BIP 141.indd - Biuletyn AGH

Transkrypt

BIP 141.indd - Biuletyn AGH
Dr hab. inż. Mirosław Karbowniczek, prof. AGH – Przewodniczący
Komitetu Organizacyjnego Obchodów Dnia Hutnika 2005
Dzień Hutnika 2005
Zgodnie z wieloletnią tradycją początek maja to okres uroczystości związanych z uczczeniem pracy hutników produkujących stal i inne metale. Patronem pracy hutników jest św. Florian. Również pracownicy i studenci Wydziału Metalurgii i Inżynierii Materiałowej oraz innych
wydziałów hutniczych AGH obchodzą swoje święto w tym okresie. Podobnie w roku 2005
w dniach 5 i 6 maja obchodzono uroczystości Dnia Hutnika w Akademii Górniczo Hutniczej,
organizowane pod honorowym patronatem JM Rektora prof. Ryszarda Tadeusiewicza.
Dzień Hutnika to jedno z dwu największych, statutowych świąt naszej akademii. Tegoroczne obchody rozpoczęte zostały w środę 4 maja, dokładnie w dniu św. Floriana, uroczystą
mszą świętą, odprawioną w kolegiacie św. Anny w intencji pracowników i studentów Wydziału Metalurgii i Inżynierii Materiałowej. Czwartek, pierwszy dzień obchodów, poświęcony został
obradom naukowym. W godzinach dopołudniowych odbyły się obrady XLII Sesji Studenckich Kół Naukowych Pionu Hutniczego. Po uroczystej inauguracji rozpoczęto prezentowanie
studenckich referatów w sekcjach. Przygotowano i zaprezentowano ponad 300 referatów,
w 21 różnych sekcjach tematycznych. Streszczenia referatów zostały opublikowane w okolicznościowym wydawnictwie.
W godzinach popołudniowych odbyła się I część konferencji naukowej pt. „Badania naukowe w obszarze inżynierii metali”. Ta część konferencji poświęcona została zaprezentowaniu dorobku naukowego pracowników Wydziału Metalurgii i Inżynierii Materiałowej w okresie
ostatniego roku. Dorobek naukowy każdego z siedmiu zakładów Wydziału został najpierw
przedstawiony przez kierownika skrótowo w postaci ogólnej. Następnie z każdego zakładu
został zaprezentowany szczegółowy merytoryczny referat.
Drugi dzień obchodów rozpoczął się obradami II części konferencji naukowej pt. „Badania naukowe w obszarze inżynierii metali”. Ta część konferencji, prowadzona przez byłego
Dziekana Wydziału prof. Janusza Łukszę, została poświęcona sytuacji przemysłu metalurgicznego w Niemczech i na świecie oraz doświadczeniom niemieckim w zdobywaniu środków na badania naukowe z różnych funduszy Unii Europejskiej. Jednocześnie przedstawiono aktualne kierunki organizacyjne i technologiczne rozwoju hutnictwa w najbliższych latach
oraz oczekiwania małych i średnich przedsiębiorstw wobec środowiska naukowego. Program konferencji obejmował cztery zamówione referaty:
1) „Actual situation in hot metal production in the TyssenKrupp Stahl” – wygłoszony przez Dr
Ing. Michaela PETERSA, dyrektora TyssenKrupp Stahl (Duisburg, Niemcy);
2) „Aktualne kierunki zmian w hutnictwie światowym – aspekty organizacyjne i technologiczne“ – wygłoszony przez dr inż. Romualda Talarka, prezesa Hutniczej Izby Przemysłowo
Handlowej;
3) „Oczekiwania małych i średnich przedsiębiorstw wobec środowiska naukowego – oferta
KiGNet dla uczelni” – wygłoszony przez dr Andrzeja Arendarskiego, prezesa Krajowej Izby
Gospodarczej;
4) „Collaborative Steel Research in Germany and in the EU-Experiences of VDEh” –
wygłoszony przez Dr Ing. Rolfa Steffena, generalnego menadżera stowarzyszenia niemieckich inżynierów przemysłu hutniczego VDEh.
Po zakończeniu obrad konferencji naukowych odbył się okolicznościowy koncert studenckiej orkiestry reprezentacyjnej AGH, która przemaszerowała spod pawilonu B-5 do pawilonu A-0 pod Aulę. Głównym punktem obchodów Dnia Hutnika 2005 było uroczyste posiedzenie Senatu AGH, pod przewodnictwem patronującego obchodom JM Rektora uczelni
prof. R. Tadeusiewicza. Po okolicznościowym przemówieniu Dziekana Wydziału Metalurgii
i Inżynierii Materiałowej prof. Zbigniewa Malinowskiego zostały odczytane przesłane listy gratulacyjne oraz wręczone zasłużonym nauczycielom akademickim odznaczenia państwowe.
Zgodnie ze zwyczajem tego dnia wręczono również promocje doktorskie i habilitacyjne uzyskane w ostatnim roku na wydziałach pionu hutniczego. Stopień doktora uzyskało 32 osoby,
a stopień doktora habilitowanego 6 osób. Decyzją Rady Wydziału MiIM siedmiu osobom,
szczególnie zasłużonym dla Wydziału wręczono Medal Honorowy. Laureatom poszczególnych sekcji XLII Sesji Studenckich Kół Naukowych Pionu Hutniczego zostały wręczone dyplomy.
Ostatnim punktem uroczystości w A-0 było tradycyjne ślubowanie hutnicze wyróżniających się studentów, którzy jako reprezentanci całej społeczności studenckiej tym sposobem
zostali przyjęci do grona hutników. Obchody zakończyła Biesiada Hutnicza, na której do późnej nocy bawili się pracownicy, studenci oraz zaproszeni goście.
BIP 141 – maj 2005 r.
Spis treści
Dzień Hutnika 2005
3
Rektor AGH członkiem Akademii
Umiejętności i Nauk
4
Laboratoria Spektroskopii
Mössbauerowskiej
4
Hydrogeologia polskich złóż kopalin
i problemy wodne górnictwa
5
Building Open Systems 2005
6
15 lat Technicznego Uniwersytetu
Otwartego AGH
8
Wyróżnienia z Sankt-Petersburga
8
Majowe hity Studenckiego Ruchu
Naukowego w AGH
9
Laureaci XLII Sesji
SKN Pionu Hutniczego
11
Wybrane z prasy
12
Posiedzenie Senatu AGH – 27.04.2005 13
Pola Nadziei na AGH
13
Stypendia dla najzdolniejszych
młodych naukowców
14
Notatki w Internecie 2004
14
Dydaktyczny ośrodek AGH w Nowej Soli 15
Nowe studia w Bolesławcu
15
Specjaliści potrzebni od zaraz
15
Pielgrzymka smutkiem znaczona
16
Największe osiągnięcia naukowców AGH
po II Wojnie Światowej
18
O radości
20
Sukcesy studentów AGH
w Challenge 24
21
Koszykarki AGH w blasku złota
22
AGH mistrzem w kulturystyce
22
Final LMK
22
ISSN – 1425-4271
Biuletyn Informacyjny Pracowników
Akademii Górniczo-Hutniczej
nr 141, maj 2005 r.
Redaguje zespół:
Redaktor naczelny: Zbigniew Sulima
Stali współpracownicy: Anna Kryś-Dyja,
Małgorzata Krokoszyńska
Adres redakcji:
AGH, paw. A-0, pok. 116
Al. Mickiewicza 30,
30-059 Kraków, tel. 617 34 49
[email protected]
http://www.biuletyn.agh.edu.pl
Opracowanie graficzne, skład:
Scriptorium „TEXTURA”
tel. (504) 47-61-64
e-mail: [email protected]
Druk:
Drukarnia „Kolor Art” s.c.
31-539 Kraków, ul. Kotlarska 34
tel. (12) 421-09-86
Kolportaż:
Sekretariat Główny AGH i redakcja
Nakład: 2000 szt. bezpłatnych
Redakcja zastrzega sobie prawo skracania
i adjustacji tekstów.
Zdjęcie na okładce: Pasowania na Hutnika
dokonuje JM Rektor AGH prof. R. Tadeusiewicz w asyście Dziekana Wydziału MiIM prof.
Z. Malinowskiego – 6.05.2005 r. (fot. Z. Sulima).
3
Jan W. Dobrowolski – członek Światowej Akademii
Umiejętności i Nauk oraz Królewskiej Akademii Hiszpanii
Rektor AGH członkiem
Akademii Umiejętności i Nauk
Światowa Akademia Umiejętności i Nauk (WAAS) ma siedzibie
w USA. Kandydatów do tej Akademii wybiera jej Prezydium na wniosek co najmniej dwóch członków
z różnych krajów. WAAS poza wymaganiami stawianymi przez Narodowe Akademie Nauk (tj. wybitnego dorobku w uprawianej przez
kandydata dziedzinie), wymaga
dodatkowo szczególnych osiągnięć w zakresie badań interdyscyplinarnych, dokonań o znaczeniu ogólnospołecznych („pro bono
populi”), a także aktywnego udziału w tworzeniu cywilizacji światowej
w poczuciu moralnej odpowiedzialności za dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze ludzkości. Warto
przypomnieć, że niedawno zmarli
tacy członkowie Światowej Akademii jak prof. P.H. Silverman, który
m.in. wprowadził skuteczną szczepionkę przeciw malarii i rozpoczął
w USA w 1987 r. wielki interdyscyplinarny projekt badań nad geno-
mem człowieka (przy zastosowaniu superkomputerów), oraz prof.
L. Motz, współpracownik Fermiego
i zasłużony badacz Wszechświata
oraz inicjator szkoleń w School of
General Studies.
Wśród nowych członków Światowej Akademii są prof. R. Guillemin – laureat Nobla w zakresie medycyny, oraz prof. E.M. Kieger (fizjolog człowieka) prezes Brazylijskiej Akademii Nauk, a poza rektorem AGH prof. R. Tadeusiewiczem
jeszcze jeden Polak, który obecnie
jest profesorem specjalizującym
się w zrównoważonym ekologicznie rozwoju gospodarczym w USA.
Obecnie w ramach WAAS koordynowany jest przez prof. Tehraniana z Uniwersytetu w Hawajach
projekt „Uniwersytet Przyszłości”.
Ma w związku z tym ożywioną dyskusję czy nie jest przeżytkiem
w dobie e-learning ograniczanie
się do tradycyjnych funkcji uniwersytetu (takich jak tworzenie wiedzy,
Laboratoria Spektroskopii
Mössbauerowskiej (SM)
Kwietniowy numer czasopisma
„Mossbauer Effect Refenence and
Data Journal” wydawanego na
University of North Carolina (USA)
poświęcony został Spektrokopii
Mossbauerowskiej (SM) w Polsce.
Spektroskopia ta, oparta o odkryty
w 1957 roku przez Rudolfa Mossbauera efekt bezodrzutowej emisji
i absorpcji kwantów gamma (za co
w 1961 roku otrzymał nagrodę Nobla) uprawiana jest w Polsce w 16
laboratoriach, w tym w trzech na
AGH. Pod względem liczby publikacji, które opublikowano w ciągu
ostatnich 10. lat, a w których korzystano ze SM, Polska zajęła 5. miejsce w świecie, natomiast AGH zajęła 1. miejsce w kraju.
Okładka wydanego przed rokiem numeru Mossbauer Effect
Reference and Data Journal przedstawia na tle flagi polskiej fotografie wybranych fizykow polskich zajmujących się Spektroskopią mossbauerowską.
Historia SM na AGH sięga początku lat siedemdziesiątych, kiedy to w roku 1971 Dr Karol Krop
opublikował (wspólnie z Dr J. Wil-
4
liamsem) pierwszą publikację prezentującą wyniki uzyskane tą metodą podczas pobytu w Sheffield
University. Pierwsze Laboratorium
SM powstało z inicjatywy Dr Kropa
w Zakładzie Fizyki Ciała Stałego Instytutu Metalurgii. Wyposażone
było w jeden spektrometr firmy
NOKIA, który umożliwiał pomiary
w temperaturze pokojowej. Pierwsze pomiary wykonano na próbkach stopów Fe-Cr w latach 1972/
/1973, a pierwszą pracą doktorską
(1974) była rozprawa mgr. Stanisława Dubiela pt. „Oddziaływania
nadsubtelne w stopach Fe-Cr”. Inną tematyką badawczą uprawianą
w tym czasie był superparamagnetyzm, a w drugiej połowie lat siedemdziesiątych także magnetyczne własności ziem rzadkich. W tym
okresie zakupiony został drugi
spektrometr a także kriostat i piec,
dzięki czemu obszar temperatur,
w których można było prowadzić
badania został rozszerzony do zakresu 4–1000 K.
W miarę upływu czasu rosła
liczba pracowników zajmujących
się tą techniką badawczą a także
jej gromadzenie, porządkowanie
i przekazywanie w ramach określonych dyscyplin i kierunków studiów). Rozwijana jest też coraz
szersza interdyscyplinarna współpraca w zakresie badań nad genomem człowieka (z wykorzystaniem
m.in. postępów biotechnologii,
biofizyki i informatyki),oraz zintegrowanej profilaktyki różnorodnych
czynników ryzyka dla zdrowia ludzi
zarówno w środowisku pracy
(przedmiotu zainteresowań BHP),
jak też środowisku przyrodniczym
i wewnątrz budynków mieszkanio-
wych (jako domena ekologii człowieka). Jednym z priorytetowych
kierunków prac jest efektów synergistycznych różnorodnych chemicznych, biologicznych i fizycznych czynników ryzyka (ze szczególnym uwzględnieniem sposobów ograniczenia ekspozycji na
coraz liczniejsze i różnorodne źródła pól elektromagnetycznych).
Najbliższe Zgromadzenie Generalne Światowej Akademii Umiejętności i Nauk ma odbyć się w Zagrzebiu od 17 do 20 listopada
2005 r.
zakres tematyczny, w którym ją
stosowano. Obecnie są na AGH
trzy laboratoria SM. W najstarszym,
do roku 2004 kierowanym przez
prof. Kropa, pracują: dr Jan Żukrowski, dr Ewa Japa i dr inż. Janusz Przewoźnik. Laboratorium to
wyposażone jest w 4 spektrometry,
4 kriostaty i piec. Główne obszary
badań uprawiane w tym laboratorium to: (1) dwuskładnikowe stopy
żelaza, (2) superparamagnetyzm,
(3) magnetyzm związków ziem
rzadkich i wodorków, (4) fazy Lavesa oraz (5) nadprzewodniki wysokotemperaturowe. Drugie laboratorium SM zostało założone w roku 1990 przez
prof. Stanisława M. Dubiela na bazie grantów
aparaturowych Fundacji
Alexandra von Humboldta (RFN) oraz Międzynarodowej Agencji Energii
Atomowej (Austria). Wyposażone jest w 3 spektrometry, 3 kriostaty oraz
piec. Główna tematyka
badań realizowanych
w tym laboratorium
wspólnie z dr. inż. Jakubem Cieślakiem to: (1)
elektronowa struktura
metali i stopów, (2) krystalograficzne i magne-
tyczne przejścia fazowe, (3) szkła
spinowe, (4) faza sigma w układach Fe-Cr i Fe-V, (5) żelazo i jego
własności w materii organicznej.
Trzecie laboratorium, w którym jedną z technik badawczych jest SM,
zostało założone w początku lat
dziewięćdziesiątych przez prof. Józefa Koreckiego, który we współpracy z dr. inż. Tomaszem Ślęzakiem prowadzi badania w zakresie
własności powierzchni, cienkich
warstw i układów wielowarstwowych. Do najważniejszych tematów realizowanych w tym laboratorium należą: (1) magnetyczne
BIP 141 – maj 2005 r.
własności struktur niskowymiarowych, (2) nanokrystaliczne układy
metali i tlenków, (3) powierzchnio-
we własności monokrystalicznych
tlenków, (4) dyfuzja powierzchniowa. Spektroskopię mössbaue-
rowską stosuje także prof. Jarosław Pszczoła. Większość eksperymentów dotyczących głównie od-
Prof. dr hab. inż. Andrzej Szczepański – Zakład Hydrogeologii i Ochrony Wód AGH
Hydrogeologia polskich złóż kopalin
i problemy wodne górnictwa
W latach 2003–2004 ukazało
się monumentalne dzieło monograficzne wieńczące dokonania
w zakresie hydrogeologii górniczej
zmarłego nagle w dniu 29 sierpnia
2002 r. prof. zw. dr. hab. inż. Zbigniewa Wilka. Dedykował je swojemu Mistrzowi, twórcy polskiej szkoły hydrogeologii górniczej – profesorowi Romanowi Krajewskiemu.
Przedwczesna śmierć nie pozwoliła Mu na dokończenie redakcji całości i dlatego też ostatecznej
redakcji tomu I. podjął się profesor
Andrzej Różkowski, tomu II. profesor Tatiana Bocheńska (zmarła nagle w kwietniu 2004 r.), a tomu III.
dr inż. Ryszard Kulma.
O skali dokonań świadczą objętości poszczególnych tomów, liczące odpowiednio ponad 600,
blisko 500 i ponad 200 stron z setkami rysunków, wykresów, tabel
i zdjęć. Jeszcze bardziej dokumentuje to udział i autorstwo lub współautorstwo poszczególnych rozdziałów monografii ponad 20 hydrogeologów z ośrodków: krakowskiego, śląskiego i wrocławskiego.
Byli to zarówno badacze jak i praktycy.
Pomysłodawca i koordynator,
a później redaktor monografii wyszedł ze słusznego twierdzenia:
woda zawsze towarzyszy wszelkiej
działalności górniczej stanowiąc
dla niej zagrożenie, a opanowanie
jej żywiołu wymaga wysokich umiejętności i doświadczenia. I te doświadczenia oraz chęć ocalenia archiwalnych informacji legły u podstaw zebrania i usystematyzowania dokonań wielu pokoleń hydrogeologów w postaci kompleksowej
monografii, wykonanej w ramach
projektu badawczego Komitetu
Badań Naukowych, realizowanego
w latach 1997–1999 z inspiracji
i pod kierunkiem Z. Wilka.
W tomie pierwszym zaprezentowane zostały warunki hydrogeologiczne i problemy wodne górnictwa węgla kamiennego w Górnośląskim Zagłębiu Węglowym,
Dolnośląskim Zagłębiu Węglowym
i Lubelskim Zagłębiu Węglowym
oraz węgla brunatnego w zagłębiu
turecko-konińskim, Bełchatowie
BIP 141 – maj 2005 r.
i Turoszowie. Problematyka ta została omówiona na tle historycznego rozwoju górnictwa węglowego
w Polsce obejmując wszystkie etapy pozyskiwania wiedzy o hydrogeologicznych uwarunkowaniach
występowania tych kopalin oraz
doświadczeń w minimalizowaniu,
ograniczaniu i likwidowaniu zagrożeń wodnych dla poszczególnych
kopalń i całych zagłębi.
Przeanalizowane zostały wszystkie problemy wodne tegoż górnictwa od fazy rozpoznania złóż, poprzez ich udokumentowanie, udostępnienie (budowę kopalni), eksploatację aż do likwidacji. Autorzy
w każdym z tych etapów dokonywali także ocen wpływu górniczych
i geologicznych dokonań na środowisko przyrodnicze i warunki życia i pracy ludzi.
Tom drugi poświęcony został
zagadnieniom wodnym związanym
z górnictwem rudnym. Omówione
zostały problemy górnictwa rud
miedzi prowadzonego na Monoklinie przedsudeckiej i w obszarze
depresji północnosudeckiej, rud
cynku i ołowiu w regionie śląsko-krakowskim (rejony: bytomski, olkuski, chrzanowski i zawierciański)
oraz rud żelaza w rejonach: częstochowskim, staropolskim i łęczyckim. Specyfika tego górnictwa
związana jest głównie z budową
geologiczną i warunkami hydrogeologicznymi oraz głębokością prowadzonych robót górniczych. Istotną jego cechą jest tworzenie składowisk odpadów poprzeróbczych,
które degradująco wpływają na
środowisko wodno-gruntowe
w otoczeniu kopalń.
Wreszcie w tomie trzecim zebrano doświadczenia i informacje
hydrogeologiczne w górnictwie soli kamiennej (rejony: podkarpacki,
kujawski), siarki w Tarnobrzeskim
Zagłębiu Siarkowym (na obszarze
staszowskim i lubaczowskim) oraz
gipsu, anhydrytu, barytu i fosforytów. Specyfika tego górnictwa polega na stosowaniu różnorodnych
metod eksploatacji: odkrywkowego (kopalnie, kamieniołomy), podziemnego oraz komorowego i otworowego, z użyciem wody zatłacza-
nej do górotworu. W eksploatacji
otworowej złóż siarki zatłacza się
wodę o wysokiej temperaturze pod
znacznym ciśnieniem, co dodatkowo wpływa na zmianę naturalnych
warunków hydrogeologicznych.
W monografii omówiono i poruszono wiele zagadnień podając
najważniejsze informacje o regionalnych warunkach hydrogeologicznych oraz szczegółowych uwarunkowaniach występujących w rejonach złóż i poszczególnych kopalń. Wszystkie te informacje i interpretacje autorskie przedstawione zostały na tle historycznie przebiegającej eksploatacji górniczej.
Scharakteryzowane zostały zakresy i metody przeprowadzonych badań hydrogeologicznych, opisano
własności hydrogeologiczne skał
budujących piętra i poziomy wodonośne oraz składy chemiczne wód,
które odpomowywane są na powierzchnię i zrzucane, czasem po
gospodarczym wykorzystaniu, do
cieków i zbiorników powierzchniowych.
