Korupcja w systemie zdrowia 2006 - Transparency

Transkrypt

Korupcja w systemie zdrowia 2006 - Transparency
Transparency International
Global Corruption Report 2006
Special Focus: Corruption and Health
Globalny Raport Korupcji 2006
Wydanie specjalne:
Korupcja w systemie ochrony zdrowia
Tłumaczenie na język polski wybranych fragmentów
Weryfikacja tłumaczenia:
Zespół tłumaczeń Transparency International Polska w składzie:
Jagoda Okła
Katarzyna Zelman
Agnieszka Zielińska
1
Spis treści:
Słowo Wstępne...........................................................................................................................5
Streszczenie*.............................................................................................................................. 8
Dlaczego sektor zdrowotny jest tak podatny na korupcję? .............................................. 10
Rodzaje korupcji w ochronie zdrowia.............................................................................. 11
Zalecenia dla sektora zdrowotnego................................................................................... 12
Przejrzystość..................................................................................................................... 13
Kodeksy postępowania..................................................................................................... 14
Udział i nadzór społeczeństwa obywatelskiego................................................................ 14
Ochrona informatorów...................................................................................................... 14
Zmniejszenie bodźców do korupcji.................................................................................. 15
Reguły rozwiązywania konfliktu interesów:.....................................................................15
Pakty prawości i wykluczenia........................................................................................... 15
Rygorystyczne postępowanie prokuratorskie................................................................... 16
1.Przyczyny korupcji w sektorze zdrowotnym – systemy opieki zdrowotnej................... 17
Dlaczego systemy ochrony zdrowia są podatne na korupcję?............................................. 17
Dlaczego systemy ochrony zdrowia są podatne na korupcję?.......................................... 19
W jaki sposób korupcja i oszustwa ujawniają się z sektorze zdrowotnym?..................... 24
Organy nadzorujące (ministrowie właściwi do spraw zdrowia, parlamenty, komisje
nadzorujące)...................................................................................................................... 24
Płatnicy (organizacje zabezpieczenia społecznego, ubezpieczyciele zdrowotni)............. 25
Świadczeniodawcy usług zdrowotnych (szpitale, lekarze, pielęgniarki, farmaceuci)...... 26
Pacjenci............................................................................................................................. 27
Dostawcy (producenci sprzętu medycznego, firmy farmaceutyczne).............................. 28
Udowodnienie zamiaru korupcji jest niezmiernie trudne................................................. 29
Czy metody korupcji różnią się w zależności od systemu zdrowotnego?........................ 30
Systemy świadczące usługi w sposób bezpośredni...........................................................31
Systemy oddzielające finansowanie publiczne od świadczenia usług.............................. 33
Formy korupcji występujące we wszystkich systemach zdrowotnych............................. 34
Wnioski............................................................................................................................. 34
Korupcja w systemach opieki zdrowotnej: Stany Zjednoczone............................................ 35
Charakterystyka systemu zdrowotnego w Stanach Zjednoczonych................................. 36
Stany Zjednoczone - wnioski ........................................................................................... 41
Perspektywy na przyszłość............................................................................................... 44
2.Skala problemu.................................................................................................................... 45
Korupcja nie służy zdrowiu: Europa Środkowa i Wschodnia.............................................. 45
„Audyt obywatelski” w Meksyku ujawnia ślady korupcji w dokumentach ......................... 51
Walka z oszustwami i korupcją w brytyjskiej Narodowej Służbie Zdrowia..........................55
2
3.Korupcja w szpitalach......................................................................................................... 59
Korupcja w administracji szpitalnej..................................................................................... 59
Zaopatrzenie szpitali: ognisko korupcji............................................................................ 62
Malwersacje i kradzież......................................................................................................66
„Niezdrowe” praktyki personelu ..................................................................................... 67
„Zgodnie z zaleceniami lekarza”: korupcja w systemach płatności................................ 70
Recepta na reformę........................................................................................................... 73
Systemy zarządzania i narzędzia.......................................................................................74
Bodźce finansowe i ich konsekwencje .............................................................................75
Przejrzystość oraz przepływ informacji............................................................................ 75
4.Nieformalne opłaty za opiekę zdrowotną...........................................................................77
Płacenie za „bezpłatną” służbę zdrowia: zagadka opłat nieformalnych
w postkomunistycznej Europie.............................................................................................. 77
Skala opłat nieformalnych................................................................................................ 80
Rola lekarzy...................................................................................................................... 82
Wpływ opłat nieformalnych..............................................................................................83
Opcje polityki.................................................................................................................... 86
Prezent, opłata czy łapówka? Nieformalne opłaty na Węgrzech......................................... 90
Jak bardzo rozpowszechnione są opłaty nieformalne?..................................................... 91
Presja płacenia...................................................................................................................92
Wnioski wyciągnięte z sytuacji na Węgrzech................................................................... 93
5.Korupcja w sektorze farmaceutycznym............................................................................ 95
Farmaceutyki a korupcja: ocena ryzyka...............................................................................95
Korupcja w sektorze farmaceutycznym............................................................................ 98
Najistotniejsze sytuacje wymagające podjęcia decyzji..................................................... 98
Rejestracja......................................................................................................................... 99
Proces wyboru................................................................................................................. 100
Proces zaopatrywania w leki........................................................................................... 102
Dystrybucja..................................................................................................................... 103
Świadczenie usług medycznych – ordynacja leków....................................................... 104
Podrobione leki: źli i brzydcy......................................................................................... 106
Krok do przodu: jak poprawić sytuację?.........................................................................107
Korupcyjny wpływ pieniędzy w medycynie......................................................................... 108
Kuszące propozycje firm farmaceutycznych.................................................................. 109
Konflikty interesów finansowych w medycznych badaniach naukowych..................... 111
Analizy czterech przypadków ze Stanów Zjednoczonych.............................................. 112
Zagrożenie dla zaufania publicznego.............................................................................. 115
Promowanie zaufania oraz przejrzystości w firmach farmaceutycznych: z perspektywy
przemysłu............................................................................................................................ 117
Walka z korupcją: rola zawodu lekarza............................................................................. 121
6.Korupcja a HIV/AIDS....................................................................................................... 126
Korupcja a walka z HIV/AIDS............................................................................................ 126
Korupcja w leczeniu HIV/AIDS..................................................................................... 128
Programy narodowe: nowe metody i role....................................................................... 131
3
Międzynarodowa reakcja: więcej pieniędzy................................................................... 133
Czy można zrobić więcej by zminimalizować korupcję?............................................... 134
7.Kampanie antykorupcyjne na świecie - wnioski............................................................. 137
Korupcja i nowe rządy.................................................................................................... 138
Reformy na poziomie krajowym.....................................................................................138
Podpisywanie międzynarodowych konwencji................................................................ 139
Zmniejszanie ubóstwa dzięki walce z korupcją.............................................................. 140
Raporty krajowe.............................................................................................................. 141
4
Słowo Wstępne
Mary Robinson1
Społeczność odpowiedzialna za prawa człowieka musi poświęcić jeszcze więcej
uwagi zjawiskom korupcji.
Najwyższy
do fundamentalnych
możliwy
do
praw
każdego
osiągnięcia
człowieka.
standard
Gwarantuje
zdrowia
go
należy
artykuł
12
Międzynarodowego Paktu Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych.
Korupcja – na równi z biedą, nierównością, konfliktami domowymi, dyskryminacją
i przemocą – stanowi ważne zagadnienie, którym nie zajmowano się należycie
w ramach wymienionych powyżej podstawowych praw. Prowadzi to do wypaczenia
priorytetów w wydatkach na zdrowie i marnotrawienia budżetów zdrowotnych,
w efekcie czego dochodzi do zaniedbań w leczeniu chorób oraz społeczności nimi
dotkniętymi. Oznacza to również, że ludzie biedni postanawiają nie podejmować
leczenia, które może uratować im życie, ponieważ nie stać ich na opłaty za usługi
zdrowotne, które powinny być bezpłatne.
Zgodnie z opisami sytuacji przedstawionymi w Globalnym Raporcie Korupcji
2006 korupcja w sektorze zdrowia wpływa na ludzi na całym świecie. Natomiast
pieniądze, które powinny być wydawane na likwidację biedy i chorób, trafiają
do prywatnej kieszeni. W ten sposób korupcja w sensie dosłownym powoduje
pogwałcenie praw człowieka, ponieważ ludziom odmawia się opieki, którą ich rządy
zobowiązane są im zapewnić.
Choć problem ten ma zasięg globalny, dla niektórych społeczeństw
konsekwencje chorego systemu zdrowotnego są szczególnie ponure. Jeżeli
problematyka korupcji i braku przejrzystości nie zostanie uwzględniona jako
integralna część strategii ochrony zdrowia, wówczas HIV/AIDS i inne choroby
zakaźne stworzą zagrożenie zaprzepaszczenia ciężko osiągniętych zdobyczy
rozwoju, zwłaszcza w Afryce. W wielu krajach to kobiety cierpią najbardziej z powodu
dyskryminacji
w dostępie do usług oraz z braku możliwości korzystania
z odpowiedniej opieki zdrowotnej lub wykorzystywania informacji o profilaktyce.
1
Mary Robinson jest byłym Wysokim Komisarzem Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka oraz
byłym prezydentem Irlandii. Jest założycielką i przewodniczącą organizacji Ethical Globalization
Initiative.
5
Centralnym punktem podejścia praw człowieka do tematyki zdrowia jest
zagwarantowanie dostępu do dobrej jakości leków. Dostępność oznacza, że leki te
muszą znajdować się w ofercie w wystarczającej ilości w krajach, w których
występuje na nie zapotrzebowanie. Dostępność oznacza także, że powinny być
łatwe do nabycia dla wszystkich tych, którzy ich potrzebują. Dobra jakość oznacza,
że leki muszą być zatwierdzone przez organy naukowe i medyczne.
Korupcja utrudnia spełnianie wymienionych wymogów. Nieprzewidywalność
chorób
w
połączeniu
i agresywnymi
z
nieracjonalnymi
decyzjami
w
praktykami
marketingowymi
stosowanymi
sprawie
przez
wydatków
producentów
i dostawców leków tworzą szerokie możliwości dla korupcji. Wpływa to na jakość
leków, na przykład, gdy organy regulacyjne z powodu łapówek prowadzą kontrole
w sposób mniej rygorystyczny lub gdy zarządcy szpitali kupują tańsze, mniej
skuteczne leki i sprzeniewierzają przychody. Konsekwencje mogą być daleko
poważniejsze niż nieskuteczne leczenie pacjentów. Stosowanie złej jakości leków
stymuluje rozwój chorób odpornych na leki takich, jak malaria.
Globalny Raport Korupcji 2006 ujawnia zagadnienia związane z korupcją
i zdrowiem, które, jako członkowie rządów, instytucji międzynarodowych, sektora
prywatnego i społeczeństwa obywatelskiego, musimy wziąć pod uwagę, jeżeli
chcemy poważnie traktować ochronę prawa do zdrowia. Wyzwanie jest ogromne
i można mu sprostać jedynie wówczas, gdy będziemy pracować wspólnie,
wykorzystując moralne i prawne argumenty dostarczane przez międzynarodowe
struktury związane z prawami człowieka, jak również praktyczne narzędzia
i strategie, z których wiele zostało wymienionych w niniejszym opracowaniu,
konieczne do skutecznego rozwiązania problemów chorego systemu zdrowia
na całym świecie.
Niektóre zagadnienia zawarte w raporcie z 2006 r. są szczególnie pilne.
W okresie do 2015 r. będziemy obserwować gwałtowny wzrost wartości budżetów
na cele pomocowe krajów-darczyńców i duża część tej pomocy będzie przeznaczona
na wsparcie sektorów zdrowia w krajach rozwijających się. Jeżeli nie poprawimy
spójności działań darczyńców, przejrzystości i skłonności krajów rozwijających się
do posługiwania się rygorystycznymi systemami rozliczeniowymi, korupcja będzie
stawać się coraz większym problemem i zaprzepaścimy ważną szansę wzmocnienia
systemów podstawowej służby zdrowia.
6
Niniejsze opracowanie powinno znaleźć się na biurku każdej osoby
odpowiedzialnej za kształtowanie polityki, której zależy na rozwoju.
7
Streszczenie*
Transparency International
Każdego roku na świecie wydaje się ponad 3 biliony dolarów na świadczenie usług
zdrowotnych, finansowanych w większości z kieszeni podatników. Tak ogromne
fundusze stają się atrakcyjnym celem do nadużyć. Stawka jest wysoka zaś zasoby
cenne. Pieniądze utracone w wyniku korupcji można by przeznaczyć na zakup
leków, wyposażenie szpitali lub zatrudnienie niezbędnego personelu medycznego.
Różnorodność systemów zdrowotnych na świecie, duża liczba stron
uczestniczących, uchybienia w należytym prowadzeniu dokumentacji w wielu krajach
oraz trudność polegająca na odróżnianiu korupcji, niewydajności i niezamierzonych
błędów sprawiają, że trudno jest określić całkowite koszty korupcji w służbie zdrowia
na świecie. Jednak skala korupcji jest wysoka zarówno w zamożnych, jak i
w biednych krajach. Stany Zjednoczone wydają na służbę zdrowia więcej niż
jakikolwiek inny kraj uprzemysłowiony – aż 15,3% PKB. Dwa największe publiczne
programy opieki zdrowotnej – Medicare i Medicaid - utrzymują, że 5-10% ich budżetu
marnowane
jest
na
„przepłacanie”.
Lekarze
z
Kambodży
w
wypowiedzi
dla Globalnego Raportu Korupcji 2006 (GCR) szacują, że ponad 5% budżetu
poświęconego na służbę zdrowia jest marnowane w wyniku korupcji, zanim jeszcze
pieniądze te opuszczą poziom władzy centralnej.
Korupcja pozbawia ludzi dostępu do opieki medycznej i może prowadzić
do nieprawidłowości w leczeniu. Korupcja w sektorze farmaceutycznym może
wywoływać skutki śmiertelne. Jak powiedziała Dora Akunyili, prezes nigeryjskiej
Food and Drug Authority oraz laureatka Integrity Award w 2003 r., nagrody
przyznawanej przez Transparency International, „podrabianie leków, łatwiejsze dzięki
korupcji, zabija na skalę masową i każdy może paść jego ofiarą”. Organizacja, którą
zarządza, odkryła przypadki, gdy ratująca życie adrenalina była zastępowana
przez wodę, zaś aktywne składniki rozcieńczano podrobionymi, przyczyniając się
w ten sposób do uodparniania na działanie leków chorób takich, jak malaria, gruźlica
i AIDS, czyli największych światowych zabójców.
Korupcja w służbie zdrowia dotyka w największym stopniu osoby biedne, które
rzadziej mogą sobie pozwolić na dawanie niewielkich łapówek za usługi medyczne -
8
hipotetycznie bezpłatne - oraz na prywatne leczenie w sytuacji, gdy limit publicznych
usług medycznych został wyczerpany w wyniku działań korupcyjnych.
Badanie dotyczące świadczenia usług medycznych na Filipinach wykazuje,
że mieszkańcy biednych i średniozamożnych gmin czekają dłużej na miejsce
w klinikach państwowych niż mieszkańcy bogatych gmin, a tam, gdzie korupcja
szerzy się najbardziej, częściej odmawia się im szczepionek.
Korupcja wywiera wpływ na politykę zdrowotną i kształtuje priorytety
w wydawaniu środków. Tegoroczne wydanie GCR przedstawia przykłady z Meksyku
i Kenii, ilustrujące sposób, w jaki wysocy urzędnicy państwowi nadużywają swojej
władzy dla zdobycia funduszy na sfinansowanie „poleconych” im projektów,
bez względu na to, czy są one zgodne z przyjętą polityką zdrowotną. Istnieją również
bodźce sprzyjające sprzeniewierzeniom w opłatach na poziomie świadczenia usług
zdrowotnych. W sytuacji, gdy lekarze wynagradzani są oddzielnie za każdą usługę,
wzmaga się u nich pokusa świadczenia zbędnych usług w celu zwiększenia swoich
dochodów. Jeżeli natomiast otrzymują zapłatę za leczenie każdego pojedynczego
pacjenta, mogą osiągnąć korzyści poprzez ograniczenie wykonywanych usług
medycznych.
Dzięki zmniejszeniu korupcji środki mogą z powrotem trafić do sektora
zdrowotnego. Jak informuje wydział antykorupcyjny Narodowej Służby Zdrowia
(National Health Service) w Wielkiej Brytanii, od 1999 r. doprowadził on
do zatrzymania działań korupcyjnych na kwotę ponad 170 milionów funtów (300
milionów dolarów), zaś łączne korzyści finansowe dla NHS (dotyczące także
odzyskania strat wywołanych przez oszustwa i ich ograniczenia dzięki działaniom
wydziału antykorupcyjnego) były czterokrotnie większe. Suma ta wystarczyłaby
na wybudowanie dziesięciu nowych szpitali.
Transparency International definiuje korupcję jako „nadużycie powierzonej
władzy dla uzyskania prywatnej korzyści”. W służbie zdrowia zjawisko korupcji
obejmuje przyjmowanie łapówek przez ustawodawców i lekarzy, manipulowanie
informacjami na temat badań nad lekami, sprzeniewierzanie leków i zapasów,
nieprawidłowości dotyczące zamówień oraz wystawianie zawyżonych rachunków
firmom ubezpieczeniowym. Zjawisko korupcji nie ogranicza się do nadużyć ze strony
urzędników państwowych, gdyż społeczeństwo często powierza ważne funkcje
publiczne osobom z sektora prywatnego. W momencie, gdy dyrektorzy szpitali,
lekarze, prezesi firm ubezpieczeniowych i koncernów farmaceutycznych nieuczciwie
9
się wzbogacają, formalnie nie nadużywają oni stanowiska publicznego, ale
wykorzystują powierzoną im władzę i dopuszczają się kradzieży cennych środków
mających na celu ratowanie zdrowia.
Dlaczego sektor zdrowotny jest tak podatny na korupcję?
Bez względu na to, czy systemy zdrowotne finansowane są ze środków publicznych,
czy prywatnych, i czy dotyczą zamożnych, czy biednych krajów, istnieją pewne
wspólne cechy, które sprawiają, że wszystkie te systemy podatne są na działanie
korupcji. Oto one:
• Nierównomierny dostęp do informacji. Jest to czynnik, który przeważa
w systemach zdrowotnych. Lekarze mają szerszą wiedzę na temat chorób niż
pacjenci, a koncerny farmaceutyczne oraz firmy produkujące sprzęt medyczny
wiedzą więcej o swoich produktach niż urzędnicy państwowi decydujący o rozdziale
środków. Udostępnianie informacji mogłoby zmniejszyć straty z tytułu korupcji.
Z badań przeprowadzonych w Argentynie wynikło, że ujawnienie przez ministerstwo
informacji dotyczących kosztów ponoszonych przez szpitale na zakup środków
medycznych wpłynęło na zmniejszenie różnic w wydatkach na ten cel między
różnymi szpitalami o 50%.
•
Niepewność
rynkowa
sektora
zdrowotnego.
Ponieważ
nie
można
przewidzieć kto, kiedy i na jaką chorobę zachoruje oraz jak skuteczne okaże się
leczenie, przed ustawodawcami stoi poważne wyzwanie. Brak przewidywalności
utrudnia zarządzanie środkami, w tym dobór, kontrolę, wyliczenie i świadczenie usług
medycznych oraz stworzenie pakietu ubezpieczeń zdrowotnych. Ryzyko korupcji
wzrasta w sytuacjach pilnej pomocy humanitarnej, kiedy opieka medyczna jest
potrzebna w trybie natychmiastowym, w związku z czym często pomijane są
mechanizmy kontroli.
•
Złożoność
systemów
zdrowotnych.
Z
powodu
dużej
liczby
stron
zaangażowanych w funkcjonowanie sektora, nasilają się trudności związane
z generowaniem i przetwarzaniem informacji, z promowaniem przejrzystości oraz
10
wykrywaniem i zapobieganiem korupcji. Relacje między dostawcami środków
medycznych, lekarzami a ustawodawcami często są niejasne i mogą prowadzić
do zmian polityki zdrowotnej na niekorzyść zdrowia publicznego.
Rodzaje korupcji w ochronie zdrowia
Ustawodawcy, pacjenci, lekarze, dostawcy i odbiorcy stają wobec różnorodności
czynników, które mogą prowadzić do korupcji. Rodzaje korupcji w sektorze
zdrowotnym obejmują następujące sytuacje:
• Defraudacja i kradzież środków budżetowych przeznaczonych na politykę
zdrowotną lub nieuczciwe ściąganie należności za wyświadczone usługi. Oba
zjawiska mogą dotyczyć władzy na szczeblu centralnym lub lokalnym, a także mogą
pojawiać
się
w
momencie
przydziału
środków
poszczególnym
oddziałom
świadczącym usługi zdrowotne. W grę wchodzić może także kradzież leków,
zapasów
środków
medycznych
i
sprzętu
medycznego
na
użytek
własny,
na świadczenie prywatnych usług medycznych lub dla ich powtórnej sprzedaży.
• Korupcja podczas kontraktowania usług medycznych. Zmowy i łapówki
w momencie kontraktowania usług medycznych prowadzą do zawyżania wartości
sprzętu
medycznego
i
zakontraktowanych
usług
lub
też
uniemożliwiają
wprowadzenie standardów jakości dla systemu kontraktowania. Wydatki ponoszone
przez szpitale mogą dodatkowo obejmować ogromne inwestycje budowlane i zakup
drogich technologii, czyli sfery szczególnie podatne na uleganie korupcji.
• Korupcja podczas regulowania płatności. Praktyki korupcyjne w tej sferze
dotyczą rezygnowania z opłat za wyświadczone usługi, fałszowania dokumentów
ubezpieczeniowych na rzecz indywidualnych pacjentów lub finansowania z budżetu
szpitala usług świadczonych na korzyść konkretnych uprzywilejowanych osób.
Zalicza się do nich również nielegalne obciążanie kosztami firm ubezpieczeniowych,
rządu lub pacjentów za świadczenia nie podlegające refundacji lub za świadczenia
w rzeczywistości niewykonane celem zwiększenia korzyści finansowych. Ponadto
dotyczy to również fałszowania rejestrów faktur, kwitariuszy lub rejestrów
użytkowania, a także pobierania opłat za leczenie pacjentów, których nigdy nie było.
11
Inną formą korupcji związaną z systemem regulowania płatności jest kupowanie
usług medycznych poprzez oferowanie lekarzom pieniędzy i prezentów w zamian
za uzyskanie
odpowiedniego
skierowania.
Kolejnym
rodzajem
korupcji
jest
niewłaściwe postępowanie lekarzy, którzy nakłaniają pacjentów korzystających
z publicznej służby zdrowia do leczenia się w ich prywatnych gabinetach lekarskich.
Z nadużyciem w tej dziedzinie związane jest także świadczenie zbędnych usług
medycznych w celu zwiększenia korzyści finansowych.
• Korupcja w koncernach farmaceutycznych. Środki medyczne mogą być
sprzeniewierzane lub kradzione na różnych etapach ich dystrybucji. Urzędnicy mogą
domagać się „opłat” za przyjęcie danego produktu, ułatwienie procedur celnych lub
ustalenie ceny na odpowiednim poziomie. W wyniku nielegalnych praktyk
marketingowych stosowanych przez koncerny farmaceutyczne lekarze mogą
wypisywać recepty tylko na określone leki. Oni także mogą domagać się wyrazów
szczególnego traktowania od firm farmaceutycznych w zamian za przepisywanie
pacjentom ich leków. Do obiegu mogą być również dopuszczone leki niespełniające
wymogów, w tym podrobione.
• Korupcja na poziomie świadczenia usług medycznych. Praktyki korupcyjne
w tej sferze mogą przybierać różne formy. Może dochodzić do wymuszania lub
przyjmowania łapówek za usługi, które powinny być świadczone bezpłatnie czy też
do domagania się zapłaty za szczególne przywileje lub leczenie. Ponadto może mieć
miejsce wymuszanie lub przyjmowanie łapówek za pośrednictwo w uzyskiwaniu
zleceń na świadczenie dostaw oraz licencji, akredytacji lub legalizacji produktów.
Zalecenia dla sektora zdrowotnego
Środki do walki z korupcją muszą być dostosowane do systemu służby zdrowia
w danym kraju. Podobnie jak w innych sektorach korupcja w służbie zdrowia ma
mniejsze szanse wystąpienia w społeczeństwach, w których mocno przestrzega się
prawa,
przejrzystości
i zaufania,
gdzie
sektor
publiczny
zarządzany
jest
przez skuteczne przepisy służby cywilnej i silne mechanizmy odpowiedzialności oraz
gdzie istnieją niezależne media i silne społeczeństwo obywatelskie. Środki
12
zapobiegawcze takie, jak jasno określone zasady dotyczące zamówień, kodeks
postępowania obowiązujący osoby zarządzające sektorem zdrowotnym, zarówno
publicznym, jak i prywatnym, oraz przejrzystość i kontrola procedur, stanowią metody
kładące nacisk na uczciwe zachowanie. Nie są one objęte przepisami, ale mogą być
skutecznym mechanizmem zwalczania korupcji.
Przejrzystość
•Rządy i resorty zdrowia muszą publikować w Internecie stale aktualizowane
informacje dotyczące środków budżetowych przeznaczonych na finansowanie służby
zdrowia oraz sposobu, w jaki się nimi dysponuje na szczeblu państwowym, lokalnym
i w ośrodkach świadczących usługi zdrowotne. Departamenty rządowe, szpitale,
zakłady ubezpieczeń zdrowotnych i inne instytucje zarządzające funduszami
przeznaczonymi
na
finansowanie
służby
zdrowia
muszą
podlegać
kontroli
niezależnych komisji rewizyjnych.
•Rządy i władze resortu zdrowia mają obowiązek informowania o ogłaszanych
przetargach, w tym o przyjętych terminach i warunkach, kryteriach oceny ofert
i ostatecznych decyzjach. Informacje te powinny być ogólnodostępne na stronach
internetowych.
•Rządy muszą wprowadzić na szczeblu krajowym skuteczne systemy informowania
o skutkach ubocznych leków w celu zobowiązania i zmotywowania lekarzy do
przekazywania takich informacji.
•Powinno się opracować publiczną bazę danych zawierającą protokoły i wyniki
wszystkich
obowiązkowo
testów
klinicznych
informować
o
leków.
Przemysł
prowadzonych
farmaceutyczny
testach
klinicznych,
powinien
a
firmy
farmaceutyczne powinny ujawniać informacje o wszelkich formach wsparcia
finansowego na rzecz medycznych jednostek badawczych.
•Ofiarodawcy muszą w sposób jawny i precyzyjny informować o tym, co, komu
i kiedy przekazują, a także powinni oceniać swoje działania pod kątem efektów
zdrowotnych, nie zaś wysokości lub szybkości ponoszonych wydatków. Ofiarodawcy
powinni także mieć obowiązek współpracowania z sektorem zdrowotnym poprzez
używanie tych samych mechanizmów audytu i księgowania w celu redukcji kosztów
operacyjnych, zwiększenia skuteczności oraz ograniczenia ryzyka korupcji.
13
Kodeksy postępowania
•Wprowadzenie i promocja kodeksów postępowania, w formie ciągłych szkoleń
w sektorze zdrowia, są konieczne dla ustawodawców, lekarzy, farmaceutów i osób
zarządzających ochroną zdrowia. Kodeksy powinny wyraźnie odwoływać się do
przeciwdziałania korupcji i mogącym do niej prowadzić konfliktom interesów oraz
precyzować sankcje za naruszanie prawa. Powinny także być wprowadzane przez
niezależne organy.
•Firmy farmaceutyczne i biotechnologiczne oraz producenci sprzętu medycznego
muszą przyjąć Zasady Przeciwdziałania Przekupstwu w Biznesie (Business
Principles for Countering Bribery), zgodnie z którymi firma zobowiązuje się
nie stosować praktyk łapownictwa w swych działaniach oraz wprowadzić szeroko
zakrojony program antykorupcyjny1.
Udział i nadzór społeczeństwa obywatelskiego
•Władze
muszą
umożliwić
publiczny
nadzór,
który
poprawi
kwestie
odpowiedzialności i przejrzystości. Nadzór ten powinien dotyczyć zamówień
i wyboru leków w ośrodkach zdrowia oraz świadczenia usług zdrowotnych na
szczeblu lokalnych instytucji zarządzających ochroną zdrowia.
•Należy umożliwić publiczną i legislacyjną kontrolę nad polityką, praktykami
i wydatkami publicznej służby zdrowia, a wszystkie etapy opracowywania
i realizowania budżetu oraz informowania o przebiegu działań powinny być
w pełni dostępne dla społeczeństwa obywatelskiego.
Ochrona informatorów
Rządy
powinny
w jednostkach
wprowadzić
sfery
przepisy
zamówień,
we
chroniące
władzach
informatorów
systemu
pracujących
zdrowotnego
oraz
u dostawców usług medycznych, leków i sprzętu medycznego.
1
Więcej
na
temat
Zasad
Przeciwdziałania
Przekupstwu
http://www.transparency.org/tools/business_principles.html
w
Biznesie
na
stronie
14
•Firmy farmaceutyczne również muszą wprowadzić mechanizmy dotyczące
informatorów i ich ochrony.
Zmniejszenie bodźców do korupcji
•W celu zapewnienia, że dane leczenie jest podyktowane potrzebami pacjenta, a
nie możliwością osiągnięcia zysku, rządy muszą w sposób ciągły monitorować
mechanizmy płatności (dotyczące opłat za poszczególne usługi, wynagrodzeń,
umów na świadczenie usług zdrowotnych, systemów budżetowych, itd.).
•Lekarze, pielęgniarki i inni pracownicy sektora zdrowotnego muszą być
przyzwoicie
opłacani,
odpowiednio
do
ich
wykształcenia,
umiejętności
i doświadczenia.
Reguły rozwiązywania konfliktu interesów:
•Organy nadzoru mają obowiązek przyjąć zasady rozwiązywania konfliktu
interesów, które wykluczają jednostki lub grupy związane z danym producentem
leków z uczestnictwa w testach klinicznych.
•Rządy muszą nalegać na przejrzystość
w procesach kontroli leków,
zmniejszenie nadmiernej promocji leków, surowsze ograniczenia dla lekarzy
przepisujących zbyt duże ilości leków oraz na dokładniejszy monitoring relacji
pomiędzy instytucjami systemu ochrony zdrowia a przemysłem medycznym.
•Władze przyznające licencje na produkty medyczne powinny zdefiniować
określone
zasady
zachowania
lekarzy
dotyczące
konfliktu
interesów
(w szczególności w relacjach z firmami produkującymi leki i sprzęt medyczny)
oraz pozyskać niezbędne środki do wdrożenia tych zasad.
Pakty prawości i wykluczenia
Pakt
Prawości,
czyli
porozumienie
między
obiema
stronami
procesu
kontraktowania zobowiązujące je do niestosowania praktyk łapownictwa
15
w zamówieniach publicznych, musi być stosowany w przypadku dużych
zamówień w sektorze zdrowotnym.2
•Firmy, których udział w praktykach korupcyjnych został ujawniony, muszą być
na pewien okres czasu wykluczone przez rząd z uczestnictwa w przetargach.
Rygorystyczne postępowanie prokuratorskie
•Organy oskarżycielskie muszą podkreślać fakt, że skutkiem korupcji jest
rygorystyczne ściganie praktyk korupcyjnych, które są wyraźnie zabronione
przez prawo. Producenci podrabianych leków i funkcjonariusze publiczni z nimi
współpracujący muszą być postawieni w stan oskarżenia i odpowiednio ukarani.
•Wyspecjalizowane agencje do walki z korupcją i oszustwami, które wykrywają
korupcję i promują środki zapobiegawcze w sektorze zdrowotnym, muszą
do prawidłowego
funkcjonowania
posiadać
niezbędną
wiedzę,
zasoby
i niezależność oraz być wspierane przez niezależne sądy.
Zdrowie
jest
wielkim
globalnym
przemysłem,
kluczową
odpowiedzialnością
i wydatkiem budżetowym rządu i biznesu, ale, co więcej, jest powszechnym prawem
człowieka. Korupcja pozbawia ludzi dostępu do opieki zdrowotnej i prowadzi
do słabych wyników leczenia. Nie ma prostej recepty na zwalczenie korupcji
w sektorze
zdrowotnym,
ale
powyższe
zalecenia
oraz
inicjatywy
opisane
w Globalnym Raporcie Korupcji mogłyby zapobiec, ograniczyć i kontrolować
korupcję. Ich celem jest wezwanie do działania badaczy, rządów, sektora
prywatnego, mediów oraz obywateli na całym świecie.
* Tłumaczenie rozdziału zostało przygotowane przez Transparency International
Polska.
2
Więcej na temat Paktu Prawości i Wykluczenia Transparency International na stronie
http://www.transparency.org/tools/contracting
16
Korupcja a zdrowie
1.
Przyczyny korupcji w sektorze zdrowotnym – systemy opieki
zdrowotnej.
Korupcja pojawia się we wszelkich elementach systemów opieki zdrowotnej. William
Savedoff oraz Karen Hussmann postanowili dotrzeć do przyczyn wyjaśniających,
dlaczego sektor zdrowotny jest w szczególności podatny na korupcję oraz
odpowiedzieć na pytanie, czy podatność taka przyjmuje różne formy bądź rozmiary
w zależności od rodzaju systemu. Analiza wykonana na przykładzie Kolumbii
i Wenezueli pokazuje, że w zależności od istniejących rozbieżności w systemach
opieki zdrowotnej tych dwóch krajów pojawiają się całkowicie odmienne przejawy
korupcji.
Jeżeli udowodniono istnienie korupcji, to niezależnie od istniejącego systemu oraz
źródeł jego finansowania wyniki leczenia nie będą adekwatne do nakładów
poniesionych na służbę zdrowia. Amerykanie wydają na opiekę zdrowotną więcej niż
wiele innych krajów uprzemysłowionych, nie doprowadziło to jednak do poprawy
rezultatów świadczeń. Na przeciwległym krańcu skali znajduje się Kambodża,
otrzymująca na cele poprawy stanu opieki zdrowotnej setki milionów dolarów rocznie
ze środków pomocy zagranicznej, gdzie mimo to następuje wzrost rozpoznanych
przypadków zapadalności na gruźlicę.
Dlaczego systemy ochrony zdrowia są podatne na korupcję?
William D. Savedoff i Karen Hussmann1
Korupcja w sektorze zdrowotnym nie dotyczy wyłącznie jednego rodzaju systemu.
Pojawia się zarówno w systemach prywatnej, jak i państwowej opieki zdrowotnej,
w przypadku dużych nakładów lub ich niedoboru, w systemach prostych i złożonych.
Jej zakres jest po części odzwierciedleniem zachowań społeczeństwa, w którym
funkcjonuje. Korupcja w systemie opieki zdrowotnej jest mniej prawdopodobna
w przypadku społeczeństw przestrzegających prawa, kierujących się zasadami
1
William D. Savedoff jest głównym wspólnikiem w firmie consultingowej Social Insight, zajmującej się
projektami badawczymi w krajach rozwijających się, oraz byłym głównym ekonomistą Światowej
Organizacji Zdrowia i Międzyamerykańskiego Banku Rozwoju (Inter-American Development Bank).
Karen Hussmann jest doradcą ds. polityki publicznej w dziedzinie ekonomii zdrowia i zarządzania
sektorem zdrowia oraz byłym specjalistą ds. projektów Transparency International.
17
przejrzystości i zaufania, a także tych, w których zarządzanie sektorem publicznym
odbywa się w drodze efektywnego wdrażania postanowień kodeksów służby cywilnej
oraz przy przejrzystości mechanizmów finansowych.
Powyższe ogólne czynniki mają wpływ na zakres korupcji w każdym sektorze,
niemniej jednak sektor zdrowotny charakteryzuje się obecnością pewnych obszarów,
które czynią go szczególnie podatnym na nadużycia. W żadnym innym sektorze nie
występuje tak wyjątkowe i charakterystyczne połączenie niepewności, asymetrii
informacji oraz dużej liczby uczestników. W rezultacie podatność na korupcję staje
się stałą cechą systemów zdrowotnych, a jej kontrola wymaga działań w ujęciu
ogólnosektorowym.
Warto wymienić dwa czynniki przyczyniające się do korupcji w systemie opieki
zdrowotnej. Po pierwsze zakres korupcji w sektorze zdrowotnym może być szerszy
niż w pozostałych sektorach, ponieważ społeczeństwo często powierza sprawy
zdrowotne osobom pełniącym ważne funkcje publiczne. W przypadku, gdy prywatne
koncerny
farmaceutyczne,
szpitale
lub
ubezpieczyciele
działają
na
rzecz
wzbogacenia się w sposób nieuczciwy, nie nadużywają „funkcji publicznych w celu
osiągnięcia prywatnych korzyści” w sposób formalny. Mimo to nadużywają zaufania
społecznego w tym sensie, że jednostki oraz organizacje zaangażowane w działania
na rzecz świadczenia usług zdrowotnych muszą sprostać wyższym standardom
w ochronie zdrowia ludzkiego. W szczególności zawód lekarza cieszy się
w większości krajów największą swobodą w odniesieniu do samoregulacji w zamian
za zagwarantowanie odpowiedzialności zawodowej oraz działanie w najlepszym
interesie pacjentów.
Po drugie sektor zdrowotny jest atrakcyjnym obszarem dla korupcji
ze względu na ogromną ilość pieniędzy publicznych przeznaczonych na jego
funkcjonowanie. Usługi zdrowotne na świecie pochłaniają ponad 3,1 bilionów
dolarów rocznie, z czego większość finansowana jest z budżetu państwa.
Europejskie kraje członkowskie Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju
wydają łącznie ponad bilion dolarów rocznie, natomiast same Stany Zjednoczone 1,6 biliona dolarów2. Około 7% PKB, czyli około 136 miliardów dolarów rocznie,
pochłania opieka zdrowotna w krajach Ameryki Łacińskiej, z czego połowa pochodzi
2
Szacowane przez autorów wielkości na 2001 r. pochodzą ze źródeł takich, jak Światowa Organizacja
Zdrowia, Panamerykańska Organizacja Zdrowia (Pan American Health Organization), Bank Światowy
czy amerykański Departament Świadczeń Zdrowotnych i Społecznych.
18
z finansów publicznych. W krajach o niższym PKB prywatne wydatki na opiekę
zdrowotną często przekraczają nakłady państwa, mimo że te ostatnie stanowią
często znaczne kwoty. Udział całkowitych wpływów do budżetu wydatkowanych
na opiekę zdrowotną wynosi od 5% w Etiopii, Egipcie, Indonezji oraz Pakistanie
do ponad 15% w Irlandii, Niemczech, Stanach Zjednoczonych oraz na Kostaryce.
Tak duże nakłady finansowe stanowią szerokie pole do nadużyć.
Dlaczego systemy ochrony zdrowia są podatne na korupcję?
Żaden sektor społeczny nie charakteryzuje się tak wyjątkowym połączeniem
niepewności, asymetrii informacji oraz dużej liczby uczestników, jak ma to miejsce
w sektorze zdrowia. Te cechy łączą się ze sobą w sposób stwarzający stałe
możliwości
powstawania
zachowań
korupcyjnych,
utrudniając
jednocześnie
zapewnienie przejrzystości oraz czytelnych mechanizmów finansowych, mających
na celu zahamowanie tego procesu.
Niepewność stanowi główną cechę sektora zdrowia oraz posiada daleko idące
konsekwencje, co zostało udowodnione po raz pierwszy przez Kennetha Arrowa
w 1963 r.3. Wykazał on, że niepewność dotycząca takich pytań, jak: kto zachoruje,
kiedy pojawią się objawy choroby, na jakie choroby zapadają ludzie oraz jakie są
skuteczne metody leczenia, sprawia, że rynek usług zdrowotnych w znacznym
stopniu odróżnia się od innych w kwestii niedoskonałości rynku. Z powodu
niepewności rynek usług opieki lekarskiej oraz ubezpieczeń zdrowotnych będzie
prawdopodobnie nieefektywny.
Niepewność ogarnia cały sektor opieki zdrowotnej. Ludzie mogą nawet nie
zdawać sobie sprawy z własnej choroby lub z tego, że mogą korzystać z usług opieki
zdrowotnej – często dzieje się tak w przypadku ludzi z nadciśnieniem, anemią lub
we wczesnej fazie cukrzycy. Gdy ludzie zapadają na choroby i szukają pomocy
lekarskiej, nie są w stanie osądzić, czy przepisane lekarstwa są odpowiednie. Jeżeli
ich stan się polepszy, nie wiedzą, czy leczenie było niezbędne. Na przykład ludziom,
którzy zapadli na infekcje wirusowe, często przypisywane są antybiotyki, które są
w takich przypadkach nieskuteczne.
3
Kenneth J. Arrow, „Uncertainty and the Welfare Economics of Medical Care”, American Economic
Review 53 (1963). Dyskusja nad artykułem i jego wpływem na ekonomię zdrowia w: William D.
Savedoff, „40th Anniversary: Kenneth Arrow and the Birth of Health Economics”, Bulletin of the World
Health Organization 82(2) (luty 2004).
19
Niepewność taka utrudnia osobom wymagającym opieki medycznej –
pacjentom lub ich rodzinom – zdyscyplinowanie świadczących usługi zdrowotne tak,
jak ma to miejsce w innych sektorach. Pacjenci nie mogą negocjować najlepszej
ceny i jakości, jeżeli są nieświadomi kosztów, alternatyw oraz charakteru
wymaganego
leczenia.
W
takich
sytuacjach
wybory
konsumentów
nie
odzwierciedlają ceny i jakości w sposób ogólnie przyjęty, a pozostałe mechanizmy –
takie, jak akredytacja specjalistów oraz urządzeń lub nawet bezpośrednie
świadczenie usług publicznych – są przypisane do alokowanych zasobów i określają,
jakie rodzaje opieki mają być świadczone. Dodatkowym skutkiem staje się
powstawanie obszarów korupcji ze względu na niewydolne funkcjonowanie rynku,
a niepewność, obecna w procesie selekcji, monitoringu, pomiaru oraz świadczenia
usług
zdrowotnych,
utrudnia
wykrycie
oraz
wskazanie
odpowiedzialnych
za nadużycia.
Niepewność ogarniająca usługi z zakresu opieki zdrowotnej skłania ludzi
do ubezpieczania
się
przeciw
chorobom.
Jednakże
funkcjonowanie
rynku
ubezpieczeń nieobowiązkowych sprawia, że ubezpieczenie nie obejmuje zbyt wielu
ludzi, a dodatkowo powoduje nadmierną ilość świadczeń zdrowotnych dla osób
ubezpieczonych4. Wspólną odpowiedzią społeczeństwa stało się ustanowienie
obowiązkowej
składki
zdrowotnej,
która
mogłaby
rozwiązać
istniejące
niedoskonałości rynku. Rodzi ona jednak problemy związane z nieefektywnym
funkcjonowaniem sektora publicznego5. Wynikłe z tego zaangażowanie polityki
publicznej w prawodawstwo oraz regulacje dotyczące ubezpieczenia zdrowotnego są
kolejną ścieżką prowadzącą do korupcji.
Jednakże stopień niepewności nie odnosi się w jednakowej mierze do całego
sektora zdrowotnego, co prowadzi do drugiej cechy charakterystycznej, czyli
asymetrii informacji. Brakuje jednorodnej wymiany informacji pomiędzy osobami
związanymi z sektorem zdrowotnym, co wpływa na wydajność systemu zdrowotnego
oraz jego podatność na korupcję. Osoby świadczące usługi zdrowotne są zwykle
lepiej poinformowanie w zakresie aspektów technicznych diagnostyki oraz leczenia
4
Szczegółowe ekonomiczne wytłumaczenie tych problemów, odwołujące się do niekorzystnej selekcji
czy ryzyka moralnego, znajduje się w większości opracowań na temat ekonomii zdrowia. Patrz np.: T.
Getzen, „Health Economics: Fundamentals and Flow of Funds” (Nowy Jork: Wiley, 1997).
5
Przykładowe opracowania dotyczące modeli wyboru publicznego oraz niepowodzeń rządu: Dennis
C. Mueller (red.), „Perspectives on Public Choice” (Cambridge: Cambridge University Press, 1997)
oraz Torsten Persson, Guido Tabellini, „Political Economy: Explaining Economic Policy (Cambridge,
Massachusetts: MIT Press, 2002).
20
niż pacjenci. Firmy farmaceutyczne wiedzą dużo więcej o produktach niż lekarze,
którzy je przepisują. Poszczególne jednostki posiadają pewnego rodzaju informacje
dotyczące ich stanu zdrowia, które nie są dostępne dla lekarzy lub ubezpieczycieli,
a osoby świadczące usługi zdrowotne oraz ubezpieczeniowe mogą posiadać lepsze
informacje dotyczące ryzyka zdrowotnego, na które narażone są poszczególne
kategorie osób niż one same.
Przy połączeniu powyższej kwestii z różnymi interesami uczestników sektora
zdrowia asymetria informacji może doprowadzić do serii problemów, analizowanych
w ramach modelu „principal – agent”6 (przełożonego i podwładnego). W przypadku
takiego modelu „przełożony” zatrudnia „podwładnego” do zrealizowania określonych
zadań. Jeżeli interesy podwładnego różnią się od interesów przełożonego oraz jeżeli
przełożony nie jest w stanie otrzymać pełnej informacji o działaniach podwładnego,
trudno jest znaleźć optymalne porozumienie. Te dwie cechy – sprzeczność interesów
oraz niepełne informacje – są wszechobecne i rozprzestrzeniają się w sektorze
zdrowia. Na przykład w interesie lekarza leży poprawa stanu zdrowia pacjentów, ale
wybór metody leczenia oraz podawanych leków może wpłynąć na jego dochody,
status zawodowy oraz warunki pracy. Jeżeli lekarze są zatrudniani przez pacjentów
w sektorze prywatnym lub przez publiczną służbę zdrowia, powierza się im
podejmowanie decyzji w najlepszym interesie pacjentów, ale jednocześnie często
namawia do świadczenia usług o zaniżonej jakości lub przepisywania drogich leków.
