Odnowienie obietnicy edukacji dla wszystkich (plik PDF)

Transkrypt

Odnowienie obietnicy edukacji dla wszystkich (plik PDF)
Odnowienie obietnicy edukacji dla wszystkich
Laure Pichegru
Johannesburg, 14 czerwca 2010 (ISP)
Piłkarskie Mistrzostwa Świata sieją spustoszenie w południowej Afryce stając się kluczowym
milenijnym celem rozwoju w tym regionie. Kiedy rozpoczął się turniej piłki nożnej, ani jedno
dziecko w całym kraju nie poszło do szkoły.
Oczywiście to tylko tymczasowe zmiany. Okres wakacji zimowych został przedłużony o
miesiąc – ten, w którym odbywają się MŚ.
Jednak wg Programu ONZ ds. Rozwoju, 43 miliony dzieci w subsaharyjskiej Afryce są
pozbawione możliwości uczęszczania na zajęcia, co stanowi jedną trzecią grupy 115 mln
dzieci na całym świecie, które nie chodzą do szkoły. Miliony nadal męczą się by ukooczyd
edukację w nieodpowiednich warunkach: niestosowne budynki, przepracowani nauczyciele,
ogromna liczba dzieci w jednej klasie.
Wprowadzenie uniwersalnych programów edukacji sprawiło, że liczba dzieci w afrykaoskich
szkołach urosła, jednak wiele problemów nadal pozostało.
W Kenii, od 2003 roku podwoiła się liczba uczniów w szkołach podstawowych co sprawiło, że
80% dzieci w wieku szkolnym uczęszcza na zajęcia. Jednak w związku z tym, że rząd nie
posiada środków by szkolid i zatrudniad dodatkowych nauczycieli, w klasach robi się tłoczno i
jakośd edukacji wciąż spada.
W Sierra Leone, władze szkół zatrudniły dodatkowych nauczycieli - według własnego uznania
- aby sprostad rosnącej liczbie uczniów. Teraz Ministerstwo Oświaty odmawia zapłaty za ich
pracę.
„Nawet jeśli młodzi ludzie mają dostęp do edukacji w Afryce, nadal jest to edukacja na
niskim poziomie” – mówi Salim Vally, rzecznik Public Participation in Education Network (sied
publicznego wkładu w edukację), obywatelskiego ruchu starającego się o wysokiej jakości
wykształcenie dla południowej Afryki.
Równorzędnie ze związkami zawodowymi i podobnymi podmiotami, PPEN jest jednym z
dwudziestu kilku organizacji biorących udział w kampanii „jednego celu” (1GOAL campaign).
Uruchomiono ją w 2009 roku, a jej celem było wykorzystanie nadchodzących MŚ w piłce
nożnej do tego, by wywoład naciski na światowych przywódcach, aby ci spełnili swoje
obietnice w ramach Milenijnych Celów Rozwoju 2015.
Dwa z tych celów, pod którymi podpisały się afrykaoskie paostwa, skupiają się na edukacji.
Pierwszy ma zapewnid wszystkim dzieciom wykształcenie podstawowe, drugi natomiast –
dostęp do edukacji każdego szczebla dla dziewczyn.
„Jednoczymy się wszyscy, by mied pewnośd, że edukacja będzie najwyższym priorytetem” mówi Alex Kent, będący głową kampanii „jednego celu” w południowej Afryce – „chcemy
dopilnowad, aby strategie były odpowiednie, by znalazły się fundusze, żeby dziewczyny miały
również szansę na naukę, by wykorzystad MŚ do tego, by poprawiad wszystko, co tylko jest
możliwe”.
Dostęp do szkolnictwa jest wyjątkowo niesprawiedliwy w południowej Afryce. „Bogaci
korzystają z wysokiej jakości edukacji, ale znaczna większośd dzieci otrzymuje edukację na
niskim poziomie. Tylko 7% szkół ma bibliotekę, a kultura czytania jest przecież bardzo
ważna” – argumentuje Vally.
„Jeśli możemy byd gospodarzami MŚ, które kosztują ponad 60 miliardów rand (7,8 miliarda
dolarów, częściej podawanym szacunkiem jest 4,5-5 miliardów dolarów), z pewnością
możemy w szkołach utworzyd biblioteki, zakupid porządne książki i zatrudnid dobrze
wyszkolonych nauczycieli”.
Mthunzi Gcinumthetho, 18-letni uczeo Albert Street School w Soweto (obrzeża
Johannesburgu) mówi: „Rząd ciągle oszukuje nas, uczniów. Mówią nam, że dbają o prawa
wszystkich dzieci w wieku szkolnym, ale to nie jest prawda, bo szkoła jaką można znaleźd w
centralnej dzielnicy biznesowej Johannesburga jest szkołą zupełnie innego typu niż ta, którą
można znaleźd w Sandton”.
Szkołom w Sandton, bogatej dzielnicy w Johannesburgu, nie brakuje niczego: bibliotek,
komputerów czy nauczycieli. Natomiast w wielu szkołach w Soweto, pięciu lub sześciu
uczniów dzieli się jednym podręcznikiem.
„Tutaj, w południowej Afryce mamy najlepsze i jednocześnie najgorsze szkoły na świecie” –
mówi Kent – „chcemy mied pewnośd, że nasza polityka będzie skupiad się na walce z
nierównościami. Chcemy widzied, że polityka ta będzie miała nowy wkład w edukację.
Chcemy, by wszystkie paostwa afrykaoskie przeznaczyły 20% budżetu na edukację. Chcemy,
aby zatrudniano i szkolono więcej nauczycieli”.
Tuż przed koocem ferii zimowych i początkiem kolejnego semestru, prezydent RPA Jacob
Zuma będzie gościł głowy innych paostw na zjeździe edukacji światowej w Kapsztadzie. Na
spotkaniu 7 lipca ma zostad opracowany plan działania, który będzie zakładał, że każde
dziecko na świecie będzie chodziło do szkoły nim rozpoczną się następne MŚ w Brazylii w
2014 roku.