Frolowicz Moja sprawnosc i zdrowie Przewodnik metodyczny dla
Transkrypt
Frolowicz Moja sprawnosc i zdrowie Przewodnik metodyczny dla
Frołowicz T., 2001, Moja sprawność i zdrowie. Przewodnik metodyczny dla nauczycieli I etapu edukacji. Wydawnictwo Fokus, Gdańsk (maszynopis) Od autora Mały Książę słyszał już o tej planecie. Jednak jej widok całkiem go zaskoczył. Przypominała duży pokój, cały zastawiony stołami. – Dzień dobry – powiedział Mały Książę. – Witaj! – uśmiechnęła się Nauczycielka. – Siądź przy stoliku i poczekaj. – Czy długo będę tu siedział? – spytał po chwili Mały Książę. – To takie nudne zajęcie. – Za chwilę będziesz robić bardzo ciekawe rzeczy – uspokajała go Nauczycielka. – Będziesz pisać, czytać, liczyć i rysować – dodała układając na stoliku książkę, kartkę i kredki. – Czy to wszystko będę musiał robić na siedząco? – zaniepokoił się Mały Książę. – Po naszej sali nie można biegać i skakać – zniecierpliwiła się Nauczycielka. – Ale ja długo bez biegania i skakania nie wytrzymam – westchnął Mały Książę. Każdy ma szansę na odczucie zadowolenia w związku z wykonywaną pracą. Może to być pochwała zwierzchnika, uznanie współpracowników, poczucie własnej wartości, a także różnorodne rodzaje satysfakcji, specyficzne dla różnych zajęć. W zawodzie nauczyciela te szczególne przeżycia pojawiają się wtedy, gdy nasze zadowolenie splata się z radością i satysfakcją uczniów. Dla takich chwil warto być nauczycielem. W swojej codziennej pracy przekonuję się, że trzeba „mieć pomysł”, by dzieci przychodziły do szkoły z nadzieją na radość i satysfakcję, trzeba „mieć pomysł”, by uczyć bawiąc, a bawić ucząc. Przygotowany przeze mnie przewodnik metodyczny opisuje właśnie pewien pomysł edukacyjny, który moim uczniom i mnie wciąż daje wiele okazji do satysfakcji. Zachęcam do poznania i wykorzystania go, oferując szansę na edukacyjny sukces dla ucznia i nauczyciela. Czytelnicy znajdą tu między innymi odpowiedzi na te oto pytania: Dlaczego warto korzystać ze „Sportowego zoo”? O czym warto pamiętać prowadząc zajęcia ruchowe w ramach pierwszego etapu edukacji? Jak wygląda tok i organizacja zajęć ruchowych w tym projekcie? Jak korzystać z treści w nim zawartych? Jak oceniać w oparciu o „Sportowe zoo”? Pragnę w tym miejscu podziękować tym nauczycielkom i nauczycielom, których spotykałem w różnych szkołach i którzy chętnie dzielili się ze mną swoimi doświadczeniami, otwierając mi oczy na różnorodne sposoby pracy z dziećmi. To także dzięki nim „Sportowe zoo” mogło powstać. Szczególne słowa podziękowania należą się Pani Hannie Sempce, która zaraziła mnie metodyką zuchową. Przygotowując „Sportowe zoo” oraz „Przewodnik metodyczny” korzystałem z pomocy wielu osób. Dziękuję Bogusi Przysiężnej, współautorce programu wychowania fizycznego „Moja sprawność i zdrowie”, dziękuję Józefowi Drabikowi, Wiesławowi Osińskiemu i Ryszardowi Przewędzie za pomoc w przygotowaniu rozdziału „Czy jestem sprawny i zdrowy”, dziękuję Irenie Adamek, Małgorzacie Czermińskiej, Marii Kacperskiej, Zofii Szpindzie, Józefowi Drabikowi, Lesławowi Lachowiczowi, Eligjuszowi Madejskiemu i Janowi Ślężyńskiemu, których recenzje pozwoliły uniknąć wielu błędów. Będę wdzięczny czytelnikom za uwagi i przemyślenia (nadsyłane na adres wydawnictwa Fokus), które pozwolą udoskonalać publikacje z serii „Moja sprawność i zdrowie”. Dlaczego warto korzystać ze „Sportowego zoo” Jakie korzyści rozwojowe może przynieść dzieciom wzmożona aktywność ruchowa Stwierdzenie, że „życie jest ruchem” jest szczególnie trafne w odniesieniu do małych dzieci. Większość przejawów dziecięcej aktywności związana jest z ruchem. W ruchu dziecko poznaje otoczenie, ruchem komunikuje się z nim. W miarę dorastania zwiększa się znaczenie innych przejawów aktywności życiowej, jednak jeszcze przez wiele lat dziecięcy „głód ruchu” będzie dawał o sobie znać, przysparzając niejednej osobie wiele… no właśnie – wcale nie muszą to być kłopoty. Ponieważ człowiek uczy się przez działanie, umiejętne spożytkowanie naturalnej w tym wieku chęci ruchu sprawi, że dzieci w trakcie zajęć będą aktywne i będą dobrze rozwijały się, a nauczyciele przeżyją wiele chwil zawodowej satysfakcji. Do najważniejszych zysków rozwojowych, związanych ze wzmożoną aktywnością ruchową dzieci, należą: zwiększanie się potencjału zdrowotnego dziecka dzięki wzrostowi zdolności przystosowawczych, na przykład zwiększonemu zahartowaniu i odporności na zmęczenie, harmonijny rozwój fizyczny i prawidłowo przebiegający proces formowania się postawy ciała, intensyfikacja rozwoju motorycznego, w tym także koordynacji wzrokowosłuchowo-ruchowej, tworzenie pozytywnego nastawienia do podstawowego elementu zdrowego stylu życia – aktywności ruchowej, rozładowywanie napięć emocjonalnych, stymulacja rozwoju społecznego, w tym umiejętności współdziałania i współzawodniczenia, między innymi dzięki prowadzeniu zabaw ruchowych, które intensyfikują kontakty interpersonalne, odpoczynek i odprężenie po pracy umysłowej, szybszy powrót stanu gotowości do ponownego podjęcia wysiłku umysłowego. Co to jest „Sportowe zoo” Wymienione poprzednio zyski rozwojowe pojawią się, gdy aktywność ruchową dzieci odpowiednio zorganizujemy oraz gdy wypełnimy ją właściwymi treściami. Pomoże w tym książka „Sportowe zoo. Aktywność ruchowa z elementami edukacji prozdrowotnej dla klas 1 – 3”, druga pozycja z serii „Moja sprawność i zdrowie”. Seria stanowi pakiet edukacyjny dla sześciolatków oraz uczniów szkoły podstawowej. Ułatwia ona planowanie, organizowanie i prowadzenie zajęć ruchowych w klasach 1 – 3. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu w niej rozwiązań metodycznych szczególnie lubianych przez dzieci. Jednym z nich jest pogrupowanie treści zajęć w taki sposób, by utworzyły one regulaminy sprawności – na wzór sprawności zuchowych. Każda sprawność jest rejestrem oczekiwanych osiągnięć rozwojowych dziecka w kolejnych klasach. Dla uczniów to przede wszystkim odznaka (naklejka dołączona do książeczki), którą mogą zdobyć i przykleić w odpowiednim miejscu, aby w ten sposób potwierdzić swój sukces. Taki zabieg sprawia, że dzieci chętnie podejmują próby dorównania zwierzętom ze Sportowego zoo, co stymuluje i ukierunkowuje ich aktywność oraz sprzyja rozwojowi sprawności fizycznej, umiejętności i wiadomości. Jakie treści zawiera „Sportowe zoo” Treści książeczki dotyczą głównie różnych przejawów troski o zdrowie, a także aktywnego wypoczynku, z wyeksponowaniem znaczenia aktywności ruchowej. Sprzyjają rozwojowi kondycji zdrowotnej dziecka. Odpowiedni ich układ sprawia, że aktywność ruchowa splata się w naturalny sposób z innymi działaniami edukacyjnymi, ułatwiając respektowanie postulatu kształcenia zintegrowanego także w odniesieniu do zajęć ruchowych. „Sportowe zoo dla klas 1-3” składa się z dwóch rozdziałów. Rozdział „Co już umiem?” zawiera sprawności, które dzieci mogą zdobywać w trakcie zajęć. Każda z nich jest zbiorem umiejętności i wiadomości jednego z mieszkańców Sportowego zoo. Regulaminy sprawności zostały tak opracowane, aby pobudzić dzieci do wszechstronnej aktywności, sprzyjającej nie tylko rozwojowi fizycznemu, ale także psychospołecznemu. Oto treści poszczególnych sprawności: - Antylopa – wytrwała biegaczka (klasy: pierwsza, druga, trzecia): biegi wytrzymałościowe, jako sposób na doskonalenie kondycji zdrowotnej; - Dzięcioł – lekarz drzew (klasy: pierwsza, druga, trzecia): treści ekologiczne, wrażliwość na potrzeby środowiska przyrodniczego; - Kot – zręczny piłkarz (klasy: pierwsza, druga, trzecia): ćwiczenia, zabawy i gry z piłką; - Lew – dzielny sportowiec (klasy: pierwsza, druga, trzecia): umiejętność współzawodniczenia oraz sportowe tradycje szkoły; - Małpka – zwinna akrobatka (klasy: pierwsza, druga, trzecia): ćwiczenia kształtujące i gimnastyczne; - Mrówka – bystra przewodniczka (klasa pierwsza): umiejętności i wiadomości związane ze sprawnym organizowaniem się w trakcie zajęć oraz bezpieczeństwem na drodze; - Pingwin – dobry tancerz (klasy: pierwsza, druga, trzecia): ćwiczenia muzycznoruchowe i taniec; - Sowa – mądry sędzia (klasa pierwsza): treści związane z rozwojem społecznym, umiejętność współdziałania; - Struś – szybki kolarz (klasy: druga, trzecia): bezpieczeństwo na drodze i jazda na rowerze; - Szop – leśny czyścioch (klasy: pierwsza, druga, trzecia): zasady czystości na co dzień oraz takie, które są związane z aktywnością ruchową; - Żaba – doskonała pływaczka (klasy: druga, trzecia): pływanie oraz bezpieczeństwo w trakcie zabaw nad wodą. Rozdział zatytułowany „Co już umiem?” dzieli się na trzy części, adresowane kolejno do pierwszej, drugiej i trzeciej klasy. Każda zawiera dziewięć sprawności. Większość z nich jest kontynuowana od pierwszej do trzeciej klasy. Oznacza to, że osiągnięcia dziecka związane z odznaką, na przykład, Lwa – dzielnego sportowca z pierwszej klasy są rozwijane w regulaminach sprawności o tej samej nazwie w drugiej i trzeciej klasie. Dwie sprawności: Mrówka – bystra przewodniczka i Sowa – mądry sędzia pojawiają się tylko w pierwszej klasie. Dwie inne: Struś – szybki kolarz i Żaba – doskonała pływaczka, których zdobywanie wymaga większej dojrzałości dziecka lub specjalnej organizacji zajęć, występują tylko w drugiej i trzeciej klasie. Niektóre sprawności są okazją do utrwalania i rozwijania osiągnięć z klasy „zerowej” (ze „Sportowego zoo dla dzieci sześcioletnich”). Zapisane w postaci regulaminów sprawności oczekiwane osiągnięcia uczniów ułatwią zaplanowanie zajęć. Przygotowując plan pracy, ustalamy kolejność zdobywanych sprawności, następnie zapisujemy osiągnięcia edukacyjne dzieci (z regulaminów sprawności). Na koniec do każdego osiągnięcia edukacyjnego dobieramy treści zajęć w ten sposób, by najlepiej wspierały rozwój pożądanych właściwości uczniów. W wyborze szczegółowych treści zajęć pomogą dalsze rozdziały. Rozdział drugi – „Czy jestem sprawny i zdrowy?” zawiera „Kartę sprawności i zdrowia” – miernik sprawności fizycznej powiązanej ze zdrowiem. Jednym z podstawowych elementów zdrowego stylu życia jest aktywność fizyczna, która służy utrzymaniu lub zwiększaniu indywidualnych zasobów zdrowotnych. Treści omawianego rozdziału pozwalają ocenić kondycję zdrowotną dziecka, czyli to, czy jego sprawność jest wystarczająca ze względu na potrzeby zdrowotne. Umieszczono w nim pięć prób sprawności. Każda umożliwia ocenę ważnej – ze zdrowotnego punktu widzenia – właściwości dziecka Należą do nich: wytrzymałość krążeniowo-oddechowa, wytrzymałość i siła mięśniowa, gibkość i postawa ciała. Dodatkową zaletę „Karty sprawności i zdrowia” stanowi to, że została ona przygotowana jako środek dydaktyczny jak najbardziej przyjazny dziecku, umożliwiający gromadzenie pozytywnych doświadczeń związanych z oceną swojej sprawności oraz sprzyjający budowaniu pozytywnego obrazu własnej osoby. Jak korzystać z książki „Sportowe zoo” „Sportowe zoo” może pełnić szczególną funkcję pośród innych podręczników szkolnych, gdyż nie tylko ułatwia ukierunkowanie aktywności ruchowej dzieci, lecz także stwarza im okazję do odczuwania satysfakcji z podjętych działań oraz do śledzenia własnych osiągnięć. Zdobywanie sprawności Droga do zdobycia każdej ze sprawności jest podzielona na kilka (od dwóch do pięciu) etapów. Owe etapy to oczekiwane osiągnięcia zapisane w regulaminach sprawności. Każdy punkt regulaminu jest opatrzony znakiem graficznym, który powinien wywoływać skojarzenia z treścią sprawności, na przykład: Dzięcioł – lekarz drzew: liście, Kot – zręczny piłkarz: piłki, Lew – dzielny sportowiec: medale. Po zdobyciu wiadomości („zna co najmniej 12 pozycji wyjściowych do ćwiczeń”, strona 57) lub umiejętności („umie bezpiecznie upadać w przód i w tył”, strona 57), bądź po podjęciu działań („ułożyła i pokonała równoważny tor przeszkód”, strona 57) dziecko koloruje odpowiedni znaczek w regulaminie sprawności. W ten sposób stwarzamy mu możliwość śledzenia postępów i nietracenia z oczu celu podjętej aktywności – dorównania danemu zwierzakowi. Przyklejanie odznak Najciekawsze dla dzieci są strony 26, 46, 66 („Karta umiejętności”) oraz 27, 47 i 67 („Moje wyniki”), gdyż na nich uwidocznione są ich osiągnięcia. Odznaki, które dzieci tu przykleją, powinny być eksponowane w indywidualnych kontaktach z nimi. Przyczyni się to do budowania przez nie poczucia własnej wartości. Będzie także motywowało je do dalszych działań. Rozmawianie o już przyklejonych znaczkach (o zdobytych umiejętnościach i wiadomościach oraz o poziomie kondycji fizycznej) pomoże także utrwalić i rozszerzyć posiadaną wiedzę oraz sprawi, że dzieci chętnie ponownie podejmą podobną aktywność. Dzięki temu te z nich, które szybciej czynią postępy, będą mogły poszerzać swoje wiadomości i umiejętności, gdy do pewnych treści powrócimy. Tym natomiast, którym nie udało się dotychczas zdobyć jakiejś sprawności, stworzymy okazję do ponownego podjęcia aktywności, która przyczyni się do rozwoju potrzebnych umiejętności i wiadomości, a w konsekwencji do przeżycia satysfakcji – przyklejenia odznaki. Ocena Konstrukcja książeczki czyni ją wartościowym źródłem informacji o osiągnięciach edukacyjnych i rozwojowych dziecka, dla niego samego i nauczycielki, a także dla jego rodziny. Ze „Sportowego zoo” rodzice dowiedzą się, czego ich dziecko uczy się na zajęciach ruchowych i jakie ma w tej dziedzinie osiągnięcia. To, co dziecko zaznacza, a szczególnie przyklejone przez nie odznaki są dla niego naturalną i przyjazną oceną wysiłków i osiągnięć. Zawartość uzupełnianej przez dziecko książeczki pomoże także przygotować semestralną i roczną ocenę opisową. Więcej informacji na temat oceniania można znaleźć w rozdziale „Jak oceniać, korzystając ze „Sportowego zoo”. Prace plastyczne W książce są też miejsca na prace plastyczne tematycznie związane z podejmowanymi przez dzieci działaniami. Prace mogą być wykonywane przez wszystkich uczniów jednocześnie, w ramach zorganizowanych zajęć plastycznych. Oczywiście można je realizować także poza książeczką, na większych formatach. Zdarza się także, że niektóre dzieci nie powinny uczestniczyć w części lub we wszystkich ćwiczeniach i zabawach ruchowych. W takich momentach mogą one tworzyć prace plastyczne związane z aktualną tematyką zajęć ruchowych lub kolorować odpowiednie postaci ze Sportowego zoo. W pierwszej klasie nauczycielka powinna wspierać dzieci słabiej czytające. Początkowo musi im czytać treści regulaminów sprawności oraz inne informacje. W ten sposób ułatwi im zdobywanie odznak. W miarę doskonalenia umiejętności czytania dzieci będą coraz bardziej samodzielne w korzystaniu ze „Sportowego zoo”. Nauczycielka powinna także pomagać w wypełnianiu książeczki i uczestniczyć w ocenie, by nie tracić kontroli nad dokonaniami swoich uczniów. O czym warto pamiętać, prowadząc zajęcia ruchowe w I etapie edukacji Młodszy wiek szkolny jest okresem harmonii rozwojowej i bardzo wysokiej witalności dziecka. Może z tego względu nazywa się go wiekiem aktywności. Jego pierwszą część determinuje fakt rozpoczęcia przez dziecko nauki szkolnej. W szkole napotyka ono wiele sytuacji sprzyjających rozwojowi umysłowemu. Równocześnie pójście do szkoły bardzo często doprowadza do pogorszenia się warunków rozwoju fizycznego (na przykład ograniczenie spontanicznej aktywności fizycznej). Dlatego jest ważne, by pamiętać, że „nie sama głowa dziecka chodzi do szkoły”, że rozwój fizyczny wymaga stymulacji równie intensywnej, jak rozwój umysłowy. Około trzeciej klasy rozpoczyna się okres dziecięcej doskonałości, wykraczający poza I etap edukacji – trwający do rozpoczęcia dojrzewania płciowego. Ogólnie mówiąc, aktywność ruchowa na I etapie edukacji powinna łagodzić wpływ niekorzystnych dla rozwoju fizycznego zmian, wynikających z rozpoczęcia nauki w szkole oraz spożytkować czas szczególnej harmonii rozwoju na zgromadzenie rezerw i nabranie sił do przejścia przez zbliżający się, trudny okres dojrzewania płciowego. Zanim przypomnę bardziej szczegółowe wskazania, mogące ułatwić planowanie i realizację zajęć, w których dominuje aktywność ruchowa, powtórzmy ogólniejsze zalecenie. Z uwagi na dużą zmienność rozwoju osobniczego dzieci w młodszym wieku szkolnym, za najważniejsze wskazanie należy przyjąć konieczność indywidualizacji oddziaływań edukacyjnych. Dostosowanie treści i formy zajęć do indywidualnych, często bardzo różnych możliwości dzieci jest najlepszym sposobem wspierania ich wszechstronnego rozwoju. Stwarza każdemu dziecku szansę na sukces, sprawia, że każde z nich może odczuć satysfakcję z podejmowanych działań. Jest to szczególnie ważne także dlatego, że powodzenie nauczyciela w pracy zależy od tego, czy jego podopieczni czują, że odnoszą sukcesy. Rozwój psychiczny dzieci a zajęcia ruchowe na I etapie edukacji Początek nauki szkolnej otwiera nowy okres w życiu psychicznym i społecznym dziecka. Cechuje go zmniejszona impulsywność uczuciowa oraz wzrost intelektualnej oceny sytuacji i umiejętność panowania nad emocjami. Emocje dziecka mają charakter nietrwały. W tym wieku nadal łatwo przechodzą z jednego nastroju w drugi, diametralnie różny. Właściwość tę można wykorzystać, gdy na zajęciach wydarzy się coś przykrego dla dziecka. Włączenie go wtedy – nawet gdy się dąsa – w ulubioną aktywność lub taką, która doprowadzi je do uczucia satysfakcji, poprawi jego nastrój i sprawi, że znów weźmie górę optymizm i wiara we własne siły. Dziecko w tym wieku lubi działać. Przejawia się to między innymi tym, że jest zdolne do nauczenia się niemal wszystkiego, co wywoła jego zainteresowanie. Nauczycielka, która chce ową skłonność wykorzystać, musi unikać sytuacji kojarzących się z nudą i rutyną. Jeśli w trakcie zajęć ruchowych nie zaproponuje dzieciom atrakcyjnych ćwiczeń lub zabaw, to one same będą próbowały wypełnić sobie czas czymś, co uznają za interesujące. Zazwyczaj doprowadza to do kłopotliwych, czasami do niebezpiecznych sytuacji. Bardzo ważnym czynnikiem rozwoju psychicznego dziecka jest powodzenie w pracy szkolnej i dobre, przyjazne kontakty koleżeńskie. Radość i zadowolenie powinny być najczęściej przeżywanymi w dzieciństwie emocjami, również przy okazji aktywności ruchowej. Dzieci w tym wieku przeżywają radość nie tylko z samego faktu działania. Zaczyna cieszyć je także jego efekt. Zadowolenie sprawiają im takie sytuacje, w których aktywność uwieńczona jest sukcesem. O ile w pierwszej klasie możemy jeszcze oczekiwać, że będą podejmowały aktywność dla samej aktywności, o tyle w następnych latach będą oczekiwały, że podjęte czynności zakończą się widocznym sukcesem. Dlatego pamiętajmy o chwaleniu wszystkich dzieci w trakcie zabaw i ćwiczeń, a na ich zakończenie sprawmy, by uczucia sukcesu doświadczyło jak najwięcej z nich. Radość z działania oraz oczekiwanie sukcesu sprzyjają świadomemu sterowaniu przez dziecko swoimi ruchami i trosce o prawidłowy ich przebieg. Stwarza to szczególnie korzystne warunki dla nauczania nowych i doskonalenia już posiadanych umiejętności ruchowych. U dzieci rozpoczynających naukę w szkole może pojawić się lęk na podłożu dotychczas nie występującym. Negatywna ocena nauczyciela czy starsi, silniejsi koledzy mogą wywołać przykre emocje, blokujące aktywność dziecka i pogarszające warunki jego rozwoju. Starajmy się nie utrwalać w żadnym dziecku poczucia niepowodzenia. Jeśli musimy krytycznie ocenić dziecięcą aktywność, nie poprzestawajmy na tym; w każdym dziecku postarajmy się znaleźć to, za co możemy je także pochwalić. Jedną z typowych dziecięcych emocji jest złość. Dzieci w tym wieku powinny już umieć tłumić ją w sobie. Należy jednak pamiętać o konieczności stwarzania im okazji do rozładowywania kumulowanego w takich sytuacjach napięcia emocjonalnego, dbając przy tym o to, by nie czyniły tego kosztem innych osób. Wzmożona, spontaniczna i często hałaśliwa aktywność ruchowa dzieci obniża napięcie emocjonalne, dlatego znajdujmy czas także na takie „uciążliwe” ich zachowania. Wzrasta możliwość dłuższego skupienia się przez dziecko na wykonywanej czynności, choć w pierwszym roku nauki szkolnej jego uwaga wciąż ma przede wszystkim mimowolny charakter. Dlatego należy stosować urozmaicone ćwiczenia i zabawy. Chcąc dłużej utrzymać koncentrację dziecka na jakimś zadaniu ruchowym, można podnieść jego atrakcyjność, wprowadzając przybory; typowe (na przykład: piłki, woreczki, szarfy) lub nietypowe (na przykład: gazety, balony, plastikowe butelki). Oprócz stymulowania aktywności dziecka przybory mogą je dodatkowo pobudzać do twórczego działania. Wprowadzając do ćwiczeń nowy przybór trzeba pamiętać, że najprawdopodobniej wywoła on wzmożoną ciekawość. By ją zaspokoić, dobrze jest na początku pozwolić dzieciom swobodnie nim manipulować (przestrzegając zasad bezpieczeństwa). Jeśli tego nie zrobimy, niektóre z nich i tak zechcą wypróbować jego różne możliwości. Lepiej to przewidzieć i pozwolić dzieciom na to, niż skazać się na walkę z ich naturalną ciekawością. Z czasem dzieci będą coraz lepiej kontrolowały swoją uwagę, dlatego zwłaszcza w trzeciej klasie możemy już oczekiwać, że będą świadomie utrzymywały koncentrację na wykonywanym zadaniu, nawet jeśli samo z siebie nie wyda się im interesujące. Wesprzemy je w tym, jeśli wykonując zadanie dziecko będzie spodziewało się widocznego sukcesu, na przykład zdobycia kolejnej odznaki. Ważną funkcję w zajęciach ruchowych z dziećmi w tym wieku pełnią indywidualne, dowolne formy ruchu – spontaniczna, dobrowolna aktywność dzieci podejmowana pojedynczo lub w tworzących się samorzutnie grupach. W czasie takich zabaw i ćwiczeń nauczycielka określa warunki bezpieczeństwa oraz pilnuje przestrzegania dobrych obyczajów. Indywidualne, dowolne formy ruchu uczą dokonywania wyborów związanych z aktywnością ruchową, dzięki czemu przygotowują dzieci do samodzielnej aktywności w czasie wolnym od nauki. Jeśli pojawią się w czasie zajęć, które w odczuciu dzieci są mniej atrakcyjne, stworzą okazję do zrobienia czegoś ciekawego i lubianego. Rozwój społeczny a aktywność ruchowa dzieci w I etapie edukacji Rozpoczęcie nauki w szkole intensyfikuje kontakty dziecka z innymi ludźmi. Stwarza to korzystne warunki dla realizacji jednego z podstawowych zadań szkoły w tym okresie: wspierania rozwoju społecznego dzieci. Umiejętność współdziałania i podporządkowywania się obowiązującym regułom jest jednym z istotniejszych przejawów społecznego dojrzewania dzieci. Zabawy i ćwiczenia organizowane w grupach są dobrą okazją, by uczyć ich wyłaniania swoich przedstawicieli (na przykład. kapitana zespołu, osoby rozstrzygającej spory). Będą to lekcje demokracji, umożliwiające poznawanie mechanizmów życia społecznego. Dziecko w tym wieku liczy się już z opinią otoczenia. Lubi, gdy inni dostrzegają jego sukcesy. By wspierać rozwój poczucia własnej wartości, warto pozwalać dzieciom na publiczne prezentowanie swoich mocnych stron. Dbajmy przy tym o to, by wszystkie dzieci z takich okazji korzystały. W początkowym okresie dziecko w większym stopniu liczy się ze zdaniem nauczycielki, niż z opinią rówieśników. W kolejnych latach rośnie poczucie przynależności do klasy szkolnej i w coraz większym stopniu liczy się ocena rówieśników. Solidarność, która łączy uczniów, może czasami zwrócić się przeciw nauczycielce. Jeśli jest to związane jedynie ze złamaniem normy „nauczyciel ma zawsze rację”, warto czasami pogodzić się z tym. Takie sytuacje będą ważnymi próbami niezależności dzieci. Dobra edukacja to taka, która pomaga dziecku dorosnąć do samodzielności (także niezależności od nauczyciela). Wrażliwość dziecka na opinie rówieśników należy uwzględnić w trakcie wypowiadania krytycznych uwag pod jego adresem. Jeśli jakaś szczególna sytuacja tego nie wymaga, to korzystniejsze dla poczucia własnej wartości będzie przeprowadzenie z dzieckiem rozmowy tego rodzaju dyskretnie i indywidualnie. Zwracanie uwagi dziecku w obecności kolegów i koleżanek może czasami przynieść więcej strat, niż korzyści. Dzieci, które nie są akceptowane przez rówieśników, mogą wykazywać się brakiem aktywności (na przykład, gdy są wrażliwe i nieśmiałe) albo – przeciwnie – starać się zdobyć popularność za wszelką cenę (na przykład, gdy brakuje im pewności siebie). W takiej sytuacji spróbują odgrywać rolę „klasowego błazna” lub zachowywać się agresywnie. W pierwszym przypadku – wycofania się dziecka z aktywności – zachodzi niebezpieczeństwo, że nauczyciel nie zwróci uwagi na jego potrzeby. W drugim – „nadaktywności” ucznia – nauczyciel najczęściej skupia wysiłek na tłumieniu takich zachowań, nie zważając na to, że są one skutkiem, a nie przyczyną. Jeśli dostrzeżemy w grupie dziecko, które cierpi z powodu braku akceptacji, należy spróbować włączać je we wspólne zabawy, stopniowo przydzielając mu coraz atrakcyjniejsze role. Być może przyczyni się to do wzrostu jego pozycji w klasie i do wygaśnięcia niepokojących zachowań. Współzawodnictwem jako sposobem organizowania aktywności dzieci posługujmy się z umiarem. Należy czuwać nad wybuchami agresji i poniżaniem tych, którzy są obwiniani za porażkę. Całkowite usunięcie współzawodnictwa nie wydaje się ani możliwe, ani celowe. Trzeba jednak organizować je w taki sposób, aby uczucie bycia przegranym lub niechcianym członkiem zespołu nie towarzyszyło stale tym samym dzieciom. Jeśli w trakcie zajęć zaplanowaliśmy formy aktywności ruchowej, którym towarzyszy rywalizacja (na przykład wyścigi rzędów), należy pamiętać, że z punktu widzenia osobowego rozwoju dziecka ważniejsze od zysków sprawnościowych są wartościowe doświadczenia społeczno-moralne (na przykład umiejętność podporządkowania się ustalonym regułom, szacunek dla drugiej osoby). Jest to szczególnie ważne, gdyż – z punktu widzenia rozwoju moralnego – młodszy wiek szkolny jest etapem podporządkowania się prawom i obowiązkom. Kto przez niego nie przejdzie dobrze, będzie