Św. Joanna (Gianna Beretta Molla)

Transkrypt

Św. Joanna (Gianna Beretta Molla)
Św. Joanna (Gianna Beretta Molla)
   W osobie św.
Joanny Beretty Molli wspÃłłcześnie żyjący chrześcijanie otrzymali wzÃłr do
naśladowania. Jej życie osadzone jest nie w odległej o setki lat historii, ale
w konkretnej, trudnej rzeczywistości XX wieku.
28 kwietnia 1994 roku Ojciec Święty Jan Paweł II
beatyfikował Włoszkę Giannę Berettę Mollę, zaś 16 maja 2004 r. ogłosił ją nową
Świętą Kościoła. Do chwały ołtarzy została wyniesiona wspaniała żona, kochająca
matka i mądry lekarz. Całe Jej istnienie to hymn na cześć prawdziwych wartości
życia przeżytego zgodnie z Ewangelią.
   Urodziła się w Magencie, niedaleko Mediolanu, w 1922
r. jako dziesiąte z trzynaściorga dzieci Alberta i Marii. Dom, w ktÃłrym
wzrastała, dał jej prawdziwie doświadczyć miłości Boga i miłości człowieka.
Codzienna Msza Święta z matką, wspÃłlny rÃłżaniec wyznaczały kierunek rozwoju jej
serca. Było to serce Bogu oddane i Jemu chcące służyć. W 1942 r. Gianna
rozpoczęła studia medyczne. W tym samym roku - w odstępie zaledwie czterech
miesięcy - straciła matkę i ojca. Był to trudny czas dla niej i rodzeństwa, ale
żywa wiara i zaufanie Bogu nie pozwoliły na pogrążenie się w rozpaczy. W czasie
studiÃłw podjęła intensywną pracę w szeregach Akcji Katolickiej. Za swoje motto
uznała hasło „Modlitwa, Działanie, Poświęcenie―.
   Przez cały ten okres życia Gianna nosiła w sobie
pragnienie zostania misjonarką. DwÃłch braci i siostra wybrali drogę zakonnego
powołania i szczerym zamiarem Świętej było do nich dołączyć, ale stan zdrowia
Jej na to nie pozwalał. Została lekarzem ze specjalizacją z chirurgii i
pediatrii. W 1951 r. po raz pierwszy zobaczyła inżyniera Piotra Mollę. Było to
przypadkowe spotkanie, ale w 1954 r. spotkali się znowu. Od tego czasu byli już
nie- rozłączni. Żyjąc w ogromnym zachwycie sobą, w zauroczeniu, ale i w
przyjaźni snuli plany założenia rodziny otwartej na Boga i Jemu uległej. Na dziesięć dni przed ślubem Joanna pisała do
Piotra: "Chciałabym, aby nasza nowa rodzina mogła się stać jakby
wieczernikiem zjednoczonym wokÃłł Jezusa." To zażyłość z Bogiem dyktowała
jej sercu takie pragnienie. Chciała w rodzinie i przez rodzinę doświadczyć
pełni obcowania z Bogiem. Chciała w małżeństwie zakosztować tajemnicy udziału
Boga w jednoczeniu się dwÃłch ludzi. Wiedziała, że bez Niego żadnej jedności nie
zbudują. Â Â Â 24 września 1955 r. Gianna i Piotr zostali
małżeństwem - pogodnym, szczęśliwym i wiodącym zwyczajne życie. Oboje
zapracowani, oboje rzetelni i uczciwi. Bardzo lubili razem spędzać czas,
chodzili po gÃłrach, jeździli na nartach, grali w tenisa. Chętnie wybierali się
na koncerty i teatralne przedstawienia. Joanna uwielbiała modę, przeglądała
nowe żurnale. Była podobno niezwykle elegancką i zadbaną kobietą. Prowadziła
samochÃłd, a to w tamtych czasach nie było wśrÃłd kobiet bardzo powszechne. Wciąż
też dbała o sferę duchową. Codziennie odmawiała rÃłżaniec i starała się być na
Mszy Świętej. Często przyjmowała Najświętszy Sakrament. Miała szczegÃłlne
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 2 March, 2017, 06:57
nabożeństwo do Matki Bożej, czytała Pismo Święte, często o radę zwracała się do
spowiednika. Bogu polecała swoje życie, rodzinę i pracę.
