BIP 141.indd - Biuletyn AGH
Transkrypt
BIP 141.indd - Biuletyn AGH
Dr hab. inż. Mirosław Karbowniczek, prof. AGH – Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Obchodów Dnia Hutnika 2005 Dzień Hutnika 2005 Zgodnie z wieloletnią tradycją początek maja to okres uroczystości związanych z uczczeniem pracy hutników produkujących stal i inne metale. Patronem pracy hutników jest św. Florian. Również pracownicy i studenci Wydziału Metalurgii i Inżynierii Materiałowej oraz innych wydziałów hutniczych AGH obchodzą swoje święto w tym okresie. Podobnie w roku 2005 w dniach 5 i 6 maja obchodzono uroczystości Dnia Hutnika w Akademii Górniczo Hutniczej, organizowane pod honorowym patronatem JM Rektora prof. Ryszarda Tadeusiewicza. Dzień Hutnika to jedno z dwu największych, statutowych świąt naszej akademii. Tegoroczne obchody rozpoczęte zostały w środę 4 maja, dokładnie w dniu św. Floriana, uroczystą mszą świętą, odprawioną w kolegiacie św. Anny w intencji pracowników i studentów Wydziału Metalurgii i Inżynierii Materiałowej. Czwartek, pierwszy dzień obchodów, poświęcony został obradom naukowym. W godzinach dopołudniowych odbyły się obrady XLII Sesji Studenckich Kół Naukowych Pionu Hutniczego. Po uroczystej inauguracji rozpoczęto prezentowanie studenckich referatów w sekcjach. Przygotowano i zaprezentowano ponad 300 referatów, w 21 różnych sekcjach tematycznych. Streszczenia referatów zostały opublikowane w okolicznościowym wydawnictwie. W godzinach popołudniowych odbyła się I część konferencji naukowej pt. „Badania naukowe w obszarze inżynierii metali”. Ta część konferencji poświęcona została zaprezentowaniu dorobku naukowego pracowników Wydziału Metalurgii i Inżynierii Materiałowej w okresie ostatniego roku. Dorobek naukowy każdego z siedmiu zakładów Wydziału został najpierw przedstawiony przez kierownika skrótowo w postaci ogólnej. Następnie z każdego zakładu został zaprezentowany szczegółowy merytoryczny referat. Drugi dzień obchodów rozpoczął się obradami II części konferencji naukowej pt. „Badania naukowe w obszarze inżynierii metali”. Ta część konferencji, prowadzona przez byłego Dziekana Wydziału prof. Janusza Łukszę, została poświęcona sytuacji przemysłu metalurgicznego w Niemczech i na świecie oraz doświadczeniom niemieckim w zdobywaniu środków na badania naukowe z różnych funduszy Unii Europejskiej. Jednocześnie przedstawiono aktualne kierunki organizacyjne i technologiczne rozwoju hutnictwa w najbliższych latach oraz oczekiwania małych i średnich przedsiębiorstw wobec środowiska naukowego. Program konferencji obejmował cztery zamówione referaty: 1) „Actual situation in hot metal production in the TyssenKrupp Stahl” – wygłoszony przez Dr Ing. Michaela PETERSA, dyrektora TyssenKrupp Stahl (Duisburg, Niemcy); 2) „Aktualne kierunki zmian w hutnictwie światowym – aspekty organizacyjne i technologiczne“ – wygłoszony przez dr inż. Romualda Talarka, prezesa Hutniczej Izby Przemysłowo Handlowej; 3) „Oczekiwania małych i średnich przedsiębiorstw wobec środowiska naukowego – oferta KiGNet dla uczelni” – wygłoszony przez dr Andrzeja Arendarskiego, prezesa Krajowej Izby Gospodarczej; 4) „Collaborative Steel Research in Germany and in the EU-Experiences of VDEh” – wygłoszony przez Dr Ing. Rolfa Steffena, generalnego menadżera stowarzyszenia niemieckich inżynierów przemysłu hutniczego VDEh. Po zakończeniu obrad konferencji naukowych odbył się okolicznościowy koncert studenckiej orkiestry reprezentacyjnej AGH, która przemaszerowała spod pawilonu B-5 do pawilonu A-0 pod Aulę. Głównym punktem obchodów Dnia Hutnika 2005 było uroczyste posiedzenie Senatu AGH, pod przewodnictwem patronującego obchodom JM Rektora uczelni prof. R. Tadeusiewicza. Po okolicznościowym przemówieniu Dziekana Wydziału Metalurgii i Inżynierii Materiałowej prof. Zbigniewa Malinowskiego zostały odczytane przesłane listy gratulacyjne oraz wręczone zasłużonym nauczycielom akademickim odznaczenia państwowe. Zgodnie ze zwyczajem tego dnia wręczono również promocje doktorskie i habilitacyjne uzyskane w ostatnim roku na wydziałach pionu hutniczego. Stopień doktora uzyskało 32 osoby, a stopień doktora habilitowanego 6 osób. Decyzją Rady Wydziału MiIM siedmiu osobom, szczególnie zasłużonym dla Wydziału wręczono Medal Honorowy. Laureatom poszczególnych sekcji XLII Sesji Studenckich Kół Naukowych Pionu Hutniczego zostały wręczone dyplomy. Ostatnim punktem uroczystości w A-0 było tradycyjne ślubowanie hutnicze wyróżniających się studentów, którzy jako reprezentanci całej społeczności studenckiej tym sposobem zostali przyjęci do grona hutników. Obchody zakończyła Biesiada Hutnicza, na której do późnej nocy bawili się pracownicy, studenci oraz zaproszeni goście. BIP 141 – maj 2005 r. Spis treści Dzień Hutnika 2005 3 Rektor AGH członkiem Akademii Umiejętności i Nauk 4 Laboratoria Spektroskopii Mössbauerowskiej 4 Hydrogeologia polskich złóż kopalin i problemy wodne górnictwa 5 Building Open Systems 2005 6 15 lat Technicznego Uniwersytetu Otwartego AGH 8 Wyróżnienia z Sankt-Petersburga 8 Majowe hity Studenckiego Ruchu Naukowego w AGH 9 Laureaci XLII Sesji SKN Pionu Hutniczego 11 Wybrane z prasy 12 Posiedzenie Senatu AGH – 27.04.2005 13 Pola Nadziei na AGH 13 Stypendia dla najzdolniejszych młodych naukowców 14 Notatki w Internecie 2004 14 Dydaktyczny ośrodek AGH w Nowej Soli 15 Nowe studia w Bolesławcu 15 Specjaliści potrzebni od zaraz 15 Pielgrzymka smutkiem znaczona 16 Największe osiągnięcia naukowców AGH po II Wojnie Światowej 18 O radości 20 Sukcesy studentów AGH w Challenge 24 21 Koszykarki AGH w blasku złota 22 AGH mistrzem w kulturystyce 22 Final LMK 22 ISSN – 1425-4271 Biuletyn Informacyjny Pracowników Akademii Górniczo-Hutniczej nr 141, maj 2005 r. Redaguje zespół: Redaktor naczelny: Zbigniew Sulima Stali współpracownicy: Anna Kryś-Dyja, Małgorzata Krokoszyńska Adres redakcji: AGH, paw. A-0, pok. 116 Al. Mickiewicza 30, 30-059 Kraków, tel. 617 34 49 [email protected] http://www.biuletyn.agh.edu.pl Opracowanie graficzne, skład: Scriptorium „TEXTURA” tel. (504) 47-61-64 e-mail: [email protected] Druk: Drukarnia „Kolor Art” s.c. 31-539 Kraków, ul. Kotlarska 34 tel. (12) 421-09-86 Kolportaż: Sekretariat Główny AGH i redakcja Nakład: 2000 szt. bezpłatnych Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i adjustacji tekstów. Zdjęcie na okładce: Pasowania na Hutnika dokonuje JM Rektor AGH prof. R. Tadeusiewicz w asyście Dziekana Wydziału MiIM prof. Z. Malinowskiego – 6.05.2005 r. (fot. Z. Sulima). 3 Jan W. Dobrowolski – członek Światowej Akademii Umiejętności i Nauk oraz Królewskiej Akademii Hiszpanii Rektor AGH członkiem Akademii Umiejętności i Nauk Światowa Akademia Umiejętności i Nauk (WAAS) ma siedzibie w USA. Kandydatów do tej Akademii wybiera jej Prezydium na wniosek co najmniej dwóch członków z różnych krajów. WAAS poza wymaganiami stawianymi przez Narodowe Akademie Nauk (tj. wybitnego dorobku w uprawianej przez kandydata dziedzinie), wymaga dodatkowo szczególnych osiągnięć w zakresie badań interdyscyplinarnych, dokonań o znaczeniu ogólnospołecznych („pro bono populi”), a także aktywnego udziału w tworzeniu cywilizacji światowej w poczuciu moralnej odpowiedzialności za dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze ludzkości. Warto przypomnieć, że niedawno zmarli tacy członkowie Światowej Akademii jak prof. P.H. Silverman, który m.in. wprowadził skuteczną szczepionkę przeciw malarii i rozpoczął w USA w 1987 r. wielki interdyscyplinarny projekt badań nad geno- mem człowieka (przy zastosowaniu superkomputerów), oraz prof. L. Motz, współpracownik Fermiego i zasłużony badacz Wszechświata oraz inicjator szkoleń w School of General Studies. Wśród nowych członków Światowej Akademii są prof. R. Guillemin – laureat Nobla w zakresie medycyny, oraz prof. E.M. Kieger (fizjolog człowieka) prezes Brazylijskiej Akademii Nauk, a poza rektorem AGH prof. R. Tadeusiewiczem jeszcze jeden Polak, który obecnie jest profesorem specjalizującym się w zrównoważonym ekologicznie rozwoju gospodarczym w USA. Obecnie w ramach WAAS koordynowany jest przez prof. Tehraniana z Uniwersytetu w Hawajach projekt „Uniwersytet Przyszłości”. Ma w związku z tym ożywioną dyskusję czy nie jest przeżytkiem w dobie e-learning ograniczanie się do tradycyjnych funkcji uniwersytetu (takich jak tworzenie wiedzy, Laboratoria Spektroskopii Mössbauerowskiej (SM) Kwietniowy numer czasopisma „Mossbauer Effect Refenence and Data Journal” wydawanego na University of North Carolina (USA) poświęcony został Spektrokopii Mossbauerowskiej (SM) w Polsce. Spektroskopia ta, oparta o odkryty w 1957 roku przez Rudolfa Mossbauera efekt bezodrzutowej emisji i absorpcji kwantów gamma (za co w 1961 roku otrzymał nagrodę Nobla) uprawiana jest w Polsce w 16 laboratoriach, w tym w trzech na AGH. Pod względem liczby publikacji, które opublikowano w ciągu ostatnich 10. lat, a w których korzystano ze SM, Polska zajęła 5. miejsce w świecie, natomiast AGH zajęła 1. miejsce w kraju. Okładka wydanego przed rokiem numeru Mossbauer Effect Reference and Data Journal przedstawia na tle flagi polskiej fotografie wybranych fizykow polskich zajmujących się Spektroskopią mossbauerowską. Historia SM na AGH sięga początku lat siedemdziesiątych, kiedy to w roku 1971 Dr Karol Krop opublikował (wspólnie z Dr J. Wil- 4 liamsem) pierwszą publikację prezentującą wyniki uzyskane tą metodą podczas pobytu w Sheffield University. Pierwsze Laboratorium SM powstało z inicjatywy Dr Kropa w Zakładzie Fizyki Ciała Stałego Instytutu Metalurgii. Wyposażone było w jeden spektrometr firmy NOKIA, który umożliwiał pomiary w temperaturze pokojowej. Pierwsze pomiary wykonano na próbkach stopów Fe-Cr w latach 1972/ /1973, a pierwszą pracą doktorską (1974) była rozprawa mgr. Stanisława Dubiela pt. „Oddziaływania nadsubtelne w stopach Fe-Cr”. Inną tematyką badawczą uprawianą w tym czasie był superparamagnetyzm, a w drugiej połowie lat siedemdziesiątych także magnetyczne własności ziem rzadkich. W tym okresie zakupiony został drugi spektrometr a także kriostat i piec, dzięki czemu obszar temperatur, w których można było prowadzić badania został rozszerzony do zakresu 4–1000 K. W miarę upływu czasu rosła liczba pracowników zajmujących się tą techniką badawczą a także jej gromadzenie, porządkowanie i przekazywanie w ramach określonych dyscyplin i kierunków studiów). Rozwijana jest też coraz szersza interdyscyplinarna współpraca w zakresie badań nad genomem człowieka (z wykorzystaniem m.in. postępów biotechnologii, biofizyki i informatyki),oraz zintegrowanej profilaktyki różnorodnych czynników ryzyka dla zdrowia ludzi zarówno w środowisku pracy (przedmiotu zainteresowań BHP), jak też środowisku przyrodniczym i wewnątrz budynków mieszkanio- wych (jako domena ekologii człowieka). Jednym z priorytetowych kierunków prac jest efektów synergistycznych różnorodnych chemicznych, biologicznych i fizycznych czynników ryzyka (ze szczególnym uwzględnieniem sposobów ograniczenia ekspozycji na coraz liczniejsze i różnorodne źródła pól elektromagnetycznych). Najbliższe Zgromadzenie Generalne Światowej Akademii Umiejętności i Nauk ma odbyć się w Zagrzebiu od 17 do 20 listopada 2005 r. zakres tematyczny, w którym ją stosowano. Obecnie są na AGH trzy laboratoria SM. W najstarszym, do roku 2004 kierowanym przez prof. Kropa, pracują: dr Jan Żukrowski, dr Ewa Japa i dr inż. Janusz Przewoźnik. Laboratorium to wyposażone jest w 4 spektrometry, 4 kriostaty i piec. Główne obszary badań uprawiane w tym laboratorium to: (1) dwuskładnikowe stopy żelaza, (2) superparamagnetyzm, (3) magnetyzm związków ziem rzadkich i wodorków, (4) fazy Lavesa oraz (5) nadprzewodniki wysokotemperaturowe. Drugie laboratorium SM zostało założone w roku 1990 przez prof. Stanisława M. Dubiela na bazie grantów aparaturowych Fundacji Alexandra von Humboldta (RFN) oraz Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (Austria). Wyposażone jest w 3 spektrometry, 3 kriostaty oraz piec. Główna tematyka badań realizowanych w tym laboratorium wspólnie z dr. inż. Jakubem Cieślakiem to: (1) elektronowa struktura metali i stopów, (2) krystalograficzne i magne- tyczne przejścia fazowe, (3) szkła spinowe, (4) faza sigma w układach Fe-Cr i Fe-V, (5) żelazo i jego własności w materii organicznej. Trzecie laboratorium, w którym jedną z technik badawczych jest SM, zostało założone w początku lat dziewięćdziesiątych przez prof. Józefa Koreckiego, który we współpracy z dr. inż. Tomaszem Ślęzakiem prowadzi badania w zakresie własności powierzchni, cienkich warstw i układów wielowarstwowych. Do najważniejszych tematów realizowanych w tym laboratorium należą: (1) magnetyczne BIP 141 – maj 2005 r. własności struktur niskowymiarowych, (2) nanokrystaliczne układy metali i tlenków, (3) powierzchnio- we własności monokrystalicznych tlenków, (4) dyfuzja powierzchniowa. Spektroskopię mössbaue- rowską stosuje także prof. Jarosław Pszczoła. Większość eksperymentów dotyczących głównie od- Prof. dr hab. inż. Andrzej Szczepański – Zakład Hydrogeologii i Ochrony Wód AGH Hydrogeologia polskich złóż kopalin i problemy wodne górnictwa W latach 2003–2004 ukazało się monumentalne dzieło monograficzne wieńczące dokonania w zakresie hydrogeologii górniczej zmarłego nagle w dniu 29 sierpnia 2002 r. prof. zw. dr. hab. inż. Zbigniewa Wilka. Dedykował je swojemu Mistrzowi, twórcy polskiej szkoły hydrogeologii górniczej – profesorowi Romanowi Krajewskiemu. Przedwczesna śmierć nie pozwoliła Mu na dokończenie redakcji całości i dlatego też ostatecznej redakcji tomu I. podjął się profesor Andrzej Różkowski, tomu II. profesor Tatiana Bocheńska (zmarła nagle w kwietniu 2004 r.), a tomu III. dr inż. Ryszard Kulma. O skali dokonań świadczą objętości poszczególnych tomów, liczące odpowiednio ponad 600, blisko 500 i ponad 200 stron z setkami rysunków, wykresów, tabel i zdjęć. Jeszcze bardziej dokumentuje to udział i autorstwo lub współautorstwo poszczególnych rozdziałów monografii ponad 20 hydrogeologów z ośrodków: krakowskiego, śląskiego i wrocławskiego. Byli to zarówno badacze jak i praktycy. Pomysłodawca i koordynator, a później redaktor monografii wyszedł ze słusznego twierdzenia: woda zawsze towarzyszy wszelkiej działalności górniczej stanowiąc dla niej zagrożenie, a opanowanie jej żywiołu wymaga wysokich umiejętności i doświadczenia. I te doświadczenia oraz chęć ocalenia archiwalnych informacji legły u podstaw zebrania i usystematyzowania dokonań wielu pokoleń hydrogeologów w postaci kompleksowej monografii, wykonanej w ramach projektu badawczego Komitetu Badań Naukowych, realizowanego w latach 1997–1999 z inspiracji i pod kierunkiem Z. Wilka. W tomie pierwszym zaprezentowane zostały warunki hydrogeologiczne i problemy wodne górnictwa węgla kamiennego w Górnośląskim Zagłębiu Węglowym, Dolnośląskim Zagłębiu Węglowym i Lubelskim Zagłębiu Węglowym oraz węgla brunatnego w zagłębiu turecko-konińskim, Bełchatowie BIP 141 – maj 2005 r. i Turoszowie. Problematyka ta została omówiona na tle historycznego rozwoju górnictwa węglowego w Polsce obejmując wszystkie etapy pozyskiwania wiedzy o hydrogeologicznych uwarunkowaniach występowania tych kopalin oraz doświadczeń w minimalizowaniu, ograniczaniu i likwidowaniu zagrożeń wodnych dla poszczególnych kopalń i całych zagłębi. Przeanalizowane zostały wszystkie problemy wodne tegoż górnictwa od fazy rozpoznania złóż, poprzez ich udokumentowanie, udostępnienie (budowę kopalni), eksploatację aż do likwidacji. Autorzy w każdym z tych etapów dokonywali także ocen wpływu górniczych i geologicznych dokonań na środowisko przyrodnicze i warunki życia i pracy ludzi. Tom drugi poświęcony został zagadnieniom wodnym związanym z górnictwem rudnym. Omówione zostały problemy górnictwa rud miedzi prowadzonego na Monoklinie przedsudeckiej i w obszarze depresji północnosudeckiej, rud cynku i ołowiu w regionie śląsko-krakowskim (rejony: bytomski, olkuski, chrzanowski i zawierciański) oraz rud żelaza w rejonach: częstochowskim, staropolskim i łęczyckim. Specyfika tego górnictwa związana jest głównie z budową geologiczną i warunkami hydrogeologicznymi oraz głębokością prowadzonych robót górniczych. Istotną jego cechą jest tworzenie składowisk odpadów poprzeróbczych, które degradująco wpływają na środowisko wodno-gruntowe w otoczeniu kopalń. Wreszcie w tomie trzecim zebrano doświadczenia i informacje hydrogeologiczne w górnictwie soli kamiennej (rejony: podkarpacki, kujawski), siarki w Tarnobrzeskim Zagłębiu Siarkowym (na obszarze staszowskim i lubaczowskim) oraz gipsu, anhydrytu, barytu i fosforytów. Specyfika tego górnictwa polega na stosowaniu różnorodnych metod eksploatacji: odkrywkowego (kopalnie, kamieniołomy), podziemnego oraz komorowego i otworowego, z użyciem wody zatłacza- nej do górotworu. W eksploatacji otworowej złóż siarki zatłacza się wodę o wysokiej temperaturze pod znacznym ciśnieniem, co dodatkowo wpływa na zmianę naturalnych warunków hydrogeologicznych. W monografii omówiono i poruszono wiele zagadnień podając najważniejsze informacje o regionalnych warunkach hydrogeologicznych oraz szczegółowych uwarunkowaniach występujących w rejonach złóż i poszczególnych kopalń. Wszystkie te informacje i interpretacje autorskie przedstawione zostały na tle historycznie przebiegającej eksploatacji górniczej. Scharakteryzowane zostały zakresy i metody przeprowadzonych badań hydrogeologicznych, opisano własności hydrogeologiczne skał budujących piętra i poziomy wodonośne oraz składy chemiczne wód, które odpomowywane są na powierzchnię i zrzucane, czasem po gospodarczym wykorzystaniu, do cieków i zbiorników powierzchniowych. Problemy wodne górnictwa zostały w pracy usystematyzowane w kolejności takiej, w jakiej pojawiają się w poszczególnych fazach zagospodarowania złóż. Jako główne problemy na etapie eksploatacji uwzględniono zawodnienie kopalń, zagrożenia wodne, gospodarkę wodami kopalnianymi oraz wpływ eksploatacji górniczej na środowisko wodne. Prezentowana monografia nie ma odpowiednika ani w literaturze krajowej ani też zagranicznej. Stanowi, nie do przecenienia, zbiór informacji i faktów oraz rezultatów badań, które służyć powinny zarówno czynnym zawodowo hydrogeologom górniczym i górnikom, jak i studentom niektórych specjalności hydrogeologicznych i górniczych. Wypada złożyć wyrazy podziękowania Panu Profesorowi Zbigniewowi Wilkowi i wszystkim współtwórcom tego dzieła, docenić ich trud i umiejętności syntetycznego przedstawienia tak złożonej problematyki. Wydanie monografii, przy wybitnym udziale wymienio- działywań nadsubtelnych w związkach międzymetalicznych wykonał w laboratorium SM w Świerku. (red) nych na początku współredaktorów, zawdzięczać należy także Kierownikowi Zakładu Hydrogeologii i Ochrony Wód AGH, Pani profesor Jadwidze Szczepańskiej, której upór pokonał wszelkie trudności powstałe po śmierci jej inicjatora i redaktora. Hydrogeologia polskich złóż kopalin i problemy wodne górnictwa Redakcja: Zbigniew Wilk (t. 1), Zbigniew Wilk i Tatiana Bocheńska (t. 2), Zbigniew Wilk i Ryszard Kulma (t. 3) Uczelniane Wydawnictwa Naukowo-Dydaktyczne AGH, Kraków, 2003 (t. 1 i 2), 2004 (t. 3). 