ANR to nie tylko grunty rolne
Transkrypt
ANR to nie tylko grunty rolne
35 Dodatek przygotowany we współpracy z ANR 21–27 listopada 2014 r. TERENY INWESTYCYJNE OD ANR Agencja Nieruchomości Rolnych to nie tylko grunty rolne, ale także sprawdzone nieruchomości inwestycyjne z przeznaczeniem przemysłowym, deweloperskim, turystycznym czy rekreacyjnym. Atrakcyjna oferta Agencja Nieruchomości Rolnych posiada w swojej ofercie bardzo ciekawe nieruchomości inwestycyjne. Ponad 5,6 tys. działek położonych na terenie całego kraju zajmuje powierzchnię kilkudziesięciu tysięcy hektarów. Wiele podmiotów gospodarczych skorzystało już z oferty Agencji. Działki nierolne to zazwyczaj tereny o dużej powierzchni, dobrze skomunikowane, na których mogą powstać inwestycje typu greenfield, parki technologiczne i przemysłowe, centra biznesowe, handlowe, logistyczne, składy magazynowe, nowoczesne budownictwo mieszkaniowe, a także atrakcyjne obiekty sportowo-rekreacyjne. ANR to nie tylko grunty rolne W zasobach Agencji Nieruchomości Rolnych znajduje się jeszcze 100 tys. ha gruntów inwestycyjnych. To zasoby zaspokajające popyt na kilkadziesiąt lat, bowiem rocznie Agencja znajduje kupców na ok. tysiąc hektarów. Ten rok będzie również bardzo dobry. O gruntach inwestycyjnych należących do Agencji z Leszkiem Świętochowskim, prezesem Agencji Nieruchomości Rolnych, rozmawiał Przemysław Gruz. Wszyscy najważniejsi inwestorzy w Polsce korzystają czy inwestują w grunty pochodzące z zasobu ANR. Posiadamy również ponad 1700 hektarów w specjalnych strefach ekonomicznych. Wśród naszych klientów są takie firmy jak: IKEA, Jeronimo Martins Polska, Volkswagen czy McDonald’s. Dotychczas z potencjału inwestycyjnego nieruchomości ANR skorzystały międzynarodowe koncerny i zrealizowały swoje projekty inwestycyjne na gruntach zakupionych od Agencji. Stopień zainteresowania gruntami inwestycyjnymi należącymi do ANR to efekt postrzegania Polski jako atrakcyjnego miejsca do lokowania przedsięwzięć zarówno przez Europę Zachodnią, jak i Wschodnią. Podstawowym trybem sprzedaży państwowych nieruchomości inwestycyjnych jest przetarg nieograniczony. Przetargi ograniczone organizowane są w 15 oddziałach terenowych i filiach ANR. Mogą w nich wziąć udział osoby fizyczne i prawne, które wpłaciły wadium i stawiły się w określonym miejscu. Największym atutem terenów inwestycyjnych będących w zasobie ANR jest ich atrakcyjna lokalizacja, a także uregulowany stan prawny gruntów. Wiele terenów położonych jest w granicach administracyjnych miast. Część z nich wchodzi w skład dynamicznie rozwijających się aglomeracji i ośrodków przemysłowych, takich jak: Warszawa, Wrocław, Poznań i Katowice. Działki inwestycyjne oferowane przez ANR położone są w bezpośrednim sąsiedztwie lub w bliskiej odległości od strategicznych węzłów komunikacyjnych i transportowych. Wiele gruntów inwestycyjnych ANR wchodzi także w skład specjalnych stref ekonomicznych, które zapewniają inwestorom preferencyjne warunki prowadzenia działalności takie jak ulgi podatkowe i zwolnienia. Więcej na ten temat: www.anr.gov.pl Dlaczego inwestor powinien zainteresować się ofertą Agencji? Dzisiejsi inwestorzy oczekują przede wszystkim gruntów o uregulowanym stanie prawnym. To jest nasz najważniejszy atut. Do kogo kierowana jest oferta Agencji? Agencja sprzedaje grunty inwestycyjne tylko w drodze przetargów nieograniczonych. W przypadku klientów z europejskiego obszaru gospodarczego nie muszą oni nawet posiadać zgody Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji ani akceptacji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Takie