Problemy wodne górnictwa zostały w pracy usystematyzowane
w kolejności takiej, w jakiej pojawiają się w poszczególnych fazach
zagospodarowania złóż. Jako
główne problemy na etapie eksploatacji uwzględniono zawodnienie kopalń, zagrożenia wodne, gospodarkę wodami kopalnianymi
oraz wpływ eksploatacji górniczej
na środowisko wodne.
Prezentowana monografia nie
ma odpowiednika ani w literaturze
krajowej ani też zagranicznej. Stanowi, nie do przecenienia, zbiór informacji i faktów oraz rezultatów
badań, które służyć powinny zarówno czynnym zawodowo hydrogeologom górniczym i górnikom,
jak i studentom niektórych specjalności hydrogeologicznych i górniczych.
Wypada złożyć wyrazy podziękowania Panu Profesorowi Zbigniewowi Wilkowi i wszystkim współtwórcom tego dzieła, docenić ich
trud i umiejętności syntetycznego
przedstawienia tak złożonej problematyki. Wydanie monografii,
przy wybitnym udziale wymienio-
działywań nadsubtelnych w związkach międzymetalicznych wykonał
w laboratorium SM w Świerku. (red)
nych na początku współredaktorów, zawdzięczać należy także Kierownikowi Zakładu Hydrogeologii
i Ochrony Wód AGH, Pani profesor
Jadwidze Szczepańskiej, której
upór pokonał wszelkie trudności
powstałe po śmierci jej inicjatora
i redaktora.
Hydrogeologia polskich złóż kopalin
i problemy wodne górnictwa
Redakcja: Zbigniew Wilk (t. 1), Zbigniew
Wilk i Tatiana Bocheńska (t. 2), Zbigniew Wilk i Ryszard Kulma (t. 3) Uczelniane Wydawnictwa Naukowo-Dydaktyczne AGH, Kraków, 2003 (t. 1 i 2),
2004 (t. 3).
5
Paweł Kwasnowski
Building Open Systems 2005
W dniu 19 kwietnia 2005 r. odbyło się w Auli Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie trzecie już
międzynarodowe seminarium poświęcone technologii systemów
otwartych w automatyce budynków pod nazwą Building Open
Systems 2005. Patronat honorowy
nad seminarium sprawowali Prezydent Miasta Krakowa prof. dr hab.
Jacek Majchrowski oraz Rektor
Akademii Górniczo-Hutniczej prof.
dr hab. inż. Ryszard Tadeusiewicz.
Obejmując swoim patronatem Seminarium na wniosek Jego Magnificencji, Prezydent Miasta Krakowa
z uznaniem przyjął incjatywę i osiągnięcia krakowskiego środowiska
naukowego i przemysłowego, dzięki którym Kraków stał się aktywnym i uznanym ośrodkiem w dziedzinie nowoczesnych technologii
automatyki budynków i został na
stałe już włączony do europejskiej
mapy imprez naukowo-technicznych poświęconych tej tematyce.
Seminaria AGH na temat „Inteligentnych Budynków” mają w Krakowie swoją wieloletnią tradycję.
Pierwsze seminarium poświęcone
tej nowej dziedzinie, zorganizowane w inicjatywy Akademii Górniczo-Hutniczej i krakowskiego środowiska inwestycyjnego, odbyło
się w Willi Decjusza w roku 1999,
również pod patronatem Prezydenta Miasta Krakowa. Następne seminaria, już pod nazwą Open Systems odbywały się w latach 2000
i 2002 w Akademii Górniczo-Hutniczej.
Tegoroczny cykl seminariów
Building Open Systems 2005 jest
międzynarodową, ogólnoświatową
inicjatywą środowisk rozwijających
zastosowania otwartych systemów
automatyki budynków bazujących
na standardzie LonWorks. Seminaria obejmują swoim zakresem trzy
kontynenty: Europę, Azję i Amerykę. W Europie seminaria odbywały
się od początku lutego do końca
maja w 22 miastach w 18 państwach. W naszej części Europy,
Kraków był jedynym miastem, które dzięki inicjatywie lokalnego środowiska naukowo-technicznego
zostało wybrane na miejsce przeprowadzenia seminarium. Wśród
organizatorów całego europejskiego cyklu Building Open Systems
2005 wymienić należy: Stowarzyszenie LonMark International oraz
firmy Echelon, Tour Andover Controls, Belden CDT, EBV, Elka Elek-
6
tronik, Gesytec, Kieback&Peter,
Loytec, Record, grupa Infranet Partners i SVEA. Seminarium w Krakowie zorganizowane zostało dzięki
inicjatywie, zaangażowaniu i współpracy Akademii Górniczo-Hutniczej, Stowarzyszenia Polska Grupa Użytkowników Technologii LonWorks, w szczególności takich jego członków jak Philips Lighting
Polska i Wago Polska, krakowskiej
firmy Unicard, a także Krakowskiego Konsorcjum Automatyki Budynków w składzie Elektroinstal, KrakPoż, Elster, Proteko, ZSK i ZDANiA.
Seminarium objęte było także patronatem medialnym takich branżowych wydawnictw i serwisów internetowych jak Control Engineering Polska, Automatyka-OnLine,
Elektroinstalator, Pomiary Automatyka Robotyka PAR i Radioelektronik.
Gościem honorowym seminarium był Pan dr Juergen Hertel,
wieloletni dyrektor Echelon Europe
odpowiedzialny za Europę Środkowo-Wschodnią, współzałożyciel
i członek zarządu niemieckiego stowarzyszenia użytkowników technologii LonWorks – prężnej organizacji LNO a także członek rady dyrektorów LonMark International. Na
seminarium gościli także przedstawiciele wszystkich firm sponsorujących Europejski cykl Building Open
Systems 2005. Gościmi specjalymi
seminarium byli również inż. Marek
Nurek – Kierownik Administracji
Kampusu im. 600-lecia Odnowienia Uniwersytetu Jagiellońskiego
oraz mgr inż. Michał Przybylski
z firmy Dalkia Poznań, którzy przyjęli zaproszenie organizatorów seminarium do wygłoszenia referatów dotyczących rzeczywistych
doświadczeń wdrożeniowo – eksploatacyjnych z wprowadzania systemów otwartych w swoich instytucjach.
Uczestników seminarium powitał w Auli AGH Jego Magnificencja
Rektor AGH prof. dr hab. inż. Ryszard Tadeusiewicz. Jego Magnificencja przypomniał misję i rolę
Akademii w rozwoju nowych dziedzin wiedzy i wyraził zadowolenie
z tak dużego zainteresowania tegorocznym Seminarium, co bez
wątpienia dowodzi pozycji Akademii w dziedzinie automatyki budynków. Życząc uczestnikom owocnych obrad, Jego Magnificencja
życzył również projektantom i twórcom systemów automatyki budyn-
ków, aby pozostawali w pamięci inwestorów i użytkowników nowoczesnych budynków wyłącznie
w postaci dobrego wspomnienia,
podobnie jak rozpływający się na
samym końcu szeroki uśmiech znikającego kota z „Alicji w krainie
czarów”. Jak pokazują doświadczenia wdrożeniowe i ekploatacyjne jest to wyzwanie niezwykle trudne i chyba możliwe do osiągnięcia
tylko dzięki idei otwartości systemów automatyki stwierdził moderator seminarium mgr inż. Paweł
Kwasnowski dziękując Jego Magnificencjji za otwarcie i wprowadzenie do seminarium.
Moderatorem Seminarium był
mgr inż. Paweł Kwasnowski, starszy wykładowca w Katedrze Automatyki Napędu i Urządzeń Przemysłowych AGH, prezes zarządu Zakładu Doświadczalnego Aparatury
Naukowej i Automatyki, d.ZDAN
AGH a także współorganizator Polskiego Stowarzyszenia Użytkowników Technologii LonWorks PLUG,
członek Komitetu Technicznego nr
173 poświęconego Elektronicznym
Systemom Budynkowym Polskiego
Komitetu Normalizacyjnego oraz
delegat PKN do Komitetu Technicznego nr 247 zajmującego się Automatyzacją Budynków w Europejskim Komitecie Normalizacyjnym.
Goście zagraniczni wygłaszali
referaty w języku angielskim. Dla
większości referatów przygotowane zostały polskojęzyczne prezentacje wyświetlane równocześnie na
drugim ekranie.
Pierwsze dwa referaty wygłosił
dr Juergen Hertel w imieniu organizacji LonMark International. W referacie „Trendy w automatyce budynków” wykładowca zwrócił szczególną uwagę na powody poszukiwania nowych rozwiązań w automatyce budynków oraz wątpliwości właścicieli, inwestorów, integratorów, wykonawców i zarządców
budynków związane z pojęciem
otwartości systemu. Omówione zostały szczegółowo cechy otwartych i firmowych systemów automatyki oraz korzyści wynikające
z otwartości. Do ważnych trendów,
które można zaobserwować w branży można bez wątpienia zaliczyć
znaczące postępy w zakresie standaryzacji, zwłaszcza protokołów
komunikacyjnych i specyfikacji
funkcji systemów, a także łatwość
realizacji systemów zintegrowanych w skali globalnej z wykorzystaniem Internetu. W drugim referacie pt. „Potrzeba integracji” prelegent zwrócił uwagę na zdolność
współczesnych systemów otwar-
tych do integracji zadań wielu systemów budynkowych w ramach
jednego sprzętowego, rozproszonego systemu sterowania, bazującego na standardach zapewniających „zdolność do współdziałania”, co jest chyba najlepszym tłumaczeniem angielskiego pojęcia
„interoperability”. W drugiej części
referatu zaprezenowane zostały
szczegółowe zalecenia organizacji
LonMark International dla uzyskania tej podstawowej własności (interoperability) elementów, z których mogą być budowane systemy
otwarte.
Kolejny referat wygłosił prezes
zarządu firmy Tour Andover Controls – mgr inż. Jacek Łukaszewski.
Referat pt. „Zalety systemów otwartych” stanowił niejako rozwinięcie
wystąpień poprzednika i na przykładach wdrożeń zrealizowanych
przez firmę TAC pokazywał skalę
integracji systemów, ich własności
i korzyści dla użytkownika. Wykładowca podjął próbę odpowiedzi
na pytanie jakie są warunki ugruntowania pozycji systemów otwartych na rynku i stwierdził, że jedyną
miarą sukcesu systemu otwartego
są rzeczywiste, wymierne korzyści
finansowe, które system otwarty
może zapewnić użytkownikowi
w okresie eksploatacji.
Następny referat pt. „Zarządzanie dowolnego środowiska skądkolwiek” wygłosił pan Werner Meyer reprezentujący szwajcarską firmę Record zajmującą się automatycznymi drzwiami. Prelegent zwrócił uwagę na atrakcyjne możliwości
zdalnego monitorowania i sterowania budynków wynikające z zastosowania istniejącej światowej infrastruktury Internetu. Dla potwierdzenia swojej tezy pan Meyer połączył
się (z wykorzystaniem dostarczonego przez organizatorów do Auli
radiowego punktu dostępowego)
z lokalną siecią sterującą w swojej
macierzystej firmie i zaprezentował
monitoring i zdalne sterowanie przykładowym przejściem z jednoczesną wizualizacją stanu przejścia
za pośrednictwem kamery internetowej.
W kolejnym referacie pt. „Elastyczność – wsparcie dynamiki
biznesu” wygłoszonym w imieniu
grupy srebnych sponsorów europejskiego cyklu semiariów (firmy
Elka elektronik, Gesytec, SVEA,
EBV Elektronik, Belden CDT, Infranet Partners i Loytec) pan Paweł
Kwasnowski przedstawił metodykę
przygotowania współczesnego budynku biurowego do zmieniających się potrzeb nowych najem-
BIP 141 – maj 2005 r.
ców w zakresie powierzchi i funkcjonalności poprzez odpowiednie
zdefniowanie stref i ich potencjalnych funkcji związane z modułową
konstrukcją budynku. Odpowiednio przygotowany i zrealizowany
projekt instalacji elektrycznych
i sterujących umożliwa tanie dostosowywanie powierzchi biurowych
do nowych potrzeb bez konieczności wykonywania jakichkolwiek prac
instalacyjnych, a jedynym kosztem
przystosowania są niezbędne prace budowlane.
Kolejny referat wygłosił dr Juergen Hertel w imieniu firmy Echelon.
Referta pt. „Konsolidacja danych
i integracja z IT” poświęcony był
prezentacji i udowodnieniu tezy, że
zarządzanie budynkami staje się
częścią oprogramowania zarządzania przedsiębiorstwem. Przetwarzanie ogromnych strumieni
danych pochodzących ze zintegrowanych systemów automatyki
i bezpieczeństwa budynków, zwłasza organizacji i przedsiębiorstw
o charakterze rozproszonym, posiadających setki lub tysiące zarządzanych obiektów umożliwia
znaczą redukcję kosztów poprzez
lepsze zarządzanie energią oraz
lepsze zarządzanie i usprawnienie
procesów biznesowych. Dzięki
otwartości systemów i wykorzystaniu wszechobecnego Internetu
możliwe jest zastosowanie najlepszych dostępnych na rynku branżowych narzędzi infromatycznych
do analizy i optymalizacji w każdej
branży i dziedzinie funkcjonowania złożonej organizacji gospodarczej. Wykładowca zwrócił uwagę,
że właśnie firma Echelon, twórca
technologii LonWorks, aktualnie
dostarcza i rozwija składniki infrastruktury sieci sterującej umożliwiające łatwą integrację wielu
lokalizacji firmowych w skali globalnej.
Następnie w imieniu Krakowskiego Konsorcjum Automatyki Budynków zabrał głos pan Paweł Kwasnowski. Mówca przypomniał zakres instalacji elektrycznych, technologicznych i niskoprądowych
występujących we współczesnych
budynkach. Następnie zaprezentował w jaki sposób grupa krakowskich firm branżowych współdziałając przy budowie obiektów Kampusu im. 600-lecia Uniwersytetu
Jagiellońskiego w Krakowie wyspecjalizowała się w poszczególnych zakresach prac oraz niezbędnej koordynacji i współdziałaniu
przy realizacji całości prac zgodnie
z założeniami systemu otwartego.
Wystąpienie przedstawiciela KKAB
BIP 141 – maj 2005 r.
było de facto wstępem do następnego referatu pt. „Kampus UJ –
Doświadczenia eksploatacyjne
z zarządzania nowoczesnym kompleksem uniwersyteckim z zastosowaniem IBMS”, który wygłosił
pan inż. Marek Nurek. W niezwykle
interesującym referacie prelegent
przedstawił nie tylko doświadczenia z eksploatacji złożonego, zintegrowanego systemu BMS obejmującego 4 budynki Kompleksu Nauk
Biologicznych nowego kampusu
UJ, ale podzielił się z uczestnikami
semiarium swoimi spostrzeżeniami
co do całego procesu inwestycyjnego obiektów, które mają być
obejmowane zintegrowanymi systemami sterowania i zarządzania.
Szczególnie interesująco zabrzmiała zbieżność spostrzeżeń praktyka,
osoby zajmującej się na co dzień
eksploatacją systemu, z uwagami
teoretycznymi prezentowanymi na
seminarium w innych referatach.
Pośród najważniejszych wniosków
praktycznych wymienionych przez
pana inż. Nurka z pewnością na
uwagę zasługują – bezwględny
wymóg zastosowania systemu
otwartego, konieczność zapewnienia odpowiedniej rangi integratorowi i konsultantowi od samego początku projektowania inwestycji,
uczestnictwo przyszłego administratora w całym procesie inwestycyjnym, współudział inwestora
w koordynowaniu projektów branżowych, i wniosek koronny, który
z ogromnym trudem przebija się
do świadomości inwestorów –
ważny jest „nie koszt budowy,
a koszt eksploatacji”.
Kolejny referat pt. „Przemiana
i rozwój” zaprezentował przedstawiciel firmy Kieback & Peter, pan
Frank Burkhard. W wystąpieniu
przedstawiona została nieobecna
dotychczas na polskim rynku automatyki budynków firma K & P oraz
droga tej firmy od zamkniętego systemu firmowego do systemu otwartego bazującego na technologii
LonWorks. Przedstawione zostały
rozwiązania techniczne oferowane
przez firmę a także spektakularne
implementacje takie jak sterowanie
indywidualnym komfortem w pokojach Hotelu Marriott w Wiedniu
oraz obejmująca ok. 12000 punktów obiektowych instalacja w centrali Alcatel w Paryżu.
W imieniu europejskich grup
użytkowników technologii LonWorks pan Paweł Kwasnowski wygłosił referat pt. „Cykl projektowania i wyboru” podsumowujący spostrzeżenia grup użytkowników z całej Europy dotyczące właściwej or-
ganizacji prac przy projektowaniu
i realizacji systemów otwartych.
W referacie zwrócono szczególną
uwagę na konieczność zmiany relacji pomiędzy inwestorem, użytkownikiem i wykonawcą, w szczególności konieczność zaangażowania przyszłego użytkownika
w cykl projektowania obiektu i jego
funkcji na jak najwcześniejszym
etapie procesu inwestycyjnego.
Z pewną satysfakcją można było
zauważyć zbieżność prezentowanych sugestii z wynikającymi z praktyki wnioskami przedstawionymi
w referacie pana inż. Marka Nurka.
Kolejne trzy referaty zawierały
prezentacje praktycznych zastosowań różnych systemów funkcjonalnych współczesnych budynków.
W referacie pt. „Zarządzanie oświetleniem z zastosowaniem magistrali LON” przedstawiciel firmy
Philips Lighting Poland, pan Dariusz Szlezak zaprezentował współczesne produkty Philips Lighting
dla realizacji wielofunkcyjnych systemów oświetlenia integrujących
w sobie typowe pomieszczeniowe
funkcje sterowania ogrzewaniem,
klimatyzacją, żaluzjami i zabezpieczeniami. W kolejnym referacie pt.
„Zastosowanie kart elektronicznych w zintegrowanych systemach
inteligentnego budynku” przedstawiciel firmy Unicard S.A., pan Mirosław Kołda przedstawił możliwości
nowoczesnych kart elektronicznych pod kątem modułowej implementacji wielu różnych zastosowań w zależności od rozwijających
się potrzeb użytkownika.
Następny referat pt. „LonWorks
w telemetrii węzłów cieplnych firmy
Dalkia Poznań” wygłosił pan Michał Przybylski. W referacie przedstawione zostały cele stosowania
telemetrii w ciepłownictwie oraz interesująca aplikacja rozproszonego systemu telemetrycznego wykonanego w firmie Dalkia w Poznaniu w oparciu o technologię LonWorks. System obejmuje łącznie
213 węłów cieplnych (docelowo
360 węzłów) i integrując w sobie
urządzenia wielu różnych producentów oraz wiele standardów
transmisji danych stanowi dobry
przykład przemysłowego systemu
otwartego. W podsumowaniu, na
tle porównania właściwości techniczno-ekonomicznych różnych
technologii możliwych do zastosowania w systemach telemetrycznych, referent uzasadnił prawidłowość wyboru do realizacji tematu technologii LonWorks współdziałającej z sieciami komputerowymi.
Na zakończenie seminarium
odbyła się krótka demonstracja
„na żywo” przykładowej instalacji
LonWorks, której nie oszczędził
pan Murphie, udowadniając po
raz kolejny prawdziwość swoich
praw.
W seminarium uczestniczyło
łącznie 275 osób, w tym przedstawiciele wielu uczelni (Akademia
Pedagogiczna, Akademia Rolnicza
i AGH z Krakowa, Politechnika Krakowska, Politechnika Szczecińska,
Politechnika Rzeszowska, Politechnika Wrocławska, Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Zielonogórski), ponad 190 przedstawicieli
116 firm krajowych i zagranicznych
(z Czech, Ukrainy i Litwy) oraz 65
studentów z całej Polski. W związku z tak dużym zainteresowaniem
seminarium niezwykle przydatną
okazała się transmisja z auli na
ekran w foyer, dzieki czemu większość uczestników mogła na bieżąco śledzić przebieg seminarium
pomimo braku wolnych miejsc
w auli. W foyer i przyległych krużgankach odbywała się przez cały
czas trwania seminarium wystawa,
na której sponsorzy seminarium
prezentowali swoją ofertę związaną z otwarymi systemami automatyki budynków. Szczególnym zainteresowaniem zwiedzających cieszyła się nowoczesna interakcyjna
tablica/ekran prezentowana przez
firmę Proteko. Wyróżniał się również sposób prezentacji Krakowskiego Konsorcjum Automatyki Budynków.
Wydaje się, że Krakowskie Seminarium Building Open Systems
2005 pozostanie w pamięci uczestników i znajdzie odzwierciedlenie
w bieżącej działalności wielu
z nich. Wydawane na seminarium
materiały informacyjno-szkoleniowe zawierały większość prezentowanych referatów oraz wiele ciekawych i potrzebnych w bieżącej
praktyce projektowo-wdrożeniowej
danych technicznych. Organizatorzy planują również wydanie
wszystkich referatów zaprezentowanych na seminarium w postaci
skryptu.
Pozostaje wyrazić nadzieję, że
rozpoczęta tradycja krakowskich
seminariów poświęconych otwartym systemom automatyki budynków będzie kontynuowana i za
dwa lata będziemy znowu mogli
gościć w murach Akademii Górniczo-Hutniczej zarówno specjalistów i praktyków prezentujących
ciekawe referaty jak i równie licznie przybyłych zainteresowanych
uczestników.
