Podgląd - Gmina Wydminy

Transkrypt

Podgląd - Gmina Wydminy
BIULETYN INFORMACYJNY URZĘDU GMINY WYDMINY
www.ug-wydminy.pl
Numer 17
Tu i Teraz
DRODZY MIESZKAŃCY GMINY!
Jesteśmy na dobre i złe, jestem przekonany,
że NA DOBRE, już pół roku.
Trudno jest mi osobiście robić podsumowanie
tego okresu, nie tylko dlatego, że jest to wciąż
czas otwarcia, ale też dlatego, że Wasze
odczucia są ważniejsze, niż moje osobiste,
w którym brak dystansu nie jest pomocny.
Mogę jedynie krótko powiedzieć, że trudne supły
rozwiązałem lub rozciąłem, że właściwe kierunki
działań zostały obrane, że od dłuższego czasu
tempo pracy biegnie rytmem przeze mnie
planowanym, bo ten okres, to REALIZACJA.
Załatwianie tego o czym rozmawialiśmy jesienią
2010 roku, rozwiązywanie definitywne rzeczy,
które dają się już załatwić (jak przekształcanie
zakładu komunalnego czy dokonanie dobrych
zatrudnień) lub rozpoczęcie prawidłowo
skutkujących procesów, to drugie dotyczy
rozpoczętych wcześniej lub rozpoczynanych
aktualnie inwestycji.
Więcej informacji jest obok w materiale
redakcyjnym, na rzecz którego udostępniłem
stosowne dokumenty.
Nie będę się skarżył, że część rady gminy nie
słyszy moich postulatów, bo nie mogę
powiedzieć, że nie rozumie, zwracam się do
pracowników i radnych językiem prostym,
konkretnym, ale potrzebna jest jeszcze wola
usłyszenia i zrozumienia. Czasami z tym jest
problem, ale najważniejsze jest parcie naprzód,
ku rozwojowi, ku DOBRU WSPÓLNEMU damy radę, na pewno DAMY RADĘ!
Najmłodsi mieszkańcy już dali radę! Jedni
uzyskali promocję do następnej klasy, inni udają
się na wyższy szczebel swych nauk, ale teraz
mają oczekiwane chwile oddechu.
Uczniom i studentom gminy Wydminy
życzę w trakcie nadchodzących
wakacji Zasłużonego Wypoczynku.
A wszystkich teraz zapraszam - dzieci ,
młodzież i dorosłych, i bardzo dojrzałych na DNI WYDMIN : 24-25.06.2011
Wójt Radosław Król
Jedną z atrakcji DNI WYDMIN przygotowali uczniowie
z I klasy LO wydmińskiego Zespołu Szkół
EGZEMPLARZ BEZPŁATNY
Widzieliśmy, słyszeliśmy
Za nami pół roku nowych rządów w gminie...
I czego tu zazdrościć? Papiery, papiery, papiery...
W dniu 6 grudnia 2010, gdy rozpoczęła się
kadencja nowego wójta Radosława Króla, czekały
go różne niewdzięczne zaszłości.
Pierwszą z nich jest budowa stołówki dla ZSO
w Wydminach. Za kwotę w wys.2 679 686 zł
w dodatku z własnych pieniędzy, za które można
mieć dla ZSO catering przez 20 lat, trwa budowautrapienie, bo przedłużane są terminy oddania,
gdyż nieustannie trzeba aktualizować projekt, jak
na taką inwestycję wyjątkowo stary, bo z roku
2005. Zdążyły w międzyczasie zmienić się przepisy
sanitarne, przeciwpożarowe etc.
Sięgnijmy do historii tego obiektu: stołówka została
zbudowana w czasach PRL-u przez Okręgowy
Zarząd Wodny w Giżycku, było to “dwa w jednym”:
latem stołówka obsługiwała wczasowiczów,
a w ciągu roku szkolnego służyła uczniowskiej
rzeszy. Już wówczas nie spełniała ona norm
oszczędnościowych, jeśli chodzi o zużycie energii
(dużo stali, przeszkleń), potem przestała spełniać
normy określane przepisami SANEPID-u i należało
przejść na catering lub szybko zbudować nową.
Przygotowanie inwestycji przebiegało ślamazarnie,
latami - zaczęto wreszcie budować, kiedy prawodawstwo budowlane poważnie się zmieniło,
►
Wystawa “Wydminy wczoraj i dziś piękno utrwalone w fotografii”
czerwiec 2011
za dużo czasu upłynęło od powstania projektu do
rozpoczęcia budowy. Teraz nie można się już
cofnąć, dopłacane są pieniądze do niegospodarności, czy niefrasobliwości poprzednich samorządów. O jakie problemy chodzi? Brak elementów
konstrukcyjnych, jeśli chodzi o projekt kuchni, brak
klap oddymiających korytarze, brak komunikacji na
dachu, (włazy są, ale nie ma komunikacji między
kominami) etc. Nowy wójt, czyli Radosław Król,
zmuszony był przedłużyć czas budowy, by mogły
być zrobione kolejne poprawki projektu, kolejne
modernizacje budowanych etapów inwestycji. Jest
to inwestycja ze środków własnych, czyli z naszych
podatków. Mamy nadzieję, że szafowanie nie
własnymi pieniędzmi skończyło się w grudniu 2011,
wraz z nastaniem nowego wójta, mamy nadzieję
GOSPODARZA gminy, bo przyznanie tego tytułu
poprzednikom, w ostatnich ośmiu latach, byłoby
wielce dyskusyjne.Jeśli na początku roku
szkolnego, od września 2011 uczniowie zaczną
spożywać w stołówce posiłki, przyjmiemy to
z radością i ulgą, ale pamięć jak się to w bólach
rodziło zostanie, ku przestrodze.
Następnej zaszłości, tzn. zbyt małego funduszu
na odśnieżanie nie można stawiać poprzedniemu
wójtowi jako zarzutu, bo zaplanowany w wys. 70
tys. zł był uśrednionym funduszem wobec
poprzednich zim. Nie można było przewidzieć,
że ostatnia zima będzie porównywalna w swej
dotkliwości do tej sprzed 21 lat. Jeśli na odśnieżanie wydajemy w ciągu zimy od 3,5 tys. zł do 350
tys.zł, to może w planowaniu nowych budżetów
przymierzać się jednak do tej drugiej sumy? Został
ostatniej zimy sprawdzony nowy system odśnieżania, podzielenie terenu na 11 okręgów odśnieżania
i zlecanie tej pracy większej liczbie podmiotów
gospodarczych, w tym rolnikom posiadającym
odpowiedni sprzęt. Nie wszystko jeszcze działało
zgodnie z oczekiwaniami, ale było już co najmniej
dobrze, a w przyszłości ten system powinien się
jeszcze udoskonalić. Włączenie się rolników
w akcję odśnieżania ma kilka plusów: rolnicy mogą
dorobić sobie porą zimową w nowy sposób,
zwiększa się ponadto społeczne poczucie
odpowiedzialności w trudnym zimowym okresie,
jest szansa na szybką, jednoczesną reakcję wielu
zespołów odśnieżających na gwałtowne ataki zimy.
Zaplanowane środki (70 tys.zł) zostały wydane
w ciągu 2 tygodni, na przełomie listopada i grudnia.
Szybki refleks naszych służb spowodował, że drugi
atak zimy po kilku grudniowych dniach przerwy był
do opanowania, bo myśmy wciąż odśnieżali a sąsiednie gminy, odkopywały się…i paradoksalnie
dużo większa obszarowo gmina Wydminy wydała
na odśnieżanie mniej pieniędzy, niż gminy od nas
mniejsze: Kruklanki i Miłki.
Kolejna zaszłość dotyczy środków europejskich,
pozyskanych na rozwój i odnowę wsi poprzez
Urząd Marszałkowski. Nie wystarczy środki
pozyskać, należy je potem prawidłowo wydać
w realizacji i rozliczyć, bo inaczej trzeba je zwracać
lub nie otrzyma się ich refundacji, jeśli założyło się
środki własne. Taką sytuację zastał nowy wójt,
okazało się, że wybrano w ramach przetargu oferty
droższe bez należytego uzasadnienia. Cofnięto
zatem refundację ok. 300 tys. zł wydanych na
świetlice w Mazuchówce i Szczybałach Orłowskich.
Po odwołaniu się do arbitrażu i instytucji
wdrażającej środki europejskie (UM) udało się 200
tys. zł refundacji uratować, co stało się z dużą
/C.d. czytaj na str.6-7/
pomocą prawników.
Kurier Wydmiński
Zbigniew Włodkowski,
Podsekretarz Stanu MEN
Wydarzenia
W dniu 17-go czerwca 2011 roku
Pan Zbigniew Włodkowski,
Wiceminister Edukacji Narodowej
podjął decyzję o zwiększeniu
subwencji oświatowej w roku 2011
dla Gminy Wydminy o sumę w wys.
201 000 zł.
Wymienione środki, pochodzą z 0,6%
rezerwy w roku 2011 z tytułu dofinansowania
remontów bieżących, w tym mających na celu
likwidację barier architektonicznych w odniesieniu do uczniów niepełnosprawnych.
Wykonane zostaną na rzecz ZSO Wydminy
następujące prace:
- remont nawierzchni placu przed budynkiem
szkoły;
- budowa podjazdu wraz z uchwytami
z przeznaczeniem dla osób niepełnosprawnych.
Przewidywany termin wykonania remontu:
do października 2011 roku
Zwiększenie subwencji jest pokłosiem wizyty Pana
Zbigniewa Włodkowskiego w dniu 26.03.2011
w Wydminach i odbytych rozmów w tej sprawie
z Wójtem Radosławem Królem.
Rozmowy Kuriera
Izabela Przyłucka przed głównym
obiektem swego Ośrodka
Rozmawiam z Izabelą Przyłucką, współwłaścicielką
Ośrodka Aktywnej Rekreacji FOLWARK ŁĘKUK
Kiedy w Pani oczach pojawił się krajobraz tego
zakątka Mazur w Łękuku Małym?
Sam Łękuk zobaczyłam w końcówce lat dziewięćdziesiątych, niedługo po upadku tutejszego PGR-u.
Tato męża, Eugeniusz, podejmując decyzję o dzierżawie popegeerowskiej ziemi, przywiózł nas tu na
wycieczkę. Byłam przytłoczona widokiem opuszczenia i dewastacji, a jednocześnie zafascynowana
ogromem założenia architektonicznego, urokiem
pozostałości dobytku kulturowego i niezwykłym
krajobrazem tego miejsca. Nakładały się na siebie
dwa obrazy: upadek i nędza oraz widoczne jeszcze
piękno pruskiego folwarku zagarnianego przez
bezmyślny ludzki wandalizm i agresywną przyrodę.
Podziwialiśmy parkowe stare drzewa i niezwykły
tarasowy układ, odgadywaliśmy parkowe założenia.
Przedzieraliśmy się jak przez Puszczę Amazońską,
rozgarniając chaszcze, pokrzywy po pas. Poczułam
się maleńkim człowieczkiem,przytłoczonym ogromem
tego miejsca i ironią historii, która wywróciła świat
żyjących tu ludzi. I bardzo się z mężem spłoszyliśmy,
gdy tato nas zapytał „A może byśmy to wzięli, może
byśmy z tym coś zrobili?” Wszystko nam mówiło,
że to jest ponad siły zwykłych ludzi.
Przyjechaliście z Warszawy?
Tak, ale jesteśmy tutejsi. Krajobraz Mazur miałam
przed oczami od urodzenia, jeszcze dziki, bez
tłumów turystów. Taki pokochałam i zachowałam
w sercu jego pierwotny obraz. Oboje z mężem urodziliśmy się w Giżycku, razem chodziliśmy do klasy,
w jednej harcerskiej drużynie NOKI poznawaliśmy
Mazury „namacalnie”, na własnych nogach w traperkach, z plecakiem, namiotem, saperką do
zakopywania śmieci…Sami odkrywaliśmy zakamarki
i tajemnice naszego mazurskiego świata. Należymy
do pierwszego pokolenia, które się tu rodziło - bez
korzeni, w tułaczych, przesiedlonych rodzinach.
Przyłuccy przybyli zza Buga, mój dziadek
z Warszawy popowstańczej. Wyrastaliśmy w poczuciu, że nie jesteśmy u siebie, wbrew indoktrynacji
W szkole, w mediach PRL-u, że to rdzenne polskie
ziemie. Na każdym kroku spotykaliśmy świadectwa,
że to wcale nie polska, ale inna kultura, bardzo
niszczejąca, ale czytelna. Czuło się jej obcość,
podsycana była wrogość. Pamiętam wizyty byłych
mieszkańców, którzy przyjeżdżali z Niemiec
Zachodnich odwiedzać swoje rodzinne strony. Były to
trudne spotkania, bo oni w naszą ówczesną biedę
wjeżdżali nie przymierzając jak kosmici, w pojazdach,
jakich na co dzień nie oglądały nasze oczy (kolorowe,
dwupoziomowe autokary!) w cywilizowanych,
eleganckich strojach, rzucając nam cukierki,
str.2
fotografując jak „ciekawostkę turystyczną”. Czuliśmy
się gorsi. Więcej - baliśmy się. Do dzieci docierała
wtedy zewsząd wiedza o Niemcach jako strasznych
ludziach, hitlerowcach. Cień wojny, podsycany
propagandą, owocował poczuciem zagrożenia,
tymczasowości. Pamiętam, że bałam się
przelatujących samolotów. I nie było to 60 lat temu,
lecz trzydzieści parę!