miał trudności z przekroczeniem kolejnego – autonomii moralnej. Dzieci w tym wieku uczą się przez naśladowanie. Dlatego dobre efekty przynosi stosowanie metod: zabawowo-naśladowczej, naśladowczej-ścisłej oraz bezpośredniej celowości ruchu. Ze względu na jeszcze stosunkowo nieskrępowaną wyobraźnię, dużo pożytków może przynieść wykorzystanie metod twórczych (na przykład Labana, Orffa). Zajęcia ruchowe, w których stosujemy metody z tej grupy, są doskonałą okazją do swobodnego i radosnego ruchu. Sprzyjają też pobudzaniu zdolności do twórczego myślenia i działania. Dziecięcą skłonność do naśladowania można także wykorzystać do propagowania zdrowego stylu życia. By tak się stało, w otoczeniu dzieci powinni znajdować się ludzie, którzy stanowiliby wzory do naśladowania w tej dziedzinie. Bardzo korzystna jest sytuacja, gdy dziecko w środowisku rodzinnym spotyka się na co dzień z różnorodnymi przejawami troski o zdrowie (regularna aktywność fizyczna, właściwe odżywianie, rezygnacja z palenia papierosów, ograniczenie spożycia alkoholu). Także nauczycielka ma obowiązek propagowania zdrowego stylu życia, w tym, między innymi, przyzwyczajania dzieci do codziennej aktywności ruchowej. Ponadto dzieci lubią, gdy bierze ona udział w ćwiczeniach lub zabawach, choćby tylko we fragmentach zajęć. Rozwój somatyczny a zajęcia ruchowe z dziećmi w I etapie edukacji Wstępując do szkoły, dziecko jest znacznie silniejsze i bardziej odporne na choroby, niż poprzednio. Jego siły witalne osiągają w tym okresie maksimum. Należy to wykorzystać i nie bać się przemęczenia dziecka aktywnością fizyczną. Dużo różnorodnego ruchu będzie sprzyjać nie tylko rozwojowi fizycznemu, ale także zaspokoi naturalną w tym wieku chęć działania i przyczyni się do rozładowywania napięć psychicznych, gromadzonych na skutek rosnącej kontroli własnych emocji. Do podstawowych właściwości organizmu dziecięcego decydujących o indywidualnych zasobach zdrowotnych należy – obok wytrzymałości – zahartowanie. Z tego względu zajęcia ruchowe powinno się jak najczęściej prowadzić poza budynkiem, przy różnej pogodzie. By nie niweczyć hartujących walorów przebywania na świeżym powietrzu, trzeba zwracać uwagę na dostosowanie ubioru dzieci do miejsca, warunków atmosferycznych oraz intensywności ćwiczeń. Kościec dziecka jest wciąż miękki, a kręgosłup podatny na zniekształcenia. Dlatego korzystniejsze są ćwiczenia w pozycjach niskich, niż w wysokich (na przykład: skłon tułowia w przód w siadzie prostym zamiast w staniu). Podczas oczekiwania na ćwiczenia wskazane jest stosowanie pozycji niskich, odciążających kręgosłup. Kości stóp też łatwo mogą ulegać deformacji, dlatego zaleca się ćwiczenia wpływające na prawidłowe wysklepienie stopy. Niewskazane są zwłaszcza ćwiczenia w pozycji wysokiej w rozkroku oraz zeskoki na twarde podłoże. Rozwój serca i płuc sprawia, że dziecko jest coraz lepiej przystosowane do wysiłków wytrzymałościowych. Z tego względu nie należy obawiać się skutków udziału dzieci w dłuższym wysiłku fizycznym. Ćwiczeń tego rodzaju nie da się niczym zastąpić. Przyczynia się on do rozwoju najważniejszej, obok zahartowania, właściwości prozdrowotnej – wytrzymałości. Należy stopniowo wydłużać czas trwania ćwiczeń wytrzymałościowych, pamiętając przy tym o mobilizowaniu niektórych dzieci, po to by pierwsze oznaki zmęczenia nie były powodem do przerywani, na przykład, biegu. Dziecko wzmacnia swoją kondycję tylko wtedy, gdy w trakcie wysiłku fizycznego męczy się wystarczająco mocno. Stopień rozwoju układu nerwowego i tkanki mięśniowej stwarza bardzo korzystne warunki dla nabywania nowych umiejętności ruchowych. Nie wystarczy nie ograniczać aktywności fizycznej dzieci w tym wieku. Należy uczyć je podstawowych umiejętności z zakresu „sportów całego życia” (na przykład jazdy na rowerze, rolkach, łyżwach, nartach, pływania, zabaw i gier z piłką). Teraz nauczą się ich z łatwością, co sprawi, że chętniej będą brały w nich udział w przyszłości. Dziecko przychodzi do szkoły ze specyficzną dla siebie, niepowtarzalną sylwetką, choć charakterystyczny dla jednostki sposób „trzymania się” ustala się ostatecznie w okresie młodzieńczym. Dlatego proces formowania się nawyku prawidłowej postawy powinien wciąż być wspierany, zarówno w domu, jak i w szkole. „Poprawa” postawy ciała dziecka może następować w tym wieku dzięki wzmacnianiu się mięśni, co prowadzi do polepszenia stosunku siły dziecka do jego ciężaru i w konsekwencji ułatwia utrzymywanie prawidłowej postawy. Dlatego, by eliminować odstające łopatki, wysunięte barki czy uwypuklony brzuch, najczęściej wystarczy wzmacniać mięśnie posturalne (brzucha, grzbietu, pośladków). Jednak by osiągnąć trwały efekt w postaci nawyku prawidłowej postawy, należy jak najczęściej przypominać dzieciom o prostym „trzymaniu się”, zaspokajać ich (duże) potrzeby ruchowe, umożliwiając różnorodną aktywność oraz przestrzegać odpowiednich warunków higienicznych związanych z pracą i wypoczynkiem, na przykład dostosowując wysokość stołu (biurka) i krzesła do wzrostu dziecka. Takie kompleksowe działanie nosi nazwę całodobowego reżimu prawidłowej postawy. Przestrzeganie zasad całodobowego reżimu prawidłowej postawy jest szczególnie ważne w pierwszym roku nauki w szkole. U wielu dzieci obserwujemy w tym okresie pogorszenie się postawy ciała. Jest to związane z niekorzystnymi – z punktu widzenia rozwoju fizycznego – warunkami, jakie stwarza dzieciom szkoła w porównaniu z przedszkolem czy domem. Dlatego koniecznie należy dostosowywać wysokość szkolnych ławek i krzeseł do wzrostu uczniów, a także nie przetrzymywać w nich dzieci, jeśli nie jest to niezbędne. Skutecznym sposobem przeciwdziałania pogarszaniu się postawy ciała dzieci w pierwszym roku nauki szkolnej są codzienne zajęcia ruchowe. Troska o postawę ciała dzieci w młodszym wieku szkolnym ma swe perspektywiczne uzasadnienie. Im stabilniejszy nawyk prawidłowej postawy ukształtuje się w tym wieku, im korzystniejsza będzie proporcja siły mięśni do ciężaru ciała, tym łagodniej uda się przejść przez kolejny krytyczny okres w procesie kształtowania się postawy ciała – wiek dojrzewania. Rozwój motoryczny a aktywność ruchowa dzieci w I etapie edukacji Jeśli porównamy warunki, w których dziecko przebywa w przedszkolu z tymi, które zapewnia szkoła, stwierdzamy, że rozpoczęcie nauki może wpływać hamująco na rozwój motoryczny dziecka. Naturalny w tym wieku pęd do ruchu stoi w wyraźnej sprzeczności z rozpowszechnionym sposobem edukacji – przetrzymywaniem w szkolnej ławce. By nie doprowadzać do pogorszenia warunków rozwoju dziecka, należy w planie każdego dnia umieszczać aktywność ruchową, odbywającą się jak najczęściej na świeżym powietrzu. Odejście od lekcyjnego podziału dnia ułatwia wplatanie weń aktywności ruchowej. Możliwość organizowania nauki niezależnie od rytmu dzwonków pozwala na prowadzenie zajęć ruchowych nawet wielokrotnie w ciągu dnia. Oprócz jednych dłuższych zajęć powinny one przybierać postać kilku-, kilkunastominutowych aktywnych przerw. W tym czasie możemy przeprowadzić wspólne zabawy lubiane przez dzieci. Jeśli z jakichś powodów tego nie robimy, powinniśmy zadbać, aby warunki, w jakich taka przerwa przebiega, nie ograniczały spontanicznej aktywności ruchowej dzieci. Funkcja szkoły w tworzeniu warunków do rozwoju motoryczności uczniów nie sprowadza się tylko do zaspokojenia „głodu ruchu”. Zwłaszcza druga część I etapu edukacji, ze względu na wejście dziecka w „złoty okres” rozwoju motorycznego, sprzyja rozwijaniu umiejętności niezbędnych do uczestniczenia w różnych formach aktywnego wypoczynku. Na skutek poprawy zdolności do sterowania własnymi ruchami następuje w tym okresie udoskonalenie ruchów naturalnych. Bieg jest w pełni opanowany, różnicują się rzuty (na przykład: jedną ręką, oburącz), doskonalą się kombinacje ruchowe (skok z rozbiegu, chwyt i rzut, bieg i rzut itp.), a także zdolność wykonywania ruchów w rytm muzyki. By stymulować rozwój kombinacji ruchowych, warto stosować w czasie zajęć różnorodne tory przeszkód. Dzieci lubią taką formę ćwiczeń, a jeśli tory przez nas zestawione będą wystarczająco różnorodne (składające się, powiedzmy, z biegu ze zmianą kierunku ruchu, wspinania, przewrotów, skoków, czworakowania), to staną się skutecznym środkiem wspomagającym rozwój wszechstronnej sprawności. Na skutek rozwoju układu nerwowego i aparatu ruchu, a także w efekcie systematycznego ćwiczenia (na przykład pisania) wzrasta zdolność dziecka do wykonywania precyzyjnych ruchów. Skutecznie wspierają ten proces ćwiczenia z przyborami. Początkowo stosujemy duże przybory, aby stopniowo wprowadzać mniejsze lub wymagające precyzyjnych ruchów Zwłaszcza w pierwszej klasie dziecku jest łatwiej wykonywać ćwiczenia angażujące duże grupy mięśniowe niż takie, które wymagają precyzyjnych ruchów. Należy pamiętać, że aktywność fizyczna, angażująca niemalże cały organizm, taka jak bieganie czy skakanie, w mniejszym stopniu męczy układ nerwowy dziecka. Zwłaszcza w przerwach wypoczynkowych zachęcajmy dzieci do wykonywania swobodnych, niekoniecznie wymagających precyzji ruchów. Poziom sprawności samoobsługowej dzieci w pierwszej klasie wymaga przeznaczenia większej ilości czasu na przebieranie się przed i po ćwiczeniach. Czasami niektórym z nich trzeba w tym pomóc. Ze względu na zmiany, zachodzące w tkance mięśniowej i kostnej, u dzieci w młodszym wieku szkolnym jest możliwa stymulacja rozwoju siły. W trakcie takich ćwiczeń należy jednak zachować umiar i ostrożność. W zasadzie jedynym dopuszczalnym obciążeniem w trakcie ćwiczeń siły może być ciężar własnego ciała. Górne partie ciała są słabiej rozwinięte niż dolne. Można je wzmacniać poprzez naturalne formy ruchu, jak: czworakowanie, pełzanie, przepychanie się oraz wspinanie się na drabinki i liny. Różnice w motoryczności dziewcząt i chłopców, zarysowujące się już w wieku przedszkolnym, uzewnętrzniają się teraz głównie: odmiennymi zainteresowaniami (dziewczynki – skakanka, chłopcy – piłka), różnym sposobem wykonywania ruchów (dziewczynki – płynność, chłopcy – energia) oraz innym poziomem siły i wytrzymałości (z reguły na korzyść chłopców). Owe różnice można respektować, dając czasami dzieciom szansę wyboru form aktywności w trakcie zajęć lub organizując inne ćwiczenia i zabawy dla chłopców, a inne dla dziewcząt. Obserwując wspólne zabawy dzieci w tym samym wieku kalendarzowym, bez trudu dostrzeżemy wyraźne zróżnicowanie poziomu rozwoju motorycznego. Różnice nie wynikają wyłącznie z indywidualnego, zdeterminowanego genetycznie, tempa rozwoju, ale są także efektem dotychczasowej aktywności. Może okazać się, że na skutek niewiedzy lub nadopiekuńczości rodziców, rozwój motoryczny dziecka kształtuje się poniżej jego potrzeb i możliwości; dziecko wykazuje nienaturalną dla tego wieku nieporadność ruchową. Prowadzącą do takiej sytuacji postawę rodziców z całą pewnością możemy nazwać zaniedbaniem. Ponieważ pojawia się ono często przy jednoczesnym bardzo dużym zainteresowaniu rodziców losami dziecka, dlatego rzadko godzą się oni z taką diagnozą. Jednak, mimo kontrowersji, nie należy unikać tego tematu. Obowiązkiem nauczyciela jest wyjaśnienie, jakie konsekwencje dla rozwoju (także psychicznego i społecznego) ma nieporadność ruchowa dziecka w młodszym wieku szkolnym. Trzeba przekonać rodziców, że jest to ostatnia chwila, w której własnymi siłami, modyfikując styl życia rodziny, mogą jeszcze wesprzeć rozwój motoryczny swojego dziecka. Jak wygląda tok i organizacja zajęć ruchowych TOK ZAJĘĆ RUCHOWYCH CELOWOŚĆ ZAJĘĆ Planując zajęcia ruchowe pamiętajmy, że ich przebieg powinien być dostosowany do zadań (celów), które w ich trakcie próbujemy zrealizować (osiągnąć). Jeśli organizujemy je po to, by stworzyć dzieciom okazję do radosnej i swobodnej aktywności ruchowej (na przykład jako przerwę w innych zajęciach), to podstawowym problemem do rozwiązania jest zapewnienie dzieciom bezpieczeństwa i sprawnego jej przebiegu (sprawnej organizacji), a jej treści mogą zostać wybrane przez dzieci. Gdy preferencje dzieci są zbliżone i zdecydowana większość chce robić to samo, możemy prowadzić wspólne gry lub zabawy Gdy jednak pojawią się duże rozbieżności, spróbujmy postąpić bardziej elastycznie. Może uda się wyodrębnić dwie, trzy grupy, które będą ćwiczyły lub bawiły się niezależnie od siebie. Warto spróbować, gdyż w ten sposób osiągniemy planowany cel – zapewnienie radosnego i swobodnego ruchu. Przy okazji, stwarzając sytuację zbliżoną do spontanicznej aktywności dzieci po zajęciach szkolnych, można przybliżać im wzory aktywnego wypoczynku. Jeśli jednak zajęcia ruchowe chcemy przeznaczyć na zdobywanie umiejętności lub wiadomości (na przykład wokół jednej ze sprawności), to nie możemy poprzestać na rozważeniu kwestii bezpieczeństwa. Staje przed nami problem wyboru treści zajęć i przyjęcia odpowiedniej ich kolejności (toku). Wybierając treści zajęć ruchowych, należy dostosowywać je do aktualnie rozwijanych właściwości dzieci. Na przykład, jeśli dzieci, zdobywając sprawność Kota – zręcznego piłkarza, będą rozwijały umiejętność chwytu i rzutu piłką, zatem powinniśmy zaplanować dużo ćwiczeń, zabaw i gier, w których każdy wielokrotnie wykona rzut i chwyt, a same ćwiczenia będą dostosowane do indywidualnych możliwości dzieci. Oznacza to, że nie zawsze wszystkie dzieci muszą brać udział w takich samych ćwiczeniach, że czasami dla niektórych przeznaczamy łatwiejsze, a dla pozostałych trudniejsze. WSZECHSTRONNOŚĆ ZAJĘĆ Wszechstronność zajęć można rozpatrywać w kilku aspektach. Z motorycznego punktu widzenia należy starać się, by na wszystkich zajęciach dzieci uczestniczyły w wysiłku fizycznym możliwie wszechstronnie angażującym organizm. Za każdym razem trzeba zaplanować ćwiczenia, zabawy lub gry, które przyczyniają się do rozwoju wytrzymałości krążeniowo-oddechowej (angażujące nieprzerwanie przez wiele minut duże grupy mięśniowe oraz wyraźnie intensyfikujące pracę układów krążenia i oddychania). We wszystkich zajęciach należy także przewidzieć ćwiczenia wzmacniające mięśnie brzucha, grzbietu i pośladków oraz utrzymujące na odpowiednim poziomie gibkość dolnego odcinka kręgosłupa, co ma znaczenie dla utrzymania prawidłowej postawy. Warto też zawsze tak zaplanować treści, by pojawiły się w nich biegi, skoki i rzuty. Pamiętajmy koniecznie również o tym, aby w trakcie zajęć ruchowych wywoływać w dzieciach pozytywne emocje. To zobowiązuje nas do stwarzania takich sytuacji, w których każde dziecko będzie mogło przeżyć satysfakcję ze swoich osiągnięć. Nie należy zapominać o drobnych sprawach, takich jak częste wyróżnianie dzieci za sposób wykonywania ćwiczenia lub za udział w zabawie. Nie może to dotyczyć wciąż tych samych osób. Każde dziecko powinno wiedzieć, że jego działanie jest dostrzegane przez nauczycielkę. Warto także wykorzystywać możliwości, tkwiące w „Sportowym zoo”. Kolorowanie kolejnych punktów regulaminu zdobywanej sprawności, potwierdzając postępy, przynosi dziecku zadowolenie. Zaś wklejanie odznaki warto uczynić momentem szczególnie radosnym i uroczystym. PRZYSTĘPNOŚĆ TREŚCI Układajmy zajęcia tak, by dzieci najpierw brały udział w zabawach znanych, a później w nowych, by na początku wykonywały czynności proste, a dopiero potem złożone, by brały udział w ćwiczeniach łatwych, a następnie w trudniejszych. Na przykład, jeśli dzieci zdobywając sprawność Małpki – zwinnej akrobatki, mają rozwijać umiejętność przejścia równoważnego po pniu wywróconego drzewa, to powinny rozpocząć od prostszego ćwiczenia, choćby zwykłego przejścia. Kolejne może być trudniejsze; na przykład połączenie przejścia z obrotem w połowie pnia, a na końcu tego fragmentu zajęć możemy umieścić, powiedzmy, przejście po pniu przez dwoje dzieci nadchodzących z przeciwnych stron i wymijających się na środku. ZMIENNOŚĆ WYSIŁKU Planując zajęcia, przyjmujemy taką kolejność ćwiczeń, zabaw i gier, która uwzględnia zasadę zmienności wysiłku. Czyli – każdy kolejny fragment zajęć powinien mieć inny od poprzedniego wpływ na organizm dziecka. Zdobywając sprawność Antylopy – wytrwałej biegaczki, po kilkuminutowym „dziecięcym maratonie” (więcej informacji na ten temat na str…) dzieci biorą udział w zabawie lub ćwiczeniu charakteryzującym się mniejszym natężeniem wysiłku fizycznego. Po niej może pojawić się kolejny odcinek „dziecięcego maratonu” lub intensywna zabawa bieżna. Naśladując Małpkę – zwinną akrobatkę dzieci nie powinny wykonywać zbyt wielu przewrotów naraz, gdyż mogłoby to doprowadzić do zaburzeń zmysłu równowagi, a w skrajnym przypadku do nudności i wymiotów. Dlatego zaplanowaną porcję przewrotów podzielmy na dwie części, a między nimi przeprowadźmy prostą zabawę, która nie wymaga sprzątania miejsca ćwiczeń (składania rozłożonych materaców, które za chwilę znów będą potrzebne. STOPNIOWANIE WYSIŁKU Planując kolejność ćwiczeń, zabaw i gier, uwzględniamy konieczność przygotowania organizmu dziecka do większego wysiłku oraz potrzebę psychofizycznego uspokojenia dziecka pod koniec zajęć. Z tego względu ćwiczenia najintensywniejsze powinny znajdować się w środkowej części zajęć. Wybierając zabawę na początek zajęć, zastanówmy się, czy jej intensywność jest odpowiednia, to znaczy, czy równomiernie i nie za mocno obciąża wszystkie dzieci oraz czy może wywołać u nich radosne pobudzenie emocjonalne. Przykładowe zabawy o takim charakterze (często nazywane masowymi) umieszczone są na końcu tego rozdziału. Na przykład popularna zabawa „berek”, w swojej podstawowej wersji, nie jest najszczęśliwszą propozycją na rozpoczęcie zajęć ruchowych. Po pierwsze – zmusza goniącego do wysiłku bardzo intensywnego, a i długotrwałego, jeśli dodatkowo nie może on nikogo złapać. Po drugie – dla większości uciekających (zwłaszcza, jeśli jest ich wielu) jest to wysiłek nieporównanie lżejszy. Pewne modyfikacje tej zabawy mogą jednak spowodować, że będzie ona odpowiednia. Wyznaczając więcej, niż jednego „berka” sprawimy, że uciekający bardziej się zaangażują, a wprowadzając zasadę, że wszyscy – także goniący – biegają parami, trzymając się za ręce, zmniejszymy szybkość biegu (intensywność wysiłku). W początkowej części zajęć powinny pojawić się ćwiczenia przygotowujące do intensywniejszego wysiłku. Rozgrzewka musi dotyczyć w szczególności tych fragmentów aparatu ruchu, które będą najbardziej obciążone podczas zajęć. Oto przykłady: - jeśli zaplanowaliśmy dużo ćwiczeń angażujących ramiona (na przykład rzutów lub ćwiczeń w zwisie), to w początkowej części zajęć niezbędne są ćwiczenia rozciągające i rozgrzewające mięśnie ramion oraz obręczy barkowej i przygotowujące stawy do późniejszych obciążeń, - gdy w czasie zajęć mają być wykonywane intensywne skoki, to na początku są konieczne ćwiczenia rozgrzewające mięśnie oraz stawy nóg, - jeżeli będzie wiele ćwiczeń mocno angażujących kręgosłup i mięśnie tułowia, to w początkowej części zajęć potrzebne są ćwiczenia rozciągające i rozgrzewające mięśnie tułowia, karku i szyi oraz przygotowujące kręgosłup. Planując rozgrzewkę zadbajmy o to, by ćwiczenia dobrze przygotowywały dzieci do wysiłku, a także by były atrakcyjne. Unikajmy monotonii, stosujmy ćwiczenia w parach i z przyborami. Przy odrobinie pomysłowości każde indywidualne ćwiczenie można zastąpić jego atrakcyjniejszą formą. Doskonale sprawdzają się ćwiczenia naśladowcze. Zamiast przysiadów wykonywanych indywidualnie, dzieci mogą w parach naśladować wagę, czyli trzymając się za ręce robić na zmianę: jedno – przysiad, drugie – wyprost. Mogą – zamiast zwykłych podskoków – „przeskakiwać kałużę”, układając na podłodze szarfę i przeskakując nad nią, tak by jej nie dotknąć, czyli by „nie wpaść do kałuży”. Tak jak zajęcia ruchowe potrzebują odpowiedniego rozpoczęcia, tak samo wymagają właściwego zakończenia. Nie powinno się to odbywać bezpośrednio po długiej i intensywnej zabawie lub grze. Jeśli taka aktywność pojawia się pod koniec zajęć, powinniśmy przewidzieć czas na uspokojenie psychiczne i fizyczne dzieci po jej zakończeniu. Może to być specjalnie zaplanowana, mało intensywna zabawa ruchowa, ale z fizjologicznego punktu widzenia, równie dobrze spełni tę funkcję swobodne przejście z boiska do klasy lub szatni. Ważniejsze od uspokojenia fizycznego jest wyciszenie emocji, wywołanych aktywnością ruchową. Starajmy się kończyć zajęcia w taki sposób, by wszelkie „krzywdy”, pretensje i żale wyjaśnić lub załagodzić. Jeśli o tym zapomnimy, to niezażegnane spory mogą utrudniać prowadzenie kolejnych zajęć. Dzieci mogą także podjąć próbę wyrównywania krzywd na własną rękę, gdy stracimy je z oczu. Organizacja zajęć ruchowych Przemyślenie organizacji zajęć jest bardzo ważne. Niewłaściwa organizacja może obniżyć ich efektywność, zarówno motoryczną (dzieci powinny brać udział w zabawach i ćwiczeniach, a nie czekać w kolejce na taką możliwość), jak i emocjonalną (dzieci powinny być aktywne i przeżywać radość, a nie nudzić się). Zła organizacja może także przyczynić się do powstania sytuacji zagrażających bezpieczeństwu dzieci. MIEJSCE ĆWICZEŃ Prowadzenie zajęć w otwartym terenie jest szczególnie korzystnym rozwiązaniem. Jeśli tylko cele zajęć to umożliwiają, należy robić to na boisku, w parku, na łące itd. Wybór miejsca wywołuje pewne konsekwencje organizacyjne. Planując je, trzeba uwzględnić: - właściwości podłoża; niektóre ćwiczenia i zabawy można prowadzić tylko na sali, na przykład w pozycjach niskich, inne lepiej prowadzić w terenie otwartym, na przykład intensywne zabawy bieżne, - możliwość określenia przestrzeni, w której będą odbywały się zajęcia (w terenie otwartym jest to czasami kłopotliwe); ze względu na charakter niektórych gier i zabaw oraz bezpieczeństwo musimy zawsze jasno określać granice terenu działań, - temperaturę; organizujmy zajęcia w taki sposób, by przy niskiej temperaturze dzieci jak najmniej i jak najkrócej były bezczynne ruchowo; uczestnictwo w zajęciach w terenie wymaga także odpowiedniego ubioru, dostosowanego nie tylko do temperatury powietrza, ale też do udziału w intensywnym wysiłku; trzeba także przewidzieć konieczność zdejmowania na przykład kurtek przed bardziej intensywnymi ćwiczeniami, zabawami lub grami; jeśli o to wcześniej nie zadbamy, to gdy dzieci poczują, że mocno się spociły, będą próbowały rozbierać się na własną rękę; nauczycielka musi pomyśleć także o swoim ubiorze i bardziej aktywnym włączeniu się w zajęcia, by nie okazało się, że najchętniej wróciłaby już do budynku, gdyż zmarzła, choć rozgrzane dzieci wciąż doskonale się bawią. POSŁUGIWANIE SIĘ SPRZĘTEM Wykorzystanie przyborów i przyrządów uatrakcyjnia zajęcia. Jednak wywołuje także komplikacje organizacyjne. Bierzmy zatem pod uwagę: - sposoby przechowywania i przenoszenia sprzętu na miejsce zajęć (na przykład w terenie z konieczności ograniczymy ilość sprzętu zabieranego ze szkoły, a będziemy starali się spożytkować materiały naturalne, jak szyszki czy wywrócone drzewa, - sposób rozdawania i zbierania przyborów (aby nie dezorganizować zajęć, warto wymyślać zabawy, dzięki którym odbędzie się to jakby przy okazji; modyfikując nieznacznie przebieg zabawy „pełna skrzynia” możemy rozdać lub zebrać w trakcie zajęć piłki), - rozstawianie przyrządów (trzeba przewidzieć, a w trakcie zajęć dokładnie określić, kto w czym pomaga i co w tym czasie robią pozostałe dzieci). MANEWROWANIE GRUPĄ W trakcie zajęć ruchowych nieustannie czuwamy nad sposobami ustawiania i przemieszczania się dzieci. Dlatego planując zajęcia należy uwzględnić: - konieczność dokonywania podziału klasy na grupy; częste dzielenie dzieci na różne grupy w trakcie zajęć niekorzystnie wpływa na ich przebieg, jednak nie da się tego zupełnie wyeliminować, a dzięki pomysłowości nauczycielki można tu wykorzystać niektóre zabawy; na przykład podczas zabawy „strzelec” dzieci stopniowo otrzymują szarfy, a jeśli będziemy rozdawać szarfy w trzech kolorach, możemy doprowadzić przy okazji do podziału dzieci na trzy grupy), - sposoby ustawienia dzieci w trakcie zajęć oraz zmiany ustawień; należy pamiętać, że zajęć ruchowych nie prowadzimy po to, by komenderować dziećmi, lecz po to, by brały one udział w ćwiczeniach i zabawach; dlatego, jeśli na przykład planujemy dwie zabawy w ustawieniu na obwodzie koła, a między nimi zabawę w innym ustawieniu, to należy się zastanowić, czy nie można zabaw wymagających podobnego ustawienia przeprowadzić jedna po drugiej i dopiero wtedy na przykład zmienić je. FORMY ORGANIZACYJNE Podstawowe formy organizacyjne dla prowadzenia zajęć ruchowych, to: frontalna, w zespołach, strumieniowa i indywidualna. W formie frontalnej można prowadzić ćwiczenia proste, bezpieczne, w sytuacji, gdy dla nikogo nie brakuje przyborów. W takich fragmentach zajęć wszystkie dzieci w tym samym czasie wykonują te same ćwiczenia. Zaletą formy frontalnej jest jej prostota oraz wykorzystanie czasu zajęć na ćwiczenie, a nie na oczekiwanie. Jeśli tylko względy bezpieczeństwa na to pozwalają, należy stosować formę frontalną. Czasami jednak zachodzi konieczność ograniczenia liczby dzieci wykonujących jednocześnie ćwiczenia. Powodem może być niedostateczna liczba przyrządów lub konieczność asekurowania ćwiczących. W takich przypadkach zajęcia są prowadzone w zespołach. Każdy zespół wykonuje ćwiczenia na oddzielnym stanowisku. Charakterystyczne dla tej formy jest to, że w każdym zespole najczęściej tylko jedno dziecko ćwiczy, a pozostałe czekają. By wypełnić im bezczynność, można wprowadzić dodatkowe ćwiczenia. Jeśli decydujemy się część zajęć przeprowadzić w zespołach, starajmy się tworzyć jak najwięcej grup, aby zmniejszyć liczbę dzieci oczekujących na ćwiczenie. Prawie każdy służący temu zabieg jest korzystny. Forma strumieniowa polega na wykonywaniu kilku ćwiczeń bez przerwy jedno po drugim,. Bardzo lubiane przez dzieci tory przeszkód są przykładem jej zastosowania. Jeśli na torze może równocześnie ćwiczyć więcej dzieci (czyli kolejni uczestnicy mogą rozpoczynać ćwiczenie, zanim ich poprzednicy opuścili tor) oraz jeżeli czas pokonywania toru przeszkód jest wystarczająco długi, to więcej dzieci ćwiczy, niż patrzy. Czasami warto pozostawić dzieciom swobodę i pozwolić na wykonywanie ćwiczeń według własnego pomysłu. Taka forma prowadzenia zajęć nosi nazwę indywidualnej. Warto te rozwiązania stosować, zwłaszcza gdy mamy wrażenie, że dzieci nie całkiem „wyżyły się” ruchowo lub emocjonalnie na zajęciach. Jednak w trosce o bezpieczeństwo dzieci należy jasno określać, które ćwiczenia nie zostaną zaakceptowane. Indywidualne swobodne ćwiczenia dzieci są też bardzo dobrą okazją, by dodatkowo poćwiczyć z jednym lub z kilkoma uczniami, wymagającymi większego wsparcia z naszej strony. Przykładowe zabawy masowe Zabawa „Dzieci do domu, dzieci na spacer”. Dzieci ustawiają się „w luźnej rozsypce” w pobliżu nauczycielki. Na hasło: „dzieci na spacer” rozbiegają się i dowolnie się bawią. Na sygnał: „dzieci do domu” jak najprędzej wracają do nauczycielki. Zabawa „Pająk i muchy”. Na wypowiedziane przez wyznaczone dziecko – „pająka” hasło: „muchy latają” wszyscy swobodnie biegają, naśladując fruwające muchy. Na hasło nauczycielki: „uwaga, pająk!”, każde dziecko zastyga w bezruchu. To, które poruszyło się, zastępuje „pająka”. Po chwili pada hasło: „muchy latają” i zabawa rozpoczyna się od nowa. Zabawa „Powódź”. Dzieci swobodnie biegają po wyznaczonym terenie. Na wypowiedziane przez nauczycielkę hasło: „powódź”, szukając schronienia ponad podłogą, wspinają się na drabinki przyścienne lub inne przeszkody. Na hasło: „powódź minęła” dzieci schodzą na ziemię i ponownie swobodnie biegają. Zabawa „Samochody”. Każde dziecko naśladuje jazdę samochodem, na przykład trzymając w dłoniach kółko ringo niczym kierownicę. Gdy nauczycielka podnosi do góry zielony krążek (szarfę, kartonik), dzieci swobodnie poruszają się. Kiedy pani pokazuje czerwony krążek – zatrzymują się. Odmiana: wybrane dzieci (na przykład te, które najlepiej reagują na sygnały nauczycielki) mogą naśladować pojazdy uprzywilejowane, czyli takie, które w czasie akcji ratunkowej mogą po włączeniu sygnału dźwiękowego poruszać się nawet wtedy, gdy jest zapalone czerwone światło. Zabawa „Czarodziej”. Spośród dzieci wyznaczamy jedno, które zostaje „wróżką” („czarodziejem”) oraz kilkoro (w zależności od liczby uczestników jedno na sześcioro, siedmioro dzieci), które zostają „czarownikami” („czarownicami”). Pozostali swobodnie biegają po wyznaczonym terenie. Zadaniem „czarowników” jest gonienie uczestników zabawy (nie mogą gonić „wróżki”). Każde dziecko złapane (dotknięte) przez „czarownika” zamienia się w kamień o dowolnym kształcie. Uratować go może „wróżka”. Jeśli go dotknie, może znów uciekać. W trakcie zabawy należy dosyć często zmieniać dzieci pełniące role „wróżek” i „czarownic”. Zabawa „Jaki to znak”. Dzieci poznają umowne sygnały, na przykład: uniesiona wyprostowana ręka oznacza, że należy przyjąć postawę zasadniczą, ramiona skrzyżowane na klatce piersiowej – siad skrzyżny, wyprostowane ramiona wyciągnięte przed siebie – leżenie tyłem. Dzieci swobodnie biegają, czworakują, podskakują itp. Na sygnał nauczycielki dzieci przyjmują odpowiednią pozycję. Zabawę można zacząć od dwóch umownych znaków, a kolejne wprowadzić stopniowo Zabawa „Dzieci, baczność!”