OJCIEC ŚWIĘTY FRANCISZEK
Transkrypt
OJCIEC ŚWIĘTY FRANCISZEK
nr 1 (201) 2013 r. Wydanie okolicznościowe • egzemplarz bezpłatny ISSN 1429–9437 www.pielgrzym.com.pl ukazuje się od 16 lat OJCIEC ŚWIĘTY FRANCISZEK 2 Módlcie się za mnie zok, niedowierzanie, smutek. 11 lutego Ojciec Święty Benedykt XVI podczas Konsystorza poinformował księży kardynałów, że z dniem 28 lutego rezygnuje z posługi Biskupa Rzymu. „Rozważywszy po wielokroć rzecz w sumieniu przed Bogiem, zyskałem pewność, że z powodu podeszłego wieku moje siły nie są już wystarczające, aby w sposób należyty sprawować posługę Piotrową” – powiedział papież. Podczas ośmiu lat pontyfikatu Benedykt XVI odbył 24 podróże zagraniczne, podczas których odwiedził 24 państwa, w tym Hiszpanię i Niemcy po 3 razy. Wielokrotnie Ojciec Święty podróżował po Włoszech. Osobiście przewodniczył 11 obrzędom kanonizacji, podczas których ogłosił świętymi 45 osób, w tym 19 kobiet i 26 mężczyzn z 20 krajów. W gronie tym jest pięciu polskich świętych: Józef Bilczewski, Stanisław Sołtys (Kazimierczyk), Szymon z Lipnicy, Zygmunt Szczęsny Feliński i Zygmunt Gorazdowski. Z upoważnienia papieża odbyło się 116 obrzędów beatyfikacji, które dały Kościołowi łącznie 870 błogosławionych z 27 krajów. Dwóm ceremoniom przewodniczył osobiście Ojciec Święty: bł. Jana Henryka Newmana – 19 września 2010 r. w Birmingham i Jana Pawła II – 1 V 2011 r. w Watykanie. W pozostałych przypadkach nowych błogosławionych ogłaszali kardynałowie lub arcybiskupi – najczęściej prefekci Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych (Jose Saraiva Martins i jego następca Angelo Amato), z rzadka również miejscowi biskupi. Jednym z nich był kard. Józef Glemp, który z mandatu Ojca Świętego beatyfikował 19 czerwca 2005 w Warszawie 3 kapłanów: Władysława Findysza, Bronisława Markiewicza i Ignacego Kłopotowskiego. Łącznie Kościół w Polsce otrzymał 10 nowych błogosławionych. pismo bezpłatne WYDAWCA: Agencja Reklamowa – Wydawnictwo „TA i TA”, REDAKCJA: 30–435 KRAKÓW, UL. ZAKOPIAŃSKA 176B/1, ADRES KORESPONDENCYJNY: 30–960 Kraków 1, skr. pocztowa 159 tel. 602–75–45–75, fax: (12) 266–30–79, e–mail: [email protected] REDAKTOR NACZELNY: Krzysztof Cyganik. Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych i zastrzega sobie prawo skracania nadesłanych materiałów oraz zmiany tytułów. Redakcja nie odpowiada za treść reklam. Zdjęcie na pierwszej stronie: L'Osservatore Romano ISSN 1429–9437 FOT. KS. ROMAN WALCZAK S W ciągu prawie 8 lat pontyfikatu Benedykt XVI mianował 1335 biskupów, w tym 36 z Chin. W gronie tym jest 24 członków episkopatu Polski, a także 21 hierarchów polskiego pochodzenia lub o polskich korzeniach, mianowanych dla Kościoła w innych krajach (8 państw) lub w Kurii Rzymskiej. Benedykt XVI dokonał kilku nominacji (zwane też kreacjami) kardynalskimi. Ojciec Święty zwołał pięć takich zgromadzeń, na których insygnia godności kardynalskiej otrzymało 90 duchownych, w tym 3 Polaków: Stanisław Dziwisz z Krakowa, Stanisław Ryłko z Kurii Rzymskiej i Kazimierz Nycz z Warszawy. Obecnie Kolegium Kardynalskie liczy 209 członków, z których prawo do udziału w przyszłym konklawe ma 118 (w tym 51 mianowanych przez Jana Pawła II i 67 – przez jego następcę). Papież jest też autorem szeregu ważnych dokumentów: encyklik – „Deus caritas est” (o miłości chrześcijańskiej; 25 grudnia 2005), „Spe salvi” (o nadziei chrześcijańskiej; 30 listopada 2007) i „Caritas in veritate” (o miłości w prawdzie; 29 czerwca 2009) oraz posynodalnych adhortacji apostolskich – „Sacramentum caritatis” (o Eucharystii jako sakramencie miłości; 22 lutego 2007), „Verbum Domini” (o Słowie Bożym w życiu i misji Kościoła; 30 września 2010), „Africae munus” (o zadaniach Kościoła w Afryce; 19 listopada 2011) i „Ecclesia in Medio Oriente” (o Kościele na Bliskim Wschodzie; 14 IX 2012). WESPRZYJ TWOJE, NASZE CZASOPISMO Informator Pielgrzyma to jedyna ogólnopolska gazeta o tematyce religijnej, która jest bezpłatna. Rozpowszechniana jest w parafiach, sanktuariach, dociera do wielu miejsc właśnie dzięki ofiarności ludzi wielkiego serca. Informator Pielgrzyma jest nieodłącznym elementem dla wszystkich wiernych, którzy podróżując po naszej Ojczyźnie nawiedzają polskie sanktuaria. Jak sama nazwa mówi ... jest to wydawnictwo które pomaga i informuje, a także kształtuje i formuje religijnie ludzi co pozwala im lepiej i pełniej przeżyć obecność w danym miejscu. Wielu wiernych, a także turystów odwiedzających świątynie ma okazję dzięki Informatorowi dowiedzieć się czegoś nowego i wyjątkowego. Osoba i miejsca związane z bł. Janem Pawłem II, wspaniałe polskie sanktuaria, dzięki Informatorowi są bardziej znane i odwiedzane. Także numery świąteczne, Polska tradycja i zwyczaje pozwalają głębiej przeżyć tajemnice Bożego Narodzenia i Wielkiejnocy. Polscy święci i błogosławieni są nam bliżsi. Niewątpliwie Informator Pielgrzyma wypełnia pewną lukę w prasie – na rynku polskim brakuje dobrych czasopism o tematyce chrześcijańskiej. Gazeta, którą trzymasz w rękach, powstała i dotarła do Ciebie dzięki zaangażowaniu wielu wolontariuszy, którzy wykonali swoją pracę dobrowolnie i bezinteresownie. Jest dziełem osób, które dokładają wszelkich starań, by mogła ona istnieć. Drogi Czytelniku, jeśli chciałbyś przyczynić się do wydawania następnych numerów, możesz wesprzeć nas finansowo. Czasem wystarczy niewiele, by efekt był wielki. red. naczelny Krzysztof Cyganik, redakcja Darowizny można wpłacać na konto: Agencja Reklamowa – Wydawnictwo „TA i TA” Ul. Zakopiańska 176B/1, 30–435 Kraków 67858900060000001785940001 z dopiskiem „Dar na czasopismo Informator Pielgrzyma”. 3 Na środowej audiencji ogólnej w auli Pawła VI Benedykt XVI dostał od kilku tysięcy wiernych owację. Powiedział wówczas m.im: „Drodzy bracia i siostry, Jak wiecie postanowiłem zrezygnować z posługi, którą Pan mi powierzył 19 kwietnia 2005 roku. Uczyniłem to z całkowitą swobodą, dla dobra Kościoła, po długiej modlitwie i rozważywszy przed Bogiem i moim sumieniem, dobrze zdając sobie sprawę z powagi takiego aktu, ale także będąc świadom, że nie jestem już w stanie wypełniać posługi Piotrowej z taką siłą fizyczną, jakiej ona wymaga. Wspiera mnie i oświeca pewność, że Kościół należy do Chrystusa, Który nigdy nie pozbawi go swego przewodnictwa i troski. Dziękuję wszystkim za miłość i modlitwę, z jakimi mi towarzyszyliście. Odczuwałem niemal fizycznie w tych niełatwych dla mnie dniach moc modlitwy, jaką niesie dla mnie miłość Kościoła, wasza miłość. Módlcie się nadal za mnie za Kościół i za przyszłego papieża. Pan nas poprowadzi!”. Ksiądz kardynał Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski, na wieść o decyzji Ojca Świętego powiedział: „Z wielką powagą i wzruszeniem przyjmuję decyzję Ojca Świętego Benedykta XVI o rezygnacji z kierowania Kościołem i o przekazaniu troski o dalsze Jego losy Kolegium Kardynalskiemu. Rozumiem motywacje, jakie Ojciec Święty przedłożył uczestnikom Konsystorza. Benedykt XVI kierował Kościołem Chrystusowym po odejściu Jana Pawła II z wielką rozwagą i mądrością, które wypływały z Jego niezwykłej zdolności intelektualnych, a także głębokiej wiary. FOT. KS. ROMAN WALCZAK i nowego papieża! Dziękuję Ojcu Świętemu za wszystkie wysiłki, zmierzające do odnowy Kościoła w duchu wierności Mistrzowi z Nazaretu. Jako biskup z Polski zapewniam, że pozostaniemy wdzięczni za Jego przyjaźń do Jana Pawła II, jego beatyfikację, a także za wyjątkową życzliwość do narodu polskiego. Osobiście będę mu wierny i wdzięczny za to wszystko, co otrzymałem od Niego. Kościół krakowski pozostanie zawsze wdzięczny Piotrowi naszych czasów Benedyktowi XVI. Wdzięczność i wierność. Będziemy razem w modlitwie i oddaniu, razem z Ojcem Świętym XVI zawierzam Duchowi Świętemu i Matce Kościoła, Matce Bożej z Lourdes, Patronce dnia dzisiejszego” Opr. (AB) Najdrożsi Bracia, zawezwałem was na ten Konsystorz nie tylko z powodu trzech