Bardzo interesujący jest ten proces przełamywania zaszłych obciążeń. Pamiętamy przyzwolenie
władz PRL na dewastację przedwojennego
mazurskiego dobytku kulturowego, z cmentarzami
ewangelickimi włącznie. Słyszałem opowieść
starszej kobiety z Doby, która mówiła, że tuż
po wojnie czaszkami z cmentarza baronów
Tautenbergów grano w piłkę.
W dniu 14-go czerwca 2011 roku
Pan Marek Sawicki,
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi
powołał Pana Radosława Króla,
Wójta Gminy Wydminy
w skład Rady Naukowej
Instytutu Rybactwa Śródlądowego
im. Stanisława Sakowicza,
Kadencji 2011-2015.
Inauguracyjne posiedzenie Rady Naukowej
odbędzie się w siedzibie Instytutu w Olsztynie
ul.Oczapowskiego 10, sala 108, w dniu
2 września br.
Wójt Gminy Wydminy jest ichtiologiem,
absolwentem Uniwersytetu WarmińskoMazurskiego - tam też, na swej macierzystej
uczelni pisze aktualnie doktorat.
Jest Prezesem Stowarzyszenia na rzecz
Rozwoju Rybactwa i Ochrony Środowiska
“RYB-EKO”
Szczęśliwie doszliśmy do tego, że jest to
dziedzictwo kulturowe tej ziemi, a więc i nasze,
skoro tu żyjemy.
Ale dopiero wraz z dorastaniem, wnikliwym obserwowaniem tego świata i nabywaniem własnej oceny
historii zaczynaliśmy rozumieć, że trafiliśmy do
miejsca, skąd wypędzono dawnych mieszkańców,
skazując na tułaczy los. I wreszcie przyszła pora,
kiedy to wszystko można odkłamywać, mówić,
że to byli zwyczajni ludzie, często wspaniali, bardzo
skrzywdzeni przez historię, tak jak i nasze rodziny.
Analogia losów powinna owocować empatią i zrozumieniem, a nie wrogością. Łękuk w szczególny
sposób pozwolił nam poczuć się spadkobiercami
byłych mieszkańców . My dzieci bez korzeni staraliśmy się korzenie tych innych rodzin odnaleźć.
Przyjmujemy ich dobytek z uszanowaniem, tak jakby
nasi dziadowie stworzyli to wszystko.
Dla Was jest to nie tylko biznes, jak w gminie
wielu to odczytuje, Folwark Łękuk jest czymś
więcej?
Nie da się rozpatrywać naszej sytuacji tutaj głównie
w kategorii biznesu. Biznes prowadzimy
w Warszawie. Oboje skończyliśmy Uniwersytet
Warszawski, Krzysztof informatykę, ja polonistykę.
Mieszkamy w dwóch miejscach, na Mazurach
i w Zalesiu Górnym pod Warszawą, a utrzymuje
rodzinę i rodzący się Folwark Łękuk nasza firma
specjalizująca się w tłumaczeniach informatycznych.
Zobaczyć w tym miejscu biznes, było bardzo trudno.
Bez żadnej pewności, przez całe lata wkładaliśmy tu
nie tylko środki finansowe, ale wiele osobistej ciężkiej
pracy, wiele serca i nie potrafimy patrzeć na to miejsce jak na biznes. To się finansowo w biznes nadal nie
„spina” i wiele lat tak jeszcze będzie. Nie wiadomo,
jakie będą losy Folwarku, czy damy radę.
Realizujemy nasze plany drobnymi kroczkami.
Procentowo ujmując jak ocenia Pani stan
zaawansowania prac?
Na pewno stale jest to mniej niż „mniejsza połowa”
(śmiech). Zwłaszcza, że nie wiadomo, co uznać za
100 %. Potencjał tego miejsca jest tak wielki, że pracę należy rozłożyć na pokolenia. Odbudową dworu
zajmą się już pewnie nasi synowie…
Cicho tu i spokojnie…
Wydaje się, że nikogo tu nie ma, a przecież dużo
gości jest już u nas na wakacjach. Kiedy zaczęliśmy
opracowywać pierwszy biznesplan, słyszeliśmy
pytanie „Kto wam tu przyjedzie?” Z pierwszej analizy
wynikało, że największym minusem jest odludzie,
ten swoisty koniec świata. Zaledwie po paru latach
okazuje się, że to jest główna zaleta tego miejsca.
Dzikość, odcięcie od świata - dziś sprzedajemy jako
nasz produkt sztandarowy. Na pytanie klientów
„Czy macie połączenie ze szlakiem Wielkich Jezior
Mazurskich?” odpowiadam: „Na szczęście nie!”.
„Czy u Was można żeglować?” „Na szczęście nie!
Możecie doświadczyć tu czegoś innego, mamy tu
►
Czerwiec 2011
Szkoła Podstawowa Talki
Transportowy Dozór Techniczny w SP Talki.
Dnia 16.06.2011 w Szkole Podstawowej w Talkach
gościliśmy Transportowy Dozór Techniczny
z Warszawy. Była to już druga wizyta TDT
w naszej szkole. Przy okazji pierwszego spotkania
w 2007 roku wszyscy uczniowie otrzymali kamizelki
odblaskowe.Firma ta zajmuje się bezpieczeństwem
na wszelkich urządzeniach użyteczności
publicznej. W tym roku przedstawiciele TDTp. Elżbieta Kolanko, p. Małgorzata Ślusarczyk
i p. Piotr Gzel przeprowadzili krótką prelekcję
o bezpieczeństwie na wyciągach narciarskich,
kolejkach linowych, torach saneczkowych i innych
obiektach użyteczności publicznej oraz przywieźli
bardzo „bezpieczne” prezenty. Dzięki świetnej
współpracy SP Talki z TDT wszyscy uczniowie klas
IV-VI otrzymali rowerowe kaski ochronne, a także
kamizelki i opaski odblaskowe.W spotkaniu
uczestniczyli również policjanci z Komedy
Powiatowej Policji w Giżycku - p. Iwona
Chruścińska i Marcin Dowgiłło, a także
p. Radosław Król, Wójt Gminy Wydminy.
Wsparcie TDT zapewni uczniom bezpieczne
poruszanie się rowerem na wycieczkach szkolnych,
a także bezpieczną drogę do szkoły.
Wycieczka uczniów SP Talki nad morze.
Weekend 10-12 czerwca 2011 uczniowie Szkoły
Podstawowej w Talkach spędzili nad morzem,
a konkretnie w Trójmieście. Program trzydniowej
wycieczki był bardzo bogaty i urozmaicony. W pierwszym dniu zwiedziliśmy Sopot. Park Oliwski, Katedra
(a w niej koncert organowy) oraz sopockie Molo to
główne atrakcje tego dnia. Dzień drugi stał pod znakiem spotkań z fauną i florą. Zwiedziliśmy Oliwskie
ZOO oraz Akwarium Morskie w Gdyni. Niespodzianką
był Park Dinozaurów z naturalnej wielkości okazami
sprzed milionów lat. Po południu był czas na plażę
w Sopocie (z obowiązkowym moczeniem nóg i nie
tylko), a także plac zabaw z wieloma atrakcjami.
Ostatni dzień pobytu nad morzem rozpoczęliśmy od
wizyty na Westerplatte. Później spotkanie z Neptunem
na Gdańskim Długim Targu, no i oczywiście
„obowiązkowe” zakupy. Pogoda dopisała i wszyscy
pełni wrażeń bezpiecznie wróciliśmy do domu.
Planujemy już wycieczkę na przyszły rok.
Marek Naruszewicz, Organizator wycieczki
Zakończenie roku
„Szkoła każdego dnia wprowadza nas w zdumiewającą krainę wiedzy i tylko od nas zależy, czy
wyjdziemy z niej mądrzejsi, bogatsi, lepsi. Odsłania
przed nami piękno i mądrość w każdej strofie
wiersza, wtajemnicza w świat obcego języka, uczy
rozszyfrowania nawet najbardziej skomplikowanego
wzoru matematycznego, odkrywa piękno świata
przyrody, wędruje wraz z nami po dziejach
ojczystych i dziejach ludzkości”.
Ostatnie tygodnie nauki to z jednej strony
czas podsumowania całorocznej pracy dzieci
i młodzieży, ich osiągnięć w nauce i sporcie oraz
zaangażowania w życie szkoły, przy tym jest to także
okres licznych wyjazdów do kina, teatru, ciekawych
wycieczek, biwaków integracyjnych, rajdów
rowerowych oraz wieczorków pożegnalnych dla klas
kończących naukę w ZSO. Dla wielu są to ostatnie
wspólne chwile - każdy kolejny rok szkolny przynosi
przecież zmiany, nowe znajomości, kolejne
wyzwania.
Wszystkich rodziców i przyjaciół szkoły
zapraszamy na uroczystą galę rozdania
świadectw, dyplomów oraz nagród dla
wyróżnionych najwybitniejszych uczniów Szkoły
Podstawowej, Gimnazjum i Liceum
Ogólnokształcącego, która rozpocznie się
o godz. 9.00 w środę 22. czerwca 2011r. w hali
widowiskowo-sportowej ZSO.
►
Elżbieta Naruszewicz, Dyrektor SP Talki,
dawne Mazury, Mazury naszego dzieciństwa”.
Kupują to.
W 2007 roku przyjechałem tutaj, by zobaczyć jak
wygląda Łękuk Mały, sfotografować pozostałości…
i zastałem w części parkowej pana Eugeniusza
Przyłuckiego, jak kosił warczącą maszyną trawę.
„A to Pan jest tu teraz właścicielem? zapytałem.
Nie, ja tylko wspomagam dzieci” odpowiedział.
Odpowiedź typowa dla Taty, ale my mówimy
o Eugeniuszu Przyłuckim szef szefów. W Łękuku
szefów nie brakuje (śmiech) - Jest tu szef
administrujący Folwarkiem pod naszą nieobecność,
szefem dla mnie jest mój mąż, ale szefem szefów
pozostanie dla mnie Tato, choćby nie sprawował
żadnej funkcji on jest tutaj dobrym duchem, spiritus
movens tego miejsca i tak już pozostanie. Wszystko
się tu jakoś układa dzięki jego czuwającej obecności.
Jak tym zarządzać z odległości 300 km? Jest to
możliwe, bo jest tu ktoś duszą i sercem oddany,
czyli tato, pełen werwy i mądrości. Swe rozliczne
umiejętności, doświadczenie rolnicze i zarządcze,
które zdobył latami zarządzając całą gminą Wydminy,
przelewa teraz na Folwark Łękuk. Nie wyobrażamy
sobie, żeby go tu nie było świetnie się dzielimy
zadaniami, żeby to ogarnąć, bo pracy jest moc.
Tato zajmuje się pracami rolniczymi, melioracyjnymi,
ogrodniczymi, wszystko to jest na jego głowie.
A ponieważ toczą się tu stale inwestycje, to jest
gospodarzem czyniącym z wykonawcami różne
ustalenia, często jest recepcjonistą, opiekunką dla
dzieci, gdy przyjezdne małżeństwa imprezują w bani,
serwuje ciepłą kolację, gdy blisko północy zjadą
goście. Mamy wielki wyrzut sumienia, bo jest
strasznie zaharowany. Ale jeszcze bardziej jest
szczęśliwy, bo to jest praca, która daje satysfakcję.
Tutaj dawanie serca odpłacane jest sercem,
zadowoleniem ludzi, dla których się pracuje.
Rzeczywiście z inicjatywy pana Eugeniusza
zaczęło się wszystko?
To jego determinacja sprawiła, że myśmy się w to
wciągnęli gdyby nie jego ogromna praca, gdyby nie
jego wiara, że tu jest potencjał, ja bym w to nie
uwierzyła, Broniłam się nogami i rękami przed tak
wielkim wyzwaniem. Nie wyobrażałam sobie,
że mogę pozostawić oswojone, dobre środowisko
w Zalesiu Górnym, wywrócić cały poukładany świat
do góry nogami. Nadal czuję rozdwojenie jaźni
z powodu dwóch miejsc zamieszkania, ale jedno
wspiera drugie. Przenoszę pewne doświadczenia
z Zalesia tutaj, bo tam, w bardzo prężnym środowisku nauczyłam się, że wiele zależy od nas samych.
Braliśmy inicjatywę w swoje ręce. Założyliśmy
przedszkole społeczne, organizowaliśmy zajęcia
dodatkowe dla dzieci, pozyskiwaliśmy fundusze
unijne i ministerialne na nasze inicjatywy, kilka lat
prowadziłam jako instruktor grupy teatralne. W końcu
doprowadziliśmy swoją pracą społeczną do tego,
Że władze gminy Piaseczno nie miały innego wyjścia,
ZSO Wydminy
Tylko otworzyć w Zalesiu filię Domu Kultury. Tutaj jest
pewna inercja, ludziom nie chce się zabiegać
o swoje. I nie mówię o metodzie „Dajcie, bo nam się
należy!” Najpierw to chcenie trzeba potwierdzić
zakasaniem rękawów, ciężką i bezinteresowną pracą
na rzecz wspólnoty.
Ale tam działali ludzie z inwencją, aktywni tutaj
przeważa bezruch, czekanie na to, żeby ktoś dał.
Ludzie odważni, zdaje się, w większości stąd
wyjechali - na szczęście wracają - wy i inni
nakręcający się i zdolni swą energią aktywować
otoczenie.
Ktoś musi zapalić ogień to jest misja, zadanie.