. Dzieci stoją w szeregu przed nauczycielką. Nauczycielka wymienia proste ćwiczenia (podskok, obrót, przysiad, ramiona w górę itp.), równocześnie je wykonując. Zadanie polega na naśladowaniu tylko tych ćwiczeń, których nazwy zostały poprzedzone zapowiedzią: „dzieci”, na przykład: „dzieci, podskok”. Za każdą pomyłkę dziecko przesuwa się o krok do tyłu. Zabawa „Koszenie trawy”. Dzieci tworzą luźną gromadkę. Przed nimi w odległości około pięciu metrów stoi nauczycielka z wybranym dzieckiem i trzymają tuż nad ziemią rozpiętą gumę (linę). Na sygnał oboje zaczynają maszerować (lub wolno biec) w stronę pozostałych dzieci, a one ruszają w kierunku gumy – „kosiarki”. Zadaniem dzieci jest przeskoczyć w biegu ponad gumą. Gumę należy prowadzić tuż nad ziemią lub – dla ułatwienia – można ją wlec po ziemi. Odmiana: dzieci poruszają się skokami obunóż, jednonóż, na czworakach. Zabawa „Piłka parzy”. Dzieci stoją w luźnej gromadce. Przed nimi w odległości około pięciu metrów stoi nauczycielka, trzymając kilka piłek. Na jej sygnał dzieci próbują przebiec na drugą stronę wyznaczonego terenu. Nauczycielka w tym czasie toczy piłki w kierunku dzieci. Ich zadanie polega na przebiegnięciu za nauczycielkę bez dotknięcia piłki. Odmiana I: dzieci poruszają się skokami obunóż, jednonóż, na czworakach. Odmiana II: zamiast nauczycielki piłki toczą wybrane dzieci. Zabawa „Lawina”. Dzieci swobodnie biegają. Wyznaczone dziecko rozpoczyna „lawinę”, próbując dogonić koleżankę lub kolegę. Gdy kogoś złapie, bierze go za rękę i razem kontynuują pościg. Kolejni złapani powiększają „lawinę” i razem gonią pozostałe dzieci. Jeśli w trakcie zabawy „lawina” rozerwie się, może rozpocząć pościg dopiero, gdy z powrotem połączy się w całość. Odmiana: na początku zabawy wyznaczamy dwoje dzieci, a każde z nich tworzy swoją „lawinę”. Zabawa „Rybacy i rybki”. Przebiega ona podobnie, jak zabawa „Lawina”. Dwoje dzieci („rybacy”) trzymają za końce linę, skakankę lub gumę, niczym sieć i rozpoczyna pościg za pozostałymi. Kto zostanie dotknięty „siecią”, dołącza do goniących. Chwyta w środku „sieć” i razem z rybakami próbuje „łowić” kolejne „ryby”. Odmiana: wyznaczamy dwie pary „rybaków”. Zabawa „Berek parami”. Dzieci trzymając się za ręce w parach swobodnie biegają. Kilka par zamiast za ręce, trzyma za końce szarfy). Każda para z szarfą rozpoczyna pogoń za pozostałymi. Jeśli dotknie dziecko z innej pary, przekazuje jej szarfę, a sama zaczyna uciekać. W czasie zabawy nie wolno biegać indywidualnie. Jeśli któreś dziecko w czasie ucieczki odłączy się od swojej pary, odbiera szarfę od najbliższego berka i razem ze swoim partnerem rozpoczyna pościg. Liczbę par należy ustalić według proporcji: jedna para goniąca na cztery – pięć uciekających. Zabawa „Berek z piłką”. Dzieci swobodnie biegają. Kilkoro z nich otrzymuje piłki i rozpoczyna pogoń za koleżankami i kolegami. By przekazać komuś „berka”, musi rzucić piłką w uciekające dziecko (można przyjąć zasadę, że ważne jest wyłącznie trafienie w nogi). Trafione dziecko przejmuje rolę „berka”, podnosi piłkę i rozpoczyna pogoń. Powinien być jeden „berek” na pięcioro – sześcioro uciekających. Zabawa „Cień”. Dzieci tworzą pary. W każdej dwójce jedno dziecko porusza się swobodnie, wykonując przy tym dowolne ćwiczenia. Zadaniem drugiego jest podążanie za partnerem i naśladowanie jego ruchów niczym „cień”. Dzieci powinny dość często zamieniać się w parach rolami. Zabawa „Lustro”. Dzieci stoją w luźnej gromadce, w dosyć dużych odstępach, by nie przeszkadzać sobie w trakcie zabawy. Nauczycielka stoi przed nimi w odległości około czterech metrów. Wykonuje różne ćwiczenia (cwał w bok, podskoki, marsz w tył, obroty itp.), a one – niczym odbicia w lustrze – powtarzają jej ruchy. Odmiana: wyznaczone dziecko „ćwiczy przed lustrem”, a pozostali naśladują jego ruchy. Jak korzystać z rozdziału „Co już umiem?” Rozdział ten zawiera regulaminy sprawności – rejestr umiejętności i wiadomości jednego ze zwierząt. Są to wymagania, które dziecko powinno spełnić, by zdobyć daną odznakę. Dzięki takiej formie zapisu treści edukacyjnych regulamin każdej sprawności jest zarazem opisem oczekiwanych osiągnięć w kolejnych klasach. Każdej sprawności poświęcono z reguły dwie strony. Na stronie parzystej znajdują się: nazwa sprawności, będąca zarazem przydomkiem reprezentującego ją zwierzęcia wraz z jego wizerunkiem do ewentualnego pokolorowania oraz regulamin sprawności, czyli informacja o tym, co dziecko powinno umieć i wiedzieć, a także jakie działania podjąć, aby zdobyć odznakę. Strona nieparzysta zawiera z reguły miejsce na pracę plastyczną lub inną związaną z tematyką sprawności. Każda sprawność ma swoją odznakę w postaci naklejki (są one umieszczone w środku zeszytu). Po zdobyciu określonych umiejętności i wiadomości dziecko przykleja ją na „Karcie umiejętności”; w klasie pierwszej na stronie 26, w drugiej na stronie 46, a w trzeciej na stronie 66. Aby zdobyć sprawności, dzieci podejmują próby dorównania mieszkańcom Sportowego zoo. Aby mogły ten cel osiągnąć, treści zajęć powinny być odpowiednio dobrane. Nie można przy tym zapominać o indywidualizowaniu oddziaływań edukacyjnych i potrzebie odnoszenia oczekiwanych osiągnięć edukacyjnych każdego dziecka do jego możliwości rozwojowych. Jeśli jakieś dziecko miałoby szczególne trudności z całkowitą realizacją treści sprawności, nie powinno to mimo wszystko przekreślać jego szans na jej zdobycie. Warto w takiej sytuacji w jego egzemplarzu książki dokonać modyfikacji regulaminu tak, by i ono mogło odnieść sukces, czego symbolem będzie przyklejenie kolejnej odznaki. W Sportowym zoo mieszkają przyjaciele każdego dziecka. Nie traktuj tej książeczki jako surowego i „obiektywnego” miernika dziecięcych (nie)możliwości. Pozwalaj dzieciom bawić się ze zwierzętami. Pozytywnie oceniaj wysiłki i osiągnięcia wszystkich dzieci. Przed wyróżniającymi się stawiaj trudniejsze zadania. Tym, które potrzebują więcej czasu i pomocy, zapewnij jedno i drugie. Całkiem naturalne jest, że dzieci zdobywają nowe umiejętności w różnym tempie. Dlatego powinniśmy stale czuwać nad ich dokonaniami i nad tym, co zaznaczają w swoich książkach. W tym celu warto przygotować sobie arkusz obserwacji ich osiągnięć. Może on wyglądać, jak poniższa tabela. Klasa 1a Imię i nazwisko 1.Jaś Bam 2.Kasia Celna 1 + + Kot 2 3 + + + + 1 + + Małpka 3 4 + + + + 2 5 + + Pingwin 1 2 3 W zależności od przyjętego w szkole zwyczaju arkusz obserwacji w może być sporządzony w dzienniku szkolnym lub na oddzielnej kartce. Cyfry umieszczone pod nazwami sprawności oznaczają kolejne punkty regulaminu. Plusami (lub w inny prosty sposób) możemy potwierdzać osiągnięcia, czyli to, z czym dziecko już sobie poradziło i co zaznaczyło w swojej książce. Dzięki notatkom w arkuszu obserwacji będziemy mogli dostosowywać treść zajęć do indywidualnych potrzeb każdego dziecka. Z przedstawionego przykładu wynika, że dzieci posiadają już odznakę Kota – zręcznego piłkarza i są bliskie zdobycia sprawności Małpki – zwinnej akrobatki. Jaś musi jeszcze nauczyć się poprawnie wykonywać przewrót w przód, a Kasia – skok zawrotny przez ławeczkę. By umożliwić dzieciom zdobycie potrzebnych umiejętności, powinniśmy treść fragmentu zajęć ruchowych dostosować do ich indywidualnych potrzeb. To oznacza, że w niektórych wypadkach różne grupy dzieci powinny wykonywać inne ćwiczenia. Jaś z naszego przykładu (może także kilkoro innych dzieci) będzie ćwiczył przewrót, a Kasia (pewnie też nie sama) będzie skakała. Te dzieci, które już zdobyły sprawność Małpki, mogą w tym czasie brać udział w jednym z tych ćwiczeń, ale także mogą uczestniczyć w innych, na przykład takich, które szczególnie lubią. Dzieci różnią się między sobą preferowanymi stylami poznawania świata. Jedne chętniej będą słuchały opowieści o zwierzętach ze Sportowego zoo, inne wybrałyby prace plastyczne, a jeszcze inne najchętniej cały czas biegałyby lub skakały. Dlatego rozdział „Co już umiem?” należy wykorzystywać w różnorodny sposób: jako towarzysza aktywności ruchowej, jako inspirację do opowieści i inscenizacji na temat przygód mieszkańców Sportowego zoo, jako okazję do wykonywania prac plastycznych. Dzięki tej różnorodności każde dziecko będzie miało szansę na odczucie satysfakcji i chętnie podejmie proponowane mu wszechstronnie rozwijające formy aktywności. Poniżej prezentuję treści, którymi można wypełniać zajęcia po to, by pomagać dzieciom w zdobywaniu kolejnych odznak. O tym, w jaki sposób wpleść je w swój plan zajęć, każdy musi zdecydować indywidualnie. Należy zaplanować osiąganie sprawności w takiej kolejności, w której treści zajęć ruchowych najlepiej będą korespondowały z pozostałymi treściami edukacyjnymi. Można przyjąć, że treści jednej sprawności wypełnią zwarty cykl wyodrębnionych zajęć ruchowych, którego efektem będzie uzyskanie przez dzieci odznaki. Można też treści każdej ze sprawności porozdzielać i włączyć w większe jednostki metodyczne (dzień aktywności, ognisko zainteresowania itp.). W takim przypadku jedna z postaci „Sportowego zoo” będzie mogła towarzyszyć dzieciom w zajęciach o różnej tematyce. Treści, które przedstawiam poniżej, są jedynie przykładowymi propozycjami. Jeśli ktoś uzna, że inne będą lepiej służyły rozwojowi dzieci, powinien oczywiście wykorzystać własne pomysły. Antylopa – wytrwała biegaczka Co dziecko powinno zrobić, aby zdobyć odznakę Antylopy – wytrwałej biegaczki w klasie pierwszej, drugiej i trzeciej: przebiec „dziecięcy maraton”, wykonać próbę „12 minut”. Sprawność Antylopy – wytrwałej biegaczki przeznaczona jest dla dzieci ze wszystkich klas – od pierwszej do trzeciej. Zdobywanie jej przyczynia się do rozwoju wytrzymałości – podstawowej zdrowotno-sprawnościowej właściwości dzieci. Realizacja tego cyklu powinna odbywać się wczesną jesienią lub wiosną, czyli wtedy, kiedy warunki atmosferyczne szczególnie sprzyjają aktywności na świeżym powietrzu. W tym okresie, nie rzadziej niż dwa razy w tygodniu, fragment zajęć ruchowych powinniśmy przeznaczyć na „dziecięcy maraton”. Jest on podzielony na odcinki pięciominutowe (klasy pierwsza i druga) lub dziesięciominutowe (klasa trzecia) i trwa przez wiele jednostek zajęć ruchowych. Zadaniem dziecka jest biec – w sumie – przez około jedną godzinę w klasie pierwszej i drugiej i przez około dziewięćdziesiąt minut w klasie trzeciej. Ostateczną długość „maratonu” nauczycielka ustala indywidualnie z każdym dzieckiem. Większość dzieci z klasy powinna mieć do pokonania taki sam dystans (mierzony czasem biegu). Jednak w niektórych przypadkach można wybrać inaczej. Jeśli ocenimy, że jakiś uczeń będzie miał duże trudności, możemy dla niego określić krótszy dystans. Jeśli natomiast w klasie są dzieci, które szczególnie lubią ten rodzaj wysiłku, możemy im zaproponować dłuższy „maraton”. Każde dziecko wpisuje czas trwania swego „maratonu” do „Karty maratończyka” na stronie 7 w pierwszej klasie, na 29 w drugiej i na 49 w trzeciej. Po przebiegnięciu kolejnej części „maratonu” uczeń koloruje następną kratkę (poczynając od lewej strony) w swojej „Karcie maratończyka”. Kolorowanie kratek w „Karcie maratończyka” pozwala dzieciom obserwować, jak zbliżają się do końca „maratonu” i zdobycia odznaki Antylopy. Ma to duże walory motywacyjne. Zdobywaniu tej sprawności towarzyszy spory wysiłek, dlatego trzeba ten moment wykorzystywać, by dzieci czuły satysfakcję po przebiegnięciu każdego fragmentu. Na pierwszych zajęciach „maratończycy” powinni przebiec tylko jeden odcinek. Na każdych następnych mogą biec dłużej: do 10-15 minut w pierwszej klasie, do 20 – w drugiej i do 30 minut – w trzeciej. Zachęcając dzieci do dłuższego biegu, przestrzegajmy zasady, iż to one ostatecznie podejmują decyzję, jak długo będą biegły. Przygotowując dzieci do zdobywania odznaki Antylopy, trzeba wyraźnie podkreślić, że aby móc pokolorować kolejny odcinek, trzeba biec pięć minut (w trzeciej klasie – dziesięć minut) bez żadnej przerwy, bez zatrzymywania się, a nawet bez zamiany biegu w chód. Oczywiście, jeśli któremuś dziecku zdarzy się przystanąć, to początkowo należy przypomnieć mu o podstawowej zasadzie, że w trakcie maratonu należy biec i zachęcić je do kontynuowania ćwiczenia. Jednak, gdy dziecko w czasie któregoś odcinka kilkakrotnie maszeruje lub zatrzymuje się, nie powinno kolorować kolejnej kratki w „Karcie maratończyka”. Bardzo ważną zasadą „dziecięcego maratonu” jest dostosowanie tempa biegu do indywidualnych możliwości dzieci – nie wszyscy muszą biec z taką samą prędkością. Gdy dzieci zrozumieją tę zasadę, to podczas biegu w naturalny sposób będą tworzyły mniejsze grupki, poruszające się w odpowiednim dla nich tempie. Jednak początkowo szybkość biegu powinna zależeć od nauczycielki. Dlatego w pierwszej klasie na zajęciach, w czasie których dzieci rozpoczynają „maraton”, nauczycielka powinna biec razem z dziećmi, ustalając takie tempo, by wszystkie dzieci mogły nadążyć. W trakcie wspólnego biegu część dzieci uzna, że jest to tempo za wolne i będą chciały pobiec szybciej. Nie należy im tego zabraniać, przypominając jednak podstawową zasadę (bieg bez zatrzymywania się). Nauczycielka powinna wciąż biec w stałym, wolnym tempie, by dzieci słabiej biegające także wiedziały, że postępują prawidłowo i po zajęciach będą mogły pokolorować pierwszą (lub kolejną) kratkę w „Karcie maratończyka”. Nauczycielka może zrezygnować z biegania razem z dziećmi dopiero, gdy stanie się dla nich jasne, że każdy dostosowuje tempo do swoich możliwości. Czasami potrzeba na to kilku odcinków „maratonu”. Na zakończenie niektórych zajęć warto także wyróżnić te dzieci, które w „maratonie” biorą udział ze szczególnym zaangażowaniem, czyli biegające z dużą prędkością. Można im na przykład pozwalać za każdy przebiegnięty odcinek kolorować czasami dwie kratki zamiast jednej. Jednak nie można doprowadzać do przerodzenia się „dziecięcego maratonu” w wyścig. „Dziecięcy maraton” powinien przypominać dostosowany do indywidualnych potrzeb każdego dziecka „bieg po zdrowie”, a nie wyścig sportowy. Dzieci, które nie mają szansy na zwycięstwo w wyścigu, muszą także odczuwać satysfakcję z udziału w „maratonie”. Muszą czuć, że biegnąc na miarę swoich sił postępują słusznie, że nauczycielka jest z ich postawy zadowolona, i że na koniec także one będą mogły przykleić sobie odznakę Antylopy. W trakcie realizowania sprawności Antylopy bardzo ważny jest wybór miejsca. Oczywiście, musi ono gwarantować pełne bezpieczeństwo, a dzieci powinny być cały czas widoczne. Może to być szkolne boisko, fragment parku, łąki lub polana w lesie. Należy jednoznacznie określić trasę biegu, na przykład: „poruszamy się wokół boiska do piłki ręcznej” lub „biegniemy ścieżką i zawracamy wokół (wskazanego) drzewa”. Wytyczając trasę „maratonu” należy pamiętać, że w płaskim terenie bieg będzie łatwiejszy, a w pagórkowatym, z podbiegami – trudniejszy. Jeśli warunki bezpieczeństwa na to pozwalają, możemy niektórym dzieciom wyznaczyć taką trudniejszą trasę. Podniesie to efektywność zajęć, gdyż wysiłek zbyt mały w stosunku do indywidualnych możliwości dziecka nie będzie przyczyniał się do rozwoju jego kondycji zdrowotnej. Jednak, gdy jakieś dziecko uzna, że wyróżnienie go trudniejszą trasą jest krzywdzące, to należy z takiego pomysłu zrezygnować, gdyż zdobywanie odznak powinno kojarzyć się wszystkim dzieciom z satysfakcją, a nie z przykrością. By nie tracić z oczu postępów swoich uczniów należy przygotować arkusz obserwacji, jak na poniższym przykładzie i na bieżąco odnotowywać w nim kolejne przebiegnięte przez dzieci odcinki „maratonu”. Antylopa, klasa 1a 5 min. 5 min. 5 min. 5 min. 5 min. 5 min. 5 min. 5 min. 5 min. 5 min. 5 min. 5 min. Kasia Antek Zosia „Dziecięcy maraton” nie będzie oczywiście zajmował całych zajęć ruchowych, choć w czasie zdobywania sprawności Antylopy powinien być ich najważniejszą częścią. Ponieważ wiele dzieci będzie odczuwało udział w biegu wytrzymałościowym jako duży wysiłek, w pozostałej część zajęć ruchowych można umieścić lżejsze lub bardzo lubiane przez dzieci formy aktywności. Mogą to być na przykład wybierane wspólnie przez wszystkie dzieci ulubione zabawy albo też ćwiczenia, zabawy lub gry podejmowane przez uczniów indywidualnie bądź w małych grupkach. Zwłaszcza ten drugi sposób rozwiązuje problem organizacyjny, który pojawia się, gdy część uczestników już zrezygnowała z biegu, a część kontynuuje „maraton”. Osiąganie odznaki Antylopy jest doskonałym przygotowaniem do próby „12 minut”. Dlatego pod koniec cyklu zajęć poświęconych tej sprawności, można przeprowadzić próbę wytrzymałości z rozdziału „Czy jestem sprawny i zdrowy”. Dzięcioł – lekarz drzew Co dziecko powinno umieć, wiedzieć i jak postępować, aby zdobyć odznakę Dzięcioła – lekarza drzew w pierwszej klasie: w drugiej klasie : w trzeciej klasie: wziąć udział w wiedzieć, dlaczego nie wiedzieć, dlaczego trzeba być przyjacielem „sprzątaniu Ziemi”, można niszczyć przyrody, dokarmiać zwierzęta przyrody, troszczyć się o szkolne zimą, nie robić rzeczy rośliny, niebezpiecznych dla nie marnować papieru, przygotować rysunek przyrody, wody i energii zachęcający do elektrycznej. troszczyć się o rośliny w postępowania swojej szkolnej sali. korzystnego dla środowiska naturalnego. Sprawność Dzięcioła – lekarza drzew jest przeznaczona dla wszystkich klas – od pierwszej do trzeciej. Główne zadanie tego cyklu to rozwijanie wrażliwości dzieci na potrzeby środowiska. W trakcie zajęć poświęconych tematyce ekologicznej warto wykorzystywać zdolność najmłodszych uczniów do utożsamiania się z elementami przyrody. Scenki odgrywane przez dzieci mogą nie tylko przybliżać im wzory zachowań proekologicznych, ale także rozwijać ich emocjonalny związek z przyrodą. Od trzecioklasistów możemy już oczekiwać racjonalizacji działań podejmowanych z myślą o środowisku przyrodniczym. Sprzyja temu ich coraz bogatsza wiedza przyrodnicza, rozwijana w trakcie zajęć szkolnych, a także pozaszkolne doświadczenia, związane na przykład z opieką nad domowymi zwierzętami. Zgodnie z hasłem: „myśl globalnie, działaj lokalnie” zwracajmy uwagę dzieci na troskę o stan środowiska w ich najbliższym otoczeniu, na powstrzymywanie się od śmiecenia, niszczenia krzewów, drzew itp. Stopniowo należy także przechodzić od propagowania zachowań o charakterze ochronnym („nie niszczę”) do działań pielęgnacyjnych („pomagam rozwijać się”). W ich ramach można włączać dzieci do zabiegów wokół roślin, na przykład w sali lekcyjnej lub szkolnym ogrodzie. Zwłaszcza opieka nad roślinami samodzielnie zasadzonymi może przynosić dobre rezultaty. Rozwijając wrażliwość ekologiczną dzieci, starajmy się, aby działaniom przyjaznym dla środowiska naturalnego towarzyszyło uczucie satysfakcji, na przykład dzięki kojarzeniu zachowań proekologicznych z kolejnymi krokami zbliżającymi do zdobycia odznaki Dzięcioła. Treści ekologiczne przewijają się przez różne zajęcia w ciągu całego roku szkolnego. Jednak, by spożytkować motywacyjne walory metodyki zuchowej, należy jednoznacznie określić moment rozpoczęcia zdobywania odznaki Dzięcioła oraz precyzyjnie określić, co i kiedy należy zrobić, by móc ją wkleić do swojej książki. Niektóre wymagania postawione dzieciom w regulaminie tej sprawności są sformułowane bardziej ogólnie, niż w pozostałych. Taki sposób zapisu został przyjęty po to, by łatwiej można było dostosować szczegółowe treści zajęć do warunków panujących w szkole oraz w jej otoczeniu (na przykład: posiadanie ogrodu szkolnego, położenie szkoły w pobliżu lasu). Poniżej przedstawiona jest propozycja uszczegółowienia wymagań stawianych w regulaminie sprawności Dzięcioła – lekarza drzew. Regulamin sprawności Co dokładnie dziecko powinno zrobić? w pierwszej klasie: Wie, dlaczego nie można wziąć udział w krótkich scenkach niszczyć przyrody. przedstawiających niszczenie przyrody; dzieci przygotowują i odgrywają je w parach, wchodząc na zmianę w rolę zagrożonych roślin lub zwierząt, Nie robi rzeczy nie niszczyć roślin w trakcie zabaw na niebezpiecznych dla szkolnym boisku, przyrody. Troszczy się o rośliny w wypełniać obowiązki dyżurnego, swojej szkolnej sali. opiekującego się kwiatami w sali w drugiej klasie: Wie, dlaczego trzeba być opowiedzieć kolegom i koleżankom o przyjacielem przyrody. swoim ulubionym zwierzęciu lub roślinie, Troszczy się o szkolne uczestniczyć w porządkowaniu rośliny. szkolnego ogrodu, Przygotował rysunek wykonać pracę plastyczną o tematyce zachęcający do ekologicznej (prace wszystkich dzieci postępowania można zaprezentować pod hasłem korzystnego dla „Bądź przyjacielem Przyrody”), środowiska naturalnego. w trzeciej klasie: Wziął udział w akcji „Dzień sprzątania Ziemi”. Zimą dokarmia zwierzęta. Nie marnuje papieru, wody i energii elektrycznej. zajmować się wspólnymi pracami porządkowymi na terenie placu zabaw w pobliżu szkoły, uczestniczyć w szkolnej zbiórce pokarmu przekazanego do schroniska dla zwierząt, brać udział w klasowej akcji sprawdzania ilości zużytego i marnowanego w szkole papieru. Gdy proponujemy działania proekologiczne, starajmy się, by owe czynności były przez dzieci odbierane jako rzeczywiście pożyteczne, a nie tylko jako szkolne ćwiczenia. Oto przykład. Postanawiamy razem z dziećmi skontrolować, ile papieru marnujemy w czasie zajęć szkolnych. W tym celu ustawiamy w sali pojemnik przeznaczony na papier, który dotychczas trafiał do kosza na śmieci. Od tej pory wszystkie dzieci wrzucają papier uznany za zużyty do specjalnego pojemnika. Obserwujemy, w jakim tempie się on zapełnia. W czasie akcji, oprócz zwiększonej kontroli nad wykorzystaniem papieru, dzieci stopniowo przyzwyczajają się do segregowania śmieci. Dlatego, by mogły myśleć o swoich działaniach, jako o rzeczywiście użytecznych, po zapełnieniu pojemnika papierem nie możemy wyrzucić jego zawartości po prostu do kosza na śmieci, tylko do pojemnika przeznaczonego specjalnie na papier. Jeśli nie mamy możliwości zagospodarowania gromadzonego podczas akcji papieru, to lepiej wcale jej nie podejmować, gdyż byłaby ona bezużyteczna. Włączając dzieci w akcje porządkowania otoczenia, jak „Dzień sprzątania Ziemi” lub organizując podobne akcje w skali lokalnej, pamiętajmy o zachowaniu ostrożności (dzieci nie mogą zbierać śmieci niebezpiecznych dla nich) i odpowiedniego standardu higienicznego (na przykład przygotowanie worków na śmieci oraz gumowych rękawiczek dla dzieci). Treści