kanonizacji, ale także, aby zakomunikować wam decyzję o wielkiej wadze dla życia Kościoła. Rozważywszy po wielokroć rzecz w sumieniu przed Bogiem, zyskałem pewność, że z powodu podeszłego wieku moje siły nie są już wystarczające, aby w sposób należyty sprawować posługę Piotrową. Jestem w pełni świadom, że ta posługa, w jej duchowej istocie powinna być spełniana nie tylko przez czyny i słowa, ale w nie mniejszym stopniu także przez cierpienie i modlitwę. Tym niemniej, aby kierować łodzią św. Piotra i głosić Ewangelię w dzisiejszym świecie, podlegającym szybkim przemianom i wzburzanym przez kwestie o wielkim znaczeniu dla życia wiary, niezbędna jest siła zarówno ciała, jak i ducha, która w ostatnich miesiącach osłabła we mnie na tyle, że muszę uznać moją niezdolność do dobrego wykonywania powierzonej mi posługi. Dlatego, w pełni świadom powagi tego aktu, z pełną wolnością, oświadczam, że rezygnuję z posługi Biskupa Rzymu, Następcy Piotra, powierzonej mi przez Kardynałów 19 kwietnia 2005 roku, tak, że od 28 lutego 2013 roku, od godziny 20.00, rzymska stolica, Stolica św. Piotra, będzie zwolniona (sede vacante) i będzie konieczne, aby ci, którzy do tego posiadają kompetencje, zwołali Konklawe dla wyboru nowego Papieża. Najdrożsi Bracia, dziękuję wam ze szczerego serca za całą miłość i pracę, przez którą nieśliście ze mną ciężar mojej posługi, i proszę o wybaczenie wszelkich moich niedoskonałości. Teraz zawierzamy Kościół święty opiece Najwyższego Pasterza, naszego Pana Jezusa Chrystusa, i błagamy Jego najświętszą Matkę Maryję, aby wspomagała swoją matczyną dobrocią Ojców Kardynałów w wyborze nowego Papieża. Jeśli o mnie chodzi, również w przyszłości będę chciał służyć całym sercem, całym oddanym modlitwie życiem, świętemu Kościołowi Bożemu. FOT. ŁUKASZ KORZENIOWSKI Oświadczenie Ojca Świętego Benedykta XVI 4 „KARDYNAŁ UBOGICH” Ojciec Święty Franciszek marca 2013 roku o godz. 19.06 nad Kaplicą Sykstyńską pojawił się biały dym, zwiastujący Kościołowi i światu wybór nowego papieża. 115 zgromadzonych na konklawe kardynałów–elektorów wybrało nowego papieża w piątym głosowaniu. 266. papieżem w historii Kościoła katolickiego został kard. Jorge Maria Bergoglio, jezuita z Argentyny, przewodniczący argentyńskiego episkopatu i metropolita Buenos Aires. Franciszek – takie imię przybrał nowy papież. Kim jest następca św. Piotra z Argentyny? Jorge Mario Bergoglio ma 76 lat i przez ostatnie 16 lat był metropolitą swego rodzinnego miasta – Buenos Aires. Do 2011 przed dwie trzyletnie kadencje był przewodniczącym episkopatu swego kraju. Jest pierwszym Argentyńczykiem i w ogóle mieszkańcem Ameryki, a także pierwszym jezuitą, który został wybrany na najwyższy urząd w Kościele katolickim. Z wykształcenia jest technikiem chemikiem. 11 marca 1958 wstąpił do Towarzystwa Jezusowego – nowicjat odbywał w Chile, gdzie kształcił się w zakresie przedmiotów humanistycznych, a następnie w Kolegium św. Józefa w podstołecznym San Miguel, gdzie uzyskał licencjat z filozofii. Studiował następnie literaturę i psychologię w Kolegium Maryi Niepokalanej w Santa Fe i w Kolegium Zbawiciela w Buenos Aires. 13 grudnia 1969 przyjął święcenia kapłańskie, po czym kontynuował studia w Hiszpanii i tam 22 kwietnia 1973 złożył śluby wieczyste w swym zakonie. Po powrocie do kraju był m.in. mistrzem nowicjatu, wykładowcą na wydziale teologicznym w swym dawnym kolegium w San Miguel, a w latach 1973–79 prowincjałem jezuitów w Argentynie. W tym czasie wyjeżdżał również kilkakrotnie na dłuższe lub krótsze pobyty do Niemiec. W latach 1980–86 był rektorem w San Miguel. 20 maja 1992 Jan Paweł II mianował 55– letniego wówczas jezuitę biskupem pomocniczym archidiecezji Buenos Aires; sakrę nowy hierarcha przyjął 27 czerwca tegoż roku z rąk ówczesnego arcybiskupa stolicy kard. Antonio Quarracino. Na konsystorzu 21 lutego 2001 Ojciec Święty Jan Paweł II włączył go w skład Kolegium Kardynalskiego. W latach 2005–11 przez dwie 3–letnie kadencje był przewodniczącym Argentyńskiej Konferencji Biskupiej. Franciszek jest pierwszym jezuitą na Tronie Piotrowym, a zarazem pierwszym papieżem–zakonnikiem od ponad półtora stulecia. Poprzednim biskupem Rzymu, który wcześniej należał do jakiegoś zakonu, był kameduła Grzegorz XVI (żył w latach 1765–1846, papieżem był od 1831). Wybrano go na biskupa Rzymu 2 lutego 1831, po konklawe, które trwało ponad 2 miesiące (poprzedni papież, Pius VIII, zmarł 30 listopada 1830). (AB) FOT. L'OSSERVATORE ROMANO 13 W swoim kraju poruszał się środkami komunikacji publicznej, nie chciał mieszkać w rezydencji biskupiej, zawsze opowiadał się po stronie pozbawionych praw: 76-letni kardynał od początku był jedną z wybitnych postaci obecnego konklawe. Już po raz drugi, gdyż podczas poprzedniego konklawe miał otrzymać ok. 40 spośród 115 głosów. Prawdopodobnie zrezygnował z nich ze wskazaniem na kard. Josepha Ratzingera. Nieprzypadkowo ten charyzmatyczny jezuita ma opinię „kardynała ubogich”. Pochodzi z rodziny, w której było pięcioro dzieci. Ich ojciec był włoskim imigrantem i w Argentynie pracował na kolei. Podobnie jak wielu jego rodaków, również urodzony w 1936 r. kardynał posiada podwójne obywatelstwo: włoskie i argentyńskie. Biegle mówi po hiszpańsku i włosku, a także po niemiecku (w Niemczech przebywał przez pewien czas po doktoracie w 1985 r.). Z wykształcenia dyplomowany, chemik posiada wiele talentów: dobrze gotuje, jest wielkim miłośnikiem opery, przyjacielem greckiej klasyki, bardzo lubi Szekspira, Dostojewskiego, świetnie pływa i jest silnym człowiekiem, choć w dzieciństwie walczył z chorobą płuc. W 2010 r. przeszedł ciężką grypę, po której szybko doszedł do zdrowia. Ma opinię umiarkowanego teologa, gotowego do dialogu, jest mu bliski ruch „Communione e Liberazione”, angażujący się w działalność społeczną. Jego słowa wiele się liczą w tradycyjnie katolickiej Argentynie, gdzie 90 proc. spośród 40-milionowej społeczności przyznaje się do katolicyzmu. Zazwyczaj w Boże Narodzenie i Wielkanoc kard. Bergoglio odwiedzał szpital dla ubogich dzieci lub więzienie, umywał chorym i więźniom nogi. Publiczne wystąpienia nie są jednak jego specjalnością. Jest oszczędny w słowach i nie za bardzo lubi kontakty z mediami. 5 PIERWSZY „ANIOŁ PAŃSKI” OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA: Bóg nigdy nie przestaje przebaczać Bracia i siostry, dzień dobry! Po pierwszym spotkaniu w minioną środę, dziś mogę znowu skierować pozdrowienia do wszystkich! Cieszę się, że mogę to uczynić w niedzielę, w dzień Pański! To ważne i piękne dla nas chrześcijan: spotykać się w niedzielę, przywitać, porozmawiać tak, jak teraz tutaj, na placu, który dzięki mediom ma wymiary świata. W tę piątą niedzielę Wielkiego Postu Ewangelia przedstawia fragment o kobiecie cudzołożnej (por. J 8, 1–11), którą Jezus ratuje od skazania na śmierć. Uderza nas postawa Jezusa: nie słyszymy słów pogardy, nie słyszymy słów potępienia, ale jedynie słowa miłości, miłosierdzia, zachęcające do nawrócenia. „I Ja ciebie nie potępiam. Idź, a od tej chwili już nie grzesz!” (w. 11). O, bracia i siostry, oblicze Boga jest obliczem miłosiernego ojca, który zawsze jest cierpliwy. Czy myśleliście o cierpliwości Boga, cierpliwości jaką On ma wobec każdego z nas? To właśnie jego miłosierdzie. Jest zawsze cierpliwy, cierpliwy wobec nas, On nas rozumie, czeka na nas, nigdy nie przestaje nam wybaczyć, jeśli potrafimy powrócić do Niego z sercem skruszonym. „Wielkie jest miłosierdzie Pana” – mówi psalm. W minionych dniach było mi dane czytać książkę jednego z kardynałów – kard. Kaspera, wybitnego, dobrego teologa, o miłosierdziu. Książka ta wywarła na mnie duże wrażenie – ale nie sądźcie, że reklamuję książki moich kardynałów! Co to, to nie! Ale wywarła na mnie tak wielkie wrażenie ta książka... Kardynał Kasper powiada, że odczuwanie miłosierdzia zmienia wszystko. To najlepsze, co możemy odczuwać: zmienia świat. Nieco miłosierdzia czyni świat mniej zimnym i bardziej sprawiedliwym. Musimy dobrze zrozumieć to Boże miłosierdzie, tego miłosiernego Ojca, który jest tak bardzo cierpliwy... Pamiętamy słowa proroka Izajasza, który mówi, że nawet jeśli nasze grzechy będą jak szkarłat, miłość Boża uczyni je białymi jak śnieg. Miłosierdzie jest piękne! Pamiętam, że jak tylko zostałem biskupem, w 1992 roku, przybyła do Buenos Aires figura Matki Bożej z Fatimy i była wielka Msza św. dla chorych. Poszedłem w tym czasie spowiadać. Pod koniec tej Mszy św. wstałem, bo miałem udzielić sakramentu bierzmowania. Podeszła do mnie starsza kobieta, pokorna, bardzo skromna, ponad osiemdziesięcioletnia. Spojrzałem na nią i powiedziałem, „Babciu – bo u nas tak się zwracamy do ludzi starszych – czy chcesz się wyspowiadać?”