Podgląd - Gmina Wydminy
Transkrypt
Podgląd - Gmina Wydminy
BIULETYN INFORMACYJNY URZĘDU GMINY WYDMINY www.ug-wydminy.pl Numer 17 Tu i Teraz DRODZY MIESZKAŃCY GMINY! Jesteśmy na dobre i złe, jestem przekonany, że NA DOBRE, już pół roku. Trudno jest mi osobiście robić podsumowanie tego okresu, nie tylko dlatego, że jest to wciąż czas otwarcia, ale też dlatego, że Wasze odczucia są ważniejsze, niż moje osobiste, w którym brak dystansu nie jest pomocny. Mogę jedynie krótko powiedzieć, że trudne supły rozwiązałem lub rozciąłem, że właściwe kierunki działań zostały obrane, że od dłuższego czasu tempo pracy biegnie rytmem przeze mnie planowanym, bo ten okres, to REALIZACJA. Załatwianie tego o czym rozmawialiśmy jesienią 2010 roku, rozwiązywanie definitywne rzeczy, które dają się już załatwić (jak przekształcanie zakładu komunalnego czy dokonanie dobrych zatrudnień) lub rozpoczęcie prawidłowo skutkujących procesów, to drugie dotyczy rozpoczętych wcześniej lub rozpoczynanych aktualnie inwestycji. Więcej informacji jest obok w materiale redakcyjnym, na rzecz którego udostępniłem stosowne dokumenty. Nie będę się skarżył, że część rady gminy nie słyszy moich postulatów, bo nie mogę powiedzieć, że nie rozumie, zwracam się do pracowników i radnych językiem prostym, konkretnym, ale potrzebna jest jeszcze wola usłyszenia i zrozumienia. Czasami z tym jest problem, ale najważniejsze jest parcie naprzód, ku rozwojowi, ku DOBRU WSPÓLNEMU damy radę, na pewno DAMY RADĘ! Najmłodsi mieszkańcy już dali radę! Jedni uzyskali promocję do następnej klasy, inni udają się na wyższy szczebel swych nauk, ale teraz mają oczekiwane chwile oddechu. Uczniom i studentom gminy Wydminy życzę w trakcie nadchodzących wakacji Zasłużonego Wypoczynku. A wszystkich teraz zapraszam - dzieci , młodzież i dorosłych, i bardzo dojrzałych na DNI WYDMIN : 24-25.06.2011 Wójt Radosław Król Jedną z atrakcji DNI WYDMIN przygotowali uczniowie z I klasy LO wydmińskiego Zespołu Szkół EGZEMPLARZ BEZPŁATNY Widzieliśmy, słyszeliśmy Za nami pół roku nowych rządów w gminie... I czego tu zazdrościć? Papiery, papiery, papiery... W dniu 6 grudnia 2010, gdy rozpoczęła się kadencja nowego wójta Radosława Króla, czekały go różne niewdzięczne zaszłości. Pierwszą z nich jest budowa stołówki dla ZSO w Wydminach. Za kwotę w wys.2 679 686 zł w dodatku z własnych pieniędzy, za które można mieć dla ZSO catering przez 20 lat, trwa budowautrapienie, bo przedłużane są terminy oddania, gdyż nieustannie trzeba aktualizować projekt, jak na taką inwestycję wyjątkowo stary, bo z roku 2005. Zdążyły w międzyczasie zmienić się przepisy sanitarne, przeciwpożarowe etc. Sięgnijmy do historii tego obiektu: stołówka została zbudowana w czasach PRL-u przez Okręgowy Zarząd Wodny w Giżycku, było to “dwa w jednym”: latem stołówka obsługiwała wczasowiczów, a w ciągu roku szkolnego służyła uczniowskiej rzeszy. Już wówczas nie spełniała ona norm oszczędnościowych, jeśli chodzi o zużycie energii (dużo stali, przeszkleń), potem przestała spełniać normy określane przepisami SANEPID-u i należało przejść na catering lub szybko zbudować nową. Przygotowanie inwestycji przebiegało ślamazarnie, latami - zaczęto wreszcie budować, kiedy prawodawstwo budowlane poważnie się zmieniło, ► Wystawa “Wydminy wczoraj i dziś piękno utrwalone w fotografii” czerwiec 2011 za dużo czasu upłynęło od powstania projektu do rozpoczęcia budowy. Teraz nie można się już cofnąć, dopłacane są pieniądze do niegospodarności, czy niefrasobliwości poprzednich samorządów. O jakie problemy chodzi? Brak elementów konstrukcyjnych, jeśli chodzi o projekt kuchni, brak klap oddymiających korytarze, brak komunikacji na dachu, (włazy są, ale nie ma komunikacji między kominami) etc. Nowy wójt, czyli Radosław Król, zmuszony był przedłużyć czas budowy, by mogły być zrobione kolejne poprawki projektu, kolejne modernizacje budowanych etapów inwestycji. Jest to inwestycja ze środków własnych, czyli z naszych podatków. Mamy nadzieję, że szafowanie nie własnymi pieniędzmi skończyło się w grudniu 2011, wraz z nastaniem nowego wójta, mamy nadzieję GOSPODARZA gminy, bo przyznanie tego tytułu poprzednikom, w ostatnich ośmiu latach, byłoby wielce dyskusyjne.Jeśli na początku roku szkolnego, od września 2011 uczniowie zaczną spożywać w stołówce posiłki, przyjmiemy to z radością i ulgą, ale pamięć jak się to w bólach rodziło zostanie, ku przestrodze. Następnej zaszłości, tzn. zbyt małego funduszu na odśnieżanie nie można stawiać poprzedniemu wójtowi jako zarzutu, bo zaplanowany w wys. 70 tys. zł był uśrednionym funduszem wobec poprzednich zim. Nie można było przewidzieć, że ostatnia zima będzie porównywalna w swej dotkliwości do tej sprzed 21 lat. Jeśli na odśnieżanie wydajemy w ciągu zimy od 3,5 tys. zł do 350 tys.zł, to może w planowaniu nowych budżetów przymierzać się jednak do tej drugiej sumy? Został ostatniej zimy sprawdzony nowy system odśnieżania, podzielenie terenu na 11 okręgów odśnieżania i zlecanie tej pracy większej liczbie podmiotów gospodarczych, w tym rolnikom posiadającym odpowiedni sprzęt. Nie wszystko jeszcze działało zgodnie z oczekiwaniami, ale było już co najmniej dobrze, a w przyszłości ten system powinien się jeszcze udoskonalić. Włączenie się rolników w akcję odśnieżania ma kilka plusów: rolnicy mogą dorobić sobie porą zimową w nowy sposób, zwiększa się ponadto społeczne poczucie odpowiedzialności w trudnym zimowym okresie, jest szansa na szybką, jednoczesną reakcję wielu zespołów odśnieżających na gwałtowne ataki zimy. Zaplanowane środki (70 tys.zł) zostały wydane w ciągu 2 tygodni, na przełomie listopada i grudnia. Szybki refleks naszych służb spowodował, że drugi atak zimy po kilku grudniowych dniach przerwy był do opanowania, bo myśmy wciąż odśnieżali a sąsiednie gminy, odkopywały się…i paradoksalnie dużo większa obszarowo gmina Wydminy wydała na odśnieżanie mniej pieniędzy, niż gminy od nas mniejsze: Kruklanki i Miłki. Kolejna zaszłość dotyczy środków europejskich, pozyskanych na rozwój i odnowę wsi poprzez Urząd Marszałkowski. Nie wystarczy środki pozyskać, należy je potem prawidłowo wydać w realizacji i rozliczyć, bo inaczej trzeba je zwracać lub nie otrzyma się ich refundacji, jeśli założyło się środki własne. Taką sytuację zastał nowy wójt, okazało się, że wybrano w ramach przetargu oferty droższe bez należytego uzasadnienia. Cofnięto zatem refundację ok. 300 tys. zł wydanych na świetlice w Mazuchówce i Szczybałach Orłowskich. Po odwołaniu się do arbitrażu i instytucji wdrażającej środki europejskie (UM) udało się 200 tys. zł refundacji uratować, co stało się z dużą /C.d. czytaj na str.6-7/ pomocą prawników. Kurier Wydmiński Zbigniew Włodkowski, Podsekretarz Stanu MEN Wydarzenia W dniu 17-go czerwca 2011 roku Pan Zbigniew Włodkowski, Wiceminister Edukacji Narodowej podjął decyzję o zwiększeniu subwencji oświatowej w roku 2011 dla Gminy Wydminy o sumę w wys. 201 000 zł. Wymienione środki, pochodzą z 0,6% rezerwy w roku 2011 z tytułu dofinansowania remontów bieżących, w tym mających na celu likwidację barier architektonicznych w odniesieniu do uczniów niepełnosprawnych. Wykonane zostaną na rzecz ZSO Wydminy następujące prace: - remont nawierzchni placu przed budynkiem szkoły; - budowa podjazdu wraz z uchwytami z przeznaczeniem dla osób niepełnosprawnych. Przewidywany termin wykonania remontu: do października 2011 roku Zwiększenie subwencji jest pokłosiem wizyty Pana Zbigniewa Włodkowskiego w dniu 26.03.2011 w Wydminach i odbytych rozmów w tej sprawie z Wójtem Radosławem Królem. Rozmowy Kuriera Izabela Przyłucka przed głównym obiektem swego Ośrodka Rozmawiam z Izabelą Przyłucką, współwłaścicielką Ośrodka Aktywnej Rekreacji FOLWARK ŁĘKUK Kiedy w Pani oczach pojawił się krajobraz tego zakątka Mazur w Łękuku Małym? Sam Łękuk zobaczyłam w końcówce lat dziewięćdziesiątych, niedługo po upadku tutejszego PGR-u. Tato męża, Eugeniusz, podejmując decyzję o dzierżawie popegeerowskiej ziemi, przywiózł nas tu na wycieczkę. Byłam przytłoczona widokiem opuszczenia i dewastacji, a jednocześnie zafascynowana ogromem założenia architektonicznego, urokiem pozostałości dobytku kulturowego i niezwykłym krajobrazem tego miejsca. Nakładały się na siebie dwa obrazy: upadek i nędza oraz widoczne jeszcze piękno pruskiego folwarku zagarnianego przez bezmyślny ludzki wandalizm i agresywną przyrodę. Podziwialiśmy parkowe stare drzewa i niezwykły tarasowy układ, odgadywaliśmy parkowe założenia. Przedzieraliśmy się jak przez Puszczę Amazońską, rozgarniając chaszcze, pokrzywy po pas. Poczułam się maleńkim człowieczkiem,przytłoczonym ogromem tego miejsca i ironią historii, która wywróciła świat żyjących tu ludzi. I bardzo się z mężem spłoszyliśmy, gdy tato nas zapytał „A może byśmy to wzięli, może byśmy z tym coś zrobili?” Wszystko nam mówiło, że to jest ponad siły zwykłych ludzi. Przyjechaliście z Warszawy? Tak, ale jesteśmy tutejsi. Krajobraz Mazur miałam przed oczami od urodzenia, jeszcze dziki, bez tłumów turystów. Taki pokochałam i zachowałam w sercu jego pierwotny obraz. Oboje z mężem urodziliśmy się w Giżycku, razem chodziliśmy do klasy, w jednej harcerskiej drużynie NOKI poznawaliśmy Mazury „namacalnie”, na własnych nogach w traperkach, z plecakiem, namiotem, saperką do zakopywania śmieci…Sami odkrywaliśmy zakamarki i tajemnice naszego mazurskiego świata. Należymy do pierwszego pokolenia, które się tu rodziło - bez korzeni, w tułaczych, przesiedlonych rodzinach. Przyłuccy przybyli zza Buga, mój dziadek z Warszawy popowstańczej. Wyrastaliśmy w poczuciu, że nie jesteśmy u siebie, wbrew indoktrynacji W szkole, w mediach PRL-u, że to rdzenne polskie ziemie. Na każdym kroku spotykaliśmy świadectwa, że to wcale nie polska, ale inna kultura, bardzo niszczejąca, ale czytelna. Czuło się jej obcość, podsycana była wrogość. Pamiętam wizyty byłych mieszkańców, którzy przyjeżdżali z Niemiec Zachodnich odwiedzać swoje rodzinne strony. Były to trudne spotkania, bo oni w naszą ówczesną biedę wjeżdżali nie przymierzając jak kosmici, w pojazdach, jakich na co dzień nie oglądały nasze oczy (kolorowe, dwupoziomowe autokary!) w cywilizowanych, eleganckich strojach, rzucając nam cukierki, str.2 fotografując jak „ciekawostkę turystyczną”. Czuliśmy się gorsi. Więcej - baliśmy się. Do dzieci docierała wtedy zewsząd wiedza o Niemcach jako strasznych ludziach, hitlerowcach. Cień wojny, podsycany propagandą, owocował poczuciem zagrożenia, tymczasowości. Pamiętam, że bałam się przelatujących samolotów. I nie było to 60 lat temu, lecz trzydzieści parę! Bardzo interesujący jest ten proces przełamywania zaszłych obciążeń. Pamiętamy przyzwolenie władz PRL na dewastację