zgody są wymagane w przypadku gruntów rolnych. ANR posiada największy zasób gruntów inwestycyjnych w Polsce. Posiadane przez nas działki mają często duże powierzchnie, naturalne wydaje się, że klientami i nabywcami tych gruntów powinni być poważni inwestorzy. Wiele działek jest położonych w granicach miast, np. Warszawy czy Wrocławia, co oznacza, że ceny dochodzą nawet do kilku milionów za hektar. Warto zwrócić uwagę, że wiele naszych gruntów staje się atrakcyjnymi gruntami inwestycyjnymi ze względu na dynamiczny rozwój infrastruktury, szczególnie drogowej. Z punktu widzenia inwestora, to dobre miejsce pod centra logistyczne, lokalizacje dużych zakładów przemysłowych, np. przemysłu meblarskiego. Dla dużej firmy, np. Volkswagen, która potrzebuje około 200–250 hektarów, jest pewną trudnością znalezienie tak dużej powierzchni, która będzie miała jednego właściciela. Zazwyczaj właścicieli jest kilku, a o powodzeniu inwestycji decyduje ten ostatni, który wyraża zgodę. W naszym przypadku jest jeden właściciel i jedna umowa. Jak wygląda tryb zakupu nieruchomości? Mamy mocno doprecyzowane metody sprzedaży zarówno w przypadku gruntów rolnych, jak i gruntów inwestycyjnych. Grunt inwestycyjny musi być do tej transakcji odpowiednio przygotowany. Musi mieć uregulowany stan prawny i zostać wyceniony przez rzeczoznawcę majątkowego. Wtedy jest sprzedawany w drodze przetargu nieograniczonego. W przypadku gruntu, którego wartość jest znaczna, sprzedaż poprzedza tzw. wykaz w prasie ogólnopolskiej, następnie publikowane jest ogłoszenie, w którym precyzyjnie zostanie określone położenie gruntu wraz z dołączonymi zdjęciami lotniczymi, wartością, ceną wywoławczą itd. Grunty inwestycyjne są sprzedawane za gotówkę? Można to tak nazwać, chodzi jednak o to, że płatność za nieruchomość nie jest rozkładana na raty. To jest nasza zasada. W przypadku braku zainteresowania ze strony inwestorów, w niektórych rejonach kraju grunt jest sprzedawany na raty, przy czym pierwsza wpłata wynosi co najmniej 50 proc. ceny, a pozostałą część rozkładamy na 5 lat. Zwracamy szczególną uwagę, aby stworzyć jak najlepsze warunki do inwestycji, a w ten sposób zapewnić miejsca pracy i wesprzeć region. W przypadku płatności gotówką mamy uregulowany system, jeżeli chodzi o obrót kapitału. Przyjmujemy płatność przelewem, a środki są najczęściej pozyskiwane przez inwestorów z banku dzięki kredytom. Czy w zasobach Agencji znajdują się tylko grunty inwestycyjne dla przemysłu czy firm deweloperskich? Oprócz gruntów inwestycyjnych dysponujemy również atrakcyjnymi obiektami zabytkowymi. W zasobie mamy jeszcze ponad 550 obiektów pałacowo-parkowych. Corocznie sprzedajemy ich ok. 20, gdyż większość jest wydzierżawiona. W wielu obiektach sprzedanych powstają atrakcyjne miejsca do prowadzenia biznesu, hotele, spa, miejsca do przeprowadzania konferencji, służące biznesowi. Obiekty zabytkowe, pałacowo-parkowe często przekazujemy także samorządom, by służyły zaspokajaniu zbiorowych potrzeb mieszkańców danych gmin. Gminy lokalizują tam muzea, izby pamięci czy domy kultury. 