Ceny transferowe w najnowszym orzecznictwie sądów
Transkrypt
Ceny transferowe w najnowszym orzecznictwie sądów
Ceny transferowe w najnowszym orzecznictwie sądów administracyjnych Spis treści Wstęp 1 I. Dokumentacje cen transferowych ciągle pod lupą organów podatkowych 2 II. Szacowanie cen transferowych 10 III. Cienka kapitalizacja 18 IV. Kłopotliwa metoda koszt plus 22 V. Typowe problemy międzynarodowych grup kapitałowych 24 VI. Nieodpłatne gwarancje sprawiają kłopoty w grupach kapitałowych 32 VII. Skutki zawierania transakcji ze spółką osobową 34 VIII.Przepisy o cenach transferowych jako przepisy szczególne (lex specialis derogat legi generali) 36 Wstęp Aneta Błażejewska-Gaczyńska - doradca podatkowy, partner w Zespole Cen Transferowych EY Dynamika, skala oraz złożoność międzynarodowych transakcji realizowanych przez podmioty działające w ramach grup kapitałowych, a w konsekwencji stosowanych przez nie metod rozliczeń, jest coraz większa. Skutkuje to rosnącym zainteresowaniem organów podatkowych, wzmożonymi kontrolami w zakresie cen transferowych, a także próbami ustanowienia takich regulacji, które stanowiłyby efektywne narzędzie zapobiegające nadużyciom. W ostatnim okresie obserwujemy istotne i konkretne działania w obszarze cen transferowych. Przepisy, dotychczas obowiązujące w Polsce niezmiennie od lat, zostały w lipcu 2013 r. znowelizowane. Zakres zmian pokrywa się zasadniczo z rozwojem prac OECD nad rozliczeniami podmiotów powiązanych, jest to także efekt rosnącego zainteresowania problemem transferu dochodów na szczeblu międzynarodowym. Jednocześnie praktyka polskich organów podatkowych w zakresie kontroli cen transferowych rozwija się powoli, ale systematycznie, co potwierdza rosnąca liczba kontroli oraz wielkość szacowanego z tytułu cen transferowych dochodu. W wytycznych opracowywanych co roku przez Ministerstwo Finansów, ceny transferowe stanowią jeden z obszarów, na który organy podatkowe powinny zwracać szczególną uwagę kontrolując rozliczenia podatkowe przedsiębiorców. Dotychczas obowiązujące przepisy dotyczące cen transferowych były dość ogólne i nie dawały podatnikom wszystkich niezbędnych, praktycznych wskazówek jak powinni ustalać ceny w transakcjach z podmiotami powiązanymi, żeby nie narazić się na szacowanie dochodów. Nowelizacja przepisów stanowi istotny krok naprzód w celu doprecyzowania regulacji. Jest jednak za wcześnie by ocenić jak usprawnione regulacje wpłyną na sytuację podatników. Z tego względu, źródłem dodatkowej praktycznej wiedzy na temat podejścia organów podatkowych może być orzecznictwo polskich sądów administracyjnych. W niniejszym opracowaniu przedstawiliśmy naszą interpretację przykładowych i - naszym zdaniem - najciekawszych orzeczeń w sprawach dotyczących rozliczeń między podmiotami powiązanymi z ostatnich trzech lat. Nie są jeszcze dostępne sprawy sądowe, które pokazywałyby stanowisko polskich organów podatkowych i sądów w zakresie stosowanych przez podatników skomplikowanych często, choć adekwatnych do relacji biznesowych, metod wyceny transakcji grupowych takich jak transfer wartości niematerialnych, finansowanie grupowe czy restrukturyzacje międzynarodowe, za to można w nim znaleźć kierunki rozwoju linii orzeczniczej oraz interpretacyjnej w obszarze usług o charakterze niematerialnym, analizy porównywalności czy znaczenia dokumentacji podatkowej dla wyniku postępowania podatkowego. Mam nadzieję, że przedstawiony przez nas materiał będzie dla Państwa stanowić ciekawą lekturę i pomoże Państwu w jeszcze bezpieczniejszym kształtowaniu warunków transakcji z podmiotami powiązanymi. Aneta Błażejewska-Gaczyńska Partner Tel: +48 22 557 8996 E-mail: [email protected] I. Dokumentacje cen transferowych ciągle pod lupą organów podatkowych Podatnicy dokonujący transakcji z podmiotami powiązanymi mają obowiązek sporządzania dokumentacji podatkowej – wynika z art. 9a ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (Dz.U. 2011 nr 74, poz. 397 ze zmianami; dalej: ustawa o CIT). Mimo, że zarówno okoliczności prowadzące do powstania obowiązku dokumentacyjnego, jak i zawartość dokumentacji są opisane w przepisach, ich zastosowanie w praktyce wciąż rodzi wiele wątpliwości podatników. 1. Transakcja a obowiązek dokumentacyjny Aleksander Ramm – doradca podatkowy, menedżer w Zespole Cen Transferowych EY Definicja transakcji jako świadczenia jednego rodzaju jest kluczowa dla określenia obowiązku dokumentacyjnego. To, co stanowi jeden rodzaj transakcji, pozostaje nadal dyskusyjne. Ustawa o CIT zobowiązuje podatników do sporządzania dokumentacji cen transferowych dla transakcji z podmiotami powiązanymi, których wartość przekroczyła w danym roku wyrażony kwotowo próg. Ustawa wyznacza osobny próg dla świadczeń niematerialnych (30 tys. EUR) i dla pozostałych (50 lub 100 tys. EUR w zależności od relacji między wartością transakcji a kapitałem zakładowym). Podział ten jednak, czego dowodzą orzeczenia sądów administracyjnych, nie jest wystarczająco precyzyjny. Świadczenie jednego rodzaju Naczelny Sąd Administracyjny (dalej: NSA) w orzeczeniu z 10 maja 2012 r. (sygn. akt II FSK 1894/10) uznał, że obowiązek sporządzenia dokumentacji powstaje, jeżeli wartość wszystkich świadczonych usług tego samego rodzaju z tytułu transakcji z podmiotem powiązanym przekroczyła kwotę wskazaną w art. 9a ust. 2 pkt 2 (...). Jeżeli podatnik zawiera kilka transakcji z tym samym 2 podmiotem powiązanym, ale dotyczą one różnych świadczeń, dla których określono różne ceny, to wartość tych poszczególnych świadczeń nie podlega zsumowaniu (D. Strzelec, komentarz do art. 9a ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych – dostępny w systemie informatycznym LEX). Wyodrębnienie transakcji powinno następować na podstawie jej indywidualnego charakteru i odrębnego rodzaju skutkującego m.in. odrębnym mechanizmem kalkulacji ceny. Dla tak wyodrębnionej transakcji należy następnie dokonać weryfikacji istnienia obowiązku dokumentacyjnego przez odniesienie wartości świadczenia do ustawowego progu. NSA w cytowanym wyroku zaznaczył, że podstawą zaniechania sumowania wartości świadczeń jest różny ich rodzaj, a nie pochodna od tego różna cena świadczeń (…). Cena usługi jest elementem dokumentacji (…), nie jest natomiast wyróżnikiem przedmiotu świadczeń, o którym mowa w art. 9a ust. 2 pkt 2 u.p.d.o.p., ponieważ ostatni z wymienionych przepisów stanowi o świadczeniu usług, a nie o wartości poszczególnych świadczonych usług. Podobnie orzekały NSA w wyrokach: z 10 maja 2012 r., sygn. akt II FSK 1893/10, z 15 stycznia 2013 r., sygn. akt II FSK 1052/11, a także Wojewódzki Sąd Administracyjny (dalej: WSA) w Warszawie 9 lutego 2012 r., sygn. akt III SA/Wa 1506/11. Tylko dwa rodzaje transakcji – towarowe i niematerialne Choć w przytoczonym orzeczeniu NSA zwracał uwagę na rodzaj jako kryterium kluczowe dla wyodrębnienia transakcji, niektóre organy podatkowe upraszczają interpretację ustawowego odniesienia do rodzaju transakcji. W orzeczeniu z 25 lipca 2012 r. (sygn. akt III SA/ Wa 2659/11) WSA w Warszawie uznał, że pojęcie rodzaju odnosi się zasadniczo do rozróżnienia między transakcją towarową a usługową. Zdaniem sądu, skoro limit 30 000 euro obejmuje transakcje, których przedmiotem jest świadczenie usług, sprzedaż lub udostępnianie wartości niematerialnych i prawnych, w ramach tych transakcji należy poruszać się ustalając, czy limit powyższy został przekroczony. Orzekając w tej sprawie WSA podkreślił, że ustawodawca nie stworzył kryteriów podobieństwa rodzajowego lub odmienności usług (transakcji). Z tego względu nie można - zdaniem sądu intuicyjnie dokonywać takich podziałów. W opinii WSA, niezależnie od charakteru usług, tj. bez względu na to czego dotyczą, stanowią świadczenia tego samego rodzaju. Zgodnie z tą interpretacją art. 9a ustawy o CIT wartość wszystkich usług z danym kontrahentem należy sumować i dopiero tę kwotę porównywać z progiem dokumentacyjnym – podkreślił WSA odnosząc się do konkretnego przykładu: odmienność usług tak różnych jak dystrybucja paliw gazowych oraz najem (dzierżawa) nieruchomości, nie budzi wątpliwości, chociaż – co należy zaznaczyć – wciąż są to usługi, a więc świadczenia tego samego rodzaju. Przytoczone orzeczenie WSA jest nieprawomocne. Zatem ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie może znacząco rozwiać wątpliwości odnośnie traktowania transakcji różnego rodzaju na potrzeby dokumentacyjne. 3 2. Czemu służy dokumentacja cen transferowych i dlaczego należy ją mieć? Agnieszka Derkacz – doradca podatkowy, menedżer w Zespole Cen Transferowych EY Tylko kompletna dokumentacja podatkowa chroni przed zastosowaniem sankcyjnej stawki podatku w wysokości 50% doszacowanego dochodu. Art. 9a ustawy o CIT dość szczegółowo reguluje zakres przedmiotowy treści dokumentacji podatkowej, wskazując konkretne elementy, które powinna ona zawierać. Spełnienie obowiązku dokumentacyjnego jest o tyle istotne, że dokumentacja to podstawowe źródło dowodowe zawierające informacje umożliwiające przeprowadzenie analizy istoty działań gospodarczych oraz ich oceny wskazującej, czy wynagrodzenie w transakcji zawartej między podmiotami powiązanymi zostało ustalone na poziomie rynkowym. Dokumentacja podatkowa a sankcyjny podatek Zgodnie z literalnym brzmieniem art. 19 ustawy o CIT, 50-procentowy podatek będzie mieć zastosowanie, jeśli podatnik nie przedstawi wymaganej przez przepisy (tj. art. 9a) dokumentacji podatkowej. Co istotne, sankcyjna stawka będzie zastosowana nie tylko w przypadku braku dokumentacji, ale także jeżeli dokumentacja będzie wadliwa. 