Panorama Powiatu Janowskiego

Transkrypt

Panorama Powiatu Janowskiego
Panorama
Powiatu Janowskiego
Batorz - Chrzanów - Dzwola - Godziszów - Janów Lubelski - Modliborzyce - Potok Wielki
Nr 4(4)
Kwiecień-Maj 2009
W NUMERZE
www.powiatjanowski.pl
BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK DLA MIESZKAŃCÓW POWIATU JANOWSKIEGO
Stylowe wnętrze
Kościoła Św. Teresy
więcej str. 3
Majowe święta, rocznice
i nabożeństwa więcej str. 4
Absolutorium dla Zarządu Powiatu
w Janowie Lubelskim
Na ostatniej sesji
Rady Powiatu radni
rozpatrzyli sprawozdanie
z w yk on an ia b u d żetu
Powiatu Janowskiego za
2008 rok.
Sprawozdanie
przedłożyli radnym
Skarbnik Powiatu
Barbara Fuszara oraz
Starosta Zenon Sydor.
Krew jest bezcennym
lekiem
więcej str. 6
Wspominamy Ks. Pińciurka
Trzeciego maja br.
w Momotach Górnych
odbyła się sesja
wspomnieniowa,
poświęcona 10. rocznicy
śmierci Ks. Kazimierza
Pińciurka - byłego
proboszcza parafii pw. Św.
Wojciecha w Momotach
Górnych. - Ksiądz Pińciurek
był u nas 26 lat - mówi 81letnia Bronisława Jargiło mieszkanka Momot. - To był
dusza człowiek, on przyjął
i grzesznego, i dobrego.
WIĘCEJ str. 5
WIĘCEJ str. 2
Szukanie historii może być ciekawe
Pięć nagród głównych (za I miejsce), 10 nagród za II i 17 za miejsce III przyznano w kwietniu
w finale II edycji Powiatowego Konkursu Krajoznawczego pod hasłem „Pod niebem rodzinnym - Nasze
dziedzictwo”.
W trakcie uroczystości z wykładem na temat Polski ostatnich dziesięcioleci wystąpił Marcin
Dąbrowski z Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie.
WIĘCEJ str. 11
Palmowe tradycje
Niedziela Palmowa jest
obchodzona w całej Polsce tłumnie
i uroczyście. Atrybutem tego święta są
palmy. W tym dniu, na pamiątkę wjazdu
Jezusa do Jerozolimy, w Kościele odbywa
się święcenie palm - zwyczaj znany
w Polsce od średniowiecza. Z tej okazji,
w gminie Modliborzyce (na zdj.) i Batorz
zostały przeprowadzone konkursy na
„Najpiękniejszą Palmę Wielkanocną”, w
których liczył się pomysł i własnoręczne
wykonanie.
WIĘCEJ str. 3
Czy prezes Komas-a podpisze program?
Z dniem 1 maja 150-ciu pracowników Komasa dostało
wypowiedzenia. Program zapobiegający zwolnieniom
Powiatowego Urzędu Pracy nie został podpisany przez prezesa.
WIĘCEJ str. 6
Zdają egzamin dojrzałości …
Nowy sztandar Zespołu Szkół Zawodowych
Dnia 24-go kwietnia podczas uroczystej mszy św.
w kościele pw. św. Jadwigi poświęcono sztandar dla
Zespołu Szkół Zawodowych w Janowie. Uroczystość
została połączona z zakończeniem roku szkolnego
maturzystów. Nowy sztandar po poświęceniu przeniesiono
do Janowskiego Ośrodka Kultury. Na uroczystości w sali
kinowej gościli m.in. ks. Bogdan Piekut – dziecięcy
duszpasterz Diecezji Sandomierskiej, ks. Tomasz
Kwaśnik - dziecięcy duszpasterz Ziemi Janowskiej,
Krzysztof Babisz – lubelski kurator oświaty, dr Ewa Sęk
z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II,
Zespół Pieśni i Tańca „Racławice”, księża z naszych
parafii oraz władze. Młodzież z ZSZ przedstawiła montaż
słowno-muzyczny.
WIĘCEJ str. 9
Dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych w całej
Polsce rozpoczął się okres matur. Czwartego maja zdają
pierwszy egzamin dojrzałości.
Wśród maturzystów Zespołu Szkół Zawodowych
panują różne nastroje, oddzielnie stoją chłopcy, oddzielnie
dziewczyny.
- Jestem trochę zdenerwowana - mówi anonimowo
jedna z nich. - Lubię język polski, ale zdarza mi się robić błędy.
Ewelina Wierzbowska nie spała w nocy, ale jest
spokojna i uważa, że będzie dobrze. Obstawia „Przedwiośnie”,
ewentualnie „Wesele”. Wybiera się na administrację do
Warszawy.
W pokoju Dyrektora Wieleby ruch, jak na „urwanej”
ulicy, ciągle ktoś wchodzi, wychodzi i czegoś chce. Nie
przeszkadzam - idę dalej.
WIĘCEJ str. 10
Szwaczki nie dostały kuratora
Krawcowe z Modliborzyc, które pracowały dla włoskiej
firmy WORK TEX, bezskutecznie starają się odzyskać należne im
pieniądze. Prokuratura umorzyła postępowanie a Sąd odmówił
przyznania kuratora. - Jak teraz odzyskamy nasze świadectwa pracy?
- martwią się bezradne kobiety.
WIĘCEJ str. 6
Panorama Powiatu Janowskiego
Absolutorium dla Zarządu
Powiatu w Janowie Lub.
Medale dla Jubilatów
„Nic wiecznego na świecie, radość się z troską plecie! ... Lecz na
szczęście wszelakie, serce ma być jednakie” Jan Kochanowski
W połowie kwietnia br. jedenaście par małżeńskich z gminy Chrzanów
otrzymało medale za długoletnie pożycie małżeńskie. Medale te przyznawane są
małżeństwom z co najmniej 50-letnim stażem. Wśród zaproszonych gości były też
pary, u których upłynęło 40, 35, 30 i 25 lat od chwili, kiedy rozpoczynali nowy
okres życia, przyrzekając sobie dozgonną miłość, wierność i uczciwość
małżeńską.
Najpierw spotkali się w Kościele na uroczystej Mszy Świętej, odprawionej przez
Ks. Wiesława Łobazę, który - mówiąc o miłości i małżeństwie, poprosił, by
mężowie ucałowali dłonie swoich żon.
Wokół mnie stoją pary w różnym wieku, ale zwracam uwagę na jedną z nich - On,
lekko zgarbiony, Ona też pochylona, patrzą na siebie, a to ich spojrzenie oddaje
wszystko: miłość, wzajemny szacunek i troskę. On wyciąga swoją spracowaną
dłoń i całuje Ją w rękę, Ona wzruszona ukradkiem ociera łzy; potem Ją delikatnie
przytula, a Jego oczy jakby wilgotnieją ... O czym myślą? - Bóg jeden wie.
Potem uroczystości przenoszą się do szkoły. Obok mnie dwie starsze panie ciesząc się, że ich wnuki mają taką piękną szkołę, mówią mi, że one też się tutaj
uczyły, tylko że „wtenczas wszystkiego było trzy czy cztery klasy, chociaż dzieci
nie było mniej”.
Inicjatorem jubileuszowych uroczystości jest Bronisław Świś - Kierownik Urzędu
Stanu Cywilnego w Chrzanowie.
Wśród gości jest Edward Wojtas - Poseł na Sejm RP, który mówi, że dobrze zna tę
gminę i szanuje jej mieszkańców, zwłaszcza jubilatów. Dlaczego? - Bo jak
sięgniemy pamięcią wstecz, w tamte lata, to widzimy trochę inną Polskę, inną
gminę, inne gospodarstwa, a przecież wszyscy wiemy, że Polskę budowało się
i buduje w naszych rodzinach - mówi. Dodał, że oblicze gminy chrzanowskiej się
zmienia, a to dlatego, że jest w tej społeczności dobry klimat. Na koniec życzył
zdrowia i tego, by młodsi słuchali starszych, bo ci ostatni mają wiedzę
i doświadczenie.
Kolejny gość - Zenon Sydor, Starosta Janowski - mówiąc, że „trzeba być
człowiekiem nie tylko o wielkim sercu, ale także człowiekiem mądrym
i odpowiedzialnym, by razem przez tyle lat wspólnie pokonywać różne życiowe
zawieruchy”, pogratulował Jubilatom tylu lat wspólnej drogi i życzył kolejnych,
przeżytych w zdrowiu i szczęściu.
Władysław Sowa - Dyrektor szkoły stwierdził, że to właśnie w naszych rodzinach poprzez wartości chrześcijańskie, przygotowujemy młodzież do startu
w Polskę, w Europę. To w naszych rodzinach dajemy przykład miłości i wierności
swoim dzieciom, które pójdą w świat, ale te wartości zachowają.
Czesław Jaworski również docenia wartość rodziny i cieszy się, że jest
wójtem gminy, w której jest tak wiele wspaniałych małżeństw, o tak pięknym
stażu. Na koniec życzył wszystkim parom długich wspólnych lat w zdrowiu
i miłości.
Ceremonia wręczenia Jubilatom wyróżnień rozpoczęła się udekorowaniem
medalem „Za długoletnie pożycie małżeńskie” Państwa Władysławy
i Władysława Habzów z Łady, którzy przeżyli ze sobą ponad 70 lat. Pani Habzowa
cieszy się, że Bóg im daje zdrowie, że ze sobą przeżyli tyle lat - jeszcze chciałoby
się trochę pożyć, bo świat każdemu miły, tylko czy zdrowie dopisze?
Szanownym Jubilatom medale - w imieniu Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego,
wręczali: Poseł Wojtas i Starosta Sydor.
Potem dekorowano kolejno małżeństwa z 50-letnim stażem: z Chrzanowa
Państwa: Janinę i Jana Dzioków, Klarę i Franciszka Krzysztoniów, Janinę i Jana
Krzosów; z Malinia: Weronikę i Ksawerego Kowalików, Mariannę i Stanisława
Fików, a z Otrocza Józefę i Władysława Wereskich. Okolicznościowe dyplomy
i komplety pościeli otrzymały również pozostałe małżeństwa.
- Jesteśmy szczęśliwi, że doczekaliśmy złotych godów i chcielibyśmy doczekać
kolejnych jubileuszy - mówi Pani Wereska z Otrocza („razem” - zaznacza mąż).
Chrzanowskie pary małżeńskie są przykładem na to, jak żyć
i pracować, by być z tego dumnym.
Uroczystości zakończono wspólnym obiadem i toastem za zdrowie szanownych
Jubilatów. Przy wspólnym obiedzie wspominano dawne czasy, swoje śluby
i wesela - swoją młodość.
Do jubileuszowych życzeń i gratulacji przyłącza się również Panorama Powiatu
Janowskiego.
Alina Boś
strona 2
Komisja Rewizyjna Rady Powiatu wystąpiła z wnioskiem o udzielenie Zarządowi
Powiatu absolutorium za 2008 rok. Pozytywną opinię co do wykonania budżetu powiatu
podjęła także Regionalna Izba Obrachunkowa w Lublinie.
W głosowaniu Rada Powiatu w Janowie Lubelskim jednogłośnie podjęła uchwałę w sprawie
udzielenia absolutorium Zarządowi Powiatu w Janowie Lubelskim.
Starosta Zenon Sydor podziękował radnym za udzielenie absolutorium i podkreślił, że wszystko
co zostało zrealizowane w roku 2008 to zasługa nie tylko zarządu, ale przede wszystkim całej
Rady Powiatu, pracowników starostwa, jednostek organizacyjnych powiatu i Pani Skarbnik,
która czuwa nad finansami powiatu.
Joanna Głód
Ćwiczenia strażaków OSP
Rozprzestrzeniający się pożar lasu oraz wypadek drogowy, w wyniku którego
w samochodach znajdują się uwięzieni ludzie, a z jednego pojazdu wydobywa się dym - na takim
scenariuszu, przypominającym fabułę filmu katastroficznego, oparto w Malińcu kwietniowe
ćwiczenia 10 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu gminy Potok Wielki (w
ćwiczeniach wzięła udział również PSP w Janowie Lubelskim).
- Akcja szkoleniowa miała na celu sprawdzić poziom wyszkolenia strażaków-ochotników oraz ich
stan wiedzy na temat zachowania
się w sytuacji zagrożenia życia
ludzkiego - mówi Leszek Nosal Komendant Gminny OSP w Potoku
Wielkim. - Takie ćwiczenia to dobra
okazja, by sprawdzić jakość
współpracy poszczególnych
jednostek strażackich, systemy
łączności, alarmowania czy
dowodzenia - dodaje Komendant.
- Akcja ratowniczo-gaśnicza
przebiegała sprawnie i - co ważne,
zakończyła się sukcesem stwierdza Tomasz Serwatka Zastępca Komendanta PSP
w Janowie Lubelskim. - Strażacy o c h o t n i c y, p o r a z k o l e j n y
udowodnili, że mają wysokie
umiejętności, a dzięki takim właśnie działaniom mogą się sprawdzić w sytuacjach, które mogą
przydarzyć się również w życiu codziennym - dodaje.
- Myślę, że test wypadł pomyślnie, a to oznacza, że jesteśmy przygotowani na ewentualne wypadki
na terenie naszej gminy - konkluduje Jerzy Pietrzyk - Prezes ZOG ZOSP RP w Potoku Wielkim.
Alina Boś
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
- Cały wystrój został zaprojektowany przez Karola
Badynę, rzeźbiarza i absolwenta krakowskiej Akademii
Sztuk Pięknych, który najpierw przeczytał „Dzieje duszy”
św. Teresy od Dzieciątka Jezus – mówi ksiądz proboszcz
parafii Godziszów. Symbolika wnętrza odnosi się do
Bożego dziecięctwa, stąd takie elementy jak miedziane
aniołki (płaskorzeźby) za figurą św. Teresy, które mają
dziecinne buciki, anioły z dziecięcymi twarzami – siedzące
przy sklepieniu kościoła. Na tabernakulum jest
przedstawiony nauczający Chrystus Król Wszechświata
siedzący na nieboskłonie i nauczający. Nawet nad
zawieszonym wizerunkiem cierpiącego na krzyżu Jezusa
jest wielka korona.
– W kościele dominują kolory ziemi – mówi proboszcz
Józef Krawczyk.
W wielu miejscach są róże (od św. Teresy) – na
malowidłach i przy rzeźbach. Wystrój jest radosny.
Ołtarz jest wykonany z białego marmuru. Prezbiterium
z ciemnego granitu (za 70 tys. zł.) powstało w ubiegłym
roku. Remonty rozpoczęły się od projektu w 2002 roku.
Jest nowa chrzcielnica, nowe świeczniki - zacheuszki, bo
wcześniej były tylko namalowane. Wszystkie wizerunki,
m.in. Jezusa z masy żywicznej były zamawiane
w Krakowie.
Nowe oblicze świątyni
- Zamalowywaliśmy ścienne rysunki, dla zachowania
jednakowego stylowego wyglądu – mówi ksiądz – zostały
tylko dwa, z lat 50. po obu stronach ołtarza, które
przedstawiają ostatnią wieczerzę i trzech króli przy
Dzieciątku Jezus. Artyści z ASP w Krakowie namalowali
inne, przedstawiające aniołów – na łukach pod kopułą.
Odnowiono konfesjonały, ambonkę, żyrandol, figurki.
Wcześniej za figurą patronki był drewniany ołtarz, a ściana
pokryta tłuczoną porcelaną. Witraże zostały te same,
a oprawiono je w nowe ramy.
- Wykańczanie poszło bardzo szybko. Sami wykonawcy się
dziwili – mówi proboszcz – i szybciej niż planowaliśmy.
Jak dodaje, oprócz tego, że parafianie płacili składki do
rady parafialnej, zgłaszali się także prywatni ofiarodawcy.
Ich wkład to 200 tys. zł. Figurki aniołów kupowały właśnie
rodziny – mówi ks. Krawczyk. Koszt całej inwestycji
remontu to około 2 mln zł. Parafia liczy 2,3 tys.
mieszkańców.
Następnie proboszcz planuje też wyremontować organy,
usprawnić nagłośnienie. W planach parafii jest utworzenie
Młodzieżowego Centrum Parafialnego i wybudowanie
budynku na jego potrzeby. Jak tłumaczy proboszcz,
potrzebne jest miejsce, w którym młodzież mogłaby się
spotykać.
- Chętni są. Jest koło misyjne, kółka dziecięce, 60 osobowa
schola no i ministranci – mówi duszpasterz. Kontaktujemy
się z misjonarzami z Mpunde w Afryce i pomagamy
w finansowaniu edukacji afrykańskich dzieci – mówi. Jak
widać to jeszcze nie koniec rozbudowy parafii Godziszów.
Ewa Tylus
Palmowe tradycje
Pogoda dla rolników
gospodarujący na 16-hektarowym gospodarstwie.