5 Paweł Kwasnowski Building Open Systems 2005 W dniu 19 kwietnia 2005 r. odbyło się w Auli Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie trzecie już międzynarodowe seminarium poświęcone technologii systemów otwartych w automatyce budynków pod nazwą Building Open Systems 2005. Patronat honorowy nad seminarium sprawowali Prezydent Miasta Krakowa prof. dr hab. Jacek Majchrowski oraz Rektor Akademii Górniczo-Hutniczej prof. dr hab. inż. Ryszard Tadeusiewicz. Obejmując swoim patronatem Seminarium na wniosek Jego Magnificencji, Prezydent Miasta Krakowa z uznaniem przyjął incjatywę i osiągnięcia krakowskiego środowiska naukowego i przemysłowego, dzięki którym Kraków stał się aktywnym i uznanym ośrodkiem w dziedzinie nowoczesnych technologii automatyki budynków i został na stałe już włączony do europejskiej mapy imprez naukowo-technicznych poświęconych tej tematyce. Seminaria AGH na temat „Inteligentnych Budynków” mają w Krakowie swoją wieloletnią tradycję. Pierwsze seminarium poświęcone tej nowej dziedzinie, zorganizowane w inicjatywy Akademii Górniczo-Hutniczej i krakowskiego środowiska inwestycyjnego, odbyło się w Willi Decjusza w roku 1999, również pod patronatem Prezydenta Miasta Krakowa. Następne seminaria, już pod nazwą Open Systems odbywały się w latach 2000 i 2002 w Akademii Górniczo-Hutniczej. Tegoroczny cykl seminariów Building Open Systems 2005 jest międzynarodową, ogólnoświatową inicjatywą środowisk rozwijających zastosowania otwartych systemów automatyki budynków bazujących na standardzie LonWorks. Seminaria obejmują swoim zakresem trzy kontynenty: Europę, Azję i Amerykę. W Europie seminaria odbywały się od początku lutego do końca maja w 22 miastach w 18 państwach. W naszej części Europy, Kraków był jedynym miastem, które dzięki inicjatywie lokalnego środowiska naukowo-technicznego zostało wybrane na miejsce przeprowadzenia seminarium. Wśród organizatorów całego europejskiego cyklu Building Open Systems 2005 wymienić należy: Stowarzyszenie LonMark International oraz firmy Echelon, Tour Andover Controls, Belden CDT, EBV, Elka Elek- 6 tronik, Gesytec, Kieback&Peter, Loytec, Record, grupa Infranet Partners i SVEA. Seminarium w Krakowie zorganizowane zostało dzięki inicjatywie, zaangażowaniu i współpracy Akademii Górniczo-Hutniczej, Stowarzyszenia Polska Grupa Użytkowników Technologii LonWorks, w szczególności takich jego członków jak Philips Lighting Polska i Wago Polska, krakowskiej firmy Unicard, a także Krakowskiego Konsorcjum Automatyki Budynków w składzie Elektroinstal, KrakPoż, Elster, Proteko, ZSK i ZDANiA. Seminarium objęte było także patronatem medialnym takich branżowych wydawnictw i serwisów internetowych jak Control Engineering Polska, Automatyka-OnLine, Elektroinstalator, Pomiary Automatyka Robotyka PAR i Radioelektronik. Gościem honorowym seminarium był Pan dr Juergen Hertel, wieloletni dyrektor Echelon Europe odpowiedzialny za Europę Środkowo-Wschodnią, współzałożyciel i członek zarządu niemieckiego stowarzyszenia użytkowników technologii LonWorks – prężnej organizacji LNO a także członek rady dyrektorów LonMark International. Na seminarium gościli także przedstawiciele wszystkich firm sponsorujących Europejski cykl Building Open Systems 2005. Gościmi specjalymi seminarium byli również inż. Marek Nurek – Kierownik Administracji Kampusu im. 600-lecia Odnowienia Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz mgr inż. Michał Przybylski z firmy Dalkia Poznań, którzy przyjęli zaproszenie organizatorów seminarium do wygłoszenia referatów dotyczących rzeczywistych doświadczeń wdrożeniowo – eksploatacyjnych z wprowadzania systemów otwartych w swoich instytucjach. Uczestników seminarium powitał w Auli AGH Jego Magnificencja Rektor AGH prof. dr hab. inż. Ryszard Tadeusiewicz. Jego Magnificencja przypomniał misję i rolę Akademii w rozwoju nowych dziedzin wiedzy i wyraził zadowolenie z tak dużego zainteresowania tegorocznym Seminarium, co bez wątpienia dowodzi pozycji Akademii w dziedzinie automatyki budynków. Życząc uczestnikom owocnych obrad, Jego Magnificencja życzył również projektantom i twórcom systemów automatyki budyn- ków, aby pozostawali w pamięci inwestorów i użytkowników nowoczesnych budynków wyłącznie w postaci dobrego wspomnienia, podobnie jak rozpływający się na samym końcu szeroki uśmiech znikającego kota z „Alicji w krainie czarów”. Jak pokazują doświadczenia wdrożeniowe i ekploatacyjne jest to wyzwanie niezwykle trudne i chyba możliwe do osiągnięcia tylko dzięki idei otwartości systemów automatyki stwierdził moderator seminarium mgr inż. Paweł Kwasnowski dziękując Jego Magnificencjji za otwarcie i wprowadzenie do seminarium. Moderatorem Seminarium był mgr inż. Paweł Kwasnowski, starszy wykładowca w Katedrze Automatyki Napędu i Urządzeń Przemysłowych AGH, prezes zarządu Zakładu Doświadczalnego Aparatury Naukowej i Automatyki, d.ZDAN AGH a także współorganizator Polskiego Stowarzyszenia Użytkowników Technologii LonWorks PLUG, członek Komitetu Technicznego nr 173 poświęconego Elektronicznym Systemom Budynkowym Polskiego Komitetu Normalizacyjnego oraz delegat PKN do Komitetu Technicznego nr 247 zajmującego się Automatyzacją Budynków w Europejskim Komitecie Normalizacyjnym. Goście zagraniczni wygłaszali referaty w języku angielskim. Dla większości referatów przygotowane zostały polskojęzyczne prezentacje wyświetlane równocześnie na drugim ekranie. Pierwsze dwa referaty wygłosił dr Juergen Hertel w imieniu organizacji LonMark International. W referacie „Trendy w automatyce budynków” wykładowca zwrócił szczególną uwagę na powody poszukiwania nowych rozwiązań w automatyce budynków oraz wątpliwości właścicieli, inwestorów, integratorów, wykonawców i zarządców budynków związane z pojęciem otwartości systemu. Omówione zostały szczegółowo cechy otwartych i firmowych systemów automatyki oraz korzyści wynikające z otwartości. Do ważnych trendów, które można zaobserwować w branży można bez wątpienia zaliczyć znaczące postępy w zakresie standaryzacji, zwłaszcza protokołów komunikacyjnych i specyfikacji funkcji systemów, a także łatwość realizacji systemów zintegrowanych w skali globalnej z wykorzystaniem Internetu. W drugim referacie pt. „Potrzeba integracji” prelegent zwrócił uwagę na zdolność współczesnych systemów otwar- tych do integracji zadań wielu systemów budynkowych w ramach jednego sprzętowego, rozproszonego systemu sterowania, bazującego na standardach zapewniających „zdolność do współdziałania”, co jest chyba najlepszym tłumaczeniem angielskiego pojęcia „interoperability”. W drugiej części referatu zaprezenowane zostały szczegółowe zalecenia organizacji LonMark International dla uzyskania tej podstawowej własności (interoperability) elementów, z których mogą być budowane systemy otwarte. Kolejny referat wygłosił prezes zarządu firmy Tour Andover Controls – mgr inż. Jacek Łukaszewski. Referat pt. „Zalety systemów otwartych” stanowił niejako rozwinięcie wystąpień poprzednika i na przykładach wdrożeń zrealizowanych przez firmę TAC pokazywał skalę integracji systemów, ich własności i korzyści dla użytkownika. Wykładowca podjął próbę odpowiedzi na pytanie jakie są warunki ugruntowania pozycji systemów otwartych na rynku i stwierdził, że jedyną miarą sukcesu systemu otwartego są rzeczywiste, wymierne korzyści finansowe, które system otwarty może zapewnić użytkownikowi w okresie eksploatacji. Następny referat pt. „Zarządzanie dowolnego środowiska skądkolwiek” wygłosił pan Werner Meyer reprezentujący szwajcarską firmę Record zajmującą się automatycznymi drzwiami. Prelegent zwrócił uwagę na atrakcyjne możliwości zdalnego monitorowania i sterowania budynków wynikające z zastosowania istniejącej światowej infrastruktury Internetu. Dla potwierdzenia swojej tezy pan Meyer połączył się (z wykorzystaniem dostarczonego przez organizatorów do Auli radiowego punktu dostępowego) z lokalną siecią sterującą w swojej macierzystej firmie i zaprezentował monitoring i zdalne sterowanie przykładowym przejściem z jednoczesną wizualizacją stanu przejścia za pośrednictwem kamery internetowej. W kolejnym referacie pt. „Elastyczność – wsparcie dynamiki biznesu” wygłoszonym w imieniu grupy srebnych sponsorów europejskiego cyklu semiariów (firmy Elka elektronik, Gesytec, SVEA, EBV Elektronik, Belden CDT, Infranet Partners i Loytec) pan Paweł Kwasnowski przedstawił metodykę przygotowania współczesnego budynku biurowego do zmieniających się potrzeb nowych najem- BIP 141 – maj 2005 r. ców w zakresie powierzchi i funkcjonalności poprzez odpowiednie zdefniowanie stref i ich potencjalnych funkcji związane z modułową konstrukcją budynku. Odpowiednio przygotowany i zrealizowany projekt instalacji elektrycznych i sterujących umożliwa tanie dostosowywanie powierzchi biurowych do nowych potrzeb bez konieczności wykonywania jakichkolwiek prac instalacyjnych, a jedynym kosztem przystosowania są niezbędne prace budowlane. Kolejny referat wygłosił dr Juergen Hertel w imieniu firmy Echelon. Referta pt. „Konsolidacja danych i integracja z IT” poświęcony był prezentacji i udowodnieniu tezy, że zarządzanie budynkami staje się częścią oprogramowania zarządzania przedsiębiorstwem. Przetwarzanie ogromnych strumieni danych pochodzących ze zintegrowanych systemów automatyki i bezpieczeństwa budynków, zwłasza organizacji i przedsiębiorstw o charakterze rozproszonym, posiadających setki lub tysiące zarządzanych obiektów umożliwia znaczą redukcję kosztów poprzez lepsze zarządzanie energią oraz lepsze zarządzanie i usprawnienie procesów biznesowych. Dzięki otwartości systemów i wykorzystaniu wszechobecnego Internetu możliwe jest zastosowanie najlepszych dostępnych na rynku branżowych narzędzi infromatycznych do analizy i optymalizacji w każdej branży i dziedzinie funkcjonowania złożonej organizacji gospodarczej. Wykładowca zwrócił uwagę, że właśnie firma Echelon, twórca technologii LonWorks, aktualnie dostarcza i rozwija składniki infrastruktury sieci sterującej umożliwiające łatwą integrację wielu lokalizacji firmowych w skali globalnej. Następnie w imieniu Krakowskiego Konsorcjum Automatyki Budynków zabrał głos pan Paweł Kwasnowski. Mówca przypomniał zakres instalacji elektrycznych, technologicznych i niskoprądowych występujących we współczesnych budynkach. Następnie zaprezentował w jaki sposób grupa krakowskich firm branżowych współdziałając przy budowie obiektów Kampusu im. 600-lecia Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie wyspecjalizowała się w poszczególnych zakresach prac oraz niezbędnej koordynacji i współdziałaniu przy realizacji całości prac zgodnie z założeniami systemu otwartego. Wystąpienie przedstawiciela KKAB BIP 141 – maj 2005 r. było de facto wstępem do następnego referatu pt. „Kampus UJ – Doświadczenia eksploatacyjne z zarządzania nowoczesnym kompleksem uniwersyteckim z zastosowaniem IBMS”, który wygłosił pan inż. Marek Nurek. W niezwykle interesującym referacie prelegent przedstawił nie tylko doświadczenia z eksploatacji złożonego, zintegrowanego systemu BMS obejmującego 4 budynki Kompleksu Nauk Biologicznych nowego kampusu UJ, ale podzielił się z uczestnikami semiarium swoimi spostrzeżeniami co do całego procesu inwestycyjnego obiektów, które mają być obejmowane zintegrowanymi systemami sterowania i zarządzania. Szczególnie interesująco zabrzmiała zbieżność spostrzeżeń praktyka, osoby zajmującej się na co dzień eksploatacją systemu, z uwagami teoretycznymi prezentowanymi na seminarium w innych referatach. Pośród najważniejszych wniosków praktycznych wymienionych przez pana inż. Nurka z pewnością na uwagę zasługują – bezwględny wymóg zastosowania systemu otwartego, konieczność zapewnienia odpowiedniej rangi integratorowi i konsultantowi od samego początku projektowania inwestycji, uczestnictwo przyszłego administratora w całym procesie inwestycyjnym, współudział inwestora w koordynowaniu projektów branżowych, i wniosek koronny, który z ogromnym trudem przebija się do świadomości inwestorów – ważny jest „nie koszt budowy, a koszt eksploatacji”. Kolejny referat pt. „Przemiana i rozwój” zaprezentował przedstawiciel firmy Kieback & Peter, pan Frank Burkhard. W wystąpieniu przedstawiona została nieobecna dotychczas na polskim rynku automatyki budynków firma K & P oraz droga tej firmy od zamkniętego systemu firmowego do systemu otwartego bazującego na technologii LonWorks. Przedstawione zostały rozwiązania techniczne oferowane przez firmę a także spektakularne implementacje takie jak sterowanie indywidualnym komfortem w pokojach Hotelu Marriott w Wiedniu oraz obejmująca ok. 12000 punktów obiektowych instalacja w centrali Alcatel w Paryżu. W imieniu europejskich grup użytkowników technologii LonWorks pan Paweł Kwasnowski wygłosił referat pt. „Cykl projektowania i wyboru” podsumowujący spostrzeżenia grup użytkowników z całej Europy dotyczące właściwej or- ganizacji prac przy projektowaniu i realizacji systemów otwartych. W referacie zwrócono szczególną uwagę na konieczność zmiany relacji pomiędzy inwestorem, użytkownikiem i wykonawcą, w szczególności konieczność zaangażowania przyszłego użytkownika w cykl projektowania obiektu i jego funkcji na jak najwcześniejszym etapie procesu inwestycyjnego. Z pewną satysfakcją można było zauważyć zbieżność prezentowanych sugestii z wynikającymi z praktyki wnioskami przedstawionymi w referacie pana inż. Marka Nurka. Kolejne trzy referaty zawierały prezentacje praktycznych zastosowań różnych systemów funkcjonalnych współczesnych budynków. W referacie pt. „Zarządzanie oświetleniem z zastosowaniem magistrali LON” przedstawiciel firmy Philips Lighting Poland, pan Dariusz Szlezak zaprezentował współczesne produkty Philips Lighting dla realizacji wielofunkcyjnych systemów oświetlenia integrujących w sobie typowe pomieszczeniowe funkcje sterowania ogrzewaniem, klimatyzacją, żaluzjami i zabezpieczeniami. W kolejnym referacie pt. „Zastosowanie kart elektronicznych w zintegrowanych systemach inteligentnego budynku” przedstawiciel firmy Unicard S.A., pan Mirosław Kołda przedstawił możliwości nowoczesnych kart elektronicznych pod kątem modułowej implementacji wielu różnych zastosowań w zależności od rozwijających się potrzeb użytkownika. Następny referat pt. „LonWorks w telemetrii węzłów cieplnych firmy Dalkia Poznań” wygłosił pan Michał Przybylski. W referacie przedstawione zostały cele stosowania telemetrii w ciepłownictwie oraz interesująca aplikacja rozproszonego systemu telemetrycznego wykonanego w firmie Dalkia w Poznaniu w oparciu o technologię LonWorks. System obejmuje łącznie 213 węłów cieplnych (docelowo 360 węzłów) i integrując w sobie urządzenia wielu różnych producentów oraz wiele standardów transmisji danych stanowi dobry przykład przemysłowego systemu otwartego. W podsumowaniu, na tle porównania właściwości techniczno-ekonomicznych różnych technologii możliwych do zastosowania w systemach telemetrycznych, referent uzasadnił prawidłowość wyboru do realizacji tematu technologii LonWorks współdziałającej z sieciami komputerowymi. Na zakończenie seminarium odbyła się krótka demonstracja „na żywo” przykładowej instalacji LonWorks, której nie oszczędził pan Murphie, udowadniając po raz kolejny prawdziwość swoich praw. W seminarium uczestniczyło łącznie 275 osób, w tym przedstawiciele wielu uczelni (Akademia Pedagogiczna, Akademia Rolnicza i AGH z Krakowa, Politechnika Krakowska, Politechnika Szczecińska, Politechnika Rzeszowska, Politechnika Wrocławska, Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Zielonogórski), ponad 190 przedstawicieli 116 firm krajowych i zagranicznych (z Czech, Ukrainy i Litwy) oraz 65 studentów z całej Polski. W związku z tak dużym zainteresowaniem seminarium niezwykle przydatną okazała się transmisja z auli na ekran w foyer, dzieki czemu większość uczestników mogła na bieżąco śledzić przebieg seminarium pomimo braku wolnych miejsc w auli. W foyer i przyległych krużgankach odbywała się przez cały czas trwania seminarium wystawa, na której sponsorzy seminarium prezentowali swoją ofertę związaną z otwarymi systemami automatyki budynków. Szczególnym zainteresowaniem zwiedzających cieszyła się nowoczesna interakcyjna tablica/ekran prezentowana przez firmę Proteko. Wyróżniał się również sposób prezentacji Krakowskiego Konsorcjum Automatyki Budynków. Wydaje się, że Krakowskie Seminarium Building Open Systems 2005 pozostanie w pamięci uczestników i znajdzie odzwierciedlenie w bieżącej działalności wielu z nich. Wydawane na seminarium materiały informacyjno-szkoleniowe zawierały większość prezentowanych referatów oraz wiele ciekawych i potrzebnych w bieżącej praktyce projektowo-wdrożeniowej danych technicznych. Organizatorzy planują również wydanie wszystkich referatów zaprezentowanych na seminarium w postaci skryptu. Pozostaje wyrazić nadzieję, że rozpoczęta tradycja krakowskich seminariów poświęconych otwartym systemom automatyki budynków będzie kontynuowana i za dwa lata będziemy znowu mogli gościć w murach Akademii Górniczo-Hutniczej zarówno specjalistów i praktyków prezentujących ciekawe referaty jak i równie licznie przybyłych zainteresowanych uczestników. 