4 Brak ścisłych kryteriów, określających granice uznania dokumentacji podatkowej za wadliwą, rodzi wątpliwość odnośnie właściwej interpretacji. Na skutki tej niejasności zwrócił uwagę WSA we Wrocławiu w orzeczeniu z 16 sierpnia 2010 r. (sygn. akt I SA/Wr 678/10). Zdaniem sądu, ustawa o podatku dochodowym nie reguluje sytuacji, w której podatnik przedstawia dokumentację, ale niekompletną. Można zatem uznać, że podatnik wykonał formalnie swój obowiązek chociaż nienależycie, albo można zająć stanowisko, że obowiązku tego nie wykonał, bowiem przedłożył organowi jedynie część dokumentacji podatkowej wymaganej art. 9a ustawy, co skutkuje zastosowaniem sankcji z art. 19 ust. 4 ustawy w sytuacji, gdy organy podatkowe dokonały oszacowania dochodu. Nie można więc wykluczyć, że organy podatkowe przyjmą stanowisko konserwatywne. Takie podejście zastosował m.in. NSA w orzeczeniu z 10 stycznia 2012 r. (sygn. akt II FSK 1319/10). NSA uznał za błędny pogląd, że każda dokumentacja uchroni przed sankcyjną stawką podatku. W opinii sądu nie można zakładać, że dla wypełnienia obowiązku (…) wystarczy sam fakt przedstawienia dokumentacji przez podatnika, niezależnie od merytorycznej jej treści (…). Zdaniem sądu, art. 19 ust. 1 u.p.d.o.p. należy odczytywać w ten sposób, że chodzi o dokumentację spełniającą warunki określone w art. 9a ust. 1 u.p.d.o.p., a nie o jakąkolwiek dokumentację o dowolnej treści. Dokumentacja pozbawiona wad to taka, która w sposób kompleksowy i szczegółowy opisuje kluczowe aspekty transakcji. NSA w wyroku z 14 grudnia 2010 r. (sygn. akt II FSK 1402/09) zakwestionował dokumentację podatnika, gdyż jedynie w sposób ogólny i opisowy zaprezentowała poszczególne punkty nie dokonując jakiejkolwiek analizy ekonomicznych skutków zawieranych transakcji, nie wyliczając przyszłych efektów finansowych wynikających ze współpracy z podmiotami powiązanymi. (…) Spółka nie wykazała również, by uzyskała wymierne korzyści z tytułu udostępnienia przez podmiot powiązany doświadczenia i renomy ani nie wykazała kosztów z tym związanych. Spółka nie sporządziła żadnej kalkulacji zysków związanych z transakcjami z podmiotami powiązanymi. Warunek zastosowania stawki 50% Warunkiem niezbędnym do opodatkowania według sankcyjnej stawki 50% jest oszacowanie podatnikowi dodatkowego dochodu w transakcji z podmiotem powiązanym (na podstawie art. 11 ustawy o CIT). Dlatego też należy podkreślić, że sankcyjna stawka nie będzie zastosowana, jeśli transakcja zostanie zakwestionowana z innych powodów niż poziom ceny. Przykładowo, 50-procentowe opodatkowanie nie będzie miało miejsca, jeśli sporny wydatek zostanie wyłączony z kosztów uzyskania przychodów na podstawie art. 15, a nie art. 11 ustawy o CIT (w takim bowiem przypadku nie dochodzi do szacowania z art. 11 ustawy o CIT). Termin przedawnienia Co ciekawe, mimo, że organy podatkowe mają możliwość weryfikacji cen transferowych w okresie do 5 lat od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku (w przypadku rozliczenia straty okres ten dodatkowo się wydłuża do 5 lat od końca roku, w którym rozliczana strata pomniejszyła zobowiązanie podatkowe), możliwość zastosowania stawki 50% w przypadku takiego szacowania zostaje wyłączona wraz z upływem trzech lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym powstał obowiązek podatkowy. Wynika to z faktu, że 50-procentowy sankcyjny podatek jest nakładany w drodze decyzji konstytutywnej, a nie z mocy prawa. Zgodnie z tezą wyroku WSA we Wrocławiu z 27 maja 2010 r. (sygn. akt I SA/Wr 283/10) stawka 50-procentowa stanowi sankcję, która zastępuje zobowiązanie podatkowe powstałe na zasadach ogólnych w stosunku do oszacowanego dochodu w trybie art. 11 updop (…), termin przedawnienia dla tego zobowiązania jest inny niż dla zobowiązań powstałych z mocy prawa, z których podatnik zobligowany jest rozliczyć się samodzielnie. Stosownie do brzmienia art. 68 § 1 [Ordynacja Podatkowa], zobowiązanie podatkowe, o którym mowa w art. 21 § 1 pkt 2, nie powstaje, jeżeli decyzja ustalająca to zobowiązanie została doręczona po upływie 3 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym powstał obowiązek podatkowy. 5 3. Czy dokumentacja musi zawierać analizę rynkową Agnieszka Adamczyk – menedżer w Zespole Cen Transferowych EY Celem dokumentacji podatkowej jest umożliwienie organom podatkowym weryfikacji, czy ceny w transakcjach między podmiotami powiązanymi są rynkowe. Nie oznacza to jednak obowiązku dołączania do dokumentacji analizy rynkowej. Zakres informacji zawartych w treści dokumentacji podatkowej został wskazany przez ustawodawcę w art. 9a ustawy o CIT. Dokumentacja jest podstawowym źródłem informacji o transakcji, a jej rola dla weryfikacji, czy transakcja ma charakter rynkowy, jest kluczowa. Funkcja gwarancyjna dokumentacji podatkowej O znaczeniu dokumentacji podatkowej wypowiedział się m.in. NSA w orzeczeniu z 1 marca 2011 r. (sygn. akt II FSK 1924/09) podkreślając, iż dokumentacja podatkowa (…) jest więc z woli ustawodawcy podstawowym źródłem dowodowym zawierającym informacje umożliwiające przeprowadzenie analizy istoty działań gospodarczych oraz dokonanie ich oceny wskazującej, czy wynagrodzenie w transakcji zawartej pomiędzy podmiotami powiązanymi zostało ustalone na poziomie rynkowym, czyli nie różniącym się od warunków, które ustaliłyby między sobą niezależne podmioty. Dane zawarte więc w dokumentacji, o której mowa, mają na celu udowodnienie przez organy podatkowe czy dana transakcja nie została zawarta zgodnie z warunkami 6 rynkowymi i umożliwia ustalenie, że jej celem było przenoszenie dochodów na podmioty będące w korzystniejszej sytuacji podatkowej. Tym samym, zdaniem niektórych organów podatkowych – w tym NSA (wyrok z 10 stycznia 2012 r.; sygn. akt II FSK 1319/10) dokumentacja pełni funkcję gwarancyjną. Oznacza to, iż przedłożenie merytorycznie poprawnej dokumentacji, pozwoli ocenić transakcje (…) jako spełniające warunki transakcji rynkowych. Powyższe nie odpowiada jednak na pytanie o konieczność sporządzenia przez podatnika rynkowej analizy cen stosowanych w rozliczeniach z powiązanymi kontrahentami. Brak dokumentacji nie dowodzi automatycznie, że cena nie jest rynkowa W orzecznictwie spotykane jest podejście, zgodnie z którym art. 9a ustawy o CIT nakłada na podatnika ciężar dowodu w sensie materialnym rozumiany jako powinność wskazania określonych informacji świadczących, iż transakcje zawierane przez podatnika z podmiotami powiązanymi, w wyniku których następuje zapłata na rzecz tych podmiotów, mają rynkowy charakter. Jednak brak lub wadliwa dokumentacja nie przesądzają o skutecznym zakwestionowaniu całego rozliczenia podatnika. W orzeczeniu NSA z 27 kwietnia 2012 r. (sygn. akt II FSK 2121/10) sąd stwierdził, iż za wadliwe należy uznać stanowisko, z którego wynika, że naruszenie przez Spółkę wymogów art. 9a updop samo w sobie może dawać podstawę do zakwestionowania kosztowego charakteru poniesionego wydatku (…). Konsekwencją zatem zakwestionowania przez organ podatkowy poprawności dokumentacji podatkowej (...) nie jest automatyczne wykluczenie z kosztów uzyskania przychodów wydatku poniesionego przez podatnika za wykonanie usługi niematerialnej, ale podważenie domniemania, że zapłacona faktycznie cena usługi jest ceną rynkową (w przedmiotowej sprawie WSA we Wrocławiu wyrokiem z 26 lipca 2012 r.; sygn. akr I SA/Wr 706/12, opierając się na powyższej wykładni NSA, przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia). To organ musi dowieść, że cena jest nierynkowa Dokumentacja podatkowa umożliwia ocenę, czy cena transakcyjna jest rynkowa. Jednak, aby stosowaną przez podatnika cenę zakwestionować, to organy, a nie podatnik, muszą dowieść, że niezależne podmioty nie zawarłyby badanej transakcji na analogicznych warunkach. Na ten temat wypowiedział się m.in. NSA w wyroku z 1 marca 2011 r. (sygn. akt II FSK 1924/09), stwierdzając, iż brak dokumentacji (…) nie może być zatem przesłanką pozwalającą na przyjęcie w sposób bezdowodowy, iż relacje z podmiotami zależnymi oraz podmiotami niezależnymi kształtowały się na odmiennych zasadach. Aby tę tezę udowodnić organy podatkowe muszą w ramach postępowania oprzeć się na innych dostępnych środkach i źródłach dowodowych aniżeli te, które powinny być zawarte w dokumentacji. W podobnym tonie należy odczytywać tezę wyroku WSA we Wrocławiu z 16 sierpnia 2010 r. (sygn. akt I SA/Wr 678/10), gdzie sąd zaznaczył, że należy jednak pamiętać, że ciężar dowodu, iż dana cena czy wydatek odbiega od ceny rynkowej czy wydatku poniesionego na rzecz podmiotu krajowego spoczywa na organach podatkowych. Obowiązek dokumentacyjny nie spowodował przesunięcia ciężaru dowodu na podatnika. 7 4. Kiedy jest dobry czas, by myśleć o dokumentacji cen transferowych i dowodach uzasadniających politykę cen transferowych Karolina Sak-Karwacka – doradca podatkowy, doświadczony konsultant w Zespole Cen Transferowych EY Przygotowanie dokumentacji to proces złożony i czasochłonny, dlatego warto o nią zadbać w momencie przeprowadzania transakcji. Pozwoli to m.in. zgromadzić na bieżąco argumentację na obronę stosowanej polityki cen transferowych. To kluczowe, bo materiał zebrany po zakończeniu postępowania kontrolnego nie będzie rozpatrzony. Transakcje z podmiotami powiązanymi stanowią stały element codziennej działalności w funkcjonowaniu złożonych struktur kapitałowych. Okoliczności i charakter pewnych relacji grupowych wydają się na tyle naturalne, że nie wymagają specjalnego formalnego uzasadnienia. Wielu podatnikom sporządzenie dokumentacji wydaje się więc standardowym obowiązkiem, który będzie można spełnić, o ile zajdzie taka potrzeba, w ustawowym terminie 7 dni od wezwania organów podatkowych. Zbyt krótki termin Bardzo możliwe, że dokumentacja podatkowa przygotowana po znacznym upływie czasu od realizacji transakcji oraz sporządzona w pośpiechu może okazać się niekompletna i wadliwa. Fakty i dokumenty potwierdzające zasadność i rynkowość transakcji oraz całej polityki cen transferowych nie będą już tak dobrze odzwierciedlone, szczególnie, jeśli w firmie zmieni się personel. Dlatego też organy podatkowe zachęcają podatników do tworzenia dokumentacji podatkowej na bieżąco – m.in. WSA w Gdańsku w orzeczeniu z 29 stycznia 8 2013 r. (sygn. akt I Sa/Gd 1222/12), podkreślił, że proces opracowywania dokumentacji podatkowej, w zależności od przedmiotu i charakteru transakcji oraz dostępnych danych, może okazać się procesem długim i czasochłonnym. W związku z tym, dokumentacja podatkowa powinna być sporządzana przez podatników na bieżąco, nie zaś jedynie na wypadek kontroli organów podatkowych. Nie warto zwlekać z materiałem dowodowym Dokumentacja podatkowa jest podstawowym źródłem informacji o transakcji. Jednak dowodem w sprawie może być wszystko, co przyczyni się do jej wyjaśnienia. NSA w wyroku z 21 maja 2010 r. (sygn. akt II FSK 41/09) podkreślił, że w postępowaniu podatkowym – stosownie do art. 180 § 1 O.p. należy dopuścić jako dowód wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem. W konsekwencji, nawet brak dokumentacji podatkowej nie oznacza automatycznej korekty cen transferowych. Do zakończenia postępowania podatkowego podatnik może przedstawić organom, a te są zobowiązane uwzględnić, odpowiedni i wyczerpujący materiał dowodowy. Niewykorzystanie tej możliwości może prowadzić do przykrych konsekwencji. Przekonał się o tym polski dystrybutor prowadzący handel hurtowy/detaliczny artykułami branży instalacyjnej, grzewczej i sanitarnej oraz pośredniczący w dystrybucji tych wyrobów na rynki wschodnie (w tym zakresie spółka nie sporządziła jednak dokumentacji podatkowej). Organy – na bazie udostępnionych im informacji – dokonały reklasyfikacji świadczenia uznawanego przez spółkę jako magazynowanie uznając, że w praktyce spółka pełniła wiele funkcji i była w tym zakresie dystrybutorem i powinna uzyskiwać w związku z tym zysk odpowiedni dla dystrybutorów o pełnych ryzykach (a więc istotnie wyższy niż zadeklarowany). Sprawa być może mogła doczekać się innego rozstrzygnięcia (korzystnego dla spółki), gdyby spółka na etapie postępowania podatkowego przedstawiła przekonujące dowody – niestety uczyniła to dopiero podczas pierwszej rozprawy przed WSA. Korzystny wyrok sądu pierwszej instancji (orzeczenie WSA w Krakowie z 3 czerwca 2009 r., sygn. akt I SA/Kr 1374/08) został jednak uchylony przez NSA (wyrok z 1 marca 2011 r., sygn. akt II FSK 1924/09). Powodem było to, że przy orzeczeniu zostały wzięte pod uwagę środki dowodowe przedstawione dopiero na rozprawie, a przedmiotem oceny w sprawie, w której wydano decyzję wymiarową, a więc określającą zobowiązanie podatkowe, nie mogą być środki lub źródła dowodowe nie zaprezentowane w toku postępowania podatkowego, lecz po raz pierwszy poza nim, to jest na rozprawie przed sądem administracyjnym. Ocena złożonego na niej oświadczenia Prezesa Zarządu Spółki nie może więc wywołać jakichkolwiek skutków procesowych w postępowaniu sądowym, którego celem jest zbadanie legalności zaskarżonej decyzji podatkowej w przedmiocie podatku dochodowego od osób prawnych. Z uwagi na fakt, że dowody zgromadzone na etapie postępowania podatkowego nie dawały podstaw do obrony stanowiska spółki, w ostatecznym rozstrzygnięciu (wyrok WSA w Krakowie z 5 lipca 2011 r.; sygn. akt I SA/Kr 716/11) spółce oszacowano dochód, który dodatkowo opodatkowano według sankcyjnej stawki 50%. 