przedwojennego mazurskiego dobytku kulturowego, z cmentarzami ewangelickimi włącznie. Słyszałem opowieść starszej kobiety z Doby, która mówiła, że tuż po wojnie czaszkami z cmentarza baronów Tautenbergów grano w piłkę. W dniu 14-go czerwca 2011 roku Pan Marek Sawicki, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi powołał Pana Radosława Króla, Wójta Gminy Wydminy w skład Rady Naukowej Instytutu Rybactwa Śródlądowego im. Stanisława Sakowicza, Kadencji 2011-2015. Inauguracyjne posiedzenie Rady Naukowej odbędzie się w siedzibie Instytutu w Olsztynie ul.Oczapowskiego 10, sala 108, w dniu 2 września br. Wójt Gminy Wydminy jest ichtiologiem, absolwentem Uniwersytetu WarmińskoMazurskiego - tam też, na swej macierzystej uczelni pisze aktualnie doktorat. Jest Prezesem Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Rybactwa i Ochrony Środowiska “RYB-EKO” Szczęśliwie doszliśmy do tego, że jest to dziedzictwo kulturowe tej ziemi, a więc i nasze, skoro tu żyjemy. Ale dopiero wraz z dorastaniem, wnikliwym obserwowaniem tego świata i nabywaniem własnej oceny historii zaczynaliśmy rozumieć, że trafiliśmy do miejsca, skąd wypędzono dawnych mieszkańców, skazując na tułaczy los. I wreszcie przyszła pora, kiedy to wszystko można odkłamywać, mówić, że to byli zwyczajni ludzie, często wspaniali, bardzo skrzywdzeni przez historię, tak jak i nasze rodziny. Analogia losów powinna owocować empatią i zrozumieniem, a nie wrogością. Łękuk w szczególny sposób pozwolił nam poczuć się spadkobiercami byłych mieszkańców . My dzieci bez korzeni staraliśmy się korzenie tych innych rodzin odnaleźć. Przyjmujemy ich dobytek z uszanowaniem, tak jakby nasi dziadowie stworzyli to wszystko. Dla Was jest to nie tylko biznes, jak w gminie wielu to odczytuje, Folwark Łękuk jest czymś więcej? Nie da się rozpatrywać naszej sytuacji tutaj głównie w kategorii biznesu. Biznes prowadzimy w Warszawie. Oboje skończyliśmy Uniwersytet Warszawski, Krzysztof informatykę, ja polonistykę. Mieszkamy w dwóch miejscach, na Mazurach i w Zalesiu Górnym pod Warszawą, a utrzymuje rodzinę i rodzący się Folwark Łękuk nasza firma specjalizująca się w tłumaczeniach informatycznych. Zobaczyć w tym miejscu biznes, było bardzo trudno. Bez żadnej pewności, przez całe lata wkładaliśmy tu nie tylko środki finansowe, ale wiele osobistej ciężkiej pracy, wiele serca i nie potrafimy patrzeć na to miejsce jak na biznes. To się finansowo w biznes nadal nie „spina” i wiele lat tak jeszcze będzie. Nie wiadomo, jakie będą losy Folwarku, czy damy radę. Realizujemy nasze plany drobnymi kroczkami. Procentowo ujmując jak ocenia Pani stan zaawansowania prac? Na pewno stale jest to mniej niż „mniejsza połowa” (śmiech). Zwłaszcza, że nie wiadomo, co uznać za 100 %. Potencjał tego miejsca jest tak wielki, że pracę należy rozłożyć na pokolenia. Odbudową dworu zajmą się już pewnie nasi synowie… Cicho tu i spokojnie… Wydaje się, że nikogo tu nie ma, a przecież dużo gości jest już u nas na wakacjach. Kiedy zaczęliśmy opracowywać pierwszy biznesplan, słyszeliśmy pytanie „Kto wam tu przyjedzie?” Z pierwszej analizy wynikało, że największym minusem jest odludzie, ten swoisty koniec świata. Zaledwie po paru latach okazuje się, że to jest główna zaleta tego miejsca. Dzikość, odcięcie od świata - dziś sprzedajemy jako nasz produkt sztandarowy. Na pytanie klientów „Czy macie połączenie ze szlakiem Wielkich Jezior Mazurskich?” odpowiadam: „Na szczęście nie!”. „Czy u Was można żeglować?” „Na szczęście nie! Możecie doświadczyć tu czegoś innego, mamy tu ► Czerwiec 2011 Szkoła Podstawowa Talki Transportowy Dozór Techniczny w SP Talki. Dnia 16.06.2011 w Szkole Podstawowej w Talkach gościliśmy Transportowy Dozór Techniczny z Warszawy. Była to już druga wizyta TDT w naszej szkole. Przy okazji pierwszego spotkania w 2007 roku wszyscy uczniowie otrzymali kamizelki odblaskowe.Firma ta zajmuje się bezpieczeństwem na wszelkich urządzeniach użyteczności publicznej. W tym roku przedstawiciele TDTp. Elżbieta Kolanko, p. Małgorzata Ślusarczyk i p. Piotr Gzel przeprowadzili krótką prelekcję o bezpieczeństwie na wyciągach narciarskich, kolejkach linowych, torach saneczkowych i innych obiektach użyteczności publicznej oraz przywieźli bardzo „bezpieczne” prezenty. Dzięki świetnej współpracy SP Talki z TDT wszyscy uczniowie klas IV-VI otrzymali rowerowe kaski ochronne, a także kamizelki i opaski odblaskowe.W spotkaniu uczestniczyli również policjanci z Komedy Powiatowej Policji w Giżycku - p. Iwona Chruścińska i Marcin Dowgiłło, a także p. Radosław Król, Wójt Gminy Wydminy. Wsparcie TDT zapewni uczniom bezpieczne poruszanie się rowerem na wycieczkach szkolnych, a także bezpieczną drogę do szkoły. Wycieczka uczniów SP Talki nad morze. Weekend 10-12 czerwca 2011 uczniowie Szkoły Podstawowej w Talkach spędzili nad morzem, a konkretnie w Trójmieście. Program trzydniowej wycieczki był bardzo bogaty i urozmaicony. W pierwszym dniu zwiedziliśmy Sopot. Park Oliwski, Katedra (a w niej koncert organowy) oraz sopockie Molo to główne atrakcje tego dnia. Dzień drugi stał pod znakiem spotkań z fauną i florą. Zwiedziliśmy Oliwskie ZOO oraz Akwarium Morskie w Gdyni. Niespodzianką był Park Dinozaurów z naturalnej wielkości okazami sprzed milionów lat. Po południu był czas na plażę w Sopocie (z obowiązkowym moczeniem nóg i nie tylko), a także plac zabaw z wieloma atrakcjami. Ostatni dzień pobytu nad morzem rozpoczęliśmy od wizyty na Westerplatte. Później spotkanie z Neptunem na Gdańskim Długim Targu, no i oczywiście „obowiązkowe” zakupy. Pogoda dopisała i wszyscy pełni wrażeń bezpiecznie wróciliśmy do domu. Planujemy już wycieczkę na przyszły rok. Marek Naruszewicz, Organizator wycieczki Zakończenie roku „Szkoła każdego dnia wprowadza nas w zdumiewającą krainę wiedzy i tylko od nas zależy, czy wyjdziemy z niej mądrzejsi, bogatsi, lepsi. Odsłania przed nami piękno i mądrość w każdej strofie wiersza, wtajemnicza w świat obcego języka, uczy rozszyfrowania nawet najbardziej skomplikowanego wzoru matematycznego, odkrywa piękno świata przyrody, wędruje wraz z nami po dziejach ojczystych i dziejach ludzkości”. Ostatnie tygodnie nauki to z jednej strony czas podsumowania całorocznej pracy dzieci i młodzieży, ich osiągnięć w nauce i sporcie oraz zaangażowania w życie szkoły, przy tym jest to także okres licznych wyjazdów do kina, teatru, ciekawych wycieczek, biwaków integracyjnych, rajdów rowerowych oraz wieczorków pożegnalnych dla klas kończących naukę w ZSO. Dla wielu są to ostatnie wspólne chwile - każdy kolejny rok szkolny przynosi przecież zmiany, nowe znajomości, kolejne wyzwania. Wszystkich rodziców i przyjaciół szkoły zapraszamy na uroczystą galę rozdania świadectw, dyplomów oraz nagród dla wyróżnionych najwybitniejszych uczniów Szkoły Podstawowej, Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego, która rozpocznie się o godz. 9.00 w środę 22. czerwca 2011r. w hali widowiskowo-sportowej ZSO. ► Elżbieta Naruszewicz, Dyrektor SP Talki, dawne Mazury, Mazury naszego dzieciństwa”. Kupują to. W 2007 roku przyjechałem tutaj, by zobaczyć jak wygląda Łękuk Mały, sfotografować pozostałości… i zastałem w części parkowej pana Eugeniusza Przyłuckiego, jak kosił warczącą maszyną trawę. „A to Pan jest tu teraz właścicielem? zapytałem. Nie, ja tylko wspomagam dzieci” odpowiedział. Odpowiedź typowa dla Taty, ale my mówimy o Eugeniuszu Przyłuckim szef szefów. W Łękuku szefów nie brakuje (śmiech) - Jest tu szef administrujący Folwarkiem pod naszą nieobecność, szefem dla mnie jest mój mąż, ale szefem szefów pozostanie dla mnie Tato, choćby nie sprawował żadnej funkcji on jest tutaj dobrym duchem, spiritus movens tego miejsca i tak już pozostanie. Wszystko się tu jakoś układa dzięki jego czuwającej obecności. Jak tym zarządzać z odległości 300 km? Jest to możliwe, bo jest tu ktoś duszą i sercem oddany, czyli tato, pełen werwy i mądrości. Swe rozliczne umiejętności, doświadczenie rolnicze i zarządcze, które zdobył latami zarządzając całą gminą Wydminy, przelewa teraz na Folwark Łękuk. Nie wyobrażamy sobie, żeby go tu nie było świetnie się dzielimy zadaniami, żeby to ogarnąć, bo pracy jest moc. Tato zajmuje się pracami rolniczymi, melioracyjnymi, ogrodniczymi, wszystko to jest na jego głowie. A ponieważ toczą się tu stale inwestycje, to jest gospodarzem czyniącym z wykonawcami różne ustalenia, często jest recepcjonistą, opiekunką dla dzieci, gdy przyjezdne małżeństwa imprezują w bani, serwuje ciepłą kolację, gdy blisko północy zjadą goście. Mamy wielki wyrzut sumienia, bo jest strasznie zaharowany. Ale jeszcze bardziej jest szczęśliwy, bo to jest praca, która daje satysfakcję. Tutaj dawanie serca odpłacane jest sercem, zadowoleniem ludzi, dla których się pracuje. Rzeczywiście z inicjatywy pana Eugeniusza zaczęło się wszystko? To jego determinacja sprawiła, że myśmy się w to wciągnęli gdyby nie jego ogromna praca, gdyby nie jego wiara, że tu jest potencjał, ja bym w to nie uwierzyła, Broniłam się nogami i rękami przed tak wielkim wyzwaniem. Nie wyobrażałam sobie, że mogę pozostawić oswojone, dobre środowisko w Zalesiu Górnym, wywrócić cały poukładany świat do góry nogami. Nadal czuję rozdwojenie jaźni z powodu dwóch miejsc zamieszkania, ale jedno wspiera drugie. Przenoszę pewne doświadczenia z Zalesia tutaj, bo tam, w bardzo prężnym środowisku nauczyłam się, że wiele zależy od nas samych. Braliśmy inicjatywę w swoje ręce. Założyliśmy przedszkole społeczne, organizowaliśmy zajęcia dodatkowe dla dzieci, pozyskiwaliśmy fundusze unijne i ministerialne na nasze inicjatywy, kilka lat prowadziłam jako instruktor grupy teatralne. W końcu doprowadziliśmy swoją pracą społeczną do tego, Że władze gminy Piaseczno nie miały innego wyjścia, ZSO Wydminy Tylko otworzyć w Zalesiu filię Domu Kultury. Tutaj jest pewna inercja, ludziom nie chce się zabiegać o swoje. I nie mówię o metodzie „Dajcie, bo nam się należy!” Najpierw to chcenie trzeba potwierdzić zakasaniem rękawów, ciężką i bezinteresowną pracą na rzecz wspólnoty. Ale tam działali ludzie z inwencją, aktywni tutaj przeważa bezruch, czekanie na to, żeby ktoś dał. Ludzie odważni, zdaje się, w większości stąd wyjechali - na szczęście wracają - wy i inni nakręcający się i zdolni swą energią aktywować otoczenie. Ktoś musi zapalić ogień to jest misja, zadanie. Czuję, że dla nas też. Ale na szczęście to nieprawda, że na miejscu aktywiści wyginęli. Wbrew najczarniejszym przewidywaniom i obiegowej opinii o popegeerowskich obszarach w Łękuku, Orłowie i Gajrowskskich poznaliśmy już mnóstwo ludzi aktywnych i chętnych do współpracy. Nie musimy „importować” pracowników nie wiadomo skąd, wszyscy są