O. Robert Wawrzeniecki OMI Wynagrodzenie ratunkiem dla świata
Transkrypt
O. Robert Wawrzeniecki OMI Wynagrodzenie ratunkiem dla świata
O. Robert Wawrzeniecki OMI Wynagrodzenie ratunkiem dla świata Kazanie fatimskie Drodzy Bracia i Siostry! Czciciele Fatimskiej Pani! W jednej z fatimskich pieśni śpiewamy „różaniec, pokuta, wynagrodzenie, są naszym ratunkiem i ocaleniem” (por. ). Chciejmy dziś w czasie naszych fatimskich rozważań pochylić się nad tajemnicą wynagrodzenia, do której nawiązuje obecny rok Nowenny Fatimskiej przez 100. leciem objawień. Maryja w fatimskim przesłaniu przypomina nam dzisiaj, że cud przemiany może dokonać się tylko przez wynagrodzenie. Przez wynagrodzenie, które nie tyle jest potrzebne Bogu, ale nam, by dokonać uzdrowienia zranionej miłości wobec Boga i krzywdy wyrządzone drugiemu człowiekowi. Kto bowiem potrafi wynagrodzić Bogu, jest w stanie wynagrodzić człowiekowi, bliźniemu. Zauważmy, jak bardzo Bóg poprzez towarzyszące nam nabożeństwa pragnie zwrócić naszą uwagę na wynagrodzenie. Nabożeństwo I piątków miesiąca wskazuje na wynagrodzenie Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, nabożeństwo I sobót na wynagrodzenie Niepokalanemu Sercu Maryi a nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego na wynagrodzenie za grzechy nasze i całego świata. Zauważmy jednak, że o ile łatwo nam jest zaakceptować i zrozumieć wynagrodzenie za grzechy własne, to o wiele trudniej zrozumieć i zaakceptować wynagrodzenie za grzechy innych ludzi. Do wyjścia poza własne sprawy wzywa nas Bóg poprzez przesłanie fatimskie, gdyż pokazuje że każdy grzech człowieka wyrządza krzywdę nie tylko nam samym i naszej relacji do Boga, ale przede wszystkim stanowi ranę zadaną Kościołowi, jako wspólnocie wierzących i naszym ludzkim wspólnotom, do których należymy, a w pierwszym rzędzie rodzinie. Drodzy Bracia i Siostry! Czciciele Fatimskiej Pani! Jezus stał się wynagrodzeniem za grzechy nasze i całego świata na drzewie krzyża. Każdy z nas jest jednocześnie przez Chrystusa wezwany do włączenia się w to Jego wynagrodzenie. On jest dla nas wzorem, a Maryja w przesłaniu fatimskim nam o tym przypomina nieustannie Obrazem wynagrodzenia jest krzyż Jezusa Chrystusa. Krzyż, który składa się z dwóch belek: pionowej i poziomej. Tak jak Jezus pojednał na krzyżu ludzi z Bogiem, kierując ich wzrok ku niebu oraz pojednał ludzi wzajemnie ze sobą, przygarniając ich swoimi rozwartymi ramionami, tak wynagrodzenie jedna nas z Bogiem i drugim człowiekiem. Wynagrodzenie nie ogranicza się zatem, jak wyraźnie widzimy, do sakramentu pokuty i pojednania, spowiedzi świętej. Stanowi ostatni z pięciu warunków dobrej spowiedzi świętej: wynagrodzenie Bogu i bliźniemu, a bez jego wypełnienia nie ma ważnego sakramentu spowiedzi świętej. Musimy bowiem zrozumieć, że szkody nie powoduje jakaś niezidentyfikowana siła, ale grzech, nasz grzech. Ten nasz grzech zaś przynosi szkody nam i innym ludziom oraz obraża i rani miłość Boga względem nas. Drodzy Bracia i Siostry! Czciciele Fatimskiej Pani! Szatan boi się wynagrodzenia. Widać to wyraźnie w każdy niemal piątek na naszych ulicach, wokół nas. Wobec postu o chlebie i wodzie, odmówienia sobie jakiś przyjemności staje potężne kuszące z różnych miejsc obżarstwo. Wobec ciszy szacunku w obliczu śmierci Chrystusa na krzyżu staje hałas dyskotek, dziwnie uaktywniających się właśnie w piątkowe wieczory. Wobec obowiązku piątkowego zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych staje wciskające się ze wszą piątkowe grillowanie. Słowo Boże przypomina nam dziś wyraźnie, że mamy szukać zbawienia w Bogu a nie w ludzkiej