Lekarze w systemie zdrowotnym pełnią nie tylko funkcję podwładnego. Ci, którzy
zarządzają zakładami opieki zdrowotnej, firmami farmaceutycznymi, dostawcami
sprzętu lub agencjami ubezpieczeniowymi, są wystawieni na najróżniejsze bodźce,
które mogą zachęcać ich do obniżenia jakości świadczeń oraz przeprowadzania
niepotrzebnych badań diagnostycznych lub stosowania nieuzasadnionych metod
leczenia. W przypadku wpływu interesów politycznych każdy z podwładnych może
zostać zmuszony do obniżenia jakości opieki zdrowotnej lub doprowadzenia
do wzrostu jej kosztów.
Mimo że problemy modelu „principal - agent” w sektorze zdrowia były głównie
analizowane pod kątem ich wpływu na wydajność systemu opieki zdrowotnej,
6
Przykładowe opracowania dotyczące modelu „principal-agent”: D. E. Sappington, „Incentives in
Principal-Agent Relationships”, Journal of Economic Perspectives 5(2) (1991) oraz William D.
Savedoff, „Social Services Viewed Through New Lenses” w: William D. Savedoff (red.), „Organization
Matters: Agency Problems in Health and Education in Latin America” (Waszyngton:
Międzyamerykański Bank Rozwoju, 1998).
21
przyczyniają się one jednocześnie do zwiększenia możliwości występowania
korupcji. Co więcej brak możliwości pełnego monitoringu poczynań lekarzy, szpitali,
firm
farmaceutycznych
oraz
ustawodawców
utrudnia
pociągnięcie
ich
do odpowiedzialności z tytułu podejmowanych przez nich działań. Na przykład
pacjentom zwykle brakuje niezbędnych informacji w celu monitorowania decyzji
podjętych w ich imieniu lub oceny, czy opłata za nie została właściwie naliczona.
Rewidenci ubezpieczeniowi zmagają się z oceną poprawności wyceny oraz
konieczności świadczenia wykonanych usług. Obowiązkiem organów nadzorujących
jest zapewnienie odpowiedniej jakości leków oraz wyposażenia medycznego, a także
poprawności etykiet i dat przydatności. Wszystkie powyższe elementy składają się
na podatny na korupcję system, w ramach którego identyfikacja oraz nałożenie kar
za praktyki korupcyjne jest niezmiernie trudne.
Co więcej systemy zdrowotne stają się podatne na korupcję z powodu dużej liczby
uczestników oraz złożonych form wzajemnych oddziaływań. Wspomnianych wyżej
uczestników można przypisać do pięciu głównych kategorii (patrz wykres 1.1):
rządowe organy nadzorujące (ministerstwa zdrowia, parlamenty, komisje specjalne),
płatnicy
(instytucje
zabezpieczenia
społecznego,
urzędy
rządowe,
prywatni
ubezpieczyciele), świadczeniodawcy (szpitale, lekarze, farmaceuci), konsumenci
(pacjenci) oraz dostawcy (dostawcy sprzętu medycznego i firmy farmaceutyczne).
Obecność tak wielu uczestników dodatkowo utrudnia proces generowania oraz
analizy informacji, promowania przejrzystości, a nawet identyfikacji korupcji
w miejscach jej występowania. Zwiększa to możliwości korupcyjne. Na przykład
fundusze
mogą
w ministerstwie,
być
w
sprzeniewierzane
szpitalach
lub
w
lub
też
klinikach
niewłaściwie
przez
alokowane
kierowników,
osoby
odpowiedzialne za zaopatrzenie, specjalistów w dziedzinie opieki zdrowotnej,
aptekarzy, urzędników lub pacjentów. Wpływ tak wielu uczestników zostaje
zwiększony poprzez liczbę i rodzaje interesów, które mogą spowodować zachowania
korupcyjne.
Osoby
uczestniczące
w
systemie
mogą
być
namawiane
do nadużywania swoich stanowisk do osiągnięcia korzyści finansowych oraz
zwiększenia
prestiżu,
wpływów,
siły
politycznej
lub
udziałów
rynkowych.
W przypadku wykrycia zachowań korupcyjnych trudno jest je przypisać konkretnym
osobom lub też odróżnić korupcję od błędnego osądu lub pomyłki.
22
Zamówienia publiczne
Zamówienia publiczne
Rządowy organ
nadzorujący
Definicje i akceptacja norm
Akceptacja i kontrola leków,
normy dotyczące sprzętu
Płatnik
(zabezpieczenie społeczne,
ubezpieczyciel prywatny lub
publiczny)
Wpływ na
decydentów
Pozostali
dostawcy
(np.
budownictwo)
Wymuszenia ze
strony
inspektorów
Nadmiar świadczeń
Nieobecność
Zawyżone
fakturowanie
Fikcyjni pacjenci
Negatywne
bodźce w celu
oszczędzenia
kosztów
Wpływ na
decydentów
Łapówki –
zapewnienie
zgodności
Świadczeniodawca
(szpitale prywatne lub
publiczne, lekarze)
Zaopatrzenie
(placówki, pogotowia)
Posługiwanie się dowodem
tożsamości osoby korzystającej
z usług
Ukrycie dochodów
Dostawcy sprzętu
i leków
Praktyki przy wypisywaniu leków
Zaopatrzenie w leki i sprzęt
Nieformalne płatności
Niepotrzebne leczenie i
przepisywanie leków
Pacjenci
Wykres 1.1: Pięciu kluczowych uczestników systemu zdrowotnego
Powyższe trzy czynniki – niepewność, asymetria informacji oraz duża liczba
uczestników
–
zwiększają
w
sposób
systematyczny
prawdopodobieństwo
wystąpienia korupcji oraz to, że trudniej będzie wykryć i ukarać jej przypadki, a także
im zapobiegać w obliczu trzech następujących czynników. Po pierwsze wypaczają
funkcjonowanie konkurencyjnego rynku, który mógłby zostać w przeciwnym razie
wykorzystany do powstrzymywania niezgodnych z prawem zachowań7. Po drugie
7
Alberto Ades, Rafael Di Tella, „Rents, Competition and Corruption”, American Economic Review
89(4) (1999).
23
zachęcają do zaangażowania się sektora publicznego w charakterze głównego
świadczeniodawcy usług zdrowotnych, ubezpieczyciela lub organu nadzorującego,
stwarzając tym samym nowe obszary dla korupcji. Po trzecie te trzy cechy
udaremniają wszelkie starania mające na celu generowanie wiarygodnych informacji,
ustanowienie przejrzystości oraz wprowadzenie odpowiedzialności.
W jaki sposób korupcja i oszustwa ujawniają się z sektorze zdrowotnym?
Funkcje i obowiązki w systemach zdrowotnych są rozdzielone pomiędzy organy
nadzorujące, płatników, świadczeniodawców usług zdrowotnych, dostawców oraz
konsumentów w sposób utrudniający sprawne podejmowanie decyzji, nawet
przy zapewnionej uczciwości wszystkich uczestników. Gdy weźmie się jednak
pod uwagę jednostki, które chciałyby wykorzystać te systemy dla własnych celów,
sprawy komplikują się jeszcze bardziej. Aby zobaczyć, jak to działa w rzeczywistości,
warto jest rozważyć, w jaki sposób każdy z uczestników może wykorzystać swą
pozycję do przekupienia innych.
Organy nadzorujące (ministrowie właściwi do spraw zdrowia, parlamenty,
komisje nadzorujące)
Podstawowa niepewność usług opieki zdrowotnej otwiera przed rządem możliwość
ochrony konsumentów poprzez zapewnienie nadzoru oraz usprawnionego przekazu
informacji. Powszechnie przyjętą funkcją władz jest rola regulatora mająca na celu
zapewnienie bezpieczeństwa i efektywności stosowanych leków, ukończenia
odpowiednich szkoleń i posiadania udokumentowanych umiejętności przez lekarzy
oraz zapewnienia odpowiedniego zaplecza kadrowego i wyposażenia placówek
opieki zdrowotnej. Jednak istnienie regulacji stwarza możliwości dla korupcji. Firmy
farmaceutyczne mogą naciągać wyniki badań, wpływać na komisje oceniające lub
po prostu przekupywać organy nadzorujące, aby zatwierdziły lub przyspieszyły one
proces rejestracji. Organy i placówki świadczące usługi zdrowotne mogą ulegać
pokusie przekupienia organu nadzorującego, by przymknął on oko na luki w zakresie
wymogów akredytacyjnych. Jak w każdym innym sektorze, inspektorzy rządowi
24
mogą
nadużywać
swojej
pozycji,
domagając
się
łapówek,
nawet
jeśli
świadczeniodawcy postępują zgodnie z przepisami.
Płatnicy (organizacje zabezpieczenia społecznego, ubezpieczyciele zdrowotni)
Płatnicy mogą być korumpowani przez innych uczestników, ale mogą również
osobiście angażować się w praktyki korupcyjne. Sektor publiczny może pełnić
funkcję płatnika zarówno jako bezpośredni świadczeniodawca opieki zdrowotnej, jak
i państwowy ubezpieczyciel. W sektorze prywatnym płatnikami są komercyjne firmy
ubezpieczeniowe oraz instytucje ubezpieczeniowe działające na zasadzie „nonprofit”. Za płatników można również uznać osoby, które uiszczają płatności
bezpośrednio na rzecz świadczeniodawców.
W przypadku, gdy sektor publiczny świadczy usługi w sposób bezpośredni,
przeważnie alokuje on zasoby w ramach standardowego procesu budżetowania.
Może to prowadzić do sytuacji, w której doraźne polityczne interesy uniemożliwiają
podjęcie decyzji będących w najlepszym interesie pacjentów. Na przykład faworyzuje
się regiony zarządzane przez sojuszników politycznych zamiast postępowania
w zgodzie z zasadami równości i efektywności.
Jeżeli sektor publiczny kieruje funduszem ubezpieczeniowym, co jest częstą
praktyką w krajach z obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym, korupcja może
występować w postaci defraudacji środków przez urzędników. Ubezpieczyciel
publiczny może również alokować zasoby w celu uzyskania korzyści politycznych
na koszt pacjentów i podatników.
Ubezpieczyciele prywatni, zarówno komercyjni, jak i o charakterze „non-profit”, mogą
angażować się w działalność korupcyjną na skutek współpracy przy programach
publicznych lub wtedy, gdy podlegają nadzorowi. Mogą defraudować poprzez
nieuczciwe
fakturowanie
środków
pochodzących
z
publicznych
programów
dofinansowujących opiekę zdrowotną. Mogą również odrzucać wnioski o refundację,
do której zobowiązuje ich prawo. Ponadto mogą przekupywać organy nadzorujące
sektor ubezpieczeń tak, by ignorowały one nielegalne praktyki.
25
Świadczeniodawcy
usług
zdrowotnych
(szpitale,
lekarze,
pielęgniarki,
farmaceuci)
Świadczeniodawcy usług zdrowotnych mogą zaangażować się w praktyki korupcyjne
w wielu różnych obszarach ze względu na ich duży wpływ na decyzje medyczne,
obejmujące przepisywanie leków, określanie długości pobytu w szpitalu, kierowanie
na badania i na dodatkowe konsultacje lub świadczenia. W podejmowaniu
powyższych decyzji świadczeniodawcy usług zdrowotnych nie zawsze kierują się
dobrem pacjenta, zarówno dla osiągnięcia bezpośrednich korzyści finansowych,
większego prestiżu, silniejszych wpływów, jak i lepszych warunków pracy. Możliwość
wystąpienia określonych powyżej zagrożeń jest jedną z przyczyn, dla których lekarze
zobowiązują się postępować zgodnie ze standardami zawodowymi oraz kodeksem
etyki zawodowej, ukierunkowanymi w szczególności na zapobieganie praktykom
korupcyjnym.
Pacjenci zazwyczaj składają na lekarzy obowiązek określenia, jakie działania
należy podjąć w celu leczenia choroby. W konsekwencji osoby świadczące usługi
zdrowotne znajdują się w wyjątkowej sytuacji, w której mówią „konsumentowi”, jaką
usługę ma on „zakupić”. W przypadku, gdy lekarze są opłacani w systemie „fee-forservice” (czyli za świadczoną usługę), w ich interesie finansowym leży świadczenie
jak największej ilości usług oraz usług jak najdroższych, niezależnie od wskazań
stanu zdrowia jednostki. Natomiast, jeżeli lekarz wynagradzany jest w systemie
„miesięcznym” (czyli jednej opłaty pokrywającej wszelkie usługi, których wymaga
pacjent powierzony opiece takiego lekarza, niezależnie od ich rzeczywistej ilości),
w interesie finansowym świadczeniodawcy leży zapewnianie mniejszej ilości usług
niż wskazywałby na to stan zdrowotny pacjenta. Jeżeli lekarze otrzymują
wynagrodzenie o ustalonej wysokości, niezależnie od ilości świadczonych usług,
nie istnieją żadne bodźce finansowe do świadczenia większej lub mniejszej ilości
usług, natomiast zauważa się tendencję spadku produktywności i zapewnienia mniej
starannej opieki8.
W
przypadku
lekarzy
zatrudnionych
w
sektorze
publicznym
można
zaobserwować szeroki zakres nadużyć. Świadczeniodawcy nadużywają swojej
8
Dyskusja nad różnymi mechanizmami płatności oraz ich wpływem na zachowanie świadczeniodawcy
w: H. Barnum, J. Kutzin, H. Saxenian, „Incentives and Provider Payment Methods”, International
Journal of Health Planning and Management 10 (1995) oraz J. C. Robinson, „Theory and Practice in
the Design of Physician Payment Incentives”, Milbank Quarterly (listopad 2001).
26
pozycji poprzez kierowanie pacjentów na badania wykonywane przez tych samych
lekarzy prywatnie (lub wykorzystują sprzęt publiczny do świadczenia usług
pacjentom prywatnym). Mogą oszukiwać system zdrowotny poprzez przyjęcie
pełnego wynagrodzenia, jednocześnie nie przychodząc do pracy i wykorzystując ten
czas na konsultacje prywatne. Istnieje możliwość kradzieży leków oraz sprzętu
medycznego celem odsprzedaży lub wykorzystania ich w innym miejscu oraz brania
łapówek od pacjentów za usługi uznawane za bezpłatne. Mimo że praktyki te są
nielegalne, mogą być prowadzone w wielu krajach przez ludzi postrzegających je
jako akceptowalne strategie w przypadku niskiego wynagrodzenia i złych warunków
pracy9.
Osoby świadczące usługi zdrowotne posiadają również różne możliwości
oszukiwania płatników. Większość systemów płatniczych polega na uczciwości
lekarzy,
decydujących
o
rodzaju
oraz
częstotliwości
świadczonych
usług.
Świadczeniodawcy mogą tworzyć „fikcyjnych” pacjentów, aby wnosić o dodatkowe
opłaty. Mogą także zamawiać wykonanie badań w prywatnych laboratoriach,
w których posiadają udziały, lub przepisywać kosztowne leki w zamian za łapówki
od firm farmaceutycznych.
Ponadto w przypadku dostawców usług zdrowotnych zdarza się, że osoby
kierujące placówkami zdrowotnymi mogą przyjmować łapówki i wpływać na dostawy
leków oraz sprzętu, inwestycje w infrastrukturę oraz sprzęt medyczny. W takiej
sytuacji płacą oni wyższe ceny lub nie dostrzegają źle wykonanych prac.
Pacjenci
Również
konsumenci
czy
też
pacjenci
mogą
uczestniczyć
w
praktykach
korupcyjnych. W wielu systemach pacjenci starają się o uzyskanie darmowej lub
dofinansowywanej
opieki
i rodzinnych.
innych
W
zdrowotnej
systemach
drogą
zaniżania
fałszują
swoje
dochodów
rejestry
osobistych
w
planie
ubezpieczeniowym, posługując się kartami ubezpieczeń należącymi do przyjaciół
lub członków rodziny. Takie sytuacje udokumentowano w Kanadzie, w prowincji
Ontario, gdzie wykryto znaczną liczbę przypadków posługiwania się sfałszowanymi
kartami w celu uzyskania dostępu do bezpłatnej opieki zdrowotnej w sektorze
9
Patrz rozdział 3 „Korupcja w szpitalach”.
27
publicznym10. Pacjent może także przekupić lekarza, aby uzyskać korzyści
w kwestiach nie związanych z opieką zdrowotną takich, jak otrzymanie świadectwa
zdrowia w celu uzyskania prawa jazdy, uniknięcia służby wojskowej lub otrzymania
renty z tytułu niepełnosprawności.
Dawanie łapówek w celu otrzymania uprzywilejowanego dostępu do publicznej
opieki zdrowotnej jest równie powszechną formą korupcji. W niektórych krajach takie
łapówki są akceptowalne społecznie oraz postrzegane jako metoda rekompensaty
za niskie wynagrodzenie lekarzy pracujących w publicznym sektorze zdrowia oraz
jako uzasadniona reakcja ludzi, którzy pilnie potrzebują pomocy. W przypadku, gdy
taka forma łapówkarstwa zostaje „zinstytucjonalizowana”, tworzy się sytuacja,
w której osobom lepiej sytuowanym poświęca się większą uwagę niż uboższym
i tym, których nie stać na danie łapówki (patrz rozdział 3 „Korupcja w szpitalach”).
Dostawcy (producenci sprzętu medycznego, firmy farmaceutyczne)
Dostawcy
sprzętu
medycznego
oraz
firmy
farmaceutyczne
mają
dostęp
do uprzywilejowanych informacji dotyczących ich własnych produktów i dostaw,
co pomaga im w korumpowaniu systemu opieki zdrowotnej. Dostawcy są w stanie
zaniżyć
jakość
wyposażenia
lub
ponownie
wprowadzić
do
obrotu
leki
przeterminowane. Mogą także zmieniać warunki dostaw oraz przekupywać
urzędników odpowiedzialnych za dostawy, aby ci zaakceptowali wyższe ceny. Mogą
też nakłaniać osoby świadczące usługi zdrowotne do stosowania ich produktów
po zawyżonych cenach, nawet gdy dostępne są tańsze i skuteczne odpowiedniki
takich leków. W połowie lat dziewięćdziesiątych w Niemczech przeprowadzono
inspekcje
w
450
szpitalach
i
wśród
ponad
2 700
lekarzy
podejrzanych
o przyjmowanie łapówek od producentów sztucznych zastawek serca, sprzętu
podtrzymującego procesy życiowe, rozruszników serca oraz sztucznych stawów
biodrowych11. Dostawcy są w stanie przekupić organy publicznego sektora zdrowia
podczas każdego procesu zaopatrzenia, włączając w to łapówki od firm pragnących
zwyciężyć w lukratywnych przetargach na budowę szpitali (patrz Globalny Raport
Korupcji 2005).
10
N. Inkster, „A Case Study in Health Care Fraud in Ontario, Canada”, Corruption in Health Services.
Referaty wygłoszone w ramach warsztatów „Korupcja w służbie zdrowia” 10. Międzynarodowej
Konferencji Antykorupcyjnej, Praga, październik 2001 (Waszyngton: Międzyamerykański Bank
Rozwoju, 2002).
11
British Medical Journal 312, 13 stycznia 1996.
28
Co więcej dostawcy mogą przekupić organy nadzorujące, aby tworzyły one
przychylne im przepisy. Na przykład firmy farmaceutyczne mogą wpłynąć na rządy
w celu utrudnienia konkurencji ze strony producentów leków generycznych lub też
producenci sprzętu mogą podjąć próbę zmiany przepisów, aby akredytowane
placówki nabywały ich produkty.
Udowodnienie zamiaru korupcji jest niezmiernie trudne
Mimo że wszystkie powyższe pięć czynników występuje w systemie, ich względna
siła oraz wpływy są bardzo różne. Na przykład lekarze pobierający miesięczne
wynagrodzenie
nie
mają
żadnych
szans
na
żądanie
wyższych
cen
od ubezpieczycieli, a systemy zabraniające ubezpieczycielom tworzenia wyłącznych
sieci świadczeniodawców mają mniejsze możliwości kontroli kosztów oraz procesu
fakturowania.
We wszystkich przypadkach jednak wykrycie praktyk korupcyjnych w systemie
zdrowotnym jest niezwykle trudne. Mimo że brzmi to dziwnie, wykrycie aktu
wzbogacenia się na skutek nieefektywności systemu, błędu ludzkiego lub błędnej
diagnozy jest skomplikowane. Granica pomiędzy nadużyciem, a błędem jest często
niewyraźna. Na przykład w przypadku, gdy świadczeniodawcy usług medycznych
naliczają opłaty regulowane przez rząd lub opłaty za leczenie nieuzasadnione
przyczynami medycznymi (lub nawet nie wyświadczone), wciąż trudno jest określić,
czy decyzja taka miała na celu próbę oszukania rządu, czy była skutkiem złego
przeszkolenia lub błędu.
Powyższe trudności w udowodnieniu zamiaru korupcji zachęcają do powstania
sytuacji, w których bezkarność staje się powszechna. Starania prowadzące
do skazania poszczególnych osób lub firm za praktyki korupcyjne są w dalszym
ciągu hamowane, ponieważ zawodowe stowarzyszenia lekarzy lub branżowe grupy
lobbingowe stosują naciski polityczne, mające na celu ochronę swoich członków
przed działaniami, które mogłyby być postrzegane lub scharakteryzowane jako
nieuzasadnione oskarżenia12. Jedną z możliwych reakcji jest uniknięcie oskarżenia,
a zamiast tego wykorzystanie nacisków publicznych mających na celu stworzenie
12
Wywiad Williama D. Savedoffa z Leslie Aronovitz, amerykański Departament Świadczeń
Zdrowotnych i Społecznych, 17 grudnia 2000.
29
bardziej przejrzystych i uczciwych zachowań. Na przykład Departament Świadczeń
Zdrowotnych i Społecznych w Stanach Zjednoczonych podjął starania na rzecz
ograniczenia liczby fałszywych faktur w Medicare (publicznym ubezpieczycielu
zdrowotnym dla osób starszych w Stanach Zjednoczonych) poprzez dokumentację
rozbieżności oraz stworzenie „programów zgodności”. Dlatego też niezależnie
od tego, czy praktyki „zawyżonej klasyfikacji choroby”, „błędnej klasyfikacji choroby”
lub też „wystawiania wielu faktur”, które doprowadziły do nadmiernego wzrostu
kosztów, były wynikiem błędów, nadinterpretacji czy też zamierzonego nadużycia,
uniknięto konsekwencji na korzyść zagwarantowania, że przyszłe faktury będą
zgodne z prawem. „Programy zgodności” wymagają od szpitali stworzenia
pisemnych
standardów
postępowania,
przeszkolenia
personelu
w
zakresie
odpowiedniego stosowania przepisów kodeksów, ustanowienia „gorących linii”
dotyczących skarg i zażaleń czy wszechstronnego monitoringu zgodności działań
szpitala z przepisami13.
Czy metody korupcji różnią się w zależności od systemu zdrowotnego?
Mimo że osoby świadczące usługi zdrowotne, płatnicy, konsumenci, organy
nadzorujące oraz dostawcy działają we wszystkich systemach zdrowotnych,
rzeczywiste stosunki, obowiązki oraz mechanizmy płatności są odmienne w każdym
systemie. Niektóre kraje charakteryzują się dość wysokim poziomem finansowania
publicznych usług zdrowotnych, świadczonych bezpośrednio przez rządy krajowe lub
miejscowe (Szwecja, Hiszpania). W innych wysoko rozwiniętych krajach sektor
publiczny płaci za usługi medyczne świadczone przez prywatnych i publicznych
świadczeniodawców usług zdrowotnych (Kanada, Niemcy). W większości krajów
o średnich lub niskich wpływach system zdrowotny jest podzielony. Może obejmować
on model ubezpieczenia społecznego dla pracowników sektora publicznego,
bezpośrednie publiczne świadczenie opieki zdrowotnej dla osób ubogich, prywatnych
ubezpieczycieli i lekarzy zakontraktowanych przez lepiej sytuowane gospodarstwa
13
L. Aronovitz, „Allegations of Inaccurate Billing in the Medicare System in the United States”,
Corruption in Health Services. Referaty wygłoszone w ramach warsztatów „Korupcja w służbie
zdrowia” 10. Międzynarodowej Konferencji Antykorupcyjnej, Praga, październik 2001 (Waszyngton:
Międzyamerykański Bank Rozwoju, 2002).
30
domowe
oraz
wysoki
udział
lekarzy
praktykujących
prywatnie,
opłacanych
bezpośrednio przez pacjentów, zarówno biednych, jak i bogatych (Meksyk, RPA)14.
Nadużycia w systemie zdrowotnym mające na celu uzyskanie korzyści
finansowych nie występują wyłącznie w jednym kraju lub w określonym systemie.
Jednak formy nadużyć mogą różnić się w zależności od sposobu obracania
i zarządzania funduszami oraz płatności. Z tej przyczyny warto zaklasyfikować
systemy zdrowotne do dwóch szeroko pojętych kategorii, na podstawie ich struktury
instytucjonalnej: systemy, w których sektor publiczny finansuje oraz bezpośrednio
świadczy usługi opieki zdrowotnej, oraz systemy rozgraniczające finansowanie
publiczne od świadczenia usług.
W przypadku bezpośredniego świadczenia usług opieki zdrowotnej przez
sektor publiczny najczęstsze formy nadużyć obejmują łapówki w procesach
zaopatrzenia, kradzieże, nielegalne pobieranie opłat od pacjentów, kierowanie
pacjentów na prywatne leczenie, mniejsza dbałość o jakość opieki zdrowotnej oraz
nieobecność
w
miejscu
pracy.
W systemach oddzielających finansowanie publiczne od świadczenia usług,
zależnych od stosowanych mechanizmów płatności, występują najczęściej oszustwa
przy fakturowaniu usług finansowanych przez rząd lub firmy ubezpieczeniowe.
Systemy świadczące usługi w sposób bezpośredni
W wielu krajach systemy publicznej opieki zdrowotnej zostały ustanowione w celu
świadczenia usług zdrowotnych na rzecz społeczeństwa po kosztach symbolicznych
lub bezpłatnie w czasie wykonywania usługi. Najczęściej spotykana struktura takiego
systemu obejmuje ministerstwo zdrowia lub jego odpowiednik, zatrudniające
odpowiednią liczbę pracowników, personel medyczny oraz pomocniczy, budujące
placówki oraz organizujące procedury zakupu, dystrybucji leków i wyposażenia oraz
dostawy. Model ten wdrożyło wiele krajów europejskich. Zintegrowane systemy
publicznej
służby
zdrowia
charakteryzują
się
szerokim
zakresem
różnic
strukturalnych, ujawniających się zarówno w drodze decentralizacji (Hiszpania) lub
14
World Development Report 2004: Making Services Work for Poor People (Waszyngton: Bank
Światowy, 2004) oraz The World Health Report 2000. Health Systems: Improving Performance
(Genewa: Światowa Organizacja Zdrowia, 2000).
31
eksperymentów z autonomicznymi placówkami służby zdrowia (Szwecja), ale łączy
je podobne podejście do alokacji budżetu oraz świadczenia usług.
W krajach rozwijających się rzadko osiąga się powodzenie w zakresie
bezpośredniego świadczenia usług zdrowotnych. W najbardziej skutecznych
przypadkach usługi medyczne obejmują większość społeczeństwa (Chile, Kuba,
Malezja). Jednak w przeważającej części systemy publiczne nie są w stanie objąć
wszystkich warstw ludności lub świadczyć usługi na jednakowym poziomie
(Wenezuela, Indonezja). W przypadku niemożności objęcia usługami całego
społeczeństwa kraje skłaniają się czasem do finansowania lub przynajmniej
dofinansowywania instytucji opieki zdrowotnej działających w systemie „non-profit”
takich, jak szpitale misyjne w Afryce lub kliniki organizacji pozarządowych w obu
Amerykach.
Dowody
świadczące
o
istnieniu
korupcji
w
systemach
zdrowotnych
świadczących usługi w sposób bezpośredni koncentrują się na dokonywaniu
nieoficjalnych lub nielegalnych płatności za usługi w krajach rozwijających się lub
w krajach transformacji gospodarczej. Taka forma korupcji ma szczególnie
negatywny wpływ na dostęp do opieki zdrowotnej osób najuboższych, ponieważ
nie stać ich na uiszczenie takich płatności. W Chinach oraz wielu byłych krajach
komunistycznych
udokumentowane
Europy
Środkowej
występowanie
i
Wschodniej
takich
oraz
nielegalnych
Azji
opłat
Środkowej
doprowadziło
obserwatorów do przekonania, że system opieki zdrowotnej uległ „prywatyzacji”,
ponieważ funkcjonuje jako rynek prywatnych usług zdrowotnych i jest systemem
publicznym jedynie z nazwy15.
Kolejnym najczęściej badanym aspektem korupcji w systemach zdrowotnych
świadczących
usługi
w
sposób
bezpośredni
są
kradzieże
dokonywane
przez pracowników, bezpośrednie zapisy pacjentów, nieobecność w miejscu pracy
oraz nielegalne wykorzystywanie sprzętu publicznego na potrzeby prywatnej
praktyki. Łapówki przy zakupie sprzętu medycznego, leków oraz wyposażenia
w systemach opieki zdrowotnej świadczących usługi w sposób bezpośredni również
zostały
poddane
analizie,
jednak
te
formy
korupcji
trudniej
jest
wykryć
i udokumentować. Rezultaty niektórych badań były w stanie określić zakres nadpłat
15
Gerald Bloom, „Primary Health Care meets the Market: Lessons from China and Vietnam”, IDS
Working Paper 53 (Brighton: Institute of Development Studies, 1997) oraz Tim Ensor, „What Role for
State Health Care in Asian Transition Economies?”, Health Economics 6(5) (1997).
32
sektora publicznego za sprzęt medyczny i leki poprzez porównanie cen w różnych
szpitalach16.
Systemy oddzielające finansowanie publiczne od świadczenia usług
W wielu systemach zdrowotnych podmiot finansujący usługi zdrowotne jest
oddzielony od podmiotu świadczącego te usługi. Jest to powszechna praktyka
w krajach o funkcjonujących systemach ubezpieczenia społecznego takich, jak
Francja czy Niemcy, w dużych krajach federacyjnych takich, jak Brazylia i Kanada,
oraz w systemach posiadających sieć zabezpieczenia społecznego w rodzaju
Medicaid lub Medicare w Stanach Zjednoczonych. Takie oddzielenie finansowania
publicznego od świadczenia usług rzadko występuje w krajach o niskim PKB,
ale powszechne jest w krajach wysokorozwiniętych oraz w zamożnych krajach
Ameryki Łacińskiej i Azji.
W przypadku, gdy finansowanie publiczne oddzielone jest od świadczenia
usług, charakter nadużyć ulega pewnym zmianom, koncentrując się głównie
na zmianach w przepływie płatności i refundacjach. Głównym aspektem mającym
wpływ na rodzaj nadużycia jest mechanizm płatności wybrany przez organy
finansujące w celu regulacji opłat za przeprowadzone usługi. Na przykład lekarze,
którzy otrzymują zwrot kosztów na bazie „fee-for-service”, nie mają powodów, aby
nie
pojawiać
się
w
miejscu
pracy, jednak
nieuczciwi
mogą
skłonić
się
ku zawyżonemu naliczaniu opłat za usługi, mogą fakturować usługi, które nie zostały
wyświadczone lub też zlecać badania i procedury, co do których nie zaistniały
wskazania medyczne. Płatności regulowane na bazie okresowej mogą spowodować
u świadczeniodawców większą koncentrację na profilaktyce niż na leczeniu, ale
mogą również zmotywować nieuczciwych lekarzy do zaniechania świadczenia
niezbędnej
opieki
medycznej
lub
obniżenia
jakości
do
nieakceptowanych
standardów.
Również publiczny organ finansujący może stać się ogniskiem korupcji,
na przykład w przypadku urzędników przeznaczających fundusze na niewłaściwe
cele lub też w celu osiągnięcia osobistych korzyści majątkowych. Co więcej zwrot
16
Rafael Di Tella, William D. Savedoff, „Diagnosis Corruption: Fraud in Latin America’s Public
Hospitals” (Waszyngton: Międzyamerykański Bank Rozwoju, 2001).
33
pieniędzy z funduszy publicznych za usługi świadczone przez lekarzy prywatnych
w systemach, w których jest to dozwolone, podnosi wiele kwestii prawnych. Rząd
często ustanawia przepisy mające na celu gwarancję wypełnienia minimalnych
standardów jakości przez prywatnych lekarzy. Takie przepisy tworzą możliwości
powstania zachowań korupcyjnych w zakresie procedur akredytacyjnych oraz
inspekcji.
Niezależnie od tego, czy kraje świadczą usługi zdrowotne w sposób
bezpośredni czy oddzielają finansowanie publiczne od świadczenia usług, systemy
przez nie wdrożone nie są odporne na korupcję. Różni się jedynie jej forma i zakres.
Formy korupcji występujące we wszystkich systemach zdrowotnych
Dla obu rodzajów systemów wspólne są formy nadużyć w procesach alokacji
funduszy
publicznych
oraz
transferu
tych
funduszy
pomiędzy
podmiotami.
W niektórych sytuacjach zauważalne są zmiany w przepływie funduszy na dużą
skalę, na poziomie ministerialnym lub kierowniczym systemu zdrowotnego. W innych
przypadkach fundusze kierowane są z ich pierwotnego miejsca przeznaczenia
do niższych szczeblem urzędników administracji. Takie formy malwersacji mogą
potencjalnie kosztować system więcej niż pozostałe formy korupcji ujawniające się
na poziomie placówek. Ponadto są one rzadziej badane i gorzej udokumentowane.
Oba rodzaje systemów zdrowotnych są podatne na nadużycia związane
z fałszowaniem leków, sprzedażą wadliwego sprzętu, niespełnianiem standardów
jakości lub nieprawidłowościami w świadczeniu usług medycznych oraz z konfliktami
interesów pomiędzy nabywcami, świadczeniodawcami, dostawcami i organami
nadzorującymi.
Wnioski
Systemy zdrowotne są podatne na korupcję ze względu na niepewność, asymetrię
informacji oraz dużą liczbę uczestników, co tworzy stałe możliwości korupcyjne. Te
trzy czynniki przyczyniają się do podziału informacji pomiędzy różnymi uczestnikami
–
organami
nadzorującymi,
płatnikami,
świadczeniodawcami,
pacjentami
34
i dostawcami – w sposób, który czyni system podatnym na korupcję i utrudnia
przejrzystość oraz klarowność mechanizmów finansowych.
W przypadku wdrożenia przepisów w celu zapobieżenia tym problemom
starania dążące do uzyskania wpływu na organy nadzorujące stają się kolejnym
potencjalnym
źródłem
korupcji.
Wpływowe
grupy
lobbingowe,
obejmujące
dostawców, płatników oraz lekarzy, mogą „kierować” organami nadzorującymi w celu
uniknięcia lub kontynuacji działań dla własnych korzyści na koszt publiczny.
Konsumentom
ogólnie
brakuje
odpowiedniej
organizacji
i
wpływu,
aby
zdyscyplinować innych uczestników poprzez krytykę lub wybranie innych lekarzy.
Dodatkowo nadużycia mogą zostać ukryte poprzez zwyczajną niewydolność
administracyjną lub, w przypadku pozwu, usprawiedliwione stwierdzenie, że zawód
lekarza lub urzędnika ds. zaopatrzenia nie powinien być „oceniany” przez osoby
gorzej
poinformowane
o
okolicznościach
sprawy.
W
rezultacie
mogą
rozpowszechniać się zmiany alokacji funduszy, sprzedawanie korzyści, wręczanie
łapówek lub inne metody korupcji przy podziale zasobów.
Powyższe problemy pojawiają się we wszystkich rodzajach systemów
zdrowotnych na całym świecie. Struktury instytucjonalne systemu zdrowotnego mogą
w szczególności czynić różne formy zachowań korupcyjnych mniej lub bardziej
atrakcyjnymi, ale żaden system nie jest odporny na nadużycia i oszustwa.
Zrozumienie funkcjonowania krajowego systemu zdrowotnego, ocena bodźców
leżących u podstaw świadczenia usług zdrowotnych oraz analiza poszczególnych
rodzajów podatności na korupcję stanowią pierwszy etap na drodze do stworzenia
całościowej strategii walki z korupcją w ujęciu systemowym oraz wdrożenia
efektywnych środków w celu zmniejszenia zakresu nadużyć i oszustw.
Korupcja w systemach opieki zdrowotnej: Stany Zjednoczone
Malcolm K. Sparrow17
Stany Zjednoczone wydają na opiekę zdrowotną więcej niż jakikolwiek inny kraj
uprzemysłowiony, a krajowe nakłady na ochronę zdrowia w 2003 r. wyniosły ponad
17
Malcolm K. Sparrow jest profesorem zarządzania publicznego na Wydziale Nauk Politycznych im.
Johna F. Kennedy’ego na Uniwersytecie Harvarda oraz autorem „License to Steal: How Fraud Bleeds
America’s Health Care System” (Denver: Westview Press, 2000), publikacji szczegółowo analizującej
słabości amerykańskiego systemu zdrowotnego w dziedzinie oszustw, strat i nadużyć.
35
1,6 biliona dolarów18. Stanowi to 15,3% PKB, poczynając od 5,7% w 1965 r. oraz
8,8% w 1980 r.19. Mimo tak ogromnych nakładów ekonomiści specjalizujący się
w branży zdrowotnej tradycyjnie przyłożyli niewielką wagę do zjawiska korupcji,
oszustw, strat i nadużyć w systemie usług zdrowotnych Stanów Zjednoczonych. Nie
uwzględniają jej w opracowanych modelach kosztowych, twierdząc, że „nie istnieją
potwierdzające to zjawisko dane”. Niedobór wiarygodnych danych dotyczących
zakresu korupcji w systemie jest z pewnością zauważalny, a te, które istnieją,
wskazują, jak wiele pieniędzy przeznaczonych na ochronę zdrowia przepada
w związku z kryminogennymi zachowaniami w przedsiębiorstwach.
Oszustwa i korupcja, jako elementy ryzyka, które mają zostać poddane
kontroli,
ukazują
wszelkie
aspekty
przestępstw
administracyjnych,
sprawnie
zarządzane układy kryminalne, będące z założenia niewidoczne i dlatego trudne
do wykrycia. Inwestycje w obszarze kontroli są częściej oparte na widocznych (czyli
ujawnionych) fragmentach problemu niż na podstawowej skali lub jakichkolwiek
innych obowiązujących statystycznych lub naukowych opracowaniach dotyczących
zakresu korupcji.
Mimo trudności w wykryciu problemu oszustwa w sektorze opieki zdrowotnej
w Stanach Zjednoczonych zostały uznane przez administrację prezydenta Clintona
(na podstawie ujawnionych przypadków) za tak istotne, że w 1993 r. prokurator
generalny nazwała go „przestępstwem numer dwa” Ameryki, zaraz po przemocy.
Wywołało
to
bezprecedensowe
zaniepokojenie
wokół
integralności
sektora
zdrowotnego w Stanach Zjednoczonych, a być może i na całym świecie.
Charakterystyka systemu zdrowotnego w Stanach Zjednoczonych
Mimo wysokich nakładów na publiczny sektor ochrony zdrowia20 system zdrowotny
obejmuje stosunkowo niewielu urzędników i pracowników sektora publicznego
pracujących bezpośrednio w obszarze usług. Dlatego też, jeżeli przyjmie się definicję
18
„Historical National Health Expenditures Aggregate, per Capita, Percent Distribution, and Average
Annual Percent Change by Source of Funds: Calendar Years 1960-2003” [online]
http://www.cms.hhs.gov/statistics/nhe
19
Ibidem.
20
Nakłady na publiczną służbę zdrowia wynoszą około 45% wydatków państwa. Dwa największe
programy publicznej służby zdrowia to Medicare (federalny program dla osób starszych) i Medicaid
(program dla osób ubogich, zarządzany przez poszczególne stany i wspólnie finansowany z budżetu
państwa i stanów). Patrz też przypis 2 – państwowe nakłady na służbę zdrowia.
36
korupcji ograniczoną do „nadużycia publicznego stanowiska”, większość przypadków
związanych z oszustwami w służbie zdrowia nie zostanie przez taką definicję
objętych. Jednak w przypadku jej rozszerzenia na „nadużycie publicznego zaufania”,
obejmie ona nieuczciwe zachowania lekarzy, szpitali oraz specjalistów w dziedzinie
ochrony zdrowia, którzy osiągnęli wysoki status społeczny i zawodowy i od których
wymaga się dokonywania niezależnych i profesjonalnych osądów lekarskich,
bez czerpania prywatnych korzyści finansowych. Większość oszustw wewnątrz
systemu, dokonywanych przez świadczeniodawców usług medycznych, może zostać
więc, zgodnie z powyższą definicją, zrozumianych jako praktyka korupcyjna.
Na przykład, jeżeli lekarze akceptują opłaty za wypisanie niepotrzebnych leków w
ramach oszustw firm farmaceutycznych związanych z utylizacją leków, jeżeli „kierują”
pacjentów na leczenie, którego ci nie potrzebują lub też wystawiają faktury
programom publicznym za usługi, które nigdy nie zostały wykonane, wtedy
z pewnością byliby postrzegani przez większość społeczeństwa jako osoby, które
zawiodły pokładane w nich, jako profesjonalistów, zaufanie.
System zdrowotny Stanów Zjednoczonych posiada szereg określonych cech,
które czynią go podatnym na korupcję:
•Usługi z obszaru opieki zdrowotnej w większości świadczone przez sektor
prywatny lub niezależny, przez podmioty działające w systemie „non-profit”.
Usługi są jednak opłacane przez programy rządowe w rodzaju Medicare
(federalnego programu dla osób starszych) lub Medicaid (państwowego programu
dla osób ubogich) lub też przez ubezpieczycieli komercyjnych oferujących
ubezpieczenia zdrowotne jednostkom, grupom lub pracodawcom (wykupującym
polisy pracownikom w ramach części świadczeń pracowniczych). Oznacza to, że
płatnicy nie otrzymują wiarygodnych informacji dotyczących świadczonych usług lub
konieczności ich wykonania, innych niż te uzyskane od świadczeniodawcy.
•System „fee-for-service” oraz dokonywanie opłat na bazie zaufania. Większość
usług pokrywana jest na zasadzie „fee-for-service” mimo mającego ostatnio miejsce
rozwoju
systemów
alternatywnych,
w
rodzaju
wynagrodzenia
miesięcznego
(kontraktów podmiotów na świadczenie niezbędnej opieki w zamian za ustalony
przychód za pacjenta na miesiąc) oraz innych systemów „zarządzania opieką
zdrowotną”. W ramach procedury „fee-for-service” świadczeniodawcy (lekarze,
szpitale, specjaliści, itp.) opierają swoje działania na zaufaniu w kwestii określenia
37
właściwego
poziomu
opieki
zdrowotnej
oraz
naliczenia
ubezpieczycielowi
odpowiedniej opłaty za usługi, które wykonali.
•Dostawcy sprzętu medycznego oraz świadczeniodawcy jednym z głównych
ognisk korupcji. Większe możliwości kradzieży mają świadczeniodawcy niż
pacjenci. Pacjenci mogą jedynie oszukiwać na własny rachunek i w ograniczonym
zakresie, jeżeli chcą uniknąć zwrócenia na siebie uwagi. Tak więc przewaga oszustw
dokonywanych przez pacjentów jest ograniczona w pewnym stopniu przez udział
pacjentów nieuczciwych. Po drugiej stronie znajdują się świadczeniodawcy, stojący
na pozycji umożliwiającej im przedstawianie fałszywych lub zawyżonych faktur w
dużych ilościach, obejmując takim postępowaniem setki lub tysiące rachunków
pacjentów. Świadczeniodawcy, działając w sposób nieuczciwy, odnoszą więc
korzyść biznesową, a względnie niewielka liczba nieuczciwych uczestników może w
nieproporcjonalnie duży sposób przyczynić się do niszczenia systemu. Najbardziej
znaczące przypadki korupcji dotyczyły lekarzy specjalistów, świadczeniodawców
oraz korporacji w łańcuchu dostaw usług zdrowotnych.
•Wysoce zautomatyzowane systemy płatności. Systemy płatności „fee-forservice” zostały obecnie skonsolidowane w kompleksowe, wysoce zautomatyzowane
systemy płatności. Efektem wprowadzenia elektronicznego wniosku do systemu (w
formie polecenia zapłaty za wykonane usługi) jest przesłanie takich płatności drogą
elektroniczną. Większość takich wniosków opłacana jest drogą automatycznego
przyznania, oznaczającego, że wniosek został otrzymany, poddany procesowi
weryfikacji zgodności, zatwierdzony i opłacony. Wszystko odbywa się metodą
elektroniczną, bez udziału czynnika ludzkiego. Taki system płatności stanowi bardzo
wygodny cel dla praktyk korupcyjnych. Duża liczba uczestników stara się oszukać
takie systemy, zarówno pracownicy fizyczni (którzy mogą podpisywać się jako
dostawcy sprzętu medycznego na małą kwotę, bez przeszkolenia, i przedkładają
dokumenty nawet bez przyjęcia pacjenta), jak i duże korporacje takie, jak szpitale i
firmy farmaceutyczne, a także handlarze narkotykami (według FBI przerzucają się
oni na oszustwa w opiece zdrowotnej, ponieważ takie działanie jest bezpieczniejsze
oraz bardziej lukratywne niż handel narkotykami, mniejsze są także szanse wykrycia)
i w końcu zorganizowane grupy przestępcze i gangi21.