miejscowi. Tutejsi gospodarze oferują różne usługi, pojawiają się inicjatywy wspomagające turystyczny biznes. W rozmowach rodzą się po trochu pomysły ożywienia okolicy i zbudowania wspólnie sensownego otoczenia turystycznego ruchu, który już się tu przecież rozpoczął. To moja ogromna radość, bo z natury jestem społecznikiem i idealistką. Wbrew pozorom nie jestem bizneswoman i już chyba nigdy nie będę. Jestem tutaj, bo chcę, żeby Łękuk wykorzystał swój potencjał. Ale biznes daleko nie zajedzie na samej pasji i idealizmie… Na szczęście mamy na pokładzie biznesmena, to mój mąż, Krzysztof. Doświadczony menedżer, który uczył się zarządzania w warunkach rodzącego się kapitalizmu, budując od podstaw naszą pierwszą firmę - żywicielkę. Wierzę, że menedżersko podoła tutaj. Jeśli tu finansowo damy radę, to będzie jego zasługa. Jego spokoju, racjonalizmu, stanowczości i konsekwencji do bólu. Od jak dawna to się toczy? W 1997 r. rozpoczęła się dzierżawa ziemi, na początku tego wieku nabyliśmy ją od Agencji, wciąż jeszcze spłacając z upraw rolnych. Ośrodek Aktywnej Rekreacji zaczęliśmy tworzyć w 2004 roku. Najpierw Krzysztofowi udało się nawiązać kontakt z przedwojennymi mieszkańcami Folwarku. Dotarł do córki właścicieli, Delji Oeltjen, która wyjechała stąd, gdy miała 8 lat. Uzyskał dostęp do starych zdjęć, dokumentów, także do odręcznego planu założenia parkowego, który w roku 1924 wykonał Fritz G. Räntsch, który zbudował dwór i park. W 2009 r. przystąpiliśmy do remontu jednego z budynków. Delja Oeltjen odwiedziła nas w zeszłym roku z albumem pełnym starych zdjęć. Widząc nasze wzruszenie powiedziała, że czuje się, jakby przyjechała do rodziny. Wiele cennych informacji przekazał nam również nieżyjący już niestety Erwin Gillert, który przed wojną mieszkał w Orłowie i gromadził cenne informacje historyczne o tej okolicy. W ubiegłym roku mieliśmy również wizytę rodziny, która przed wojną mieszkała w sąsiedniej miejscowości Róg. Co oznacza logo „Dzikie Mazury”, które widzę na Pani koszulce? To marka turystyczna, którą chcielibyśmy jako partnerstwo publiczno-społeczno-prywatne wypromować w północno-wschodniej części Mazur, tej nieodkrytej, nieprzekształconej urbanistycznie, architektonicznie i krajobrazowo. Chcemy działać w świadomej opozycji do deptakowo-portowej, skomercjalizowanej turystyki, która zabija pierwotne piękno Mazur. Czy jeszcze coś chciałaby Pani dodać? Najważniejsze we wszystkim okazują się autentyzm i wierność sobie. Przestawiamy się na nowy biznes, ale chcemy pozostać sobą. A jesteśmy przede wszystkim rodziną, bardzo aktywną, lubiącą ruch. I taki też wybraliśmy profil naszego ośrodka. Staramy się do takiego stylu życia przekonywać naszych klientów. Przyjmujemy ich w naszym domu jak członków rodziny. I pierwsi dajemy hasło do aktywnego spędzania czasu. Wskakujemy równie chętnie do przerębli, do kajaka i na rower, śmigamy na biegówkach, uczymy jazdy na łyżwach, Krzysztof biega już więcej niż amatorsko. Niedawno Folwark Łękuk został sponsorem drużyny adventure racing. Za naszym delikatnym naciskiem wielu gości przekonało się, że jeszcze potrafią…i lubią się ruszać. Dziękuję za rozmowę. Dziękuję i zapraszam do obejrzenia filmu o Folwarku Łękuk w TVP1 w najbliższy piątek 24.06. o godz. 15.15. To nagroda w wygranym konkursie Polska Pięknieje. Zachęcamy do głosowania internautów, które towarzyszy telewizyjnej prezentacji najciekawszych projektów z całej Polski. Z Izabelą Przyłucką rozmawiał Zbigniew Waszkielewicz Podworski park, rewitalizowany w latach 2004-2009 Str. 3 Kurier Wydmiński Zespół Szkół Ogólnokształcących Wydminy SP w Wydminach laureatem konkursu ogólnopolskiego! Uczniowie ze Szkoły Podstawowej im. Feliksa Nowowiejskiego w Wydminach zajęli 2. miejsce w konkursie na najbardziej aktywny i efektywny Szkolny Klub Bezpieczeństwa. Akcja jest elementem międzynarodowego programu edukacyjnego Renault „Bezpieczeństwo dla wszystkich”. Członkowie SKB działającego przy SP w Wydminach są autorami szeregu nowatorskich przedsięwzięć mających wpływ na realną poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jedną z inicjatyw, która szczególnie zainteresowała konkursowe jury była półrocz- na akcja „Młodzi bezpieczni do kwadratu”. Uczniowie propagowali w niej najważniejsze zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego, odpowiedzialność na drodze oraz modę na noszenie kasków i odblasków. Projekt pozwolił zintegrować środowisko lokalne wokół wspólnego działania zmierzającego do poprawy bezpieczeństwa na drodze. Za swoje działania uczniowie otrzymają w nagrodę rowerowy tor przeszkód, aparat fotograficzny i plecaki z zestawami odblasków. Uroczysty finał będący zwieńczeniem organizowanego w ramach programu Renault konkursu, odbędzie się 30 czerwca w Sejmie RP. Czlonkowie SKB Uczestnicy projektu „Bliżej natury” na Międzynarodowym Festynie Ekologicznym 28 maja 2011 roku licealiści z Wydmin uczestniczyli w III Międzynarodowym Mazurskim Festynie Ekologicznym „Eko-Logika” w Spytkowie. Honorowy patronat nad imprezą objął Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego Jacek Protas i Prezes Zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Adam Krzyśków. Zorganizowaliśmy tam stoisko, na którym znalazły się materiały informacyjne przekazane na ten cel przez OTOP. Przygotowaliśmy też własne ulotki o Puszczy Boreckiej jako obszarze Natura 2000. Poza tym zaprezentowaliśmy poster na temat obszarów Natura 2000 w regionie Wielkich Jezior Mazurskich oraz część zdjęć ze szkolnej wystawy fotograficznej pod hasłem „Puszcza Borecka w obiektywie”. Nasze stoisko cieszyło się dużym zainteresowaniem, rozdaliśmy niemal wszystkie materiały. Festynowi towarzyszyły występy artystyczne. Niewątpliwą gwiazdą spytkowskiej estrady był zespół wokalny „Sukces” prowadzony przez byłą „Alibabkę” Agatę Dowhań oraz 50-osobowy zespół tanecznowokalny młodzieży z Czerniachowska w Obwodzie Kaliningradzkim. Ponieważ pogoda i humory dopisały, bawiliśmy się świetnie. Aby przyciągnąć tłumy, uczestnicy projektu wykonywali przed stoiskiem wyrafinowane tańce, na poczekaniu wymyślając interesującą choreografię. Ich wyczyny można zobaczyć na fotorelacji z tego wydarzenia na naszej stronie www.sloblizejnatury.y0.pl W ramach festynu zorganizowano również panel popularno-naukowy dotyczący nowoczesnych technologii ekologicznych. Obok znamienitych gości przedstawicieli Uniwersytetu WarmińskoMazurskiego oraz specjalistów z dziedziny gospodarki odpadami i ekologii - wystąpiła również nasza koleżanka Karolina Żygieło, która bardzo Str. 4 Dzień Dziecka jedyny taki dzień w roku Dzieci z oddziału przedszkolnego w Wydminach w tym roku miały niezwykły Dzień Dziecka. Główną atrakcją było spotkanie z prawdziwą sztuką w Teatrze Lalek w Olsztynie podczas spektaklu pt. „Księżniczka na ziarnku grochu”. Już sama podróż autokarem okazała się wielkim przeżyciem. Dla niektórych to pierwszy w życiu wyjazd bez mamy i taty, ale maluchy były dzielne! W teatrze czekało na dzieci wiele Wezmą w nim udział przedstawiciele instytucji niespodzianek. Bawiły się z bajkowymi postaciami, wspierających program, organizacji działających na a następnie z wielkim zainteresowaniem obejrzały rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego, bajkę na dużej scenie z aktorami widzianymi z bliska. edukacji i ochrony zdrowia oraz przedstawiciele Niesamowite efekty wizualno akustyczne wywołały Parlamentu RP. Wydarzenie jest organizowane we u maluchów spontaniczne reakcje: śmiech, współpracy z Poseł na Sejm RP Beatą Bublewicz, zdziwienie, zaniepokojenie, ulgę i ogromną radość. Przewodniczącą Parlamentarnego Zespołu ds. BRD i Opuszczając mury teatru dzieci zostały obdarowane krajowym koordynatorem akcji wspieranej przez przez aktorów słodyczami. Atrakcją okazała się także Renault Polska - „Włącz myślenie Dekada BRD 2011wizyta w McDonald's, gdzie oprócz posiłku otrzymały 2020”. Do konkursu zorganizowanego w ramach drobne upominki. Zmęczone, ale z uśmiechem na programu Renault „Bezpieczeństwo dla wszystkich” ustach wróciły do domu. przystąpiło ponad 70 Szkolnych Klubów W szkole podstawowej i gimnazjum ten dzień upłynął Bezpieczeństwa spośród prawie 300 działających w pod znakiem sportu i zabawy. Najmłodsze dzieci szkołach podstawowych na terenie całego kraju. Program edukacyjny „Bezpieczeństwo dla wszystkich” spędziły go na plaży, przy ognisku z kiełbaskami, Renault to jedna z najstarszych, największych i najpo- zabawami sportowymi, a nawet budowaniem zamważniejszych inicjatyw na rzecz poprawy bezpieczeńków z piasku. Nie zabrakło upominków, lodów i słodystwa dzieci w ruchu drogowym w Polsce i w Europie. czy. Reprezentacje starszych klas rozegrały liczne Akcja składa się z czterech nieodłącznych elementów: mecze i uczestniczyły w rozmaitych konkurencjach konkursu plastycznego, bezpłatnych, innowacyjnych sprawnościowych. Była przemyślana taktyka gry, pakietów dydaktycznych dla dzieci i nauczycieli „Droga strzały na bramkę, dobra zabawa, dużo zdrowej i Ja”, platformy multimedialnej, będącej interaktywnym rywalizacji oraz oczywiście dopingujące koleżanki. kursem zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz Impreza odbyła się na stadionie w Mazuchówce. Szkolnych Klubów Bezpieczeństwa, prowadzących Pogoda dopisała, humory też, a lody od Rady aktywne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa Rodziców smakowały wyjątkowo. Szkoda, że taki ruchu drogowego w swoich miejscowościach. W ciągu dzień jest tylko raz w roku... 11 lat trwania programu w Polsce do konkursu plastycznego nadesłano prawie 16000 plakatów. Program Agnieszka Patryło, Małgorzata Pryczka wspierają Ministerstwo Edukacji Narodowej, Rzecznik Praw Dziecka, Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Przedszkolaki Drogowego przy Ministerstwie Infrastruktury, Komenda Główna Policji i Instytut Transportu Samochodowego. Akcja ma charakter międzynarodowy i jest realizowana od 2000 roku w 25 państwach na świecie. Do tej pory wzięło w niej udział ponad 12 milionów dzieci, w tym przeszło 710 000 z Polski. Szczegóły znajdują się na stronie www.bezpieczenstwo.renault.pl. Elżbieta Januszkiewicz profesjonalnie przedstawiła zebranym prezentację multimedialną nt. projektu „Bliżej natury”. Kilka dni później, 1 czerwca, odbyła się kolejna wycieczka projektowa do Puszczy Boreckiej. Po zimowej obserwacji żubrów i wiosennym podziwianiu szkółki leśnej przyszła kolej na „Ptasi Maraton”. Naszym zadaniem było zaobserwowanie i rozpoznanie jak największej liczby gatunków ptaków. Rozpoznaliśmy aż 24 gatunki. Nieocenioną pomocą w tym trudnym dla wielu z nas zadaniu okazał się Pan Daniel Doktór - entomolog z