   Oboje małżonkowie bardzo pragnęli mieć dużą gromadkę
dzieci. Rok po ślubie, w 1956 r. urodził się Pierluigi. W 1957 r. przyszła na
świat Maria Zita. Dwa lata pÃłźniej urodziła się Laura - wymodlona przez Giannę
siostrzyczka dla małej Marii. W 1962 r. miało urodzić się kolejne dziecko. I
choć każda z poprzednich ciąż nie była w swym przebiegu najłatwiejsza, Joanna
była przyzwyczajona do pewnych trudności, to jednak teraz sytuacja okazała się
być niezwykle groźną. Na macicy utworzył się pewien rodzaj włÃłkniaka, ktÃłry
zagrażał rozwijającemu się dziecku i życiu matki. Joanna wiedziała, zwłaszcza
jako lekarz, że stan jest poważny, że jej życiu zagraża niebezpieczeństwo, ale
od pierwszych chwil tych trudności stanowczo domagała się ratowania życia dziecka
za wszelką cenę. Nie pozwalała na żadne kompromisy. Do swojej przyjaciÃłłki tak
powiedziała: „Idę do szpitala, lecz nie jestem pewna, czy wrÃłcę. Trudne jest moje macierzyństwo, będą mogli
uratować tylko jedno z nas, chcę, żeby żyło moje dziecko.― Był to trudny czas
dla niej, dla męża i całej rodziny. I choć operacja usunięcia włÃłkniaka
powiodła się, dziecko mogło rosnąć, to jednak stan zdrowia matki nie
pozostawiał cienia wątpliwości: nad Gianną wisiał pewnego rodzaju wyrok. Przez
cały ten trudny czas gorąco się modlono, aby Pan BÃłg zechciał ocalić zarÃłwno
matkę, jak i dziecko, ale w ogromie swej miłości Pan BÃłg zdecydował inaczej. 20
kwietnia 1962 r. w Wielki Piątek Gianna przyjechała do szpitala. Nazajutrz rano
urodziła zdrową, piękną cÃłreczkę, ale sama rozpoczęła agonię. Nie było ratunku.
Pomimo ogromnych starań lekarzy, pomimo bÃłlu i morza łez najbliższych,
zwłaszcza ukochanego Piotra, 28 kwietnia zmarła. Miała zaledwie 40 lat. Tylko
siedem lat była żoną. Pozostawiła męża i czworo małych dzieci. Ojciec Święty,
Jan Paweł II powiedział, że odejście Joanny ilustrują słowa Chrystusa: „Nikt
nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje, za przyjaciÃłł
swoich― (J 15, 13).
   Mąż, rodzina, przyjaciele, ale też pacjenci, ktÃłrym
służyła, zapamiętali Ją jako niezwykłej delikatności i dobroci kobietę. Pełną
wewnętrznego spokoju i piękna, serdeczności i ciepła. To żona i matka, ktÃłrą
Pan BÃłg uzdolnił do oddania własnego życia za życie dziecka i tym samym włączył
Ją w tajemnicę paschalną Chrystusa.    Śmierć Joanny Molli pogrążyła w żałobie nie tylko
Jej najbliższych, ale rÃłwnież zasmuciła całe Włochy. Wieść o ofierze, ktÃłrą
złożyła z siebie, aby mogło żyć Jej dziecko, rozeszła się po całym kraju,
dotarła do rÃłżnych zakątkÃłw świata. Od lat rodziny, ktÃłre zwracają się do
Joanny Beretty Molli z prośbami o wstawiennictwo w trudnych sprawach, zwłaszcza
w intencjach życia poczętego i macierzyństwa, otrzymują liczne łaski Boże. Â Â Â Na szczegÃłlną uwagę zasługują cuda, ktÃłre otworzyły
drogę do beatyfikacji, a następnie kanonizacji Joanny.