7
Jan W. Dobrowolski – Kierownik Technicznego
Uniwersytetu Otwartego AGH
15 lat Technicznego
Uniwersytetu Otwartego AGH
W 1988 r. przedstawiłem koncepcje i zaproponowałem utworzenie na AGH Uniwersytetu Otwartego o profilu obejmujących integracje nauk technicznych, przyrodniczych, społeczno-ekonomicznych
i innych wokół istotnych problemów współczesności. Myślą przewodnią tej koncepcji jest udział
w otwartych dla wszystkich zainteresowanych szkoleniach ukierunkowanych na tworzenie społeczeństwa opartego na wiedzy i aktywnie uczestniczącego w coraz pełniejszym spożytkowaniu postępu
w różnych dziedzinach nauki i techniki dla poprawy jakości życia. Propozycja spotkała się z aprobatą
i w oparciu o decyzje Senatu i Rektora AGH w roku akademickim
1989/1990 rozpoczął działalność
Techniczny Uniwersytet Otwarty.
W opinii uczestników konferencji Europejskiego Stowarzyszenia
Edukacji Otwartej nasz Uniwersytet Otwarty cechuje szczególnie
nowoczesny profil merytoryczny,
ponieważ w odróżnieniu od większości podobnych uniwersytetów
jego program nie ogranicza się tylko do problematyki humanistycznej czy przyrodniczej. TUO AGH
stanowi też unikalne, ogólnopolskie forum w ramach, którego mają miejsce wykłady wybitnych specjalistów nie tylko z różnych uczelni
krakowskich, ale również innych
ośrodków akademickich (w tym kilku rektorów, przewodniczący Rady
Głównej Szkolnictwa Wyższego),
oraz instytutów PAN-u, a także
przedstawiciele instytutów resortowych i PAU. Wykładowcami byli
również naukowcy polonijni z różnych krajów, oraz senatorzy i posłowie, a także przedstawiciele administracji lokalnej i centralnej. Do
prezentacji swoich osiągnięć zaproszeni zostali też przedstawiciele wyróżniających się studenckich
Kół Naukowych, oraz autorzy opracowań dotyczących problematyki
ochrony środowiska ze szkół średnich.
Informacje o programie TUO
AGH są upowszechniane przez
UCI AGH, BIP AGH, oraz Miejscową prasę i radio. Okresowo informacje o pracach naszego Uniwersytetu Otwartego przekazuje telewizja, a wybrane wykłady są w formie artykułów popularyzowane
8
w dodatkach akademickich krakowskich gazet.
Wykłady dotyczą zarówno problematyki lokalnej, ogólnopolskiej,
jak też światowej. Szczególne miejsce w programie naszego Uniwersytetu Otwartego zajmuje od 15 lat
tematyka współpracy naukowo-dydaktycznej w kontekście integracji
europejskiej i wynikającej z niej potrzeb w zakresie szkolenia kadr.
Uwzględniane są też zagadnienia
humanizacji techniki i zainteresowania osób w różnym wieku w tym
także seniorów.
Działalność TUO AGH znajduje
też odzwierciedlenie w pracach
specjalistów pedagogów z AP i UJ.
Urozmaicony tematycznie program
dotyczący szczególnie interesujących dokonań w różnych dziedzinach nauki i techniki (w tym promujący osiągnięcia różnych Wydziałów AGH) pozwala na aktualizacje wiedzy m.in. nauczycieli, rozbudza zainteresowania studentów
(co ułatwia rozwijanie indywidualnego toku studiów czy tez wybór
drugiego ich kierunku), a szczególnie ułatwia wybór studiów przez
kandydatów ze szkół średnich.
Sprzyja też pewne integracji prac
nauczycieli szkół średnich i wyższych oraz współpracy zainteresowanej podobną problematyką młodzieży tych szkół i niektórych studenckich kół naukowych. Dyrektor
UCI dr inż. W. Bobrzyński, zainicjował i prowadzi od 1989 r. cykl tematyczny wykładów związany z postępami informatyki i ich znaczeniem dla rozwoju nauki i rozwiązywania współczesnych problemów.
Szczególnie dużym zainteresowaniem cieszą się wykłady rektora
AGH prof. R. Tadeusiewicza.
Obecnie z inicjatywy prof. A.
Olesia, z okazji Światowego Roku
Fizyki, ma miejsce cykl wykładów
tematycznych związanych z nowymi osiągnięciami w tej dyscyplinie
z uwzględnieniem ich zastosowań
w różnych dziedzinach nauki, oraz
ochronie środowiska i zdrowia.
Opracowania dotyczące doświadczeń merytorycznych Uniwersytetu Otwartego AGH były
prezentowane na kilku międzynarodowych konferencjach naukowych i znalazły wyraz także w publikacjach obcojęzycznych. Spotkały się one z zainteresowaniem,
szczególnie pod kątem interdyscyplinarnej współpracy (z uwzględnieniem kształcenia społeczeństwa informatycznego) zgodnie
z aktualnymi zaleceniami ONZ i dyrektora generalnego UNESCO dotyczącymi Dekady Edukacji dla
Zrównoważonego Rozwoju.
W tym kontekście na uwagę
może zasługiwać fakt, że już 15 lat
temu wykłady TUO AGH rozpocząłem od wykładów prof. A. Jankowskiej-Kłapkowskiej i mojego, oraz
dyskusji nt. raportu Zespołu Bruntlandt „Nasza wspólna przyszłość”
nt. współpracy światowej dla poprawy stanu środowiska przyrodniczego i jakości życia. Przy tej i wielu innych okazji przypomniałem,
niestety nieznane na innych nawet
polskich uczelniach fakty, że b. rektor AGH prof. W. Goetel był w skali
ogólnoeuropejskiej prekursorem
koncepcji ekologicznie-zrównoważonej gospodarki zasobami przyrody dla dobra człowieka. Jedną
z form rozwijania tej pięknej i jakże
ważnej obecnie tradycji, jest twórczy udział naukowców i młodzieży
z AGH w projekcie pod patronatem
dyrektora Dyrektoriatu Edukacji
i Kultury Wspólnoty Europejskiej,
dotyczącym modelu edukacji dla
promocji zrównoważonego rozwoju, najcenniejszych pod względem
przyrodniczym i kulturowym, regionów Europy na przykładzie Parku
Narodowego Cinque Terre we Włoszech. Informacje dotyczące aktualnie prowadzonej w tym zakresie
interdyscyplinarnej współpracy
stanowiły przedmiot mojego wykładu w tym semestrze w ramach
TUO AGH.
Zastanawiamy się obecnie nad
propozycjami wykładów na najbliższą przyszłości zarówno w kontekście nowych osiągnięć nauki i techniki, w tym w ramach wszystkich
Wydziałów AGH, jak też nad refleksyjnymi spotkaniami interdyscyplinarnymi nad trendami rozwojowymi np. Dokąd zmierza współczesne szkolnictwo wyższe, czy też
Quo Vadis Polonia?
Bardzo prosimy w imieniu Rady
Programowej TUO AGH o zgłaszanie propozycji wykładów i spotkań
dyskusyjnych do sekretariatu naszego Uniwersytetu Otwartego
w paw.C-1, I p., pok. 110. tel. 617-20-03.
Wyróżnienia z Sankt-Petersburga
W dniach 4–9 kwietnia 2005 r. w Państwowym Instytucie Górniczym
w Sankt-Petersburgu z udziałem wychowanków naszej Uczelni odbyła się
Międzynarodowa Konferencja Młodych Naukowców pt: „Topical Problems of Mineral Resource Development”. Udział w Konferencji wzięli
m.in. przedstawiciele Uczelni z Rosji, Rumunii, Niemiec i Polski.
Oto przedstawiciele Akademii Górniczo-Hutniczej nagrodzeni w poszczególnych sekcjach. Za zajęcie II miejsca: mgr inż. Krzysztof Michalczyk (Wydział Inżynierii Mechanicznej i Robotyki), mgr inż. Bartosz Sawik
(Wydział Zarządzania). Za zajęcie III miejsca: mgr inż. Filip Matachowski
(Wydział Inżynierii Mechanicznej i Robotyki), mgr inż. Marta Sukiennik,
mgr inż. Paweł Jednacz, mgr inż. Joanna Hydzik (Wydział Górnictwa
i Geoinżynierii), mgr inż. Tomasz Pełech (Wydział Zarządzania).
Na uwagę zasługuje wyróżnienie za najlepszą prezentację konferencji, które otrzymał dr inż. Jacek Blicharski z Wydziału Wiertnictwa, Nafty
i Gazu.
Należy podkreślić, że obie Uczelnie podpisały umowę o wzajemnej
współpracy we wrześniu 2003 r.
(red)
BIP 141 – maj 2005 r.
Agnieszka Łącz, Grzegorz Michta, fot. 4 str. okładki
Majowe hity Studenckiego
Ruchu Naukowego w AGH
W życiu społeczności Akademii
Górniczo-Hutniczej maj i grudzień
to szczególne miesiące. Zgodnie
z tradycją obchodzone są wtedy
Dzień Hutnika i Barbórka, święta
naszej Uczelni, których ważną
część stanowią sympozja i konferencje naukowe i co ważne z widocznym udziałem studentów reprezentantów studenckiego ruchu
naukowego w AGH.
Tegoroczny maj bogaty był również w inne wydarzenia w studenckim ruchu naukowym naszej uczelni, ale po kolei.
XLII Sesja Studenckich Kół
Naukowych Pionu Hutniczego
Kolejna XLII Sesja SKN pionu
hutniczego zainaugurowała 5 maja
tegoroczne obchody Dnia Hutnika.
Sesja rozpoczęła się uroczystą inauguracją w auli AGH z udziałem
władz uczelni, wydziałów, opiekunów kół naukowych, zaproszonych
gości oraz tych najważniejszych
uczestników sesji – studentów. Dr
inż. Leszek Kurcz Pełnomocnik
Rektora ds. Kół Naukowych pionu
hutniczego przybliżył przybyłym na
inaugurację, statystykę tegorocznej Sesji. Trzeba przyznać, że jest
ona imponująca. Zgłoszono 315
referatów, 420 autorów (współautorów), które prezentowano w 21
sekcjach tematycznych (program
Sesji STN prezentowaliśmy w poprzednim wydaniu BIP – przyp.
red.). Autorami tych prac, przygotowywanych pod naukową opieką
pracowników naukowych, są studenci przedstawiciele 46 kół naukowych z 48 działających w pionie hutniczym oraz przedstawiciele
studentów z 6 uczelni krajowych
i zagranicznych. Od dłuższego już
czasu sesje studenckich kół naukowych AGH są największymi
tego typu przedsięwzięciami w naszym kraju. Można się o tym przekonać przeglądając wydaną w ubiegłym roku przez wydawnictwo STN
pozycję – Kronika studenckich kół
naukowych.
„Tak dynamicznie rozwijający
się studencki ruch naukowy nie
byłby możliwy bez widocznego
w ostatnich latach wsparcia władz
rektorskich naszej uczelni i władz
większości wydziałów skupionych
w pionie hutniczym” stwierdził dr
inż. L. Kurcz. Pełnomocnik Rektora
BIP 141 – maj 2005 r.
podkreślił także ogromną rolę inspiratorską opiekunów kół naukowych dla naukowej działalności studentów. Chwilą milczenia uczczono także pamięć zmarłego niedawno opiekuna dr inż. Mariana Szymczakiewicza.
Szczególne cechy osobowe
i umiejętności opiekuna studenckiego koła naukowego odnajdujemy także we wstępie do Materiałów tegorocznej sesji, w którym
Pełnomocnik ds. Kół Naukowych
podkreślił niezwykle ważną rolę
opiekuna i studenckiego koła naukowego w realizacji misji uczelni.
Zapewne, dlatego też w dalszej
części uroczystej inauguracji najbardziej aktywni w ostatnim okresie opiekunowie kół naukowych
odebrali z rąk Prorektora ds. Kształcenia prof. Andrzeja Łędzkiego,
gratulacje dyplomy i uznania. JM
Rektor AGH prof. Ryszard Tadeusiewicz w swoim wystąpieniu, oficjalnie otwierającym XLII Sesję,
gratulując studentom ich zaangażowania i wyników pracy w kołach
naukowych, podkreślił również ważną rolę opiekunów kół. Nawiązując
do swojej działalności w kołach
naukowych w okresie studiów JM
Rektor życzył studentom, uczestnikom sesji, sukcesów oraz satysfakcji z reprezentowania w nieodległej działalności zawodowej „swojej” Uczelni i wartości z niej wyniesionych. Inaugurację zaszczycił
także swoją obecnością Prorektor
ds. Ogólnych i jednocześnie Rektor elekt prof. Antoni Tajduś.
Uroczystą inaugurację tradycyjnie zakończyła prezentacja pracy
studenta – tym razem studentki,
przedstawicielki KN Kadra, Aleksandry Filipcow pt. Zarządzanie
kryzysem. Nad całością przebiegu
inauguracji czuwali prowadzący
uroczystość sprawnie i z wdziękiem studenci, przedstawiciele kół
naukowych – Róża Sierżęga (KN
Caloria) i Krzysztof Tarasek (KN
Hefajstos).
Bezpośrednio po inauguracji
rozpoczęły się obrady w sekcjach.
Ze względu na dużą liczbę referatów obrady w kilku sekcjach przeciągnęły się aż do późnych godzin
popołudniowych. Na podkreślenie
zasługuje fakt, że zwiększająca się
z roku na rok liczba zgłaszanych
na sesję referatów nie powoduje
obniżenia ich jakości, a strona or-
ganizacyjna poszczególnych sekcji w większości jest już na poziomie „dorosłych” międzynarodowych konferencji. Wielka w tym zasługa opiekunów kół koordynatorów poszczególnych sekcji oraz
pomagającym im członkom kół naukowych. Prowadzony dodatkowo
konkurs referatów w sekcjach,
w ramach, którego wyłaniani są
laureaci I–III miejsca oraz przyznawane są nagrody i wyróżnienia stanowił podobnie jak w ubiegłych latach dodatkowy element rywalizacji i nauki promowania przez studenta swoich osiągnięć. Następnego dnia autorzy referatów laureaci I miejsca w konkursie referatów
w sekcjach otrzymali w ramach wyróżnienia specjalne dyplomy na
uroczystym posiedzeniu Senatu.
Pozostali laureaci otrzymają takie
dyplomy z rąk dziekanów na Radach Wydziałów, na których działają koła naukowe laureatów. Laureaci I i II miejsca, mają dodatkowo
możliwość opublikowania swoich
prac w specjalnym zeszycie naukowym, który już od dziesięciu lat
wydawany jest w ramach sesji studenckich kół naukowych. Laureaci
I miejsca mają także możliwość
prezentacji swoich prac na specjalnej Sesji Laureatów.
Sesja Laureatów
Dokładnie tydzień później odbyła się Sesja Laureatów XLII Sesji
Studenckich Kół Naukowych.
Otwierając sesję JM Rektor AGH
prof. Ryszard Tadeusiewicz, zwracając się do laureatów, pogratulował im sukcesu w sesji i pracy
w kołach, podkreślając, że stanowią „elitę z elity”. Zwrócił także
uwagę na dodatkowe walory prezentacji pracy w takim miejscu jak
aula AGH oraz nieskrępowanej
dyskusji i doskonalenia umiejętności „sprzedawania” swojej pracy,
która ma duże znaczenie także
w działalności naukowej czy gospodarczej regulowanej prawami
rynku. Pełnomocnik Rektora ds. Kół
Naukowych dr inż. Leszek Kurcz,
gratulując laureatom sukcesu nawiązał do wystąpienia JM Rektora
podczas inauguracji XLII Sesji
stwierdzając, że wszyscy autorzy
prac prezentowanych w tegorocznej sesji są wygrani. Powtórzył także wypowiadane podczas spotkań
z kołami naukowymi stwierdzenie,
że „pięknie jest robić coś więcej niż
się musi”, bo wtedy można realizować swoje dodatkowe zainteresowania i pasje, a praca przynosi
jeszcze większą satysfakcję. Takie
możliwości właśnie stwarza zdaniem Pełnomocnika praca w kole
naukowym. W sesji przedstawiło
swoje prace 27 laureatów I miejsca (w sekcjach, w których wygłoszono powyżej 15 referatów zgodnie z przejętym regulaminem można było wyłonić podwójnych laureatów), prezentując szerokie spektrum tematyki naukowej, którą zajmują się studenckie koła naukowe. Na uwagę zasługuje fakt, że
wszystkie prezentacje przygotowane były w formie multimedialnej,
a większość z nich na wysokim poziomie technicznym. Szczególne
zainteresowanie słuchaczy wzbudzały dodatkowe prezentacje doświadczalne, na które zdaje się
także ciepło i wyrozumiałością spoglądały z portretów postacie byłych rektorów naszej Uczelni. Ożywione dyskusje toczyły się również
w kuluarach Sesji Laureatów. Na
zakończenie, dr inż. Leszek Kurcz
wstępnie podsumował przebieg
i dorobek XLII Sesji Studenckich
Kół Naukowych, składając podziękowania prof. Stanisławowi Turczynowi, dr. inż. Stanisławowi Krawczykowi i dr. inż. Grzegorzowi Michcie, za aktywne i sprawne prowadzenie poszczególnych części Sesji Laureatów. Podziękował także
wszystkim, którzy przyczynili się do
organizacji XLII Sesji. Szczególne
podziękowania skierował pod adresem opiekunów-koordynatorów
21 sekcji tematycznych oraz Pani
dr Jadwigi Orewczyk, Naczelnej
Redaktor wydawnictwa STN, byłej
Pełnomocnik ds. Kół Naukowych
pionu i dr. inż. Andrzejowi Gołdaszowi za stałą współpracę i cenną
pomoc w całej organizacyjnej działalności pionu hutniczego, a także
przedstawicielom kierowanego
przez Pana A. Gołdasza KN Caloria za zaangażowanie w pracy na
rzecz studenckiego ruchu naukowego.
Jubileusz KN „Metaloznawców”
We wtorek 12 maja odbyła się
specjalna jubileuszowa sesja naukowa z okazji jubileuszu 55-lecia
działalności Koła Naukowego Metaloznawców, a także okolicznościowe spotkanie. W roku 1950
Stanisław Gorczyca, późniejszy
profesor i doktor honoris causa
AGH, założył na Wydziale Hutniczym, w Zakładzie Metalografii
i Obróbki Cieplnej, Studenckie Koło Naukowe „Metaloznawców”,
które działa bez przerwy do dnia
dzisiejszego. Kolejnymi opiekunami byli: Stanisław Gorczyca (1950–
9
referatów: „Rola materiałów w rozwoju ludzkości” – prof. Jerzy Frydrych, „Badania metaloznawcze
mieczy z cmentarzyska kultury
przeworskiej w Oblinie, woj.mazowieckie” – inż. Janusz Stępiński,
„Od badań strukturalnych i mechanicznych do rozwiązań technologicznych” – prof. Andrzej Korbel,
„Fatigue degradation of nuclear
materials by neutron diffraction
stress analysis” – dr Yuri Taran,
„Wpływ szybkości chłodzenia na
strukturę staliwa L155HNM stosowanego na walce hutnicze” – student Paweł Tyrała, „Uznanie technologii spawania (WPAR) stali niestopowej metodą MAG w osłonie
mieszanki gazowej „Ferrolinx U” –
student Piotr Klimczuk, „Stale amorficzne” – prof. Zbigniew Kędzierski.
Po konferencji naukowej odbyło się w Łazach k. Jerzmanowic,
spotkanie integracyjne, podczas
którego m.in. rozegrano mecz piłkarski między pracownikami a studentami.
Obchody 55 rocznicy powstania Koła Naukowego stworzyły doskonałą okazję do wielopokoleniowego spotkania jego byłych i obecnych członków.
„Diamenty AGH”
– otwarcie wystawy
Gmach Biblioteki Głównej AGH
był już świadkiem wielu niesamowitych i niezapomnianych spotkań
oraz wystaw. Podobne wydarzenie
miało miejsce w piątkowe przedpołudnie 13 maja, kiedy to na parterze Biblioteki zgromadziły się
dziesiątki znakomitości, a wszyst-
ko przez otwarcie wystawy prac
dyplomowych kończącej kolejną,
VI już, edycję konkursu Diamenty
AGH odbywającego się pod patronatem JM Rektora AGH. Władze
uczelni reprezentował Prorektor
ds. Ogólnych prof. Antoni Tajduś,
obecni byli również Pełnomocnik
Rektor ds. Kół Naukowych Pionu
Hutniczego dr inż. Leszek Kurcz
oraz Przewodnicząca Studenckiego Towarzystwa Naukowego dr inż.
Barbara Małecka. Wśród zaproszonych gości byli Dziekani Wydziałów, Dyrekcja Biblioteki AGH,
członkowie konkursowego Jury,
opiekunowie naukowi i autorzy wyróżnionych prac dzisiaj już absolwenci. Nie zabrakło także zaciekawionych niecodziennym zamieszaniem w Bibliotece studentów.
Od serdecznego przywitania
wszystkich przybyłych na uroczyste otwarcie wystawy gości, to piątkowe spotkanie w Bibliotece Głównej AGH, rozpoczęła gospodarz
spotkania, Przewodnicząca STN dr
inż. Barbara Małecka. Przewodniczący Jury Konkursu – dr inż. Leszek Kurcz przedstawił laureatów
i autorów wyróżnionych prac oraz
złożył podziękowania członkom
Jury, którzy kolejny raz podjęli się
trudu oceny prac dyplomowych
studentów AGH, uczestników konkursu. Przypomniał o sześcioletniej
już tradycji konkursu, który w tym
czasie stał się widocznym i renomowanym wyróżnieniem dla pracy,
pomysłowości oraz zaangażowania studentów w kształtowanie
swej pracy dyplomowej. Obecny
na uroczystości gość specjalny,
Rektor – elekt prof. A. Tajduś, skierował ciepłe słowa w stronę auto-
rów prac, a opiekunom pogratulował niezwykle zdolnych studentów.