W naszym powiecie rolnicy wykorzystują coraz
nowszy sprzęt rolniczy i stosują kwalifikowany materiał
siewny.
- Sieję za pomocą agregatu uprawowego. Tym sposobem
oszczędzam czas i pieniądze, ponieważ za jednym
zamachem agregat użyźnia glebę i obsiewa pole
(wcześniej ziarno jest zaprawione odpowiednimi
preparatami antygrzybicznymi) - wyjaśnia Pan Krzysztof.
Tegoroczna wiosna dobrze wróży zbiorom - jeśli tylko nie
będzie przymrozków, z którymi (jak pokazuje
doświadczenie sprzed dwóch lat), trzeba się liczyć nawet w
maju.
Alina Boś
Stylowe wnętrze Kościoła
Św. Teresy
Zakończono prawie wszystkie remonty
kościoła w Godziszowie. Jest odnowiony w środku, ma
pokryty blachą miedzianą dach a nawet zgrabne
latarnie na zewnątrz. Teraz proboszcz parafii ma plany
na wybudowanie parafialnego centrum dla młodzieży.
N i e k t ó re p a l m y w y k o n a n o t e c h n i k ą
Intensywne prace polowe w naszym powiecie
tradycyjną, a niektóre nowoczesną o nietypowym
rozpoczęły się w tym roku dosyć wcześnie. Najczęściej,
wzornictwie. Były palmy duże i małe, z gałązkami wierzby
przed Świętami Wielkanocnymi rolnicy nie
i bukszpanu, z mnóstwem różnorodnych kwiatów i traw,
wykonywali żadnych prac polowych - w tym roku było
wykonane przez młodszych i starszych, a wszystkie były
inaczej.
- Ziemia była sucha i trzeba było wykorzystać pogodę.
Zasiałem już jęczmień, mieszankę, posadzone są kartofle,
w maju trzeba zasiać grykę. W tym roku pogoda nam
sprzyja, jest ciepło, słonecznie, przydałoby się trochę
deszczu - mówi Krzysztof Kowalik - rolnik z Branwi,
Czipowanie koni wkrótce
piękne, kolorowe, starannie wykończone, w wykonanie
których włożono wiele serca i pracy.
W Gminie Batorz najpiękniejszą palmę wykonał
14-letni Kamil Pastucha z Błażka, a za innowacyjność
wyróżniono palmę w wykonaniu 15-letniej Iwony
Sulowskiej z Batorza. W Gminie Modliborzyce,
największa palma miała 5 m wysokości, a wykonała ją Pani
Dorota Babicka z Modliborzyc, zdobywając tym samym
I miejsce w kategorii na „najwyższą palmę”, zaś
w kategorii na „najpiękniejszą palmę” I miejsce zdobyli
uczniowie Szkoły Podstawowej w Wolicy.
Zwycięzcom, organizatorom oraz wszystkim uczestnikom
konkursu serdecznie gratulujemy, wiedząc, że to właśnie
dzięki takim wydarzeniom, tradycja i symbolika
obrzędowości ludowej, związanej ze Świętami
Wielkanocnymi, nie zaniknie, a przecież o to chodzi.
Alina Boś
Od 1. lipca br. wszystkie koniowate, opisywane
po raz pierwszy w celu wystawienia paszportu, będą
identyfikowane dodatkowo poprzez wszczepienie
transpondera (mikroczipa). Dlaczego?
- Do tej pory wystarczył opis słowny i graficzny konia, czyli
jego paszport, teraz wszystkie konie, urodzone po 1.lipca br.,
opisywane po raz pierwszy, będą również opisywane za
pomocą tzw. czipów, a wszystkie
informacje o oznakowanym
zwierzęciu trafią do Centralnej Bazy
Danych Ogólnopolskiego Związku
Hodowców Koni - mówi Bogdan
Boś - wieloletni hodowca koni
z Janowa Lubelskiego. - Tak
zidentyfikowanego konia nie warto
kraść. Koszty znakowania zwierząt
ponosi właściciel - wyjaśnia Pan
Bogdan. -Wymóg zaopatrywania
koniowatych w czipy wprowadziła
Komisja Europejska we wszystkich
krajach członkowskich Unii
Europejskiej. Każdy transponder jest
wyposażony w niepowtarzalny
w skali świata, zakodowany, 15cyfrowy numer, który może być
Szczepionki. Opłacone - mniej bolesne
W punktach szczepień są dostępne dwa rodzaje szczepionek dla
małych dzieci. Rodzice wybierają pomiędzy darmowymi - tradycyjnymi
i skojarzonymi, które są płatne. Różnią się ilością wkłuć. - To dyskryminacja
tych, których nie stać na mniej bolesną szczepionkę - skarży się pani Marta
z Janowa, młoda matka.
- My mamy obowiązek pytać rodziców przed zaszczepieniem dziecka, czy będą
płacić za szczepienie, aby było mniej wkłuć - mówi pielęgniarka pediatryczna
z podwarszawskiej przychodni, Elżbieta Ostrzyżek.
Podobnie jest we wszystkich polskich punktach szczepień, także w Janowie.
Szczepionki skojarzone (poliwalentne) - dwie lub trzy substancje w jednej dawce (np.
przeciwko błonnicy, krztuścowi i tężcowi), które w Polsce zostały wprowadzone niedawno,
nie są refundowane przez NFZ. Jedynie dzieci, które mają przeciwskazania do przyjmowania
zwykłej szczepionki, mogą liczyć na ich refundację. Koszt szczepionki 3 w 1 to około 100 zł,
w zależności od przychodni i dostawcy.
Poliwalentne - czy monowalentne?
- 80 proc. dzieci jest szczepionych właśnie skojarzonymi szczepionkami - mówi pediatra,
Urszula Janczarek - te „zwykłe” zalegają nam.
Zwykłe szczepionki dostarczane są przez sanepid i są bezpłatne. Skojarzone - oferują firmy
farmaceutyczne.
www.powiatjanowski.pl
odczytany za pomocą czytnika. Czynność wszczepienia czipa
jest bezpieczna dla konia, a osoby wykonujące ją przeszły
specjalistyczne przeszkolenie. Terminy i miejsca, gdzie
dokonywana będzie identyfikacja w celu wystawienia
paszportu i zaopatrzenia koni w transpondery, zostaną
ustalone i ogłoszone przez wojewódzkie/okręgowe związki
hodowców koni. Właściciel konia musi wypełnić i podpisać
„Zgłoszenie konia do rejestru” - czytamy na stronach
związków hodowców koni.
Alina Boś; foto: Bartosz Boś
Podobnie twierdzi dr Barbara Hasiec ze Szpitala Wojewódzkiego w Lublinie – Szczepionki
poliwalentne nie mają skutków ubocznych innych niż monowalentne (zwykłe) a substancje
w nich zawarte są dokładnie oczyszczone – mówi dr Barbara Hasiec i dodaje, że coraz więcej
rodziców wybiera właśnie te płatne szczepienia.
- Skoro w punktach szczepień są dostępne takie wynalazki, to dlaczego nie są refundowane? dziwi się pani Karolina.
- Wykupiłem tę szczepionkę, bo szkoda było mi dzieci, choć to nie mała suma - tłumaczy pan
Robert, ojciec - ale każdy powinien mieć szansę zaszczepić swoje dziecko taką szczepionką,
dla równego traktowania. Dziwię się, że Służba Zdrowia dzieli ludzi na biednych i bogatych dodaje.
Zwykłe - także uodparniają.
Na to Jakub Gołąb, z biura prasy i promocji NFZ, odpowiada - Pacjenci powinni mieć
możliwość wyboru pomiędzy świadczonymi usługami. Poza tym, są ważniejsze sprawy do
refundacji.
- Tłumaczymy rodzicom, że tradycyjne szczepionki wcale nie są gorsze od tych skojarzonych
i także uodparniają, a skojarzone są wskazane np. u dzieci ze słabszym układem nerwowym.
Jednak wielu rodziców kieruje się przekonaniem, że to, co płatne, musi koniecznie być lepsze
- mówi Elżbieta Ostrzyżek. - Niektórym jest przykro, że nie mogą wydać na dziecko pewnych
sum - dodaje pielęgniarka.
- W naszej przychodni większość decyduje się na oszczędzające bólu szczepionki, nawet
wydając ostatnie pieniądze. Mówimy też pacjentom, że zalecane jest kontynuowanie
kolejnych szczepień szczepionką łączoną, jeśli się zacznie nimi szczepić.
Ewa Tylus
e-mail: [email protected]
strona 3
Panorama Powiatu Janowskiego
Majowe święta, rocznice i nabożeństwa
Maj dla mieszkańców Powiatu Janowskiego
to nie tylko okazja do odpoczynku, ale przede
wszystkim do obchodzenia wielu uroczystości,
związanych ze świętami narodowymi i kościelnymi,
a nie jest ich mało.
Pierwszy maja. Kościół Katolicki czci Św. Józefa - patrona
robotników. W ten dzień podkreśla się szczególną rolę pracy
w życiu i rozwoju każdego człowieka. Pierwszy maja to
także międzynarodowe święto klasy robotniczej oraz piąta
rocznica przystąpienia Polski do Unii Europejskiej - na
terenie naszego powiatu dzień ten przebiegał bez żadnych
oficjalnych uroczystości.
Drugi maja. W tym dniu przypada Dzień Flagi
Rzeczypospolitej Polskiej, który został ustanowiony przez
Sejm RP w 2004 r. Wprowadzenie tego święta ma na celu
propagowanie wiedzy o symbolach narodowych, ich historii,
zasadach używania godła, flagi i hymnu narodowego przez
obywateli i instytucje publiczne. Dzień ten jest świętem
państwowym, ale nie jest dniem wolnym od pracy.
Trzeci maja. Święto narodowe, wolne od pracy - Święto
Konstytucji 3 Maja. Kolejna, 218. rocznica uchwalenia
Konstytucji 3 Maja rozpoczęła się w naszym powiecie
tradycyjnie nabożeństwami w intencji Ojczyzny we
wszystkich kościołach naszego dekanatu. Po kościelnych
uroczystościach składane były wieńce i kwiaty przed
obeliskami i pomnikami, upamiętniającymi historyczne
wydarzenia. Jak z tym świętem bywało dawniej?
- Po wojnie władze zakazały obchodzenia rocznicy
Konstytucji 3 Maja - mówi 80-letni Pan Jan. - Orzeł biały i
flaga biało-czerwona to są symbole Polski. Ja przeżyłem
wojnę, komunę, a w komunie, jak by człowiek zawiesił flagę
na chałupie - dajmy na to w rocznicę Konstytucji 3 Maja, to
by trafił pod sąd, do więzienia, to się ludzie bali i nie
wywieszali. No, a teraz, jak wolno wywieszać, to nie
wszyscy wywieszają. Nie wiem, czy się wstydzą, czy nie
pamiętają. Ale z nas, pani, to już taki naród, że jak coś
zakazane, jakaś niewola, to będziemy się bić, będziemy
chodzić do Kościoła czy jakieś ulotki rozrzucać, a jak mamy
wolność, to i do Kościoła mało ludzie chodzą i o Konstytucji
nie wszystkie pamiętają, bo - jak to teraz mówią „długi
łykend mają” - dodaje rozgoryczony.
Kościół Katolicki oddaje w tym dniu również hołd
Najświętszej Maryi Pannie - Królowej Polski oraz modli się
w intencji Jana Pawła II w 30. dzień po śmierci. Na świecie
zaś 3-ego maja obchodzony jest Dzień Wolności Prasy.
Czwarty maja - Dzień Św. Floriana. We wszystkich
gminach w powiecie odprawione były Msze Św. w intencji
strażaków z ochotniczych i zawodowych straży pożarnych.
Ósmy maja - Dzień Zwycięstwa - zakończyła się
najstraszliwsza w skutkach II wojna światowa. W tym dniu
przypada również Dzień Bibliotekarza i Bibliotek oraz
Światowy Dzień Czerwonego Krzyża.
Dwunasty maja - w tym dniu przypada 74. rocznica śmierci
Józefa Piłsudskiego).
Piętnasty maja - Międzynarodowy Dzień Rodziny.
Dwudziesty piąty maja - Dzień Działacza Kultury.
Dwudziesty szósty maja - Dzień Matki.
Dwudziesty siódmy maja - Dzień Samorządu
Terytorialnego.
Trzydziesty pierwszy maja - pierwszy czerwca - Święto
Zesłania Ducha Świętego czyli Zielone Świątki.
Maj to również czas Pierwszych Komunii Świętych oraz
majówek - wieczornych modlitw w kościołach, przy
kapliczkach i krzyżach przydrożnych.
Alina Boś
LGD ,,Leśny Krąg” wśród najlepszych !
W dniach 17-19 kwietnia 2009 roku odbyły się w Kielcach
I Międzynarodowe Targi Turystyki Wiejskiej i Agroturystyki AGROTRAVEL 2009.
Ekspozycja Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego zajęła pierwsze
miejsce w konkursie na najciekawsze stoisko targów, na którym zaprezentowały
swoje oferty: Lubelski Związek Stowarzyszeń Agroturystycznych z siedzibą
w Nałęczowie, Regionalna Organizacja Turystyczna w Lublinie, Lokalna
Organizacja Turystyczna ,,Kraina Lessowych Wąwozów” oraz Lokalne Grupy
Działania: ,,Leśny Krąg” z Powiatu Janowskiego i ,,Jagiellońska Przystań”
z Powiatu Parczewskiego.
i Agroturystyki ,,Perspektywy rozwoju i promocji turystyki wiejskiej i agroturystyki
w Polsce”, na której zaproszeni goście, w tym goście zagraniczni z ponad 10 krajów,
dyskutowali na temat szans i barier rozwoju turystyki wiejskiej i agroturystyki
w naszym kraju.
Aneta Kuźnicka; foto: Anna Makowska
Działające, w ramach LGD ,,Jagiellońska Przystań”, Stowarzyszenie na rzecz
aktywizacji mieszkańców Polesia Lubelskiego z miejscowości Hołowno w gminie
Podedwórze, zajęło pierwsze miejsce na Najbardziej Innowacyjny Produkt Turystyczny
w Polsce za projekt wioski tematycznej ,,Kraina Rumianku”. Lokalna Grupa Działania
,,Leśny Krąg” zaprezentowała zaś wyroby garncarskie, wikliniarskie, miody oraz kaszę
gryczaną. Zwiedzający mogli nie tylko zapoznać się z ofertą turystyczną
i agroturystyczną poszczególnych województw, ale także z osiągnięciami lokalnych grup
działania, stowarzyszeń agroturystycznych i lokalnych organizacji turystycznych,
posłuchać muzyki ludowej oraz spróbować lokalnych przysmaków, w tym gryczaka
janowskiego, o smaku którego wyrażali się z uznaniem.
W ramach targów odbyła się także Międzynarodowa Konferencja Turystyki Wiejskiej
Promując siebie, promują powiat …
Na początku spotykały się nieformalnie, aby się lepiej poznać, a kiedy już ogólnopolski zasięg, zrzesza panie w różnym wieku, różnych stanów i zawodów; jedne z
sprecyzowały swoje oczekiwania co do stowarzyszenia, kiedy zastanowiły się, co nas pracują zawodowo, inne realizują się w domu, ale wszystkie mamy rodziny, dzieci,
mogą do niego wnieść i w jaki sposób wykorzystać swoje umiejętności, napisały a niektóre z nas wnuki - wyjaśnia Pani Lidia.
statut i w 2004 r. utworzyły Stowarzyszenie Kobiet Powiatu Janowskiego.
Panie działają również na rzecz osób niepełnosprawnych, uczestniczą w akcjach
charytatywnych, a - jeżdżąc na kiermasze czy targi turystyczne, promują produkty
- Nasze Stowarzyszenie skupia kobiety z całego powiatu, najpierw było nas 15, regionalne, zdobywając liczne dyplomy i certyfikaty.
a teraz jest nas 34 - mówi Lidia Tryka - Prezes Stowarzyszenia. - Stowarzyszenie, mające - Chcemy wzmocnić pozycję społeczno - zawodową kobiet, a wszystkie panie,
zainteresowane członkostwem w naszym Stowarzyszeniu, serdecznie zapraszamy mówi Szefowa Stowarzyszenia. - Na różnego rodzaju imprezach - promując swoje
stowarzyszenie, prezentując poczęstunki, potrawy regionalne, taniec, muzykę czy śpiew
- promujemy jednocześnie powiat - dodaje Pani Lidia.
- Panie ze Stowarzyszenia wnoszą świeży powiew w życie kulturalne naszego powiatu mówi Zenon Sydor - Starosta Janowski - a dzięki Nim, nasze produkty regionalne, np.
pierogi gryczane i nalewki, nasze tradycje i zwyczaje są znane w całej Polsce - dodaje
starosta.