zajęć ruchowych podczas osiągania odznaki Dzięcioła mogą być w zasadzie dowolne. Warto jednak, aby w tym czasie większość z nich odbywała się w otwartym terenie. Miejsce, w którym prowadzimy zajęcia powinno być odpowiednio zadbane, gdyż przebywanie z dziećmi w zniszczonym i brudnym otoczeniu sprawia, że zamiast wrażliwości ekologicznej pojawia się obojętność na potrzeby przyrody. W trakcie ćwiczeń i zabaw prowadzonych w naturalnym otoczeniu należy wyróżniać te dzieci, których postępowanie można określić jako przyjazne dla środowiska oraz zwracać uwagę na zachowania niegodne posiadacza odznaki Dzięcioła. Wybierając szczegółowe treści (ćwiczenia, zabawy lub gry) należy kierować się ogólnymi wskazaniami: - skutecznego wspierania rozwoju kondycji zdrowotnej dzieci: wytrzymałości krążeniowo-oddechowej (wysiłki dłużej trwające – zabawy masowe) oraz wytrzymałości i siły mięśniowej (wysiłki wszechstronnie angażujące aparat ruchu), - dostarczania dzieciom radości i satysfakcji przez proponowanie zabaw i gier szczególnie przez dzieci lubianych lub pozwalanie im na wybieranie zabaw. Zdobywanie odznaki Dzięcioła może towarzyszyć osiąganiu innej sprawności na przykład Antylopy. W takim wypadku treści ruchowe zajęć będą wynikała z wymagań zapisanych w regulaminie sprawności Antylopy, a do treści ekologicznych można nawiązać po zakończeniu kolejnych odcinków „dziecięcego maratonu”. Zdobywanie odznaki Dzięcioła może wreszcie być okazją do uzupełniania umiejętności i wiadomości, z regulaminów sprawności, których dotychczas nie udało się zdobyć niektórym dzieciom. W takiej sytuacji te dzieci, które nie mają problemów ze zdobywaniem sprawności (oby było ich jak najwięcej) mogą uczestniczyć w ulubionych, wybranych przez siebie grach lub zabawach. Natomiast dla tych, które chciałyby coś uzupełnić (i wreszcie zdobyć odznakę), powinniśmy przygotować dodatkowe zadania, pozwalające zrealizować ich pragnienie. Napisałem „które chciałyby”, gdyż należy pozostawić dzieciom pewną swobodę wyboru. Jeśli któreś dziecko w jakimś momencie woli wziąć udział we wspólnych zabawach, a nie zależy mu akurat na zdobyciu brakującej odznaki, to czasami warto taki wybór zaaprobować. Zachęcimy dzieci do działań proekologicznych, zwłaszcza tych drobnych, codziennych, wykorzystując motywacyjne możliwości metodyki zuchowej, której elementy zostały zastosowane w „Sportowym zoo”. Perspektywa zdobycia sprawności Dzięcioła – lekarza drzew (dyskretnie przypominana przez nauczycielkę) częściowo ułatwi dziecku samokontrolę. Nie zapominajmy także o wierszach, opowiadaniach i piosenkach o tematyce przyrodniczej oraz o odgrywaniu scenek ruchowych, gdyż te formy wypowiedzi są bliskie większości dzieci i pomagają wytworzyć w nich pozytywny emocjonalny stosunek do przyrody i problematyki jej ochrony. Kot – zręczny piłkarz Co dziecko powinno Kota – zręcznego piłkarza umieć i wiedzieć, w pierwszej klasie: w drugiej klasie: rzucić piłką o ścianę i podawać sobie z złapać ją w ręce, partnerem piłkę, kozłować piłkę w kozłować piłkę w miejscu, marszu, odbijać nad sobą balon. odbijać balon w parze, znać najpopularniejsze gry zespołowe. aby zdobyć odznakę w trzeciej klasie: podawać w parze piłkę ręką i nogą, kozłować piłkę w biegu, odbijać piłkę plażową nad sobą lub z partnerem, wiedzieć, w jaki sposób zdobywa się punkty w koszykówce, siatkówce i w piłce nożnej. Sprawność Kota – zręcznego piłkarza jest realizowana w klasie pierwszej, drugiej i trzeciej. Głównym zadaniem cyklu jest rozwijanie umiejętności i wiadomości umożliwiających udział w różnych formach aktywnego wypoczynku z wykorzystaniem piłek. W czasie zajęć ruchowych dzieci powinny rozwinąć umiejętności rzucania, chwytania, odbijania, kozłowania i kopania piłki. Pomocne będą zabawy lub gry ruchowe o odpowiedniej treści. Czasami warto także stosować ćwiczenia polegające na powtarzaniu pewnych czynności ruchowych. Na przykład dziecko, które słabo kozłuje i przez to nie może aktywnie włączyć się w niektóre zabawy lub gry, powinno wykonać dodatkowe ćwiczenia rozwijające tę umiejętność. Przystępując do oceny osiągnięć dzieci (do potwierdzania przez nie w książkach tego, co już potrafią), oceniajmy w miarę możliwości ich udział w zabawach lub grach. Jeśli dziecko potrafi wziąć w nich udział korzystając ze swoich umiejętności, to znaczy, że spełnia ono wymagania zapisane w regulaminie sprawności. Na przykład, jeśli aktywnie uczestniczy w zabawie lub grze wymagającej znajomości chwytu i rzutu piłką, to spełnia warunki określone w jednym z punktów regulaminu sprawności Kota („potrafi podawać sobie piłkę z partnerem”). Jeśli któreś dziecko, na przykład ze względu na nieśmiałość lub mniejszą zaradność ruchową, nie może wykazać się potrzebnymi umiejętnościami w trakcie wspólnych gier i zabaw, powinniśmy stworzyć mu dodatkową szansę zaprezentowania się. Można zaproponować wykonanie wybranej czynności ruchowej bez udziału czynników utrudniających, jak zmienność sytuacji czy rywalizacja. Jeśli dziecko nie radzi sobie z rzucaniem lub chwytaniem piłki w trakcie zabawy, może wykonać to z nauczycielką lub wybranym kolegą. W szczególnych przypadkach należy zmniejszyć wymagania, aby dziecko czuło, że także ma szansę na zdobycie odznaki. Uzyskiwanie sprawności Kota przygotowuje do udziału w grach zespołowych: minikoszykówce, mini-piłce siatkowej i mini-piłce nożnej. Dlatego – równolegle do rozwijania umiejętności – dzieci powinny również wzbogacić wiadomości z tego zakresu. Oczekujemy, że w drugiej klasie będą odróżniały najpopularniejsze gry zespołowe: piłkę nożną i siatkową, koszykówkę oraz inne – według uznania nauczycielki. Dotyczy to także rozróżniania piłek wykorzystywanych do różnych gier sportowych. Ćwicząc tę umiejętność, należy zwracać uwagę dzieci na różnice w wielkości, kolorze i ciężarze piłek (ćwiczenie na stronie 33 „Sportowego zoo”). Jest wskazane, aby w trzeciej klasie uczniowie dowiedzieli się, w jaki sposób zdobywa się punkty w popularnych grach zespołowych (podaję poniżej). Tę wiedzę mogą nabyć podczas gier i zabaw wzorowanych na grach sportowych, a następnie uporządkować ją, wykorzystując ćwiczenie na stronie 53 „Sportowego zoo”. Na potrzeby dzieci można przyjąć, że: − w koszykówce zdobywa się jeden, dwa lub trzy punkty za wrzucenie piłki do kosza drużyny przeciwnej, a liczba punktów zależy od sytuacji, w której to nastąpiło (rzut osobisty – 1 punkt, rzut w trakcie gry – 2 punkty, rzut w trakcie gry z dużej odległości – 3 punkty), − w piłce nożnej zdobywa się jeden punkt (bramkę, gola), za kopnięcie piłki do bramki drużyny przeciwnej, − w piłce siatkowej zdobywa się jeden punkt, jeśli piłkę zdoła się odbić nad siatką tak, by upadła na boisko drużyny przeciwnej lub jeśli drużyna przeciwna odbije piłkę poza boisko. Istnieje bardzo dużo gier, zabaw i ćwiczeń, które można wykorzystać przy zdobywaniu odznaki Kota – zręcznego piłkarza. Poniżej przedstawiam tylko te, z których sam najczęściej korzystam. Zachęcam równocześnie do „podglądania” swobodnych dziecięcych zabaw z piłką. Wśród nich zawsze można znaleźć ciekawe podpowiedzi. Propozycje gier, zabaw i ćwiczeń przydatnych w realizacji cyklu Kot – zręczny piłkarz: Zabawa „Wymień się piłką”. Dzieci biegają swobodnie po wyznaczonym terenie. Każde z nich dowolnie bawi się swoją piłką. Na umówiony sygnał (uniesienie ręki, wyłączenie muzyki itp.) przerywają zabawę, z najbliżej znajdującą się osobą wymieniają się piłkami i unoszą je nad głowami. Na kolejny znak (opuszczenie ręki, włączenie muzyki itp.) ponownie rozpoczynają swobodną zabawę. Odmiana: zabawa przebiega podobnie jak poprzednio, z tą różnicą, że tylko raz można wymienić się piłką z tą samą osobą. Zabawa „Kolory”. Dzieci są ustawione w szeregu. Przed nimi stoi nauczycielka lub dziecko z piłką. Podaje ją kolejno do każdego, wypowiadając nazwę koloru. Piłkę należy złapać, z wyjątkiem sytuacji, gdy został wymieniony kolor czarny. By każde dziecko jak najczęściej chwytało i rzucało piłkę, warto podzielić klasę na pięcio-, ośmioosobowe zespoły. Odmiana: dzieci podają sobie piłkę w dowolnej kolejności. Pozostałe zasady – bez zmian. Zabawa „Kolanko”. Dzieci są ustawione w szeregu. Przed nimi stoi nauczycielka lub dziecko z piłką, którą podaje kolejno każdemu.. Jeśli komuś nie uda się jej złapać, przyklęka na jedno kolano. Jeśli uda mu się to za następnym razem, wraca do pozycji stojącej, a jeśli ponownie piłki nie złapie, klęka na oba kolana. By każde dziecko jak najczęściej chwytało i rzucało piłkę, dzielimy klasę na pięcio-, ośmioosobowe zespoły. Odmiana: dzieci podają sobie piłkę w dowolnej kolejności. Pozostałe zasady – bez zmian. Zabawa „Poczta”. Dzieci siedzą lub stoją blisko siebie na obwodzie koła. Jedno z nich trzyma „list”-piłkę. Na sygnał nauczycielki „list” wędruje z rąk do rąk po obwodzie koła, aż powróci do „nadawcy”. Odmiana I: dzieci stoją na obwodzie koła w odległości około dwóch metrów jedno od drugiego i rzucają „list” do siebie. Pozostałe zasady – bez zmian. - - - - Odmiana II: dzieci są ustawione jak wyżej, tylko dodatkowo za osobą, trzymającą piłkę, stoi dziecko, które także ma swój „list”. Na sygnał nauczycielki siedzące dzieci podają sobie „list” z rąk do rąk, a to, które stało, zaczyna biec dookoła ze swoim, aby przekonać się, która przesyłka szybciej dotrze do celu (okrąży koło). Gdy powtarzamy zabawę, za każdym razem inne dziecko obiega krąg. Odmiana III: różnica polega na tym, że biegnące dziecko kozłuje piłkę. Odmiana IV: różnica polega na tym, że dzieci tworzą dwa lub więcej kół. Odmiana V: jeśli dzieci w wystarczającym stopniu opanowały podanie piłki nogą, można zastąpić chwytanie i rzucanie przyjęciem i podaniem piłki nogą. Zabawa „Piłka goni piłkę”. Dzieci są ustawione na obwodzie niewielkiego koła. Dwoje stojących naprzeciw siebie trzyma po piłce. Na sygnał podają je w tę samą, wcześniej określoną, stronę, więc piłki przechodząc z rąk do rąk krążą dookoła. Zabawa kończy się, gdy jedna z nich dogoni drugą. Aby każde dziecko mogło jak najczęściej podawać piłkę, liczniejsze grupy dzieci warto podzielić na pięcio-, ośmioosobowe zespoły. Odmiana I: zabawa przebiega podobnie jak poprzednio, z tą różnicą, że dzieci stoją w większych odstępach, tak że nie mogą podać piłki sąsiadowi z rąk do rąk, tylko muszą ją rzucić. Odmiana II: jeśli dzieci w wystarczającym stopniu opanowały podanie piłki nogą, można zastąpić chwytanie i rzucanie przyjęciem i podaniem piłki nogą. Zabawa „Pełna skrzynia”. Na środku sali lub boiska w „skrzyni” (dużym kartonie, segmencie skrzyni gimnastycznej, w „zagrodzie” zrobionej z trzech ławeczek gimnastycznych itp.) są ułożone piłki. Zadaniem jednego z dzieci (lub dwojga, trojga z nich) jest wyrzucanie piłek ze „skrzyni” tak, aby jak najszybciej ją opróżnić. Pozostali uczestnicy zabawy biegając zbierają piłki i odnoszą je do „skrzyni”. W ten sposób nieustannie ją zapełniają i utrudniają całkowite jej opróżnienie, które jest celem zabawy. Może się ona toczyć do chwili, gdy „skrzynia” będzie pusta lub gdy minie wyznaczony czas (na przykład jedna minuta). Powtarzając zabawę, należy zmienić dzieci opróżniające „skrzynię”. Ćwiczenia celności rzutu z wykorzystaniem piłek różnej wielkości, gazetowych kul, woreczków itp. W trakcie zabaw i ćwiczeń stopień trudności (odległość do celu, jego wielkość itp.) dostosowujemy do możliwości dzieci. W miarę nabierania przez nie wprawy zwiększamy stopień trudności zadań. Wskazane jest także dopasowywanie trudności ćwiczenia do indywidualnych możliwości; na przykład dzielenie dzieci na grupy o zbliżonych umiejętnościach. Dzieci ustawione na obwodzie koła próbują wrzucić piłkę (woreczek, gazetową kulę itp.) do kartonu (kosza, miski, obręczy itp.) ustawionego w środku koła. Początkowo rzucają z małych odległości. Dzieci ustawione w kilkuosobowych rzędach w niewielkiej odległości od drabinek przyściennych próbują trafić piłką (woreczkiem, gazetową kulą itp.) w środek przywiązanych do drabinek obręczy. Dzieci ustawione w kilkuosobowych rzędach przed kręglami (plastikowymi butelkami) starają się wywrócić piłką jak najwięcej z nich (rzucanie lub toczenie piłki można zastąpić jej kopaniem). Dzieci ustawione naprzeciw siebie w dwóch szeregach rzucając piłką (woreczkiem) w umieszczoną pośrodku pomiędzy szeregami piłkę, próbują przesunąć ją w stronę przeciwnej grupy (rzucanie piłki można zastąpić jej kopaniem). Dzieci ustawione naprzeciw siebie w dwóch szeregach starają się trafić piłką (woreczkiem, gazetową kulą itp.) w piłkę toczącą się między nimi (rzucanie można zastąpić kopaniem piłki). Zabawa „Żywe kręgle”. Uczestnicy zabawy poruszają się po niewielkim boisku. Jeden z nich trzyma piłkę. Jego zadanie polega na takim jej potoczeniu, aby trafić nią w nogi innych. Nie może przy tym przemieszczać się – toczenie wykonuje z miejsca, w którym złapał piłkę, a następnie biegnie do niej i z nowego miejsca ponownie ją toczy. Dziecko, które zostało trafione w nogi, łapie piłkę i rozpoczyna zabawę od początku. Trafienie jest nieważne, gdy piłka została rzucona, a nie potoczona. Odmiana I: zabawa przebiega zgodnie z wcześniejszym opisem, z tą różnicą, że piłki mają dwie, trzy lub cztery osoby. Odmiana II: do zabawy wykorzystujemy ciężkie piłki (tak zwane piłki lekarskie). Zabawa „Podrywka rzucana”. Dzieci są ustawione na obwodzie koła i w dowolny sposób podają sobie piłkę. Jedno dziecko znajduje się w środku i stara się ją dotknąć (nie musi złapać, dotknięcie wystarczy). Gdy mu się to uda, zamienia się z dzieckiem, które ostatnie piłkę rzuciło. By każde dziecko jak najczęściej chwytało i rzucało piłkę, warto podzielić klasę na pięcio-, sześcioosobowe zespoły. Odmiana I: zabawa przebiega podobnie jak wyżej, ale dodatkowo przy podawaniu sobie piłki nie można jej upuścić. Jeśli piłka upadnie, to ten, kto miał ją złapać, także zmienia środkowego. Jeśli natomiast upadnie, bo któreś dziecko niecelnie ją podało, to wtedy ono zmienia środkowego. Odmiana II: zabawa przebiega podobnie, z tą różnicą, że określamy, w jaki sposób należy rzucać piłką (na przykład: jednorącz albo oburącz zza głowy itp.). Kto zrobi to w inny sposób, także zmienia środkowego. Odmiana III: zabawa przebiega jak wyżej, z tą różnicą, że w środku próbuje dotknąć piłkę nie jedno, a dwoje dzieci. Po przechwyceniu piłki ze środka wychodzi zawsze to dziecko, które było tam dłużej. Zabawa „Berek z piłką”. Dzieci swobodnie biegają. Kilkoro otrzymuje piłki i rozpoczyna pogoń za koleżankami i kolegami. By przekazać komuś „berka”, musi rzucić piłką w uciekające dziecko (można przyjąć zasadę, że ważne jest wyłącznie trafienie w nogi). Dziecko trafione przejmuje rolę „berka”, podnosi piłkę i rozpoczyna pogoń. Liczbę goniących uzależniamy od liczby uczestników zabawy (jeden „berek” na pięcioro, sześcioro uciekających). Zabawa „Dziesięć podań”. Dzieci ustawione są w dwóch szeregach twarzami do siebie. Stojący naprzeciw siebie tworzą pary. Każda para posiada jedną piłkę. Na sygnał dzieci rozpoczynają podania w parach, głośno je licząc. Mogą policzyć tylko udane podanie piłki, to znaczy takie, po którym piłka nie dotknęła ziemi. Para, która wykonała dziesięć prawidłowych podań, siada. Wygrywa para, która siadła jako pierwsza. Zabawę można stosować w sytuacji, gdy dzieci już dosyć sprawnie podają piłkę. Odmiana I: zabawa przebiega podobnie jak poprzednio, z tą różnicą, że określamy sposób podawania piłki, na przykład: jednorącz, oburącz sprzed klatki piersiowej itd. Odmiana II: dzieci stoją w parach około półtora metra przed ścianą. Zabawa przebiega podobnie jak poprzednio, z tym, że pierwsze dziecko rzuca piłką o ścianę i odchodzi na bok, a drugie łapie ją i ponownie rzuca nią o ścianę. Odmiana III: jeśli dzieci opanowały już w wystarczający sposób przyjmowanie i podawanie piłki nogą, to w zabawie mogą one zastąpić podania ręką. Zabawa „Piłka parzy”. Dzieci znajdują się wewnątrz kwadratowego boiska o boku od 6 do 9 metrów (nie większego, niż połowa boiska do piłki siatkowej). Na zewnątrz stoi nauczycielka i jedno dziecko. Tocząc do siebie piłkę przez boisko, starają się trafić w nogi pozostałych dzieci. Ten, kto zostanie trafiony („sparzony”) piłką, wychodzi na zewnątrz, staje z dowolnej strony boiska i pomaga w „zbijaniu” pozostałych. Odmiana I: zabawa przebiega podobnie, z tą różnicą, że jednocześnie z różnych stron mogą być toczone dwie, trzy lub cztery piłki. Odmiana II: zabawa przebiega podobnie jak wyżej, z tą różnicą, że wolno piłkę rzucać. Można przyjąć zasadę, że ważne są trafienia wyłącznie w nogi. Zabawa „Zbijak”. Dzieci są ustawione wewnątrz prostokątnego boiska, którego bok ma długość od 6 do 9 metrów. Na zewnątrz stoi nauczycielka i jedno lub dwoje dzieci. Podają do siebie piłkę przez boisko, próbując trafić nią tych, którzy się tam znajdują. Dzieci na boisku nie mogą łapać piłki. Jeśli któreś zostanie trafione, opuszcza boisko. Ważne jest tylko bezpośrednie trafienie, to znaczy takie, gdy piłka przed uderzeniem w dziecko nie odbiła się od ziemi. Można przyjąć, że nieważne są trafienia w głowę. Odmiana I: zabawa przebiega jak wyżej, z tą różnicą, że trafione dziecko zamienia się rolami z tym, które w nie trafiło. Odmiana II: zabawa przebiega podobnie, z tą różnicą, że dzieci na boisku mogą bronić się przed trafieniem, łapiąc piłkę. Zabawa „Zbijak z tarczą”. Przebieg zabawy podobny jest do „Zbijaka”, tylko na środku boiska ustawiona jest tarcza (kozioł, skrzynia gimnastyczna lub inna przeszkoda). Dzieci, aby uniknąć trafienia, mogą chować się za „tarczę”. Gra „Piłka graniczna”. Dzieci są podzielone na dwie drużyny. Każda zajmuje swoją połowę boiska i w czasie gry nie może przechodzić na połowę drużyny przeciwnej. Boisko musi być na tyle duże, by żadne dziecko nie było w stanie przerzucić piłki przez całą połowę boiska. Wylosowana drużyna otrzymuje piłkę i rozpoczyna grę. Celem jest rzucenie piłki tak, by wypadła ona poza linię końcową boiska po stronie drużyny przeciwnej. Dziecko, które złapało piłkę, nie może jej podawać innym członkom swojego zespołu, musi ją przerzucić na stronę drużyny przeciwnej. W tym celu może wybrać do rzutu najodpowiedniejsze dla siebie miejsce, na przykład może podejść do linii środkowej. Jeśli któraś drużyna wyrzuci piłkę poza linie boczne (na aut), otrzymuje ją drużyna przeciwna. Na początku gry trzeba określić liczbę punktów, które należy zdobyć, by wygrać lub czas trwania gry. Odmiana: Zabawa przebiega jak poprzednio, z tą różnicą, że dzieci grają jednocześnie kilkoma piłkami. Liczbę piłek należy dostosować do liczby i umiejętności dzieci. W trakcie gry kilkoma piłkami punkty powinny być liczone przez dwie osoby, które stoją po przeciwległych stronach za końcowymi liniami boiska. Gra „W dwa ognie”. Grają dwie drużyny, każda zajmuje połowę boiska (na przykład do piłki siatkowej). Wyznaczony przez każdą z drużyn kapitan staje poza polem przeciwników i podaje sobie piłkę ze swoimi graczami, biorąc tamtych „w dwa ognie”. Losowanie decyduje o tym, która drużyna rozpoczyna. Jej zawodnicy. podają sobie piłkę między sobą i do kapitana, starając się trafiać w graczy z drużyny przeciwnej (tak jak w zbijaku). Trafiony (ważne jest tylko bezpośrednie trafienie, to znaczy takie, gdy piłka przed uderzeniem w dziecko nie odbiła się od ziemi) opuszcza boisko i może pomagać kapitanowi łapać piłkę. Drużyna dotychczas broniąca się przejmuje piłkę (i rozpoczyna „zbijanie” rywali), jeśli ktoś z jej członków zostanie trafiony albo zatrzyma piłkę odbitą od ziemi lub złapie lecącą piłkę i nie upuści jej. Gdy wszystkie dzieci z drużyny zostały trafione i opuściły boisko, na ich miejsce wchodzi kapitan, poza boiskiem wyznacza swego zastępcę i gra toczy się dalej do chwili, gdy kapitan zostanie trafiony trzeci raz. Jeśli piłka wypadnie poza boisko z boku, przejmuje ją ten kapitan, w którego kierunku poleciała. Odmiana I: gra przebiega podobnie jak poprzednio, tylko osoba „zbita” nie opuszcza boiska, a jedynie zalicza się punkt drużynie przeciwnej. Gra toczy się na przykład przez 10 minut lub do uzyskania ustalonej liczby punktów. Odmiana II („Dwa ognie usportowione”): gra przebiega podobnie jak poprzednio, z tą różnicą, że trafiony przejmuje rolę kapitana, a kapitan wchodzi na boisko. Gra toczy się na przykład przez 10 minut lub do uzyskania ustalonej liczby punktów. Zabawa „Polowanie”. Dzieci są podzielone na dwa zespoły. Jeden – „zwierzyna” – staje w dowolnym układzie na wyznaczonym boisku. A drugi – „myśliwi” – ustawia się poza boiskiem. Zespół „myśliwych” posiada jedną piłkę. Na sygnał, pierwszy „myśliwy” wbiega z piłką na boisko i goniąc „zwierzynę” stara się w kogoś trafić (można przyjąć zasadę, że ważne jest tylko trafienie w nogi). Jeśli kogoś „upoluje”, to trafiony schodzi z boiska, a „myśliwy” podaje piłkę następnemu dziecku ze swoje go zespołu. Zabawa kończy się, gdy wszystkie „zwierzęta” zostały upolowane. Powtarzając zabawę, zmieniamy role. Zabawa „Strzelec”. Dwoje, troje lub czworo dzieci wyznaczamy na „strzelców” i oznaczamy szarfami. Inne poruszają się po wyznaczonym boisku (nie większym, niż boisko do piłki siatkowej), uciekając przed „strzelcami”. Zadaniem „strzelców” jest trafianie piłką w pozostałych uczestników zabawy. W tym celu mogą podawać piłkę do siebie oraz – gdy jej nie trzymają – biegać po boisku (z piłką nie wolno się przemieszczać). Osoba trafiona (możemy przyjąć, że ważne jest tylko trafienie w nogi lub w całe ciało z wyłączeniem głowy) zakłada szarfę, dołącza do grona „strzelców” i pomaga im „zbijać” następnych. Zabawa „Obrona twierdzy”. Dzieci są ustawione na obwodzie koła o średnicy około 4 metrów. W środku koła stoi „twierdza”, na przykład dwa kartony ustawione jeden na drugim lub piramida utworzona z dwóch tak zwanych piłek lekarskich itp. Wyznaczony uczeń wchodzi do koła i zostaje „obrońcą twierdzy” (nie wolno mu jej dotykać). Pozostali podają między sobą piłkę i starają się trafić nią w „twierdzę”. Ten, komu się to uda lub spowoduje, że obrońca dotknie „twierdzy”, zamienia się z obrońcą. By każde dziecko jak najczęściej chwytało i rzucało piłkę, warto podzielić dzieci na pięcio-, sześcioosobowe zespoły. Zabawa „Piłka do środkowego”. Dzieci są ustawione na obwodzie koła o średnicy około 4 metrów. W środku koła ułożony jest materac gimnastyczny. Wyznaczone dziecko – „środkowy” – klęka na materacu. Kolejnych troje dzieci – „obrońcy” – staje wewnątrz koła tak, by nie dotykać materaca. Zadaniem dzieci tworzących koło jest podanie piłki do „środkowego”. Mogą też podawać ją między sobą. Troje „obrońców” broni dostępu do „środkowego” i wybija piłki, które lecą w jego stronę. To dziecko, które poda piłkę do „środkowego” (by podanie było ważne, „środkowy” musi cały czas klęczeć i nie może schodzić z materaca), zamienia się z nim. W tym czasie można także przeprowadzić zmianę „obrońców”. Zmianę ról należy przeprowadzić także wtedy, gdy gra wydłuża się i nikomu nie udaje się podać piłki do „środkowego”. Gra „Pięć podań” Na boisku (na przykład do piłki siatkowej)znajdują się dwa zespoły oznaczone szarfami lub jakoś inaczej. Wylosowana drużyna rozpoczyna od podań piłki między sobą, głośno je licząc. Jeśli zdoła podać pięć razy i nikt z drużyny przeciwnej nie dotknie piłki, zdobywa punkt. W czasie gry drużyny mogą utrudniać sobie zadanie, próbując złapać lub wybić piłkę podawaną przez rywali. Jeśli przeciwnicy przejmą piłkę, sami próbują wykonać pięć podań, licząc je głośno. Nie wolno: biegać kozłując lub trzymając piłkę, potrącać i popychać rywali, ani wyrywać piłki, gdy ktoś ją trzyma. Jeśli któraś drużyna wyrzuci piłkę poza boisko, grę rozpoczyna zespół przeciwny. Odmiana: gra przebiega jak wyżej, z tą różnicą, że nie wolno podać piłki do tego samego gracza, od którego się ją otrzymało. Gra „Żywy kosz”. Gra przypomina grę w koszykówkę, z tą różnicą, że zamiast kosza na każdym końcu boiska leży materac, a na nim stoi zawodnik wyznaczony przez swoją drużynę. Zadaniem każdej z drużyn jest podanie piłki do swojego „żywego kosza”. W czasie gry nie wolno: biegać kozłując lub trzymając piłkę, potrącać i popychać rywali, ani wyrywać piłki, gdy ktoś ją trzyma. Nie wolno także nikomu dotykać materaca, na którym stoi „żywy kosz”. Jeśli któraś drużyna wyrzuci piłkę poza boisko, grę rozpoczyna zespół przeciwny. Odmiana: gra przebiega jak poprzednio, z tą różnicą, że „żywy kosz” trzyma obręcz (może ją dowolnie ustawiać), a jego drużyna próbuje piłkę rzucić w ten sposób, by przeleciała przez środek obręczy. Zabawa „Cień”. Dzieci bawią się w parach. Każda para posiada jedną piłkę (nadającą się do kozłowania). Jedno dziecko z pary chodzi po sali (boisku), a drugie idąc za nim – niczym jego cień – cały czas kozłuje piłkę. Zmiana ról następuje, gdy „cień” przerwie kozłowanie lub kiedy nauczycielka da sygnał. Odmiana I: zabawa przebiega podobnie, z tą różnicą, że także to dziecko, które idzie przodem, kozłuje piłkę. Odmiana II: wszystkie dzieci ustawiają się w rzędzie. Każde trzyma piłkę. Na sygnał, pierwsze z nich prowadzi kolumnę kozłując. Pozostałe, także kozłując, idą jedno za drugim. To, które przestanie kozłować (na przykład „ucieknie” mu piłka) przechodzi na koniec i dołącza się do kozłowania. Zabawa „Mistrz kozłowania”. Wszyscy kozłują piłkę na wyznaczonym boisku (na przykład na połowie boiska do piłki siatkowej). Kto przerwie kozłowanie lub czyja piłka wypadnie poza pole zabawy, staje za boiskiem (może tam kozłować). Mistrzem kozłowania zostaje osoba (osoby), która najdłużej kozłowała piłkę. Możemy także określić czas trwania zabawy Jeśli nie dysponujemy odpowiednią liczbą piłek, możemy dzieci na grupy w zależności od ilości piłek. Podziału możemy dokonać losowo lub w taki sposób, by w jednej grupie znajdowały się dzieci o podobnych umiejętnościach. Grupy biorą udział w zabawie po