Czuję, że dla nas też. Ale na szczęście to nieprawda,
że na miejscu aktywiści wyginęli. Wbrew najczarniejszym przewidywaniom i obiegowej opinii o popegeerowskich obszarach w Łękuku, Orłowie i Gajrowskskich poznaliśmy już mnóstwo ludzi aktywnych i chętnych do współpracy. Nie musimy „importować”
pracowników nie wiadomo skąd, wszyscy są
miejscowi. Tutejsi gospodarze oferują różne usługi,
pojawiają się inicjatywy wspomagające turystyczny
biznes. W rozmowach rodzą się po trochu pomysły
ożywienia okolicy i zbudowania wspólnie sensownego otoczenia turystycznego ruchu, który już się tu
przecież rozpoczął. To moja ogromna radość,
bo z natury jestem społecznikiem i idealistką. Wbrew
pozorom nie jestem bizneswoman i już chyba nigdy
nie będę. Jestem tutaj, bo chcę, żeby Łękuk
wykorzystał swój potencjał.
Ale biznes daleko nie zajedzie na samej pasji
i idealizmie…
Na szczęście mamy na pokładzie biznesmena,
to mój mąż, Krzysztof. Doświadczony menedżer,
który uczył się zarządzania w warunkach rodzącego
się kapitalizmu, budując od podstaw naszą pierwszą
firmę - żywicielkę. Wierzę, że menedżersko podoła
tutaj. Jeśli tu finansowo damy radę, to będzie jego
zasługa. Jego spokoju, racjonalizmu, stanowczości
i konsekwencji do bólu.
Od jak dawna to się toczy?
W 1997 r. rozpoczęła się dzierżawa ziemi,
na początku tego wieku nabyliśmy ją od Agencji,
wciąż jeszcze spłacając z upraw rolnych. Ośrodek
Aktywnej Rekreacji zaczęliśmy tworzyć w 2004 roku.
Najpierw Krzysztofowi udało się nawiązać kontakt
z przedwojennymi mieszkańcami Folwarku. Dotarł do
córki właścicieli, Delji Oeltjen, która wyjechała stąd,
gdy miała 8 lat. Uzyskał dostęp do starych zdjęć,
dokumentów, także do odręcznego planu założenia
parkowego, który w roku 1924 wykonał Fritz G.
Räntsch, który zbudował dwór i park. W 2009 r.
przystąpiliśmy do remontu jednego z budynków.
Delja Oeltjen odwiedziła nas w zeszłym roku z albumem pełnym starych zdjęć. Widząc nasze wzruszenie powiedziała, że czuje się, jakby przyjechała do
rodziny. Wiele cennych informacji przekazał nam
również nieżyjący już niestety Erwin Gillert, który
przed wojną mieszkał w Orłowie i gromadził cenne
informacje historyczne o tej okolicy. W ubiegłym roku
mieliśmy również wizytę rodziny, która przed wojną
mieszkała w sąsiedniej miejscowości Róg.
Co oznacza logo „Dzikie Mazury”, które widzę na
Pani koszulce?
To marka turystyczna, którą chcielibyśmy jako
partnerstwo publiczno-społeczno-prywatne
wypromować w północno-wschodniej części Mazur,
tej nieodkrytej, nieprzekształconej urbanistycznie,
architektonicznie i krajobrazowo. Chcemy działać
w świadomej opozycji do deptakowo-portowej,
skomercjalizowanej turystyki, która zabija pierwotne
piękno Mazur.
Czy jeszcze coś chciałaby Pani dodać?
Najważniejsze we wszystkim okazują się
autentyzm i wierność sobie. Przestawiamy się na
nowy biznes, ale chcemy pozostać sobą. A jesteśmy
przede wszystkim rodziną, bardzo aktywną, lubiącą
ruch. I taki też wybraliśmy profil naszego ośrodka.
Staramy się do takiego stylu życia przekonywać
naszych klientów. Przyjmujemy ich w naszym domu
jak członków rodziny. I pierwsi dajemy hasło do
aktywnego spędzania czasu. Wskakujemy równie
chętnie do przerębli, do kajaka i na rower, śmigamy
na biegówkach, uczymy jazdy na łyżwach, Krzysztof
biega już więcej niż amatorsko. Niedawno Folwark
Łękuk został sponsorem drużyny adventure racing.
Za naszym delikatnym naciskiem wielu gości
przekonało się, że jeszcze potrafią…i lubią się
ruszać.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję i zapraszam do obejrzenia filmu
o Folwarku Łękuk w TVP1 w najbliższy piątek
24.06. o godz. 15.15. To nagroda w wygranym
konkursie Polska Pięknieje. Zachęcamy do głosowania internautów, które towarzyszy telewizyjnej
prezentacji najciekawszych projektów z całej Polski.
Z Izabelą Przyłucką
rozmawiał Zbigniew Waszkielewicz
Podworski park, rewitalizowany w latach 2004-2009
Str. 3
Kurier Wydmiński
Zespół Szkół Ogólnokształcących Wydminy
SP w Wydminach laureatem konkursu
ogólnopolskiego!
Uczniowie ze Szkoły Podstawowej im. Feliksa
Nowowiejskiego w Wydminach zajęli 2. miejsce
w konkursie na najbardziej aktywny i efektywny
Szkolny Klub Bezpieczeństwa. Akcja jest
elementem międzynarodowego programu
edukacyjnego Renault „Bezpieczeństwo dla
wszystkich”. Członkowie SKB działającego przy
SP w Wydminach są autorami szeregu nowatorskich przedsięwzięć mających wpływ na realną
poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Jedną z inicjatyw, która szczególnie zainteresowała konkursowe jury była półrocz- na akcja
„Młodzi bezpieczni do kwadratu”. Uczniowie
propagowali w niej najważniejsze zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego, odpowiedzialność na
drodze oraz modę na noszenie kasków
i odblasków. Projekt pozwolił zintegrować
środowisko lokalne wokół wspólnego działania
zmierzającego do poprawy bezpieczeństwa na
drodze. Za swoje działania uczniowie otrzymają
w nagrodę rowerowy tor przeszkód, aparat
fotograficzny i plecaki z zestawami odblasków.
Uroczysty finał będący zwieńczeniem
organizowanego w ramach programu Renault
konkursu, odbędzie się 30 czerwca w Sejmie RP.
Czlonkowie SKB
Uczestnicy projektu „Bliżej natury” na
Międzynarodowym Festynie Ekologicznym
28 maja 2011 roku licealiści z Wydmin uczestniczyli
w III Międzynarodowym Mazurskim Festynie
Ekologicznym „Eko-Logika” w Spytkowie.
Honorowy patronat nad imprezą objął Marszałek
Województwa Warmińsko-Mazurskiego Jacek Protas
i Prezes Zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony
Środowiska i Gospodarki Wodnej Adam Krzyśków.
Zorganizowaliśmy tam stoisko, na którym znalazły się
materiały informacyjne przekazane na ten cel przez
OTOP. Przygotowaliśmy też własne ulotki o Puszczy
Boreckiej jako obszarze Natura 2000. Poza tym
zaprezentowaliśmy poster na temat obszarów Natura
2000 w regionie Wielkich Jezior Mazurskich oraz
część zdjęć ze szkolnej wystawy fotograficznej pod
hasłem „Puszcza Borecka w obiektywie”. Nasze
stoisko cieszyło się dużym zainteresowaniem,
rozdaliśmy niemal wszystkie materiały.
Festynowi towarzyszyły występy artystyczne.
Niewątpliwą gwiazdą spytkowskiej estrady był zespół
wokalny „Sukces” prowadzony przez byłą „Alibabkę”
Agatę Dowhań oraz 50-osobowy zespół tanecznowokalny młodzieży z Czerniachowska w Obwodzie
Kaliningradzkim. Ponieważ pogoda i humory
dopisały, bawiliśmy się świetnie. Aby przyciągnąć
tłumy, uczestnicy projektu wykonywali przed
stoiskiem wyrafinowane tańce, na poczekaniu
wymyślając interesującą choreografię. Ich wyczyny
można zobaczyć na fotorelacji z tego wydarzenia na
naszej stronie www.sloblizejnatury.y0.pl
W ramach festynu zorganizowano również panel
popularno-naukowy dotyczący nowoczesnych
technologii ekologicznych. Obok znamienitych gości przedstawicieli Uniwersytetu WarmińskoMazurskiego oraz specjalistów z dziedziny
gospodarki odpadami i ekologii - wystąpiła również
nasza koleżanka Karolina Żygieło, która bardzo
Str. 4
Dzień Dziecka jedyny taki dzień w roku
Dzieci z oddziału przedszkolnego w Wydminach
w tym roku miały niezwykły Dzień Dziecka. Główną
atrakcją było spotkanie z prawdziwą sztuką w Teatrze
Lalek w Olsztynie podczas spektaklu pt. „Księżniczka
na ziarnku grochu”. Już sama podróż autokarem
okazała się wielkim przeżyciem. Dla niektórych to
pierwszy w życiu wyjazd bez mamy i taty, ale maluchy były dzielne! W teatrze czekało na dzieci wiele
Wezmą w nim udział przedstawiciele instytucji
niespodzianek. Bawiły się z bajkowymi postaciami,
wspierających program, organizacji działających na
a następnie z wielkim zainteresowaniem obejrzały
rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego,
bajkę na dużej scenie z aktorami widzianymi z bliska.
edukacji i ochrony zdrowia oraz przedstawiciele
Niesamowite efekty wizualno akustyczne wywołały
Parlamentu RP. Wydarzenie jest organizowane we
u maluchów spontaniczne reakcje: śmiech,
współpracy z Poseł na Sejm RP Beatą Bublewicz,
zdziwienie, zaniepokojenie, ulgę i ogromną radość.
Przewodniczącą Parlamentarnego Zespołu ds. BRD i
Opuszczając mury teatru dzieci zostały obdarowane
krajowym koordynatorem akcji wspieranej przez
przez aktorów słodyczami. Atrakcją okazała się także
Renault Polska - „Włącz myślenie Dekada BRD 2011wizyta w McDonald's, gdzie oprócz posiłku otrzymały
2020”. Do konkursu zorganizowanego w ramach
drobne upominki. Zmęczone, ale z uśmiechem na
programu Renault „Bezpieczeństwo dla wszystkich”
ustach wróciły do domu.
przystąpiło ponad 70 Szkolnych Klubów
W szkole podstawowej i gimnazjum ten dzień upłynął
Bezpieczeństwa spośród prawie 300 działających w
pod znakiem sportu i zabawy. Najmłodsze dzieci
szkołach podstawowych na terenie całego kraju.
Program edukacyjny „Bezpieczeństwo dla wszystkich”
spędziły go na plaży, przy ognisku z kiełbaskami,
Renault to jedna z najstarszych, największych i najpo- zabawami sportowymi, a nawet budowaniem zamważniejszych inicjatyw na rzecz poprawy bezpieczeńków z piasku. Nie zabrakło upominków, lodów i słodystwa dzieci w ruchu drogowym w Polsce i w Europie.
czy. Reprezentacje starszych klas rozegrały liczne
Akcja składa się z czterech nieodłącznych elementów: mecze i uczestniczyły w rozmaitych konkurencjach
konkursu plastycznego, bezpłatnych, innowacyjnych
sprawnościowych. Była przemyślana taktyka gry,
pakietów dydaktycznych dla dzieci i nauczycieli „Droga strzały na bramkę, dobra zabawa, dużo zdrowej
i Ja”, platformy multimedialnej, będącej interaktywnym rywalizacji oraz oczywiście dopingujące koleżanki.
kursem zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz Impreza odbyła się na stadionie w Mazuchówce.
Szkolnych Klubów Bezpieczeństwa, prowadzących
Pogoda dopisała, humory też, a lody od Rady
aktywne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa
Rodziców smakowały wyjątkowo. Szkoda, że taki
ruchu drogowego w swoich miejscowościach. W ciągu dzień jest tylko raz w roku...
11 lat trwania programu w Polsce do konkursu plastycznego nadesłano prawie 16000 plakatów. Program
Agnieszka Patryło, Małgorzata Pryczka
wspierają Ministerstwo Edukacji Narodowej, Rzecznik
Praw Dziecka, Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu
Przedszkolaki
Drogowego przy Ministerstwie Infrastruktury, Komenda
Główna Policji i Instytut Transportu Samochodowego.
Akcja ma charakter międzynarodowy i jest realizowana
od 2000 roku w 25 państwach na świecie. Do tej pory
wzięło w niej udział ponad 12 milionów dzieci, w tym
przeszło 710 000 z Polski. Szczegóły znajdują się na
stronie www.bezpieczenstwo.renault.pl.
Elżbieta Januszkiewicz
profesjonalnie przedstawiła zebranym prezentację
multimedialną nt. projektu „Bliżej natury”.
Kilka dni później, 1 czerwca, odbyła się kolejna
wycieczka projektowa do Puszczy Boreckiej. Po
zimowej obserwacji żubrów i wiosennym podziwianiu
szkółki leśnej przyszła kolej na „Ptasi Maraton”.
Naszym zadaniem było zaobserwowanie i
rozpoznanie jak największej liczby gatunków ptaków.
Rozpoznaliśmy aż 24 gatunki. Nieocenioną pomocą
w tym trudnym dla wielu z nas zadaniu okazał się
Pan Daniel Doktór - entomolog z Fundacji Jeziora
Oświn oraz ornitolog z zamiłowania, który przyjął
nasze zaproszenie na to spotkanie oraz Pan Rafał
Zabawski, który był wspaniałym przewodnikiem po
„swoim” zakątku puszczy. Maraton zakończyliśmy
ogniskiem - kiełbaski, napoje i bułeczki sponsorowało
Nadleśnictwo Borki. Dziękujemy Panu
Nadleśniczemu Krzysztofowi Wyrobkowi oraz
naszym znamienitym przewodnikom. Jesteśmy
bardzo wdzięczni za współpracę i liczymy na kolejne
pasjonujące spotkania.