21
We wstępie do „License to Steal” (patrz przypis 1) opisana jest cała gama prawdopodobnych
sprawców i metod dokonywania oszustw, zaobserwowanych w sektorze zdrowia na przestrzeni
ostatnich 10 lat.
38
•Brak weryfikacji oraz dokładność procesu. Większość wniosków opłacana jest
drogą elektroniczną na zasadzie zaufania. Cały system został stworzony w oparciu o
uczciwość
lekarzy,
przewidywalności
łącząc
oraz
zalety
szybkości,
przejrzystości.
System
wydajności,
dokładności,
przygotowania
i
audytu
(zautomatyzowanych zbiorów zasad) wbudowany w system skomputeryzowanego
procesu wnioskowania ma na celu weryfikację cen, zgodność z polityką oraz
uczciwość lekarzy (opartą o diagnozę zawartą we wniosku). Jednak systemy kontroli
generalnie uznają wnioski za zgodne z prawdą i nie sprawdzają, czy pacjent
rzeczywiście otrzymał usługę opisaną we wniosku, a nawet, czy diagnoza była
prawdziwa. Aby czerpać zyski z takiego systemu, osoby chcące dokonać kradzieży
muszą się jedynie upewnić, że prawidłowo wystawiają faktury. Jeżeli będą się tego
trzymać, mogą fałszować lub zmieniać diagnozy, a nawet tworzyć całe przypadki
medyczne. Jeżeli, jakimś zbiegiem okoliczności, ich wnioski zostaną wybrane do
audytu, muszą jedynie opracować i przedłożyć rejestry medyczne potwierdzające
fikcyjne faktury oraz – z zastrzeżeniem, że sprawcy nie poprzestaną na jednym
oszustwie – przejdą taki audyt bez obawy wykrycia. Kontrola przeprowadzana na
miejscu w szpitalach radzi sobie lepiej z błędami w fakturowaniu oraz z rzetelnie
udokumentowanym przestrzeganiem zasad przez lekarzy niż z wykrywaniem
przestępstw kryminalnych w postaci sfałszowanych wniosków. Kontrola ta jest
skuteczniejsza
w
przypadku
słabo
udokumentowanych
usług
niż
dobrze
przeprowadzonych oszustw. Inspektorzy, odnosząc się do tego problemu, wdrażają
kontrolę zakrojoną na szerszą skalę (patrz poniżej).
•Różnorodność
oszustw
oraz
centralizacja
problemu
sfałszowanych
wniosków. Bodźce tworzone przez system płatności „fee-for-service” prowadzą do
przedkładania fałszywych lub zawyżonych faktur. Inne, bardziej złożone oszustwa,
obejmują między innymi nielegalne wręczanie łapówek za kierowanie pacjentów na
badania, przyjmowanie łapówek przez lekarzy za przepisywanie poszczególnych
leków oraz zawyżone raporty kosztowe w systemach, w których stopa zwrotu
kosztów za usługi zależy od kosztów raportowanych i samodzielnych zapisów
pacjentów (kierowanie pacjentów do innych podmiotów, w których osoba kierująca
jest właścicielem lub otrzymuje inne korzyści finansowe). Mimo wszystko
przedkładanie sfałszowanych wniosków (zawierających przekłamane materiały)
39
stanowi prawdopodobnie główną i najczęściej spotykaną formę oszustwa w systemie
amerykańskim.
•Słaba jakość pomiarów wskaźnika nadpłat. Program Medicare oraz kilka
programów Medicaid przeprowadziło ostatnio analizę pomiarową22, wynikiem której
był wskaźnik strat rzędu 3-15% kosztów ogólnych, a w większości przypadków rzędu
10-15%. Analiza została przeprowadzona na podstawie próby losowej wniosków
opłaconych, okazało się jednak, że protokół z audytów nie wystarczył do poprawnego
oszacowania wskaźnika nadpłat. Protokoły z audytu są często używane do
powielania audytów opartych na dokumentach lub w miejscu pracy, weryfikujących,
czy wnioski były przygotowane w sposób poprawny oraz czy są wsparte
wymaganymi rejestrami medycznymi otrzymywanymi pocztą elektroniczną. Jednak
powyższe metody przeprowadzania audytu zwykle podejmują minimalną liczbę prób
weryfikacji pacjentów i konieczności oraz rzeczywistego wykonania usług lub nie
podejmują ich wcale. Dlatego też wskaźniki nadpłat otrzymane w wyniku tych
programów pomiarowych w sumie nie objęły wielu złożonych rodzajów oszustw, a
często także nie obejmowały powszechnego zjawiska, jakim jest fakturowanie usług
niewykonanych, w przypadku, kiedy przestępcy podejmują środki ostrożności
w postaci przedstawiania fałszywych rejestrów medycznych dla udokumentowania
wniosku. Szacunki te zaniżają więc znacznie ogólne wskaźniki strat. Powyższe braki
zostały zauważone przez Government Accountability Office, amerykański urząd
kontroli, który przyznał, że zastosowanie bardziej rygorystycznych protokołów z
audytu, stworzonych w celu wykrycia oszustw, uczyniłoby przygotowane szacunki
wskaźników nadpłat „wyższymi – nie wiadomo, o ile”23.
•Inwestycje w mechanizmy kontroli niewspółmierne do skali problemu. Mimo
wskaźników strat, które z łatwością przekraczają 10% kosztów programu, inwestycje
w kontrolę na rzecz wykrycia oszustw oraz korupcji pozostają stanowczo za niskie –
co jest typowe w przypadku kontroli przestępstw urzędniczych. W sektorze
zdrowotnym poziom inwestycji w integralność programów oraz kontrolę oszustw
22
Pomiar wskaźnika nadpłat w programie Medicare, wymagany na mocy Government Management
Reform Act z 1994 r, został zainicjowany w 1996 r. przez Urząd Inspektora Generalnego (Office of
Inspector General, DHHS), a następnie powtarzany każdego roku do 2002 r. Szacowany wskaźnik
nadpłat wahał się od 14,1% do 6,3%. Streszczenie ostatnich badań pomiarowych programu Medicaid
w: „Payment Accuracy Measurement Project: Year 2 Final Report”, Center for Medicaid and State
Operations, Center for Medicare and Medicaid Services, DHHS, kwiecień 2004.
23
„Efforts to Measure Medicare Fraud”, list do republikańskiego kongresmena Johna R. Kasicha
(przewodniczącego Komisji Budżetowej), GAO/AIMD-00-69R, 4 luty 2000.
40
stanowi średnio 0,1% kosztów programowych. Ta proporcja pojawia się w całej
branży, niezależnie od tego, czy ubezpieczyciel jest publiczny, prywatny, czy działa
w systemie „non-profit”. Inwestycje w kontrolę są niewystarczające, ponieważ stają
naprzeciw potencjalnym stratom.
Stany Zjednoczone - wnioski
System zdrowotny Stanów Zjednoczonych pozostaje podatny na ataki, a integralność
programów oraz systemy kontroli oszustw nie są jeszcze wystarczająco sprawne,
aby sprostać problemowi. Skandaliczne informacje dotyczące lekarzy lub firm
przywłaszczających sobie miliony dolarów z systemu pojawiają się w mediach prawie
codziennie. W rezultacie należy wyciągnąć daleko idące wnioski dotyczące kontroli
oszustw oraz korupcji, które będą obejmować następujące kwestie.
•Atrakcyjność zautomatyzowanych systemów płatności jako przedmiotów
oszustwa. Duże, wysoko zautomatyzowane systemy płatności stanowią wymarzony
cel dla oszustów. Można dokładnie przeanalizować ich zachowania płatnicze oraz
wykorzystać ich przewidywalność. Kontrola jakości i techniki usprawnienia procesów
mogą jedynie zapewnić poprawne wykonywanie operacji w systemie płatniczym, ale
nie są w stanie ocenić dostarczanych informacji. W tym środowisku oszustwo udaje
się najlepiej przy bezbłędnej pracy systemów. Taka podatność obejmuje poza
programami opieki zdrowotnej wiele innych sektorów pomocy publicznej lub
programów płatniczych o podobnych cechach.
•Znaczenie pomiarów. Nieudane próby pomiaru strat w sposób naukowy
i szczegółowy rodzą niepewność co do rzeczywistej skali problemu. Powyższa
kwestia sprawia, że politycy nie są w stanie usprawiedliwić zwiększenia inwestycji w
mechanizmy kontroli lub ich wdrożenie i utrzymują środki przeznaczane na kontrolę
na poziomie minimalnym.
•Znaczenie
statusu
informatorów.
Większość
pozwów
przeciw
wielkim
korporacjom o defraudację w rządowych programach opieki zdrowotnej w ubiegłym
dziesięcioleciu została wniesiona w oparciu o prawo qui tam (uprawniające obywateli
do pozywania o oszustwo w programach rządowych), na podstawie federalnej
41
Ustawy o fałszywych roszczeniach24. Najczęściej osobą informującą był pracownik
lub były pracownik pozywanej korporacji. Mimo że ustawa o fałszywych roszczeniach
została pierwotnie uchwalona w celu zmniejszenia korupcji w kontraktach
dotyczących obronności, przypadki oszustw w służbie zdrowia stały się obecnie
powszechne, stanowiąc ponad połowę rocznej ilości spraw qui tam toczących się w
Departamencie Sprawiedliwości. Informatorzy otrzymują „udział” od ewentualnego
wyroku. Zagwarantowanie informatorom korzyści finansowych oraz wynagrodzenia
stało się najpotężniejszą bronią rządu Stanów Zjednoczonych w walce z oszustwami
i korupcją w służbie zdrowia. Jeden z wzorcowych przykładów dotyczy sieci szpitali
Columbia/HCA, największego świadczeniodawcy usług zdrowotnych w Ameryce.
Seria spowodowanych doniesieniami pozwów wniesionych przeciw Columbia/HCA
w latach dziewięćdziesiątych zakończyła się osiągnięciem porozumień zbiorowych z
Departamentem Sprawiedliwości na sumę przekraczającą miliard dolarów25. Praktyki,
o których raportowali informatorzy, dotyczyły opłacania lekarzy w zamian za
kierowanie pacjentów do szpitali, masowe kierowanie pacjentów do szpitali
stowarzyszonych, nawet jeżeli pacjenci preferowali innego świadczeniodawcę,
przedstawianie wskaźników wykonania w kategoriach „wskaźników komplikacji” (co
usprawiedliwiało
wyższy
poziom
zwrotu
kosztów
z Medicare),
ukrywanie
dokumentów oraz rozliczeń przed audytorami rządowymi oraz zafałszowane
fakturowanie.
•Dynamiczny charakter procesu. Inspektorzy oraz audytorzy pojęli, jak szybko
oszuści mogą przystosować się do zmian w systemie kontroli. Zawiodły strategie
kontroli polegające na jakimkolwiek strategicznym modelu kontroli (takim, jak
poleganie na określonym zestawie mechanizmów kontroli i audytów w systemie
procesowym opartym na zasadach). Kontrola oszustw jest rozgrywką inteligencji
audytorów i ich dobrze zorientowanych i przystosowanych przeciwników.
•Ograniczenie analizy opartej na transakcjach oraz metodach wykrywania.
Inspektorzy odkrywają znaczenie wyjścia poza system kontroli na poziomie
transakcji, w łatwy sposób omijanego przez oszustów, którzy stworzyli własne
24
Ustawa Federalna o fałszywych roszczeniach (Federal False Claims Act) z 1986 r. była nowelizacją
ustaw z okresu wojny secesyjnej, pierwotnie uchwalonych w celu uniknięcia oszustw w zaopatrzeniu
wymierzonych przeciwko wojskom Unii. W 1986 r. dostosowano je do użycia w dziedzinie oszustw
w służbie zdrowia. Dalsze zaostrzenie kar za fałszywe roszczenia wobec programów rządowych
zostało wprowadzone na mocy Health Insurance Portability and Accountability Act z 1996 r.
25
http://www.cbsnews.com/stories/2002/12/18/national/main533453.shtml
42
metody na opracowanie wiarygodnie wyglądających wniosków. Jednostki mogące
poszczycić się większymi sukcesami w branży zaczynają w większym zakresie
wykorzystywać analizy strukturalne oraz metody oparte na rozpoznawaniu wzorców
zbieżności
lub
podobieństw
w skomputeryzowanych
(wśród
zafałszowanych
tysięcy
wniosków)
fakturach
oraz
ukazujących
tych
się
dotyczących
zorganizowanych porozumień przestępczych, z których jedynie kilka zostałoby
pewnie wykrytych drogą analiz poszczególnych wniosków lub historii pacjentów.
•Zagrożenia płynące ze zwrócenia się ku rozwiązaniom strukturalnym.
W większości sytuacji politycy spotkaliby się z uznaniem za poszukiwanie
długoterminowych rozwiązań strukturalnych na rzecz problemów z integralnością.
Publikacje dotyczące działań antykorupcyjnych podkreślają zmiany strukturalne
w motywacji jako metodę eliminacji znanych form korupcji oraz malwersacji. Wielu
urzędników, podejmujących problem oszustw w strukturach opieki zdrowotnej
opartych o system „fee-for-sevice”, błędnie przypuszcza, że wprowadzenie opartego
o wynagrodzenia miesięczne systemu opieki wyeliminuje kwestię oszustw poprzez
likwidację bodźców finansowych powodujących nadmierną ilość świadczeń lub
zawyżone fakturowanie. Obecnie zauważają oni jednak, że zmiany struktury bez
usunięcia działających nieuczciwie uczestników prowadzi do przystosowania się form
przestępczości oraz pojawienia się nowego rodzaju oszustw.
W systemach opartych o wynagrodzenia miesięczne bodźce do świadczenia
nadmiernej
ilości
usług
zostały
zastąpione
motywacją
do
świadczenia
niedostatecznej ich ilości. Nieuczciwi świadczeniodawcy otrzymują wynagrodzenie
miesięczne oraz znajdują wiele różnych mechanizmów, aby skierować część
zasobów do własnej kieszeni, poza głównym zakresem świadczenia usług. Nowo
powstałe formy bezpieczeństwa są trudniejsze do wykrycia, kontrolowania oraz
trudniej jest na ich podstawie sformułować oskarżenia (ponieważ nie istnieje żaden
fałszywy wniosek per se, wokół którego można by zbudować pozew), a także
stanowią większe zagrożenie dla zdrowia ludzkiego. Przykłady nadużyć obejmują:
malwersacje w funduszach na wynagrodzenia z budżetu rządu, wykorzystywanie
sfałszowanych umów o podwykonawstwo w celu zapewniania zysków rodzinie lub
przyjaciołom, niewłaściwa rejestracja lub brak rejestracji praktyk (w rodzaju
zwalniania lub włączania ciężko chorych pacjentów w system opieki zdrowotnej lub
przyjmowania łapówek w celu przyjęcia młodszych i zdrowszych pacjentów),
43
odmowa leczenia bez postawienia diagnozy, nieinformowanie pacjentów o ich
prawach,
niezapewnianie
profesjonalnej
opieki
medycznej
wymaganej
przez społeczeństwo oraz zmuszanie pacjentów do walki o swoje prawa drogą
długotrwałych procesów, aby otrzymać konieczne leczenie. W systemie „fee-forservice” przestępstwa miały przeważnie charakter finansowy, a pacjenci byli często
nieświadomi, za jakie świadczenia płatności zostały zafakturowane na ich nazwisko.
Przy opiece zarządzanej odgórnie zmiana wynagrodzeń na miesięczne skutkuje
brakiem dostępu do opieki lub opieką o niskiej jakości.
Perspektywy na przyszłość
Walka z oszustwami i zjawiskiem korupcji w służbie zdrowia w Stanach
Zjednoczonych wciąż trwa. Administracja prezydenta Clintona, w porównaniu
do innych, przykładała najwięcej wagi do tego problemu oraz poczyniła ważne
inwestycje finansowe i prawne w celu usprawnienia kontroli. Mimo powyższych
inwestycji poziom środków przeznaczanych na monitoring, procedury zatwierdzania
i wdrażania pozostaje nieadekwatny do rozmiaru problemu. Wprowadzenie nowego
przywileju dotyczącego leków na receptę dla osób starszych w ramach programu
Medicare26
praktycznie
gwarantuje,
że
rząd
federalny
będzie
musiał
w nadchodzących latach poświęcić tej kwestii większą uwagę, ponieważ oszustwa
związane z lekami stanowią najczęstsze zagrożenie w ramach innych programów.
Ostatnia deklaracja przejścia na system opieki oparty na wynagrodzeniach
miesięcznych (oraz w niektórych obszarach i segmentach branży - odwrócenie
kierunku zmian) oznacza, że ubezpieczyciele zdrowotni w Stanach Zjednoczonych
będą musieli stworzyć bardziej efektywne mechanizmy kontroli w środowisku
systemu „fee-for-service”, ponieważ w nadchodzących latach nie istnieją żadne
perspektywy przeprowadzania zmian strukturalnych w branży, będących w stanie
skutecznie rozwiązać ten problem.
26
Przywilej leków na receptę, znany jako Medicare Part D, wchodzi w życie w styczniu 2006 r. na
mocy Medicare Prescription Drug Improvement and Modernization Act z 2003 r.
44
2.
Skala problemu
Korupcja nie służy zdrowiu: Europa Środkowa i Wschodnia
Richard Rose1
We współczesnej medycynie istnieje wiele sposobów leczenia, które są w stanie
uśmierzyć ból lub przywrócić zdrowie. Co więcej w krajach OECD (Organizacji
Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) chory ma pewność, że uzyska pomoc
medyczną albo w ramach służby zdrowia finansowanej przez państwo, albo
w ramach prywatnego programu ubezpieczeń zdrowotnych. Jednak na ochronę
zdrowia potrzebne są pieniądze, a w wielu krajach rozwijających się wszystko, co
państwo jest w stanie finansować, to podstawowe środki ochrony zdrowia takie, jak
czysta woda i oczyszczanie ścieków. W krajach rozwijających się osoby wymagające
opieki zdrowotnej często zmuszone są do korzystania z tradycyjnych leków lub
do pożyczania pieniędzy w celu opłacenia świadczeń zdrowotnych. Tam, gdzie
korupcja jest bardzo rozpowszechniona, ludzie są w najgorszej sytuacji: za leczenie
płacą podwójnie, raz poprzez podatki i drugi raz, gdy wręczają koperty.
Komunistyczne rządy krajów Europy Środkowej i Wschodniej w przeszłości
obiecały ochronę zdrowia każdemu potrzebującemu. Jednak rezultatem tego było
faworyzowanie niektórych grup oraz korupcja w procesie kierowania na leczenie
medyczne czy szpitalne. Członkowie nomenklatury partyjnej mieli dostęp do leczenia
na dobrym poziomie. Korzystali również ci, którzy dzięki nieformalnym układom byli
w stanie pociągnąć za odpowiednie sznurki na górze. Także ci, którzy mogli
zaproponować płacenie na boku mieli łatwiejszy dostęp do leczenia na właściwym
poziomie od tych, których nie stać było na dodatkowe opłaty. Korupcja, która była
integralną częścią „szarej” strefy w krajach komunistycznych, pozostawiła spadek
w postaci korupcji zakorzenionej w całym regionie, a szczególnie w sektorze ochrony
zdrowia.
Częścią tego dziedzictwa jest nałożenie „podatku korupcyjnego” na leczenie,
które powinno być bezpłatne, co najprawdopodobniej negatywnie odbija się
na zdrowiu obywateli. W najgorszym wypadku może to doprowadzić do odmowy
1
Richard Rose jest profesorem w Centrum Badań nad Polityką Publiczną na Uniwersytecie w
Aberdeen (Szkocja).
45
świadczeń medycznych czy nawet do tego, że ludzie przestaną korzystać z usług
służby zdrowia ze względu na brak pieniędzy na opłaty dokonywane pod stołem.
Korupcja w służbie zdrowia nieuchronnie uderza w biednych oraz w osoby starsze,
które najczęściej korzystają z tych usług.
W siódmej edycji Barometru Nowej Europy (New Europe Barometer, NEB)
Centrum Badań nad Polityką Publiczną zbadano, w jakim stopniu korupcja
negatywnie wpływa na zdrowie społeczeństwa2. W okresie od 1 października 2004 r.
do 23 stycznia 2005 r. w ośmiu krajach Europy, będących od niedawna członkami
UE (w Czechach, Estonii, na Węgrzech, Łotwie, Litwie, w Polsce, Słowacji
i Słowenii), w dwóch krajach starających się o członkowstwo (w Bułgarii i Rumunii)
oraz na Białorusi i w Rosji, zorganizowano ogólnokrajowe badania na przypadkowo
wybranych grupach osób dorosłych. Krajowe instytuty badawcze przeprowadziły
wywiady bezpośrednie z 13 499 osobami, pytając je o ocenę korupcji, ochrony
zdrowia oraz wpływu na zdrowie takich czynników, jak wiek, wykształcenie i pozycja
społeczna.
Kiedy prosi się ludzi o ocenę własnego zdrowia, nie dziwi fakt, że
najliczniejsza grupa – 39% - ocenia je jako średnie, 34% - jako dobre, a 10% opisuje
je jako idealne. Dla kontrastu tylko 14% twierdzi, że nie cieszy się dobrym zdrowiem,
a 3% ocenia je na bardzo złe3. W Rumunii, Słowenii i Słowacji ponad połowa
badanych odpowiada, że cieszy się dobrym lub idealnym zdrowiem. Nawet
na Białorusi, gdzie jedna czwarta badanych ocenia swoje zdrowie jako złe,
najliczniejsza grupa twierdzi, że cieszy się przeciętnym zdrowiem.
Jednak prawie trzy czwarte badanych ma negatywne zdanie na temat służby
zdrowia w swoim kraju (patrz Tabela 2.2). W sumie 24% ocenia ten system bardzo
źle,
a
prawie
połowa
charakteryzuje
go
jako
niewystarczająco
dobry,
w przeciwieństwie do 27% badanych, którzy uważają go za zupełnie dobry lub
bardzo dobry. Ocena służby zdrowia znacznie różni się w poszczególnych regionach.
W Czechach zdecydowana większość daje systemowi ochrony zdrowia oceny
pozytywne i to samo ma miejsce na Białorusi. Dla kontrastu w Rosji i Bułgarii mniej
2
Barometr Nowej Europy, finansowany z grantu British Economic & Social Research Council, ma
na celu analizę kierunków, w jakich podążają kraje post-komunistyczne. Dane o służbie zdrowia
zebrano dzięki grantowi MacArthur Foundation przyznanemu prof. sir Michaelowi Marmotowi
z Wydziału Epidemiologii i Zdrowia Publicznego University College w Londynie.
3
Wszystkie wartości procentowe powstały w wyniku zebrania wyników z 12 krajów objętych
badaniem, a następnie ich oszacowania tak, by wynik każdego kraju stanowił jedną dwunastą sumy
wszystkich odpowiedzi.
46
niż co dwunasty badany wyraża pozytywne opinie. Bułgarzy i Rumuni różnią się
jedynie w kwestii oceny ich systemów, które są niewystarczająco dobre lub bardzo
złe.
Jednocześnie panuje powszechne przekonanie, że polityka zdrowotna jest
dotknięta korupcją. Na pytanie o liczbę skorumpowanych urzędników 29%
respondentów odpowiedziało, że praktycznie wszyscy są skorumpowani, a 44%
postrzega większość urzędników za skorumpowanych (patrz Tabela 2.3). Również
w tej kwestii zanotowano znaczne różnice pomiędzy poszczególnymi państwami.
W Rumunii większość uważa prawie wszystkich urzędników za skorumpowanych, a
w Rosji podziela ten pogląd 43%. Dla kontrastu prawie połowa Estończyków
i Słoweńców objętych badaniem uważa, że korupcja dotyczy mniej niż połowy
urzędników państwowych.
Tam, gdzie korupcja okazuje się być powszechna, ludzie dostrzegają również
podstawowe słabości opieki zdrowotnej (patrz Wykres 2.1). Pięciu na sześciu
badanych, którzy uznają prawie wszystkich urzędników za skorumpowanych, ocenia
własny system ochrony zdrowia albo jako zły, albo jako niewystarczająco dobry, a
prawie cztery piąte z tych, którzy uważają, że większość urzędników jest
skorumpowanych, ma negatywne zdanie na temat służby zdrowia. Wśród tych,
którzy uważają, że mniej niż połowa urzędników państwowych jest skorumpowanych,
trzech na pięciu wciąż ma negatywny pogląd na służbę zdrowia. Nawet wśród
niewielkiego odsetka obywateli, zdaniem których skorumpowanych jest jedynie kilku
urzędników, tylko mniej niż połowa ma pozytywne zdanie na temat służby zdrowia.
Tabela: Służba zdrowia oceniona jako niezbyt dobra
Pytanie: Jak oceniłby Pan/Pani obecny system ochrony zdrowia w Pana/Pani kraju?
Kraj
Bardzo
dobrze
Całkiem
dobrze
Niezbyt
dobrze
Bardzo źle
Czechy
3
51
39
7
Słowenia
4
42
42
11
Białoruś
2
49
38
11
Rumunia
2
14
66
18
47
Węgry
1
38
46
15
Wszystkie kraje NEB
1
26
49
24
Estonia
1
24
49
26
Litwa
1
22
56
21
Słowacja
1
21
52
26
Łotwa
1
20
47
32
Polska
1
16
48
35
Bułgaria
1
7
55
38
Rosja
1
7
53
40
Źródło: Centrum Badania Opinii Publicznej, New Europe Barometer VII.
Całkowita liczba respondentów: 13499. Badanie przeprowadzono w okresie
od 1 października 2004 r. do 23 stycznia 2005 r.
Tabela: Korupcja postrzegana jako zjawisko powszechne
Pytanie: Według Pana/Pani jak bardzo powszechne w Pana/Pani kraju są
łapówkarstwo i korupcja? Korupcja dotyczy bardzo niewielu, mniej niż połowy,
większości lub prawie wszystkich urzędników państwowych.
Kraj
Prawie wszyscy
Większość
Mniej niż
połowa
Bardzo niewielu
Rumunia
51
34
14
1
Bułgaria
43
45
10
2
Rosja
43
46
8
3
Wszystkie
kraje NEB
29
44
22
5
Litwa
32
50
15
3
Słowacja
30
50
18
2
Węgry
27
36
35
1
Białoruś
26
44
21
8
48
Łotwa
24
49
22
6
Polska
22
52
24
2
Czechy
21
49
26
5
Słowenia
17
36
33
14
Estonia
12
39
36
13
Źródło: Centrum Badania Opinii Publicznej, New Europe Barometer VII.
Całkowita liczba respondentów: 13 499. Badanie przeprowadzono w okresie
od 1 października 2004 r. do 23 stycznia 2005 r.
Rysunek:
Wraz
ze
wzrostem
korupcji
obniża
się
jakość
świadczeń
zdrowotnych
%
50%
40%
20%
17%
Niewielu
skorumpowanych
Mniej niż połowa
skorumpowanych
Większość
skorumpowanych
Prawie wszyscy
skorumpowani
Źródło: Centrum Badania Opinii Publicznej, New Europe Barometer VII.
49
Całkowita liczba respondentów: 13 499. Badanie przeprowadzono w okresie
od 1 października 2004 r. do 23 stycznia 2005 r.
Osoby o stanie zdrowia poniżej
przeciętnej są najbardziej skłonne
do niezadowolenia z systemu ochrony zdrowia swojego kraju. 78% ocenia go jako
niewystarczająco dobry czy wręcz bardzo zły. Słaby stan zdrowia nie jest jednak
główną przyczyną negatywnego postrzegania służby zdrowia. Ponad trzy czwarte
respondentów, którzy oceniają swoje zdrowie jako przeciętne, również uważa, że
opieka zdrowotna jest niezbyt dobra czy wręcz bardzo zła. Nawet wśród osób
cieszących się dobrym lub idealnym zdrowiem dwie trzecie negatywnie postrzega
dostępną opiekę zdrowotną.
Zdrowie jednostki odzwierciedla nie tylko kondycję kraju, ale również cechy
właściwe danej osoby takie, jak wiek i wykształcenie. To, w jakim stopniu
niewłaściwe zarządzanie negatywnie wpływa na zdrowie jednostki, można określić
przy użyciu analizy regresji wielokrotnej. Dzięki niej można ustalić warunki, które
z punktu widzenia statystyki mają istotny wpływ na stan zdrowia, oraz wartości netto
skutków innych wpływów.
Zarówno cechy charakterystyczne jednostki (wiek, pozycja społeczna oraz
wykształcenie), jak i sposoby postrzegania publicznej służby zdrowia w znacznym
stopniu – oraz niezależnie od siebie nawzajem – wywierają wpływ na stan zdrowia
mieszkańców Europy Środkowej i Wschodniej oraz krajów byłego Związku
Radzieckiego. Razem mogą one być odpowiedzialne za 26,8% różnic w zakresie
oceny własnego zdrowia. Jak można by oczekiwać, wiek ma decydujące znaczenie.
Poważniej
wpływa
on
na
negatywną
ocenę
stanu
zdrowia
u
osób
sześćdziesięcioletnich i starszych niż na pozytywną ocenę u osób poniżej 30. roku
życia.
Trzy inne czynniki społeczno-ekonomiczne mają znaczny wpływ na poprawę
zdrowia jednostki. Im wyższa pozycja społeczna oraz wykształcenie danej osoby,
tym lepszym zdrowiem cieszy się ta osoba, niezależnie od wieku. Im więcej dóbr
konsumpcyjnych przypada na gospodarstwo domowe – w oparciu o dochody
w krajach, w których subwencje i zarobki „szarej strefy” komplikują ocenę
50
przychodów konwencjonalnych – tym lepszym zdrowiem cieszy się dana osoba.
Dane statystyczne, według których to mężczyźni powinni cieszyć się lepszym
zdrowiem niż kobiety, są ubocznym skutkiem wyższego wskaźnika śmiertelności
wśród młodych mężczyzn, w wyniku czego mężczyźni żyjący dłużej są zdrowsi.
Sposób postrzegania korupcji ma zarówno bezpośredni, jak i pośredni wpływ
na stan zdrowia. Po zbadaniu cech społecznych uznano, że osoby, które oceniają
władze jako bardziej skorumpowane, zwykle też raczej pozostają w gorszym
zdrowiu. Korupcja ma również wpływ pośredni, ponieważ wiąże się z negatywną
oceną służby zdrowia, a zła służba zdrowia ma negatywny wpływ na zdrowie
jednostki. Przynajmniej w przypadku zdrowia jednostki jej sposób postrzegania
korupcji ma większe znaczenie niż ogólna ocena w skali kraju4.
Pomijając powszechną opinię, według której sektor usług publicznych jest
niezadowalający czy wręcz skorumpowany, w Europie Środkowej i Wschodniej nadal
wspiera się system płacenia podatków w celu lepszego standardu usług.
W rzeczywistości jednak im bardziej skorumpowany jest system, tym mniej korzyści
będą miały jednostki z płacenia wyższych podatków. W celu poprawy stanu zdrowia
rządy poszczególnych państw nie tylko powinny wydawać więcej pieniędzy
na ochronę zdrowia, ale powinny również dbać o to, aby pieniądze te były wydawane
uczciwie.
„Audyt obywatelski” w Meksyku ujawnia ślady korupcji w dokumentach
Helena Hofbauer5
Pod koniec 2002 r., w trakcie dyskusji nad budżetem na 2003 r., Kongres w Meksyku
ogłosił, że przeznaczy 600 milionów pesos (56,5 milionów dolarów) w postaci
dodatkowych funduszy na programy promujące zdrowie kobiet. W tym właśnie celu
przewodniczący Komisji Budżetowej przekazał stosowne polecenia Ministerstwu
Zdrowia. Załączone zostało też oświadczenie, zgodnie z którym 30 milionów pesos
(2,8 miliona dolarów) ma zostać przekazane prywatnej organizacji Provida jako
część inicjatywy na rzecz zdrowia kobiet. Pierwotnie suma ta przydzielona została
państwowym kampaniom zdrowotnym zajmującym się problemem HIV/AIDS.
4
Indeks Percepcji Korupcji Transparency International nie zawiera różnic statystycznych, gdyż
klasyfikuje każdy kraj w sposób całościowy. W wyniku analizy regresji każdemu respondentowi
z danego kraju przydzielany jest taki sam wynik. Nie ma jednak nigdy 100-procentowej zgody
w danym kraju co do stopnia skorumpowania urzędników. NEB zbiera dane od pojedynczych osób
i może tym samym brać pod uwagę różnice w indywidualnej percepcji w danym kraju.
5
Helena Hofbauer jest Dyrektorem Naczelnym organizacji Fundar z siedzibą w Meksyku.
51
Sześć meksykańskich organizacji społecznych (CSO) – Consorcio para el
Diálogo Parlamentario y la Equidad; Equidad de Género, Ciudadanía, Trabajo y
Familia; Fundar, Centro de Análisis e Investigación; Grupo de Información en
Reproducción Elegida; Letra S, Sida, Cultura y Vida Cotidiana; oraz Salud Integral
para la Mujer – rozpoczęło dochodzenie w celu wyjaśnienia przyczyn zmiany
budżetu. Cała szóstka rozpoczęła czasochłonne prace detektywistyczne, trwające aż
18 miesięcy,
podczas
których
udało
im
się
udokumentować
wyraźne
nieprawidłowości. Większość działań CSO była możliwa tylko dlatego, że w czerwcu
2002 r. w Meksyku zaczęła obowiązywać nowa Ustawa o przejrzystości oraz
dostępie do informacji publicznej.
Organizacje te odkryły wniosek o przyznanie funduszy w wysokości
30 milionów pesos, jaki Provida złożyła w Ministerstwie Finansów 3 grudnia 2002 r.,
jak również dokument Ministerstwa Finansów i Ministerstwa Zdrowia potwierdzający
przekazanie kwoty 30 milionów pesos komitetowi narodowemu Providy. Odkryto
również
umowę
podpisaną
między
administratorem
grantów
a
Providą,
przedstawiony przez Providę raport dotyczący wpływów finansowych i społecznych
w zakresie wydatkowania środków finansowych, jak również liczące 6 525 stron akta
na temat finansów zawierające faktury pokazujące, na co przeznaczone zostało
30 milionów pesos.
Dysponując taką wiedzą, CSO rozpoczęły w 2003 r. swoje własne śledztwo
audytorskie, którego celem było ustalenie, na co Provida wydała 30 milionów pesos
pochodzące z pieniędzy podatników. Znaleziono dowody nadużyć i korupcji. Ponad
80%
funduszy
organizowania
wydano
kampanii
na
opłacenie
przeciwko
usług
public
wprowadzeniu
relations
awaryjnej
dotyczących
antykoncepcji
dla kobiet. Pieniądze te wydano także na agencję importującą sprzęt medyczny
po zawyżonych cenach, jak również na wynajęcie sali balowej. Obie firmy oraz
właściciel sali balowej mieli taki sam adres, numer telefonu oraz tego samego
dyrektora administracyjnego. CSO odkryły również, że za część funduszy Provida
zakupiła luksusowe długopisy, odzież oraz artykuły spożywcze. W dokumentach
znaleziono szereg poważnych nieprawidłowości podatkowych. Kwity z października
2003 r. dotyczyły towarów zakupionych w lipcu 2003 r.
Dodatkowo CSO zaobserwowały szereg przypadków naruszenia procedur.
Po pierwsze przewodniczący Komisji Budżetowej nie jest uprawniony do zabierania
52
głosu na posiedzeniach plenarnych ani do wydawania poleceń ministrowi. Po drugie
Kongres nie może przyznawać pieniędzy organizacjom prywatnym, szczególnie, jeśli
są one zabierane programom publicznym. Po trzecie Ministerstwo Zdrowia może
wypłacać środki finansowe organizacjom pozarządowym jedynie w sposób jawny
i publiczny, po uprzednim zebraniu i przeanalizowaniu propozycji. Po czwarte
radykalne stanowisko Providy, która aktywnie sprzeciwia się przeciwdziałaniu
HIV/AIDS za pomocą korzystania z prezerwatyw oraz systematycznie odrzuca prawo
przyznane zgwałconym kobietom prawo do aborcji, w ogromnym zakresie stoi
w sprzeczności z narodową polityką ochrony zdrowia Meksyku.
Uzbrojone w tak obciążające dowody CSO ujawniły wyniki swojego
„obywatelskiego audytu” na konferencji prasowej w czerwcu 2004 r., podczas której
rozpoczęły kampanię na rzecz przejrzystości i odpowiedzialności, co poparło
700 organizacji pozarządowych z całego Meksyku. W ramach kampanii domagano
się, aby Ministerstwo Zdrowia publicznie wyjaśnił powody finansowania prywatnych
organizacji, których polityka w zakresie ochrony zdrowia jest sprzeczna z polityką
rządu, aby rząd przeprowadził oficjalny audyt w kwestii 30 milionów pesos oraz
wyjaśnił
kwestie
odpowiedzialności
zamieszanych
w
sprawę
urzędników
państwowych i ustawowych przedstawicieli Providy, aby 30 milionów pesos
zwrócone zostało budżetowi państwa oraz aby stworzono i zatwierdzono projekt
ustawy, która umożliwi uniknięcie podobnych naruszeń w zakresie publicznych
pieniędzy w przyszłości.
Kampania ta znalazła się w centrum zainteresowania na obszarze całego
kraju, przez cały miesiąc nie znikając z meksykańskich mediów. W wyniku rosnącej
presji społecznej, w lipcu 2004 r., Kongres jednomyślnie zobowiązał Ministra Zdrowia
do wyjaśnienia, na co wydano 30 milionów pesos oraz do przyśpieszenia prac
w ramach trwającego oficjalnego audytu. Wkrótce potem Minister zażądał zwrotu
30 milionów pesos oraz anulował kontrakt z Providą, zawieszając przekazanie jej
dodatkowych funduszy na 2004 r.
We wrześniu 2004 r. Wewnętrzna Izba Kontroli Wydatków Państwowych,
która odpowiada za inicjowanie audytów w organach władzy wykonawczej, ogłosiła
wyniki oficjalnie przeprowadzonego audytu, który potwierdził nieprawidłowości
odkryte przez CSO. Pod koniec marca 2005 r., czyli najwcześniej, jak było to
możliwe, Audytor Generalny (działu legislacyjnego) również ogłosił opracowane
53
przez jego dział wyniki w tej sprawie. Jednak w raporcie Audytora Generalnego
zawarto informację, że aż 90% pieniędzy, które Provida otrzymała od rządu, wydano
w niewłaściwy sposób. W rezultacie Senat wezwał do rozpoczęcia postępowania
sądowego przeciwko Providzie oraz jej ustawowym przedstawicielom6.
W kwietniu 2005 r. Wewnętrzna Izba Kontroli Wydatków Państwowych usunęła
trzech wysokich rangą urzędników z Ministerstwa Zdrowia, którzy przekazali środki
finansowe z pominięciem stosownych procedur publicznych. Jorge Serrano Limón,
przedstawiciel prawny Providy, został pozbawiony prawa do sprawowania funkcji
publicznych oraz ukarał go grzywną w wysokości 13 milionów pesos. 30 milionów
pesos nigdy nie zwrócono, grzywna nie została zapłacona, a postępowanie sądowe
wciąż się toczy.
Niemniej jednak CSO udało się efektywnie wypromować konieczność większej
przejrzystości w sprawach wysokiej wagi.
Organizacje te pokazały, jak ważną rolę mogą odegrać dzięki wykorzystaniu
krajowego systemu prawnego, czyniąc rząd bardziej odpowiedzialnym za swoje
działania, a szczególnie wykazały przydatność Ustawy o przejrzystości oraz dostępie
do informacji publicznej do prowadzenia procesów sądowych, których rozpoczęcie
nie byłoby możliwe jeszcze trzy lata temu.
Był to pierwszy przypadek śledzenia przez CSO niewłaściwego przydzielenia
środków finansowych oraz skorumpowanego ich wydawania na przestrzeni całego
procesu związanego z budżetem. Możliwe było ustalenie przebiegu wypadków,
przeprowadzenie audytu w zakresie wykorzystania środków finansowych oraz
doprowadzenie do etapu, na którym możliwe jest nadzorowanie procesu w celu
wynagrodzenia strat. Niewłaściwe wykorzystanie środków finansowych oraz korupcja
odkryte przez CSO potwierdzone zostały przez powołane w tym celu instytucje, a
w konsekwencji podjęte zostały odpowiednie działania.
Ustanowiono precedens prawny, jako że Ustawa o odpowiedzialności
urzędników państwowych (obowiązująca, z kilkoma poprawkami, od 1982 r.) została
po raz pierwszy wykorzystana wobec urzędnika (Serrano Limóna), który dopuścił się
niezgodnego z prawem wykorzystania środków finansowych.
6
http://www.senado.gob.mx/sgsp/gaceta/?sesion=2005/04/26/1&documento=60
54
Podkreślono rozbieżności między polityką ochrony zdrowia a działalnością
Providy, a centra opieki zdrowotnej, które miały zostać zbudowane i których
prowadzenie miało być finansowane z 30 milionów pesos, zyskały ścisły nadzór
zmierzający do zapewnienia zgodnej z prawem działalności.
Jednostka
administracyjna
w
Ministerstwie
Zdrowia
odpowiedzialna
za rozdzielanie środków finansowych wśród CSO zrewidowała swoją politykę i po raz
pierwszy poinformowała o procedurach, jakie stosuje w dziedzinach życia
publicznego.
Walka z oszustwami i korupcją w brytyjskiej Narodowej Służbie Zdrowia
Jim Gee7
Oszustwa i korupcja w organizacjach mają bardzo poważne konsekwencje.
Pozbawiają
je
potrzebnych
środków
finansowych,
jednocześnie
negatywnie
wpływając na zaufanie opinii publicznej. Obrona przed tymi zjawiskami jest wciąż źle
zorganizowana i nieprofesjonalna. W ostatnich latach w Wielkiej Brytanii, a
szczególnie w Narodowej Służbie Zdrowia (NHS) – trzeciej co do wielkości
organizacji na świecie, zatrudniającej 1,2 miliona pracowników, z rocznym budżetem
w wysokości 70 miliardów funtów (125 miliardów dolarów) – obraz ten uległ
znaczącej zmianie.
W 1998 r. stworzono Counter Fraud Service - instytucję, której głównym
zadaniem jest ochrona NHS oraz jej środków finansowych przed oszustwami
i korupcją. Na początek planowane jest prowadzenie dokładnych pomiarów oraz
śledzenie strat, do których dochodzi w wyniku oszustw i korupcji, na każdym
obszarze objętym budżetem NHS z dokładnością do 1%, oraz przeprowadzanie
niezależnego audytu. Pomoże to określić charakter oraz zakres problemu, co jest
warunkiem koniecznym do znalezienia odpowiedniego rozwiązania. Wiadomo zatem,
że straty wynikające z oszustw dotyczących pacjentów obniżono z 171 milionów
funtów (305 milionów dolarów) w 1999 r. do 78 milionów funtów (139 milionów
dolarów) w 2004 r. (spadek o 54%), a straty wynikające z oszustw popełnianych
przez pracowników służby zdrowia spadły w tym samym okresie o około 43–54%.
7
Jim Gee jest Dyrektorem Naczelnym Counter Fraud Service brytyjskiej Narodowej Służby Zdrowia
oraz Dyrektorem Counter Fraud Services w brytyjskim Departamencie Zdrowia.
55
Obecnie pomiarem objęte są straty wynikające z oszustw w zakresie list płac,
na których figurują nazwiska nieistniejących pracowników, oraz sytuacje zatrudniania
pracowników
na
podstawie
fałszywych
kwalifikacji
i
sfałszowanych
historii
zatrudnienia. Dane te powinny być dostępne pod koniec 2005 r.
Do obowiązków CFS należy nie tylko działalność „operacyjna” zmierzająca
do przeciwdziałania korupcji (wykrywanie, dochodzenie, ustalanie sankcji oraz
możliwości wyrównania strat). Instytucja ta ma również za zadanie stworzenie
kultury, która będzie rzeczywiście negatywnie nastawiona do oszustw i korupcji, a
także silnych mechanizmów odstraszania oraz poprawa polityki działania i systemu,
która sprawi, że omawiany problem więcej nie powróci. Łącząc te dwa aspekty,
zapewniono nie tylko podjęcie aktywnych działań, ale również osiągnięcie
widocznych rezultatów w postaci niższych strat spowodowanych oszustwami
i korupcją. Jeden z wymogów prawnych w zakresie działania CFS dotyczy
zatrudniania wyszkolonych profesjonalistów i uznanych specjalistów ds. zwalczania
oszustw - przedstawicieli nowego zawodu, w którym od momentu jego powstania
w 2001 r., w sektorze prywatnym i publicznym, działa już 8 500 przedstawicieli.
CFS zajmowała się różnymi aspektami korupcji. Poniżej przedstawiono przykłady
z ostatnich lat.
•W sądzie toczy się postępowanie o kwotę 152 milionów funtów (271 milionów
dolarów)
przeciwko
grupie
producentów
leków
generycznych,
podejrzanych
o stworzenie kartelu w celu zawyżania cen za takie leki, jak warfaryna, penicylina
oraz ranitydyna.
•Dyrektor Naczelny NHS Trust, w celu otrzymania stanowiska, sfałszował swoje
kwalifikacje, a następnie zrezygnował, aby uniknąć zwolnienia. Postępowanie karne
jest w toku.
•Przeciwko pracownikom służby zdrowia, którzy żądali i przyjmowali nieformalne
opłaty za leczenie, którego w rzeczywistości nie było, zwykle toczą się postępowania
karne oraz postępowania cywilne prowadzone na drodze sądowej w celu odzyskania
strat. W rezultacie są oni zawieszani w wykonywaniu obowiązków lub usuwani z
korporacji zawodowych.