kolei. Odmiana: zabawa przebiega podobnie, ale w trakcie kozłowania można innym przeszkadzać, na przykład wybijać piłkę. Jednak jeśli samemu przy okazji przestanie się kozłować, to także opuszcza się pole zabawy. Zabawa „Berek z kozłowaniem”. Zabawa przypomina zwykłego „berka”, z tym że goniący biega po terenie zabawy kozłując piłkę i by przekazać „berka” musi nią rzucić w inne dziecko. Można przyjąć zasadę, że ważne jest tylko trafienie w nogi. Odmiana: równocześnie gonią dwa, trzy, cztery berki, każdy z piłką. Zabawa „Zaganianie piłki”. Dzieci leżą na obwodzie koła na brzuchach, głowami do środka. Przed jednym z nich leży piłka. Dzieci, nie ruszając się z miejsca, odbijają piłkę w dowolny sposób (nie mogą jej chwytać) tak, by toczyła się po podłodze. By każde dziecko jak najczęściej odbijało piłkę, warto podzielić klasę na pięcio-, ośmioosobowe zespoły. Odmiana: zabawa przebiega jak poprzednio, ale piłkę można odbijać tylko oburącz (podobnie do odbicia siatkarskiego). Zabawa „Balonówka”. Na sygnał każde dziecko rozpoczyna podbijanie swojego balonu tak, by jak najdłużej utrzymać go w powietrzu. Jeśli nie dysponujemy taką liczbą balonów, możemy podzielić klasę na dwie lub trzy grupy. Podziału możemy dokonać losowo lub w taki sposób, by w jednej grupie znajdowały się dzieci o podobnych umiejętnościach. Grupy biorą udział w zabawie po kolei. Odmiana I: cel zabawy nie ulega zmianie, tylko dzieci podzielone są na kilkuosobowe zespoły. Każdy zespół podbija jeden balon. Odmiana II: zabawa przebiega podobnie jak poprzednio, tylko że to samo dziecko nie może odbić balonu dwa razy z rzędu. Gra „Siatkówka balonowa”. Dzieci dzielimy na dwa zespoły. Każdy z nich staje na swojej połowie boiska. Przez jego środek na wysokości około półtora metra przewieszona jest siatka lub sznurek. Jedna z drużyn zaczyna podbijać balon tak, by przeleciał nad siatką (sznurkiem) na stronę przeciwników. Jeśli się to uda, oni także odbijają go i próbują przerzucić z powrotem. Drużyna zdobywa punkt, jeśli balon upadnie na boisko rywali lub gdy oni odbiją go pod siatką (sznurkiem) lub poza boisko. Przed rozpoczęciem gry należy określić, kiedy gra się kończy (liczbę punktów, które trzeba zdobyć lub czas jej trwania). W przypadku licznej grupy dzielimy dzieci na kilka zespołów. Odmiana: gra przebiega jak poprzednio, z tą różnicą, że to samo dziecko nie może odbić balonu dwa razy z rzędu. Zabawa „Piłka plażowa”. Przebieg zabawy podobny do „balonówki”, tylko balony są zastąpione lekkimi, dmuchanymi piłkami plażowymi. Gra „Siatkówka piłką plażową”. Przebieg zabawy podobny do „siatkówki balonowej”, tylko balon jest zastąpiony lekką, dmuchaną piłką plażową. Gra „Rzucanka siatkarska”. Dzieci podzielone są na dwa zespoły. Każdy z nich staje na swojej połowie boiska. Przez jego środek na wysokości około dwóch metrów jest przewieszona siatka lub sznurek Wyznaczona (wylosowana) drużyna rozpoczyna grę. Jej celem jest takie rzucenie piłki nad siatką, by spadła ona na boisko drużyny przeciwnej. A ta może łapać piłkę, może podawać ją między sobą (nie wolno przemieszczać się trzymając piłkę) i odrzucić ją z powrotem nad siatką. Zdobywa się punkt, jeśli piłka upadnie na boisko przeciwników lub jeśli oni rzucą piłkę pod siatką (sznurkiem) lub poza boisko. Przed rozpoczęciem gry należy określić, kiedy gra kończy się (liczbę punktów, które trzeba zdobyć lub czas jej trwania). W przypadku licznej grupy dzielimy dzieci na kilka zespołów. Odmiana: gra przebiega podobnie jak poprzednio, z tą różnicą że ten, kto chwyta piłkę, przed podaniem jej do partnera lub posłaniem na stronę przeciwnika musi ją lekko podrzucić i odbić sposobem górnym (tak jak siatkarze). Lew – dzielny sportowiec Co dziecko powinno umieć, wiedzieć i jak postępować, aby zdobyć odznakę Lwa – dzielnego sportowca w pierwszej klasie: w drugiej klasie: w trzeciej klasie: wziąć udział w wziąć udział w wziąć udział w klasowych, szkolnych klasowych, szkolnych klasowych, szkolnych lub międzyszkolnych lub międzyszkolnych lub międzyszkolnych zawodach sportowych, zawodach sportowych, zawodach sportowych, znać wyróżniających się w trakcie zabaw, gier i narysować postać wyścigów zawsze uczniów-sportowców ze ulubionego sportowca. podporządkowywać się swojej szkoły, decyzjom sędziego, narysować swoją zaprojektować medal ulubioną dyscyplinę dla zwycięzców sportową. zawodów sportowych. Sprawność Lwa – dzielnego sportowca przeznaczona jest dla uczniów wszystkich klas – od pierwszej do trzeciej. Zdobywając tę odznakę dzieci poznają – na miarę swojego wieku – humanistyczne wartości sportu, z zasadą czystej gry na czele. Cykl zajęć poświęcony zdobywaniu odznaki Lwa jest pod pewnym względem wyjątkowy. Z reguły zachęcam nauczycielki do unikania takich form aktywności ruchowej, której towarzyszy nasilona rywalizacja. Jednak nie sposób przybliżać dzieciom wartości sportu, nie stawiając ich w roli małych sportowców. Dlatego w tym cyklu każde z nich powinno wziąć udział w zawodach sportowych. Nie ma przy tym znaczenia, jakiej rangi będą to zawody: międzyszkolne, szkolne czy klasowe. Zaletą zawodów szkolnych i klasowych jest to, że posiadamy całkowitą kontrolę nad ich organizacją i przebiegiem, zatem łatwiej jest nadać im kształt odpowiadający naszym przekonaniom o potrzebach dzieci w tym względzie. Przygotowując zawody sportowe dla dzieci należy pamiętać, iż organizujemy je w celach edukacyjnych, że udział w nich powinien wspierać rozwój społeczno-moralny oraz poczucie wartości każdego dziecka. Dzieci w tym wieku rozwijają w sobie zdolność do podporządkowania się obowiązującym normom. Jest to konieczny etap rozwoju moralnego każdego człowieka. Zawody organizowane dla najmłodszych muszą tę okoliczność honorować, a organizatorzy dziecięcych zawodów powinni sportowe sukcesy dzieci mierzyć przede wszystkim miarą dzielności, a nie sprawności. Przygotowując dzieci do udziału w zawodach sportowych należy eksponować spoczywający na każdym sportowcu obowiązek przestrzegania zasad rywalizacji. W tym celu można wspólnie z dziećmi przygotować „Kodeks sportowca”. Oto przykładowe treści „Kodeksu sportowca”: 1. Sportowiec przestrzega obowiązujących w zawodach zasad. 2. Sportowiec słucha sędziego. 3. Sportowiec nie kłóci się z innymi uczestnikami zawodów. Każde dziecko przed zawodami musi zapamiętać treść kodeksu oraz zobowiązać się do przestrzegania go. Warto zaplanować na początku zawodów uroczyste przyrzeczenie przestrzegania norm zawartych w „Kodeksie sportowca”. Ślubowanie powinno być składane przez wszystkich uczestników zawodów. Tekst przyrzeczenia może także być przygotowany przez dzieci. W odniesieniu do dzieci z klas młodszych warto przyjąć zasadę, iż na wyróżnienie (dyplom, medal itp.) zasługują wszyscy młodzi sportowcy, którzy wezmą udział w zawodach zgodnie z duchem „Kodeksu sportowca”. W praktyce oznacza to, że w podobny sposób uhonorujemy wszystkich uczestników zawodów, z wyjątkiem tych, którzy złamali zasady „Kodeksu sportowca”. W ocenie takich przypadków należy zastosować kryterium intencji oraz kryterium szkody wyrządzonej innym. Nie powinniśmy przyznawać dyplomu (medalu itp.) tylko takiemu młodemu sportowcowi, który rozmyślnie przekroczył zasady lub który postępowaniem niezgodnym z „Kodeksem sportowca” wyrządził szkodę innym uczestnikom zawodów. Decydując się na nagrodzenie wszystkich dzieci, które wykazały się dzielnością, podkreślimy fakt, iż cenimy każdego sportowca, który stosuje się do zasad czystej gry (będziemy wspierać rozwój społeczno-moralny) oraz stworzymy szansę na sukces i satysfakcję dla wszystkich (przyczynimy się do rozwoju poczucia własnej wartości). Medale (dyplomy itp.), które wręczamy dzieciom, mogą być zaprojektowane przez nie same. Zgodnie z regulaminem sprawności Lwa – dzielnego sportowca uczniowie klasy trzeciej powinni wykonać projekt takiego medalu. Jeśli uznamy to za słuszne, także młodsze dzieci mogą to zrobić. Można także przyjąć zasadę, iż wszystkie młodsze klasy biorące udział w zawodach korzystają z projektów medali przygotowanych przez trzecią klasę. Oto jeden ze sposobów zamiany dziecięcego projektu w stosunkowo trwałe medale. Projekty powinny być wykonane w technice czarno-białej. Wybrany (przez dzieci lub nauczycielkę) projekt kserujemy w odpowiadającej nam wielkości, wycinamy i przyklejamy na kartce papieru, tak by najlepiej wykorzystać jej powierzchnię. W ten sposób na jednej stronie zmieścimy do kilkunastu medali. Przygotowaną w ten sposób kartkę kserujemy na przykład na żółtym papierze. By podnieść trwałość medali, laminujemy kartki. Dzieci mogą pomóc wycinać medale i przewlekać wstążki. Jest jeszcze jedno, najmniej kłopotliwe rozwiązanie. Jako sportowe wyróżnienie możemy wykorzystać naklejkę Lwa – dzielnego sportowca. Po zakończeniu zawodów każdy mały sportowiec może wkleić do swojego „Sportowego zoo” odznakę Lwa – dzielnego sportowca. Warto zadbać także o nadanie dziecięcym zawodom odświętnego charakteru, nawet wtedy, gdy organizujemy je tylko dla uczniów jednej klasy. Można zaprosić rodziców, dyrektora szkoły. Wszyscy zaproszeni goście powinni dobrze znać i rozumieć cel organizacji tych zawodów – wspieranie rozwoju społeczno-moralnego oraz poznawania humanistycznych wartości sportu. Planując treść zawodów (konkurencje sportowe), wybierajmy takie, w których mogą brać udział wszyscy uczniowie – bez wyjątków. To nie mogą być zawody, które od uczestników będą wymagały skomplikowanych umiejętności ruchowych. Należy bazować na naturalnych ruchach (biegu, skoku, rzucie). Możemy także zaplanować kilka konkurencji i pozwolić dzieciom wybrać tę, która najbardziej im odpowiada. Harmonogram organizacji klasowych lub szkolnych zawodów oraz przygotowania dzieci do udziału w nich może wyglądać następująco: − krok pierwszy: zapowiedź zawodów klasowych lub szkolnych (na przykład o tytuł najszybszego biegacza i najlepszego strzelca), podanie konkurencji (na przykład: bieg krótki – 40 metrów, bieg długi – wokół boiska szkolnego, rzut do celu z odległości około 5 metrów), podanie terminu; − krok drugi (trwa przez cały okres przygotowania do zawodów): przygotowanie sprawnościowe; w ramach kolejnych zajęć ruchowych dzieci poznają szczegółowe zasady konkurencji i próbują swych sił w każdej z nich; zastanawiają się, w której chcą wziąć udział (na przykład można ustalić, iż każdy startuje tylko w jednej); − krok trzeci: przygotowanie „Kodeksu sportowca”; ustalamy z dziećmi jego treść; dzieci opowiadają co należy, a czego nie wolno robić, by postępować zgodnie z „Kodeksem”; − krok czwarty: przygotowanie medali; dzieci projektują medale i wybierają najładniejszy projekt;(?) − krok piąty: przygotowanie do ślubowania; dzieci układają lub poznają treść przyrzeczenia i uczą się go na pamięć; − krok szósty: wybór konkurencji; dzieci ostatecznie wybierają konkurencję, w której chcą wziąć udział, tworzymy listę startową i układamy program zawodów (kolejność konkurencji, sposób rywalizowania, na przykład: biegną wszyscy razem ze wspólnego startu); − krok siódmy: zawody; rozpoczynamy je ślubowaniem, rozgrywamy kolejne konkurencje, po każdej konkurencji ogłaszamy wynik (na przykład kto okazał się najszybszym biegaczem), podkreślamy dzielny, godny miana sportowca udział wszystkich; każdemu uczestnikowi konkurencji wręczamy medal. Przy okazji zdobywania odznaki Lwa każdy uczeń powinien poznać sportowe tradycje swojej szkoły. Dzięki temu zwiększymy stopień identyfikacji dziecka ze szkołą oraz będziemy promowali postawy godne naśladowania. O przedstawienie dzieciom sukcesów sportowych szkoły możemy poprosić nauczyciela wychowania fizycznego. Warto także opowiedzieć o wyróżniających się uczniach-sportowcach, wybierając tych, którzy mogą być wzorami dla młodszych uczniów. Dobrym sposobem, aby dzieci mogły ich poznać, jest zorganizowanie „konferencji prasowej”. Do udziału w niej zapraszamy jednego lub kilku uczniów ze starszych klas. Wcześniej przygotowujemy dzieci do udziału w konferencji, zastanawiamy się wspólnie, o co warto pytać takiego gościa. By podkreślić niecodzienny charakter wydarzenia, zamieniamy klasę w „studio”. Po przyjściu gości do klasy prosimy ich o przedstawienie się i opowiedzenie o swoich sportowych sukcesach. Następnie prosimy dzieci o zadawanie pytań, kierując przebiegiem konferencji. Z powyższych uwag wynika, że istotą zdobywania odznaki Lwa – dzielnego sportowca nie jest trening sportowy, lecz poznawanie sensu sportowej rywalizacji w duchu zasad czystej gry. Tak też należy oceniać udział dzieci w zajęciach tego cyklu. Małpka – zwinna akrobatka Co dziecko powinno umieć, wiedzieć i jak postępować, aby zdobyć odznakę Małpki – zwinnej akrobatki w pierwszej klasie : w drugiej klasie: w trzeciej klasie: znać co najmniej osiem znać co najmniej znać co najmniej pozycji wyjściowych do dziesięć pozycji dwanaście pozycji ćwiczeń, wyjściowych do wyjściowych do zrobić przewrót w ćwiczeń, ćwiczeń, przód, zrobić przewrót w przód bezpiecznie upadać w wykonać skok z marszu lub z biegu, przód i w tył, zawrotny, wykonać dziesięć wykonać z marszu lub z przejść po odwróconej przeskoków przez biegu przeskok ławeczce skakankę, zawrotny nad niską gimnastycznej, z rozbiegu przeskoczyć przeszkodę na wysokości około 40 centymetrów. przejść po odwróconej ławeczce gimnastycznej, wykonując dodatkowe ćwiczenie. przeszkodą, ułożyć i pokonać równoważny tor przeszkód, ułożyć i wykonać układ ćwiczeń, składający się z kilku znanych pozycji wyjściowych Sprawność Małpki – zwinnej akrobatki jest przeznaczona dla wszystkich dzieci w I etapie edukacji. Głównym zadaniem cyklu jest rozwijanie umiejętności władania własnym ciałem oraz poznanie ćwiczeń, które pomagają dbać o własną kondycję zdrowotną. W czasie zajęć ruchowych dzieci powinny rozwinąć podstawowe umiejętności gimnastyczne. Należy przy tym dostosowywać trudność ćwiczeń do indywidualnych możliwości. Na przykład dziecko, które słabiej od innych robi przewrót w przód, powinno w trakcie zajęć wykonywać ćwiczenia łatwiejsze (choćby przewrót w przód „z górki” o niewielkiej pochyłości). Zadawajmy mu także więcej ćwiczeń pomocniczych (przygotowujących do zasadniczego, na przykład „kołyskę” w siadzie skulonym). Jeśli któreś ćwiczenie z regulaminu sprawności Małpki okaże się dla niego zbyt trudne, zmniejszmy w stosunku do niego wymagania, aby również ono czuło, że ma szansę na zdobycie tej odznaki. Ucząc dzieci ćwiczeń gimnastycznych pamiętajmy o konieczności przeprowadzenia rozgrzewki. Zwłaszcza wykonywanie przewrotów bez przygotowania może okazać się groźne. Dlatego najpierw polećmy wykonanie kilku ćwiczeń rozciągających mięśnie szyi, karku i tułowia. By rozgrzewka była efektywna, należy zadbać, by dzieci wykonały w sumie kilkadziesiąt (60-70) powtórzeń różnych ćwiczeń tułowia. Bardzo ważne, choć najczęściej niedoceniane, miejsce w zajęciach ruchowych zajmuje nauka bezpiecznego upadania. Warto pamiętać, że ponad połowa uszkodzeń ciała dzieci jest spowodowana nieumiejętnym upadkiem. Także w starszym wieku umiejętność bezpiecznego upadania jest bardzo przydatna. Gdy dzieci nauczą się już prawidłowo przetaczać na plecach oraz swobodnie wykonywać przewrót w przód z marszu lub z biegu, należy zacząć urozmaicać warunki wykonywania tych ćwiczeń. To będzie dobry wstęp do rozwijania umiejętności bezpiecznego upadania. Podstawowe wskazania w trakcie upadku to zwiększanie powierzchni ciała stykającej się w tym momencie z podłożem oraz wydłużanie czasu hamowania (jeśli zwiększymy każdą z tych wartości dwukrotnie, to „siłę” upadku zmniejszymy szesnastokrotnie). Powierzchnię kontaktu ciała z podłożem oraz czas hamowania można w trakcie upadku zwiększyć dzięki przetoczeniom (czasami wielokrotnym) w przód, w tył lub w bok (w zależności od kierunku upadku). Ważną zasadą jest szczególna ochrona głowy. Głowa w trakcie upadku nie powinna dotykać podłoża. By wytworzyć nawyk ochrony głowy, w czasie ćwiczenia przewrotów i bezpiecznego upadania, warto polecić dzieciom przyciskanie brodą do klatki piersiowej woreczka z grochem, kartki papieru lub innego przedmiotu. Jeśli w trakcie ćwiczenia dziecko wypuści go, samo zorientuje się, że nie chroni głowy w dostateczny sposób. Naukę bezpiecznego upadania należy zacząć od ćwiczenia upadku w tył na miękkim podłożu. Początkowo należy ćwiczyć upadki z niskich pozycji i bez zbytniego rozpędzania ciała. Wykonywanie kilku ćwiczeń jedno po drugim, połączonych w układ, szczególnie sprzyja rozwojowi umiejętności władania własnym ciałem. Z tego względu warto wykorzystywać tory przeszkód, czy to naturalne (skarpy, wywrócone drzewa itp.), czy na placach zabaw, czy też ustawiane z przyrządów sportowych na sali gimnastycznej. Innym sposobem rozwijania zdolności do władania swoim ciałem jest wykonywanie układów ćwiczeń gimnastycznych.(czy to nie ten sam sposób, co dwa zdania wyżej?) Na tym etapie mogą to być proste układy składające się z różnych pozycji wyjściowych do ćwiczeń. Układ odpowiednio zestawionych pozycji wyjściowych (różnych siadów, leżeń, podporów itd.) wyzwala wykonywanie w odpowiednim rytmie urozmaiconych i precyzyjnych ruchów . Ćwiczenia wchodzące w skład układu należy tak zestawiać, by można go było wykonywać płynnie. Początkowo układy powinny stanowić trzy, cztery elementy. W miarę nabywania wprawy można je wydłużać. Warto wykorzystywać pomysłowość dzieci – niech same próbują ustawiać tory przeszkód i tworzyć układy ćwiczeń. Propozycje zabaw i ćwiczeń przydatnych w realizacji cyklu Małpka – zwinna akrobatka: Zabawa „Starty z różnych pozycji”. Dzieci ustawiają się w szeregu na linii startu. Na sygnał starają się jak najszybciej dobiec do linii mety i tam ustawić się w szeregu w pozycjach określonych przez nauczycielkę. Odmiana: dzieci startują za każdym razem z innej pozycji, a po dobiegnięciu do mety, przyjmują taką samą pozycję, jak na starcie. Zabawa „Figurki”. Dzieci są ustawione w szeregu na linii startu. W odległości około 10-15 metrów przed nimi stoi nauczycielka. Odwraca się tyłem i powtarza słowa: „figurki, figurki, zmieniajcie się”, a w tym czasie dzieci zbliżają się do niej. Na zakończenie nazywa jedną z pozycji wyjściowych do ćwiczeń, na przykład: siad prosty, stanie jednonóż itd. Dla dzieci jest to sygnał do zatrzymania się i przyjęcia określonej przez nauczycielkę pozycji. Kto się pomyli, wraca na linię początkową. Zabawa „Wyścig numerów”. Dzieci siedzą skrzyżnie na obwodzie dużego koła i głośno odliczają do trzech lub do czterech. Każde zapamiętuje numer, który wypowiedziało w trakcie odliczania. Nauczycielka wywołuje dzieci do biegu podając jeden z numerów. Wywołane dzieci jak najszybciej obiegają koło (nie wolno przebiegać przez środek), wracają na swoje miejsca i nieruchomieją w pozycji, w której rozpoczynali wyścig. By w trakcie biegu nie dochodziło do zderzeń, na początku należy jednoznacznie określić kierunek biegu i upewnić się, czy wszystkie dzieci wiedzą, w którą stronę powinny ruszyć. Przy kolejnych wyścigach nauczycielka wywołuje różne numery. Co kilka biegów zmieniamy pozycję startową. Odmiana I: nauczycielka wywołuje dzieci do biegu, podając zamiast numeru działanie matematyczne, na przykład: cztery dodać dwa czy dziesięć odjąć siedem. Odmiana II: dzieci w trakcie wyścigu poruszają się na czworakach. Odmiana III: dzieci są podzielone na kilka zespołów, nie więcej niż sześcioosobowych. Każdy zespół siedzi skrzyżnie w rzędzie, dzieci odliczają i w ten sposób otrzymują numery potrzebne do wyścigu. Dzieci wywołane przez nauczycielkę (na przykład „czwórki”) obiegają dookoła cały swój zespół, wracają na swoje miejsce i nieruchomieją w pozycji, w której rozpoczynali bieg. Układy ćwiczeń (płynne przechodzenie z jednej pozycji do drugiej z dwu-, trzysekundowym zaznaczaniem każdej pozycji): - przykładowy układ pierwszy: postawa zasadnicza, przysiad podparty, podpór przodem, leżenie przodem, leżenie tyłem, siad prosty, siad skulony, siad skrzyżny, - przykładowy układ drugi: siad skrzyżny, siad rozkroczny, podpór tyłem, leżenie tyłem, leżenie przerzutne (świeca), leżenie przewrotne (nogi za głową), przysiad podparty, klęk podparty, siad klęczny, stanie jednonóż, - inne układy, zestawiane według pomysłu nauczycielki lub dzieci. Przewrót w przód (oraz ćwiczenia pomocnicze przy nauczaniu przewrotów w przód i w tył): - czworakowanie marsz na czworaka (nie trzeba objaśnić?) i skoki zajęcze, - leżenie przerzutne i przewrotne, - skulenia: przechodzenie z siadu prostego do siadu skulonego, z leżenia tyłem do siadu skulonego itp., - przetoczenia: przetoczenie z przysiadu podpartego w pozycji skulonej (z brodą między kolanami, rękoma obejmując podudzia) na plecy oraz powrót do przysiadu, - - - - - przewrót w przód w wersji uproszczonej: z postawy rozkrocznej opad tułowia w przód i oparcie dłoni między stopami (biodra powinny pozostać maksymalnie wysoko), schowanie głowy między nogi i przetoczenie się na plecy, przewrót w przód z ułatwieniem, „z górki” o niewielkiej pochyłości (na przykład materac ułożony na odskoczni gimnastycznej), przewrót w przód z przysiadu podpartego do przysiadu podpartego, przewrót w przód z przysiadu podpartego do przysiadu podpartego z woreczkiem pod brodą, przewrót w przód z przysiadu podpartego do przysiadu podpartego z woreczkiem między stopami, czworakowanie zakończone przewrotem w przód, „wydłużony” przewrót w przód z przysiadu podpartego, na przykład z ułożeniem dłoni za szarfą leżącą na materacu, przewrót w przód z półprzysiadu (ustawienie pośrednie między postawą a przysiadem) nad niewysoką (dostosowaną do sprawności dzieci) i bezpieczną przeszkodą (nad rozciągniętą gumą, sznurkiem, zwiniętym kocem, piłką, przez obręcz gimnastyczną itp.), przewrót w przód z marszu i z biegu. Ćwiczenia bezpiecznego upadania w tył: z siadu prostego z ramionami skierowanymi w przód powolne, miękkie przetoczenie się na plecy („kołyska”) z brodą przyciągniętą do klatki piersiowej, ramiona oddalone od tułowia całą powierzchnią silnie uderzają o podłoże,(ten opis jest niejasny, np. co z nogami?) przetoczenie na plecy, tak jak poprzednio, ale wykonywane z przysiadu, ze stania wychylenie do tyłu (utrata równowagi), następnie szybki przysiad i przetoczenie, takie samo jak w poprzednich ćwiczeniach (należy zwracać uwagę, by najpierw biodra zetknęły się z podłożem), zeskok w tył z niewielkiego podwyższenia, szybki przysiad i przetoczenie takie samo, jak poprzednio (początkowo na podwójnym materacu), kontrolowane upadki w tył wykonywane w różnych sytuacjach, na przykład po obrotach, po biegu w tył, po popchnięciu przez partnera. Ćwiczenia bezpiecznego upadania w przód: z klęku jednonóż przetoczenie w przód przez bark (raz lewy, raz prawy) do leżenia tyłem, z przysiadu łączone przewroty w przód wykonywane przez lewy lub prawy bark, z postawy ze stania (?) szybkie obniżenie pozycji (ugięcie nóg połączone z opadem tułowia w przód) i przetoczenie, jak w poprzednim ćwiczeniu, do leżenia tyłem lub do przysiadu, z kilku kroków marszu lub biegu szybkie obniżenie pozycji i przetoczenie, jak poprzednio, zeskok w przód z niewielkiego podwyższenia, dwa, trzy kroki biegu, obniżenie pozycji i przetoczenie, jak w poprzednio (początkowo na podwójnym materacu), kontrolowane upadki w przód (z przetoczeniem w przód przez bark) wykonywane w różnych sytuacjach, na przykład po obrotach, po zbiegnięciu z górki. Skoki ponad gumą z miejsca: obunóż i jednonóż oraz z rozbiegu: bieżne („rowerkiem”) i sposobem naturalnym („nożycami”). Zabawa „Koszenie trawy”. Dzieci tworzą luźną gromadkę na końcu sali lub boiska. W odległości około pięciu metrów przed nimi stoi nauczycielka z wybranym dzieckiem i trzymają gumę rozpiętą tuż nad ziemią. Zaczynają maszerować lub wolno biec w stronę pozostałych dzieci, a one ruszają w stronę gumy – „kosiarki”. Zadaniem dzieci jest przeskoczenie w biegu ponad gumą. Gumę należy prowadzić tuż nad ziemią lub dla ułatwienia można ją wlec po ziemi. Odmiana: dzieci poruszają się skokami obunóż, jednonóż lub na czworakach. - - - - - - - - Zabawa „Przejście przez rzekę”. Na podłodze w odległości około pięciu metrów od siebie są zaznaczone dwa „brzegi rzeki”. Pomiędzy nimi są ułożone obręcze – „kamienie”, po których można „przeprawić się” na drugą stronę. Zadaniem dzieci jest przeskakiwanie „z kamienia na kamień”, by przejść przez „rzekę”. Zabawa „Szczur”. Dzieci stoją na obwodzie koła, skierowane twarzami do środka. Wewnątrz koła znajduje się nauczycielka, która obracając się wokół siebie, kręci tuż nad ziemią linę. Zadaniem dzieci jest przeskakiwanie nad liną. Odmiana: dzieci poruszają się po obwodzie koła w kierunku przeciwnym do ruchu liny i przeskakują przez nią w marszu lub w biegu. Skok zawrotny (oraz ćwiczenia pomocnicze przy nauce skoku zawrotnego): czworakowanie marsz na czworaka (bez objaśnienia?) i skoki zajęcze, skok zawrotny przez ławeczkę gimnastyczną (oparcie dłoni na ławeczce, odbicie obunóż i przeskok bokiem na drugą stronę), przeskok zawrotny przez ławeczkę opartą jednym końcem o drabinki (wysokość oparcia należy dostosować do możliwości dzieci), przeskok można wykonywać twarzą do drabinek (głowa wyżej, niż nogi – wersja łatwiejsza) lub tyłem do drabinek (głowa niżej, niż nogi – trudniejsza), przeskok zawrotny nad niskimi przeszkodami naturalnymi (na przykład – wywróconym drzewem) lub sztucznymi (ławką w parku), a także nad przyrządami gimnastycznymi (na przykład częścią skrzyni gimnastycznej) z miejsca, z marszu lub z biegu, początkowo zawsze z odbicia obunóż. Skok rozkroczny: w parach – jedno dziecko robi przysiad i chowa głowę między nogi, a drugie ustawia się za nim i z kilku kroków rozbiegu przeskakuje nad nim rozkrocznie (z wyprostowanymi rozszerzonymi nogami), opierając dłonie o jego plecy. przeskok rozkroczny nad dzieckiem wykonującym