9 II. Szacowanie cen transferowych Organy podatkowe, chcąc ustalić rynkową cenę w badanej transakcji na podstawie dostępnych danych, sięgają po procedurę szacowania cen. Jest to proces złożony i niedoskonały. 1. Podstawowe zasady szacowania Magdalena Marciniak – doświadczony konsultant w Zespole Cen Transferowych EY Aby doszło do szacowania, organy podatkowe muszą udowodnić łączne spełnienie trzech przesłanek: powiązanie, wpływ relacji na cenę, efekt w postaci transferu dochodów. Do szacowania dochodu przez organy podatkowe dochodzi w sytuacji, kiedy zostaną spełnione określone przesłanki z art. 11 ustawy o CIT. NSA w wyroku z 11 października 2012 r. (sygn. akt II FSK 385/11) wymienia warunki, w których organ podatkowy określa dochody podatnika oraz należny podatek bez uwzględnienia warunków wynikających z istniejących powiązań. Ma to miejsce, jeżeli podatnik: •• jest powiązany kapitałowo z innym podmiotem, •• ze względu na powiązania wykonuje świadczenia na warunkach korzystniejszych, odbiegających od warunków ogólnie stosowanych w czasie i miejscu wykonywania świadczenia, •• w wyniku tych powiązań i wykonywania świadczeń na warunkach korzystniejszych podatnik nie wykazuje dochodów albo wykazuje dochody niższe od tych, jakich należałoby oczekiwać, gdyby warunki tych świadczeń nie odbiegały od warunków wynikających z tych powiązań. Uchybienie tym wymogom wyklucza możliwość przeprowadzenia szacowania. Podkreślił to NSA w orzeczeniu z 30 marca 2011 r. (sygn. akt II FSK 10 1777/09; sprawa była następnie rozstrzygana ponownie przez WSA w Kielcach w orzeczeniu z 30 czerwca 2011 r.; sygn. akt I SA/Ke 290/11). W cytowanej sprawie sąd podkreślił, że: •• Nie wystarczy zatem, aby warunki ustalone przez podmioty powiązane były warunkami nierynkowymi, ale konieczne jest, aby wynikały one z faktu powiązań między podmiotami zależnymi (obie przesłanki muszą być spełnione łącznie) oraz •• Występowanie innych niż wskazane w art. 11 ust. 1 i ust. 4-7 powiązań między stronami umów nie daje zatem podstaw do uznania, że podmioty te nie są niezależne, a warunki ustalone między nimi - z tego tylko powodu nierynkowe. Hierarchia metod szacowania Nie ma co prawda ustalonej hierarchii stosowania metod szacowania, jednak należy je przeprowadzać kierując się poniższymi zasadami: •• Podstawową metodą szacowania (analizowaną w pierwszej kolejności) jest metoda porównywalnej ceny niekontrolowanej świadczy o tym wyraźnie brzmienie § 4 ust. 4 rozporządzenia Ministra Finansów z 1997 r., zgodnie z którym w przypadkach kiedy możliwe jest zastosowanie metody porównywalnej ceny niekontrolowanej, metodę tę stosuje się w pierwszej kolejności przed innymi metodami, określonymi w przepisach rozporządzenia (II FSK 385/11). •• Na ostateczny wybór metody szacowania wpływa charakterystyka/specyfika transakcji – metoda porównywalnej ceny niekontrolowanej jest stosowana, chyba że zastosowanie innej metody pozwoli ustalić ceny w transakcjach na poziomie bardziej zbliżonym do wartości rynkowej przedmiotu takiej transakcji i umożliwi dokładniejsze określenie dochodów podatnika (II FSK 385/11). •• Celem szacowania jest ustalenie ceny najbardziej zbliżonej do ceny rynkowej. Ustawodawca nie preferuje żadnej z metod szacowania za pomocą metody porównywalnej ceny niekontrolowanej i pozostawia organowi wybór między metodą wewnętrznego porównania cen i zewnętrznego porównania cen. Nie oznacza to jednak, że swoboda organu w tym zakresie jest nieograniczona. Szacowanie dochodu, także w przypadku wskazanym w art. 11 ust. 4 u.p.d.o.p. powinno doprowadzić do wskazania dochodu jak najbardziej zbliżonego do tego, jaki strona mogłaby osiągnąć, gdyby powiązania nie istniały (II FSK 1777/09). Udział podatnika w procesie szacowania Organy podatkowe przeprowadzają szacowanie samodzielnie, jednak podatnik może znacząco wpływać na przebieg i wynik tego procesu. •• Jeśli podatnik odpowiednio uzasadni wybór stosowanej przez siebie metody, organy mogą na potrzeby szacowania przyjąć tę właśnie metodę – organ wskazał, że zgodnie z treścią sporządzonej dokumentacji podatkowej do wyceny świadczeń Spółka przyjęła zasadę rozsądnej marży („koszt plus”) (…). W związku z powyższym taką samą metodę przy ustalaniu wartości transakcji przyjął organ kontroli skarbowej (orzeczenie WSA we Wrocławiu z 16 grudnia 2010 r.; sygn. I SA/Wr 1145/10, potwierdzone następnie wyrokiem NSA z 8 stycznia 2013 r.; sygn. II FSK 975/11). •• Jednocześnie, podatnik powinien być w stanie wykazać, że przyjęta przez niego metoda jest najbardziej adekwatna do warunków danej transakcji – w przeciwnym wypadku organ dokona szacowania na podstawie metody uznanej przez niego za właściwą, z pierwszeństwem metody porównywalnej ceny niekontrolowanej: podstawową metodą szacowania jest metoda porównywalnej ceny niekontrolowanej (...). Spółka nie przedstawiła organowi danych mających dokumentować zastosowanie innej metody, w tym metody rozsądnej marży. Nie prowadziła bowiem stosownej dokumentacji w tym zakresie (II FSK 385/11). •• W niektórych przypadkach przyjęcie przez organ podatkowy innej metody niż zastosowana przez podatnika jest niezbędne, aby w pełni odzwierciedlić charakter badanej transakcji: Organ podatkowy wskazując na cechy charakteryzujące poszczególne metody ustalania dochodu, wykazał korzyść dla skarżącej zastosowania metody podziału zysków, a jednocześnie wykazał brak możliwości zastosowania innych metod. Wskazał m.in. że metoda porównywalnej ceny niekontrolowanej doprowadziłaby do ustalenia dochodu, którego spółka nigdy by nie osiągnęła (…). Metoda przyjęta przez organ pozwoliła ustalić ceny w transakcjach na poziomie bardziej zbliżonym do wartości rynkowej przedmiotu transakcji (wyrok NSA z 16 stycznia 2013 r.; sygn. akt II FSK 1109/11). 11 2. Szacowanie na podstawie jednej danej to za mało Sławomir Buszko – menedżer w Zespole Cen Transferowych EY Szacowanie prowadzi do przybliżonej wyceny rynkowej wartości danego świadczenia. Aby było miarodajne, musi uwzględniać grupę danych porównawczych. Analiza cen transferowych prowadzi do wskazania przybliżonej ceny rynkowej. Punktem odniesienia dla wyznaczenia ceny w badanej transakcji jest więc najczęściej przedział wartości ustalony na podstawie kilku porównywalnych obserwacji (wnioskowanie znacznie częściej opiera się na przedziałach wyników niż pojedynczych wartościach – orzeczenie WSA w Gorzowie Wielkopolskim z 21 lipca 2010 r.; sygn. akt I SA/Go 475/10, stanowisko potwierdzone w wyroku NSA z 11 października 2012 r.; sygn. akt II FSK 385/11). Ile oraz jakie dane porównawcze należy zgromadzić Żadne przepisy nie określają wprost, jaka (jak liczna) powinna być grupa obserwacji porównywalnych, aby stanowiła odpowiednią bazę wyceny transakcji między podmiotami powiązanymi. Zbyt liczny i różnorodny zbiór może zawierać obserwacje nie do końca porównywalne, z drugiej strony zbyt mała liczba obserwacji może nie być wystarczająco reprezentatywna. Racjonalnym jest jednak oczekiwanie, że cena rynkowa zostanie ustalona na podstawie więcej niż jednej danej porównawczej. 12 W sprawie o sygn. akt I SA/Wr 1107/11 (nieprawomocny wyrok WSA we Wrocławiu z 28 listopada 2011 r.), organy kontroli zakwestionowały przyjętą przez podatnika cenę sprzedaży gruntu z rozpoczętą budową galerii handlowej, jako podstawę szacowania wskazując ujemny wynik spółki na tej transakcji. Jednocześnie, szacowanie rynkowej ceny przeprowadzono na podstawie tylko jednej danej porównawczej. Podejście to zostało zakwestionowane przez WSA, który w przytoczonym orzeczeniu uznał, że przyjęcie jako punktu odniesienia tylko jednej danej jest niewystarczające dla poprawnego wyznaczenia ceny rynkowej. •• W przypadku złożonych (specyficznych i nietypowych) transakcji - to, co zaważyło na wyeliminowaniu pozostałych transakcji, jako nadających się do wykorzystania stanowi jednak w niniejszej sprawie istotną okoliczność podważającą decyzję o oparciu szacunku o dane dotyczące jednej tylko transakcji – fakt bowiem, że sprzedaż gruntów, i to gruntów o znacznej powierzchni, przeznaczonych pod budowę galerii handlowej, jest transakcją specyficzną i silnie uwarunkowaną zarówno czasem, miejscem jak i pozostałymi okolicznościami towarzyszącymi sprzedaży, każe z dużą ostrożnością podchodzić do przyjęcia celem porównania zweryfikowania przedmiotowej transakcji jako zawartej na warunkach rynkowych, danych dotyczących jednej tylko innej transakcji. •• Co istotne, bazowanie na pojedynczej obserwacji jest niewystarczające także w przypadku każdej innej transakcji (nawet jeśli możliwe jest zidentyfikowanie transakcji porównywalnych): Nawet w wypadku znacznej porównywalności warunków trudno z góry przyjąć, że taka jedna transakcja pomiędzy podmiotami niezależnymi odzwierciedla „typową” transakcję tego rodzaju, a przez to stanowi właściwą podstawę ustalenia ceny rynkowej przedmiotu sprzedaży. W konsekwencji skarżoną decyzję uchylono, powołując się na zbyt małą liczbę danych porównawczych oraz konieczność uwzględnienia i wycenienia czynników porównywalności takich jak wolumen transakcji, wiązany charakter sprzedaży, przeznaczenie inwestycji, ograniczony krąg odbiorców, wymóg szybkiej sprzedaży. Efekt szacowania zawsze będzie niedoskonały Trudno znaleźć idealnie porównywalne transakcje, które w pełni i w każdym aspekcie odzwierciedlałyby relacje między badanymi podmiotami. Z tego też względu, mimo wdrożenia licznych narzędzi, które mają zapewnić możliwie najwyższy poziom porównywalności, to sam fakt szacowania wskazuje, że nie osiągnie się dokładnych danych, takich jakie byłyby możliwe do ustalenia w przypadku prowadzenia wymaganej prawem dokumentacji podatkowej (…), analiza cen transferowych obarczona jest pewnym ryzykiem niepewności, a wnioskowanie znacznie częściej opiera się na przedziałach wyników niż pojedynczych wartościach (II FSK 385/11). Podatnik musi się więc liczyć z tym, że wynik szacowania będzie pewnym uogólnieniem i może nie w pełni oddawać treści badanej transakcji: szacowanie z zasady nie jest ustaleniem zgodnym z rzeczywistością, a jedynie ma zmierzać do ustaleń zbliżonych do rzeczywistości (sprawa ww. podatnika - uzasadnienie z orzeczenia sądu pierwszej instancji w tej samej sprawie; I SA/Go 475/10). 