. Powiedziała mi: „Tak”. „Ale FOT. L'OSSERVATORE ROMANO Fragmenty rozważania przed modlitwą Anioł Pański na Placu św. Piotra w Watykanie, 15 marca 2013 r. jeśli nie masz grzechów...”. A ona mi odpowiedziała: „Wszyscy mamy grzechy”. „Ale może Pan Bóg Tobie nie wybacza”... Odpowiedziała mi z całą pewnością: „Pan wybacza wszystko”. „Ale skąd to Pani wie?”. „Gdyby Pan nie wybaczał wszystkiego, świat byłby nie istniał”. Miałem ochotę ją zapytać: „Czy Pani studiowała na Uniwersytecie Gregoriańskim?”, bo jest to mądrość, jaką daje Duch Święty: mądrość wewnętrzna nastawiona na Boże miłosierdzie. Nie zapominajmy tego słowa: Bóg nigdy nie przestaje nam przebaczać, nigdy! Ojcze, na czym polega więc problem? Problem polega na tym, że my mamy dosyć, nie chcemy, nie chcemy prosić o przebaczenie. On nigdy nie przestaje przebaczać, ale my czasami przestajemy prosić o przebaczenie. Nigdy nie przestawajmy, nigdy! On jest kochającym Ojcem, który zawsze przebacza, który ma miłosierne serce wobec każdego z nas. My także uczymy się być miłosiernymi wobec wszystkich. Przyzywajmy wstawiennictwa Matki Bożej, która miała w swoich ramionach Boże miłosierdzie, które stało się człowiekiem. Teraz wszyscy razem odmówmy Anioł Pański. Po udzieleniu błogosławieństwa papież Franciszek powiedział: Serdecznie pozdrawiam wszystkich pielgrzymów. Dziękuję za wasze przyjęcie i wasze modlitwy. Proszę was, módlcie się za mnie. Ponawiam moje pozdrowienia dla wiernych Rzymu i obejmuję nimi również was wszystkich, którzy przybywacie z różnych stron Włoch i całego świata, także tych, którzy łączą się z nami za pośrednictwem mediów. Wybrałem imię patrona Włoch, św. Franciszka z Asyżu, a to umacnia moje duchowe więzy z tym krajem, skąd jak wiecie pochodzi moja rodzina. Ale Jezus wezwał nas, abyśmy stawali się częścią nowej rodziny: Jego Kościoła, tej rodziny Bożej, podążając razem drogą Ewangelii. Niech Pan wam błogosławi, niech Matka Boża was chroni. Nie zapomnijcie o tym: Pan nigdy nie przestaje przebaczać! To my nie chcemy prosić o przebaczenie! Dobrej niedzieli i dobrego obiadu! 6 HOMILIA PAPIEŻA FRANCISZKA PODCZAS MSZY ŚW. INAUGURUJĄCEJ PONTYFIKAT Bądźcie opiekunami Bożych darów! Drodzy bracia i siostry! Dziękuję Panu za możliwość sprawowania tej Mszy Świętej na początku posługi Piotrowej w uroczystość świętego Józefa, Oblubieńca Maryi Panny i patrona Kościoła powszechnego. Jest to okoliczność bardzo bogata w znaczenie, gdyż jest to także dzień imienin mojego czcigodnego Poprzednika. Jesteśmy blisko niego w modlitwie, pełnej miłości i wdzięczności. Pozdrawiam serdecznie braci kardynałów i biskupów, kapłanów, diakonów, zakonników i zakonnice oraz wszystkich wiernych świeckich. Dziękuję za obecność przedstawicielom innych Kościołów i Wspólnot kościelnych, a także przedstawicielom społeczności żydowskiej oraz innych wspólnot religijnych. Kieruję serdeczne pozdrowienie do szefów państw i rządów, delegacji oficjalnych z wielu krajów świata oraz do korpusu dyplomatycznego. Usłyszeliśmy w Ewangelii, że „Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie” (Mt 1, 24). W słowach tych jest już zawarta misja, którą Bóg powierza Józefowi, aby był custos, opiekunem. Opiekunem kogo? Maryi i Jezusa. Jest to jednak opieka, która obejmuje następnie Kościół, jak to podkreślił bł. Jan Paweł II: „Święty Józef, który z miłością opiekował się Maryją i z radością poświęcił się wychowaniu Jezusa Chrystusa, także dziś strzeże i osłania mistyczne Ciało Odkupiciela, Kościół, którego figurą i wzorem jest Najświętsza Dziewica” (Adhortacja ap. Redemptoris Custos, 1). Jak Józef realizuje tę opiekę? Z dyskrecją, pokorą, w milczeniu, ale będąc nieustannie obecnym i w całkowitej wierności, także wówczas, gdy nie rozumie. Z troską i miłością towarzyszy w każdej chwili, od małżeństwa z Maryją, aż do wydarzenia z dwunastoletnim Jezusem w Świątyni Jerozolimskiej. Jest u boku Maryi, swej Oblubienicy w pogodnych i trudnych wydarzeniach życia, w podróży do Betlejem na spis ludności i w chwilach niepokoju i radości narodzin. W dramatycznej chwili ucieczki do Egiptu i rozpaczliwym poszukiwaniu Syna w Świątyni. Następnie w życiu codziennym domu w Nazarecie, w warsztacie, gdzie uczył Jezusa zawodu. Jak Józef przeżywa swoje powołanie opiekuna Maryi, Jezusa, Kościoła? Nieustannie nasłuchując Boga, będąc otwartym na Jego znaki, gotowym wypełniać nie tyle swój, ile Jego plan. Tego właśnie wymaga Bóg od Dawida, jak słyszeliśmy w pierwszym czytaniu: Bóg nie pragnie domu zbudowanego przez człowieka, ale FOT. O.PIOTR MRÓZ OFM Pełny tekst homilii papieża Franciszka, wygłoszonej 19 marca 2013 r. na placu św. Piotra w Watykanie podczas Mszy św. inaugurującej jego pontyfikat. wierności Jego słowu, Jego planowi. To sam Bóg buduje dom, ale z żywych kamieni naznaczonych Jego Duchem. Józef jest „opiekunem”, bo umie słuchać Boga, pozwala się prowadzić Jego wolą i właśnie z tego względu jest jeszcze bardziej troskliwy o powierzone mu osoby, potrafi realistycznie odczytywać wydarzenia, jest czujny na to, co go otacza i potrafi podjąć najmądrzejsze decyzje. W nim widzimy, drodzy przyjaciele, jak się odpowiada na Boże powołanie – będąc dyspozycyjnym, gotowym. Widzimy też jednak, co stanowi centrum powołania chrześcijańskiego: Chrystus! Strzeżemy Chrystusa w naszym życiu, aby strzec innych, strzec dzieło stworzenia! Jednakże powołanie strzeżenia nie dotyczy wyłącznie nas chrześcijan, ma wymiar przekraczający, ogólnoludzki, dotyczący wszystkich. Chodzi o opiekę nad całą rzeczywistością stworzoną, pięknem stworzenia, jak nam to mówi Księga Rodzaju i jak to nam ukazał św. Franciszek z Asyżu: to poszanowanie każdego Bożego stworzenia oraz środowiska, w którym żyjemy. Jest to strzeżenie ludzi, troszczenie się z miłością Papież Franciszek kibicem piłkarskim Ojciec Święty Jan Paweł II był kibicem Cracovii, Bawarczyk Benedykt XVI sympatią darzy Bayern Monachium. Jorge Mario Bergoglio, prymas Argentyny, od kilku dni nowy biskup Rzymu, także jest zagorzałym kibicem. Papież Franciszek jest honorowym członkiem klubu San Lorenzo de Almagro, występującego na co dzień w argentyńskiej Primera Division. Już kilka minut po tym, jak prymas Argentyny został nowym papieżem, zdjęcie jego carta socios (członek klubu) obiegło świat. Nie dziwi, że włodarze San Lorenzo de Almagro są dumni z posiadania w swoim gronie najwyższego dostojnika kościelnego. Na stronie internetowej klubu pojawiło się zdjęcie Ojca Świętego z proporczykiem klubu. San Lorenzo de Almagro to jeden z najstarszych klubów w Argentynie. Powstał na początku XX wieku. W tym czasie gangi z dzielnicy Almagro wyzywały na piłkarskie pojedynki gangi z innych biednych dzielnic Buenos Aires. Było coraz niebezpieczniej. W roku 1908 r. katolicki ksiądz Lorenzo Massa postanowił „uporządkować” mecze dzikich drużyn i zaprosił młodzież z dzielnicy do gry na swoim podwórku. Jako że chłopcy grali coraz lepiej, władze dzielnicy, a także wspomniany don Lorenzo Massa, postanowili założyć klub piłkarski. Szybko stał się czołowym zespołem argentyńskiej ligi, a w roku 1946 wywalczył mistrzostwo kraju. Mimo trudności finansowych, klub z dzielnicy San Lorenzo utrzymuje się dziś w Primera Division. Ojciec Święty kibicuje też reprezentacji Argentyny. Jest wielkim fanem najlepszego piłkarza świata, swojego rodaka – Lionela Messiego. 