Członkinie Stowarzyszenia z własnych składek organizują sobie różnego rodzaju
wycieczki, wyjazdy, ogniska; często uczestniczą w różnych szkoleniach, kursach i
konferencjach, a ostatnio uczestniczyły w trzydniowych warsztatach, zorganizowanych
w Janowie przez Szkołę dla Babć z Lublina. „Nie wszystkie babcie lubią walczyki, nie
wszystkie noszą stare kolczyki …” - nieraz śpiewają małe dzieci w szkole na Dzień
Babci. „Dzisiejsza” babcia rzadko nosi chustkę na głowie, włosy ma czarne lub blond,
dba o siebie, dużo czyta, korzysta z Internetu, komputera, telefonu, dobrze jeździ autem,
wyjeżdża do sanatorium - jednym słowem: odmłodniała. Każda babcia kocha swoje
wnuczęta, zajmuje się nimi, ale coraz częściej znajduje też czas dla siebie. Jest
przedsiębiorcza, aktywna, uczestniczy w życiu społecznym i kulturalnym, bardzo często
pracuje - takie właśnie są panie ze Stowarzyszenia Kobiet Powiatu Janowskiego.
Alina Boś;
foto: archiwum Stowarzyszenia
strona 4
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Wspominamy Ks. Pińciurka
Za komuny chciały go upośledzić, ale - całe
szczęście nic mu nie zrobiły, a czasy to były niebezpieczne.
Nieraz, jak namówił chłopów, to po księżycu wszyscy
razem coś robili przy kościele, a jak wstawał świt, to już
było zrobione. Dożynki tworzył, dla małych chłopaków
kupił ze sześć akordeonów i uczył ich grać, a nas uczył
śpiewać. Skromny to był człowiek, uczciwy i pracować mu
się chciało. I jak to na wsi, i krowę miał, i świnie, a ludzie
mu pomagały i pole obsiać, i zboże wymłócić czy kartofle
posadzić. Jak mu ludzie pomagały, to on kazał gospodyni
dla ludzi obiad gotować, ale ludzie wiedziały, że to nie
pasuje, bo on był biedny, tak samo jak i my. Kużden (każdy)
w domu cokolwiek sobie do jedzenia zrobił i było. On dużo
pracował, dużo rzeźbił, wyrzeźbił Matkę Boską Janowską,
św. Józefa; ja nie wiem, wkiej (kiedy) on spał, wkiej on jadł.
On zawsze myślał o innych, a nie o sobie, a jak widział, że
komuś krzywda się dzieje, to przyszedł, pomógł, odwiedził
i w domu, i w szpitalu. Nie pobierał od nas żadnych
pieniędzy za chrzty, pogrzeby czy komunie, no to ludzie
chciały mu się jakoś odwdzięczyć za Jego dobroć
i samochód mu kupiły (małego fiata), ale wcześniej dzieci
go podpytały, czy ma prawo jazdy. Na Dzień Kobiet
brackie (radne) przyjechały z kwiatami samochodem pod
kościół i po Mszy Go zawołały, dają mu kluczyki a On się
śmieje: „Co wy, taksówkarza chcecie ze mnie zrobić,
żebym nie odprawiał Mszy tylko jeździł?”. A prawda była
taka, że tym samochodem to cała parafia jeździła wspomina Pani Bronisława.
- To był złoty człowiek. Jak my byśmy byli wszystkie takie,
jak On, to nie trza by było policji i sądów - stwierdza
Władysław Sokal z Momot. - On się okropnie cieszył, jak
się w parafii coś budowało, coś robiło. Lubił wieś, lubił
ziemię, a choć u nas ziemia kiepska, to nas uczył, jak ziemię
orać, bo stale pytał nas „czego my tak płytko orzemy”.
Zakładał sady, sadził warzywa, ale przede wszystkim
budował kościół. Kiedyś, w kościele, po kazaniu, mówi do
nas, że idzie teraz na urlop. My, takie zdziwione, co On to
mówi (bo ten urlop to nijak do Niego nie pasował), każdy
zachodzi w głowę, po co Mu ten urlop? Zapadła cisza,
każdy czeka co powie, a On się roześmiał pod nosem
i mówi „… materiał się skończył, desek mi zabrakło!”.
Każdy się roześmiał i odetchnął z ulgą, a na drugi dzień
wszystko się znalazło i na urlop nie poszedł - śmieje się Pan
Władysław. - Widzi pani, co On dla nas zrobił (kościół), co
zostawił po sobie dla naszych dzieci, a przecież wtedy nie
było takiej techniki, jak teraz, ale były chęci i serce. Jeszcze
tylko powiem, że jak były we wsi dary, to On zawsze
mówił, że to dla potrzebujących (nigdy nie powiedział, że
dla bidnych) - wspomina parafianin. - Za wcześnie umarł,
ale to już tak jest, że dobrego to Pan Bóg wcześnie zabira
z tego świata, a złego - trzyma na opamiętanie.
- Polak był z niego wielki, patriota - wtrąca zamyślona
Helena Łysiakowa z Janowa.
Pani Władysłwa Grzybowska z Momot Dolnych siedzi na
sali i - nie mogąc ukryć wzruszenia, cicho popłakuje. Ludzie miały do Niego śmiałość, ludzki był i taki wrażliwy,
rozumiał, co to ból, strach i zmartwienie. Minęło już 10 lat,
ale się o Nim myśli. Ja mam 77 lat, choruję na serce i stawy,
ale myślę sobie: pójdę, by na ostatku posłuchać o Nim i Go
zobaczyć. Wcześniej byłam na cmentarzu, pomodliłam się
za Niego, zapaliłam świece i tak teraz siedzę i myślę, jaki to
był wyjątkowy człowiek, jaki dobry i wyrozumiały był dla
nas, prostych ludzi. Mam Go wciąż przed oczami, a to, jak
przy kościele robił, Mszę odprawiał czy na stawy szedł - bo
te stawy, widzi pani, to dawały Mu taki jakiś wewnętrzny
spokój, On tam odpoczywał. Zawsze mówił, że tam, na
tych stawach, to mu dużo do głowy wchodzi; tam dużo
rozmyślał i tam mu na sercu ulżywało. On nie był w złych
ludziach, ale Jego praca u nas na parafii w tamtych czasach
ciężka była.
O tych trudnych czasach, kiedy to NKWD zwalczało
Kościół Katolicki w Polsce, chcąc go zniszczyć od środka,
ciekawie i naukowo opowiadał prof. Mirosław Piotrowski
z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Lublinie.
Ze swoim odczytem wystąpił również diakon Piotr Tylec,
który - cytując wywiad ds. wyznań wyjaśniał, w jaki
sposób inwigilowano Ks. Pińciurka (np., poprzez kłamliwe
raporty typu „Dał się poznać jako kapłan agresywny wobec
młodzieży, szczególnie tej, która nie uczęszczała na naukę
religii”).
- Wtedy, każdy obywatel w PRL-u miał swojego „anioła
stróża” - podsumowuje tamte czasy Ks. Dziekan Jacek
Staszak.
Ks. Kanonik Jan Sobczak wspomina Ks. Pińciurka
w sposób humorystyczny, mówiąc, że kiedyś, gdy Go
zastępował (bo Ksiądz był chory), po ceremonii
pogrzebowej był bardzo zdziwiony i zaskoczony, kiedy
okazało się, że Parafianie w Momotach nie byli
przyzwyczajeni do płacenia za posługę kapłańską.
Pani Barbara Haliniak - Dyrektor Szkoły Podstawowej
w Momotach dodała, że Ks. Pińciurek był zawołanym
zielarzem, że fotografował, muzykował, organizował
obozy językowe, że lubił grać w piłkę i dobrze jeździł na
nartach.
- To był nasz prywatny, święty człowiek - mówił Andrzej
Strzałkowski, przyjaciel Ks. Pińciurka. - Przed śmiercią
napisał do nas list z zapytaniem, dlaczego nie
przyjeżdżamy, a jak przyjechaliśmy na Wielkanoc, to
wyszedł do nas jakiś młody, nieznajomy ksiądz i na nasze
zapytanie „czy jest Ksiądz Kazimierz”, usłyszeliśmy, że
„jest i Go nie ma ... - kilka dni temu zmarł”).
Pani Teresa Garbacz - wspominając Ks. Pińciurka,
pokazuje, że potrafi żartować z siebie, gdy szczerze
i otwarcie mówi: „Byliśmy młodzi, dorabialiśmy się
z mężem na tym piachu, dorabiali, aż … dorobiliśmy się
sześcioro udanych dzieci (na sali goście pękają ze śmiechu)
- a Ksiądz Pińciurek stale nas wspierał, pomagał; serce
miał, czułość miał i zrozumienie - dodaje wzruszona,
żegnana gromkimi brawami.
Na zakończenie, obecny proboszcz parafii - Ksiądz
Dariusz Socha powie, że cieszy się, że jest tutaj, na parafii
w Momotach po tak wyjątkowym i nietypowym kapłanie,
bo Momoty są miejscem wyjątkowym, gdyż to właśnie
Ksiądz Pińciurek wypromował i kościół, i Momoty,
i chwała Mu za to. Stwierdził, iż wierzy, że przyjdzie taki
czas, kiedy to Ks. Pińciurek zostanie patronem szkoły w
Momotach.
Około godziny 19-ej na sali zapada cisza, wszyscy patrzą
na ekran, a tam ... Ksiądz Pińciurek jajecznicę sobie smaży,
spaceruje koło Kościoła, modli się w ławkach w Kościele,
a na koniec mówi, że „przez przypadek zostawił swego
żywota fragment w drewnie”, tylko czy na pewno „przez
przypadek”?
Alina Boś
Chwalcie łąki umajone, góry, doliny zielone …
Majówki, czyli modlitewne spotkania
wieczorową porą przy przydrożnych krzyżach
i kapliczkach to piękna polska tradycja, pochodząca
z połowy XIX wieku, przez wiele lat kultywowana
również i w naszym powiecie.
Zdjęcia zrobiono za dnia, kiedy ludzie zaczynali się
dopiero schodzić.
Jest szósty maja, zbliża się godzina 2000, słońce
powoli zachodzi, a przy kapliczce maryjnej
w Krzemieniu Pierwszym (w gminie Dzwola) zaczyna
się ruch. Ludzie schodzą się z różnych stron, przychodzą
małe dzieci z mamami, babciami, są i starsze, jest
www.powiatjanowski.pl
młodzież, są mężczyźni, wszyscy skupieni, cisi,
skromni. Kapliczka, poświęcona Najświętszej Maryi
Pannie, udekorowana w maryjne kolory (czyli biały
i niebieski), pełna jest świeżych kwiatów, a na stoliku
stoją świece.
Jest jeszcze trochę czasu, więc pytam, kto prowadzi
nabożeństwo - „wszystkie” - pada krótka odpowiedź.
Oczywiście, prowadzą kobiety, które wiedzą, jakie
modlitwy odmawiać i jakie pieśni śpiewać.
Najstarsza z nich - 86-letnia Marianna Kozina
z Krzemienia mówi, że jak sięga pamięcią, to „zawsze tu
były majówki, tylko że w czasie wojny i przed wojną
majówki były odprawiane tylko po domach, a właściwie
to w jednym domu, bo tych kapliczek nie było tyle, co
teraz”. - Ta kapliczka powstała gdzieś w latach 60-ych,
70-ych, a za tę właśnie kapliczkę to była za komuny
zapłacona przez nas kara pieniężna. Chodził tu taki
policjant z Janowa, kazał nam kapliczkę rozebrać,
myśmy nie posłuchali, karę zapłacili, ale i komunisty
kapliczki nie odważyły się zlikwidować - wspomina
Pani Marianna. - Dawniej u nas nie było kościoła, co tam
mówić kościoła, nawet drogi nie było, to się modliło
u kogoś w domu, a potem przy kapliczkach. Wtedy się
modliliśmy w domu u takiego Flisa Franciszka (ale on
już nie żyje); był obraz, były ławki i ludzie, co
przychodziły, żeby wspólnie się pomodlić. Litanię się
śpiewało tak, jak i teraz, ale trochę na inną nutę opowiada staruszka, a wszyscy słuchają
z zaciekawieniem.
W pewnym momencie:
- Która godzina? - pyta Pani Startkowa. - Ośma -
odpowiadają dzieci.
- A światło zaświecone? - pyta Pani Kozinowa.
- Zaświecone - odpowiadają dzieci, zapalając świece.
- Pora zaczynać, no to Gieniu zaczynaj.
Cichną rozmowy, szepty. Dzisiejszą modlitwę
rozpoczyna znakiem krzyża świętego Genowefa Baran.
Czteroletnia Marta Krzysztoń z przejęciem rozkłada
śpiewnik i śpiewa swoim cieniutkim głosikiem, oj
śpiewa, a i Rafał Baran - sympatyczny wiercipięta,
spokojnieje i śpiewa z innymi. Nikt się nie myli, bo
wszyscy mają śpiewniki.
W blaskach zachodzącego słońca, po rosie,
daleko, niesie się echo śpiewanej Litanii i pieśni
maryjnych z krzemieńskiej ziemi...
Alina Boś
e-mail: [email protected]
strona 5
Panorama Powiatu Janowskiego
Czy prezes Komas-a podpisze program?
W kwietniu w PUP został napisany program
pilotażowy, który zakłada, że w przypadku
uchronienia od zwolnienia setki pracowników spółki
Komas, PUP zobowiązuje się przez rok dokładać do
ich wynagrodzenia (ok. 800 zł miesięcznie na osobę).
Pieniądze na ten cel miałyby być pozyskane z rezerwy
budżetu państwa. Przypomnijmy, że planowane było
zwolnienie 200-stu osób spółki. Prezes - Jukka Somppi
dostał ten dokument w połowie marca, miał go
przetłumaczyć i podpisać, ale do tej pory nie dał
odpowiedzi.
- Nadal czekamy na podpis prezesa. Wtedy dopiero
będziemy mogli wysłać go do Ministerstwa - powiedział
nam 24-go kwietnia dyrektor Powiatowego Urzędu
Pracy, Tomasz Kaproń.
- Po spotkaniu z prezesem wyglądało na to, że prezes
Jukka Somppi zaakceptuje pomysł - mówi starosta,
Zenon Sydor. To właśnie podczas spotkania z prezesem,
na którym byli m.in.: starosta, burmistrz i związkowcy,
został przedstawiony pomysł PUP.
Problem w tym, że nawet, gdyby w najbliższym czasie
prezes podpisał dokument, odpowiedź od Ministerstwa
mogłaby przyjść najwcześniej w lipcu. Czas działa na
niekorzyść pracowników.
- Pracownicy dostaną wypowiedzenia z dniem 1 maja,
a większość z nich ma krótkie okresy wypowiedzenia i
ten program ich nie obejmie - tłumaczy Bogdan Pituch
z NSZZ Solidarność.
Bez kuratora
poszkodowane nie
mogą też wystąpić o
częściową upadłość
spółki, co umożliwiłoby im odzyskanie przynajmniej
części utraconych pieniędzy.
- Czy my mamy same pojechać i ściągnąć tu tych
Włochów? To trwa już pół roku, a prokuratura nie chce się
tym zajmować! - mówi kolejna była pracownica.
- A dlaczego na żadną sprawę nie wzywano prokurenta? pyta.
Prezes Sądu Rejonowego w Janowie Lubelskim - sędzia
Władysław Dubiel, podczas odczytania postanowienia
obiecał, że po weekendzie majowym wystąpi do
prokuratury z urzędu, żeby „wykonano obowiązki
i prowadzono śledztwo”. Do tej pory Sąd i prokuratura nie
Szwaczki nie dostały kuratora
- Kto teraz może nam pomóc? Za trzy
miesiące stracimy szansę na pomoc z Funduszu
Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych - mówiła
pani Monika w Sądzie Rejonowym w Janowie po
odczytaniu nieprawomocnego wyroku. Sędzia,
postanowienie o nie przyznaniu kuratora uzasadnił tym,
że zarząd spółki istnieje. Jego członkami są dwaj Włosi,
którzy przebywają poza granicami kraju. Trzecim
prezesem był ojciec prokurenta firmy, ale od dłuższego
czasu już nim nie jest. Tylko kurator może wystawić
byłym pracownicom WORK TEX-u świadectwa pracy.
Świadectwa, które dostały, są nieważne i zawierają błędy.
Krew jest bezcennym lekiem ...
Krew jest potrzebna codziennie, w dużych ilościach. Największe
zapotrzebowanie jest na krew najczęściej występującą, czyli A RH+. Z drugiej jednak
strony, najrzadziej spotykana grupa krwi AB RH- pomimo najmniejszego na nią
zapotrzebowania musi stanowić bezpieczne rezerwy, aby nie zabrakło jej dla ratowania
życia.
Dorosły człowiek posiada około 56 l krwi. Jednorazowo dawca oddaje krew
w ilości 450 ml (czyli mniej niż 10 % swojej
krwi), nie częściej niż 6 razy w roku
mężczyźni i 4 razy w roku kobiety (przerwa
między oddawaniem krwi nie może być
krótsza niż 8 tygodni).