Te i inne przykłady sukcesów w wykrywaniu i powstrzymywaniu działań korupcyjnych
od 1999 r. przyniosły w całości ponad 170 milionów funtów (303 miliony dolarów). To
56
jednak tylko część wszystkich korzyści finansowych na rzecz NHS, w sumie
wynoszących 675 miliona funtów (1,2 miliarda dolarów), w których zawarte są też
środki utracone z powodu oszustw, jak również zmniejszenie strat osiągnięte
w wyniku interwencji CFS. Stanowi to zwrot z inwestycji budżetowych w proporcji
13:1, czyli równowartość środków, jakie potrzebne byłyby na zbudowanie 10 szpitali.
Aby to osiągnąć, CFS podejmowała działania w celu zmobilizowania uczciwej
większości, organizując ponad 1 400 prezentacji i kampanii informacyjnych oraz
docierając do setek tysięcy pracowników i milionów pacjentów. Prowadzi również
działalność mającą na celu odstraszanie nieuczciwej mniejszości, m.in. publikując
blisko 400 artykułów rocznie opisujących podejmowane przez nią działania.
Wskaźniki wykrywalności wzrosły o kilkaset procent, przy 96-procentowym
wskaźniku postępowań sądowych zakończonych sukcesem, przy znacznym
wykorzystaniu prawa cywilnego w celu zamrożenia i odzyskania majątku.
Sukces ten zależy od czterech czynników. Należą do nich:
•właściwa ocena charakteru i skali problemu,
•wszechstronne działania zmierzające do rozwiązania problemu (wykraczające poza
tradycyjnie stosowane procedury policyjne ),
•profesjonalny personel agencji, z odpowiednimi umiejętnościami umożliwiającymi
stałe obniżanie strat spowodowanych korupcją,
• mobilizacja uczciwej większości oraz odstraszanie nieuczciwej mniejszości.
Podejście CFS zostało powszechnie uznane za najlepszą praktykę w sektorze
publicznym Zjednoczonego Królestwa i zyskuje uznanie w całej Europie dzięki
systemowi
przekazywania
informacji
za
pośrednictwem
Europejskiej
Sieci
ds. Oszustw i Korupcji w Służbie Zdrowia (European Healthcare Fraud and
Corruption Network).
Najwyższy czas, aby działalność polegająca na zapobieganiu oszustwom
i korupcji z półprofesjonalnej stała się działalnością w pełni profesjonalną. Nikt
nie oczekuje od niewykształconego prawnika udzielania wysokiej jakości porad
prawnych
ani
od
niewykwalifikowanego
chirurga
przeprowadzania
operacji
na bliskich nam osobach. Tak samo niedopuszczalne jest nieprofesjonalne podejście
do ochrony organów publicznych przed oszustwami i korupcją.
57
58
3.
Korupcja w szpitalach
Jak opisuje Taryn Vian, szpitale jako miejsca dużych nakładów na ochronę zdrowia –
z uwzględnieniem ich rozmiarów i złożoności – stwarzają wiele możliwości
korupcyjnych. Pieniądze wyciekają ze szpitali z powodu mało przejrzystych
mechanizmów dostarczania sprzętu i wyposażenia, fikcyjnych pracowników,
zawyżonych kosztów budowy oraz opłat szpitalnych. W krajach rozwijających się
rezultatem jest uszczuplenie budżetu na inne niezbędne usługi z zakresu opieki
zdrowotnej takie, jak programy podstawowej opieki zdrowotnej.
Na takim układzie tracą przede wszystkim pacjenci, zarówno z powodu konieczności
wręczania łapówek za leczenie, które powinno być bezpłatne, jak i z powodu
podejmowania decyzji w oparciu o motywy finansowe, a nie zdrowotne. Efekty
takiego działania odczuwalne są zarówno w krajach rozwiniętych, jak i rozwijających
się. Analizy przypadków przeprowadzane na całym świecie zawierają element
nadziei na przyszłość, ukazując, w jaki sposób dążenie do obniżenia kosztów w celu
zwiększenia przejrzystości – zaopatrzenia szpitala w Kenii oraz listy oczekujących
w Chorwacji – mogą pomóc w zmniejszeniu korupcji.
Korupcja w administracji szpitalnej
Taryn Vian1
Sektor szpitalny jest miejscem występowania znacznego ryzyka korupcji, zarówno
w krajach rozwiniętych, jak i rozwijających się. W samych Stanach Zjednoczonych
oszustwa i nadużycia w sektorze opieki zdrowotnej szacowane są na 11,9 - 23,2
miliardów dolarów rocznie. Większość tej kwoty ginie w obszarze opieki szpitalnej2.
Rozmiar oraz złożona struktura szpitali pozwalają na występowanie różnych
rodzajów korupcji. Jak wykazało wielu ekonomistów, korupcja jest „przestępstwem
kalkulacji” i najprawdopodobniej pojawi się przy dużych budżetach, gdzie „opłaty” lub
możliwości uzyskiwania przez różne osoby korzyści z tytułu podejmowanych przez
urzędników decyzji są wysokie. Szpitale spełniają wszystkie powyższe kryteria
1
Taryn Vian jest profesorem na Wydziale Publicznej Służby Zdrowia Uniwersytetu Bostońskiego,
gdzie zajmuje się pracą badawczą oraz prowadzeniem zajęć z zarządzania opieką zdrowotną oraz
zapobiegania korupcji w sektorze zdrowia. Poniższy artykuł powstał we współpracy z Carol Karutu
oraz Richem Feeley’em.
2
D. Becker, D. Kessler, M. McClellan, „Detecting Medicare Abuse”, Journal of Health Economics
24(1), styczeń 2005.
59
podatności na korupcję. W skali światowej na szpitale przeznacza się 30 - 50%
całkowitych wydatków na ochronę zdrowia (publiczną i prywatną). W niektórych
regionach, np. w Europie Wschodniej, udział ten może sięgać nawet 70%3. Wydatki
szpitali mogą również obejmować duże inwestycje budowlane oraz zakup
kosztownych technologii - obszary zaopatrzenia, które są szczególnie podatne
na praktyki korupcyjne. Potrzeba zarządzania dużą liczbą uczestników o różnych
interesach oraz asymetria informacji na wielu poziomach (np. pomiędzy personelem
medycznym
a pacjentami,
lekarzami
a
administracją
lub
specjalistami
od zaopatrzenia a lekarzami) także tworzą środowisko sprzyjające korupcji (patrz
Rozdział 1).
Korupcja w administracji szpitalnej ma bezpośredni i negatywny wpływ
na dostęp oraz jakość opieki nad pacjentami. Kradzieże wyposażenia przez
pracowników mogą doprowadzić do pozostawienia pacjentów bez niezbędnych
leków, a wymuszone płatności dokonywane pod stołem budzą niepokój oraz
ograniczają dostęp do opieki zdrowotnej. W przypadku, gdy zasoby budżetów
szpitalnych są uszczuplane drogą malwersacji i oszustw w mechanizmach
zaopatrzeniowych, mniej pieniędzy pozostaje na wynagrodzenia i fundusze
operacyjne. To z kolei prowadzi do braku motywacji personelu oraz częstszych
nieobecności pracowników, szukających prywatnych dochodów na zewnątrz, tym
samym jeszcze w większym stopniu ograniczając dostęp oraz jakość usług.
Ustalenia finansowe pomiędzy szpitalami a lekarzami, dążące do zwiększenia ich
korzyści, mogą doprowadzić do marnotrawstwa publicznych pieniędzy lub do decyzji
lekarskich sprzecznych z interesem pacjenta. Ciągła korupcja w sektorze szpitalnym
utrudnia redukcję wydatków szpitali w ramach całości funduszy przeznaczanych
na ochronę zdrowia, co stanowi cel wielu krajów rozwijających się, których
potrzebom w zakresie podstawowej opieki medycznej, zdrowotnych czy klinik matki
i dziecka, można skuteczniej sprostać z punktu widzenia kosztów. Jeżeli urzędnicy
otrzymują osobiste korzyści materialne w istniejących modelach wydatkowania
w sektorze szpitalnym, dlaczego mieliby popierać zmiany dążące do poszerzenia
zakresu podstawowej opieki medycznej, obszaru, w którym istnieją dużo mniejsze
możliwości wzbogacenia się?
3
R. Taylor, S. Blair, „Public Hospitals: Options for Reform through Public Private Partnerships”, (Public
Policy for the Private Sector Note Number 241) (Waszyngton: Bank Światowy, 2002); J. Healy, M.
McKee, „Reforming Hospital Systems in Turbulent Times”, Eurohealth 7(3) (2001).
60
Tabela 3.1 ukazuje klasyfikację korupcji w administracji szpitalnej. Kluczowe
obszary
zainteresowania
i oszustwa,
obejmują
nieprawidłowości
w
mechanizmy
systemie
zaopatrzenia,
płatności
oraz
malwersacje
kwestie
związane
z personelem takie, jak nieobecność w pracy, pobieranie nieformalnych opłat oraz
kupczenie stanowiskami.
Tabela 3.1: Główne rodzaje korupcji w administracji szpitalnej
Kategoria
Zaopatrzenie
Rodzaj
Opis
Zawyżona płatność
Zaangażowanie w nielegalne ustalenia
za towary i usługi
i łapówkarstwo w procesach zaopatrzenia,
skutkujące zawyżonymi płatnościami
za towary oraz zakontraktowane usługi;
nieprzestrzeganie zakontraktowanych
standardów jakości
Malwersacje i
Malwersacje
kradzież
Podział środków przychodów budżetowych
z tytułu opłat za użytkowanie w celu
osiągnięcia korzyści osobistych
Kradzież
Kradzież leków, wyposażenia medycznego lub
sprzętu na użytek osobisty, do wykorzystania
na potrzeby prywatnej praktyki lub w celu
odsprzedaży
Personel
Nieobecność w pracy
Nieobecność w pracy lub praca w mniejszym
zakresie czasowym niż jest to wymagane mimo
pobierania wynagrodzenia za pracę w pełnym
wymiarze godzin
Nieformalne płatności
Wymuszanie lub przyjmowanie płatności
pod stołem za usługi, które powinny być
świadczone bezpłatnie; oferowanie pieniędzy w
zamian za specjalne przywileje bądź leczenie
61
Nadużycia zasobów
Korzystanie ze sprzętu szpitalnego,
szpitalnych
przestrzeni, pojazdów lub budżetu dla celów
prywatnych, korzyści znajomych lub
na potrzeby praktyki prywatnej
Faworyzowanie
Uchylanie się od opłat lub fałszowanie
w płatnościach i
dokumentów ubezpieczeniowych
wydatkowaniu
dla poszczególnych osób; wykorzystywanie
środków z budżetu szpitalnego na rzecz
szczególnie uprzywilejowanych jednostek
Kupczenie stanowiskami
i akredytacjami
Wymuszanie lub przyjmowanie łapówek w celu
wpłynięcia na decyzje o zatrudnieniu lub
przyznaniu placówkom akredytacji, licencji lub
odpowiednich świadectw
System płatności Oszustwa
Nielegalne wystawianie faktur dla firm
w ubezpieczeniach oraz
ubezpieczeniowych, rządów lub pacjentów na
nieautoryzowane opłaty
nierefundowane lub niewykonane usługi w celu
za leczenie pacjentów
maksymalizacji przychodów; fałszowanie
rejestrów faktur, ksiąg rachunkowych lub
rejestrów usług oraz/lub tworzenie „fikcyjnych”
pacjentów
Nielegalne ustalenia
Kupowanie usług od lekarzy, stwarzając
dotyczące skierowań na
bodźce finansowe lub oferując łapówki
badania
za skierowanie na badania; lekarze niezgodnie
z prawem kierują pacjentów szpitali
publicznych na prowadzone przez siebie
leczenie prywatne
Przeprowadzanie
Przeprowadzanie nieuzasadnionych interwencji
nieuzasadnionych
medycznych w celu maksymalizacji
procedur medycznych
przychodów
62
Zaopatrzenie szpitali: ognisko korupcji
Oszustwa w procesach zaopatrzenia stanowią w szpitalach ogromne zagrożenie,
ponieważ praktycznie wszystkie nakłady kapitałowe obejmują takie procesy, a leki
i wyposażenie stanowią często drugi największy wydatek po wynagrodzeniach.
Agenci zaopatrzeniowi szukają możliwości otrzymania łapówek od firm dostawczych.
Również podwykonawcy mogą działać w porozumieniu i oferować łapówki
urzędnikom szpitalnym w zamian za przyznanie kontraktu.
Dowody uzyskane z takich krajów, jak Argentyna, Boliwia, Wenezuela oraz
Kolumbia, sugerują, że powyższe praktyki prowadzą do wzrostu cen nabywanego
wyposażenia. Na przykład szacowane nadpłaty w 1998 r. dla siedmiu określonych
leków w 32 szpitalach publicznych w Kolumbii zostały wycenione na ponad 2 miliony
dolarów rocznie, co stanowi sumę, za którą można by opłacić ubezpieczenia
zdrowotne dla 24 000 osób4.
Małe szpitale podejmują szczególne starania w kierunku redukcji nadużyć
w procesach zaopatrzenia. Jeżeli zatrudniają jedynie kilku lekarzy w danej placówce,
mają oni większy wpływ na decyzje podejmowane przez administratorów szpitali.
Lekarze mogą się domagać, aby szpitale dokonywały zakupu określonego sprzętu
lub wyposażenia. W przeciwnym razie przeniosą oni swoją praktykę gdzie indziej.
Niektórzy mogą nie uznać takiego działania za korupcję, ale zaledwie za czynnik
ekonomiczny napędzający inflację medyczną.
Ponadto szpitale mogą być poddawane naciskom ze strony doradców
do zakupu większej ilości technologii niż pozwalają na to możliwości finansowe
szpitala, ponieważ dodatkowe wyposażenie pozwala specjalistom na wysunięcie
żądań dotyczących wyższych wynagrodzeń. Dzieje się tak głównie w szpitalach
prywatnych, ale zjawisko to występuje również w placówkach publicznych, w których
lekarze wykorzystują sprzęt publiczny do prywatnej praktyki (oficjalnie lub
nieoficjalnie) lub żądają nielegalnych opłat od pacjentów.
Listy leków podstawowych oraz standardy szpitalne mogą przyczynić się
do ograniczenia
liczby
dostarczanych
leków
tylko
do
tych
wstępnie
zaakceptowanych, które spełniają kryteria skuteczności, kosztów i jakości. Mimo to
4
R. Di Tella, W. D. Savedoff, „Shining Light in Dark Corners” w: R. Di Tella, W. D. Savedoff (red.)
„Diagnosis Corruption: Fraud in Latin America’s Public Hospitals” (Waszyngton: Międzyamerykański
Bank Rozwoju, 2001).
63
prywatni producenci leków lub ich przedstawiciele wciąż mogą podejmować próby
przekupienia urzędników, aby umieścili oni ich produkt na liście leków. Na przykład
w Albanii urzędnik z Ministerstwa Zdrowia ogłosił w 2003 r., że spotkał się z ofertą
zakupu przedstawioną przez jeszcze nie zatwierdzonych nowych członków
powołanych do komitetów krajowych na rzecz zatwierdzania leków i zwrotów
kosztów za leki. Prawdopodobnie lista ta cieszyła się zainteresowaniem łapówkarzy,
którzy chcieli uzyskać indywidualny dostęp do nowych członków i wpłynąć na ich
decyzje dotyczące wyboru leków, możliwie poprzez oferowanie korzyści finansowych
w zamian za decyzje leżące w interesie takich osób. O podobną próbę wpłynięcia
na decyzje w kwestii zakupu leków, a także o wręczanie łapówek Lahey Clinic, dużej
(259 łóżek), amerykańskiej placówce świadczącej podstawową opiekę medyczną,
została oskarżona TAP Pharmaceutical Products. Zgodziła się ona na wypłacenie
100 tys. dolarów na sfinansowanie przyjęcia z okazji Świąt Bożego Narodzenia,
turnieju golfa oraz cyklu seminariów w zamian za zgodę kliniki na dalsze
przepisywanie leku przeciwnowotworowego o nazwie Lupron, zamiast jego tańszego
odpowiednika5. W związku z udowodnieniem zarzutów TAP zapłacił w 2001 r.
rekordową karę w wysokości 885 milionów dolarów.
Agenci zaopatrzeniowi mogą również przymknąć oko w przypadku, gdy
dostawcy dostarczają materiały budowlane o niskiej jakości lub towary, które
nie spełniają wymaganych umową warunków dotyczących jakości. Tak dzieje się
w Malezji,
gdzie
Urząd
Antykorupcyjny
wdrożył
dochodzenie
w
sprawie
nieprawidłowości przy budowie Szpitala im. Sułtana Ismaila6. Ryzyko korupcji jest
wyższe, jeżeli szpital nie posiada wdrożonych systemów dokumentowania oraz
kontroli
działań
podwykonawców.
W
latach
1999-2002
Państwowy
Szpital
im. Kenyatty w Kenii stracił ponad 12 milionów dolarów w wyniku oszustw
przy zaopatrzeniu7. Problemy przedstawione przez prasę obejmowały brak kontroli
jakości zakupów (zastąpienie przestarzałym sprzętem nowoczesnego wyposażenia
opisanego w dokumentach przetargowych lub mniejsza ilość dostarczonego
wyposażenia w stosunku do zamówionego), ukryte opłaty za przekroczenia,
nie wymienione w oryginalnej umowie na zaopatrzenie, oraz niekonkurencyjny
proces przetargowy, skutkujący wyższymi cenami. Szpitale mogą nie posiadać
5
Boston Globe, 7 kwietnia 2004.
Bernama (Malezja), 27 września 2004.
7
The East African (Kenia), 10 marca 2003.
6
64
odpowiedniego systemu rejestru przyjęć oraz stosowania procesów zamówienia
leków, co prowadzi do sytuacji, w której dokonywane są płatności za leki nigdy
nie otrzymane.
Lepsze systemy administracyjne zaopatrzenia i kontroli ewidencji mogą
pomóc w zapobieganiu korupcji poprzez ograniczenie prawa decydowania. Jednakże
starania zmierzające do ograniczenia korupcji, polegające przede wszystkim
na kontroli administracyjnej, mogą zostać zahamowane przez problem łapownictwa.
W Wenezueli analitycy podejrzewają, że korupcja między administratorami szpitali
a urzędnikami ds. zaopatrzenia przyczyniła się do rozwoju korupcji poprzez
zmniejszenie prawdopodobieństwa wykrycia i nałożenia kary8.
Przejrzystość oraz klarowność przyznawania środków finansowych musi być
stosowana do utrzymania przejrzystości finansowej szpitali. W Argentynie rząd
przyjął strategię monitoringu sum, które szpitale wydawały na wyposażenie
medyczne oraz rozpowszechnił wśród nich te informacje. Ceny za kontrolowane
produkty natychmiast spadły średnio o 12%. W końcu zaczęły rosnąć, ale
utrzymywały się poniżej poziomu bazowego przez cały czas działalności policji9.
Światowa Organizacja Zdrowia oraz Health Action International również opracowały
narzędzie do monitoringu cen leków, które można by stosować w inicjatywach
mających na celu zapewnienie przejrzystości10.
W Boliwii analitycy odkryli, że zwiększona aktywność rad obywatelskich ds.
zdrowia oraz nadzór nad personelem odegrały znaczącą rolę w ograniczeniu nadpłat
za leki przez agentów zaopatrzeniowych11, podczas gdy w Ugandzie komitety
ds. zarządzania
placówkami
zdrowotnymi
z
przedstawicielami
społeczeństwa
rozpoczęły wdrażanie mechanizmów przejrzystości finansowej, w szczególności w
obszarze zarządzania lekami przez szpital12. Oczywiście, jeżeli członkowie rady
społecznej przyjmą łapówki lub będą wręczać je urzędnikom szpitalnym, działania
takich komitetów nie będą efektywne.
8
M. H. Jaen, D. Paravisini, „Wages, Capture and Penalties in Venezuela’s Public Hospitals” w: R. Di
Tella, W. H. Savedoff, „Diagnosis Corruption”.
9
E. Schargrodsky, J. Mera, F. Weinschelbaum, „Transparency and Accountability in Argentina’s
Hospitals” w: R. Di Tella, W. H. Savedoff, „Diagnosis Corruption”.
10
Patrz http://www.haiweb.org/medicineprices/
11
G. Gray-Molina, E. Perez de Rada, E. Yáñez, „Does Voice Master?” Participation and Controlling
Corruption in Bolivian Hospitals” w: R. Di Tella, W. H. Savedoff, „Diagnosis Corruption”.
12
D. Kyaddondo, S. R. Whyte, „Working in a Decentralised System: A Threat to Health Workers’
Respect and Survival in Uganda”, International Journal of Health Planning and Management 18(4),
październik-grudzień 2003.
65
Aby zwiększyć przejrzystość w procesach zaopatrzenia w leki, szpitale mogą
kierować procesami decyzyjnymi poprzez współpracę z ekspertami w dziedzinie
farmacji oraz komitetami ds. leczenia lub komitetami ds. zaopatrzenia. Struktura
komitetu pomaga zrównoważyć wpływ lekarzy o silnych interesach osobistych.
Kompleksowe decyzje dla grupy szpitali mogą pomóc w zwiększeniu konkurencji
oraz pomniejszeniu wpływów poszczególnych lekarzy. Niektóre kraje takie, jak
Albania, doprowadziły do centralizacji zaopatrzenia szpitalnego jako sposobu
na ograniczenie
możliwości
korupcyjnych.
Urząd
ds.
zaopatrzenia
sektora
zdrowotnego w Chile, o nazwie CENEBAST, zapobiega łapownictwu i zaniżaniu cen
poprzez wprowadzenie skomputeryzowanego procesu ofertowania w formie aukcji
(patrz Rozdział 5 „Korupcja w sektorze farmaceutycznym). Scentralizowany proces
zaopatrzenia może skutkować pojawieniem się innych problemów, ale jedynie
w przypadku, jeżeli został źle skonstruowany. Nawet w przypadku efektywnie
scentralizowanych systemów zaopatrzenia, ryzyko łapówkarstwa pozostaje i musi
zostać rozwiązane drogą przejrzystości i analiz.
Malwersacje i kradzież
Malwersacje
obejmują
przez pracowników.
kradzież
Szpitale
o
gotówki
słabych,
lub
innych
dochodów
nieskomputeryzowanych
szpitala
systemach
finansowych lub opartych raczej na płatnościach gotówkowych niż na zasadzie
memoriału są bardziej podatne na korupcję. W krajach rozwijających się malwersacje
często obejmują dochody z opłat od użytkowników, uzyskanych ze sprzedaży leków
lub
badań
diagnostycznych,
oraz
z
opłat
rejestracyjnych
uiszczanych
przez pacjentów. Jedno z badań wykazało, że w Ugandzie pracownicy zatrzymują
dla siebie około 68-77% dochodów z formalnych opłat od użytkowników w klinikach
przyszpitalnych13.
Analitycy
od użytkowników,
oparte
porównali
na
spodziewane
zarejestrowanych
dochody
wykonanych
z
opłat
usługach
w 12 placówkach, do rzeczywiście zarejestrowanych dochodów. Mimo że wytyczne
Ministerstwa Zdrowia zezwoliły na wyjątki w pobieraniu opłat od osób ubogich,
badania dowiodły, że w praktyce osoby nie będące w stanie zapłacić były odsyłane.
Ocenia się także, że większość „luk” w dochodach została zawłaszczona.
13
B. McPake, D. Asiimwe, F. Mwesigye i in., „Informal Economic Activities of Public Health Workers in
Uganda: Implications for Quality and Accessibility of Care”, Social Science and Medicine 49(7) (1999).
66
Kradzież wyposażenia stanowi kolejny wspólny problem w szpitalach
publicznych. Mimo że nie wszystkie kradzieże można zakwalifikować jako
zachowania korupcyjne, granicę przekracza się, gdy osoby, którym powierzono
władzę, systematycznie nadużywają swojej pozycji do pozbawiania szpitala jego
zasobów. Istnieją przesłanki wskazujące na duże znaczenie tego problemu. Podczas
badań przeprowadzonych w Wenezueli dwie trzecie ankietowanego personelu
medycznego wiedziało o przypadkach kradzieży wyposażenia medycznego, podczas
gdy na Kostaryce ponad 80% pielęgniarek zgłosiło wystąpienie „licznych” lub „kilku”
kradzieży14. Uganda zmaga się z ogromnym problemem wycieku leków ze szpitali
i przyszpitalnych placówek zdrowotnych, gdzie ankieterzy stwierdzili straty rzędu
dwóch trzecich zakupionych zapasów leków15. W wywiadach z 53 pracownikami
sektora zdrowotnego w Mozambiku oraz Republice Zielonego Przylądka, z których
około połowa pracowała w szpitalach, badania wykazały częste wykorzystywanie
zasobów farmaceutycznych do osiągania korzyści osobistych16.
Sprzeniewierzenie zasobów leków oraz malwersacje odnoszące się do dochodów
z opłat od użytkowników w krajach ubogich są postrzegane przez niektórych jako
osobista strategia osłony przed pogarszaniem się warunków pracy, łącznie
z obniżającym się wynagrodzeniem i nieregularnymi płatnościami. Dlatego też
podejście do działań prewencyjnych i kontroli musi obejmować nie tylko monitoring
oraz kontrolę systemów w celu wykrycia przestępstw i nałożenia kar, ale również
reformę
systemu
płatniczego
oraz
reformy
mające
na
celu
zwiększenie
profesjonalizmu. Jedną z sugestii, opartą o badania terenowe w Mozambiku
i Republice Zielonego Przylądka jest „wdrożenie przepisów, które uczyniłyby osobę
kierującą organizacją lub departamentem odpowiedzialną prawnie za działania tego
organu” w celu zwiększenia kontroli oraz przejrzystości17. Kontraktowanie usług jest
kolejnym sposobem na zwiększenie przejrzystości oraz zapewnienie motywacji
do rzetelnego ich świadczenia18.
14
R. Di Tella, W. H. Savedoff, „Diagnosis Corruption”.
McPake i in., „Informal Economic Activities”.
16
P. Ferrinho, C. M. Omar, M. D. Fernandes, P. Blaise, A. M. Bugalho, W. Van Lerberghe, „Pilfering
for Survival: How Health Workers Use Access to Drugs as a Coping Strategy”, Human Resources for
Health 2(1) (2004).
17
Ibidem.
18
Management Sciences for Health, „Using Performance-Based Payments to Improve Health
Programmes”, The Manager 10 (2001).
15
67
„Niezdrowe” praktyki personelu
„Kradzież czasu” jest kolejnym powszechnie występującym nadużyciem. 32% lekarzy
badanych w Peru sądziło, że nieobecność w pracy jest powszechnym lub
wszechobecnym
zjawiskiem
wśród
personelu
szpitalnego19,
podczas
gdy
w Wenezueli respondenci stwierdzili, że lekarze i pielęgniarki oddziałowe były
nieobecne w 30–37% wszystkich zakontraktowanych godzin pracy. Nieobecność
w miejscu pracy łączona jest z niskim wynagrodzeniem oraz pracą na dwa etaty20,
choć niektórzy uważają to zjawisko za „mechanizm osłonowy”, a nie za korupcję.
Wielu lekarzy działa również w sektorze prywatnym, częściowo kierując się
nieadekwatnym wynagrodzeniem w sektorze publicznym21.
Aby rozwiązać problem nieobecności w pracy, należy wprowadzić kontrolę
instytucjonalną w
z nadzorem
celu zwiększenia przypadków wykrycia nadużyć, łącznie
personelu,
systemem
pomiarów
wykonania
oraz
udziałem
społeczeństwa w procesie zarządzania szpitalem. Analitycy zauważyli, że nawet,
jeżeli mechanizmy kontroli mogą pomóc, to nie mogą one być stosowane
„w identycznej formie” we wszystkich przypadkach. Sukces strategii dążących
do rozwiązania problemu nieobecności w placówkach publicznych będzie również
zależeć od różnic płacowych między sektorem publicznym a prywatnym oraz
od istnienia barier hamujących działanie w sektorze prywatnym. Może być konieczne
wdrożenie kompleksowych reform w polityce służby cywilnej oraz systemach
zarządzania publicznymi zasobami ludzkimi takich, jak przejście z powołań do służby
cywilnej na kontrakty na czas określony oraz umowy na wykonanie usług. Jeżeli
pracownik nie spełni oczekiwań, kontrakt nie zostanie odnowiony. Pozwala to
również na płacenie wyższej stawki godzinowej za rzeczywiście przepracowane
godziny.
Nieformalne płatności – określone jako płatności dokonane przez pacjentów
za usługi, które powinny być świadczone bezpłatnie – są poważnym problemem
w wielu krajach o niskim i średnim PKB (patrz Rozdział 4). Wręczanie wynagrodzenia
pod stołem zostało również udokumentowane w niektórych krajach o wysokim PKB,
19
L. Alcazar, R. Andrade, „Induced Demand and Absenteeism in Peruwian Hospitals” w: R. Di Tella,
W. H. Savedoff, „Diagnosis Corruption”.
20
Schargrodsky i in., „Transparency and Accountability” oraz P. Ferrinho, W. Van Lerberghe, I.
Fronteira, F. Hipolito, A. Biscaia, „Dual Practice in the Health Sector: Review of Evidence”, Human
Resources for Health 2(14) (2004).
21
R. Gruen, R. Anwar, T. Begum, J. R. Killingsworth, C. Normand, „Dual Job Holding Practitioners in
Bangladesh: An Exploration”, Social Science and Medicine 54(2) (2002).
68
łącznie z Francją i Grecją22. Poza wzbudzaniem niepokoju oraz poczucia
niepewności u pacjentów nieformalne płatności mogą spowodować, że osoby ubogie
zaniechają lub zaczną szukać pomocy medycznej z opóźnieniem oraz mogą
wywierać negatywny wpływ na jakość usług medycznych. Niektórzy pacjenci
zadłużają się lub sprzedają wartościowe przedmioty w celu dokonania nieformalnych
płatności, pogarszając tym samym swój status materialny. Inni szukają metod
na utrzymanie niskich kosztów przy nieformalnych płatnościach poprzez ominięcie
niektórych poziomów opieki – kierują się bezpośrednio do specjalistów lub szpitala,
zamiast korzystać z usług podstawowej opieki medycznej lub lekarzy pierwszego
kontaktu.
Pacjenci zgłaszają wręczanie nieformalnych opłat wszystkim rodzajom
pracowników służby zdrowia, od strażników i sprzątaczek, przez pracowników
kostnic i techników laboratoryjnych, do lekarzy i pielęgniarek zaangażowanych
w procesy diagnostyki i leczenia. Niektóre badania ujawniły, że hospitalizowani
pacjenci są bardziej skłonni do wręczania nieformalnych opłat oraz do proponowania
wyższych kwot niż pacjenci leczeni ambulatoryjnie23. Jak pesymistycznie stwierdził
jeden z albańskich respondentów, „najważniejszą kwestią jest to, że powinieneś
zapłacić lekarzowi, ponieważ on zawsze będzie pamiętał twarz kogoś, kto mu
nie zapłacił”24.
Fakt, że trudno jest odróżnić nieformalne płatności od napiwków lub
upominków wręczanych przez pacjentów jako wyrazów wdzięczności, czyni problem
jeszcze trudniejszym. Podczas gdy nieformalne płatności mogą być postrzegane jako
mechanizmy osłonowe mające na celu przeżycie, kiedy wynagrodzenia lekarzy
i pielęgniarek oscylują poniżej minimum życiowego, inne płatności są wyraźnie
łapówkami wymuszanymi przez pracowników. Stosowanie takich praktyk wykryto
w pewnej kenijskiej kostnicy, co zostało ujawnione przez urzędników. Pracownicy
22
Ferrinho i in., „Pilfering for Survival”.
P. Belli, G. Gotsadze, H. Shahriari, „Out-of-pocket and Informal Payments in Health Sector:
Evidence from Georgia”, Health Policy 70(1), październik 2004; T. Vian, K. Gryboski, Z. Sinoimeri, R.
Hall, „Informal Payments in the Public Health Sector in Albania: A Qualitative Study. Final Report.
Partners for Health Reform Plus Project” (Bethesda: Abt Associates, Inc., 2004); D. R. Hotchkiss, P. L.
Hutchinson, M. Altin, A. A. Berruti, “Out-of-pocket Payments and Utilization of Health Care Services in
Albania: Evidence from Three Districts” (Bethesda: Partners for Health Reformplus, 2004).
24
T. Vian, T. Gryboski, Z. Sinoimeri, R. Hall, „Informal Payments in Government Health Facilities in
Albania: Results of a Qualitative Study”, Social Science and Medicine (2005).
23
69
kostnicy w RPA i Zimbabwe również byli zamieszani w przekupstwo oraz inne
praktyki korupcyjne25.
Włączenie zwykłych obywateli w proces nadzoru lub inicjatywy dążące
do przejrzystości mogą stać się użytecznym uzupełnieniem reform prawnych
i biurokratycznych w odniesieniu do nieformalnych płatności. Pewien szpital
w Kambodży osiągnął sukces w zmniejszeniu ilości nieformalnych płatności
poprzez sformalizowanie opłat od użytkowników oraz promowanie profesjonalizmu
wśród personelu. Szpital ten stworzył system indywidualnych kontraktów oraz
zwiększył zakres płac, przy jednoczesnym wdrożeniu przejrzystości mechanizmów
finansowych oraz sankcjach za złe świadczenie usług26.
Tak, jak w innych sektorach, interesy prywatne mogą również wpłynąć
na wybór pracowników, a także skutkować przyznawaniem stanowisk najwyżej
postawionym osobom lub tym o najlepszych koneksjach, a nie kandydatom
o najlepszych kwalifikacjach. Badania dowiodły, że w indyjskim stanie Uttar Pradeś
pielęgniarki położne wręczają łapówki w wysokości sześciu lub siedmiu miesięcznych
pensji, aby otrzymać stanowisko27. Również w Indiach Sąd Najwyższy w Delhi
dowiódł, że prezes indyjskiej rady medycznej przyjmował łapówki w zamian
za pozwolenie kolegom po fachu „sprzedawania” miejsc lokalnym studentom28.
Koszty tego typu zachowań korupcyjnych mogą być bardzo poważne, wpływając
zarówno na praktykę szpitalną oraz zarządzanie systemami szpitalnymi. W celu
zmniejszenia podatności na korupcję szpitale mogą wprowadzić procedury rekrutacji
oraz promować proces decyzyjny, czyniąc kryteria bardziej przejrzystymi. Monitoring
wykonania
jest
również
niezmiernie
istotny
dla
zapewnienia
klarowności
finansowania.
25
The Nation (Kenia), 8 luty 2001; Panafrican News Agency, 19 lipca 2003; African Business (Wielka
Brytania), styczeń 2004.
26
S. Barber, F. Bonnet, H. Bekedam, „Formalising Under-the-table Payments to Control Out-of-pocket
Hospital Expenditures in Cambodia”, Health Policy and Planning, lipiec 2004.
27
R. Balakrishnan, za: B. Lee, M. Poutanen, L. Breuning, K. Bradbury, „Siphoning off: Corruption and
Waste in Family Planning and Reproductive Health Resources in Developing Countries” (Berkeley:
University of California Press, 1999).
28
The Lancet, 358, 2001.
70
„Zgodnie z zaleceniami lekarza”: korupcja w systemach płatności
Inne formy korupcji – łącznie z malwersacjami w zwrotach kosztów ubezpieczenia,
decyzjach o podjęciu leczenia opartych o motywację finansową, a nie konieczność
medyczną oraz niewłaściwe praktyki dotyczące kierowania na badania pomiędzy
szpitalami a lekarzami (obejmującymi również łapówki) – mogą występować
w różnych rodzajach systemów płatności.
Oszustwa dotyczące systemu opartego na zwrocie kosztów mogą wystąpić
w krajach, w których funkcjonują fundusze ubezpieczenia społecznego lub dobrze
rozwinięty rynek prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych (patrz Rozdział 1). Straty
mogą być znaczne. Rząd Stanów Zjednoczonych oszacował, że niewłaściwie
uiszczane opłaty w programie Medicare oparte na systemie „fee-for-service”,
obejmujące także usługi wykonywane poza szpitalem, mogą wynosić 11,9 - 23,2
miliarda dolarów rocznie lub 6,8 - 14% ogółu płatności29. Powyższą sumę należy
interpretować z ostrożnością, ponieważ może ona zawierać nieumyślnie popełnione
błędy lub kontrowersyjne decyzje dotyczące uznania poszczególnych usług
za opiekę „konieczną”. Oddaje jednak ona rozmiar problemu. Oszustwa w sektorze
opieki zdrowotnej obejmują fałszywe fakturowanie funduszy ubezpieczeniowych lub
rządowych za usługi medyczne, które nie powinny być z takich funduszy pokrywane,
usługi w rzeczywistości nie wyświadczone (czasami z powodu śmierci lub posłużenia
się danymi nieistniejącej osoby, tak zwanego „fikcyjnego pacjenta”) lub usługi, co
do których nie istniały przesłanki medyczne. Obejmują one również praktyki
„zawyżania kosztów usługi” jednorodnych grup pacjentów, czyli klasyfikację
przypadku jako bardziej skomplikowanego lub przypadku współzachorowalności
w celu otrzymania zwrotu kosztów po wyższych stawkach.
Zarówno w przypadku zaangażowania systemów ubezpieczeniowych, jak
i jego braku, szpitale i lekarze mogą otrzymywać korzyści finansowe spowodowane
wykorzystaniem zwiększonych zasobów podczas świadczenia opieki pacjentom.
Takie zachowanie zwane jest popytem wywołanym przez świadczeniodawcę.
W przypadku konieczności świadczenia usług zwiększony popyt może być
zjawiskiem
pozytywnym.
Jednakże
do przeprowadzania praktyk
bodźce
leczniczych,
finansowe
do których
nakłaniają
lekarzy
nie istnieją przesłanki
medyczne, lub badań diagnostycznych o znikomej użyteczności. Systemy płatnicze
29
Becker i in., „Detecting Medicare Abuse”.
71
działające w oparciu o system „fee-for-service” zostały powiązane ze zwiększonym
wykorzystaniem zasobów, czasami aż do pułapu ich niewłaściwego stosowania,
ponieważ świadczeniodawcy dążą do maksymalizacji swoich dochodów drogą
świadczenia większej ilości usług. Na przykład badacze w Peru udokumentowali
znaczny wskaźnik wykonywania cięć cesarskich w
Instytucie Zabezpieczenia
Społecznego oraz w szpitalach, w których lekarze opłacani byli na zasadzie „fee-forservice”30. Warto podkreślić, że podczas gdy popyt może rosnąć w wyniku bodźców
finansowych, może on maleć w odniesieniu do standardowych diagnoz medycznych.
Popyt wywołany przez świadczeniodawcę staje się nadużyciem, jeżeli jest zbyt duży
i wykracza poza zakres uznawany za wskazany medycznie, niemniej jednak wciąż
trudno jest to precyzyjnie określić.
Mniej znane, lecz równie szkodliwe z punktu widzenia pacjenta, mogą być
zagrożenia wywołane przez systemy zarządzania miesięcznymi płatnościami
za opiekę medyczną, kiedy to lekarze mogą dopuszczać się oszustw wynikających
z niedostatecznego świadczenia usług z zakresu opieki zdrowotnej w celu
maksymalizacji zysków (patrz Rozdział 1). Podobnie trudno jest określić, czy
niedostateczne świadczenie usług wykracza poza zakres standardowy i staje się
nadużyciem.
Innym obszarem dającym powody do niepokoju jest sytuacja, w której szpitale
nawiązują stosunki finansowe z lekarzami, aby zwiększyć liczbę przyjęć do szpitala.
Gdy szpitale otrzymują zwrot kosztów od państwa lub prywatnych ubezpieczycieli
na podstawie liczby przyjętych pacjentów lub dni świadczonej opieki, korzystne jest
dla nich zwiększenie liczby przyjętych pacjentów oraz utrzymanie wysokiego
wskaźnika wykorzystania łóżek szpitalnych (patrz Rozdział 1, Columbia/HCA).
Jednym ze sposobów na wprowadzenie takich praktyk jest oferowanie korzyści
lekarzom, którzy kierują pacjenta do szpitala. Stosowanie bodźców finansowych
za przyjęcia do szpitala może stanowić znaczne zagrożenie. Nawet, jeżeli szpital
nie jest odpowiednio wyposażony, by sprostać potrzebom pacjenta, lekarz może
wciąż kierować tam pacjentów w celu osiągnięcia prywatnych korzyści finansowych.
Korzyści finansowe są czasem stosowane do promowania niezbędnej opieki
medycznej oferowanej na najlepszym poziomie, więc niewykorzystanie takich
bodźców samo z siebie tworzy zagrożenie praktykami korupcyjnymi. Jednak sytuacja
30
L. Alkazar, R. Andrade, „Induced Demand and Absenteeism”.
72
ta musi zostać poddana monitoringowi oraz kontroli w celu zapobiegania
nadużyciom.
samodzielnego
Prawo
federalne
dokonywania
Stanów
zapisów
Zjednoczonych
oraz
praktyk
zakazuje
łapówkarskich.
lekarzom
Podczas
wdrożenia tych praw w Nebrasce jeden szpital został oskarżony o poręczenie
pożyczki, płacenie konsultantom oraz zapewnianie darmowych leków oraz sprzętu
medycznego lekarzowi w zamian za kierowanie pacjentów do tego szpitala31.
Definicja korupcji nie jest równie czytelna w innych sytuacjach, np.
w przypadku prywatnego szpitala na 231 łóżek w Stanach Zjednoczonych, będącego
własnością Tenetu, dużej korporacji szpitalnej działającej w systemie „for-profit”,
który został oskarżony o wykorzystywanie „umów o przeniesienie” w celu
przekupienia lekarzy. Przez okres kilku lat szpital zapłacił 10 milionów dolarów
lekarzom, którzy zgodzili się przenieść swoją praktykę do tego rejonu 32. Mimo że
prawo federalne w szczególności zabrania szpitalom płacenia lub w jakikolwiek inny
sposób wynagradzania lekarzy za kierowanie pacjentów, pytaniem było, czy „umowy
o przeniesienie” były stosowane w celu ominięcia tego prawa. Sprawa sądowa
zakończyła się unieważnieniem, ponieważ przysięgli nie mogli się zgodzić, czy
powyższe działania stanowiły naruszenie prawa.
Reformy systemu płatniczego są ważne, by zmniejszyć podatność na tego
rodzaju praktyki korupcyjne. W krajach Europy Północnej takich, jak Finlandia,
Szwecja oraz Zjednoczone Królestwo, reformy zdrowia obejmowały zmiany
w świadczeniu usług zdrowotnych przez instytucje biurokratyczne o ustalonym
budżecie na umowy o płatnościach opartych na wydajności 33. O ile takie działania
zwiększyły efektywność, wymagały one również od państwa odgrywania bardziej
aktywnej roli nadzorującej. Ponieważ trudno jest wykryć i kontrolować, czy działania
wykraczają poza zasięg normalnej praktyki, ograny nadzorujące mogą osiągnąć
większe sukcesy w zmianie podejścia na takie, które promuje świadczeniodawców
za poprawę jakości34.
31
Patrz przypis 27.
Modern Healthcare 33, 2003.
33
R. B. Saltman, „Regulating Incentives: the Past and Present Role of the State in Health Care
Systems”, Social Science and Medicine 54 (2002).
34
New York Times, 13 marca 2005.
32
73
Recepta na reformę
Strategie
zapobiegania
do określonej
struktury
korupcji
w
własności,
szpitalach
środowiska
muszą
być
politycznego
przystosowane
oraz
sytuacji
finansowania sektora zdrowotnego w kraju. Rodzaje korupcji i środki zapobiegania
korupcji będą się różnić w biednych i zamożnych krajach. Zakres interwencji
mających na celu redukcję podatności na korupcję zawiera kilka standardowych
elementów. Jeżeli rodzaje korupcji zostały zidentyfikowane oraz sklasyfikowane,
strategie reform takie, jak wymienione poniżej, powinny zostać rozpatrzone oraz
przyjęte. Obejmują one wzmocnienie systemów zarządzania oraz narzędzi
tworzących bodźce, zwiększających prawdopodobieństwo wykrycia korupcji, oraz
konsekwencje w przypadku ujawnienia nieprawidłowości, a także struktury lepszego
przepływu informacji oraz inicjatywy na rzecz przejrzystości w celu nadzorowania
urzędników szpitalnych i personelu medycznego.
Systemy zarządzania i narzędzia
Istotne systemy zarządzania oraz narzędzia mające na celu zapobieganie praktykom
korupcyjnym w szpitalach obejmują zatwierdzenie leków, opinię komitetów dotyczącą
potwierdzenia konieczności zakupu nowych leków lub wyposażenia, konkurencyjne
przetargi oraz inne procedury zaopatrzeniowe oparte na najlepszych praktykach,
a także systemy ewidencji w celu zabezpieczenia dostaw. Każdy system zarządzania
powinien
posiadać
czytelnie
zdefiniowane
poziomy
odpowiedzialności
oraz
zatwierdzania decyzji, z odpowiednim systemem weryfikacji i bilansowania.
W odniesieniu do zaopatrzenia inne systemy zarządzania obejmują systemy
planowania i budżetowania w celu zapobiegania wydatkom wspierającym badania na
zwierzętach lub ludziach oraz nie dotyczącym działań koniecznych, a także
wewnętrzne
systemy
kontroli
finansowej
w
celu
zapobiegania
kradzieżom
i malwersacjom.