sile i ludzkich zdolnościach. Bóg bowiem leczy naszą ludzką niewierność swoją miłością i jest dla naszego zranionego grzechem serca jak rosa w czasie suszy. Kiedy tak spojrzymy na nasze życie, to zobaczymy, że jego owoce zawdzięczamy Bogu (por. Oz 14, 2-10). Z drugiej zaś strony Ewangelia przypomina nam, że ta walka zła z dobrem, a co za tym idzie prześladowania uczniów Chrystusa, są wpisane w wiarę w Jego Słowo. Bóg jednak tym, którzy Mu ufają daje moc, a jest to moc Ducha Świętego, by odważnie dawać świadectwo. Kto zaufał tym słowom i tej mocy oraz wytrwa do końca, nie idąc za fałszywymi prorokami, będzie zbawiony (por. Mt 10, 16-23). Drodzy Bracia i Siostry! Czciciele Fatimskiej Pani! Przejęcie się przesłaniem i przyjęcie za swoją idei wynagrodzenie, jak wskazuje fatimskie orędzie, domaga się najpierw nawrócenia. Wynagrodzenie bowiem to nic innego, jak pomnażanie i odkrywanie talentów, którymi Bóg nas obdarował oraz służenie nimi drugiemu człowiekowi. Zatem wynagrodzenie to owoc nawrócenia, bycia innym człowiekiem. Można obrazowo powiedzieć, że wynagrodzenie to pocieszanie Boga, trwanie przy Nim, współczucie wobec cierni wbijanych w serce Boga przez grzechy: nasze i innych ludzi. Grzechy te bowiem są też powodem męki ludzi, za których przecież Jezus oddał swoje życie. Maryja zatem w fatimskim przesłaniu, bardzo wyraźnie angażuje się w misję nawrócenia grzeszników i zaprasza każdego z nas do tej misji. Wynagrodzenie w takim wypadku to nie jest jakieś bohaterstwo, wyjątkowy czyn, ale forma pomocy, naszej jedności z innymi ludźmi, którzy jeszcze może nie potrafią dostrzec Bożego światła. W praktykowaniu wynagrodzenia ważne jest nastawienie. W jednym ze spotkań z Jezusem św. Małgorzata Maria Alaqouque wspomina na skargę Jezusa, który pokazuje trzy rodzaje ludzi, którzy podejmują się dzieła wynagrodzenia. Podobne słowa można znaleźć w wypowiedziach Siostry Łucji, jednego z fatimskich dzieci. Pierwszą grupę stanowią ci, którzy podejmują trud wynagrodzenia, ale nie kończą swojej misji, ustają w tej drodze. Drugą grupę stanowią ci, którzy podejmują wynagrodzenie, ale czynią to tylko i wyłącznie ze względu na obiecane łaski i na nich się koncentrują. Wreszcie trzecią grupę stanowią ci, którzy podejmują wysiłek wynagrodzenia dla samego wynagrodzenia. I to właśnie jest ta grupa, która najbardziej podoba się Jezusowi. Jakie są zatem warunki fatimskiego wynagrodzenia, do którego zachęca nas Matka Boża w I soboty miesiąca? Po pierwsze bycie w stanie łaski uświęcającej, a zatem oczyszczenie swojego serca w sakramencie pokuty i pojednania w I sobotę miesiąca lub przed tym dniem. Po drugie Komunia święta ofiarowana jako wynagrodzenie, z wyraźną właśnie taką intencją, która ma towarzyszyć przyjęciu Ciała Chrystusa. Po trzecie odmówienie całego różańca, a zatem wszystkich 5. tajemnic. I wreszcie po czwarte, 15. minutowe rozważanie tajemnic różańcowych z wyraźną intencją wynagrodzenia. Drodzy Bracia i Siostry! Czciciele Fatimskiej Pani! Maryja w przesłaniu do dzieci fatimskich 13. lipca 1917 roku wskazała właściwą postawę, którą obrazują słowa, mające się stać naszymi: „Jezu, to z miłości do Ciebie, za nawrócenie grzeszników i dla zadośćuczynienia za grzechy popełnione przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi”. To właśnie postawa, która ma cechować nasze fatimskie nabożeństwo i podjęcie trudu wynagrodzenia, nie tylko w I piątki czy I soboty miesiąca, nie tylko w czasie nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego lub Fatimskiego 13. dnia każdego miesiąca, ale ta postawa ma nam towarzyszyć każdego dnia czyli zawsze. Amen.