny. Chwile, które przeznaczył
na intensywną i niezwykle owocną pracę. Chwile, które przyniosły szereg arcydzieł literatury
fortepianowej. W czasie drugiego lata w Nohant (1841) stworzył Balladę As-dur, dojrzałe
Nokturny op. 48 i Fantazję f-moll. W miesiącach letnich 1842 i 1843 skomponował
Impromptu Ges-dur, Balladę f-moll, Poloneza As-dur, Scherzo E-dur, Nokturny op. 52
i Mazurki op. 56. Rok później Berceuse i Sonatę h-moll. W roku 1845 pracował
nad najbardziej rozbudowanymi formalnie dziełami: Barkarolą, Polonezem-Fantazją i
Nokturnami op. 62; wreszcie w roku 1846 ukończył Nokturny op. 62 i pracował nad Sonatą
wiolonczelową – ostatnim opusowanym dziełem.
6
Tym razem pobyt na wsi nie był jednak tak idylliczny, jak poprzednie. Rodzący się
konflikt, w którego zarzewiu leżała prawdopodobnie niechęć syna George Sand do Chopina,
stopniowo się zaostrzał i sytuacja stawała się ciężka do zniesienia. Coraz trudniej było skupić
się na pracy. Wreszcie Chopin wyjechał do Paryża – jak się miało okazać, aby do Nohant
nigdy już nie powrócić. Pomimo szczerych chęci, przynajmniej ze strony kompozytora,
konfliktu nie dało się już zatrzymać. W sytuacji ogólnego napięcia, nie wiedząc o kłótni
George Sand z córką – Solange – w lipcu 1847 roku w dobrej wierze pomógł tej ostatniej. W
ten sposób nie tylko nieświadomie wystąpił przeciwko George, al. i podsycił rosnącą zazdrość
matki o przyjaźń kompozytora z córką, co w konsekwencji doprowadziło do ostatecznego
zerwania stosunków. Dla Chopina był to cios, po którym nie potrafił się podnieść. Pomimo
powierzchownego spokoju, uporczywie wracał w myślach i korespondencji do tematu „Pani
S.”. Praktycznie przestał tworzyć, do końca życia ukończył już tylko kilka nieopusowanych
miniatur i pozostawił kilka szkiców.
Choroba i śmierć.
Po zerwaniu z George Sand, Chopin próbował odnaleźć się w otaczającym świecie.
Dawał lekcje, był stałym gościem ks. Czartoryskich w Hotelu Lambert, widywał się
z przyjaciółmi. Nie potrafił jednak skupić się na komponowaniu, a przy tym nie mógł uciec
od myśli o Sand. W 1848 roku napisał do rodziny „Dotychczas jeszcze jestem nieswój”.
W tym roku dał też ostatni, przyjęty entuzjastycznie koncert w Paryżu i za namową uczennicy
Jane Stirling udał się w długą, fatalną w skutkach podróż po Wielkiej Brytanii. Pomimo, iż
traktowany z największą troskliwością i mimo szeregu sukcesów artystycznych, bardzo źle
zniósł tę wyczerpującą tułaczkę. Wilgotny klimat Anglii i Szkocji spowodował szybki postęp
choroby, równie groźne okazało się pogorszenie kondycji psychicznej. Z dala od bliskich,
zamęczany licznymi wizytami w domach brytyjskiej arystokracji, stopniowo tracił siły
witalne, nie miał też warunków do komponowania. Mimo ciężkiego stanu zdrowia, gorączki
i wyczerpania, 16 listopada 1848 roku, dał ostatni w życiu koncert – w sali Guildhall
w Londynie na rzecz polskich emigrantów.
Po powrocie do Paryża walczył jeszcze z chorobą, próbował pisać, jeszcze uczył, lecz
miał coraz mniej sił. Osamotniony, widujący się już tylko z nielicznymi przyjaciółmi,
pozostawał w listownej łączności z Solange, nigdy też nie przestał myśleć i mówić o George
Sand. W lecie 1849 roku poprosił o przyjazd siostrę Ludwikę, która otoczyła brata troskliwą
opieką. Było już jednak za późno. Chopin umierał. Paradoksalnie – jeszcze kilka miesięcy
wcześniej prawie zupełnie opuszczony – odchodził niemal na oczach całego miasta. Według
relacji słynnej śpiewaczki Pauline Viardot, „wszystkie wielkie damy paryskie uważały
za swój obowiązek zemdleć w jego pokoju”. Dokończył żywota 17 października 1849 roku
o godzinie drugiej nad ranem.