7 o wszystkich, każdą osobę, zwłaszcza o dzieci i osoby starsze, o tych, którzy są istotami najbardziej kruchymi i często znajdują się na obrzeżach naszych serc. To troska jedni o drugich w rodzinie: małżonkowie wzajemnie otaczają siebie opieką, następnie jako rodzice troszczą się o dzieci, a z biegiem czasu dzieci stają się opiekunami rodziców. To szczere przeżywanie przyjaźni, będących wzajemną troską o siebie w zaufaniu, w szacunku i w dobru. W istocie wszystko jest powierzone opiece człowieka i jest to odpowiedzialność, która dotyczy nas wszystkich. Bądźcie opiekunami Bożych darów! A kiedy człowiekowi brakuje tej odpowiedzialności, kiedy nie troszczymy się o stworzenie i o braci, wówczas jest miejsce na zniszczenie, a serce staje się nieczułe. Niestety w każdej epoce dziejów są „Herodowie”, którzy knują plany śmierci, niszczą, oszpecają oblicze mężczyzny i kobiety. Chciałbym prosić wszystkich tych, którzy zajmują odpowiedzialne stanowiska w dziedzinie gospodarczej, politycznej i społecznej, wszystkich mężczyzn i kobiety dobrej woli: bądźmy „opiekunami” stworzenia, Bożego planu wypisanego w naturze, opiekunami bliźniego, środowiska. Nie pozwólmy, by znaki zniszczenia i śmierci towarzyszyły naszemu światu! By jednak „strzec” musimy też troszczyć się o nas samych! Pamiętajmy, że nienawiść, zazdrość, pycha zanieczyszczają życie! Tak więc strzec oznacza czuwać nad naszymi uczuciami, nad naszym sercem, gdyż z niego wychodzą intencje dobre i złe: te, które budują i te, które niszczą! Nie powinniśmy bać się dobroci, ani też wrażliwości! Dołączam do tego jeszcze jedną uwagę: troszczenie się, strzeżenie wymaga, by było ono przeżywane z wrażliwością. W Ewangeliach św. Józef jawi się jako człowiek silny, mężny, pracujący, ale w jego charakterze pojawia się wielka wrażliwość, która nie jest cechą człowieka słabego – wręcz przeciwnie – oznacza siłę ducha i zdolność do zwrócenia uwagi, współczucia, prawdziwej otwartości na bliźniego, miłości. Nie powinniśmy bać się dobroci, czułości! Dzisiaj wraz z uroczystością świętego Józefa obchodzimy początek posługi nowego Biskupa Rzymu, Następcy Piotra, która pociąga za sobą także pewną władzę. Oczywiście, Jezus Chrystus dał władzę Piotrowi, ale o jaką władzę chodzi? Po potrójnym pytaniu Jezusa do Piotra o miłość, następuje potrójne zaproszenie: Paś baranki moje, paś owce moje. Nigdy nie zapominajmy, że prawdziwą władzą jest służba i że także papież, by wypełniać władzę musi coraz bardziej wchodzić w tę posługę, która ma swój świetlisty szczyt na krzyżu, musi spoglądać na pokorną, konkretną, pełną wiary posługę św. Józefa i tak jak on otwierać ramiona, aby strzec całego Ludu Bożego i przyjąć z miłością i czułością całą ludzkość, zwłaszcza najuboższych, najsłabszych, najmniejszych, tych których św. Mateusz opisuje w sądzie ostatecznym z miłości: głodnych, spragnionych, przybyszów, nagich, chorych, w więzieniu (por. Mt 25,31–46). Tylko ten, kto służy z miłością potrafi strzec! W drugim czytaniu, św. Paweł mówi o Abrahamie, który „wbrew nadziei uwierzył nadziei” (Rz 4, 18). Wbrew nadziei mocny nadzieją! Także dzisiaj, w obliczu tak wielu oznak szarego nieba, musimy dostrzec światło nadziei i dać nadzieję samym sobie. Strzec stworzenia, każdego mężczyzny i kobiety, ze spojrzeniem czułości i miłości, to otworzyć perspektywę nadziei, to otworzyć promień światła pośród wielu chmur, to przynieść ciepło nadziei! Dla człowieka wierzącego, dla nas chrześcijan, jak Abraham, jak św. Józef, nadzieja, którą niesiemy ma perspektywę Boga, która nam została otwarta w Chrystusie, zbudowana jest na skale, którą jest Bóg. Strzec Jezusa wraz z Maryją, strzec całego stworzenia, strzec każdej osoby, zwłaszcza najuboższej, strzec nas samych: to właśnie jest posługa, do której wypełniania powołany jest Biskup Rzymu, ale do której wezwani jesteśmy wszyscy, aby zajaśniała gwiazda nadziei: Strzeżmy z miłością tego, czym Bóg nas obdarzył! Proszę o wstawiennictwo Maryję Pannę, Świętego Józefa, świętych Piotra i Pawła, Świętego Franciszka, aby Duch Święty towarzyszył mojej posłudze, a wam wszystkim mówię: módlcie się za mnie! Amen. 8 Janie Pawle II – pamiętamy! ontyfikat Jana Pawła II wywarł ogromny wpływ na losy Kościoła i świata, a postawa papieża w obliczu cierpienia i choroby stała się źródłem nadziei dla milionów ludzi. Osiem lat temu, 2 kwietnia 2005 roku, wiadomość o śmierci Jana Pawła II podał uczestnikom czuwania na placu Świętego Piotra, arcybiskup Leonardo Sandri. Ogłosił, że o godzinie 21.37 „Nasz Ojciec Święty powrócił do domu Ojca”. Tysiące wiernych zgromadzonych pod oknami papieskiego apartamentu w Watykanie żegnało papieża spontanicznymi oklaskami. Jako wyraz szacunku i miłości wobec Jana Pawła, oklaski towarzyszyły również mszy pogrzebowej kilka dni później. P Jan Paweł II zmarł w 9666. dniu pontyfikatu. „Odszedł do domu Ojca” 2 kwietnia 2005 roku, o godzinie 21.37. W ostatnich dniach życia nieustannie towarzyszyli mu wierni z całego świata, śledząc wiadomości dochodzące z Watykanu oraz trwając na modlitwie w jego intencji. Papież Polak został wybrany przez konklawe 16 października 1978 roku. Kardynał Karol Wojtyła przyjął imię Jan Paweł II. Był pierwszym od ponad 450. lat biskupem Rzymu nie pochodzącym z Włoch. Przesłanie pontyfikatu Jana Pawła II odzwierciedlały słowa: „Nie lękajcie się, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!”. Zasiadał na Stolicy Piotrowej blisko 27 lat. Nazwany papieżem pielgrzymem, odbył 104 podróże zagraniczne, odwiedzając 129 krajów. Podczas jego pontyfikatu ponad 300 milionów ludzi przeszło na katolicyzm. Papież Polak dziewięciokrotnie odwiedził ojczyznę. Ponadto odbył 144 podróże po Włoszech. Przewodniczył blisko 140. uroczystościom beatyfikacyjnym i 50. kanonizacyjnym, podczas których wyniósł na ołtarze ponad 1300 sług Bożych, w tym ponad 160. Polaków. Zwołał i przewodniczył kilkunastu spotkaniom młodzieży z całego świata. Opublikował ponad sto różnych dokumentów. Jest autorem 14. encyklik. Mianował 232. kardynałów, w tym 10. Polaków. Odszedł Ojciec W Polsce odejściu papieża towarzyszył dźwięk dzwonu Zygmunta na Wawelu. 16 października 1978 roku ogłosił wybór Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, a 2 kwietnia 2005 roku żegnał papieża Polaka. Hołd zmarłemu papieżowi w bazylice Świętego Piotra złożyło ponad 3 miliony osób z całego świata. Na pogrzeb Jana Pawła II, który odbył się 8 kwietnia, przybyli prezydenci, FOT. KS. ROMAN WALCZAK Blisko 27 lat pontyfikatu premierzy, królowie i książęta oraz przywódcy religijni całego świata. Mszy świętej koncelebrowanej przez kolegium kardynalskie i patriarchów katolickich Kościołów wschodnich, przewodniczył ówczesny dziekan kolegium, kardynał Joseph Ratzinger. Na placu Świętego Piotra zebrało się kilkaset tysięcy wiernych. Wielu miało ze sobą transparenty z napisem „Santo subito” czyli „Święty natychmiast”. Po zakończeniu nabożeństwa żałobnego Jan Paweł II został pochowany w podziemiach bazyliki św. Piotra na Watykanie, w krypcie Jana XXIII, beatyfikowanego w 2000 roku. Po beatyfikacji trumna ze szczątkami Jana Pawła II została przeniesiona z Grot Watykańskich do bazyliki św. Piotra. Tam, w kaplicy św. Sebastiana, niedaleko słynnej Piety Michała Anioła, znajduje się grób papieża Polaka. Czekając na kanonizację Po ogłoszeniu Jana Pawła II błogosławionym, zarówno wśród watykanistów, jak i wiernych, powraca dyskusja na temat przyszłej kanonizacji. Oczekiwanie na nią rozpoczęło się natychmiast po beatyfikacji, której towarzyszyły również głosy, że papież powinien zostać od razu świętym, zgodnie z pragnieniem wiernych, powszechnie wyrażanym po jego śmierci. Watykański sekretarz