Fundacji Jeziora Oświn oraz ornitolog z zamiłowania, który przyjął nasze zaproszenie na to spotkanie oraz Pan Rafał Zabawski, który był wspaniałym przewodnikiem po „swoim” zakątku puszczy. Maraton zakończyliśmy ogniskiem - kiełbaski, napoje i bułeczki sponsorowało Nadleśnictwo Borki. Dziękujemy Panu Nadleśniczemu Krzysztofowi Wyrobkowi oraz naszym znamienitym przewodnikom. Jesteśmy bardzo wdzięczni za współpracę i liczymy na kolejne pasjonujące spotkania. Ewa Belczyk-Korwek Karolina Żygieło podczas prezentacji „Mały Archimedes” to nie tylko nauka. W dniach 13-14 maja 2011 roku młodzież z gimnazjum w ZSO w Wydminach już po raz drugi wzięła udział w Festiwalu Innowatorów zorganizowanym przez Augustowskie Centrum Edukacyjne. Udział gimnazjalistów w Festiwalu odbył się dzięki realizowaniu w szkole projektu „Mały Archimedes”. Uczniowie mieli możliwość uczestniczenia w zajęciach z fizyki, biologii i chemii. Dość nietypowe i bardzo ciekawe zajęcia przygotowali i przeprowadzili pracownicy naukowi z Uniwersytetu w Białymstoku. Nasza młodzież bardzo aktywnie uczestniczyła w zajęciach, chętnie wykonywała doświadczenia i obserwacje. Kolejny Festiwal za rok. W ramach projektu czworo uczniów naszej szkoły wyjedzie w czasie wakacji na obozy naukowe: matematyczno-fizyczny w ośrodku akademickim na Uniwersytecie w Białymstoku oraz biologiczno-geograficzno-chemiczny w Wigierskim Parku Narodowym. Uczniowie poszerzą swoją wiedzę, przeprowadzając samodzielne doświadczenia w specjalistycznych laboratoriach. Dodatkowo będą uczestniczyli w zajęciach kulturalnych (wizyty w teatrze, kinie, muzeum itp.), a także wezmą udział w plenerowych zajęciach edukacyjno-rekreacyjnych. Anna Perdion, Katarzyna Jabłońska, Janusz Radkiewicz Czerwiec 2011 “LOKALNY RYNEK PRACY oczekiwania i perspektywy” Pod taką nazwą 15-go czerwca’11 odbyło się w wydmińskim GOK-u spotkanie zorganizowane przez Powiatowy Urząd Pracy dla wydmińskich pracodawców. Celem spotkania była dyskusja na temat problemów lokalnego rynku pracy oraz możliwości wsparcia przy udziale samorządu gminnego i instrumentów rynku pracy jakimi dysponują Urzędy Pracy. Uczestnikami oprócz przedsiębiorców byli: Mirosław D. Drzażdżewski, Starosta Gizycki oraz Radosław Król, Wójt Gminy Wydminy. Pan Radosław Król w swoim wystąpieniu omówił instrumenty, którymi dysponuje Urząd Gminy Wydminy: - regulacja podatków: możliwość sezonowych obniżek; także umorzeń lub zwolnień; - poprzez przekształcenia własnościowe, z możliwością preferencyjnej sprzedaży; - poprzez ukierunkowane na określone formy przedsiębiorczości plany zagospodarowania przestrzennego; - poprzez inwestycję w infrastrukturę: drogi, woda, kanalizacja, media energetyczne; - poprzez działania promocyjne samorządu, z uwzględnieniem potrzeb pracodawców lokalnego rynku pracy. Wyłowiliśmy istotny, przewijający się w dyskusji motyw: sytuacja rynkowa jest taka, że bardzo często pracodawca, aby wygenerować jakiś zysk sam jest zmuszony własnymi rękami wykonywać pracę, bezpośrednio związaną z wykonaniem produkcji czy usługi, a nie tylko zarządzać firmą, w całym zakresie potrzeb (zaopatrzenie, zbyt, księgowość, etc. ) Z wielu będących w sytuacji własnoręcznej przedstawiamy kilkoro, życząc im, by omawiane na spotkaniu instrumenty wsparcia, jak również przyszłe rozwiązania ustawowe przełożyły się na życie, by były na tyle skuteczne, że będą mogli być li tylko menadżerami swoich firm, zatrudniającymi coraz więcej pracowników. SP w Zelkach Łucja Jurewicz - często własnoręcznie serwuje nam w “Zagłobie”kawę Paulina Żygieło - też wie, jak własnymi rękami złocisty napój nalać i podać Bożena Polak - wszystko postawione na głowie, ręce też Marek Niewiarowski - złota rączka, żadna limuzyna mu się nie oprze PRACA - będzie się działo Zdarzenie - GOK równa szanse Równać Szanse 2010 projekt „Wydminy wczoraj i dziś piękno uchwycone w fotografii”. Gminny Ośrodek Kultury w Wydminach uzyskał dofinansowanie ze środków Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności współpracującej z Polską Fundacją Dzieci i Młodzieży w ramach wspólnie prowadzonego programu „Równać Szanse 2010”. Misją Programu "Równać Szanse" jest wyrównywanie szans na dobry start w dorosłe życie młodzieży z terenów wiejskich i małych miast, poprzez realizowanie przez młodych ludzi samodzielnie i realistycznie określonych celów życiowych. Realizowane projekty powinny rozwijać u młodzieży umiejętność właściwej oceny środowiska, w którym dorasta, umiejętność Pracownia komputerowa samodzielnego i aktywnego planowania własnej przyszłości, umiejętność pozyskiwania wsparcia społecznego, oraz przekonanie Druga pracownia informatyczna o własnych możliwościach poprzez publiczne dzięki życzliwości Pani Jolanty Marozas, prezentowanie własnych działań i ich efektów. Dyrektor ARiMR w Olsztynie oraz Celem naszego projektu „Wydminy wczoraj i dziś staraniom Pana Radosława Króla, Wójta piękno uchwycone w fotografii” jest stworzenie Gminy Wydminy. wystawy oraz multimedialnego albumu historii przemian architektoniczno-społecznych Wydmin, Szkoła w Zelkach wzbogaciła swoją bazę uwiecznionych na fotografiach. Pracę nad dydaktyczną o 15 komputerów, które są prezentem projektem rozpoczęliśmy w styczniu, poszukując od Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Agencji archiwalnych zdjęć Wydmin wśród mieszkańców Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa naszej miejscowości. Spotykaliśmy się z właścicielaw Olsztynie. Dzięki temu powstanie druga mi fotografii, poznając historię miejsc, które pracownia informatyczna, przeznaczona głównie przedstawiały. Pracując w grupach segregowaliśmy dla młodszych uczniów naszej szkoły. Uczniowie i skanowaliśmy zdjęcia, aby potem przerobić je komputerowo. Każde zdjęcie zostało opisane nie tylko będą mogli posługiwać się edytorem (co przedstawia i w jakich latach zostało wykonane). tekstu i grafiki, ale także tworzyć prezentacje, W maju, kiedy wreszcie zawitała wiosna, ruszyliśmy korzystać z pomocy multimedialnych i zasobów w teren, aby fotografować współczesne miejsca Internetu, podczas różnego rodzaju zajęć. Ewa Thomas uwidocznione na starych fotografiach. Wykonaliśmy Dyrektor SP Zelki około 1500 ujęć, aby jak najbardziej precyzyjnie uwidocznić zmiany, jakie zaszły w Wydminach w ciągu ostatniego stulecia. W trakcie tej pracy spotykaliśmy się z życzliwym zainteresowaniem mieszkańców Wydmin. Kolejnym etapem naszej pracy było drukowanie starych i nowych fotografii, ich opis i przeróbka na pokaz multimedialny. Wybrane zdjęcia oprawiliśmy w antyramy. Łącznie przedstawiliśmy około 200 fotografii na wystawie, którą prezentujemy w sali „górnej” Gminnego Ośrodka Kultury w Wydminach od dnia 17 czerwca br. od godz. 17.00, od momentu wernisażu wystawy. Serdecznie zapraszamy na tą wystawę - owoc naszej kilkumiesięcznej pracy. Uczestnicy projektu: Tomek Iwanowski, Karolina Żygieło, Iwona Sidorowicz, Rafał Koleśnik, Magda Kozakiewicz, Ala Dzienisiewicz, Łukasz Gryczon, Marlena Waluś, Kasia Kiszła, Tomek Pryczka, Paulina Grześkowicz, Paula Olejnik oraz Zofia Łopuszyńska, koordynator projektu. Zofia Łopuszyńska st. instruktor GOK Wydminy Str.5 Kurier Wydmiński Widzieliśmy, słyszeliśmy c.d. Czerwiec 2011 30 grudnia’10 - dzieci z Koła Misyjnego kolędują w Urzędzie Gminy Wydminy wójta, w sposób zdecydowany może planować i realizować własne zamierzenia od przyszłego roku, ale to naturalna kolej rzeczy, że teraz najlepiej jak potrafi zrelizuje to, co zastał. Wykonał w pierwszym kwartale 20% rocznego budżetu, jeśli porównać do 3% realizacji w połowie roku poprzedniego, to nie dopuszcza do narastania zaległości.W ramach tego budżetu zostaną zrealizowane inwestycje: stadion gminny w Wydminach, wg planów powinien być on oddany w połowie lipca, a 19 sierpnia zostanie zakończona inwestycja “Moje Boisko ORLIK 2012”, zdobyte zostały w tym roku 6 grudnia 2010 - Ślubowanie Pewne zaszłości sięgają kilku poprzednich kadencji: nie podejmowanie przez 10 lat trudnych, ale ważnych tematów infrastrukturalnych: należą do nich drogi, podłączenia kolejnych wsi do wodociągu, planowanie i wdrażanie ciągów kanalizacyjnych. Czas pomóc bardziej szkołom, w szczególności dotyczy to ZSO Wydminy. Będzie wreszcie stołówka, ale co z budynkiem dydaktycznym? Wymaga on już poważnej modernizacji, szczególnie w swej najstarszej części, gdzie straszą stare grzejniki, grzyb na ścianach. Wieloletnie zaległości dotyczą budynku Gminnego Ośrodka Kultury. Inwestycja zaczęta w 1983 roku nigdy nie została zakończona, odbyło się trochę szczegółowych reperacji (np. częściowe docieplenie), ale to nie jest rozwiązanie, tu naszywanie łatek na nadużyty ciuch nie jest drogą - dla GOKU-u niezbędny jest poważny remont z opracowaniem docelowych funkcji. Budynek, który jest estetycznym reliktem minionych dawno czasów jest wykorzystywany w 1/5 swej powierzchni!. Budynek ten jest kulą u nogi każdego samorządu - czas przestać się go bać i podjąć wyzwanie. Wyremontować go tak, by spełniał wszelkie dzisiejsze standardy, i techniczne, i estetyczne, i funkcjonalności, by każdy metr powierzchni został zagospodarowany, by do dyspozycji społeczności była sala widowiskowa z prawdziwego zdarzenia, gdzie może wystąpić i orkiestra, i duży zespół teatralny, gdzie mogłoby funkcjonować kino, gdzie byłyby odpowiednio wyposażone pracownie z przeznaczeniem dla różnych kół zainteresowań. Taka inwestycja pochłonie duże środki finansowe, ale trzeba ją rozpocząć i etapami, krok po kroku w ciągu kilku lat zrealizować, i sam budynek i jego otoczenie. Jeszcze są środki europejskie, są też środki zewnętrzne polskie: w województwie, też rządowe. O pomocy dla tej inwestycji rozmawiał w kwietniu wójt Radosław Król z wojewodą Marianem Podziewskim, a na początku czerwca gościł wyłącznie na rzecz pomocy dla GOK-u Prof. Wiktora Jędrzejca, Dyrektora Departamentu Szkolnictwa Artystycznego i Edukacji Kulturalnej MKiDN . Droga szukania środków została rozpoczęta, pozostaje nam trzymać kciuki. Tematem zaniedbanym, a z którym trzeba się zmierzyć, to substancja turystyczna gminy. Potencjał ciągle jest, ale w zasobach natury i inwestycjach poczynionych przez osoby fizyczne prowadzące działalność nakierowaną na turystów, zatem rozwijających poziom usług gastronomicznych, noclegów, różnych form rekreacji. Wzorem innych gmin można wzmocnić ten potencjał działaniami w zakresie promocji, informacji (foldery, tablice informacyjne), można zbudować ścieżki edukacyjne, rowerowe, wieże widokowe, park rekreacyjny. Jeśli chodzi o wielofunkcyjny park na rzecz wypoczynku na wodzie i przy niej, to można zagospodarować w tym celu kilka hektarów wyspy, będących w dyspozycji