36 TERENY INWESTYCYJNE OD ANR 21–27 listopada 2014 r. Największe firmy współpracują z ANR Agencja Nieruchomości Rolnych chce sprzedać 1,7 tys. ha gruntów inwestycyjnych, które znajdują się na terenach specjalnych stref ekonomicznych (SSE). O tym gdzie inwestorzy mogą znaleźć najciekawsze grunty i za ile, z Tomaszem Ciodykiem, dyrektorem Zespołu Gospodarowania Zasobem Agencji Nieruchomości Rolnych, rozmawia Waldemar Sosnowski. Jakie największe transakcje zostały przeprowadzone przez Agencję w 2014 roku? Naszą flagową transakcją w tym roku było przekazanie ponad 260 hektarów gruntów, o wartości ponad 100 mln złotych, pod budowę fabryki samochodów dostawczych Volkswagena w województwie wielkopolskim, w gminie Września. Przekazanie gruntu inwestorowi nastąpiło za pośrednictwem Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, na terenie której znajduje się nieruchomość. Z ciekawszych przykładów warto też wymienić m.in. centrum logistyczne firmy Amazon, światowego potentata sprzedaży wysyłkowej, które otworzono pod koniec października w Bielanach Wrocławskich. Jest to jedno z trzech centrów tej firmy na terenie Polski, w każdym z nich zatrudnienie znajdzie ponad dwa tysiące osób. Centrum powstało na gruntach sprzedanych przez Agencję w roku 2013 – było to 4,5 hektara. Inny przykład to również województwo dolnośląskie, a konkretnie miejscowość Środa Śląska koło Wrocławia, gdzie w lipcu tego roku został otwarty zakład produkcji katalizatorów samochodowych firmy BASF. są jasne i przejrzyste. Zasady są opisane w przepisach prawnych, a podstawowym trybem nabycia jest przetarg publiczny. Istnieje też możliwość zakupu nieruchomości inwestycyjnych na raty, co zdarza się jednak rzadko. Dominuje sprzedaż gotówkowa. Zazwyczaj, jeżeli nie jesteśmy w stanie sprzedać gruntu w pierwszym przetargu, to w drugim podejściu możemy zaoferować sprzedaż ratalną. Ten rok jest dla nas dobry pod względem prywatyzacji gruntów inwestycyjnych, m.in. dzięki inwestycji Volkswagena, która od wielu lat jest zdecydowanie największą przeprowadzoną transakcją. Ostatnią porównywalną operacją była sprzedaż gruntów dla zakładów LG Philips w Kobierzycach. Często się tak zdarza? Popyt na tego typu nieruchomości jest ograniczony, a inwestorzy są szczególnie zainteresowani obniżaniem ceny. Agencja ustawowo ma możliwość obniżenia ceny do 50 proc. ceny wywoławczej. Ale takie decyzje podejmujemy bardzo ostrożnie, gdyż mienie w dyspozycji Agencji ma ogromną wartość. To są miliony złotych. Dlaczego Agencja jest atrakcyjnym partnerem dla inwestorów? Współpraca z ANR ma wiele zalet. Posiadamy grunty w atrakcyjnych lokalizacjach – w miastach, a nawet w centrach miast, w pobliżu dużych aglomeracji, przy ważnych trasach komunikacyjnych. Mamy zróżnicowaną ofertę zarówno pod względem powierzchni, jak i przeznaczenia, na potrzeby: przemysłu, usług, handlu i rekreacji. W naszych zasobach znajduje się także wiele obiektów zabytkowych. Co ważne, nasze grunty mają uregulowany stan prawny. Nabywca nie będzie zaskoczony roszczeniami. Procedury sprzedaży stosowane przez nas Województwo dolnośląskie jest zatem najbardziej popularnym rejonem dla inwestorów? Dokładnie. Z naszych obserwacji wynika, że jest to jedno z najszybciej rozwijających się województw w kraju. Ile gruntów inwestycyjnych Agencja sprzedaje w ciągu roku? Agencja działa w sposób systematyczny, sprzedajemy średnio ponad 1000 hektarów rocznie. Jaka jest średnia cena gruntów Agencji? Średnia cena waha się w granicach 160-200 tysięcy zł za ha, czyli w przeliczeniu na mkw, około 16-20 zł. Rozpiętość cenowa jest duża. W dużych miastach takich jak: Warszawa czy Wrocław, wartość gruntów inwestycyjnych osiąga poziom od kilkuset do 1000 złotych za mkw. Tereny pod aktywizację gospodarczą oddalone od większych miast kosztują kilkadziesiąt złotych za mkw. Natomiast działki budowlane na wsi można kupić już za kilka lub kilkanaście złotych za mkw. Ceny i sprzedaż terenów inwestycyjnych Od początku stycznia do końca września 2014 r. Agencja Nieruchomości rolnych