Strategie antykorupcyjne w sektorze szpitalnym muszą wyprzedzać o jeden
krok różnych uczestników próbujących dokonać nadużyć w zakresie powierzonych
im zasobów oraz karać za praktyki korupcyjne. Programy kontroli oszustw
udowodniły skuteczność w zmniejszeniu zjawiska korupcji. Przykładowo rząd
federalny Stanów Zjednoczonych zyskuje 8 dolarów na każdym dolarze wydanym
74
na kontrolę oszustw35. W ciągu piętnastu lat od wdrożenia Ustawy o fałszywych
roszczeniach odzyskano 8 miliardów dolarów, z których połowa związana była
z wydatkami na sektor zdrowotny36. W odniesieniu do korzyści finansowych starania
zmierzające do kontroli oszustw również przyniosły korzyści oraz w pożądany
sposób zmieniły modele opieki37.
Bodźce finansowe i ich konsekwencje
W większości systemów płatniczych w szpitalach istnieją widoczne konflikty
interesów, a wpływ systemów płatniczych na świadczenie usług zdrowotnych jest
dogłębnie przeanalizowanym tematem w literaturze dotyczącej polityki zdrowotnej.
Jest to obszar, w którym niezbędne jest wprowadzenie ścisłego monitoringu oraz
stałych analiz w celu zagwarantowania bezpieczeństwa pacjenta oraz dobrych
warunków zdrowotnych bez narażenia się na konformizm w przypadku działań
dążących do zwiększenia dochodów świadczeniodawców. Obiecującym nowym
obszarem
badań
na systemach
jest
kontraktowanie
płatności
oparte
nagradzających
na
jakość.
wydajności,
a
Jednocześnie
zwłaszcza
ważne
jest
promowanie praw i kodeksów postępowania, które w szczególności regulują
zaangażowanie szpitali oraz administratorów szpitalnych w praktyki, w przypadku
których istnieje konflikt interesów (na przykład posiadanie firm dostawczych), a także
zachęcanie i nagradzanie profesjonalizmu.
Przejrzystość oraz przepływ informacji
Od momentu, gdy łapówki wśród personelu szpitalnego mogą osłabić reformy
kontroli zarządzania, przejrzystość staje się podstawową strategią antykorupcyjną.
W sektorze szpitalnym inicjatywy na rzecz przejrzystości, które powinny zostać
wzięte
pod
uwagę,
obejmują
publiczny
dostęp
do
wyników
przetargów
zaopatrzeniowych, monitoring cen płaconych w momencie dostawy, analizę ofert
przetargowych dotyczących zaopatrzenia pod kątem dowodów łapówkarstwa oraz
35
J. A. Meyer, S. E. Anthony, „Reducing Health Care Fraud: An Assessment of the Impact of the False
Claims Act. Report prepared by New Directions for Policy” (Waszyngton: Taxpayers Against Fraud,
2001).
36
Pharmaceutical Executive 21(11), 2001.
37
Becker i in., „Detecting Medicare Abuse”.
75
ustalenie standardów wykonania dla szpitali i dostawców. Ten rodzaj informacji,
omawiany z różnymi radami szpitali i obywateli lub komitetami nadzorczymi, może
zarówno pomóc w wykryciu korupcji, jak i służyć za czynnik odstraszający.
Strategie antykorupcyjne nie powinny odnosić się wyłącznie do agentów lub
urzędników pracujących w szpitalach. Wiele form korupcji w szpitalach promowanych
jest przez producentów lub dostawców sprzętu medycznego i leków. Prawa
i kodeksy postępowania dla przedsiębiorstw zaopatrujących szpitale powinny
również
zostać
ocenione
oraz
wdrożone
celem
zapobiegania
łapówkom.
Przejrzystość może również być wdrażana w sposób efektywny, poprzez publikacje
raportów monitorujących zgodność postępowania firm prywatnych z tymi przepisami
i kodeksami postępowania. Ponadto w scentralizowanych, publicznych systemach
opieki zdrowotnej rząd może opracować czarną listę dostawców przyłapanych
na łapownictwie. Z drugiej strony rząd może również przygotować „białą listę”
dostawców spełniających lub wykraczających poza standardy wykonania.
Programy antykorupcyjne powinny wspierać finansowanie sektora zdrowotnego oraz
reformy strukturalne w celu zagwarantowania, że systemy publiczne nie obiecują
za wiele i nie świadczą zbyt małej ilości usług. Organizacja systemów szpitalnych
oraz zatrudnionego w nich personelu medycznego powinna motywować do większej
wydajności. Jest to szczególnie ważne w krajach o ograniczonych zasobach, gdzie
dążenie do stosowania praktyk korupcyjnych jako strategii przeżycia może być
szczególnie silne. Aby zapobiegać zachowaniom korupcyjnym i jednocześnie
promować zdrowie, szpitale potrzebują przejrzystych, odpowiedzialnych oraz
sprawiedliwych
systemów
zarządzania,
zarówno
dla
pacjentów,
jak
i świadczeniodawców.
76
4.
Nieformalne opłaty za opiekę zdrowotną
Opłaty nieformalne – opłaty za usługi lub środki medyczne, które powinny być
bezpłatne – są powszechne w wielu częściach świata, zwłaszcza w krajach
rozwijających się i krajach w trakcie transformacji. W związku z tym, że ciężko jest
wytyczyć
granice
pomiędzy
prezentami
przekazywanymi
dobrowolnie
a
obowiązkowymi opłatami, pomiędzy opłatami, które powinny być uważane za łapówki
lub wyłudzenia a tymi, które można potraktować jako sposoby radzenia sobie
z problemem niewystarczającego wynagradzania pracowników służby zdrowia,
panuje coraz większa zgoda co do katastrofalnych skutków, jakie tego typu opłaty
niosą dla systemów opieki zdrowotnej na całym świecie.
Sara Allin, Konstantina Davaki i Elias Mossialos analizują przyczyny i konsekwencje
stosowania
nieformalnych
opłat
w
Europie
Środkowej
i
Wschodniej
oraz
we Wspólnocie Niepodległych Państw, gdzie takie nielegalne finansowanie to
pozostałość po komunistycznych systemach opieki zdrowotnej. Uważają oni, że
samo
podniesienie
zarobków
personelu
medycznego
najprawdopodobniej
nie wyeliminuje problemu i wskazują na pewne konieczne działania, takie jak
wprowadzenie
odpowiednich
do prowadzenia
księgowości
bodźców
oraz
oraz
kontroli
systemów
płatności.
informacyjnych
Studium
przypadku
przeprowadzone na Węgrzech pokazuje, że pomimo relatywnie niewielkich kwot,
których to dotyczy, nieformalne opłaty mogą prowadzić do znacznych wypaczeń
systemu
służby
zdrowia.
Przykład
Maroko
obrazuje,
że
niewielkie
opłaty
przekazywane „pod stołem” mogą być poważną przeszkodą dla biedniejszych
pacjentów w dostępie do opieki medycznej.
Płacenie za „bezpłatną” służbę zdrowia: zagadka opłat nieformalnych
w postkomunistycznej Europie.
Sara Allin, Konstantina Davaki i Elias Mossialos1
1
Sara Allin jest pracownikiem naukowym zajmującym się polityką zdrowotną w Instytucie Zdrowia
i Polityki Społecznej na LSE (London School of Economics and Political Science) i w Europejskim
Centrum Monitorującym Systemy Zdrowotne i Politykę Zdrowotną (European Observatory on Health
Systems and Policies). Konstantina Davaki jest pracownikiem naukowym zajmującym się polityką
zdrowotną i społeczną w Instytucie Zdrowia i Polityki Społecznej LSE. Elias Mossialos jest profesorem
polityki zdrowotnej na Wydziale Polityki Społecznej LSE, jednym z dyrektorów Instytutu Zdrowia
i Polityki Społecznej LSE oraz dyrektorem naukowym Europejskiego Centrum Monitorującego
Systemy Zdrowotne i Politykę Zdrowotną.
77
Nieformalne opłaty za opiekę zdrowotną są powszechne w krajach Europy
Środkowej i Wschodniej oraz we Wspólnocie Niepodległych Państw. Nieformalne
opłaty „pod stołem” lub „koperty” są zazwyczaj określane jako bezpośrednie opłaty
dokonywane przez pacjentów za usługi, z których mają prawo korzystać bezpłatnie,
zazwyczaj poprzez system zdrowia publicznego. Nieformalne opłaty sięgają
od płatności w gotówce dokonywanych z góry, do upominków, którymi obdarowuje
się po wykonaniu usługi. Podczas gdy powszechna praktyka dawania prezentów jako
wyrazów uznania jest z reguły nieszkodliwa, nieformalne opłaty, przypominające
opłaty za usługi, mogą mieć potencjalnie poważne konsekwencje.
Mogą one podważać oficjalny system płatności, zniekształcać priorytety systemu
służby zdrowia, ograniczać dostęp do świadczeń medycznych oraz utrudniać
przeprowadzanie
reform
sektora
zdrowotnego.
Mogą
również
zachęcać
do nieetycznych działań i sprzyjać nieprofesjonalnym zachowaniom ze strony
pracowników służby zdrowia. Samo oddzielenie poszczególnych form opłat
nieformalnych jest trudne, podobnie jak rozszyfrowanie, co prowadzi do korupcji.
Różne rodzaje tych opłat można umieścić na pewnym kontinuum w zależności od
stopnia ich ciężkości – mogą stanowić one pewną uciążliwość, przeszkodę, barierę
lub, w ostateczności, całkowicie zablokować działanie systemu2. Zmniejszenie skali
nieformalnych opłat nie jest proste i stanowi nie lada zadanie dla osób kształtujących
politykę.
Nieformalne opłaty istnieją z kilku powodów, w tym ekonomicznych, takich jak ogólny
brak środków finansowych w systemie publicznym, oraz społeczno-kulturowych czyli
braku zaufania do rządu, czy zwyczaju dawania łapówek. Większość systemów
służby zdrowia krajów Europy Środkowej i Wschodniej i WNP była wzorowana
na radzieckim modelu Siemaszki gwarantującym powszechny dostęp do opieki
zdrowotnej, w którym w zasadzie to wyłącznie państwo finansowało i świadczyło
usługi. Nieformalne opłaty stały się powszechną cechą tych systemów opieki
zdrowotnej, ponieważ państwo nie potrafiło dotrzymać tego, co obiecywało.
W związku z kryzysem ekonomicznym i społecznym towarzyszącym upadkowi
komunizmu i rozpadowi Związku Radzieckiego system służby zdrowia ucierpiał
jeszcze bardziej pod względem dostępności zasobów oraz jakości usług. Do cech
charakterystycznych systemów zdrowotnych, które mogą pomóc w wyjaśnieniu
2
J. Killingsworth, Formal and Informal Fees for Health Care Formalne i Nieformalne Opłaty za Opiekę
Zdrowotną (Manila: WHO Regional Office for the Western Pacific, 2003).
78
powszechnego
występowania
nieformalnych
opłat,
należą
nadmiar
kapitału
i zasobów ludzkich, niskie wynagrodzenia, brak odpowiedzialności i rządowego
nadzoru oraz ogólny brak przejrzystości. Również niedobór personelu może
zachęcać do stosowania opłat nieformalnych, co może z kolei prowadzić
do priorytetowego traktowania tych pacjentów, których stać na zapłatę. Ponadto,
niedostatek prywatnie świadczonych usług może powodować uciekanie się
do nielegalnego finansowania, ponieważ bardziej zamożni pacjenci mają wówczas
mniejszy wybór ofert poza systemem publicznym. Społeczeństwu brakować może
również odpowiednich informacji o bezpłatnych świadczeniach medycznych,
do których ma prawo.
Niektórzy badacze uważają, że opłaty nieformalne pojawiły się jako reakcja
niezadowolonych pacjentów oraz świadczeniodawców na braki w systemie służby
zdrowia okresu komunizmu3. Jeśli chodzi o kwestie jakości i dostępności,
niezadowoleni pacjenci nie mieli wówczas możliwości wyboru, ponieważ nie istniała
alternatywa w postaci sektora prywatnego. Nie mogli również zgłaszać żadnych
skarg, gdyż te były postrzegane jako bezpośrednia krytyka rządu. Świadczeniodawcy
stali w obliczu niskich zarobków i braku jasno sprecyzowanych państwowych
mechanizmów reglamentacji. Z tego powodu nieformalne opłaty stały się przyjętą
praktyką i służyły jako alternatywna metoda umożliwiania pacjentom zapłacenia
za lepszą jakość usług.
W latach dziewięćdziesiątych wynagrodzenia personelu w krajach Europy Środkowej
i Wschodniej były, a w wielu z nich nadal są, bardzo niskie a ich wypłacanie często
się opóźniało. Na Litwie i Ukrainie pracownicy opieki zdrowotnej czekali aż do trzech
miesięcy na wypłaty, w Rosji trwało to jeszcze dłużej4. W związku z tym pieniędzy
poszukiwano bezpośrednio u pacjentów i przekazywano personelowi. Opłaty
nieformalne pozwalały pracownikom opieki zdrowotnej na nieprzerwane świadczenie
usług w okresach trudnych dla gospodarki, ale zapotrzebowanie na nie powodowało
również wykluczenie tych, którzy nie byli w stanie zapłacić. Najbardziej dotknęło to
osoby najbiedniejsze oraz przewlekle chore.
3
P. Gaal i M. McKee, ‘Informal Payment for Health Care and the Theory of „INXIT”’, International
Journal of Health Planning and Management 19, 2004.
4
J. Healy i M. McKee, ‘Health Sector Reform in Central and Eastern Europe’, Health Policy and
Planning 12(4), 1997.
79
Skala opłat nieformalnych
Poufny charakter opłat nieformalnych utrudnia dokładne ich księgowanie. Z definicji,
opłaty nieformalne dokonywane są bez jakiegokolwiek śladu w dokumentach, często
są nielegalne, co sprawia, że zarówno pacjenci jak i świadczeniodawcy niechętnie
o nich mówią5. Ponadto interpretacja tego, czym jest opłata nieformalna, różni się
w poszczególnych regionach i krajach, w związku z czym uogólnienia i porównania
pomiędzy krajami stają się niecelowe. Rozbieżności w postrzeganiu opłat
nieformalnych przez świadczeniodawców i społeczeństwo pokazano na przykład
w Albanii – świadczący usługi traktowali opłaty jako prezenty, społeczeństwo jako
coś koniecznego do otrzymania usługi6. Pomimo tych trudności, ostatnie sondaże
i badania jakościowe wskazują, że płatności nieformalne zaczęły stanowić znaczną
część całkowitych wydatków na sektor zdrowotny w krajach Europy Środkowej
i Wschodniej oraz WNP.
Opłaty nieformalne stanowią 84% całkowitych wydatków na służbę zdrowia
w Azerbejdżanie7, a płatności z własnej kieszeni to 70-80% wydatków na ten cel
w Gruzji, z czego szacuje się, że połowa ma charakter nieformalny8. Są one również
ważną formą finansowania opieki zdrowotnej w innych krajach – stanowią 56%
całkowitych wydatków w Rosji oraz 30% w Polsce9. W Tadżykistanie wydatki
gospodarstwa domowego na sektor zdrowia kształtują się średnio na poziomie 8,58
$ na osobę w skali rocznej, w porównaniu do 3,75 $ które na ten cel przeznacza
państwo10. Podobnie Sondaż o Standardach Życia w Albanii (Albanian Living
5
O ile wiemy żadne państwo nie popiera jawnie nieformalnych opłat w swym ustawodawstwie, choć
w każdym z tych państwa w różnym stopniu wprowadza się ograniczenia w tej materii. Na przykład
w Bułgarii oficjalny stosunek do nieformalnych opłat jest niejednoznaczny; w latach 1989-1997 nie był
żadnego formalnego ich zakazu, a przepisy rozporządzenia z roku 1997 wyliczającego pokrótce
usługi, w których stosować należy opłaty, były mało precyzyjnie i zostawiały pole dla decyzji
uznaniowych na szczeblu lokalnym (D. Balabanova i M. McKee, ‘Understanding Informal Payments for
Health Care: The Example of Bulgaria’, Health Policy 62, 2002).
6
T. Vian, K. Gryboski, Z. Sinoimeri i R. H. Clifford, Informal Payments in the Public Health Sector in
Albania: A Qualitative Study (Bethesda, US: Partners for Health Reformplus Project, Abt Associates,
Inc., 2004).
7
M. Lewis, ‘Who is Paying for Health Care in Eastern Europe and Central Asia?’ (Washington, DC:
World Bank, 2000).
8
P. Belli, G. Gotsadze i H. Shahriari, ‘Out-of-pocket and Informal Payments in the Health Care Sector:
Evidence form Georgia’, Health Policy 70, 2004.
9
Lewis, ‘Who is Paying for Health Care?’, op. cit.
10
J. Falkingham, ‘Poverty, Out-of-pocket Payments and Access to Health Care: Evidence form
Tajikistan’, Social Science and Medicine 58, 2004.
80
Standards Measurement Survey) z 2002 roku szacuje, że wydatki z własnej kieszeni
stanowiły ponad 70% całkowitych wydatków na sektor zdrowia11.
Dane pochodzące z badań nad powszechnym występowaniem opłat nieformalnych
wśród osób korzystających z usług medycznych podkreślają wagę problemu oraz
zwracają uwagę na znaczną różnorodność w poszczególnych krajach. Opłaty
nieformalne są głównie kojarzone z opieką szpitalną nad pacjentami, zwłaszcza
zabiegami chirurgicznymi, a kilka badań pokazało, że są one bardziej powszechnie
stosowane w dużych miastach i metropoliach. W badaniu z 1999 przeprowadzonym
przez Bank Światowy i Amerykańską Agencję Rozwoju Międzynarodowego (USAID)
zaobserwowano, że 71% wizyt u lekarzy ogólnych oraz 59% wizyt u specjalistów
na Słowacji wiązało się z nielegalnymi opłatami12. Na Łotwie Roczny Raport TI
(TI Annual Report) z 2000 roku szacował, że około 25% pacjentów dokonywało
od czasu do czasu nieformalnych opłat, a 5,7% robiło to podczas prawie każdej
wizyty. Analiza regionalna pokazała, że najwyższy odsetek płatności „pod stołem”
miała Ryga, ponieważ 46,1% ankietowanych z Rygi stosowało takie opłaty13.
W Bułgarii nieformalne opłaty są bardziej powszechne w stolicy, Sofii, gdzie 51%
ankietowanych zgłosiło płacenie lekarzowi lub dentyście bez otrzymania rachunku14.
W Rumunii nieformalne opłaty są powszechne i stanowią 41% wszystkich bieżących
wydatków15. Ostatnie badania opinii publicznej przeprowadzone przez Centrum
Polityk i Usług Zdrowotnych (Centre for Policies and Health Services) ujawniły, że
w 2001 roku 39% osób o wysokich dochodach dokonywało nieformalnych opłat
lub dawało prezenty za usługi medyczne, a 33% osób z dochodem poniżej średniej
krajowej wnosiło nieformalne opłaty lub wręczało prezenty16.
W niektórych krajach w latach dziewięćdziesiątych dało się zauważyć rosnący trend
w liczbie usług medycznych wymagających uiszczania opłat. Pomiędzy rokiem 1993
a 1998. liczba pacjentów na Słowacji, którzy zapłacili za przyjęcie do szpitala,
11
M. E. Bonilla-Chacin, Health and Poverty in Albania: Background Paper for the Albania Poverty
Assessment (Washington, DC: World Bank, 2003).
12
L. Vagac i L. Haulikova, Study on the Social Protection Systems in the 13 Applicant Countries:
Slovak Republic Country Report (Brussels: Commission of European Communities, 2003).
13
Ibidem.
14
D. Balabanova i M. McKee, ‘Understanding Informal Payments for Health Care: The Example
of Bulgaria’, Health Policy 62, 2002.
15
P. Belli, Formal and Informal Household Spending on Health: A Multi-country Study in Central and
Eastern Europe (Cambridge, MA: Harvard School of Public Health, 2003.).
16
V. Mihai, Study on the Social Protection Systems in the 13 Applicant Countries: Romania Country
Report (Brussels: Commission of European Communities, 2003).
81
wzrosła o około 10%17. W Bułgarii płatności z własnej kieszeni (zarówno formalne
jak i nieformalne) wzrosły z 9% całkowitych wydatków w 1992 roku do 21% w 1997
roku18. W Kirgistanie 11% pacjentów zgłosiło dokonanie nieformalnej opłaty podczas
wizyty u lekarza w 1993 roku, a w 1996 roku odsetek ten wyniósł 50%19.
W Kazachstanie, podczas gdy opłaty z własnej kieszeni, przynajmniej oficjalnie,
w zasadzie przed 1991 rokiem nie istniały, już w roku 1996 30% wizyt towarzyszyły
opłaty formalne, bądź nieformalne20. Nie jest jasne czy zmiany te odzwierciedlają
rzeczywisty wzrost w częstotliwości stosowania opłat nieformalnych czy wzrost
w gotowości ankietowanych do zgłaszania ich, czego nie uwzględniano w badaniach.
Rola lekarzy
Lekarze odgrywają niezwykle istotną rolę w kształtowaniu oczekiwań odnośnie opłat
nieformalnych. Status tego zawodu może również kształtować postawy lekarzy
wobec przyjmowania opłat bezpośrednio od pacjentów. Badania wydatków
z prywatnej kieszeni w Polsce pokazują, że nieformalne opłaty niemal dwukrotnie
zwiększają legalne zarobki lekarzy, co sugeruje, że to zarządzanie istniejącymi
zasobami stanowi o wiele trudniejsze wyzwanie niż szukanie nowych zasobów.
Również lekarze pracujący w szpitalach odnoszą bezpośrednie korzyści z tego
tytułu, ponieważ 46% całkowitych wydatków pacjentów w szpitalach stanowią opłaty
nieformalne, tym samym prowadząc do wzrostu płac lekarzy o 15%21.
W Bułgarii lekarze otrzymują według niektórych źródeł nieformalne opłaty
w wysokości do 1100 dolarów, które znacząco podwyższają ich średnie miesięczne
pensje wynoszące 100 dolarów22. Wyniki badań z Bułgarii pokazują również, że
nieoficjalny koszt operacji to ponad 80% średniej miesięcznej pensji 23. Jeśli chodzi
o pracowników służby zdrowia w Tadżykistanie, których pensje są jednymi
17
Vagac i Haulikova, Study on the Social Protection Systems: Slovak Republic, op. cit.
Balabanova i McKee, ‘Understanding Informal Payments for Health Care’, op. cit.
19
J. Falkingham, ‘Barriers to Access? The Growth of Private Payments for Health Care in Kyrgyzstan’,
EuroHealth 4, 1998/99.
20
T. Ensor i L. Savelyeva, ‘Informal Payments for Health Care in the Former Soviet Union: Some
Evidence from Kazakhstan’, Health Policy and Planning 13(1), 1998.
21
M. Chawla, P. Berman i D. Kawiorska, ‘Financing Health Services in Poland: New Evidence on
Private Expenditures’, Health Economics 7, 1998.
22
T. Ensor, ‘Informal Payments for Health Care in Transition Economies’, Social Science and
Medicine 58, 2004.
23
E. Delcheva, D. Balabanova i M. McKee, ‘Under-the-counter Payments for Health Care: Evidence
from Bulgaria’, Health Policy 42, 1997.
18
82
z najniższych
w
kraju,
opłaty
nieformalne
i
prezenty
stanowią
dla
wielu
świadczeniodawców główne źródło dochodu24. Odwrotna sytuacja ma miejsce
najniższych Czechach, gdzie opłaty nieformalne nie są wysokie, a wynagrodzenie
lekarzy rosło szybciej niż przeciętne płace. Badanie z 2000 roku dotyczące personelu
służby medycznej i urzędników państwowych pokazało, że do przyjęcia „czegoś
więcej” niż małego prezentu przyznało się w Czechach 5% lekarzy25.
Jednakże nie tylko niskie płace wydają się być przyczyną gotowości lekarzy
do przyjmowania opłat nieformalnych. Lekarze w Bułgarii, Słowacji i Republice
Czeskiej dużo częściej niż przeciętni urzędnicy państwowi przyznawali się
do posiadania drugiego źródła dochodu, a ponadto dużo częściej, niż przewiduje to
średnia, określali swój „dochód rodzinny”, jako wystarczający na „godziwe” lub
„dobre” warunki życia. Co więcej, podczas gdy kiepskie płace zwiększały gotowość
przyjmowania prezentów, to właśnie osoby z najwyższymi zarobkami i największym
dochodem w rodzinie częściej otrzymywały takie opłaty, co najprawdopodobniej było
związane z zajmowanymi przez nie wysokimi stanowiskami26. Wynika z tego, że nie
wystarczy zwiększyć wynagrodzeń lekarzy do wysokości, lub powyżej, przeciętnych
zarobków w gospodarce, czy średnich płac w sektorze publicznym. Przykładowo,
w Grecji
znaczne
po wprowadzeniu
podwyżki
narodowego
płac
dla
systemu
lekarzy
zdrowia
pracujących
we
w
szpitalach
wczesnych
latach
osiemdziesiątych ubiegłego wieku nie miało wpływu na powszechne występowanie
opłat nieformalnych27.
Wpływ opłat nieformalnych
Wpływ opłat nieformalnych na systemy służby zdrowia jest trudny do zmierzenia.
Opłaty, w formie darowizny, które mają wyłącznie wyrażać wdzięczność i są
przekazywane po wyświadczeniu usługi, nie muszą mieć niekorzystnego wpływu
na wydajność, jakość lub równość dostępu do świadczeń. Jednakże, w krajach,
w których taka forma płatności z wdzięczności jest powszechna, rodzaj nieformalnej
opłaty jakim jest opłata za usługę, której zażądać mogą lekarze i która może
24
Falkingham, ‘Barriers to Access?’, op. cit.
W.L. Miller, A.B. Grodeland i T.Y. Koshechkina, ‘If You Pay, We’ll Operate Immediately’, Journal of
Medical Ethics 26, 2000.
26
Ibidem.
27
E. Mossialos, S. Allin i K. Davaki, ‘Analyzing the Greek Health System: A Story of Fragmentation
and Inertia’, Health Economics 14(51), 2005.
25
83
wypłynąć na dostęp do i/lub na jakość świadczonych usług, ma poważne,
niekorzystne konsekwencje dla wydajności i równości.
Opłaty nieformalne można traktować jako dokładanie się do kosztów usługi lub jako
nadużywanie władzy przez lekarza, jako że pacjent postawiony jest w sytuacji,
w której nie ma wielkiego wyboru co do świadczeniodawcy a usługi potrzebuje
natychmiast. Te dwa typy opłat nieformalnych wymagają różnych reakcji ze strony
kształtujących politykę zdrowotną: pierwsza – zwiększenia środków na sektor
zdrowia, częściowo przez formalizację płatności, a druga – kontrolowania
i nadzorowania
świadczeniodawców28.
Jednakże
w
obu
tych
przypadków
prawdopodobne jest, że praktyka stosowania nieformalnych opłat przyczynia się
do niewłaściwej alokacji środków z punktu widzenia optimum społecznego: zamiast
świadczyć usługi medyczne tym, którzy najbardziej tego potrzebują, faworyzuje się
tych, którzy są w stanie zapłacić lub których łatwo do tego płacenia zmusić.
Wpływ opłat nieformalnych na jakość usług nie jest do końca jasny. Niektórzy
uważają, że jakość usług jest wyższa dla tych, którzy dokonują nieformalnych opłat,
podczas gdy inni twierdzą, że opłaty te prowadzą do świadczenia dodatkowych,
zbędnych usług. W oparciu o dane pochodzące z sondażu przeprowadzonego wśród
pacjentów szpitali w Kazachstanie w 1999 roku., Thompson i Xavier stwierdzili,
że nieformalne opłaty i ich wysokość kojarzone są z usługami wyższej jakości.
Dowodem na to są zmniejszający się czas oczekiwania, wydłużony okres pobytu
w szpitalu oraz subiektywne oceny jakości przez pacjentów29. Ale nawet jeśli
po dokonaniu płatności jakość usługi poprawia się, korzyści odnosi wyłącznie
ta jedna osoba, która ją wniosła. Ponadto, lekarze najprawdopodobniej przeznaczą
taką opłatę na własny użytek, a nie na polepszenie jakości usług poprzez
inwestowanie w zaplecze medyczną. W rezultacie zaniedbuje się zakup lepszego
sprzętu medycznego, bardziej wydajnego systemu ogrzewania oraz infrastruktury,
wprowadzenie wyższych standardów opieki pielęgniarskiej i innych niezbędnych
elementów systemu zdrowotnego.
Mało jest dowodów na to, jak opłaty nieformalne wpływają na korzystanie
ze świadczeń zdrowotnych, ale wiadomo, że pacjenci, którzy nie mogą pozwolić
28
Ensor, ‘Informal Payments for Health Care in Transition Economies’, op. cit.
R. Thompson i A. Xavier, Unofficial Payments for Acute State Hospital Care in Kazakhstan. A Model
of Physician Behaviour with Price Discrimination and Vertical Service Differentiation. Discussion Paper
124/2002 (Brussels: LICOS Centre for Transition Economics, 2002).
29
84
sobie na ponoszenie dodatkowych kosztów, nie otrzymują odpowiedniego leczenia,
nie mają dostępu do usług tej samej jakości lub muszą czekać dłużej na usługę.
Mniej zamożni pacjenci, aby móc zapłacić za niezbędne usługi medyczne, muszą
ponosić większe wyrzeczenia, czego przykładem może być Rumunia30. W Kirgistanie
jeden na trzech pacjentów pożyczył pieniądze na szpitalną opiekę medyczną, a
na obszarach wiejskich 45% pacjentów objętych leczeniem szpitalnym sprzedało
płody rolne lub żywy inwentarz, żeby pokryć koszty leczenia31. W Gruzji badania
jakościowe przedstawiają kilka przykładów poświęceń, jakie ludzie musieli ponieść,
aby zapłacić za usługi służby zdrowia, jak np. zapłacenie 12 lari za leczenie zatrucia
(średnia miesięczna pensja wynosi 15 lari), podczas gdy inni musieli pożyczać
pieniądze lub sprzedawać kosztowności, żeby zapłacić za świadczenia medyczne32.
Badania sugerują, że opłaty nieformalne mają charakter regresyjny: pomimo tego,
że osoby biedne płacą mniej niż bogate w wartościach absolutnych, to płacą więcej
proporcjonalnie do swojego wynagrodzenia. Tak jest w przypadku Albanii, Bułgarii,
Gruzji, Kirgistanu, Kazachstanu i Mołdawii. W Kazachstanie osoby biedne wydają
252% swojego miesięcznego dochodu na opiekę szpitalną, w porównaniu do tylko
54% wśród bardziej zamożnych za ten sam rodzaj usługi33. Procent dochodu
gospodarstw domowych wydawanego na opłaty nieformalne w późnych latach
dziewięćdziesiątych minionego wieku obejmuje od 4,1% w Rumunii, 4,4% w Bułgarii,
9,1% w Albanii do 20,6% w Gruzji34. W Gruzji 94% ankietowanych nie mogło
skorzystać z opieki zdrowotnej w 1997 roku ze względu na wysokie koszty, podobna
sytuacja miała miejsce w Albanii i Tadżykistanie35. Również badania przeprowadzone
w 2001 roku pokazały, że w Armenii i Gruzji ponad 70% osób, które cierpiały na
jakieś choroby, ale nie korzystały z opieki zdrowotnej, nie korzystały z niej, ponieważ
nie mogły sobie na to pozwolić36. Dodatkowo, poza barierami finansowymi
wynikającymi z opłat, pacjentów w niektórych krajach odstrasza niepewność co do
cen wywołana nieformalnymi opłatami. Niemniej jednak nie ma dowodu na to, czy
30
Belli et al., ‘Out-of-pocket and Informal Payments’, op. cit.
Lewis, ‘Who is Paying for Health Care?’, op. cit.
32
G. Gotsadze, S. Bennet, K. Ranson i D. Gzirishvili, ‘Health Care-seeking Behaviour and Out-ofpocket Payments in Tbilisi, Georgia’, Health Policy and Planning 20(4), 2005; Belli et al., ‘Out-ofpocket and Informal Payments’, op. cit.
33
A.. Sari, J. Langenbrunnen i M. Lewis, ‘Affording Out-of-pocket Payments for Health Care Services:
Evidence from Kazakhstan’, Eurohealth 6(2), 2000.
34
Lewis, ‘Who is Paying for Health Care?’, op. cit.
35
Ibidem.
36
D. Balabanova, M. McKee, J. Pomerleau, R. Rose i C. Haerpfer, ‘Health Service Utilisation in the
Former Soviet Union: Evidence form Eight Countries’, Health Services Research 39, 2004.
31
85
płatności oficjalne wpływają na równy dostęp do usług w stopniu większym niż opłaty
nieformalne.
W niektórych krajach świadczeniodawcy czynią wyjątki dla gospodarstw z niskimi
dochodami, zwalniając je z opłat za usługi, i włączają się do dyskryminacji cenowej.
Wyniki ostatniego badania w Gruzji sugerują, że opłaty nieformalne zależą
w pewnym
stopniu
przez świadczeniodawcę,
od
co,
oceny
możliwości
pomimo
swej
finansowych
niejasności
i
pacjenta
prawdopodobnej
niedokładności, może zmniejszyć barierę finansową dostępu do usług37. Niemniej
jednak zauważono również odwrotną sytuację, na przykład w Armenii, gdzie
odmówiono udzielenia opieki osobom nie będącym w stanie wnieść nieformalnych
opłat38.
Jednym z najważniejszych wniosków w kwestii opłat nieformalnych jest to, że w wielu
krajach Europy Środkowej i Wschodniej i WNP podkopują one starania państwa
zmierzające do zwiększenia odpowiedzialności i przyczyniają się do wzrostu
powszechnej korupcji. Związek pomiędzy korupcją a opłatami nieformalnymi jest
złożony i dwukierunkowy. Innymi słowy,
brak środków generuje potrzebę
dodatkowego źródła dochodu, stąd stosowanie opłat nieformalnych, które z czasem
stają się powszechną praktyką. To, w połączeniu z brakiem zdolności kontrolowania
i brakiem nadzoru oraz systemami płatności, które nie są uzależnione od wyniku,
zwiększa korupcję istniejącą w sferze publicznej. Istnienie opłat nieformalnych stoi
w sprzeczności z przejrzystą polityką publiczną i podważa zaufanie do rządu.
Opcje polityki
Aby zredukować stosowanie opłat nieformalnych, należy podjąć poważne starania,
zmierzające do odbudowania straconego zaufania do systemu opieki zdrowotnej,
podniesienia wysokości wynagrodzeń, zapewnienia dobrej jakości opieki oraz
zwiększenia odpowiedzialności i przejrzystości systemu. Rządy powinny wyraźnie
i rozsądnie definiować pakiety świadczeń socjalnych na wystarczająco wysokim
poziomie, które byłyby dostępne dla wszystkich w ramach funduszy przeznaczonych
na ten cel. Należy podejmować starania w celu odpowiedniego informowania
37
38
Belli et al., ‘Out-of-pocket and Informal Payments’, op. cit.
Lewis, ‘Who is Paying for Health Care?’, op. cit.
86
społeczeństwa o pakiecie świadczeń socjalnych zapewnianym przez państwo oraz
o jakichkolwiek innych usługach, za które ponosi się opłaty.
Jedną z możliwych opcji jest sformalizowanie nielegalnych opłat i wprowadzenie
odpowiednich programów zwolnień z opłat. Jednak nadanie tym opłatom formalnego
charakteru nie rozwiąże problemu, ponieważ mogą one być stosowane w dalszym
ciągu, równolegle z opłatami formalnymi, co miało miejsce w Gruzji i Bułgarii 39. Jedną
z trudności, jakie stoją przed rządami w związku ze zmianą opłat nieformalnych
na sformalizowane
systemy
podziału
kosztów,
jest
zagwarantowanie,
że świadczeniodawcy, z których wielu może stracić źródło dochodu, podporządkują
się takiemu systemowi. Doświadczenia krajów o niskim dochodzie sugerują,
że udane przejście do sformalizowanego dzielenia kosztów zależy od umiejętności
kontrolowania świadczeniodawców przez rząd oraz ustalania priorytetów bądź
ograniczania oferty usług40. Na przykład w Bułgarii opłaty sformalizowano w 1997
roku bez znacznego wzrostu w dochodach (mniej niż 1% wydatków miast na sektor
zdrowia) i nie ma dowodu na to, że stosuje się jakiekolwiek zwolnienia z opłat41.
Formalizacja opłat nielegalnych jest jedną z możliwych opcji, ale niezwykle istotne
jest, aby opłaty te były przejrzyste i monitorowane, co zagwarantuje, że rzeczywiście
zastąpią one opłaty nieformalne. Ponadto, środki powinny pozostać w obrębie
sektora
zdrowotnego,
przy
zapewnieniu
retencji
dochodów
w
sposób
zdecentralizowany, co umożliwiłoby zwiększanie jakości opieki na poziomie
lokalnym. Jeśli kwoty pozyskane z opłat zostaną przeznaczone na premie
dla personelu to premie te powinny odpowiadać kwalifikacjom, tak aby stanowiły
bodziec do lepszej jakości i większej wydajności.
Poza formalizacją płatności nieformalnych, dwie formy może przyjąć zaangażowanie
sektora prywatnego: prywatne świadczenia i prywatne ubezpieczenia zdrowotne.
Niektórzy uważają, że zezwolenie sektorowi prywatnemu na świadczenie usług może
pomóc w ograniczeniu stosowania opłat nieformalnych, oferując bardziej zamożnym
pacjentom alternatywę dla publicznego systemu zdrowia, a świadczącym usługi
medyczne - inne lub dodatkowe źródło dochodów. Prywatne instytucje opieki
39
Belli et al., ‘Out-of-pocket and Informal Payments’, op. cit.; Balabanova i McKee, ‘Understanding
Informal Payments for Health Care’, op. cit.
40
A. Mills i S. Bennett, ‘Lessons on Sustainability from Middle to Lower Income Countries’ [w:] E.
Mossialos, A. Dixon, J. Figueras i J. Kutzin (red.) Funding Health Care: Options for Europe
(Buckingham: Open University Press, 2002).
41
Balabanova i McKee, ‘Understanding Informal Payments for Health Care’, op. cit.
87
zdrowotnej wyraźnie rozwinęły się na przykład na Litwie, a liczba lekarzy pracujących
w sektorze prywatnym w ostatnich latach wzrosła. Badania przeprowadzone w tym
kraju pokazują spadek stosowania opłat nieformalnych związany ze wzrostem liczby
placówek świadczących usługi prywatnie42. Trend ten wydaje się podobny do sytuacji
w Republice Czeskiej, co do roli i rekompensaty dla świadczeniodawców. Istnieje
tam
znaczna
różnica
w zarobkach
lekarzy pracujących
prywatnie
i tych
zatrudnionych przez państwo, pomimo że średnie zarobki lekarzy w publicznej
służbie zdrowia kształtują się powyżej średnich zarobków krajowych, a opłaty
nieformalne są rzadkie43.
Jednak w związku z zezwalaniem lekarzom publicznej służby zdrowia na prywatną
praktykę mogą pojawiać się pewne bodźce idące w przeciwnym kierunku, co może
narazić na szwank jakość opieki oraz wydłużyć czas oczekiwania dla osób, które
nie mogą sobie pozwolić na zapłacenie za prywatną opiekę medyczną. Być może
wyrażenie zgody na prowadzenie prywatnych praktyk zwiększy dochody oraz będzie
prowadzić do ograniczenia opłat nieformalnych, ale jeśli publiczny czas i sprzęt będą
wykorzystywane do prywatnych celów, usługi będą kierowane do bardziej
zamożnych osób i znajdą się poza zasięgiem tych, których nie stać na zapłacenie.
Ponadto lekarze mogą odsyłać pacjentów z miejsc, w których przyjmują ich
„publicznie” do swoich prywatnych gabinetów, żeby uzyskać większe dochody.
Sposobem na sformalizowanie opłat nieformalnych może się również okazać
prywatne ubezpieczenie, równocześnie jednak zwiększając ryzyko. Jednakże opłaty
nieformalne i tendencje kulturowe dotyczące finansowania opieki medycznej mogą
ograniczać rozwój ubezpieczeń prywatnych. Pacjenci mogą czuć się bardziej
komfortowo płacąc lekarzom i innym świadczeniodawcom bezpośrednio, a płacenie
trzeciej stronie może być postrzegane jako niepotrzebne ingerowanie w relację
lekarz-pacjent i zmniejszanie pewności co do jakości opieki44. Na Słowacji opłaty
nieformalne odgrywają dużą rolę, a rynek prywatnych ubezpieczeń medycznych
nie jest pokaźny. Dzieje się tak pomimo tego, że badanie słowackiej firmy badającej
rynek Agency Markant z 2001 roku pokazało, że jedna trzecia ankietowanych była
42
A. Dobrovolskaya i R. Huivydas, Study on the Social Protection Systems of the 13 Applicant
Countries: Lithuania (Brussels: Commission of the European Communities, 2003).
43
M. Rokosova, P. Hava, J. Schreyogg i R. Busse, Health Care Systems in Transition: Czech
Republic (Copenhagen, WHO Regional Office for Europe on behalf of the European Observatory on
Health Systems and Policies, 2005).
44
E. Mossialos i S. Thompson, ‘Voluntary Health Insurance in the European Union: A Critical
Assessment’, International Jpurnal of Health Services 32(1), 2002.
88
nieufna wobec Zakładu Ubezpieczeń Zdrowotnych, a prawie dwie trzecie nie ufały
Ministerstwu Zdrowia45.
Jednocześnie bezkrytyczne wspieranie rozwoju sektora prywatnego oraz zachęcanie
społeczeństwa do uniezależniania się od publicznego systemu zdrowia może nie być
dobrym pomysłem, gdyż niesie ze sobą ryzyko, że większość pacjentów
zwracających uwagę na jakość usług opuściłaby sektor publiczny, co w konsekwencji
mogłoby
doprowadzić
funkcjonującego
prywatnego.
do
systemu
Powinny
powstania
zdrowia
zostać
dwupoziomowego
publicznego
zapewnione
systemu:
i prosperującego
wystarczające
środki
słabo
systemu
finansowe,
aby świadczyć usługi w ramach realistycznego pakietu świadczeń socjalnych
na rozsądnym poziomie dla wszystkich. Należy wprowadzać nowatorskie metody
odpowiedzialności, w celu rozwiązywania problemów na poziomie lokalnym
w sposób przejrzysty. Główną kwestią jest zapewnienie wysokiej jakości opieki.
I
choć
jedną
z
możliwych
strategii
jest
zmiana
w
kierunku
bardziej
zdecentralizowanych modeli ubezpieczeń socjalnych w organizacji systemu zdrowia,
niekoniecznie zmniejszy to zakres stosowania nieformalnych opłat. Podczas gdy
na Litwie badania przeprowadzone przed i po wdrożeniu narodowego systemu
ubezpieczeń pokazały spadek stosowania opłat nieformalnych46, takiego spadku
nie zaobserwowano po wdrożeniu narodowego systemu ubezpieczeń w Rumunii,
pomimo tego, że miesięczne składki w systemie rumuńskim są obowiązkowe
bez względu na to, czy rzeczywiście korzysta się z jakichkolwiek usług47.
Zdolność zwiększenia wydajności i jakości bez narażania równości dostępu zależy
w znacznym stopniu od wielu czynników, takich jak umiejętności i kwalifikacje
personelu, wprowadzanie odpowiednich bodźców dla świadczeniodawców, istnienie
odpowiednich systemów informatycznych mających za zadanie wspierać księgowość
i kontrolę płatności. Reformy służby zdrowia powinny również zająć się problemem
nadmiaru personelu, ponieważ bodźce związane z opłatami nieformalnymi mogą
prowadzić do nadużywania dostępnego personelu. Zmniejszenie liczby lekarzy,
tam gdzie jest to stosowne, może również pomóc w zwiększeniu zarobków oraz
poprawieniu
statusu
zawodowego
personelu
medycznego,
chociaż
samo
zwiększenie wynagrodzenia raczej nie będzie miało długotrwałych skutków. Dowody
45
Vagac i Haulikova, Study on the Social Protection Systems: Slovak Republic, op. cit.
Dobrovolskaya i Huivydas, Study on the Social Protection Systems: Lithuania, op. cit.
47
Mihai, Study on the Social Protection Systems: Romania, op. cit.
46
89
potwierdzające prawdziwość poglądu, że wyższe płace zmniejszają zakres
stosowania opłat nieformalnych, można znaleźć w Republice Czeskiej, gdzie
zmniejszeniu liczby lekarzy towarzyszył wzrost płac. W Polsce lekarze podstawowej
opieki zdrowotnej, którzy otrzymywali najwyższe wynagrodzenie, byli jedynymi,
którzy nie pobierali dodatkowych opłat48.
Wyzwania, przed którymi stoją kraje Europy Środkowej i Wschodniej i WNP odnośnie
opłat nieformalnych, są ogromne. Opłaty nieformalne stanowią ważne źródło
dochodu
w
krajach,
w
których
systemy
oparte
na
przedpłatach
upadły,
więc wycofywanie z nich bez stworzenia odpowiedniej alternatywy może być
szkodliwe. Oczywistym jest, że aby wyeliminować opłaty nieformalne oraz przekonać
społeczeństwo, że usługi opieki medycznej dobrej jakości mogą być dostępne
bez konieczności płacenia pod stołem, konieczne są różnorodne i równocześnie
stosowane strategie. Pierwszym krokiem dla rządów jest uznanie istnienia oraz
wpływu
opłat nieformalnych, a także wprowadzenie bardziej odpowiednich
i korzystnych
cenowo
pakietów
świadczeń
socjalnych,
oraz
systemów
informacyjnych i monitorowania z prawdziwymi karami za naruszenia. Jest to
uzależnione również od istnienia politycznej woli zajęcia się walką z korupcją
i brakiem przejrzystości na szerszym forum polityki publicznej.