gminy. Skąd wziąć środki? A czy ktoś spróbował w poważny sposób poszukać inwestora? Zapisy w Strategii Gminy Wydminy są od 10 lat martwe nie tylko w tej sprawie. Wójt realizuje aktualnie budżet poprzedniego 18 czerwca’11, w USC - “Żelazne Gody”, 65-lecie pożycia małżeńskiego Stanisławy Stefanii i Józefa Władysława BUGNO Str. 6 7 marca’11 - uroczyste spotkanie w Urzędzie Gminy, od lewej: ks.Kanonik Ryszard Grabowski, ks.Biskup Jerzy Mazur, Wójt Radosław Król 7 czerwca’11, w Malince - Sołtys Anna Piątkowska i Wójt Radosław Król otwierają plac zabaw 17 czerwca’11, na otwarciu wystawy “Wydminy wczoraj i dziś - piękno utrwalone w fotografii” mieliśmy duet wójtów w komplecie: Marię Dolecką i Radosława Króla 15 czerwca’11 - wystąpienie Wójta Radosława Króla na konferencji “Lokalny Rynek Pracy”, zorganizowanej przez Powiatowy Urząd Pracy w Giżycku dodatkowe środki i to będzie sukces na szerszą miarę niż powiatową: cała budowa w ciągu trzech miesięcy! Wszystko wskazuje na to, że wymienione wcześniej 3 inwestycje (stadion gminny, Orlik 2012, stołówka szkolna) zostaną oddane w bliskim sobie okresie: lipiec-sierpień 2011, będzie co świętować. Czeka jednak aktualną władzę wyzwanie niebagatelne: doprowadzenie wody i kanalizacji do miejscowości, które ich nie posiadają lub potrzebują uzupełnień. Kompleksowe rozwiązanie gospodarki wodnościekowej - rozbudowa i modernizacja systemu zaopatrzenia w wodę i odprowadzenia ścieków, I etap 2007-2011 kosztuje kwotę 6 825 503 zł, z tego powinniśmy wydać w tym roku 4 915 209 zł, w tym z dochodów własnych 908 803 zł. Kwota pozostała winna być pozyskana, okaże się, czy się to uda, bo na razie wniosek z Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013 należało wycofać, by dokonać poprawek, bo gmina nasza ma złe wskaźniki do punktacji, min. wykazywane zbyt niskie bezrobocie, bo rzeczywiste jest dużo wyższe, ponadto są duże niezgodności w dokumentacji dotyczącej działek, objętych projektami. Aktualnie dokumentacja jest poprawiana, zostanie jeszcze w tym roku wniosek ponownie złożony - starania o środki zewnętrzne na ten cel dotyczą kwoty w wys. 5 mln zł. Jeśli zostaną owe środki pozyskane chociażby w roku przyszłym, to będzie wielki sukces. Samo opracowa2 czerwca’11 - wizyta Prof.Wiktora Jędrzejca, nie wstępnej dokumentacji będzie nas kosztowało w tym roku 39 245 zł. Dyrektora Departamentu Szkolnictwa Artystycznego Na co dzień bardzo ważne są też realizacje mniejszych kwotowo inwestycji, i Edukacji Kulturalnej MKiDN które definitywnie likwidują jakąś bieżącą uciążliwość, zaspokajają potrzebę, z której spełnieniem trudno dłużej zwlekać. I tak własnym sumptem, przy użyciu własnych pracowników jest remontowany Garbaty Most, już na Dni Wydmin, czyli od 24-go czerwca będzie można po nim znowu swobodnie, bezpiecznie spacerować. Na rozpoczęcie prac związanych z budową kaplicy zostanie wydanych w tym roku 5000 zł. Zakup pompy głębinowej do oczyszczalni ścieków to z kolei wydatek w wys. 7000 zł. Wydatki takie, niby drobne, dodają się do siebie, i tworzą w sumie kwoty dla budżetu poważne, ale załatwiają szybko nie cierpiącą zwłoki potrzebę, a to wszyscy odczuwają i doceniają. Z jednej strony sumy potężne - do których trzeba dodać wydatek w wys. 1 mln zł na przebudowę i adaptację pomieszczeń w GOK-u, a z drugiej te niby drobne, a ważne kroczki, do których należy wydatkowanie funduszy sołeckich, które też załatwia określone, bliskie mieszkańcom poszczególnych wsi cele: remont świetlicy, budowę placu zabaw, pomostu na plaży, czy ścieżki rekreacyjnej, jak chociażby wokół Jeziora Wydmińskiego. Zrobimy zatem skromnymi środkami i mobilizacją społeczną wspomniane ścieżki, deptaki, ale drogi wciąż będą naszym utrapieniem, bo środków nie posiadamy w dalszym ciągu, by ostatecznie tę trudną, wieloletnią zaszłość załatwić. Gmina będzie w sierpniu aplikować o środki rządowe, o tzw. “Schetynówki”. Powiaty łatwiej te środki otrzymują, ale samorządom udaje się też trochę tego tortu skosztować. Tym bardziej, jeśli starania te będą czynione w partnerstwie z Powiatowym Zarządem Dróg, jak również Wojewódzkim. Udaje się czasem z tego centralnego stołu jakiś duży okruch zdobyć, jak chociażby zwiększenie subwencji oświatowej, o czym piszemy na str. 2, jako o ważnym wydarzeniu, bo nie co dzień zdarza się, żeby ktoś w randze Podsekretarza Stanu nasze gminne troski z daleka zobaczył i chciał się nad nimi pochylić. Za to pochylenie się Panu Zbigniewowi Włodkowskiemu, Wiceministrowi Edukacji Narodowej serdecznie dziękujemy. Dziękujemy także Wójtowi Radosławowi Królowi, że mu te naszą troskę tak przedstawił, że stało się,co się stało: pozyskanie 201 000 zł na rzecz spraw remontowych w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Wydminach. Całkowicie domowym, własnym sukcesem jest rozstrzygnięcie, jak będą załatwiane sprawy komunalne, gdyż jesienią Zakład Gospodarki Komunalnej został rozwiązany, bo nie miał już podstaw ustawowych do dalszego istnienia w takiej formule. Na początku grudnia 2010 powstał referat komunalny, rozwiązanie prowizoryczne, tymczasowe - dopiero w maju 2011 po długich debatach, dyskusjach udało się podjąć uchwałę Rady Gminy, dającą podstawy założenia spółki komunalnej - to jest dobry, wspólny krok Wójta i rady Gminy. Samorząd Gminy ma przed sobą drugie półrocze, oby można było kolejne podsumowanie kończyć równie optymistycznie. /Redakcja “Kuriera Wydmińskiego”/ Str. 7 Kurier Wydmiński Moja wieś, moje życie Łękuk Mały Przez wieki na tych terenach władało plemię Galindów, potem jak Krzyżacy wytępili plemiona Pruskie, zaczęła się nowa kolonizacja, wśród osadników przeważali mieszkańcy północnego Mazowsza, nazywani tutaj Mazurami. Łękuk Mały był administracyjnie w państwach: – do 1870 w Królestwie Pruskim, do r. 1945 w państwie niemieckim; od 1945 r. W państwie polskim. ►znaczące daty: 1707 – założenie wsi, w czasie tzw. osadnictwa szkatułowego 1731 - powstał niewielki majątek ziemski - folwark Róg, należał do wolnego chłopa chełmińskiego; przy folwarku znajdowała się cegielnia 1913 - właścicielem majątku wraz z folwarkiem Róg był Carl Pich 1914 – majątek (442,7ha) kupił porucznik Fritz Gustaw Paul Räntsch 1919-1920 – budowa okazałego dwukondygnacyjnego dworu (spłonął w latach 50tych XX w.) z ogrzewaniem centralnym, jedynie w jadalni był piec, a w hallu kominek, przy dworze od r.1921 była cieplarnia 1939 r. – spis wykazał, że wieś miała 176 mieszkańców; zajmowała ona obszar 443 ha (włączając folwark Róg), nadal funkcjonowała cegielnia. Po II wojnie św. – powstało tu państwowe gospodarstwo rolne 1954-1972 r. - administracyjnie wieś podlegała Gromadzkiej Radzie Narodowej w Gawlikach Wielkich 2011 - we wsi mieszka 75 osób w 14 domach ►znaki czasu: park podworski, na wzniesieniu w pobliżu Jeziora Łękuk, (pow. 5,81 ha), występuje tu 28 gatunków drzew i krzewów, zachowany starodrzew (klony pospolite, brzozy, jesiony, dęby i lipa) projekt założenia: arch. Heydenreich, 1921 r.; projekt rewitalizacji: arch. krajobrazu Agnieszka Piotrowska; realizacja: inż. Eugeniusz Przyłucki, 2004-2009 dwa budynki gospodarcze, powstałe ok.1920; cmentarz ewangelicki, założony ok.poł. XIX w ►godne uwagi: - w latach 2008-2010 w ramach Projektu RPO Warmia i Mazury Folwark Łękuk Przyłuccy Spółka Jawna w jednym z budynków byłego folwarku stworzył Ośrodek Aktywnej Rekreacji z noclegami, wypożyczalnią sprzętu wodnego i rekreacyjnego oraz banią ruską na pomoście. Ośrodek w stałym rozwoju, planowany jest remont kolejnego budynku gospodarczego na cele turystyczne; - znajdują się tu dwa jeziora: Łękuk i Róg; przez Łękuk przebiega szlak rowerowy, czerwony Podróże podniebienia Daleko, kuchnia arabska: PIECZONA RYBA nadziewana orzechami 4 duże pstrągi (ew. inna biała ryba) 4 łyżki oliwy 1 posiekana cebula 1 zielona słodka papryka, posiekana 10 dag zmielonych orzechów 2 łyzki posiekanej zielonej pietruszki sól, świeżo zmielony pieprz plasterki cytryny, gałązki natki pietruszki Marynata: 4 łyżki oliwy, sól, sok z 2 cytryn, 2 roztarte ząbki czosnku 1. Składniki marynaty wymieszać. 2. Całe ryby sprawione (z głowami i ogonami, choć bez oczu i skrzeli) włożyć do płaskiego naczynia, polać marynatą, odstawić na 4-6 godz., obracając kilkakrotnie. 3.Piekarnik nagrzać do temperatury 200°C. 4. Oliwę rozgrzać, wsypać cebulę, smażyć na złoty kolor, dodać paprykę i orzechy, często mieszając smażyć na średnim ogniu przez 5 minut lub do miękStr. 8 - dawniej Klein Lenkuk Jezioro Łękuk Przedwojenny Folwark Łękuk -dzieci w parku na tle dworu Pelagia Konopko, najstarsza (89 lat) mieszkanka Łękuka O czasach tuż po II wojnie światowej - o nowszych też trochę - opowiada Pelagia Konopko: “Przyjechałam tu z rodzicami w 1947 roku przyjechałam (śmiech),..przywieźli nas tu nie pytając o zgodę, bo to była Akcja “Wisła”. Zajechali żołnierze do naszej wsi Lipina (pow. Lubaczów), kości papryki, zestawić z ognia, wymieszać z natką pietruszki, przyprawić solą i pieprzem. 5. Masą warzywną nadziać pstrągi, spiąć wukałaczkami lub zeszyć. 6. Ryby ułożyć jedną warstwą na płytkiej blaszce wysmarowanej oliwą i piec w gorącym piekarniku 20-30 minut, polewając 2-3 razy marynatą. Pstrągi są upieczone, gdy płetwy dają się łatwo wyjąć. 