13 3. Szacowanie na podstawie transakcji między podmiotami powiązanymi Justyna Jóźwiak – menedżer w Zespole Cen Transferowych EY W przypadku braku odpowiednich danych porównawczych, organy mogą odnieść się do transakcji między podmiotami powiązanymi. Będzie tak tylko w wyjątkowych sytuacjach. Co do zasady, transakcje między podmiotami powiązanymi powinny być dokonywane na zasadach, na jakich rozliczają się niezależni kontrahenci. Oznacza to, że wyznaczając cenę transferową, należałoby odnieść się wyłącznie do transakcji niekontrolowanych. Jest to podstawowa zasada wyceny transakcji między podmiotami powiązanymi – jednak w praktyce organy podatkowe w wyjątkowych okolicznościach dopuszczają do porównania także transakcje między powiązanymi podatnikami. Zasada ceny rynkowej w metodzie porównywalnej ceny niekontrolowanej W wyroku z 29 czerwca 2012 r. (sygn. akt II FSK 2549/10) NSA orzekł, że przyjęcie na potrzeby wyceny metodą porównywalnej ceny niekontrolowanej transakcji między podmiotami powiązanymi nie stanowi naruszenia przepisów: nie ma przy tym znaczenia fakt, że transakcja została zawarta pomiędzy podmiotami powiązanymi. W stosowanej metodzie szacowania istotna jest bowiem przede wszystkim porównywalność warunków gospodarczych, a wskazana transakcja w szczególny sposób nadawała się jako punkt odniesienia dla ustalenia ceny rynkowej stawek czynszu dzierżawnego, które winna zastosować skarżąca (przedmiotowa sprawa 14 dotyczyła określenia rynkowego poziomu czynszu dzierżawnego, a warunkami istotnymi w ocenie organów dla porównania była wielkość powierzchni, jej przeznaczenie, znaczenie transakcji dla każdej ze stron). Cena rynkowa w metodzie koszt plus Zdaniem NSA (wyrok z 5 grudnia 2012 r.; sygn. II FSK 813/11), w przypadku braku możliwości zastosowania porównania z niezależnymi transakcjami, metodę koszt plus można stosować odnosząc się do marży zrealizowanej w rozliczeniu z tym samym podmiotem w poprzednim okresie (W badanej sprawie zysk ten przyjęto na poziomie średniej marży, jaką stosowała Spółdzielnia z podmiotem powiązanym w miesiącach styczniu – październiku 2001 r., zapewniającej rentowność transakcji z podmiotem powiązanym). Wskazane orzeczenia dotyczyły wyjątkowych okoliczności i zastosowane w nich podejście zostało przyjęte tylko z uwagi na brak innej możliwości oszacowania cen w badanych transakcjach. Nie można jednak na tej podstawie wysnuwać wniosku, że w warunkach dostępności danych o niezależnych transakcjach, porównanie do transakcji między podmiotami powiązanymi spotkałoby się z aprobatą organów podatkowych. 4. Jak wycenić transakcje sporadyczne, niezwiązane z działalnością podstawową podatnika Anna Wcisło – menedżer w Zespole Cen Transferowych EY Na wycenę transakcji wpływa nie tylko jej przedmiot oraz profil funkcjonalny stron, ale także charakter czynności i znaczenie danej transakcji dla działalności podatnika. W konsekwencji identyczna transakcja, jeśli wykonywana „zawodowo”, będzie oceniania zupełnie inaczej niż transakcja realizowana sporadycznie. Wybór metody rozliczenia transakcji między podmiotami powiązanymi powinien przede wszystkim wynikać z jej specyfiki, powinien właściwie adresować alokację funkcji, aktywów i ryzyk między partnerami, przy tym wszystkim jest on jednak istotnie uwarunkowany dostępnością danych pozwalających na zastosowanie wybranego podejścia. Dostępność danych z kolei jest silnie uzależniona od istotnych okoliczności wybranej transakcji. Brak danych porównawczych przesądza o metodzie To właśnie brak danych porównawczych adekwatnych do okoliczności sprawy przesądził o szacowaniu cen transferowych nie na podstawie metody wybranej przez podatnika (koszt plus), lecz metodą uznaną przez organy podatkowe za najbardziej adekwatną (porównywalnej ceny niekontrolowanej) – wynika ze sprawy prowadzonej przed WSA we Wrocławiu (orzeczenie z 24 listopada 2011 r.; sygn. akt I SA/Wr 1107/11). Podatnik sprzedał grunt z rozpoczętą inwestycją, wyceniając odpowiednio grunt na podstawie metody koszt plus, a nakłady inwestycyjne rozliczając według wysokości poniesionych wydatków. Podejście podatnika zostało zakwestionowane, gdyż przyjęta przez niego marża (3%) wynikała z danych firmy zajmującej się pośrednictwem w obrocie nieruchomościami (dane z forum internetowego), [które] dotyczyły marży stosowanych przez pośredników obrotu nieruchomościami, natomiast skarżąca Spółka nie prowadziła tego typu działalności, a w ramach omawianej transakcji sprzedawała własny majątek. WSA we Wrocławiu uznał, że warunki dokonania spornej transakcji były inne niż te, w których ustalają swoją marżę pośrednicy obrotu nieruchomościami, wobec czego nie można automatycznie uznać stosowanej przez nich marży za adekwatną także w sytuacji sprzedaży własnego majątku bez pośrednika (…). Na podstawie uzyskanych informacji nie było możliwe ustalenie marży rynkowej, tj. odpowiedniego zysku wynikającego z warunków rynkowych, a wpływającego na cenę sprzedaży (…). W takiej sytuacji (…) jako pierwsza w kolejności metoda oszacowania dochodu z transakcji między podmiotami powiązanymi znajduje zastosowanie metoda porównywalnej ceny niekontrolowanej. Podatnicy przeprowadzający sporadycznie transakcje niezwiązane z ich podstawową działalnością gospodarczą (np. sprzedaż danego składnika majątku, wynajem nieruchomości), dokonując jej wyceny, powinni uwzględniać różnicę w okolicznościach zawarcia transakcji, szczególnie jeśli wartość takiej transakcji jest istotna. 15 5. Jak długo organy podatkowe mogą kontrolować transakcje z podmiotami powiązanymi Bartłomiej Wajda – doświadczony konsultant w Zespole Cen Transferowych EY Standardowy, 5-letni termin przedawnienia zobowiązania podatkowego w przypadku rozliczenia straty jest liczony z uwzględnieniem terminu płatności zobowiązania podatkowego, które pomniejszono o stratę z przeszłości. Zgodnie z art. 70 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (Dz.U. 2012 poz. 749 ze zmianami; dalej: Ordynacja podatkowa), zobowiązanie podatkowe co do zasady przedawnienia się z upływem 5 lat, licząc od końca roku, w którym podatek był należny (pomijając kwestie przerwania lub wstrzymania biegu terminu przedawnienia). Okazuje się jednak, że zasada ta dotyczy wyłącznie zobowiązań, a więc sytuacji, kiedy w danym roku podatnik wykazał dochód. Jeśli natomiast podatnik poniósł stratę, którą rozlicza w kolejnych okresach (ma na to kolejnych 5 lat), strata przedawni się dopiero wraz z momentem przedawnienia zobowiązania podatkowego, w którym ją rozliczono. Na tej interpretacji art. 70 Ordynacji podatkowej oparł się NSA w wyroku z 27 sierpnia 2010 r. (sygn. akt II FSK 583/09), w którym jednoznacznie stwierdził, że strata poniesiona przez podatnika w danym roku podatkowym - nie jest elementem konstrukcyjnym zobowiązania podatkowego za dany rok, bowiem zobowiązanie takie powstaje tylko w razie wystąpienia dochodu. Tym samym, skoro strata może wpływać na wysokość podatku w następnych pięciu latach podatkowych przez to, 16 że podatnikowi przysługuje prawo do obniżenia w tym okresie dochodu o wysokość straty, w art. 24 ust. 1 o.p. ustawodawca przewidział uprawnienie organu podatkowego do określenia w drodze decyzji wysokości straty poniesionej przez podatnika, jeżeli wysokość straty różni się od wysokości wynikającej ze złożonej deklaracji, a poniesienie straty, zgodnie z przepisami prawa podatkowego, uprawniało do skorzystania z ulg podatkowych. Cytowane orzeczenie doprowadziło do oszacowania spółce (producent wyrobów mlecznych) dodatkowego dochodu w transakcjach z podmiotami powiązanymi dokonywanych w 2001 r., w wyniku których spółka odnotowała stratę (poza wskazanym orzeczeniem, w sprawie zapadły jeszcze wyroki WSA w Białymstoku z 11 stycznia 2011 r., sygn. akt I SA/ Bk 628/10 oraz NSA z 5 grudnia 2012 r., sygn. akt II FSK 813/11, ostatecznie uznające stanowisko organów za prawidłowe). 17 III. Cienka kapitalizacja Ograniczenie z tytułu cienkiej kapitalizacji wpływa na uprawnienie do rozpoznania jako kosztów uzyskania przychodów odsetek od pożyczek (kredytów) udzielonych przez określoną kategorię podmiotów z grupy pożyczkobiorcy (kwalifikowani udziałowcy). Spółka finansowana długiem przez kwalifikowanego udziałowca może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów tylko część zapłaconych na jego rzecz odsetek, tj. do wysokości, gdy zadłużenie przekracza trzykrotność kapitału zakładowego. Z uwagi na brak precyzyjnego określenia zasad kalkulacji tego limitu, w dotychczasowym orzecznictwie pojawiały się wątpliwości w zakresie prawidłowego stosowania powyższych przepisów. 1. Wpływ zobowiązań handlowych na cienką kapitalizację Ewelina Stamblewska-Urbaniak – doradca podatkowy, doświadczony menedżer w Zespole Cen Transferowych EY Pojęcie wartości zadłużenia obejmuje wszelkie zobowiązania wobec kwalifikowanych udziałowców (niezależnie od tytułu prawnego). Zgodnie z obecnym brzmieniem art. 15 ust. 1 pkt 60 ustawy o CIT, ograniczeniu w zaliczeniu do kosztów uzyskania przychodów podlegają odsetki od pożyczek udzielonych przez kwalifikowanych udziałowców, jeśli łączna wartość zadłużenia wobec nich przekroczy trzykrotność kapitału zakładowego podatnika. Jak obliczyć wartość zadłużenia Zgodnie z najnowszym orzecznictwem, dla celów obliczenia „wartości zadłużenia”, którym operuje art. 16 ust. 1 pkt 60 u.p.d.o.p., należy wliczać nie tylko kwoty długów z tytułu pożyczek (kredytów), ale również wszelkie inne długi względem „znaczących udziałowców”. Z wykładni językowej, wspartej wykładnią funkcjonalną (celowościową), wynika bowiem, że pojęcie „wartość zadłużenia” należy odnosić do wszelkiego rodzaju zadłużenia 18 z jakiegokolwiek tytułu prawnego (wyrok NSA z 28 listopada 2012 r.; sygn. II FSK 699/11, odwołujący się do wyroku NSA z 18 września 2012 r.; sygn. II FSK 327/11, oraz orzeczenia NSA z 10 stycznia 2012 r.; sygn. II FSK 1324/10). Szerokie rozumienie pojęcia „wartości zadłużenia” wynika z istotności tego wskaźnika dla oceny ekonomicznej podmiotu. •• W orzeczeniu NSA z 27 listopada 2012 r. (sygn. II FSK 662/11) sąd zauważył, iż wskaźnik zadłużenia kapitału własnego stanowi podstawowy i jeden z najważniejszych wskaźników analizy wypłacalności podmiotów (ich dokapitalizowania) stosowanych przez banki dla oceny wiarygodności kredytowej podmiotów występujących o kredyt. Wskaźnik ten oblicza się jako zadłużenie z wszystkich tytułów (stosunek zobowiązań danego podmiotu ogółem) do jego kapitału własnego. Wskaźnik zadłużenia określa więc stopień zaangażowania kapitału obcego w stosunku do kapitału własnego i pozwala na dokonanie oceny możliwości pokrycia przez dany podmiot zobowiązań kapitałami własnymi oraz zdolność regulowania długów przez dany podmiot. •• W konsekwencji, dla ustalenia „wartości zadłużenia”, o której mowa w art. 16 ust. 1 pkt 60 i 61 u.p.d.o.p., należy uwzględnić ogół zobowiązań spółki, a nie tylko zobowiązania z pożyczek (kredytów). Zgodnie z przytoczonym orzecznictwem, obliczenie zadłużenia na potrzeby wskaźnika cienkiej kapitalizacji powinno obejmować zarówno zadłużenie z tytułu pożyczek, odsetek od tych pożyczek, jak i z innych zobowiązań (np. z tytułu dostaw towarów i usług, transakcji kupna – sprzedaży walut). Podejście to, w przypadku podatników działających jako wyspecjalizowane podmioty w łańcuchu wartości dodanej i przykładowo dokonujących przetwarzania półproduktów nabywanych od powiązanych podmiotów, znacznie ogranicza możliwość rozpoznawania kosztów finansowania grupowego jako kosztów uzyskania przychodu. Nowelizacja ustawy o CIT rozwieje wszelkie wątpliwości Planowana na przyszły rok nowelizacja ustawy o CIT rozwieje wszelkie wątpliwości w tym zakresie, ponieważ wprowadza ona definicję wartości zadłużenia w ujęciu szerokim, tj. obejmie wszelkie zadłużenia, bez względu na ich charakter prawny. 