Prezent, opłata czy łapówka? Nieformalne opłaty na Węgrzech
Peter Gaal49
Po 15 latach reform, opłaty nieformalne za służbę zdrowia, pozostałość
po socjalistycznym systemie opieki zdrowotnej, wciąż wywołują burzliwe debaty
na Węgrzech. W 2004 roku pewien młody ojciec założył stronę internetową
halapenz.hu50, gdzie rodzice nowo narodzonych dzieci mogli dzielić się swoimi
doświadczeniami
na
temat
położników,
którzy
odbierali
porody,
łącznie
z informacjami dotyczącymi płatności za usługę. Historia jest niezwykła ze względu
na to, że na Węgrzech istnieje system ubezpieczeń społecznych, w którym
w zasadzie każdy ma prawo bezpłatnie otrzymywać właściwie wszystkie świadczenia
zdrowotne. Lekarze, którzy pojawili się na liście zareagowali bardzo szybko i zażądali
48
Lewis, ‘Who is Paying for Health Care?’, op. cit.
Peter Gaal jest profesorem w Centrum Szkoleniowym ds. Zarządzania Służbą Zdrowia
na Uniwersytecie Semmelweiss na Węgrzech.
50
Halapenz to węgierskie określenie opłaty nieformalnej. W dosłownym tłumaczeniu oznacza ‘opłata
z wdzięczności’.
49
90
zamknięcia strony – co nie było zaskoczeniem, zwłaszcza, że takie płatności
powinny zostać zgłoszone i należy zapłacić od nich podatek dochodowy. Sprawa
cieszyła się dużym zainteresowaniem mediów, zwłaszcza po tym, jak stronę
zamknięto. Rzecznik praw obywatelskich uznał, że naruszała ona prawo lekarzy
do prywatności. Incydent dał początek gorącej debacie na temat legalności opłat
nieformalnych, tego, co skłania pacjentów do wnoszenia takich opłat oraz
czy praktyki
takie
powinny
być
zakazane.
Jednakże
po
kilku
miesiącach
zainteresowanie osłabło i wszystko zaczęło toczyć się jak dawniej.
Jak bardzo rozpowszechnione są opłaty nieformalne?
Badania stale pokazują, że opłaty nieformalne w sektorze zdrowotnym na Węgrzech
są powszechne, ale wyniki różnią się co do rozmiarów tego zjawiska. Analiza
dostępnych danych pokazuje, że udział opłat nieformalnych w kwocie całkowitych
wydatków na służbę zdrowia na Węgrzech wynosił w 2001 roku 1,5-4,5% 51. Jest to
1 - 3,5% rocznego dochodu netto przypadającego na średnie gospodarstwo
domowe, nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę, że tylko jedna trzecia gospodarstw
zgłaszała wydatki poniesione na opłaty nieformalne w 2001 roku52. Nie wydaje się
to duża kwotą w porównaniu do innych byłych krajów komunistycznych, gdzie opłaty
nieformalne stanowią większość wydatków na służbę zdrowia.
Jednakże dla zrozumienia wpływu opłat nieformalnych mniej istotna jest całkowita
suma od dystrybucji tych pieniędzy. Badania na Węgrzech pokazały, że 90% opłat
przekazywanych jest lekarzom oraz niektórym specjalistom i za niektóre usługi,
przy czym najlepiej opłacane są porody oraz procedury chirurgiczne 53. Ostrożnie
szacując oraz rozdzielając kwoty równo pomiędzy lekarzy tych specjalności,
w których stosowane są opłaty nieformalne, dochód z opłat nieformalnych kształtuje
się na poziomie 60-75% oficjalnych płac netto lekarzy. Pokazuje to, że znaczenie
opłat nieformalnych nie jest związane z rozmiarem występowania tego zjawiska,
ale z konsekwencjami ich nierównej dystrybucji. Przypadek Węgier pokazuje,
51
Peter Gaal, Informal Payments for Health Care in Hungary (London: London School of Hygiene and
Tropical Medicine, University of London, 2004).
52
Hungarian Central Statistical Office, Yearbook of Household Statistics 2001 (Budapest: Hungarian
Central Statistical Office, 2002).
53
Streszczenie tych badań znajduje się w: Peter Gaal, Tamas Evetovits i Martin McKee, ‘Informal
Payment for Health Care: Evidence form Hungary’, Health Policy (wkrótce).
91
że decydenci nie powinni ignorować opłat nieformalnych, nawet jeśli całkowite sumy
z nimi związane są niewielkie.
Presja płacenia
Odpowiedź na pytanie czy opłaty nieformalne są formą honorarium, prezentem czy
łapówką jest ważne dla ustalenia, co można zrobić, aby je ograniczyć. Jeszcze
ważniejsze jest to, czy opłaty nieformalne w ogóle powinny być likwidowane54.
Trudno jest obalić stwierdzenie, że opłata nieformalna jest darowizną. Na Węgrzech
wiele badań wykazało, że większość pacjentów płaciła lekarzom z wdzięczności,
albo przynajmniej większość mówiła, że kierowała nimi wdzięczność, kiedy wnosili
te opłaty55. Z drugiej strony, bardziej dogłębna analiza wskazuje na drobne
sprzeczności, które z kolei pokazują, że ankiety nie zawsze są najlepszym
narzędziem uchwycenia prawdziwej motywacji pacjentów.
Istotnie, dodatkowe rozmowy, które miały miejsce z ankietowanymi w naszym
badaniu pokazały, że powody stosowania nieformalnych opłat są wielorakie i że
nawet w przypadku pozornie prostych opłat z wdzięczności, zawsze pojawia się
kwestia presji zapłaty56. Przykładowo, pacjenci przyjmują za pewnik to, że wybrany
lekarz musi dostać dodatkową zapłatę, lub, w niektórych przypadkach, pacjenci
czują, że muszą coś dać, jeśli lekarz przykłada większą niż zwykle uwagę
do świadczenia usługi. Takie wnioski sugerują, że opłaty nieformalne rzadko są
motywowane wyłącznie wdzięcznością. Jednak pomimo kontrargumentów, motyw
wdzięczności jest głęboko związany z wyjaśnianiem tego zjawiska na Węgrzech,
a pacjenci, lekarze i decydenci uparcie się nań powołują.
Na poziomie systemowym opłaty nieformalne mogą być raczej wyjaśniane jako
odpowiedź pacjentów i lekarzy na braki stworzone przez państwowy socjalistyczny
system opieki zdrowotnej. Chociaż do powstania takiej sytuacji przyczyniło się kilka
cech systemowych, najbardziej godnym uwagi czynnikiem były niskie wynagrodzenia
pracowników służby zdrowia. To właśnie same niskie wynagrodzenia powodowały
niedobory, ponieważ lekarze obniżali swoją wydajność pracy („Nikt nie może
54
Peter Gaal i Peter McKee, ‘Fee-for-service or Donation? Hungarian Perspectives on Informal
Payment for Health Care’, Social Science and Medicine 60, 2005.
55
Streszczenie wyników badań znajduje się w: Gaal, Informal Payments for Health Care in Hangary,
op. cit.
56
Ibidem.
92
oczekiwać ode mnie, że będę pracować za tak niskie wynagrodzenie!”) lub ponieważ
musieli podejmować prace na pół etatu, co sprawiało, że pacjenci stawali się
podejrzliwi co do jakości świadczonych usług („Czy mogę być pewien że ten
przepracowany lekarz zrobi dla mnie wszystko czego potrzebuję?”). Biorąc
pod uwagę asymetrię informacji dostępnych pacjentom i lekarzom, niskie zarobki
mogłyby również ograniczać zaufanie („Czy realistycznym jest oczekiwanie, że ten
źle opłacany lekarz zrobi wszystko, by mnie wyleczyć?”). Stąd wniosek, że niedobory
nie muszą być prawdziwe, aby powodować stosowanie nieformalnych opłat.
Wnioski wyciągnięte z sytuacji na Węgrzech
Opłaty
nieformalne
na
Węgrzech
wydają
się
być
związane
z
reakcją
niezadowolonych pacjentów i lekarzy na niedobory stworzone przez socjalistyczny
system służby zdrowia, który wiele obiecywał, ale nie dawał nic. Pacjenci i lekarze
przystosowali się do sytuacji, interpretując po swojemu deklarowane, choć
niedotrzymywane oficjalne prawo do kompleksowej opieki zdrowotnej wysokiej
jakości i godziwej zapłaty za uczciwą pracę. Tam, gdzie zbiegło się przeszacowanie
dokonane przez pacjentów i lekarzy, powstawały nowe, niepisane prawa.
Reformy sektora zdrowotnego w ciągu ostatnich 15 lat nie zmieniły go w żaden
istotny sposób. Opłaty nieformalne nadal pozostają ważnym problemem polityki
zdrowotnej, ponieważ motywacje do stosowania opłaty za usługę są głęboko
zakorzenione, nie da się ich kontrolować i nie są tak przejrzyste jak opłaty formalne
z własnej kieszeni. Opodatkowanie opłat nieformalnych, ani prawne zakazanie tych
opłat nie są realnymi strategiami politycznymi, ponieważ zarówno pacjenci, jak
i lekarze byli świadkami łamania nierealistycznych zasad. Polityka, która ma szansę
odnieść sukces, musi podejmować walkę z niedoborami w sektorze zdrowotnym
poprzez ograniczanie pakietu świadczeń socjalnych i/lub włączanie dodatkowych
środków, formalizując opłaty nieformalne jako formę współpłacenia za usługi57.
Dokładne zbadanie zjawiska opłat nieformalnych mogłoby pomóc w stworzeniu
systemu współpłacenia, który zostałby zaakceptowany przez społeczeństwo.
Nie można jednak zakładać, że istnienie formalnego systemu płatności z własnej
57
Peter Gaal i Martin McKee, ‘Informal Payments for health Care and the Theory of “Inxit”’,
International Journal of Health Planning and Management 19, 2004.
93
kieszeni rzeczywiście powstrzyma pacjentów przed płaceniem dodatkowo. Opłaty
najprawdopodobniej będą stosowane nadal, dopóki pacjenci nie przekonają się
w zupełności o tym, że system zapewni im skuteczną opiekę bez konieczności
stosowania dodatkowych premii. Stąd próby wyeliminowania opłat nieformalnych
wymagają wspólnych działań, mających na celu odbudowanie utraconego zaufania
do służby zdrowia. Lokalne inicjatywy, takie jak węgierski program pilotażowy
koordynacji opieki58, który opiera się na partnerstwie i uczestnictwie, może pomóc
odbudować związek oparty na zaufaniu pomiędzy społeczeństwem a lekarzami,
a przez to przyczynić się do powstania innych oczekiwań wobec ich przyszłych
kontaktów59. W ramach tego programu lokalni świadczeniodawcy (lekarze, kliniki,
szpitale) biorą odpowiedzialność za całe spektrum opieki nad mieszkańcami danego
obszaru, a narodowy fundusz ubezpieczeń dostarcza im danych dotyczących ich
pacjentów tak, aby mogli monitorować rzeczywiste korzystanie z usług.
Niemniej jednak, wszelkie reformy muszą uwzględniać polityczną złożoność danego
systemu, jak również opór, który z całą pewnością pojawi się, jeśli będą
podejmowane próby wyeliminowania opłat nieformalnych. Uznanie, że pojęcie
„płatności z wdzięczności”, chociaż istotne, jest niczym więcej jak tylko wygodnym
mitem, które posłużyło do tego, by niedopuszczalne zjawisko stało się jak najbardziej
do przyjęcia, jest jedynie pierwszym krokiem w kierunku sformułowania bardziej
skutecznej polityki w tym zakresie.
58
Peter Gaal, Health Care Systems in Transition: Hungary (Copenhagen: WHO Regional office for
Europe on behalf of the European Observatory on Health Systems and Policies, 2004).
59
Gaal i McKee, ‘Fee-for-service or Donation?’, op. cit.
94
5.
Korupcja w sektorze farmaceutycznym
Przed sektorem farmaceutycznym stoi wiele wyzwań, którymi nie będziemy
zajmować się w tym opracowaniu. Należą do nich metody prowadzenia badań
naukowych oraz systemy patentowe, które, jak się wydaje, nie zaspokajają
wszystkich
potrzeb
publicznej
służby
zdrowia,
szczególnie
w
zakresie
wyeliminowania siejących spustoszenie chorób tropikalnych. Korupcja jest tylko
kolejnym problemem, który jednak z powodu pobierania wygórowanych opłat za leki
oraz sprzedawania leków podrobionych, może nawet prowadzić do śmierci
pacjentów.
W tym rozdziale Jillian Clare Cohen przekonuje, że restrykcyjne regulacje rządowe
w łańcuchu zależności sektora farmaceutycznego – mimo że konieczne, jeśli mają
chronić społeczeństwo przed niespełniającymi norm lekami oraz nieuczciwą ich
wyceną – czynią ten sektor niezwykle podatnym na korupcję. Ostatnio toczy się wiele
dyskusji
na
temat
bliskich
kontaktów
pomiędzy
lekarzami
a
przemysłem
farmaceutycznym, biotechnologicznym oraz produkującym sprzęt medyczny, które –
pozbawione nadzoru i kontroli – mogą prowadzić do praktyk korupcyjnych. Jerome
Kassirer wskazuje na konflikt interesów, który powstaje, gdy lekarze czują się
dłużnikami przedstawicieli firm farmaceutycznych lub gdy naukowcy figurują
na listach płac firm, których leki mają oceniać.
Podejmowane są wysiłki zmierzające do poprawy sytuacji. Przedstawiciele
przemysłu farmaceutycznego oraz lekarze w celu wyeliminowania potencjalnego
konfliktu interesów określają dobrowolne kodeksy etyki lekarskiej. Jak pokazują
przykłady z Indii, Tajlandii oraz Nigerii dzięki wysiłkowi społeczeństwa i odwadze
instytucji kontrolnych ograniczenie korupcji w przemyśle farmaceutycznym – zarówno
w przypadkach handlu lekami legalnymi jak i podrobionymi - jest możliwe.
Farmaceutyki a korupcja: ocena ryzyka
Jillian Clare Cohen1
1
Jillian Clare Cohen jest profesorem na Wydziale Farmacji (Leslie Dan Faculty of Pharmacy)
Uniwersytetu w Toronto i dyrektorem Programu Studiów Porównawczych dt. Zdrowia i Człowieka
(Comparative Program on Health and Society) w Munk Centre for International Studies przy
Uniwersytecie w Toronto.
95
Farmaceutyki są nieodzownym elementem systemów ochrony zdrowia. Stosowane
są jako uzupełnienie innych usług w zakresie ochrony zdrowia zmierzających
do obniżenia wskaźników zachorowalności i śmiertelności, poprawiają też jakość
życia wielu pacjentów. Ponieważ farmaceutyki posiadają zarówno właściwości
lecznicze jak i zapobiegawcze, nie mogą być traktowane jak zwykły towar. Dostęp
do leków to często kwestia życia lub śmierci. Najbardziej dramatycznie ilustruje
to przykład Afryki subsaharyjskiej, gdzie prawie 30 milionów osób jest zarażonych
HIV/AIDS, a większość z nich nie ma dostępu do leczenia antyretrowirusowego.
W szerszym kontekście dostęp do podstawowych leków stał się najważniejszym
tematem polityki międzynarodowej. Traktowany jest jako podstawowe prawo
jednostki i zgodnie z prawami człowieka zapewnienie go leży po stronie państwa2.
W związku z powyższym obowiązkiem państwa jest dbałość o to, aby systemy
farmaceutyczne były instytucjonalnie skuteczne i przejrzyste oraz o to, by istniały
odpowiednie
mechanizmy
umożliwiające
zmniejszenie
prawdopodobieństwa
korupcji, w wyniku której leków pozbawieni mogą być najbardziej potrzebujący.
Podstawową zagadką międzynarodowej polityki w zakresie leków jest to, że pomimo
międzynarodowej pomocy oraz ogromu programów, których celem jest poprawa
dostępu do farmaceutyków, wciąż istnieje, niepokojąca z moralnego punktu
widzenia, „luka w dostępie do leków”. Według szacunków Światowej Organizacji
Zdrowia, jedna trzecia ludności świata w dalszym ciągu nie posiada regularnego
dostępu do podstawowych leków3. Zjawisko „luki w dostępie do leków” ma szereg
przyczyn, wśród których należy wymienić: niedoskonałość rynku, nieskuteczność
władz, biedę oraz korupcję.
Na przykład kraje Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) co roku
przeznaczają na zakup leków 239 dolarów amerykańskich w przeliczeniu na jednego
mieszkańca, w porównaniu do mniej niż 20 dolarów amerykańskich wydawanych
w krajach rozwijających się i 6 dolarów w krajach Afryki subsaharyjskiej 4. W krajach
o najniższych dochodach farmaceutyki stanowią największy wydatek publicznej
służby zdrowia tuż po kosztach pracowniczych5. Podstawową różnicą między krajami
2
Philippe Cullet, 'Patents and Medicines: the Relationship between TRIPS and the Human Right to
Health', International Affairs 79(1), 2003.
3
Michael R. Reich, 'The Global Drug Gap', Science 287(5460), 1979-81, 17 March 2000.
4
WHO Medicines Strategy: Framework for Action in Essential Drugs and Medicines Policy 20022003, (Geneva: WHO, 2000), www.who.int/medicines/strategy/strategy.pdf.
5
Ramesh Govindaraj, Michael Reich and Jillian Clare Cohen, 'World Bank Pharmaceuticals
Discussion Paper' (Washington DC: World Bank, 2000).
96
uprzemysłowionymi a rozwijającymi się jest to, że w tych drugich wydatki
farmaceutyczne stanowią od 50 do 90% wydatków przeciętnej osoby6. W krajach
tych, choroby są głównym powodem ubożenia gospodarstw domowych. Korupcja
potęguje i tak ogromną „lukę w dostępie do leków”: w momencie, gdy urzędnicy
przyjmują łapówki na zakup leków, wydatki farmaceutyczne spadają i mniejsza ilość
właściwych leków trafia do osób, które ich potrzebują.
Wiele czynników odpowiada za różnice w dostępie do leków, jednak nie ma zbyt
wielu badań poświęconych temu, jak na dostępność leków wpływa korupcja.
Na szczęście dziedzina ta wzbudza coraz większe zainteresowanie i już rozpoczęto
badania tego zagadnienia7. System farmaceutyczny jest podatny na korupcję z wielu
powodów.
Jednym
z
najważniejszych
jest
stopień
zaangażowania
władz
państwowych w jego regulowanie i kontrolowanie: z badań innych sektorów wynika,
że w sytuacji, gdy państwo jest w znacznym stopniu zaangażowane w sprawy
gospodarki i szerzy się biurokracja, dochodzi do zauważalnie większej liczby
przypadków korupcji8. Bez solidnych kontroli instytucjonalnych państwowe instytucje
kontrolne, zamiast kierować się jednolitymi kryteriami, mogą podejmować decyzje
według własnego uznania. Ponadto pomiędzy pacjentem a lekarzem istnieje znaczna
asymetria informacji. Pacjenci ufając swojemu lekarzowi oczekują, że przepisze
on lek najbardziej odpowiedni do stanu ich zdrowia, podczas gdy na decyzję lekarza
mogą mieć wpływ naciski ze strony firm farmaceutycznych. Niektóre procedury
w systemach kontroli jakości są często niewłaściwie udokumentowane, co może
prowadzić do wyprodukowania leków o niskiej jakości. Do sytuacji takiej doszło
w Brazylii, gdzie znany producent farmaceutyków, jak się okazało, wyprodukował
niespełniające norm środki antykoncepcyjne9. W końcu rynek farmaceutyków jest tak
lukratywnym rynkiem, że przyciąga wielu przedsiębiorców i to zarówno tych
uczciwych jak i, co bardziej kłopotliwe, tych nieuczciwych. Wszystkie wyżej
wymienione czynniki sprawiają, że system farmaceutyczny jest aż tak podatny
na korupcję.
6
Ibidem.
Na przykład Bank Światowy, Światowa Organizacja Zdrowia i Amerykańską Agencja Rozwoju
Międzynarodowego USAID zleciły w ostatnich latach wykonanie badań na temat korupcji w systemie
farmaceutycznym.
8
Ian E. Marshall, 'A Survey of Corruption Issues in the Mining and Mineral Sector', Mining, Minerals
and Sustainable Development Project (London: International Institute for Environment and
Development, 2001).
9
Jillian Clare Cohen, 'Public Policies in the Pharmaceutical System: The Case of Brazil', (Washington
DC: World Bank, 2000).
7
97
Korupcja w sektorze farmaceutycznym
Niniejszy tekst koncentruje się przede wszystkim na roli rządu, ponieważ
interwencjonizm państwa, szczególnie poprzez system regulacji i kontroli, jest
w przypadku sektora farmaceutycznego niezwykle istotny. Władze państwowe
regulują rynek farmaceutyków z dwóch podstawowych powodów: po pierwsze, aby
w wyniku polityki ochrony zdrowia oraz innych interwencji ze strony państwa, takich
jak zapewnienie właściwej jakości leków oraz uczciwej ich wyceny, doprowadzić
do poprawy stanu zdrowia społeczeństwa; po drugie, aby w wyniku zmian polityki
gospodarczej wzrosła ekonomiczna konkurencyjność sektora farmaceutycznego oraz
aby doszło do poprawy w dziedzinie innowacyjności i wydajności. Czasami te dwa
cele mogą być ze sobą sprzeczne. W momencie, gdy instytucje kontrolne są
poddawane presji ze strony komercyjnych środowisk handlowych, ucierpieć może
cel, jakim jest ochrona zdrowia.
Najistotniejsze sytuacje wymagające podjęcia decyzji
System farmaceutyczny jest skomplikowany z technicznego punktu widzenia i pełno
w nim istotnych kwestii wymagających podjęcia decyzji 10. Każda z tych decyzji musi
zapewnić optymalne funkcjonowanie systemu, tak by jako całość dostarczał on leków
dobrej jakości, możliwie tanich, bezpiecznych oraz skutecznych. Rysunek 5.1
pokazuje najistotniejsze procesy występujące w trakcie wyboru i dostawy towarów
farmaceutycznych jak również prezentuje momenty na każdym etapie procesu
podejmowania decyzji (w etapie poprodukcyjnym), w których w przypadku braku
solidnego instytucjonalnego systemu kontroli i nadzoru może dojść do korupcji.
Na przykład do wielu sytuacji korupcjogennych może dojść na etapie zaopatrywania
w leki, szczególnie w przypadku braku jawnych procedur przetargowych, dobrej
specyfikacji technicznych jak i , w razie potrzeby, spójnych i jawnych procedur
naprawczych.
10
Ten fragment napisany został w oparciu o pozycję Jillian Clare Cohen, James Cercone and Roman
Mayaca, 'Improving Transparency in the Pharmaceutical System: The Case of Costa Rica', internal
study, World Bank, October 2002.
98
Rysunek 5.1. Najważniejsze procesy w trakcie wyboru i dostawy produktów
farmaceutycznych
Rejestracja
Skuteczność
Oznaczenia
Marketing
Zastosowanie
Proces
wyboru
Określenie
budżetu
Wybór modelu
dostaw/dystrybucji
Ocena profilu
zachorowalności
Pogodzenie potrzeb
oraz środków
Pełna
rejestracja
Określenie leku
odpowiadającego
profilowi
zachorowalności
Ponowna
ocena
starszych
leków
Analiza
wydajności
kosztów dla
danego leku
Ostrzeżenia
Zaopatrzenie
Zgodność z
kryteriami WHO
Dystrybucja
Przyjęcie leków i Konsultacje z
sprawdzenie
personelem
zamówienia
medycznym
Zapewnienie
odpowiedniego
Opracowanie
transportu i
kryteriów dla
dostaw do
przetargu
placówek ochrony
Ogłoszenie przetargu zdrowia
Ocena ofert
Wybór dostawcy
Określenie
warunków kontraktu
Monitorowanie
zamówienia
Dokonanie płatności
Ordynacja
leków
Właściwe
przechowywanie
Właściwa
kontrola leków w
magazynie
Opieka nad
pacjentem
hospitalizowanym
Wydawanie
farmaceutyków
Monitorowanie
negatywnych
reakcji na lek
Przestrzeganie
zaleceń z recepty
przez pacjenta
 Monitoring
popytu
Zapewnienie jakości
I chociaż stworzenie jak najlepszych instytucji kontrolne jest niezwykle istotne, nie
do przecenienia jest również rola społeczeństwa. Tam, gdzie to sami obywatele
ściśle monitorują firmy farmaceutyczne i organy nadzorujące, jest większe
prawdopodobieństwo, że przypadki korupcji uda się wykryć lub, że z obawy przed
ujawnieniem, w ogóle do nich nie dojdzie.
Rejestracja
Pierwsza decyzja, którą należy podjąć w łańcuchu farmaceutycznym dotyczy
rejestracji, prowadzonej w celu chronienia pacjentów przed takimi katastrofami
jak przypadki związane z thalidomidem w latach 50, oraz oceny, na ile skuteczny
w leczeniu konkretnej choroby jest dany lek, jak również jakie efekty uboczne,
powoduje. Proces ten obejmuje oznaczanie, marketing, użytkowanie, informacje
ostrzegawcze oraz sposób dawkowania danego leku. Procedury rejestracyjne
99
powinny być przejrzyste i stosowane w sposób jednolity oraz nie powinno być w nich
miejsca
na
decyzje
podejmowane
według
uznania
poszczególnych
zainteresowanych stron. Proces rejestracyjny powinien zagwarantować, że nowy lek
będzie bezpieczny i skuteczny, co jednak pociąga za sobą ryzyko, że jego przebieg
lub wyniki będą podważone przez lobby przemysłu farmaceutycznego. W roku 2004
głośne dochodzenie w sprawie niebezpieczeństwa, jakie stwarzało przyjmowanie
tabletek przeciwbólowych Vioxx, Bextra i Celbrex, wzmocniło jeszcze już wcześniej
pojawiające się obawy dotyczące Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (US
Food and Drug Administration – FDA ) jako obiektywnego organu nadzorującego.
Krytycy przypominają, że w latach 1997 – 2004 12 leków dostępnych na receptę
o wartości rynkowej liczonej w miliardach dolarów zostało wycofanych z rynku przez
FDA lub przez same firmy farmaceutyczne. Według Sheldona Krimsky’ego
z Uniwersytetu Tufts coraz większa liczba nastawionych na zysk prób klinicznych,
przyśpieszony tryb zatwierdzania leków, spółki rządu z przemysłem, reklama
skierowana bezpośrednio do konsumenta oraz fakt, że pensje dla pracowników
instytucji kontrolnych FDA pochodzą przemysłu, przyczyniły się do tego, że FDA
w jakimś stopniu utraciła swą instytucjonalną wiarygodność. Sugeruje on również,
że przemysł farmaceutyczny w pewnym stopniu „przejął kontrolę” nad FDA oraz
wskazuje na to, że instytucja ta powinna być w większym stopniu niezależna od
swoich udziałowców11. Tymczasem w krajach o niskich dochodach instytucje
są zwykle słabe lub z powodu braku środków finansowych w ogóle nie istnieją.
Proces wyboru
Procesy wyboru leków powinny zapewniać sprawiedliwy wybór medykamentów
po najlepszej cenie oraz takich, które najlepiej spełniają potrzeby społeczeństwa
w zakresie ochrony zdrowia. Wzorcowa Lista Leków Podstawowych opracowana
przez Światową Organizację Zdrowia stanowić może bardzo dobry punkt odniesienia
dla krajów rozwijających się, ponieważ umożliwia ustalenie podstawowych
problemów zdrowotnych wymagających leczenia i obejmuje najpowszechniejsze
choroby12. Powstaje jednak kolejna okazja do działań korupcyjnych, ponieważ
producenci będą zainteresowani tym, aby to produkowane przez nich produkty
11
Sheldon Krimsky, 'A Dose of Reform: But Do the FDA's Actions Go Far Enough?' The Star Ledger,
20 February 2005.
12
Patrz www.who.int./medicines/publications/essentialmedicines/en/
100
określone zostały jako leki niezbędne. W sytuacji, gdy instytucje są słabe
a pracownicy chętnie biorą udział w praktykach korupcyjnych, proces selekcji może
zostać do tego stopnia zdominowany przez łapówki, że na krajowej liście leków
mogą
znaleźć
się
niekoniecznie
tylko
te
najodpowiedniejsze
i
korzystne
z finansowego punktu widzenia lekarstwa.
Istnieją jednak metody umożliwiające obniżenie prawdopodobieństwa korupcji
w trakcie procesu selekcji, które promują jednocześnie podejmowanie trafnych
decyzji opartych na solidnych dowodach. Dzięki technikom farmakoekonomicznym,
które zastosowane zostały w Australii oraz w kanadyjskiej prowincji Kolumbii
Brytyjskiej, udało się udowodnić, że przy użyciu właściwych modeli i technik możliwe
jest podejmowanie objektywnych decyzji. Farmakoekonomia, lub inaczej ocena
ekonomiczna środków farmaceutycznych, wykorzystuje analizę wydajności kosztów,
efektywności kosztów oraz użyteczności kosztów w celu porównania aspektów
ekonomicznych różnych produktów farmaceutycznych, lub w celu porównania
sposobów leczenia przy użyciu leków z innymi terapiami stosowanymi w medycynie.
W skład komisji dokonującej wyboru leków powinny wchodzić osoby bezstronne
posiadające odpowiednie umiejętności techniczne. Członkowie tych komisji powinni
być
zobowiązani
do
zgłaszania
wszelkich
przypadków
konfliktu
interesów,
a posiedzenia powinny odbywać się regularnie, należy też powiadamiać o nich opinię
publiczną, aby mogła obserwować ich przebieg. Protokoły z obrad komisji powinny
być umieszczane w Internecie, a wszystkie decyzje należy jasno uzasadniać.
Na wypadek naruszenia prawa czy wystąpienia nadużyć musi istnieć możliwość
odwołania się od decyzji, co zapewni właściwy przebieg posiedzeń komisji.
Ostateczne kryteria wyboru powinny opierać się na konsultacjach z osobami, które
dany lek będą przepisywały pacjentom, i przez nie zaakceptowane jako podstawa
podejmowania decyzji powinny służyć kryteria selekcji Światowej Organizacji
Zdrowia. Kryteria te obejmują: znaczenie dla leczenia powszechnie występujących
chorób; udowodnioną skuteczność i bezpieczeństwo; dowody na to, jak dany lek
działa w różnych sytuacjach; odpowiednią jakość wraz z biodostępnością
i stabilnością; korzystny wskaźnik efektywności przy uwzględnieniu całkowitych
kosztów leczenia; oraz preferencje dla leków znanych z korzystnych właściwości
farmakokinetycznych. I wreszcie wszystkie leki umieszczone na krajowej liście
podstawowych leków powinny figurować pod nazwą generyczną.
101
Proces zaopatrywania w leki
Zaopatrywanie w leki jest podstawową płaszczyzną kontaktów pomiędzy systemem
publicznym a dostawcami leków, a celem tego procesu jest nabycie odpowiedniej
ilości leków na najkorzystniejszych warunkach. Proces ten obejmuje zarządzanie
zapasami, zakupy łączne, konkursy ofert publicznych, techniczną analizę ofert,
właściwe przydzielanie środków finansowych, dokonywanie płatności, odbiór
zakupionych leków oraz przeprowadzanie kontroli ich jakości.
Zaopatrywanie w leki często bywa niewłaściwie dokumentowane, a dokumenty
nie są przetwarzane we właściwy sposób, co czyni z tego procesu łatwy cel
dla korupcji. Zaopatrywanie w leki jest nawet bardziej podatne na korupcję
niż zawieranie kontraktów w innych sektorach. Składa się na to kilka czynników,
do których należą: metoda wykorzystywana do oceny, jaką ilość leków należy kupić,
jest często bardzo subiektywna; przy zaopatrywaniu w leki trudność stanowi
monitorowanie standardów jakościowych; dostawcy żądają różnych cen za te same
produkty farmaceutyczne oraz mogą sztucznie windować ceny; niektóre praktyki firm
farmaceutycznych mają na celu wywołanie popytu na określone produkty;
a dodatkowym wyzwaniem są sytuacje wyjątkowe, które wymagają szybkiej i trafnej
interwencji.
Najlepszą ochroną przed korupcją jest jawne i oparte na zasadach konkurencyjności
zaopatrywanie w leki, co wyklucza możliwość uznaniowego wyboru dostawców oraz
stosowanie jasnych kryteriów w procesie wyboru najlepszych ofert przetargowych.
Zaopatrywanie w leki wymaga jednak ciągłego monitorowania, jak również stałego
nadzoru ze strony organów kontrolujących wydawanie publicznych pieniędzy13.
Silne mechanizmy kontrolne mogą znacznie zredukować korupcję. W 2001 roku
Bank Światowy przeprowadził w Chile badanie wykorzystania elektronicznego
systemu składania ofert na zakupy farmaceutyczne14. Porównując innowacyjny
system chilijski z praktykami w dziedzinie zaopatrywania w leki stosowanymi
w innych krajach, autorzy dowodzili, że zastosowanie systemu zachęt dla urzędników
13
USAID, 'A Handbook on Fighting Corruption', Center for Democracy and Governance (Washington,
DC: USAID, 1999).
14
Jillian Clare Cohen and Jorge Carikeo Montoya, 'Using Technology to Fight Corruption in
Pharmaceutical Purchasing: Lessons Learned from the Chilean Experience' (Washington, DC: World
Bank Institute, 2001).
102
państwowych oraz redukcja asymetrii informacji dzięki umieszczeniu cen leków
w Internecie, przyczyniły się do znacznej poprawy wyników.
W
wyniku
przeprowadzenia
wyczerpujących
badań
korupcji
w
systemie
farmaceutycznym w Kostaryce ustalono, że w wielu przypadkach występowały
ograniczenia w zakresie konkurencji oraz niewłaściwe przestrzeganie procedur15.
Niektórzy pracownicy służby zdrowia oraz dyrektorzy firm farmaceutycznych
twierdzili, że zdarzało się, iż uczestnicy publicznych przetargów zmawiali się ze sobą,
by jak najbardziej wydłużyć cykl zakupu leków. Składali oni pod dowolnym
pretekstem odwołania, które były następnie kwestionowane przez obie strony,
jak również bezpodstawnie opóźniali dostawy leków. Na skutek znacznych opóźnień
dostaw zapasy w publicznych placówkach służby zdrowia topniały, w wyniku czego
pojawiała się konieczność bezpośrednich zakupów leków od prywatnych dostawców.
Cena jednostkowa przy takich zakupach była znacznie wyższa niż gdyby dokonano
zakupu według
oficjalnych procedur przetargowych. Badania przeprowadzone
w Argentynie i Boliwii pokazały, że zwiększona przejrzystość procesu zaopatrywania
w leki oraz udział w nim obywateli może doprowadzić do zmniejszenia korupcji oraz
przynieść znaczną obniżkę kosztów.
Dystrybucja
Zadaniem procesu dystrybucji w systemie farmaceutycznym jest zapewnienie
właściwej alokacji, transportu i magazynowania leków we wszystkich punktach,
w których będą one wydawane. Do punktów tych należą magazyny centralne
i regionalne, apteki jak również miejsca przechowywania leków w placówkach służby
zdrowia. Aby możliwa była kontrola zmian zapasów i dostaw, informacje muszą
w sposób płynny i niezakłócony docierać na każdy poziom systemu. System wymaga
dodatkowo
odpowiedniego
sprzętu
do
przechowywania
leków,
łącznie
z chłodziarkami, który zagwarantuje, że leki zachowają swoje właściwości oraz będą
zabezpieczone przed ewentualną kradzieżą. Elektroniczne monitorowanie pojazdów
wykorzystywanych w transporcie oraz dokładne sprawdzanie dostarczonych
zapasów, porównywanie stanu faktycznego z zamówieniem – to metody, dzięki
którym można obniżyć prawdopodobieństwo kradzieży.
15
Cohen et al., 'Improving Transparency in the Pharmaceutical System'.
103
W jednym z państw Ameryki Środkowej dokumentacja magazynowa wykazała,
że celowo gromadzono zapasy doustnej antybiotykowej kuracji okulistycznej oraz
innych produktów, ponieważ dokonujący zakupów przedstawiciele władz otrzymywali
prowizje za zamawianie tych właśnie leków16. Pokazuje to jeden ze sposobów na to,
jak korupcja może przyczynić się do drenażu środków publicznych przeznaczonych
na zakup farmaceutyków, oraz że w ten sposób najbardziej uderza w biednych.
Świadczenie usług medycznych – ordynacja leków
Świadczenie usług medycznych odbywa się przy udziale lekarzy, farmaceutów,
pielęgniarek oraz innych pracowników służby zdrowia, którzy diagnozują pacjentów
i podejmują decyzje dotyczące tego, jakie leki potrzebne do leczenia konkretnej
choroby powinien przyjmować pacjent. I na tym właśnie etapie, etapie podejmowania
decyzji, pacjent powinien doświadczyć korzyści wynikających dla niego z całości
systemu. Na tym etapie lekarze przepisują, farmaceuci wydają, a pielęgniarki podają
pacjentom leki, które powinny ich leczyć. W sytuacji idealnej osoby świadczące
opiekę zdrowotną w oparciu o swe doświadczenie stosują wobec pacjentów
najbardziej efektywne sposoby leczenia.
Sfera kontaktów pomiędzy przemysłem farmaceutycznym a lekarzami to obszar
najbardziej podatny na korupcję, jako że na świadczenie usług medycznych mogą
wpływać praktyki marketingowe przemysłu farmaceutycznego.
Niektóre kontakty pomiędzy lekarzami a przemysłem są konieczne w celu
edukowania lekarzy w zakresie terapeutycznych właściwości nowych leków. Jednak
istnieją nieodparte dowody na to, że powodem utrzymywania tych kontaktów nie jest
edukacja w zakresie zdrowia, ale maksymalizacja zysków. Badania Wazany z 2000
roku udowodniły, że kontakty lekarzy z przemysłem farmaceutycznym wiążą się
ze zwiększonym zapotrzebowaniem na dodatkowe leki widocznym w formularzach
szpitalnych jak również ze zmianami w zakresie przepisywanych leków17. Wpływ
przemysłu na lekarzy jest powodem niepokoju i troski zarówno w krajach
rozwiniętych, jak i rozwijających się. Ale jest on szczególnie niebezpieczny w krajach
16
Management Sciences for Health, with the WHO, Managing Drug Supply (West Hartford, US:
Kumarian Press, 1997).
17
Ashley Wazana, 'Physicians and the Pharmaceutical Industry: Is a Gift Ever Just a Gift?', Journal of
the American Medical Association 283(3), 19 January 2000.
104
rozwijających się i znajdujących się w okresie transformacji, gdzie pensje lekarzy
są bardzo niskie, w związku z czym prezenty (zarówno finansowe, jak i rzeczowe)
od przemysłu farmaceutycznego stanowią istotne uzupełnienie ich zarobków.
Władze Stanów Zjednoczonych podjęły ostatnio wytężone wysiłki zmierzające
do ukrócenia niewłaściwych praktyk marketingowych, których dopuszczają się
niektóre firmy farmaceutyczne. W roku 2001 firma TAP Pharmaceutical Products
zmuszona została do zapłacenia najwyższej w historii przemysłu kary pieniężnej,
a rząd domagał się przed sądem zapłacenia grzywny w wysokości 875 dolarów
amerykańskich w ramach odpowiedzialności cywilnej oraz zarzutów karnych18. Inne
rządy wprowadzają surowsze ustawy i przepisy. Na przykład w kwietniu 2005 roku
w raporcie Nadzwyczajnej Komisji ds. Zdrowia Izby Gmin Zjednoczonego Królestwa
powołanej w celu zbadania wpływu przemysłu farmaceutycznego zalecono większą
przejrzystość procedur regulujących kwestię leków, zredukowanie nadmiernej
promocji leków, bardziej surowe restrykcje wobec lekarzy zmierzające do ukrócenia
przepisywania niewłaściwych leków oraz upoważnienie Ministerstwa Przemysłu
i Handlu do kontaktów z przemysłem farmaceutycznym, za które dotychczas
odpowiadało Ministerstwa Zdrowia19. W następstwie relacji prasowych na temat
darmowych podróży fundowanych lekarzom przez firmy farmaceutyczne oraz
wydawania dla nich wystawnych przyjęć Zastępca burmistrza Wydziału Spraw
Społecznych
i
Zdrowia
Helsinek,
Paula
Kokkonen,
zabroniła
przemysłowi
farmaceutycznemu finansowania wycieczek dla lekarzy pracujących w stolicy20.
W świetle potencjalnie niepożądanych wpływów na praktyki przepisywania leków
wprowadzone zostały globalne standardy zachowań, a szereg profesjonalnych
organów, włącznie ze stowarzyszeniami przemysłu farmaceutycznego, wprowadziło
kodeksy etyki zawodowej, w których szczegółowo określona została dobra praktyka
w zakresie minimalizowania korupcji. Jest kwestią dyskusyjną, czy wprowadzenie
powyższych wytycznych odniosło zamierzony skutek. W roku 1998 Światowa
Organizacja Zdrowia opublikowała „Kryteria Etyczne w Zakresie Promocji Leków”,
ale w czasie rozmów przy okrągłym stole w roku 1997 ustalono, że niewłaściwe
18
Amerykański Departament Sprawiedliwości, komunikat prasowy, 1 października 2001. Dostępny na:
www.usdoj.gov/opa/pr/2001/October/513civ.htm. Patrz także: 'Corruption in hospital administration',
Rozdział 3, strona 51.
19
Raport
z
obrad
komisji
dostępny
na
www.parliament.the-stationeryoffice.co.uk/pa/cm200405/cmselect/cmhealth/42/42.pdf.
20
Kauppalehti Presso (Finlandia), 11 grudnia 2004.
105
promowanie
leków
wciąż
i uprzemysłowionych21.
jest
Pomimo
problemem
w
tego,
kryteria
że
krajach
te
rozwijających
zostały
się
szeroko
rozpowszechnione, ich skuteczne zastosowanie wciąż jest istotnym problemem, jako
że władze państwowe muszą skorygować swoje ustawodawstwo i przepisy oraz
przekonująco promować te kryteria w szkołach i stowarzyszeniach medycznych.
I choć kodeksy etyki zawodowej tworzone na zasadzie samoregulacji mogą okazać
się pożyteczne, nie powinny jednak opóźniać wprowadzania znaczących reform
w zakresie zewnętrznych, możliwych do wyegzekwowania przepisów. Wprowadzanie
w życie dobrowolnych kodeksów albo nie podlega żadnej kontroli, albo z
nieprzestrzeganiem ich nie wiąże się egzekwowanie znaczących kar, lub też nie jest
ono nadzorowane przez niezależnych i obiektywnych obserwatorów22. Poważne
konflikty interesów, do których dochodzi w trakcie świadczenia usług zdrowotnych
zakresie ramach systemu farmaceutycznego, wymagają wprowadzenia bardziej
zdecydowanych zasad postępowania.
Podrobione leki: źli i brzydcy
Sytuacja, gdy instytucje są słabe i nie są w stanie we właściwy sposób sprawować
kontroli nad sektorem farmaceutycznym, stwarza okazje do korupcji, w tym
do produkcji podrobionych leków, czyli problemu, który na rysunku 5.1 poprzedza
pierwszy etap wymagający podjęcia decyzji w łańcuchu farmaceutycznym.
Na przykład
instytucje
kontrolne
mogą
otrzymywać
łapówki
w
zamian
za przymykanie oka na producentów podrobionych leków, a celnicy mogą być
przekupywani, by patrzyli przez palce na import oraz eksport takich leków.
W roku 2001 w Chinach było około 500 nielegalnych producentów leków, a w Laosie
około 2 100 nielegalnych sprzedawców leków. W Tajlandii leki niespełniające norm
stanowią 8,5% wszystkich leków znajdujących się na rynku23. Indie planują
wprowadzenie kary śmierci za produkcję lub sprzedaż podrobionych leków, które
powodują poważne szkody zdrowotne. „Czerpanie zysków z fałszywych leków, które
21
Patrz
strona
internetowa
Bazy
Danych
na
temat
Promocji
Leków
na
www.drugprorno.info/about.asp#l.
22
Dobry przykład stanowi Kodeks Praktyk Marketingowych kanadyjskiej organizacji przedsiębiorstw
farmaceutycznych (The Code of Marketing Practices of Canada's Research-Based Pharmaceutical
Companies)
ze
stycznia
2005
roku.
Patrz:
www.canadapharma.org/Industry_Publications/Code/code_e05Jan.html (dostęp 15 marca 2005).
23
British Medical Journal 327(1126), November 2003.
106
mogą zaszkodzić czy nawet zabić niewinnych ludzi, jest odpowiednikiem masowego
morderstwa”, powiedział ostatnio minister zdrowia, Sushma Swaraj24. Tymczasem,
szacuje się, że w zeszłym roku z powodu fałszywych leków zmarło w Chinach
192 000 osób25. Organy kontrolne na półkuli południowej potrzebują środków
finansowych, dzięki którym będą mogły wykorzenić korupcję oraz zatrzymać
przepływ podrobionych leków. Sukces nigeryjskiej Agencji ds. Żywności oraz
Administrowania Lekami i Kontroli jest jednym z przykładów tego, co można
osiągnąć poprzez silne kierownictwo.
Krok do przodu: jak poprawić sytuację?