Następnie wspólnie z Przewodniczącym Jury Konkursu wręczył wyróżnionym dyplomy oraz specjalnie na tę okazję wykonane medale.
Obecni na uroczystości goście
otrzymali pamiątkowe koszulki oraz
„ciepły” jeszcze, wydany przez wydawnictwo STN kilka dni wcześniej, Zeszyt Laureatów zwierający
artykuły przygotowane na bazie
wyróżnionych w konkursie prac dyplomowych. Dla wielu autorów
prac jest to pierwsza w ich życiu
naukowa publikacja. Wszyscy wierzymy, że jest to jednak dopiero
początek Ich spotkania z magicznym światem publikacji w renomowanych czasopismach tak polskich jak i zagranicznych.
Po gratulacyjnych uściskach
dłoni przyszedł czas na oficjalne
otwarcie wystawy. Trójbarwną wstęgę, w tradycyjnych kolorach Akademii – zieleni, czerni oraz czerwieni, wspólnie z jednym z laureatów,
dokładnie laureatką, mgr inż. Urszulą Stachewicz, przeciął Prorektor ds. Ogólnych prof. A. Tajduś.
Zakończeniem oficjalnej części
otwarcia wystawy prac dyplomowych nagrodzonych i wyróżnionych w VI edycji konkursu Diamenty AGH, była symboliczna lampka
szampana dla każdego z uczestników uroczystości. Dyskusje i rozmowy rozpoczęte na parterze Biblioteki przeniosły się na odbywającą się tego samego dnia Studencką Majówkę, na którą obecni
goście otrzymali zaproszenia.
Wystawę prac można oglądać
na parterze gmachu Biblioteki
Głównej AGH do końca września.
fot. Z.S.
–1960), Andrzej Korbel (1963–
–1972), Zbigniew Kędzierski (1972–
–1976), Jan Pietrzyk (1976–1992),
Henryk Adrian (1992–1999), Adam
Kruk (1999–2002), Grzegorz Michta (zm. 2002) [1]. Wiele pokoleń
młodzieży akademickiej brało udział
w pracach koła, ucząc się i bawiąc
zdobywali swoje pierwsze doświadczenia naukowe. Praca naukowa członków koła prowadzona
jest pod opieką pracowników Zakładu Metaloznawstwa i Metalurgii
Proszków Wydziału Metalurgii i Inżynierii Materiałowej. Podsumowaniem rocznej działalności koła naukowego jest sesja naukowa, organizowana z okazji Dnia Hutnika.
W tegorocznej XLII sesji naukowej
Pionu Hutniczego członkowie koła
wygłosili 25 referatów w dwóch
podsekcjach tj. metaloznawstwa
i inżynierii spajania. W jury zasiedli
nie tylko pracownicy naukowi, ale
także przedstawiciele przemysłu,
którzy podkreślili wysoki poziom
wygłoszonych referatów.
Praca koła naukowego to także
coroczny, zimowy wyjazd naukowo-narciarski oraz liczne wycieczki
do firm i przedsiębiorstw. Koło Naukowe Metaloznawców organizuje także kursy spawacza na poziomie podstawowym umożliwiające
studentom otrzymanie uprawnień
zgodnych z PN-EN, a więc uznawanych w całej Europie.
W dniu 10 maja 2005 r. odbyła
się pod patronatem JM Rektora
AGH prof. R. Tadeusiewicza konferencja naukowa z okazji 55 rocznicy powstania Koła Naukowego
Metaloznawców pt. „Inżynieria materiałowa wczoraj, dziś i jutro”.
Podczas konferencji wygłoszono 7
Laureaci konkursu Diamenty AGH z opiekunami naukowymi i jury konkursu
10
BIP 141 – maj 2005 r.
Studencka Majówka
Już także tradycyjnie, majowe
sesje studenckich kół naukowych
kończą się spotkaniem integracyjnym studentów i pracowników
Uczelni organizowanym pod patronatem Prorektora ds. Kształcenia
prof. Andrzeja Łędzkiego przez
Pełnomocnika Rektora ds. Kół Naukowych i Studenckie Towarzystwo
Naukowe. Nie inaczej było na zakończenie XLII Sesji Studenckich
Kół Naukowych pionu hutniczego.
Tegoroczna Studencka Majówka
2005 to jakby 3 odsłony. Pierwsza
rozpoczęła się pod Wawelem rejsem „pod prąd” statkiem białej floty z koncertem muzyki i piosenki
irlandzko-celtyckiej w wykonaniu
duetu Ania Kasprzykiewicz (skrzypce) – Andrzej Brońka (gitara), a ponieważ płynęliśmy – były też i popularne wśród studentów szanty.
Druga odsłona to pięknie usytuowane Opactwo Benedyktynów
w Tyńcu. Tutaj czekały na nas aż
trzy niespodzianki! Pierwsza – powitał nas i wprowadził w historię
Opactwa sam nowy „szef” Opactwa Ojciec Bernard Sawicki, umożliwiając zwiedzenie przez uczestników Majówki cennych zabytkowych
miejsc Opactwa. Druga – Opat podobnie jak jego poprzednik to młody człowiek. Trzecia – największa
niespodzianka, że Ojciec Opat jest
nie tylko managerem, ale również
XLII Sesja Studenckich Kół
Naukowych Pionu Hutniczego
Laureaci I miejsca w konkursie referatów w 21 sekcjach tematycznych
Sekcja Akustyki Strukturalnej, Inżynierii Biomedycznej i Bioniki
Tomasz Góra – Zabezpieczenia przeciwdźwiękowe pomieszczeń prób
muzycznych
Sekcja Automatyki, Elektrotechniki, Biocybernetyki
i Telekomunikacji
Tomasz Bąk, Marcin Bajek – Analiza Własności Silnika Indukcyjnego
Synchronizowanego (LS-PMSM) Metodą Polową C.D.
Sekcja Automatyzacji Procesów
Michał Tokarczyk, Michał Tomala – Wykonanie prototypu dwunożnego
robota kroczącego
oraz
Anna Kajniak – Sterowanie cięgnem z metalu z pamięcią kształtu
Sekcja Ceramiki i Inżynierii Materiałowej
Katarzyna Michałów – Niezwykła witamina
Sekcja Elektroenergetyków
Piotr Ciemięga – Modelowanie warunków inicjowania wyładowań
niezupełnych w gazowych systemach izolacyjnych z szesciofluorkiem
siarki
oraz
Andrzej Ludwin, Tomasz Madej – Analiza sprzężeń
elektromagnetycznych w dwutorowej linii wysokiego napięcia
Sekcja Elektroniki
Andrzej Kuroś – Mostkowy wysokoprądowy klucz tranzystorowy
Sekcja Elektroniki Przemysłowej
Bartosz Dziewolski, Maciej Dec – Wykorzystanie przekaźnika
programowalnego easy do sterowania układem napędowym
Sekcja Elektrotermii
Mariusz Rusiecki – Wybrane metody pomiaru temperatury
Sekcja Ergonomii
Karol Płonka – Program komputerowy do doboru ochronników słuchu
Sekcja Fizyki
Stanisław Kulczycki, Szymon Kulis – Coilgun – zabójczy magnetyzm
Sekcja Informatyki Stosowanej
Krzysztof Pawlik – Siatka zajęć
oraz
Szymon Kulis, Mateusz Biliński – Komputerowo wspomagana analiza
obrazów
BIP 141 – maj 2005 r.
wspaniałym artystą. To dzięki wirtuozerii Ojca B. Sawickiego mogliśmy wysłuchać cudownego brzmienia tynieckich organów w dostojnych nutach J.S. Bacha (Fantazja
i fuga g-moll), pełnej refleksji Fantazji gotyckiej na motywach „Bogarodzicy” i porywających wariacji
Ch.-M. Widora w Toccacie z V Symfonii organowej F-dur. Piękne miejsce! Wspaniała muzyka! Rewelacyjny wykonawca! Żal było opuszczać to przyjazny studentom naszej Uczelni zakątek, ale mamy zaproszenie na przyszły rok!
Finał naszej Majówki to biesiada przy krakowskim mega-grillu.
Wspólna fotografia uczestników,
którzy zdołali się „załapać” w ka-
drze redaktora Zbigniewa Sulimy
oraz śpiewy i tańce na pokładzie
w drodze powrotnej „z prądem”.
Były konkursy, także na najlepszą
parę taneczną, z nagrodami ufundowanymi przez Komitet Organizacyjny Dnia Hutnika, Pełnomocnika
Rektora ds. Kół Naukowych pionu
hutniczego i Studenckie Towarzystwo Naukowe. Były „zaoczne” podziękowania dla patrona Majówki
– Prorektora prof. A. Łędzkiego i dla
obecnego z nami Pełnomocnika
dr. inż. L. Kurcza. Była również odbiegająca od prognoz, ale zamówiona przez organizatorów, piękna
słoneczna pogoda. Było bardzo
sympatycznie, kulturalnie i bardzo
wesoło. I właśnie o to chodzi!
Sekcja Inżynierii Metali
Witold Wroczewski – Piany metaliczne na osnowie cynku
Sekcja Inżynierii Zarządzania
Marta Skawiańczyk – Model systemu kolektorów słonecznych
Sekcja Maszyn i Urządzeń Technologicznych
Mariusz Hościło, Paweł Gomółka, Piotr Sokołowski – Projekt
koncepcyjny i technologia wykonania niekonwencjonalnej kosiarki do
trawy
Sekcja Metaloznawstwa
Paweł Tyrała – Wpływ szybkości chłodzenia na strukturę staliwa
L155HNM stosowanego na walce hutnicze
oraz
Piotr Klimczuk – Uznanie technologii spawania (WPAR) stali niestopowej
metodą MAG w osłonie mieszanki gazowej „FERROLINX U”
Sekcja Modelowania Finansowego
Daniel Synowiec – Modelowanie aktywów finansowych procesami ze
skokami
Mateusz Haligowski – Zastosowanie teorii kopuł do opisu danych
finansowych
Sekcja Odlewnictwa
Łukasz Jamrozowicz – Proces wstrzeliwania w zastosowaniu do
nowoczesnych technologii wytwarzania rdzeni
Sekcja Robotyki i Informatyki
w Inżynierii Mechanicznej
Grzegorz Chmaj – Efekty akustyczne pracy wentylatora
oraz
Mariusz Szwedo – System wizyjny współpracujący z robotem MELFA
RV-2AJ
Sekcja Techniki Cieplnej i Ochrony Środowiska
Wojciech Wołoszyn, Paweł Rzeźnikiewicz – Ogrzewanie płaszczyznowe
w obiektach sakralnych – zastosowanie praktyczne
oraz
Tomasz Gągor – Komputerowa analiza struktur porowatych
adsorbentów węglowych na podstawie izoterm adsorpcji par i gazów
Sekcja Technologii Metalurgicznych
Jacek Dudoń – Pienienie żużli z podwyższoną zawartością tlenku
chromu w piecu łukowym
Sekcja Zarządzania
Joanna Ptak – Mobbing – podłoże, rodzaje zjawiska oraz sposoby
łagodzenia skutków prześladowania
oraz
Marzena Kawalec – Ocena kondycji finansowej branży piwowarskiej
przy wykorzystaniu polskich metod wczesnego ostrzegania przed
bankructwem
1
oprac. Małgorzata Krokoszyńska
Wybrane z prasy
Gazeta Krakowska
16.03.2005 r.
Przegląd Techniczny
17.04.2005 r.
Wyłoniono kandydatów do Nagrody Gospodarczej Prezydenta RP, w którym uprawnione instytucje i organizacje (w tym NOT), a także wojewodowie i marszałkowie województw zgłosili
w ośmiu kategoriach – 168 kandydatów. Kryteria, które muszą spełnić nominowani to m.in.:
wysoka pozycja rynkowa i jakość produktów,
stosowanie najnowocześniejszych technologii,
tworzenie nowych miejsc pracy oraz działalność charytatywna. Najwięcej kandydatów reprezentuje województwo małopolskie. Wśród
nominowanych są naukowcy z AGH: prof. Antoni Pasierb za „Sposób wytwarzania rur obustronnie żebrowanych oraz narzędzi do ich wytwarzania”, zespół prof. Andrzeja Goneta za
„Metody zabezpieczania kopalń przed zagrożeniem wodnym”, dr inż. Marek Dzieniewicz i dr
inż. Henryk Sechman. za „Zestaw do ręcznego
pobierania próbek gazowych z warstw przypowierzchniowych”.
Dziennik Polski
22.03.2005 r.
Gazeta Krakowska
30.03.2005 r.
Podczas konferencji zorganizowanej w AGH
pod hasłem „E-learning w Społeczeństwie wiedzy” przedstawiciele szkół wyższych, Ministerstwa Nauki oraz firm informatycznych zastanawiali się nad możliwościami współdziałania instytucji edukacyjnych i biznesowych w rozwoju
e-learningu. Rektor AGH prof. Ryszard Tadeusiewicz przedstawiając cele i formy e-learningu
powiedział: „Jeśli jednak zdecydujemy się skierować przynajmniej część wysiłku, wkładanego
obecnie w e-learning w tę właśnie formułę rozwoju, to zapewne za jakiś czas będziemy mogli
mówić o nim jako o nowym i wartościowym
wzorcu dydaktycznym, pozwalającym na naprawdę elitarne i zindywidualizowane nauczanie
ludzi traktowanych jako niepowtarzalne podmioty procesu kształcenia, a nie jako masowy
obiekt procesu dydaktycznego”.
Dziennik Polski
31.03.2005 r.
Gazeta Krakowska
31.03.2005 r.
Gazeta Wyborcza
31.03.2005 r.
Wybrano nowych prorektorów Akademii Górniczo–Hutniczej. Uczelniane Kolegium Elektrorów
zaakceptowało niemal jednogłośnie kandydatury przedstawione przez Rektora – elekta AGH,
prof. Antoniego Tajdusia. Prorektorem ds. badań naukowych będzie prof. Kazimierz Jeleń,
sprawami kształcenia zajmie się prof. Antoni
Cieśla, funkcję prorektora ds. ogólnych będzie
piastować prof. Tadeusz Słomka, a sprawy międzynarodowe przejmie prof. Jerzy Lis. „Ufam
tym ludziom i od początku widziałem ich jako
prorektorów” – nie ma wątpliwości prof. Tajduś.
„Myślę, że inne uczelnie mogą pozazdrościć
nam dobrej atmosfery podczas całego procesu
wyborów” – nie krył zadowolenia nowy Rektor
AGH. Jego zdaniem przy wyborze akurat tych
kandydatur kierował się trzema kryteriami: odpowiedzialnością za decyzje, doświadczeniem
12
w pracy oraz pozycją zawodową wszystkich
czterech profesorów.
Dziennik Polski
7.04.2005 r.
Zaplanowane robocze posiedzenie Senatu
AGH zostało przekształcone w posiedzenie żałobne, podczas którego oddano hołd pamięci
Jana Pawła II – Doktora Honoris Causa AGH.
Pod obrazem przedstawiającym Ojca Świętego
naukowcy, pracownicy i studenci złożyli kwiaty
i zapalili znicze.
Rzeczpospolita
4.04.2005 r., 13.04.2005 r.
Jan Wróbel, student trzeciego roku Wydziału
Elektrotechniki, Automatyki, Informatyki i Elektroniki AGH został jednym z 20 zwycięzców światowego konkursu Linux Scholars Challenge organizowanego przez IBM. Rywalizowało, tworząc
oprogramowanie ponad 2,9 tys. studentów z blisko tysiąca uniwersytetów z 76 krajów. Zadaniem
uczestników konkursu udoskonalenie użyteczności systemu Linux. Studenci musieli opisać
przebieg i wyniki swoich prac w eseju, ocenianym później przez zespół technologów z IBM.
Gazeta Wyborcza
19.04.2005 r.
Strona www.agh.edu.pl w ocenie Gazety Wyborczej w skali od 1–10 otrzymała 8 punków. Tak
nas podsumowano: „Doskonale prowadzony
serwis, w którym oprócz wyczerpujących informacji na temat oferty uczelni, bieżących wydarzeń, projektów, inicjatyw, szkoleń czy wykładów
znajdziemy odnośniki do samodzielnych stron
wydziałów AGH. Tam prawdziwy raj informacji
dla chcących podjąć studia nawet na najmniej
popularnych kierunkach. Ponadto na stronie
AGH znajdziemy programy studiów, informacje
o badaniach naukowych oraz mnóstwo szczegółów dotyczących studiów. Minusem jest mało
ciekawy design strony w pełni jednak zrekompensowany przez jej merytoryczną zawartość”.
Nie będzie rewolucji w liczbie nowych kierunków
na krakowskich uczelniach wyższych. Większy
nacisk postawią one raczej na poprawę jakości
kształcenia, rozwój logistycznej bazy oraz kontaktów międzynarodowych. AGH nie otwiera nowych kierunków, wciąż jednak nie ustaje w staraniach o większy zasięg e-learningu oraz utrzymanie wyróżnionej licznymi nagrodami (m.in. Złotego Indeksu tygodnika „Wprost”) wysokiej pozycji
w rankingach. Rektor-elekt AGH, prof. Antoni Tajduś, mówi wprost: „Mamy szansę stać się jedną
z wiodących uczelni na kontynencie i będziemy
czynić wszystko, aby to osiągnąć”.
Gazeta Krakowska
19.04.2005 r.
W Auli AGH było głośno o inteligentnych budynkach. Stało się tak za sprawą seminarium na temat „Otwartych systemów automatyki budynków”. Zaprezentowane zostały m.in. najnowsze
technologie umożliwiające wykorzystanie Internetu do zdalnego monitoringu obiektów biurowych i przemysłowych.
Dziennik Polski
19.04.2005 r.
Dwie krakowskie uczelnie znalazły się w pierwszej dziesiątce opublikowanego rankingu szkół
wyższych „Rzeczpospolitej” i „Perspektyw”.
AGH szósta w kraju i druga wśród uczelni technicznych w tym roku wyprzedziła Politechnikę
Warszawską – najlepszą uczelnię techniczną
i trzecią uczelnię w kraju – w pięciu kategoriach
rankingu. Okazuje się, że AGH lepiej dobiera
sobie kandydatów, jest bardziej otwarta na studentów pozamiejscowych, stwarza lepsze możliwości rozwijania zainteresowań naukowych
i kulturalnych, a także może poszczycić się
znacznie lepszymi osiągnięciami sportowymi.
„Oczywiście aspirujemy do tego, aby być najlepszą uczelnią także w rankingach, choć o wiele bardziej zależy nam na dobrej opinii naszych
studentów i kandydatów na studia, a także pracodawców” – skomentował wynik rankingu Rektor AGH prof. Ryszard Tadeusiewicz.
Dziennik Polski
20.04.2005 r.
Gazeta Krakowska
20.04.2005 r.
Gazeta Wyborcza
20.04.2005 r.
Od października AGH jako jedyna uczelnia
w Polsce zacznie kształcić studentów w dziedzinie energetyki jądrowej. Rektor AGH prof. Ryszard Tadeusiewicz oraz Dyrektor Instytutu Fizyki Jądrowej prof. Marek Jeżabek podpisali umowę o współpracy. AGH zobowiązuje się do
kształcenia studentów w ramach kierunków Fizyka Techniczna oraz Energetyka, udostępnienia swoich laboratoriów dydaktycznych i naukowych. IFJ wspomagać będzie kształcenie poprzez udział swoich specjalistów w wykładach
i innych zajęciach dydaktycznych oraz organizowanie praktyk studenckich w swoich zakładach. „Nie da się zbudować nowoczesnej gospodarki bez energetyki jądrowej. Wcześniej
czy później będziemy musieli wybudować elektrownię. Wtedy może się okazać, że zabraknie
kadr i trzeba będzie ściągać ludzi z zagranicy”
– mówił Rektor AGH.
Dziennik Zachodni
21.04.2005 r.
Trybuna Górnicza
21.04.2005 r.
Inicjatywa zwołania w Katowicach seminarium
na temat paliw wyszła od naukowców z Polskiej
Akademii Umiejętności w Krakowie. Profesor
Janusz Roszkowski i prof. Antoni Tajduś wspólnie z prof. Antonim Trutwinem z PAN przygotowali prognozę dla polskiego górnictwa. Przewidują, że w najbliższym 20-leciu zapotrzebowanie na energię elektryczną w Polsce znacznie
wzrośnie (na świecie nawet 100 proc.). Profesorowie z AGH: Zygmunt Kolenda, Jakub Siemek
i Stanisław Stryczek w seminaryjnym referacie
dowodzili, że polską specjalnością powinno się
stać podziemne magazynowanie gazu.
Gazeta Krakowska
22.04.2005 r.
W Warszawie odbyły się uroczystości związane
z 55. rocznicą powstania Zrzeszenia Studentów
Polskich. W części artystycznej wystąpił Balet
Form Nowoczesnych AGH. Spektakl został
przyjęty owacyjnie. Wśród zaproszonych gości
byli m.in. Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski i Premier Marek Belka.
Dziennik Polski
23.04.2005 r.
Gazeta Krakowska
26.04.2005 r.
Swój jubileusz 45-lecia Muzeum Historii AGH
i Techniki połączyło z obchodami 50-lecia badań nad starożytnym hutnictwem świętokrzyskim. W muzeum można oglądać do końca
czerwca wystawę „Mieczysław Radwan – metalurg, historyk, założyciel Muzeum AGH”. Złożyły
się na nią unikatowe fotografie z lat 50., wypo-
BIP 141 – maj 2005 r.