   W listopadzie 1977r. w brazylijskiej miejscowości
Grajau, w szpitalu, ktÃłry założył ojciec Albert Beretta (brat Joanny),
rozgrywał się dramat młodej matki: Łucja Silva Cirilo urodziła czwarte dziecko,
ktÃłre przyszło na świat martwe. W organizmie kobiety doszło do silnej infekcji.
Nie widząc ratunku dla umierającej kobiety, pracujące tam siostry zakonne,
zaczęły prosić w modlitwach Joannę Berettę Mollę o wstawiennictwo u Boga i
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 2 March, 2017, 06:57
uratowanie cierpiącej kobiety. Już wkrÃłtce chora Łucja poczuła, że ustępuje
dręczący ją bÃłl. Wezwani lekarze stwierdzili, że wrzÃłd zniknął w
niewytłumaczalny sposÃłb, a wraz z nim rÃłwnie niespodziewanie ustąpiła
zagrażająca życiu infekcja.
   W 2000r.,rÃłwnież w Brazylii, wydarzył się drugi cud
– ten, ktÃłry przyczynił się do kanonizacji bł. Joanny. W trakcie ciąży, kobiety
mającej urodzić czwarte dziecko, doszło do poważnych powikłań. Stwierdzono
m.in. uszkodzenie pępowiny, co groziło naturalnym poronieniem. Mimo to dziecko
w łonie matki, 35-letniej Elżbiety Comparini Arcolino, rozwijało się nadal. Gdy
doszło do pęknięcia błon płodowych i odejścia płynu owodniowego, matkę
umieszczono w szpitalu. SzczegÃłłowe badania doprowadziły lekarzy do wniosku:
dziecka nie da się uratować. Nie znano przypadku wskazującego, by dziecko mogło
rozwijać się bez wÃłd płodowych. Istniała w dodatku groźba wywiązania się
infekcji w organizmie matki. W tej sytuacji uznano, że jedynym wyjściem jest
aborcja. Â Â Â Kobieta stanowczo sprzeciwiła się werdyktowi
lekarzy. Biskup Diogenes Silva Matthes wspierał duchowo nieszczęśliwą
pacjentkę, zapewniał, że BÃłg jej nie opuści. Duchowny wręczył Elżbiecie książkę
opisującą życie Joanny Beretty Molli. Od tej chwili modlono się do
błogosławionej: „Joanno, wstawiaj się u Pana o łaskę cudu i ratuj życie tego dziecka―.
Kobieta jeszcze raz odmÃłwiła zgody na aborcję, choć personel medyczny uważał
taką decyzję za absurdalną. Tymczasem dziecko -wbrew przewidywaniom- żyło nadal
i ciągle rozwijało się. Mijały tygodnie, podczas ktÃłrych lekarze z coraz
większym zdumieniem obserwowali dziejący się na ich oczach cud. W maju przyszła
na świat zdrowa dziewczynka. Stan matki po porodzie był ciężki. Po trzech
dniach pobytu na intensywnej terapii Elżbieta zaczęła wracać do zdrowia, by z
całą rodziną po dzień dzisiejszy, cieszyć się cÃłrką Joanną, gdyż takie imię
dano jej dla uczczenia błogosławionej wspomożycielki.
   Kult świętej Joanny dotarł rÃłwnież do Polski.
Relikwie Świętej znajdują się w około 30-stu kościołach i kaplicach, m.in.
Kaplicy Sejmu RP (od 24.03.2006r.), Kaplicy Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie
(od 11.02.2005r.), Kościele p.w. NMP KrÃłlowej Rodzin w Białymstoku (od
12.12.2004r.).
   Niech święta Joanna, patronka narzeczonych oraz
matek oczekujących potomstwa, będzie pomocą i uprasza wszelkie potrzebne łaski
dla rodzin z naszej parafii.