Ewa Belczyk-Korwek
Karolina Żygieło podczas prezentacji
„Mały Archimedes” to nie tylko nauka.
W dniach 13-14 maja 2011 roku młodzież
z gimnazjum w ZSO w Wydminach już po raz
drugi wzięła udział w Festiwalu Innowatorów
zorganizowanym przez Augustowskie Centrum
Edukacyjne. Udział gimnazjalistów w Festiwalu
odbył się dzięki realizowaniu w szkole projektu
„Mały Archimedes”. Uczniowie mieli możliwość
uczestniczenia w zajęciach z fizyki, biologii
i chemii. Dość nietypowe i bardzo ciekawe
zajęcia przygotowali i przeprowadzili pracownicy
naukowi z Uniwersytetu w Białymstoku. Nasza
młodzież bardzo aktywnie uczestniczyła w
zajęciach, chętnie wykonywała doświadczenia
i obserwacje. Kolejny Festiwal za rok.
W ramach projektu czworo uczniów naszej
szkoły wyjedzie w czasie wakacji na obozy
naukowe: matematyczno-fizyczny w ośrodku
akademickim na Uniwersytecie w Białymstoku
oraz biologiczno-geograficzno-chemiczny
w Wigierskim Parku Narodowym. Uczniowie
poszerzą swoją wiedzę, przeprowadzając
samodzielne doświadczenia w specjalistycznych
laboratoriach. Dodatkowo będą uczestniczyli
w zajęciach kulturalnych (wizyty w teatrze, kinie,
muzeum itp.), a także wezmą udział w plenerowych zajęciach edukacyjno-rekreacyjnych.
Anna Perdion, Katarzyna Jabłońska, Janusz
Radkiewicz
Czerwiec 2011
“LOKALNY RYNEK PRACY oczekiwania i perspektywy”
Pod taką nazwą 15-go czerwca’11 odbyło się
w wydmińskim GOK-u spotkanie zorganizowane
przez Powiatowy Urząd Pracy dla wydmińskich
pracodawców. Celem spotkania była dyskusja
na temat problemów lokalnego rynku pracy oraz
możliwości wsparcia przy udziale samorządu gminnego i instrumentów rynku pracy jakimi dysponują
Urzędy Pracy.
Uczestnikami oprócz przedsiębiorców byli:
Mirosław D. Drzażdżewski, Starosta Gizycki
oraz Radosław Król, Wójt Gminy Wydminy.
Pan Radosław Król w swoim wystąpieniu omówił
instrumenty, którymi dysponuje Urząd Gminy
Wydminy:
- regulacja podatków:
możliwość sezonowych obniżek; także umorzeń
lub zwolnień;
- poprzez przekształcenia własnościowe,
z możliwością preferencyjnej sprzedaży;
- poprzez ukierunkowane na określone formy
przedsiębiorczości plany zagospodarowania
przestrzennego;
- poprzez inwestycję w infrastrukturę: drogi, woda,
kanalizacja, media energetyczne;
- poprzez działania promocyjne samorządu,
z uwzględnieniem potrzeb pracodawców lokalnego
rynku pracy.
Wyłowiliśmy istotny, przewijający się w dyskusji
motyw: sytuacja rynkowa jest taka, że bardzo często
pracodawca, aby wygenerować jakiś zysk sam jest
zmuszony własnymi rękami wykonywać pracę,
bezpośrednio związaną z wykonaniem produkcji czy
usługi, a nie tylko zarządzać firmą,
w całym zakresie potrzeb (zaopatrzenie, zbyt,
księgowość, etc. )
Z wielu będących w sytuacji własnoręcznej
przedstawiamy kilkoro, życząc im, by omawiane na
spotkaniu instrumenty wsparcia, jak również
przyszłe rozwiązania ustawowe przełożyły się
na życie, by były na tyle skuteczne, że będą mogli
być li tylko menadżerami swoich firm,
zatrudniającymi coraz więcej pracowników.
SP w Zelkach
Łucja Jurewicz - często własnoręcznie
serwuje nam w “Zagłobie”kawę
Paulina Żygieło - też wie, jak własnymi rękami
złocisty napój nalać i podać
Bożena Polak - wszystko postawione
na głowie, ręce też
Marek Niewiarowski - złota rączka,
żadna limuzyna mu się nie oprze
PRACA - będzie się działo
Zdarzenie - GOK równa szanse
Równać Szanse 2010 projekt „Wydminy
wczoraj i dziś piękno uchwycone w fotografii”.
Gminny Ośrodek Kultury w Wydminach uzyskał
dofinansowanie ze środków Polsko-Amerykańskiej
Fundacji Wolności współpracującej z Polską
Fundacją Dzieci i Młodzieży w ramach wspólnie
prowadzonego programu „Równać Szanse 2010”.
Misją Programu "Równać Szanse" jest
wyrównywanie szans na dobry start w dorosłe życie
młodzieży z terenów wiejskich i małych miast,
poprzez realizowanie przez młodych ludzi
samodzielnie i realistycznie określonych celów
życiowych. Realizowane projekty powinny rozwijać
u młodzieży umiejętność właściwej oceny
środowiska, w którym dorasta, umiejętność
Pracownia komputerowa
samodzielnego i aktywnego planowania własnej
przyszłości, umiejętność pozyskiwania wsparcia
społecznego, oraz przekonanie
Druga pracownia informatyczna
o własnych możliwościach poprzez publiczne
dzięki życzliwości Pani Jolanty Marozas,
prezentowanie własnych działań i ich efektów.
Dyrektor ARiMR w Olsztynie oraz
Celem naszego projektu „Wydminy wczoraj i dziś
staraniom Pana Radosława Króla, Wójta
piękno uchwycone w fotografii” jest stworzenie
Gminy Wydminy.
wystawy oraz multimedialnego albumu historii
przemian architektoniczno-społecznych Wydmin,
Szkoła w Zelkach wzbogaciła swoją bazę
uwiecznionych na fotografiach. Pracę nad
dydaktyczną o 15 komputerów, które są prezentem projektem rozpoczęliśmy w styczniu, poszukując
od Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Agencji
archiwalnych zdjęć Wydmin wśród mieszkańców
Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa
naszej miejscowości. Spotykaliśmy się z właścicielaw Olsztynie. Dzięki temu powstanie druga
mi fotografii, poznając historię miejsc, które
pracownia informatyczna, przeznaczona głównie
przedstawiały. Pracując w grupach segregowaliśmy
dla młodszych uczniów naszej szkoły. Uczniowie
i skanowaliśmy zdjęcia, aby potem przerobić je
komputerowo. Każde zdjęcie zostało opisane
nie tylko będą mogli posługiwać się edytorem
(co przedstawia i w jakich latach zostało wykonane).
tekstu i grafiki, ale także tworzyć prezentacje,
W maju, kiedy wreszcie zawitała wiosna, ruszyliśmy
korzystać z pomocy multimedialnych i zasobów
w teren, aby fotografować współczesne miejsca
Internetu, podczas różnego rodzaju zajęć.
Ewa Thomas uwidocznione na starych fotografiach. Wykonaliśmy
Dyrektor SP Zelki około 1500 ujęć, aby jak najbardziej
precyzyjnie uwidocznić zmiany, jakie zaszły
w Wydminach w ciągu ostatniego stulecia.
W trakcie tej pracy spotykaliśmy się z życzliwym
zainteresowaniem mieszkańców Wydmin. Kolejnym
etapem naszej pracy było drukowanie starych i
nowych fotografii, ich opis i przeróbka na pokaz
multimedialny. Wybrane zdjęcia oprawiliśmy w
antyramy. Łącznie przedstawiliśmy około 200
fotografii na wystawie, którą prezentujemy w sali
„górnej” Gminnego Ośrodka Kultury w Wydminach
od dnia 17 czerwca br. od godz. 17.00,
od momentu wernisażu wystawy. Serdecznie
zapraszamy na tą wystawę - owoc naszej
kilkumiesięcznej pracy.
Uczestnicy projektu: Tomek Iwanowski, Karolina
Żygieło, Iwona Sidorowicz, Rafał Koleśnik, Magda
Kozakiewicz, Ala Dzienisiewicz, Łukasz Gryczon,
Marlena Waluś, Kasia Kiszła, Tomek Pryczka,
Paulina Grześkowicz, Paula Olejnik oraz Zofia
Łopuszyńska, koordynator projektu.
Zofia Łopuszyńska
st. instruktor GOK Wydminy
Str.5
Kurier Wydmiński
Widzieliśmy, słyszeliśmy c.d.
Czerwiec 2011
30 grudnia’10 - dzieci z Koła Misyjnego kolędują w Urzędzie Gminy Wydminy
wójta, w sposób zdecydowany może planować
i realizować własne zamierzenia od przyszłego
roku, ale to naturalna kolej rzeczy, że teraz
najlepiej jak potrafi zrelizuje to, co zastał.
Wykonał w pierwszym kwartale 20% rocznego
budżetu, jeśli porównać do 3% realizacji w połowie roku poprzedniego, to nie dopuszcza do
narastania zaległości.W ramach tego budżetu
zostaną zrealizowane inwestycje: stadion
gminny w Wydminach, wg planów powinien być
on oddany w połowie lipca, a 19 sierpnia
zostanie zakończona inwestycja “Moje Boisko
ORLIK 2012”, zdobyte zostały w tym roku
6 grudnia 2010 - Ślubowanie
Pewne zaszłości sięgają kilku poprzednich
kadencji: nie podejmowanie przez 10 lat
trudnych, ale ważnych tematów infrastrukturalnych: należą do nich drogi, podłączenia
kolejnych wsi do wodociągu, planowanie i wdrażanie ciągów kanalizacyjnych. Czas pomóc
bardziej szkołom, w szczególności dotyczy to
ZSO Wydminy. Będzie wreszcie stołówka, ale
co z budynkiem dydaktycznym? Wymaga on już
poważnej modernizacji, szczególnie w swej
najstarszej części, gdzie straszą stare grzejniki,
grzyb na ścianach.
Wieloletnie zaległości dotyczą budynku
Gminnego Ośrodka Kultury. Inwestycja zaczęta
w 1983 roku nigdy nie została zakończona,
odbyło się trochę szczegółowych reperacji
(np. częściowe docieplenie), ale to nie jest
rozwiązanie, tu naszywanie łatek na nadużyty
ciuch nie jest drogą - dla GOKU-u niezbędny
jest poważny remont z opracowaniem
docelowych funkcji. Budynek, który jest
estetycznym reliktem minionych dawno czasów
jest wykorzystywany w 1/5 swej powierzchni!.
Budynek ten jest kulą u nogi każdego
samorządu - czas przestać się go bać i podjąć
wyzwanie. Wyremontować go tak, by spełniał
wszelkie dzisiejsze standardy, i techniczne,
i estetyczne, i funkcjonalności, by każdy metr
powierzchni został zagospodarowany, by do
dyspozycji społeczności była sala widowiskowa
z prawdziwego zdarzenia, gdzie może wystąpić
i orkiestra, i duży zespół teatralny, gdzie
mogłoby funkcjonować kino, gdzie byłyby
odpowiednio wyposażone pracownie z przeznaczeniem dla różnych kół zainteresowań. Taka
inwestycja pochłonie duże środki finansowe,
ale trzeba ją rozpocząć i etapami, krok po kroku
w ciągu kilku lat zrealizować, i sam budynek i
jego otoczenie. Jeszcze są środki europejskie,
są też środki zewnętrzne polskie: w województwie, też rządowe. O pomocy dla tej inwestycji
rozmawiał w kwietniu wójt Radosław Król
z wojewodą Marianem Podziewskim, a na
początku czerwca gościł wyłącznie na rzecz
pomocy dla GOK-u Prof. Wiktora Jędrzejca,
Dyrektora Departamentu Szkolnictwa
Artystycznego i Edukacji Kulturalnej MKiDN .
Droga szukania środków została rozpoczęta,
pozostaje nam trzymać kciuki.
Tematem zaniedbanym, a z którym trzeba
się zmierzyć, to substancja turystyczna gminy.
Potencjał ciągle jest, ale w zasobach natury
i inwestycjach poczynionych przez osoby
fizyczne prowadzące działalność nakierowaną
na turystów, zatem rozwijających poziom usług
gastronomicznych, noclegów, różnych form
rekreacji. Wzorem innych gmin można
wzmocnić ten potencjał działaniami w zakresie
promocji, informacji (foldery, tablice
informacyjne), można zbudować ścieżki
edukacyjne, rowerowe, wieże widokowe, park
rekreacyjny. Jeśli chodzi o wielofunkcyjny park
na rzecz wypoczynku na wodzie i przy niej,
to można zagospodarować w tym celu kilka
hektarów wyspy, będących w dyspozycji gminy.
Skąd wziąć środki? A czy ktoś spróbował
w poważny sposób poszukać inwestora?
Zapisy w Strategii Gminy Wydminy są od 10 lat
martwe nie tylko w tej sprawie.
