21° 12 - Newseum

Transkrypt

21° 12 - Newseum
ZADZWOŃ!
0 800 127 048
W niedzielę w godz. 12 – 20 dyżuruje red. Joanna KLIMOWICZ
Internet: www.poranny.pl
ISSN 0866-9511
DZIENNIK NIEZALEŻNY
SOBOTA ■ 3 WRZEŚNIA 2005 Nr 203 (5387)
■ cena 1,20 zł (w tym 7% VAT)
KULTURA
Pisanie jest naprawianiem
świata – mówi pisarz
z Krynek, bohater
dzisiejszego spotkania
w kawiarni Fama.
O czym myśli,
o czym pisze i jak
żyje Sokrat
dziś w specjalnym dodatku
USA
POLITYKA
Żołnierze
ratują
Nowy Orlean
Wygrał w
prokuraturze
Cimoszewicz
nie popełnił
przestępstwa
– uznali
prokuratorzy
na stronach
2i3
Zalane wodą miasto
opanowały bandy.
Wczoraj prezydent
wysłał tam wojsko
na stronie 6
DZIŚ W NUMERZE
PIŁKA NOŻNA
Czekamy
na zwycięstwo
Od sześciu lat mieszkańcy Grabówki i Zaścianek czekają na swoje listy
Nasz kochany listonosz
Winowajca na poczcie pracuje od 12
lat. Mieszkańcy rejonu, który obsługiwał – Zaścianki i Grabówka – nie mogą
się go nachwalić, co to za listonosz...
– Nie wierzę. To jakiś żart. Zawsze
miły, uśmiechnięty. On nie mógł zrobić
nic złego – mówi z przekonaniem Magdalena Bartnicka z Grabówki.
– Był jak jeden z nas, znał nasze codzienne troski – dodaje starsza pani.
– Kradł listy? To nie on. To pomyłka.
Lucjan A. wolał spędzać czas z
ukochaną niż doręczać listy. Ale
za miłość trzeba płacić. Kiedy w
jego mieszkaniu kontrolerzy znaleźli ponad dwa tysiące listów,
pocztówek i zaproszeń, wyleciał
z pracy z hukiem.
N
ajstarszy list leżał w mieszkaniu listonosza od sześciu lat. – I nic
dziwnego – mówią w Wasilkowie,
gdzie mieszka doręczyciel. – Kiedy
miał roznieść tyle listów, skoro całymi
dniami przesiadywał u pewnej pani?
– To nieprawda. Nie mam żadnej kochanki, to bzdury wyssane z palca. To
moja żona, to ona nie była mi wierna –
denerwuje się Lucjan.
– A skąd listy w pana mieszkaniu? –
pytamy.
– Nie powiem – pan Lucjan nie jest
rozmowny.
– Zakochał się, tak najnormalniej w
świecie – komentuje kolega Lucjana.
Złośliwi uważają, że listonosz miał
wiele kobiet, z którymi spotykał się w
czasie pracy.
– To pies na baby. Niejedną już zbałamucił – mówi sąsiad.
A Lucjan A. każdego ranka wychodził
do pracy. Jak to listonosz – odbierał kilkanaście kilogramów korespondencji i
zaczynał ją dzielić. Dziś wiadomo, że selekcjonował przesyłki na dwie grupy.
Polecone, paczki i przekazy pieniężne
zanosił ludziom. Wszystkie inne: listy,
pocztówki i ulotki chomikował w domu.
Dzięki temu zyskiwał kilka godzin w ciągu dnia. Co w tym czasie robił? – Spotykał się z kobietą i nie była to jego żona –
nie ma wątpliwości jego znajomy.
Ponad dwa tysiące listów, które przywłaszczył sobie Lucjan A. trafi
do swoich adresatów po zakończeniu dochodzenia. Niektóre z nich z
sześcioletnim opóźnieniem.
Poczta Polska: Taki wstyd
Choć szefostwo poczty już miesiąc
temu wykryło skandal, utrzymywało
sprawę w tajemnicy. – Nie ma się czym
chwalić – przyznaje Franciszek Herud,
dyrektor Rejonowego Urzędu Poczty w
Białymstoku. – Ten pan już u nas nie
pracuje. Przecież te niedoręczone listy
mówią same za siebie. Herud nie chce
komentować romansu byłego listonosza.
Marcin Anaszewicz, rzecznik prasowy Poczty Polskiej zapewnia, że jak tylko to będzie możliwe, wszystkie listy,
które są też dowodem w sprawie trafią
do swoich adresatów.
– To jedyny przypadek w skali kraju
– mówi Anaszewicz. – Niestety i na poczcie trafiają się czarne owce.
Poczta powiadomiła prokuraturę,
prokuratura policję. Ta ostatnia będzie
wzywała na przesłuchanie tych, do których nie dotarły listy.
Policjanci mówią, że długi romans
może kosztować kochliwego Lucjana
A. nawet dwa lata więzienia.
Agnieszka DOMANOWSKA
[email protected]
Fot. Fotorzepa
O listonoszu,
który się zakochał
Fot. Bogusław F. Skok
Redaktor wydania Marzanna Łozowska
Benefis Sokrata
Janowicza
Polska gra dziś z Austrią w eliminacjach mistrzostw świata. Bardzo liczymy na Macieja Żurawskiego (na zdjęciu).
na stronie A
BIAŁYSTOK
Lodowisko otwarte!
6 złotych za 45 minut, 8 złotych
za 1,5 godziny, 350 złotych za cały sezon. Tyle zapłacą amatorzy
jazdy na łyżwach.
na stronie 4.
POGODA
21°C
12°C
■
1027 hPa
DZIŚ w Porannym
368
ogłoszeń drobnych

Podobne dokumenty