stanu kardynał Tarcisio Bertone przed prawie dwoma laty wyraził opinię, że kanonizacji należy spodziewać się za kilka lat. Największe nadzieje na to, że będzie to właśnie tylko kilka lat daje przykład powszechnie czczonego głównie we Włoszech świętego Ojca Pio z Pietrelciny (1887–1968). Został on ogłoszony błogosławionym w 1999 roku, a kanonizowany już w 2002 roku. Oczekiwanie na uroczystość kanonizacyjną w Kościele upływa przede wszystkim pod znakiem czuwania nad rozwojem kultu papieża oraz zbierania sygnałów o niewytłumaczalnych z medycznego punktu widzenia uzdrowieniach przypisywanych jego wstawiennictwu. Uznanie takiego cudu jest potrzebne do kanonizacji, a procedury je poprzedzające i etapy do pokonania – długie i złożone. Zgodnie z przepisami kościelnymi w przypadku, w którym wraz z wiarą idzie w parze również potwierdzenie ekspertów o niewytłumaczalnym z punktu widzenia medycyny charakterze wyzdrowienia, sygnał taki zostaje poddany badaniu kanonicznemu pod kątem cudu. Prace te prowadzone są na podstawie dokumentacji lekarskiej. Ostateczną decyzję o uznaniu cudu na wniosek kardynałów i o zgodzie na kanonizację podejmuje papież. Kolejna rocznica 8. rocznica śmierci Jana Pawła II nie będzie oficjalnie obchodzona w Watykanie. Od beatyfikacji dedykowanym mu dniem jest 22 października, kiedy przypada wspomnienie liturgiczne polskiego papieża. Zapewne jednak 2 kwietnia przy grobie Jana Pawła II w Kaplicy świętego Sebastiana w bazylice watykańskiej modlić się będą jego przyjaciele, współpracownicy i wierni. Hołd papieżowi odda też zapewne wielu Polaków, przybyłych do Rzymu. Osiem lat temu Polska była pogrążona we łzach i smutku, bo straciła papieża rodaka, ostatni akceptowany niemal przez wszystkich autorytet i kompas wyznaczający kierunek wyborów nie tylko moralnych i religijnych, lecz często także społecznych i politycznych. Wezwanie: „Nie lękajcie się!” towarzyszyło nam w trudnych dla narodu momentach. Przypominaliśmy je sobie zawsze, gdy sumienie kazało iść pod prąd i opowiadać się za prawdą i wolnością. Któż z nas przewidywał, jak niezatarty ślad w historii pozostawi niezwykły pontyfikat Papieża Polaka? Nie lękajcie się! – temu wezwaniu chcemy pozostać wierni dziś, gdy Jan Paweł II Wielki patrzy na nas z okna Ojca Niebieskiego. Jego żywa obecność jednoczy nas i umacnia w nadziei, SABINA MIODOŃSKA miłości i wierze. Dział reklamy tel. 602-75-45-75 9 V I R U M I N – WALECZNY RYCERZ W ŻYWIENIU! Prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków radzi: SAM DOKONAJ WYBORU Według Hipokratesa, ojca medycyny, odżywianie to podstawa. Zwracał on szczególną uwagę na zdrowe odżywianie, picie płynów i świeże powietrze. Hipokrates głosił: „Niech żywność będzie lekiem”, gdyż natura sama w sobie dostarcza nam zdrowej i witalnej żywności, co pozwala nam na walkę z chorobami i zapewnia dobry stan zdrowia. Warunek – trzeba z niej korzystać. Preparaty żywieniowe VIRUMIN (OPTI, LUX, VITAL, DENT), AVENA (miałki zielony owies) oraz KRÓLEWSKA ŁUSKA GRYCZANA, produkowane przez polską firmę P.W.M. GAMA, zasługują na szczególną uwagę ze strony konsumentów. Są owocem pracy polskiego rolnika, a ich receptury powstały w oparciu o liczne prace naukowe polskich uczonych, którzy dostrzegli niekwestionowane walory żywieniowe łuski gryczanej, zielonego owsa oraz suszy owocowych. Wszystkie wymienione preparaty zalicza się do żywności funkcjonalnej, której definicja została ustalona w Japonii w 1999 r. w ramach programu FUFOSE (Functional Food Science in Europa) i brzmi: „żywność może być uznana za funkcjonalną, jeśli naukowo udowodniono jej korzyści zdrowotne ponad efekt żywieniowy oraz posiada składniki działające w zakresie jednej lub więcej funkcji organizmu człowieka, wpływając korzystnie na stan zdrowia i samopoczucia i/lub obniżenie ryzyka choroby”. Natomiast według Europejskiego Konsensusu Nauki Koncepcji Żywności Funkcjonalnej, żywność ta nie może być podawana w formie tabletek, kapsułek, drażetek itp. Virumin był wielokrotnie nagradzany dyplomami przez Polskie Stowarzyszenie Diabetyków, a setki listów z podziękowaniami, jakie napływają do producenta, potwierdzają, iż obrany kierunek tworzenia żywności funkcjonalnej jest jak najbardziej właściwy. Postęp, jaki nastąpił w XXI wieku w zakresie przetwarzania, konserwowania i pakowania żywności, doprowadził do zniszczenia najcenniejszych wartości odżywczych, których brak w organizmie szybko doprowadza do zaburzenia jego pracy. Musimy obudzić swoją świadomość i wrócić do nauki Hipokratesa. Włączając VIRUMIN do picia, który zawiera 40% łuski gryczanej oraz mieszankę suszu owocowego, dostarczamy do organizmu w 100% naturalne i przyswajalne witaminy: B1, B2, B6, PP, E, K, C, A; minerały: wapń, potas, fosfor, molibden, magnez, żelazo, miedź, chrom, cynk. Wszystkie składniki zawarte w Viruminie mają znaczący wpływ na wzmocnienie i usprawnienie organizmu z problematyką złej pracy przewodu pokarmowego (wzdęcia, zaparcia, zła praca jelit), cukrzycą, miażdżycą, pękającymi naczyniami, obniżoną odpornością. Drugi z serii VIRUMIN DENT z dodatkiem żurawiny usprawnia strukturę naczyń krwionośnych oraz pracę układu moczowego, reguluje gospodarkę wodno-elektrolitową, niweluje obrzęki nóg i rąk, reguluje ciśnienie, zapobiega następstwom powikłań cukrzycy. VIRUMIN LUX to wersja rozszerzona o korę cynamonowca. Preparat staje się przyjacielem osób ze słabym krążeniem obwodowym (zimne nogi i ręce). Ze względu na działanie rozgrzewające jest pierwszą pomocą podczas przeziębień i wychłodzenia organizmu. Bogactwo witamin i minerałów, szczególnie witaminy C, wzmacnia układ odpornościowy i stanowi doskonałą barierę zabezpieczającą organizm przed wirusami i bakteriami. VIRUMIN VITAL to połączenie łuski gryczanej, zielonego owsa, żeń-szenia, suszu owocowego, imbiru, morwy białej. Preparat przynosi korzyści zdrowotne osobom dotkniętym schorzeniami układu kostno-stawowego, nerwowego, moczowego i naczyniowego. Bogaty w rozpuszczalną krzemionkę wpływa korzystnie na przemianę materii, stan naczyń krwionośnych i kości. VIRUMIN OPTI – wzbogacony o korzeń marchwi i czarną jagodę – cieszy się uznaniem osób z cukrzycą, osłabieniem wzroku, złą przemianą materii oraz problemem pękających naczyń krwionośnych. Polski producent P.W.M. GAMA poleca także dodatek do potraw KRÓLEWSKĄ ŁUSKĘ GRYCZANĄ, szczególnie osobom z zaburzeniami metabolizmu (zła praca jelit, wysoki cholesterol, podwyższone trójglicerydy, zaparcia). ŁUSKA GRYCZANA w postaci miałkiej, dodawana po szczypcie do każdego posiłku, dzięki 100% naturalnemu błonnikowi rozpuszczalnemu i nierozpuszczalnemu oraz związkom celulozowym w bardzo szybkim czasie pomaga w sposób naturalny obniżyć podwyższone parametry cholesterolu oraz przywrócić właściwą pracę jelit, niwelując wzdęcia i zaparcia, które stanowią olbrzymi problem naszego społeczeństwa. Osoby z problemami układu kostno-stawowego, nerwowego, pokarmowego i moczowego winny bezwzględnie do codziennej diety włączyć AVENĘ (miałki zielony owies), w ilości 1/2 łyżeczki do przygotowanych głównych posiłków. AVENA to bogactwo rozpuszczalnej krzemionki, która jest niezbędna do walki organizmu ze zmianami zapalnymi, reumatoidalnymi, zwyrodnieniowymi układu kostno-stawowego. Miałki zielony owies pomaga w usuwaniu produktów przemiany materii oraz w obniżeniu podwyższonego kwasu moczowego. AVENA przeciwdziała osteoporozie, deformacji stawów, jest szczególnie polecana po zabiegach operacyjnych układu kostno-stawowego. Związki krzemu przeciwdziałają krystalizacji składników mineralnych w drogach moczowych, co jest bardzo istotne dla chorych na dnę moczanową. AVENA zawiera drogocenną witaminę E, która spowalnia procesy starzenia, chroni przed zawałem, miażdżycą i tworzeniem się zakrzepów. Duża zawartość witamin z grupy B to balsam dla układu nerwowego. Pozytywne efekty spożywania AVENY są widoczne u osób