7. Podawać na gorąco lub na zimno ze świeżym pszennym pieczywem. Przybrać zieleniną. dali nam 2 godziny, żebyśmy do podstawionego wozu spakowali, co tam uznamy za potrzebne na drogę. I tak wyruszyliśmy w tę daleką drogę, za wozem człapały krowa i jałówka, przytroczone postronkami, potem już koleją dojechaliśmy (z tydzień to trwało) do Orłowa i zamieszkaliśmy w pustym domu bez drzwi i okien, bo wtedy już innych wolnych domostw nie było. Początki nie były łatwe: raz w tygodniu chodziłam pieszo do Wydmin, niosłam stamtąd na plecach kaszę i jęczmień, też trochę pieniędzy na chleb, cukier, warzywa - przyjechaliśmy w lipcu, po zasiewach, po nasadzeniach, więc otrzymywaliśmy takie tygodniowe zapomogi, tyle że było do nich 25 km w jedną stronę. Co tu było w Łękuku? Pusty dwór, za kilka lat spalił się - póki co było tam pusto, meble wyszabrowane, rolniczego sprzętu też już nie było. Ale trochę żywego było: cztery pary ciężkich poniemieckich koni, pewnie dlatego, że ich ciężki powolny chód hamowałby szabrownikom ten ich szybki interes. W czworakach były jeszcze dwie rodziny niemieckie, czy jak pan mówi, starzy Mazurzy. Dogadywaliśmy się z nimi łatwo: oni trochę rozmawiali po polsku, my trochę po niemiecku, bo obie z siostrą byliśmy na robotach w Niemczech. Wszystko człowiek może wytrzymać, najgorsze co mi się zdarzyło, to śmierć dziecka w połogu w 1953, bo karetka zakopała się w Szczybałach Orłowskich, ostry luty wtedy był. I tak żyję tu sama, mąż zmarł 25 lat temu, siostra przed 4 laty, mam 4 kury, koguta z nimi rozmawiam i kręcę się w ogrodzie tu i tam...” Żyj zdrowo Kilka recept z medycyny Ludowej na Kresach Bolą stawy? Dieta z ryżu bez soli. Bierzemy 2 szklanki ryżu, zalewamy go wodą surową na 10 godzin. Następnie wodę odlewamy i stawiamy garnek ryżu na ogniu, zalewamy świeżą wodą. Jak tylko ryż zakipi, wodę zlewamy i przemywamy ryż chłodną wodą, tak powtarzamy kilka razy. Po ugotowaniu spożywa się /Proporcje dla 4-6 osób/ bez “dobawek” (dodatków), na pusty żołądek, 2-3 godziny przed śniadaniem. Pełen czas kuracji: 1,5 blisko, nad Niemnem: WĄTRÓBKA "PTASIA GRYPA” miesiąca. Bolą nerki? Wątróbkę kury, a może i z innego ptactwa, narżnąć w niewielkie kawałki. Usmażyć na oleju z cebulką porżniętą w półkrążki. Ułożyć w formy, zalać majonezem, posypać tartym serem, zapiekać w duchówce. Przy podaniu posypać posiekanym koperkiem. b.blisko, między ustami a brzegiem pucharu: Cocktail ROSE DE VARSOVIE (róża z Warszawy) Skład: 3/6 wódki wyborowej, 2/6 Cherry Cordial, 1/6 likieru Cointreau, 1 łyżeczka Angostury, wymieszane z lodem. Podać z wiśnią. Dwie garści liści czarnej porzeczki zalewamy wrzątkiem (0,5l), przykrywamy, pozwalamy ostygnąć do temperatury letniej. Liście usuwamy. Stawiamy na mały ogień, wsypujemy garść jagód czarnej porzeczki i nagrzewamy do kipienia. Możemy wykorzystywać materiał leczniczy wysuszony, jak i świeży. Okres kuracji nieograniczony. Nie ma sił? Na to spróbujemy przygotować takie lekarstwo: jedną stołową łyżkę miodu zmieszać z dwiema stołowymi łyżkami soku jabłkowego lub cytryny. Pić przed spożyciem posiłku. Czerwiec 2011 GOK Wydminy „Dni Rodziny” w Wydminach W ramach XIII Warmińsko-Mazurskich Dni Rodziny, 11 czerwca br. w Gminnym Ośrodku Kultury odbył się finał ich obchodów, współorganizowany przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej i Gminny Ośrodek Kultury w Wydminach. Niesprzyjająca aura nie przeszkodziła nam i imprezę przenieśliśmy do sali w GOK-u. Dla dzieci, rodziców i dziadków wystąpił teatr „Art.-Re” z Krakowa. Ogłoszone zostały wyniki konkursu plastycznego pn. „Rodzina najważniejsza postaw na rodzinę”. Laureaci otrzymali nagrody, które pozwolą im rozwijać talenty plastyczne. Przygotowaliśmy także konkursy sprawnościowe, w których uczestniczyły dzieci z rodzicami. Po tych wrażeniach wyjątkowo smakował poczęstunek, jaki przygotowali organizatorzy dla wszystkich uczestników imprezy. Te parę godzin to by bezcenny czas, jaki dzieci mogły spędzić na wspólnej zabawie z rodzicami. Wspólna zabawa z artystami z Art-Re X Jubileuszowy Festiwal Chórów Klubów Seniora w Wydminach 28 maja 2011r. w Gminnym Ośrodku Kultury w Wydminach gościliśmy 17 chórów klubów seniora na jubileuszowym X Festiwalu Chórów Klubów Seniora. Otwarcia festiwalu dokonała pani Maria Dolecka, z-ca Wójta Gminy Wydminy. Na scenie w sali „górnej” GOK wystąpiły: Chór Klubu Seniora z GOK Wydminy, , Chór „Melodia” z Kętrzyna, zespół „Sterławiacy” i „Ryńskie Wrzosy” z Rynu, zespół „Srebrna Nutka” i Nauczycielski Chór Kameralny z Giżycka, chór „Złota Jesień” z Augustowa, grupę śpiewaczą „Niezapominajka” ze Srokowa, zespół „Oleckie Echo” z Olecka, „Kalina” z Miłek, „Barwy Jesieni” i „Absolwent” z Buder, zespół „Zielonego Borku” z Reszla, „Mazury” ze Szczytna, „Raczkowiacy” z Raczek, „Mazury” ze Starych Juch” oraz litewski zespół „Teviskes Aidai” z Puńska. Każdy z zespołów zaprezentował 4 utwory, w tym jeden z kresów. Wzruszającym momentem były życzenia wszystkich uczestników festiwalu dla naszych, wydmińskich seniorek świętujących 10-lecie występów artystycznych. Na zakończenie 300-osobowy chór zaśpiewał pieśń „Piękna nasza Polska cała”. Jak co roku festiwal był okazją do wspaniałej integracji seniorek i seniorów, wspólnej zabawy i wymiany doświadczeń. To niesamowite, jak wiele radości i pogody ducha jest w tych ludziach, których wiek nie ogranicza, aby realizowali oni swoją pasję. Zofia Łopuszyńska, inst. GOK Wydminy Chór Klubu Seniora z Wydmin Zespół Szkół Gawliki Wlk. Wizyta uczniów kl. I i II Gimnazjum z Gawlików w Urzędzie Gminy Wydminy W ramach zajęć wiedza o społeczeństwie, 18 maja 2011r. w godzinach popołudniowych uczniowie naszej szkoły uczestniczyli w spotkaniu z wójtem Gminy Wydminy, p. Radosławem Królem. Najpierw udaliśmy się na sesję Rady Gminy Wydminy, gdzie zostaliśmy serdecznie przywitani przez przewodniczącego RG p.Bogusława Romatowskiego. Udało się nam wysłuchać 1,5 - godzinnej informacji na temat zadań gminy, które realizowane są na bieżąco. Nie uniknęliśmy także wiadomości mówiących o różnych problemach, które pojawiają się podczas prowadzonych inwestycji na terenie gminy. Naszym zadaniem było także poznanie struktury organizacyjnej Urzędu Gminy Wydminy. Dzięki serdeczności Pana Radosława Króla zostaliśmy oprowadzeni po wszystkich pokojach biurowych i mogliśmy w ciszy wysłuchać pełnej informacji o działaniach poszczególnych pracowników, zobaczyliśmy stanowiska ich pracy, poznaliśmy zadania referatów istniejących w urzędzie. Jak zwykle duże wrażenie sprawiła na nas Sala Ślubów, gdzie złożyliśmy także podziękowania p. Wójtowi za poświęcony czas i ciekawą formę przekazu informacji. Kwiaty oraz słowa: - Ogromnie dziękujemy Wójtowi Gminy Wydminy p. Radosławowi Królowi, że mimo wielu obowiązków, w tym także w trakcie posiedzenia sesji Rady Gminy Wydminy, znalazł chwilę dla nas gimnazjalistów - padły z ust uczniów kl. I i II G. Być może któraś z informacji okaże się bezcenna podczas nowego egzaminu gimnazjalnego w 2012 r., który także obejmuje WOS. A o wartości spotkania niech świadczą słowa jednego z uczestników wyjazdu: A kiedy znowu spotkamy się w Urzędzie Gminy Wydminy? Uczniowie Gimnazjum w Gawlikach Wielkich Wizyta w Urzędzie Gminy Wydminy Przedstawiciele Zarządu Dróg Powiatowych W Giżycku z wizytą w Gawlikach Wielkich. W drugim semestrze bieżącego roku szkolnego klasa I Gimnazjum w Gawlikach Wielkich uczestniczyła w projekcje „Akademia Uczniowska”. Nasze działania polegały na tym, że mierzyliśmy prędkość poruszania się samochodów na terenie zabudowanym. Mieliśmy okazję spotkać się z policją i jej radarowymi tajnikami, co widać na zdjęciu. Po zmierzeniu szybkości samochodów nasze obliczenia były bliskie wynikom radaru policyjnego. Okazało się, że większość kierowców przekracza dozwoloną prędkość w pobliżu szkoły. W związku z tym napisaliśmy prośbę do Starosty Powiatu Giżyckiego o umieszczenie progu zwalniającego na drodze. Pan Starosta zainteresował się naszym listem, czego dowodem była wizyta w szkole dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych p. J. Pipiro oraz zastępcy dyrektora p. G. Moszczyńskiego, którzy wyjaśnili nam swoje działania. Po rozważeniu wszystkich za i przeciw doszliśmy do wniosku, że nie warto instalować progu zwalniającego, gdyż pomysł ten najprawdopodobniej nie zda egzaminu. we barierki oraz wąski chodnik na moście. Panowie obiecali nam podjęcie działań w tym kierunku. Stwierdziliśmy jednak zgodnie, że nawet najlepsze środki techniczne nie pomogą, jeśli kierowcy jadąc obok szkoły, nie będą respektować znaku ograniczenia prędkości do 30km/h. Apelujemy więc do wszystkich, szczególnie podczas wakacji, byście ograniczyli prędkość jadąc samochodem, gdyż może komuś stać się nieodwracalna krzywda. Aby uzyskać więcej informacji na ten temat, należy wejść na blog centralny Akademii Uczniowskiej i na liście odszukać nasz: „Mazurska prędkość”. Krystian Bierć, uczeń klasy I Gimnazjum w Gawlikach Wielkich Z radarem na ty... Biblioteka w Gawlikach Wielkich ogłasza konkurs fotograficzny “Na najciekawsze zdjęcie z wakacji” Regulamin konkursu otrzymasz w Bibliotece w Gawlikach Wielkich lub drogą elektroniczną: [email protected] W konkursie mogą wziąć udział wszyscy mieszkańcy Gminy Wydminy. Do puli laureatów może zostać zakwalifikowane tylko jedno zdjęcie uczestnika. Prace należy dostarczyć do Organizatora do dnia 09.09.2011r. Główna nagroda w konkursie to aparat fotograficzny. Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie Regina Tuniewicz, Biblioteka w Gawlikach Wielkich TWOJA FOTOGRAFIA ZDJĘCIA TAKIE JAK LUBISZ Str. 9 Kurier Wydmiński Co w trawie piszczy NGO ZARZĄDZENIE Nr 44/2011 Wójta Gminy Wydminy z dnia 06 czerwca 2011 roku w sprawie ogłoszenia otwartego konkursu ofert na wykonanie zdań publicznych samorządu Gminy Wydminy przez organizacje pozarządowe. 13 czerwca’11 na polu obywatela Władysława Króla wylądował pod Wydminami nie zidentyfikowany obiekt latający - może UFO? Chyba jednak nie, bo nikogo z chętnych, którzy nadbiegli, nie porwano. Na podstawie art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz. U. Nr 96, poz. 873 z późn. Zm.)oraz zgodnie z programem współpracy Gminy Wydminy z organizacjami pozarządowymi na rok 2011 zgodnie z uchwałą Nr V/17/2011 z dnia 25 stycznia 2011 roku, zarządzam co następuje: §1 Ogłaszam otwarty konkurs ofert na wykonanie zadań publicznych w zakresie pomocy społecznej; krajoznawstwa i turystyki oraz wypoczynku dzieci i młodzieży; wspierania i upowszechniania kultury fizycznej i sportu; kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego; działania na rzecz osób w wieku emerytalnym; przeciwdziałania patologiom społecznym; działalności wspomagającej rozwój wspólnot i społeczności lokalnych. §2 Ogłoszenie stanowi załącznik nr 1 do niniejszego zarządzenia. §3 Informacja o ogłoszeniu konkursu zostanie zamieszczona na stronie BIP oraz tablicy ogłoszeń Urzędu Gminy w Wydminach. §4 Zarządzenie wchodzi w życie z dniem podjęcia. Wójt Gminy Wydminy (-) mgr inż. Radosław Król Załącznik nr 1 do Zarządzenia Nr 44/2011 Wójta Gminy Wydminy z dnia 06 czerwca 2011 roku Wójt Gminy Wydminy ogłasza otwarty konkurs ofert na wykonanie zadań publicznych samorządu gminy Wydminy w 2011 roku przez organizacje pozarządowe Uff! Nareszcie! Podobno już po suszy. Dłoń Zygmunta Piotrowskiego, Przewodniczącego Rady Powiatu Izby Rolniczej w Gizycku w sprawach ziemskich jest miarą wzorcową jak słynny metr w Sèvres pod Paryżem. Jeśli Pan Zygmunt zaczął dłoń w szpary wkładać, to sytuacja zbliżała się do krytycznej. Pan Zygmunt jednak 15-go czerwca przekazał “Kurierowi Wydmińskiemu stanowczy i jasny werdykt: Ziemia w najbliższym czasie nie będzie pękać! My też zatem nie pękamy... w najbliższym czasie. Bobrze gdzie jesteś? Chcemy negocjować! Na tym temacie na razie wszyscy eksperci wywalają się jak nie przymierzając widoczne na zdjęciu drzewo. A problem jest, wystarczy porozmawiać z leśnikami i rolnikami. Jesteśmy akurat między Rantami a Hejbutami, ale takie efekty działań bobrów spotykamy często, jak gmina długa i szeroka po prostu nagminnie. Chłopaki, zróbta cóś! Str. 10 Na podstawie art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz. U. Nr 96, poz. 873 z późn. zm.) oraz zgodnie z załącznikiem nr 7 do Uchwały Rady Gminy Nr VII/22/2011 z dnia 09 marca 2011 r. i programem współpracy Gminy Wydminy z organizacjami pozarządowymi na rok 2011 zgodnie z uchwałą Nr V/17/2011 z dnia 25 stycznia 2011 roku, zarządzam co następuje: Wójt Gminy Wydminy ogłasza otwarty konkurs ofert. §1 Rodzaj zadania 1. Szczegółowy zakres zadań Samorządu Gminy Wydminy, w zakresie których współpracuje on z organizacjami pozarządowymi został wskazany w Programie współpracy Gminy Wydminy z organizacjami pozarządowymi oraz podmiotami wymienionymi w art. 3 ust. 3 ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie na rok 2011. 