7 Jan W. Dobrowolski – Kierownik Technicznego Uniwersytetu Otwartego AGH 15 lat Technicznego Uniwersytetu Otwartego AGH W 1988 r. przedstawiłem koncepcje i zaproponowałem utworzenie na AGH Uniwersytetu Otwartego o profilu obejmujących integracje nauk technicznych, przyrodniczych, społeczno-ekonomicznych i innych wokół istotnych problemów współczesności. Myślą przewodnią tej koncepcji jest udział w otwartych dla wszystkich zainteresowanych szkoleniach ukierunkowanych na tworzenie społeczeństwa opartego na wiedzy i aktywnie uczestniczącego w coraz pełniejszym spożytkowaniu postępu w różnych dziedzinach nauki i techniki dla poprawy jakości życia. Propozycja spotkała się z aprobatą i w oparciu o decyzje Senatu i Rektora AGH w roku akademickim 1989/1990 rozpoczął działalność Techniczny Uniwersytet Otwarty. W opinii uczestników konferencji Europejskiego Stowarzyszenia Edukacji Otwartej nasz Uniwersytet Otwarty cechuje szczególnie nowoczesny profil merytoryczny, ponieważ w odróżnieniu od większości podobnych uniwersytetów jego program nie ogranicza się tylko do problematyki humanistycznej czy przyrodniczej. TUO AGH stanowi też unikalne, ogólnopolskie forum w ramach, którego mają miejsce wykłady wybitnych specjalistów nie tylko z różnych uczelni krakowskich, ale również innych ośrodków akademickich (w tym kilku rektorów, przewodniczący Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego), oraz instytutów PAN-u, a także przedstawiciele instytutów resortowych i PAU. Wykładowcami byli również naukowcy polonijni z różnych krajów, oraz senatorzy i posłowie, a także przedstawiciele administracji lokalnej i centralnej. Do prezentacji swoich osiągnięć zaproszeni zostali też przedstawiciele wyróżniających się studenckich Kół Naukowych, oraz autorzy opracowań dotyczących problematyki ochrony środowiska ze szkół średnich. Informacje o programie TUO AGH są upowszechniane przez UCI AGH, BIP AGH, oraz Miejscową prasę i radio. Okresowo informacje o pracach naszego Uniwersytetu Otwartego przekazuje telewizja, a wybrane wykłady są w formie artykułów popularyzowane 8 w dodatkach akademickich krakowskich gazet. Wykłady dotyczą zarówno problematyki lokalnej, ogólnopolskiej, jak też światowej. Szczególne miejsce w programie naszego Uniwersytetu Otwartego zajmuje od 15 lat tematyka współpracy naukowo-dydaktycznej w kontekście integracji europejskiej i wynikającej z niej potrzeb w zakresie szkolenia kadr. Uwzględniane są też zagadnienia humanizacji techniki i zainteresowania osób w różnym wieku w tym także seniorów. Działalność TUO AGH znajduje też odzwierciedlenie w pracach specjalistów pedagogów z AP i UJ. Urozmaicony tematycznie program dotyczący szczególnie interesujących dokonań w różnych dziedzinach nauki i techniki (w tym promujący osiągnięcia różnych Wydziałów AGH) pozwala na aktualizacje wiedzy m.in. nauczycieli, rozbudza zainteresowania studentów (co ułatwia rozwijanie indywidualnego toku studiów czy tez wybór drugiego ich kierunku), a szczególnie ułatwia wybór studiów przez kandydatów ze szkół średnich. Sprzyja też pewne integracji prac nauczycieli szkół średnich i wyższych oraz współpracy zainteresowanej podobną problematyką młodzieży tych szkół i niektórych studenckich kół naukowych. Dyrektor UCI dr inż. W. Bobrzyński, zainicjował i prowadzi od 1989 r. cykl tematyczny wykładów związany z postępami informatyki i ich znaczeniem dla rozwoju nauki i rozwiązywania współczesnych problemów. Szczególnie dużym zainteresowaniem cieszą się wykłady rektora AGH prof. R. Tadeusiewicza. Obecnie z inicjatywy prof. A. Olesia, z okazji Światowego Roku Fizyki, ma miejsce cykl wykładów tematycznych związanych z nowymi osiągnięciami w tej dyscyplinie z uwzględnieniem ich zastosowań w różnych dziedzinach nauki, oraz ochronie środowiska i zdrowia. Opracowania dotyczące doświadczeń merytorycznych Uniwersytetu Otwartego AGH były prezentowane na kilku międzynarodowych konferencjach naukowych i znalazły wyraz także w publikacjach obcojęzycznych. Spotkały się one z zainteresowaniem, szczególnie pod kątem interdyscyplinarnej współpracy (z uwzględnieniem kształcenia społeczeństwa informatycznego) zgodnie z aktualnymi zaleceniami ONZ i dyrektora generalnego UNESCO dotyczącymi Dekady Edukacji dla Zrównoważonego Rozwoju. W tym kontekście na uwagę może zasługiwać fakt, że już 15 lat temu wykłady TUO AGH rozpocząłem od wykładów prof. A. Jankowskiej-Kłapkowskiej i mojego, oraz dyskusji nt. raportu Zespołu Bruntlandt „Nasza wspólna przyszłość” nt. współpracy światowej dla poprawy stanu środowiska przyrodniczego i jakości życia. Przy tej i wielu innych okazji przypomniałem, niestety nieznane na innych nawet polskich uczelniach fakty, że b. rektor AGH prof. W. Goetel był w skali ogólnoeuropejskiej prekursorem koncepcji ekologicznie-zrównoważonej gospodarki zasobami przyrody dla dobra człowieka. Jedną z form rozwijania tej pięknej i jakże ważnej obecnie tradycji, jest twórczy udział naukowców i młodzieży z AGH w projekcie pod patronatem dyrektora Dyrektoriatu Edukacji i Kultury Wspólnoty Europejskiej, dotyczącym modelu edukacji dla promocji zrównoważonego rozwoju, najcenniejszych pod względem przyrodniczym i kulturowym, regionów Europy na przykładzie Parku Narodowego Cinque Terre we Włoszech. Informacje dotyczące aktualnie prowadzonej w tym zakresie interdyscyplinarnej współpracy stanowiły przedmiot mojego wykładu w tym semestrze w ramach TUO AGH. Zastanawiamy się obecnie nad propozycjami wykładów na najbliższą przyszłości zarówno w kontekście nowych osiągnięć nauki i techniki, w tym w ramach wszystkich Wydziałów AGH, jak też nad refleksyjnymi spotkaniami interdyscyplinarnymi nad trendami rozwojowymi np. Dokąd zmierza współczesne szkolnictwo wyższe, czy też Quo Vadis Polonia? Bardzo prosimy w imieniu Rady Programowej TUO AGH o zgłaszanie propozycji wykładów i spotkań dyskusyjnych do sekretariatu naszego Uniwersytetu Otwartego w paw.C-1, I p., pok. 110. tel. 617-20-03. Wyróżnienia z Sankt-Petersburga W dniach 4–9 kwietnia 2005 r. w Państwowym Instytucie Górniczym w Sankt-Petersburgu z udziałem wychowanków naszej Uczelni odbyła się Międzynarodowa Konferencja Młodych Naukowców pt: „Topical Problems of Mineral Resource Development”. Udział w Konferencji wzięli m.in. przedstawiciele Uczelni z Rosji, Rumunii, Niemiec i Polski. Oto przedstawiciele Akademii Górniczo-Hutniczej nagrodzeni w poszczególnych sekcjach. Za zajęcie II miejsca: mgr inż. Krzysztof Michalczyk (Wydział Inżynierii Mechanicznej i Robotyki), mgr inż. Bartosz Sawik (Wydział Zarządzania). Za zajęcie III miejsca: mgr inż. Filip Matachowski (Wydział Inżynierii Mechanicznej i Robotyki), mgr inż. Marta Sukiennik, mgr inż. Paweł Jednacz, mgr inż. Joanna Hydzik (Wydział Górnictwa i Geoinżynierii), mgr inż. Tomasz Pełech (Wydział Zarządzania). Na uwagę zasługuje wyróżnienie za najlepszą prezentację konferencji, które otrzymał dr inż. Jacek Blicharski z Wydziału Wiertnictwa, Nafty i Gazu. Należy podkreślić, że obie Uczelnie podpisały umowę o wzajemnej współpracy we wrześniu 2003 r. (red) BIP 141 – maj 2005 r. Agnieszka Łącz, Grzegorz Michta, fot. 4 str. okładki Majowe hity Studenckiego Ruchu Naukowego w AGH W życiu społeczności Akademii Górniczo-Hutniczej maj i grudzień to szczególne miesiące. Zgodnie z tradycją obchodzone są wtedy Dzień Hutnika i Barbórka, święta naszej Uczelni, których ważną część stanowią sympozja i konferencje naukowe i co ważne z widocznym udziałem studentów reprezentantów studenckiego ruchu naukowego w AGH. Tegoroczny maj bogaty był również w inne wydarzenia w studenckim ruchu naukowym naszej uczelni, ale po kolei. XLII Sesja Studenckich Kół Naukowych Pionu Hutniczego Kolejna XLII Sesja SKN pionu hutniczego zainaugurowała 5 maja tegoroczne obchody Dnia Hutnika. Sesja rozpoczęła się uroczystą inauguracją w auli AGH z udziałem władz uczelni, wydziałów, opiekunów kół naukowych, zaproszonych gości oraz tych najważniejszych uczestników sesji – studentów. Dr inż. Leszek Kurcz Pełnomocnik Rektora ds. Kół Naukowych pionu hutniczego przybliżył przybyłym na inaugurację, statystykę tegorocznej Sesji. Trzeba przyznać, że jest ona imponująca. Zgłoszono 315 referatów, 420 autorów (współautorów), które prezentowano w 21 sekcjach tematycznych (program Sesji STN prezentowaliśmy w poprzednim wydaniu BIP – przyp. red.). Autorami tych prac, przygotowywanych pod naukową opieką pracowników naukowych, są studenci przedstawiciele 46 kół naukowych z 48 działających w pionie hutniczym oraz przedstawiciele studentów z 6 uczelni krajowych i zagranicznych. Od dłuższego już czasu sesje studenckich kół naukowych AGH są największymi tego typu przedsięwzięciami w naszym kraju. Można się o tym przekonać przeglądając wydaną w ubiegłym roku przez wydawnictwo STN pozycję – Kronika studenckich kół naukowych. „Tak dynamicznie rozwijający się studencki ruch naukowy nie byłby możliwy bez widocznego w ostatnich latach wsparcia władz rektorskich naszej uczelni i władz większości wydziałów skupionych w pionie hutniczym” stwierdził dr inż. L. Kurcz. Pełnomocnik Rektora BIP 141 – maj 2005 r. podkreślił także ogromną rolę inspiratorską opiekunów kół naukowych dla naukowej działalności studentów. Chwilą milczenia uczczono także pamięć zmarłego niedawno opiekuna dr inż. Mariana Szymczakiewicza. Szczególne cechy osobowe i umiejętności opiekuna studenckiego koła naukowego odnajdujemy także we wstępie do Materiałów tegorocznej sesji, w którym Pełnomocnik ds. Kół Naukowych podkreślił niezwykle ważną rolę opiekuna i studenckiego koła naukowego w realizacji misji uczelni. Zapewne, dlatego też w dalszej części uroczystej inauguracji najbardziej aktywni w ostatnim okresie opiekunowie kół naukowych odebrali z rąk Prorektora ds. Kształcenia prof. Andrzeja Łędzkiego, gratulacje dyplomy i uznania. JM Rektor AGH prof. Ryszard Tadeusiewicz w swoim wystąpieniu, oficjalnie otwierającym XLII Sesję, gratulując studentom ich zaangażowania i wyników pracy w kołach naukowych, podkreślił również ważną rolę opiekunów kół. Nawiązując do swojej działalności w kołach naukowych w okresie studiów JM Rektor życzył studentom, uczestnikom sesji, sukcesów oraz satysfakcji z reprezentowania w nieodległej działalności zawodowej „swojej” Uczelni i wartości z niej wyniesionych. Inaugurację zaszczycił także swoją obecnością Prorektor ds. Ogólnych i jednocześnie Rektor elekt prof. Antoni Tajduś. Uroczystą inaugurację tradycyjnie zakończyła prezentacja pracy studenta – tym razem studentki, przedstawicielki KN Kadra, Aleksandry Filipcow pt. Zarządzanie kryzysem. Nad całością przebiegu inauguracji czuwali prowadzący uroczystość sprawnie i z wdziękiem studenci, przedstawiciele kół naukowych – Róża Sierżęga (KN Caloria) i Krzysztof Tarasek (KN Hefajstos). Bezpośrednio po inauguracji rozpoczęły się obrady w sekcjach. Ze względu na dużą liczbę referatów obrady w kilku sekcjach przeciągnęły się aż do późnych godzin popołudniowych. Na podkreślenie zasługuje fakt, że zwiększająca się z roku na rok liczba zgłaszanych na sesję referatów nie powoduje obniżenia ich jakości, a strona or- ganizacyjna poszczególnych sekcji w większości jest już na poziomie „dorosłych” międzynarodowych konferencji. Wielka w tym zasługa opiekunów kół koordynatorów poszczególnych sekcji oraz pomagającym im członkom kół naukowych. Prowadzony dodatkowo konkurs referatów w sekcjach, w ramach, którego wyłaniani są laureaci I–III miejsca oraz przyznawane są nagrody i wyróżnienia stanowił podobnie jak w ubiegłych latach dodatkowy element rywalizacji i nauki promowania przez studenta swoich osiągnięć. Następnego dnia autorzy referatów laureaci I miejsca w konkursie referatów w sekcjach otrzymali w ramach wyróżnienia specjalne dyplomy na uroczystym posiedzeniu Senatu. Pozostali laureaci otrzymają takie dyplomy z rąk dziekanów na Radach Wydziałów, na których działają koła naukowe laureatów. Laureaci I i II miejsca, mają dodatkowo możliwość opublikowania swoich prac w specjalnym zeszycie naukowym, który już od dziesięciu lat wydawany jest w ramach sesji studenckich kół naukowych. Laureaci I miejsca mają także możliwość prezentacji swoich prac na specjalnej Sesji Laureatów. Sesja Laureatów Dokładnie tydzień później odbyła się Sesja Laureatów XLII Sesji Studenckich Kół Naukowych. Otwierając sesję JM Rektor AGH prof. Ryszard Tadeusiewicz, zwracając się do laureatów, pogratulował im sukcesu w sesji i pracy w kołach, podkreślając, że stanowią „elitę z elity”. Zwrócił także uwagę na dodatkowe walory prezentacji pracy w takim miejscu jak aula AGH oraz nieskrępowanej dyskusji i doskonalenia umiejętności „sprzedawania” swojej pracy, która ma duże znaczenie także w działalności naukowej czy gospodarczej regulowanej prawami rynku. Pełnomocnik Rektora ds. Kół Naukowych dr inż. Leszek Kurcz, gratulując laureatom sukcesu nawiązał do wystąpienia JM Rektora podczas inauguracji XLII Sesji stwierdzając, że wszyscy autorzy prac prezentowanych w tegorocznej sesji są wygrani. Powtórzył także wypowiadane podczas spotkań z kołami naukowymi stwierdzenie, że „pięknie jest robić coś więcej niż się musi”, bo wtedy można realizować swoje dodatkowe zainteresowania i pasje, a praca przynosi jeszcze większą satysfakcję. Takie możliwości właśnie stwarza zdaniem Pełnomocnika praca w kole naukowym. W sesji przedstawiło swoje prace 27 laureatów I miejsca (w sekcjach, w których wygłoszono powyżej 15 referatów zgodnie z przejętym regulaminem można było wyłonić podwójnych laureatów), prezentując szerokie spektrum tematyki naukowej, którą zajmują się studenckie koła naukowe. Na uwagę zasługuje fakt, że wszystkie prezentacje przygotowane były w formie multimedialnej, a większość z nich na wysokim poziomie technicznym. Szczególne zainteresowanie słuchaczy wzbudzały dodatkowe prezentacje doświadczalne, na które zdaje się także ciepło i wyrozumiałością spoglądały z portretów postacie byłych rektorów naszej Uczelni. Ożywione dyskusje toczyły się również w kuluarach Sesji Laureatów. Na zakończenie, dr inż. Leszek Kurcz wstępnie podsumował przebieg i dorobek XLII Sesji Studenckich Kół Naukowych, składając podziękowania prof. Stanisławowi Turczynowi, dr. inż. Stanisławowi Krawczykowi i dr. inż. Grzegorzowi Michcie, za aktywne i sprawne prowadzenie poszczególnych części Sesji Laureatów. Podziękował także wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji XLII Sesji. Szczególne podziękowania skierował pod adresem opiekunów-koordynatorów 21 sekcji tematycznych oraz Pani dr Jadwigi Orewczyk, Naczelnej Redaktor wydawnictwa STN, byłej Pełnomocnik ds. Kół Naukowych pionu i dr. inż. Andrzejowi Gołdaszowi za stałą współpracę i cenną pomoc w całej organizacyjnej działalności pionu hutniczego, a także przedstawicielom kierowanego przez Pana A. Gołdasza KN Caloria za zaangażowanie w pracy na rzecz studenckiego ruchu naukowego. Jubileusz KN „Metaloznawców” We wtorek 12 maja odbyła się specjalna jubileuszowa sesja naukowa z okazji jubileuszu 55-lecia działalności Koła Naukowego Metaloznawców, a także okolicznościowe spotkanie. W roku 1950 Stanisław Gorczyca, późniejszy profesor i doktor honoris causa AGH, założył na Wydziale Hutniczym, w Zakładzie Metalografii i Obróbki Cieplnej, Studenckie Koło Naukowe „Metaloznawców”, które działa bez przerwy do dnia dzisiejszego. Kolejnymi opiekunami byli: Stanisław Gorczyca (1950– 9 referatów: „Rola materiałów w rozwoju ludzkości” – prof. Jerzy Frydrych, „Badania metaloznawcze mieczy z cmentarzyska kultury przeworskiej w Oblinie, woj.mazowieckie” – inż. Janusz Stępiński, „Od badań strukturalnych i mechanicznych do rozwiązań technologicznych” – prof. Andrzej Korbel, „Fatigue degradation of nuclear materials by neutron diffraction stress analysis” – dr Yuri Taran, „Wpływ szybkości chłodzenia na strukturę staliwa L155HNM stosowanego na walce hutnicze” – student Paweł Tyrała, „Uznanie technologii spawania (WPAR) stali niestopowej metodą MAG w osłonie mieszanki gazowej „Ferrolinx U” – student Piotr Klimczuk, „Stale amorficzne” – prof. Zbigniew Kędzierski. Po konferencji naukowej odbyło się w Łazach k. Jerzmanowic, spotkanie integracyjne, podczas którego m.in. rozegrano mecz piłkarski między pracownikami a studentami. Obchody 55 rocznicy powstania Koła Naukowego stworzyły doskonałą okazję do wielopokoleniowego spotkania jego byłych i obecnych członków. „Diamenty AGH” – otwarcie wystawy Gmach Biblioteki Głównej AGH był już świadkiem wielu niesamowitych i niezapomnianych