półprzysiad (nieco wyższa pozycja), skoki łączone; troje dzieci jest ustawionych w rzędzie w odległości co najmniej trzech metrów od siebie i wykonują przysiad lub półprzysiad, a czwarte dziecko z kilku kroków rozbiegu przeskakuje je kolejno, po czym ustawia się na końcu w przysiadzie (półprzysiadzie), a skoki rozpoczyna to dziecko, które jest ustawione jako pierwsze. Skoki przez skakankę i linę: skoki indywidualne obunóż, bieżne („rowerkiem”), jednonóż, w przód, w tył,(?) konkursy skoków przez skakankę, na przykład: „kto potrafi dłużej skakać przez skakankę bez przerwy?” (dla lepiej skaczących), czy „kto szybciej wykona dziesięć skoków” (dla uczących się skakać), skoki bieżne przez skakankę połączone z jednoczesnym biegiem, skoki indywidualne i zespołowe przez kręconą linę (linę kręcą dwie osoby) – różnymi sposobami. Ćwiczenia równoważne (boso lub w obuwiu o nieślizgających się podeszwach): marsz po linii z wysokim unoszeniem kolan, marsz po sznurku lub skakance ułożonej na podłodze: po prostej, slalomem, po obwodzie koła, po spirali, marsz po ławeczce gimnastycznej w pozycji wysokiej i na czworakach, marsz po ławeczce gimnastycznej z wykonywaniem dodatkowych ćwiczeń: z woreczkiem na głowie, z przysiadem, ze wspięciem na palce, z wysokim unoszeniem kolan, z obrotem, z przeplotem przez szarfę, z wyminięciem dziecka idącego z przeciwnej strony, marsz po ławeczce gimnastycznej z manipulacją przyborami: z przenoszeniem przyborów (jednego lub kilku), z przekładaniem przyborów wokół siebie, z przekładaniem przyborów pod unoszoną nogą, z podrzucaniem i chwytaniem piłki, marsz po ławeczce gimnastycznej z przechodzeniem nad przeszkodą na niej ułożoną, - - - - - marsz po odwróconej ławeczce gimnastycznej w pozycji wysokiej i na czworakach, marsz po odwróconej ławeczce gimnastycznej z wykonywaniem dodatkowych ćwiczeń: z woreczkiem na głowie, z przysiadem, ze wspięciem na palce, z wysokim unoszeniem kolan, z obrotem, z przeplotem przez szarfę, marsz po odwróconej ławeczce gimnastycznej z manipulacją przyborami: z przenoszeniem przyborów (jednego lub kilku), z przekładaniem przyborów wokół siebie, z przekładaniem przyborów pod unoszoną nogą, z podrzucaniem i chwytaniem piłki, marsz po odwróconej ławeczce gimnastycznej z przechodzeniem nad przeszkodą na niej ułożoną, marsz po pniu wywróconego drzewa. Tory przeszkód. Dzieci wykonują ćwiczenia wchodzące w skład toru przeszkód strumieniem (jedno za drugim), zachowując bezpieczne odległości. Tor przeszkód może akcentować jedną z umiejętności. Skocznościowy tor przeszkód (połączenie różnych skoków); na przykład: przeskoki zawrotne przez ławeczkę, skoki obunóż przez szarfy ułożone na ziemi, przeskok bieżny nad sznurkiem lub gumą, wieloskoki przez leżące obręcze (tak jak w zabawie „Przejście przez rzekę”). Równoważny tor przeszkód (połączenie kilku ćwiczeń równoważnych); na przykład: przejście po narysowanej na ziemi linii, przejście po ławeczce, po rozciągniętej na ziemi włóczce lub tory przeszkód zestawione z kilku ławeczek (zadania na torze wybrane z przykładów podanych wyżej według pomysłów nauczycielki lub dzieci). Sprawnościowy tor przeszkód (połączenie kilku różnych ćwiczeń); na przykład: slalom na czworakach, przeplot przez szarfę od dołu, skoki zawrotne przez ławeczkę, przeplot przez szarfę od góry, wejście i zejście z drabinek przyściennych, przejście po ławeczce. Ustawienia toru przeszkód należy zmieniać, wykorzystując także pomysły dzieci. Tory przeszkód można też tworzyć na przedszkolnych, szkolnych lub osiedlowych placach zabaw i pokonywać je według pomysłów nauczycielki lub dzieci. Zabawa „Wywrócone drzewo”. Dzieci ustawiają się parami w luźnej grupie. Jedno z pary kładzie się na ziemi i według własnego pomysłu imituje powalone drzewo. Zadaniem drugiego dziecka jest przechodzenie lub przeskakiwanie nad „wywróconym drzewem”. Należy pamiętać o zachowaniu bezpieczeństwa i zmianach ról w zabawie. Odmiana: połowa dzieci układa się na ziemi jako wywrócone drzewa, a pozostałe, chodząc lub biegając po sali, przechodzą lub przeskakują nad „wywróconymi drzewami”. Zabawa „Żywy tor przeszkód”. Dzieci siedzą w dwuszeregu, twarzami do siebie. Każda para tworzy przeszkodę, łącząc swoje nogi lub ramiona. Dzieci z pierwszej pary wstają i pokonują kolejne przeszkody w wybrany przez siebie sposób (przechodząc, przeskakując, pełzając, czworakując). Po dotarciu na koniec „żywego toru przeszkód” siadają i tworzą kolejną przeszkodę. W tym momencie rusza następna para. Zwracajmy uwagę na zachowanie odpowiednich odległości pomiędzy „przeszkodami”, a także pozwalajmy dzieciom, które nie chcą pokonywać niektórych przeszkód, na ich omijanie. Marszobiegi terenowe z pokonywaniem naturalnych przeszkód (torów przeszkód). Mrówka – dzielna przewodniczka Co dziecko powinno umieć i jak postępować, aby zdobyć sprawność „Mrówki – dzielnej przewodniczki”: umieć ustawiać się z koleżankami i kolegami w szeregu, w rzędzie, na obwodzie koła, umieć bezpiecznie przejść przez jezdnię, po chodniku i schodach chodzić prawą stroną, dojść do celu po zaznaczonych śladach. Sprawność „Mrówki – dzielnej przewodniczki” zdobywają dzieci w pierwszej klasie. Głównym zadaniem cyklu jest rozwijanie umiejętności związanych z bezpieczeństwem na drodze oraz umiejętności sprawnego wykonywania podstawowych czynności organizacyjnych, takich jak: zbiórki w różnych ustawieniach oraz przejścia. Dobrą okazją do zdobywania tej sprawności jest początek roku szkolnego. W tym czasie poświęcamy sporo energii na nauczenie dzieci sprawnego wykonywania różnych czynności organizacyjnych. Przypominanie dzieciom w trakcie wykonywania przez nie różnych czynności organizacyjnych o tym, że zdobywają odznakę „Mrówki”, wprowadza dodatkową mobilizację wśród nich, która sprzyja podporządkowywaniu się poleceniom nauczycielki. Na przykład idąc z dziećmi po chodniku lub przeprowadzając grupę po schodach w szkole, wyznaczamy uczniów idących w pierwszej parze i określamy ich zadanie: prowadzenie kolumny po prawej stronie chodnika (schodów). Jeśli dobrze wywiążą się ze swego zadania, po powrocie pokolorują w swoich książkach znaczek przy odpowiednim punkcie regulaminu sprawności „Mrówki”. Na początku roku szkolnego dzieci zazwyczaj poznają lub przypominają sobie zasady bezpiecznego poruszania się po drodze. Dzięki sprawności „Mrówki” możemy wywołać podwyższoną gotowość do przestrzegania zasad bezpieczeństwa obowiązujących na drodze. Umiejętności uwzględnione w regulaminie tej sprawności można też rozwijać organizując dzieciom wiele zabaw ruchowych. Poniżej zamieściliśmy kilka propozycji. Zaletą niektórych z nich jest to, że równolegle z przybliżaniem dzieciom na przykład zasad ruchu drogowego, organizujemy im intensywne zajęcia ruchowe. Ostatni punkt regulaminu sprawności „Mrówki” („umie dojść do celu po zaznaczonych śladach”), warto wykorzystać, by w zajęcia wprowadzić klimat prawdziwej przygody. Zaaranżowanie sytuacji, w której dzieci będą szukać „skarbu” (wcześniej ukrytego przez nauczycielkę), sprawi, że pobyt w szkole będzie źródłem głębokich przeżyć, do których dziecko chętnie będzie wracać. Propozycje zabaw i ćwiczeń przydatnych w realizacji cyklu „Mrówka – dzielna przewodniczka” Zabawa „Samochody”. Każde dziecko naśladuje jazdę samochodem, na przykład trzymając w dłoniach kółko ringo niczym kierownicę. Gdy nauczycielka trzyma w górze zielony krążek (szarfę, kartonik) dzieci poruszają się, uważając by nie dochodziło do zderzeń oraz starając się wymijać najbliższe pojazdy z prawej strony. Gdy nauczycielka podnosi do góry czerwony krążek, wszystkie dzieci zatrzymują się. W trakcie zabawy, co jakiś czas nauczycielka zatrzymuje samochody i dzieci naśladują: pompowanie koła, naprawę podwozia, pchanie samochodu, cofanie do garażu, itp. Odmiana: wybrane dzieci (na przykład takie, które najlepiej przestrzegają w zabawie zasady ruchu prawostronnego) mogą naśladować pojazdy uprzywilejowane, czyli takie, które w czasie akcji ratunkowej mogą po włączeniu sygnału dźwiękowego mogą poruszać się nawet wtedy, gdy pali się czerwone światło. Zabawa „Znajdź swój kolor”. Dzieci są podzielone na cztery zespoły, każdy oznaczony szarfami innego koloru. Na sali ułożone cztery krążki (obręcze, szarfy, itp.), po jednym w kolorze każdego zespołu. Dzieci swobodnie poruszają się, a na sygnał nauczycielki ustawiają się w sposób przez nią określony (w szeregu, w rzędzie, na obwodzie koła) przy swoim krążku. W trakcie, gdy dzieci biegają po sali nauczycielka zmienia rozmieszczenie krążków. Odmiana: na sygnał nauczycielki dzieci kładą się i zasłaniają oczy, nauczycielka zmienia ustawienie krążków i określa sposób zbiórki, po czym daje znak do ustawienia się. Zabawa „Zielone-czerwone”. Na podłodze rozłożone są zielone i czerwone szarfy. Dzieci swobodnie biegają i na sygnał nauczycielki: „zielone”, jak najszybciej podnoszą zielone szarfy i przez chwilę biegają, wymachując nimi nad głową. Na sygnał: „czerwone”, podnoszą czerwone szarfy, siadają ze skrzyżowanymi nogami i unoszą szarfę wysoko nad głowami. „Drogowy tor przeszkód”. Na ziemi narysowane są (na sali wyznaczone skakankami lub sznurkiem) krzyżujące się dróżki, a przy nich ustawione znaki drogowe. Dzieci podzielone na kilkuosobowe zespoły poruszają się niczym samochodem (jedno kieruje, pozostałe idą za nim) dróżkami, respektując zasadę ruchu prawostronnego oraz dostosowując swoje postępowanie do mijanych znaków drogowych. Odmiana: na trasie dodatkowo ustawione przeszkody lub rysunkowe zadania do wykonania, np. 10 pajacyków, 10 przysiadów. Zabawa „Pogoń za lisem”. Spośród dzieci wybieramy jedno, dwoje lub troje i każdemu z nich lekko przyczepiamy „lisi ogon” (na przykład z szarfy, skakanki). Pozostałe dzieci kucają tyłem do miejsca zabawy i zasłaniają dłońmi oczy. Wybrane dzieci – „lisy”, przez około trzydzieści sekund szukają na wyznaczonym terenie (podwórko, plac zabaw, bezpieczny fragment lasu, itp.) kryjówki dla siebie. Gdy wszystkie „lisy” ukryją się nauczycielka pozwala dzieciom odkryć oczy, odwrócić się i wyruszyć na poszukiwanie „lisa”. To dziecko, które pierwsze wypatrzy „lisa” zdobywa jego ogon i w następnej zabawie samo się chowa. Odmiana: aby zdobyć „lisi ogon” trzeba dogonić „lisa” i zabrać mu go. Gra terenowa „Podchody”. Dzieci dzielimy na dwa zespoły. Jeden z nich maszeruje (pod opieką) po parku lub lesie, pozostawiając na trasie znaki (strzałki) określające kierunek poruszania się. Po wybraniu kryjówki, zostawia umówiony z grupą goniącą znak i chowa się. Druga grupa wyrusza po upływie umówionego czasu, na przykład pięciu minut, i stara się jest dotrzeć do miejsca, w którym ukryta jest grupa uciekająca. Po jej odnalezieniu następuje zmiana ról. Gra „Zgadywanka terenowa”. Jest to gra o przebiegu zbliżonym do „Podchodów”. Dodatkowo grupa uciekająca zostawia w oznakowanych miejscach listy-zadania. Po odnalezieniu listu grupa goniąca wykonuje zadanie i rusza w dalszą drogę. Listy pomagają zapisać i odczytać opiekunowie grup. Marsz na orientację („Marsz po faworkach”). Przed rozpoczęciem zabawy trasę marszu oznaczona na przykład paskami kolorowej bibuły. Wszystkie znaki („faworki”) powinny być dobrze widoczne, a trasa – krótka, bezpieczna i dostosowana do możliwości dzieci. Na trasie rozstawiają się opiekunowie. Dzieci wyruszają w drogę pojedynczo, w parach lub w małych grupach (początkowo może wyruszać cała grupa z opiekunem). Celem każdego uczestnika jest dotarcie na metę. Zabawa „Na tropach Yeti”. Dzieci ustawiają się w rzędzie za nauczycielką. Nauczycielka idzie przez świeżo spadły, ale niezbyt głęboki śnieg. Zadaniem dzieci jest maszerować po śladach, czyli dokładnie tę samą drogą, którą przeszła nauczycielka. Grupę może także prowadzić dziecko. Zabawa „Poszukiwanie skarbu”. Do przeprowadzenia gry potrzebny jest prosty plan terenu, na którym będzie się ona odbywać, na przykład plan placu zabaw. Zadaniem dzieci jest odnalezienie (pojedynczo lub w małych grupach) ukrytego i zaznaczonego na planie „skarbu”, na przykład listu gratulującego znalazcom zdobycie odznaki „Mrówki – dzielnej przewodniczki”. Pingwin – dobry tancerz Co dziecko powinno umieć, wiedzieć i jak postępować, aby zdobyć odznakę Pingwina – dobrego tancerza w klasie 1: potrafić reagować w klasie 2: potrafić dostosować w klasie 3: znać i przestrzegać ruchem na różne ruch do muzyki (na sygnały dźwiękowe, przykład zmian tempa, znać co najmniej jeden rytmu, dynamiki), pląs lub taniec, rozpoznawać znane umieć „opowiadać” bez piosenki i tańce po słów. usłyszeniu melodii, potrafić ruchem zilustrować znaną piosenkę. zasady dobrych obyczajów w czasie zabaw tanecznych, odtwarzać ruchem nastrój usłyszanej muzyki, znać krok co najmniej jednego tańca. Sprawność „Pingwina – dobrego tancerza” przeznaczona jest dla wszystkich klas – od pierwszej do trzeciej. Głównym zadaniem tego cyklu jest rozwijanie wrażliwości estetycznej, głównie dzięki łączeniu ruchu z muzyką. Może to mieć miejsce w czasie ćwiczeń rytmicznych, zabaw ruchowych przy muzyce i ze śpiewem, improwizacji ruchowych oraz tańców. Takie formy aktywności są lubiane przez dzieci w młodszym wieku szkolnym. Szczególnie odpowiadają one specyfice psychoruchowej dziewcząt, stwarzając szansę na równoważenie bardziej chłopięcych treści zajęć ruchowych. Aktywność tego rodzaju nieodparcie kojarzy się z działaniami twórczymi. By dzieci mogły tak postępować powinniśmy rozwijać w nich skłonności do przekraczania tego, co jest im znane (skłonność do tworzenia), a także wyposażać je w umiejętności i wiadomości będące tworzywem takich zachowań. W przypadku sprawności „Pingwina” nie oczekujmy od niektórych dzieci, że będą na przykład twórczo improwizować przy muzyce, zanim nie nauczymy ich, w jaki sposób rytm, melodia, dynamika dźwięku, itd., może wpływać na zachowania ruchowe człowieka. Z tego względu w zajęciach powinniśmy znaleźć czas na działania odtwórcze (odpowiednia reakcja na sygnały dźwiękowe, uczenie kroków tanecznych, itp.) jak i zachowania spontaniczne (na przykład improwizacje ruchowe). Godne polecenia jest korzystanie z metod Rudolfa Labana i Karla Orffa, gdyż uwzględniają one oba typy działań muzyczno-ruchowych. Jednym z efektów zdobywania odznaki „Pingwina – dobrego tancerza” jest poznanie i przestrzeganie przez dzieci zasad postępowania obowiązujących w trakcie zabaw tanecznych. Można w tym celu, przez analogię do „Kodeksu sportowca” (str…), razem z dziećmi zapisać kilka zasad, których powinni przestrzegać wszyscy uczestnicy takich zabaw. Zasady te mogą być tworzone na przykład na podstawie wypowiedzi dzieci dotyczących zachowań koleżanek i kolegów, które sprawiają im przykrość. Bogactwo dziecięcych piosenek, zabaw ruchowych ze śpiewem oraz dziecięcych pląsów jest tak ogromne, iż określanie jakiegokolwiek „kanonu” treści tego rodzaju mijałoby się z celem. Z tego względu poniżej przedstawiam tylko te przykładowe treści zajęć ruchowych, z których sam najczęściej korzystam. Spośród dziecięcych pląsów przypominam dwa – „Pingwina” i „Boogi-woogi”. Są dosyć powszechnie znane, a dzieci poznają je często już w przedszkolu. Dlatego włączenie tych pląsów w zajęcia ruchowe nie powinno stanowić zbyt wielkiego problemu. Każda nauczycielka najchętniej uczy dzieci tych piosenek, które dobrze zna lub do których dysponuje odpowiednim podkładem muzycznym. Ponieważ niemal każdą dziecięcą piosenkę można ilustrować ruchem, nie będę w tym miejscu przekonywał o wyższości jednych nad drugimi. Pragnę tylko zwrócić uwagę na jedną z piosenek pochodzącą z cyklu filmów o Panu Kleksie, zatytułowaną „Z pamiętnika młodego zielarza”. Jej słowa, a zwłaszcza refren („Biegać, skakać, latać, pływać, w tańcu, w ruchu wypoczywać”), warto wykorzystywać do promowania aktywnego wypoczynku. Interpretacja ruchowa utworów instrumentalnych ułatwia dzieciom ich odbiór. Ponadto utwór, który dziecko ilustruje ruchem, trwalej zapisuje się w jego pamięci. Wskazane jest, by najpierw przesłuchać z dziećmi utwór i krótko wspólnie omówić jego treść, nastrój, charakter, a następnie – w trakcie ponownego słuchania – ilustrować go ruchem. Z bogatej literatury muzycznej proponuję do interpretacji ruchowej te utwory, które mogą być bliskie dzieciom w tym wieku ze względu na tematykę, przystępność języka muzycznego, ekspresyjność oraz wyrazistą melodykę i rytmikę. Poznanie skodyfikowanego kroku tanecznego wieńczy zdobywanie sprawności „Pingwina – dobrego tancerza”. Ograniczam się do opisu prostych kroków dwóch tańców: „Krakowiaka” i „Polki”. Taki wybór jest uzasadniony dosyć powszechną ich znajomością oraz, co jest bardzo ważne w początkowym okresie uczenia tańców, prostotą kroków. Nie bez znaczenia dla moich preferencji jest także fakt, iż są to tańce związane ze stosunkowo dużym wysiłkiem fizycznym, dzięki czemu ruchowy aspekt takich zajęć nie jest marginalizowany. Nauczycielki, którym szczególnie bliskie są działania muzyczno-ruchowe z pewnością wyjdą poza prezentowane poniżej przykłady. Nie powinno się także zapominać o innych działaniach wspierających rozwój wrażliwości estetycznej dzieci. Są wśród nich słuchanie muzyki, śpiew i gra na instrumentach, prace plastyczne (można je łączyć tematycznie z muzyką i ruchem), oglądanie spektakli, przygotowanie własnych przedstawień, wykonywanie dekoracji, rekwizytów i strojów do nich, a także publiczne ich prezentacje (na przykład uczniom innych klas lub rodzicom). Propozycje zabaw i ćwiczeń przydatnych w realizacji cyklu Pingwin – dobry tancerz Zabawa „Rzuć i złap”. Dzieci stoją na obwodzie koła. W środku koła stoi dziecko, które trzyma piłkę. W czasie cichego akompaniamentu nauczycielki dzieci maszerują po obwodzie koła. Gdy nauczycielka zagra głośny dźwięk, wszyscy zatrzymują się, a dziecko stojące w środku rzuca piłkę do kogoś stojącego na obwodzie koła. Jeśli załapie ono piłkę, zamienia się ze środkowym, po czym kontynuujemy zabawę. Grupy liczące powyżej dziesięcioro dzieci warto podzielić na kilka zespołów tworzących niezależne, mniejsze koła. Zabawa „Jaki to dźwięk”. Dzieci są ustawione w szeregu na końcu sali. Nauczycielka stoi przed nimi w odległości do dziesięciu metrów. Koło nauczycielki tyłem do pozostałych dzieci stoi blisko siebie dwoje uczniów. Każdy z nich trzyma jeden instrument muzyczny (na przykład bębenek i trójkąt) i na dyskretny znak nauczycielki wydaje na nim pojedynczy dźwięk. Dzieci, które stoją na końcu sali, gdy usłyszą dźwięk bębenka, wykonują jeden krok w kierunku nauczycielki, a gdy usłyszą dźwięk trójkąta pozostają w bezruchu. Ten, kto się pomyli, to znaczy wykona krok, gdy usłyszy dźwięk trójkąta lub nie zrobi kroku w kierunku nauczycielki, jak tylko rozlegnie się dźwięk bębenka, wraca na linię startu i rozpoczyna marsz od początku. Dwoje dzieci, które najszybciej dojdą do nauczycielki zamieniają tych, którzy trzymają instrumenty. W kolejnych powtórzeniach zabawy należy zmieniać instrumenty bądź zwiększać ich liczbę (instrument 1- jeden krok, instrument 2- dwa kroki, instrument 3- pozostanie w miejscu), a w miarę coraz lepszego rozpoznawania przez dzieci dźwięków różnych instrumentów, można używać instrumentów, które coraz trudniej odróżnić. Zabawa „Wiatr”. Dzieci („drzewa”) stoją na sali w lekkim rozkroku, z rękami wzdłuż tułowia. Gdy słyszą cichy akompaniament („wieje słaby wiatr”) stoją spokojnie i poruszają tylko palcami dłoni („ruszają się listki”). Gdy dynamika dźwięku wzrasta („wieje silniejszy wiatr”) zaczynają coraz mocniej poruszać najpierw rękami w różne strony („ruszają się gałęzie”), a następnie całym tułowiem i rękoma uniesionymi w górę („kołysze się całe drzewo” – zwracamy uwagę, by „korzenie” – nogi ćwiczących, dobrze trzymały się podłoża). Gdy akompaniament cichnie, dzieci poruszają się coraz spokojniej. Zabawa „Ślimaki, jeże, zające”. Nauczycielka ustala trzy rodzaje tempa: wolne – poruszają się „ślimaki”, umiarkowane – „jeże”, szybkie – „zające”. Dzieci, słysząc odpowiedni akompaniament rytmiczny, poruszają się dostosowując ruchy do jego tempa. Odmiana. Dzieci są podzielone na trzy grupy: „ślimaki”, „jeże” i „zające”. Wszystkie dzieci są ustawione w rozsypce i siedzą skrzyżnie. W trakcie akompaniamentu wolnego poruszają się tylko te dzieci, które są w grupie „ślimaków”. Gdy akompaniament się zmienia, „ślimaki” zatrzymują się, a rusza kolejna grupa dzieci. Należy pamiętać o zmianach ról w zabawie. Zabawa „Zbieranie owoców w sadzie”. Dzieci stoją w luźnej gromadce na sali, trzymając „na niby” w ręce koszyk. Gdy słyszą akompaniament składający się z wysokich dźwięków, naśladują zrywanie owoców z gałęzi drzew, wkładając je do koszyka, gdy słyszą niskie dźwięki, imitują zbieranie owoców, które spadły na ziemię, również napełniając nimi koszyk. Pląs „Pingwin”. Dzieci ustawione w rzędzie śpiewają i wykonują odpowiednie ruchy: Słowa: Pląs: O jak przyjemnie (rytmiczne ugięcia kolan, ramiona i jak wesoło spoczywają na biodrach) w pingwina (na „się” skok obunóż do przodu z bawić się, się, się. jednoczesnym klaśnięciem w dłonie) (wysunięcie prawej nogi w przód, w Raz nóżka w prawo, skos, na zewnątrz, akcent piętą) (wysunięcie lewej nogi w przód, w raz nóżka w lewo, skos, na zewnątrz, akcent piętą) do przodu, do tyłu (skok obunóż do przodu, do tyłu) i raz, dwa, trzy. (trzy skoki obunóż do przodu z jednoczesnym klaśnięciem w dłonie) Bawić się można także w ustawieniu na obwodzie koła, w kilku rzędach. Pląs „Boogi-woogi”. Dzieci ustawione na obwodzie koła śpiewają i wykonują odpowiednie ruchy: Słowa: Pląs: Do przodu (przeniesienie ręki do przodu) prawą rękę daj. Do tyłu (przeniesienie ręki do tyłu) prawą rękę daj. Do przodu prawą rękę daj (ponowne przeniesienie ręki do i pomachaj nią. przodu i swobodne machanie nią) Bo przy boogie, woogie, (obroty wokół siebie) boogie trzeba kręcić się, no i klaskać trzeba też. (rytmiczne klaskanie w dłonie) O, cho, cho. (rytmiczne klaskanie w dłonie) Boogie, woogie, ahoj. Boogie, woogie, ahoj. (podskok z wyrzutem ramion w górę) (podskok z wyrzutem ramion w górę) Zabawa „Karuzela”. Dzieci wykonują odpowiednie ruchy. Słowa: Chłopcy, dziewczęta, dalej śpieszcie się, Karuzela czeka, wzywa nas z daleka, stoją obwodzie koła, trzymają się za ręce, śpiewają i Pląs: (wykrok na zmianę prawa i lewą nogą, dwa razy) (przysiad i wyprost, dwa razy) Starsi już poszli, młodsi jeszcze nie, (wykrok na zmianę prawa i lewą nogą, dwa razy) (przysiad i wyprost, dwa Hejże ha, hejże ha, śpieszcie się, razy) (trzy podskoki obunóż w Hej, hop sa, sa, miejscu) Jak ona szybko mknie, hej dalej, (cwał po obwodzie koła) dalej, do zabawy śpieszmy się (trzy podskoki obunóż w Hej, hop sa, sa, miejscu) Jak ona szybko mknie, hej dalej, (cwał po obwodzie koła w drugą stronę) dalej, do zabawy śpieszmy się. Zabawa „Rozmowa bez słów”. Dzieci w parach odgrywają krótkie scenki, na przykład: pytanie nieznajomego o drogę, sprzeczka sąsiadów, życzenia urodzinowe, zabawa piłką plażową (bez piłki), pojedynek na miecze (bez mieczy). Ćwiczenia naśladowcze. Dzieci naśladują: przedmioty (na przykład budzik, piłkę), zwierzęta (mieszkańców Sportowego zoo), pracujących ludzi (drwala, astronautę), pracujące maszyny (dźwig, pralkę), zjawiska przyrodnicze (burzę, wirujące na wietrze liście), codzienne czynności (ubieranie się, sprzątanie). Ćwiczenia wyrażania uczuć. Dzieci bez słów starają się wyrazić uczucia: radości, smutku, gniewu, nieśmiałości. Zgadywanka „Co ona czuje?”