sprzedała łącznie ponad 1150 ha gruntów nierolnych z Zasobów Własności Rolnej Skarbu Państwa. W ciągu trzech kwartałów br. ANR sprzedała prawie tyle samo gruntów inwestycyjnych co w całym 2013 roku. Agencja Nieruchomości Rolnych wbrew swojej nazwie dysponuje nie tylko gruntami rolnymi. Ma także największą ofertę nieruchomości atrakcyjnych inwestycyjnie w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Agencja w ostatnich latach sprzedaje ok. 1000 ha nieruchomości inwestycyjnych rocznie. W roku ubiegłym sprzedała 1175 ha gruntów nierolnych (w ciągu trzech kwartałów br. – 1150 ha). Jak zatem widać tegoroczna sprzedaż zapowiada się bardzo dobrze. W trzecim kwartale br. Agencja sprzedała 227 ha. Najwięcej nieruchomości nierolnych w III kwartale br. sprzedały oddziały terenowe we: Wrocławiu – prawie 49 ha, Opolu – prawie 38 ha, i w Gorzowie Wielkopolskim wraz z Filią w Zielonej Górze – ponad 36 ha. Średnia cena sprzedaży gruntów nierolnych w trzech kwartałach 2014 r. wyniosła 185,8 tys. zł za 1 ha, natomiast w III kw. 2014 r. wyniosła 228,7 tys. zł za 1 ha. W III kwartale br. odnotowano duże zróżnicowanie cen nieruchomości nierolnych. Najdrożej grunty nierolne sprzedawała Filia w Koszalinie – średnio 423,2 tys. zł za 1 ha, OT w Opolu – 393,7 zł za ha oraz OT w Warszawie – 346,1 tys. zł za 1 ha. Natomiast najtańsze grunty nierolne były w OT w Bydgoszczy – 32,4 tys. zł za ha, OT w Szczecinie – 61,3 tys. zł za 1 ha oraz OT w Poznaniu – 69,2 tys. zł. Warto również zauważyć, że co roku ze sprzedaży gruntów nierolnych Agencja uzyskuje ponad 200 mln zł. W 2014 r. wynik ten już osiągnęła. wsos Powierzchnia sprzedanych gruntów nierolnych w ha 1 800 1 644 1 586 1 600 1 353 1 400 1 293 1 249 1 283 1 200 999 946 1 000 1 175 1 150 919 800 600 400 200 0 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013 I-III kw. 2014 Średnie ceny gruntów rolnych w ANR w latach 1992 - 2014 (zł/ha) 250 000 213 210 200 000 185 802 200 628 162 320 162 573 166 413 143 337 150 000 152 888 100 000 83 091 105 685 46 804 50 000 0 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013 I-III kw. 2014 TERENY INWESTYCYJNE OD ANR 37 21–27 listopada 2014 r. Warmia i Mazury wciąż atrakcyjne Ciekawe zakupy od ANR Ciekawe grunty pod inwestycje można kupić nie tylko w okolicach Warszawy, ale np. w okolicach Warmii i Mazur, szczególnie z przeznaczeniem rekreacyjnym, zarówno pod budowę hotelu, jak i budownictwo jednorodzinne, działki nad jeziorami, czy ogródki działkowe za miastem. Grunty wokół Wielkich Jezior Mazurskich w ostatnich latach cieszą się dużym zainteresowaniem mieszkańców całej Polski. Tereny inwestycyjne należące do ANR zlokalizowane są blisko głównych szlaków komunikacyjnych, np.: 11 ha pod Barczewem, złoża kruszywa Bramka pod Morągiem czy ogromny areał pod inwestycje Suwałki-Zahańcze. Duży teren przeznaczony jest m.in. pod rekreację indywidualną nad jeziorem Dąbrowa Wielka w gminie Dąbrówno. Natomiast tereny w Dźwierzutach pod Szczytnem, w Jasieńcu nad jeziorem Kruklin to propozycje dla branży turystycznej oraz dla indywidualnego nabywcy. Na atrakcyjność gruntów składają się też interesujące lokalizacje, np.: Łabapa w gminie Węgorzewo, położona jest bezpośrednio lub w pobliżu jeziora Mamry, Kisajno. Część działek znajduje się w bliskim sąsiedztwie jeziora Łabap (Dobskie), które łączy się z jeziorami Kisajno i Dargin. Inne nieruchomości położone są w pobliżu jezior: Mamry, Kisajno, Sztynorckiego – ok. 2,5 km od portu w Sztynorcie. Są to tereny o wybitnych predyspozycjach do rozwoju funkcji turystyczno-wypoczynkowej. Ważnym