spotkań oraz wystaw. Podobne wydarzenie miało miejsce w piątkowe przedpołudnie 13 maja, kiedy to na parterze Biblioteki zgromadziły się dziesiątki znakomitości, a wszyst- ko przez otwarcie wystawy prac dyplomowych kończącej kolejną, VI już, edycję konkursu Diamenty AGH odbywającego się pod patronatem JM Rektora AGH. Władze uczelni reprezentował Prorektor ds. Ogólnych prof. Antoni Tajduś, obecni byli również Pełnomocnik Rektor ds. Kół Naukowych Pionu Hutniczego dr inż. Leszek Kurcz oraz Przewodnicząca Studenckiego Towarzystwa Naukowego dr inż. Barbara Małecka. Wśród zaproszonych gości byli Dziekani Wydziałów, Dyrekcja Biblioteki AGH, członkowie konkursowego Jury, opiekunowie naukowi i autorzy wyróżnionych prac dzisiaj już absolwenci. Nie zabrakło także zaciekawionych niecodziennym zamieszaniem w Bibliotece studentów. Od serdecznego przywitania wszystkich przybyłych na uroczyste otwarcie wystawy gości, to piątkowe spotkanie w Bibliotece Głównej AGH, rozpoczęła gospodarz spotkania, Przewodnicząca STN dr inż. Barbara Małecka. Przewodniczący Jury Konkursu – dr inż. Leszek Kurcz przedstawił laureatów i autorów wyróżnionych prac oraz złożył podziękowania członkom Jury, którzy kolejny raz podjęli się trudu oceny prac dyplomowych studentów AGH, uczestników konkursu. Przypomniał o sześcioletniej już tradycji konkursu, który w tym czasie stał się widocznym i renomowanym wyróżnieniem dla pracy, pomysłowości oraz zaangażowania studentów w kształtowanie swej pracy dyplomowej. Obecny na uroczystości gość specjalny, Rektor – elekt prof. A. Tajduś, skierował ciepłe słowa w stronę auto- rów prac, a opiekunom pogratulował niezwykle zdolnych studentów. Następnie wspólnie z Przewodniczącym Jury Konkursu wręczył wyróżnionym dyplomy oraz specjalnie na tę okazję wykonane medale. Obecni na uroczystości goście otrzymali pamiątkowe koszulki oraz „ciepły” jeszcze, wydany przez wydawnictwo STN kilka dni wcześniej, Zeszyt Laureatów zwierający artykuły przygotowane na bazie wyróżnionych w konkursie prac dyplomowych. Dla wielu autorów prac jest to pierwsza w ich życiu naukowa publikacja. Wszyscy wierzymy, że jest to jednak dopiero początek Ich spotkania z magicznym światem publikacji w renomowanych czasopismach tak polskich jak i zagranicznych. Po gratulacyjnych uściskach dłoni przyszedł czas na oficjalne otwarcie wystawy. Trójbarwną wstęgę, w tradycyjnych kolorach Akademii – zieleni, czerni oraz czerwieni, wspólnie z jednym z laureatów, dokładnie laureatką, mgr inż. Urszulą Stachewicz, przeciął Prorektor ds. Ogólnych prof. A. Tajduś. Zakończeniem oficjalnej części otwarcia wystawy prac dyplomowych nagrodzonych i wyróżnionych w VI edycji konkursu Diamenty AGH, była symboliczna lampka szampana dla każdego z uczestników uroczystości. Dyskusje i rozmowy rozpoczęte na parterze Biblioteki przeniosły się na odbywającą się tego samego dnia Studencką Majówkę, na którą obecni goście otrzymali zaproszenia. Wystawę prac można oglądać na parterze gmachu Biblioteki Głównej AGH do końca września. fot. Z.S. –1960), Andrzej Korbel (1963– –1972), Zbigniew Kędzierski (1972– –1976), Jan Pietrzyk (1976–1992), Henryk Adrian (1992–1999), Adam Kruk (1999–2002), Grzegorz Michta (zm. 2002) [1]. Wiele pokoleń młodzieży akademickiej brało udział w pracach koła, ucząc się i bawiąc zdobywali swoje pierwsze doświadczenia naukowe. Praca naukowa członków koła prowadzona jest pod opieką pracowników Zakładu Metaloznawstwa i Metalurgii Proszków Wydziału Metalurgii i Inżynierii Materiałowej. Podsumowaniem rocznej działalności koła naukowego jest sesja naukowa, organizowana z okazji Dnia Hutnika. W tegorocznej XLII sesji naukowej Pionu Hutniczego członkowie koła wygłosili 25 referatów w dwóch podsekcjach tj. metaloznawstwa i inżynierii spajania. W jury zasiedli nie tylko pracownicy naukowi, ale także przedstawiciele przemysłu, którzy podkreślili wysoki poziom wygłoszonych referatów. Praca koła naukowego to także coroczny, zimowy wyjazd naukowo-narciarski oraz liczne wycieczki do firm i przedsiębiorstw. Koło Naukowe Metaloznawców organizuje także kursy spawacza na poziomie podstawowym umożliwiające studentom otrzymanie uprawnień zgodnych z PN-EN, a więc uznawanych w całej Europie. W dniu 10 maja 2005 r. odbyła się pod patronatem JM Rektora AGH prof. R. Tadeusiewicza konferencja naukowa z okazji 55 rocznicy powstania Koła Naukowego Metaloznawców pt. „Inżynieria materiałowa wczoraj, dziś i jutro”. Podczas konferencji wygłoszono 7 Laureaci konkursu Diamenty AGH z opiekunami naukowymi i jury konkursu 10 BIP 141 – maj 2005 r. Studencka Majówka Już także tradycyjnie, majowe sesje studenckich kół naukowych kończą się spotkaniem integracyjnym studentów i pracowników Uczelni organizowanym pod patronatem Prorektora ds. Kształcenia prof. Andrzeja Łędzkiego przez Pełnomocnika Rektora ds. Kół Naukowych i Studenckie Towarzystwo Naukowe. Nie inaczej było na zakończenie XLII Sesji Studenckich Kół Naukowych pionu hutniczego. Tegoroczna Studencka Majówka 2005 to jakby 3 odsłony. Pierwsza rozpoczęła się pod Wawelem rejsem „pod prąd” statkiem białej floty z koncertem muzyki i piosenki irlandzko-celtyckiej w wykonaniu duetu Ania Kasprzykiewicz (skrzypce) – Andrzej Brońka (gitara), a ponieważ płynęliśmy – były też i popularne wśród studentów szanty. Druga odsłona to pięknie usytuowane Opactwo Benedyktynów w Tyńcu. Tutaj czekały na nas aż trzy niespodzianki! Pierwsza – powitał nas i wprowadził w historię Opactwa sam nowy „szef” Opactwa Ojciec Bernard Sawicki, umożliwiając zwiedzenie przez uczestników Majówki cennych zabytkowych miejsc Opactwa. Druga – Opat podobnie jak jego poprzednik to młody człowiek. Trzecia – największa niespodzianka, że Ojciec Opat jest nie tylko managerem, ale również XLII Sesja Studenckich Kół Naukowych Pionu Hutniczego Laureaci I miejsca w konkursie referatów w 21 sekcjach tematycznych Sekcja Akustyki Strukturalnej, Inżynierii Biomedycznej i Bioniki Tomasz Góra – Zabezpieczenia przeciwdźwiękowe pomieszczeń prób muzycznych Sekcja Automatyki, Elektrotechniki, Biocybernetyki i Telekomunikacji Tomasz Bąk, Marcin Bajek – Analiza Własności Silnika Indukcyjnego Synchronizowanego (LS-PMSM) Metodą Polową C.D. Sekcja Automatyzacji Procesów Michał Tokarczyk, Michał Tomala – Wykonanie prototypu dwunożnego robota kroczącego oraz Anna Kajniak – Sterowanie cięgnem z metalu z pamięcią kształtu Sekcja Ceramiki i Inżynierii Materiałowej Katarzyna Michałów – Niezwykła witamina Sekcja Elektroenergetyków Piotr Ciemięga – Modelowanie warunków inicjowania wyładowań niezupełnych w gazowych systemach izolacyjnych z szesciofluorkiem siarki oraz Andrzej Ludwin, Tomasz Madej – Analiza sprzężeń elektromagnetycznych w dwutorowej linii wysokiego napięcia Sekcja Elektroniki Andrzej Kuroś – Mostkowy wysokoprądowy klucz tranzystorowy Sekcja Elektroniki Przemysłowej Bartosz Dziewolski, Maciej Dec – Wykorzystanie przekaźnika programowalnego easy do sterowania układem napędowym Sekcja Elektrotermii Mariusz Rusiecki – Wybrane metody pomiaru temperatury Sekcja Ergonomii Karol Płonka – Program komputerowy do doboru ochronników słuchu Sekcja Fizyki Stanisław Kulczycki, Szymon Kulis – Coilgun – zabójczy magnetyzm Sekcja Informatyki Stosowanej Krzysztof Pawlik – Siatka zajęć oraz Szymon Kulis, Mateusz Biliński – Komputerowo wspomagana analiza obrazów BIP 141 – maj 2005 r. wspaniałym artystą. To dzięki wirtuozerii Ojca B. Sawickiego mogliśmy wysłuchać cudownego brzmienia tynieckich organów w dostojnych nutach J.S. Bacha (Fantazja i fuga g-moll), pełnej refleksji Fantazji gotyckiej na motywach „Bogarodzicy” i porywających wariacji Ch.-M. Widora w Toccacie z V Symfonii organowej F-dur. Piękne miejsce! Wspaniała muzyka! Rewelacyjny wykonawca! Żal było opuszczać to przyjazny studentom naszej Uczelni zakątek, ale mamy zaproszenie na przyszły rok! Finał naszej Majówki to biesiada przy krakowskim mega-grillu. Wspólna fotografia uczestników, którzy zdołali się „załapać” w ka- drze redaktora Zbigniewa Sulimy oraz śpiewy i tańce na pokładzie w drodze powrotnej „z prądem”. Były konkursy, także na najlepszą parę taneczną, z nagrodami ufundowanymi przez Komitet Organizacyjny Dnia Hutnika, Pełnomocnika Rektora ds. Kół Naukowych pionu hutniczego i Studenckie Towarzystwo Naukowe. Były „zaoczne” podziękowania dla patrona Majówki – Prorektora prof. A. Łędzkiego i dla obecnego z nami Pełnomocnika dr. inż. L. Kurcza. Była również odbiegająca od prognoz, ale zamówiona przez organizatorów, piękna słoneczna pogoda. Było bardzo sympatycznie, kulturalnie i bardzo wesoło. I właśnie o to chodzi! Sekcja Inżynierii Metali Witold Wroczewski – Piany metaliczne na osnowie cynku Sekcja Inżynierii Zarządzania Marta Skawiańczyk – Model systemu kolektorów słonecznych Sekcja Maszyn i Urządzeń Technologicznych Mariusz Hościło, Paweł Gomółka, Piotr Sokołowski – Projekt koncepcyjny i technologia wykonania niekonwencjonalnej kosiarki do trawy Sekcja Metaloznawstwa Paweł Tyrała – Wpływ szybkości chłodzenia na strukturę staliwa L155HNM stosowanego na walce hutnicze oraz Piotr Klimczuk – Uznanie technologii spawania (WPAR) stali niestopowej metodą MAG w osłonie mieszanki gazowej „FERROLINX U” Sekcja Modelowania Finansowego Daniel Synowiec – Modelowanie aktywów finansowych procesami ze skokami Mateusz Haligowski – Zastosowanie teorii kopuł do opisu danych finansowych Sekcja Odlewnictwa Łukasz Jamrozowicz – Proces wstrzeliwania w zastosowaniu do nowoczesnych technologii wytwarzania rdzeni Sekcja Robotyki i Informatyki w Inżynierii Mechanicznej Grzegorz Chmaj – Efekty akustyczne pracy wentylatora oraz Mariusz Szwedo – System wizyjny współpracujący z robotem MELFA RV-2AJ Sekcja Techniki Cieplnej i Ochrony Środowiska Wojciech Wołoszyn, Paweł Rzeźnikiewicz – Ogrzewanie płaszczyznowe w obiektach sakralnych – zastosowanie praktyczne oraz Tomasz Gągor – Komputerowa analiza struktur porowatych adsorbentów węglowych na podstawie izoterm adsorpcji par i gazów Sekcja Technologii Metalurgicznych Jacek Dudoń – Pienienie żużli z podwyższoną zawartością tlenku chromu w piecu łukowym Sekcja Zarządzania Joanna Ptak – Mobbing – podłoże, rodzaje zjawiska oraz sposoby łagodzenia skutków prześladowania oraz Marzena Kawalec – Ocena kondycji finansowej branży piwowarskiej przy wykorzystaniu polskich metod wczesnego ostrzegania przed bankructwem 1 oprac. Małgorzata Krokoszyńska Wybrane z prasy Gazeta Krakowska 16.03.2005 r. Przegląd Techniczny 17.04.2005 r. Wyłoniono kandydatów do Nagrody Gospodarczej Prezydenta RP, w którym uprawnione instytucje i organizacje (w tym NOT), a także wojewodowie i marszałkowie województw zgłosili w ośmiu kategoriach – 168 kandydatów. Kryteria, które muszą spełnić nominowani to m.in.: wysoka pozycja rynkowa i jakość produktów, stosowanie najnowocześniejszych technologii, tworzenie nowych miejsc pracy oraz działalność charytatywna. Najwięcej kandydatów reprezentuje województwo małopolskie. Wśród nominowanych są naukowcy z AGH: prof. Antoni Pasierb za „Sposób wytwarzania rur obustronnie żebrowanych oraz narzędzi do ich wytwarzania”, zespół prof. Andrzeja Goneta za „Metody zabezpieczania kopalń przed zagrożeniem wodnym”, dr inż. Marek Dzieniewicz i dr inż. Henryk Sechman. za „Zestaw do ręcznego pobierania próbek gazowych z warstw przypowierzchniowych”. Dziennik Polski 22.03.2005 r. Gazeta Krakowska 30.03.2005 r. Podczas konferencji zorganizowanej w AGH pod hasłem „E-learning w Społeczeństwie wiedzy” przedstawiciele szkół wyższych, Ministerstwa Nauki oraz firm informatycznych zastanawiali się nad możliwościami współdziałania instytucji edukacyjnych i biznesowych w rozwoju e-learningu. Rektor AGH prof. Ryszard Tadeusiewicz przedstawiając cele i formy e-learningu powiedział: „Jeśli jednak zdecydujemy się skierować przynajmniej część wysiłku, wkładanego obecnie w e-learning w tę właśnie formułę rozwoju, to zapewne za jakiś czas będziemy mogli mówić o nim jako o nowym i wartościowym wzorcu dydaktycznym, pozwalającym na naprawdę elitarne i zindywidualizowane nauczanie ludzi traktowanych jako niepowtarzalne podmioty procesu kształcenia, a nie jako masowy obiekt procesu dydaktycznego”. Dziennik Polski 31.03.2005 r. Gazeta Krakowska 31.03.2005 r. Gazeta Wyborcza 31.03.2005 r. Wybrano nowych prorektorów Akademii Górniczo–Hutniczej. Uczelniane Kolegium Elektrorów zaakceptowało niemal jednogłośnie kandydatury przedstawione przez Rektora – elekta AGH, prof. Antoniego Tajdusia. Prorektorem ds. badań naukowych będzie prof. Kazimierz Jeleń, sprawami kształcenia zajmie się prof. Antoni Cieśla, funkcję prorektora ds. ogólnych będzie piastować prof. Tadeusz Słomka, a sprawy międzynarodowe przejmie prof. Jerzy Lis. „Ufam tym ludziom i od początku widziałem ich jako prorektorów” – nie ma wątpliwości prof. Tajduś. „Myślę, że inne uczelnie mogą pozazdrościć nam dobrej atmosfery podczas całego procesu wyborów” – nie krył zadowolenia nowy Rektor AGH. Jego zdaniem przy wyborze akurat tych kandydatur kierował się trzema kryteriami: odpowiedzialnością za decyzje, doświadczeniem 12 w pracy oraz pozycją zawodową wszystkich czterech profesorów. Dziennik Polski 7.04.2005 r. Zaplanowane robocze posiedzenie Senatu AGH zostało przekształcone w posiedzenie żałobne, podczas którego oddano hołd pamięci Jana Pawła II – Doktora Honoris Causa AGH. Pod obrazem przedstawiającym Ojca Świętego naukowcy, pracownicy i studenci złożyli kwiaty i zapalili znicze. Rzeczpospolita 4.04.2005 r., 13.04.2005 r. Jan Wróbel, student trzeciego roku Wydziału Elektrotechniki, Automatyki, Informatyki i Elektroniki AGH został jednym z 20 zwycięzców światowego konkursu Linux Scholars Challenge organizowanego przez IBM. Rywalizowało, tworząc oprogramowanie ponad 2,9 tys. studentów z blisko tysiąca uniwersytetów z 76 krajów. Zadaniem uczestników konkursu udoskonalenie użyteczności systemu Linux. Studenci musieli opisać przebieg i wyniki swoich prac w eseju, ocenianym później przez zespół technologów z IBM. Gazeta Wyborcza 19.04.2005 r. Strona www.agh.edu.pl w ocenie Gazety Wyborczej w skali od 1–10 otrzymała 8 punków. Tak nas podsumowano: „Doskonale prowadzony serwis, w którym oprócz wyczerpujących informacji na temat oferty uczelni, bieżących wydarzeń, projektów, inicjatyw, szkoleń czy wykładów znajdziemy odnośniki do samodzielnych stron wydziałów AGH. Tam prawdziwy raj informacji dla chcących podjąć studia nawet na najmniej popularnych kierunkach. Ponadto na stronie AGH znajdziemy programy studiów, informacje o badaniach naukowych oraz mnóstwo szczegółów dotyczących studiów. Minusem jest mało ciekawy design strony w pełni jednak zrekompensowany przez jej merytoryczną zawartość”. Nie będzie rewolucji w liczbie nowych kierunków na krakowskich uczelniach wyższych. Większy nacisk postawią one raczej na poprawę jakości kształcenia, rozwój logistycznej bazy oraz kontaktów międzynarodowych. AGH nie otwiera nowych kierunków, wciąż jednak nie ustaje w staraniach o większy zasięg e-learningu oraz utrzymanie wyróżnionej licznymi nagrodami (m.in. Złotego Indeksu tygodnika „Wprost”) wysokiej pozycji w rankingach. Rektor-elekt AGH, prof. Antoni Tajduś, mówi wprost: „Mamy szansę stać się jedną z wiodących uczelni na kontynencie i będziemy czynić wszystko, aby to osiągnąć”. Gazeta Krakowska 19.04.2005 r. W Auli AGH było głośno o inteligentnych budynkach. Stało się tak za sprawą seminarium na temat „Otwartych systemów automatyki budynków”. Zaprezentowane zostały m.in. najnowsze technologie umożliwiające wykorzystanie Internetu do zdalnego monitoringu obiektów biurowych i przemysłowych. Dziennik Polski 19.04.2005 r. Dwie krakowskie uczelnie znalazły się w pierwszej dziesiątce opublikowanego rankingu szkół wyższych „Rzeczpospolitej” i „Perspektyw”. AGH szósta w kraju i druga wśród uczelni technicznych w tym roku wyprzedziła Politechnikę Warszawską – najlepszą uczelnię techniczną i trzecią uczelnię w kraju – w pięciu kategoriach rankingu. Okazuje się, że AGH lepiej dobiera sobie kandydatów, jest bardziej otwarta na studentów pozamiejscowych, stwarza lepsze możliwości rozwijania zainteresowań naukowych i kulturalnych, a także może poszczycić się znacznie lepszymi osiągnięciami sportowymi. „Oczywiście aspirujemy do tego, aby być najlepszą uczelnią także w rankingach, choć o wiele bardziej zależy nam na dobrej opinii naszych studentów i kandydatów na studia, a także pracodawców” – skomentował wynik rankingu Rektor AGH prof. Ryszard Tadeusiewicz. Dziennik Polski 20.04.2005 r. Gazeta Krakowska 20.04.2005 r. Gazeta Wyborcza 20.04.2005 r. Od października AGH jako jedyna uczelnia w Polsce zacznie kształcić studentów w dziedzinie energetyki jądrowej. Rektor AGH prof. Ryszard Tadeusiewicz oraz Dyrektor Instytutu Fizyki Jądrowej prof. Marek Jeżabek podpisali umowę o współpracy. AGH zobowiązuje się do kształcenia studentów w ramach kierunków Fizyka Techniczna oraz Energetyka, udostępnienia swoich laboratoriów dydaktycznych i naukowych. IFJ wspomagać będzie kształcenie poprzez udział swoich specjalistów w wykładach i innych zajęciach dydaktycznych oraz organizowanie praktyk studenckich w swoich zakładach. „Nie da się zbudować nowoczesnej gospodarki bez energetyki jądrowej. Wcześniej czy później będziemy musieli wybudować elektrownię. Wtedy może się okazać, że zabraknie kadr i trzeba będzie ściągać ludzi z zagranicy” – mówił Rektor AGH. Dziennik Zachodni 21.04.2005 r. Trybuna Górnicza 21.04.2005 r. Inicjatywa zwołania w Katowicach seminarium na temat paliw wyszła od naukowców z Polskiej Akademii Umiejętności w Krakowie. Profesor Janusz Roszkowski i prof. Antoni Tajduś wspólnie z prof. Antonim Trutwinem z PAN przygotowali prognozę dla polskiego górnictwa. Przewidują, że w najbliższym 20-leciu zapotrzebowanie na energię elektryczną w Polsce znacznie wzrośnie (na świecie nawet 100 proc.). Profesorowie z AGH: Zygmunt Kolenda, Jakub Siemek i Stanisław Stryczek w seminaryjnym referacie dowodzili, że polską specjalnością powinno się stać podziemne magazynowanie gazu. Gazeta Krakowska 22.04.2005 r. W Warszawie odbyły się uroczystości związane z 55. rocznicą powstania Zrzeszenia Studentów Polskich. W części artystycznej wystąpił Balet Form Nowoczesnych AGH. Spektakl został przyjęty owacyjnie. Wśród zaproszonych gości byli m.in. Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski i Premier Marek Belka. Dziennik Polski 23.04.2005 r. Gazeta Krakowska 26.04.2005 r. Swój jubileusz 45-lecia Muzeum Historii AGH i Techniki połączyło z obchodami 50-lecia badań nad starożytnym hutnictwem świętokrzyskim. W muzeum można oglądać do końca czerwca wystawę „Mieczysław Radwan – metalurg, historyk, założyciel Muzeum AGH”. Złożyły się na nią unikatowe fotografie z lat 50., wypo- BIP 141 – maj 2005 r. życzone z prywatnego archiwum współodkrywcy dymarek świętokrzyskich i przyjaciela doc. Radwana – archeologa prof. Kazimierza Bielenina. Muzeum AGH to jedna z największych w Polsce tego typu placówek w uczelniach technicznych. Gazeta Wyborcza 26.04.2005 r. Dziennik Polski 27.04.2005 r. Gazeta Krakowska 28.04.2005 r. Władze miasta i powiatu Bolesławiec podpisały z AGH umowę o poszerzeniu oferty edukacyjnej AGH i promocji zaocznych studiów inżynierskich. Na mocy umowy Wydział Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska AGH uruchomi w Zamiejscowym Ośrodku Dydaktycznym w Bolesławcu zaoczne studia inżynierskie na kierunku górnictwo i geologia. Studia rozpoczną się od nowego roku akademickiego, a studenci będą mogli wybierać jedną ze specjalności: geologię i prospekcję złóż lub geologię górniczą. W przyszłości uczelnia planuje uruchomienie w Bolesławcu kolejnych zajęć dydaktycznych z innych kierunków i specjalności. „Powiat bolesławiecki jest bogaty w zakłady przemysłowe, w tym zakłady ceramiczne, które od pewnego czasu odczuwają brak nowocześnie wykształconej kadry inżynierskiej”– mówił podczas spotkania z władzami miasta Bolesławiec prof. Tadeusz Słomka, dziekan Wydziału GGiOŚ. Okazją do wymiany idei i doświadczeń oraz wzajemnej inspiracji badawczej środowisk naukowych ma być kolejna Międzynarodowa Konferencja Naukowa nt. „Zarządzanie przedsiębiorstwem – teoria i praktyka”, którą pod patronatem prof. Antoniego Tajdusia, Rektora AGH oraz prof. Bogdana Nogalskiego z PAN organizuje w dniach 24–25 listopada br. Wydział Zarządzania AGH. Obrady prowadzone będą w dwóch sekcjach tematycznych: „Technologie informatyczne w zarządzaniu” i „Współczesne czynniki rozwoju przedsiębiorstwa”. Szczegółowe informacje dostępne są na stronie: www.zarz.agh.edu.pl. Dziennik Polski 28.04.2005 r. Rada Miasta zaakceptowała propozycję Prezydenta w sprawie nadania medali Cracoviae Merenti. Złoty medal otrzyma Bractwo Kurkowe, srebrny Akademia Górniczo-Hutnicza. Wręczenie medali odbędzie się na uroczystej czerwcowej sesji RM z okazji święta miasta. Dziennik Polski 29.04.2005 r. Młodzież studencka z AGH już niedługo będzie miała szansę błysnąć taneczną formą przed swoim Rektorem. Profesor Antoni Tajduś, Rektor – elekt AGH zamierza organizować doroczne bale tej uczelni. Uważa, że w dzisiejszym świecie zabawa jest jedną z niewielu okazji do tego, abyśmy kilka godzin poświęcili wyłącznie dla siebie. To z Jego inicjatywy i przy Jego udziale odbywały się słynne nie tylko w akademickim środowisku bale na Wydziale Górniczym. Dobrą kondycję zawdzięcza nie tyle przetańczonym nocom, co uprawianym dość intensywnie licznym dyscyplinom sportowym takim jak: tenis, siatkówka, ping-pong, pływanie, jazda na nartach. Grał w hokeja i w piłkę nożną (w II i II lidze). Profesor Tajduś był gorącym orę- BIP 141 – maj 2005 r. downikiem powstania na terenie Miasteczka Studenckiego nowoczesnej hali sportowej. Gazeta Krakowska 6.05.2005 r. Dziennik Polski 7.05.2005 r. O tym czego sobie życzą studenci i kadra naukowa Wydziału Metalurgii i Inżynierii Materiałowej AGH w dniu, w którym na AGH uroczyście obchodzony jest Dzień Hutnika, jaką przyszłość ma zawód hutnika i gdzie absolwenci Wydziału znajdą pracę po studiach dowiemy się z rozmowy przeprowadzonej z dziekanem Wydziału Metalurgii i Inżynierii Materiałowej prof. Zbigniewem Malinowskim pt. „Dobry inżynier w cenie”. Przegląd Techniczny Dziennik Polski Gazeta Krakowska 9/2005 9.05.2005 r. 9.05.2005 r, 10.05.2005 r. Gazeta Wyborcza 10.05.2005 r. Nasz Dziennik 10.05.2005 r. Eurostudent 106/ 20.05.2005 r. „Na początku trzęsienie ziemi, a potem będzie już tylko wzrastać napięcie” – tak o tegorocznym Festiwalu Nauki 2005 mówił gospodarz imprezy Rektor AGH prof. Ryszard Tadeusiewicz. W tym roku Festiwal Nauki można śmiało określić jako monumentalny. Od 13 do 21 maja w całym Krakowie na 800 metrach kwadratowych powierzchni Rynku Głównego odbędzie się ponad 500 różnych imprez – od wykładów na krakowskich uczelniach po przedstawienia teatralne, pokazy ratownictwa medycznego, warsztaty historyczno – artystyczne, panele, koncerty. Obok na scenie przygrywać będą orkiestry, śpiewać chóry, odbędą się pokazy artystyczne. Gazeta Wyborcza 10.05.2005 r. AGH już od kilku lat stara się o uruchomienie bardzo popularnego na Zachodzie, a ciągle niedostępnego dla polskich studentów kierunku inżynieria biomedyczna. Jak zapewnia Rektor AGH prof. Ryszard Tadeusiewicz, uczelnia jest przygotowana na rozpoczęcie rekrutacji na ten kierunek już w czerwcu tego roku. „Czekamy na podpis ministra. Rośnie zapotrzebowanie na inżynierów medycznych, którzy służyliby lekarzom swoją wiedzą techniczną, a my spełniamy wszelkie wymagania” – podkreśla Rektor AGH. Posiedzenie senatu AGH w dniu 27 kwietnia 2005 r. Wyjątkowo sprawnie i szybko obradował Senat w ostatnią środę kwietnia br, chociaż sprawy, którymi się zajmował wcale łatwe nie były. Na początek mocno napracował się Przewodniczący Senackiej Komisji ds. Kształcenia, który referował trzy sprawy: zmian w Regulaminie Studiów, przystąpienia AGH do systemu mobilności studentów MOSTECH i utworzenia Zamiejscowego Ośrodka Dydaktycznego w Nowej Soli. Wszystkie trzy uchwały po mistrzowskim zreferowaniu zostały przez Senat przyjęte prawie jednogłośnie. Kolejne sprawy to cała seria spraw finansowych. Najpierw podział Funduszu Zasadniczego na bieżący rok (w tym również oczywiście funduszu ACK CYFRONET), referowany przez Pana Rektora J. Kowala i również przyjęty niemal jednogłośnie oraz przyjęcie sprawozdania finansowego i podziału wyniku finansowego po zbadaniu przez biegłych. To „niemal jednogłośnie” to pojedyncze głosy „przeciw” lub „wstrzymuję się”, które jak przypuszczam wynikały z pomyłek. Prowadzący Senat, Rektor – Elekt prof. A. Tajduś nie wyjaśniał tych głosów, mimo głosowania jawnego trudno to stwierdzić jednoznacznie czy były to pomyłki czy nie. Natomiast w głosowaniach tajnych podjęto uchwałę w sprawie nadania tytułu Doktora Honoris Causa AGH prof. Romanowi Neyowi, przyjęto recenzję prof. A. Nowakowskiego do wniosku Politechniki Częstochowskie o taki tytuł dla prof. Valentina Danchenko oraz wyznaczono prof. W. Batko na recenzenta do kolejnego wniosku, tym razem z Politechniki Lubelskiej o nadanie tytułu DHC prof. Henrykowi Hawrylakowi. Nie obyło się również bez spraw personalnych – po pozytywnych głosowaniach AGH będzie miało trzech nowych profesorów zwyczajnych. Tak więc debiut Rektora-Elekta w prowadzeniu wypadł nadzwyczaj pomyślnie i oby tak dalej. O czym uprzejmie donosi A.K.D. Pola Nadziei na AGH Wzorem lat ubiegłych tak i tejże wiosny na naszej Uczelni przeprowadzona została zbiórka pieniędzy na rzecz Hospicjum św. Łazarza. Zbiórka do skarbonek przyniosła kwotę 1560,98 zł. Tradycją też stała się zbiórka pieniędzy podczas imienin JM Rektora AGH prof. Ryszarda Tadeusiewicza. Goście, którzy pragną przybyć z życzeniami proszeni są o nie kupowanie kwiatów, lecz o to żeby kwoty przeznaczone na piękne, lecz mało trwałe rośliny, przekazywali do specjalnie wystawionej w czasie imienin skarbonki. Każdy gość ma wtedy przywilej do wpięcia żonkila, który jest symbolem akcji na rzecz hospicjum, w specjalną słomiankę na ten czas również zawieszoną. W tym roku w ten właśnie sposób zebrana została kwota 1414,42 zł. Wszystkim z Państwa, którzy zechcieliby wspomóc hospicjum podajemy numer konta na które można wpłacać datki: BPH SA II o/Kraków 73 1060 0076 0000 3200 0000 2980 Informujemy również, że hospicjum jest Organizacją Pożytku Publicznego KRS: 0000048149 1 Komunikat prasowy Stypendia dla najzdolniejszych młodych naukowców Pierwsze lata kariery badawczej to dla młodych naukowców, jak wiadomo, bardzo trudny okres, głównie ze względów finansowych i bytowych, dlatego tak wielkie znaczenie ma dla nich możliwość uzyskania stypendium. W ostatnich latach adresowana do młodych polskich uczonych oferta stypendialna stale się wzbogaca, tak dzięki pojawianiu się rozmaitych źródeł finansowania spoza strefy budżetowej, jak i coraz większej dostępności środków europejskich. Nadal jednak opinię najbardziej prestiżowych, a także znaczących finansowo (20 tys. zł rocznie) mają stypendia krajowe dla młodych naukowców Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej. Przyznawane są od kilkunastu lat co roku około 100 najlepszym kandydatom w wieku do 30 lat, posiadającym dorobek naukowy udokumentowany publikacjami książkowymi i artykułami w najlepszych czasopismach polskich i zagranicznych. Sądząc z rosnącej co roku ilości nadsyłanych do konkursu wniosków (w tym roku było ich 761), stypendia FNP cieszą się wśród młodych naukowców znacznym powodzeniem. Od trzech lat stypendia te można przedłużać na drugi rok, na podstawie pozytywnej oceny wyników naukowych uzyskanych w pierwszym roku. Większość stypendystów (ok. 80%) z takiego przedłużenia korzysta. Uroczystość wręczenia dyplomów stypendialnych odbędzie się 2 kwietnia br. o godz. 11 na Zamku Królewskim w Warszawie. Stypendystki FNP w 2005 roku Tytuł nauk. Stypendysta Dziedzina nauki Instytucja mgr inż. Joanna Jędrys geologia Akademia Górniczo-Hutnicza mgr inż. Halina Niemiec elektronika Akademia Górniczo-Hutnicza Pełna lista stypendystów zamieszczona jest na stronie FNP www.fnp. org.pl *** Oto wybrane dane statystyczne o tegorocznej edycji konkursu FNP: – 761 kandydatów, 102 laureatów – Średnia wieku kandydatów: 27,7, zaś stypendystów – 27,3 – Stypendia przyznano 66 mężczyznom i 36 kobietom – Placówki naukowe, z którymi najczęściej związani są stypendyści to: uniwersytety (55 osób), instytuty PAN (17 osób) i uczelnie techniczne (15 osób) – Uczelnie, z których pochodzi największa liczba stypendystów: Uniwersytet Warszawski (17 stypendystów), Uniwersytet Jagielloński (11 stypendystów), Uniwersytet Mikołaja Kopernika (6 stypendystów), Uniwersytet im. Adama Mickiewicza (5 stypendystów), Uniwersytet Gdański (4 stypendystów) – Dziedziny najczęściej reprezentowane przez laureatów: chemia (11 stypendystów), fizyka (9 stypendystów), literaturoznawstwo (8 stypendystów) oraz prawo i medycyna (po 6 stypendystów) – Najwięcej stypendystów rekrutuje się z takich miast, jak: Warszawa (40 stypendystów), Kraków (15 stypendystów), Poznań (10 stypendystów), Wrocław (8 stypendystów). 14 fot. Z.S. Fundacja na Rzecz Nauki Polskiej w rozstrzygniętym właśnie po raz trzynasty konkursie na roczne stypendia dla najzdolniejszych młodych naukowców przyznała 102 stypendia. Wśród tegorocznych laureatów znalazło się 15 obiecujących młodych badaczy związanych z krakowskimi uczelniami i instytutami naukowymi. Najliczniejszą reprezentację stypendystów Fundacji w tym roku ma Uniwersytet Jagielloński (11 stypendiów), po 2 stypendia przyznano także naukowcom z AGH i z Instytutu Farmakologii PAN. Stypendium odbiera Pani Joanna Jędrys „Notatki w Internecie – 2004” Rozstrzygnięta została kolejna edycja konkursu „Notatki w Internecie – 2004”. JM Rektor AGH prof. Ryszard Tadeusiewicz na wniosek Komisji Konkursowej przyznał następujące nagrody: Nagroda Grand Prix w wysokości 2000 złotych została przyznana Panu Krystianowi Czado za pracę konkursową: „Wybrane metody geochemii organicznej w prospekcji naftowej”, która uzyskała łączną ocenę 69,06 pkt. Opiekunem naukowym pracy jest prof. dr hab. inż. Maciej Kotarba. Nagrody Specjalne w wysokości 1000 złotych zostały przyznane: • Zespołowi w składzie: Radosław Jakubowski, Grzegorz Suder, Marcin Święch, Michał Walotek za pracę konkursową: „Teoria pola elektromagnetycznego-zadania i przykłady”, która uzyskała łączną ocenę 63,25 pkt. Opiekunem naukowym pracy jest dr hab. inż. Antoni Cieśla, prof. n. AGH; • Zespołowi w składzie: Krystian Czado, Wojciech J. Machowski za pracę konkursową: „Obliczanie zasobów złóż ropy naftowej i gazu ziemnego metodą objętościową”, która uzyskała łączną ocenę 62,50 pkt. Opiekunami naukowym pracy są: dr inż. Kazimierz Słupczyński oraz mgr inż. Bartosz Papiernik. Wyróżnienia w wysokości 500 złotych zostały przyznane: • Panu Michałowi Królowi za pracę konkursową: „Fraktale i chaos”, która uzyskała łączną ocenę 57,98 pkt. Opiekunem naukowym pracy jest dr hab. inż. Zofia Mortimer; • Zespołowi w składzie: Paweł Łasut, Grzegorz Rokita za pracę konkursową: „E-MAKRO”, która uzyskała łączną ocenę 54,87 pkt. Opiekunem naukowym pracy jest mgr inż. Paweł Bogacz; • Zespołowi w składzie: Dariusz Mozgowoj, Anna Opyrchał za pracę konkursową: „Petrofizyka”, która uzyskała łączną ocenę 50,02 pkt. Opiekunem naukowym pracy jest dr hab. inż. Jadwiga Jarzyna prof. AGH; • Zespołowi w składzie: Łukasz Przewoźnik, Tomasz Struś za pracę konkursową: „Nowoczesna diagnostyka i monitoring maszyn”, która uzyskała łączną ocenę 47,86 pkt. Opiekunem naukowym pracy jest mgr inż. Tomasz Korbiel; • Zespołowi w składzie: Paweł Ostrogórski, Magdalena Wójcik za pracę konkursową: „Teoria pola elektromagnetycznego”, która uzyskała łączną ocenę 45,18 pkt. Opiekunem naukowym pracy jest dr hab. inż. Antoni Cieśla, prof. n. AGH. Wszystkim tegorocznym laureatom i uczestnikom serdecznie gratulujemy i dziękujemy za uczestnictwo w konkursie. Jednocześnie zapraszamy wszystkich studentów do wzięcia udziału w kolejnej edycji w roku akademickim 2005/06. Nagrodzone prace oraz wszelkie informacje na temat Konkursu znajdują się na serwerze Ośrodka Edukacji Niestacjonarnej AGH pod adresem: http://notatki.oen.agh.edu.pl. BIP 141 – maj 2005 r. Stanisław Rzadkosz Dydaktyczny ośrodek AGH w Nowej Soli Bliżej tradycji i potrzeb Za zgodą JM Rektora AGH prof. Ryszarda Tadeusiewicza i Senatu AGH – uchwałą z dnia 27 kwietnia 2005 r. – Wydział Odlewnictwa otwiera w Nowej Soli Zamiejscowy Ośrodek Dydaktyczny. Od roku akademickiego 2005/2006 w ZOD w Nowej Soli będą realizowane 9. semestralne studia zaoczne na kierunku Metalurgia w specjalności Odlewnictwo. Pierwsze rozmowy na temat kształcenia inżynierów odlewnictwa w Nowej Soli, prowadzone były w 2003 r. z Panią Elżbietą Rudy – członkiem Podpisanie listu intencyjnego W dniu 26.04.2005 r. odbyło się spotkanie władz samorządowych miasta Bolesławiec z przedstawicielami Wydziału Inżynierii Materiałowej i Ceramiki oraz Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska. Bolesławiec reprezentował Prezydent miasta Piotr Roman oraz zastępca Prezydenta Karol Stasik. Ze strony AGH w spotkaniu brali udział: JM Rektor (elekt) prof. Antoni Tajduś, prof. Jerzy Lis (dziekan Wydziału IMiC), dr hab. inż. Jan Chłopek, prof. AGH (prodziekan Wydziału IMiC), dr inż. Piotr Izak (pełnomocnik dziekana Wydziału IMiC ds. ZOD Bolesławiec), dr hab. inż. Tadeusz Słomka, prof. AGH (dziekan Wydziału GGiOŚ), dr hab. inż. Jacek Matyszkiewicz, prof. AGH (dziekan – elekt Wydziału GGiOŚ), dr inż. Andrzej Szybist (prodziekan Wydziału GGiOŚ ds. studiów zaocznych). Celem spotkania było omówienie dotychczasowej współpracy pomiędzy miastem Bolesławiec i powiatem bolesławieckim a Akademią Górniczo-Hutniczą w zakresie funkcjonowania Zamiejscowe- go Ośrodka Dydaktycznego Wydziału IMiC. Jednocześnie podjęto decyzję o poszerzeniu oferty edukacyjnej AGH oraz promocji zaocznych studiów inżynierskich dla Wydziału Inżynierii Materiałowej i Ceramiki oraz Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska. Przychylając się do prośby władz samorządowych Bolesławca (z 20.12.2004) oraz zgody (z 20.01.2005) JM Rektora AGH prof. Ryszarda Tadeusiewicza, Wydział GGiOŚ uruchamia w Zamiejscowym Ośrodku Dydaktycznym Bolesławiec od nowego roku akademickiego 2005/2006 studia zaoczne inżynierskie na kierunku Górnictwo i Geologia. W jego ramach po drugim semestrze będzie istniała możliwość wyboru przez studentów jednej ze specjalności, tj.: Geologia i prospekcja złóż, Geologia górnicza lub Kamień i kamieniarstwo w architekturze i budownictwie. W przyszłości planowane jest uruchomienie zajęć dydaktycznych z innych kierunków oraz specjalności. Specjaliści potrzebni od zaraz W dniu 20 kwietnia JM Rektor AGH prof. Ryszard Tadeusiewicz i Dyrektor Instytutu Fizyki Jądrowej PAN, prof. Marek Jeżabek – podpisali umowę o współpracy. Celem współpracy między obiema placówkami jest podjęcie działań mających w perspektywie kilkunastu przygotowania kadr dla energetyki jądrowej w Polsce. Działania te będą obejmowały kształcenie specjalistów w różnych dziedzinach związanych z energetyką jądrową i na różnym pozimie kształcenia. fot. Z.S. fot. Z.S. zarządu powiatu i Panem Włodzimierzem Nowickim prezesem Stowarzyszenia Wspierania Edukacji „Plus”, działających z upoważnienia