Na każdym etapie, na którym w systemie farmaceutycznym podejmowane są istotne
decyzje, korupcja, poprzez ograniczanie dostępu do leków wysokiej jakości oraz
zmniejszenie korzyści związanych z ich właściwym
wykorzystaniem, może
zaszkodzić danemu krajowi w staraniach o poprawę zdrowia jego obywateli. Podczas
gdy korupcja obejmuje swym negatywnym wpływem całe społeczeństwo, to zwykle
najbardziej cierpią, ludzie najbiedniejsi w sytuacjach, kiedy urzędnicy robią zapasy
leków, czy też trwonią środki finansowe na zakup niewłaściwych leków. A zatem,
dobre zarządzanie jest warunkiem koniecznym dla zapewnienia lepszego dostępu
do podstawowych leków.
Dzięki większej przejrzystości systemu farmaceutycznego dostęp do leków będzie
lepszy. Pierwszym koniecznym krokiem jest uczciwa ocena kondycji instytucjonalnej
na wszystkich etapach, na których w systemie farmaceutycznym podejmowane są
kluczowe decyzje. Rządy powinny dysponować wiedzą w zakresie tego, które
obszary systemu znajdują się poniżej poziomu optymalnego oraz które są zagrożone
korupcją. Konieczne jest wprowadzenie większej kontroli w zakresie refundowania
kosztów leków aptekom, szpitalom i placówkom świadczącym usługi w zakresie
ochrony zdrowia. Potrzebne są dalsze badania, które pomogą określić, jakie systemy
dysponują najlepszymi sposobami zachęcania świadczeniodawców do uczciwego
postępowania oraz kontrolowania oszustw. Po drugie, grupy konsumentów oraz
osoby trzecie muszą być czujne w kwestii monitorowania zarówno publicznych
24
25
British Medical Journal 327(414), August 2003.
PharmaBiz.com, 18 March 2005.
107
jak i prywatnych systemów farmaceutycznych w celu zapewnienia jak najlepszego
dla interesu publicznego ich działania.
I choć deklaracje międzynarodowe oraz profesjonalne wytyczne w zakresie etyki
zawodowej powstają w dobrej wierze, to, gdy nie są one we właściwy sposób
egzekwowane, pozostają martwą literą prawa. Rządy poszczególnych krajów muszą
zebrać się na odwagę i uchwalić, a następnie wprowadzić w życie, takie zasady
postępowania oraz procedury, które będą zachęcały do etycznego zachowania oraz
karały zarówno firmy jak i pojedyncze jednostki za praktyki korupcyjne. Jeśli to się
uda, to z pewnością zauważymy zmiany na lepsze, dzięki którym potrzebujący
otrzymają właściwe leki i we właściwym czasie.
Korupcyjny wpływ pieniędzy w medycynie
Jerome P. Kassirer26
Firmy
farmaceutyczne,
firmy
produkujące
sprzęt
medyczny
oraz
firmy
biotechnologiczne stworzyły nowe leki i sprzęt, dzięki którym możliwe było
wydłużenie życia oraz poprawa zdrowia milionów ludzi. Przyczyniły się do tego liczne
kontakty pomiędzy naukowcami a przemysłem, i takie, wspólnym wysiłkiem
powstające projekty, należałoby wspierać. Jednak czasami współpraca ta wykracza
poza badania naukowe i łączy się z marketingiem, szczególnie za sprawą lekarzy,
którzy stają się płatnymi konsultantami lub rzecznikami firm. Kontakty finansowe
pomiędzy przemysłem farmaceutycznym a lekarzami przeradzają się w subtelną
formę korupcji, która wymyka się kontroli prawnej i stanowi wyzwanie dla walczących
z korupcją.
Powyższe komentarze odnoszą się przede wszystkim do Stanów Zjednoczonych,
jednak objawy są podobne we wszystkich krajach na całym świecie. W ostatnich
latach
przemysł
farmaceutyczny,
produkujący
sprzęt
medyczny
oraz
biotechnologiczny w Stanach Zjednoczonych przeznaczał rocznie około 16 miliardów
dolarów amerykańskich na marketing w środowisku lekarzy27. Ponad 2 miliardy
dolarów amerykańskich wydano na same kolacje oraz różnego typu spotkania oraz
26
Jerome P. Kassirer jest wybitnym profesorem Tufts University School of Medicine i wykładowcą
kontraktowym w zakresie medycyny i bioetyki Case Western Reserve University. W latach 1991-1999
był redaktorem naczelnym New England Journal of Medicine.
27
Boston Globe (US), 10 March 2004.
108
imprezy28. Za pośrednictwem honorariów wynoszących od 1 000 do 5 000 dolarów
amerykańskich
i
więcej
firmy
farmaceutyczne
starają
się
skłonić
lekarzy
do współpracy z biurami ich rzeczników oraz zatrudnić jako płatnych konsultantów
lub też w charakterze członków ich organów doradczych. Dodatkowo bombardują
lekarzy reklamami zamieszczanymi w czasopismach naukowych oraz kierują do nich
grupę blisko 90 000 życzliwych sprzedawców29. Płacą lekarzom akademickim
za pomoc w opracowywaniu materiałów edukacyjnych a rozdając prezenty w postaci
podręczników, stetoskopów, czy też darmowych lunchów i kolacji, nawiązują
przyjacielskie kontakty ze studentami kierunków medycznych oraz lekarzami. Takie
płatności mogą skłonić niektórych lekarzy do działania nie w interesie swoich
pacjentów, lecz we własnym najlepiej pojętym interesie. Między całkowicie zgodnymi
z prawem wydatkami marketingowymi danej firmy farmaceutycznej a łamaniem etyki
lekarskiej istnieje bardzo cienka granica. Lecz kiedy wynagrodzenia płacone
sprzedawcom oraz lekarzom przekładają się na wyższe dochody ze sprzedaży,
pokusa, aby przekroczyć tę linię, rośnie.
Kuszące propozycje firm farmaceutycznych
Szczególnie niepokojące są próby kuszenia młodych ludzi. Osobiście byłem
świadkiem typowego lunchu w akademickim centrum medycznym, sponsorowanego
przez firmę farmaceutyczną.
Dwóch dobrze ubranych przedstawicieli firmy
farmaceutycznej dostarczyło jedzenie na odbywającą się jak zwykle sesję naukową
pracowników i studentów centrum. Jeden za drugim, do kolejki w bufecie zaczęli
przyłączać się pracownicy centrum oraz studenci medycyny, których „przedstawiciele
firmy farmaceutycznej” pozdrawiali przyjaźnie pytaniami „Jak minął weekend?”
lub „Co słychać?” Wyglądało to tak, jakby ich obecność nikogo nie dziwiła. A że
kolejka posuwała się wolno, ponieważ nałożenie jedzenia zajmowało trochę czasu,
obaj przedstawiciele wykorzystali tę okazję do zachwalania swojej oferty. Jeden zajął
strategiczną pozycję na początku kolejki, drugi na końcu. Przedstawiciele opisywali
dwa popularne, nowe (i drogie) produkty firmy, przekazując również informacje
28
Jerome P. Kassirer, On The Take: How Medicine's Complicity With Big Business Can Endanger
Your Health (New York: Oxford University Press, 2004).
29
B. Darves, 'Too Close for Comfort? How Some Physicians are Re-examining their Dealings with Drug
Retailers', ACP Observer, July/August 2003.
109
na temat ich dawkowania30. Kuszenie przenosi się też na porę kolacji. Jednego
wieczoru we włoskiej restauracji widziałem jak lekarz rezydent wraz ze swoją grupą
stażystów i studentów jadł pizzę i pił piwo wraz z przedstawicielem firmy
farmaceutycznej. Za darmowe jedzenie i picie „zapłacili” na dwa sposoby. Lekarz
rezydent zmuszony był wysłuchać w czasie posiłku oferty przedstawiciela firmy
farmaceutycznej, a na koniec przyjęcia otrzymał plik materiałów promocyjnych
dla reszty swojej grupy.
Te prezenty i poczęstunki to nic innego jak chwyty marketingowe, których celem
minimum jest przypochlebienie się przedstawiciela firmy farmaceutycznej lekarzowi,
być może też poinformowanie go o istnieniu pewnych produktów, ale ich celem
maksimum
jest
wywołanie
w
nim
poczucia
wdzięczności
i
jednocześnie
zobowiązania. Takie poczucie zobowiązania może jednak budzić zastrzeżenia,
ponieważ zobowiązanie lekarza wobec sprzedawcy leków czy też firmy, którą
reprezentuje, często pozostaje w konflikcie z jego zobowiązaniem w stosunku
do pacjentów. Istnieje kilka badań zwyczajów lekarzy dotyczących przepisywania
przez nich leków w zależności od ich kontaktów z promocyjną działalnością firmy
farmaceutycznej.
W jednym z takich badań porównano 40 lekarzy, którzy zażyczyli sobie
wprowadzenia nowych leków do spisu leków stosowanych w szpitalu z 80 lekarzami,
którzy nie zgłaszali konieczności wprowadzenia nowych leków31. Statystycznie rzecz
ujmując, lekarze, którzy zgłosili zapotrzebowanie na nowe leki, od 9 do 21 razy
częściej jadali bezpłatne posiłki fundowane im przez firmy farmaceutyczne,
przyjmowali pieniądze od tych firm w zamian za uczestniczenie lub przemawianie
na sympozjach przez nie sponsorowanych, czy też otrzymywali od tych firm wsparcie
naukowe. Według niezależnego raportu (pochodzącego z tego właśnie badania) leki,
których dodania do spisu domagali się lekarze, nie były lub były w niewielkim tylko
stopniu lepsze od już stosowanych leków.
Inne badanie sposobu przepisywania leków przez 10 lekarzy, którzy uczestniczyli
w sponsorowanych przez firmy sympozjach odbywających się w miejscowościach
wypoczynkowych, wykazało, że w kolejnych miesiącach po powrocie z wyjazdu,
przepisywali oni dwu- lub trzykrotnie więcej leków32. Ciekawe jest to, że większość
30
Journal of the American Medical Association (US), 284(2156-7), 2000.
Journal of the American Medical Association (US), 271(684-9), 1994.
32
Chest (US), 102(270-73), 1992.
31
110
lekarzy, którzy wzięli udział w sympozjach, zarzekało się, że nigdy nie ulegną
pokusom firm farmaceutycznych; większość – wbrew zdrowemu rozsądkowi –
odrzuciła jakąkolwiek możliwość tego, że wysiłki przemysłu farmaceutycznego mogą
mieć na nich jakikolwiek wpływ.
Konflikty interesów finansowych w medycznych badaniach naukowych
Zasadniczo, zarówno wielki biznes jak i lekarze zaangażowani są w grę pozorów.
Firmy farmaceutyczne utrzymują, że działalność marketingowa pomaga wpłynąć
na lekarzy,
aby
ci
przepisywali
leki
w nieco
bardziej
odpowiedni
sposób.
Jednocześnie firmy te wywierają presję na swoich sprzedawców, aby promowali
nowe produkty a swoim zastępczym pośrednikom, firmom zajmującym się edukacją
medyczną, pozwalają na reklamowanie swych usług w ramach edukacji, skierowanej
na perswazję. A lekarze, adresaci aktów hojności firm farmaceutycznych, zachowują
się tak, jakby byli na tę hojność uodpornieni.
Wzajemne kontakty lekarzy i przemysłu są powszechne. Badanie z roku 1996
wykazało, że połowa profesorów zwyczajnych oraz niewiele mniejsza część kadry
naukowej niższego szczebla, którzy prowadzą badania naukowe w zakresie nauk
przyrodniczych, pozostaje w układach finansowych z przemysłem, a informacje
ujawniane w trakcie spotkań medycznych oraz artykuły publikowane w czasopismach
fachowych tylko potwierdzają to powszechne zaangażowanie33. W czasie mojej
kadencji
jako
redaktora
naczelnego
New
England
Journal
of
Medicine
publikowaliśmy recenzje i artykuły wstępne pisane przez lekarzy tylko wtedy,
gdy z firmą, której produktów (lub ich bezpośrednich konkurentów rynkowych)
dotyczył artykuł, nie pozostawali oni w konflikcie wynikającym z powiązań
finansowych. Znalezienie takich autorów w latach dziewięćdziesiątych stawało się
coraz trudniejsze, a pod koniec dekady często zmuszeni byliśmy odrzucić kilku
wybitnych autorów, zanim udało nam się znaleźć kogoś bez powiązań finansowych
czy
konfliktu
interesów.
W
końcu
stowarzyszenie
prawnicze
powiązane
z przemysłem farmaceutycznym potwierdziła skalę tych kontaktów. W jego
oświadczeniu czytamy: „Powszechnie wiadomo, że większość największych
autorytetów z dziedziny medycyny w kraju oraz praktycznie wszyscy zabierający głos
33
New England Journal of Medicine (US), 335(1734-9), 1996.
111
w sprawach medycznych są w takim, czy innym charakterze zatrudnieni przez jedną
lub więcej firm farmaceutycznych w kraju”34.
Problem ten zostanie zilustrowany kilkoma konkretnymi przykładami: pierwszy
dotyczy wytycznych dla lekarzy, drugi – eksperymentów medycznych z udziałem
ludzi, trzeci związany jest z diagnostyką radiologiczną, a czwarty z decyzją Agencji
ds. Żywności i Leków.
Analizy czterech przypadków ze Stanów Zjednoczonych
Narodowy Program Edukacji nt. Cholesterolu (National Cholesterol Education
Program) prowadzony przez amerykański system Narodowych Instytutów Zdrowia
(National Institutes of Health) systematycznie uaktualnia swe wytyczne dla lekarzy,
gdy tylko pojawią się nowe dane. Ostatnia aktualizacja ogłoszona w lipcu 2004 roku
powstała wspólnym wysiłkiem Amerykańskiego Stowarzyszenia Serca (American
Heart Association), Amerykańskiej Wyższej Szkoły Kardiologii (American College
of Cardiology) oraz Narodowych Instytutów Zdrowia. Te trzy organizacje wybrały
9 osób, które miały za zadanie przeanalizowanie wszystkich prób klinicznych
opublikowanych
od
momentu
ogłoszenia
poprzednich
wytycznych
oraz
zaproponowanie nowych zaleceń. Zebrana grupa robiła wrażenie. W jej skład
wchodzili: specjalista ds. żywienia, dyrektor wydziału chorób genetycznych
Narodowych
Instytutów
Amerykańskiego
Zdrowia,
Stowarzyszenia
znany
Serca
farmakolog,
oraz
inni
były
przewodniczący
szanowani
kardiolodzy.
Zarekomendowali oni dalsze obniżanie poziomu lipoprotein małej gęstości (LDL)
poprzez dietę, ćwiczenia oraz leczenie statynami. Później okazało się, że siedmiu
z dziewięciu uczestników miało finansowe powiązania z firmami produkującymi
statyny jako ich płatni rzecznicy bądź konsultanci. Byli oni powiązani nie z jedną, lecz
z od trzech do pięciu firmami. Z powodu tych powiązań nie było wiadomo, czy
to czasem nie powiązania tych wysoko postawionych lekarzy z producentami statyny
zadecydowały o treści ich zaleceń35.
34
D.J. Popeo i R. A. Samp, uwagi Washington Legal Foundation pod adresem Komisji Akredytacyjnej
na rzecz Ciągłego Kształcenia Medycznego ( Accreditation Council for Continuing Medical Education)
w sprawie prośby o uwagi na temat projektu z 14 stycznia 2003: 'Standards to Ensure the Separation
of Promotion From Education Within the CME Activities of ACCME Accredited Providers', Washington
Legal Foundation, 2003.
35
Washington Post (US), 1 August 2004.
112
W 1999 roku na Uniwersytecie Pensylwanii cztery dni po podaniu genów
umieszczonych w zwykłym wirusie przeziębienia zmarł siedemnastoletni chłopiec.
Chłopiec, cierpiący jedynie na łagodny niedobór jednego z enzymów, wziął udział
w badaniu, ponieważ sądził, że jego wyniki mogą pomoc innym. Ani jemu, ani jego
rodzicom nie powiedziano, że eksperyment ten już poprzednio wskazywał na pewną
toksyczność preparatu; nie ujawniono również tego, że prowadzący eksperyment
ponieważ sam uniwersytet mieli finansowe udziały w firmie, której wyniki tego
eksperymentu mogły przynieść korzyści. Kierujący eksperymentem zaprzeczył,
że pieniądze miały jakikolwiek wpływ na decyzje jego samego jak i zatrudniającej
go instytucji co do kontynuowania tych badań36.
W 2004 roku w czasopiśmie naukowym Academic Radiology znalazła się ciekawa
publikacja. Była to ponowna analiza 492 zdjęć rentgenowskich klatki piersiowej
odczytanych przez 30 radiologów (zwanych dalej „wynajęte ręce”) wynajętych
przez firmy prawnicze, które w imieniu osób narażonych na działanie czynników
niszczących płuca wytaczały procesy sądowe odpowiedzialnym za to firmom.
Autorzy badania poprosili innych 6 radiologów (zwanych dalej „niezależnymi), którzy
nie byli opłacani przez prawników, o ponowne odczytanie tych samych zdjęć. Cała
36-osobowa grupa („wynajęte ręce” i „niezależni”) legitymowała się certyfikatem „B”
przyznawanym przez agencję federalną, co oznaczało, że wszyscy oni przeszli takie
samo szkolenie w zakresie interpretacji wyników badań. Wyniki są interesujące:
„wynajęte ręce” 96 – 97% klisz ocenili jako odbiegające od normy, podczas
gdy „niezależni” za takie uznali tylko 4 – 6% zdjęć. „Wynajęte ręce” stwierdzili,
że żadne prześwietlenie nie było w pełni zgodna z normą, podczas gdy „niezależni”
uznali 38% klisz za zgodne z normą. Aby dostrzec i w pełni ocenić ogromne
rozbieżności pomiędzy tymi interpretacjami nie jest nawet potrzebny zwykły test
statystyczny37.
W połowie lutego 2005 roku zebrał się panel doradczy amerykańskiej Agencji
ds. Żywności i Leków FDA w celu oceny, czy dane w zakresie ryzyka oraz korzyści
wynikających ze stosowania różnych inhibitorów Cox-2 produkowanych przez firmę
Merck and Pfizer uzasadniają wycofanie tych preparatów z rynku. Decyzją panelu
interesowała się szeroko prasa i opinia publiczna ze względu na wzmożone ryzyko
36
Washington Post (US), 30 December 2001.
J. N. Gitlin, L. L. Cook, O. W. Linton and E. Garrett-Mayer, 'Comparison of "B" Readers'
Interpretations of Chest Radiographs for Asbestos-related Changes', Academic Radiology 11(843-56),
2004.
37
113
powikłań sercowo-naczyniowych ze strony niektórych z tych leków, szczególnie
preparatu Vioxx, oraz ze względu na to, że już kilka tygodni wcześniej Merck podjął
decyzję o zdjęciu tego preparatu z rynku. 32-osobowy panel, stosunkiem głosów
31:1, zadecydował o pozostawieniu na rynku preparatu Celbrex; decyzja.zapadła
niemal jednomyślnie Natomiast w sprawie preparatów Bextra oraz Vioxx panel był
nieco bardziej podzielony. Za pozostawieniem preparatu Bextra na rynku głosowano
17:13, natomiast w kwestii przywrócenia na rynek preparatu Vioxx – 17:15. Szkopuł
tkwił jednak w tym, że ,jak się później okazało, 10 członków panelu miało powiązania
finansowe z obiema firmami produkującymi te dwa preparaty, a lekarze opłacani
przez te firmy głosowali 9:1 za utrzymaniem obu preparatów na rynku. Gdyby żaden
z członków panelu pozostający w konflikcie interesów nie brał udziału w głosowaniu,
żaden z preparatów nie zostałby dopuszczony do rynku. Głosy ułożyłyby się
następująco: 12:8 przeciwko preparatowi Bextra i 14:8 przeciwko preparatowi Vioxx.
Bextra została w międzyczasie usunięta z rynku, ale preparaty Vioxx oraz Bextra
mogą nań powrócić, jeżeli Agencja ds. Żywności i Leków zastosuje się do zaleceń
panelu doradczego38. Decyzja Agencji będzie miała wpływ na zdrowie milionów ludzi
jak również na ogromne zyski dwóch głównych firm farmaceutycznych39.
I choć przykłady te są niepokojące, szczególnie ze względu na ich konsekwencje
dla opieki nad pacjentem i nie można się na takie praktyki godzić ze względów
etycznych, żaden nie wypełnia znamion przestępstwa ani oszustwa, ani jawnej
korupcji. Żaden nie podlega karze z punktu widzenia prawa, a jakiekolwiek sankcje
musiałyby pochodzić od organów państwowych lub zawodowych, które zwykle
żadnych sankcji nie nakładają. Każdy z tych przykładów wykazuje cechy jawnej
stronniczości, jednak w każdym przypadku problemem jest próba oceny motywacji
jednostki. Jedna z możliwości jest taka, że żaden z przypadków faworyzowania
produktów danej firmy nie był zamierzony, a jednak bliskie kontakty pomiędzy
lekarzami a firmami niejako podświadomie prowadziły do wydania stronniczych
zaleceń. Możliwe jest nawet to, że rekomendacje tych lekarzy były w pełni
obiektywne i że każda inna osoba z takim samym doświadczeniem, doszłaby
do dokładnie takich samych wniosków. I wreszcie istnieje możliwość, że niektórzy
lekarze będący na listach płac przemysłu z rozmysłem kierują się chciwością i
38
Pomimo orzeczenia FDA ze stycznia 2005 roku pozwalającego na powrót Vioxxu na rynek w trakcie
pisania powyższych słów Merck zdecydował o nie wypuszczaniu leku z powrotem na rynek.
39
New York Times (US), 25 February 2005.
114
w sposób zamierzony czerpią z tego finansowe korzyści kosztem prawdziwości
informacji, z których korzystają lekarze w swojej codziennej praktyce. W tym ostatnim
przypadku należy założyć, że lekarze ci lekceważą potencjalnie szkodliwe
konsekwencje swoich działań dla zdrowia pacjenta. Przykłady te ilustrują poważny
problem związany z konfliktem interesów w zakresie kwestii finansowych:
nie wiadomo, w co można wierzyć a w co nie40.
Zagrożenie dla zaufania publicznego
Szczegółowe
analizy
skutków
konfliktu
interesów
finansowych
udowodniły
ich szkodliwy wpływ na opiekę nad pacjentem, informacje medyczne oraz zaufanie
opinii publicznej wobec zawodu lekarza41. Owe ogromne subwencje finansowe mogą
mieć wpływ na prawdziwość informacji, z których w swojej codziennej praktyce
korzystają lekarze. Kadra naukowa uczelni, lekceważąc swoje obowiązki nauczycieli
akademickich, ulega naciskom przemysłu i koncentruje wysiłki na zyskownych
badaniach
naukowych.
Otwartość
zastępuje
dyskrecja,
wiedza
zostaje
„sprywatyzowana”, a część przynależnych całemu społeczeństwu odkryć zostaje
skomercjalizowana. Tworzy się również atmosfera, w której dopuszczalne są zmiany
w planach badań w celu uzyskania pozytywnych wyników, niekorzystne wyniki
są czasami głęboko skrywane, przekazywanie informacji o wynikach jest czasem
utrudniane ze względów komercyjnych a stronniczości publikacji i materiałów
edukacyjnych często wymyka się wszelkiej kontroli42. Wszystko to stanowi poważne
zagrożenie dla zaufania opinii publicznej do medycyny. Konflikty interesów
finansowych mogą znacznie obniżyć zaufanie społeczeństwa do badań naukowych
z dziedziny medycyny, zagrozić finansowaniu ze środków państwowych, zmniejszyć
liczbę osób chętnych do uczestniczenia w próbach klinicznych i zburzyć zaufanie
między pacjentami a ich lekarzami.
W Stanach Zjednoczonych poczyniono pewne postępy w radzeniu sobie z konfliktem
interesów
finansowych.
Stowarzyszenie
Amerykańskich
Wyższych
Uczelni
Medycznych (Association of American Medical Colleges) opublikowało nowe
40
Kassirer, On The Take.
Ibidem i Sheldon Krimsky, Science in the Private Interest: Has the Lure of Profits Corrupted Medical
Research? (Lantham: Rowman and Littlefield, 2003).
42
Ibidem.
41
115
wytyczne dla osób indywidualnych oraz instytucji43, a wiele szkół medycznych jest
właśnie w trakcie wprowadzania zmian w swoich zasadach postępowania w zakresie
konfliktu interesów. W 2005 roku Narodowy Instytut Zdrowia, w odpowiedzi na falę
protestów opinii publicznej w związku z powiązaniami finansowymi kilku naukowców
wyższego szczebla zatrudnionych w tej instytucji, wprowadził surowe zasady
skutecznie
kładąc
kres
takim
związkom
powiązaniom
badaczy44.
Swoje
zainteresowanie tą sprawą zgłosił też Kongres Stanów Zjednoczonych 45. Firmy
farmaceutyczne wraz z Amerykańskim Stowarzyszeniem Medycznym wspólnie
opracowały zasady postępowania dotyczące zaangażowania lekarzy w programy
firm farmaceutycznych, jednak żadna z nich nie uniemożliwiła marketingu produktów
za pośrednictwem lekarzy-konsultantów czy rzeczników.
Należy jednak zrobić w tej sprawie znacznie więcej. Wszelkie prezenty ze strony
przemysłu powinny być zabronione, nawet te, które mogą być przydatne w praktyce
lekarskiej czy do celów edukacyjnych. Zabronione powinny też być wszelkie
konsultacje z przemysłem, z wyjątkiem konsultacji w sprawach ściśle naukowych,
jednocześnie zakazać należy wszelkich praktyk marketingowych prowadzonych
przez lekarzy zalecających dany lek bądź sprzęt medyczny ze względu na swój
własny
interes.
Należy
wykluczyć
udział
lekarzy
w
biurach
rzecznika
sponsorowanych przez firmy farmaceutyczne. Komisje zajmujące się zasadami
praktyki klinicznej, jak również panele doradcze Agencji ds. Żywienia i Leków
powinny składać się z jak najmniejszej liczby członków pozostających w konflikcie
interesów. Stanowiska redaktorów naczelnych czasopism branżowych, urzędników
w najważniejszych organizacjach zawodowych, kierowników w centrach medycznych
i instytucjach akademickich powinny być obejmowane wyłącznie przez te osoby,
które nie pozostają w konflikcie interesów. Biorąc pod uwagę fakt, że całkowite
wyeliminowanie wszystkich przypadków konfliktu interesów nie jest możliwe,
na ogólnie dostępnej stronie internetowej powinny znaleźć się informacje o
przypadkach konfliktu interesów.
43
Association of American Medical Colleges (AAMC), 'Protecting Subjects, Preserving Trust,
Promoting Progress I: Policy and Guidelines for the Oversight of Individual Financial Interests in
Human Subjects Research', AAMC Task Force on Financial Conflicts of Interest in Clinical Research,
December 2001; 'Protecting Subjects, Preserving Trust, Promoting Progress II: Principles and
Recommendations for Oversight of an Institution's Financial Interests in Human Subjects Research',
AAMC Task Force on Financial Conflicts of Interest in Clinical Research, October 2002.
44
www.nih.gov/about/ethics_COI.htm
45
www.waysandmeans.house.gov/hearings.asp?formmode=view&id=2933
116
Trudno zrozumieć, dlaczego standardy w zakresie konfliktu interesów w medycynie
miałyby być niższe niż te obowiązujące w przypadku innych zawodów, takich jak
na przykład zawody związane z mediami. Dziennikarzom instytucji medialnych
uważanych za najbardziej etyczne, takich jak New York Times oraz CNN, nie wolno
przyjmować prezentów, posiłków, honorariów ani też podpisywać płatnych umów
konsultingowych46. Standardy te są niezwykle wyśrubowane, niemniej jednak
powinny zostać przyjęte również w medycynie. Jeżeli chcemy utrzymać zaufanie
społeczeństwa do medycyny, poprzeczkę należy podnieść.
Promowanie zaufania oraz przejrzystości w firmach farmaceutycznych:
z perspektywy przemysłu
Harvey Bale47
W dwudziestym wieku we wszystkich krajach rozwiniętych dokonał się ogromny
postęp w zakresie ogólnych standardów ochrony zdrowia. Jednak zarówno w krajach
rozwiniętych, jak i rozwijających się pacjenci wciąż czekają na nowe metody
leczenia, lekarstwa i szczepionki na AIDS, raka, cukrzycę, choroby serca, chorobę
Alzheimera oraz setki innych nadwątlających zdrowie i zagrażających życiu chorób.
Nawet te choroby, które do niedawna uważano za pokonane lub opanowane, takie
jak gruźlica, malaria i polio, ponownie stają się zagrożeniem, na skutek oporności
na obecnie stosowane metody leczenia lub nieprawidłowości w programach
szczepień. Wzrasta biologiczna oporność na obecnie stosowane metody leczenia
HIV/AIDS, w związku z czym niezwykle istotne jest, aby przemysł i rząd w dalszym
ciągu przeznaczali znaczne sumy na finansowanie badań naukowych w dziedzinie
HIV/AIDS, jak również innych chorób.
Według
badań
Międzynarodowej
przeprowadzonych
Federacji
przez
Stowarzyszeń
stowarzyszenia
Producentów
członkowskie
Farmaceutyków,
(International Federation of Pharmaceutical Manufacturers Associations, IFPMA),
przemysł w skali świata każdego roku wydaje obecnie ponad 50 miliardów dolarów
na badania i rozwój w zakresie pozyskiwania nowych leków i szczepionek. Przemysł
w prawie każdej dziedzinie i na każdym prawie etapie działania podlega ścisłej
kontroli rządu. Ogromna płaszczyzna kontaktów pomiędzy przemysłem a rządem
46
'Ethical Journalism: Code of Conduct for the News and Editorial Departments', New York Times
(US), January 2003.
47
Harvey Bale jest dyrektorem generalnym Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Producentów
Farmaceutyków (IFPMA).
117
na każdym etapie cyklu powstawania produktów medycznych, stwarza ciągłe ryzyko
korupcji. Zanim firmy rozpoczną testy kliniczne, rząd musi wyrazić na nie zgodę.
Zanim, po przeprowadzeniu takich testów, dany lek zostanie zatwierdzony,
konieczne jest otrzymanie kolejnej formalnej aprobaty każdego kraju, w którym dany
lek czy szczepionka będą używane przez pacjentów, lekarzy i pielęgniarki. Wiele
państw ustala też ceny – kolejna decyzja rządu. Zanim firmy zainwestują swoje
pieniądze, muszą zadbać o zabezpieczenie swoich pomysłów i innowacyjnych
rozwiązań przed naśladowcami – kolejna funkcja, którą spełnia rząd. Ponadto,
w przypadku pewnych groźnych epidemii, takich jak HIV/AIDS czy malaria,
dotykających ludność krajów ubogich, firmy współpracują z rządami i organizacjami
pozarządowymi starając się znaleźć sposoby na to, aby ludzie, których nie stać
na leczenie, mogli otrzymywać leki. Rządy, od władz celnych poprzez instytucje
kontrolne aż po ministerstwo zdrowia i urzędników lokalnych, muszą być
zaangażowane w to, aby leki dotarły do tych grup chorych, dla których
są przeznaczone. Wszystkie wymienione powyżej sytuacje dotyczące interwencji
rządowych stanowią potencjalne okazje dla praktyk korupcyjnych, które mogą
zakłócić i znacznie zaszkodzić procesowi opracowywania i dostarczania nowych
leków i szczepionek przeznaczonych dla pacjentów.
Korupcja w łańcuchu dostaw farmaceutycznych może przybierać wiele form:
produkty
mogą
być
kierowane
w
niewłaściwe
miejsce
lub
kradzione
na poszczególnych etapach systemu dystrybucji; urzędnicy mogą domagać się
„opłat” za zaaprobowanie produktów lub sprzętu, za dokonanie odprawy celnej,
czy też za ustalenie cen; naruszenie kodeksu etyki w zakresie marketingu może
negatywnie wpłynąć na działania lekarzy w zakresie przepisywania leków; dostawcy
mogą być zmuszani do wyświadczania przysług czy innych form wyrażania
wdzięczności za przepisywanie dostarczanych przez nich leków; i wreszcie,
do obiegu dopuszczane mogą być leki podrobione lub takie, które nie spełniają norm.
Korupcja nie tylko niesie ze sobą koszty ekonomiczne, ale jednocześnie związana
jest z dodatkowymi kosztami, jakie należy ponieść, aby osiągnąć cel ostateczny, czyli
dobro pacjenta.
Ze względu na ogromny wpływ korupcji, IFPMA oraz inne organy związane
z przemysłem podjęły znaczące kroki w kierunku zmierzenia się z zagrożeniami,
118
jakie niesie ze sobą korupcja. Jednak zarówno przemysł, jak i udziałowcy powinni
zintensyfikować wysiłki zmierzające do zapobiegania nadużyciom oraz unikania ich.
Potrzebę zminimalizowania liczby okazji do korupcji w łańcuchu dystrybucyjnym
dobrze
ilustruje
przypadek
sprzedawanego
po
znacznie
obniżonej
cenie
antyretrowirusowego (ARV) leku na HIV/AIDS firmy GlaxoSmithKline (GSK), który
zamiast do Afryki trafił do Europy, co zostało odkryte latem 2002 roku. GSK
zobowiązała się dostarczyć pełen zestaw leków ARV, po kosztach własnych,
najbiedniejszym krajom świata. Ceny były średnio o 70% niższe od cen dla krajów
rozwiniętych. Rejestracja specjalnych opakowań w krajach objętych akcją miała
zająć od 6 do 18 miesięcy. Mając świadomość tego, że epidemia HIV/AIDS szybko
się rozprzestrzenia, GSK poczyniła starania, aby jak najszybciej zareagować
w sytuacji globalnego kryzysu. W związku z powyższym, pierwsze partie leku
wysłano do Afryki w opakowaniach stosowanych w Europie. Pierwotnie GSK
bez zysku sprzedawała leki, przeznaczone do dystrybucji w Afryce wśród pacjentów
zarażonych wirusem HIV, jednej z organizacji pozarządowych oraz jednostce
ds. zaopatrzenia ministerstwa zdrowia. Na samym początku programu sprzedaży
firma nie otrzymała zgody na projekty opakowań w formie pudełek, co umożliwiłoby
rozróżnienie poszczególnych partii towaru w zależności od kraju przeznaczenia,
ponieważ uzyskanie takiej zgody wymagało czasu; w związku z czym niektóre
z opakowań leku ARV zostały przez urzędników państwowych z Afryki Zachodniej,
niemal niepostrzeżenie, skierowane ponownie na rynek europejski, na czym
skorzystali handlowcy, osiągając ogromne zyski a stracili pacjenci w Afryce,
pozbawieni dostępu do niezbędnych im leków. Postępowanie wobec osób
zamieszanych w ten spisek nadal się toczy, co powinno stanowić sygnał dla innych,
że takie zachowania nie będą tolerowane. W międzyczasie firmie GSK udało się
opracować opakowania dla głównych leków ARV, odmienne od tych używanych
w krajach rozwiniętych.
Kolejną dziedziną, w której przemysł w ostatnich latach był niezwykle aktywny, było
stworzenie lepszych procedur promocji produktów. Na praktyki lekarzy, bardzo
często słabo opłacanych w ramach narodowego systemu opieki zdrowotnej,
w zakresie przepisywania leków mogą mieć wpływ rekompensaty proponowane
przez dostawców w zamian za podawanie pacjentom ich leków i proponowanie ich
usług, a nie interes pacjentów. Chociaż bezpośrednie dowody na to, że na praktyki
119
lekarzy w zakresie przepisywania leków bezpośredni wpływ mają właśnie podróże
oraz prezenty fundowane przez przemysł farmaceutyczny, są raczej słabe,
odnotowano sytuacje, w których również koszty podróży małżonków lekarzy były
opłacane przez przemysł, pomimo tego że Kodeks IFPMA oraz różne inne kodeksy
narodowe
zabraniają
firmom
sponsorować
podróże
małżonków
lekarzy
wyjeżdżających na sympozja naukowe. Firmy zrzeszone w IFPMA przestrzegają
kodeksu w zakresie marketingu i promocji, który wymaga, aby firmy powstrzymywały
się od niestosownych przejawów gościnności oraz od robienia lekarzom prezentów,
które mogą następnie „wywrzeć na nich wpływ, gdy będą przepisywali produkty
farmaceutyczne”. Kodeks IFPMA uzupełniają krajowe stowarzyszenia członkowskie,
kodeksy etycznych praktyk marketingowych poszczególnych firm oraz różnorodne
środki mające zastosowanie, gdy dochodzi do złamania zasad zawartych
w kodeksie. Kodeks działa w oparciu o zasadę samostanowienia, ale jego
stosowanie jest obowiązkowe. Procedury uruchomiane zostają w przypadku
wniesienia do IFPMA lub jej stowarzyszeń członkowskich skarg przez lekarzy, innych
medycznych pracowników służby zdrowia lub też przez inne zainteresowane strony,
a przypadkom złamania zasad kodeksu towarzyszą zwykle rozgłos a w niektórych
krajach grzywny.
Przejrzystość jest istotna w wielu innych dziedzinach. W ciągu ostatnich dwóch lat
wprowadzono
istotne
nowe
inicjatywy
dotyczące
podejścia
przemysłu
farmaceutycznego do prób klinicznych. W kilku przypadkach firmy farmaceutyczne
zostały oskarżone o ujawnianie i publikowanie tylko korzystnych wyników prób
klinicznych. W celu zwiększenia przejrzystości prowadzonych przez nie prób
klinicznych, które mają na celu opracowanie nowych leków i szczepionek – oraz
uznając, że szerszy dostęp do informacji na temat prób klinicznych dla pracowników
służby zdrowia, pacjentów oraz innych zainteresowanych osób może przynieść
znaczne korzyści w zakresie ochrony zdrowia – firmy te założyły na ogólnie
dostępnych stronach internetowych rejestry prób klinicznych, w których do publicznej
wiadomości podawane będą istotne szczegóły prowadzonych przez te firmy prób.
Poczynając od lata 2005, przemysł farmaceutyczny podaje do publicznej wiadomości
wyniki wszystkich przeprowadzanych prób klinicznych, jak również informacje o tych
właśnie rozpoczynających się, od pierwszego etapu, czyli rejestracji pacjenta
i wprowadzenia go na listę aż po końcowy rezultat. Jednocześnie, aby ułatwić dostęp
120
do informacji na temat prób tym, którzy takich informacji potrzebują, IFPMA zakłada
w Internecie portal wyszukiwawczy, łączący różne rejestry prób klinicznych
zawierające informacje w zakresie obecnie prowadzonych prób, wraz z bazami
danych w zakresie wyników prób już zakończonych. To, że wszystkie informacje
znajdą się w jednym miejscu znacznie uprości i ułatwi zarówno pacjentom jak
i przedstawicielom
służby
zdrowia
dostęp
do
rejestrów
oraz
danych
firm
farmaceutycznych.
Wzrost wydatków na ochronę zdrowia oraz innowacyjne farmaceutyki na całym
świecie jest nieunikniony. Podczas gdy na przestrzeni ostatnich 20 lat dokonała się
rewolucja informatyczna, w ciągu kolejnych 25 lat nastąpi znaczny rozwój
w dziedzinie
biotechnologii.
Zaufanie
opinii
publicznej
do
przemysłu
farmaceutycznego jest tak istotne, że firmy, za pośrednictwem stowarzyszeń
członkowskich, podejmują znaczące kroki w celu utrzymania oraz poprawy zaufania
społeczeństwa. Aby zapewnić pacjentom możliwość czerpania korzyści z postępów
medycyny, konieczne jest zajęcie się kwestią zapewnienia im dostępu do opieki
zdrowotnej, a jednym ze sposobów osiągnięcia tego jest przeciwdziałanie
wybiórczemu przydzielaniu dostępu do świadczeń służby zdrowia – co ma miejsce
zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym – z powodu łapówek i korupcji.
Walka z korupcją: rola zawodu lekarza
John R. Williams48
Lekarze są ludźmi i, jak każdy człowiek, ulegają pokusie, by swój własny interes
przedkładać nad interes innych ludzi. Jako wolna grupa zawodowa korzystają
z przywileju mniejszej kontroli i nadzoru niż przedstawiciele innych zawodów, a
w konsekwencji mają więcej sposobności do ukrycia nieetycznego postępowania.
Z drugiej strony, należą do grupy zawodowej o wysokich standardach etycznych,
co może stanowić zachętę dla członków tej profesji do utrzymywania tych wysokich
standardów i tego też od nich się oczekuje.
Lekarze spotykają się z przypadkami korupcji w służbie zdrowia na wszystkich
szczeblach: w rządzie, w szpitalach i innych placówkach ochrony zdrowia, oraz
48
John R. Williams jest dyrektorem ds. etyki Światowego Stowarzyszenia Medycznego (WMA).
W poniższym artykule prezentuje opinie własne, a nie Światowego Stowarzyszenia Medycznego.
121
w swojej własnej praktyce. Najczęściej padają ofiarą korupcji, widząc jak środki
finansowe, które powinny być przeznaczone na opiekę nad pacjentem czy rozwój
zawodowy, są wyprowadzane z systemu i przeznaczane na inne cele. W niektórych
przypadkach jednak mogą być beneficjentami korupcji, gdy do ich kieszeni trafia
część lub całość środków finansowych przeznaczonych na inne zgodne z prawem
cele.
Szczegółowe wytyczne dotyczące zachowania lekarzy przygotowywane przez
stowarzyszenia zawodowe rzadko zawierają wzmianki o odpowiedzialności osób
spoza tego zawodu za angażowanie się w praktyki korupcyjne. Sytuacja wygląda
zupełnie inaczej w przypadku samych lekarzy. Międzynarodowy Kodeks Etyki
Medycznej (International Code of Medical Ethics) Światowego Stowarzyszenia
Medycznego (World Medical Association, WMA) przekonuje lekarzy, aby „zawsze
utrzymywali najwyższe standardy etyki zawodowej (…); nie dopuszczali do tego,
by chęć zysku miała wpływ na podejmowane, przez nich wolne oraz niezależne
decyzje w ramach prowadzonej przez nich praktyki zawodowej dla dobra pacjenta
(…); postępowali uczciwie wobec pacjentów i kolegów, oraz dążyli do ujawnienia
przypadków naruszania etyki zawodowej i niekompetencji wśród lekarzy, lub też
oszustw i nieuczciwości”49. Te właśnie zasady ogólne zostały szczegółowo
opracowane w innych deklaracjach dotyczących zasad postępowania wydanych
przez WMA oraz przez wchodzące w jego skład krajowe stowarzyszenia medyczne.
Należy zauważyć, że słowo „korupcja” rzadko pojawia się w deklaracjach
dotyczących zasad postępowania wydawanych przez stowarzyszenia medyczne.
Zajmują się one zachowaniami określanymi jako „nieetyczne” lub „sprzeczne z etyką
zawodową”, co może obejmować szeroki zakres przypadków od nieuprzejmości
poprzez konflikt interesów o różnym nasileniu aż po eutanazję. Za „korupcję” uznany
byłby ekstremalny przejaw konfliktu interesów, w którym lekarz otrzymałby korzyści
osobiste znacznej wysokości kosztem innych, zarówno pojedynczych osób, jak
i całych instytucji czy też ogółu społeczeństwa. Większość wytycznych dla lekarzy
zajmuje się „łagodniejszymi” przejawami konfliktu interesów, gdy popełnione
wykroczenie nie jest widoczne na pierwszy rzut oka.
49
www.wma.net/e/policy/c8.htm
122
Poniżej opisane zostały działania mające na celu zapobieganie oraz radzenie sobie
z takimi konfliktami interesów w kontaktach pomiędzy lekarzami a przemysłem
farmaceutycznym.
Konflikty interesów będące nieodłączną częścią kontaktów lekarzy z przemysłem
zostały omówione w innym miejscu tego opracowania. Poczynając od końca lat
osiemdziesiątych, Światowa Organizacja Zdrowia (World Health Organization,
WHO), grupy reprezentujące przemysł oraz krajowe stowarzyszenia medyczne
zaczęły
opracowywać
wytyczne
regulujące
takie
kontakty.
W
1988
roku
Zgromadzenie WHO przyjęło rezolucję aprobującą szereg kryteriów etycznych
w zakresie promocji leków wykorzystywanych w medycynie50. W roku 1999
Kanadyjskie Stowarzyszenie Medyczne przyjęło wytyczne dla kontaktów pomiędzy
lekarzami a przemysłem farmaceutycznym51, a za jego przykładem poszło wiele
innych
organizacji
zawodowych,
wśród
nich
Amerykańskie
Stowarzyszenie
Medyczne w roku 199252, Fińskie Stowarzyszenie Medyczne w roku 199753,
Australijskie Stowarzyszenie Medyczne w roku 199454, Izraelskie Stowarzyszenie
Medyczne w roku 200455 oraz Światowe Stowarzyszenie Medyczne w roku 200456.
Wytyczne te dotyczą prezentów dla lekarzy, ciągłego rozwoju zawodowego
i ustawicznego kształcenia medycznego, badań sponsorowanych przez przemysł
oraz próbek leków. Chociaż wskazówki te wprowadzono przede wszystkim po to,
by uniknąć konfliktu interesów pomiędzy lekarzami a pacjentami, równie dobrze
można
je
zastosować
a społeczeństwa
w
do
ogóle,
konfliktów
takimi
jak
wynikających
z
na
kwestia
przykład
interesów
lekarzy
opłacalności
przy przepisywaniu leków kupowanych za środków publicznych.