rozdrażnionych, nadpobudliwych, cierpiących na lęki, niepokoje oraz bezsenność. Chociaż żywność nie jest jedynym elementem decydującym o zdrowiu, to jest bardzo ważnym czynnikiem, o którym my sami decydujemy. mgr Barbara Tometczak prezes Śląskiego Oddziału Wojewódzkiego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków im. św. Łukasza M O C N Y Z E S TAW W WA LC E O T W O J E Z D R O W I E ! POLSKA NOWOŚĆ 9,580,1¿(/ UR]JU]HZDMÈF\ MY JUŻ STOSUJEMY Wzrasta liczba zachorowań na cukrzycę, nadciśnienie tętnicze, choroby układu sercowo-naczyniowego związane z otyłością, nowotwory. W codziennym życiu nie zawsze mamy czas analizować i korygować nasze nawyki żywieniowe. Godne polecenia są więc produkty naturalne, które włączone do żywienia codziennego oczyszczą organizm z toksyn, wzmocnią układ odpornościowy, uregulują metabolizm węglowodanów, tłuszczów, pozwolą w czasie zmniejszyć nadwagę oraz wpłyną pozytywnie na nasze samopoczucie. Stosuję i polecam swoim chorym w codziennej diecie produkty na bazie łuski gryczanej. Zawierają one flawonoidy o działaniu antyoksydacyjnym, pomagają usuwać wolne rodniki, mają również bogactwo minerałów i szereg witamin. Te preparaty szczególnie są godne polecenia w cukrzycy, otyłości, nadciśnieniu tętniczym. dr n. med. Bogusława Nazimek-Siewniak Pomocny przy schorzeniach układu kostno-stawowego i mięśniowego VIRUMIN Pomocny przy schorzeniach trzustki, wątroby i jelit (cukrzyca, miażdżyca, zaparcia, wzdęcia) 9,580,1'(17 9,580,1¿(/ FKïRG]ÈF\ Pomocny przy zaburzeniach pracy układu moczowego, cukrzycy, nadciśnieniu, obrzękach Pomocny przy obrzękach nóg i rąk, żylakach, stopie cukrzycowej VIRUMINI DLA DZIECI I MŁODZIEŻY P Pomocny przy cukrzycy, otyłości, obniżonej odporności, problemach układu kostno-stawowego 9,580,1/8; Usprawnia słabe krążenie krwi (zimne nogi, zimne ręce), poprawia pamięć i koncentrację 9,580,19,7$/ 9,580,1237, $9(1$ Pomocny przy schorzeniach układu kostno-stawowego, pokarmowego, naczyniowego, nerwowego Pomocny przy schorzeniach narządu wzroku oraz w problemach cukrzycowych Pomocna przy schorzeniach układu kostno-stawowego, nerwowego, pokarmowego UR]GUREQLRQD Pomocna przy schorzeniach przewodu pokarmowego (złej pracy jelit, podwyższonym cholesterolu, trójglicerydach) PRODUKTY REKOMENDOWANE PRZEZ ŚLĄSKI ODDZIAŁ WOJEWÓDZKI POLSKIEGO STOWARZYSZENIA DIABETYKÓW! R OM Dzień dobry, mam 57 lat, mieszkam w Warszawie, od dwóch lat mam zdiagnozowane nadciśnienie, badanie holterem potwierdziło wynik 170/100. Brałam różne leki na nadciśnienie. Virumin piję już czwarty miesiąc, ciśnienie obniżyło się już do 130/80 i tak się utrzymuje. Lekarz na ostatniej wizycie zmniejszył mi dawkę leków z 2,5 mg na 1,25. I co najważniejsze – nie mam teraz obrzęków. Jestem z Viruminu bardzo zadowolona. Maria P., Warszawa OCJ =$'=:2 ļ=$0: $ Przy zamówieniu inu 3 opakowań Virum po 120 saszetek czwarte otrzymujesz GRATIS! Oferta ważna do 30.04.2013 r. + Uwaga: promocja tylko u producenta! tel. (32) 764 50 90, kom. 503 577 986 P.W.M. GAMA, 42-500 Będzin, al. Kołłątaja 73 e-mail: [email protected] [email protected] www.pwmgama.pl sklep: www.naturalne.net Szukaj tych produktów w sklepach zielarskich oraz aptekach DBAM O ZDROWIE! 10 Święta Wielkanocne więta Wielkanocne, obchodzone na pamiątkę Zmartwychwstania Chrystusa nacechowane są radością, a w swojej symbolice nawiązują do narodzin nowego życia. W koszyczku świątecznym, a później na bogato przystrojonym stole powinny znaleźć się tradycyjne pokarmy i potrawy, mające szczególne znaczenie tego uroczystego dnia. Nie przypadkowo trafiają one na wielkanocny stół, każdy z nich bowiem jest ważnym symbolem wiary chrześcijańskiej. Niedziela Palmowa, nazywana również Kwietną albo Wierzbną, obchodzona jest uroczyście w całej Polsce. Głównym atrybutem święta są palmy. Te najbardziej okazałe są w Lipnicy Murowanej koło Wiśnicza, w Tokarni koło Myślenic i w Rabce. Wyróżniają się niekiedy kilkunastometrową wysokością. Do ich wyrobu służą długie pędy wikliny lub nawet pnie cienkich drzewek, na których upina się wierzbowe gałązki z baziami, gałęzie sosny, czasem też bukszpanu. Dekorują je papierowe wstążki i kwiaty. Piękne, wysokie palmy, bogato przystrojone spotkać można również na Kurpiach. W Polsce północno–wschodniej, także na Podlasiu, palmy są krótkie, małe, zrobione z barwionych suchych trawek i nieśmiertelników układanych na drewnianym pęcie w skomplikowane wzory. Palma została wprowadzona do liturgii kościelnej w XI wieku na pamiątkę triumfalnego wjazdu Chrystusa do Jerozolimy. Zwyczaj święcenia palm znany jest w Polsce od średniowiecza. Dawniej wierzono, że poświęcona palma chroni ludzi, zwierzęta, domy i pola przed czarami, ogniem i wszelkim złem. Rolnicy umieszczali krzyżyki zrobione z poświęconych palm na swych polach. Wierzyli, że ochronią je przed suszą, szkodnikami czy gradobiciem. Gałązkami palmowymi próbowano także ujarzmić burzę. W wielu miejscowościach Polski organizowane są konkursy na najpiękniejszą palmę. Najbardziej znany jest konkurs w Lipnicy Murowanej, ale również w Elblągu, Będzinie, Gilowicach. Wielki Czwartek od dawien dawna uważany był przez Słowian za dzień zaduszny. Wierzono, że w porze przesileń astronomicznych przenikają się wszystkie się trzy sfery „kosmosu”: ziemia, niebo i podziemie. Dzięki temu żywych odwiedzają dusze zmarłych, a żywi mogą z nimi nawiązać kontakt. Stąd w przygotowaniach do Wielkiej Nocy mamy także akcenty zaduszne. Palono ognie, by dusze mogły się ogrzać, zostawiano im jedzenie, by mogły się posilić. W tym czasie nie należało piec chleba i prząść, bo można było „wprząść” duszę w nitkę. Należało także uważnie siadać, by nie przysiąść niechcący zbłąkanej duszy. Wielki Czwartek to dzień upamiętniający ostatnią wieczerzę Pana Jezusa z uczniami, podczas której Chrystus ustanowił sakrament FOT. WWW.SXC.HU Ś kapłaństwa i Eucharystii. Wieczorem odprawiana jest uroczysta Msza Święta Wieczerzy Pańskiej przypominająca te wydarzenia i rozpoczynająca Święte Triduum Paschalne. Nabożeństwo kończy przeniesienie Najświętszego Sakramentu do kaplicy adoracji, tzw. ciemnicy. Wielki Piątek to najsmutniejszy dzień w roku – kiedy wspominamy śmierć Pana Jezusa na krzyżu. Tego dnia w symbolicznym grobie umieszcza się monstrancję z Hostią, okrytą białym, przezroczystym welonem. W dawnej Polsce do wyposażenia grobów arystokracja i bogaci mieszczanie fundowali lub wypożyczali różne akcesoria. Dawali w ten sposób często upust swojej próżności chwaląc się zamożnością. Zwyczaj kwestowania przy Bożych grobach barwnie opisuje między innymi Bolesław Prus w„Lalce”. Na wsiach groby urządzano „na ludowo”: dużo kwiatów i światła, kilimki, itp. To jedyny dzień w roku, kiedy w kościołach nie odprawia się Mszy świętej. Wielki Piątek to dzień hołdu dla Krzyża i Grobu Pańskiego. W rzymskim Koloseum odprawiana jest uroczysta Droga Krzyżowa prowadzona przez Papieża. Nabożeństwo to jest transmitowane i oglądane przez Chrześcijan na całym świecie. Dawniej w Wielki Piątek odbywały się pochody zakapturzonych pokutników. Ci, na znak pokuty, głośno lamentując biczowali się na oczach tłumów. Wielka Sobota jest dniem nadziei i modlitewnego oczekiwania na Zmartwychwstanie spoczywającego w grobie Pana. W tym dniu udajemy się do kościoła, aby poświęcić pokarmy przeznaczone na stół wielkanocny. Niegdyś księża jeździli do domów wiernych, aby tam poświęcić pokarmy spożywane w czasie Niedzieli Zmartwychwstania. Na przełomie XVIII i XIX wieku zaniechano tego zwyczaju. Dziś obrzędu święcenia pokarmów dokonuje w kościele kapłan albo diakon. Odmawia modlitwy, błogosławi złożone pokarmy i kropi je święconą wodą, po czym pokarm ten staje się tzw. święconką. Zawartość koszyczka ze święconką różni się w zależności od rejonu Polski. W skład święconki wchodzi zwykle baranek z ciasta, czekolady lub cukru. Ma on symbolizować Chrystusa i Jego zwycięstwo. W koszyczku znajdują się również: Chleb – jest pokarmem podstawowym, niezbędnym do życia. Święci się go dla upamiętnienia cudownego nakarmienia przez Jezusa rzeszy słuchających Go ludzi. Codziennie prosimy Boga w Modlitwie Pańskiej o chleb powszedni. W tradycji chrześcijańskiej chleb jest bardzo wymownym symbolem. W Eucharystii bowiem postać chleba ma Ciało Pańskie, które jest pokarmem dla naszych dusz. Jeżeli pieczono kilka odmian chleba, do kosza wkładano po dużej kromce każdego z nich. Poświęca się także cały chlebek wielkanocny, specjalnie w tym celu pieczony. Jajko – jest symbolem odradzającego się życia, zwycięstwa nad śmiercią. Tę symbolikę rozpowszechnili w Polsce niemieccy zakonnicy. Wywodzi się ona z dawnego zakazu spożywania jaj podczas Wielkiego Postu. Jajka na stół powracały ponownie w Wielkanoc. Wierzono, że pisanki chronią dom przed nieszczęściem. Zwyczaj wykonywania pisanek sięga X w. W różnych częściach regionu nazywały się one inaczej np. pisęka, piska, pisa, malowanka, kraszanka, krasanka, kraska. Jaja jednokolorowe nazywano byczkami. Pierwsze Pisanki sprzed 4 tysięcy lat odkryto w wykopaliskach z Persji. Pisanki były znane w starożytnej Mezopotamii, Grecji i Egipcie. Na terenie Polski odnaleziono najstarszą pisankę z X wieku na Ostrówku w Opolu. Pierwsze pisanki powstawały przez rysowanie (dawniej: pisanie) na skorupce gorącym roztopionym woskiem, a następnie zanurzenie jajka w barwniku. Jako narzędzi do pisania używano szpilek, igieł, kozików, szydeł, słomek i drewienek. Sól – ten potrzebny minerał nie tylko dodaje potrawom smaku, ale jest symbolem zachowania od zepsucia i ma właściwości oczyszczające. Chleb i sól są jakby kwintesencją życia i w polskich zwyczajach najczęściej występują razem. Oznaczają prostotę życia. Wita się też nimi dostojnych gości. Sól to minerał życiodajny, dawniej posiadający moc odstraszania wszelkiego zła. To także oczyszczenie i ochrona przed zepsuciem. Stąd twierdzenie o „soli ziemi”, jak w Kazaniu na Górze powiedział Chrystus o swoich uczniach. Wędlina – kiełbasa i produkty mięsne to symbol dostatku. Mięsa z reguły pod koniec zimy już prawie nie było, w okresie Wielkiego Postu jadano je rzadko, bądź wcale, więc jego pobłogosławienie miało zapewnić obfitość w nadchodzącym roku. Chrzan – to symbol wszelkiej siły i fizycznej krzepy. Współdziałając z innymi potrawami podkreśla ich smak. Ciasto – to symbol umiejętności i doskonałości. Reprezentowane jest głównie przez wielkanocne baby i mazurki. Zajączek w wielu kulturach, począwszy od starożytności, kojarzony był z płodnością, przyrodą, odrodzeniem, ruchliwością oraz Niech Zmartwychwstały Chrystus oświeca drogi codziennego życia, obdarza błogosławieństwem i pomaga czynić życie szczęśliwym. Obfitych Łask i Błogosławieństw od Chrystusa Zmartwychwstałego oraz pełnych pokoju Świąt Wielkanocnych z radosnym „Alleluja” wszystkim Czytelnikom, Firmom współpracującym z naszym wydawnictwem życzy redakcja Informatora Pielgrzyma Kraków, Wielkanoc 2013r. FOT. W.PŁANETA 11 tchórzliwością. Dopiero w XVII wieku połączono ten symbol ze Świętami Wielkanocnymi. Do Polski zwyczaj ten dotarł z Niemiec na początku XX wieku. Zajączek jest raczej rekwizytem niż bohaterem obrzędu. Warto pamiętać, że dobór potraw w koszyku nigdy nie był przypadkowy. Od wieków każdy Boży dar był symbolem uznawanym przez ludową i chrześcijańską tradycję. Zestaw tych darów się zmieniał, ograniczano także ich ilość. Wielkanocna Niedziela – to dzień Zmartwychwstania Pańskiego. Wczesnym rankiem odbywa się Msza św. – rezurekcja. Najświętszy Sakrament zabiera się z Grobu Pańskiego i trzykrotnie w uroczystej procesji obnosi wokół kościoła, przy biciu dzwonów i śpiewie pieśni wielkanocnych. Kiedyś rozpoczęciu mszy rezurekcyjnej towarzyszył huk armat. Dzisiaj – czasami wybuchy petard. Rezurekcja odprawiana jest o godz. 6 rano. Po rezurekcji chrześcijanie zasiadają do uroczystego, wielkanocnego śniadania. Według tradycji wielkanocny stół należy nakryć białym obrusem i udekorować bukszpanem. Na łące z zielonej rzeżuchy powinien leżeć baranek z czerwoną chorągiewką, na której widnieje złoty krzyż. Na stole nie może zabraknąć wazonu z baziami, pierwszymi wiosennymi kwiatami oraz gałązkami zieleni. Koniecznie musi także znaleźć się talerz z pisankami. Na stole podczas świąt powinny pojawić się wszystkie te potrawy, których nam brakowało podczas trwania Wielkiego Postu. Do tradycji wielkanocnej należy także pieczenie babek wielkanocnych i mazurków. W Wielkanocny Poniedziałek odwieczny zwyczaj nakazywał, by wraz z brzaskiem zacząć śmigus–dyngus. Zostać oblaną to raczej nic przyjemnego, ale spędzić cały dyngus w suchym ubraniu, to wg zwyczaju jeszcze gorzej. Woda to nośnik życia, należy więc polewać nią tego, kto to życie może dać. Pannę oblewano, by była z niej dobra mężatka i matka. Z drugim dniem świąt związany jest także zwyczaj chodzenia po śmiguście. Tzw. śmiguśnicy odwiedzali gospodarstwa składając domownikom życzenia. Uderzali przy tym kijami w podłogę. Takim kijem gospodarz wypędzał później bydło na pierwszy wiosenny wypas. Pod Krakowem do dziś zachowała się również tradycja tzw. chodzenia z ogródkiem – skrzynką lub pudełkiem wyłożonym mchem i ubranym bukszpanem; w środku znajdowała się figurka Zmartwychwstałego Chrystusa. SABINA MIODOŃSKA 12 „Bernardyńscy święci i błogosławieni” INNOCENTY MAREK RUSECKI. WYDAWNICTWO PIKTOR, ŁÓDŹ 2013. SS. 147. ośród wybitnych postaci franciszkańskiego Zakonu Braci Mniejszych nie znajdziemy Doktorów Kościoła czy wielkich reformatorów życia duchowego. Składający śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa duchowi synowie świętego Franciszka z Asyżu oddali się posłudze ludziom. Pracując pośród wiernych, wychodząc naprzeciw ich potrzebom głosili Słowo Boże i dawali świadectwo świętości swoim przykładem. Ojciec Innocenty Marek Rusecki, publikując najnowszą książkę poświęconą dziejom Zakonu Bernardynów – „Bernardyńscy święci i błogosławieni” (Łódź 2013) – przybliża sylwetki i duchowość pokornych polskich zakonników. Książka licząca 147 stron składa się z trzech części. Część pierwsza przybliża istotę i charakter duchowości franciszkańskiej. Autor, odwołując się do licznych opracowań naukowych i źródeł historycznych, omawia elementy duchowości franciszkańskiej, m.in.: prawdę, że Bóg jest dobrocią i miłością, w której objawia się wszelkie dobro; chrystocentyzm; pobożność eucharystyczną; pobożność maryjną czy posłuszeństwo i cześć Kościołowi. Ojciec Innocenty w przystępny sposób na podstawie Reguł św. Franciszka objaśnia sens życia wspólnotowego ubóstwa, pokory i służby. Te elementy życia zakonnego Ojcowie Bernardyni przez wieki praktykowali i praktykują w różnych formach posługi duszpasterskiej do dziś. Trzeba zaznaczyć, podążając za myślą Autora, że duchowość bernardyńska (oparta i wyrastająca z surowej myśli Biedaczyny z Asyżu) kształtowała się przez wiele wieków w życiu codziennym: porannych modlitwach, pracy, medytacji Pisma Świętego, sprawowanej Eucharystii, nabożeństwach, opiece nad grupami parafialnymi, śpiewie czy nawet posiłkach. Jej owocem są święci i błogosławieni wywodzący się z Zakonu Ojców Bernardynów. Część druga książki to życiorysy i sylwetki wyniesionych na ołtarze Bernardynów. Każdy rozdział poświęcony innej postaci posiada tę samą, konsekwentną strukturę: poświadczony źródłami historycznymi życiorys bohatera oraz nabożeństwo ku czci zakonnika (pieśń, modlitwa, litania). Ojciec Innocenty Rusecki uporządkował biografie wybitnych Bernardynów w następującej kolejności: święty Jan z Dukli, św. Szymon z Lipnicy, błogosławiony P ,112&(17<0$5(.586(&.,2)0 %(51$5'<ē6&< ĝ:,ĉ&,,%à2*26à$:,(1, Władysław z Gielniowa, błogosławiony Anastazy Jakub Pankiewicz, sługa boży Rafał z Proszowic. Tych pięciu „świętych w oczach wiernych” cieszy się czcią i nalanym szacunkiem, co wynika z charyzmatu bernardyńskiej posługi ludziom potrzebującym. Część trzecia