Międzynarodowy Dzień Kobiet w Czechach: zapomniany

Transkrypt

Międzynarodowy Dzień Kobiet w Czechach: zapomniany
Międzynarodowy Dzień Kobiet w Czechach:
zapomniany, lekceważony, zrehabilitowany?
Iva Baslarová
Międzynarodowy Dzień Kobiet jest w Czechach jednym z najżywiej dyskutowanych świąt, jakie
pozostały w spadku po dawnym systemie komunistycznym. Te dyskusje są na ogół mocno
upolitycznione. Wielu politykom – tak kobietom, jak i mężczyznom – to świętowanie walki
o prawa kobiet kojarzy się z totalitarnym reżimem dawnej Czechosłowacji, kiedy to obchody
tego święta przybierały formę popularnych festiwali, podczas których mężczyźni sobie popijali,
a kobiety dostawały goździki i pudełko czekoladek. Ale czy to jedyny powód, dla którego
niechętnie podchodzimy do świętowania sukcesów ruchu kobiecego? A może święto to w ogóle
spotyka się z odrzuceniem z powodu sprzeciwu wobec celów stawianych przez ruch
feministyczny, który przypomina nam, że wciąż musimy poszukiwać nowych sposobów
działania na rzecz równości kobiet i mężczyzn?
Historia Międzynarodowego Dnia Kobiet zaczyna się w 1908 roku, kiedy robotnice fabryk
odzieżowych w Nowym Jorku rozpoczęły strajk, walcząc o lepszą płacę, skrócenie czasu pracy,
prawa wyborcze dla kobiet, a także zniesienie pracy dzieci. Protesty zdarzały się już wcześniej,
np. w marcu 1857 roku, kiedy robotnice zatrudnione w przemyśle tekstylnym demonstrowały
o poprawę warunków pracy. W 1908 roku amerykańska partia socjalistyczna oficjalnie
ustanowiła Międzynarodowy Dzień Kobiet w ostatnią niedzielę lutego. Rok później
i w następnych latach (do 1913 roku) odbyły się w Ameryce pierwsze obchody. W Europie w
1910 roku uczestniczki konferencji kobiecej w Kopenhadze poprzedzającej zjazd
II Międzynarodówki, obradujące pod kierownictwem niemieckiej socjalistki Clary Zetkin,
postanowiły ustanowić Międzynarodowy Dzień Kobiet, jakkolwiek nie zdecydowały się
na konkretną datę.
W międzyczasie o swoje prawa zaczęły walczyć Rosjanki. W 1913 roku po raz pierwszy
świętowały Dzień Kobiet, a już rok później przyłączyły się do organizowanych w wielu krajach
antywojennych demonstracji. Ważniejsza jednak była Rewolucja Lutowa 1917 roku. Wyszły na
ulice Petersburga, ówczesnego Piotrogrodu, protestować przeciwko wojnie i biedzie pod
wspólnym hasłem „Za chleb i pokój!”, co było trawestacją hasła towarzyszącego nowojorskim
demonstracjom robotnic przemysłu odzieżowego: „Chleb i róże!”, w którym „chleb”
symbolizował materialny dobrobyt, a „róże” – poprawę warunków życia. Po upadku cara rząd
1
tymczasowy spełnił od dawna oczekiwaną obietnicę przyznania kobietom praw wyborczych, co
miało miejsce 23 lutego według kalendarza juliańskiego, a 8 marca według kalendarza
gregoriańskiego. Tak oto na pamiątkę tego wydarzenia ustalono datę Międzynarodowego Dnia
Kobiet, który odtąd przypadał 8 marca. W 1960 roku pięćdziesiątą rocznicę tego święta
uczczono w Kopenhadze konferencją, w której udział wzięło 729 delegatek z 73 krajów. Przyjęły
wówczas deklarację domagającą się pełnej realizacji praw politycznych, ekonomicznych
i społecznych. W 1975 roku Międzynarodowy Dzień Kobiet został oficjalnie uznany przez ONZ,
dzięki czemu zaczęto go świętować w wielu krajach.
Nawet w Czechosłowacji rozumiano potrzebę walki kobiet o wolność. Czeszki i Słowaczki
zyskały prawa wyborcze dzięki konstytucji przyjętej w 1920 roku. Za czasów „pierwszej
republiki” Międzynarodowy Dzień Kobiet świętowano pod wpływem rozwoju wypadków
w Związku Radzieckim, a obchody były głównie organizowane przez lewicowe partie polityczne.