atutem nieruchomości są dobre dojazdy, np. do miejscowości Wilkowa w gmi- • Volkswagen Group nabył nieruchomość położoną we Wrześni o powierzchni ponad 260 ha. Grunty znajdują się 4 km od autostrady A2 i 60 km od Międzynarodowego Portu Lotniczego Poznań-Ławica. Wartość inwestycji szacowana jest na 800 mln euro – budowa fabryki oraz ośrodka szkoleniowego wyniesie 3,4 mld zł. Firma planuje zatrudnić 2,3 tys. osób w samej fabryce oraz stworzyć około 10 tys. miejsc pracy w Polsce. Inwestycja Volkswagen Group otrzymała miano strategicznej dla Polski. Święta Lipka gm. Reszel • Jedną z większych transakcji w 2014 r. przeprowadzoną przez Oddział Terenowy (OT) ANR w Rzeszowie była sprzedaż 8,9 ha gruntów inwestycyjnych w miejscowości Zawada w gminie Dębica za kwotę 5,8 mln zł. Grunty te położone są w bezpośrednim sąsiedztwie węzła Dębica-Pustynia na autostradzie A4, a nabywca nieruchomości stawia na tym terenie obiekty produkcyjne wraz z bazą logistyczną. Łabapa gm. Węgorzewo nie Milejewo oraz Bałupiany pod Gołdapią, które graniczą z Obwodem Kaliningradzkim. Wokół miasta zachowało się wiele atrakcyjnych gruntów rolnych, które ze względu na potrzeby budownictwa, znajdą inne przeznaczenie. Przy granicy Olsztyna inwestorzy mają do wyboru kilka wielohektarowych gruntów inwestycyjnych pod przyszły rozwój miasta, czyli budownictwo, przemysł nieuciążliwy dla środowiska, usługi, handel, składy magazynowe, drogi. Reszel Robawy (Święta Lipka), w gminie Reszel to jedna z ciekawszych nieruchomości, która może być wykorzystana pod budownictwo mieszkalne. Znajduje się ona 62 km od Olsztyna. wsos • W ubiegłym roku międzynarodowy koncern BASF wybrał grunty ANR znajdujące się w Legnickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej na Dolnym Śląsku pod budowę nowych zakładów. Legnicka SSE odkupiła dla swojego inwestora łącznie 21 ha terenów inwestycyjnych. BASF zainwestował ok. 150 mln zł w zakłady o łącznej powierzchni 40 tys. m kw. W nowych zakładach produkowane są nowoczesne systemy redukcji spalin samochodowych, takie jak katalizatory i filtry. Grunty warszawskie należą do najdroższych Agencja Nieruchomości Rolnych szykuje na sprzedaż kolejne nieruchomości w Warszawie i okolicznych miejscowościach. Na temat gruntów inwestycyjnych w okolicach stolicy i wkładu Agencji w zrównoważony rozwój regionów z Jackiem Malickim, zastępcą dyrektora oddziału terenowego Agencji Nieruchomości Rolnych w Warszawie, rozmawiała Joanna Nogała. ANR nie tylko sprzedaje swoje grunty, lecz także czasem je przekazuje. W jaki sposób Agencja działa na rzecz zrównoważonego rozwoju miast i regionów? Rzeczywiście – co do zasady – Agencja przede wszystkim zajmuje się sprzedażą gruntów na zasadach komercyjnych. Jednak ustawodawca, który powoływał do życia agencję 22 lata temu, przewidział także formułę nieodpłatnego przekazania gruntów samorządom. My grunty prywatyzujemy poprzez sprzedaż, czasami także oddajemy pod dzierżawę. Otworzono nam także furtkę do współpracy z samorządami – poprzez formułę nieodpłatnego przekazania im działek, o ile oczywiście przedstawią plan ich zagospodarowania dla dobra publicznego. Czy może Pan podać jakieś przykłady wykorzystania gruntów ANR przez samorząd mazowiecki? Na naszych gruntach postawiono np. Ratusz na Targówku czy w Michałowicach. Samorząd otrzymuje od nas ziemię do budowy szkół, przedszkoli, placów zabaw czy boisk. Podejrzewam, że gdyby spojrzeć na statystyki, okazałoby się, że znaczny procent orlików w całej Polsce powstał właśnie na gruntach ANR. Dzięki tej formule nieodpłatnego przekazania