2. Konkurs ofert obejmuje wsparcie realizacji zadań Samorządu Gminy Wydminy: 1) w zakresie pomocy społecznej planowana kwota 2 000,00 zł. - zapewnienie opieki nad dziećmi z rodzin ubogich, niewydolnych wychowawczo i ekonomicznie oraz zagrożonych patologią społeczną; - wsparcie usługami specjalistycznymi mieszkańców znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej, w szczególności obłożnie chorych, wykluczonych oraz dotkniętych patologią społeczną; - wspieranie rodziny w wypełnianiu funkcji opiekuńczo wychowawczych. 2) w zakresie krajoznawstwa i turystyki oraz wypoczynku dzieci i młodzieży planowana kwota 4 000,00 zł. - organizacja imprez turystycznych, promocyjnych; - wyznaczanie nowych i odnawianych znanych szlaków turystycznych; - wydawnictwa promocyjne i reklamowe. 3) w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej i sportu - planowana kwota 2 000,00 zł. - rekreacja aktywne formy spędzania czasu wolnego; - współzawodnictwo sportowe dzieci i młodzieży w różnych dyscyplinach sportu; - organizacja i uczestnictwo w lokalnych, regionalnych, ogólnopolskich, międzynarodowych imprezach sportowych; - organizacja pozalekcyjnego życia sportowego dzieci i młodzieży. 4) w zakresie kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury I dziedzictwa narodowego planowana kwota 4 000,00 zł. - organizacja i wspieranie wydarzeń kulturalnych i artystycznych oraz ich promocji; - wspieranie niskonakładowych, niekomercyjnych, nie przeznaczonych do sprzedaży wydawnictw i publikacji tematycznie związanych z Gminą; - wspieranie organizacji różnych form edukacji kulturalnej i artystycznej mieszkańców (warsztaty, prowadzenie stałych form pracy artystycznej, prowadzenie zespołów); - wspieranie amatorskiego ruchu artystycznego; - upowszechnianie, promocja i popularyzacja lokalnej twórczości i wykonawstwa artystycznego. 5) w zakresie działania na rzecz osób w wieku emerytalnym - planowana kwota 2 000,00 zł. - wspieranie działań na rzecz osób starszych. 6) w zakresie przeciwdziałania patologiom społecznym - planowana kwota 2 000,00 zł. - wspieranie integracji społecznej osób zagrożonych wykluczeniem społecznym; - prowadzenie punktu informacyjno konsultacyjnego dla osób uzależnionych i ich rodzin; - działania w zakresie profilaktyki oświatowo zdrowotnej, edukacji i promocji zdrowego stylu życia, szczególlnie wśród dzieci i młodzieży; - promocja zdrowia i zachowań pro zdrowotnych; - organizacja półkolonii z elementami profilaktyki dla dzieci z rodzin zagrożonych patologią w okresie ferii zimowych; - organizacja wypoczynku letniego z elementami profilaktyki dla dzieci z rodzin zagrożonych patologią; - popularyzacja rozwijania zainteresowań i kształtowania zachowań sprzyjających zdrowiu przez czynny udział W zajęciach muzyczno ruchowych. 7) w zakresie działalności wspomagającej rozwój wspólnot i społeczności lokalnych planowana kwota 4 000,00 zł. - wsparcie inicjatyw integrujących społeczność ukraińską i polską z terenu naszej gminy, rozwijanie kontaktów miedzy społeczeństwem oraz przybliżenie społeczności lokalnej folkloru i kultury ukraińskiej. 8) dofinansowanie wkładu własnego projektów finansowanych ze środków zewnętrznych. §2 Termin, warunki składania ofert 1. W konkursie mogą brać udział organizacje pozarządowe oraz podmioty wymienione w art. 3 ust. 3 ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie oraz w art. 25 ust. 1 pkt 2 ustawy o pomocy społecznej prowadzące działalność statutową w zakresie zadań wymienionych w §1, z wyłączeniem podmiotów, które nieprawidłowo wykonały zlecone lub powierzone zadania lub nieprawidłowo rozliczyły dotacje przyjazne z budżetu gminy Wydminy w ciągu trzech lat poprzedzających rok, którego dotyczy konkurs. 2. Oferta powinna zawierać: szczegółowy zakres rzeczowy zadania publicznego proponowanego do realizacji; a) termin i miejsce realizacji zadania publicznego; b) kalkulację przewidywanych kosztów realizacji zadania publicznego; c) informację o wcześniejszej działalności podmiotu składającego ofertę w zakresie, którego dotyczy zadanie; d) informację o posiadanych zasobach rzeczowych i kadrowych zapewniających wykonanie zadania, w tym o wysokości środków finansowych uzyskanych na realizację danego zadania z innych źródeł; e) deklarację o zamiarze odpłatnego lub nieodpłatnego wykonania zadania, f) inne informacje i dokumenty wynikające ze wzoru oferty. UWAGA: sprawozdanie finansowe organizacji pozarządowych, będące załącznikiem do oferty, dotyczy roku 2010. Powinno ono zawierać wszystkie trzy elementy, tj.: bilans, rachunek wyników, informację dodatkową. 3. Druki ofert znajdują się na stronie internetowej Urzędu Gminy w Wydminach http://bip.warmia.mazury.pl/wydminy_gmina_wiejska/, zakładka organizacje pozarządowe. Druki w wersji papierowej można również pobrać osobiście w siedzibie Urzędu. 4. Kompletne oferty należy składać w zamkniętych kopertach z dopiskiem "OTWARTY KONKURS OFERT NA WYKONANIE ZADAŃ PUBLICZNYCH PRZEZ ORGANIZACJE POZARZĄDOWE W 2011r." do dnia 27 00 czerwca 2011r. do godz.: 10 w Urzędzie Gminy w Wydminach lub przesłać pocztą na adres Urzędu tj.: 11510 Wydminy, ul. Grunwaldzka 74. W przypadku ofert nadesłanych drogą pocztową rozpatrywane będą wyłącznie oferty, które Urząd Gminy otrzyma w w/w terminie składania ofert. 5. Oferty złożone na innych drukach, niż wymagane, niekompletne lub złożone po terminie zostaną odrzucone z przyczyn formalnych. Pełny tekst załącznika: http://bip.warmia.mazury.pl/wydminy_gmina_wiejska/ Czerwiec 2011 Kurier Sportowy Wakacyjny kalendarz imprez sportowych Data 04-15.07.2011 Impreza O bóz s portowy, Półfinał Mistrzostw Polski do lat 10 „Z podwórka na stadion”dziewczęta W yścig k olars ki o puchar Wójta Gm iny W ydm iny miejsce Kluczbork 16.07.2011 Mazur y-W ydminy Cup 2011 Orlik , G awliki W ielkie 17.07.2011 Mazur y-W ydminy Cup 2011 Orlik , G awliki W ielkie 30.07.2011 Mazuc hówka Cup Turniej piłki nożnej Mazuchówka 1.08.2011 Mazuc hówka Cup T urniej piłki nożnej Mazuchówka 6.08.2011 T urniej piłk i nożnej dziewczyn i c hłopców Mazuchówka - W ydminy 07-13.08.2011 O bóz k adry województwa młodziczek i juniorek młods zyc h Siedem zawodniczek LUKS „Sport z Kulturą” ZSO W ydminy „Sportowe wakacje” obóz piłkarski Mistrzów W ojewództwa do lat 11, turniej Im.M.W ielgusa - dziewczęta Uroczyste otwarcie stadionu w W ydminach Węgorzewo 10.07.2011 PIŁKARKI LUKS „SPORT Z KULTURĄ” ZSO WYDMINY MISTRZYNIAMI WOJEWÓDZTWA U-10! 8 czerwca w Olsztynie odbył się Finał Wojewódzki turnieju „Z podwórka na stadion” o Puchar Tymbarku. Na sześciu boiskach akademickiego stadionu w Kortowie rywalizowało 15 zespołów dziewczęcych i 20 chłopców. Powiat Giżycki w tych rozgrywkach reprezentowały dwa zespoły LUKS „SPORT Z KULTURĄ” ZSO WYDMINY. Chłopakom z Wydmin niestety nie udało się pokonać silnych rywali w grupie eliminacyjnej.Ogromną niespodziankę sprawiły za to młode piłkarki, które po całym dniu upalnych sportowych emocji wróciły do Wydmin z Pucharem Tymbarku! W pierwszym meczu grupowym wydminianki zremisowały z Gołdapią 1:1. Bramkę na wagę cennego remisu zdobyła kapitan drużyny Monika Stefaniak. W drugim spotkaniu piłkarki z Wydmin nie dały szans rówieśniczkom z Gronowa Elbląskiego. Wynik 6:0, cztery bramki Moniki Stefaniak, dwie Zosi Warszewskiej. W ćwierćfinale rywalkami Sport z Kulturą było SP Mroczno. Dwie bramki Moniki Stefaniak dały zwycięstwo 2:0. Półfinał to zacięty mecz z Biskupcem. Niezawodna Monika Stefaniak dwukrotnie pokonuje bramkarkę rywalek , natomiast bramkarka Wydmin, Inga Januszkiewicz w trzecim meczu z rzędu zachowuje czyste konto. 2:0 dla Wydmin i awans do wielkiego finału! Tam na dziewczyny czekał bardzo silny zespół z Białej Piskiej. Spotkanie rozpoczęło się nie pomyśli wydminianek. W 3 minucie meczu bramkę zdobyły przeciwniczki i wyszły na prowadzenie 1:0. Piłkarki z Wydmin nie załamały się i ruszyły do ataku. Dowodzone przez Monikę Stefaniak piłkarki z Wydmin zdobywały kolejne bramki. Pierwszą strzela Monika, drugą Zosia, trzecią Wiktoria Gotkowicz. Wynik końcowy 3:1 dla Wydmin! Mimo dużego zmęczenia dziewczyny nie kryły swojej radości z Mistrzostwa Województwa. Inga Januszkiewicz po raz kolejny udowodniła, że w bramce można na nią liczyć. W całym turnieju znakomicie spisywały się obrończynie. Julia Kolendo, Patrycja Kuźmińska i Zuzia Osinka bardzo skutecznie powstrzymywały ataki rywalek. Organizatorzy turnieju najlepszą piłkarką turnieju jednogłośnie wybrali Monikę Stefaniak. Na uroczystej dekoracji dziewczyny otrzymały okazały puchar, medale, koszulki, czapki i ręczniki ufundowane przez sponsora głównego , firmę Tymbark. Największą jednak nagrodą jest wyjazd dziewczyn na „Sportowe Wakacje”. Sportowe wakacje to dziesięciodniowy obóz piłkarski, który jest zarazem Półfinałem Mistrzostw Polski. Tam spotkają się z województwem mazowieckim, łódzkim i podlaskim. Dwie najlepsze drużyny awansują do Finału Mistrzostw Polski U-10. Obóz odbędzie się w terminie 04-15 lipca w Kluczborku. LUKS „Sport z Kulturą” ZSO Wydminy wystąpiły w składzie: Zosia Warszewska, Magda Romanowska, Kornelia Kazaniecka, Maja Dawidowicz, Inga Januszkiewicz, Monika Stefaniak, Julia Kolendo, Paulina Zubrzycka, Zuzia Osinka, Ola Binik, Patrycja Kuźmińska, Pierwsza z lewej Najlepsza Zawodniczka Turnieju Monika Stefaniak z najlepszą bramkarką, królową strzelczyń i Kubusiem 12-23.08.2011 20.08.2011 Gmina W ydminy Kluczbork Wydminy 20 -21.08.2011 Mecz ligi okręgowej juniorów . LKS - Mazury 27-28.08.2011 Mazur y W ydminy Cup 2011 Orlik , G awliki W ielkie 27-28.08.2011 Mecz ligi okręgowej juniorów Mecz ligi okręgowej trampk arzy Mecz ligi okręgowej młodzic zek Mazuchówka Gawlik Arena, liderzy grupy 1996 i starsi Nasze siatkarki na podium w Mistrzostwach Województwa Warmińsko-Mazurskiego. 