Wójt realizuje aktualnie budżet poprzedniego
18 czerwca’11, w USC - “Żelazne Gody”, 65-lecie pożycia małżeńskiego
Stanisławy Stefanii i Józefa Władysława BUGNO
Str. 6
7 marca’11 - uroczyste spotkanie w Urzędzie Gminy,
od lewej: ks.Kanonik Ryszard Grabowski, ks.Biskup Jerzy Mazur, Wójt Radosław Król
7 czerwca’11, w Malince - Sołtys Anna Piątkowska
i Wójt Radosław Król otwierają plac zabaw
17 czerwca’11, na otwarciu wystawy “Wydminy wczoraj
i dziś - piękno utrwalone w fotografii” mieliśmy duet
wójtów w komplecie: Marię Dolecką i Radosława Króla
15 czerwca’11 - wystąpienie Wójta Radosława Króla na konferencji “Lokalny
Rynek Pracy”, zorganizowanej przez Powiatowy Urząd Pracy w Giżycku
dodatkowe środki i to będzie sukces na szerszą miarę niż powiatową: cała budowa w ciągu trzech
miesięcy! Wszystko wskazuje na to, że wymienione wcześniej 3 inwestycje (stadion gminny, Orlik
2012, stołówka szkolna) zostaną oddane w bliskim sobie okresie: lipiec-sierpień 2011, będzie co
świętować. Czeka jednak aktualną władzę wyzwanie niebagatelne: doprowadzenie wody i kanalizacji
do miejscowości, które ich nie posiadają lub potrzebują uzupełnień. Kompleksowe rozwiązanie
gospodarki wodnościekowej - rozbudowa i modernizacja systemu zaopatrzenia w wodę i odprowadzenia ścieków, I etap 2007-2011 kosztuje kwotę 6 825 503 zł, z tego powinniśmy wydać w tym roku
4 915 209 zł, w tym z dochodów własnych 908 803 zł. Kwota pozostała winna być pozyskana, okaże
się, czy się to uda, bo na razie wniosek z Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury
na lata 2007-2013 należało wycofać, by dokonać poprawek, bo gmina nasza ma złe wskaźniki do
punktacji, min. wykazywane zbyt niskie bezrobocie, bo rzeczywiste jest dużo wyższe, ponadto są
duże niezgodności w dokumentacji dotyczącej działek, objętych projektami. Aktualnie dokumentacja
jest poprawiana, zostanie jeszcze w tym roku wniosek ponownie złożony - starania o środki
zewnętrzne na ten cel dotyczą kwoty w wys. 5 mln zł. Jeśli zostaną owe środki
pozyskane chociażby w roku przyszłym, to będzie wielki sukces. Samo opracowa2 czerwca’11 - wizyta Prof.Wiktora Jędrzejca,
nie wstępnej dokumentacji będzie nas kosztowało w tym roku 39 245 zł.
Dyrektora Departamentu Szkolnictwa Artystycznego
Na co dzień bardzo ważne są też realizacje mniejszych kwotowo inwestycji,
i Edukacji Kulturalnej MKiDN
które definitywnie likwidują jakąś bieżącą uciążliwość, zaspokajają potrzebę,
z której spełnieniem trudno dłużej zwlekać. I tak własnym sumptem, przy użyciu
własnych pracowników jest remontowany Garbaty Most, już na Dni Wydmin, czyli od
24-go czerwca będzie można po nim znowu swobodnie, bezpiecznie spacerować.
Na rozpoczęcie prac związanych z budową kaplicy zostanie wydanych w tym roku
5000 zł. Zakup pompy głębinowej do oczyszczalni ścieków to z kolei wydatek w wys.
7000 zł. Wydatki takie, niby drobne, dodają się do siebie, i tworzą w sumie kwoty dla
budżetu poważne, ale załatwiają szybko nie cierpiącą zwłoki potrzebę, a to wszyscy
odczuwają i doceniają. Z jednej strony sumy potężne - do których trzeba dodać wydatek
w wys. 1 mln zł na przebudowę i adaptację pomieszczeń w GOK-u, a z drugiej te niby
drobne, a ważne kroczki, do których należy wydatkowanie funduszy sołeckich, które też
załatwia określone, bliskie mieszkańcom poszczególnych wsi cele: remont świetlicy,
budowę placu zabaw, pomostu na plaży, czy ścieżki rekreacyjnej, jak chociażby wokół
Jeziora Wydmińskiego.
Zrobimy zatem skromnymi środkami i mobilizacją społeczną wspomniane ścieżki,
deptaki, ale drogi wciąż będą naszym utrapieniem, bo środków nie posiadamy
w dalszym ciągu, by ostatecznie tę trudną, wieloletnią zaszłość załatwić. Gmina będzie
w sierpniu aplikować o środki rządowe, o tzw. “Schetynówki”. Powiaty łatwiej te środki
otrzymują, ale samorządom udaje się też trochę tego tortu skosztować.
Tym bardziej, jeśli starania te będą czynione w partnerstwie z Powiatowym Zarządem
Dróg, jak również Wojewódzkim.
Udaje się czasem z tego centralnego stołu jakiś duży okruch zdobyć, jak chociażby
zwiększenie subwencji oświatowej, o czym piszemy na str. 2, jako o ważnym
wydarzeniu, bo nie co dzień zdarza się, żeby ktoś w randze Podsekretarza Stanu
nasze gminne troski z daleka zobaczył i chciał się nad nimi pochylić.
Za to pochylenie się Panu Zbigniewowi Włodkowskiemu, Wiceministrowi Edukacji
Narodowej serdecznie dziękujemy. Dziękujemy także Wójtowi Radosławowi Królowi,
że mu te naszą troskę tak przedstawił, że stało się,co się stało: pozyskanie 201 000 zł
na rzecz spraw remontowych w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Wydminach.
Całkowicie domowym, własnym sukcesem jest rozstrzygnięcie, jak będą załatwiane
sprawy komunalne, gdyż jesienią Zakład Gospodarki Komunalnej został rozwiązany,
bo nie miał już podstaw ustawowych do dalszego istnienia w takiej formule.
Na początku grudnia 2010 powstał referat komunalny, rozwiązanie prowizoryczne,
tymczasowe - dopiero w maju 2011 po długich debatach, dyskusjach udało się podjąć
uchwałę Rady Gminy, dającą podstawy założenia spółki komunalnej - to jest dobry,
wspólny krok Wójta i rady Gminy.
Samorząd Gminy ma przed sobą drugie półrocze, oby można było kolejne
podsumowanie kończyć równie optymistycznie. /Redakcja “Kuriera Wydmińskiego”/
Str. 7
Kurier Wydmiński
Moja wieś, moje życie
Łękuk Mały
Przez wieki na tych terenach władało plemię
Galindów, potem jak Krzyżacy wytępili plemiona
Pruskie, zaczęła się nowa kolonizacja, wśród
osadników przeważali mieszkańcy północnego
Mazowsza, nazywani tutaj Mazurami.
Łękuk Mały był administracyjnie w państwach:
– do 1870 w Królestwie Pruskim, do r. 1945 w
państwie niemieckim; od 1945 r. W państwie
polskim.
►znaczące daty:
1707 – założenie wsi, w czasie tzw. osadnictwa
szkatułowego
1731 - powstał niewielki majątek ziemski - folwark
Róg, należał do wolnego chłopa chełmińskiego;
przy folwarku znajdowała się cegielnia
1913 - właścicielem majątku wraz z folwarkiem Róg
był Carl Pich
1914 – majątek (442,7ha) kupił porucznik Fritz
Gustaw Paul Räntsch
1919-1920 – budowa okazałego
dwukondygnacyjnego dworu (spłonął w latach 50tych XX w.) z ogrzewaniem centralnym,
jedynie w jadalni był piec, a w hallu kominek, przy
dworze od r.1921 była cieplarnia
1939 r. – spis wykazał, że wieś miała 176
mieszkańców; zajmowała ona obszar 443 ha
(włączając folwark Róg), nadal funkcjonowała
cegielnia.
Po II wojnie św. – powstało tu państwowe
gospodarstwo rolne
1954-1972 r. - administracyjnie wieś podlegała
Gromadzkiej Radzie Narodowej w Gawlikach
Wielkich
2011 - we wsi mieszka 75 osób w 14 domach
►znaki czasu:
park podworski, na wzniesieniu w pobliżu Jeziora
Łękuk, (pow. 5,81 ha), występuje tu 28 gatunków
drzew i krzewów, zachowany starodrzew (klony
pospolite, brzozy, jesiony, dęby i lipa) projekt założenia: arch. Heydenreich, 1921 r.;
projekt rewitalizacji: arch. krajobrazu Agnieszka
Piotrowska;
realizacja: inż. Eugeniusz Przyłucki, 2004-2009
dwa budynki gospodarcze, powstałe ok.1920;
cmentarz ewangelicki, założony ok.poł. XIX w
►godne uwagi:
- w latach 2008-2010 w ramach Projektu RPO
Warmia i Mazury Folwark Łękuk Przyłuccy
Spółka Jawna w jednym z budynków byłego
folwarku stworzył Ośrodek Aktywnej Rekreacji
z noclegami, wypożyczalnią sprzętu wodnego
i rekreacyjnego oraz banią ruską na pomoście.
Ośrodek w stałym rozwoju, planowany jest remont
kolejnego budynku gospodarczego na cele
turystyczne;
- znajdują się tu dwa jeziora: Łękuk i Róg; przez
Łękuk przebiega szlak rowerowy, czerwony
Podróże podniebienia
Daleko, kuchnia arabska: PIECZONA RYBA nadziewana orzechami
4 duże pstrągi (ew. inna biała ryba)
4 łyżki oliwy
1 posiekana cebula
1 zielona słodka papryka, posiekana
10 dag zmielonych orzechów
2 łyzki posiekanej zielonej pietruszki
sól, świeżo zmielony pieprz
plasterki cytryny, gałązki natki pietruszki
Marynata: 4 łyżki oliwy, sól, sok z 2 cytryn, 2 roztarte
ząbki czosnku
1. Składniki marynaty wymieszać.
2. Całe ryby sprawione (z głowami i ogonami, choć
bez oczu i skrzeli) włożyć do płaskiego naczynia,
polać marynatą, odstawić na 4-6 godz., obracając
kilkakrotnie.
3.Piekarnik nagrzać do temperatury 200°C.
4. Oliwę rozgrzać, wsypać cebulę, smażyć na złoty
kolor, dodać paprykę i orzechy, często mieszając
smażyć na średnim ogniu przez 5 minut lub do miękStr. 8
- dawniej Klein Lenkuk
Jezioro Łękuk
Przedwojenny Folwark Łękuk -dzieci w parku na tle dworu
Pelagia Konopko,
najstarsza (89 lat) mieszkanka Łękuka
O czasach tuż po II wojnie światowej - o nowszych
też trochę - opowiada Pelagia Konopko:
“Przyjechałam tu z rodzicami w 1947 roku przyjechałam (śmiech),..przywieźli nas tu nie
pytając o zgodę, bo to była Akcja “Wisła”. Zajechali
żołnierze do naszej wsi Lipina (pow. Lubaczów),
kości papryki, zestawić z ognia, wymieszać z natką
pietruszki, przyprawić solą i pieprzem.
5. Masą warzywną nadziać pstrągi, spiąć wukałaczkami lub zeszyć.
6. Ryby ułożyć jedną warstwą na płytkiej blaszce
wysmarowanej oliwą i piec w gorącym piekarniku
20-30 minut, polewając 2-3 razy marynatą. Pstrągi
są upieczone, gdy płetwy dają się łatwo wyjąć.
7. Podawać na gorąco lub na zimno ze świeżym
pszennym pieczywem. Przybrać zieleniną.
dali nam 2 godziny, żebyśmy do podstawionego
wozu spakowali, co tam uznamy za potrzebne na
drogę. I tak wyruszyliśmy w tę daleką drogę, za wozem człapały krowa i jałówka, przytroczone postronkami, potem już koleją dojechaliśmy (z tydzień to
trwało) do Orłowa i zamieszkaliśmy w pustym domu
bez drzwi i okien, bo wtedy już innych wolnych
domostw nie było. Początki nie były łatwe: raz
w tygodniu chodziłam pieszo do Wydmin, niosłam
stamtąd na plecach kaszę i jęczmień, też trochę
pieniędzy na chleb, cukier, warzywa - przyjechaliśmy
w lipcu, po zasiewach, po nasadzeniach, więc
otrzymywaliśmy takie tygodniowe zapomogi, tyle
że było do nich 25 km w jedną stronę.
Co tu było w Łękuku? Pusty dwór, za kilka lat spalił
się - póki co było tam pusto, meble wyszabrowane,
rolniczego sprzętu też już nie było. Ale trochę żywego
było: cztery pary ciężkich poniemieckich koni, pewnie
dlatego, że ich ciężki powolny chód hamowałby
szabrownikom ten ich szybki interes.
W czworakach były jeszcze dwie rodziny niemieckie,
czy jak pan mówi, starzy Mazurzy. Dogadywaliśmy
się z nimi łatwo: oni trochę rozmawiali po polsku,
my trochę po niemiecku, bo obie z siostrą byliśmy na
robotach w Niemczech.
Wszystko człowiek może wytrzymać, najgorsze co
mi się zdarzyło, to śmierć dziecka w połogu w 1953,
bo karetka zakopała się w Szczybałach Orłowskich,
ostry luty wtedy był. I tak żyję tu sama, mąż zmarł 25
lat temu, siostra przed 4 laty, mam 4 kury, koguta z nimi rozmawiam i kręcę się w ogrodzie tu i tam...”
Żyj zdrowo
Kilka recept z medycyny
Ludowej na Kresach
Bolą stawy?
Dieta z ryżu bez soli. Bierzemy 2 szklanki ryżu,
zalewamy go wodą surową na 10 godzin. Następnie
wodę odlewamy i stawiamy garnek ryżu na ogniu,
zalewamy świeżą wodą. Jak tylko ryż zakipi, wodę
zlewamy i przemywamy ryż chłodną wodą, tak
powtarzamy kilka razy. Po ugotowaniu spożywa się
/Proporcje dla 4-6 osób/ bez “dobawek” (dodatków), na pusty żołądek, 2-3
godziny przed śniadaniem. Pełen czas kuracji: 1,5
blisko, nad Niemnem: WĄTRÓBKA "PTASIA GRYPA” miesiąca.