Krwi nie da się wytworzyć syntetycznie,
dlatego każdy z nas może pomóc.
I pomagają - ostatnio podczas akcji zbiórki
krwi w Liceum Ogólnokształcącym
w Janowie Lubelskim, podczas której
zebrano ponad 30 l krwi.
- Do akcji zgłosiło się 112 osób,
z których 80 oddało krew. Były to
najczęściej osoby w wieku 18-25 lat,
w większości uczniowie Liceum
Ogólnokształcącego, Zespołu Szkół
i Zespołu Szkół Zawodowych - szkół
ponadgimnazjalnych z Janowa Lubelskiego
- mówi Rafał Bzdyrak - organizator akcji. Tym razem krew zbierano dla dwóch
strona 6
małych, chorych na białaczkę dziewczynek.
Akcja - przeprowadzona przez Regionalne
Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa
w Lublinie, odbyła się pod patronatem
Europejskiej Fundacji Honorowego Dawcy
Krwi - dodaje Pan Rafał.
Mało kto wie, że honorowi krwiodawcy
znajdują się również wśród strażaków OSP
w Modliborzycach, którzy - w ramach III
edycji programu „Ognisty Ratownik Gorąca Krew”, oddali ponad 40 l krwi,
zajmując tym samym II miejsce na szczeblu
wojewódzkim. Inicjatorem akcji był druh
To m a s z Ta r a d y ś - N a c z e l n i k O S P
w Modliborzycach, który oddaje krew od
1999 roku. Jak sam mówi „oddaje krew, bo
chce w ten sposób pomagać innym przykładem są tu małe dzieci w wieku syna,
którym w ten sposób można uratować
życie”.
Alina Boś
www.powiatjanowski.pl
Związki zawodowe ze swojej strony proponowały, żeby
pracownicy pracowali w mniejszym wymiarze czasu
pracy (3 dni w tygodniu lub 2 tygodnie w miesiącu)
w zamian za uchronienie chociaż części z nich przed
zwolnieniem. - Były negocjacje. Prezes najpierw
zgodził się na to i stanęło na 100. osobach do zwolnienia,
ale w dalszych negocjacjach dodał, że owszem, zostawi
setkę, ale dodatkowo skróci etaty - mówi Bogdan
Pituch. - Nie zgodziliśmy się na to, bo byłaby to praca za
mniej niż najniższa krajowa - dodaje. Skończyło się na
tym, że związki zawodowe zrobiły głosowanie
i większość pracowników stanęła za tym, żeby
ostatecznie zwolnić 150 osób i że pozostali będą
pracować jeden dzień w miesiącu bezpłatnie w maju,
a w czerwcu - trzy dni bezpłatnie. Takie porozumienie
podpisali pracownicy. Sam prezes nie wypowiedział się
do PPJ. - Jest za granicą i nie będzie go tutaj
w następnym tygodniu - powiedziano nam
w sekretariacie.
Ewa Tylus
kontaktowały się bezpośrednio z Włochami. Komornik
nie zajął mienia, bo - jak mówią krawcowe, ktoś wywiózł
wszystkie maszyny. Żeby dostać pieniądze z Funduszu
Gwarantowanych Świadczeń pracowniczych, potrzebny
jest kurator. Bez świadectw pracy kobiety mają nadal
problemy.
Wojewódzki Inspektorat Pracy wysłał byłym
pracownicom odpowiedź, że dotarcie do pracodawców,
którzy mieszkają we Włoszech, jest trudne i dlatego
postępowanie inspektoratu jest nieskuteczne.
Z informacji PPJ wynika natomiast, że Główny
Inspektorat Pracy w Warszawie będzie kontaktował się z
włoskim inspektoratem w celu pomocy dochodzenia
roszczeń poszkodowanym. GIP jest na etapie tłumaczenia
podania o adresy Włochów.
Ewa Tylus
Dotacje dla rolników
Rozpoczyna się nabór wniosków do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju
Wsi o dofinansowanie na Tworzenie i Rozwój Mikroprzedsiębiorstw w ramach
Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. W ten sposób rolnicy mogą pozyskać
pieniądze na cele tj.: usługi dla gospodarstw rolnych lub leśnictwa, przetwórstwo
produktów jadalnych i inne. Wnioski można składać w regionalnym biurze
Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Lublinie od 5-go do 15-go
maja.
Można także skorzystać z odpłatnej pomocy przy wypełnianiu wniosku
w janowskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego przy ulicy Bialskiej.
Rolnicy mogą jeszcze składać wnioski na Różnicowanie w Kierunku
Działalności Nierolniczej (z tytułu podjęcia lub rozwoju działalności
gospodarczej, tj. rzemiosła lub rękodzieła, sprzedaży detalicznej, usług
transportowych i innych). Nabór rozpoczął się 15 kwietnia i potrwa aż do
wyczerpania publicznych środków na ten cel.
Więcej informacji na stronie www.armir.gov.pl.
Kłusownicy w rękach Policji
Policjanci zatrzymali 49-letniego mężczyznę i jego 51-letniego
znajomego, którzy w jednym z janowskich lasów z broni palnej postrzelili
jelenia. Zwierzę nie miało szans na przeżycie. Do sprawców doprowadził
funkcjonariuszy policyjny pies tropiący. Za kłusownictwo grozi im kara do
5 lat więzienia. Dodatkowo jeden z nich odpowie za nielegalne posiadanie
broni, za co grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj nad ranem policjanci
z Posterunku Policji w Dzwoli
poinformowani zostali o tym, że na
łąkach w pobliżu miejscowości
Zdzisławice myśliwi z koła łowieckiego
znaleźli ranną zwierzynę. Ze wstępnych
ustaleń wynikało, że jeleń został
postrzelony z broni palnej przez
k ł u s o w n i k ó w. P o o t r z y m a n i u
zgłoszenia policjanci udali się na
miejsce. Kiedy przybyli, zastali leżące
na trawie martwe zwierzę. Myśliwi
z koła łowieckiego poinformowali, że
postrzelone w kręgosłup zwierzę nie
miało szans na przeżycie i - aby
zakończyć jego cierpienie, zdecydowali
się oddać strzał.
Policjanci rozpoczęli
poszukiwania kłusownika. Do działań
zaangażowali psa tropiącego. Nie trzeba
było długo czekać na efekt. Pies podjął
trop, który kilometr dalej doprowadził
do ciągnika rolniczego z doczepioną
przyczepką. Funkcjonariusze ustalili
właściciela maszyny. Okazał się nim
49-letni bezrobotny Jan S. z gm.
Dzwola. Policyjny pies dalej
kontynuował swoje poszukiwania. Od
ciągnika trop tym razem zaprowadził
go na jedną z pobliskich posesji,
należącą do 51-letniego Jana Sz.
Funkcjonariusze postanowili
przeszukać zatem oba gospodarstwa. W
wyniku przeszukań funkcjonariusze
znaleźli to czego szukali. W budynku
gospodarczym 49-letniego Jana S.
stróże prawa znaleźli
i zabezpieczyli broń myśliwską typu
„samoróbkę”, dubeltówkę, jednorurkę,
samoróbkę z dospawaną lunetą i łuskę
po pocisku.
Zarówno właściciel zabezpieczonych
przedmiotów – 49-letni Jan S., jak i jego
51-letni znajomy Jan Sz. trafili do
policyjnej izby zatrzymań. Wkrótce
obydwaj odpowiedzą za kłusownictwo.
Grozi za to kara do 5 lat więzienia.
Dodatkowo 49-latek odpowie za
nielegalne posiadanie broni, za co
przewidziana jest kara do 8 lat
pozbawienia wolności.
Faustyna Łazur Rzecznik Prasowy Policji
w Janowie Lubelskim
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Młodzież dobrze się
bawiła i o to chodzi …
W kwietniu br. grupa 20-u uczniów
Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów
Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim za
współczesną wersję „Śpiącej Królewny” otrzymała
I miejsce na Pierwszym Lubelskim Przeglądzie
Teatrów Szkolnych w Języku Angielskim w
Lublinie. Nagrodą dla szkoły jest odtwarzacz DVD, a
dla opiekuna i uczestników satysfakcja i radość z I
miejsca oraz książki. W konkursie brała udział
młodzież z 7 szkół ponadgimnazjalnych województwa
lubelskiego.
Pomysłodawcą i motorem całego
przedsięwzięcia była Beata Mrozowska - nauczyciel
języka angielskiego tejże szkoły. Jak sama mówi,
najpierw - razem z uczennicą Agatą Flis, ułożyła
scenariusz przedstawienia, a potem - biorąc pod uwagę
znajomość języka angielskiego, dokonała obsady ról.
Pani Beata czuwała nad realizacją przedstawienia, nad
jego stroną językową i merytoryczną.
- Było niesamowite zgranie i dobra współpraca w trakcie szeregu prób pojawiały się nowe pomysły,
czyli co powiedzieć, jak się ubrać, jaki
wybrać podkład muzyczny, jak się
zachować, by to była współczesna (może
trochę przerysowana) wersja „Śpiącej
Królewny” - mówi Pani Beata.
I była. Dobre wróżki miały zarost
pod nosem i tubalny głos, zła wróżka była
rodem z horroru, a para królewska bardzo
tolerancyjna wobec swojej rozpieszczonej
córki - księżniczki, lubiącej zabawę
i towarzystwo, o rękę której ubiegał się
kowboj, mistrz kung-fu, romantyczny
Włoch oraz raper, który wjechał do zamku na
… hulajnodze w rytm hip-hopu. Były dwie
roztańczone pary taneczne i narrator, który
wprowadzał widzów w akcję widowiska.
- Swobodna gra młodych aktorów, taniec,
muzyka, śpiew, a przede wszystkim fantazja,
zabawa i poczucie humoru zostały
docenione nie tylko przez widownię, ale
i przez Komisję Konkursową, która
stwierdziła, że powinniśmy ze swoim
widowiskiem ruszyć w Polskę - cieszy się
Pani Beata. - Wszyscy byli profesjonalnie
przygotowani (i estradowo, i technicznie).
Przedstawienie żyło, było śmiesznie
i wesoło, zarówno na scenie, jak i na widowni, i - co najważniejsze, młodzież
dobrze się bawiła, a przecież o to chodzi - dodaje zadowolona anglistka.
Wszystkim serdecznie gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów
za rok.
Alina Boś
W środku - Pani Beata Mrozowska
Uczestniczyli w obradach Sejmu ...
Ponad 40 uczniów z Zespołu Szkół Zawodowych w Janowie Lubelskim 24.
kwietnia br. uczestniczyło - w odpowiedzi na zaproszenie Posła Jarosława
Stawiarskiego, w obradach Sejmu RP.
Program wyjazdu obejmował zwiedzanie Sejmu oraz wizytę w Sali Plenarnej.
Honory gospodarza pełnił Poseł Stawiarski, który udzielił młodzieży krótkiej lekcji
historii polskiej demokracji; poza tym zapoznał ich z zasadami funkcjonowania
polskiego parlamentu oraz pracą parlamentarzysty.
- Młodzież była bardzo zadowolona - ocenia Mariusz Wieleba - Dyrektor Szkoły. Uczniowie zadawali różne, nieraz dosyć odważne i nietypowe pytania, i - muszę
przyznać, że niektórych z nich widziałbym w przyszłości w naszym parlamencie - dodaje
Dyrektor Wieleba.
Jak wynika z relacji uczniów, z dużym zainteresowaniem młodzieży spotkał się
system zabezpieczenia gmachu sejmowego, nadzorowanego przez Straż
Marszałkowską, natomiast z dużym zdegustowaniem uczniowie patrzyli na niską
frekwencję posłów na sali - na szczęście okazało się, że większość z nich w tym czasie
uczestniczyła w pracach Komisji Sejmowych, więc nieobecność na sali obrad mają
usprawiedliwioną.
Alina Boś
I Wojewódzki Przegląd Zespołów
Teatralnych Burs i Internatów
W dniach 20-21.03.2009r. 8-osobowa grupa wychowanków Internatu
Zespołu Szkól Zawodowych w Janowie Lubelskim uczestniczyła w organizowanych
przez Bursę Szkolną nr 5 w Lublinie Zderzeniach Teatralnych. Patronat nad
przedsięwzięciem objął Lubelski Kurator Oświaty. Nasi Artyści zaprezentowali
autorską wersję skeczu kabaretu Potem pt: „Kopciuszek”.
Rozwijanie twórczej aktywności młodzieży wspierały Panie Majdanik Anna i
Moskal Marzena zwracając uwagę na grę aktorską, kulturę słowa i ruch sceniczny.
Prezentacja dorobku artystycznego amatorskich zespołów teatralnych burs i internatów
stwarzała możliwość wymiany doświadczeń zarówno dla wychowawców- instruktorów,
jak i dla młodych artystów. Wraz z innymi uczestnikami Przeglądu mieliśmy możliwość
obserwacji profesjonalnej próby aktorów Teatru im. Juliusza Osterwy.
Pełna integracja środowiska 11 internatów i burs, prezentujących swoje
spektakle, korzystnie wpłynęła na kształtowanie i rozwijanie zainteresowań literackich i
teatralnych młodzieży, utrwalając jednocześnie zasady współdziałania w zespole.
Wspaniała zabawa, nowe znajomości oraz doświadczenia w pracy scenicznej możliwe
były dzięki osobom i instytucjom wspierającym wszechstronny rozwój młodego
człowieka.
Anna Majdanik
Przewidywana pogoda – przysłowia na maj
Wreszcie przyszła najbardziej oczekiwana pora roku. Wszystko wokoło się
zieleni, kwitną drzewa, w ogrodach zakwitają wiosenne kwiaty. Jaki będzie
najpiękniejszy miesiąc rolników, ogrodników, poetów i zakochanych? Skarbnica Oskara
Kolberga jest w przysłowia i przepowiednie na maj niewyczerpana.
Deszczyk majowy i łzy panny młodej nie długotrwałe.
I w maju śnieg bywa.
Suchy marzec, maj nie chłodny, kwiecień mokry, rok nie głodny.
Chłodny maj – dobry urodzaj.
Po mokrym maju zwykł był następować suchy czerwiec.
1 maja świętych Filipa i Jakuba : Filipa i Jakuba gdy dzień zimny będzie, nic gorszego na
zboże – plenności nie będzie.
2 maja św. Atanazego: Choć dziś Atanazy pal w piecu dwa razy.
4 maja św. Floriana: Deszcz w świętego Floriana, skrzynia groszem napchana
11 i 12 maja Jeżeli w tych dwóch dniach wydarzy się nocny przymrozek, wiosna będzie
zimna, a jesień mokra.
www.powiatjanowski.pl
Zielone Świątki Do świętego Ducha nie zdejmuj kożucha, a po świętym Duchu chodź
często w kożuchu.
Mokre Zielone Świątki dają tłuste Boże Narodzenia.
25 maja: Pogoda w tym dniu zapowiada urodzaj.
W pogodny wieczór popatrzmy na niebo i księżyc.
Kiedy nad nami księżyc w pełni jasno między gwiazdami świeci, wtedy mówią,
że księżyc patrzy jak rybie oko i spodziewać się należy pogody.
Widać na niebie, jak się ciągnie – szczególnie kiej ma być pogoda – piękny
szeroki gościniec, co go mlecznym nazywają; jest to droga z raju do nieba.
Drogę mleczną, która w czasie pogodnej nocy tak świetnie na firmamencie
jaśnieje, nazywają drogą duchów błogosławionych do raju, albo drogą, którą udeptały
anioły. Cieszą się, kiedy w noc pogodną tę drogę zobaczą i zwiastują sobie z niej pogodę.
Pogodne niebo, okryte gwiazdami w letnią porę, zazwyczaj istotnie pogodę obiecuje.
e-mail: [email protected]
mpianowska
strona 7
Panorama Powiatu Janowskiego
Skupińska, Alicja Król, Beata Śliwińska, Anna Padziak, Hubert
Piech, Monika Skubik , Gabriela Recław, Paulina Czapla i Joanna
Lenart. Poezję śpiewaną prezentowała Marta Boś. Jury
konkursowe dziękując za piękne opracowanie tekstów nagrodziło:
„Wywiedzione ze słowa”: Karolinę Dąbek, w turnieju
recytatorskim: Paulinę Czaplę, Annę Padziak i Agnieszkę Skupińską, zaś za wykonanie
poezji śpiewanej Martę Boś. Wszyscy uczestnicy otrzymali dyplomy i nagrody
książkowe, ufundowane przez Starostwo Powiatowe. W Turnieju Wojewódzkim powiat
janowski reprezentować będą: Karolina Dąbek, Paulina Czapla i Marta Boś.
mpianowska; foto: Leszek Waberski
Z miłości do języka ojczystego
54 Ogólnopolski Konkurs Recytatorski
Każdy język narodowy zmienia się, żyje. Nowe technologie wymagają nowego
słownictwa, które powstaje, głównie w oparciu o język angielski. Pierwsze lata po
przełomie lat 90 zaowocowały wprowadzaniem do języka reklamy i handlu: marketów,
cafe barów, shopów. Język codzienny staje się coraz bardziej skrótową nowo-mową,
urozmaicaną agresywną retoryką polityków. Wszystkie subkultury młodzieżowe
porozumiewają się językiem poczty elektronicznej, gdzie nie ma miejsca na „dzień
dobry”, „dziękuję”, a wiele słów zastępują piktogramy.