19 2. Cienka kapitalizacja ujmowana na bieżąco Bartłomiej Wajda – doświadczony konsultant w Zespole Cen Transferowych EY Zmiana wierzyciela może istotnie wpłynąć na cienką kapitalizację. Kwalifikowany pożyczkodawca to ten, który jest uprawniony do otrzymania odsetek w dniu ich spłaty. Z uwagi na możliwość zmiany stron umów pożyczek (np. w drodze cesji wierzytelności) między różnymi podmiotami, pojawiły się wątpliwości, jak należy obliczać wskaźnik cienkiej kapitalizacji w przypadku, kiedy zmienia się pożyczkodawca – wynika to z faktu, iż ustawodawca nie przewidział, a w konsekwencji nie unormował sytuacji częstych zmian podmiotowych w stosunkach umowy pożyczki (wyrok WSA z 12 stycznia 2011 r.; sygn. III SA/Wa 1052/10, utrzymany następnie przez NSA – orzeczenie z 30 stycznia 2013 r.; sygn. II FSK 1216/11). W przywołanym wyroku WSA uznał, że Ustawodawca expressis verbis odwołuje się (…) do dnia wypłaty odsetek (zasada kasowa) jako daty, z którą łączyć należy ustalenie, czy wartość zadłużenia spółki wobec podmiotu kwalifikowanego rzeczywiście osiągnie trzykrotność kapitału zakładowego spółki. Zamiana wierzyciela (wstąpienie podmiotu kwalifikowanego w miejsce niepowiązanego bądź odwrotnie) powoduje, że udzielającym pożyczki 20 w rozumieniu art. 16 ust. 1 pkt 60 ustawy nie jest podmiot powiązany, albo poziom zadłużenia spółki wobec udziałowca kwalifikowanego na dzień zapłaty odsetek nie przekracza trzykrotności kapitału zakładowego. Tym samym, cytując przytoczony wyrok, jeśli z jakichkolwiek względów, np. wskutek zbycia wierzytelności w postaci odsetek na rzecz osoby trzeciej, zabraknie tego drugiego elementu [odpowiedni poziom zadłużenia spółki wobec pierwotnego pożyczkodawcy] na dzień zapłaty odsetek, art. 16 ust. 1 pkt 60 ustawy nie znajdzie zastosowania. W najnowszym orzeczeniu z 20 lutego 2013 r. WSA w Krakowie (sygn. akt I SA/Kr 1967/12) przyjął podobne stanowisko argumentując, że opisane wnioskowanie wynika zarówno z wykładni literalnej, jak i celowościowej badanego przepisu. 3. Cienka kapitalizacja także w oddziale Agnieszka Derkacz – doradca podatkowy, menedżer w Zespole Cen Transferowych EY Przepisy o cienkiej kapitalizacji mają zastosowanie do oddziału spółki zagranicznej. W przypadku, jeśli zagraniczny podmiot działa w Polsce poprzez oddział i na jego potrzeby zaciąga pożyczkę u kwalifikowanego udziałowca, zaliczenie wydatków do kosztów uzyskania przychodów będzie wymagało uwzględnienia regulacji z zakresu cienkiej kapitalizacji. Zgodnie z orzeczeniem WSA w Krakowie (wyrok z 16 maja 2012 r.; sygn. I SA/Kr 264/12), w takim przypadku pojęcia pożyczka i wartość zadłużenia, o których mowa w art. 16 ust. 1 pkt 60 i 61 ustawy o CIT, należy odnosić do podmiotu zagranicznego. Zdaniem WSA, w celu ustalenia „wskaźnika zadłużenia” należy porównać wartość zadłużenia Spółki (jednostki macierzystej) z wartością jej kapitału zakładowego. To bowiem spółka zaciągnęła zobowiązania i ona decyduje o wielkości kapitału zakładowego. Zgodnie z przedstawionym stanowiskiem sądu, na gruncie przepisów umów o unikaniu podwójnego opodatkowania przewidziano prawo do odrębnego opodatkowywania dochodów oddziału spółki, traktowanego jako samodzielny na gruncie prawa podatkowego podmiot podatkowy. W konsekwencji oddział jest zobowiązany rozpoznać (wyróżnić) przychody i koszty ich uzyskania ponoszone przez przedsiębiorstwo macierzyste, lecz związane z działalnością zakładu za granicą, a więc w tym wypadku poniesione wydatki na spłatę odsetek od przedmiotowych pożyczek zaciągniętych przez przedsiębiorstwo na dofinansowanie oddziału (fragment interpretacji wydanej przez Ministra Finansów i skarżonej przez spółkę). 21 IV. Kłopotliwa metoda koszt plus Karolina Sak-Karwacka – doradca podatkowy, doświadczony konsultant w Zespole Cen Transferowych EY Poprawne stosowanie metody koszt plus wymaga nie tylko zagwarantowania rynkowego poziomu marży. Równie ważnym elementem jest poprawne oszacowanie bazy kosztowej. Przepisy w zakresie cen transferowych dość precyzyjnie określają podstawowe zasady oraz metody szacowania cen. Przykłady orzecznictwa wskazują jednak, że w praktyce rozliczenia te – szczególnie w zakresie metody koszt plus – są bardziej złożone niż można byłoby przypuszczać. Na czym polega metoda koszt plus Zgodnie z obecnym brzmieniem § 14 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 10 września 2009 r. w sprawie sposobu i trybu określania dochodów osób prawnych w drodze oszacowania oraz sposobu i trybu eliminowania podwójnego opodatkowania osób prawnych w przypadku korekty zysków podmiotów powiązanych (Dz.U. 2009 nr 160, poz. 1268; dalej: rozporządzenie TP) - metoda rozsądnej marży („koszt plus”) polega na ustaleniu ceny sprzedaży rzeczy i praw oraz świadczenia usług w transakcji danego podmiotu z podmiotem powiązanym na poziomie sumy bazy kosztowej i narzutu zysku, porównywalnych do bazy kosztowej i narzutu zysku ustalanych między podmiotami niezależnymi, które uwzględniają porównywalne funkcje, ponoszone ryzyka oraz angażowane aktywa. Z kolei według § 14 ust. 4 rozporządzenia TP, marżę ustala się przez odniesienie do poziomu marży, jaką ten sam podmiot stosuje w porównywalnych transakcjach z podmiotami niezależnymi lub zysku stosowanego w porównywalnych transakcjach przez podmioty niezależne. Co wpływa na wysokość marży w metodzie koszt plus? •• Cechy stron transakcji mają większe znaczenie niż sam produkt: w metodzie rozsądnej marży „koszt plus” większy wpływ na narzut „kosztu 22 plus” mają inne czynniki, np.: pełnione funkcje, ponoszone ryzyka i zaangażowane aktywa. Tym samym, różnice między stalą odkuwkową a stalą ogólnego zastosowania mają znaczny wpływ na cenę, ale nie mają one tak istotnego znaczenia dla marży zysku (argumentacja organów podatkowych poparta przez NSA w wyroku z 27 marca 2012 r.; II FSK 1882/10); •• Zakres działalności: WSA w Białymstoku w wyrokach z 12 lipca 2011 r. (sygn. akt I SA/ Bk 217/11, I SA/Bk 158/11) dla producenta artykułów spożywczych, takich jak: sery, masło, serwatka w proszku i serwatka zagęszczona za podmioty porównywalne uznał przedsiębiorstwa zajmujące się przetwórstwem mleka i serów, wykazujące zbliżone obroty, konkurujące ze sobą, zajmujące podobną pozycję na rynku, działające na terenie całego kraju, dokonujące sprzedaży własnych wyrobów za pośrednictwem sieci handlowych, o podobnym doświadczeniu w działalności, działające w tych samych warunkach rynkowych i wykonujących te same funkcje; •• Strategia gospodarcza i model biznesowy: WSA we Wrocławiu w orzeczeniu z 27 maja 2011 r. (sygn. akt I SA/Wr 376/11) wskazał, iż przyjęciu w ramach metody szacunkowej, marży stosowanej w porównywalnych transakcjach pomiędzy podmiotami niezależnymi, towarzyszyć musi ustalenie porównywalności transakcji (podmiotów dokonujących transakcji), z uwzględnieniem wykonywanych przezeń funkcji i strategii gospodarczych, a zatem dokonując porównania należy odnieść się do analizy funkcjonalnej również w kontekście oceny znaczenia tych czynników dla możliwości porównania – WSA uznał, iż nie można bezpośrednio porównać podmiotu o ograniczonym profilu funkcjonalnym do niezależnych przedsiębiorców realizujących wszystkie funkcje z łańcucha dostaw samodzielnie. Jak się jednak okazuje, w zastosowaniu metody koszt plus brak danych porównawczych wcale nie musi przeszkadzać. W sprawie producenta wyrobów mleczarskich dostarczającego swoje wyroby do dystrybutora (wyrok NSA z 5 grudnia 2012 r., sygn. akt II FSK 813/11) brak było transakcji z podmiotem niezależnym oraz podmiotów niezależnych stosujących porównywalne transakcje. Zdaniem NSA w przypadku braku możliwości zastosowania porównania z transakcjami zawieranymi przez niezależne podmioty, dochód szacuje się na podstawie ceny odpowiadającej sumie kosztów bezpośrednich związanych z nabyciem towaru i odpowiedniego zysku – w tym przypadku marży zrealizowanej w rozliczeniu z tym samym podmiotem w poprzednim okresie (w badanej sprawie zysk ten przyjęto na poziomie średniej marży, jaką stosowała Spółdzielnia z podmiotem powiązanym w miesiącach styczniu – październiku 2001 r., zapewniającej rentowność transakcji z podmiotem powiązanym). Jak zastosować metodę koszt plus? Udowodnienie, że stosowana marża jest rynkowa, nie zapewni pełnego zabezpieczenia przed ryzykiem zakwestionowania cen transferowych. Organy bowiem badają całokształt transakcji oraz poprawność ustalenia i stosowania całej metody rozliczenia. •• WSA w Białymstoku w przytoczonym wcześniej wyroku (I SA/Bk 217/11) uznał, iż mechanizm kalkulacji cen transferowych odbiegał od zasad rynkowych, ponieważ (…) wynagrodzenie (…) z tytułu sprzedaży wyrobów gotowych zostało ustalone bez uwzględnienia rzeczywistych kosztów zakupu mleka i stosownej ich weryfikacji w trakcie roku. (…) Nadto do ustalenia bazy kosztowej „P” przyjęła jedynie część kosztów wytworzenia produktów finalnych. Organy poza analizą czysto kosztową rozliczeń spółki, weryfikowały bazy kosztowe porównywalnych podmiotów, dowodząc, iż wyjaśnienia niezależnych producentów, ale też doświadczenie życiowe wskazują, że konsekwencją wzrostu cen surowca winien być wzrost ceny wytwarzanego z niego produktu. •• Z kolei WSA we Wrocławiu zajął nieco inne stanowisko. W orzeczeniu z 28 lutego 2011 r. (sygn. akt I SA/Wr 1444/10) uznał, że analiza baz kosztowych w porównywalnych transakcjach nie jest wymagana - w toku postępowania analizie poddano także przyjętą do wyliczenia wartości świadczonej usługi bazę kosztową. Sąd nie podziela stanowiska strony skarżącej, że w tym zakresie organ winien dokonać porównania z podmiotami niezależnymi świadczącymi takie usługi. Porównanie takie wymagane jest w zakresie ustalenia wysokości stosowanej marży, ale nie w zakresie bazy kosztowej. WSA dokonał natomiast szczegółowej weryfikacji kalkulacji ceny u spółki i wyłączył z bazy kosztowej szereg pozycji, uznając je za koszty ogólne zarządu. •• Zdaniem NSA (orzeczenie z 8 stycznia 2013 r.; sygn. akt II FSK 975/11), mimo iż w sporządzonej dokumentacji podatkowej spółka wyraźnie wskazuje na zgodne z zasadami rynkowymi zasady dotyczące wyliczenia cen transakcji, w praktyce zgodnie z księgami rachunkowymi przedmiotowych rozwiązań nie stosuje, a określone przez nią ceny sprzedaży nie są w stanie pokryć nawet ponoszonych przez skarżącą kosztów, a tym bardziej zapewnić jej osiągnięcie zysku. W związku z powyższym taką samą metodę przy ustalaniu wartości transakcji przyjął organ kontroli skarbowej przyjmując przedmiotowe koszty według ksiąg rachunkowych, a nie według wartości wykazanych w kalkulacjach przez Spółkę, które były zaniżane w stosunku do faktycznych kosztów. O poprawności i rynkowym charakterze rozliczenia zadecyduje nie tylko dobór właściwej metody, ale przede wszystkim przyjęcie takiego mechanizmu kalkulacyjnego, który w praktyce zapewni rynkowy wynik. 