Spełniając wolę zmarłego, podczas żałobnego nabożeństwa wykonano Requiem
Mozarta. Wielki kondukt żałobny odprowadził Chopina na cmentarza, gdzie został
pochowany. Na jego grób rzucona została garść ziemi, którą otrzymał od polskich przyjaciół
wyjeżdżając z kraju. Natomiast serce kompozytora sprowadziła w tajemnicy do Polski jego
siostra Ludwika; urna z nim znajduje się w lewej kolumnie kościoła św. Krzyża na
Krakowskim Przedmieściu, w pobliżu warszawskiego mieszkania artysty ( później
umieszczony został tam tekst „ Gdzie skarb Twój, tam i serce Twoje.”)
Wybitny polski poeta, Cyprian Kamil Norwid od kwietnia do czerwca 1849 roku
często gościł w domu Chopina. Przejęty pogarszającym się jego stanem zdrowia ujął to
poetycko w swym wierszu pt. „Fortepian Chopina”.
7
Po śmierci kompozytora Norwid najpełniej scharakteryzował Chopina w Nekrologu
umieszczonym w „ Dzienniku Polskim”:
„Rodem warszawianin,
sercem Polak,
a talentem świata obywatel. (…)
To jest- co największego
sztukmistrz może uczynići to uczynił Fryderyk Chopin. (…)
Cały prawie żywot poza krajem spędził dla kraju.”
Twórczość:
Utwory Chopina to najprościej mówiąc w 99% utwory fortepianowe epoki
Romantyzmu. Jego styl ma swoje korzenie w muzyce ludowej. Stworzył swój indywidualny
styl brillant, który cechuje się ogromną ruchliwością oraz w głównej mierze melodyką
ornamentalną i figuracyjną. W późniejszym okresie swojej twórczości Chopin zajął się takimi
formami jak scherzo, ballada i nokturn. Tym trzem formom nadał zupełnie inny charakter
poprzez stosowanie kontrastów melodycznych i agogicznych.
Omawianie twórczości Chopina, charakteryzowanie jej stylu i właściwości nie jest
celem nieniejszego, krótkiego szkicu. Najistotniejszą chyba cechę owej twórczości uchwycił z
podziwu godną intuicją poeta - Cyprian Kamil Norwid, pisząc w swym "Promethidione":
"Podnoszenie ludowych natchnień do potęgi przenikającej i ogarniającej ludzkość całą" podnoszenie ludowego do ludzkości - nie przez stosowanie zewnętrzne i koncesje formalne,
ale przez wewnętrzny rozwój dojrzałości - oto jest, co wysłuchać się daje z muzy Fryderyka,
jako zaśpiew na sztukę narodową..."
Chopin nie bawił się w skrzętne spisywanie zawodzonych w polu piosenek lub
grzmiących w karczmie obertasów i mazurków (wbrew pozorom), aby "interesujące ludowe
tematy" pomieścić w swych kompozycjach, on się tylko wsłuchiwał w nie całą duszą,
wchłaniając w siebie ich rytmikę, melodię i archaiczny koloryt ich harmonii, tak jak się
wsłuchiwał od dziecka w szumy falującego zboża, jak się wpatrywał w rozległe równiny
zamknięte na horyzoncie linią ciemnych lasów, w szarozielone ugory, w szare przydrożne
8
wierzby, złote ścierniska, przetykane w jesieni srebrną nicią babiego lata... Sztuka Chopina
stała się i jest ideałem muzyki narodowej, stała się dla nas narodowym skarbem.
Polonezy
Chopin w polonezach podejmuje tradycję gatunku polskiego tańca narodowego, zwanego
chodzonym. Część polonezów jest opusowanych (tzn. kompozytor sam przyporządkował im
numerację, a utwory te zostały wydane za jego życia), natomiast pozostałe zawierają
adnotację „posth.” bądź numerację opusu powyżej 65 (tzn. wydane po śmierci kompozytora).