Od 54 lat wiosna jest porą spotkań miłośników pięknej polszczyzny.
Ogólnopolski Konkurs Recytatorski to najstarszy i najbardziej prestiżowy konkurs
recytatorski w Polsce. Od lat cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem wśród
młodzieży szkół ponadgimnazjalnych, studentów i dorosłych. Artyści - recytatorzy
prowadzeni przez nauczycieli przygotowują wybrane przez siebie fragmenty prozy,
najpiękniejszą poezję. Praca nad tekstem to nie tylko nauka „na pamięć”, ale przede
wszystkim zrozumienie i osobista interpretacja. Konkurs prowadzony jest w formie
czterech turniejów: turnieju recytatorskiego, poezji śpiewanej, teatru jednego aktora
oraz „wywiedzione ze słowa”.
W eliminacjach powiatowych w dniu 21 kwietnia br. prezentacje przedstawiło
13 recytatorów reprezentujących: Zespół Szkół Zawodowych, Liceum
Ogólnokształcące im. Bohaterów Porytowego Wzgórza, Zespół Szkół i Liceum
Ogólnokształcące Modliborzyce. Silną grupę stanowiła reprezentacja tej ostatniej
szkoły prowadzona przez Panią Zuzannę Skoczyńską. W turnieju „wywiedzione ze
słowa” wystąpili: Marcin Szwedo, Joanna Zbiżek i Karolina Dąbek. W turnieju
recytatorskim płynące z serca interpretacje poezji Juliusza Słowackiego, Edwarda
Stachury, Zbigniewa Herberta i Wisławy Szymborskiej zaprezentowali: Agnieszka
Najpierw były testy, potem jazda na placu manewrowym …
W kwietniu br. niektórzy uczniowie szkół
ponadgimnazjalnych z naszego powiatu mieli pełne ręce
roboty, a to za sprawą Młodzieżowego Turnieju
Motoryzacyjnego, który w tym roku odbył się już po raz
XVII.
popełnionych błędów - dodaje Pan Roman.
- Jazda samochodem po wyznaczonym torze na placu
manewrowym jest dla mnie dużo prostsza niż zdanie testu
egzaminacyjnego - mówi jeden z uczestników turnieju.
- To prawda. Z jazdą chłopcy nie mają problemów,
- Turniej przeprowadzono w dwóch etapach mówi Roman Skrzat, nauczyciel Zespołu Szkół
Zawodowych w Janowie Lubelskim, który od wielu lat
przygotowuje młodzież do turnieju. - W pierwszym etapie
chłopcy musieli poprawnie napisać test, a w drugim
poradzić sobie z jazdą na placu manewrowym - tutaj liczył
się najdokładniejszy przejazd, czyli najmniejsza liczba
samochody, motory to ich pasja, ale ze znajomością
przepisów ruchu drogowego jest już gorzej - stwierdza
Cezary Nafalski - nauczyciel Liceum Ogólnokształcącego
w Janowie Lubelskim, który co roku „wystawia” swoją
drużynę. - Kiedyś, na eliminacjach wojewódzkich jazda
była na motorze, ale - ze względów bezpieczeństwa,
motory zmieniono na skutery, które mają mniejsze osiągi.
Poza tym, kiedyś uczniowie jeździli na czas, teraz - po
zmianie formuły, jeżdżą wolno i ostrożnie, bo liczy się
jakość przejazdu, a nie czas - dodaje Pan Cezary.
Pierwsze miejsce zajęła drużyna z LO w składzie:
Damian Piekarz, Konrad Markowski i Tomasz Krzos.
Drugie miejsce zajęli uczniowie ZSZ: Paweł Krzysztoń,
Bogumił Buda, Daniel Wcisło i Rafał Cisowski (rezerwa),
trzecie - uczniowie Zespołu Szkół: Mateusz Pudło,
Mateusz Placha, Bartosz Szmidt (nauczyciel opiekun
Zbigniew Kiszka), a czwarte Zespół Szkół Rolniczych
w Potoczku w składzie: Paweł Baran, Andrzej Jaworski,
Krzysztof Skrzypek (i Krzysztof Woś - rezerwa).
- Poziom wiedzy uczestników turnieju jest zadawalający
i można prorokować, że będą z nich dobrzy kierowcy mówi Krzysztof Dziurda z Komendy Policji w Janowie
Lubelskim. - Muszą jednakże pamiętać, iż nadmierna
prędkość, alkohol, brak wyobraźni, nieuwaga, a niekiedy
brawura są powodem wielu wypadków - dodaje policjant.
- Codziennie wyjeżdża na nasze drogi kilkaset tysięcy
kierowców, a część z nich do domu nie wraca, ponieważ
ginie w wypadkach samochodowych lub trafia w ciężkim
stanie do szpitala, dlatego też organizowanie takich
konkursów dla młodych ludzi jest jak najbardziej
uzasadnione - wyjaśnia Zenon Sydor - Starosta Janowski. Taki turniej propaguje kulturalne i bezpieczne zachowania
na drodze oraz znajomość przepisów ruchu drogowego,
ale szkoda, że w tego typu konkursach nie biorą udziału
dziewczyny - myślę, że niektóre z nich poradziłyby sobie
całkiem nieźle - konkluduje ze śmiechem Starosta.
Nagrody ufundował Starosta Janowski oraz firma Auto
Moto-Service Andrzeja Wojtana, a placu manewrowego
i samochodów użyczył Andrzej Kiszka - kierownik LOK
w Janowie Lubelskim.
Alina Boś
„Śpiewający Słowik” 2009
W dniu 16 kwietnia br. w Janowskim Ośrodku Kultury
odbyły się Eliminacje Powiatowe Wojewódzkiego Konkursu
Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej „Śpiewający Słowik” 2009.
Komisja Konkursowa, po wysłuchaniu 28 podmiotów
wykonawczych, przyznała:
- w kategorii I (6-10 lat): I m-ce - Dominika Wojtan Wierzchowiska; II m-ce - Paulina Sulowska - Batorz; III m-ceAnna Widz - Modliborzyce
- w kategorii II (11-13 lat): I m-ce - Izabela Kałuża –
Modliborzyce - nominowana do konkursu wojewódzkiego;
II m-ce - Agnieszka Łukasik - Janów Lubelski - nominowana do
konkursu wojew.; II m-ce - Przemek Wójcik - Potok Wielki;
II m-ce - Ślusarz Magdalena - Klub Garnizonowy w Lublinie.
- w kategorii III (14-16 lat): I m-ce - Karolina Kozik – Batorz nominowana do konkursu wojewódzkiego.; II m-ce - Katarzyna
Zielonka - Batorz.
Wyróżnienie: Dominika Mazur - Janów Lubelski.
Wszyscy uczestnicy otrzymali dyplomy i upominki
rzeczowe, ufundowane przez Starostwo Powiatowe w Janowie
Lubelskim.
Redakcja
strona 8
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Nowy sztandar ZSZ
Chłopcy i dziewczęta
recytowali wiersze i śpiewali
patriotyczne pieśni oraz te, które
obrazują historię naszego kraju.
Ś p i e w a l i m . i n . „ B o g u ro d z i c ę ” ,
„Maszerują strzelcy”. Ich występ
spotkał się ze słowami uznania dr Ewy
Sęk.
- Wielkie dla was brawa – mówiła. –
Zobaczcie Państwo, jakich mamy synów,
jakie mamy córy. Niech ten pęknięty obraz
będzie wyniesiony jak najwyżej i niech on
właśnie będzie wam sztandarem – mówiła
wskazując na obraz Pani Jasnogórskiej,
który został przyniesiony na scenę.
Nowy sztandar ufundował Andrzej Olech,
wójt gminy Godziszów - a zarazem rodzic
jednej z uczennic ZSZ. Swój wkład
w zakup mieli także inni darczyńcy,
których nazwiska widnieją na
symbolicznych gwoździach. Ewa Tylus
Eutrapelia w Janowie Lubelskim
Słowno – muzyczny występ młodzieży z ZSZ
w JOK-u został zaprezentowany z okazji XII
edycji Festiwalu Chrześcijańskiej Kultury
„Eutrapelia” (Eutrapelia – muza dobrej,
radosnej zabawy). Spektakl został
wyreżyserowany przez Annę Szmidt i księdza
Mirosława Gajewskiego.
Z tej samej okazji, 29-go maja uczniowie LO
przygotowali osobny repertuar w swojej szkole.
Tematyka była całkiem inna, a spektakl
zatytułowany był „Kilka myśli o miłości. Na
podstawie ks. Jana Twardowskiego”. Uczniowie
recytowali wiersze ks. Jana Twardowskiego,
uczennice – Marta Boś i Monika Rapa śpiewały,
wyświetlono pokaz slajdów. Na scenie odegrano
także dwa dzieła twórców literatury polskiej
oraz przedstawiono choreografię taneczną.
Koordynatorem festiwalu jest pani Alicja
Szewczyk, a młodzież przygotowywały siostra
Dariela Cebulska, Elżbieta Tylus, Dorota
Rachwalska, Izabela Zezulińska.
Ewa Tylus
Młodzi promują powiat …
Cieszy fakt, że młodzież
z naszego powiatu bierze udział
w licznych olimpiadach, turniejach,
a ostatnio z wielkim powodzeniem
w konkursach przedmiotowych,
organizowanych na szczeblu
wojewódzkim przez Lubelskiego
Kuratora Oświaty.
- Wymagania konkursowe są coraz
większe, ale i poziom wiedzy
startujących w konkursach uczniów
również coraz wyższy - mówi
anonimowo pracownik Kuratorium
Oświaty w Lublinie. - Dobrze się stało,
że Państwo w Panoramie Powiatu
Janowskiego chcecie - poprzez
stosowny artykuł, wyróżnić uczniów,
nauczycieli i dyrektorów szkół, bo
naprawdę jest za co. Muszę tutaj
zaznaczyć, że uczniowie z Powiatu
Janowskiego rok rocznie i licznie biorą
udział w naszych konkursach i - jak
widać, z dużym powodzeniem - dodaje Od lewej: Stanisław Rawski - dyrektor Zespołu Szkół
w Dzwoli, Maria Cajzer, Mateusz Flis
rozmówca.
Spośród wszystkich
uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych z naszego powiatu, biorących udział w
wojewódzkich eliminacjach, najwyższe noty otrzymał Konrad Zyśko z Publicznego
Gimnazjum w Zdziłowicach, który został laureatem konkursu historycznego, zajmując II
miejsce. Konrad w szkole podstawowej był laureatem konkursu z przyrody i finalistą
konkursu z języka polskiego i historii. Konrada do konkursu przygotowywał Krzysztof Breś nauczyciel tejże szkoły.
- Lubię się uczyć, chcę iść do szkoły do Lublina, a w przyszłości marzy mi się medycyna mówi o sobie Konrad.
- Ja mam trzech synów i każdy z nich dobrze się uczy - mówi z dumą Zenon Zyśko, ojciec
Konrada. - Od dzieci trzeba wymagać, ale mądrze - w zależności od ich możliwości - dodaje.
Patrząc na tabelę wyników łatwo zauważyć, że Krzysztof Breś „dorobił się” w tym roku
dwóch laureatów (Konrad Zyśko i Paweł Biernat), co stanowi nie lada wyczyn. Jak to jest
możliwe? - Trzeba dużo, długo i cierpliwie pracować, a także stale zachęcać dzieci do nauki,
do pracy - odpowiada Pan Krzysztof.
Od lewej: Krzysztof Breś, Paweł Biernat, Konrad Zyśko, Urszula Zielonka - Dyr.
Zespołu Szkół w Zdziłowicach.
www.powiatjanowski.pl
Eutrapelia w Liceum Ogólnokształcącym w Janowie Lubelskim
Pani Urszula Zielonka - Dyrektor ZS w Zdziłowicach o Panu Krzysztofie powie, że jest to
„nauczyciel z powołania; choć młody (bo dopiero kontraktowy), to ma już sukcesy na swoim
koncie. Pan Krzysztof prowadzi koła zainteresowań, często zostaje po lekcjach, by pracować
z dziećmi zdolnymi i słabszymi. Niektórzy mówią, że w wiejskich szkołach nie ma osiągnięć,
co jak widać jest nieprawdą, bo my tego typu osiągnięcia dydaktyczne i sportowe mamy co
roku” - dodaje Pani Dyrektor.
Laureatem konkursu historycznego został również Mateusz Flis - uczeń klasy III
Publicznego Gimnazjum w Dzwoli, którego prowadziła Maria Cajzer - nauczyciel historii w
tej szkole. - Mateusz jest bardzo zdolnym, pracowitym i inteligentnym uczniem, ma bardzo
dobre wyniki w nauce i często reprezentuje szkołę na zewnątrz, natomiast Pani Cajzerowa to
bardzo wymagający, doświadczony i dobrze przygotowany merytorycznie pedagog
i nauczyciel - mówi Stanisław Rawski - Dyrektor Gimnazjum.
- Żeby zostać laureatem olimpiady geograficznej na szczeblu wojewódzkim, Konrad
Winiarski musiał opanować materiał z klasy III gimnazjum, a że jest zdolny, pracowity
i wytrwały, to mu się udało - mówi Bożena Mędrek z Gimnazjum w Janowie Lubelskim „opiekunka” Konrada (w pracy Pani Bożeny to nie pierwszy laureat – w 2004r. było ich
dwóch).
Wszystkim laureatom, finalistom, opiekunom i dyrektorom serdecznie gratulujemy
i życzymy dalszych sukcesów.
A.B.
Konkurs
Szk. pods., kl.
Imię i nazwisko
ucznia
Laureat/
finalista
Imię i nazw. n-la
opiekuna; dyr. szk.
histor.
Zdziłowice; V
Paweł Biernat
Laureat
Krzysztof Breś
Urszula Zielonka
matemat.
Janów Lub.; VI
Piotr Golec
Laureat
Ewa Widomska
Krystyna Ćwiek
matemat.
Batorz; VI
Bartłomiej
Chechliński
Finalista
Marian Grela
Zenona Jakubaszek
polonist.
Janów Lub.; V
Karolina Góra
Finalista
Ryszard Beksiak
Krystyna Ćwiek
Gimnazjum; kl.
Imię i nazwisko
ucznia
histor.
Zdziłowice; III
Konrad Zyśko
Laureat,
II miejsce
Krzysztof Breś
Urszula Zielonka
histor.
Dzwola; III
Mateusz Flis
Laureat
Maria Cajzer
Stanisław Rawski
geograf.
Janów Lub.; II
Konrad Winiarski
Laureat
Bożena Mędrek
Andrzej Tomczyk
j. francuski
Janów Lub.; II
Weronika Sowa
Laureat
Grażyna Kras
fizyczny
Janów Lub.; III
Marcin Fusiara
Laureat
Elżbieta Nowakowska
polonist.
Janów Lub.; III
Arleta Kędra
Laureat
Lidia Pachuta
polonist.
Kocudza.; III
Karina Kaproń
Finalista
Urszula Kaproń
Bożena Dubiel
polonist.
Janów Lub.; III
Konrad Winiarski
Finalista
Elżbieta Orzeł
chemiczny
Janów Lub.; III
Magdalena
Krawczyk
Laureat,
III miejsce
Zofia Zezulińska
krasomówczy
Janów Lub.; III
Monika Garbacz
Finalista
Beata Stolarz
krasomówczy
Janów Lub.; III
Michał Czerniak
Finalista
Ewa Wiechnik
krasomówczy
Janów Lub.; II
Kamila Dudzic
Finalista
Elżbieta Orzeł
krasomówczy
Janów Lub.; III
Magda Kokoszka
Finalista
Ewa Wiechnik
krasomówczy
Janów Lub.; III
Anna Krupicz
Finalista
Beata Stolarz
Konkurs
e-mail: [email protected]
Laureat/
finalista
Imię i nazw. n-la
opiekuna; dyr. szk.
strona 9
Panorama Powiatu Janowskiego
Zdają egzamin dojrzałości …
W starym ogólniaku panuje
pozorny spokój.
Uczniowie czekają na wejście.
Jakich tematów się spodziewają? - Nie
wiadomo, czego się spodziewać odpowiada Dominika.