23 V. Typowe problemy międzynarodowych grup kapitałowych Coraz powszechniejsze funkcjonowanie międzynarodowych struktur kapitałowych pociąga za sobą wiele zmian organizacyjnych w działalności tych grup. Następuje podział klasycznego łańcucha wartości dodanej na poszczególne etapy/funkcje w procesie produkcji i sprzedaży, z których każdy jest realizowany przez inny – wyspecjalizowany w tym celu podmiot. Taka struktura powiązań skutkuje z kolei pojawieniem się różnorodnych przepływów, znacznie bardziej złożonych niż typowa relacja dostawca - producent – dystrybutor. Organy podatkowe są coraz bardziej świadome specyfiki złożonych rozliczeń wewnątrzgrupowych. Rozliczenia te są jednocześnie przedmiotem szczególnie wnikliwej analizy. 1. Restrukturyzacje - rozliczenie z tytułu transferu funkcji Aleksander Ramm – doradca podatkowy, menedżer w Zespole Cen Transferowych EY Rozliczenie restrukturyzacji (z tytułu transferu funkcji) musi być związane z działalnością podatnika. W przeciwnym wypadku nie będzie stanowić kosztu uzyskania przychodów. Kosztem podatkowym, zgodnie z art. 15 ust. 1 ustawy o CIT, jest wydatek, który: a) został poniesiony przez podatnika, b) jest definitywny (rzeczywisty), c) pozostaje w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą, d) poniesiony został w celu uzyskania przychodów, zachowania lub zabezpieczenia ich źródła lub może mieć inny wpływ na wielkość osiągniętych przychodów, e) został właściwie udokumentowany. Cel rozliczenia z tytułu transferu funkcji Związek wydatku z przychodami budzi zazwyczaj największe kontrowersje i jest przedmiotem wielu dyskusji z organami podatkowymi. Przekonał się 24 o tym podatnik, który złożył wniosek o wydanie indywidualnej interpretacji w związku z planowanym rozliczeniem z powiązanym kontrahentem – w związku z przeniesieniem produkcji z Wielkiej Brytanii do Polski. Poza rozliczeniem z tytułu zakupu maszyn, spółka miała zapłacić powiązanemu kontrahentowi rekompensatę za utracone korzyści wynikające z pozbawienia możliwości kontynuacji działalności w danym obszarze - obliczono je jako 50% planowanego zysku spółki brytyjskiej za 5 lat. W praktyce podobne rozliczenia są często spotykane (a zasadność ich dokonania wynika m.in. z międzynarodowych regulacji w zakresie cen transferowych – Wytycznych OECD). Choć znane są korzystne stanowiska w zakresie uznawania tych płatności za koszty podatkowe (interpretacja z 27 października 2009 r., nr ILPB3/423-603/09-4/MC), w przedmiotowej sprawie Minister Finansów zajął odmienne stanowisko. Rekompensata nie zawsze będzie kosztem podatkowym W pierwszym orzeczeniu z odwołania podatnika WSA w Bydgoszczy (orzeczenie z 24 listopada 2010 r.; sygn. akt I SA/Bd 889/10), uchylając negatywną interpretację i orzekając na korzyść podatnika, zaznaczył, że celowość wydatku niekoniecznie należy wiązać z następstwem. WSA uznał, że wypłata wynagrodzenia (odszkodowania) na rzecz podmiotu przekazującego dostęp do rynku jest związana z przychodem i może stanowić koszt podatkowy (Skarżąca dokonując zapłaty spółce brytyjskiej określonej kwoty wynagrodzenia działa w celu osiągnięcia przychodów, albowiem dzięki temu, tj. dzięki rekomendacji spółki brytyjskiej, pozyskiwała kontakty handlowe z konkretnymi kontrahentami). Jednak sąd drugiej instancji nie podzielił tego stanowiska (orzeczenie NSA z 16 października 2012 r.; sygn. akt II FSK 430/11). NSA nie dopatrzył się ani związku wydatku z przychodami, ani z działalnością gospodarczą podatnika (o ile wydatek na zakup składników majątkowych w postaci maszyn, urządzeń i surowców niezbędny do prowadzenia działalności gospodarczej pod względem celu i przyporządkowania nie budzi żadnych wątpliwości, to rodzi się pytanie - jak przyporządkować wydatek na „...rekompensatę pieniężną za utracone korzyści wynikające z pozbawienia (sprzedawcy) możliwości kontynuacji działalności...”, skoro spółka nie prowadzi, najogólniej ujmując „działalności gospodarczej w zakresie czynności odszkodowawczej etc”). Zdaniem NSA celem wypłaty dodatkowego wynagrodzenia było pokrycie, zrekompensowanie utraconych korzyści dla sprzedawcy i to wyliczonych w sposób szacunkowy przez strony umowy (...) wydatek taki nie ma na celu osiągnięcia przychodów przez spółkę, lecz ma na celu ochronę interesów osób trzecich. Czy organy zakwestionują każde rozliczenie związane z restrukturyzacją? Wydaje się, że na treść orzeczenia NSA w znacznym stopniu wpłynęło niefortunne zdefiniowanie rozliczenia jako rekompensaty. Nie sposób bowiem kwestionować, że racjonalnie działający przedsiębiorca byłby skłonny zapłacić innemu podmiotowi wynagrodzenie za udostępnienie mu rynków zbytu, a takie działanie byłoby bez wątpienia związane z działalnością produkcyjną/sprzedażową, istniałby również związek z przychodem. Restrukturyzacje w znowelizowanych przepisach Restrukturyzacjom poświęcono odrębny rozdział znowelizowanego rozporządzenia TP. Zawarto w nim m.in. kwestię rozliczenia wynagrodzenia z tytułu transferu. Umożliwia to przeniesienie - dotąd abstrakcyjnej dyskusji w oparciu o ogólne przepisy ustawy o CIT - na poziom operacyjnej i konkretnej analizy na podstawie szczegółowych regulacji rozporządzenia TP. Najbliższe miesiące pokażą czy rzeczywiście zmiana regulacji przełoży się na faktyczne usprawnienie i podniesienie efektywności dyskusji z fiskusem. 25 2. Kłopotliwe korekty przychodów na gruncie ustawy o CIT Agnieszka Adamczyk – menedżer w Zespole Cen Transferowych EY Bez względu na przyczynę wystawienia faktura korygująca, korekta wielkości przychodu powinna być rozliczona w okresie rozliczeniowym, w którym został już ujęty przychód należny. Brak szczegółowych regulacji dotyczących momentu rozpoznania wstecznej korekty przychodu w polskich przepisach w zakresie podatku dochodowego od osób prawnych powoduje wiele wątpliwości. Dlatego też warto uważnie śledzić stanowisko polskich organów podatkowych w tym zakresie, szczególnie, że w ostatnim okresie ulega ono zmianie. Korekta cen/przychodu jako narzędzie polityki cen transferowych Podatnicy powinni ustalać i wdrażać mechanizmy rozliczeń z podmiotami powiązanymi, będące efektem przeprowadzonej wcześniej analizy funkcjonalnej oraz analizy możliwości zastosowania metod przewidzianych przez ustawodawcę. Mechanizmy te winny umożliwiać stronom uzyskanie rynkowego poziomu wynagrodzenia. Praktyczne aspekty zastosowania metody kalkulacji ceny w transakcji (np. możliwości systemu księgowego, stosowana polityka rachunkowości itp.) często ograniczają podatnika, uniemożliwiając mu dokładne skalkulowanie ceny w momencie realizacji transakcji, tak aby na bieżąco osiągać zakładaną rentowność. Dlatego też w praktyce podatnicy często operują pewnymi założeniami i na potrzeby bieżących obliczeń stosują dane historyczne i/lub budżetowane, po czym na koniec założonego 26 okresu, kiedy staje się możliwe zweryfikowanie wartości rozliczenia na podstawie rzeczywistych danych finansowych, dokonują odpowiednich korekt: retrospektywnych (odnoszących się minionego okresu, np. do roku podatkowego, którego dotyczą) lub prospektywnych (na przyszłość). Brak regulacji ustawowych Polskie przepisy nie zawierają szczegółowego uregulowania w zakresie momentu powstania przychodu w przypadku wystawienia faktury korygującej - zarówno jeżeli chodzi o korektę przychodów in minus, jak i in plus. Ustawa o CIT nie wskazuje czy zmiana przychodów powinna następować w dacie wystawienia faktury korygującej, czy też w dacie powstania pierwotnego obowiązku podatkowego (udokumentowanego fakturą pierwotną). Z tego względu podatnicy niejednokrotnie zwracali się do organów podatkowych o wydanie interpretacji, które umożliwiałyby wyjaśnienie ich wątpliwości oraz stosowanie rozwiązań zgodnych z przepisami podatkowymi. Jest to szczególnie istotne w przypadku podatników działających w ramach międzynarodowych grup kapitałowych, którzy często w trakcie roku rozliczają się na podstawie szacowanych/prognozowanych wyników z wyrównaniem na koniec okresu. Kierunki rozwoju orzecznictwa W przeszłości polskie organy podatkowe co do zasady dopuszczały możliwość rozliczenia wstecznej korekty kosztów, jak i przychodów na bieżąco, tj. w dacie wystąpienia zdarzenia (korekty) lub też ujmowania jej w rozliczeniu podatku dochodowego od osób prawnych za rok podatkowy, na przestrzeni którego były dokonywane transakcje sprzedaży produktów, których dotyczyła całoroczna korekta cen. Organy podatkowe uzależniały ponadto moment rozpoznania faktury od okoliczności jej wystawienia (korekta ze względu na błędy powinna być rozliczana wstecz, korekta wynikająca z czynników zaistniałych po rozpoznaniu pierwotnych przychodów ujmowana na bieżąco). Najnowsze orzecznictwo w tym zakresie podąża jednak w innym kierunku. NSA w wyroku z 16 maja 2012 r. (sygn. akt II FSK 2005/10) uznał, że wystawienie faktury korygującej (zmniejszenie ceny sprzedaży) związane jest z pierwotnym zdarzeniem gospodarczym i dotyczy przychodu z tego roku, w którym zdarzenie to miało miejsce (Wystawienie faktury korygującej nie powoduje zmiany daty powstania przychodu, a koryguje jedynie wysokość przychodu). W konsekwencji organ uznał, iż wszelkie korekty przychodu winny być dokonywane wstecz, tj. przez korektę pierwotnie zadeklarowanego przychodu. Podobnie NSA orzekł w kolejnych sprawach (orzeczenia z 12 lipca 2012 r., sygn. II FSK 2660/10 oraz z 2 sierpnia 2012 r., sygn. II FSK 31/11 wydane w sprawie jednego podatnika): bez względu na przyczynę wystawienia faktura korygująca, korekta wielkości przychodu powinna być rozliczona w okresie rozliczeniowym, w którym został już ujęty przychód należny z uwzględnieniem zasad określających datę powstania przychodu. Przy czym, dla sposobu rozliczenia korekty przychodu nie mają, zdaniem organów podatkowych, znaczenia ani złożony mechanizm rozliczeń w danej transakcji, ani skutki ekonomiczne, jakie niesie za sobą korygowanie wstecz rozliczeń (zgodnie z tezą wyroku NSA z 26 czerwca 2012 r., sygn. akt II FSK 2422/10). Na marginesie warto jedynie zacytować jeszcze jedno z orzeczeń dotyczące omawianego zagadnienia, w którym WSA w Poznaniu (wyrok z 4 października 2012 r.; sygn. akt I SA/Po 599/12) dokonał odmiennej niż poprzednie analizy przepisów ustawy o CIT, która doprowadziła organ do wniosku, że w sytuacji, kiedy korekta dotyczy sprzedaży ogółem w danym roku, ale jej punktem wyjścia jest uzyskanie przez spółkę odpowiedniego (tj. ustalonego przez Spółkę w porozumieniu z [...]) poziomu rentowności (…), środki pieniężne z tytułu korekty sprzedaży w celu osiągnięcia docelowego progu rentowności, tak aby na koniec roku podatkowego 2011 poziom zysku spółki odpowiadał wartości funkcji ustalonych w procesie kalkulacji, stanowić będą dla Spółki przychody podlegające opodatkowaniu w dniu otrzymania zapłaty. Jest to jednak – jak na razie – odosobnione stanowisko. 