15 czerwca na plaży miejskiej w Giżycku odbyły się Mistrzostwa Województwa Warmińsko-Mazurskiego WMZ LZS w Plażowej Piłce Siatkowej Dziewcząt Szkół Gimnazjalnych. W turnieju wzięło udział sześć zespołów: Gimnazjum Ostróda, Dźwierzuty, Bartoszyce, Ząbrowo, Wydminy i Gimnazjum Nr 1 Giżycko. Drużyny zostały podzielone na 2 grupy. Mając do dyspozycji jedno boisko, mecze rozgrywano do jednego wygranego seta. Nasze dziewczęta od samego początku walczyły o każdy punkt. Pierwsze spotkanie zagrały z Ząbrowem, któremu niestety uległy przegrywając 1:0. W drugim meczu z Gimnazjum Nr 1 grały dużo pewniej i pokonały rywalki. To zwycięstwo dało im przepustkę do gry o 3 miejsce. Rywalkami, które zajęły również drugie miejsce był zespół z Bartoszyc. Nasze zawodniczki wykazały się sprytem, dobrą zagrywką I świetnym przyjęciem. Te umiejętności pomogły im wygrać z drużyną przeciwną i uplasować się na trzecim miejscu. W finale spotkały się natomiast drużyny z Ostródy i Ząbrowa. Obie drużyny grały bardzo dobrze, zapewniając kibicom wielkie widowisko. Jednak zwycięzcami spotkania, a tym samym Mistrzem Województwa zostały siatkarki z Ostródy. Zespół Wydmin reprezentowały: Martyna Żygieło, Kamila Pietryga i Paulina Zabawska. Gratulujemy naszym dziewczętom i trenerowi oraz życzymy dalszych sukcesów! Jarosław Binik, trener zespołu I kolejka Mazury Wydminy Cup Pierwsza kolejka zmagań zakończyła się wyjściem na prowadzenie reprezentacji LUKS Sport z Kulturą ZSO Wydminy B, która po dwóch spotkaniach ma 4 punkty. Na drugim miejscu klasyfikują się ich starsi klubowi koledzy z zespołu A, którzy po walkowerze z Mamrami mają 3 punkty. Trzecie miejsce z jednym punktem zajmują Czerwone Diabły z Gawlików Wielkich. Niestety mimo przełożenia meczy na kolejny termin, nie udało się młodym giżycczanom zaprezentować swoich umiejętności w pierwszej kolejce i po walkowerach zajmują ostatnie miejsce w tabeli. System rozgrywek pozwala im jednak na odrobienie strat, ponieważ jest to teoretycznie najsilniejsza ekipa. W klasyfikacji strzelców prowadzi Łukasz Wilgocki (Czerwone Diabły) z trzema golami, a tuż za nim jest Michał Rożenko z LUKS Sport Z Kulturą B, który na swoim koncie ma dwa trafienia. Dziewczyny na 3 stopniu podium Str.11 Aktualności Szeptem - na naturalnym zakwasie Od początku czerwca mamy nowego Sekretarza Gminy Wydminy. W drodze awansu wewnętrznego Wójt Radosław Król mianował na to stanowisko Panią Jolantę Wilczewską. Pani Jola mieszka w Wydminach od urodzenia, a w Urzędzie Gminy pracuje nieprzerwanie od 1981 roku, od 1987 roku na stanowisku Z-cy Kierownika USC. Jest absolwentką: - Centrum Kształcenia Ustawicznego w Kętrzynie - specjalność: administracja państwowa; - Prywatnej Wyższej Szkoły Zawodowej w Giżycku, (studia I stopnia) - specjalność: administracja państwowa. Na zegarze 15-a, a Pani Jola pracuje, z uśmiechem ▼ UWAGA! Nowe godziny przyjęć mieszkańców. Wójt Radosław Król zaprasza zainteresowanych bezpośrednią z nim rozmową w poniedziałki w godz. 14-16 ▼ W dniach 11-14 czerwca’11 we wsi Radzie przebywała 5-osobowa grupa Japończyków, wśród nich Toshikazu Kamoji, posiadający tytuł Narodowy Skarb Japonii. Jest właścicielem pracowni w Tokio, wyspecjalizowanej w tworzeniu peruk dla tradycyjnego teatru Kabuki. Jego rodzony brat, artysta plastyk Koji Kamoji ukończył warszawską ASP i od 50 lat tworzy i mieszka w Warszawie. T. Kamoji, Narodowy Skarb Japonii i T. Wasilewska, Wiceprezes Fundacji Teatr IOTA Tolerancja, wiatrem podszyta I mamy za sobą kolejną sesję Rady Gminy, jedenastą w tej kadencji samorządu. Była ona oprócz spodziewanych tematów bieżących, ważnych dla mieszkańców gminy - okraszona wizytą Pana Mirosława Dariusza Drzażdżewskiego, Starosty Giżyckiego. Zajął swoją wypowiedzią i dyskusją, Pan Starosta, niemałą część sesji, ale warto było, choć na początku wydawało nam się, że powinno to być osobne spotkanie z lokalną społecznością. Dwa ważkie tematy podjął Pan Starosta, jeden już wcześniej sygnalizowany - dotyczący dróg powiatowych - i drugi przedstawiający sytuację Szpitala Powiatowego w Giżycku,ze szczegółową artykulacją jego zadłużenia wynoszącego 4,5 mln zł. Współpraca w obrębie zarządzania drogami, w tym ich remontów, zawsze wymagała współpracy i nie jest zaskoczeniem, że jest kontynuowana, z gminną wkładką w środkach finansowych zresztą. Natomiast propozycja zawiązania spółki, z udziałami własnościowymi gmin naszego powiatu, która byłaby właścicielem szpitala i nim zarządzała, to jest propozycja niebagatelna. Powiat wziąłby na siebie spłatę zadłużenia, co by było dla niego wieloletnim ciężarem, ale mierzalnym w czasie, co do spodziewanego terminu spłaty wziętego na ów cel kredytu. Dla gmin z kolei słodki ciężar własnościowy szpitala, przekazanego w darze, to jest wielka pokusa, ale i zagrożenie, bo mogłaby to być nowa jednostka chorobowa dla gminnych finansów, nie zdiagnozowana póki co, niewykluczone, że nieuleczalna. Ewentualny sukces - nie finansowy, ale ten najważniejszy, czyli świetnie działający na rzecz naszego zdrowia szpital - na razie jest wiatrem podszyty i wiarą Pana Starosty, który chce nią także nas zarazić. Zacząć należy od tolerancji dla tego pomysłu, co najmniej. Śmiałość tej oferty niesie pokusy, które trzeba szczegółowo analizować...może za jakiś czas przejdziemy od tolerancji do rozważnego zmierzenia się z wyzwaniem. Bo gdyby się udało, to umiemy sobie wyobrazić, że właścicielskie prawa stworzyłyby, co do oferty obsługi naszego zdrowia i co za tym idzie lepszego życia - określone możliwości. Na razie wypatrujmy, czy gdzieś na horyzoncie nie kuleje w naszym kierunku Dr House, ale ten od finansowych diagnoz, jeśli chodzi o funkcjonowanie służby zdrowia. Było dużo jeszcze tematów na sesji, istotnych bardzo, ale chciałem przedstawić ten jeden, niesłychanie ważny - Panie Starosto, NA ZDROWIE! I całkiem z innej beczki. Rubryka „Głos czytelnika” wciąż czeka, wiem, że treści „Kuriera Wydmińskiego” są czytane, żywo nieraz dyskutowane, ale nasi czytelnicy nie mają jeszcze wprawy, zdaje się do takiego dialogu, jeszcze raz zatem do niego zapraszamy. Szanowny Czytelniku, na dole w stopce redakcyjnej są dwa adresy poczty mailowej: do niżej podpisanego i do Pani Anny Binik, Sekretarza redakcji. Kto nie lubi tej formy korespondencji, może stosowną treść złożyć na biurku, u Pani Anny w Urzędzie Gminy. Niektórzy już dają sygnały w opłotkach, dostałem mailem list, z zastrzeżeniem, ze jest on prywatny. W liście znany mi respondent wyraża żal, że opublikowałem wywiad z Prof. Januszem Czapińskim. Aliści rzecz przestała być prywatną, gdyż komentarze krążą, wychodząc ze wspomnianego źródła, więc temat poruszam publicznie, nie wymieniając Szanownych Rozżalonych/Protestantów/Oburzonych* z imienia i nazwiska, zgodnie z ich życzeniem. Uderz w stół a nożyce się odezwą. Nie było pisane KTO, GDZIE - podejmowane były sprawy problemowo, żeby mogły być przykładem. A tu protesty „Nie ja wzywałem/wzywałam* policję, żeby rozwoziła mandaty w sprawie swobodnie hasających piesków, to TA PANI”, i tu pada nazwisko. Chciałbym wszystkim przybyłym z miast na dłużej do nas na Mazury - czyli żeby zamieszkać - WYDAWCA Urząd Gminy Wydminy ul... Grunwaldzka 74, 11-510 druk GOK Wydminy Redaktor prowadzący Zbigniew Waszkielewicz (ZW) e-mail: [email protected] przypomnieć, a może uzmysłowić, bo a nuż nie wiedzą, że warszawiacy, tzw. „warszawiaki” po miejscowemu, to są wszyscy osadnicy z najnowszego nadania, skądkolwiek by nie przyjechali, jeśli exodus jest z miasta, szczególnie dużego. To jest ciekawostka kulturowa, a nie przytyk jakiś. Nie przyszło mi nigdy do głowy, żeby się gniewać o to, że mnie od dwudziestu lat nazywają niektórzy „warszawiakiem”, choć przyjechałem z Katowic. Mnie, który w swoje ojczyste strony, tak naprawdę, powrócił, bo rodziłem się po sąsiedzku, pod Ełkiem tam kilka pierwszych klas szkoły podstawowej zaliczyłem. Chciałem też wyjaśnić tym, którzy nieuważnie czytają, że nikogo Pan Profesor ze wsi mazurskiej nie wyrzuca, prognozuje, że w przyszłości zostaną 2 kominy rolników-farmerów, reszta zajmie się agroturystyką, czy znajdzie inną niszę zarobkowania, jak te chłopaki z INM z Giżycka, którzy obłożyli nas Internetem. A jeśli nic dla siebie nie wymyślą, chodzi o ludzi młodych, to powinni wyjechać. Dla wielu analiza mazurskich problemów dokonana przez Pana Profesora jest interesująca, choć i kontrowersyjna nieraz, ale chodzi przecież o różne spojrzenia na te same sprawy. Myślę, że to wyjątkowa okazja, że taki autorytet publiczny zechciał pochylić się nad naszymi sprawami, troskami. A kto ma inne zdanie, to może je wyrazić. Powstaje w ten sposób dialog, dyskusja, uczestnik takiej debaty może sobie pewne rzeczy na nowo przemyśleć, a może i przewartościować - zapraszam do dialogu na łamy “Kuriera Wydminskiego”. Do dialogu jednak potrzebna jest tolerancja dla innych, także dla innych poglądów. Zapytałem onegdaj Profesora Czapińskiego, ilu psychologów wybrało do studiowania tę dziedzinę, w nadziei, że pomogą sobie w pierwszej kolejności. Odpowiedział: „Sto procent psychologów”. Tak się składa, że to - co wyżej opisałem - iskrzy wśród psychologów (zalecane trendy miejscowym, psy na sznurkach czy bez, z wiatrakami w tle czy bez, etc.). Jest nadzieja, zgodnie z tezą Pana Profesora, że pomogą sobie i nam też przy okazji. (ZW) * niepotrzebne skreślić P.S. Spieszę poinformować, że Pani Maria Lisowska wieloletni dyrektor ZSO Wydminy, od kilku lat w stanie spoczynku - konsekwentnie krytykuje “Kurier Wydmiński”. I nie chce przyrządzać, a tym bardziej jeść potraw wg publikowanych przez nas receptur (że jest niejadkiem, gołym okiem widać). Odnotowujemy, że pełną werwy publiczną krytykę przeprowadziła 15-go czerwca na sesji Rady Gminy i następnego dnia na spotkaniu Wójta Radosława Króla z mieszkańcami Wydmin. Pani Mario, jeśli czuje się Pani na siłach wzmocnić wartość publikacji “Kuriera”, zapraszamy do współpracy. Sprostowania: - w poprzednim numerze napisaliśmy, że w poniedziałki wydmiński GOK nie pracuje. Prawda jest taka, że Gminny Ośrodek Kultury pracuje codziennie. Za pomyłkę dyrekcję i załogę GOK-u przepraszamy. - W poprzednim felietonie chochlik drukarski spowodował, że zmieniliśmy omyłkowo jedną literę w nazwisku Przewodniczącego Rady Gminy. Za ową pomyłkę Pana Bogusława Romatowskiego przepraszamy. - także w “Kurierze” nr 16 do nazwiska Pani Marii Lisowskiej dodaliśmy drugi człon, którego od kilku lat nie używa. W świetle prawa pomyłka ta nosi nazwę błąd oczywisty, niemniej Pana Mariana Sienkiewicza, byłego małżonka Pani Lisowskiej, który złożył protest, za pomyłkę niniejszym przepraszamy. Sekretarz Redakcji Anna Binik e-mail: [email protected] kontakt: tel/fax 874210019 Kurier Wydmiński Czerwiec 2011 Kurier Wydmiński Czerwiec 2011