Wczesne polonezy, nawiązujące do popularnych wówczas w Warszawie utworów
Ogińskiego, wydane zostały dopiero po śmierci kompozytora (9 utworów dziecięcych i
młodzieńczych „op. posth.” = wydane pośmiertnie). W latach dojrzałych Chopin opublikował
siedem polonezów, które są już zupełnie inne: bardzo dramatyczne i rozbudowane.
Mazurki
Są to miniatury (tzn. małe utwory), które wywodzą się od gatunku na wpół użytkowego,
przeznaczonego do tańca. Mazurki oparte są na tradycji muzyki ludowej,
a w
szczególności trzech tańców tradycyjnych: mazura, kujawiaka i oberka. Chopin tworzył je
nieprzerwanie od 1825 roku aż do chwili śmierci. Chopin skomponował 57 mazurków.
Walce
Utwory inspirowane formą taneczną walca, ale jako kompozycje nie pełnią roli użytkowej,
lecz przeznaczone są wyłącznie do słuchania. Powstało ich 19.
Ronda
Rondo jest to forma charakteryzująca się zasadą kilkakrotnego powtarzania podstawowej
myśli muzycznej (tzw. refrenu), przedzielonej różnorodnymi kupletami. Chopin z właściwą
sobie fantazją wykorzystał w swoich utworach tę znaną formę.
Wariacje
Jest to forma cykliczna, polegająca na przetwarzaniu na rozmaite sposoby tematu
muzycznego, będącego tym samym tematem wariacji. Tematy wariacji chopinowskich
zaczerpnięte są z repertuaru pieśniowego i operowego. Wzorów gatunku dostarczały
Chopinowi utwory klasyczne, wiedeńskie.
Etiudy
Chopin uczynił z formy etiudy dzieła, stanowiące nie tylko zestaw ćwiczeń technicznych dla
pianistów, jak to było dotychczas, lecz zdecydowanie wykroczył poza te praktyczne zadania,
nadając tym utworom wyjątkową ekspresję i głębię wyrazu. Ukończone zostały dwa cykle
etiud: op. 10 i op. 25.
9
Preludia
To cykl krótkich utworów, obejmujący wszystkie 24 tonacje, powstały na Majorce, zimą w
1838/39. Chopin grał preludia na swoich koncertach w Paryżu i Londynie, zwykle po kilka na
rozpoczęcie recitalu. Dzisiaj wykonuje się je w grupach lub całości, jako cykl kompozycyjny.
Oprócz cyklu 24 Preludiów, istnieje jeszcze jedno Preludium, jako osobny utwór. 24 Preludia
op. 28 powstały jako symboliczny hołd złożony Janowi Sebastianowi Bachowi, którego
muzykę Chopin uwielbiał. Są wyraźnym nawiązaniem do Das Wohltemperierte Klavier,
napisanym również we wszystkich 24 tonacjach dur i moll.
Impromptus
Utwory te mają charakter improwizacyjnej swobody, będącej wynikiem modnego w owym
czasie publicznego improwizowania na zadany temat.
Nokturny
Forma nokturnu bezpośrednio nawiązuje do gatunku, stworzonego przez Irlandczyka Johna
Fielda. Sam tytuł nokturn w wolnym tłumaczeniu oznacza "pieśń nocy". Chopin napisał 19
nokturnów. Najwcześniejsze są jeszcze dość sentymentalne, późniejsze są wyrazowo coraz
bardziej urozmaicone.
Ballady
Chopin jest twórcą ballady jako nowego gatunku muzyki fortepianowej, typowo
romantycznego o charakterze epickim. W muzyce instrumentalnej nie odnotowuje się
wcześniej tej właśnie formy. Mówi się, że 4 ballady Chopina powstały pod wrażeniem
lektury ballad Adama Mickiewicza.
Scherza
Scherza chopinowskie stanowią kulminacyjny punkt w historii tego gatunku. Każde z jego
scherz, choć oparte na od dawna kształtującej się formie, ma własny odcień wyrazowy i
własną odmianę tej formy. Chopin napisał w późniejszych latach 4 Scherza. Wbrew tytułowi,
są one raczej poważne, a nawet dramatyczne. Najpoważniejsze jest Scherzo h-moll op. 20,
napisane podobno w okresie powstania listopadowego, z cytatem kolędy Lulajże, Jezuniu w
części środkowej.