. Wybrane dziecko zakłada papierową maskę (nie wyrażającą żadnego uczucia). Nauczycielka, tak by inne dzieci nie usłyszały mówi mu, jakie uczucia ma ruchem zademonstrować. Dzieci siedząc obserwują scenkę i starają się odgadnąć, co czuje, o czym opowiada dziecko w masce. Po odgadnięciu maskę zakłada następne dziecko. Opowieści ruchowe. Polegają one na ilustrowaniu przez dzieci ruchem opowiadania nauczycielki. Treścią opowiadania mogą być znane lub wymyślane „na gorąco” bajki, bardziej lub mniej prawdopodobne wyprawy i podróże, przygody ulubionych dziecięcych bohaterów, ale także zdarzenia życia codziennego. Obrazy powstające w wyobraźni dzieci w trakcie opowiadania nauczycielki stają się podstawą do wykonywania różnych ruchów. Nauczycielka po każdych kilku zdaniach swojej opowieści milknie i pozwala przez chwilę dzieciom ruchem zilustrować to, co usłyszały. Przykładowe opowieści ruchowe, których bohaterami są mieszkańcy Sportowego zoo można znaleźć w przewodniku metodycznym dla nauczycielek przedszkoli. Ruchowe inscenizacje piosenek dziecięcych. Zabawa „Korrida”. Dzieci w parach naśladują walkę torreadora z bykiem. Stają naprzeciw siebie i jedno na czworakach naśladuje szarżującego byka, a drugie z gazetą (szarfą, obręczą gimnastyczną, itp.) niczym z płachtą, próbuje go ominąć. Zabawie towarzyszy muzyka, na przykład żywy hiszpański taniec passodoble. Włączenie muzyki jest sygnałem do rozpoczęcia zabawy, a wyłączenie – do zamiany ról w parach. Improwizacje ruchowe z przyborem lub bez, przy muzyce o różnym nastroju. Jako przybory mogą być wykorzystane zabawki, typowe przybory sportowe (na przykład piłki, skakanki) lub przybory nietypowe (na przykład chusty, balony). Ruchowe ilustracje utworów muzycznych, np.: „Śmiałego jeźdźca” czy „Baśni zimowej” R. Schumanna, „Igraszek wody” M. Ravela, „Lotu trzmiela” - - - - M. Rimskiego-Korsakowa, „Konika polnego”, „Dzięcioła” lub „Sowy” G.F. Malipiero, „Na ślizgawce” S. Majkapara, lub wybranych fragmentów z dłuższych utworów: „Obrazków z wystawy” M. Musorgskiego, „Piotrusia i wilka” S. Prokofiewa, „Czterech pór roku” A. Vivaldiego, Suit „Peer Gynt” E. Griega, „Karnawału zwierząt” C. Saint-Saënsa. Zabawa „Spotkania”. Dzieci poruszają się po sali w stałym rytmie wystukiwanym przez nauczycielkę. Gdy nauczycielka przestaje wystukiwać rytm dzieci zatrzymują się, dobierają się w pary i prowadzą „dialog”: jedno powtarza w dowolny sposób rytm wystukiwany uprzednio przez nauczycielkę, drugie go naśladuje, po czym następuje zmiana ról. Zabawa „Wszyscy tańczą”. Wszystkie dzieci swobodnie tańczą w rytmie muzyki. Wyłączenie muzyki jest sygnałem do zaprzestania tańca i znieruchomienia. Ponowne włączenie muzyki jest sygnałem do kontynuacji tańca. Odmiana. Zabawa przebiega podobnie jak opisana wyżej. Różnica polega na tym, że, gdy muzyka zostaje wyłączona, to każde dziecko szuka dla siebie pary i staje z wybraną osobą, trzymając ją za ręce. Ponowne włączanie muzyki jest sygnałem do rozpoczęcia swobodnego, indywidualnego tańca. Gdy muzyka ponownie ucichnie, nie wolno wybrać koleżanki lub z kolegi, z którym już raz się stało w parze. Odmiana. Wszystkie dzieci w parach trzymając się za ręce tańczą w rytmie muzyki. Gdy muzyka zostaje wyłączona, każde dziecko szuka dla siebie nowej pary, a gdy ją znajdzie, staje nieruchomo, trzymając ją za ręce. Ponowne włączanie muzyki jest sygnałem do rozpoczęcia tańca z nowym partnerem. Gdy muzyka znów ucichnie i trzeba szukać dla siebie nowej pary, nie wolno drugi raz wybrać tej samej osoby. Odmiana. Zabawa rozpoczyna się tak jak w wersji podstawowej. Pierwsze wyłączenie muzyk jest sygnałem do połączenia się w pary. Włączenie muzyki jest sygnałem do tańca w parach. Drugie wyłączenie muzyki jest sygnałem do połączenia par w czwórki, a włączenie muzyki do wspólnego tańca w powstałych czwórkach. Wyłączając i włączając muzykę doprowadzamy do wspólnego tańca wszystkich dzieci. Kroki krakowiaka (wybrane): cwał w bok: w ustawieniu bokiem do kierunku ruchu, na „raz” krok odstawy na przykład prawą nogą w bok w prawo z lekkim odbiciem w górę, na „i” dostawienie nogi lewej do prawej; w jednym takcie krakowiaka mieszczą się dwa cwały (kroki odstawno-dostawne); cwał najczęściej kończy się zeskokiem obunóż, co umożliwia zmianę kierunku ruchu lub zmianę kroku, chód ozdobny: w ustawieniu przodem, na „raz” lekkie uderzenie piętą o podłogę wyprostowaną i wysuniętą w przód, w skos na zewnątrz na przykład prawą nogą (zaznaczenie), na „dwa” krok prawą nogą w przód; następny krok ozdobny wykonywany jest drugą nogą; w jednym takcie krakowiaka mieści się jeden krok ozdobny; krok ozdobny wykorzystuje się najczęściej jako element wypoczynkowy pomiędzy bardziej intensywnymi krokami. Kroki polki (wybrane): krok w przód bezzmienny: w ustawieniu przodem, na „raz” krok w przód na przykład lewą nogą na palcach, na „i” dostawienie prawej nogi do lewej, na „dwa” powtórzenie, krok bezzmienny należy ćwiczyć prawą i lewą nogą w przód. krok w przód zmienny: w ustawieniu przodem, na „raz” krok w przód na przykład lewą nogą na palcach, na „i” dostawienie prawej nogi do lewej, na „dwa” krok lewą nogą w przód z palców na całą stopę; następny krok wykonujemy prawą nogą. Sowa – mądry sędzia Co dziecko powinno umieć, wiedzieć i jak postępować, aby zdobyć sprawność „Sowy – mądrego sędziego”: brać udział w zabawach i grach zgodnie z ich zasadami, dojść do zgody w sporze, znać cechy dobrego kolegi i koleżanki, pomagać innym, gdy tego potrzebują. Sprawność „Sowy” jest przeznaczona dla dzieci z klasy pierwszej. Głównym zadaniem cyklu zajęć pod tym tytułem jest wzmacnianie takich zachowań dzieci, które sprzyjają rozwojowi społecznemu. By umożliwić dzieciom zdobycie sprawności „Sowy” w większości przypadków nie trzeba organizować zajęć o specjalnych treściach. Wystarczy tylko silniej akcentować ważność respektowania ustalonych zasad oraz poprawnego układania swoich relacji z koleżankami, kolegami i dorosłymi. Dobrym treningiem umiejętności przestrzegania ustalonych reguł postępowania jest współtworzenie przez dzieci wraz z nauczycielką kodeksu obowiązującego wszystkich członków grupy. Jeśli zdecydujemy się na taki krok, to powinniśmy jak najczęściej odnosić zachowania dzieci do norm zawartych we wspólnie utworzonym kodeksie, na przykład wskazywać na zachowania dzieci, które łamią ustalone reguły. Jednak większe korzyści przyniesie projektowanie zachowań pozytywnych, czyli zgodnych z duchem kodeksu. Gdy rozważamy z dziećmi jakieś zdarzenie, w którym doszło lub mogłoby dojść do złamania zawartych w kodeksie reguł, dobrze jest zachęcać dzieci do projektowania alternatywnych zachowań, nie naruszających ustalonych zasad. Prawdziwym laboratorium współdziałania jest zabawa, która dla pierwszoklasisty wciąż pozostaje podstawową formą aktywności. W trakcie zabaw dochodzi do szczególnej intensyfikacji jego kontaktów z innymi ludźmi. - W trakcie zabaw stwarzaj atmosferę, która sprzyja respektowaniu ustalonych reguł postępowania, - unikaj stawiania dzieci w sytuacjach, w których dylemat pomiędzy koniecznością respektowania zasad, a osobistą korzyścią jest nazbyt ostry, czyli unikaj zabaw, w których nasilona jest rywalizacja, - jeśli decydujesz się na zabawy o takim charakterze, nie żałuj czasu na wyjaśnianie sensu respektowania zasad w trakcie wspólnych zabaw oraz na wzmacnianie zachowań, które są przykładem podporządkowania się ustalonym regułom, - jeśli przerywasz zabawę, gdyż obowiązujące reguły nie są respektowane, pozwól dzieciom wyobrazić sobie, czym zabawa mogłaby się skończyć, gdyby jej uczestnicy dalej łamali ustalone reguły. Gotowość do respektowania umów nie jest zwieńczeniem rozwoju społecznego człowieka. Program maksimum to rozwijanie gotowości do niesienia pomocy innym oraz umiejętności przyjmowania jej od innych. Korzystając z możliwości jakie stwarza zdobywanie odznaki „Sowy” powinniśmy eksponować i wzmacniać nawet drobne zachowania dzieci, które mieszczą się w haśle „pomaga innym, gdy tego potrzebują”. Dzieciom stosunkowo łatwo przychodzi udzielanie pomocy swoim ulubionym kolegom lub koleżankom. Początkowo warto wzmacniać takie zachowania, ale powinien to być punkt wyjścia do poszerzania kręgu adresatów dziecięcej pomocy. By rozwijać gotowość niesienia pomocy, powinniśmy sami aranżować sytuacje, w których dzieci czują, że trzeba i warto komuś pomóc. Dobrą okazją do tego są zajęcia ruchowe. Treści takich zajęć w czasie zdobywania przez dzieci odznaki „Sowy” są w dużej mierze dowolne. Wybierając ćwiczenia i zabawy warto starać się, by dzięki wspólnej aktywności stwarzać dzieciom okazję do zachowań prospołecznych: respektowania uzgodnionych norm (na przykład reguł zabawy) oraz pomagania innym oraz by takie działaniom towarzyszyło uczucie satysfakcji. Zdobywanie odznaki „Sowy” może także być okazją do uzupełniania umiejętności i wiadomości, z regulaminów sprawności, których dotychczas nie udało się części dzieci zdobyć. W takim wypadku dla dzieci, które chciałyby coś uzupełnić (i wreszcie zdobyć odznakę), powinniśmy przygotować specjalne zadania pozwalające rozwinąć umiejętności i zdobyć odznakę. Te dzieci, które zdobywają kolejne odznaki bez większych problemów, mogą mieć wtedy okazję do zademonstrowania, co oznacza dla nich stwierdzenie z regulaminu sprawności „Sowy”: „pomagać innym, gdy tego potrzebują”. Mogą stać się partnerami lub pomocnikami przy niektórych ćwiczeniach, bądź pomagać koleżance lub koledze w wykonywaniu ćwiczeń. Na przykład w ćwiczeniach równoważnych, polegających na przechodzeniu po listwie odwróconej ławeczki, możemy polecić niektórym dzieciom, by pomagały innym, przytrzymując rękę dziecka idącego po ławeczce lub by szły obok i były gotowe do przytrzymania ćwiczącego, jeśli ten straci równowagę. Jeśli dzieci uznają, że to zbyt proste ćwiczenie, by korzystać z pomocy, to można je utrudnić, polecając wykonanie choćby obrotu wokół siebie w czasie przejścia po ławeczce. Oczywiści przy wielu innych okazjach (nie tylko w trakcie aktywności ruchowej) możemy aranżować sytuacje wymagające niesienia pomocy. Jeśli decydujemy się na to, wykorzystujmy motywacyjne możliwości metodyki zastosowanej w „Sportowym zoo”. Perspektywa zdobycia sprawności „Sowy – mądrego sędziego” (dyskretnie przypominana przez nauczycielkę) ułatwi dziecku samokontrolę niektórych swoich działań. Można także wprowadzać dodatkowe odznaki, których zdobycie jest konieczne, by dorównać „Sowie”, na przykład „Złote serce”, „Przyjaciel”. W takim wypadku trzeba jasno określić, jak należy postępować, by taką odznakę uzyskać. Warto także pamiętać o pracach plastycznych (str…), przedstawiających sytuacje, w których ludzie pomagają sobie nawzajem. Oto dwie przykładowe zabawy, w których dzieci uczą się pomagania innym oraz przyjmowania od innych pomocy: Zabawa „Berek przyjaciel”. Zabawa przebiega podobnie do tradycyjnego berka. Różnica polega na tym, że każdy uciekający może poprosić o pomoc kolegę lub koleżankę. Chcąc uniknąć złapania uciekający przed „berkiem” głośno wypowiada imię dziecka, które powinno przybyć mu na pomoc. Jeśli proszące o wsparcie dziecko otrzyma pomoc, tzn. wołany zdąży do niego dobiec i podać mu rękę zanim dogoni go „berek”, jest uratowane. Jeśli „berek” będzie szybszy, czyli złapie kogoś zanim przyjaciel poda mu rękę, rolę „berka” przejmuje schwytany. W trakcie zabawy nie wolno biegać parami. Odmiana. „Berkiem” zostaje nie ten kto został złapany, lecz ten kto był proszony o wsparcie ale nie zdążył przybyć z pomocą. Odmiana. W trakcie zabawy tę samą osobę można prosić o pomoc tylko jeden raz. Zabawa „Przeprowadź przyjaciela przez drogę”. Dzieci parami stają wzdłuż jednej ściany sali. Na podłodze porozkładane są na przykład gazety – kałuże. Jedno dziecko z pary staje z tyłu, układa partnerowi rękę na barku i zamyka oczy (lub ma oczy zasłonięte). Zadaniem dziecka stojącego z przodu jest przeprowadzenie kolegi lub koleżanki na drugą stronę bez „wejścia w kałużę” (nadepnięcia na gazetę). Struś – szybki kolarz Co dziecko powinno umieć, wiedzieć i jak postępować, aby zdobyć odznakę Strusia – szybkiego kolarza w klasie 2: w klasie 3: umieć jeździć na rowerze, umieć pokonać rowerowy tor zachowywać ostrożność na drodze i przeszkód, ulicy, rozpoznawać ważne dla pieszego i wiedzieć w jakiej sytuacji może jeździć rowerzysty znaki drogowe, na rowerze po chodniku. wiedzieć dlaczego nie może jeździć na rowerze po jezdni. Odznakę „Strusia – szybkiego kolarza” dzieci zdobywają w drugiej i trzeciej klasie. Zadaniem tego cyklu zajęć jest rozwijanie umiejętności i wiadomości związanych z bezpieczeństwem na drodze, ze szczególnym uwzględnieniem udziału rowerzysty w ruchu drogowym. Sprawność „Strusia” jest w pewnym sensie kontynuacją cyklu z klasy pierwszej – „Mrówki – dzielnej przewodniczki”. Jest zarazem wstępem do przygotowania dzieci do egzaminu na „Kartę rowerową”. Ponieważ od pewnego czasu szkoła została uprawniona do przeprowadzania takiego egzaminu, warto w każdej klasie zaplanować treści, które – krok po kroku – będą wspierać przygotowanie się dziecka do zdobycia tego dokumentu „Karta rowerowa” jest jednym z najważniejszych dokumentów, które dziecko może uzyskać w szkole podstawowej. Wykorzystajmy jej atrakcyjność, by wspierać rozwój bardzo użytecznych umiejętność i wiadomości, związanych z bezpieczeństwem na drodze i aktywnym wypoczynkiem. By zdobyć odznakę „Strusia – szybkiego kolarza”, dziecko powinno umieć jeździć na rowerze (w klasie drugiej) i być zdolne do pokonania na rowerze prostego toru przeszkód (w klasie trzeciej). Jeśli nie uda nam się w szkole zorganizować zajęć, w których dzieci mogłyby wykazać się umiejętnością jazdy na rowerze, to powinniśmy wykorzystać samoocenę dzieci w tym względzie, zwłaszcza, że w wieku 8-9 lat prawie wszystkie dzieci posiadły już umiejętność jazdy na rowerze. Lepiej jednak byłoby wybrać się z dziećmi na krótką wycieczkę rowerową, która wieńczyłaby zdobywanie sprawności „Strusia – szybkiego kolarza”. Ministerstwo Edukacji Narodowej w komunikacie ogłoszonym na swoich stronach internetowych (http://www.men.waw.pl) dopuściło, w ramach przygotowania uczniów do zdobywania „Karty rowerowej”, organizowanie przez szkołę zajęć pozwalających na doskonalenie umiejętności jazdy na rowerze. Ów komunikat powinien nas zachęcić do śmielszych działań w tym zakresie. Gdy będziemy planować wycieczkę rowerową, musimy bardzo dokładnie przemyśleć jej trasę oraz zatroszczyć się o pomoc dodatkowych opiekunów. Trasa musi gwarantować bezpieczeństwo, nie może prowadzić drogami udostępnionymi dla ruchu samochodowego (osoba niepełnoletnia, która nie posiada „Karty rowerowej” nie może poruszać się rowerem po jezdni). Najlepsze będą drogi dla rowerów, a jeśli takowych nie ma w okolicy, można wykorzystać na przykład drogi polne lub leśne. W trakcie wspólnego przejazdu należy przestrzegać zasady, iż wszyscy poruszają się kolumną, jadąc w ustalonej kolejności, jeden za drugim, zachowując bezpieczne odległości i nie wyprzedzając się. Jazda w kolumnie jest dla dzieci trudna, gdyż większość z nich jest przyzwyczajona do jazdy swobodnej, bez konieczności podporządkowania się zasadom obowiązującym na wycieczkach rowerowych. Wymagajmy od dzieci w trakcie jazdy samodyscypliny lecz pamiętajmy, że w miarę trwania jazdy w kolumnie rośnie wśród niektórych z nich chęć jazdy swobodnej, na przykład wyprzedzania i ścigania się. Dlatego konieczne są częste przerwy w jeździe. Na postój należy wybierać miejsca, w których dzieci będą mogły swobodnie pojeździć na rowerze, rozładowując napięcie psychiczne kumulujące się w trakcie jazdy w kolumnie. Ponownie wyruszając w drogę zawsze ustalmy kolejność i przypomnijmy podstawowe zasady bezpieczeństwa. W trakcie wycieczki będziemy potrzebowali kilku opiekunów. O pomoc warto poprosić rodziców. Obecnie turystyka rowerowa zyskuje sobie coraz liczniejsze grono zwolenników. Jest więc duża szansa, że wśród rodziców znajdzie się kilka osób doceniających naszą inicjatywę i gotowych nam pomóc w przeprowadzeniu zajęć na rowerach. Nauczyciele wychowania fizycznego pracujący w szkole także powinni wesprzeć nasz pomysł. Może któryś z nich pomoże nam zorganizować i przeprowadzić wycieczkę. Jeśli nie będziemy w stanie wybrać trasy wycieczki, która gwarantowałaby bezpieczeństwo, możemy ograniczyć się do zorganizowania zajęć na rowerach na szkolnym boisku lub innym bezpiecznym placu. W czasie zajęć powinniśmy przeprowadzić ćwiczenia doskonalące umiejętność jazdy na rowerze (podobne ćwiczenia warto także przeprowadzić w czasie wycieczki). Podstawowe umiejętności, warunkujące sprawną jazdę i bezpieczeństwo to startowanie (w tym rozpoczynanie jazdy pod górę) i zatrzymywanie się w wyznaczonym miejscu (na przykład przed wyrysowaną na ziemi linią). Kolejne umiejętności, które powinniśmy rozwijać, to zdolność kontroli kierunku i prędkości jazdy. W tym celu można polecić dzieciom by w parach lub w trójkach przejechały jeden za drugim („śladem”) wyznaczoną trasę. Zadaniem dziecka, które prowadzi grupkę jest utrzymywanie bezpiecznej – dostosowanej do warunków jazdy – prędkości. Jadący z tyłu muszą cały czas zachowywać bezpieczną odległość (od 2 do 5 metrów). Ćwiczenie to należy powtarzać, tak by każde dziecko mogło prowadzić grupkę oraz by wszyscy kilkakrotnie próbowali jazdy „śladem” (za prowadzącym). W miarę czynionych przez dzieci postępów można zwiększać liczebność grupy. Kolejną umiejętnością, którą należy u dzieci w trakcie zajęć na rowerach rozwijać jest umiejętność jazdy trzymając kierownicę jedną ręką oraz umiejętność sygnalizowania ręką zamiaru skrętu. Dobrym sposobem doskonalenia sprawności poruszania się na rowerze jest pokonywanie torów przeszkód. W trakcie zajęć warto ustawić kilka różnych torów przeszkód. W ich skład powinny wchodzić między innymi następujące ćwiczenia: − startowanie i zatrzymywanie się, − jazda po prostej i slalomem, − omijanie przeszkód i przejeżdżanie przez przewężenia, − jazda z trzymaniem kierownicy jedną ręką. Umiejętność jazdy na rowerze nie wyczerpuje wymagań stawianych przed tymi, którzy chcą zdobyć odznakę „Strusia – szybkiego kolarza”. Dzieci powinny także posiadać podstawowe wiadomości gwarantujące bezpieczny udział w ruchu drogowym. Powinny wiedzieć, że po chodniku rowerem mogą poruszać się tylko dzieci do siódmego roku życia. Starsi rowerzyści (także dzieci w wieku szkolnym) mogą jechać chodnikiem tylko wtedy, gdy na jezdni obok chodnika dopuszczalna prędkość przekracza 60 km/godziną. Rowerzysta, jadąc chodnikiem jest zobowiązany do ustępowania pierwszeństwa wszystkim pieszym. Dzieci powinny także wiedzieć, że po jezdni lub innej drodze udostępnionej dla ruchu kołowego mogą poruszać się tylko dzieci, które posiadają „Kartę rowerową”. Przepisy ruchu drogowego nie zezwalają na jazdę rowerem po jezdni, gdy nie posiada się „Karty rowerowej” (osoby pełnoletnie zwolnione są z obowiązku posiadania „Karty rowerowej”) oraz gdy wzdłuż jezdni przebiega droga dla rowerów bądź utwardzone, nadające się do jazdy rowerem pobocze. Dzieci, zdobywając sprawność „Strusia – szybkiego kolarza” powinny nauczyć się odróżniania grup znaków drogowych (ostrzegawczych, zakazu, nakazu i informacyjnych), a także powinny rozpoznawać ważne dla pieszych i rowerzystów znaki drogowe (przykładowe umieszczone są w „Sportowym zoo” na str…). Jeden z punktów regulaminu sprawności „Strusia” dla uczniów klasy drugiej („zachowuje ostrożność na drodze i ulicy”) warto wykorzystać, by zwiększyć gotowości dzieci do przestrzegania zasad bezpieczeństwa na drodze. Należy w tym celu wykorzystać motywacyjne możliwości metodyki zuchowej, której elementy zostały zastosowane w „Sportowym zoo”. Perspektywa zdobycia sprawności „Strusia” (dyskretnie przypominana przez nauczycielkę) może dzieciom ułatwić samokontrolę niektórych zachowań na drodze. Nie należy także zapominać o pracach plastycznych (na przykład na str…) oraz o ćwiczeniach dramowych, w których dzieci odtwarzają różne sytuacje ilustrujące zagrożenia związane z ruchem drogowym. Te formy wypowiedzi są bliskie większości dzieci i mogą przyczynić się zwiększenia wrażliwość dzieci na kwestie własnego bezpieczeństwa na drodze. Szop – leśny czyścioch Jak dziecko powinno postępować, aby zdobyć odznakę Szopa – leśnego czyściocha w klasie 1, 2 i 3: zawsze przed posiłkiem i po skorzystaniu z toalety myć ręce, codziennie myć całe ciało oraz co dzień zmieniać bieliznę osobistą, co najmniej dwa razy dziennie myć zęby, zawsze przebierać się do ćwiczeń w strój sportowy. Sprawność „Szopa – leśnego czyściocha” jest przeznaczona dla wszystkich klas – od pierwszej do trzeciej. Dzięki niej dzieci mogą poznać lub utrwalić znajomość warunków, które powinien spełniać człowiek dbając o czystość osobistą. Choć ciężar odpowiedzialności za przestrzeganie podstawowych zasad czystości spoczywa w większości na środowisku rodzinnym, to jednak na terenie szkoły możemy także wiele zdziałać. Poznanie lub utrwalenie przez dziecko zasad czystości jest już poważnym zyskiem edukacyjnym. Jednak we wszystkich sytuacjach, w których jest możliwe nie tylko poznawanie, ale także podejmowanie czynności higienicznych, należy stwarzać atmosferę sprzyjającą przestrzeganiu zasad czystości. Ułatwi to karta samooceny zatytułowana „Czy przebieram się do ćwiczeń?”, przeznaczona dla uczniów klasy pierwszej („Sportowe zoo” na str…). Dziecko, które przebrało się w strój sportowy do zajęć ruchowych, koloruje jedną kratkę w swojej karcie samooceny. Jeśli pokoloruje wszystkie kratki w swojej karcie samooceny, może potwierdzić w „Sportowym zoo”, że wypełniło kolejny punkt z regulaminu sprawności „Szopa” („zawsze przebiera się do ćwiczeń”). Podobną sytuację można zaaranżować także w klasie drugiej. Przygotowujemy wspólną dla całej klasy kartę samooceny, zatytułowaną „Czy przebieram się do ćwiczeń?”. Czy przebieram się do ćwiczeń? data Jola Andrzej Zbyszek Przed każdymi zajęciami ruchowymi wpisujemy datę, a następnie układamy tabelę w miejscu, w którym dzieci przebierają się lub w którym będą ćwiczyły. Obok tabeli układamy kilka kolorowych kredek. Ustalamy z dziećmi, że ten, kto przebrał się w strój sportowy, koloruje jedną kratkę w wierszu przy swoim imieniu, w odpowiedniej (zgodnej z datą) kolumnie. Dziecko za każdym razem może wybrać sobie dowolny kolor z wyjątkiem czarnego. Na czarno kolorują kratkę tylko te dzieci, które tego dnia nie przebrały się do ćwiczeń. Jeśli ktoś jest nieobecny lub nie może uczestniczyć w ćwiczeniach ze względów zdrowotnych, to w jego kratce wpisujemy na przykład literę „Z” (zwolniony). Dzięki karcie samooceny, dzieci będą bardziej zmobilizowane do przebrania się w strój sportowy przed ćwiczeniami – będą czuły, iż warto się przebierać. By jasno określić wymagania związane ze sprawnością „Szopa”, należy sprecyzować kiedy dzieci będą mogło potwierdzić w swoim „Sportowym zoo”, że „zawsze przebierają się do ćwiczeń”. Można umówić się z nimi, iż ten kto systematycznie uczestniczy w zajęciach ruchowych (tzn. niezbyt często jej opuszcza) i w ciągu miesiąca nie musiał kolorować na czarno żadnej kratki, spełnia jeden z punktów w regulaminie „Szopa”. Zapełniana przez uczniów karta samooceny jest zbiorem ważnych informacji o uczniach, dlatego warto z niej korzystać, nawet po zakończeniu zdobywania sprawności „Szopa”. Jest ona swoistą „listą obecności” dzieci na zajęciach ruchowych. Zawartość tabeli może wesprzeć nas w rozmowie z rodzicami dziecka, które niepokojąco często nie uczestniczy w zajęciach ruchowych. Będzie także pomocne w trakcie przygotowywania oceny opisowej. Regulamin sprawności „Szopa” kładzie nacisk nie tylko na znajomość elementarnych kryteriów czystości, ale także na ich przestrzeganie. Z tego względu pełna realizacja treści tej sprawności jest możliwa tylko w ścisłej współpracy ze środowiskiem rodzinnym. Od niego w największym stopniu zależy respektowanie przez dziecko podstawowych zasad higieny osobistej. Dlatego w porozumieniu z rodzicami możemy przygotować dla uczniów klasy trzeciej karty samooceny czystości, wzorowane na poniższym przykładzie. niedziela sobota piątek czwartek środa Imię i nazwisko poniedział ek wtorek Czy dbam o swoją czystość? Ubrałem świeżą bieliznę Umyłem całe ciało Umyłem zęby po śniadaniu Umyłem zęby po obiedzie Umyłem zęby po kolacji Zadaniem dziecka jest potwierdzanie w umówiony z nauczycielką sposób (kolorowanie, zakreślanie, itp.) wykonywania czynności służący utrzymaniu czystości. Wedle uznania nauczycielki, karta samooceny może dotyczyć tygodnia lub dłuższego okresu. Wypełniona przez dziecko karta może stać się jednym z warunków zdobycia odznaki „Szopa”. Wspomniany zabieg ma sens tylko w wypadku życzliwego stosunku do tego pomysłu rodziny dziecka. W innym wypadku wypełnianie karty może przynieść więcej szkody niż pożytku. Treści zajęć ruchowych w czasie zdobywania przez dzieci odznaki „Szopa” są w zasadzie dowolne. Dlatego wybierając ćwiczenia, zabawy lub gry należy kierować się ogólnymi wskazaniami: - by skutecznie wspierać rozwój kondycji zdrowotnej dzieci: wytrzymałości krążeniowo-oddechowej (wysiłki dłużej trwające – zabawy masowe) oraz wytrzymałości i siły mięśniowej (wysiłki wszechstronnie angażujące aparat ruchu), - by dostarczać dzieciom radość i satysfakcję, proponując zabawy i gry szczególnie przez dzieci lubiane lub pozwalając im wybierać zabawy. Zdobywanie odznaki „Szopa” może także towarzyszyć zdobywaniu innej sprawności. W takim wypadku treści zajęć ruchowych wynikają z wymagań zapisanych w regulaminie tej sprawności. Zdobywanie odznaki „Szopa” może wreszcie być okazją do uzupełniania umiejętności i wiadomości, z regulaminów sprawności, których dotychczas nie udało się części dzieci zdobyć. W takim wypadku w trakcie zajęć, część dzieci – ci, którzy nie mają problemów ze zdobywaniem sprawności (oby było ich jak najwięcej) – mogą uczestniczyć w ulubionych, wybranych przez siebie grach lub zabawach. Natomiast dla dzieci, które chciałyby coś uzupełnić (i wreszcie zdobyć odznakę), powinniśmy przygotować dodatkowe zadania pozwalające zrealizować ich pragnienie. Napisałem „które chciałyby”, gdyż należy pozostawić dzieciom pewną swobodę wyboru. Jeśli któreś dziecko woli wziąć udział we wspólnych zabawach, a nie zależy mu w tej chwili na zdobyciu brakującej odznaki, to czasami warto taki wybór dziecka zaaprobować. Żaba – doskonała pływaczka Co dziecko powinno umieć, wiedzieć i jak postępować, aby zdobyć odznakę Żaby – doskonałej pływaczki w klasie 2: w klasie 3: wiedzieć, że pływać może tylko pod opieką dorosłych, umieć przez chwilę utrzymać się na powierzchni wody, umie zanurkować, zawsze przed wejściem do basenu myć mydłem całe ciało. znać zasady bezpiecznej kąpieli, umieć bez zatrzymania, przepłynąć z deską 25 metrów na plecach lub na piersiach. umieć na głębokości ok. 1 metra wyłowić z dna przedmiot, umieć wskoczyć do wody. zawsze przed wejściem do basenu myć mydłem całe ciało. Sprawność „Żaby – doskonałej pływaczki” jest przeznaczona dla uczniów klas drugiej i trzeciej. Treści tej sprawności dotyczą umiejętności pływania oraz zasad bezpieczeństwa w czasie pływania i zabaw nad wodą. Pełna realizacja tego cyklu jest możliwa tylko w sytuacji udziały dzieci w zorganizowanych zajęciach na pływalni. Ponieważ nauka pływania prowadzona jest przez nauczycieli wychowania fizycznego lub instruktorów (trenerów) pływania, dlatego rezygnuję w przewodniku z podawania propozycji związanych z prowadzeniem zajęć w wodzie. Pragnę tylko podkreślić, że ze względu na wielkie walory zdrowotne takich zajęć oraz profilaktykę wypadków nad wodą, warto – jeśli tylko jest na to szansa – organizować naukę pływania dla dzieci. Jeśli nasze dzieci będą uczestniczyć w nauce pływania, powinniśmy prowadzącemu zajęcia na pływalni przedstawić treść sprawności „Żaby” i zbierać od niego informację na temat osiągnięć dzieci, tak by ich wysiłek mógł zaowocować zdobyciem kolejnej odznaki. Jeśli prowadzący zajęcia w wodzie uzna, że należy dzieciom postawić nieco inne wymagania, zaufajmy jego doświadczeniu i zmodyfikujmy niektóre punkty regulaminu tej sprawności. Starajmy się tylko utrzymać poziom wymagań dostosowany