W 1948 roku Komunistyczna Partia Czechosłowacji ustanowiła oficjalne święto, lecz wymiar
walki o prawa kobiet z wolna zaczął się zatracać. Wydarzenie stopniowo stawało się pretekstem
do organizowania popularnych uroczystości, które głównie miały na celu zamanifestowanie
troski ustroju komunistycznego o prawa kobiet. W 1974 roku zjazd Czechosłowackiej Unii
Kobiet pod przewodnictwem Marii Kabrhelovej zadecydował o tym, aby Międzynarodowy Dzień
Kobiet stał się częścią oficjalnych obchodów państwowych, co raz na zawsze ubrało to święto
w oficjalny garnitur polityczny. Prezydent Gustáv Husák regularnie zapraszał delegacje
pracujących kobiet na Zamek w Pradze, żeby złożyć im oficjalne życzenia. Czechosłowacka
telewizja nadawała tego dnia programy z udziałem sławnych piosenkarzy, takich jak Karel Gott,
aktorów, członków partii komunistycznej – i wszyscy oni składali życzenia kobietom. Mali
chłopcy recytowali wyuczone życzenia swoim mamusiom i innym kobietom. Sławne osobistości
recytowały wiersze Jarosława Seiferta i Vladislava Vančury, nawet astronauta Vladimir Remek
przesyłał życzenia kobietom z pokładu statku kosmicznego Wostok.
Trudno się zatem dziwić, że po 1989 roku Międzynarodowy Dzień Kobiet w Czechosłowacji
nosił piętno święta komunistycznego, zaś chęć świętowania została zmieciona przez aksamitną
rewolucję. Zamiast zrehabilitowania tego święta i powrotu do jego pierwotnego sensu rozmyło
się ono w popkulturowej papce jeszcze przed przemianami ustrojowymi. Dlatego dziś feministki
próbują przywrócić dawne znaczenie tego dnia jako święta dla uczczenia walki o prawa kobiet.
„Kobiety powinny sobie uświadomić, że prawa wyborcze, prawo do nauki, a zwłaszcza prawo
do pracy nie pojawiły się znikąd. Trzeba było je wywalczyć, tak jak dziś musimy walczyć o żłobki
i przedszkola, równe szanse na rynku pracy, w życiu politycznym, rodzinnym czy walczyć
z przemocą wobec kobiet” – mówi Alexandra Jachanová-Doleželová, przewodnicząca
Czeskiego Lobby Kobiet, platformy zrzeszającej 23 organizacje kobiece w Republice Czeskiej.
Czesi nie chcą świętować Międzynarodowego Dnia Kobiet. Święto obchodzi się raczej
w rodzinach przywiązanych do dawnej tradycji. Feministki z kolei korzystają z tej okazji, aby w
tym czasie nagłaśniać swoje działania. „Na przykład w ubiegłym roku zorganizowałyśmy wiele
imprez dla uczczenia setnej rocznicy Międzynarodowego Dnia Kobiet we współpracy z naszymi
organizacjami członkowskimi. Były to m.in. seminarium na temat równości kobiet i mężczyzn
w Republice Czeskiej, spotkania poświęcone książkom feministycznym, pokazy filmów
i przedstawienia teatralne” – wspomina Jachanová-Doleželová. Od 2004 roku regularnie są
2
organizowane obchody w Brnie. Jest to wspólna inicjatywa różnych organizacji pozarządowych,
np. Centrum Informacji Genderowej „Nora”, Nesehnuti i Centrum Gender na Wydziale Socjologii
Uniwersytetu Masaryka. „Od kilku lat współpracujemy z wieloma artystkami, zwłaszcza
z Wydziału Sztuk Pięknych. Ostatnio udało nam się nawiązać współpracę z Domem Sztuki.
Wydarzenia przez nas organizowane mają najczęściej charakter edukacyjny, choć jest także
część kulturalna. Wykłady i debaty odbywają się najczęściej na Wydziale Socjologii, wieczorami
przedstawienia artystyczne i koncerty” – mówi Lucie Jarkovská z Centrum Informacji
Genderowej „Nora”.