Bolą nerki?
Wątróbkę kury, a może i z innego ptactwa, narżnąć
w niewielkie kawałki. Usmażyć na oleju z cebulką
porżniętą w półkrążki. Ułożyć w formy, zalać majonezem, posypać tartym serem, zapiekać w duchówce.
Przy podaniu posypać posiekanym koperkiem.
b.blisko, między ustami a brzegiem pucharu:
Cocktail ROSE DE VARSOVIE (róża z Warszawy)
Skład: 3/6 wódki wyborowej, 2/6 Cherry Cordial, 1/6
likieru Cointreau, 1 łyżeczka Angostury,
wymieszane z lodem. Podać z wiśnią.
Dwie garści liści czarnej porzeczki zalewamy
wrzątkiem (0,5l), przykrywamy, pozwalamy ostygnąć
do temperatury letniej. Liście usuwamy. Stawiamy na
mały ogień, wsypujemy garść jagód czarnej
porzeczki i nagrzewamy do kipienia. Możemy
wykorzystywać materiał leczniczy wysuszony,
jak i świeży. Okres kuracji nieograniczony.
Nie ma sił?
Na to spróbujemy przygotować takie lekarstwo:
jedną stołową łyżkę miodu zmieszać z dwiema
stołowymi łyżkami soku jabłkowego lub cytryny. Pić
przed spożyciem posiłku.
Czerwiec 2011
GOK Wydminy
„Dni Rodziny” w Wydminach
W ramach XIII Warmińsko-Mazurskich Dni Rodziny,
11 czerwca br. w Gminnym Ośrodku Kultury odbył
się finał ich obchodów, współorganizowany przez
Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej i Gminny
Ośrodek Kultury w Wydminach. Niesprzyjająca
aura nie przeszkodziła nam i imprezę przenieśliśmy
do sali w GOK-u. Dla dzieci, rodziców i dziadków
wystąpił teatr „Art.-Re” z Krakowa. Ogłoszone
zostały wyniki konkursu plastycznego pn. „Rodzina
najważniejsza postaw na rodzinę”. Laureaci
otrzymali nagrody, które pozwolą im rozwijać
talenty plastyczne. Przygotowaliśmy także
konkursy sprawnościowe, w których uczestniczyły
dzieci z rodzicami. Po tych wrażeniach wyjątkowo
smakował poczęstunek, jaki przygotowali
organizatorzy dla wszystkich uczestników imprezy.
Te parę godzin to by bezcenny czas, jaki dzieci
mogły spędzić na wspólnej zabawie z rodzicami.
Wspólna zabawa z artystami z Art-Re
X Jubileuszowy Festiwal Chórów Klubów
Seniora w Wydminach
28 maja 2011r. w Gminnym Ośrodku Kultury w
Wydminach gościliśmy 17 chórów klubów
seniora na jubileuszowym X Festiwalu Chórów
Klubów Seniora. Otwarcia festiwalu dokonała pani
Maria Dolecka, z-ca Wójta Gminy Wydminy. Na
scenie w sali „górnej” GOK wystąpiły: Chór Klubu
Seniora z GOK Wydminy, , Chór „Melodia” z
Kętrzyna, zespół „Sterławiacy” i „Ryńskie Wrzosy” z
Rynu, zespół „Srebrna Nutka” i Nauczycielski Chór
Kameralny z Giżycka, chór „Złota Jesień” z
Augustowa, grupę śpiewaczą „Niezapominajka” ze
Srokowa, zespół „Oleckie Echo” z Olecka, „Kalina”
z Miłek, „Barwy Jesieni” i „Absolwent” z Buder,
zespół „Zielonego Borku” z Reszla, „Mazury” ze
Szczytna, „Raczkowiacy” z Raczek, „Mazury” ze
Starych Juch” oraz litewski zespół „Teviskes Aidai”
z Puńska. Każdy z zespołów zaprezentował 4
utwory, w tym jeden z kresów. Wzruszającym
momentem były życzenia wszystkich uczestników
festiwalu dla naszych, wydmińskich seniorek
świętujących 10-lecie występów artystycznych. Na
zakończenie 300-osobowy chór zaśpiewał pieśń
„Piękna nasza Polska cała”.
Jak co roku festiwal był okazją do wspaniałej
integracji seniorek i seniorów, wspólnej zabawy i
wymiany doświadczeń. To niesamowite, jak wiele
radości i pogody ducha jest w tych ludziach,
których wiek nie ogranicza, aby realizowali oni
swoją pasję.
Zofia Łopuszyńska, inst. GOK Wydminy
Chór Klubu Seniora z Wydmin
Zespół Szkół Gawliki Wlk.
Wizyta uczniów kl. I i II Gimnazjum z Gawlików w
Urzędzie Gminy Wydminy
W ramach zajęć wiedza o społeczeństwie, 18 maja
2011r. w godzinach popołudniowych uczniowie naszej
szkoły uczestniczyli w spotkaniu z wójtem Gminy
Wydminy, p. Radosławem Królem. Najpierw udaliśmy
się na sesję Rady Gminy Wydminy, gdzie zostaliśmy
serdecznie przywitani przez przewodniczącego RG
p.Bogusława Romatowskiego. Udało się nam
wysłuchać 1,5 - godzinnej informacji na temat zadań
gminy, które realizowane są na bieżąco. Nie
uniknęliśmy także wiadomości mówiących o różnych
problemach, które pojawiają się podczas
prowadzonych inwestycji na terenie gminy. Naszym
zadaniem było także poznanie struktury organizacyjnej
Urzędu Gminy Wydminy. Dzięki serdeczności
Pana Radosława Króla zostaliśmy oprowadzeni po
wszystkich pokojach biurowych i mogliśmy w ciszy
wysłuchać pełnej informacji o działaniach
poszczególnych pracowników, zobaczyliśmy
stanowiska ich pracy, poznaliśmy zadania referatów
istniejących w urzędzie. Jak zwykle duże wrażenie
sprawiła na nas Sala Ślubów, gdzie złożyliśmy także
podziękowania p. Wójtowi za poświęcony czas
i ciekawą formę przekazu informacji. Kwiaty oraz
słowa: - Ogromnie dziękujemy Wójtowi Gminy
Wydminy p. Radosławowi Królowi, że mimo wielu
obowiązków, w tym także w trakcie posiedzenia sesji
Rady Gminy Wydminy, znalazł chwilę dla nas
gimnazjalistów - padły z ust uczniów kl. I i II G. Być
może któraś z informacji okaże się bezcenna podczas
nowego egzaminu gimnazjalnego w 2012 r., który
także obejmuje WOS. A o wartości spotkania niech
świadczą słowa jednego z uczestników wyjazdu:
A kiedy znowu spotkamy się w Urzędzie Gminy
Wydminy?
Uczniowie Gimnazjum
w Gawlikach Wielkich
Wizyta w Urzędzie Gminy Wydminy
Przedstawiciele Zarządu Dróg Powiatowych
W Giżycku z wizytą w Gawlikach Wielkich.
W drugim semestrze bieżącego roku szkolnego klasa
I Gimnazjum w Gawlikach Wielkich uczestniczyła w
projekcje „Akademia Uczniowska”. Nasze działania
polegały na tym, że mierzyliśmy prędkość poruszania
się samochodów na terenie zabudowanym. Mieliśmy
okazję spotkać się z policją i jej radarowymi
tajnikami, co widać na zdjęciu. Po zmierzeniu
szybkości samochodów nasze obliczenia były bliskie
wynikom radaru policyjnego. Okazało się,
że większość kierowców przekracza dozwoloną
prędkość w pobliżu szkoły. W związku z tym
napisaliśmy prośbę do Starosty Powiatu Giżyckiego
o umieszczenie progu zwalniającego na drodze. Pan
Starosta zainteresował się naszym listem, czego
dowodem była wizyta w szkole dyrektora Zarządu
Dróg Powiatowych p. J. Pipiro oraz zastępcy
dyrektora p. G. Moszczyńskiego, którzy wyjaśnili nam
swoje działania. Po rozważeniu wszystkich za i przeciw doszliśmy do wniosku, że nie warto instalować
progu zwalniającego, gdyż pomysł ten najprawdopodobniej nie zda egzaminu. we barierki oraz wąski
chodnik na moście. Panowie obiecali nam podjęcie
działań w tym kierunku. Stwierdziliśmy jednak
zgodnie, że nawet najlepsze środki techniczne nie
pomogą, jeśli kierowcy jadąc obok szkoły, nie będą
respektować znaku ograniczenia prędkości do
30km/h.
Apelujemy więc do wszystkich, szczególnie podczas
wakacji, byście ograniczyli prędkość jadąc
samochodem, gdyż może komuś stać się
nieodwracalna krzywda.
Aby uzyskać więcej informacji na ten temat, należy
wejść na blog centralny Akademii Uczniowskiej i na
liście odszukać nasz: „Mazurska prędkość”.
Krystian Bierć,
uczeń klasy I Gimnazjum w Gawlikach Wielkich
Z radarem na ty...
Biblioteka w Gawlikach Wielkich ogłasza
konkurs fotograficzny
“Na najciekawsze zdjęcie z wakacji”
Regulamin konkursu otrzymasz w Bibliotece
w Gawlikach Wielkich lub drogą elektroniczną:
[email protected]
W konkursie mogą wziąć udział wszyscy
mieszkańcy Gminy Wydminy. Do puli laureatów
może zostać zakwalifikowane tylko jedno zdjęcie
uczestnika. Prace należy dostarczyć do
Organizatora do dnia 09.09.2011r.
Główna nagroda w konkursie to aparat
fotograficzny.
Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie
Regina Tuniewicz,
Biblioteka w Gawlikach Wielkich
TWOJA
FOTOGRAFIA
ZDJĘCIA
TAKIE JAK LUBISZ
Str. 9
Kurier Wydmiński
Co w trawie piszczy
NGO
ZARZĄDZENIE Nr 44/2011
Wójta Gminy Wydminy
z dnia 06 czerwca 2011 roku
w sprawie ogłoszenia otwartego konkursu ofert na
wykonanie zdań publicznych samorządu Gminy
Wydminy przez organizacje pozarządowe.
13 czerwca’11 na polu obywatela Władysława
Króla wylądował pod Wydminami nie
zidentyfikowany obiekt latający - może UFO?
Chyba jednak nie, bo nikogo z chętnych, którzy
nadbiegli, nie porwano.
Na podstawie art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 24 kwietnia
2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz. U. Nr 96, poz. 873 z późn. Zm.)oraz zgodnie
z programem współpracy Gminy Wydminy z organizacjami pozarządowymi na rok 2011 zgodnie z uchwałą
Nr V/17/2011 z dnia 25 stycznia 2011 roku, zarządzam
co następuje:
§1
Ogłaszam otwarty konkurs ofert na wykonanie zadań
publicznych w zakresie pomocy społecznej; krajoznawstwa i turystyki oraz wypoczynku dzieci i młodzieży;
wspierania i upowszechniania kultury fizycznej i sportu;
kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa
narodowego; działania na rzecz osób w wieku emerytalnym; przeciwdziałania patologiom społecznym;
działalności wspomagającej rozwój wspólnot i społeczności lokalnych.
§2
Ogłoszenie stanowi załącznik nr 1 do niniejszego
zarządzenia.
§3
Informacja o ogłoszeniu konkursu zostanie
zamieszczona na stronie BIP oraz tablicy ogłoszeń
Urzędu Gminy w Wydminach.
§4
Zarządzenie wchodzi w życie z dniem podjęcia.
Wójt Gminy Wydminy
(-) mgr inż. Radosław Król
Załącznik nr 1
do Zarządzenia Nr 44/2011 Wójta Gminy Wydminy
z dnia 06 czerwca 2011 roku
Wójt Gminy Wydminy
ogłasza otwarty konkurs ofert na wykonanie zadań
publicznych samorządu gminy Wydminy w 2011 roku
przez organizacje pozarządowe
Uff! Nareszcie! Podobno już po suszy. Dłoń
Zygmunta Piotrowskiego, Przewodniczącego Rady
Powiatu Izby Rolniczej w Gizycku w sprawach
ziemskich jest miarą wzorcową jak słynny metr
w Sèvres pod Paryżem. Jeśli Pan Zygmunt zaczął
dłoń w szpary wkładać, to sytuacja zbliżała się do
krytycznej. Pan Zygmunt jednak 15-go czerwca
przekazał “Kurierowi Wydmińskiemu stanowczy
i jasny werdykt: Ziemia w najbliższym czasie nie
będzie pękać! My też zatem nie pękamy...
w najbliższym czasie.
Bobrze gdzie jesteś? Chcemy negocjować! Na tym
temacie na razie wszyscy eksperci wywalają się jak
nie przymierzając widoczne na zdjęciu drzewo.
A problem jest, wystarczy porozmawiać z leśnikami
i rolnikami. Jesteśmy akurat między Rantami
a Hejbutami, ale takie efekty działań bobrów
spotykamy często, jak gmina długa i szeroka po prostu nagminnie.
Chłopaki, zróbta cóś!