- Noc nieprzespana - mówią drżącym
głosem maturzystki. Jedne z nich zdają
język polski na poziomie podstawowym,
inne - na poziomie rozszerzonym; te
ostatnie wybierają się na psychologię
i stosunki międzynarodowe do Lublina,
K r a k o w a l u b Wa r s z a w y. U P a n i
Rachwalskiej miały piątki - mówią o sobie
Dominika, Sylwia, Ewelina i Anka.
Mija godzina ósma. Przed aulą zaczyna się
robić szum, młodzież czeka w napięciu, ktoś
obgryza paznokcie, ktoś szarpie nerwowo
guzik, a ktoś stoi samotnie, próbując
opanować zdenerwowanie. Otwierają się
drzwi i Pani Jolanta Stafiej - nauczyciel
matematyki, głośno udziela uczniom
instrukcji, jak mają wchodzić i o czym
pamiętać. Wchodzą gęsiego, jeden po
drugim, kolejna osoba jest wyczytywana,
ale gdzie ona jest? Szukają miedzy sobą,
wołają. O! znalazł się. - Rafał, chodź
szybko, jesteś wyczytywany, wchodź pogania nerwowo kolegę wysoka
blondynka. Na sali osób przybywa, na
korytarzu ubywa. Od sali do sali biega
Bożena Ćwiek - Dyrektor szkoły,
sprawdzając, czy wszystko dopięte na
ostatni guzik.
Milkną głosy, zegar wybija godzinę
dziewiątą, czas start - zaczęli. Pisze 240
osób. Znowu w szkole jest spokój.
W międzyczasie rozmawiam z Panią
Dyrektor. Okazuje się, że w tym roku
maturzyści piszą po raz pierwszy poza salą
gimnastyczną, piszą w auli i w salach
lekcyjnych, a warunki pisania mają
komfortowe.
Pani Dyrektor jest spokojna i nauczyciele w
większości też; może mniej spokojni są
nauczyciele - przewodniczący komisji, bo
to właśnie na nich spoczywa ogromna
odpowiedzialność. Za co odpowiadają? Za
wszystko. Za ład i porządek na sali, za jej
przygotowanie, naklejenie numerków na
stolikach, dopasowanie ilości stolików do
liczby uczniów w danej sali, sprawdzenie,
czy na ścianach nie ma plansz, które w jakiś
tam sposób mogłyby pomóc piszącym.
Odpowiadają również za zainstalowanie
zegara na ścianie, wpuszczenie młodzieży
na egzamin o właściwej porze, a potem za
dokumentację z przebiegu egzaminu
maturalnego, czyli wypełnienie wszystkich
protokołów oraz umieszczenie prac
zdających w kopercie, zamknięcie
i opisanie tejże koperty oraz dostarczenie
prac w nie naruszonej kopercie do gabinetu
dyrektora. Odpowiadają również za to, żeby
jeszcze raz poinstruować młodzież (tuż
przed samym rozpoczęciem egzaminów) o
tym, jakie informacje należy umieścić na
arkuszu maturalnym.
- Rozpiętość pracy polonistycznej to 250
słów, czyli tyle słów ma być napisanych
minimum, żeby praca była sprawdzana w
całości pod względem językowym
i merytorycznym (treściowym) - wyjaśnia
Bożena Ćwiek. - Jeżeli nie będzie tych 250
słów, to praca nie będzie sprawdzana pod
względem merytorycznym, tylko pod
względem językowym. Ta miara 250 słów
jest to taka miara, która pozwala wyczerpać
temat. W niektórych pracach wyraźne
widać, że uczniowie liczą słowa, bo sobie na
marginesie co jakiś czas notują: 90, 110,
130, a to oznacza, że to jakiś matematyk
pisał pracę. Muszę przyznać, że czasami to
są prace bardzo ciekawe i bardzo solidnie
napisane, bardzo często bezbłędne pod
względem ortograficznym i dobre
stylistycznie, tylko tyle, że to pisze jakiś tam
inżynieryjny umysł, który po prostu nie
umie pisać kwieciście, soczyście, ale są to
rozluźnieni, uśmiechnięci, zadowoleni, że
mają to już za sobą.
- Ogólnie wrażenia dobre - mówi
Jacek Wojtan. - Były dwa tematy. Ja pisałem
na temat „Chłopów” (trzeba było opisać
stosunki rodzinne ojca z córkami: Hanką i
We r o n k ą ) ; j e s t e m z a d o w o l o n y,
a marzy mi się turystyka i rekreacja
w Rzeszowie.
- Drugi temat dotyczył „Pana
Tadeusza”, a konkretnie porównania
Telimeny z Zosią. Był też tekst źródłowy,
czytany ze zrozumieniem (są pytania do
tego tekstu i trzeba na nie odpowiedzieć) tłumaczy Justyna Hapak.
- Myślę, że będzie dobrze,
ortografów raczej nie robimy - dodaje
Marcin Łukasik, który wybiera się do
Policji.
- Wyniki będą 30. czerwca,
a trochę wcześniej będą w Internecie konkluduje spokojnie Agnieszka Pachlarz.
Regina Gil - Wicedyrektor
Zespołu Szkół mówi, że „Młodzież jest
zadowolona. Tekst nie był trudny,
łatwiejszy niż na maturze próbnej - tak nam
mówią sami uczniowie. Tematy tych
wypracowań były dla nich dostępne
i zrozumiałe, bo oni to wszystko
przerabiali” – wyjaśnia Pani Dyrektor.
Zastanawia mnie, dlaczego
nigdzie nie widać rodziców. - Minęły te
czasy - mówi Małgorzata Pelczar,
nauczyciel ZS. - Oni i tak się denerwują,
a ich obecność w niczym uczniom nie
pomoże - dodaje Pani Małgorzata.
Przedmioty, które tegoroczni
maturzyści zdają na maturze zostały juz
dawno przez nich wybrane.
Z danych GUS wynika, że
najpopularniejszym językiem, jakiego uczy
się młodzież w szkołach średnich, jest język
angielski i niemiecki.
Jakie języki zdają uczniowie w Zespole
Szkół? - Zdają angielski, ale też sporo zdaje
język rosyjski - mówi Krystyna Lewińska nauczyciel j. rosyjskiego w ZS. - Młodzież
chętnie uczy się rosyjskiego, ale na maturze
często narzekają na zbyt szybkie tempo
czytania tekstu przez lektora - dodaje
rusycystka.
Matura to najważniejszy, życiowy egzamin
- życzymy, by był zaliczony.
Alina Boś; foto: Radosław Lewko
Uczniowie przed aulą w LO
często bardzo przyjemne prace - jest
dokładnie 250 słów
i koniec.
Mija godzina dziesiąta, piszą nadal.
Jak im poszło? Przekonamy się przed
dwunastą.
Tym razem jestem w Ogólniaku
w Zespole Szkół na ulicy
Zamoyskiego. Wreszcie wychodzą,
Ogłoszenie
www.lubelski.platforma.org/janowski/
Aktualności z naszego powiatu. Komentarze, informacje, nowości.
Obywatelska strona naszego regionu.
DODAJ DO „ULUBIONE”
Uwaga studenci
Informujemy że Urząd Marszałkowski w Lublinie ogłosił nabór
wniosków na stypendia dla studentów z obszarów wiejskich. Stypendia
dotyczą studentów, którzy:
Ÿ
są studentami zgodnie z ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz. U. nr
164, poz. 1365 z późn. zm.);
Ÿ
posiadają miesięczny dochód na członka swojej rodziny nie wyższy niż
kwota uprawniająca do uzyskania świadczeń rodzinnych (504 zł netto, lub 583
zł w przypadku gdy w rodzinie jest dziecko z orzeczonym stopniem
niepełnosprawności);
Ÿ
są mieszkańcami obszarów wiejskich oraz marginalizowanych
województwa lubelskiego.
Bliższe informacje znajdują się na stronie internetowej www.lubelskie.pl/um/
I Nocny Marsz na Porytowe Wzgórze
1. Organizatorzy:
7 Środowiskowa Drużyna Starszoharcerska „Zielone Szeregi” w Janowie Lubelskim
2. Cel rajdu:
- Zapoznanie z historią bitwy na Porytowym Wzgórzu;
- Promowanie walorów turystycznych Lasów Janowskich;
- Propagowanie turystyki i rekreacji;
- Sprawdzenie hartu ducha i wytrzymałości fizycznej uczestników.
3. Ustalenia organizacyjne.
- Trasa będzie miała długość około 35 km i będzie biegła Czerwonym Szlakiem od
Lipy do pomnika, upamiętniającego Bitwę na Porytowym Wzgórzu;
- Marsz odbędzie się w dniach 13-14 czerwca 2009 r.;
- Zbiórka uczestników od godziny 1800 (tzn. od tej godziny czynne jest biuro Marszu)
w Lipie (koło Zaklikowa) przy kościele św. Piotra i Pawła;
- Start Marszu - sobota 13.06. godzina 2100;
- Meta Marszu - niedziela 14.06. około godziny 700 (godzina może ulec zmianie)
na Porytowym Wzgórzu;
- W rajdzie mogą brać udział wyłącznie osoby, które ukończyły 16 lat i są zdrowe
fizycznie (na starcie należy złożyć oświadczenie o dobrym stanie zdrowia);
- Uczestnicy biorą udział w Marszu wyłącznie na swoją odpowiedzialność;
- Osoby, które nie mają ukończonych 18 lat muszą na starcie posiadać pisemną zgodę
rodziców lub pełnoprawnych opiekunów, zezwalającą na udział w Marszu.
Bez pisemnej zgody osoba nie zostanie dopuszczona do Marszu;
- Uczestnicy ubezpieczają się we własnym zakresie.
4. Zgłoszenia:
- Zgłoszenia należy składać do 10 czerwca 2009 r. W zgłoszeniu należy podać:
imię i nazwisko uczestnika, datę urodzenia, e-mail, na który ma zostać wysłane
potwierdzenie, oraz ewentualnie adres zamieszkania, tel. komórkowy.
Zgłoszenia należy przesyłać na e-mail: [email protected]
lub na następujący adres: 7 SDSH „Zielone Szeregi”
Marsz na Porytowe Wzgórze
ul. Bohaterów Porytowego Wzgórza 4/6/42, 23-300 Janów Lubelski.
Telefon kontaktowy: 665 235 844
7 ŚDSH „Zielone Szeregi” w Janowie Lubelskim
strona 10
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Szukanie historii może być ciekawe
Głos zabrał również Zenon Sydor - Starosta Janowski, który - dziękując
uczniom za udział w konkursie, zaznaczył, że kwiecień jest Miesiącem Pamięci
Narodowej, miesiącem szczególnym dla wszystkich Polaków, a więc okazją do
zadumy i refleksji nad naszą Ojczyzną. Zacytował również słowa Ojca Św. Jana Pawła
II, który mówił, byśmy starali się „rozwijać i pogłębiać w sercach naszych dzieci
i młodzieży uczucia patriotyczne i więź z Ojczyzną. Wyczulać na dobro wspólne
narodu i uczyć ich odpowiedzialności za przyszłość”.
Jak wyjaśniał Józef Wieleba - Przewodniczący Rady Powiatu, celem
konkursów historycznych, organizowanych przez samorząd powiatowy, jest
systematyczne zachęcanie dzieci
i młodzieży do samodzielnego
poszukiwania lokalnej historii, a tym
samym nauka historii poprzez czynne
działanie, np. poprzez rozmowy i spotkania
z różnymi ludźmi, świadkami historii. W ten sposób chcemy pokazać młodemu
człowiekowi, że poszukiwanie historii
w jego otoczeniu może być ciekawe
i fascynujące - mówił.
Spotkanie uświetnił również
występ licealistki Moniki Rapy, która
zaśpiewała kilka pieśni patriotycznych.
W Konkursie wzięło udział ponad
60 uczniów ogółem ze szkół
podstawowych, gimnazjalnych
i ponadgimnazjalnych z terenu Powiatu
Janowskiego i powiatów sąsiednich. Wśród
nadesłanych prac były prace literackie, plastyczne oraz multimedialne. Nagrody dla
uczestników Konkursu ufundowali: Zenon Sydor - Starosta Janowski, Józef Wieleba Przewodniczący Rady Powiatu w Janowie Lubelskim oraz prof. Mirosław Piotrowski
- Poseł do Parlamentu Europejskiego.
Skład Komisji Konkursowej stanowili: Barbara Nazarewicz, znany etnograf,
na co dzień Dyrektor Muzeum w Janowie Lubelskim, Józef Łukasiewicz - ceniony
historyk, znawca regionu, autor „Korzeni Janowskich” oraz Alina Boś - pracownik
Starostwa.
- Poziom konkursu był bardzo zróżnicowany, począwszy od prac
odkrywczych, nowatorskich aż po prace skromne, 1-stronicowe. Generalnie, kilka
prac zasługuje na wyróżnienie, m.in. praca plastyczna Edyty Rekiel czy praca
o dziejach rodziny Karoliny Chmielewskiej - mówi Józef Łukasiewicz Przewodniczący Komisji. - W wielu pracach znać pomoc dorosłych, ale regulamin
tego nie zabrania. Muszę przyznać, że liczyłem na to, że więcej będzie prac
odkrywczych, samodzielnych, podczas gdy sporo z nich było ściągniętych z Internetu
- dodaje Pan Łukasiewicz.
Laureatami konkursu - zajmując I miejsce w poszczególnych kategoriach, zostali:
Ÿ
w kategorii „praca multimedialna” - Iga Czuba z Publicznego Gimnazjum
w Janowie Lubelskim za pracę „Historia
ziemi rodzinnej - miejsca pamięci”
(nauczyciel – opiekun Tomasz Lachawiec);
Ÿw kategorii szkół podstawowych Karolina Chmielewska z Publicznej Szkoły
Podstawowej w Janowie Lubelskim za pracę
„Dzieje mojej rodziny” (nauczyciel - opiekun
Anna Jednac);
Ÿ
w kategorii szkół gimnazjalnych I miejsce
ex aequo zajęli: Michał Kulpa z Zespołu
Szkół w Białej za pracę „Modlitwa jest
kluczem rano i zasuwą wieczorem”
(nauczyciel - opiekun Grzegorz Ciupak) oraz
Edyta Rekiel z Publicznego Gimnazjum
w Janowie Lubelskim za pracę plastyczną,
odzwierciedlającą bramę wejściową
Kościoła p.w. Św. Jana Chrzciciela
w Janowie Lubelskim (nauczyciel - opiekun
Krzysztof Biżek);
Ÿ
w kategorii szkół ponadgimnazjalnych - Magdalena Machulak z Liceum
Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim za
pracę „Na szlaku rodzinnej historii” (nauczyciel - opiekun Barbara Wieleba).
Wszystkim uczestnikom konkursu, nauczycielom, rodzicom i dyrektorom szkół
serdecznie gratulujemy - pamiętajmy, że kolejna edycja Konkursu już wkrótce.
Szczegółowa foto-relacja znajduje się na stronie:www.powiatjanowski.pl
Alina Boś
Powiatowe zmagania małych aktorów
Dnia 23 kwietnia br. odbył się X
Powiatowy Przegląd Teatrów Dziecięcych
i Młodzieżowych, w którym uczestniczyli
uczniowie z sześciu szkół podstawowych
naszego powiatu.
- Ten Przegląd to jedyna forma teatralna w
naszym powiecie i nie wolno tego
zaprzepaścić. Najczęściej w Przeglądzie
występują uczniowie ze szkół
podstawowych - te dzieci chcą grać, bo
starsi to niekoniecznie - mówi Lidia Tryka -
Członek Komisji, Instruktor Janowskiego
O ś r o d k a K u l tu r y. - Dawniej były
organizowane kursy dla nauczycieliinstruktorów teatru, ze scenografii, kultury
słowa, teraz tego nie ma, a przecież nie
wolno zapominać, jak ważna jest dykcja,
dekoracje, rekwizyty czy sam scenariusz,
dlatego też uważam, że takie kursy należy
organizować, szczególnie dla młodej kadry
nauczycielskiej, oczywiście z terenu
powiatu (tym bardziej, że koszty takiego
przedsięwzięcia nie są duże) - dodaje Pani
Lidia.
Henryk Kowalczyk z Wojewódzkiego
Ośrodka Kultury w Lublinie
(Przewodniczący Komisji) obejrzał już w
tym roku 140 tego typu przedstawień, i - jak
twierdzi, „należy doceniać wolę i dobre
chęci dzieci i młodzieży oraz samych
nauczycieli. Jeśli nawiąże się nić
porozumienia między widownią a teatrem,
jeśli komunikat przerzucony przez rampę
sceny, dociera do mnie, to wtedy mogę
śmiało powiedzieć, że coś się zdarzyło”.
Komisja Konkursowa - po
obejrzeniu 6 widowisk teatralnych
postanowiła wyróżnić: Zespół
„Debiutanci” ze Szkoły Podstawowej w
Potoczku za „Balladynę” Juliusza
Słowackiego. Nauczycielem - instruktorem
jest Iwona Miśkiewicz-Rachwał (n-l j.
polskiego), która stwierdziła z
zadowoleniem, że „w szkole jest bardzo
wielu uczniów, chcących brać udział w
różnego rodzaju przedstawieniach i
widowiskach; nasze dzieci garną się do
sceny, a to nas, nauczycieli bardzo cieszy”.