Czeski parlament regularnie debatuje nad zniesieniem bądź zachowaniem Międzynarodowego
Dnia Kobiet. Senator Martin Mejstřík co roku proponuje zniesienie tego święta jako przeżytku
dawnej epoki i zastąpienie go Dniem Matki. „Argumenty przeciwników Międzynarodowego Dnia
Kobiet można streścić następująco: to jedynie pamiątka minionego reżimu, niegodna kobiet”
– mówi Jana Smiggels Kavková, koordynatorka Forum 50%, organizacji promującej udział
kobiet w polityce. „Wielu polityków, zwykle z partii prawicowych, odrzuca Międzynarodowy
Dzień Kobiet. Z kolei partie lewicowe, w tym Zieloni, uznają to święto i zwykle organizują różne
imprezy dla uczczenia tego dnia” – dodaje Kavková. Feministki nie zgadzają się na zniesienie
Międzynarodowego Dnia Kobiet. „Jeżeli dla niektórych osób ten dzień ma znaczenie, stanowi
inspirację dla podejmowania różnych twórczych działań, nie jestem w stanie pojąć, dlaczego
należałoby go zakazać. Przecież świętowanie Międzynarodowego Dnia Kobiet nie jest
obowiązkowe. Weźmy na przykład Święta Bożego Narodzenia: są w kalendarzu, mimo iż nasze
społeczeństwo jest świeckie i coraz mniej osób chodzi do kościoła. Niektórzy bardzo lubią Boże
Narodzenie, mimo iż nigdy nie byli w kościele, inni nie znoszą tych świąt i próbują się jakoś
ochronić przed ich inwazyjną atmosferą” – wyjaśnia Jarkovská.
To, jak się będzie świętować, i tak zależy od organizacji feministycznych. „W tym roku tematem
imprez w Brnie była kwestia dobrostanu. Debatowałyśmy o zdrowiu, wypoczynku, zdrowiu
psychicznym i fizycznym. Chciałyśmy stworzyć przestrzeń, gdzie kobiety mogłyby korzystać ze
wszystkich osiągnięć emancypacji kobiet, po prostu cieszyć się z tych sukcesów. Nie chciało
nam się już po raz setny tłumaczyć opinii publicznej i politykom, dlaczego Międzynarodowy
Kobiet jest tak ważny. Po prostu chciałyśmy mieć trochę rozrywki” – mówi Lucie Jarkovská.
Także Czeskie Lobby Kobiet włączyło się w obchody. „W 2008 roku zorganizowałyśmy
w Pradze marsz, domagając się zwrotu kamienicy przy ul. Ve Smečkách, należącej do
przedwojennej organizacji Czeskiego Klubu Kobiet walczącej o prawa kobiet. Jednak nie
organizujemy co roku obchodów Międzynarodowego Dnia Kobiet, choć zawsze staramy się
jakoś to uczcić. W tym roku zorganizowałyśmy międzynarodową konferencję na temat ekonomii
w perspektywie polityki równouprawnienia” – mówi Alexandra Jachanová-Doleželová.
Trudno jednak zorganizować jakieś większe wydarzenia ze względu na brak środków
finansowych. „Nie ubiegamy się o specjalne fundusze na ten cel. Zazwyczaj pracujemy
w oparciu o wolontariat, choć oczywiście musimy mieć środki, żeby wynająć salę na
konferencję, zaprosić panelistki, opłacić tłumaczki. Czasem wspierają nas niektóre organizacje
– np. Nora lub Nesehnuti. W ubiegłym, a także w tym roku wsparło nas Biuro Informacyjne
Parlamentu Europejskiego” – mówi Lucie Jarkovská. „Nie ubiegamy się o środki publiczne. Nie
chcemy, aby od państwa zależało organizowanie aktywności związanych z Międzynarodowym
3
Dniem Kobiet, ponieważ nie dba ono o realne zagwarantowanie równości płci” – mówi
Alexandra Jachanová-Doleželová.
Na całym świecie co roku obchodzi się Międzynarodowy Dzień Kobiet. Różne wydarzenia
organizują ONZ i Unia Europejska, w krajach zachodnich odbywa się wiele konferencji, także
demonstracji. Alergia na Międzynarodowy Dzień Kobiet w Czechach może wynikać z ogólnej
niechęci i braku zrozumienia dla kwestii równouprawnienia, czego przykład dawały kolejne
rządy. „Dla mnie Międzynarodowy Dzień Kobiet jest inspirujący pod wieloma względami. Można
świętować prywatnie z interesującymi kobietami, matkami, babciami, siostrami, partnerkami
i przyjaciółkami. Można również świętować publicznie historyczne zmiany, które doprowadziły
do poprawy sytuacji kobiet, przypominać o walce, jaką musiały stoczyć o swoje prawa,
o trudnościach, z jakimi musiały się zmagać, a wreszcie można tę okazję wykorzystać do
nagłośnienia obecnych problemów kobiet. Kobiety mogłyby pozytywnie zacząć myśleć
o Międzynarodowym Dniu Kobiet, jako o dniu radosnym, święcie kobiecości, po prostu mogłyby
zacząć cieszyć się tym świętem” – konkluduje Lucie Jarkovská.
4

Podobne dokumenty