27 3. Funkcjonowanie w ramach holdingu wpływa na charakter relacji i przepływów usługowych między podmiotami Justyna Jóźwiak – menedżer w Zespole Cen Transferowych EY Działalność w ramach holdingu powoduje ukształtowanie specyficznych relacji między powiązanymi spółkami. Organy podatkowe nie powinny tego faktu pomijać weryfikując rynkowość transakcji. Funkcjonowanie w ramach złożonych struktur kapitałowych, w warunkach wysokiej specjalizacji poszczególnych jednostek pociąga za sobą specyficzne przepływy towarowe (transfer produkcji w toku) jak i usługowe (wsparcie podstawowej działalności). Dlatego jednostki prowadzące działalność operacyjną są niejednokrotnie obciążane tzw. opłatami grupowymi, które dotyczą świadczenia usług centralnych z zakresu zarządzania, finansów, wsparcia prawnego, informatyki, marketingu, zasobów ludzkich itp. Organy muszą uwzględniać specyficzne warunki funkcjonowania grup kapitałowych Jak podkreślił WSA we Wrocławiu w orzeczeniu z 26 lipca 2012 r. (sygn. akt I SA/Wr 706/12, na podstawie orzeczenia NSA z 27 kwietnia 2012 r., sygn. akt II FSK 2121/10), ocena rynkowego charakteru takich transakcji powinna uwzględniać specyficzne warunki działalności holdingów. W przytoczonej sprawie Spółka stanowiła jeden z podmiotów międzynarodowej grupy holdingowej, w której występuje podział zadań i specjalizacja usług. Rola przedsiębiorstw wielonarodowych 28 wzrosła istotnie w ostatnich latach i to zjawisko niesie za sobą konieczność nowego spojrzenia na związane z tym problemy podatkowe. Niezasadne jest przy tym kwestionowanie przyjętych w holdingu rozwiązań organizacyjnych, opartych na cywilnoprawnych relacjach między podmiotami. Natomiast dla prawidłowej oceny podatkowych skutków działalności takich podmiotów, konieczne jest przede wszystkim precyzyjne ustalenie stanu faktycznego i rzeczywistej realizacji usług wynikających z umów zawartych pomiędzy często powiązanymi nie tylko organizacyjnie, ale i kapitałowo przedsiębiorstwami. Sprawa będąca przedmiotem skargi i dotychczasowa ocena jej przez sądy obu instancji potwierdza, że ustalenia faktyczne, sprawdzające się przy standardowo działającej firmie, są niewystarczające przy ocenie skutków podatkowych przedsiębiorstw działających w holdingu. Analogiczne stanowisko przyjęły też organy w sprawie tego samego podatnika za inny rok podatkowy (NSA w orzeczeniu z 21 maja 2010 r., sygn. akt II FSK 41/09, a następnie WSA w wyroku z 16 sierpnia 2010 r., sygn. akt I SA/Wr 678/10). Zgodnie z powyższym stanowiskiem organy podatkowe są zobowiązane do precyzyjnego ustalenia stanu faktycznego w kontrolowanych transakcjach z uwzględnieniem form współpracy przedsiębiorstw wielonarodowych działających w holdingu, a dopiero na tej podstawie powinny ocenić skutki podatkowe. Jak badać „transakcje/usługi grupowe” W przypadku weryfikacji opłat grupowych z tytułu wsparcia działalności, odwołując się do przytoczonego orzeczenia (I SA/Wr 706/12), należy m.in. ustalić w jaki sposób i na czyją rzecz Spółka zbywała swoje produkty (produkcja części i akcesoriów do samochodów), w jaki sposób pozyskiwała odbiorców, czy sprzedażą wyrobów, pozyskiwaniem odbiorców zajmowali się pracownicy Spółki, czy inne podmioty, którym Spółka zlecała czynności tego rodzaju, skoro uznano, że usług tego rodzaju (mimo, że wynikało to z zawartych umów) nie świadczyły inne spółki holdingu. (…) Poczynione ustalenia pozwolą dopiero ocenić wiarygodność wyjaśnień Spółki, że osoby przez nią zatrudnione w działach, które mogłyby sugerować dublowanie się czynności marketingowych i zarządczych z usługami wyszczególnionymi w umowach z innymi spółkami holdingu zapewniały obsługę procesu produkcji, natomiast usługi związane ze zbytem produktów świadczyły inne spółki na podstawie zawartych umów. Warto także analizować transakcje z szerokiej perspektywy (analizy działań podejmowanych przez Spółkę i uzyskiwanych efektów gospodarczych na przestrzeni kilku lat podatkowych, jak też (…) uzupełnienia materiału dowodowego o informacje pochodzące od innych spółek grupy (w szczególności działających również na terytorium Polski) dotyczące podejmowanych przez nie działań na rzecz holdingu). 29 4. Efekty synergii muszą zostać dowiedzione Sławomir Buszko – menedżer w Zespole Cen Transferowych EY Nawet najbardziej rozbudowana i przekonująca dokumentacja opisowa nie zastąpi rzetelnych danych finansowych umożliwiających weryfikację wystąpienia efektu synergii. W wielu złożonych grupach międzynarodowych przedsiębiorstw wdrażane są rozwiązania, które z założenia są ukierunkowane na usprawnienie i ujednolicenie wewnętrznych procesów, a tym samym optymalizację kosztów działalności. Istota efektu synergii Jednym z powszechnie stosowanych narzędzi jest centralizacja wybranych funkcji w ramach wyspecjalizowanych jednostek, której efektem ma być zaoferowanie najlepszej jakości rozwiązania po obniżonym jednostkowym koszcie (tzw. efekt synergii). Choć w teorii to podejście jest zupełnie logiczne i racjonalne, to jednak w praktyce może okazać się, że założone korzyści nie zostaną osiągnięte. W takim przypadku racjonalność całej struktury rozliczeń może zostać łatwo zakwestionowana, a dochody podmiotów skorygowane. Jak zbadać, czy powstał efekt synergii? Efekt synergii był przedmiotem szczegółowej weryfikacji organów podatkowych i rozstrzygnięcia NSA z 27 marca 2012 r. (sygn. akt II FSK 1882/10). 30 Organy uznały, że efekt ten [synergii], przy współpracy czy kooperacji przedsiębiorstw ma przede wszystkim prowadzić do zmniejszenia kosztów, redukcji kosztów w zakresie badań i rozwoju czy zwiększenia zasięgu rynku zbytu. W przytoczonej sprawie organy nie stwierdziły wystąpienia efektu synergii, ponieważ spółka, korzystając z pośrednictwa powiązanego podmiotu w zaopatrzeniu w stal, efektywnie ponosiła znacznie wyższe koszty zakupu niż gdyby nabywała towary bezpośrednio, skutkiem czego odnotowała stratę (warunki współpracy między skarżącą a spółką G. zwiększyły istotnie koszty produkcji i nie przyczyniły się do poprawy sytuacji finansowej skarżącej spółki). To, na co warto zwrócić uwagę w przytoczonym orzeczeniu, to kompleksowe podejście organów podatkowych, które przeprowadziły wieloaspektową analizę wpływu transakcji na pozycję finansową spółki: •• Warunki transakcji porównano do analogicznych transakcji zawieranych przez spółkę z niezależnymi dostawcami, a także zebrano informacje z rynku na temat cen zakupu stali między niezależnymi podmiotami – metoda porównywalnej ceny niekontrolowanej w porównaniu wewnętrznym i zewnętrznym (udowodnienie nierynkowych warunków transakcji). •• Wyniki spółki jak i pośrednika porównano do wyników finansowych porównywalnych podmiotów (oszacowanie wpływu warunków transakcji na dochód zadeklarowany przez podatnika), co pozwoliło wysnuć wniosek, że w wyniku powiązań badany podmiot osiągnął wyniki niższe niż należałoby oczekiwać w przypadku, gdyby powiązania te nie istniały. W konsekwencji, ponieważ ustalone warunki współpracy nie tylko nie wywołały efektu synergii, ale doprowadziły do wykazywania dochodów w wysokości niższej niż możliwa faktycznie do osiągnięcia, w wyniku szacowania koszty uzyskania przychodu spółki zmniejszono o ponad 1,3 mln PLN. 31 VI. Nieodpłatne gwarancje sprawiają kłopoty w grupach kapitałowych Anna Wcisło – menedżer w Zespole Cen Transferowych EY Nieodpłatna gwarancja to nieodpłatne świadczenie dla otrzymującego, ale i naruszenie przepisów o cenach transferowych dla udzielającego. W świetle ugruntowanego już orzecznictwa (m.in. wyroki NSA z 23 sierpnia 2012 r., sygn. akt II FSK 144/11 oraz z 14 marca 2012 r., sygn. akt II FSK 1743/10) oraz interpretacji indywidualnej Ministra Finansów z 27 kwietnia 2012 r. (nr DD5/033/2/ DZQ2012/DD-134) kwalifikowanie gwarancji jako nieodpłatnych świadczeń nie budzi wątpliwości. Gwarancja dla otrzymującego zostanie oszacowana Udzielane przez podmioty powiązane gwarancje bez wynagrodzenia są wyceniane na podstawie przepisów o nieodpłatnych świadczeniach, a nie regulacji z zakresu cen transferowych. •• Podejście to uzasadnił NSA w wyroku z 23 sierpnia 2012 r., (sygn. akt II FSK 144/11). Sąd uznał, że w przypadku udzielenia gwarancji nieodpłatnie nie zachodzą przesłanki zastosowania art. 11 ustawy o CIT (fakt istnienia powiązań kapitałowych nie miał żadnego znaczenia dla zagadnienia zaniżenia dochodu. Dlatego też przesłanki, kryteria oszacowania dochodu określone w przepisach rozporządzenia nie mają żadnego znaczenia). Gwarancje należy więc wyceniać jako nieodpłatne świadczenia na podstawie art. 12 ustawy o CIT. 32 •• Okoliczności takie jak wysokość poręczenia, okres na jaki zostało udzielone, charakter i cel poręczenia, ryzyko związane z udzieleniem poręczenia, sytuacja ekonomiczna oraz finansowa podmiotów, specjalne warunki jakie udzielający poręczenia mógłby przyznać otrzymującemu poręczenie podmiotowi niezależnemu, waluta poręczenia, ryzyko zmian kursów walut, koszty środków zaangażowanych w związku z udzieleniem poręczenia oraz środki ograniczające ryzyko zmiany kursów walut wymagające uwzględnienia w przypadku szacowania dochodów podmiotów powiązanych nie muszą być uwzględniane przez organy podatkowe przy szacowaniu na bazie art. 12 ustawy o CIT. Brak możliwości powołania się na kompensatę świadczeń Wyłączenie zastosowania przepisów o cenach transferowych uniemożliwia także powoływanie się przez podatników na kompensatę świadczeń na podstawie §18 rozporządzenia TP (jeżeli w transakcji (transakcjach) między podmiotami powiązanymi ustalone zostały warunki mniej korzystne dla jednego z podmiotów od warunków, jakie ustaliłyby podmioty niezależne, a jednocześnie w innej transakcji (transakcjach) między tymi samymi podmiotami określone zostaną warunki bardziej korzystne dla tego podmiotu, organy podatkowe nie korygują cen przedmiotów takich transakcji, w przypadkach gdy mniejsze korzyści uzyskane w związku z pierwszą transakcją (transakcjami) są skompensowane większymi korzyściami uzyskanymi w związku z tą inną transakcją (transakcjami)). Przepisy dotyczące kompensaty zamieszczono w rozporządzeniu TP, które nie stanowi podstawy wyceny nieodpłatnych świadczeń (Konsekwencją braku spełnienia przesłanek z art. 11 ust 1 ustawy pdop, był brak podstaw do zastosowania art. 11 ust 2 ustawy pdop, a co za tym idzie przepisów rozporządzenia, które uszczegóławia sposób dokonywania oszacowania, przy zaistnieniu ustawowych warunków do jego dokonania) – wyrok WSA w Bydgoszczy z 31 stycznia 2012 r.; sygn. akt I SA/Bd 803/11. Niespełnienie wskazanego warunku nie pozwala na zaakceptowanie tezy o ekwiwalentności świadczeń. Wprawdzie ze środków pochodzących z kredytu być może spółki te skorzystały, ale z pewnością nie było to wynagrodzenie za poręczenie. Jak wynika bowiem z załączonych do akt umów regulujących współpracę spółki S. ze spółkami zależnymi – poręczającymi kredyt, jej zasadą jest między innymi zakup przez skarżącą z własnych środków surowców do produkcji dla spółek zależnych i to niezależnie od tego, czy spółki te udzieliły poręczenia kredytowego. Również przy ustalaniu płatności z tytułu współpracy między spółką S. i spółkami zależnymi nie było przewidzianej żadnej odrębnej regulacji w zakresie podziału zysków z tytułu udzielenia jej poręczenia kredytu (sprawa o sygn. akt II FSK 1743/10 – orzeczenie NSA z 14 marca 2012 r.). A może świadczenie ekwiwalentne Rozwiązaniem pozwalającym na uniknięcie szacowania dochodu z tytułu nieodpłatnej gwarancji byłoby zapewnienie ekwiwalentnego świadczenia ze strony beneficjenta gwarancji. W praktyce złożonych grup kapitałowych i kooperacji produkcyjnej można zauważyć, że udzielenie gwarancji, przez umożliwienie beneficjentowi harmonijnego funkcjonowania, umożliwia także jego kontrahentowi kontynuację działalności, a zatem dochodzi pośrednio do uzyskania przez udzielającego pewnej korzyści. Jednak, jak podkreślają organy podatkowe, w przypadku ekwiwalentności świadczeń (…) winna być sporządzona umowa, która powinna wskazywać jaką wartość mają wzajemne świadczenia stron i że są to świadczenia ekwiwalentne (…), ekwiwalentność świadczeń to cecha zobowiązań wynikająca z umów wzajemnych (argumentacja organów podatkowych w sprawie o sygn. akt I SA/Bd 803/11). 