starosty Pana Tadeusza Gabryelczyka, dostarczyły ważkich argumentów za podjęciem tej inicjatywy. Są to przede wszystkim argumenty społeczno-ekonomiczne regionu i tradycje odlewnicze w rejonie Nowej Soli. Tradycje te sięgają XIII–XIV w. Obecnie w promieniu 100 km od Nowej Soli zlokalizowanych jest kilkadziesiąt zakładów odlewniczych. Od kilku lat odczuwalny jest brak fachowców techniki odlewniczej z wyższym wykształceniem. W przeszłości z rejonu Nowej Soli rekrutowało się wielu studentów AGH i Wydziału Odlewnictwa. Obecnie, z uwagi na dużą odległość, są to wyjątkowe przypadki. Dzisiejsze warunki ekonomiczne niejako wymuszają przybliżenie uczelni do miasta. Zaplecze lokalowe i laboratoryjne stworzone przez władze powiatu nowosolskiego dla zamiejscowego kształcenia w pełni zabezpieczają funkcjonowanie ośrodka. Jego siedzibą będzie dawny „Odlewniak” – Technikum Odlewnicze, a obecnie Zespół Szkół Ponadgimnazjanych nr 3 im. Stanisława Staszica w Nowej Soli przy ul. Kościuszki 28. Przez blisko 50 lat w szkole kształcono na poziomie zawodowym i średnim formierzy i techników odlewników. Wielu absolwentów szkoły zdobywało później „szlify” inżynierskie w AGH i pracowało w zakładach odlewniczych na terenie całego kraju. Zamiejscowy Ośrodek Dydaktyczny w Nowej Soli będzie drugą tego rodzaju placówką AGH w tej części kraju. Pierwszy ZOD funkcjonuje już w Bolesławcu i prowadzony jest przez Wydział Inżynierii Materiałowej i Ceramiki. Nowe studia w Bolesławcu Przekazanie listów intencyjnych przez Jego Magnificencję Rektora AGH i Starostę powiatu nowosolskiego BIP 141 – maj 2005 r. Jak podkreślił, Rektor AGH, w Polsce obecnie nie elektrowni jądrowej, jednak je powstanie jest tylko kwestią czasu, ponieważ energia jądrowa jest najtańszym i najczystszym źródłem energii. W pierwszej fazie współpracy uczelnia przyjmie kilkunastu kandydatów, którzy o energetyce jądrowej będą uczyć się w ramach kierunku fizyka techniczna na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej oraz na kierunku energetyka w Międzywydziałowej Szkole Energetyki AGH. IFJ PAN udostępni swoje laboratoria naukowe i zaplecze techniczne. Specjaliści z instytutu będą też prowadzili zajęcia ze studentami, którzy będą również mogli odbywać praktyki w zakładach IFJ PAN. (red) 1 tekst i fotografie Paweł Suliński Pielgrzymka smutkiem znaczona Ziemia Święta 2005 r. Do zorganizowania tej pielgrzymki przymierzaliśmy się od kilku lat. Właściwie od poprzedniej wyprawy do Ziemi Świętej w 2000 roku, kiedy to nie mógł pojechać z nami prof. Roszkowski, podejmowałem – z jego inicjatywy – próby zorganizowania grupy. Niestety zbyt mało zgłaszało się chętnych, aby wyjazd mógł dojść do skutku. Tegoroczna próba skompletowania grupy przyniosła jednak nadspodziewane efekty. I tak 30 marca, 47 osób spotkało się na Okęciu i odleciało do Tel Aviwu. Tym razem nie mógł pojechać nasz „etatowy” przewodnik, ks. dr Andrzej Szczotka i organizatorzy wyjazdu, franciszkański Komisariat Ziemi Świętej, zaprosili O. dr. Mariana Arndta, biblistę i archeologa z Wrocławia. Uczestnicy pielgrzymki rekrutowali się w większości ze środowiska AGH, ale było też kilkanaście osób z różnych stron Polski. Poznaliśmy się i zaprzyjaźnili bardzo szybko tak, że cały czas panowała miła, serdeczna i życzliwa atmosfera. Szczególnie ważna była wzajemna pomoc, bo wśród pielgrzymów grasował dokuczliwy wirus, atakujący coraz to nowe ofiary. Niektóre, nawet już po powrocie do kraju. Pierwszego dnia pielgrzymki przelecieliśmy Boeningiem 767 do stolicy Izraela, a dalej autokarem dotarliśmy do Nazaretu. Tu rozpoczęła się pierwsza – galilejska – część wędrowania. Radosny nastrój początku pielgrzymki przytłumiły wiadomości z Watykanu. Jeszcze w Hajfie, w pogodnym nastroju podziwialiśmy sanktuarium Stella Maris, położone wysoko nad uroczą zatoką Morza Śródziemnego, a w Kanie Galilejskiej małżonkowie odnawiali przyrzeczenia ślubne. Wieczorem tego dnia przy Grocie Zwiastowania, franciszkanin – brat Franciszek Sulkowski – wzruszająco wspominał pobyt w tym miejscu Ojca Świętego Jana Pawła II. Tymczasem – następnego dnia, na Górze Błogosławieństw – otrzymaliśmy wiadomość o gwałtownym pogorszeniu się stanu zdrowia Ojca Świętego. Od tej chwili cały czas był obecny w naszych modlitwach. 16 Po zwiedzeniu miasta św. Piotra – Kafarnaum, zatrzymaliśmy się na brzegu Jeziora Galilejskiego w miejscowości Tabga, gdzie w ogrodach kościoła Prymatu Świętego Piotra nasi duszpasterze (oprócz o. Mariana uczestniczył w pielgrzymce ks. Marek z diecezji poznańskiej) celebrowali Mszę św. w intencji Jana Pawła II. W pewnym momencie do o. Mariana podszedł brat franciszkanin, opiekujący się tała dwuosobowa załoga, był bardzo miłym akcentem. Chwila ciszy (po wyłączeniu silnika na środku jeziora), nasunęła refleksję, że oto przed nami widok – prawie niezmieniony – jaki 2000 lat temu cieszył oczy Mistrza i Jego uczniów. Innych wrażeń dostarczył nam kolejny, 4 dzień pielgrzymowania. Po wstąpieniu (a raczej wjechaniu taksówkami) na Górę Tabor, skierowaliśmy się na Pustynię Judzką. Mogliśmy oglądać Jerycho, prastare miasto z zacheuszową Sykomorą, urzekający klasztor na ścianie Góry Kuszenia, a także klasztor św. Jerzego w głębokim wąwozie Wadi Al Quelt. Unikatem na skalę światową jest Morze Martwe, gdzie dotarliśmy po obiedzie w Qumran. Krużganki kościoła Pater Noster tym miejscem i podał mu telefon. Wszyscy byliśmy przekonani, że otrzymujemy tę najsmutniejszą wiadomość. Okazało się jednak, że to telewizja włoska ma obok nas swojego operatora, który filmuje modlitwy przybywających tu grup, a naszego przewodnika poproszono o komentarz w języku włoskim. Trochę poprawiło nasze nastroje wejście na pokład łodzi, którą popłynęliśmy przez Jezioro Galilejskie. Hymn polski, jakim nas powi- Jego tafla absolutnie słonej wody leży w 400-metrowej depresji. Kąpiel tutaj dostarcza wielu emocji i pozwala łatwo zrozumieć prawo Archimedesa. Późnym wieczorem, w hotelu na Górze Oliwnej, dotarła do nas telefoniczna wiadomość o śmierci Ojca Świętego. Informowały też o tym milczące zazwyczaj dzwony Jerozolimy, którym teraz pozwolono głosić smutną wieść. Rankiem następnego dnia w betlejemskiej Grocie Pasterzy modliliśmy się już za śp. Jana Pawła II. Myśl o śmierci ukochanego Pasterza towarzyszyła nam już do końca pielgrzymki. Usiłowaliśmy zdobywać informacje o tym co dzieje się w kraju i w Rzymie. Trochę można było zobaczyć w egipskiej telewizji, trochę wiadomości docierało telefonicznie. Dopiero po powrocie do kraju mogliśmy w jakiejś części odtworzyć obraz tego, co działo się w całym świecie i w Polsce po śmierci Ojca Świętego. Nasza pielgrzymia trasa prowadziła teraz do Egiptu. Samolot El-Alu przeniósł nas do Kairu, gdzie po nocnym odpoczynku, rankiem 4 kwietnia ruszyliśmy pod piramidy w Gizie i Sakkarze, pozdrawiając po drodze Sfinksa. Tego dnia wysłuchaliśmy jeszcze w wytwórni perfum wykładu o pachnidłach, które na miejscu można było zakupić. Popołudniowa wizyta na bazarze dała szansę – co odważniejszym – do podjęcia próby ubicia targu przy zakupie jakiegoś towaru. Drugi dzień na Ziemi Egipskiej przeznaczony był na zwiedzanie Muzeum Egipskiego i Starego Kairu. W muzeum dominują oczywiście skarby z grobowca Tutanhamona, ale jest tam również wiele innych wspaniałych, prezentowanych chronologicznie, pamiątek po starożytnym Egipcie. W osobnej sali znajdują się mumie m.in. wielkich faraonów jak Seti I i Ramzes II. Koptyjskie kościoły Starego Kairu pozwalają pochylić się nad historią chrześcijaństwa w tym rejonie świata. Kościół NMP – tzw. podwieszony – według tradycji stoi w miejscu, gdzie schroniła się Święta Rodzina w czasie ucieczki do Egiptu. Kościół św. Sergiusza, zbudowany z luksorskiego czerwonego marmuru, datowany jest na V wiek, podobnie kościół św. Barbary. W tamtych czasach chrześcijaństwo było tu bardzo żywe. Dzisiaj w panoramie Kairu dominują minarety meczetów. Zwiedziliśmy jeden z nich – najstarszy, co nie znaczy najciekawszy, meczet Azur Ibu El As, wybudowany w 641 r. Niestety, najciekawszego Meczetu Alabastrowego na Cytadeli nie zobaczyliśmy. Późnym wieczorem opuściliśmy Kair, by po całonocnej podróży wygodnymi wagonami sypialnymi znaleźć się w Asuanie, około dziewięćset kilometrów na południe od stolicy Egiptu. Ta część programu pielgrzymki miała umożliwić zapoznanie się z kulturą Górnego Egiptu i przyrodą, nierozłącznie związaną z życiodajnym Nilem. BIP 141 – maj 2005 r. W gorącym słońcu popłynęliśmy na wyspę File, by zwiedzić starożytną świątynię Izydy. Jest to „nowa” wyspa File, gdzie przeniesiona została świątynia. Po wybudowaniu bowiem przez Anglików w 1902 r. starej tamy asuańskiej, wyspa File, została zalana. Tę taktykę ratowania bezcennych zabytków starożytnego Egiptu powtórzono kilkadziesiąt lat później, ratując świątynie w Abu Simbel przed wodami Jeziora Nasera. Obiad zjedliśmy już na nilowym „okręcie”, czyli pływającym hotelu, gdzie zostaliśmy zakwaterowani na trzy kolejne noce. Popołudniowa wyprawa Nilem do nubijskiej wioski pozwoliła z bliska zobaczyć wartki nurt tej rzeki, tworzącej wśród skał słynne katarakty. 7 kwietnia wypłynęliśmy z Asuanu w dół Nilu, aby w drodze do Luxoru zwiedzić ogromne świątynie Kom Ombo i Edfu. Ciągle wspaniałych wrażeń dostarczał Nil, a szczególny zachwyt ogarniał tych, którzy wczesnym rankiem wychodzili na pokład, by oglądać wschody słońca. Luxor, Karnak i Tebańska Nekropolia to symbole największej świetności Egiptu w czasach Nowego Państwa (1570–1100 przed Chrystusem). Po wschodniej stronie Nilu górowały potężne świątynie, po zachodniej znajdowało się miasto umarłych. Zwiedzanie tego ostatniego zaczęliśmy od grobowców faraonów w Dolinie Królów w Tebańskiej Nekropolii. Z wielu dostępnych do zwiedzania, bardzo do siebie podobnych, zwiedziliśmy trzy grobowce. Długim, pochylonym w głąb korytarzem dochodzi się do komory grobowej. Ściany korytarza i komory pokryte są reliefami i malowidłami. Trudno wyobrazić sobie ogrom pracy i kunszt artystów i rzemieślników czasów faraońskich, którzy potrafili stworzyć te arcydzieła. Wspaniałą świątynię grobową pozostawiła Hatszepsut, jedna z dwóch, obok Klaopatry władczyń w historii Egiptu. Idąc śladami swojego ojca oprócz grobowca w skale wybudowała świątynię grobową, w której miały się odbyć wszystkie ceremonie pośmiertne. Na rozległych kamiennych powierzchniach tej trzytarasowej budowli znajdują się reliefy, dające bezcenne informacje o życiu w starożytnym Egipcie. Z innej, wielkiej świątyni grobowej – Amenhotepa II – pozostały tylko dwa ogromne posągi tego faraona zwane Kolosami Memnona, wysokie na blisko 20 m. BIP 141 – maj 2005 r. Góra Kuszenia – klasztor Po ostatniej nocy na statku – hotelu pojechaliśmy rano zwiedzić najsławniejsze chyba świątynie starożytnego Egiptu w Luxorze i Karnaku. Myślę, że nie tylko na mnie największe wrażenie zrobił las świątynnych kolumn. Te ogromne, walcowe bryły kamienia, do których objęcia potrzeba sześciu rosłych mężczyzn, wyglądają jak łodygi bambusa. Wieńczące je kapitele przypominają bądź to rozłożyste kwiatostany papirusa (symbol Dolnego Egiptu), bądź złożone płatki kwiatu lotosu – symbolu Górnego Egiptu. Niesłychane bogactwo posągów (m.in. kilkanaście ogromnych postaci Ramzesa II z żoną Nefertari), rzeźb i reliefów na kamiennych ścianach, ogromnych obelisków (najwyższy 29,5 m w Karnaku) również pięknie zdobionych, trudno wprost opisać. Zresztą nie o to tutaj chodzi. Z żalem żegnaliśmy dolinę Nilu. W konwoju kilkudziesięciu pojazdów, w asyście uzbrojonych żołnierzy, pojechaliśmy pustynną drogą do Hurgady, nowoczesnego, ciągle rozbudowującego się kurortu nad brzegiem Morza Czerwonego. W planie mieliśmy zwiedzić klasztory na pustyni: św. Antoniego i św. Pawła Pierwszego Pustelnika. Różne okoliczności sprawiły, że dotarliśmy tylko do św. Pawła, a szczególny przypadek zrządził, że zostaliśmy wpuszczeni do środka, bo Grób Dawida – Jerozolima akurat przybyliśmy tu w jednym z tych dni w roku, w których mnisi poszczą i klasztor jest dla zwiedzających zamknięty. Warto go zobaczyć, nie tylko dla bardzo interesującej zabudowy, ale także ze względu na historię pustelniczego życia, które właśnie tu miało swój początek w erze chrześcijańskiej. W Hurgadzie mieliśmy okazję wykąpać się w ciepłej i czystej wodzie Morza Czerwonego, do którego prowadziły bezpośrednio wyjścia z pokoi hotelowych. Niestety na rekreację było bardzo mało czasu. Jeszcze nocą, 11 kwietnia, odpłynęliśmy promem przez Morze Czerwone do Szarm asz Szajk na Synaju, a dalej, już autokarem przez malowniczą pustynię dotarliśmy do sławnego klasztoru św. Katarzyny. Położony u podnóża Góry Mojżesza (2285 m) prawosławny monastyr kryje w sobie bogactwo ikon, mozaik, inkunabułów, z których tylko niewielka część dostępna jest dla zwiedzających. Przez wąskie prześwity między zakonnymi murami można dostrzec Świętą Górę. Niestety, tym razem nie mieliśmy w planie nocnej wspinaczki na szczyt, by oglądnąć wschód słońca. Dalsza droga prowadziła nas już wprost do Izraela. Zaraz za przejściem granicznym w Tabie, przed obiadem w Eilacie, o. Marian „zarządził” krótką, ale jakże orzeźwiającą morską kąpiel. Około pół- nocy dotarliśmy do hotelu w Jerozolimie. Pielgrzymka miała się ku końcowi. Ostatni dzień, to czas poświęcony Górze Oliwnej (do południa) i Drodze Krzyżowej (po południu). Góra Oliwna usiana jest świątyniami upamiętniającymi zdarzenia z życia Chrystusa. W ogrodzie z drzewami oliwnymi mającymi po dwa tysiące lat, nad skałą, gdzie Zbawiciel modlił się w Wielki Czwartek, wybudowana została Bazylika Narodów. Obok znajduje się Grota Getsemani, gdzie mieli czuwać Apostołowie. Kościółek „Dominus Flevit” stoi na miejscu, gdzie Chrystus zapłakał patrząc na Jerozolimę, widząc jej nieodległy, tragiczny los. Nad Grotą Objawienia Pańskiego stoi kościół „Pater Noster”, a w miejscu Wniebowstąpienia malutka muzułmańska świątynia. Z Góry, w kierunku północnym, roztacza się cudowna panorama Jerusalem. W ostatnie popołudnie poszliśmy drogą, która według tradycji pokrywa się z Drogą Krzyżową Jezusa. Wyznaczają ją bądź skromne kapliczki (dwie z nich ufundowali polscy żołnierze w czasie II wojny światowej), bądź tylko okrągłe tablice z numerami stacji. Końcowa część Drogi Krzyżowej to oczywiście Bazylika Grobu, w której kryje się Golgota, Grób i miejsce Zmartwychwstania. Tutaj przeżycia każdego pątnika są tak głębokie, ale też tak różne, że muszą pozostać tylko jego własnością. Sądzę, że cała pielgrzymka była bardzo udana. Oczywiście, można mieć takie czy inne drobne uwagi do realizacji programu, ale ocena całości jest – nie tylko w moim przekonaniu – wysoka. Jest to zasługa biura pielgrzymkowego przy Komisariacie Ziemi Świętej. Dziękujemy szczególnie ojcu Paschalisowi i pani Agnieszce za opracowanie programu i przygotowanie jego realizacji. Dziękujemy ojcu Marianowi Arndtowi za profesjonalne wywiązywanie się z roli przewodnika, ale też za pełną zaangażowania pracę duszpasterza. Dziękujemy księdzu Markowi Maćkowiakowi za wspieranie ojca Mariana, zwłaszcza w chwilach, gdy struny głosowe odmówiły mu posłuszeństwa. Wszyscy dziękujemy sobie nawzajem, bo spędziliśmy bardzo pożyteczne dwa tygodnie w jakże miłej atmosferze. O tym, że dobrze nam było razem, świadczy fakt, że już padało pytanie: gdzie jedziemy w przyszłym roku? 1 Stanisław Pytko Największe osiągnięcie naukowców AGH po II Wojnie Światowej Pamięci naszych Profesorów Geologów W tym artykule chciałbym przypomnieć wkład trzech profesorów – geologów, który brali udział jako doradcy, przy ustalaniu zachodnich granic Polski po II Wojnie Światowej. Byli to Profesorowie: Andrzej Bolewski (1906–2002), Walery Goetel (1889–1972) – rektor AGH w latach 1939/40 i 1945– –1951 oraz Hubert Gruszczyk (1919–1985). Artykuł ten piszę w 60-tą rocznicę ich wielkich dokonań. Tak się złożyło, że znałem ich, a nawet miałem z nimi wspólne działania w różnych organizacjach. Z profesorem H. Gruszczykiem byłem w kontakcie przy rozszerzaniu działalności Związku Nauczycielstwa Polskiego w AGH. Z Rektorem W. Goetlem współpracowałem w Zarządzie Stowarzyszenia Wychowanków AGH (SW AGH) w końcu lat 60. XX wieku. Wiele czasu spędziłem z nim i z kolegami, między innymi z kolegą K. Matlem, przy ustalaniu programu rozwoju Stowarzyszenia. W związku z moją działalnością w SWAGH miałem spotkania także z prof. A. Bolewskim, z którym przy każdym spotkaniu, wracaliśmy w rozmowach do pierwszych dni po zakończeniu II Wojny Światowej. Znałem Jego książkę pt.: „Z drogi do Poczdamu” wydaną przez Wydawnictwo Literackie w Krakowie. Książka ta była dla mnie cenna, z uwagi na moje zainteresowanie II Wojną Światową. Rozmowy nasze nacechowane zawsze były entuzjastycznymi komentarzami prof. A. Bolewskiego, i poszerzały informacje zawarte w cytowanej książce. W oparciu o dane w tej publikacji i rozmowy z naszymi trzema Geologami przedstawię ich osiągnięcia. *** Dla przypomnienia – a szczególnie dla przypomnienia młodzieży – podam, że w Europie zakończyło się panowanie hitleryzmu, po wkroczeniu i zajęciu Berlina – stolicy III Rzeszy przez Armie Związku Radzieckiego razem z żołnierzami I Armii Wojska Polskiego. Zdobycie Berlina nastąpiło 2 maja 1945 r. W Berlinie wojska radzieckie wzięły do niewoli 134 tys. żołnierzy nie- 18 mieckich, a w całej operacji berlińskiej, dowodzonej przez marszałka G. Żukova 480 tys. W tym wyczynowym ataku na Berlin, Polacy odegrali istotną rolę, która wpłynęła potem na argumenty przy ustalaniu zachodnich granic Polski. Polski żołnierz zatknął Polską Flagę na Kolumnie Zwycięstwa przy ulicy Unten den Linden i Bramie Brandenburskiej, która