życzone z prywatnego archiwum współodkrywcy dymarek świętokrzyskich i przyjaciela
doc. Radwana – archeologa prof. Kazimierza
Bielenina. Muzeum AGH to jedna z największych w Polsce tego typu placówek w uczelniach technicznych.
Gazeta Wyborcza
26.04.2005 r.
Dziennik Polski
27.04.2005 r.
Gazeta Krakowska
28.04.2005 r.
Władze miasta i powiatu Bolesławiec podpisały
z AGH umowę o poszerzeniu oferty edukacyjnej
AGH i promocji zaocznych studiów inżynierskich. Na mocy umowy Wydział Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska AGH uruchomi
w Zamiejscowym Ośrodku Dydaktycznym w Bolesławcu zaoczne studia inżynierskie na kierunku górnictwo i geologia. Studia rozpoczną się
od nowego roku akademickiego, a studenci będą mogli wybierać jedną ze specjalności: geologię i prospekcję złóż lub geologię górniczą.
W przyszłości uczelnia planuje uruchomienie
w Bolesławcu kolejnych zajęć dydaktycznych
z innych kierunków i specjalności. „Powiat bolesławiecki jest bogaty w zakłady przemysłowe,
w tym zakłady ceramiczne, które od pewnego
czasu odczuwają brak nowocześnie wykształconej kadry inżynierskiej”– mówił podczas spotkania z władzami miasta Bolesławiec prof. Tadeusz Słomka, dziekan Wydziału GGiOŚ.
Okazją do wymiany idei i doświadczeń oraz
wzajemnej inspiracji badawczej środowisk naukowych ma być kolejna Międzynarodowa Konferencja Naukowa nt. „Zarządzanie przedsiębiorstwem – teoria i praktyka”, którą pod patronatem prof. Antoniego Tajdusia, Rektora AGH
oraz prof. Bogdana Nogalskiego z PAN organizuje w dniach 24–25 listopada br. Wydział Zarządzania AGH. Obrady prowadzone będą
w dwóch sekcjach tematycznych: „Technologie
informatyczne w zarządzaniu” i „Współczesne czynniki rozwoju przedsiębiorstwa”. Szczegółowe informacje dostępne są na stronie:
www.zarz.agh.edu.pl.
Dziennik Polski
28.04.2005 r.
Rada Miasta zaakceptowała propozycję Prezydenta w sprawie nadania medali Cracoviae Merenti. Złoty medal otrzyma Bractwo Kurkowe,
srebrny Akademia Górniczo-Hutnicza. Wręczenie medali odbędzie się na uroczystej czerwcowej sesji RM z okazji święta miasta.
Dziennik Polski
29.04.2005 r.
Młodzież studencka z AGH już niedługo będzie
miała szansę błysnąć taneczną formą przed
swoim Rektorem. Profesor Antoni Tajduś, Rektor – elekt AGH zamierza organizować doroczne bale tej uczelni. Uważa, że w dzisiejszym
świecie zabawa jest jedną z niewielu okazji do
tego, abyśmy kilka godzin poświęcili wyłącznie
dla siebie. To z Jego inicjatywy i przy Jego
udziale odbywały się słynne nie tylko w akademickim środowisku bale na Wydziale Górniczym. Dobrą kondycję zawdzięcza nie tyle przetańczonym nocom, co uprawianym dość intensywnie licznym dyscyplinom sportowym takim
jak: tenis, siatkówka, ping-pong, pływanie, jazda na nartach. Grał w hokeja i w piłkę nożną
(w II i II lidze). Profesor Tajduś był gorącym orę-
BIP 141 – maj 2005 r.
downikiem powstania na terenie Miasteczka
Studenckiego nowoczesnej hali sportowej.
Gazeta Krakowska
6.05.2005 r.
Dziennik Polski
7.05.2005 r.
O tym czego sobie życzą studenci i kadra naukowa Wydziału Metalurgii i Inżynierii Materiałowej AGH w dniu, w którym na AGH uroczyście
obchodzony jest Dzień Hutnika, jaką przyszłość
ma zawód hutnika i gdzie absolwenci Wydziału
znajdą pracę po studiach dowiemy się z rozmowy przeprowadzonej z dziekanem Wydziału
Metalurgii i Inżynierii Materiałowej prof. Zbigniewem Malinowskim pt. „Dobry inżynier w cenie”.
Przegląd Techniczny
Dziennik Polski
Gazeta Krakowska
9/2005
9.05.2005 r.
9.05.2005 r,
10.05.2005 r.
Gazeta Wyborcza
10.05.2005 r.
Nasz Dziennik
10.05.2005 r.
Eurostudent
106/ 20.05.2005 r.
„Na początku trzęsienie ziemi, a potem będzie
już tylko wzrastać napięcie” – tak o tegorocznym
Festiwalu Nauki 2005 mówił gospodarz imprezy
Rektor AGH prof. Ryszard Tadeusiewicz. W tym
roku Festiwal Nauki można śmiało określić jako
monumentalny. Od 13 do 21 maja w całym Krakowie na 800 metrach kwadratowych powierzchni Rynku Głównego odbędzie się ponad 500
różnych imprez – od wykładów na krakowskich
uczelniach po przedstawienia teatralne, pokazy
ratownictwa medycznego, warsztaty historyczno
– artystyczne, panele, koncerty. Obok na scenie
przygrywać będą orkiestry, śpiewać chóry, odbędą się pokazy artystyczne.
Gazeta Wyborcza
10.05.2005 r.
AGH już od kilku lat stara się o uruchomienie
bardzo popularnego na Zachodzie, a ciągle
niedostępnego dla polskich studentów kierunku
inżynieria biomedyczna. Jak zapewnia Rektor
AGH prof. Ryszard Tadeusiewicz, uczelnia jest
przygotowana na rozpoczęcie rekrutacji na ten
kierunek już w czerwcu tego roku. „Czekamy na
podpis ministra. Rośnie zapotrzebowanie na inżynierów medycznych, którzy służyliby lekarzom swoją wiedzą techniczną, a my spełniamy
wszelkie wymagania” – podkreśla Rektor AGH.
Posiedzenie
senatu AGH
w dniu 27 kwietnia 2005 r.
Wyjątkowo sprawnie i szybko obradował Senat w ostatnią środę kwietnia br, chociaż sprawy, którymi się zajmował wcale łatwe nie były.
Na początek mocno napracował się Przewodniczący Senackiej Komisji ds. Kształcenia, który
referował trzy sprawy: zmian w Regulaminie
Studiów, przystąpienia AGH do systemu mobilności studentów MOSTECH i utworzenia Zamiejscowego Ośrodka Dydaktycznego w Nowej
Soli. Wszystkie trzy uchwały po mistrzowskim
zreferowaniu zostały przez Senat przyjęte prawie jednogłośnie. Kolejne sprawy to cała seria
spraw finansowych. Najpierw podział Funduszu
Zasadniczego na bieżący rok (w tym również
oczywiście funduszu ACK CYFRONET), referowany przez Pana Rektora J. Kowala i również
przyjęty niemal jednogłośnie oraz przyjęcie
sprawozdania finansowego i podziału wyniku finansowego po zbadaniu przez biegłych. To
„niemal jednogłośnie” to pojedyncze głosy
„przeciw” lub „wstrzymuję się”, które jak przypuszczam wynikały z pomyłek. Prowadzący Senat, Rektor – Elekt prof. A. Tajduś nie wyjaśniał
tych głosów, mimo głosowania jawnego trudno
to stwierdzić jednoznacznie czy były to pomyłki
czy nie. Natomiast w głosowaniach tajnych
podjęto uchwałę w sprawie nadania tytułu Doktora Honoris Causa AGH prof. Romanowi Neyowi, przyjęto recenzję prof. A. Nowakowskiego
do wniosku Politechniki Częstochowskie o taki
tytuł dla prof. Valentina Danchenko oraz wyznaczono prof. W. Batko na recenzenta do kolejnego wniosku, tym razem z Politechniki Lubelskiej o nadanie tytułu DHC prof. Henrykowi
Hawrylakowi. Nie obyło się również bez spraw
personalnych – po pozytywnych głosowaniach
AGH będzie miało trzech nowych profesorów
zwyczajnych. Tak więc debiut Rektora-Elekta
w prowadzeniu wypadł nadzwyczaj pomyślnie
i oby tak dalej.
O czym uprzejmie donosi A.K.D.
Pola Nadziei na AGH
Wzorem lat ubiegłych tak i tejże wiosny na naszej Uczelni przeprowadzona została zbiórka pieniędzy na rzecz Hospicjum św. Łazarza. Zbiórka do skarbonek przyniosła kwotę
1560,98 zł.
Tradycją też stała się zbiórka pieniędzy podczas imienin JM Rektora AGH prof. Ryszarda Tadeusiewicza. Goście, którzy pragną przybyć z życzeniami proszeni są o nie kupowanie kwiatów, lecz o to żeby kwoty przeznaczone na piękne, lecz mało trwałe rośliny, przekazywali do specjalnie wystawionej w czasie imienin skarbonki. Każdy gość ma wtedy przywilej
do wpięcia żonkila, który jest symbolem akcji na rzecz hospicjum, w specjalną słomiankę na
ten czas również zawieszoną. W tym roku w ten właśnie sposób zebrana została kwota
1414,42 zł.
Wszystkim z Państwa, którzy zechcieliby wspomóc hospicjum podajemy numer konta na
które można wpłacać datki:
BPH SA II o/Kraków 73 1060 0076 0000 3200 0000 2980
Informujemy również, że hospicjum jest Organizacją Pożytku Publicznego
KRS: 0000048149
1
Komunikat prasowy
Stypendia dla
najzdolniejszych
młodych naukowców
Pierwsze lata kariery badawczej to dla młodych naukowców, jak wiadomo, bardzo trudny okres, głównie ze względów finansowych i bytowych, dlatego tak wielkie znaczenie ma dla nich możliwość uzyskania stypendium.
W ostatnich latach adresowana do młodych polskich uczonych oferta
stypendialna stale się wzbogaca, tak dzięki pojawianiu się rozmaitych
źródeł finansowania spoza strefy budżetowej, jak i coraz większej dostępności środków europejskich. Nadal jednak opinię najbardziej prestiżowych, a także znaczących finansowo (20 tys. zł rocznie) mają stypendia
krajowe dla młodych naukowców Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej.
Przyznawane są od kilkunastu lat co roku około 100 najlepszym kandydatom w wieku do 30 lat, posiadającym dorobek naukowy udokumentowany publikacjami książkowymi i artykułami w najlepszych czasopismach
polskich i zagranicznych. Sądząc z rosnącej co roku ilości nadsyłanych
do konkursu wniosków (w tym roku było ich 761), stypendia FNP cieszą
się wśród młodych naukowców znacznym powodzeniem.
Od trzech lat stypendia te można przedłużać na drugi rok, na podstawie pozytywnej oceny wyników naukowych uzyskanych w pierwszym roku. Większość stypendystów (ok. 80%) z takiego przedłużenia korzysta.
Uroczystość wręczenia dyplomów stypendialnych odbędzie się
2 kwietnia br. o godz. 11 na Zamku Królewskim w Warszawie.
Stypendystki FNP w 2005 roku
Tytuł nauk.
Stypendysta
Dziedzina nauki
Instytucja
mgr inż.
Joanna Jędrys
geologia
Akademia Górniczo-Hutnicza
mgr inż.
Halina Niemiec
elektronika
Akademia Górniczo-Hutnicza
Pełna lista stypendystów zamieszczona jest na stronie FNP www.fnp.
org.pl
***
Oto wybrane dane statystyczne o tegorocznej edycji konkursu FNP:
– 761 kandydatów, 102 laureatów
– Średnia wieku kandydatów: 27,7, zaś stypendystów – 27,3
– Stypendia przyznano 66 mężczyznom i 36 kobietom
– Placówki naukowe, z którymi najczęściej związani są stypendyści to:
uniwersytety (55 osób), instytuty PAN (17 osób) i uczelnie techniczne
(15 osób)
– Uczelnie, z których pochodzi największa liczba stypendystów: Uniwersytet Warszawski (17 stypendystów), Uniwersytet Jagielloński (11 stypendystów), Uniwersytet Mikołaja Kopernika (6 stypendystów), Uniwersytet im. Adama Mickiewicza (5 stypendystów), Uniwersytet Gdański (4 stypendystów)
– Dziedziny najczęściej reprezentowane przez laureatów: chemia (11
stypendystów), fizyka (9 stypendystów), literaturoznawstwo (8 stypendystów) oraz prawo i medycyna (po 6 stypendystów)
– Najwięcej stypendystów rekrutuje się z takich miast, jak: Warszawa
(40 stypendystów), Kraków (15 stypendystów), Poznań (10 stypendystów), Wrocław (8 stypendystów).
14
fot. Z.S.
Fundacja na Rzecz Nauki Polskiej w rozstrzygniętym właśnie po raz
trzynasty konkursie na roczne stypendia dla najzdolniejszych młodych
naukowców przyznała 102 stypendia. Wśród tegorocznych laureatów
znalazło się 15 obiecujących młodych badaczy związanych z krakowskimi uczelniami i instytutami naukowymi. Najliczniejszą reprezentację stypendystów Fundacji w tym roku ma Uniwersytet Jagielloński
(11 stypendiów), po 2 stypendia przyznano także naukowcom z AGH
i z Instytutu Farmakologii PAN.
Stypendium odbiera Pani Joanna Jędrys
„Notatki w Internecie – 2004”
Rozstrzygnięta została kolejna edycja konkursu „Notatki w Internecie
– 2004”. JM Rektor AGH prof. Ryszard Tadeusiewicz na wniosek Komisji
Konkursowej przyznał następujące nagrody:
Nagroda Grand Prix w wysokości 2000 złotych została przyznana Panu Krystianowi Czado za pracę konkursową: „Wybrane metody geochemii organicznej w prospekcji naftowej”, która uzyskała łączną ocenę
69,06 pkt. Opiekunem naukowym pracy jest prof. dr hab. inż. Maciej Kotarba.
Nagrody Specjalne w wysokości 1000 złotych zostały przyznane:
• Zespołowi w składzie: Radosław Jakubowski, Grzegorz Suder, Marcin
Święch, Michał Walotek za pracę konkursową: „Teoria pola elektromagnetycznego-zadania i przykłady”, która uzyskała łączną ocenę 63,25
pkt. Opiekunem naukowym pracy jest dr hab. inż. Antoni Cieśla,
prof. n. AGH;
• Zespołowi w składzie: Krystian Czado, Wojciech J. Machowski za pracę konkursową: „Obliczanie zasobów złóż ropy naftowej i gazu ziemnego metodą objętościową”, która uzyskała łączną ocenę 62,50 pkt.
Opiekunami naukowym pracy są: dr inż. Kazimierz Słupczyński oraz
mgr inż. Bartosz Papiernik.
Wyróżnienia w wysokości 500 złotych zostały przyznane:
• Panu Michałowi Królowi za pracę konkursową: „Fraktale i chaos”, która uzyskała łączną ocenę 57,98 pkt. Opiekunem naukowym pracy jest
dr hab. inż. Zofia Mortimer;
• Zespołowi w składzie: Paweł Łasut, Grzegorz Rokita za pracę konkursową: „E-MAKRO”, która uzyskała łączną ocenę 54,87 pkt. Opiekunem naukowym pracy jest mgr inż. Paweł Bogacz;
• Zespołowi w składzie: Dariusz Mozgowoj, Anna Opyrchał za pracę
konkursową: „Petrofizyka”, która uzyskała łączną ocenę 50,02 pkt.
Opiekunem naukowym pracy jest dr hab. inż. Jadwiga Jarzyna
prof. AGH;
• Zespołowi w składzie: Łukasz Przewoźnik, Tomasz Struś za pracę konkursową: „Nowoczesna diagnostyka i monitoring maszyn”, która uzyskała łączną ocenę 47,86 pkt. Opiekunem naukowym pracy jest mgr
inż. Tomasz Korbiel;
• Zespołowi w składzie: Paweł Ostrogórski, Magdalena Wójcik za pracę
konkursową: „Teoria pola elektromagnetycznego”, która uzyskała łączną ocenę 45,18 pkt. Opiekunem naukowym pracy jest dr hab. inż. Antoni Cieśla, prof. n. AGH.
Wszystkim tegorocznym laureatom i uczestnikom serdecznie gratulujemy i dziękujemy za uczestnictwo w konkursie. Jednocześnie zapraszamy wszystkich studentów do wzięcia udziału w kolejnej edycji w roku akademickim 2005/06.
Nagrodzone prace oraz wszelkie informacje na temat Konkursu znajdują się na serwerze Ośrodka Edukacji Niestacjonarnej AGH pod adresem: http://notatki.oen.agh.edu.pl.
BIP 141 – maj 2005 r.
Stanisław Rzadkosz
Dydaktyczny ośrodek AGH
w Nowej Soli
Bliżej tradycji i potrzeb
Za zgodą JM Rektora AGH prof. Ryszarda Tadeusiewicza i Senatu
AGH – uchwałą z dnia 27 kwietnia 2005 r. – Wydział Odlewnictwa otwiera
w Nowej Soli Zamiejscowy Ośrodek Dydaktyczny. Od roku akademickiego 2005/2006 w ZOD w Nowej Soli będą realizowane 9. semestralne studia zaoczne na kierunku Metalurgia w specjalności Odlewnictwo.
Pierwsze rozmowy na temat kształcenia inżynierów odlewnictwa w Nowej Soli, prowadzone były w 2003 r. z Panią Elżbietą Rudy – członkiem
Podpisanie listu intencyjnego
W dniu 26.04.2005 r. odbyło się
spotkanie władz samorządowych
miasta Bolesławiec z przedstawicielami Wydziału Inżynierii Materiałowej
i Ceramiki oraz Geologii, Geofizyki
i Ochrony Środowiska. Bolesławiec
reprezentował Prezydent miasta
Piotr Roman oraz zastępca Prezydenta Karol Stasik. Ze strony AGH
w spotkaniu brali udział: JM Rektor
(elekt) prof. Antoni Tajduś, prof. Jerzy Lis (dziekan Wydziału IMiC), dr
hab. inż. Jan Chłopek, prof. AGH
(prodziekan Wydziału IMiC), dr inż.
Piotr Izak (pełnomocnik dziekana
Wydziału IMiC ds. ZOD Bolesławiec), dr hab. inż. Tadeusz Słomka,
prof. AGH (dziekan Wydziału
GGiOŚ), dr hab. inż. Jacek Matyszkiewicz, prof. AGH (dziekan – elekt
Wydziału GGiOŚ), dr inż. Andrzej
Szybist (prodziekan Wydziału
GGiOŚ ds. studiów zaocznych).
Celem spotkania było omówienie dotychczasowej współpracy
pomiędzy miastem Bolesławiec
i powiatem bolesławieckim a Akademią Górniczo-Hutniczą w zakresie funkcjonowania Zamiejscowe-
go Ośrodka Dydaktycznego Wydziału IMiC. Jednocześnie podjęto
decyzję o poszerzeniu oferty edukacyjnej AGH oraz promocji zaocznych studiów inżynierskich dla
Wydziału Inżynierii Materiałowej
i Ceramiki oraz Geologii, Geofizyki
i Ochrony Środowiska.
Przychylając się do prośby
władz samorządowych Bolesławca (z 20.12.2004) oraz zgody
(z 20.01.2005) JM Rektora AGH
prof. Ryszarda Tadeusiewicza, Wydział GGiOŚ uruchamia w Zamiejscowym Ośrodku Dydaktycznym
Bolesławiec od nowego roku akademickiego 2005/2006 studia zaoczne inżynierskie na kierunku
Górnictwo i Geologia. W jego ramach po drugim semestrze będzie
istniała możliwość wyboru przez
studentów jednej ze specjalności,
tj.: Geologia i prospekcja złóż,
Geologia górnicza lub Kamień i kamieniarstwo w architekturze i budownictwie. W przyszłości planowane jest uruchomienie zajęć dydaktycznych z innych kierunków
oraz specjalności.
Specjaliści potrzebni od zaraz
W dniu 20 kwietnia JM Rektor AGH prof. Ryszard Tadeusiewicz i Dyrektor Instytutu Fizyki Jądrowej PAN, prof. Marek Jeżabek – podpisali
umowę o współpracy. Celem współpracy między obiema placówkami
jest podjęcie działań mających w perspektywie kilkunastu przygotowania
kadr dla energetyki jądrowej w Polsce. Działania te będą obejmowały
kształcenie specjalistów w różnych dziedzinach związanych z energetyką
jądrową i na różnym pozimie kształcenia.
fot. Z.S.
fot. Z.S.
zarządu powiatu i Panem Włodzimierzem Nowickim prezesem Stowarzyszenia Wspierania Edukacji „Plus”, działających z upoważnienia starosty
Pana Tadeusza Gabryelczyka, dostarczyły ważkich argumentów za podjęciem tej inicjatywy. Są to przede wszystkim argumenty społeczno-ekonomiczne regionu i tradycje odlewnicze w rejonie Nowej Soli.
Tradycje te sięgają XIII–XIV w. Obecnie w promieniu 100 km od Nowej
Soli zlokalizowanych jest kilkadziesiąt zakładów odlewniczych. Od kilku
lat odczuwalny jest brak fachowców techniki odlewniczej z wyższym wykształceniem. W przeszłości z rejonu Nowej Soli rekrutowało się wielu studentów AGH i Wydziału Odlewnictwa. Obecnie, z uwagi na dużą odległość, są to wyjątkowe przypadki. Dzisiejsze warunki ekonomiczne niejako wymuszają przybliżenie uczelni do miasta.