Str. 10
Na podstawie art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 24 kwietnia
2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz. U. Nr 96, poz. 873 z późn. zm.) oraz zgodnie
z załącznikiem nr 7 do Uchwały Rady Gminy Nr
VII/22/2011 z dnia 09 marca 2011 r. i programem
współpracy Gminy Wydminy z organizacjami pozarządowymi na rok 2011 zgodnie z uchwałą Nr V/17/2011
z dnia 25 stycznia 2011 roku, zarządzam co następuje:
Wójt Gminy Wydminy ogłasza otwarty konkurs ofert.
§1
Rodzaj zadania
1. Szczegółowy zakres zadań Samorządu Gminy
Wydminy, w zakresie których współpracuje on z organizacjami pozarządowymi został wskazany w Programie
współpracy Gminy Wydminy z organizacjami pozarządowymi oraz podmiotami wymienionymi w art. 3 ust. 3
ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie na rok 2011.
2. Konkurs ofert obejmuje wsparcie realizacji zadań
Samorządu Gminy Wydminy:
1) w zakresie pomocy społecznej planowana kwota
2 000,00 zł.
- zapewnienie opieki nad dziećmi z rodzin ubogich,
niewydolnych wychowawczo i ekonomicznie oraz
zagrożonych patologią społeczną;
- wsparcie usługami specjalistycznymi mieszkańców
znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej,
w szczególności obłożnie chorych, wykluczonych oraz
dotkniętych patologią społeczną;
- wspieranie rodziny w wypełnianiu funkcji opiekuńczo
wychowawczych.
2) w zakresie krajoznawstwa i turystyki
oraz wypoczynku dzieci i młodzieży planowana kwota 4 000,00 zł.
- organizacja imprez turystycznych, promocyjnych;
- wyznaczanie nowych i odnawianych znanych szlaków
turystycznych;
- wydawnictwa promocyjne i reklamowe.
3) w zakresie wspierania i upowszechniania kultury
fizycznej i sportu - planowana kwota 2 000,00 zł.
- rekreacja aktywne formy spędzania czasu wolnego;
- współzawodnictwo sportowe dzieci i młodzieży
w różnych dyscyplinach sportu;
- organizacja i uczestnictwo w lokalnych, regionalnych,
ogólnopolskich, międzynarodowych imprezach
sportowych;
- organizacja pozalekcyjnego życia sportowego dzieci i
młodzieży.
4) w zakresie kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury
I dziedzictwa narodowego planowana kwota 4 000,00 zł.
- organizacja i wspieranie wydarzeń kulturalnych
i artystycznych oraz ich promocji;
- wspieranie niskonakładowych, niekomercyjnych, nie
przeznaczonych do sprzedaży wydawnictw i publikacji
tematycznie związanych z Gminą;
- wspieranie organizacji różnych form edukacji
kulturalnej i artystycznej mieszkańców (warsztaty,
prowadzenie stałych form pracy artystycznej,
prowadzenie zespołów);
- wspieranie amatorskiego ruchu artystycznego;
- upowszechnianie, promocja i popularyzacja lokalnej
twórczości i wykonawstwa artystycznego.
5) w zakresie działania na rzecz osób w wieku
emerytalnym - planowana kwota 2 000,00 zł.
- wspieranie działań na rzecz osób starszych.
6) w zakresie przeciwdziałania patologiom
społecznym - planowana kwota 2 000,00 zł.
- wspieranie integracji społecznej osób zagrożonych
wykluczeniem społecznym;
- prowadzenie punktu informacyjno konsultacyjnego dla
osób uzależnionych i ich rodzin;
- działania w zakresie profilaktyki oświatowo zdrowotnej,
edukacji i promocji zdrowego stylu życia, szczególlnie
wśród dzieci i młodzieży;
- promocja zdrowia i zachowań pro zdrowotnych;
- organizacja półkolonii z elementami profilaktyki dla
dzieci z rodzin zagrożonych patologią w okresie ferii
zimowych;
- organizacja wypoczynku letniego z elementami
profilaktyki dla dzieci z rodzin zagrożonych patologią;
- popularyzacja rozwijania zainteresowań i kształtowania
zachowań sprzyjających zdrowiu przez czynny udział
W zajęciach muzyczno ruchowych.
7) w zakresie działalności wspomagającej rozwój
wspólnot i społeczności lokalnych planowana kwota 4 000,00 zł.
- wsparcie inicjatyw integrujących społeczność ukraińską
i polską z terenu naszej gminy, rozwijanie kontaktów
miedzy społeczeństwem oraz przybliżenie społeczności
lokalnej folkloru i kultury ukraińskiej.
8) dofinansowanie wkładu własnego projektów
finansowanych ze środków zewnętrznych.
§2
Termin, warunki składania ofert
1. W konkursie mogą brać udział organizacje
pozarządowe oraz podmioty wymienione w art. 3 ust. 3
ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie oraz w art. 25 ust. 1 pkt 2 ustawy o pomocy społecznej prowadzące działalność statutową w zakresie
zadań wymienionych w §1, z wyłączeniem podmiotów,
które nieprawidłowo wykonały zlecone lub powierzone
zadania lub nieprawidłowo rozliczyły dotacje przyjazne
z budżetu gminy Wydminy w ciągu trzech lat
poprzedzających rok, którego dotyczy konkurs.
2. Oferta powinna zawierać: szczegółowy zakres
rzeczowy zadania publicznego proponowanego do
realizacji;
a) termin i miejsce realizacji zadania publicznego;
b) kalkulację przewidywanych kosztów realizacji zadania
publicznego;
c) informację o wcześniejszej działalności podmiotu
składającego ofertę w zakresie, którego dotyczy
zadanie;
d) informację o posiadanych zasobach rzeczowych
i kadrowych zapewniających wykonanie zadania, w tym
o wysokości środków finansowych uzyskanych na
realizację danego zadania z innych źródeł;
e) deklarację o zamiarze odpłatnego lub nieodpłatnego
wykonania zadania,
f) inne informacje i dokumenty wynikające ze wzoru
oferty.
UWAGA: sprawozdanie finansowe organizacji
pozarządowych, będące załącznikiem do oferty, dotyczy roku
2010. Powinno ono zawierać wszystkie trzy elementy, tj.:
bilans, rachunek wyników, informację dodatkową.
3. Druki ofert znajdują się na stronie internetowej
Urzędu Gminy w Wydminach
http://bip.warmia.mazury.pl/wydminy_gmina_wiejska/,
zakładka organizacje pozarządowe. Druki w wersji
papierowej można również pobrać osobiście w siedzibie Urzędu.
4. Kompletne oferty należy składać w zamkniętych
kopertach z dopiskiem "OTWARTY KONKURS OFERT NA
WYKONANIE ZADAŃ PUBLICZNYCH PRZEZ
ORGANIZACJE POZARZĄDOWE W 2011r." do dnia 27
00
czerwca 2011r. do godz.: 10 w Urzędzie Gminy w
Wydminach lub przesłać pocztą na adres Urzędu tj.: 11510 Wydminy, ul. Grunwaldzka 74. W przypadku ofert
nadesłanych drogą pocztową rozpatrywane będą
wyłącznie oferty, które Urząd Gminy otrzyma w w/w
terminie składania ofert.
5. Oferty złożone na innych drukach, niż wymagane,
niekompletne lub złożone po terminie zostaną odrzucone
z przyczyn formalnych.
Pełny tekst załącznika:
http://bip.warmia.mazury.pl/wydminy_gmina_wiejska/
Czerwiec 2011
Kurier
Sportowy
Wakacyjny kalendarz imprez sportowych
Data
04-15.07.2011
Impreza
O bóz s portowy, Półfinał
Mistrzostw Polski do lat 10
„Z podwórka na stadion”dziewczęta
W yścig k olars ki o puchar Wójta
Gm iny W ydm iny
miejsce
Kluczbork
16.07.2011
Mazur y-W ydminy Cup 2011
Orlik , G awliki W ielkie
17.07.2011
Mazur y-W ydminy Cup 2011
Orlik , G awliki W ielkie
30.07.2011
Mazuc hówka Cup Turniej piłki
nożnej
Mazuchówka
1.08.2011
Mazuc hówka Cup T urniej piłki
nożnej
Mazuchówka
6.08.2011
T urniej piłk i nożnej dziewczyn
i c hłopców
Mazuchówka - W ydminy
07-13.08.2011
O bóz k adry województwa
młodziczek i juniorek
młods zyc h
Siedem zawodniczek LUKS
„Sport z Kulturą” ZSO W ydminy
„Sportowe wakacje” obóz
piłkarski Mistrzów
W ojewództwa do lat 11, turniej
Im.M.W ielgusa - dziewczęta
Uroczyste otwarcie stadionu
w W ydminach
Węgorzewo
10.07.2011
PIŁKARKI LUKS „SPORT Z KULTURĄ” ZSO
WYDMINY MISTRZYNIAMI WOJEWÓDZTWA U-10!
8 czerwca w Olsztynie odbył się Finał Wojewódzki
turnieju „Z podwórka na stadion” o Puchar
Tymbarku. Na sześciu boiskach akademickiego
stadionu w Kortowie rywalizowało 15 zespołów
dziewczęcych i 20 chłopców. Powiat Giżycki w tych
rozgrywkach reprezentowały dwa zespoły LUKS
„SPORT Z KULTURĄ” ZSO WYDMINY. Chłopakom
z Wydmin niestety nie udało się pokonać silnych
rywali w grupie eliminacyjnej.Ogromną niespodziankę
sprawiły za to młode piłkarki, które po całym dniu
upalnych sportowych emocji wróciły do Wydmin
z Pucharem Tymbarku!
W pierwszym meczu grupowym wydminianki
zremisowały z Gołdapią 1:1. Bramkę na wagę
cennego remisu zdobyła kapitan drużyny Monika
Stefaniak. W drugim spotkaniu piłkarki z Wydmin nie
dały szans rówieśniczkom z Gronowa Elbląskiego.
Wynik 6:0, cztery bramki Moniki Stefaniak, dwie Zosi
Warszewskiej. W ćwierćfinale rywalkami Sport
z Kulturą było SP Mroczno. Dwie bramki Moniki
Stefaniak dały zwycięstwo 2:0. Półfinał to zacięty
mecz z Biskupcem. Niezawodna Monika Stefaniak
dwukrotnie pokonuje bramkarkę rywalek , natomiast
bramkarka Wydmin, Inga Januszkiewicz w trzecim
meczu z rzędu zachowuje czyste konto. 2:0 dla
Wydmin i awans do wielkiego finału! Tam na dziewczyny czekał bardzo silny zespół z Białej Piskiej.
Spotkanie rozpoczęło się nie pomyśli wydminianek.
W 3 minucie meczu bramkę zdobyły przeciwniczki
i wyszły na prowadzenie 1:0. Piłkarki z Wydmin nie
załamały się i ruszyły do ataku. Dowodzone przez
Monikę Stefaniak piłkarki z Wydmin zdobywały kolejne bramki. Pierwszą strzela Monika, drugą Zosia,
trzecią Wiktoria Gotkowicz. Wynik końcowy 3:1 dla
Wydmin! Mimo dużego zmęczenia dziewczyny nie
kryły swojej radości z Mistrzostwa Województwa.
Inga Januszkiewicz po raz kolejny udowodniła,
że w bramce można na nią liczyć. W całym turnieju
znakomicie spisywały się obrończynie. Julia
Kolendo, Patrycja Kuźmińska i Zuzia Osinka bardzo
skutecznie powstrzymywały ataki rywalek.
Organizatorzy turnieju najlepszą piłkarką turnieju
jednogłośnie wybrali Monikę Stefaniak. Na uroczystej
dekoracji dziewczyny otrzymały okazały puchar,
medale, koszulki, czapki i ręczniki ufundowane przez
sponsora głównego , firmę Tymbark. Największą
jednak nagrodą jest wyjazd dziewczyn na „Sportowe
Wakacje”. Sportowe wakacje to dziesięciodniowy
obóz piłkarski, który jest zarazem Półfinałem
Mistrzostw Polski. Tam spotkają się z województwem
mazowieckim, łódzkim i podlaskim. Dwie najlepsze
drużyny awansują do Finału Mistrzostw Polski U-10.
Obóz odbędzie się w terminie 04-15 lipca
w Kluczborku.
LUKS „Sport z Kulturą” ZSO Wydminy wystąpiły
w składzie: Zosia Warszewska, Magda
Romanowska, Kornelia Kazaniecka, Maja
Dawidowicz, Inga Januszkiewicz, Monika
Stefaniak, Julia Kolendo, Paulina Zubrzycka,
Zuzia Osinka, Ola Binik, Patrycja Kuźmińska,
Pierwsza z lewej Najlepsza Zawodniczka Turnieju
Monika Stefaniak z najlepszą bramkarką,
królową strzelczyń i Kubusiem
12-23.08.2011
20.08.2011
Gmina W ydminy
Kluczbork
Wydminy
20 -21.08.2011
Mecz ligi okręgowej juniorów .
LKS - Mazury
27-28.08.2011
Mazur y W ydminy Cup 2011
Orlik , G awliki W ielkie
27-28.08.2011
Mecz ligi okręgowej juniorów
Mecz ligi okręgowej trampk arzy
Mecz ligi okręgowej młodzic zek
Mazuchówka
Gawlik Arena, liderzy grupy 1996 i starsi
Nasze siatkarki na podium w Mistrzostwach
Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
15 czerwca na plaży miejskiej w Giżycku odbyły się
Mistrzostwa Województwa Warmińsko-Mazurskiego
WMZ LZS w Plażowej Piłce Siatkowej Dziewcząt
Szkół Gimnazjalnych. W turnieju wzięło udział sześć
zespołów: Gimnazjum Ostróda, Dźwierzuty,
Bartoszyce, Ząbrowo, Wydminy i Gimnazjum Nr 1
Giżycko. Drużyny zostały podzielone na 2 grupy.
