Jak nie dać się oszukać „metodą na wnuczka”

Transkrypt

Jak nie dać się oszukać „metodą na wnuczka”
Miasto Wojkowice
http://www.gimnazjum.wojkowice.pl/main/aktualnosci/Jak-nie-dac-sie-oszukac-metoda-na-w
nuczka/idn:1020/printpdf
Jak nie dać się oszukać „metodą na
wnuczka”
09 lutego 2015
kategoria:
Wojkowice
- Cześć babciu !
- Kto mów i?
- To ja! Nie poznajesz mnie babciu?
- To ty – Beato, Tomku, itp. (tu pada imię bliskiej osoby).
- Tak, to ja Beata, Tomek, itp. Co u ciebie słychać? Jak się czujesz babciu? Babciu mam do
Ciebie ogromną prośbę, pożycz mi trochę pieniędzy, bo ... (tu pada wymyślona opowieść o
problemie finansowym).
Tak najczęściej przebiega rozmowa z oszustami, którzy wykorzystując naiwność i dobre serce starszych
osób, starając się je oszukać podają się za członków rodziny. Oszuści posługują się rożnymi
„legendami”, których celem jest uwiarygodnienie ich jako członków rodziny.
Osoby posługujące się metodą na wnuczka najczęściej działają w zorganizowanych grupach i nie ma tu
reguły co do płci tych osób. Grupa taka najczęściej składa się z osoby dzwoniącej tzw. „telefonisty” oraz
osoby odbierającej pieniądze tzw. „odbieraka”. Cały mechanizm oszustwa rozpoczyna się od rozmowy
telefonicznej, wykonywanej przez „telefonistę”. Jego zadaniem jest przekonanie ofiary, że rozmawia z
członkiem rodziny. Rozmowa prowadzona jest w taki sposób, aby to ofiara sama wymieniła imię osoby,
z którą wydaje jej się, że rozmawia. Następnie telefonista prosi o udzielenie pożyczki opowiadając
wymyśloną historyjkę. Najczęściej stosowane są:
„na wypadek” – „telefonista" informuje, że spowodował wypadek samochodowy i pilnie potrzebuje
pieniędzy na zapłacenie ofierze wypadku, aby uniknąć konsekwencji prawnych,
„na zwrot długu znajomemu” – „telefonista" informuje, że zaciągnął u znajomego pożyczkę i w
związku z nieszczęściem jakie spotkało tamtą osobę musi szybko zwrócić dług,
„na porwanie” – w tym wypadku „telefonista” twierdzi, że została porwany i musi zapłacić okup,
„na zakup nieruchomości lub ruchomości” – „telefonista" informuje, że jest w trakcie finalizowania
korzystnej inwestycji i pilnie potrzebuje brakującej kwoty na jej sfinalizowanie.
Kiedy oszustowi udaje się nakłonić ofiarę do udzielenie pożyczki, informuję ją, że nie może zgłosić się
po pieniądze osobiści i przyśle dobrego znajomego. Tutaj do procederu włącza się tzw. „odbierak”.
Osoba ta po przybyciu do ofiary umożliwia jej kontakt telefoniczny z potencjalnym członkiem rodziny,
aby uwiarygodnić przekazaną wcześniej „legendę”. Po otrzymaniu gotówki „telefonista”, dzwoni do
ofiary potwierdzając jej odbiór pożyczki i zapewnia ją o jak najszybszym jej zwróceniu. Ta ostatnia
czynność ma na celu odsunięcie w czasie faktu kiedy ofiara zorientuje się, że została oszukana.
Oszustwo metodą na „wnuczka” to najczęściej wykorzystywana metoda ale nie jedyna. Ich
pomysłowość w celu dobrania się do naszych oszczędności jest ogromna. Oszuści podszywają się pod
znane instytucje, firmy, udają lekarzy, policjantów, pracowników administracji, gazowni, elektrowni,
MOPS-u, inkasentów opłat, hydraulików, przedstawicieli banku, sprzedawców itp.
Jak się przed nimi ustrzec? Co zrobić, aby nie paść ich ofiarą?
-Przede wszystkim stosujmy zasadę ograniczonego zaufania. Niespodziewane telefony z prośbą o
natychmiastową pomoc finansową od rzekomych wnuków, kuzynów, a teraz także i fałszywych
policjantów każdorazowo powinny być potwierdzane.
-Nigdy nie przekazujmy pieniędzy nieznajomym osobom, które powołują się, że są pośrednikami np. z
członkiem rodziny – to wspólnicy oszustów.
- Coraz częściej podają, że są policjantami, a wpłata jest konieczna do załatwienia „sprawy” lub
zwolnienia członka rodziny z aresztu.
- Sprawdzajmy tożsamość dzwoniącego, który podaje się za członka rodziny i chce od nas pożyczyć
pieniądze.
- Nie wpuszczajmy do mieszkania nieznajomych osób – nie każdy jest tym, za kogo się podaje. Oszuści
wykorzystują dobre serce, ufność i gościnność swoich ofiar. Miła powierzchowność sprawcy pomaga
zdobyć zaufanie ofiary.
- Nie wierzmy w „życiowe okazje” oferowane przez nieznajomych (np. „super” zdrową i relaksującą
pościel czy też „niezniszczalny” komplet garnków).
-Łupem napastników mogą paść oszczędności całego życia i cenne przedmioty z mieszkania.
- Upewniajmy się, kogo wpuszczamy do domu. Zanim to uczynimy, żądajmy okazania legitymacji lub
identyfikatora. Zadzwońmy do instytucji, na które nieznajomi się powołują.
- Również osoby skrzywdzone przez los (parające się żebractwem) często „podszywają” się za
pracowników różnych firm i instytucji oraz sprzedawców - po wpuszczeniu ich do miejsca zamieszkania
dokonują kradzieży wartościowych przedmiotów, np. biżuterii, dokumentów, pieniędzy.
- Gdy podejrzewamy, że mamy do czynienia z oszustem, nie wahajmy się zadzwonić na Policję.
Komisariat Policji Wojkowice nr tel. 32 269-17-10 lub pod bezpłatne numery 997, 112.
Kierownik Rewiru Dzielnicowych
Wydziału Prewencji KPP Będzin
asp. Bogusław Rzeszutko