samorządy nie muszą kupować ziemi, nie muszą się targować z dziesiątkami prywatnych właścicieli, by np. zbudować drogę czy oczyszczalnię ścieków. W ten sposób jest łatwiej, a my przyczyniamy się do rozwoju miast. Jakie warunki musi spełnić samorząd, aby otrzymać czy wydzierżawić grunt od Agencji? Oczywiście nie oddajemy naszych terenów tak po prostu. Samorządy muszą po pierwsze, przedstawić plan zagospodarowania danej działki i zagwarantować, że w ciągu określonego czasu te zamierzenia zrealizują. Jeżeli w ciągu 10 lat samorząd nie wypełni tego, co zadeklarował, czyli nie powstanie tam np. przedszkole, wówczas ANR może ubiegać się o zwrot działki lub jej równowartości. Czy zdarzały się takie historie? Tak, było kilka takich przypadków, choć nie zdarzają się zbyt często. Domyślam się, że tereny na Mazowszu cieszą się największym zainteresowaniem inwestorów. Czy może Pan podać przykład największej transakcji na przestrzeni ostatnich kilku lat? Na Mazowszu nigdy nie było wielkich obszarów państwowych gospodarstw rolnych. To był teren, na którym dominowało przede wszystkim rolnictwo prywatne, indywidualne, ale oczywiście Agencja sprzedawała tu już w swojej historii działki rzędu kilkuset czy tysiąca hektarów. Oczywiście grunty warszawskie zdecydowanie są najdroższe. Można przyjąć zasadę, że im dalej od Warszawy, tym cena jest niższa. Ale poza lokalizacją, przeznaczenie i zapis w planie też mają kolosalne znaczenie. Czyli jeżeli są to grunty atrakcyjne dla deweloperów – usługi, magazyny, logistyka – to wtedy ta cena bardzo odbiega od tych, które mamy przy gruntach typowo rolnych. Z takich ciekawszych przykładów transakcji – szczególnie pod względem ceny – mogę podać sprzedaż terenu pod Płońskiem. W tym przetargu na dwa hektary gruntu spotkało się czterech „rekinów”. To wystarczyło, żeby cena wzrosła z dwóch do dwunastu milionów złotych. Kto ostatecznie wygrał? McDonald’s. A jaka jest średnia cena za hektar? Ponad 20 tysięcy złotych za hektar gruntów rolnych na Mazowszu, ale w tym się mieszczą także Kurpie, gdzie są bardzo słabe gleby i te ceny oscylują ok. 10 tys. zł. W przypadku zaś ziemi w okolicach: Sochaczewa, Błonia, Leszna aż do Płońska, Mławy – cena przekracza sto tysięcy za hektar gruntów rolnych. Jakie firmy są waszymi klientami? W rejonie Warszawy są to przede wszystkim deweloperzy. Np. sprzedaż gruntów w Wilanowie zaczęła się od spółki Prokom. Współpracujemy także z J.W. Construction, Dom Development, Derby Osiedla i innymi. Oczywiście zdarzają się także tacy klienci jak, np. McDonald’s, Lidl, Biedronka czy Statoil. Ile jeszcze gruntów jest do sprzedaży na terenie Mazowsza? Pozostało jeszcze ok. 10 tys. hektarów do sprzedania, w większości są to grunty rolne. Terenów inwestycyjnych jest kilkaset hektarów. Natomiast w skali Polski jest to jeszcze około półtora miliona hektarów. To są grunty często dzierżawione albo objęte roszczeniami – stąd sama sprzedaż tych terenów nie jest taka prosta. Rozumiem, że grunty objęte roszczeniami są, można powiedzieć, „zamrożone”? Niestety, w takich przypadkach musimy poczekać. Byłym właścicielom przysługuje niewygasające prawo pierwszeństwa, stąd proces otrzymania uprawnień do sprzedaży innym osobom często trwa dość długo. Jednak zdarza się, że dawni właściciele kupują te ziemie, choć często są to ludzie przebywający poza Polską, stąd takie decyzje nie są dla nich proste. 