publikacji to przedruk artykułu H. Misztala pt. „Świętość w ujęciu Jana Pawła II”. Ten aneks, stanowiący uzupełnienie żywotów świętych i błogosławionych bernardyńskich, w pełni obrazuje rodzaj drogi do świętości, którą podążali przedstawieni przez Ojca Innocentego zakonnicy. Wymiar ich posługi i niezwykłości ujawnia się dzięki myśli wielkiego Polaka, błogosławionego sternika Kościoła: przez pokorną służbę bliźniemu, ofiarność znajdującą przejawy w prostych codziennych czynnościach, wrażliwość i otwartość na przyjęcie woli Bożej prowadzi droga ku chwale niebieskiej. Książka „Bernardyńscy święci i błogosławieni” to pozycja nowatorska pośród historycznych publikacji dotyczących Zakonu Braci Mniejszych Prowincji Niepokalanego Poczęcia NMP. Jako pierwsza w sposób zwarty i całościowy przedstawia duchowość franciszkańską (a w sposób szczególny bernardyńską), odwołując się do licznych i różnorodnych źródeł wybitnych historyków zakonnych (m.in. O. Cz. Bogdalskiego, O. K. Kantaka, O. K. Grudzińskiego, O. W. Murawca czy O. H. E. Wyczawskiego) oraz przekazów hagiograficznych pochodzących z trudno dostępnych dla świeckich badaczy kronik klasztornych. Najnowsze dzieło Ojca Innocentego powinno stanowić nieodłączny element formacji zakonnej (nie tylko bernardyńskiej) oraz wychowania katolickiego, gdyż w dzisiejszym brutalnym świecie „walki o swoje” takie cechy jak pokora, rozwaga, altruizm czy skromność coraz rzadziej są dostrzegane. Niezwyczajność książki wydanej w Łodzi polega także na tym, że to bodaj pierwsza publikacja łączy walory książki naukowej oraz modlitewnika. Autor, opierając się na źródłach historycznych, udowadnia, że przyjęty przez wyniesionych na ołtarze zakonników model pokornej i pełnej miłości bliźniego służby powinien być głoszony powszechnie zarówno wśród kontemplującego wiarę duchowieństwa jak i zmagającego się z trudami codzienności społeczeństwa. Pośród wielkiego panteonu wybitnych świętych Kościoła często giną ci, którzy „zapracowali na niebo” wytrwałą, rzetelną i sumienną pracą. Wyniesieni do chwały ołtarzy Bernardyni powinni jednak skłonić do zastanowienia wszystkich – i zakonników, i świeckich – jaki ma być wymiar naszej drogi przez życie. Czy będzie to wymiar splendoru i „chwały w oczach świata”, czy skromnej a jednocześnie pełnej charyzmy służby bliźniemu? Dzięki książce Ojca Innocentego Marka Ruseckiego przykłady choćby takich „herosów codzienności” jak święty Jan z Dukli czy błogosławiony Anastazy Pankiewicz nie powinny pozostawiać wątpliwości. MARCIN JASTRZĘBOWSKI Książkę można nabyć, zamawiając przez sekretariat szkoły Gimnazjum i Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego OO. Bernardynów w Łodzi. Adres: ul. bł. O. Anastazego Pankiewicza 15, 91–738 Łódź tel. 42 656 11 24, email: [email protected] Cena książki 10 zł + koszt przesyłki 13 14 15 16 Polskie Stowarzyszenie Obroñców ¯ycia Cz³owieka ul. Krowoderska 24/1, 31-142 Kraków 9 3 1 2 4 0 4 6 5 0 1111 0 0 0 0 5 1 5 0 8 4 0 1 Wp³ata daru na obronê ¿ycia cz³owieka. 93 1240 4650 1111 0000 5150 8401 Polskie Stowarzyszenie Obroñców ¯ycia Cz³owieka ul. Krowoderska 24/1 31-142 Kraków Wp³ata daru na obronê ¿ycia cz³owieka. 19 WYDAWNICTWO „CALVARIANUM” KONKURS Redakcja zaprasza do udziału w konkursie. Do wygrania są książki m.in. Franciszek. Papież wielkiej nadziei wydawnictwa Znak, płyty z homiliami Jana Pawła II, produkty VIRUMIN DENT, VIRUMIN ŻEL rozgrzewający, AVENA, Łuska Gryczana ufundowane przez firmę P.W.M. GAMA – informacja o produktach na str. 9. Prosimy odpowiedzieć na pytania: 1. Podaj datę wyboru papieża Benedykta XVI. 2. Kiedy odbyła się inauguracja pontyfikatu papieża Franciszka? 3. Ile encyklik napisał Jan Paweł II? 4. Kiedy i gdzie odbędą się Juwenalia Kalwaryjskie? 5. Podaj stronę internetową Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka? Na odpowiedzi czekamy do dnia 30.04.2013r. Adres redakcji: „Informator Pielgrzyma” skr. poczt. 159, 30-960 Kraków 1. Proszę podać swój wiek. Odpowiedzi znajdziesz w obecnym numerze Informatora. Rekolekcje z Postem Daniela ZJGU(Z\'ąEURZVNLHM w Archidiecezjalnym Domu Rekolekcyjnym LPĝw8UV]XOL/HGyFKRZVNLHMZ=DERUyZFXN:áRV]DNRZLF * 5HNROHNFMHSRJáĊELRQHSU]H]SRVWZDU]\ZQ\ MDNRGURJDGR]GURZLDIL]\F]QHJRLGXFKRZHJR =$35$6=$0Y: Terminy w 2013r. XGUĊF]RQ\FKSUREOHPDPL]GURZRWQ\PL FKRURE\VHUFDNUąĪHQLDQDGFLĞQLHQLH 08.04-18.04 RW\áRĞüFXNU]\FDU]VFKRURE\]Z\URGQLHQLRZH VWDZyZVFKRU]HQLDXNáDGXSRNDUPRZHJR 29.04-09.05 JU]\ELFDQLVNDRGSRUQRĞüLZLHOHLQQ\FK 03.06-13.06 ]DLQWHUHVRZDQ\FKSURILODNW\Ną]GURZLD UDFMRQDOQ\PĪ\ZLHQLHPLUR]WURSQ\PVW\OHP 01.07-11.07 Ī\FLD 22.07-01.08 SRWU]HEXMąF\FKRGSRF]\QNXZ\FLV]HQLD SRPRF\GXFKRZHM 05.08-15.08 SUDJQąF\FKSU]HĪ\üSRVWZDWPRVIHU]HUDGRĞFL RF]HNXMąF\FKQDVSRWNDQLH]%RJLHP 09.09-19.09 SU]HEDF]DMąF\PLX]GUDZLDMąF\P 07.10-17.10 3(à1$,1)250$&-A I ZAPISY tel. (61)8798-892, 607-239-047 516-075-118, 693-572-177 e-mail: [email protected] 11.11-21.11 02.12-12.12 ZZZ]DERURZLHFSO ZAPRASZAMY na nowy portal www.pielgrzym.com.pl Drogi Czytelniku, znajdziesz w nim aktualne wydania „Informatora Pielgrzyma” i „Szlaku Wiary”. Dostępne są także numery archiwalne. Zapraszamy do miłej lektury. Redakcja. PUBLIKACJE MOŻNA ZAMAWIAĆ: LISTOWNIE: Wydawnictwo OO. Bernardynów CALVARIANUM, 30-960 Kraków ul. Bernardyńska 2, skr. poczt. 765 TELEFONICZNIE: tel. 12 422 16 50 w. 73; tel./fax 12 432 22 30; (od pon. do pt. od 8 do 14), E-MAIL: [email protected] serdecznie zapraszamy na naszą stronę internetową: www.calvarianum.pl NOWOŚCI 2013 PIEŚŃ ŹRÓDEŁ Autor: Elio Leclerc OFM Tłumaczenie: Wacław Michalczyk OFM Refleksje na temat Pieśni słonecznej św. Franciszka z Asyżu. Str. 144, format 12 x 17,5 cm, twarda oprawa, cena 14,70 zł FRANCISZEK Z ASYŻU POWRÓT DO EWANGELII Autor: Elio Leclerc OFM Tłumaczenie: Wacław Michalczyk OFM Stanisław Nowakowski OFM Mimo tylu wieków postać Ubogiego z Asyżu pozostaje bardzo żywa. W dalszym ciągu ma ona wielką moc oddziaływania, fascynuje nie tylko chrześcijan wszystkich wyznań, ale również ludzi, którzy nie wyznają ani naszej wiary, ani nie żyją w naszej kulturze. Wydaje się, że postać tę otacza urok, który każe milknąć wszelkim różnicom. Skąd pochodzi ta urzekająca siła? Jak wytłumaczyć to oddziaływanie, które nie zna granic? Franciszek z Asyżu był w XIII wieku człowiekiem powrotu do Ewangelii. Zrywając z systemem politycznoreligijnym swego czasu, systemem władzy feudalnej Kościoła i wojen świętych, powrócił do Ewangelii ubóstwa, braterstwa oraz pokoju. W tym kryje się bez najmniejszej wątpliwości jego wielka zasługa. Publikacja ta nie jest biografią w ścisłym tego słowa znaczeniu. Jest raczej przybliżeniem przeżycia ewangelicznego Franciszka w świetle historii. Intencją Autorów było podkreślenie tego spotkania ewangelicznego z historią ludzi. Spotkania, które pozostaje oświetlającym dla nas dzisiaj. To zagadnienie zasługiwało na obszerniejsze rozwinięcie. Dlatego powstała ta książka. Przemyślane powoli, dzieło to nie zwraca się do czytelnika spieszącego się i chciwego recept, ale do tego, który zgadza się iść cierpliwie i odkryć środowisko ludzkie, ekonomiczne, społeczne i polityczne, w którym zakorzenia się duchowe doświadczenie św. Franciszka z Asyżu. Str. 288, format 12 x 17,5 cm, twarda oprawa, cena 19,50 zł PRZYJĄĆ SŁOWO BOŻE Z FRANCISZKIEM Z ASYŻU Autor: Michel Hubaut Tłumaczenie: Czesław Gniecki OFM W Piśmie Świętym Bóg nieustannie przemawia do człowieka, objawia mu Swoją miłość i wolę, napełnia pokojem i radością. Każdy chrześcijanin winien wsłuchiwać się więc w głos Boga przemawiającego zarówno poprzez Słowo Wcielone, jak i różne wydarzenia mające miejsce w życiu człowieka. Niech św. Franciszek z Asyżu swoim wstawiennictwem u Boga towarzyszy podczas lektury niniejszego opracowania. Str. 112, format 12 x 17,5 cm, twarda oprawa, cena 12,60 zł 20 Kim jest nowy ojciec święty? Kulisy konklawe i portret papieża reklama_205x260_Franciszek.indd 1 2013-03-22 15:32:06