Zaplecze lokalowe i laboratoryjne stworzone przez władze powiatu nowosolskiego dla zamiejscowego kształcenia w pełni zabezpieczają funkcjonowanie ośrodka. Jego siedzibą będzie dawny „Odlewniak” – Technikum Odlewnicze, a obecnie Zespół Szkół Ponadgimnazjanych nr 3 im.
Stanisława Staszica w Nowej Soli przy ul. Kościuszki 28.
Przez blisko 50 lat w szkole kształcono na poziomie zawodowym
i średnim formierzy i techników odlewników. Wielu absolwentów szkoły
zdobywało później „szlify” inżynierskie w AGH i pracowało w zakładach
odlewniczych na terenie całego kraju.
Zamiejscowy Ośrodek Dydaktyczny w Nowej Soli będzie drugą tego
rodzaju placówką AGH w tej części kraju. Pierwszy ZOD funkcjonuje już
w Bolesławcu i prowadzony jest przez Wydział Inżynierii Materiałowej
i Ceramiki.
Nowe studia w Bolesławcu
Przekazanie listów intencyjnych przez Jego Magnificencję Rektora AGH
i Starostę powiatu nowosolskiego
BIP 141 – maj 2005 r.
Jak podkreślił, Rektor AGH, w Polsce obecnie nie elektrowni jądrowej,
jednak je powstanie jest tylko kwestią czasu, ponieważ energia jądrowa
jest najtańszym i najczystszym źródłem energii.
W pierwszej fazie współpracy uczelnia przyjmie kilkunastu kandydatów, którzy o energetyce jądrowej będą uczyć się w ramach kierunku fizyka techniczna na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej oraz na kierunku energetyka w Międzywydziałowej Szkole Energetyki AGH. IFJ PAN
udostępni swoje laboratoria naukowe i zaplecze techniczne. Specjaliści
z instytutu będą też prowadzili zajęcia ze studentami, którzy będą również mogli odbywać praktyki w zakładach IFJ PAN.
(red)
1
tekst i fotografie Paweł Suliński
Pielgrzymka smutkiem
znaczona
Ziemia Święta 2005 r.
Do zorganizowania tej pielgrzymki przymierzaliśmy się od kilku lat. Właściwie od poprzedniej
wyprawy do Ziemi Świętej w 2000
roku, kiedy to nie mógł pojechać
z nami prof. Roszkowski, podejmowałem – z jego inicjatywy – próby
zorganizowania grupy. Niestety
zbyt mało zgłaszało się chętnych,
aby wyjazd mógł dojść do skutku.
Tegoroczna próba skompletowania grupy przyniosła jednak nadspodziewane efekty. I tak 30 marca, 47 osób spotkało się na Okęciu
i odleciało do Tel Aviwu.
Tym razem nie mógł pojechać
nasz „etatowy” przewodnik, ks. dr
Andrzej Szczotka i organizatorzy
wyjazdu, franciszkański Komisariat
Ziemi Świętej, zaprosili O. dr. Mariana Arndta, biblistę i archeologa
z Wrocławia. Uczestnicy pielgrzymki rekrutowali się w większości ze
środowiska AGH, ale było też kilkanaście osób z różnych stron Polski.
Poznaliśmy się i zaprzyjaźnili bardzo szybko tak, że cały czas panowała miła, serdeczna i życzliwa atmosfera. Szczególnie ważna była
wzajemna pomoc, bo wśród pielgrzymów grasował dokuczliwy wirus, atakujący coraz to nowe ofiary.
Niektóre, nawet już po powrocie
do kraju.
Pierwszego dnia pielgrzymki
przelecieliśmy Boeningiem 767 do
stolicy Izraela, a dalej autokarem
dotarliśmy do Nazaretu. Tu rozpoczęła się pierwsza – galilejska –
część wędrowania.
Radosny nastrój początku pielgrzymki przytłumiły wiadomości
z Watykanu. Jeszcze w Hajfie,
w pogodnym nastroju podziwialiśmy sanktuarium Stella Maris, położone wysoko nad uroczą zatoką
Morza Śródziemnego, a w Kanie
Galilejskiej małżonkowie odnawiali
przyrzeczenia ślubne. Wieczorem
tego dnia przy Grocie Zwiastowania, franciszkanin – brat Franciszek
Sulkowski – wzruszająco wspominał pobyt w tym miejscu Ojca
Świętego Jana Pawła II. Tymczasem – następnego dnia, na Górze
Błogosławieństw – otrzymaliśmy
wiadomość o gwałtownym pogorszeniu się stanu zdrowia Ojca
Świętego. Od tej chwili cały czas
był obecny w naszych modlitwach.
16
Po zwiedzeniu miasta św. Piotra – Kafarnaum, zatrzymaliśmy
się na brzegu Jeziora Galilejskiego
w miejscowości Tabga, gdzie
w ogrodach kościoła Prymatu
Świętego Piotra nasi duszpasterze
(oprócz o. Mariana uczestniczył
w pielgrzymce ks. Marek z diecezji
poznańskiej) celebrowali Mszę św.
w intencji Jana Pawła II. W pewnym
momencie do o. Mariana podszedł
brat franciszkanin, opiekujący się
tała dwuosobowa załoga, był bardzo miłym akcentem. Chwila ciszy
(po wyłączeniu silnika na środku
jeziora), nasunęła refleksję, że oto
przed nami widok – prawie niezmieniony – jaki 2000 lat temu cieszył oczy Mistrza i Jego uczniów.
Innych wrażeń dostarczył nam
kolejny, 4 dzień pielgrzymowania.
Po wstąpieniu (a raczej wjechaniu
taksówkami) na Górę Tabor, skierowaliśmy się na Pustynię Judzką.
Mogliśmy oglądać Jerycho, prastare miasto z zacheuszową Sykomorą, urzekający klasztor na ścianie Góry Kuszenia, a także klasztor
św. Jerzego w głębokim wąwozie
Wadi Al Quelt. Unikatem na skalę
światową jest Morze Martwe, gdzie
dotarliśmy po obiedzie w Qumran.
Krużganki kościoła Pater Noster
tym miejscem i podał mu telefon.
Wszyscy byliśmy przekonani, że
otrzymujemy tę najsmutniejszą
wiadomość. Okazało się jednak,
że to telewizja włoska ma obok nas
swojego operatora, który filmuje
modlitwy przybywających tu grup,
a naszego przewodnika poproszono o komentarz w języku włoskim.
Trochę poprawiło nasze nastroje wejście na pokład łodzi, którą
popłynęliśmy przez Jezioro Galilejskie. Hymn polski, jakim nas powi-
Jego tafla absolutnie słonej wody
leży w 400-metrowej depresji. Kąpiel tutaj dostarcza wielu emocji
i pozwala łatwo zrozumieć prawo
Archimedesa.
Późnym wieczorem, w hotelu
na Górze Oliwnej, dotarła do nas
telefoniczna wiadomość o śmierci
Ojca Świętego. Informowały też
o tym milczące zazwyczaj dzwony
Jerozolimy, którym teraz pozwolono głosić smutną wieść. Rankiem
następnego dnia w betlejemskiej
Grocie Pasterzy modliliśmy się już
za śp. Jana Pawła II. Myśl o śmierci
ukochanego Pasterza towarzyszyła nam już do końca pielgrzymki.
Usiłowaliśmy zdobywać informacje
o tym co dzieje się w kraju i w Rzymie. Trochę można było zobaczyć
w egipskiej telewizji, trochę wiadomości docierało telefonicznie. Dopiero po powrocie do kraju mogliśmy w jakiejś części odtworzyć obraz tego, co działo się w całym
świecie i w Polsce po śmierci Ojca
Świętego.
Nasza pielgrzymia trasa prowadziła teraz do Egiptu. Samolot El-Alu przeniósł nas do Kairu, gdzie
po nocnym odpoczynku, rankiem
4 kwietnia ruszyliśmy pod piramidy w Gizie i Sakkarze, pozdrawiając po drodze Sfinksa. Tego dnia
wysłuchaliśmy jeszcze w wytwórni
perfum wykładu o pachnidłach, które na miejscu można było zakupić.
Popołudniowa wizyta na bazarze
dała szansę – co odważniejszym
– do podjęcia próby ubicia targu
przy zakupie jakiegoś towaru.
Drugi dzień na Ziemi Egipskiej
przeznaczony był na zwiedzanie
Muzeum Egipskiego i Starego Kairu. W muzeum dominują oczywiście skarby z grobowca Tutanhamona, ale jest tam również wiele
innych wspaniałych, prezentowanych chronologicznie, pamiątek po
starożytnym Egipcie. W osobnej
sali znajdują się mumie m.in. wielkich faraonów jak Seti I i Ramzes II.
Koptyjskie kościoły Starego Kairu pozwalają pochylić się nad historią chrześcijaństwa w tym rejonie
świata. Kościół NMP – tzw. podwieszony – według tradycji stoi w miejscu, gdzie schroniła się Święta Rodzina w czasie ucieczki do Egiptu.
Kościół św. Sergiusza, zbudowany
z luksorskiego czerwonego marmuru, datowany jest na V wiek, podobnie kościół św. Barbary. W tamtych
czasach chrześcijaństwo było tu
bardzo żywe. Dzisiaj w panoramie
Kairu dominują minarety meczetów.
Zwiedziliśmy jeden z nich – najstarszy, co nie znaczy najciekawszy,
meczet Azur Ibu El As, wybudowany w 641 r. Niestety, najciekawszego Meczetu Alabastrowego na Cytadeli nie zobaczyliśmy.
Późnym wieczorem opuściliśmy Kair, by po całonocnej podróży wygodnymi wagonami sypialnymi znaleźć się w Asuanie, około
dziewięćset kilometrów na południe od stolicy Egiptu. Ta część
programu pielgrzymki miała umożliwić zapoznanie się z kulturą Górnego Egiptu i przyrodą, nierozłącznie związaną z życiodajnym Nilem.
BIP 141 – maj 2005 r.
W gorącym słońcu popłynęliśmy
na wyspę File, by zwiedzić starożytną świątynię Izydy. Jest to „nowa” wyspa File, gdzie przeniesiona została świątynia. Po wybudowaniu bowiem przez Anglików
w 1902 r. starej tamy asuańskiej,
wyspa File, została zalana. Tę taktykę ratowania bezcennych zabytków starożytnego Egiptu powtórzono kilkadziesiąt lat później, ratując świątynie w Abu Simbel przed
wodami Jeziora Nasera. Obiad zjedliśmy już na nilowym „okręcie”,
czyli pływającym hotelu, gdzie zostaliśmy zakwaterowani na trzy kolejne noce. Popołudniowa wyprawa Nilem do nubijskiej wioski pozwoliła z bliska zobaczyć wartki
nurt tej rzeki, tworzącej wśród skał
słynne katarakty.
7 kwietnia wypłynęliśmy z Asuanu w dół Nilu, aby w drodze do
Luxoru zwiedzić ogromne świątynie Kom Ombo i Edfu. Ciągle wspaniałych wrażeń dostarczał Nil,
a szczególny zachwyt ogarniał
tych, którzy wczesnym rankiem wychodzili na pokład, by oglądać
wschody słońca. Luxor, Karnak
i Tebańska Nekropolia to symbole
największej świetności Egiptu
w czasach Nowego Państwa
(1570–1100 przed Chrystusem).
Po wschodniej stronie Nilu górowały potężne świątynie, po zachodniej znajdowało się miasto
umarłych. Zwiedzanie tego ostatniego zaczęliśmy od grobowców
faraonów w Dolinie Królów w Tebańskiej Nekropolii. Z wielu dostępnych do zwiedzania, bardzo
do siebie podobnych, zwiedziliśmy
trzy grobowce. Długim, pochylonym w głąb korytarzem dochodzi
się do komory grobowej. Ściany
korytarza i komory pokryte są reliefami i malowidłami. Trudno wyobrazić sobie ogrom pracy i kunszt
artystów i rzemieślników czasów
faraońskich, którzy potrafili stworzyć te arcydzieła.
Wspaniałą świątynię grobową
pozostawiła Hatszepsut, jedna
z dwóch, obok Klaopatry władczyń
w historii Egiptu. Idąc śladami swojego ojca oprócz grobowca w skale wybudowała świątynię grobową,
w której miały się odbyć wszystkie
ceremonie pośmiertne. Na rozległych kamiennych powierzchniach
tej trzytarasowej budowli znajdują
się reliefy, dające bezcenne informacje o życiu w starożytnym Egipcie. Z innej, wielkiej świątyni grobowej – Amenhotepa II – pozostały
tylko dwa ogromne posągi tego faraona zwane Kolosami Memnona,
wysokie na blisko 20 m.
BIP 141 – maj 2005 r.
Góra Kuszenia – klasztor
Po ostatniej nocy na statku –
hotelu pojechaliśmy rano zwiedzić
najsławniejsze chyba świątynie
starożytnego Egiptu w Luxorze
i Karnaku. Myślę, że nie tylko na
mnie największe wrażenie zrobił
las świątynnych kolumn. Te ogromne, walcowe bryły kamienia, do
których objęcia potrzeba sześciu
rosłych mężczyzn, wyglądają jak
łodygi bambusa. Wieńczące je kapitele przypominają bądź to rozłożyste kwiatostany papirusa (symbol Dolnego Egiptu), bądź złożone
płatki kwiatu lotosu – symbolu Górnego Egiptu. Niesłychane bogactwo posągów (m.in. kilkanaście
ogromnych postaci Ramzesa II
z żoną Nefertari), rzeźb i reliefów
na kamiennych ścianach, ogromnych obelisków (najwyższy 29,5 m
w Karnaku) również pięknie zdobionych, trudno wprost opisać.
Zresztą nie o to tutaj chodzi.
Z żalem żegnaliśmy dolinę Nilu.
W konwoju kilkudziesięciu pojazdów, w asyście uzbrojonych żołnierzy, pojechaliśmy pustynną drogą
do Hurgady, nowoczesnego, ciągle
rozbudowującego się kurortu nad
brzegiem Morza Czerwonego.
W planie mieliśmy zwiedzić klasztory na pustyni: św. Antoniego i św.
Pawła Pierwszego Pustelnika. Różne okoliczności sprawiły, że dotarliśmy tylko do św. Pawła, a szczególny przypadek zrządził, że zostaliśmy wpuszczeni do środka, bo
Grób Dawida – Jerozolima
akurat przybyliśmy tu w jednym
z tych dni w roku, w których mnisi
poszczą i klasztor jest dla zwiedzających zamknięty. Warto go zobaczyć, nie tylko dla bardzo interesującej zabudowy, ale także ze względu na historię pustelniczego życia,
które właśnie tu miało swój początek w erze chrześcijańskiej. W Hurgadzie mieliśmy okazję wykąpać
się w ciepłej i czystej wodzie Morza
Czerwonego, do którego prowadziły bezpośrednio wyjścia z pokoi hotelowych. Niestety na rekreację było bardzo mało czasu. Jeszcze nocą, 11 kwietnia, odpłynęliśmy promem przez Morze Czerwone do
Szarm asz Szajk na Synaju, a dalej,
już autokarem przez malowniczą
pustynię dotarliśmy do sławnego
klasztoru św. Katarzyny. Położony
u podnóża Góry Mojżesza (2285 m)
prawosławny monastyr kryje w sobie bogactwo ikon, mozaik, inkunabułów, z których tylko niewielka
część dostępna jest dla zwiedzających. Przez wąskie prześwity między zakonnymi murami można dostrzec Świętą Górę. Niestety, tym
razem nie mieliśmy w planie nocnej
wspinaczki na szczyt, by oglądnąć
wschód słońca.
Dalsza droga prowadziła nas
już wprost do Izraela. Zaraz za
przejściem granicznym w Tabie,
przed obiadem w Eilacie, o. Marian
„zarządził” krótką, ale jakże orzeźwiającą morską kąpiel. Około pół-
nocy dotarliśmy do hotelu w Jerozolimie.
Pielgrzymka miała się ku końcowi. Ostatni dzień, to czas poświęcony Górze Oliwnej (do południa) i Drodze Krzyżowej (po południu). Góra Oliwna usiana jest
świątyniami upamiętniającymi zdarzenia z życia Chrystusa. W ogrodzie z drzewami oliwnymi mającymi po dwa tysiące lat, nad skałą,
gdzie Zbawiciel modlił się w Wielki
Czwartek, wybudowana została
Bazylika Narodów. Obok znajduje
się Grota Getsemani, gdzie mieli
czuwać Apostołowie. Kościółek
„Dominus Flevit” stoi na miejscu,
gdzie Chrystus zapłakał patrząc na
Jerozolimę, widząc jej nieodległy,
tragiczny los. Nad Grotą Objawienia Pańskiego stoi kościół „Pater
Noster”, a w miejscu Wniebowstąpienia malutka muzułmańska świątynia. Z Góry, w kierunku północnym, roztacza się cudowna panorama Jerusalem.
W ostatnie popołudnie poszliśmy drogą, która według tradycji
pokrywa się z Drogą Krzyżową Jezusa. Wyznaczają ją bądź skromne
kapliczki (dwie z nich ufundowali
polscy żołnierze w czasie II wojny
światowej), bądź tylko okrągłe tablice z numerami stacji. Końcowa
część Drogi Krzyżowej to oczywiście Bazylika Grobu, w której kryje
się Golgota, Grób i miejsce Zmartwychwstania. Tutaj przeżycia każdego pątnika są tak głębokie, ale
też tak różne, że muszą pozostać
tylko jego własnością.
Sądzę, że cała pielgrzymka była bardzo udana. Oczywiście, można mieć takie czy inne drobne uwagi do realizacji programu, ale ocena całości jest – nie tylko w moim
przekonaniu – wysoka. Jest to zasługa biura pielgrzymkowego przy
Komisariacie Ziemi Świętej. Dziękujemy szczególnie ojcu Paschalisowi i pani Agnieszce za opracowanie programu i przygotowanie
jego realizacji. Dziękujemy ojcu
Marianowi Arndtowi za profesjonalne wywiązywanie się z roli przewodnika, ale też za pełną zaangażowania pracę duszpasterza. Dziękujemy księdzu Markowi Maćkowiakowi za wspieranie ojca Mariana, zwłaszcza w chwilach, gdy
struny głosowe odmówiły mu posłuszeństwa. Wszyscy dziękujemy
sobie nawzajem, bo spędziliśmy
bardzo pożyteczne dwa tygodnie
w jakże miłej atmosferze.
O tym, że dobrze nam było razem, świadczy fakt, że już padało
pytanie: gdzie jedziemy w przyszłym roku?
1
Stanisław Pytko
Największe osiągnięcie naukowców AGH
po II Wojnie Światowej
Pamięci naszych Profesorów Geologów
W tym artykule chciałbym przypomnieć wkład trzech profesorów
– geologów, który brali udział jako
doradcy, przy ustalaniu zachodnich granic Polski po II Wojnie
Światowej. Byli to Profesorowie:
Andrzej Bolewski (1906–2002),
Walery Goetel (1889–1972) – rektor AGH w latach 1939/40 i 1945–
–1951 oraz Hubert Gruszczyk
(1919–1985). Artykuł ten piszę
w 60-tą rocznicę ich wielkich dokonań.
Tak się złożyło, że znałem ich,
a nawet miałem z nimi wspólne
działania w różnych organizacjach.
Z profesorem H. Gruszczykiem byłem w kontakcie przy rozszerzaniu
działalności Związku Nauczycielstwa Polskiego w AGH. Z Rektorem W. Goetlem współpracowałem
w Zarządzie Stowarzyszenia Wychowanków AGH (SW AGH) w końcu lat 60. XX wieku. Wiele czasu
spędziłem z nim i z kolegami, między innymi z kolegą K. Matlem,
przy ustalaniu programu rozwoju
Stowarzyszenia. W związku z moją
działalnością w SWAGH miałem
spotkania także z prof. A. Bolewskim, z którym przy każdym spotkaniu, wracaliśmy w rozmowach
do pierwszych dni po zakończeniu
II Wojny Światowej. Znałem Jego
książkę pt.: „Z drogi do Poczdamu” wydaną przez Wydawnictwo
Literackie w Krakowie. Książka ta
była dla mnie cenna, z uwagi na
moje zainteresowanie II Wojną
Światową. Rozmowy nasze nacechowane zawsze były entuzjastycznymi komentarzami prof.
A. Bolewskiego, i poszerzały informacje zawarte w cytowanej książce. W oparciu o dane w tej publikacji i rozmowy z naszymi trzema
Geologami przedstawię ich osiągnięcia.
***
Dla przypomnienia – a szczególnie dla przypomnienia młodzieży – podam, że w Europie zakończyło się panowanie hitleryzmu, po
wkroczeniu i zajęciu Berlina – stolicy III Rzeszy przez Armie Związku
Radzieckiego razem z żołnierzami
I Armii Wojska Polskiego. Zdobycie
Berlina nastąpiło 2 maja 1945 r.
W Berlinie wojska radzieckie wzięły
do niewoli 134 tys. żołnierzy nie-
18
mieckich, a w całej operacji berlińskiej, dowodzonej przez marszałka
G. Żukova 480 tys. W tym wyczynowym ataku na Berlin, Polacy
odegrali istotną rolę, która wpłynęła potem na argumenty przy ustalaniu zachodnich granic Polski.