Komisja wyróżniła również Zespół
Teatralny ze Szkoły Podstawowej w
Dąbrowicy za widowisko pt.: „O Koziołku
- Niematołku” (instruktorzy Bernadeta
Górska, Joanna Gałka). W przeglądzie
uczestniczyli również uczniowie ze szkoły
podstawowej w Stojeszynie, Godziszowie,
Janowa Lubelskiego oraz Potoka
Wielkiego.
Niestety, w Przeglądzie nie brały udziału
dzieci z gminy Chrzanów, Dzwola i Batorz,
a szkoda, bo gdyby w konkursie wzięli
udział uczniowie z wszystkich gmin, to
ranga konkursu powiatowego na pewno by
wzrosła, a poza tym dla dzieci byłaby to
„niesamowita przygoda”, jak mówi
niebieskooka, o blond włosach Alina z
„Balladyny”.
A.B.; foto: archiwum JOK-u.
Spadek przestępczości przy jednoczesnym wzroście wykrywalności
Na terenie działania Komendy Powiatowej
Policji w Janowie Lubelskim w ciągu 4 miesięcy 2009
roku stwierdzono 68 przestępstw o charakterze
kryminalnym, natomiast w 2008 roku takich przestępstw
stwierdzono 81. Z powyższego wynika, że nastąpił
spadek o 16 % przy jednoczesnym wzroście
wykrywalności z 74,4% do 80%. W ciągu 4 miesięcy
2009 roku 4 nieletnim udowodniono popełnienie 28
czynów karalnych. W kategorii przestępstw przeciwko
www.powiatjanowski.pl
mieniu nastąpił spadek ilości przestępstw stwierdzonych
z 47 do 34. W kategorii kradzieży z włamaniem z 13 do 4.
W roku bieżącym stwierdzono popełnienie 5 przestępstw
z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii przy
stwierdzonych 4 w roku ubiegłym. W kategorii
przestępstw kryminalnych, wartość mienia odzyskanego
wyniosła 17752 zł. przy 7523 w roku ubiegłym. Wartość
mienia zabezpieczonego u podejrzanych wyniosła 3380
zł., a w 2008r. 2650 zł.
Komenda Powiatowa Policji w Janowie Lubelskim
zgodnie z funkcjonującym systemem oceny w rankingu
jednostek województwa lubelskiego po czterech
miesiącach zajęła 5 miejsce wśród 20 jednostek
realizując wszystkie nałożone mierniki, natomiast po I
kwartale 2009 roku zajmowaliśmy miejsce I.
Faustyna Łazur
- Rzecznik Prasowy Komendy Policji
w Janowie Lubelskim
e-mail: [email protected]
strona 11
Panorama Powiatu Janowskiego
Kolejne wyzwanie z Leaderem
Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania „Leśny Krąg” przygotowuje się do tego typu, jak również o tym, że nasze dotychczasowe inicjatywy przynoszą zamierzone
realizacji kolejnego etapu programu Leader. Program ma na celu pobudzenie efekty - mówi A. Makowska.
aktywności społecznej i gospodarczej mieszkańców i będzie realizowany do 2015 r.
Więcej informacji na stronie: www.lesnykrag.pl
Leader to inicjatywa, która ma na celu mobilizowanie i pobudzanie społeczności
Ewa Tylus; foto: archiwum LGD
lokalnych do działania na rzecz rozwoju terenów wiejskich i nie tylko poprzez właściwe
wykorzystywanie zasobów lokalnych. Jest jednym z działań Programu Rozwoju
Obszarów Wiejskich i szansą na wprowadzenie trwałych zmian na obszarach Lokalnych
Grup Działania. W przypadku LGD Leśny Krąg jest to obszar całego Powiatu
Janowskiego. Zatem do kogo adresowany jest Leader? Krąg odbiorców Leadera jest dość
szeroki, począwszy od rolników, przedsiębiorców, jednostek samorządu terytorialnego,
organizacji pozarządowych, po kościoły i związki zawodowe. Jako program finansowany
ze środków unijnych Leader refunduje poniesione przez beneficjenta koszty. Jednym
z warunków jest wniesienie wkładu własnego od 25 do 50% w zależności od projektu.
Stowarzyszenie LGD Leśny Krąg rozpoczęło swoją przygodę z Leaderem w 2006 roku.
Wtedy to właśnie powstało Stowarzyszenie w ramach Pilotażowego Programu Leader.
Obszar jego działania obejmował wówczas tylko trzy gminy: Janów Lubelski,
Modliborzyce i Potok Wielki. Obecnie Leśny Krąg skupia cały obszar Powiatu
Janowskiego.
- Wkroczyliśmy w okres wielomiesięcznych prac w ramach realizacji kolejnego etapu
Leadera. Opracowaliśmy Lokalną Strategię Rozwoju, która dla Stowarzyszenia jest
planem działania na następne 6 lat – mówi Anna Makowska, kierownik biura
Stowarzyszenia Lokalnej Grupy Działania „Leśny Krąg”. Jak dodaje - powstanie
Strategii jest efektem intensywnej pracy, wielokrotnych spotkań, warsztatów i konsultacji
społecznych. Przyjęliśmy trzy kierunki działań w celu ożywienia gospodarczego terenu
LGD: rozwój turystyki, wspieranie przedsiębiorczości oraz aktywizację społeczną.
- Do biura Stowarzyszenia zgłasza się coraz więcej osób zainteresowanych
skorzystaniem z programu Leader. Świadczy to o dużym zapotrzebowaniu na działania
Uczniowie LO na Giełdzie Papierów
Wartościowych w Warszawie
Od lewej: Kamil Pudełko, Mateusz Kuliński i Krzysztof Brodowski
Dnia 27. kwietnia br. trzej uczniowie z kl. II Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów
Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim, tj.: Kamil Pudełko, Mateusz Kuliński i Krzysztof Brodowski biorąc udział w siódmej edycji Szkolnej Internetowej Gry Giełdowej, zajęli pierwsze miejsce w rankingu
województwa lubelskiego i siódme w klasyfikacji ogólnopolskiej. W nagrodę otrzymali odtwarzacze MP4
i fachową literaturę, a dla szkoły - odtwarzacz DVD. Gala konkursu odbyła się na Giełdzie Papierów
Wartościowych w Warszawie.
Ta Gra to największy ogólnopolski internetowy projekt edukacyjny dla młodzieży, który uczy
zasad funkcjonowania rynku kapitałowego oraz w jaki sposób dobrze inwestować pieniądze na giełdzie
papierów wartościowych. Wszyscy uczestnicy Gry mają dostęp do internetowego modułu edukacyjnego,
czyli dostęp do notowań i składania zleceń. Zdobyte umiejętności mogą od razu weryfikować, logując się do
systemu i samodzielnie dokonując transakcji giełdowych.
- Uważam, że w przyszłości równie dobrze będą sobie radzili i jako przedsiębiorcy, i jako inwestorzy ocenia Irena Dycha, nauczyciel podstaw przedsiębiorczości. - Wszyscy trzej mają odpowiednie
predyspozycje i dużą wiedzę w tym zakresie. Często pracowali po lekcjach, żeby nie powiedzieć po nocach,
ale - opłaciło się - dodaje zadowolona.
Jak widać, młodzi ludzie z naszego powiatu - choć wirtualnie, to dobrze sobie radzą na giełdzie,
trafnie inwestując. Pytanie tylko, czy dorośli - tym razem w praktyce, są równie skuteczni?
Alina Boś
Klub Seniora w Otroczu
Zbliża się godzina dwudziesta, wieczór kwietniowy, kolejne spotkanie Klubu
Seniora w Otroczu. Powoli jadę przez wieś, szukam szkoły, ale w duchu podziwiam
okolicę. Wzdłuż szosy czyste, wystrzeżone rowy, chodniki, obsadzone kwiatami,
a kolorowe, nowo otynkowane domy, usytuowane symetrycznie w pewnym oddaleniu
od drogi, przyciągają wzrok.
Przed każdą posesją piękne ogrodzenia i ogródki, a w nich
trawniki, różnorodne kwiaty, drzewa, krzewy, ławeczki, huśtawki, altany.
Zadbane gospodarstwa, zgrabnie wkomponowane w architekturę
krajobrazu, dają wrażenie harmonii i ładu oraz przeświadczenie, że nie
lada ludzie tu mieszkają.
Powoli, przed szkołę, zaczynają się schodzić otroccy seniorzy
(wszyscy odświętnie ubrani) - będą dzielić się wielkanocnym jajkiem.
Jedno drugie pyta o zdrowie, radzi, do jakiego pójść doktora, oferuje swoją
pomoc. Wszyscy są tacy radośni, życzliwi dla siebie, uśmiechnięci.
Najpierw śpiewają swoją piosenkę, a piosenka dotyczy i dzisiejszych
czasów, i mieszkających tutaj ludzi - jedna zwrotka jest podziękowaniem
dla Wójta Jaworskiego za jego życzliwość i zrozumienie (wójt jest dumny
z faktu, że ma w swojej gminie tak aktywnie działających seniorów, którzy
w przyszłości mogą założyć swoje stowarzyszenie).
Potem dzielą się jajkiem, składając sobie serdeczne życzenia.
Seniorzy w Otroczu spotykają się od 2008 roku, a ich klub został
utworzony dzięki środkom, pozyskanym przez Ośrodek Pomocy
Społecznej w Chrzanowie.
Prezesem Klubu Seniora jest Julian Stanicki, któremu w pracy
pomaga nieoceniona Teresa Stuce - protokolantka i kronikarka Klubu.
Klub liczy 55 osób, spotykają się oficjalnie dwa razy w miesiącu
w miejscowej szkole. Jeżdżą na wycieczki, pielgrzymki, do kina, teatru.
Spotykają się w Andrzejki, Sylwestra, Wigilię, Tłusty czwartek czy
podczas zabawy karnawałowej. Mają własny fundusz (składka 20 zł na
miesiąc), którym gospodarują wedle uznania.
strona 12
www.powiatjanowski.pl
Co robią? Co Im to daje?
- W dzisiejszych czasach nieraz człowiekowi samemu trudno się odnaleźć mówi Teresa Stuce. - W październiku, ub. roku zmarł mój mąż, a dzięki temu, że jestem
tutaj z nimi jest mi łatwiej, mam w nich takie duchowe wsparcie, bo musi pani wiedzieć, że
to są wszyscy moi uczniowie - 35 lat pracowałam w szkole - dodaje Pani Teresa.
Do tej pory stworzyli zespół śpiewający, chór, śpiewają na głosy, mają swoją
piosenkę. Obecnie przygotowują się do Dni Chrzanowa (będzie w gminie hucznie
obchodzone Święto Lnu). W planach mają wycieczkę do Krakowa i Łagiewnik.
Wszystkim Seniorom z Otrocza życzymy zdrowia i tej radości życia, której mogą
Im pozazdrościć młodsi.
Alina Boś
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Informacja
Zarząd Powiatu w Janowie Lubelskim
Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim informuje, iż Krajowy Zarząd
Gospodarki Wodnej opracował projekt „Planu gospodarowania wodami dla obszaru
dorzecza Wisły”.
Plany gospodarowania wodami,
opracowane dla każdego obszaru dorzecza, są
podstawowym narzędziem współczesnej
polityki wodnej. Mają one na celu koordynację
działań zmierzających do osiągnięcia dobrego
stanu wszystkich wód do roku 2015, do których
wdrożenia Polska zobowiązała się jako
Państwo Członkowskie Unii Europejskiej.
Plany gospodarowania wodami będą stanowić
podstawę podejmowania decyzji mających
wpływ na plan zasobów wodnych oraz zasady
gospodarowania wodami w przyszłości. Będą
podstawą ustalania zasad korzystania z wód,
tym samym będą miały wpływ na warunki
rozwoju społeczno-gospodarczego również
naszego powiatu.
Najistotniejszym elementem planu
gospodarowania wodami jest podsumowanie
działań, jakie należy podjąć dla poprawy stanu
wód. Zdajemy sobie sprawę, że jedynie
współpraca wszystkich zainteresowanych
środowisk, w tym szczególnie społeczności
lokalnych, przy opracowaniu planów
warunkuje skuteczność zawartych w nich
działań przewidzianych do realizacji. Dlatego
Państwa zaangażowanie w konsultacje jest dla
nas bardzo ważne. Dzięki poznaniu Państwa
opinii, planowane działania będą mogły
odzwierciedlać rzeczywiste społeczne
potrzeby i możliwości.
W związku z powyższym zapraszamy
mieszkańców naszego powiatu oraz instytucje
do wzięcia aktywnego udziału
w konsultacjach społecznych dotyczących
projektu „Planu gospodarowania wodami dla
obszaru dorzecza Wisły”, prowadzonych przez
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w
Krakowie w okresie do 22 czerwca 2009 r.
Konsultowany dokument oraz inne materiały
informacyjne dostępne są w Wydziale Ochrony
Środowiska, Rolnictwa, Gospodarki Wodnej i
Leśnej Starostwa Powiatowego w Janowie
www.powiatjanowski.pl
Lubelskim ul. Wiejska 3 ( pokój nr 35 i 36, II
piętro, tel. 015 8728311, poniedziałek, środa,
czwartek w godz. 730-1530, wtorek w godz. 7301600, piątek w godz. 730-1500) gdzie można
również uzyskać dodatkowe informacje.
Przedmiotowy dokument oraz informacje
o planowaniu w gospodarce wodnej znajdą
Państwo także na stronie internetowej
www.krakow.rzgw.gov.pl.
Ÿ
Wszelkie uwagi i wnioski proszę składać
b e z p o ś r e d n i o w Wy d z i a l e O c h r o n y
Środowiska, Rolnictwa, Gospodarki Wodnej i
Leśnej Starostwa Powiatowego w Janowie
Lubelskim lub przesłać:
Ÿ
listownie na adres: Starostwo Powiatowe w
Janowie Lubelskim, ul. Zamoyskiego 59, 23300 Janów Lubelski, lub
Ÿ
listownie na adres: Regionalny Zarząd
Gospodarki Wodnej w Krakowie, ul.
Piłsudskiego 22, 31-109 Kraków; lub
Ÿ
pocztą elektroniczną na adres
[email protected]; lub
za pomocą interaktywnego forum na stronie
internetowej www.krakow.rzgw.gov.pl.
Prosimy również o wypełnienie
zamieszczonej poniżej ankiety oraz przesłanie
jej na podany adres lub na adres Starostwa
Powiatowego w Janowie Lubelskim. Pomocna
przy jej wypełnieniu będzie broszura
informacyjna dostępna na stronie internetowej
www.krakow.rzgw.pl (link: konsutlacje
społeczne, broszura informacyjna) lub w
Starostwie Powiatowym w Janowie
Lubelskim, Wydział Ochrony Środowiska,
Rolnictwa, Gospodarki Wodnej i Leśnej.
Państwa uwagi będą poddane
analizie i miarę możliwości uwzględnione na
etapie opracowywania ostatecznej wersji
„Planu gospodarowania wodami dla obszaru
dorzecza Wisły”.
Andrzej Paleń
ogłasza
KONKURS NA KANDYDATA NA STANOWISKO DYREKTORA
Zespołu Szkół ul. J. Zamoyskiego 68; 23- 300 Janów Lubelski
1. Do konkursu może przystąpić osoba, która spełnia wymagania: określone w §1 i § 5
rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu w sprawie wymagań, jakim powinna
odpowiadać osoba zajmująca stanowisko dyrektora oraz inne stanowiska kierownicze,
w poszczególnych typach szkół i placówek (Dz. U. z 2003 r. Nr 89, poz.826 z późn. zm.)