Sonaty
Wszystkie sonaty Chopina to formy czteroczęściowe, nawiązujące do tradycji formy
sonatowej. Wraz z balladami, scherzami i Fantazją f-moll op. 49, Sonaty b-moll i h-moll
stanowią grupę utworów mistrzowskich warsztatowo, najbardziej intensywnych w wyrazie i
są szczytowym osiągnięciem w całej twórczości kompozytora. Spośród 3 sonat
fortepianowych najpopularniejsza jest Sonata b-moll, zawierająca Marsz żałobny grywany
dzisiaj w rozmaitych transkrypcjach podczas pogrzebów.
10
Utwory na fortepian z towarzyszeniem orkiestry
Utwory na fortepian i orkiestrę pisał Chopin wyłącznie w latach młodzieńczych; powstały w
czasie studiów lub bezpośrednio po nich. Oba koncerty, to utwory trzyczęściowe a pozostałe
utwory oparte są na różnorodnych gatunkach, takich jak: wariacje, rondo, polonez.






Wariacje B – dur na temat "La ci darem la mano" z opery "Don Juan" Mozarta
Koncert e – moll
Fantazja na tematy polskie A – dur
Rondo ala krakowiak F – dur
Koncert f – moll
Andante spianato i Wielki Polonez Es – dur
Pieśni
Pieśni i piosnki Chopina powstawały w sytuacjach towarzyskich, wpisywane do
sztambuchów śpiewających pań lub improwizowane na spotkaniach emigracyjnych.
Inspirowane były tekstami polskich poetów współczesnych, m.in. Mickiewicza, Pola,
Krasińskiego. Między innym:






"Życzenie"
"Hulanka"
"Precz z moich oczu"
"Narzeczony"
"Wiosna"
"Śliczny chłopiec"
Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina
Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina jest jednym z
najstarszych konkursów muzycznych na świecie, o wielkim prestiżu i światowym rozgłosie.
Odbywa się co 5 lat. W ciągu osiemdziesięciu lat istnienia ewoluował i przeobrażał się,
zmieniał i doskonalił swą formę, stworzył własną bogatą tradycję.
Inicjatorem Konkursów Pianistycznych imienia Fryderyka Chopina był prof. Jerzy
Żurawlew (1887-1980), wybitny polski pianista, pedagog i kompozytor.
Pierwszy Konkurs Chopinowski odbył się w dniach 23 – 30 stycznia 1927 roku
Po skromnych początkach w 1927 r., kiedy to do konkursu przystąpiło 26 pianistów
z ośmiu krajów, impreza z biegiem lat rozrosła się, przyciągała coraz większą liczbę
uczestników. Rekord zanotowano podczas XV Konkursu w 2005 r. kiedy zgłosiło się 350
kandydatów, a ostatecznie wystąpiło 257.
11
Wygranie lub otrzymanie jednej z nagród na Międzynarodowym Konkursie
Chopinowskim ułatwia karierę artystyczną uczestnika, toruje mu drogę do najsłynniejszych
sal koncertowych.
Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina jest imprezą
wieloetapową, trwającą, z uwagi na stale wzrastającą liczbę kandydatów przeciętnie
kilkanaście dni. Pierwszy wprawdzie trwał tylko osiem dni, ale IV i V prawie miesiąc.
Od 1975 roku do stałych imprez towarzyszących Międzynarodowym Konkursom
Chopinowskim należą obchody rocznicy śmierci wielkiego kompozytora. Dzień 17
października jest włączony do kalendarza Konkursu i jest dniem hołdu składanego
Chopinowi. Z tej okazji, w kościele św. Krzyża przy ul. Krakowskie Przedmieście w
Warszawie – gdzie wmurowane jest serce kompozytora – wykonywane jest Requiem
Mozarta. Tym właśnie dziełem żegnano podczas uroczystości pogrzebowych w paryskim
kościele św. Magdaleny w październiku 1849 r. Fryderyka Chopina.
W nocy z 21 na 22 października 2005 r. jury pod przewodnictwem Prof. Andrzeja Jasińskiego
ogłosiło wyniki XV Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. F. Chopina. Laureatem
pierwszego miejsca Konkursu 2005 został polski pianista – Rafał Blechacz, którego
nagrodzono także za najlepsze wykonanie poloneza, mazurka, a także koncertu.
Najbliższy, XVI Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. F. Chopina w Warszawie
odbędzie się w dniach 2 – 23 października w 2010 r.
12

Podobne dokumenty