Â
MODLITWA ZA WSTAWIENNICTWEM ŚW. JOANNY BERETTA
MOLLAÂ Boże, nasz Ojcze,
Uwielbiamy Cię i błogosławimy Tobie,
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 2 March, 2017, 06:57
ponieważ w osobie Joanny Beretta Molla
dałeś nam poznać kobietę,
ktÃłra jako dziewczyna, żona, matka i lekarz
jest świadkiem Dobrej Nowiny.
Jesteśmy Ci także wdzięczni,
ponieważ przez dar życia
uczysz nas przyjmować i szanować każdą istotę
ludzką.
Ty, Panie Jezu,
byłeś dla niej najważniejszym odniesieniem:
umiała Cię odnaleźć w pięknie świata przyrody;
zastanawiając się nad wyborem własnej drogi życia,
poszukiwała Ciebie i tego jak Ci najlepiej służyć;
w miłości małżeńskiej stała się znakiem
Twojej miłości do Kościoła i ludzi;
podobnie jak Ty, Dobry Samarytanin, zatrzymywała się obok każdej osoby chorej, małej i
słabej;
na TwÃłj wzÃłr i ze względu na miłość
ofiarowała samą siebie rodząc nowe życie.
Duchu Święty,
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 2 March, 2017, 06:57
źrÃłdło wszelkiej doskonałości,
udziel rÃłwnież nam mądrości, rozumu i odwagi,
abyśmy za przykładem i wstawiennictwem Joanny,
w życiu osobistym, rodzinnym oraz zawodowym
potrafili usłużyć każdemu mężczyźnie i kobiecie i w ten sposÃłb wzrastać w miłości i świętości. Amen.
tłum.
ks. Piotr Gąsior
Â
Modlitwa za wstawiennictwem Św. Joanny Beretty
Molli
   Boże, Ty powiedziałeś, że nie ma większej miłości
nad tę, kiedy ktoś daje życie za osobę ukochaną. Dziękujemy Ci, że dałeś nam w
osobie Świętej Joanny płomienny przykład prawdziwej miłości i szacunku do
życia. DopomÃłż nam, abyśmy zrozumieli Jej przykład życia, rozpowszechniali go i
sami nim żyli. OdnÃłw we wszystkich kobietach, żyjących na całym świecie,
zrozumienie sensu ich misji i szacunku dla każdego życia, ktÃłre jest darem
Boga, a na ktÃłrego straży winny stać nawet za cenę własnego życia.
   Daj nam łaskę, ktÃłrej oczekujemy za wstawiennictwem
Świętej Joanny, ktÃłra idąc za przykładem Jezusa, ofiarnie złożyła swoje życie
za życie innych.
   Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 2 March, 2017, 06:57
Tekst modlitwy na podstawie imprimatur:
Kuria Metropolitalna
Krakowska nr 1087/2004.
Â
BIBLIOGRAFIA
- Droga świętości. Lek. med. Gianna Beretta Molla, wyd. Pamaba,
Nowy Sącz 1996,
- ks. P. Gąsior, Dlaczego święta Joanna?, Dom Wydawniczy
Rafael, KrakÃłw 2005,
- ks. P. Gąsior, Miłość bez lęku. Spotkania ze świętą
Joanną Beretta Molla, Dom Wydawniczy Rafael, KrakÃłw 2005,
- Nazywała się Joanna Beretta Molla, Wydawnictwo –
Fundacja „SOS Rodzinie―, Nowy Sącz 2004,
- „Nasza Arka―, Miesięcznik Rodzin Katolickich, nr 1, rok
2005,
- Podarunek Miłości. Bł. Gianna Beretta Molla i Piotr
Molla. Listy z okresu narzeczeństwa, wyd. Pamaba, Nowy Sącz 2004,
- P. Molla, E. Guerriero, Święta Joanna Beretta Molla,
Wydawnictwo eSPe, KrakÃłw 2005,
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 2 March, 2017, 06:57