38 TERENY INWESTYCYJNE OD ANR 21–27 listopada 2014 r. Pałace czekają na właścicieli Najwięcej obiektów zabytkowych, które są w posiadaniu ANR, znajduje się na Dolnym Śląsku. Wiele dworków i pałaców czeka jeszcze na przyszłych właścicieli. Na Dolnym Śląsku znajduje się wzniesiony ok. 1615 r. przez starostę ziębickiego Hansa von Metticha renesansowy Dwór w Bobolicach. W latach 1696–97 został on przebudowany w stylu barokowym, a w XIX w. dokonano kolejnej przebudowy – klasycystycznej. Pałac ten należy do najcenniejszych zabytków architektury renesansowo-barokowej na Dolnym Śląsku. Godnym uwagi zabytkiem jest też zespół pałacowo-folwarczny z parkiem w Ławicy o powierzchni ponad 17,1 ha, położony na Dolnym Śląsku. Powstał w II połowie XIX w. za czasów rodziny Scholler – fabrykantów z Zurichu, którzy nadali rezydencji pałacowej charakterystycznych cech architektury szwajcarskiej. Kolejną nieruchomością zabytkową z Dolnego Śląska jest późnoklasycystyczny pałac w Ksawerowie. Zabytek powstał ok. 1820 r. prawdopodobnie dla rodu von Rindfleisch. Budowlę wyróżnia sześcioboczna wieża oraz częściowo zachowana dwukondygnacyjna kolumnowa loggia przylegające do prostej bryły pałacu z dachem dwuspadowym, z naczółkami, z zachowanym portalem i kartuszami herbowymi ponad nim. Całość nieruchomości zajmuje powierzchnię niemal 22 ha Pałac w Trzebiatowie Wielkopolska natomiast może poszczycić się zbudowanym na przełomie XIX i XX wieku Dworem w Starym Bojanowie. Pod koniec XIX w. właścicielami majątku, zwanego wówczas Alt Boyen, została niemiecka rodzina Gernothów, która władała okolicznymi ziemiami do końca II wojny światowej. Ich posiadłość liczyła 263 ha powierzchni uprawnych, a najważniejszym zakładem była rodzinna gorzelnia. Dwór, w którym mieszkali do 1945 r., jest piętrową rezydencją w stylu Zabytki sprzedane w 2014 roku • Styczeń 2014 – ANR sprzedała pierwszy z zespołów zabytkowych – barokowo-klasycystyczny pałac i park w stylu angielskim w Stradomii Dolnej. Tę przepiękną rezydencję sprzedano za 494 tys. zł, a nowy właściciel zabytkowego kompleksu planuje utworzenie na terenie pałacu pensjonatu oraz ośrodka hipoterapii. Budynek pałacu powstał w roku 1800 i został gruntownie przebudowany w roku 1881, stąd też łączy w sobie style dwóch epok. • Luty 2014 – Rozstrzygnięty został przetarg na sprzedaż zabytkowej „Rządcówki” w Borku Strzelińskim. Dawna oficyna zarządcy dóbr w Borku Strzelińskim wybudowana w stylu neoklasycystycznym, tym samym co sąsiadujący z nią pałac, została zakupiona za ponad 226 tys. zł. W skład tego historycznego kompleksu wchodzą także budynki gospodarcze i dawna piekarnia oraz zabytkowy park o powierzchni prawie 0,3 ha. • Maj 2014 – Oddział Terenowy ANR we Wrocławiu sprzedał zabytkowy zespół folwarczno-parkowy we wsi Podtynie o łącznej powierzchni 48,67 ha, za ponad 1,3 mln zł. Obiekt położony jest w załomie Nysy Kłodzkiej, w połowie drogi z Kłodzka do Barda. W tym samym czasie sprzedany został także zespół pałacowy we wsi Osiek. Kompleks o powierzchni 3,73 ha sprzedano za 545,4 tys. zł. Nowy właściciel zamierza przywrócić klasycystycznemu obiektowi dawną świetność. Oferta dla każdego Agencja Nieruchomości Rolnych co roku przygotowuje do sprzedaży ok. 20 zespołów zabytkowych. W zasobach Agencji jest jeszcze ponad 600 takich obiektów. Najwięcej zabytkowych zespołów pałacowych i dworskich znajduje się na Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce i na Pomorzu Zachodnim. Po likwidacji państwowych gospodarstw rolnych Agencja przejęła do Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa łącznie 2348 obiektów wpisanych do rejestru zabytków. Do dziś w Zasobie pozostało ich ok. 660 i zdecydowana większość z nich, ok. 490, znajduje się w dzierżawie, wieczystym