Mając do dyspozycji jedno boisko, mecze
rozgrywano do jednego wygranego seta. Nasze
dziewczęta od samego początku walczyły o każdy
punkt. Pierwsze spotkanie zagrały z Ząbrowem,
któremu niestety uległy przegrywając 1:0. W drugim
meczu z Gimnazjum Nr 1 grały dużo pewniej i pokonały rywalki. To zwycięstwo dało im przepustkę do
gry o 3 miejsce. Rywalkami, które zajęły również
drugie miejsce był zespół z Bartoszyc. Nasze
zawodniczki wykazały się sprytem, dobrą zagrywką
I świetnym przyjęciem. Te umiejętności pomogły im
wygrać z drużyną przeciwną i uplasować się na
trzecim miejscu. W finale spotkały się natomiast
drużyny z Ostródy i Ząbrowa. Obie drużyny grały
bardzo dobrze, zapewniając kibicom wielkie
widowisko. Jednak zwycięzcami spotkania, a tym
samym Mistrzem Województwa zostały siatkarki z
Ostródy. Zespół Wydmin reprezentowały: Martyna
Żygieło, Kamila Pietryga i Paulina Zabawska.
Gratulujemy naszym dziewczętom i trenerowi oraz
życzymy dalszych sukcesów!
Jarosław Binik, trener zespołu
I kolejka Mazury Wydminy Cup
Pierwsza kolejka zmagań zakończyła się wyjściem na
prowadzenie reprezentacji LUKS Sport z Kulturą ZSO
Wydminy B, która po dwóch spotkaniach ma 4 punkty.
Na drugim miejscu klasyfikują się ich starsi klubowi
koledzy z zespołu A, którzy po walkowerze z Mamrami
mają 3 punkty. Trzecie miejsce z jednym punktem
zajmują Czerwone Diabły z Gawlików Wielkich. Niestety
mimo przełożenia meczy na kolejny termin,
nie udało się młodym giżycczanom zaprezentować swoich
umiejętności w pierwszej kolejce i po walkowerach
zajmują ostatnie miejsce w tabeli. System rozgrywek
pozwala im jednak na odrobienie strat, ponieważ jest to
teoretycznie najsilniejsza ekipa. W klasyfikacji strzelców
prowadzi Łukasz Wilgocki (Czerwone Diabły) z trzema
golami, a tuż za nim jest Michał Rożenko z LUKS Sport
Z Kulturą B, który na swoim koncie ma dwa trafienia.
Dziewczyny na 3 stopniu podium
Str.11
Aktualności
Szeptem - na naturalnym zakwasie
Od początku czerwca mamy nowego Sekretarza
Gminy Wydminy. W drodze awansu wewnętrznego
Wójt Radosław Król mianował na to stanowisko
Panią Jolantę Wilczewską. Pani Jola mieszka
w Wydminach od urodzenia, a w Urzędzie Gminy
pracuje nieprzerwanie od 1981 roku, od 1987 roku
na stanowisku Z-cy Kierownika USC.
Jest absolwentką:
- Centrum Kształcenia Ustawicznego
w Kętrzynie - specjalność: administracja
państwowa;
- Prywatnej Wyższej Szkoły Zawodowej w Giżycku,
(studia I stopnia) - specjalność: administracja
państwowa.
Na zegarze 15-a,
a Pani Jola pracuje,
z uśmiechem
▼
UWAGA!
Nowe godziny przyjęć mieszkańców.
Wójt Radosław Król zaprasza
zainteresowanych bezpośrednią z nim
rozmową w poniedziałki w godz. 14-16
▼
W dniach 11-14 czerwca’11 we wsi Radzie
przebywała 5-osobowa grupa Japończyków, wśród
nich Toshikazu Kamoji, posiadający tytuł
Narodowy Skarb Japonii. Jest właścicielem
pracowni w Tokio, wyspecjalizowanej w tworzeniu
peruk dla tradycyjnego teatru Kabuki. Jego
rodzony brat, artysta plastyk Koji Kamoji ukończył
warszawską ASP i od 50 lat tworzy i mieszka
w Warszawie.
T. Kamoji, Narodowy Skarb Japonii i T. Wasilewska,
Wiceprezes Fundacji Teatr IOTA
Tolerancja, wiatrem podszyta
I mamy za sobą kolejną sesję Rady Gminy,
jedenastą w tej kadencji samorządu. Była ona oprócz spodziewanych tematów bieżących, ważnych
dla mieszkańców gminy - okraszona wizytą Pana
Mirosława Dariusza Drzażdżewskiego, Starosty
Giżyckiego. Zajął swoją wypowiedzią i dyskusją,
Pan Starosta, niemałą część sesji, ale warto było,
choć na początku wydawało nam się, że powinno to
być osobne spotkanie z lokalną społecznością.
Dwa ważkie tematy podjął Pan Starosta, jeden już
wcześniej sygnalizowany - dotyczący dróg powiatowych - i drugi przedstawiający sytuację Szpitala
Powiatowego w Giżycku,ze szczegółową artykulacją
jego zadłużenia wynoszącego 4,5 mln zł.
Współpraca w obrębie zarządzania drogami, w tym
ich remontów, zawsze wymagała współpracy i nie
jest zaskoczeniem, że jest kontynuowana, z gminną
wkładką w środkach finansowych zresztą.
Natomiast propozycja zawiązania spółki, z udziałami
własnościowymi gmin naszego powiatu, która byłaby
właścicielem szpitala i nim zarządzała, to jest
propozycja niebagatelna. Powiat wziąłby na siebie
spłatę zadłużenia, co by było dla niego wieloletnim
ciężarem, ale mierzalnym w czasie, co do spodziewanego terminu spłaty wziętego na ów cel kredytu.
Dla gmin z kolei słodki ciężar własnościowy szpitala,
przekazanego w darze, to jest wielka pokusa,
ale i zagrożenie, bo mogłaby to być nowa jednostka
chorobowa dla gminnych finansów, nie zdiagnozowana póki co, niewykluczone, że nieuleczalna.
Ewentualny sukces - nie finansowy, ale ten
najważniejszy, czyli świetnie działający na rzecz
naszego zdrowia szpital - na razie jest wiatrem
podszyty i wiarą Pana Starosty, który chce nią także
nas zarazić. Zacząć należy od tolerancji dla tego
pomysłu, co najmniej. Śmiałość tej oferty niesie
pokusy, które trzeba szczegółowo analizować...może
za jakiś czas przejdziemy od tolerancji do rozważnego zmierzenia się z wyzwaniem. Bo gdyby się udało,
to umiemy sobie wyobrazić, że właścicielskie prawa
stworzyłyby, co do oferty obsługi naszego zdrowia i co za tym idzie lepszego życia - określone
możliwości. Na razie wypatrujmy, czy gdzieś na
horyzoncie nie kuleje w naszym kierunku Dr House,
ale ten od finansowych diagnoz, jeśli chodzi
o funkcjonowanie służby zdrowia.
Było dużo jeszcze tematów na sesji, istotnych
bardzo, ale chciałem przedstawić ten jeden,
niesłychanie ważny - Panie Starosto, NA ZDROWIE!
I całkiem z innej beczki. Rubryka „Głos
czytelnika” wciąż czeka, wiem, że treści „Kuriera
Wydmińskiego” są czytane, żywo nieraz dyskutowane, ale nasi czytelnicy nie mają jeszcze wprawy,
zdaje się do takiego dialogu, jeszcze raz zatem do
niego zapraszamy. Szanowny Czytelniku, na dole
w stopce redakcyjnej są dwa adresy poczty
mailowej: do niżej podpisanego i do Pani Anny
Binik, Sekretarza redakcji. Kto nie lubi tej formy
korespondencji, może stosowną treść złożyć na
biurku, u Pani Anny w Urzędzie Gminy.
Niektórzy już dają sygnały w opłotkach,
dostałem mailem list, z zastrzeżeniem, ze jest on
prywatny. W liście znany mi respondent wyraża
żal, że opublikowałem wywiad z Prof. Januszem
Czapińskim. Aliści rzecz przestała być prywatną,
gdyż komentarze krążą, wychodząc ze
wspomnianego źródła, więc temat poruszam
publicznie, nie wymieniając Szanownych
Rozżalonych/Protestantów/Oburzonych* z imienia
i nazwiska, zgodnie z ich życzeniem.
Uderz w stół a nożyce się odezwą. Nie było pisane
KTO, GDZIE - podejmowane były sprawy
problemowo, żeby mogły być przykładem.
A tu protesty „Nie ja wzywałem/wzywałam* policję,
żeby rozwoziła mandaty w sprawie swobodnie
hasających piesków, to TA PANI”, i tu pada
nazwisko.
Chciałbym wszystkim przybyłym z miast na dłużej
do nas na Mazury - czyli żeby zamieszkać -
WYDAWCA
Urząd Gminy Wydminy
ul... Grunwaldzka 74, 11-510
druk GOK Wydminy
Redaktor prowadzący
Zbigniew Waszkielewicz (ZW)
e-mail: [email protected]
przypomnieć, a może uzmysłowić, bo a nuż nie
wiedzą, że warszawiacy, tzw. „warszawiaki” po
miejscowemu, to są wszyscy osadnicy z najnowszego nadania, skądkolwiek by nie przyjechali, jeśli
exodus jest z miasta, szczególnie dużego. To jest
ciekawostka kulturowa, a nie przytyk jakiś.
Nie przyszło mi nigdy do głowy, żeby się gniewać
o to, że mnie od dwudziestu lat nazywają niektórzy
„warszawiakiem”, choć przyjechałem z Katowic.
Mnie, który w swoje ojczyste strony, tak naprawdę,
powrócił, bo rodziłem się po sąsiedzku, pod Ełkiem tam kilka pierwszych klas szkoły podstawowej
zaliczyłem.
Chciałem też wyjaśnić tym, którzy nieuważnie
czytają, że nikogo Pan Profesor ze wsi mazurskiej
nie wyrzuca, prognozuje, że w przyszłości zostaną 2
kominy rolników-farmerów, reszta zajmie się
agroturystyką, czy znajdzie inną niszę zarobkowania, jak te chłopaki z INM z Giżycka, którzy obłożyli
nas Internetem. A jeśli nic dla siebie nie wymyślą,
chodzi o ludzi młodych, to powinni wyjechać.
Dla wielu analiza mazurskich problemów
dokonana przez Pana Profesora jest interesująca,
choć i kontrowersyjna nieraz, ale chodzi przecież
o różne spojrzenia na te same sprawy. Myślę, że to
wyjątkowa okazja, że taki autorytet publiczny
zechciał pochylić się nad naszymi sprawami,
troskami. A kto ma inne zdanie, to może je wyrazić.
Powstaje w ten sposób dialog, dyskusja, uczestnik
takiej debaty może sobie pewne rzeczy na nowo
przemyśleć, a może i przewartościować - zapraszam
do dialogu na łamy “Kuriera Wydminskiego”.
Do dialogu jednak potrzebna jest tolerancja dla
innych, także dla innych poglądów. Zapytałem
onegdaj Profesora Czapińskiego, ilu psychologów
wybrało do studiowania tę dziedzinę, w nadziei,
że pomogą sobie w pierwszej kolejności.
Odpowiedział: „Sto procent psychologów”. Tak się
składa, że to - co wyżej opisałem - iskrzy wśród
psychologów (zalecane trendy miejscowym, psy na
sznurkach czy bez, z wiatrakami w tle czy bez, etc.).
Jest nadzieja, zgodnie z tezą Pana Profesora,
że pomogą sobie i nam też przy okazji.
(ZW)
* niepotrzebne skreślić
P.S.
Spieszę poinformować, że Pani Maria Lisowska wieloletni dyrektor ZSO Wydminy, od kilku lat
w stanie spoczynku - konsekwentnie krytykuje
“Kurier Wydmiński”. I nie chce przyrządzać, a tym
bardziej jeść potraw wg publikowanych przez nas
receptur (że jest niejadkiem, gołym okiem widać).
Odnotowujemy, że pełną werwy publiczną krytykę
przeprowadziła 15-go czerwca na sesji Rady Gminy
i następnego dnia na spotkaniu Wójta Radosława
Króla z mieszkańcami Wydmin. Pani Mario, jeśli
czuje się Pani na siłach wzmocnić wartość publikacji
“Kuriera”, zapraszamy do współpracy.
Sprostowania:
- w poprzednim numerze napisaliśmy,
że w poniedziałki wydmiński GOK nie pracuje.
Prawda jest taka, że Gminny Ośrodek Kultury
pracuje codziennie. Za pomyłkę dyrekcję i załogę
GOK-u przepraszamy.
- W poprzednim felietonie chochlik drukarski
spowodował, że zmieniliśmy omyłkowo jedną literę
w nazwisku Przewodniczącego Rady Gminy.
Za ową pomyłkę Pana Bogusława Romatowskiego
przepraszamy.
- także w “Kurierze” nr 16 do nazwiska Pani Marii
Lisowskiej dodaliśmy drugi człon, którego od kilku lat
nie używa. W świetle prawa pomyłka ta nosi nazwę
błąd oczywisty, niemniej Pana Mariana
Sienkiewicza, byłego małżonka Pani Lisowskiej,
który złożył protest, za pomyłkę niniejszym
przepraszamy.
Sekretarz Redakcji
Anna Binik
e-mail: [email protected]
kontakt:
tel/fax 874210019
Kurier Wydmiński
Czerwiec 2011
Kurier Wydmiński
Czerwiec 2011

Podobne dokumenty