była jed- cą wojsk sojuszniczych na zachodzie, – a na drugi dzień to jest 9 maja (według czasu moskiewskiego) na gruzach Berlina kapitulację podpisał feldmarszałek niemiecki W. Keitel (szef sztabu naczelnego dowództwa armii niemieckich) przed marszałkiem Związku Radzieckiego G. Żukowem – w tym czasie stwami zainteresowanymi granicami po I Wojnie Światowej; Czechosłowacją, Polską i Niemcami, przez G. N. Curzona polityka brytyjskiego, który w latach 1919–1924 był ministrem spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii. Posiedzenie w sprawie ustalenia powojennego statusu Niemiec, granic wschodnich Niemiec, a tym samym zachodnich granic Polski, rozpoczęli przywódcy 3 mocarstw w Poczdamie w czerwcu 1945 roku. Byli to przedstawiciele: – Stanów Zjednoczonych, które reprezentował prezydent H. Truman po śmierci F.D. Roosevelta, – Wielkiej Brytanii, którą reprezentował początkowo premier W. Churchil, a po wyborach C.R. Attlle, – Związku Radzieckiego, którego reprezentantem był przewodniczący Rady Komisarzy Ludowych ZSRR J. Stalin. Jakie znaczenie i jaką rolę odgrywali w tych ustaleniach granic nasi profesorowie, wymienieni powyżej? Byli oni doradcami Delegacji Polskiego Rządu, która przyjechała do Poczdamu dla dostarczania danych „Wielkiej Trójce” w tych momentach, kiedy była omawiana sprawa zachodniej granicy Polski. Przebieg tej granicy nie był do czerwca 1945 r. jeszcze przesądzony. *** nym z ważnych symbolicznym miejsc Berlina. Polacy zdobywali kwaterę miasta w okolicach Politechniki Berlińskiej. Żołnierze Armii Czerwonej zdobywali wtedy budynek Reichstagu (parlamentu), który był też jednym z ważnych symbolicznych miejsc i na szczycie budynku powiesili flagę Związku Radzieckiego. Trzecim miejscem symbolicznym w Berlinie była Kancelaria Rzeszy (miejsce pracy A. Hitlera), po zdobyciu, której zakończyło się praktycznie istnienie III Rzeszy. Przypomnę, że podpisanie kapitulacji odbyło się w dwóch miejscach to jest: – 8 maja 1945 r. w Reims we Francji, podpisał ją generał A. Jodl – jeden z najbliższych doradców wojskowych A. Hitlera, przed generałem D.D. Eisenhowerem – naczelnym dowód- dowódcą I Białoruskiego Frontu, którego żołnierze zdobyli Berlin. Zakończenie walk o Berlin, kapitulacja Niemiec i tym samym zakończenie II Wojny Światowej w Europie, którego 60-lecie obchodzone jest w maju, nie zakończyło bardzo ważnego problemu dla Polaków, jakim było ustalenie zachodnich granic Polski. Polskie granice wschodnie były wcześniej ustalone w Jałcie w lutym 1945 r. przez prezydenta Stanów Zjednoczonych F.D. Roosevelta, premiera Wielkiej Brytanii W. Churchilla oraz marszałka Związku Radzieckiego J. Stalina i wytyczone zostały, tak zwaną linią Curzona. Linia Curzona została przedstawiona w 1920 roku na konferencji przedstawicieli Wielkiej Brytanii, Francji i Włoch wraz z pań- Jak wiemy z historii AGH, w czasie okupacji niemieckiej w budynku na Krzemionkach powstała za zgodą władz niemieckich Techniczna Szkoła Górniczo-Hutniczo-Miernicza, której zadaniem było kształcić młodzież polską w kierunkach podobnych, jak w przedwojennej Akademii Górniczej (AG), ale na poziomie technikum. W szkole tej pracowało wielu byłych pracowników AG w tym; A. Bolewski, W. Goetel, H. Gruszczyk i inni. Oprócz zajęć z uczniami, uczono także tajnie młodzież na poziomie szkoły wyższej w tym przypadku o zakresie i poziomie Akademii Górniczej. Niezależnie od tych działań wymieniona wyżej Trójka przygotowywała dane geologiczne dotyczące ziem po prawej stronie Odry i Nysy Łużyckiej (Zachodniej), jakie, jak sądzono, mogą być do Polski przyłączone po upadku III Rzeszy. Ziemie te miały być rekompensatą za utracone wschodnie ziemie Polski za Bugiem, o czym już wiedziano po spotkaniach przywódców trzech koalicyjnych BIP 141 – maj 2005 r. państw w Teheranie. Materiały geologiczne były przygotowywane od 1942 r., a w miarę zbliżania się wschodniego frontu intensywność prac narastała. Układ organizacyjny tej „Geologicznej Trójki” był następujący. Wszystkimi poczynaniami kierował profesor W. Goetel, o którym prof. A. Bolewski pisze w swojej książce, że był pogodnym optymistą, starającym się ludziom pomagać, jak tylko było to możliwe. Zbieraniem materiałów dotyczących tej problematyki, tak po bibliotekach w Krakowie, jak też w Niemczech zajmował się A. Bolewski. Był on aresztowany przez Niemców w tak zwanej Sonderaktion Krakau w 1939 r. i osadzony w obozach w Sachsenhausen i Dachau. Po powrocie do Krakowa (zwolnienie z obozu zastało załatwione po interwencji hiszpańskiego profesora u władz niemieckich), został przyjęty do pracy początkowo w firmie Solvay, a potem w tej Technicznej Szkole na Krzemionkach. W ramach tworzenia laboratoriów początkowo w Solvaju, a potem w Szkole Technicznej dostawał przepustki na wyjazdy do Niemiec, celem zamawiania urządzeń laboratoryjnych. Będąc w Niemczech na wyjazdach służbowych zbierał dane o zasobach geologicznych niemieckich ziem po wschodniej stronie rzeki Odry i Nysy Łużyckiej, które okazały się być potem bezcennymi. Opracowaniem map i zestawień – podobno bardzo skrupulatnie – zajmował się H. Gruszczyk, w swoim pokoju na Krzemionkach. Częściowo zakonspirowany. H. Gruszczyk po powrocie w 1939 r. z wojny ukończył w czasie okupacji niemieckiej Techniczną Szkołę Górniczo-Hutniczo-Mierniczą i pracował w niej jako technik. Całej „Trójce” przyświecało jedno; opracować zasoby geologiczne ziem na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej, które będą przydatne dla rozwoju polskiego przemysłu surowcowego na Ziemiach Zachodnich Polski. W opracowaniach dostępnych nie znalazłem informacji, które wskazywałyby, że ktoś z zewnątrz kierował tymi ich pracami i w opisach prof. A. Bolewskiego nie ma takiej informacji. Natomiast prof. W. Goetel w swojej książce pt.: „Pod znakiem optymizmu” Wyd. Literackie, Kraków, której nie ukończył, gdyż zaskoczyła go śmierć w 1972 r. pisze; „Całość pamiętnika poświęcam wspomnieniu Matki… Potem idą rozdziały problemowe: działalność naukowa… sprawy graniczne…, BIP 141 – maj 2005 r. traktat poczdamski….”. Niestety nie doczekaliśmy się poinformowania nas czy ich praca związana z Poczdamem była wynikiem przewidywania futurologicznego, tak często ważna w pracy naukowej, czy też była przez kogoś inspirowana. Szkoda, że Profesor nie ukończył swojej książki, wtedy zapewne mielibyśmy więcej informacji o tych tajnych przedsięwzięciach. Z naukowego i aplikacyjnego punktu widzenia było to według mnie przewidywanie genialne. Według zapisu w książce A. Bolewskiego: „W 1943 r. Goetel (a więc dwa lata wcześniej – przyp. SP) wyraził przypuszczenie, że sytuacja polityczna może rozwinąć się w kierunku uznania wschodniej granicy Polski na tzw. Linii Curzona, tj. mniej więcej wzdłuż Sanu, Bugu, po okolice Grodna, i że wskutek tego możliwe staje się przesunięcie jej zachodniej granicy na linię Odry i Nysy Łużyckiej… W miarę upływu czasu Goetel usztywniał swoje stanowisko i przynaglał mnie również bym konkretyzował alternatywy granicy zachodniej. Pierwsze ujęcie tematu było ograniczone do surowców mineralnych i głównych szlaków komunikacyjnych, zwłaszcza drogi wodnej Odry i jej powiązań z europejskim systemem dróg wodnych”. Materiały te, jak sądzi prof. A. Bolewski miał prof. W. Goetel w 1944 r. przesłać do Komitetu Wyzwolenia Narodowego w Lublinie. *** Po takich przygotowaniach opisanych powyżej nadszedł rok 1945, zakończenie wojny i spotkanie przedstawicieli 3 mocarstw w Poczdamie w celu ustalenia statusu Niemiec oraz ich granic wschodnich i północnych, co było bardzo ważne dla powstającego Państwa Polskiego po II Wojnie Światowej. Jak pisze prof. A. Bolewski; „W końcu czerwca 1945 r. nadeszła z Warszawy wiadomość o potrzebie opracowania szeregu zagadnień i możliwie szybkiego przekazania ich do dyspozycji kierownictwa Państwa (chodziło o materiały opracowane przez naszych profesorów – przyp. autora)… 17 lipca odbyło się pierwsze posiedzenie wielkiej trójki w Poczdamie. Byliśmy przekonani, że na tej właśnie konferencji zapadnie uchwała dotycząca zachodnich granic Polski… Przedstawiciele Polski nie byli obecni w Poczdamie… 20 lipca prezydent Bolesław Bierut i pre- mier Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej Edward Osóbka-Morawski zwrócili się w tej sprawie (chodzi o granice zachodnie Polski – przyp. autora) do prezydenta Stanów Zjednoczonych Trumana, premiera Rządu Jego Królewskiej Mości Churchilla i generalissimusa Stalina, …Prezydent Truman, który przewodniczył obradom wielkiej trójki, wystosował 23 lipca zaproszenie następującej treści: Mam zaszczyt w imieniu szefów trzech rządów, zebranych obecnie na konferencji w Poczdamie, prosić Rząd Polski, by wysłał dwóch lub trzech swych przedstawicieli w miarę możliwości na dzień 24 lipca w celu przedstawienia ministrowi… (i tu są wyliczeni ministrowie państw wielkiej trójki – przyp. autora) swych poglądów na kwestie zachodniej granicy Polski. W natychmiastowej odpowiedzi strona polska zakomunikowała nazwiska trzech przedstawicieli: premiera Edwarda Osóbki-Morawskiego, wicepremiera Stanisława Mikołajczyka i ministra spraw zagranicznych Wincentego Rzymowskiego, a nadto zapowiedziała przyjazd Bolesława Bieruta. Rano 24 lipca nadeszło do Krakowa wezwanie premiera, aby Andrzej Bolewski, Walery Goetel i Stanisław Leszczycki (geograf) wraz z posiadanymi materiałami (chodzi tu o materiały opracowane przez naszych profesorów – przyp. autora) dotyczącymi zachodniej granicy Polski natychmiast przybyli do Warszawy. Z Warszawy zostali oni razem z delegacją rządowa zawiezieni do Poczdamu. Profesor W. Goetel oraz Profesor A. Bolewski stanowili z innymi ekspertami grupę polskich specjalistów z dziedziny „nauk o ziemi”. Profesor A. Bolewski pisze, że „uzyskanie granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej nie było sprawą formalną, lecz przedmiotem uporczywej walki dyplomatycznej… Zapotrzebowanie na nasze opracowania wzrosły jeszcze bardziej w dniu następnym i 27 lipca”. Należało bronić pewnych poglądów, że te ziemie zachodnie od Nysy Wschodniej do Odry i Nysy Łużyckiej nie spowodują braku surowca energetycznego w powstałym wschodnim Państwie Niemiec, przez brak węgli z okolic Wałbrzycha, ponieważ w obrębie granic niemieckiego Państwa wschodniego (którym było potem NRD) są także surowce energetyczne, jakim jest węgiel brunatny. Natomiast przez uznanie granicy wschodniej na linii Curzona straty obszaru Polski będą bardzo duże i powinny być wyrównane na chodzie Polski. Obszar Polski według polskiej propozycji wynosiłby około 309 tys. km2, co i tak zmniejszyłoby w stosunku do roku 1939 o 70 tys. km2. Przedstawiono warianty dla obrony naszych danych opracowanych przez H. Gruszczyka, które były następujące (patrz załączona mapka zaczerpnięta i dopracowana do treści artykułu z Atlasu Polski – Wyd. PAN). Jeżeli zachodnia granica Polski przebiegać będzie nie po Nysie Łużyckiej (w materiałach Nysa Zachodnia), a wzdłuż innych rzek, to wtedy: – między Nysą Wschodnią, a Zachodnią utracimy dodatkowo 18780 km2, – między Bobrem i Kwisą a Nysą Zachodnią utracimy dodatkowo 3900 km2. Przecież były propozycje, aby Wrocław i Szczecin wraz ze Świnoujściem oddać Niemcom i zasiedlić pozostałą tu ludnością niemiecką oraz sprowadzoną z powrotem z za Odry tą, która uciekła przed wojskami radzieckimi i polskimi. Uważano też, że ludność niemiecka po utraceniu tych ziem, będzie miała trudności z ilością żywności i surowców. Po długich dyskusjach i naradach ostateczne postanowienie trzech mocarstw dotyczące naszej zachodniej granicy, ogłoszone zostało 2 sierpnia 1945 r.. Ustalono, że granica zachodnia Polski (nazwana przez Amerykanów, jako granica terytorialna) będzie przebiegała; od Morza Bałtyckiego przez Świnoujście i stąd wzdłuż rzeki Odry do miejsca, gdzie wpada Zachodnia Nysa i wzdłuż Zachodniej Nysy do granicy Czechosłowackiej, a więc tak, jak przedstawiła delegacja polska przybyła do Poczdamu i jak też przygotowali dla obrony granicy zachodniej nasi geologowie. Proszę też zwrócić uwagę na obszar i granice wokół Zagłębia Żytawskiego w okolicy miasta Bogatynia, gdzie stoi Elektrownia Turów. Kto przewidział takie dobre dla Polski granice, biorąc pod uwagę zasoby węgla brunatnego? Nie będę w tym pochwalnym artykule o naszych geologach, to jest o ich działaniach w Poczdamie przy ustalaniu granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej (Zachodniej) podawał, kto w takim rozwiązaniu przeszkadzał, bo nie o to mi tu cho- 1 dzi. Nie jestem zwolennikiem ciągłego jątrzenia nienawiści wśród narodów, której jest za dużo, wywołanej przez ludzi nie znających wojny i realiów powojennych sytuacji. Profesor A. Bolewski w książce swojej w „Refleksjach” pisze: „Z konferencją poczdamską na ogół wiąże się stworzenie nowego kształtu geograficznego Polski Rzeczpospolitej Ludowej. Istotnie tak jest, ale ograniczenie wyników tej konferencji do sprawy zachodniej i północnej granicy wydaje się uproszczeniem zagadnienia. Istnieją dalsze pochodne tego wydarzenia, głęboko sięgające w nasze życie narodowe choćby z tego powodu, że została dokonana przebudowa Polski z państwa wielonarodowego na państwo narodowe, w którym obywatele innych narodowości stanowią nikły odsetek”. Na terenach ziem Polski żyło według spisu narodowego w 1931 r., 31 915 800 osób z tego Polaków było 21 993 400, a reszta to: 3 222 000 Ukraińców, 1 219 600 Rusinów, dr Aldona Litwiniszyn – Zakład Filozofii WNSS O radości Czy istnieje w ludzkim genotypie gen radości? Słyszałam w RMF, że jest gen wierności. Ponoć myszy zaszczepione tym genem są wierniejsze od innych egzemplarzy rodziny myszowatych. Jeśli jest to prawdą, nasuwa się wniosek, że ewolucja gatunkowa zatroszczyła się także o aksjologię genetyczną, czyli nie tylko o proste cechy dziedziczne, ale także o złożone wartości moralne w genotypie. Brzmi to jak żart, ale trudno negować, skoro wypowiadał się uczony genetyk. Interesuje mnie radość jako aura towarzysząca pewnym osobom. Rzadko widać ją w oczach obserwowanych ludzi. Radość jest trudna do ukrycia. Jarzy się w oczach, rozrasta w spojrzeniu i obejmuje całą postać, a nawet ubranie. Radość nie jest cechą współczesnej nam cywilizacji (kultury) – pracoholicznej i komercyjnej, nastawionej na indywidualny sukces. Osiągnięto już największe dobra w dziedzinie technologicznej oraz społecznej, ale nie przekłada się to na wzrost ilości ludzi radosnych. Trudno także znaleźć inną, którą można by było nazwać cywilizacją radości. Widać to w sztuce, religii i filozofii. Brak radości wynika ze znoju opanowania środowiska i z podziałów społecznych w toku historii. Absurdem wydaje się społeczeństwo złożone z radosnych ludzi, gdyż doświadczenie uczy, że smutni i znużeni ludzie dominują na każdym etapie cywilizacyjnej walki o byt. Wartość radości pozostaje na uboczu, jakby była nieistotna. Dominuje cierpienie i smutek. Działają tu fałszywe względy pragmatyczne. Cierpienie wzbudza pozorną empatię, która ma często egoistyczne motywy. Czasem przynosi ulgę, że „to” przytrafiło się nie mnie. W ten sposób buduje własne zaplecze samozado- 20 wolenia. Max Scheler w swoim fenomenologicznym studium współ-odczuwania (Istota i formy sympatii) pisze, iż wbrew powszechnej opinii radość należy przedkładać nad cierpienie, gdyż jest bardziej wartościowa i trudniejsza do osiągnięcia. Łatwo hamuje ją zawiść. Myślę, że oprócz zawiści, są i inne przyczyny braku radości, na przykład lęki oraz poważne zmartwienia. Trudno się też cieszyć, gdy doskwiera głód. Radości mogą być ułomne i zdrowe. Istnieje cała ich skala od skrajnie ujemnych do skrajnie dodatnich, jak na termometrze. Ułomne radości, choć ich temperatura może być wysoka, mają niską wartość moralną i społeczną z powodu swej niegodziwości lub patologii. Niezależnie od genezy mają charakter destrukcyjny. Do ułomnych zaliczyć można radość posiadania, władzy, niszczenia, a także radość z cudzego niepowodzenia. Nazwę je wszystkie niegodnym zadowoleniem. Czyni ono świat ubogim. Ich podłożem jest moralny niedostatek, który tyleż wynika z osobowości, ile z wzorów kulturowych. Popularnym objawem niegodziwego zadowolenia jest plotka, która plami i nie dopuszcza obrony. Rośnie w środowiskach, gdzie przyjemność z posiadania negatywnej „wiedzy” jest szansą wyróżnienia się kosztem innych i wyeliminowania ich zaocznie z gry. W dzisiejszych czasach nie trudno o sztuczną radość wyzwoloną alkoholem, narkotykami lub farmakologią. Nie interesuje mnie też radość okazjonalna w czasie uczestniczenia w zbiorowej zabawie czy hulance. Interesuje mnie zdrowa radość, która wyzwala sympatię i jest twórcza. Jest to nastrój lub melodia życia, który narasta i potężnieje w ro- 989 900 Białorusinów, 138 700 Rosjan, 741 000 Niemców. Dzięki genialnej intuicji trzech naszych uczonych, i ich pomocy w Poczdamie, Polska zyskała obszar większy około 20 tys. km2. Nie do ocenienia jest wpływ tych zasobów, jakie się tu znajdują, na naszą gospodarkę. Rolą naszej uczelni jest, aby opracowywać takie technologie, które pozwalają te zasoby dobrze wykorzystać. Poświęcając mój artykuł naszych geologom, możemy dziś ze smutkiem stwierdzić, że obecnie w wielu przypadkach nie umiemy dobrze wykorzystać tych i innych osiągnięć. W pracach tej „Trójki” oprócz problemów geologicznych był też rozważany transport rzeczny i morski, jako ważny problem naszej gospodarki. dzaju crescenda, obejmującego coraz to większą liczbę instrumentów, jak w Bolerze Ravela. Demokryt (wiek p.n.e.), a potem Epikur (III w. p.n.e.) byli pierwszymi piewcami takiej radości. Epikur rozróżniał radość negatywną i pozytywną. Pierwsza