33 VII.Skutki zawierania transakcji ze spółką osobową Agnieszka Derkacz – doradca podatkowy, menedżer w Zespole Cen Transferowych EY Popularność spółek komandytowo-akcyjnych w ostatnich latach to skutek korzyści podatkowych, które można osiągnąć przez prowadzenie biznesu w tej formie. Trzeba jednak pamiętać, że spółki osobowe również podlegają rygorom cen transferowych. W ostatnich latach podatnicy bardzo chętnie korzystali z narzędzia w postaci spółki komandytowej (komandytowo-akcyjnej) w celu optymalizacji podatkowej. Jedną z przyczyn popularności tej formy prowadzenia biznesu jest fakt, że spółka osobowa nie jest podatnikiem CIT. Jednak ten fakt nie gwarantuje zupełnego wyłączenia tych spółek z przepisów w zakresie cen transferowych. Do transakcji zawieranych przez spółki osobowe przepisy te mają również zastosowanie. Spółka osobowa na gruncie przepisów ustawy o CIT W świetle obecnie obowiązujących przepisów ustawy o CIT, spółki osobowe nie są podatnikami podatku dochodowego od osób prawnych. Organy podatkowe w wydawanych interpretacjach i sądy w swoich rozstrzygnięciach podkreślają jednomyślnie, że spółka osobowa nie jest podatnikiem CIT, w związku z tym nie podlega regulacjom tej ustawy. Jednocześnie, o ile faktycznie nie będzie mieć ona obowiązku sporządzania dokumentacji podatkowej dla transakcji z podmiotami powiązanymi (obowiązek ten będą mieli udziałowcy spółki), o tyle znajdzie w tym przypadku zastosowanie art. 11 ustawy o CIT. 34 Zgodnie z treścią orzeczenia WSA w Poznaniu z 13 października 2010 r. (sygn. akt I SA/ Po 526/10), w sytuacji, gdy spółka kapitałowa wraz z powiązanymi podmiotami tworzy spółkę komandytową, ma zastosowanie art. 11 ustawy o CIT: Z przepisu nie wynika bowiem, iż „ustalone lub narzucone warunki” dotyczą tylko określonych warunków zawieranych w transakcjach pomiędzy podmiotami powiązanymi. Niezbędnym jedynie minimum jest, co wynika z usytuowania tego przepisu, aby jeden z podmiotów krajowych będący podmiotem powiązanym w rozumieniu przepisu art. 11 ustawy był podatnikiem podatku dochodowego od osób prawnych. Ponieważ „między spółką a sp.k. zawierane będą różnego rodzaju transakcje”, uprawnione jest zatem stanowisko, że jeżeli w wyniku tych powiązań zostaną ustalone lub narzucone określone warunki, to na podstawie art. 11 ust. 1 i 4 ustawy należy określić dochód spółki wnioskującej bez uwzględnienia tych warunków. Jednocześnie, w świetle przepisu art. 9a ustawy transakcje zawierane przez spółkę (wnioskodawca) ze spółką osobową – nie będą podlegały obowiązkowi dokumentacyjnemu. Spółka osobowa nie jest bowiem podmiotem powiązanym w rozumieniu przepisu art. 11 ustawy. Spółka komandytowa podatnikiem CIT po nowelizacji ustawy Planowana na przyszły rok nowelizacja ustawy o CIT zakłada wprowadzenie zasady, że spółka komandytowa będzie podatnikiem CIT. Wraz z tą zmianą spółka ta będzie podlegać wszystkim wymogom określonym w ustawie o CIT, w tym także obowiązkowi dokumentowania transakcji z podmiotami powiązanymi. 35 VIII.Przepisy o cenach transferowych jako przepisy szczególne (lex specialis derogat legi generali) Przepisy ustawy o CIT zawierają zarówno ogólne regulacje i zasady rozliczeń przychodów oraz kosztów podatników, jak również przepisy szczególne, dotyczące specyficznych transakcji oraz okoliczności, wymagających indywidualnego podejścia (często jako odstępstwo od zasady ogólnej). Zgodnie z regułą lex specialis derogat legi generali, przepis szczególny wyłącza normę ogólną. Zasadę pierwszeństwa stosowania wybranych przepisów nie zawsze można łatwo odczytać z treści przepisów, stąd też niejednokrotnie te wątpliwości powodują spory z organami podatkowymi. 1. Leasing finansowy nie wyklucza stosowania cen transferowych Magdalena Marciniak – doświadczony konsultant w Zespole Cen Transferowych EY Rozliczenie z tytułu leasingu finansowego między podmiotami powiązanymi musi być rynkowe. Uznanie transakcji za leasing finansowy wymaga spełnienia określonych warunków m.in. w zakresie wysokości opłat leasingowych. Nie można jednak pomijać przepisów o cenach transferowych, jeśli transakcja jest zawarta między podmiotami powiązanymi. Leasing finansowy Ustawa o CIT wskazuje wyraźne kryteria/warunki uznania transakcji za leasing finansowy. Na podstawie art. 17f ust. 1 pkt 2 w zw. z art. 17j ustawy o CIT, aby umowa mogła stanowić umowę leasingu finansowego w rozumieniu przepisów prawa podatkowego, suma określonych w niej opłat, włączając cenę wykupu, musi być większa bądź równa wartości początkowej przedmiotu umowy. 36 Przepisy ustawy definiują minimalną wartość, jaką muszą osiągnąć opłaty leasingowe, aby umowa mogła zostać zakwalifikowana jako leasing finansowy w rozumieniu przepisów prawa podatkowego. Nie definiują natomiast sposobu, w jaki powinny być kalkulowane wysokości poszczególnych opłat w umowie oraz cena wykupu. Rynkowy poziom raty leasingowej Szczegółowe odniesienie się do warunków rozliczenia transakcji leasingu finansowego nie jest jednak równoznaczne z uznaniem, że w opisanych okolicznościach nie znajdzie zastosowania art. 11 ustawy o CIT. Wyrokiem z 16 lutego 2012 r., (sygn. akt I SA/Po 827/11) WSA w Poznaniu uznał, iż norma art. 11 u.p.d.o.p. stanowi lex specialis względem unormowań dotyczących opodatkowania umów leasingu (art. 17a i nast. u.p.d.o.p.). Może być ona wobec powyższego zastosowana również w przypadku dotyczącym opodatkowania takich umów. W konsekwencji, art. 11 ustawy o CIT co do zasady może znaleźć zastosowanie w celu oszacowania rynkowych opłat z tytułu leasingu finansowego w sytuacji, gdy umowa leasingowa stanowi transakcję zawartą między podmiotami powiązanymi. Jednak ocena, czy istnieją przesłanki do skorzystania z uprawnień wynikających z tej regulacji należy do organów podatkowych i organów kontroli skarbowej. Oznacza to, iż, aby doszło do szacowania na podstawie art. 11 ustawy o CIT, muszą zaistnieć przesłanki zastosowania tego przepisu tj. zaniżenie dochodu w wyniku istnienia powiązań (w tym zakresie warto przytoczyć wyrok WSA we Wrocławiu z 16 grudnia 2010 r.; sygn. I SA/ Wr 1145/10, gdzie organy przeprowadziły właśnie takiego szacowania i korekty rozliczeń podatnika z tytułu leasingu z podmiotem powiązanym). 37 2. Biegły nie oszacuje wartości rzeczy/praw majątkowych w transakcjach między podmiotami powiązanymi Ewelina Stamblewska-Urbaniak – doradca podatkowy, doświadczony menedżer w Zespole Cen Transferowych EY Przy sprzedaży majątku po cenie odbiegającej od rynkowej, szacowanie będzie przebiegać na innych zasadach w przypadku podmiotów niezależnych, a na innych jeśli jest to transakcja między podmiotami powiązanymi. Szacowanie wartości majątku – zasada ogólna Art. 14 ustawy o CIT reguluje kwestie rozpoznania przychodów z tytułu sprzedaży rzeczy lub praw majątkowych. Zgodnie z tym przepisem (art. 14 ust. 3) w przypadku, kiedy wartość wyrażona w cenie znacznie odbiega od wartości rynkowej, jej oszacowania dokonuje się z uwzględnieniem opinii biegłego. Nie będzie tak jednak w przypadku, jeśli transakcja jest zawarta między podmiotami powiązanymi. Szacowanie wartości majątku przy sprzedaży do podmiotu powiązanego Problemem dotyczącym ustalania wzajemnej relacji art. 11 ustawy o CIT z art. 14 tej ustawy zajmował się NSA m.in. w wyrokach z 15 grudnia 2010 r. (sygn. akt II FSK 1128/09 i II FSK 1528/09). Sąd stwierdził wówczas, iż rozpoznając sprawę, której stan faktyczny wypełnia przesłanki art. 11 u.p.d.o.p., co prowadzi jednocześnie do wypełnienia przesłanek art. 14 u.p.d.o.p., podmioty stosujące prawo muszą mieć na względzie, że kolizję powyższych przepisów, w zakresie wskazania prawidłowej metody oszacowania wartości 38 zbytej rzeczy lub prawa majątkowego, należy rozwiązać przy pomocy reguły kolizyjnej lex specialis derogat legi generali.(…) Skoro bowiem norma z art. 11 u.p.d.o.p. określa dodatkową cechę podmiotów objętych hipotezą tejże normy względem hipotezy normy z art. 14 u.p.d.o.p., to relacja pomiędzy tymi normami prawnymi jest relacją „szczególności” do „ogólności”, czyli relacją wyjątku. Ponieważ art. 11 ustawy o CIT jest lex specialis względem art. 14 tej ustawy, zatem stwierdzenie istnienia powiązań kapitałowych i osobowych między stronami transakcji na podstawie art. 11 ustawy o CIT wyklucza zastosowanie procedury wynikającej z art. 14 ust. 3 ustawy o CIT (szacowanie wartości przez biegłego) – orzekł tak NSA w wyroku z 12 stycznia 2012 r. (sygn. akt II FSK 2068/10). W takim przypadku zastosowanie znajdą metody szacowania cen transferowych określone w art. 11 ustawy o CIT oraz rozporządzeniu TP. EY | Assurance | Tax | Transactions | Advisory O firmie EY EY jest światowym liderem rynku usług profesjonalnych obejmujących usługi audytorskie, doradztwo podatkowe, doradztwo biznesowe i doradztwo transakcyjne. Nasza wiedza oraz świadczone przez nas najwyższej jakości usługi przyczyniają się do budowy zaufania na rynkach kapitałowych i w gospodarkach całego świata. W szeregach EY rozwijają się utalentowani liderzy zarządzający zgranymi zespołami, których celem jest spełnianie obietnic składanych przez markę EY. W ten sposób przyczyniamy się do budowy sprawniej funkcjonującego świata. Robimy to dla naszych klientów, społeczności, w których żyjemy i dla nas samych. Nazwa EY odnosi się do firm członkowskich Ernst & Young Global Limited, z których każda stanowi osobny podmiot prawny. Ernst & Young Global Limited, brytyjska spółka z odpowiedzialnością ograniczoną do wysokości gwarancji (company limited by guarantee) nie świadczy usług na rzecz klientów. Aby uzyskać więcej informacji, wejdź na www.ey.com/pl EY, Rondo ONZ 1, 00-124 Warszawa © 2013 EYGM Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone. SCORE: 002.07.13 ey.com/pl