2. Oferty osób przystępujących do konkursu powinny zawierać:
1.uzasadnienie przystąpienia do konkursu wraz z koncepcją funkcjonowania i rozwoju
szkoły lub placówki;
2.życiorys z opisem przebiegu pracy zawodowej zawierający w szczególności
informację o stażu pracy pedagogicznej;
3.akt nadania stopnia nauczyciela mianowanego lub dyplomowanego oraz dokumenty
potwierdzające posiadanie wymaganego wykształcenia – w przypadku osoby będącej
nauczycielem
4.dyplom ukończenia studiów wyższych oraz dokumenty potwierdzające posiadanie
wymaganego stażu pracy, wykształcenia i przygotowania zawodowego - w przypadku
osoby nie będącej nauczycielem;
5.dyplom ukończenia studiów wyższych lub studiów podyplomowych z zakresu
zarządzania albo zaświadczenie o ukończeniu kursu kwalifikacyjnego z zakresu
zarządzania oświatą;
6.ocenę pracy, o której mowa w § 1 pkt 4 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej
i Sportu z dnia 6 maja 2003 r. w sprawie wymagań, jakim powinna odpowiadać osoba
zajmująca stanowisko dyrektora oraz inne stanowiska kierownicze, w poszczególnych
typach szkół i placówek (Dz. U. z 2003 r. Nr 89 poz.826 z późn. zm.);
7.zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy
na stanowisku kierowniczym;
8.oświadczenie, że kandydat nie był karany karą dyscyplinarną, o której mowa w art. 76
ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. – Karta Nauczyciela (tj.: Dz. U. z 2006 r. Nr 97,
poz. 674 z późn. zm.);
9.oświadczenie, że kandydat nie był karany zakazem pełnienia funkcji kierowniczych
związanych z dysponowaniem środkami publicznymi ani za inne przestępstwo ścigane
z oskarżenia publicznego i nie toczy się przeciwko niemu takie postępowanie karne;
10.oświadczenie, że kandydat nie był karany zakazem pełnienia funkcji kierowniczych
związanych z dysponowaniem środkami publicznymi, o których mowa w art. 31 ust.
1 pkt 4 ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny
finansów publicznych (Dz. U. z 2005 r., Nr 14, poz. 114, z późn. zm.);
11.oświadczenie, że kandydat wyraża zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych
zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tj.: Dz. U.
z 2002 r. Nr 101, poz. 926 z późn. zm.) w celach przeprowadzenia konkursu na
stanowisko dyrektora;
3.
Oferty należy składać w zamkniętych kopertach z podanym adresem zwrotnym
i dopiskiem „Konkurs” w terminie 14 dni od dnia ukazania się ogłoszenia w dziennikach:
Kurier Lubelski i Gazeta Wyborcza, na adres:
Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim;
ul. J. Zamoyskiego 59; 23-300 Janów Lubelski
O terminie i miejscu przeprowadzenia postępowania konkursowego kandydaci zostaną
powiadomieni indywidualnie.
e-mail: [email protected]
strona 13
Panorama Powiatu Janowskiego
Już ruszyły
rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych zlecanych fundacjom
PROGRAMY CELOWE PAŃSTWOWEGO FUNDUSZU REHABILITACJI o r a z o r g a n i z a c j o m p o z a r z ą d o w y m ( D z . U . N r 2 9 , p o z . 1 7 2 ) .
OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Podmiotami uprawnionymi do składania wniosków o zlecenie realizacji zadań,
w ramach konkursu, są fundacje utworzone zgodnie z ustawą z dnia 6 kwietnia 1984 r. o
PEGAZ 2003
fundacjach (Dz. U. z 1991 r. Nr 46, poz. 203 z późn. zm.) oraz organizacje pozarządowe,
o których mowa w art. 2 pkt 3 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej
Zarząd Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych ustala i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz. U. z 2008 r. Nr 14, poz. 92 z
następujący termin przyjmowania w 2009 roku, przez Oddziały PFRON, wniosków późn. zm.), tj. stowarzyszenia, związki, izby oraz organizacje pracodawców i
o dofinansowanie w ramach realizacji programu pn. "Pegaz 2003": od dnia 4 maja do 5 pracobiorców w szczególności działające na rzecz osób niepełnosprawnych, tworzone
czerwca 2009 roku.
na podstawie odrębnych przepisów.
Celem tego programu jest ułatwienie indywidualnym osobom niepełnosprawnym:
W ramach konkursu mogą być składane wnioski dotyczące realizacji
Ÿ
nabycia własnego sprzętu komputerowego (dla osób ze znacznym niedowładem następujących rodzajów zadań, wskazanych w § 1 pkt 7-12 rozporządzenia Ministra
kończyn górnych, niepełnosprawnych ze względu na ubytki słuchu lub w przypadku Pracy i Polityki Społecznej z dnia 7 lutego 2008 r. w sprawie rodzajów zadań
uczniów szkół ponadgimnazjalnych niepełnosprawnych w stopniu znacznym lub z zakresu rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych zlecanych
umiarkowanym – bez względu na rodzaj ich niepełnosprawności),
fundacjom oraz organizacjom pozarządowym (Dz. U. Nr 29, poz. 172), tj.:
Ÿ
wózka inwalidzkiego o napędzie elektrycznym (dla osób z niedowładem zarówno
kończyn dolnych jak i górnych, które uniemożliwiają poruszanie się na wózku
1. zakup, szkolenie i utrzymanie w trakcie szkolenia psów przewodników dla osób
o napędzie ręcznym),
niewidomych oraz osób z niepełnosprawnością ruchową (zadanie wskazane
Ÿ
pomoc w utrzymaniu sprawności technicznej posiadanego wózka inwalidzkiego
w rozporządzeniu w pkt 7);
o napędzie elektrycznym, tj. w zakupie części zamiennych, akumulatorów,
2. organizowanie i prowadzenie szkoleń dla tłumaczy języka migowego oraz
dodatkowego wyposażenia i/lub w pokryciu kosztów jego niezbędnych napraw,
tłumaczy-przewodników (zadanie wskazane w rozporządzeniu w pkt 8);
remontów, przeglądów technicznych, konserwacji i renowacji,
3. organizowanie ogólnopolskich imprez kulturalnych, sportowych, turystycznych i
poprzez dofinansowanie ich zakupu ze środków PFRON. Realizatorem programu są
rekreacyjnych dla osób niepełnosprawnych wspierających ich aktywność
Oddziały Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
w tych dziedzinach (zadanie wskazane w rozporządzeniu w pkt 9);
4. promowanie aktywności osób niepełnosprawnych w różnych dziedzinach życia
KOMPUTER DLA HOMERA 2003
społecznego i zawodowego (zadanie wskazane w rozporządzeniu w pkt 10);
5. prowadzenie kampanii informacyjnych na rzecz integracji osób
Zarząd Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych ustalił termin
niepełnosprawnych i przeciwdziałaniu ich dyskryminacji (zadanie wskazane
od dnia 4 maja do 5 czerwca 2009 roku na przyjmowanie przez Oddziały PFRON
w rozporządzeniu w pkt 11);
wniosków o dofinansowanie w ramach realizacji programu pn. "Komputer dla Homera
6. opracowywanie lub wydawanie publikacji, wydawnictw ciągłych oraz
2003"
wydawnictw zwartych, stanowiących zamkniętą całość, w tym na nośnikach
Jest to program, którego zadaniem jest pomoc finansowa udzielana osobom
e l e k t r o m a g n e t y c z n y c h i e l e k t r o n i c z n y c h :
niewidomym i niedowidzącym w zakupie nowoczesnego, podstawowego oraz
a) dotyczących problematyki związanej z niepełnosprawnością,
specjalistycznego sprzętu komputerowego i elektronicznego wraz z odpowiednim
b) kierowanych do osób niepełnosprawnych – w tym publikowanych drukiem
oprzyrządowaniem i oprogramowaniem.
powiększonym, pismem Braille'a lub publikowanych w tekście łatwym do
czytania, (zadanie wskazane w rozporządzeniu w pkt 12).
Możliwości dla organizacji pozarządowych.
Wnioski o zlecenie realizacji zadań mogą być składane od dnia 11 maja 2009 roku do
dnia 22 czerwca 2009 roku.
Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych działając na Szczegółowe informacje dotyczące wszystkich programów zamieszczone są na
podstawie art. 36 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej
stronie: www.pfron.org.pl w zakładce "Programy PFRON" lub w siedzibach
i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz. U. z 2008 r. Nr 14, poz. 92
Oddziału Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych
z późn. zm.) zaprasza fundacje oraz organizacje pozarządowe do udziału w otwartym w Lublinie ul. Władysława Kunickiego 59; 20-442 Lublin tel.(081) 7438879 oraz
konkursie ofert na zlecenie realizacji zadań z zakresu rehabilitacji zawodowej i
w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Janowie Lubelskim ul.
społecznej osób niepełnosprawnych, o których mowa w rozporządzeniu Ministra Pracy
Zamoyskiego 37 tel.(015) 8723345, (015) 8723678
i Polityki Społecznej z dnia 7 lutego 2008 r. w sprawie rodzajów zadań z zakresu
strona 14
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
„Dzień Ziemi” w Zespole Szkół w Potoku Stanach
Dla Zespołu Szkół im. Romualda Traugutta w Potoku Stanach 30.
kwietnia br. to data szczególna - tego dnia cała społeczność szkolna świętuje „Dzień
Ziemi”. Wszyscy serdecznie zapraszają - trzeba jechać.
odzyskują surowców wtórnych, nie wyłączają światła?
Dalej występują (w szarych, brudnych kolorach, symbolizujących nasze
zatrute środowisko) starsze dzieci, które - pokazując dzisiejsze plagi Ziemi, tj. smród,
szlam, śmieci czy detergenty, śpiewają głośno: „śmiecimy, burzymy, niszczymy, precz
z Zielonymi”, a Zieloni - w obronie Matki Ziemi odpowiadają „niestety, nie mamy
innej rady - musimy segregować odpady”. Widowisko żyje, a dzięki odpowiednim
rekwizytom, muzyce i dekoracjom jest bardzo sugestywne. Przedstawienie
przygotowała
Zofia Fuszara - nauczyciel tejże szkoły (z pomocą innych
nauczycieli). Mówi, że dzieci garnęły się do sceny, chciały grać zatrutą Ziemię i
zanieczyszczone powietrze, skażone rzeki i zaśmiecone lasy, ale najważniejsze w tym
wszystkim jest to, że te działania proekologiczne wdrażane są na co dzień w życiu, w
domach. Dzieci potockie zbierają makulaturę (w ub. r. 800 kg), puszki aluminiowe,
szkło, zużyte baterie. Co tydzień nauczyciele wraz z dziećmi zbierają we wsi śmieci, a
w domach jest segregacja śmieci na papier, plastyk, itp.
O szkole bardzo ciepło wypowiada się Krystyna Łukasik z Sanepid-u w
Janowie Lubelskim, mówiąc, że „ta szkoła od 13 lat wdraża z powodzeniem różne
programy ekologiczne, bierze udział w różnych tego typu konkursach, bo przecież
chodzi o to, by dzieci edukować ekologicznie od małego”.
- Zależy nam na edukacji ekologicznej, na oddziaływaniu na młodzież i dzieci
- podsumowuje szkolne uroczystości Pani Dyrektor.
Alina Boś; foto: Radosław Lewko
Jadę. Mijam Modliborzyce, jestem w gminie Potok Wielki, wreszcie jestem na
miejscu. Wysiadam, stoję i oczom nie wierzę, czy to aby nasza, polska szkoła, która
tradycyjnie boryka się z kłopotami finansowymi? Że polska to fakt, ale kłopotów
finansowych tu na pewno nie widać. Szkoła robi wrażenie, a właściwie - otoczenie.
Czuję się, jak bym była w jakimś ogrodzie botanicznym. Naokoło szkoły pełno drzew,
krzewów, kwiatów i różnego rodzaju roślin, małe kolorowe ogródki cieszą oczy, a
wszystko to takie zadbane, ze smakiem urządzone i zaplanowane, ptaki śpiewają,
wszędzie czysto, nie ma śmieci, niedopałków papierosów, porozbijanych butelek czy
połamanych drzewek - znać rękę gospodarza.
Wchodzimy do środka, dzieci z daleka mówią „Dzień dobry”, ustępują
miejsca starszym, na ścianach mnóstwo rysunków, na parapetach okiennych pełno
kwiatów, rzuca się w oczy ład i porządek oraz dobra współpraca na szczeblu dyrektornauczyciel-rodzic-uczeń. Wystrój sceny w kolorach Ziemi, ale widać, że ta Ziemia
zaczyna coś chorować.
Zaczyna się uroczystość, Pani Dyrektor Pietrzyk wita wszystkich gości i
oddaje głos dzieciom, a przedszkolaki śpiewają, że chciałyby wybudować miasto z
marzeń, tylko czy potrafią, skoro ludzie wyrzucają śmieci tam, gdzie popadnie, nie
Uwaga - kleszcze!
Są małe, czarne i niebezpieczne, żywią się krwią człowieka lub zwierzęcia,
atakują w lasach i zagajnikach w okresie od maja do października. Kleszcz potrafi
pasożytować na naszej skórze nawet do 7 dni, a im dłużej pasożytuje, tym większe
jest ryzyko zakażenia boreliozą czy kleszczowym zapaleniem mózgu.
- Przeciwko kleszczowemu
zapaleniu mózgu można się szczepić mówi Krystyna Łukasik z Sanepid-u. Przed zaszczepieniem lekarz musi nas
zbadać i sprawdzić, czy nie ma żadnych
przeciwwskazań; jeśli stwierdzi, że nie
ma, to możemy się szczepić. Stosuje się 3
dawki, jeśli zaszczepimy się np. dzisiaj, to
druga dawka jest za miesiąc, a trzecia - za
pół roku (w ciągu roku 3 dawki). Po 3
latach stosuje się dawkę przypominającą,
która zabezpiecza nas na 5 lat
i praktycznie co 5 lat zabieg powtarzamy,
stosując jedną dawkę szczepionki tłumaczy Pani Krystyna.
Ile kosztuje jedna szczepionka? Około stu zł - odpowiadają w jednej
z janowskich aptek.
A co z boreliozą?
- Borelioza może prowadzić do
zapalenia mięśnia sercowego i zaburzeń
psychicznych, a jej leczenie jest trudne
i długotrwałe. Niestety, od boreliozy nie
wynaleziono jeszcze szczepionki informuje Pani Krystyna.
Czy były przypadki ukąszenia
przez kleszcze w tym roku?
- Nie było - odpowiada
anonimowo dyspozytorka Pogotowia
Ratunkowego w Janowie Lubelskim. Kleszcze u nas pojawią się na początku
lipca wraz z czarnymi jagodami.
Co robić, gdy znajdziemy na
ciele kleszcza?
- Nie wolno go niczym
smarować, natłuszczać, przypalać czy
przykrywać; trzeba odpowiednio pęsetą
chwycić go za główkę i bardzo delikatnie
kręcić, a po wyjęciu przemyć rankę
Wydawca: Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim;
ul. Zamoyskiego 59; 23 – 300 Janów Lubelski.
Adres Redakcji: Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim;
ul. Zamoyskiego 59; 23 – 300 Janów Lubelski;
II pietro, pok. 34; tel.: (015) 8 720 309, fax: (015) 8 720 559
www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected]
Zespół Redakcyjny: Alina Boś - red. nacz., Maria Pianowska - red., Ewa Tylus - red.,
Grzegorz Krzysztoń.
Skład: Paweł Sulik; Korekta: Alina Boś
Druk: „Echo Media” Tarnobrzeg; Nakład: 2000 egz.
Tekstów nie zamówionych Redakcja nie zwraca. Anonimów nie publikujemy. Redakcja
zastrzega sobie prawo przeredagowań, skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów.
Cena reklamy.
Kontakt w celu zamieszczania ogłoszeń pod nr
(015) 8720309
Cennik reklam i ogłoszeń:
cała strona – 400 zł
1/2 strony – 200 zł
1/4 strony – 100 zł
www.powiatjanowski.pl
spirytusem. Jeżeli wokół ukąszonego
miejsca jest duże zaczerwienienie, należy
udać się do lekarza, który skieruje nas na
odpowiednie badania - tłumaczy fachowo
dyspozytorka.
Alina Boś
Surowe kary za nie zatrzymanie się
do kontroli drogowej
W dniu 13 kwietnia 2009r. w miejscowości Potok Wielki podczas kontroli
drogowej policjanci zatrzymali pojazd marki audi. Kierowca pomimo wyraźnego
sygnału podanego przez umundurowanego policjanta nie zatrzymał się do kontroli i
odjechał. Jak ustalono, kierującym był 33 – letni mieszkaniec gminy Potok Wielki.
Sporządzono wniosek o ukaranie 33 – latka do Sądu w Janowie Lubelskim. Sąd za
popełnienie wykroczenia wymierzył mężczyźnie karę grzywny w wysokości 900 zł
oraz orzekł zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres roku.
Podobne zdarzenie miało miejsce w dniu 23 kwietnia 2009 roku w Janowie
Lubelskim. Motocyklista 19-letni mieszkaniec gminy Chrzanów również nie
1/8 strony – 50 zł
Cena reklamy zamieszczonej na ostatniej zatrzymał się do kontroli drogowej, ponadto jadąc motocyklem na jednym kole
stworzył zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Wobec 19-latka Sąd
stronie wzrasta o 25%.
Do wszystkich cen należy doliczyć 22% VAT. wymierzył karę grzywny w wysokości 600 zł.
Faustyna Łazur - Rzecznik Prasowy Komendy Policji
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam
w Janowie Lubelskim
i ogłoszeń.
e-mail: [email protected]
strona 15
Panorama Powiatu Janowskiego
strona 16
www.powiatjanowski.pl
Ogłoszenie płatne
e-mail: [email protected]

Podobne dokumenty