do możliwości dzieci (by czuły, że mają szansę na zdobycie odznaki „Żaby”). Jednak bez względu na to, czy udało się zorganizować naukę pływania dla naszych uczniów, powinniśmy w swoich zajęciach uwzględnić tematykę bezpieczeństwa nad wodą. Po koniec roku szkolnego, na progu wakacji, warto zwrócić uwagę dzieci na niebezpieczeństwa związane z kąpielą i zabawami w wodzie. W tym celu można wykorzystać sprawność „Żaby – doskonałej pływaczki”. Pierwsze punkty regulaminu z klasy drugiej i trzeciej – dotyczące bezpieczeństwa – można wykorzystać w takiej postaci, jak są zapisane. Pozostałe – niemożliwe do zrealizowania – można zastąpić innymi, na przykład dotyczącymi znajomości zabaw i sportów wodnych. Nawet taki „program minimum” jest warty umieszczenia w swoim planie pracy, gdyż dzieci powinny poznać zasad bezpiecznej kąpieli i zabaw nad wodą. Jak korzystać z rozdziału „Czy jestem sprawny i zdrowy?” Rozdział ten zawiera miernik sprawności, który umożliwia ocenę sprawności powiązanej ze zdrowiem uczniów szkoły podstawowej. Składa się z pięciu prób pozwalających ocenić: wytrzymałość krążeniowo-oddechową, wytrzymałość i siłę mięśniową, gibkość i postawę ciała. Poniższa tabela zawiera informacje o tym, jak nazywają się poszczególne próby, co można za ich pomocą ocenić oraz jaki związek zachodzi pomiędzy ocenianymi właściwościami a zdrowiem. Nazwa próby: „12 minut” (Test Coopera) rysunki prób Oceniane właściwości: wytrzymałość krążeniowo-oddechowa i tak jak w wytrzymałość mięśniowa (najważniejszy wskaźnik sprawności powiązanej ze Przewodniku zdrowiem) dla Związki ze zdrowiem: wydolność organizmu, odporność na zmęczenie, przedszkola profilaktyka chorób układu krążenia Nazwa próby: „Brzuszki” (siady z leżenia tyłem) Oceniane właściwości: siła i wytrzymałość mięśni brzucha Związki ze zdrowiem: profilaktyka bólów kręgosłupa, estetyczna, prawidłowa postawa Nazwa próby: „Drążek” (zwis na zgiętych ramionach). Oceniane właściwości: siła i wytrzymałość mięśni ramion. Związki ze zdrowiem: jeden ze wskaźników stosunku siły mięśniowej do masy ciała. Nazwa próby: Skłon (skłon w przód w siadzie prostym) Oceniane właściwości: zakres ruchu dolnego odcinka kręgosłupa Związki ze zdrowiem: profilaktyka bólów kręgosłupa, estetyczna, prawidłowa postawa. Nazwa próby: Postawa (ocena postawy ciała z profilu) Oceniane właściwości: postawa ciała z profilu (w płaszczyźnie strzałkowej) Związki ze zdrowiem: estetyczna, prawidłowa postawa, profilaktyka bólów kręgosłupa, funkcjonowanie narządów wewnętrznych Wykonanie prób sprawności (zwłaszcza „12 minut”, Skłonu i „Brzuszków”) należy poprzedzić rozgrzewką. Pozwoli ona uniknąć ryzyka urazu, a niekiedy ułatwi dziecku uzyskanie lepszego rezultatu. Jeśli zamierzamy przeprowadzić jednego dnia więcej niż jedną próbę, zawsze jako pierwsze wybieramy te z nich, które są mniej męczące. Największego wysiłku wymaga próba „12 minut”, wyraźnie mniejszego od niej – „Brzuszki”. Pozostałe obciążają organizm w niewielkim stopniu. Zadaniem pomiaru sprawności powiązanej ze zdrowiem jest stwierdzenie, czy organizm dziecka funkcjonuje wystarczająco dobrze. Nie jest przy tym istotne, jaka jest maksymalna sprawność dziecka, ani to, które z nich jest najsprawniejsze. Dlatego każdą próbę można przerwać, jeśli tylko widzimy zadowalający poziom sprawności, a dalsze przedłużanie ćwiczenia nie wnosi istotnych informacji o kondycji zdrowotnej dziecka. Należy pamiętać, że dzieci często są zainteresowane porównywaniem swoich wyników z rezultatami koleżanek i kolegów. Wzmacnianie takich zachowań niesie jednak poważne ryzyko. W takich sytuacjach zdrowotne znaczenie aktywności może być przesłaniane przez tendencje rywalizacyjne. Może to być szczególnie niebezpieczne dla dzieci słabszych fizycznie, osiągających gorsze wyniki od swoich rówieśników. By nie zniechęcać ich do aktywności fizycznej, należy unikać sytuacji, w których te dzieci musiałyby porównywać swoje osiągnięcia z wynikami innych. Omawiając uzyskane rezultaty z dziećmi lub ich rodzicami koncentrujmy się na poziomie sprawności powiązanej ze zdrowiem każdego dziecka, a nie na porównywaniu dzieci między sobą. W przypadku słabszych wyników należy bardziej eksponować możliwości poprawy, niż aktualny poziom sprawności. Normy sprawności ustalono, respektując jej związki ze zdrowiem. Zapisano je w trzech przedziałach. Każdy poziom został oznaczony graficznym znakiem, który dostarcza informacji na temat stwierdzonego poziomu sprawności powiązanej ze zdrowiem, a zarazem może stać się źródłem pozytywnej motywacji do podjęcia aktywności zdrowotnej (rysunek). TAK TRZYMAJ! Jesteś w dobrej formie. WARTO TROCHĘ POĆWICZYĆ! Jesteś na granicy dobrej i słabej formy. POTRZEBUJESZ WIĘCEJ ĆWICZEŃ! Jesteś w słabej formie. Określając normy sprawności powiązanej ze zdrowiem, starano się nie dopuścić do sytuacji, w której dzieci mogłyby odczuwać, że przekraczają one ich możliwości i w konsekwencji chciałyby uniknąć udziału w próbach. Wręcz przeciwnie; z edukacyjnego punktu widzenia niesłychanie ważny był zamiar stworzenia okazji do satysfakcji i pozytywnej samooceny, które są warunkiem gotowości ucznia do powtórzenia oceny własnej sprawności. Z tego względu treści rozdziału „Czy jestem sprawny i zdrowy?” wykorzystujmy na zajęciach tylko w taki sposób, by wzmacniać w dzieciach poczucie własnej wartości, a w przypadku słabszego rezultatu rozwijać przeświadczenie, że „chociaż teraz się nie udało, to wiem, co powinienem zrobić, by było lepiej oraz – co najważniejsze – chcę i mogę to zrobić”. Dbając o takie nastawienie dzieci do prób sprawności i zdrowia, należy umożliwić im wielokrotne ich wykonywanie i podkreślać osiągnięcia oraz postępy. Jeśli ktoś uzyskuje wyniki poniżej najwyższej normy, nie należy mu automatycznie wklejać znaczka informującego o słabszym wyniku. Można, a czasami wręcz trzeba, umówić się z dzieckiem, że znaczek zostanie wklejony po ponownym wykonaniu próby lub wtedy, gdy osiągnie wynik na miarę swoich oczekiwań. W szczególnych przypadkach należy obniżyć wymagania zapisane w normach, by także dzieciom o specjalnych potrzebach edukacyjnych umożliwić chwile satysfakcji. Trzeba przy tym pamiętać, iż takie postępowanie wymaga dużej delikatności i wyczucia sytuacji panującej w grupie. Trudno na ten temat sformułować jakieś uniwersalne wskazania. Jedyne co można powiedzieć, to: zaufaj swojej pedagogicznej wrażliwości i nie zapominaj, w jakim celu zachęcasz dzieci do wykonywania prób sprawności i zdrowia. Jeśli chcesz w swoje działania włączyć próby sprawności powiązanej ze zdrowiem, czynisz tak nie tylko po to, by rozwijać zdrowie, ale także po to, by pomagać w zrozumieniu, co trzeba robić, by utrzymywać dobrą formę fizyczną przez długie lata. Przygotowując dzieci do samodzielnych działań na rzecz zdrowia, nie ograniczajmy się wyłącznie do oceniania ich kondycji zdrowotnej. Wskazane jest stopniowe przechodzenie od oceny do samooceny. W pierwszej klasie nie możemy spodziewać się zbyt wielkiej samodzielności dzieci. Jednak w trzeciej klasie możemy już liczyć na to, że same – ewentualnie z niewielką pomocą nauczycielki – będą wykonywały próby sprawności i samodzielnie, korzystając z naklejek, ocenią swoje wyniki. Jeśli uda się do tego doprowadzić, będziemy musieli zadbać jedynie o to, by wykonywaniu prób sprawności towarzyszyła życzliwość, sprzyjająca rzetelnej samoocenie. Należy umiejętnie wykorzystywać funkcjonujący w każdej klasie „mechanizm kontroli społecznej”. Jego działanie wynika ze świadomości dzieci, że to co robią jest obserwowane przez koleżanki i kolegów. To sprawia, że oceniającemu się dziecku łatwiej jest powstrzymać się od oceny nierzetelnej. „Mechanizm kontroli społecznej” niesie także pewne zagrożenia: może powodować obniżanie poczucia własnej wartości niektórych dzieci. Tak się dzieje, gdy uczeń zbyt często staje przed zadaniem, które wyraźnie przekracza jego możliwości i gdy jego porażkę obserwują (nierzadko komentując ją) koleżanki i koledzy. By do takich sytuacji nie dopuszczać, należy – o czym już wspominaliśmy – niektórym dzieciom obniżać normy, a czasami umożliwiać wykonanie prób bez świadków. Jest oczywiste, że oceniając udział dzieci w próbach sprawności i zdrowia, powinniśmy dokonywać interpretacji uzyskiwanych przez nie wyników. Jeśli wyniki prób świadczą o dobrej formie dzieci, należy okazywać zadowolenie z tego faktu. Jeżeli zdarza się, że tak nie jest, należy przede wszystkim podkreślać szansę na poprawę tego niekorzystnego zdrowotnie stanu. Podsumowując zajęcia, których treścią były próby sprawnościowe, powinniśmy pamiętać o słowach uznania skierowanych do tych uczniów, którzy wykazywali się największą samodzielnością. Należy szczególnie wyróżniać dzieci, które – na podstawie instrukcji zawartych w książeczce – potrafią samodzielnie wykonać próby oraz rzetelnie oceniają ich wyniki. „12 MINUT” (Test Coopera, strona 75 w „Sportowym zoo”) Próba ta polega na przebiegnięciu lub przejściu jak najdłuższego odcinka w czasie 12 minut. Pomaga ocenić najistotniejsze z punktu widzenia sprawności powiązanej ze zdrowiem właściwości organizmu: zdolność do wykonywania wysiłków fizycznych, odporność na zakłócenie równowagi fizjologicznej w trakcie wysiłku, a także tempo, w jakim odpoczywa. Z tego względu nie powinno się z niej rezygnować, nawet jeśli wydaje się cięższą od innych. Łatwo obliczyć, że aby w pierwszej i drugiej klasie sprostać normie „Tak trzymaj! Jesteś w dobrej formie”, czyli pokonać dystans 1500 metrów w czasie 12 minut, dziecko powinno poruszać się (biec lub iść) w średnim tempie 7,5 km/godz. Jest to tempo bardzo szybkiego marszu dorosłej osoby, więc wrażenie, iż jest to dla dziecka próba bardzo ciężka fizycznie jest nieuzasadnione. Wysiłek i zmęczenie wcale nie są najistotniejszymi przeszkodami w wykonaniu tej próby. Podstawowym problemem jest utrzymanie przez 12 minut zainteresowania najmłodszych dzieci udziałem w – bądź co bądź – monotonnej czynności. Dlatego przed przystąpieniem do próby jest niezbędne wywołanie podwyższonej motywacji, na przykład przez stwierdzenie, że dzięki wytrwałemu w niej udziałowi można zdobyć i wkleić do karty „Moje wyniki” (strona 67) znaczek potwierdzający, że jest się w dobrej formie, że jest się bardzo sprawnym. Dzieci pozbawione doświadczeń związanych z udziałem w dłuższych biegach nie potrafią samodzielnie dostosować tempa poruszania się do warunków określonych w próbie (dystans i czas). Dlatego w pierwszej klasie nauczycielka powinna razem z dziećmi brać w niej udział. Aby dzieci wiedziały, z jaką minimalną prędkością powinny się poruszać, nauczycielka musi szybko maszerować w stałym tempie około 7,5 km/godz. (100 metrów w około 50 sekund). Dla dzieci będzie to czytelną informacją, jak szybko powinny się poruszać. Te dzieci, które w trakcie próby będą biegły lub szły najwolniej, czyli w pobliżu nauczycielki, z reguły potrzebują najczęstszych zachęt do kontynuowania wysiłku. Bliska obecność pani, „zagadywanie” odwracające ich uwagę od oznak zmęczenia, przypominanie o czekającej „na mecie” satysfakcji, pozwala takim dzieciom ukończyć próbę z powodzeniem. W kolejnych klasach, dzięki wcześniejszym doświadczeniom, dzieci będą mogły same uregulować tempo swojego biegu i udział nauczycielki w próbie nie będzie z tego względu konieczny. Wtedy informujemy dzieci o tym, w jakim tempie poruszają się oraz czy tempo to wystarczy, by wykazać się dobrą formą i przykleić sobie odpowiedni znaczek. Najlepszym przygotowaniem do udziału w próbie „12 minut” jest zdobywanie odznaki Antylopy – wytrwałej biegaczki. Dlatego trzeba umieścić ją w planie zajęć bezpośrednio przed próbą „12 minut” – najlepiej we wrześniu lub w maju. Dwunastominutowy bieg może zresztą być także jednym z etapów „dziecięcego maratonu”, czyli podstawą do pokolorowania kolejnych kwadracików na stronach sprawności Antylopy – wytrwałej biegaczki. Dobrym przygotowaniem do próby „12 minut” będą także wszelkie szybkie kilkuminutowe, stopniowo wydłużane, marsze przeplatane biegiem oraz dłużej kontynuowane zabawy, w których dominującą formą ruchu jest bieg. Możemy pomóc dzieciom przygotować się do próby „12 minut”, przeprowadzając jeden lub kilka próbnych marszobiegów, trwających na przykład 6 minut. To pozwoli im stopniowo oswoić się z wysiłkiem i zmęczeniem, które pojawi się w trakcie Testu Coopera. Istotne znaczenie dla przebiegu próby „12 minut” ma wybór miejsca, w którym ją przeprowadzimy. Trasa, po której dzieci będą się poruszały, powinna być bezpieczna, płaska, dobrze widoczna, umożliwiająca określenie przebytego przez każde dziecko dystansu z dokładnością do co najmniej 50 metrów. Jeśli na terenie szkoły nie ma miejsca, które umożliwiałoby przeprowadzenie próby wytrzymałości, warto udać się na stadion lub boisko z bieżnią okólną, bądź do parku. Wszelkie komplikacje, które wynikną z przygotowania i przeprowadzenia tej próby, zostaną zrekompensowane korzyściami z niej płynącymi, gdyż – jeszcze raz to podkreślmy – jest to najważniejsza z prób sprawności powiązanej ze zdrowiem, pomagająca ocenić najistotniejsze ze zdrowotnego punktu widzenia właściwości organizmu dziecka. Wiele dzieci, biorąc udział w próbie, będzie chciało poruszać się dużo szybciej, niż w tempie niezbędnym do potwierdzenia dobrej formy. Jeśli względy bezpieczeństwa nie przeszkadzają (trasa jest znana i bezpieczna, dzieci są widoczne lub pod opieką odpowiedniej osoby), nie zabraniajmy im tego. Jednak nie należy dzieci zachęcać do rywalizowania o to, kto zdoła przebiec dłuższy dystans, a już absolutnie nie można zamieniać próby „12 minut” w wyścig, gdyż – jak już wcześniej pisaliśmy – intensyfikowanie prób sprawności powiązanej ze zdrowiem nie przynosi żadnych dodatkowych, ważnych informacji. Może jedynie doprowadzać do demobilizacji dzieci mniej sprawnych (potencjalnych przegranych w wyścigu), czyli tych, które potrzebują największego wsparcia i – tak samo jak inne – uczucia satysfakcji po zakończeniu wysiłku. „BRZUSZKI” (siady z leżenia tyłem, strona 74 w „Sportowym zoo”) Próba ta polega na cyklicznym siadaniu z leżenia tyłem. Pomaga ocenić siłę i wytrzymałość mięśni brzucha, istotnego składnika gorsetu mięśniowego, chroniącego dolny odcinek kręgosłupa i narządy jamy brzusznej oraz współodpowiedzialnego za prawidłową postawę ciała. W trakcie siadania z leżenia tyłem mięśnie brzucha najmocniej pracują w początkowej fazie ćwiczenia. Dlatego w czasie próby dziecko powinno mieć nogi mocno ugięte w kolanach (co najmniej pod kątem prostym), ramiona trzymać skrzyżowane na piersiach z łokciami wysuniętymi do przodu i kończyć każdy kolejny siad, gdy tylko łokcie dotkną ud. Pozwala to ograniczyć ruch do fazy, w której najbardziej zaangażowane są mięśnie brzucha. Aby unikać uderzania głową w ziemię w trakcie powrotu do leżenia tyłem, można dzieciom pod głowę podłożyć na przykład koniec materaca lub złożony koc. Jeśli dziecko zdołało wykonać niezbędną liczbę siadów z leżenia w czasie krótszym niż 30 sekund, można zakończyć próbę. Jednak jeśli ono chce kontynuować, należy na to pozwolić. Podobnie jak w przypadku próby „12 minut” nie powinno się zachęcać do rywalizowania o to, „kto więcej”. Może się zdarzyć, że część dzieci samorzutnie taki „wyścig” sobie urządzi. Nie ma w tym nic złego – jeśli uczestniczą w nim z własnej woli. Jeśli jakieś dzieci (najczęściej mniej sprawne) nie chcą porównywać swojej sprawności z innymi, musimy to uszanować. Zatroszczmy się o to, by także one odczuły satysfakcję po zakończeniu próby. Już od pierwszej klasy można stopniowo włączać dzieci do udziału w ocenie wyniku próby „Brzuszki”. Będzie to nie tylko pierwszy krok w kierunku samooceny, ale też przyczyni się to do usprawnienia przebiegu próby. W tym celu dzieci powinny utworzyć pary. Jedno z każdej pary będzie ćwiczyć, a drugie liczyć siady. To dziecko, które liczy, może ułożyć dłonie na podłodze w miejscu, w którym wykonujący „brzuszki” kładzie głowę. Dzięki temu ochroni głowę ćwiczącego (niepotrzebny jest wtedy materac czy koc). Pomoc w ocenie kolegi lub koleżanki będzie dobrym wstępem do późniejszej samooceny. Jeśli próbę przeprowadzamy w ten sposób, to równocześnie ćwiczy połowa dzieci, a my określamy czas trwania ćwiczenia. W ten sposób jesteśmy w stanie w parę minut przeprowadzić próbę „Brzuszki” dla wszystkich dzieci. Jednak gdy czyjeś wyniki będą wyraźnie odbiegały od tego, co możliwe lub jeśli zauważymy, że ktoś wykonuje ćwiczenie nieprawidłowo, powinniśmy powtórzyć próbę dla tych dzieci. Nie po to, by pokazać im, kto jest górą, lecz po to, by uczyć je rzetelnej oceny swojej sprawności. Niezbędna jest w takiej sytuacji życzliwość, gdyż każdy może odczuć pokusę, by ocenić się lepiej. Spróbujmy pomóc dzieciom w przełamaniu takiej pokusy, nie raniąc ich. „DRĄŻEK” (zwis na ugiętych ramionach, strona 73 w „Sportowym zoo”) Ćwiczenie to polega na wytrzymaniu przez kilka sekund zwisania, na przykład na drążku, z ramionami ugiętymi w ten sposób, by broda była nad poprzeczką. Próbę można oczywiście wykonywać także w innych warunkach: na drabinkach przyściennych, na placu zabaw itd. Pomaga ona ocenić stosunek siły mięśni ramion do masy ciała, co sprawia, że o jej wyniku decyduje nie tylko siła mięśni, ale także udział tkanki tłuszczowej w całkowitej masie ciała. Ponieważ względna szczupłość ciała stanowi istotny wskaźnik sprawności powiązanej ze zdrowiem, to także wynik tej próby dostarcza pewnych informacji na temat zasobów zdrowotnych dziecka. W trakcie próby nazwanej „Drążek” podstawową trudnością dla najmłodszych dzieci może być nie tyle niedostatek siły, co brak umiejętności zwisania na ugiętych ramionach. Dlatego też w ramach przygotowań do jej wykonywania trzeba zorganizować dzieciom kilka prostych zabaw z wykorzystaniem drabinek lub podobnych urządzeń na placu zabaw. Dzieciom, które mają większe trudności z poprawnym zwisaniem na ugiętych ramionach, powinno się pomagać w czasie przygotowań do próby, na przykład przytrzymując je i stopniowo redukując pomoc, aż do sytuacji, w której będą same zdolne wykonać ćwiczenie. Choć próbę można zakończyć, gdy dziecku udało się zwisać odpowiednio długo, pozwólmy mu przedłużyć ćwiczenie, jeśli ma na to chęć. Jednak, podobnie jak przy wcześniejszych próbach, nie należy tworzyć rankingów i zachęcać do rywalizacji w stylu „kto dłużej”. SKŁON (skłon w przód w siadzie prostym, strona 72 w „Sportowym zoo”) Ta próba polega na wykonaniu jak najgłębszego skłonu w przód w siadzie prostym. Pomaga ona ocenić gibkość dolnego odcinka kręgosłupa oraz mięśni tylnej powierzchni nóg. Z tego względu dostarcza istotnych danych związanych z profilaktyką bólów kręgosłupa. Przed próbą dzieci powinny wykonać kilka ćwiczeń tułowia i nóg, zwłaszcza rozciągających mięśnie grzbietu oraz mięśnie tylnej powierzchni ud. Ponieważ właściwości fizyczne ujawniane przez dziecko w próbie skłonu są stosunkowo silnie zdeterminowane genetycznie, na przykład budową stawów i proporcjami ciała, z tego względu należy wykazać szczególną ostrożność w ocenianiu jej wyniku. Dzieciom, które mają większe trudności ze sprostaniem normom określonym w tej próbie, należy obniżyć wymagania. Poprawa gibkości jest uzależniona od tego, czy odpowiednie ćwiczenia są wykonywane systematycznie. Dlatego dzieciom, mającym z tą próbą największe problemy w codziennych zajęciach ruchowych, oprócz zabaw i ćwiczeń, w których biorą udział wszystkie dzieci, należy zadawać dodatkowe ćwiczenia gibkości, na przykład skłony w siadzie prostym. Także ta próba sprzyja rozwijaniu zdolności do rzetelnej samooceny. Zwłaszcza starsze dzieci mogą w parach oceniać się nawzajem. Jedno wykonuje skłon w siadzie prostym przy ścianie, a drugie przytrzymuje (kontroluje) kolana ćwiczącego i ocenia głębokość skłonu. POSTAWA (ocena postawy ciała z profilu, strona 70 w „Sportowym zoo”) Próba polega na porównaniu własnej sylwetki ze wzorcem. Oceniając postawę ciała dzieci rozpoczynających naukę, pamiętajmy, że ich sylwetka jest wciąż w trakcie formowania się. Dlatego rysunki na stronie 70 nie powinny być traktowane jako ostateczne wzorce. Udział w próbie powinien przede wszystkim pomagać dzieciom w zrozumieniu, na czym polega trzymanie się prosto. Najważniejsze wskazania to: trzymanie głowy w osi kręgosłupa (by nie wysuwać jej ku przodowi), ściąganie łopatek (by nie zaokrąglać pleców), wciąganie brzucha (by nie pogłębiać lordozy lędźwiowej) oraz napinanie pośladków podczas stania. Jeśli dzieci poznają te zasady i będziemy im o konieczności przestrzegania ich bardzo często przypominać, to wspomożemy proces kształtowania się nawyku prawidłowej postawy. Będzie to skutek o wiele ważniejszy od jednorazowej, nawet najdokładniejszej oceny postawy dziecka. Dobrze jest uczyć dzieci zasad trzymania się prosto, umożliwiając im ocenę postawy koleżanki lub kolegi. W takiej sytuacji jedno dziecko staje swobodnie, a partner z pary, wskazując równocześnie odpowiednie fragmenty ciała wymienia, o czym trzeba pamiętać, aby zachować prawidłową postawę. Dzięki temu stojący ma okazję do korygowania własnej sylwetki, a oboje skuteczniej zapamiętują zasady trzymania się prosto. Bardzo dobre rezultaty zarówno zdrowotne, jak i edukacyjne może przynieść zainteresowanie rodziców wynikami uzyskanymi przez dzieci. Warto zachęcić tych spośród nich, których dzieci ujawniają niższy poziom sprawności powiązanej ze zdrowiem, do podjęcia wspólnej z nimi aktywności fizycznej, co na pewno przyczyni się do powiększenia ich potencjału zdrowotnego. Jak oceniać, korzystając ze „Sportowego zoo” Sposób zapisu treści edukacyjnych przyjęty w „Sportowym zoo” ułatwia posługiwanie się oceną opisową. W miarę zapełniania przez dziecko „Sportowego zoo” książka ta staje się coraz bogatszym zbiorem informacji o podejmowanych przez nie działaniach oraz o jego osiągnięciach. Ocena wysiłków i sukcesów, a także sprawności dziecka za pomocą naklejek jest dla niego przyjazna i czytelna. Z tego względu w odniesieniu do aktywności ruchowej nie są potrzebne żadne inne narzędzia oceny bieżącej. Pokolorowanie kolejnego punktu regulaminu sprawności, przyklejenie odznaki-zwierzaka na „Karcie umiejętności” (strony: 26, 46, 66) lub znaczka ilustrującego poziom kondycji zdrowotnej w tabeli „Moje wyniki” (strony: 27, 47, 67) jest dla dziecka nagrodą za podejmowany wysiłek, informacją o osiągnięciach i motywacją do dalszych starań. Gromadzone w „Sportowym zoo” informacje o dziecku są niesłychanie pomocne w chwili przygotowywania oceny semestralnej lub końcowej. By sporządzanie oceny opisowej maksymalnie sobie ułatwić, by nie przeglądać za każdym razem książeczki każdego dziecka oraz nie tracić kontroli nad postępami (i kłopotami) dzieci, należy dokonania każdego ucznia odnotowywać na bieżąco w przygotowanych arkuszach obserwacji. Na potrzeby aktywności ruchowej arkusz taki może wyglądać, jak poniższa tabela. Klasa 1a Imię i nazwisko 1.Jaś Bam 2.Kasia Celna Kot 1 + + Małpka 2 + + 3 + + 1 + + 2 + + Pingwin 3 + + 4 + + 5 + + 1 + + 2 + 3 + + W zależności od przyjętego w szkole zwyczaju arkusz obserwacji może być sporządzony w dzienniku szkolnym lub na oddzielnej kartce. Cyfry umieszczone pod nazwami sprawności oznaczają kolejne punkty regulaminu – wymagania, które dziecko powinno spełnić, by zdobyć odznakę. Plusami (lub w inny prosty sposób) możemy potwierdzać osiągnięcia, czyli to z czym już sobie dziecko poradziło i co zaznaczyło w swojej książce. Na podstawie arkusza obserwacji szybko i trafnie opiszemy osiągnięcia dziecka. Starajmy się w ocenie opisowej akcentować mocne strony ucznia, podkreślając sukcesy. W ocenie należy także umieścić wskazówki dotyczące jego dalszej pracy. Kolejnym ważnym elementem oceny opisowej jest informacja na temat kondycji zdrowotnej dziecka. Przygotowanie opisu sprawności dzieci ułatwią nam naklejki z tabel „Moje wyniki” (strony: 27, 47, 67). By także i w tym aspekcie maksymalnie sobie ułatwić sporządzanie oceny opisowej, powinniśmy wyniki prób sprawności każdego dziecka na bieżąco odnotowywać w przygotowanych arkuszach obserwacji. Może on wyglądać, jak poniższa tabela. Nazwisko i imię Postawa Skłon Drążek Brzuszki 12 minut Klasa 1a 1.Jaś Bam 2.Kasia Celna T T P T T T W T T T Uwagi Także ten arkusz obserwacji, zależnie od modelu stosowanego w szkole, może być sporządzony w dzienniku szkolnym lub na oddzielnej kartce. Trzeba tylko przyjąć prosty sposób odnotowywania osiągnięć dzieci. Na przykład litera T („Tak trzymaj”) może oznaczać zieloną naklejkę, litera W („Warto trochę poćwiczyć”) – żółtą, a litera P („Potrzebujesz więcej ćwiczeń”) – czerwoną naklejkę. Wyniki prób sprawności zapisane w arkuszu obserwacji będą podstawą sporządzenia oceny opisowej dotyczącej kondycji dziecka. Powinna ona zawierać informacje o tym, jak dziecko radzi sobie z próbami sprawności i zdrowia oraz – jeśli jest taka potrzeba – na co należy w przyszłości zwrócić szczególną uwagę. Starajmy się, aby nasza ocena była zwięzła, unikajmy zbędnych, nic nie wnoszących słów. Oto dwa przykłady ocen dokonanych na podstawie umieszczonych wyżej fragmentów arkuszy obserwacji: Jaś Bam – w zajęciach ruchowych uczestniczy z dużym zapałem, jednak zbyt często jest zwalniany z ćwiczeń; zdobył odznaki Kota (gry i zabawy z piłką) i Małpki (ćwiczenia gimnastyczne); niewiele brakuje do zdobycia odznaki Pingwina (ruch przy muzyce) – zapewne osiągnie ją w drugim półroczu; wyniki prób sprawności wskazują, iż w drugim półroczu należy zwrócić większą uwagę na ćwiczenia siły mięśni brzucha oraz gibkości tułowia – to bardzo ważne! Kasia Celna – w zajęciach ruchowych uczestniczy systematycznie i z zapałem, zdobyła wszystkie odznaki: Kota (gry i zabawy z piłką), Małpki (ćwiczenia gimnastyczne) i Pingwina (ruch przy muzyce), wyniki prób sprawności wskazują, że jest w dobrej formie!