użytkowaniu lub zarządzie. Do rozdysponowania w Zasobie WRSP pozostaje wciąż około 150 zespołów zabytkowych. Duża część obiektów zabytkowych powstała w okresie między rozbiorami a dwudziestole- ciem międzywojennym. Po II wojnie światowej majątki te upaństwowiono, a w wyniku reformy rolnej nastąpiła degradacja wielu z nich. Zabytkami w większości podzieliły się ówczesne resorty oświaty, zdrowia, kultury i rolnictwa. Obiekty zaczęły pełnić funkcję bibliotek, szkół i przedszkoli, placówek ochrony zdrowia czy domów kultury. Zabytki, które znalazły się w „zarządzie” Ministerstwa Rolnictwa, przekazano pod nowo tworzone państwowe przedsiębiorstwa gospodarki rolnej i utworzono w nich biura, świetlice, lokale mieszkalne, a niekiedy hotele. Dzięki temu, że od 2004 r. Polska jest członkiem Unii Europejskiej, cudzoziemcy będący obywatelami lub przedsiębiorcami państw członkowskich Europejskiego Obszaru Gospodarczego mogą bez zezwolenia Ministra Spraw Wewnętrznych nabyć nieruchomości zabytkowe. Obiekty zabytkowe ANR sprzedaje się na przetargach nieograniczonych. Przy nabywaniu nie- Obiekt pałacowo-parkowy w Drawnie miejskiej willi poprzedzoną niewielkim parkiem o powierzchni 0,72 ha. Wśród wielkopolskich zabytków w ofercie ANR znajduje się także Pałac w Gaju Małym. Jest to XIX-wieczny zespół pałacowo-dworsko-parkowy o łącznej powierzchni prawie 5,1 ha. Ten eklektyczny zespół budynków przedstawia przekrój architektury XIX wieku. W 1903 r. ówczesny właściciel zabytku Zygmunt Raczyński przeprowadził gruntowną renowację dworu i pałacu. W przypałacowym założeniu parkowym z drugiej połowy XIX w. o powierzchni 5 ha zasadzono 40 różnych gatunków drzew i krzewów. Na uwagę zasługuje również Pałac w Dłużku na Ziemi Lubuskiej, o powierzchni ponad 27 ha. Został on wzniesiony w XVII w. na zlecenie Johana Adolfa von Dallwitz, komisarza wojennego księcia saskiego. W XVIII i XIX w. wielokrotnie zmieniał on właścicieli, a w 1856 r. stał się własnością niemieckiego rodu książęcego Schleswig-Holstein-Sonderburg-Augustenburg. Na świat przyszła w nim Augusta Wiktoria Fryderyka Ludwika Feodora Jenny, późniejsza królowa Prus i cesarzowa Niemiec jako żona Wilhelma II, ostatniego władcy Prus i Niemiec. jn ruchomości wpisanych do rejestru obiektów zabytkowych Agencja stosuje 50-proc. obniżkę uzyskanej ceny sprzedaży dworków i pałaców. Aby z niej skorzystać, nabywcy muszą we współ- pracy z konserwatorem zabytków przedsięwziąć kroki ku renowacji nieruchomości. Co trzeba zrobić, by kupić zabytek ze zniżką? • Złożyć do właściwego oddziału terenowego ANR (w terminie ustalonym w porozumieniu z wojewódzkim konserwatorem zabytków, nie dłuższym niż pięć lat od dnia zawarcia umowy sprzedaży) dokumenty potwierdzone przez konserwatora, określające zakres rzeczowy i wartość nakładów, które nabywca poniósł, realizując wskazania konserwatorskie w odniesieniu do nabytej nieruchomości zabytkowej. • Jeśli nabywca nie dokona na zakupionej nieruchomości zabytkowej nakładów w wysokości co najmniej uzyskanego obniżenia ceny jej sprzedaży, jest zobowiązany w ciągu 30 dni od dnia upływu tego terminu zapłacić na rzecz Agencji określoną w umowie kwotę, o którą została obniżona cena sprzedaży, powiększoną o przysługujące Agencji odsetki ustawowe, liczone od pierwszego dnia po upływie terminu zapłaty. • Zgodnie z nowelizacją ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa obniżenie ceny sprzedaży nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków stanowi pomoc de minimis, będącą formą pomocy publicznej w wysokości nieprzekraczającej 200 tys. euro. KC