Podstawowym powodem tego, że opracowanie wskazówek zajęło WMA aż tyle
czasu, są ogromne różnice w skali świata w dostępie lekarzy do działań
umożliwiających dalszy rozwój zawodowy. W krajach słabiej rozwiniętych przemysł
farmaceutyczny jest często jedynym
50
źródłem finansowania udziału lekarzy
World Health Organization, Ethical Criteria for Medicinal Drug Promotion (Geneva: WHO, 1988).
www.cma.ca//multimedia/staticContent/HTML/N0/12/where_we_stand/physicians_a
nd_the_pharmaceutical_industry.pdf
51
52
53
54
www.ama-assn.org/ama/pub/category/4001.html
www.laakariliitto.fi/e/ethics/industry.html
www.ama.com.au/web.nsf/doc/WEEN-5GJ7MH
55
www.pharma-israel.org.il/eng/htmls/article.aspx?C1004=578&BSP=4
56
www.wma.net/e/policy/r2.htm
123
w konferencjach naukowych, podczas gdy w krajach bogatszych kontakty takie
uznane zostałyby za niedopuszczalny konflikt interesów ze strony lekarzy.
Dokumenty zawierające powyższe wytyczne skierowane są do poszczególnych
lekarzy, do organizatorów imprez edukacyjnych oraz do stowarzyszeń medycznych.
konferencjach chociaż są to raczej wskazówki natury etycznej niż prawnej, a więc
nie powszechnie wiążące, istnieją różne mechanizmy umożliwiające przekształcenie
ich w możliwe do wyegzekwowania przepisy, czy to wobec tych, którzy oferują
zachęty wywołujące konflikt interesów (na przykład przemysł farmaceutyczny)
czy wobec tych, którzy otrzymują takie propozycje (lekarzy i innych pracowników
służby zdrowia). Coraz częściej regulacjom prawnym podlega edukacyjna oraz
promocyjna działalność przemysłu farmaceutycznego wobec lekarzy57. W niektórych
krajach nie jest dozwolone zdobywanie punktów niezbędnych w procesie rozwoju
zawodowego poprzez uczestniczenie w konferencjach medycznych, jeżeli w ich
trakcie nie przestrzega się surowych zasad sponsoringu przemysłowego58. Niektóre
organy przyznające prawo do wykonywania zawodu lekarza zaczynają określać
dopuszczalne granice kontaktów pomiędzy przemysłem a lekarzami, ostrzegając
jednocześnie lekarzy, że przekroczenie tych granic będzie skutkowało podjęciem
wobec nich kroków dyscyplinarnych. Postęp w tej dziedzinie dokonuje się powoli
z kilku powodów; na przykład z powodu trudności w monitorowaniu kontaktów
lekarzy z przemysłem oraz konieczności zajęcia się ważniejszymi przypadkami
nieetycznych
zachowań
lekarzy,
takimi
jak
morderstwa
czy
seksualne
wykorzystywanie pacjentów. Jeżeli instytucje przyznające prawo do wykonywania
zawodu nie określą bardziej precyzyjnie zasad, którymi mają się kierować lekarze
na wypadek konfliktu interesów oraz jeżeli nie otrzymają dodatkowych środków
na ich egzekwowanie, sumienie poszczególnych lekarzy będzie podstawowym
narzędziem służącym do rozpoznania przypadków konfliktu interesów i radzenia
sobie z nimi.
Dostępnych jest kilka programów edukacyjnych, z których lekarze mogą czerpać
informacje, jak unikać konfliktu interesów w kontaktach z przemysłem. Amerykańskie
57
Patrz: Susan Chimonas i David J. Rothman, 'New Federal Guidelines For Physician-Pharmaceutical
Industry Relations: The Politics Of Policy Formation', Health Affairs 24(4), 2005 and House of
Commons Health Committee, "The Influence of the Pharmaceutical Industry', 22 March 2005,
www.parliament.the-stationery-office.co.uk/pa/cm200405/cmselect/cmhealth/42/42.pdf
58
Na przykład, Standards for Commercial Support of the US Accreditation Council for Continuing
Medical Education, dostępne na www.accme.org/dir_docs/doc_upload/68b2902a-fb73-44dl-872580al504e520c_uploaddocument.pdf
124
Stowarzyszenie Medyczne uruchomiło dla lekarzy internetowy program edukacyjny
dla lekarzy do samodzielnej nauki59, a grupa reprezentująca świadczeniodawców
usług medycznych stronę internetową „No Free Lunch” („Żadnych darmowych
obiadów”, czyli nie ma nic za darmo)60, aby zachęcić swoich kolegów do zachowania
całkowitej niezależności od przemysłu w ich działalności klinicznej i edukacyjnej.
W dziedzinie badań medycznych, gdzie w ciągu ostatnich lat wielokrotnie
informowano o przypadkach nieetycznego zachowania, istnieje wiele materiałów
edukacyjnych na temat tego, jak w odpowiedzialny sposób prowadzić badania
naukowe, jak również wiele instytucji wymaga obecnie od prowadzących badania,
aby dysponowali wiedzą na temat podstawowych zasad odpowiedzialnego
prowadzenia badań.
Trudno jest zmierzyć efektywność środków edukacyjnych w tej dziedzinie.
Mechanizmy służące egzekwowaniu zasad etycznego postępowania może i są
bardziej skuteczne, ale wprowadzanie ich w życie jest bardzo kosztowne. Największą
nadzieję na poprawę zachowania lekarzy daje połączenie sensownych oraz
właściwie
nagłośnionych
standardów,
ustawicznego
kształcenia
w
zakresie
standardów oraz ich założeń (zaczynając od szkół medycznych i kontynuując
na wszystkich innych poziomach), presji ze strony innych lekarzy i stowarzyszeń
medycznych, bardziej surowych regulacji prawnych oraz kontroli rządu w zakresie
zaangażowania przemysłu w badania medyczne oraz praktykę medyczną i wreszcie
groźby podjęcia działań dyscyplinarnych w przypadku skandalicznych naruszeń
standardów.
Jednak
jeśli
wszystkie
zainteresowane
strony
nie
zaczną
współpracować w zakresie rozwiązywania problemu konfliktu interesów w dziedzinie
opieki zdrowotnej, mało prawdopodobne jest, że kiedykolwiek uda się osiągnąć
postęp w tej sferze.
59
60
www.ama-assn.org/ama/pub/category/8405.html
www.nofreelunch.org/
125
6.
Korupcja a HIV/AIDS
Podczas, gdy praktyki korupcyjne mające miejsce w programach zapobiegania oraz
leczenia HIV/AIDS niczym nie różnią się od tych, do których dochodzi w innych
działach sektora ochrony zdrowia, to skala pandemii, piętno społeczne związane z tą
chorobą oraz koszt leków potrzebnych do walki z nią znacznie podnoszą rangę
problemu.
Odpowiedzią
na
HIV/AIDS
powinno
być
zwiększenie
funduszy
potrzebnych na zakup leków. Ale samo powiększanie budżetu bez wprowadzenia
mechanizmów antykorupcyjnych, które umożliwiają właściwe wykorzystanie środków
finansowych, stwarza jedynie dalsze okazje do korupcji. Analiza przypadku z Kenii
pokazuje najgorszy z możliwych scenariuszy, czyli korupcję oraz rozrzutność
w krajowej instytucji do spraw AIDS powołanej w celu koordynowania programów
zapobiegawczych. Analiza Globalnego Funduszu na Rzecz Walki z AIDS, Gruźlicą
i Malarią (Global Fund to Fight HIV/AIDS, Tuberculosis and Malaria) pokazuje,
że zaangażowanie wszystkich zainteresowanych stron w tworzenie programów,
począwszy od rządu poprzez organizacje pozarządowe, aż po samych zarażonych,
stanowi najlepsze zabezpieczenie przed korupcją.
Korupcja a walka z HIV/AIDS
Liz Tayler i Clare Dickinson1
Chociaż trudno jest wykazać związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy korupcją
a szerzeniem się HIV, istnieje mnóstwo dowodów na to, że korupcja hamuje wysiłki
zmierzające do zapobiegania zarażeniom i leczenia ludzi chorych na AIDS, którzy
żyją w wielu miejscach na świecie. Mechanizmy korupcyjne
występujące
w zapobieganiu oraz leczeniu HIV/AIDS nie odbiegają w istotny sposób od tych
oddziałujących
na
system
ochrony
zdrowia
w
ogóle:
niejasne
procedury
zaopatrzenia, sprzeniewierzanie funduszy przeznaczonych na wydatki w zakresie
ochrony zdrowia oraz żądanie nieformalnych opłat za te świadczenia, które powinny
być bezpłatne. Różni je skala problemu oraz charakter choroby – jej przewlekłość,
śmiertelność oraz problem napiętnowania chorych oraz to, że do jej opanowania
1
Liz Tayler, lekarka działająca na rzecz zdrowia publicznego w Wielkiej Brytanii, pracowała przez kilka
lat jako doradca ds. zdrowia w Nigerii dla Departamentu ds. Rozwoju Międzynarodowego Rządu
Zjednoczonego Królestwa (DFID) zanim dołączyła do międzynarodowego instytutu konsultingowego
HLSP jako doradca. Clare Dickinson jest specjalistką ds. HIV i AIDS w instytucie HLSP a uprzednio
pracowała w Indonezji nad projektem dotyczącym polityki zdrowotnej w Ministerstwie Zdrowia.
126
niezbędne są drogie leki. Ponadto jednostki odpowiedzialne za rozwiązywanie
problemu korupcji same mogą być poważnie dotknięte tą chorobą. Wskutek działania
wszystkich wymienionych czynników jest szczególna podatność na korupcję.
W procesie zapobiegania oraz leczenia AIDS dochodzi do wielu sytuacji
sprzyjających korupcji. W przypadku programów zapobiegawczych korupcja
przejawia się w składaniu nieprawdziwych wniosków o refundację wydatków
na działalność podnoszącą świadomość społeczną, której nigdy nie prowadzono,
czy też na materiały, których nie kupiono. Do korupcji dochodzi również w ramach
programów, których celem jest redukowanie społeczno-ekonomicznych skutków
choroby dla ofiar i ich rodzin, czyli na przykład w programach dożywiania
czy częściowego pokrywania opłat za naukę w szkole. Korupcja może także
w bezpośredni sposób przyczynić się do wzrostu liczby zakażeń wtedy, gdy
z powodu korupcji w procesie zaopatrywania i dystrybucji dochodzi do opóźnień,
czego skutkiem jest lekceważenie stosunkowo tanich procedur bezpieczeństwa,
takich jak użycie sterylnych igieł czy badanie krwi dawców. Pracownicy służby
zdrowia korzystają z niesterylnego sprzętu, aby wymusić na pacjentach, którzy
żądają czystych narzędzi, dodatkowe niezgodne z prawem opłaty.
Jednak to programy w zakresie leczenia są najbardziej narażone na korupcje.
Pieniądze przeznaczone na zakup kosztownych leków mogą zostać zdefraudowane
na każdym etapie łańcucha zaopatrzenia i dystrybucji. Zaczynając od góry, gdzie
w ministerstwach i krajowych radach do spraw AIDS dochodzi do kradzieży funduszy
przeznaczonych na leczenie oraz przywłaszczania lub fałszowania leków; a kończąc
na dole łańcucha zależności, gdzie lekarze wymuszają „datki” za lekarstwa
a pacjenci sprzedają swoje własne leki, bo to jedyny towar, jaki posiadają.
W ostatnich latach na całym świecie wzrosło zainteresowanie epidemią oraz pojawiła
się
presja
społeczna,
o ograniczonych
by
wydawać
możliwościach
znaczne
sprawowania
sumy
kontroli
pieniędzy
w
nad
właściwym
ich
krajach
wykorzystywaniem. Według raportów Międzynarodowego Funduszu Walutowego
przepływy środków finansowych przeznaczonych na HIV/AIDS w roku 2003 sięgnęły
5 miliardów dolarów amerykańskich, a w roku 2004 8 miliardów dolarów. Biorąc
pod uwagę zaangażowanie tak dużych pieniędzy oraz naciski ofiarodawców,
by standardową miarą sukcesu danego programu była wysokość wypłat, pewne jest
to, że kraje korzystające z pomocy znajdą sposoby, legalne lub nie, na wchłonięcie
127
tych funduszy. Podstawowym wymaganiem stawianym przed krajami otrzymującymi
pomoc wydaje się być „wydaj lub strać”.
Liczba zarażonych wirusem HIV jest wysoka i wciąż rośnie. W krajach Afryki
subsaharyjskiej zakażonych jest ogółem 7% kobiet oraz 2% mężczyzn w wieku 15242.W takich krajach jak Botswana, Suazi oraz Zimbabwe, ponad 25% dorosłych
mieszkańców jest nosicielami HIV. W krajach azjatyckich wskaźniki są niższe,
ale szybko rosną. Nie jest do końca jasne, jaki wpływ na występowanie zjawisk
korupcyjnych ma fakt, że tak duża część społeczeństwa choruje i umiera w wyniku
zakażenia. Niektórzy twierdzą, że powszechna korupcja może być wynikiem
zwiększonego poczucia „krótkotrwałości” życia, jako że osoby zarażone starają się
za wszelką cenę zapewnić finansowe zabezpieczenie swoim rodzinom, które wkrótce
będą musieli opuścić, a ponieważ oficjalny system ochrony zdrowia nie zaspokaja
tych potrzeb, pojawiają się nieoficjalne struktury gotowe świadczyć usługi, na które
jest popyt3.
Korupcja w leczeniu HIV/AIDS
Stosunkowo skuteczna kuracja lekowa zmieniła charakter HIV/AIDS na Zachodzie.
Coraz częściej uważa się, że jest to dolegliwość, z którą można żyć. Wskaźniki
dotyczące hospitalizacji i śmiertelności spadają. A leki antyretrowirusowe (ARV),
jeżeli są właściwie podawane i w zależności od tego, kiedy rozpoczęto leczenie,
zapewniają osobom zarażonym HIV wiele dodatkowych lat produktywnego życia.
Szacuje się, że w Afryce nosiciele HIV żyją przeciętnie sześć i pół roku od momentu
zarażenia. Jeżeli leczenie ARV rozpoczęte zostanie we właściwym momencie, liczba
przeżytych od momentu zarażenia lat wzrasta dwu- lub trzykrotnie. W ciągu minionej
dekady leczenie ARV przebyło drogę od terapii, na którą nawet w krajach
rozwiniętych prawie nikt nie mógł sobie pozwolić, do procedury, z której obecnie
korzysta 700 000 osób w krajach rozwijających się. W ramach inicjatywy „3 miliony
do 2005”, WHO planuje do końca roku 2005 objąć tym leczeniem 3 miliony osób.
2
UNAIDS, raport o sytuacji w 2004 roku:
www.unaids.org/wad2004/EPI_1204_pdf_en/Chapter3_subsaharan_africa_en.pdf
3
Alex de Waal, 'HFV and the Security Threat to Africa'. Evidence submitted to the high-level forum
panel on security threats and challenges, Justice Africa, May 2004.
128
Nawet przy prowadzonym na tak dużą skalę i w tak ogromnym tempie zwiększaniu
funduszy, leczenie to wciąż nie jest dostępne dla wszystkich potrzebujących. Nie ma
specjalnych różnic w dostępie do leczenia ARV w stosunku do innych usług
świadczonych przez służbę zdrowia w Afryce i innych krajach rozwijających się,
gdzie z powodu ograniczeń finansowych lub kulturowych lub z powodu dużego
oddalenia od placówek ochrony zdrowia wiele osób pozbawionych jest możliwości
korzystania
z
tych
świadczeń.
Jednak
dostęp
do
leczenia
ARV
wpływa
na zaostrzenie tych problemów. Nawet w przypadku stosowania oficjalnych zasad
regulujących to, kto jest uprawniony do leczenia, takich jak metoda ustalania
poziomu granicznego w oparciu o wyniki badania krwi (badanie określające ilość
CD4), popyt często przekracza podaż. Osoby z wynikiem „niewystarczająco złym”
mogą starać się wykorzystać sposoby finansowe, polityczne lub inne, by dostać się
na leczenie. W 2005 roku 29-letni Nigeryjczyk, ojciec trojga dzieci, w oświadczeniu
organizacji społecznych przedstawionym na szczycie głów państw Unii Afrykańskiej
wyraził zdanie wielu mieszkańców Afryki, pisząc: „Leki ARV, które docierają
do naszego centrum zdrowia, nie są stosowane do leczenia takich jak my, którzy
ujawnili się ze swoją chorobą, ale tych „wielkich”, którzy dzięki łapówkom załatwiają
sobie leczenie, a nam pozostaje jedynie cierpienie oraz gorączkowe poszukiwanie
dostępu do tych leków”4.
Tam, gdzie dzięki programom finansowanym przez sponsorów leki ARV podawane
są bezpłatnie lub po znacznie obniżonych cenach, powszechne są żądania „dopłat
wyrównawczych”. Organizacja pod nazwą Sieć Osób Żyjących z HIV/AIDS Republiki
Malawi (PLWHA) donosiła o przypadkach nadużyć ze strony personelu szpitalnego,
który w zamian za podawanie leków i właściwą opiekę medyczną żąda usług
seksualnych bądź korzyści finansowych lub materialnych. Gdy PLWHA przytacza
przykłady
świadczeń
i
opieki
medycznej
wysokiej
jakości,
zarówno
świadczeniodawcy, jak i pacjenci podejrzewają natychmiast, że tak wysoka jakość
usług to efekt dawania łapówek5.
Osoby, którym udaje się dostać do programu zapewniającego darmowe lub wysoko
dotowane lekarstwa, otrzymują cenny towar. Zarówno one jak i ich rodziny mają też
4
Oświadczenie organizacji społecznych na czwartym zwykłym szczycie głów państw Unii
Afrykańskiej, styczeń 2005, Nigeria.
5
Malawi Network of People Living with HIV/AIDS (Manet), 'Voices for Equality and Dignity: Qualitative
Research on Stigma and Discrimination Issues as they Affect PLWHA in Malawi', July 2003,
www.synergyaids.com/documents/Malawi-MANET.pdf.
129
inne potrzeby i wiele postanawia podzielić się swoimi lekami z innymi lub je
sprzedać, żeby te potrzeby zaspokoić. A rynek tylko czeka na leki ARV. W Nairobi
przy Tsavo Road każdego dnia handluje się ogromnymi ilościami tych leków 6. Część
pochodzi od pacjentów, inne przeciekają z systemu służby zdrowia, a większość
to podróbki. Leki te są często tanie, nikomu nie grozi napiętnowanie, nie ma
kłopotów, ani kolejek. Niektórzy sprzedawcy handlują swoimi własnymi lekami; inni
są zarejestrowani w kilku programach równocześnie i mają zapasy leków ARV;
a jeszcze inni mają dostęp do łańcucha dostaw poprzez centralne czy szpitalne
apteki.
Ludzie kupują leki pochodzące z nieoficjalnych źródeł, takich jak Tsavo Road,
ponieważ jest to wygodne i anonimowe. Problem polega jednak na tym, że leki ARV
są skuteczne tylko wtedy, gdy ściśle przestrzega się ich dawkowania. Kupowanie
leków u osób, które niewiele wiedzą o właściwych połączeniach, efektach ubocznych
czy dawkowaniu, jak również zastępowanie jednego leku innym, w zależności
od dostępności, grozi tym, że leczenie może być nieskuteczne i prowadzi
do uodpornienia organizmu na działanie ARV. Ponadto lekarstwa mogą być
przeterminowane lub fałszywe.
WHO szacuje, że globalny rynek leków fałszywych i niespełniających norm warty jest
32 miliardy dolarów – lub równowartość jednej czwartej wszystkich leków używanych
w krajach rozwijających się7. Udokumentowanych raporty z Etiopii8, Demokratycznej
Republiki Konga9 oraz Wybrzeża Kości Słoniowej10 wskazują na to, że problem może
być nawet poważniejszy i wciąż się nasila. Biorąc pod uwagę wysoki popyt oraz
wartość tych leków, podrabianie ARV jest potencjalnie bardziej opłacalne
niż podrabianie jakiegokolwiek innego leku. Problem pogarsza jeszcze korupcja, gdy
organy nadzorujące przymykają oko na fałszowanie leków lub gdy urzędnicy
państwowi otrzymują rożnego rodzaju zachęty, w wyniku których dokonują zakupów
u dostawców o gorszej renomie.
Dzięki
wytężonym
staraniom
przedstawicieli
społeczeństwa
oraz
rządów
poszczególnych państw, jak również konkurencji ze strony leków generycznych
i wśród firm badawczych udało się obniżyć cenę leków ARV w krajach rozwijających
6
The Nation (Kenya), 22 January 2004.
'Fake and Counterfeit Drugs', WHO Fact Sheet 275, November 2003.
8
www.addistribune.com/Archives/2003/10/10-10-03/Black.htm
9
www.essentialdrugs.org/edrug/archive/200402/msg00028.php
10
www.essentialdrugs.org/edrug/archive/200401/msg00004.php
7
130
się, czego wynikiem jest zróżnicowany system cen. Inne ceny obowiązują w krajach
OECD a inne krajach rozwijających się. Na przykład, miesięczny zapas leku
Combivirt firmy GlaxoSmithKline kosztuje w Wielkiej Brytanii około 610 dolarów
amerykańskich a w Ugandzie, Tanzanii oraz Kenii tylko 20 dolarów. Powoduje to,
że potencjalne zyski dla sprzedawców ulicznych w krajach rozwijających się
czy agentów handlujących lekami w krajach rozwiniętych z reimportu czy przemytu
są ogromne. Jest kwestią sporną, na ile jest ten problem rzeczywiście istnieje,
podnoszone są również zarzuty, że to same firmy farmaceutyczne rozdmuchują
skalę problemu, aby ostudzić naciski w kierunku różnicowania cen11.
Konkurencja na dostawy leków ARV nie powstrzymała korupcji w krajowych
procedurach zaopatrywania w leki. Na przykład, rząd Rumunii rozpoczął niedawno
dochodzenie w następstwie zarzutów Ambasadora Stanów Zjednoczonych, Michaela
Gusta, który twierdzi, że leki ARV sprzedawane są po cenach o 50% wyższych niż
w Stanach Zjednoczonych i że samo ministerstwo zdrowia zamieszane było
w praktyki korupcyjne z dostawcami leków. Według raportu rządowej agencji
monitorującej z kwietnia 2003 roku ministerstwo zignorowało warunki umowy
z GlaxoSmithKline, zgodnie z którymi cena leków ARVs miała zostać obniżona
o 87%12 oraz odmówiło kontraktów na import leków firmom zagranicznym, podpisując
je natomiast z czterema krajowymi firmami. Pobrane od tych transakcji „podatki i
prowizje” stanowiły 55% wartości leków.
Programy narodowe: nowe metody i role
Tam, gdzie systemy są słabe, a korupcja rozpowszechniona, trudno jest odróżnić
korupcję od niewłaściwego zarządzania i wad systemów, które są często
podstawowym powodem słabych wyników w walce z HIV/AIDS. Program ARV
prowadzony w Nigerii w roku 2003 znalazł się w ogniu krytyki, gdy centra
prowadzące leczenie wydawały przeterminowane leki i odprawiały pacjentów
z kwitkiem13. Nie jest jednak jasne czy powodem tej sytuacji była korupcja, czy też
niewłaściwe zaopatrzenie w leki, bądź systemy dostaw i dystrybucji leków, które nie
11
Financial Times (Britain), 23 May 2005.
Agence France-Presse (Francja), 22 kwietnia 2003.
13
Associated Press, 4 lutego 2004.
12
131
były w stanie sprostać wymaganiom, jakie postawiono przed nimi w wyniku
rozszerzenia programu.
W wyniku zaangażowania nowych czynników i dziedzin gospodarki tradycyjnie
nieuczestniczących w programach ochrony zdrowia, takich jak szkolnictwo,
bezpieczeństwo publiczne, rolnictwo oraz opieka społeczna wprowadzono w życie
nowe metody walki z HIV/AIDS. W wielu krajach powstały krajowe komitety ds. AIDS,
których zadaniem było koordynowanie działań. Są one jednak postrzegane jako
przybudówki sponsorów i w różnym stopniu udało im się dostosować do miejscowych
systemów zarządzania. Kenia stanowi doskonały przykład ilustrujący najgorszy
z możliwych
scenariuszy:
założona
tam
agencja
została
skompromitowana,
gdy okazało się, że jej pracownicy wypłacali sobie zawyżone wynagrodzenia oraz
dodatki.
W Zimbabwe poczynając od roku 2000 rząd nałożył „podatek od AIDS”, na mocy
którego pracownicy zobowiązani są do płacenia 3% od swoich dochodów brutto
na fundusz administrowany przez Krajową Radę ds. AIDS (NAC). Szacuje się,
że wpływy z tego podatku sięgają 20 milionów dolarów rocznie, jednak nigdy
nie podano do publicznej wiadomości ani jak ten fundusz jest wykorzystywany,
ani kto jest jego beneficjentem. W marcu 2005 roku minister finansów zażądał
przeprowadzenia kontroli NAC, której wyniki w momencie powstawania tego
opracowania nie zostały jeszcze opublikowane.
Coraz częściej jako istotni usługodawcy są postrzegane organizacje społeczne, które
otrzymują na ten właśnie cel wysokie subwencje, jednak koszty transakcyjne
związane z przetwarzaniem i kontrolowaniem zgłoszeń aplikacyjnych w tych
organizacjach są bardzo wysokie. Towarzyszy temu również ryzyko, że zarządy tych
organizacji wyprowadzą z nich fundusze. Na przykład,, dyrektor oraz pracownicy
wyższego szczebla Krajowej Sieci Ludzi Żyjących z HIV/AIDS w Zimbabwe zostali
zawieszeni oskarżeń czynnościach w następstwie oskarżeń o korupcję14. W latach
2003 i 2004 organizacja ta otrzymała od NAC ponad 1,8 milionów dolarów.
14
The Chronicle (Zimbabwe), 3 lutego 2004, 23 kwietnia 2004 i 19 lipca 2004.
132
Międzynarodowa reakcja: więcej pieniędzy
Sumy przeznaczane obecnie na walkę z HIV/AIDS w porównaniu do istniejących
budżetów wielu państw są ogromne15. W Etiopii, Liberii i Malawi środki finansowe
otrzymywane od organizacji ochrony zdrowia o zasięgu światowym, takich
jak Globalny Fundusz na Rzecz Walki z AIDS, Gruźlicą i Malarią przewyższają
ponad dwukrotnie budżety na ochronę zdrowia. Fundusze pochodzące z Banku
Światowego oraz amerykańskiego programu Emergency Project for AIDS Relief
(PEPFAR) są także ogromne.
To, że pieniądze są potrzebne, nie podlega dyskusji, jednak brakuje dobrze
rozwiniętych
systemów
właściwego
wykorzystywania
tych
funduszy.
Fakt,
że „sukces” subwencji czy pożyczki mierzy się tym, jak szybko pieniądze zostały
rozdysponowane, stwarza sytuacje, w których sponsorzy oraz obdarowywani lokują
pieniądze
w
sposób
nieprzemyślany.
Przy
szybko
rosnących
budżetach
skorumpowanym urzędnikom łatwiej jest wyprowadzać z systemu większe sumy
pieniędzy bez wzbudzania podejrzeń. Szczególnie dotyczy to systemów słabych,
pozbawionych monitoringu i nadzoru oraz takich, które mają ograniczoną zdolność
skutecznego wykorzystywania środków.
Poza ryzykiem roztrwonienia pieniędzy w wyniku korupcji, komentatorzy, jak Stephen
Knack16, wskazują również na to, że pomoc w rozwoju może obniżyć jakość
rządzenia w krajach z niej korzystających. Sponsorzy, chcąc uniknąć ryzyka korupcji,
zakładają systemy równoległe, co jednak wiąże się z pozbawianiem oficjalnych
organów rządowych najbardziej kompetentnych i najzdolniejszych jednostek, czemu
towarzyszy zjawisko, że zarówno rządy jak i urzędnicy w większym stopniu
odpowiadają za swoje działania przed sponsorem niż przed swoimi własnymi
wyborcami.
prowadzoną
PEPFAR
polityką
jest
przykładem
nacisk
na
jak
podejścia,
które
najszybsze
łączy
motywowany
wydawania
pieniędzy
przy jednoczesnych ścisłych ograniczeniach z niej wynikających.
Próbując temu zapobiec, niektórzy sponsorzy – głównie z Europy, ale także
z Funduszu Globalnego – przechodzą w kierunku „wsparcia budżetowego”, przede
15
W roku 2001 na walkę z HIV i AIDS wydano 2,1 miliarda dolarów, w ciągu trzech lat suma ta wzrosła
niemal trzykrotnie do 6,1 miliarda dolarów, a oczekuje się że do roku 2008 potrzeba będzie ponownie
trzy razy więcej pieniędzy. Patrz: 'Resource Needs for an Expanded Response to HIV/AIDS in Lower
and Middle Income Countries' (UNAIDS, 2005).
16
Stephen Knack, Aid Dependence and the Quality of Governance: A Cross-Country Analysis
(Washington DC: World Bank, 2001).
133
wszystkim przekazując swoje pieniądze kanałami rządowymi. Godzą się przy tym
na ryzyko powiernicze, ale wierzą, że korzyści – większa skuteczność, legitymizacja
wynikająca z koncentrowania się na publicznym zarządzaniu środkami finansowymi
oraz wspieranie odpowiedzialności lokalnej – w wielu krajach przewyższają możliwe
wady takich rozwiązań.
Czy można zrobić więcej by zminimalizować korupcję?
Jak w przypadku prób walki z korupcją w całym sektorze ochrony zdrowia , warunki
pracy pracowników służby zdrowia należy poprawiać równolegle z wprowadzaniem
mechanizmów zwiększających odpowiedzialność wobec społeczeństwa, któremu oni
służą. I choć lepsze opłacanie pracowników służby zdrowia i opieki społecznej jest
konieczne, jak pokazały doświadczenia Nikaragui z roku 2000 nie wystarczy to
do ograniczenia korupcji. Zmniejszenie liczby okazji do korupcji bez wprowadzenia
alternatywnych
źródeł
dochodu
może
skłonić
pracowników służby zdrowia
do odejścia z pracy, przyczyniając się do eskalacji kryzysu w zakresie zasobów
ludzkich w sektorze służby zdrowia.
Niezwykle ważna jest większa przejrzystość usług służby zdrowia. Społeczeństwo
powinno wiedzieć więcej o kryteriach kwalifikowania do programów leczenia ARV,
które to kryteria powinny być spójne i jednolite na obszarze wszystkich państw i
w każdym z tych państw z osobna. Zainteresowani powinni wiedzieć, ile muszą
zapłacić oraz co otrzymają w zamian. Informacje dotyczące ilości oraz wartości
leków dostarczanych na każdym poziomie systemu powinny być podawane
do publicznej wiadomości, a pracownicy służby zdrowia powinni potrafić je
uzasadnić. Muszą również istnieć mechanizmy umożliwiające zainteresowanym
osobom składanie skarg bez strachu przed represjami.
Również firmy farmaceutyczne
powinny podejmować
różne
działania.
Aby
zminimalizować ryzyko reimportu leków przeznaczonych dla krajów rozwijających
się, firma GlaxoSmithKline stworzyła nową markę i zmieniła kolor leków ARV
sprzedawanych w krajach rozwijających się. Alternatywą są też inne oznaczenia oraz
opakowania dla produktów przeznaczonych do użytku w krajach rozwijających się.
Kraje UE stosują system rejestracji, w którym produkty otrzymują nazwę oraz kod
paskowy, dzięki czemu w przypadku reimportu mogą one zostać rozpoznane
134
przez celników oraz agentów handlujących lekami. Ścisłe monitorowanie handlu
farmaceutykami w Stanach Zjednoczonych oraz w Europie jest istotnym czynnikiem
zniechęcającym do reimportu, powinno więc być utrzymane. Jednak wprowadzenie
w życie postanowień porozumienia wynegocjowanego ostatnio na forum Światowej
Organizacji Handlu dotyczących obowiązkowych licencji oraz eksportu i importu
generycznych odmian leków mogą wpłynąć na ograniczenie dostępności tych tanich
spośród nich, co otwiera nowe możliwości do biurokratycznej korupcji.
W minimalizowaniu korupcji bardzo ważną rolę do odegrania mają sponsorzy,
i nie ogranicza się ona do leczenia HIV/AIDS ani do programów prewencyjnych.
Okazuje się jednak, że przy ogromie środków płynących na HIV/AIDS powstał nowy
model, który zniekształca relację pomiędzy sponsorem a obdarowanym. Co dla
bogatych narodów jest przekazywaniem funduszy na zakup leków na AIDS, dla wielu
mieszkańców w krajów ubogich stało się walutą przydatną w handlu ulicznym.
Sponsorzy muszą znaleźć sposób na zmniejszenie problemu korupcji. Małym
krokiem zmierzającym ku temu, aby rządy krajów otrzymujących pomoc stały się
bardziej przejrzyste, byłoby ujawnianie przez sponsorów ile, kiedy i komu
przekazywane
są
środki.
Wymóg
ten
zawarty
jest
w
rekomendacjach
międzynarodowych, rzeczywistość jest jednak daleka od ideału. Sponsorzy powinni
zapewniać to, by pomoc wykorzystywana była zgodnie z zasadami właściwego
zaopatrywania oraz współpracować z firmami farmaceutycznymi, zachęcając w ten
sposób do odpowiedzialnego zachowania.
W końcu zajmowanie się korupcją to obowiązek rządów poszczególnych państw.
Ze względu na związaną z tym problemem specyficzną drażliwość na punkcie
ingerencji z zagranicy, presja lokalna może okazać się bardziej właściwa; dlatego
działający w Afryce system kontroli wzajemnej New Partnership for African
Development (NEPAD) może stać się ważnym narzędziem. To ministrowie finansów
i zdrowia kontrolują środki płatnicze przeznaczone na zakup leków i muszą być
świadomi długoterminowych efektów niewłaściwego ich wykorzystywania. Kiedy leki
nie spełniają norm lub są nieodpowiednio rozdzielane, szybciej pojawia się oporność
bakterii i wirusów na ich działanie, co prowadzi do coraz większej liczby przewlekle
chorych. Koszty opieki medycznej potrzebnej by ich później leczyć są wtedy o wiele
wyższe niż wyniosłaby cena legalnych leków.
135
HIV/AIDS będą stanowiły istotny problem jeszcze przez przynajmniej dwie dekady.
Nie należy więc lekceważyć doświadczeń zdobytych przy okazji rozwijania innych
obszarów jak również potrzeby przejrzystości i silnej odpowiedzialności lokalnej,
jeżeli mają powstać trwałe i efektywne metody walki z tą chorobą.
136
7.
Kampanie antykorupcyjne na świecie - wnioski
Cobus de Swardt1
W ubiegłym roku byliśmy świadkami kilku dramatycznych skandali o podłożu
korupcyjnym, między innymi usunięcia wiceprezydenta Republiki Afryki Południowej
w związku z zarzutami o korupcję; dochodzeń w sprawie głów państw lub byłych
politycznych liderów w Izraelu i Kostaryce; oraz ważnych procesów korupcyjnych
we Francji, Nepalu i Wenezueli. Żaden kraj nie jest odporny na łapownictwo.
Jak zaobserwowano na podstawie Nowej Zelandii i Finlandii w Raporcie o Korupcji
na Świecie 2006 (Global Corruption Report 2006), nawet krajom, które nieprzerwanie
zaliczane są do czołowej 10 Indeksu Percepcji Korupcji Transparency International
(Transparency
International’s
Corruption
Perceptions
Index)
zdarzają
się
uchybienia w kwestii odpowiedzialności. Korupcja wpływa na wszystkie sektory
społeczne, od budownictwa (Francja i Malezja we wspomnianej publikacji), edukacji
(Uganda) i policji (Malezja, Nepal, Papua Nowa Gwinea) do parlamentu (Japonia),
sądownictwa (Brazylia, Burkina Faso, Ekwador, Izrael i Nepal), a nawet kościoła
(Grecja). Jak podkreślono w raporcie z Algierii, korupcja wciąż jest przeszkodą
stojącą na drodze inwestycji, utrudnia skuteczne zarządzanie dochodami z zasobów
naturalnych (Kamerun i Wenezuela) i może prowadzić do sprzeniewierzenia
funduszy pomocowych przeznaczonych na pomoc po klęskach żywiołowych
(Sri Lanka).
Jednak wiadomości nie są wyłącznie złe. Skandale te uwydatniają wzrastającą rolę
społeczeństwa obywatelskiego i mediów w nadzorowaniu funduszy publicznych oraz
pociąganiu do odpowiedzialności władz. Korupcja przestaje być tematem tabu
w niektórych krajach, jak na przykład Kuwejt, a w Maroko i Ugandzie media odegrały
kluczową rolę demaskując ją. Społeczeństwo obywatelskie wprowadza nowe
sposoby współpracy z otwartymi na zmiany rządami. W Korei Południowej podpisano
ogólnonarodowy pakt antykorupcyjny obejmujący sektor prywatny, społeczeństwo
obywatelskie i rząd.
1
Cobus de Swardt jest dyrektorem programów globalnych w Sekretariacie Transparency International.
137
Korupcja i nowe rządy
W wielu krajach
można
było zaobserwować dramatyczny
zwrot o 180º,
spowodowany obawami związanymi z korupcją. Po „różowej rewolucji” w Gruzji
w 2003 r., Ukraina poszła w jej ślady i w wyborach w styczniu 2005 r. zwyciężył lider
opozycji Wiktor Juszczenko. Następny był Kirgistan ze swoją „rewolucją tulipanową”
w marcu 2005 r.. Nowe rządy szybko zadeklarowały się, że będą zwalczać korupcję.
Główną siłą napędową tych zmian było oburzenie społeczeństwa na skrajne metody,
do których uciekały się poprzednie reżimy, aby pozostać u władzy oraz
wykorzystanie potencjału, jaki niosło ze sobą zaangażowanie społeczeństwa
obywatelskiego. Po drugiej stronie globu, w Ameryce Łacińskiej, dwóch prezydentów
zostało zmuszonych do ustąpienia ze względu na wydarzenia, które postrzegane
były jako mające związek z korupcją: niezawisłość sądownictwa w Ekwadorze
których konflikt interesów w boliwijskim sektorze ropy naftowej i gazownictwa.
Przed nowymi liderami stoi ogromne wyzwanie sprostania wymaganiom ich
elektoratów. Przykład Kenii pokazuje jak trudne może być dla lidera utrzymanie
pozycji reformisty walczącego z korupcją. Wnoszenie do sądu przeszłych i nowych
spraw dotyczących korupcji okazało się przytłaczające dla rządów w Kenii,
Kirgistanie, Maroko i innych państwach.
Międzynarodowa presja często jest motorem napędzającym zmiany: starania
Rumunii i Chorwacji zmierzające do ustalenia działań zapobiegających korupcji są
raczej wynikiem przystępowania do UE niż potrzebą narodową. Taka „presja grupy”
jest również wyraźna w Azji-Pacyfiku, gdzie Inicjatywa Antykorupcyjna ADB-OECD
(ADB-OECD Anti-Corruption Initiative) połączyła 25 krajów w walce przeciwko
korupcji. W Ameryce Łacińskiej mechanizm kontroli antykorupcyjnej Organizacji
Państw Amerykańskich dostarcza niezależnym ugrupowaniom cennych możliwości
oceny wydarzeń związanych z korupcją.
Reformy na poziomie krajowym
Reforma sądownictwa jest jednym z najbardziej skutecznych środków walki
z korupcją. Gruzja uchwaliła ustawę zwiększającą niezawisłość sądów w lutym 2005
r., wzmacniając kompetencje władz do podawania do sądu skorumpowanych
sędziów. Seria skandali korupcyjnych na wysokim szczeblu, związanych z osobami
138
sędziów wymusiła zmiany w Grecji i Kenii, a w Brazylii przeprowadzone ostatnio
reformy skupiły się na zwiększeniu przejrzystości już i tak bardzo niezależnej
instytucji. W innych krajach, takich jak Burkina Faso, Ekwador i Wenezuela panuje
zupełnie odwrotny trend: kompetencje władzy sądowniczej w obrębie podejmowania
walki z przypadkami korupcji były w tych krajach poważnie kwestionowane.
Widoczny postęp poczyniono w uchwalaniu reform w innych dziedzinach,
wraz z przygotowywaniem projektów, uchwalaniem i wdrażaniem praw będących
sednem wysiłków mających za zadanie ograniczenie korupcji. Poniższe przykłady
pochodzą z Global Corruption Report 2006:
•zwiększenie przejrzystości w kwestii zamówień publicznych (Kamerun, Finlandia,
Francja, Gwatemala, Malezja, Korea Południowa oraz Stany Zjednoczone),
•zmniejszenie korupcji w polityce (Chorwacja, Słowacja),
•zwiększenie dostępu do informacji (Słowacja, Szwajcaria, Panama),
•zapewnienie niezawisłości i przejrzystości sądownictwa (Brazylia, Gruzja, Grecja,
Polska i Rumunia),
•zwiększanie
prawości
sektora
publicznego
poprzez
ustalenie
kodeksów
postępowania oraz zasad rozwiązywania konfliktu interesów (Chorwacja, Nowa
Zelandia i Panama),
•ochrona informatorów (Japonia, Papua Nowa Gwinea, Rumunia),
•poprawienie
przejrzystości
usług
finansowych
(Irlandia,
Malezja,
Afryka
Południowa).
Podpisywanie międzynarodowych konwencji
Kolejnym pozytywnym trendem jest wzmożona uwaga, jaką rządy przykładają
do ratyfikowania antykorupcyjnych konwencji. Raport na temat każdego kraju
wskazuje, jakie konwencje ten kraj podpisał i jakie ratyfikował.
Konwencja Narodów Zjednoczonych przeciwko korupcji podpisana w Meksyku
w grudniu 2003 roku otrzymała właśnie minimum 30 ratyfikacji i oczekuje się,
że zacznie obowiązywać na początku 2006 roku. Wszystkie kraje OECD ratyfikowały
Konwencję OECD o zwalczaniu przekupstwa zagranicznych funkcjonariuszy
139
publicznych
w
międzynarodowych
transakcjach
handlowych,
która
określa
przekupstwo w handlu międzynarodowym jako przestępstwo karne w kraju
pochodzenia firmy, jednak jej wprowadzanie w życie wpada słabo w wielu krajach
(np. w Japonii i Wielkiej Brytanii). Kolejnym problemem, uwydatnionym w raporcie
o Nowej
Zelandii,
jest
zaskakująco
niski
poziom
znajomości
Konwencji
wśród społeczności biznesowej.
Zmniejszanie ubóstwa dzięki walce z korupcją
Coraz więcej osób zgadza się z poglądem, że realizowanie Milenijnego Celu
Rozwoju (MDG) dotyczącego zmniejszenia o połowę liczby ludności żyjącej
w skrajnym ubóstwie do 2015 roku zależy od przeciwdziałania korupcji. Bieda
i korupcja wyraźnie się ze sobą łączą: korupcja prowadzi do biedy, jeżeli pieniądze
na pokrycie podstawowych potrzeb takich jak zdrowie czy edukacja trafiają
do kieszeni skorumpowanych urzędników; jeżeli szkodzi się sektorowi prywatnemu,
co prowadzi do niższych inwestycji; oraz w sytuacji, gdy środowisko jest niszczone
przez skorumpowane projekty infrastrukturalne. Ubóstwo może również spowodować
nasilenie się korupcji, jeśli fundusze na odpowiednie finansowanie instytucji
kontrolujących korupcję są niewystarczające. Szczyt liderów grupy G8 w lipcu 2005
potwierdził, że w najbiedniejszych krajach Afryki priorytetem w walce z ubóstwem
muszą stać się środki zapobiegające korupcji. Nie wystarczy jednak walczyć
z korupcją na poziomie krajowym. Zagraniczne firmy często są źródłem ogromnych
łapówek w rozwijającym się świecie. Równie istotne jest, aby bogate rządy podawały
do publicznej wiadomości oraz wprowadzały swoje antykorupcyjne prawa w celu
zadbania o to, aby firmy przestały traktować łapówkarstwo jako akceptowalną formę
załatwiania interesów. Różnorodny charakter korupcji utrudnia walkę z nią i dlatego
też niezwykle ważne jest podejmowanie antykorupcyjnych inicjatyw, nadzorowanie
oraz egzekwowanie ich na poziomie rządowym, społeczeństwa obywatelskiego oraz
sektora prywatnego.
140
Raporty krajowe
Podobnie jak w poprzednich edycjach Global Corruption Report, raporty krajowe
odzwierciedlają wyjątkową kombinację kontekstu historycznego oraz uwarunkowań
politycznych, społeczno-ekonomicznych, prawnych i kulturowych, które stawiają
przed krajem specyficzne wyzwania w ich wysiłkach zmierzających do zwalczania
korupcji.
Raporty
te,
przygotowane
w
większości
przez
krajowe
oddziały
Transparency International, mają przedstawiać w zarysie główne posunięcia
związane ze zwalczaniem korupcji na świecie. Ilość krajów włączonych do raportów
wzrasta równomiernie na przestrzeni lat: z 34 w 2004 do 40 w 2005 i 45 w roku
bieżącym. Szczególną uwagę powinno się przykładać do zachowania równowagi
pomiędzy informacjami otrzymywanymi z różnych rozmiarów krajów rozwiniętych
i rozwijających się. Brak danego kraju w tej grupie nie oznacza wysokiego
lub niskiego poziomu korupcji w tymże kraju.
Raporty krajowe nie odnoszą się do tych samych kwestii; zamiast tego prezentowane
są tematy szczególnie istotne dla poszczególnych państw. Niemniej jednak ich
struktura jest podobna. Każdy rozpoczyna się listą konwencji, jakie dany kraj
podpisał
albo
ratyfikował,
po
której
następuje
lista
głównych
prawnych
i instytucjonalnych zmian w okresie lipiec 2004 – kwiecień 2005. Następnie,
przedstawiane są dogłębne analizy najważniejszych kwestii związanych z korupcją,
które pojawiły się w tym okresie.
141

Podobne dokumenty