Polski żołnierz zatknął Polską Flagę na Kolumnie Zwycięstwa przy
ulicy Unten den Linden i Bramie
Brandenburskiej, która była jed-
cą wojsk sojuszniczych na zachodzie,
– a na drugi dzień to jest 9 maja
(według czasu moskiewskiego)
na gruzach Berlina kapitulację
podpisał feldmarszałek niemiecki W. Keitel (szef sztabu
naczelnego dowództwa armii
niemieckich) przed marszałkiem Związku Radzieckiego
G. Żukowem – w tym czasie
stwami zainteresowanymi granicami po I Wojnie Światowej; Czechosłowacją, Polską i Niemcami, przez
G. N. Curzona polityka brytyjskiego, który w latach 1919–1924 był
ministrem spraw zagranicznych
Wielkiej Brytanii.
Posiedzenie w sprawie ustalenia powojennego statusu Niemiec,
granic wschodnich Niemiec, a tym
samym zachodnich granic Polski,
rozpoczęli przywódcy 3 mocarstw
w Poczdamie w czerwcu 1945 roku. Byli to przedstawiciele:
– Stanów Zjednoczonych, które
reprezentował prezydent H. Truman po śmierci F.D. Roosevelta,
– Wielkiej Brytanii, którą reprezentował początkowo premier
W. Churchil, a po wyborach
C.R. Attlle,
– Związku Radzieckiego, którego
reprezentantem był przewodniczący Rady Komisarzy Ludowych ZSRR J. Stalin.
Jakie znaczenie i jaką rolę odgrywali w tych ustaleniach granic
nasi profesorowie, wymienieni powyżej? Byli oni doradcami Delegacji Polskiego Rządu, która przyjechała do Poczdamu dla dostarczania danych „Wielkiej Trójce” w tych
momentach, kiedy była omawiana
sprawa zachodniej granicy Polski.
Przebieg tej granicy nie był do
czerwca 1945 r. jeszcze przesądzony.
***
nym z ważnych symbolicznym
miejsc Berlina. Polacy zdobywali
kwaterę miasta w okolicach Politechniki Berlińskiej. Żołnierze Armii
Czerwonej zdobywali wtedy budynek Reichstagu (parlamentu), który
był też jednym z ważnych symbolicznych miejsc i na szczycie budynku powiesili flagę Związku Radzieckiego. Trzecim miejscem
symbolicznym w Berlinie była Kancelaria Rzeszy (miejsce pracy A.
Hitlera), po zdobyciu, której zakończyło się praktycznie istnienie III
Rzeszy. Przypomnę, że podpisanie
kapitulacji odbyło się w dwóch
miejscach to jest:
– 8 maja 1945 r. w Reims we
Francji, podpisał ją generał
A. Jodl – jeden z najbliższych
doradców wojskowych A. Hitlera, przed generałem D.D. Eisenhowerem – naczelnym dowód-
dowódcą I Białoruskiego Frontu, którego żołnierze zdobyli
Berlin.
Zakończenie walk o Berlin, kapitulacja Niemiec i tym samym zakończenie II Wojny Światowej w Europie, którego 60-lecie obchodzone jest w maju, nie zakończyło bardzo ważnego problemu dla Polaków, jakim było ustalenie zachodnich granic Polski.
Polskie granice wschodnie były
wcześniej ustalone w Jałcie w lutym 1945 r. przez prezydenta Stanów Zjednoczonych F.D. Roosevelta, premiera Wielkiej Brytanii
W. Churchilla oraz marszałka
Związku Radzieckiego J. Stalina
i wytyczone zostały, tak zwaną linią
Curzona. Linia Curzona została
przedstawiona w 1920 roku na
konferencji przedstawicieli Wielkiej
Brytanii, Francji i Włoch wraz z pań-
Jak wiemy z historii AGH, w czasie okupacji niemieckiej w budynku na Krzemionkach powstała za
zgodą władz niemieckich Techniczna Szkoła Górniczo-Hutniczo-Miernicza, której zadaniem było
kształcić młodzież polską w kierunkach podobnych, jak w przedwojennej Akademii Górniczej (AG),
ale na poziomie technikum. W szkole tej pracowało wielu byłych pracowników AG w tym; A. Bolewski,
W. Goetel, H. Gruszczyk i inni.
Oprócz zajęć z uczniami, uczono
także tajnie młodzież na poziomie
szkoły wyższej w tym przypadku
o zakresie i poziomie Akademii
Górniczej. Niezależnie od tych
działań wymieniona wyżej Trójka
przygotowywała dane geologiczne
dotyczące ziem po prawej stronie
Odry i Nysy Łużyckiej (Zachodniej),
jakie, jak sądzono, mogą być do
Polski przyłączone po upadku III
Rzeszy. Ziemie te miały być rekompensatą za utracone wschodnie
ziemie Polski za Bugiem, o czym
już wiedziano po spotkaniach przywódców trzech koalicyjnych
BIP 141 – maj 2005 r.
państw w Teheranie. Materiały geologiczne były przygotowywane od
1942 r., a w miarę zbliżania się
wschodniego frontu intensywność
prac narastała. Układ organizacyjny tej „Geologicznej Trójki” był następujący. Wszystkimi poczynaniami kierował profesor W. Goetel,
o którym prof. A. Bolewski pisze
w swojej książce, że był pogodnym
optymistą, starającym się ludziom
pomagać, jak tylko było to możliwe. Zbieraniem materiałów dotyczących tej problematyki, tak po
bibliotekach w Krakowie, jak też
w Niemczech zajmował się A. Bolewski. Był on aresztowany przez
Niemców w tak zwanej Sonderaktion Krakau w 1939 r. i osadzony
w obozach w Sachsenhausen i Dachau. Po powrocie do Krakowa
(zwolnienie z obozu zastało załatwione po interwencji hiszpańskiego profesora u władz niemieckich),
został przyjęty do pracy początkowo w firmie Solvay, a potem w tej
Technicznej Szkole na Krzemionkach. W ramach tworzenia laboratoriów początkowo w Solvaju, a potem w Szkole Technicznej dostawał
przepustki na wyjazdy do Niemiec,
celem zamawiania urządzeń laboratoryjnych. Będąc w Niemczech
na wyjazdach służbowych zbierał
dane o zasobach geologicznych
niemieckich ziem po wschodniej
stronie rzeki Odry i Nysy Łużyckiej,
które okazały się być potem bezcennymi. Opracowaniem map i zestawień – podobno bardzo skrupulatnie – zajmował się H. Gruszczyk, w swoim pokoju na Krzemionkach. Częściowo zakonspirowany. H. Gruszczyk po powrocie
w 1939 r. z wojny ukończył w czasie okupacji niemieckiej Techniczną Szkołę Górniczo-Hutniczo-Mierniczą i pracował w niej jako technik. Całej „Trójce” przyświecało
jedno; opracować zasoby geologiczne ziem na wschód od Odry
i Nysy Łużyckiej, które będą przydatne dla rozwoju polskiego
przemysłu surowcowego na Ziemiach Zachodnich Polski. W opracowaniach dostępnych nie znalazłem informacji, które wskazywałyby, że ktoś z zewnątrz kierował
tymi ich pracami i w opisach prof.
A. Bolewskiego nie ma takiej informacji. Natomiast prof. W. Goetel
w swojej książce pt.: „Pod znakiem
optymizmu” Wyd. Literackie, Kraków, której nie ukończył, gdyż zaskoczyła go śmierć w 1972 r. pisze;
„Całość pamiętnika poświęcam
wspomnieniu Matki… Potem idą
rozdziały problemowe: działalność
naukowa… sprawy graniczne…,
BIP 141 – maj 2005 r.
traktat poczdamski….”. Niestety
nie doczekaliśmy się poinformowania nas czy ich praca związana
z Poczdamem była wynikiem przewidywania futurologicznego, tak
często ważna w pracy naukowej,
czy też była przez kogoś inspirowana. Szkoda, że Profesor nie ukończył swojej książki, wtedy zapewne
mielibyśmy więcej informacji o tych
tajnych przedsięwzięciach.
Z naukowego i aplikacyjnego
punktu widzenia było to według
mnie przewidywanie genialne. Według zapisu w książce A. Bolewskiego: „W 1943 r. Goetel (a więc
dwa lata wcześniej – przyp. SP)
wyraził przypuszczenie, że sytuacja polityczna może rozwinąć się
w kierunku uznania wschodniej
granicy Polski na tzw. Linii Curzona, tj. mniej więcej wzdłuż Sanu,
Bugu, po okolice Grodna, i że
wskutek tego możliwe staje się
przesunięcie jej zachodniej granicy
na linię Odry i Nysy Łużyckiej…
W miarę upływu czasu Goetel
usztywniał swoje stanowisko i przynaglał mnie również bym konkretyzował alternatywy granicy zachodniej. Pierwsze ujęcie tematu było
ograniczone do surowców mineralnych i głównych szlaków komunikacyjnych, zwłaszcza drogi wodnej Odry i jej powiązań z europejskim systemem dróg wodnych”.
Materiały te, jak sądzi prof. A. Bolewski miał prof. W. Goetel w 1944
r. przesłać do Komitetu Wyzwolenia Narodowego w Lublinie.
***
Po takich przygotowaniach opisanych powyżej nadszedł rok
1945, zakończenie wojny i spotkanie przedstawicieli 3 mocarstw
w Poczdamie w celu ustalenia statusu Niemiec oraz ich granic
wschodnich i północnych, co było
bardzo ważne dla powstającego
Państwa Polskiego po II Wojnie
Światowej.
Jak pisze prof. A. Bolewski; „W
końcu czerwca 1945 r. nadeszła
z Warszawy wiadomość o potrzebie opracowania szeregu zagadnień i możliwie szybkiego przekazania ich do dyspozycji kierownictwa Państwa (chodziło o materiały
opracowane przez naszych profesorów – przyp. autora)… 17 lipca
odbyło się pierwsze posiedzenie
wielkiej trójki w Poczdamie. Byliśmy przekonani, że na tej właśnie
konferencji zapadnie uchwała dotycząca zachodnich granic Polski… Przedstawiciele Polski nie byli obecni w Poczdamie… 20 lipca
prezydent Bolesław Bierut i pre-
mier Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej Edward Osóbka-Morawski zwrócili się w tej sprawie (chodzi o granice zachodnie
Polski – przyp. autora) do prezydenta Stanów Zjednoczonych Trumana, premiera Rządu Jego Królewskiej Mości Churchilla i generalissimusa Stalina, …Prezydent Truman, który przewodniczył obradom
wielkiej trójki, wystosował 23 lipca
zaproszenie następującej treści:
Mam zaszczyt w imieniu szefów
trzech rządów, zebranych obecnie na konferencji w Poczdamie,
prosić Rząd Polski, by wysłał
dwóch lub trzech swych przedstawicieli w miarę możliwości na
dzień 24 lipca w celu przedstawienia ministrowi… (i tu są wyliczeni ministrowie państw wielkiej trójki – przyp. autora) swych
poglądów na kwestie zachodniej
granicy Polski. W natychmiastowej odpowiedzi strona polska zakomunikowała nazwiska trzech
przedstawicieli: premiera Edwarda
Osóbki-Morawskiego, wicepremiera Stanisława Mikołajczyka i ministra spraw zagranicznych Wincentego Rzymowskiego, a nadto zapowiedziała przyjazd Bolesława
Bieruta.
Rano 24 lipca nadeszło do Krakowa wezwanie premiera, aby Andrzej Bolewski, Walery Goetel i Stanisław Leszczycki (geograf) wraz
z posiadanymi materiałami (chodzi
tu o materiały opracowane przez
naszych profesorów – przyp. autora) dotyczącymi zachodniej granicy Polski natychmiast przybyli do
Warszawy.
Z Warszawy zostali oni razem
z delegacją rządowa zawiezieni do
Poczdamu. Profesor W. Goetel
oraz Profesor A. Bolewski stanowili
z innymi ekspertami grupę polskich specjalistów z dziedziny „nauk o ziemi”. Profesor A. Bolewski
pisze, że „uzyskanie granicy na
Odrze i Nysie Łużyckiej nie było
sprawą formalną, lecz przedmiotem uporczywej walki dyplomatycznej… Zapotrzebowanie na nasze opracowania wzrosły jeszcze
bardziej w dniu następnym i 27 lipca”. Należało bronić pewnych poglądów, że te ziemie zachodnie od
Nysy Wschodniej do Odry i Nysy
Łużyckiej nie spowodują braku surowca energetycznego w powstałym wschodnim Państwie Niemiec,
przez brak węgli z okolic Wałbrzycha, ponieważ w obrębie granic
niemieckiego Państwa wschodniego (którym było potem NRD) są
także surowce energetyczne, jakim
jest węgiel brunatny.
Natomiast przez uznanie granicy wschodniej na linii Curzona straty obszaru Polski będą bardzo duże i powinny być wyrównane na
chodzie Polski. Obszar Polski według polskiej propozycji wynosiłby
około 309 tys. km2, co i tak zmniejszyłoby w stosunku do roku 1939
o 70 tys. km2. Przedstawiono warianty dla obrony naszych danych
opracowanych przez H. Gruszczyka, które były następujące (patrz
załączona mapka zaczerpnięta
i dopracowana do treści artykułu
z Atlasu Polski – Wyd. PAN). Jeżeli
zachodnia granica Polski przebiegać będzie nie po Nysie Łużyckiej
(w materiałach Nysa Zachodnia),
a wzdłuż innych rzek, to wtedy:
– między Nysą Wschodnią, a Zachodnią utracimy dodatkowo
18780 km2,
– między Bobrem i Kwisą a Nysą
Zachodnią utracimy dodatkowo
3900 km2.
Przecież były propozycje, aby
Wrocław i Szczecin wraz ze Świnoujściem oddać Niemcom i zasiedlić pozostałą tu ludnością niemiecką oraz sprowadzoną z powrotem z za Odry tą, która uciekła
przed wojskami radzieckimi i polskimi. Uważano też, że ludność
niemiecka po utraceniu tych ziem,
będzie miała trudności z ilością
żywności i surowców. Po długich
dyskusjach i naradach ostateczne
postanowienie trzech mocarstw
dotyczące naszej zachodniej granicy, ogłoszone zostało 2 sierpnia 1945 r.. Ustalono, że granica
zachodnia Polski (nazwana przez
Amerykanów, jako granica terytorialna) będzie przebiegała; od Morza Bałtyckiego przez Świnoujście i stąd wzdłuż rzeki Odry do
miejsca, gdzie wpada Zachodnia
Nysa i wzdłuż Zachodniej Nysy
do granicy Czechosłowackiej,
a więc tak, jak przedstawiła delegacja polska przybyła do Poczdamu i jak też przygotowali dla obrony granicy zachodniej nasi geologowie. Proszę też zwrócić uwagę
na obszar i granice wokół Zagłębia
Żytawskiego w okolicy miasta Bogatynia, gdzie stoi Elektrownia Turów. Kto przewidział takie dobre
dla Polski granice, biorąc pod uwagę zasoby węgla brunatnego?
Nie będę w tym pochwalnym
artykule o naszych geologach, to
jest o ich działaniach w Poczdamie
przy ustalaniu granicy na Odrze
i Nysie Łużyckiej (Zachodniej) podawał, kto w takim rozwiązaniu
przeszkadzał, bo nie o to mi tu cho-
1
dzi. Nie jestem zwolennikiem ciągłego jątrzenia nienawiści wśród
narodów, której jest za dużo, wywołanej przez ludzi nie znających wojny i realiów powojennych sytuacji.
Profesor A. Bolewski w książce swojej w „Refleksjach” pisze:
„Z konferencją poczdamską na
ogół wiąże się stworzenie nowego
kształtu geograficznego Polski
Rzeczpospolitej Ludowej. Istotnie
tak jest, ale ograniczenie wyników
tej konferencji do sprawy zachodniej i północnej granicy wydaje się
uproszczeniem zagadnienia. Istnieją dalsze pochodne tego wydarzenia, głęboko sięgające w nasze
życie narodowe choćby z tego powodu, że została dokonana przebudowa Polski z państwa wielonarodowego na państwo narodowe,
w którym obywatele innych narodowości stanowią nikły odsetek”.
Na terenach ziem Polski żyło według spisu narodowego w 1931 r.,
31 915 800 osób z tego Polaków było 21 993 400, a reszta to: 3 222 000
Ukraińców, 1 219 600 Rusinów,
dr Aldona Litwiniszyn – Zakład Filozofii WNSS
O radości
Czy istnieje w ludzkim genotypie gen radości? Słyszałam w RMF,
że jest gen wierności. Ponoć myszy zaszczepione tym genem są
wierniejsze od innych egzemplarzy
rodziny myszowatych. Jeśli jest to
prawdą, nasuwa się wniosek, że
ewolucja gatunkowa zatroszczyła
się także o aksjologię genetyczną,
czyli nie tylko o proste cechy dziedziczne, ale także o złożone wartości moralne w genotypie. Brzmi to
jak żart, ale trudno negować, skoro
wypowiadał się uczony genetyk.
Interesuje mnie radość jako aura towarzysząca pewnym osobom.
Rzadko widać ją w oczach obserwowanych ludzi. Radość jest trudna do ukrycia. Jarzy się w oczach,
rozrasta w spojrzeniu i obejmuje
całą postać, a nawet ubranie.
Radość nie jest cechą współczesnej nam cywilizacji (kultury) –
pracoholicznej i komercyjnej, nastawionej na indywidualny sukces.
Osiągnięto już największe dobra
w dziedzinie technologicznej oraz
społecznej, ale nie przekłada się to
na wzrost ilości ludzi radosnych.
Trudno także znaleźć inną, którą
można by było nazwać cywilizacją radości. Widać to w sztuce, religii i filozofii. Brak radości wynika
ze znoju opanowania środowiska
i z podziałów społecznych w toku
historii. Absurdem wydaje się społeczeństwo złożone z radosnych
ludzi, gdyż doświadczenie uczy, że
smutni i znużeni ludzie dominują
na każdym etapie cywilizacyjnej
walki o byt. Wartość radości pozostaje na uboczu, jakby była nieistotna. Dominuje cierpienie i smutek. Działają tu fałszywe względy
pragmatyczne. Cierpienie wzbudza pozorną empatię, która ma
często egoistyczne motywy. Czasem przynosi ulgę, że „to” przytrafiło się nie mnie. W ten sposób buduje własne zaplecze samozado-
20
wolenia. Max Scheler w swoim fenomenologicznym studium współ-odczuwania (Istota i formy sympatii) pisze, iż wbrew powszechnej
opinii radość należy przedkładać
nad cierpienie, gdyż jest bardziej
wartościowa i trudniejsza do osiągnięcia. Łatwo hamuje ją zawiść.
Myślę, że oprócz zawiści, są i inne
przyczyny braku radości, na przykład lęki oraz poważne zmartwienia. Trudno się też cieszyć, gdy doskwiera głód.
Radości mogą być ułomne
i zdrowe. Istnieje cała ich skala od
skrajnie ujemnych do skrajnie dodatnich, jak na termometrze. Ułomne radości, choć ich temperatura
może być wysoka, mają niską wartość moralną i społeczną z powodu swej niegodziwości lub patologii. Niezależnie od genezy mają
charakter destrukcyjny.
Do ułomnych zaliczyć można radość posiadania, władzy, niszczenia, a także radość z cudzego niepowodzenia. Nazwę je wszystkie
niegodnym zadowoleniem. Czyni
ono świat ubogim. Ich podłożem
jest moralny niedostatek, który tyleż
wynika z osobowości, ile z wzorów
kulturowych. Popularnym objawem
niegodziwego zadowolenia jest
plotka, która plami i nie dopuszcza
obrony. Rośnie w środowiskach,
gdzie przyjemność z posiadania negatywnej „wiedzy” jest szansą wyróżnienia się kosztem innych i wyeliminowania ich zaocznie z gry.
W dzisiejszych czasach nie
trudno o sztuczną radość wyzwoloną alkoholem, narkotykami lub
farmakologią. Nie interesuje mnie
też radość okazjonalna w czasie
uczestniczenia w zbiorowej zabawie czy hulance.
Interesuje mnie zdrowa radość,
która wyzwala sympatię i jest twórcza. Jest to nastrój lub melodia życia, który narasta i potężnieje w ro-
989 900 Białorusinów, 138 700 Rosjan, 741 000 Niemców.
Dzięki genialnej intuicji trzech
naszych uczonych, i ich pomocy
w Poczdamie, Polska zyskała obszar większy około 20 tys. km2. Nie
do ocenienia jest wpływ tych zasobów, jakie się tu znajdują, na naszą
gospodarkę. Rolą naszej uczelni
jest, aby opracowywać takie technologie, które pozwalają te zasoby
dobrze wykorzystać.
Poświęcając mój artykuł naszych geologom, możemy dziś ze
smutkiem stwierdzić, że obecnie
w wielu przypadkach nie umiemy
dobrze wykorzystać tych i innych
osiągnięć. W pracach tej „Trójki”
oprócz problemów geologicznych
był też rozważany transport rzeczny i morski, jako ważny problem
naszej gospodarki.
dzaju crescenda, obejmującego
coraz to większą liczbę instrumentów, jak w Bolerze Ravela.
Demokryt (wiek p.n.e.), a potem Epikur (III w. p.n.e.) byli pierwszymi piewcami takiej radości. Epikur rozróżniał radość negatywną
i pozytywną. Pierwsza jest radością, dla której nie potrzeba niczego, poza samym życiem. Ono jest
krynicą tryskającej energii. Trzeba
ją tylko odkryć i rozwijać. Radość
ta wynika z pracy nad sobą, ale
każdy jest kowalem swojego losu.