jest radością, dla której nie potrzeba niczego, poza samym życiem. Ono jest krynicą tryskającej energii. Trzeba ją tylko odkryć i rozwijać. Radość ta wynika z pracy nad sobą, ale każdy jest kowalem swojego losu. Radości pozytywne wynikają z osiągania celów i zaspakajania potrzeb. Ten typ radości wiąże się cierpieniem i smutkiem, gdy okoliczności nierzadko uniemożliwiają osiągnięcie rozmaitych celów i pragnień. Wydaje się, że kultura współczesna preferuje pozytywną radość związaną ze zdobywaniem i używaniem „dóbr” materialnych, a sukces sprowadza do powiększania „kasy”. W tym biegu zapomina się o podstawowym źródle radości, które impregnuje przeciw wszelkim niepowodzeniom. Człowiek nie potrafi przewidzieć skutków swoich działań. Jego sukcesy i niepowodzenia często zależą bardziej od woli i nastawienia innych, niż od niego samego. Nie trudno cieszyć się z wygranej. Łatwa to radość. Przegrana zaś i ból z niepowodzenia stają się upadkiem, gdy brak tego podstawowego nastroju, jaki daje wypracowana świadomie radość. Radość pozwala trzymać głowę wysoko. Wobec wartości samego życia, wiele „zdobyczy” okazuje się pozorem, przemijającym i niebezpiecznym dla niego samego. Zdobywa się je nierzadko kosztem zdrowia lub innych ludzi. Sukces tworzy pozornych sprzymierzeńców lub ukrytych wrogów. Mądrość przyznaje wagę nie sukcesowi, ale dążeniu do słusznego celu. I to nie tylko do osobistego, ale do takiego, z którego czerpią inni, i który wzbogaca także świat nie-ludzki. Porażka może być dobrem w ostatecznym rachunku zysków i strat. Nie bierze się tego jednak pod uwagę. Myślę o tej radości, która tryska światłem. Która światło niesie, nie wiedząc, że jest jasnością. Istota takiej radości dana jest nie tylko mistykom, ale zwyczajnym ludziom, jeśli pokonają egocentryzm i dojrzą właściwą miarę spraw ludzkich. Doznania mistyczne można wywołać jednorazowo rozmaitymi technikami, ale ta prosta życiodajna siła jest naturalna i trwała. Radość może być darem przyrody w postaci dyspozycji, ale bez kultywacji zanika. Nie wiadomo obecnie gdzie kończy się przyrodnicze uwikłanie człowieka wobec narastającej sztuczności środowiska i kultury. Dlatego radość można wypracować. Nie sądzę, że człowiek jest genetycznie i społecznie skazany na smutek. Radość jest otwarta dla każdego, kto jej zapragnie. To jest „żywa” woda, której poszukiwano w bajkach. „Żywa” znaczy to, co znaczy – tryska z życia i warunkuje go oraz wzmacnia. Rodzi życzliwy uśmiech podarowany za darmo komukolwiek lub czemukolwiek. Podnosi z ziemi upadły liść, nie ruszając go dłońmi. Przytula zmarznięte ptaki spojrzeniem i karmi koty na miejskich skwerach. Dla ludzkich przywar ma zrozumienie. Nie przekreśla bez dania szansy obrony. Siebie samego podnosi na duchu, bo zna jedną miarę dla wszystkich. To nie śmiech, który rani, to kompres. To ciepło, które jest energią najtańszą w świecie. Nie potrzebuje reaktorów ani linii przesyłowych. Nie ma odpadów. Nic nie kosztuje, a wiele tworzy i zdobywa. Radość jest klimatem osobowości, który udziela się tak samo jak smutek. Smutek tworzy postawy pesymistyczne, a jego barwą jest szarość. Jest drogą najmniejszego oporu. Wystarczy się tylko poddać. Ale dlaczego się poddawać temu, Proponuję czytelnikom naszego Biuletynu przeczytać wspomniane wyżej publikacje, aby pełniej zrozumieć wielkie dzieło naszych geologów. BIP 141 – maj 2005 r. co łatwiejsze i mniej twórcze? Kult smutku i cierpienia zniszczył odwagę radości. Smutek rodzi tani pozór litości i odbiera godność. Radość jest godnością. Nie potrzebuje nic od nikogo, a udziela się wszystkim. Mimo to hojność, godność i radość są niemodnymi wartościami. I chyba nigdy nie były modne. Może i dobrze, bo moda wprowadza dysonans – nie do wszystkich pasuje to samo. Moda jest powielaniem określonej formy, a chodzi o kreatywną różnorodność. Radość nie eliminuje realistycznego spojrzenia na rzeczywistość, ani właściwej oceny faktów i samooceny. Radość jest mądrością, jeśli patrzy się na nią z zewnątrz. Może być poważna i może być figlarna. Może być żartem z samej siebie. Ma szerokie możliwości. Nie wybiera przedmiotu, bo każdy jest jej tworzywem. Zna smutek, gdy coś boli. Jest dyskretna. Stanowi modus procedendi. Radość jest objawem i zarazem warunkiem zdrowia. Choroba wylęga się w depresji. W czasie choroby radość jest balsamem, który wzmaga siły życiowe organizmu. Opis radości jest niełatwy. Jest tak prosta, że aż dziw bierze, że ludzie jej nie posiadają. Jest istotą twórczości i nieodłączną towarzyszką miłości. Jest warunkiem odwagi, by być osobą i zdobywać szczyty, nawet, gdy istnieje wątpliwość, czy Tam się dotrze. Ona sama jest najwyższym wzniesieniem ludzkiej kondycji. Radość emituje pogodę psychiczną i optymizm. Jej ekstremum jest entuzjazm. Szczęście to inna para kaloszy. Czasem się myli radość ze szczęściem. Szczęście jest chwilowe i ulotne. Nie da się wypracować, tak jak radość, która obejmuje somę oraz psyche i jest wiodącym motywem życia. Bertrand Russell, współczesny logik i filozof napisał w zakończeniu do książki Podbój szczęścia, iż jego warunkiem jest radość, która wynika z instynktownego zespolenia się ze strumieniem życia. Formułę tę potwierdził ewolucjonista Teilhard de Chardin, który w odczycie Myśli o szczęściu wygłoszonym w Pekinie w 1943 roku, zinterpretował ów strumień życia jako solidarność z Rzeczą Wielką, z sukcesem Świata wokół nas. Uważa on, że nie wymaga ona żadnego heroizmu, wystarczy „dorzucić jeden choćby ścieg, nieznaczny, najmniejszy, do zachwycającego haftu Życia”. Nie mogę zrezygnować z puenty, której nie należy traktować zbyt dosłownie. Poezja jest światem odbitym. Epikurejka Przedkłada przyjemność większą nad mniejszą, dużą nad małą, powabną nad nietrwałą. E mol Chopina na obiad, bo nie niesie w rejony gdzie jesień. Ludzkość wybiera, bo całość godna wyboru. To więcej niż cząstka jedna, czasem męcząca, smętna, natrętna. Słońce hoduje na grządce, bo jest wrzące. Zwolniła kosiarza, bo swąd wytwarzał. Pełnię szczęścia wysyła listonoszom gdyż dobre wieści czasem przynoszą Łzom się kłania, gdy pada. Cisza zbija ją z tropu i hałas zarazem i naraz. Cisza jest kocem, świergotem, mruczącym miłość kotem. A hałas? Hałas ciszy wychodzi naprzeciw, gdy skrzeczy, wibruje, syczy w dzień i w nocy. Cisza jest granicą rozkoszy, gdy kłuje w oczy i droczy się o to co będzie potem zakopie się w radości nieodwracalnej i samoistnej. Najczystszej… BIP 141 – maj 2005 r. Tomasz Szydło – stażysta w Katedrze Informatyki Sukcesy studentów AGH w Challenge 24 W odbywającym się w dniach od 29 kwietnia do 1 maja w Budapeszcie międzynarodowym konkursie „Challenge 24”, drużyna AGH zajęła wysokie, drugie miejsce. W konkursie startowało 30 drużyn z całej europy. Nasi zawodnicy ustąpili jedynie miejsca polskiej drużynie z Politechniki Poznańskiej. Pozostałe drużyny AGH zajęły dalsze miejsca, odpowiednio 22 i 26. Składy drużyn AGH, które wzięły udział w zawodach: Drużyna „qwertY” – drugie miejsce w konkursie: • Marcin Wielgus – II rok Informatyki EAIiE • Tomasz Kuras – I rok Informatyki EAIiE • Andrzej Szombierski – II rok Informatyki EAIiE Drużyna „PDA” – 22. miejsce w konkursie: • Piotr Godowski – III rok Informatyki EAIiE • Damian Górski – III rok Informatyki EAIiE • Artur Hibner – III rok Informatyki EAIiE Drużyna „ancient gnu hunters” – 26. miejsce w konkursie: • Jan Wróbel – III rok Informatyki EAIiE • Tomasz Kmiecik – III rok Informatyki EAIiE • Wojciech Matyjewicz – III rok Informatyki EAIiE Zadania tegorocznej edycji konkursu zostały stworzone tak by sprawdzić umiejętności teoretyczne i praktyczne zawodników. Oprócz problemów algorytmicznych zadania obejmowały stworzenie oprogramowania do telefonu Nokia. W kilku zadaniach konieczne było wykorzystanie wbudowanej w telefon kamery i mikrofonu. Zakres problemów do rozwiązania był bardzo szeroki. Pierwsze zadanie polegało na zrekonstruowaniu obiektów trójwymiarowych z dwuwymiarowych fragmentów. Następnym zadaniem dla zawodników było napisanie programu grającego w grę towarzyską poprzez telefon komórkowy. Nie zabrakło również tak znanych metod komunikacji jak kod Morse’a i kody DTMF, a zadanie polegało na napisaniu oprogramowania do telefonu komórkowego pozwalającego komunikować się sygnałami dźwiękowymi. Zawodnicy mogli się również przekonać, że telefon komórkowy może służyć pomocą w przechodzeniu labiryntu, gdzie zawodnicy musieli sami uporać się z analizą obrazu pochodzącego z kamery wbudowanej w telefon. Tegoroczny sukces studentów w konkursie, jak również wysokie miejsce drużyny reprezentującej AGH w poprzedniej edycji konkursu, jest na pewno dowodem na to, że poziom kształcenia na AGH jest bardzo wysoki. Wyniki pokazują też, że wiedzę teoretyczną studenci potrafią zastosować z powodzeniem w dynamicznie rozwijającej się technologii. KRAKOWSKI YACHT CLUB AGH Mamy już 40 lat tradycji i doświadczeń! Nie musisz być żeglarzem, żeby się dobrze u nas bawić! Klub otwarty jest dla każdego… Oferujemy różne formy kontaktu z żeglarstwem: wypoczynek, turystykę, zabawę i naukę, szanty, morską przygodę i sport… • Rejsy morskie pięknym mahoniowym jachtem „Jagiellonia” po Bałtyku i Morzu Północnym • Klubowe, turystyczne rejsy na jachtach kabinowych po Wielkich Jeziorach Mazurskich • Czartery jachtów kabinowych typu Sasanka 660 na Mazurach • Stacjonarne i rejsowe obozy szkoleniowe na Mazurach • Kursy szkoleniowe na żeglarza jachtowego – weekendowe w Krakowie (wiosenne i jesienne) • Obozy regatowe na Mazurach • Bale żeglarskie i wieczory szantowe w Krakowie przez cały rok Serdecznie zapraszamy!!! Krakowski Yacht Club AGH • Kraków, ul. Czarnowiejska 32a www.kyc.agh.edu.pl; e-mail: [email protected]; tel. (12) 617-20-19 spotkania klubowe w każdy wtorek po godz. 18 21 Zbigniew Ryczek – trener zespołu Koszykarki AGH w blasku złota Wielkim sukcesem koszykarek AGH zakończył się sezon sportowy 2004/2005. Do tytułu Mistrza Małopolskiej Ligi Akademickiej nasze wspaniałe dziewczęta dorzuciły złoto w XXIII Edycji Mistrzostw Polski Szkół Wyższych. Zespół po raz drugi z rzędu wygrał MLA wyprzedzając między innymi bardzo silną ekipę AWF Kraków i zawsze groźny UJ. Mimo braku najlepszej koszykarki, Joanny Czarneckiej, której na obronę barw AGH nie pozwoliły obowiązki związane z grą w krakowskiej Wiśle, dziewczęta grały przez cały sezon bardzo równo, nie ponosząc w 14 meczach ani jednej porażki, już na dwie kolejki przed końcem rozgrywek mogły cieszyć się z mistrzowskiego tytułu. Jeszcze większym sukcesem naszych sympatycznych koszykarek zakończył się turniej Mistrzostw Polski, który odbył się w Szczecinie, w dniach 30.04.–2.05.2005 r. Wiadomym było, że o końcowy sukces będzie tu niezmiernie trudno. Spośród 10 ekip uczestniczących w tych zawodach, najmocniejsze drużyny wystawiły Politechnika Łódzka i Politechnika Warszawska. Składy obydwu tych zespołów oparte są o kluby ligowe. Już pierwszy mecz fazy grupowej z Politechniką warszawską potwierdził, że o jakikolwiek medal będzie trzeba walczyć z wielką determinacją. Dzięki kolektywnej i inteligentnej grze nasze dziewczęta cieszyły się z wygranej 75:58. Żeby wyjść z grupy na 1 miejscu i walczyć w półfinale trzeba było Zbigniew Ryczek AGH mistrzem w kulturystyce Rozstrzygnięto rywalizację wśród najsilniejszych mężczyzn krakowskich uczelni. Po raz kolejny okazało się, że kulturyści AGH nie mają sobie równych wśród krakowskich żaków. Już po pierwszej turze zawodów w kulturystyce, końcowy sukces naszych siłaczy w tegorocznym sezonie wydawał się niezagrożony i należało przypuszczać, że tytuł Mistrza Małopolskiej Ligi Akademickiej zostanie obroniony. Rzeczywiście tak się stało. Supremację ekipy trenera Wojciecha Ryczka potwierdziła druga tura zawodów. Kulturyści naszej Uczelni odnieśli zwycięstwo nad pozostałymi zespołami, osiągając w końcowym rozrachunku olbrzymią przewagę punktową. Wystarczy powiedzieć, że drugi zespół, reprezentujący Politechnikę Krakowską zdobywając 239 punkty stracił do naszych mistrzów 91 punktów. wygrać jeszcze 3 mecze. Nasz zespół zrobił to, pokonując w pięknym stylu drużyny z Wrocławia 100:43, Poznania103:62 oraz z Gdańska 92:51. W półfinale czekał nas mecz z Politechniką Śląską. Wiedząc, że wygrana daje pewny medal i to co najmniej srebrny, dziewczęta po raz kolejny stanęły na wysokości zadania i pokonały groźne rywalki ze Śląska 95:70. Wielka radość i świadomość gry w finale mogły zdekoncentrować i wybić z rytmu doskonale grającą drużynę. Jednak nic takiego się nie stało. Finał był popisem finezji i taktyki naszego zespołu, który zachował więcej świeżości i zimnej krwi niż faworyzowane przeciwniczki z Łodzi. Odnosząc, przy ogłuszającym dopingu publiczności, zwycięstwo na wagę złota, dziewczęta udowodniły, że należą do ścisłej czołówki drużyn akademickich w kraju, a medale zdobywane na arenie ogólnopolskiej od ponad sześciu lat, nie są dziełem przypadku. Barw AGH pod kierunkiem trenera Zbigniewa Ryczka, w tym sezonie broniły: Anna Góra – III rok Wydział EAiIE, Katarzyna Gruchała – I rok Wydział NSS, Karolina Hajduk – III rok Wydział NSS, Iwona Hebda – I rok Wydział GGiIŚ, Alicja Matczyńska – V rok Wydział MS, Paulina Kulig – I rok Wydział GiG, Kalina Michańków – II rok Wydział GGiOŚ, Monika Pobożniak – III rok Wydział FiIS, Agata Szołtysek – I rok Wydział GGiIŚ, Anna Woldan – III rok Wydział GGiIŚ, Ewelina Ziętara – III rok Wydział GGiOŚ. Nie chciałbym wyróżniać żadnej z zawodniczek, wszystkie stanowią wspaniały zespół na boisku i doskonale rozumiejący się kolektyw poza nim. Na zakończenie należy dodać, że oprócz sukcesów sportowych dziewczęta mogą pochwalić się dobrymi wynikami w nauce, a dzięki codziennej postawie są prawdziwą chlubą naszej szacownej Uczelni. Tak duża różnica klas dzieląca naszych zawodników od pozostałych drużyn jest wynikiem bardzo systematycznej i przemyślanej pracy, wielkiego zdyscyplinowania i poświęcenia ze strony całego zespołu. Zawodnicy trenujący pod kierunkiem trenera Ryczka to grupa ambitnych, świadomych celu młodych, sympatycznych ludzi, dla których kulturystyka to wielkie hobby i sposób na życie. Należy zaznaczyć, że wszyscy zawodnicy, na co dzień studenci AGH, osiągają również dobre wyniki w nauce a sport, jak sami podkreślają tylko im w tym pomaga. W tegorocznym sezonie barw AGH w kulturystyce bronili: Tomasz Tkacz, Krzysztof Lackosz, Rafał Ziętko, Maciej Wydra, Wacław Licowała, Piotr Krzaczyński, Witold Licowała, Andrzej Kwiczała, Bartłomiej Kapciak, Jacek Brzeziński, Mateusz Krzystyniak, Rafał Mąka, Piotr Dusza, Mateusz Zbójnowicz i Sebastian Kopiec. Serdecznie gratulując osiągniętych sukcesów, życzę pomyślności i wytrwałości w przyszłym i następnych sezonach. Zbigniew Sulima Finał Ligi Międzywydziałowej Koszykówki AGH Inżynieria Mechaniczna i Robotyka – Zarządzanie 68:59 W dniu 11 maja odbył się, tradycyjnie już w Hali TS Wisła, doroczny finał Międzywydziałowej Ligi Koszykówki AGH mężczyzn. Obrońcą mistrzowskiego tytułu była drużyna Wydziału IMiR, która w zeszłorocznym finale pokonała drużynę Wydziału EAIiE. Nie śledziłem zmagań ligowych i może dlatego byłem bardzo zaskoczony tym, że w finale zagrały drużyny IMiR i Zarządzania natomiast zabrakło drużyny Wydziału EAIiE, która dwukrotnie już zdobywała puchar. Jak się jednak później okazało drużyna zarządzania nie przez przypadek znalazła się w finale. Rok temu mecz był zacięty i wyrównany, aczkolwiek od pierwszej kwarty do końca meczu prowadziła drużyna IMiR. Początek tego- 22 rocznego finału, zapowiadał podobny scenariusz zdarzeń i obronę tytułu przez Mistrzów. Przez pierwsze trzy kwarty, a nawet cześć kwarty czwartej IMiR prowadził z przewagą dochodzącą momentami do 10 i więcej punktów. Jednak drużyna Zarządzania przebudziła się w czwartej kwarcie i kilkoma szybkimi atakami zupełnie zaskoczyła przeciwników, doprowadzając do remisu. To był prawdziwy horror! Na trzy sekundy przed końcową syreną, na tablicy widniał wynik 57:57, a akcja wznawiana była pod koszem drużyny IMiR. Jednak regulaminowy czas gry nie przyniósł rozstrzygnięcia. Pięciominutową dogrywkę zdominowała drużyna IMiRu uzyskując ponownie kilkupunk- tową przewagę, aby definitywnie zwyciężyć. Podkreślić trzeba niesamowitą atmosferę jaką tworzyli kibice obu drużyn. Jestem przekonany, że tylko nieliczne ligowe spotkania mają taką gorącą atmosferę. Szczególnie pod tym względem wyróżniali się kibice IMiRu, Wydział dorobił się nawet szalików! Byłoby jeszcze piękniej gdyby do tego na prawdę niesamowicie gorącego kibicowania nie przedostawały się elementy z naszych stadionów, które trochę psują całość („występy” na Miasteczku były zupełnie niepotrzebne). Skład drużyny IMiR: Łukasz Polański (4), Tomasz Jędros (5), Sławomir Zamróz (6), Jaromir Szwedo (7), Łukasz Kolek (8), Adam Janiec (9), Piotr Markowski – Kapitan (10), Kamil Żarów (11), Maciej Szczerba (12), Michał Bibrzycki (13), Szymon Górski (14), Piotr Kosmala (0). Skład drużyny Zarządzania: Bartosz Plewa – Kapitan (13), Maciej Niedziela (5), Jakub Bensalem (14), Jarosław Brzeziński (9), Dariusz Pająk (7), Michał Piskozub (15), Wojciech Roszczynialski (4), Łukasz Kowalczyk (22), Andrzej Potocki (10), Bogusław Świtek (45), Wojciech Wiśniewski (34), Marcin Świeboda (23). Sędzią głównym meczu był Wojciech Wyligała, sędzią pomocniczym – Bartłomiej Grad, sędziami stolikowymi: Dorota Grzelak, Arkadiusz Wojna. Natomiast pracę sędziów podczas całych rozgrywek koordynował i dbał o obsadę sędziowską, Michał Kasprzak – student Wydziału EAIiE. Sędziowie biorący udział w rozgrywkach, to jednocześnie studenci i doktoranci naszej Uczelni. BIP 141 – maj 2005 r.