Radości pozytywne wynikają
z osiągania celów i zaspakajania
potrzeb. Ten typ radości wiąże się
cierpieniem i smutkiem, gdy okoliczności nierzadko uniemożliwiają
osiągnięcie rozmaitych celów i pragnień. Wydaje się, że kultura
współczesna preferuje pozytywną
radość związaną ze zdobywaniem
i używaniem „dóbr” materialnych,
a sukces sprowadza do powiększania „kasy”. W tym biegu zapomina się o podstawowym źródle
radości, które impregnuje przeciw
wszelkim niepowodzeniom.
Człowiek nie potrafi przewidzieć
skutków swoich działań. Jego sukcesy i niepowodzenia często zależą bardziej od woli i nastawienia
innych, niż od niego samego. Nie
trudno cieszyć się z wygranej. Łatwa to radość. Przegrana zaś i ból
z niepowodzenia stają się upadkiem, gdy brak tego podstawowego nastroju, jaki daje wypracowana świadomie radość.
Radość pozwala trzymać głowę wysoko. Wobec wartości samego życia, wiele „zdobyczy” okazuje
się pozorem, przemijającym i niebezpiecznym dla niego samego.
Zdobywa się je nierzadko kosztem
zdrowia lub innych ludzi. Sukces
tworzy pozornych sprzymierzeńców lub ukrytych wrogów. Mądrość
przyznaje wagę nie sukcesowi, ale
dążeniu do słusznego celu. I to nie
tylko do osobistego, ale do takiego, z którego czerpią inni, i który
wzbogaca także świat nie-ludzki.
Porażka może być dobrem w ostatecznym rachunku zysków i strat.
Nie bierze się tego jednak pod
uwagę.
Myślę o tej radości, która tryska
światłem. Która światło niesie, nie
wiedząc, że jest jasnością. Istota
takiej radości dana jest nie tylko
mistykom, ale zwyczajnym ludziom,
jeśli pokonają egocentryzm i dojrzą właściwą miarę spraw ludzkich.
Doznania mistyczne można wywołać jednorazowo rozmaitymi technikami, ale ta prosta życiodajna siła jest naturalna i trwała.
Radość może być darem przyrody w postaci dyspozycji, ale bez
kultywacji zanika. Nie wiadomo
obecnie gdzie kończy się przyrodnicze uwikłanie człowieka wobec
narastającej sztuczności środowiska i kultury. Dlatego radość można wypracować. Nie sądzę, że
człowiek jest genetycznie i społecznie skazany na smutek. Radość jest otwarta dla każdego, kto
jej zapragnie. To jest „żywa” woda,
której poszukiwano w bajkach.
„Żywa” znaczy to, co znaczy – tryska z życia i warunkuje go oraz
wzmacnia. Rodzi życzliwy uśmiech
podarowany za darmo komukolwiek lub czemukolwiek. Podnosi
z ziemi upadły liść, nie ruszając go
dłońmi. Przytula zmarznięte ptaki
spojrzeniem i karmi koty na miejskich skwerach. Dla ludzkich przywar ma zrozumienie. Nie przekreśla bez dania szansy obrony. Siebie samego podnosi na duchu, bo
zna jedną miarę dla wszystkich.
To nie śmiech, który rani, to
kompres. To ciepło, które jest energią najtańszą w świecie. Nie potrzebuje reaktorów ani linii przesyłowych. Nie ma odpadów. Nic nie
kosztuje, a wiele tworzy i zdobywa.
Radość jest klimatem osobowości,
który udziela się tak samo jak smutek. Smutek tworzy postawy pesymistyczne, a jego barwą jest szarość. Jest drogą najmniejszego
oporu. Wystarczy się tylko poddać.
Ale dlaczego się poddawać temu,
Proponuję czytelnikom naszego Biuletynu przeczytać wspomniane wyżej publikacje, aby pełniej zrozumieć wielkie dzieło naszych geologów.
BIP 141 – maj 2005 r.
co łatwiejsze i mniej twórcze? Kult
smutku i cierpienia zniszczył odwagę
radości. Smutek rodzi tani pozór litości i odbiera godność.
Radość jest godnością. Nie potrzebuje nic od nikogo, a udziela się
wszystkim. Mimo to hojność, godność
i radość są niemodnymi wartościami.
I chyba nigdy nie były modne. Może
i dobrze, bo moda wprowadza dysonans – nie do wszystkich pasuje to samo. Moda jest powielaniem określonej formy, a chodzi o kreatywną różnorodność.
Radość nie eliminuje realistycznego spojrzenia na rzeczywistość, ani
właściwej oceny faktów i samooceny.
Radość jest mądrością, jeśli patrzy się
na nią z zewnątrz. Może być poważna
i może być figlarna. Może być żartem
z samej siebie. Ma szerokie możliwości. Nie wybiera przedmiotu, bo każdy
jest jej tworzywem. Zna smutek, gdy
coś boli. Jest dyskretna. Stanowi modus procedendi.
Radość jest objawem i zarazem
warunkiem zdrowia. Choroba wylęga
się w depresji. W czasie choroby radość jest balsamem, który wzmaga siły życiowe organizmu.
Opis radości jest niełatwy. Jest tak
prosta, że aż dziw bierze, że ludzie jej
nie posiadają. Jest istotą twórczości
i nieodłączną towarzyszką miłości.
Jest warunkiem odwagi, by być osobą
i zdobywać szczyty, nawet, gdy istnieje wątpliwość, czy Tam się dotrze. Ona
sama jest najwyższym wzniesieniem
ludzkiej kondycji. Radość emituje pogodę psychiczną i optymizm. Jej ekstremum jest entuzjazm.
Szczęście to inna para kaloszy.
Czasem się myli radość ze szczęściem. Szczęście jest chwilowe i ulotne. Nie da się wypracować, tak jak radość, która obejmuje somę oraz psyche i jest wiodącym motywem życia.
Bertrand Russell, współczesny logik
i filozof napisał w zakończeniu do
książki Podbój szczęścia, iż jego warunkiem jest radość, która wynika z instynktownego zespolenia się ze strumieniem życia. Formułę tę potwierdził
ewolucjonista Teilhard de Chardin,
który w odczycie Myśli o szczęściu wygłoszonym w Pekinie w 1943 roku, zinterpretował ów strumień życia jako solidarność z Rzeczą Wielką, z sukcesem Świata wokół nas. Uważa on, że
nie wymaga ona żadnego heroizmu,
wystarczy „dorzucić jeden choćby
ścieg, nieznaczny, najmniejszy, do zachwycającego haftu Życia”.
Nie mogę zrezygnować z puenty,
której nie należy traktować zbyt dosłownie. Poezja jest światem odbitym.
Epikurejka
Przedkłada przyjemność
większą nad mniejszą,
dużą nad małą,
powabną nad nietrwałą.
E mol Chopina na obiad,
bo nie niesie w rejony gdzie jesień.
Ludzkość wybiera,
bo całość godna wyboru.
To więcej niż cząstka jedna,
czasem męcząca, smętna, natrętna.
Słońce hoduje na grządce,
bo jest wrzące.
Zwolniła kosiarza,
bo swąd wytwarzał.
Pełnię szczęścia wysyła listonoszom
gdyż dobre wieści czasem przynoszą
Łzom się kłania, gdy pada.
Cisza zbija ją z tropu i hałas
zarazem i naraz.
Cisza jest kocem, świergotem,
mruczącym miłość kotem.
A hałas?
Hałas ciszy wychodzi naprzeciw,
gdy skrzeczy, wibruje, syczy
w dzień i w nocy.
Cisza jest granicą rozkoszy,
gdy kłuje w oczy
i droczy się o to co będzie
potem
zakopie się w radości
nieodwracalnej i samoistnej.
Najczystszej…
BIP 141 – maj 2005 r.
Tomasz Szydło – stażysta w Katedrze Informatyki
Sukcesy studentów AGH
w Challenge 24
W odbywającym się w dniach od 29 kwietnia do 1 maja w Budapeszcie międzynarodowym konkursie „Challenge 24”, drużyna
AGH zajęła wysokie, drugie miejsce. W konkursie startowało 30
drużyn z całej europy. Nasi zawodnicy ustąpili jedynie miejsca polskiej drużynie z Politechniki Poznańskiej. Pozostałe drużyny AGH
zajęły dalsze miejsca, odpowiednio 22 i 26.
Składy drużyn AGH, które wzięły udział w zawodach:
Drużyna „qwertY” – drugie miejsce w konkursie:
•
Marcin Wielgus – II rok Informatyki EAIiE
•
Tomasz Kuras – I rok Informatyki EAIiE
•
Andrzej Szombierski – II rok Informatyki EAIiE
Drużyna „PDA” – 22. miejsce w konkursie:
•
Piotr Godowski – III rok Informatyki EAIiE
•
Damian Górski – III rok Informatyki EAIiE
•
Artur Hibner – III rok Informatyki EAIiE
Drużyna „ancient gnu hunters” – 26. miejsce w konkursie:
•
Jan Wróbel – III rok Informatyki EAIiE
•
Tomasz Kmiecik – III rok Informatyki EAIiE
•
Wojciech Matyjewicz – III rok Informatyki EAIiE
Zadania tegorocznej edycji konkursu zostały stworzone tak by
sprawdzić umiejętności teoretyczne i praktyczne zawodników.
Oprócz problemów algorytmicznych zadania obejmowały stworzenie oprogramowania do telefonu Nokia. W kilku zadaniach konieczne było wykorzystanie wbudowanej w telefon kamery i mikrofonu.
Zakres problemów do rozwiązania był bardzo szeroki. Pierwsze
zadanie polegało na zrekonstruowaniu obiektów trójwymiarowych z
dwuwymiarowych fragmentów. Następnym zadaniem dla zawodników było napisanie programu grającego w grę towarzyską poprzez
telefon komórkowy. Nie zabrakło również tak znanych metod komunikacji jak kod Morse’a i kody DTMF, a zadanie polegało na napisaniu oprogramowania do telefonu komórkowego pozwalającego komunikować się sygnałami dźwiękowymi. Zawodnicy mogli się również przekonać, że telefon komórkowy może służyć pomocą w
przechodzeniu labiryntu, gdzie zawodnicy musieli sami uporać się
z analizą obrazu pochodzącego z kamery wbudowanej w telefon.
Tegoroczny sukces studentów w konkursie, jak również wysokie
miejsce drużyny reprezentującej AGH w poprzedniej edycji konkursu, jest na pewno dowodem na to, że poziom kształcenia na AGH
jest bardzo wysoki. Wyniki pokazują też, że wiedzę teoretyczną
studenci potrafią zastosować z powodzeniem w dynamicznie rozwijającej się technologii.
KRAKOWSKI YACHT CLUB AGH
Mamy już 40 lat
tradycji i doświadczeń!
Nie musisz być żeglarzem, żeby się dobrze u nas bawić! Klub otwarty jest dla każdego… Oferujemy różne formy kontaktu z żeglarstwem: wypoczynek, turystykę, zabawę i naukę, szanty, morską
przygodę i sport…
• Rejsy morskie pięknym mahoniowym jachtem „Jagiellonia”
po Bałtyku i Morzu Północnym
• Klubowe, turystyczne rejsy na jachtach kabinowych
po Wielkich Jeziorach Mazurskich
• Czartery jachtów kabinowych typu Sasanka 660 na Mazurach
• Stacjonarne i rejsowe obozy szkoleniowe na Mazurach
• Kursy szkoleniowe na żeglarza jachtowego – weekendowe
w Krakowie (wiosenne i jesienne)
• Obozy regatowe na Mazurach
• Bale żeglarskie i wieczory szantowe w Krakowie przez cały rok
Serdecznie zapraszamy!!!
Krakowski Yacht Club AGH • Kraków, ul. Czarnowiejska 32a
www.kyc.agh.edu.pl; e-mail: [email protected]; tel. (12) 617-20-19
spotkania klubowe w każdy wtorek po godz. 18
21
Zbigniew Ryczek – trener zespołu
Koszykarki AGH w blasku złota
Wielkim sukcesem koszykarek AGH zakończył się sezon sportowy
2004/2005.
Do tytułu Mistrza Małopolskiej Ligi Akademickiej nasze wspaniałe
dziewczęta dorzuciły złoto w XXIII Edycji Mistrzostw Polski Szkół Wyższych. Zespół po raz drugi z rzędu wygrał MLA wyprzedzając między innymi bardzo silną ekipę AWF Kraków i zawsze groźny UJ.
Mimo braku najlepszej koszykarki, Joanny Czarneckiej, której na obronę barw AGH nie pozwoliły obowiązki związane z grą w krakowskiej Wiśle,
dziewczęta grały przez cały sezon bardzo równo, nie ponosząc w 14 meczach ani jednej porażki, już na dwie kolejki przed końcem rozgrywek mogły cieszyć się z mistrzowskiego tytułu.
Jeszcze większym sukcesem naszych sympatycznych koszykarek
zakończył się turniej Mistrzostw Polski, który odbył się w Szczecinie,
w dniach 30.04.–2.05.2005 r. Wiadomym było, że o końcowy sukces będzie tu niezmiernie trudno. Spośród 10 ekip uczestniczących w tych zawodach, najmocniejsze drużyny wystawiły Politechnika Łódzka i Politechnika
Warszawska. Składy obydwu tych zespołów oparte są o kluby ligowe. Już
pierwszy mecz fazy grupowej z Politechniką warszawską potwierdził, że
o jakikolwiek medal będzie trzeba walczyć z wielką determinacją. Dzięki
kolektywnej i inteligentnej grze nasze dziewczęta cieszyły się z wygranej
75:58. Żeby wyjść z grupy na 1 miejscu i walczyć w półfinale trzeba było
Zbigniew Ryczek
AGH mistrzem w kulturystyce
Rozstrzygnięto rywalizację wśród najsilniejszych mężczyzn krakowskich uczelni. Po raz kolejny okazało się, że kulturyści AGH nie mają sobie
równych wśród krakowskich żaków. Już po pierwszej turze zawodów
w kulturystyce, końcowy sukces naszych siłaczy w tegorocznym sezonie
wydawał się niezagrożony i należało przypuszczać, że tytuł Mistrza Małopolskiej Ligi Akademickiej zostanie obroniony.
Rzeczywiście tak się stało. Supremację ekipy trenera Wojciecha Ryczka potwierdziła druga tura zawodów. Kulturyści naszej Uczelni odnieśli
zwycięstwo nad pozostałymi zespołami, osiągając w końcowym rozrachunku olbrzymią przewagę punktową. Wystarczy powiedzieć, że drugi
zespół, reprezentujący Politechnikę Krakowską zdobywając 239 punkty
stracił do naszych mistrzów 91 punktów.
wygrać jeszcze 3 mecze. Nasz zespół zrobił to, pokonując w pięknym stylu drużyny z Wrocławia 100:43, Poznania103:62 oraz z Gdańska 92:51.
W półfinale czekał nas mecz z Politechniką Śląską. Wiedząc, że wygrana daje pewny medal i to co najmniej srebrny, dziewczęta po raz kolejny stanęły na wysokości zadania i pokonały groźne rywalki ze Śląska
95:70. Wielka radość i świadomość gry w finale mogły zdekoncentrować
i wybić z rytmu doskonale grającą drużynę. Jednak nic takiego się nie stało. Finał był popisem finezji i taktyki naszego zespołu, który zachował więcej świeżości i zimnej krwi niż faworyzowane przeciwniczki z Łodzi. Odnosząc, przy ogłuszającym dopingu publiczności, zwycięstwo na wagę złota, dziewczęta udowodniły, że należą do ścisłej czołówki drużyn akademickich w kraju, a medale zdobywane na arenie ogólnopolskiej od ponad
sześciu lat, nie są dziełem przypadku.
Barw AGH pod kierunkiem trenera Zbigniewa Ryczka, w tym sezonie
broniły: Anna Góra – III rok Wydział EAiIE, Katarzyna Gruchała – I rok Wydział NSS, Karolina Hajduk – III rok Wydział NSS, Iwona Hebda – I rok Wydział GGiIŚ, Alicja Matczyńska – V rok Wydział MS, Paulina Kulig – I rok
Wydział GiG, Kalina Michańków – II rok Wydział GGiOŚ, Monika Pobożniak – III rok Wydział FiIS, Agata Szołtysek – I rok Wydział GGiIŚ, Anna
Woldan – III rok Wydział GGiIŚ, Ewelina Ziętara – III rok Wydział GGiOŚ.
Nie chciałbym wyróżniać żadnej z zawodniczek, wszystkie stanowią
wspaniały zespół na boisku i doskonale rozumiejący się kolektyw poza
nim. Na zakończenie należy dodać, że oprócz sukcesów sportowych
dziewczęta mogą pochwalić się dobrymi wynikami w nauce, a dzięki codziennej postawie są prawdziwą chlubą naszej szacownej Uczelni.
Tak duża różnica klas dzieląca naszych zawodników od pozostałych
drużyn jest wynikiem bardzo systematycznej i przemyślanej pracy, wielkiego zdyscyplinowania i poświęcenia ze strony całego zespołu. Zawodnicy trenujący pod kierunkiem trenera Ryczka to grupa ambitnych, świadomych celu młodych, sympatycznych ludzi, dla których kulturystyka to
wielkie hobby i sposób na życie. Należy zaznaczyć, że wszyscy zawodnicy, na co dzień studenci AGH, osiągają również dobre wyniki w nauce
a sport, jak sami podkreślają tylko im w tym pomaga.
W tegorocznym sezonie barw AGH w kulturystyce bronili: Tomasz
Tkacz, Krzysztof Lackosz, Rafał Ziętko, Maciej Wydra, Wacław Licowała,
Piotr Krzaczyński, Witold Licowała, Andrzej Kwiczała, Bartłomiej Kapciak,
Jacek Brzeziński, Mateusz Krzystyniak, Rafał Mąka, Piotr Dusza, Mateusz
Zbójnowicz i Sebastian Kopiec.
Serdecznie gratulując osiągniętych sukcesów, życzę pomyślności
i wytrwałości w przyszłym i następnych sezonach.
Zbigniew Sulima
Finał Ligi Międzywydziałowej Koszykówki AGH
Inżynieria Mechaniczna i Robotyka – Zarządzanie 68:59
W dniu 11 maja odbył się, tradycyjnie już w Hali TS Wisła, doroczny finał Międzywydziałowej Ligi Koszykówki AGH mężczyzn.
Obrońcą mistrzowskiego tytułu
była drużyna Wydziału IMiR, która
w zeszłorocznym finale pokonała
drużynę Wydziału EAIiE. Nie śledziłem zmagań ligowych i może
dlatego byłem bardzo zaskoczony
tym, że w finale zagrały drużyny
IMiR i Zarządzania natomiast zabrakło drużyny Wydziału EAIiE,
która dwukrotnie już zdobywała
puchar. Jak się jednak później okazało drużyna zarządzania nie przez
przypadek znalazła się w finale.
Rok temu mecz był zacięty i wyrównany, aczkolwiek od pierwszej
kwarty do końca meczu prowadziła drużyna IMiR. Początek tego-
22
rocznego finału, zapowiadał podobny scenariusz zdarzeń i obronę
tytułu przez Mistrzów. Przez pierwsze trzy kwarty, a nawet cześć
kwarty czwartej IMiR prowadził
z przewagą dochodzącą momentami do 10 i więcej punktów. Jednak drużyna Zarządzania przebudziła się w czwartej kwarcie i kilkoma szybkimi atakami zupełnie zaskoczyła przeciwników, doprowadzając do remisu.
To był prawdziwy horror! Na trzy
sekundy przed końcową syreną, na tablicy widniał wynik 57:57,
a akcja wznawiana była pod koszem drużyny IMiR. Jednak regulaminowy czas gry nie przyniósł rozstrzygnięcia. Pięciominutową dogrywkę zdominowała drużyna IMiRu uzyskując ponownie kilkupunk-
tową przewagę, aby definitywnie
zwyciężyć.
Podkreślić trzeba niesamowitą
atmosferę jaką tworzyli kibice obu
drużyn. Jestem przekonany, że tylko
nieliczne ligowe spotkania mają taką
gorącą atmosferę. Szczególnie pod
tym względem wyróżniali się kibice
IMiRu, Wydział dorobił się nawet
szalików! Byłoby jeszcze piękniej
gdyby do tego na prawdę niesamowicie gorącego kibicowania nie
przedostawały się elementy z naszych stadionów, które trochę psują
całość („występy” na Miasteczku były zupełnie niepotrzebne).
Skład drużyny IMiR: Łukasz
Polański (4), Tomasz Jędros (5), Sławomir Zamróz (6), Jaromir Szwedo
(7), Łukasz Kolek (8), Adam Janiec
(9), Piotr Markowski – Kapitan (10),
Kamil Żarów (11), Maciej Szczerba
(12), Michał Bibrzycki (13), Szymon
Górski (14), Piotr Kosmala (0).
Skład drużyny Zarządzania:
Bartosz Plewa – Kapitan (13), Maciej Niedziela (5), Jakub Bensalem
(14), Jarosław Brzeziński (9), Dariusz Pająk (7), Michał Piskozub
(15), Wojciech Roszczynialski (4),
Łukasz Kowalczyk (22), Andrzej
Potocki (10), Bogusław Świtek (45),
Wojciech Wiśniewski (34), Marcin
Świeboda (23).
Sędzią głównym meczu był
Wojciech Wyligała, sędzią pomocniczym – Bartłomiej Grad, sędziami stolikowymi: Dorota Grzelak, Arkadiusz Wojna.
Natomiast pracę sędziów podczas całych rozgrywek koordynował i dbał o obsadę sędziowską,
Michał Kasprzak – student Wydziału EAIiE. Sędziowie biorący
udział w rozgrywkach, to jednocześnie studenci i doktoranci naszej
Uczelni.
BIP 141 – maj 2005 r.

Podobne dokumenty