Alberta Schweitzera refleksja o bezpieczeństwie
Transkrypt
Alberta Schweitzera refleksja o bezpieczeństwie
Nr 6 DOCTRINA Studia Spoáeczno-Polityczne 2009 Krzysztof Drabik Akademia Obrony Narodowej Warszawa Alberta Schweitzera refleksja o bezpieczeĔstwie Refleksja nad dobrem i záem, pokojem i wojną u Alberta Schweitzera wypáywa z namysáu nad mos vita, etyką czci dla Īycia, istnienia wszystkiego, co pragnie byü. Dobro, pokój i bezpieczeĔstwo to paradygmaty etyki duchowej nadziei, to przeciwstawienie siĊ smutnej i traumatycznej realnoĞci Ğwiata. Etyka nakierowana na prolongowanie Īycia wypáywa z ducha woli istnienia, niezaleĪnego wobec mechanizmów rzeczywistoĞci tanatycznej, nawet w rozumieniu dialektycznej harmonizacji Īycia i Ğmierci. ĝmierü w Īaden sposób nie moĪe uzasadniaü potrzeby bycia. Wola istnienia, przetrwanie i prolongowanie trwania, jako warunki definitio pojĊcia bezpieczeĔstwa, stanowią naczelne zasady etyki czci dla Īycia. Schweitzer, przekonany o autonomii etyki, róĪnicuje proces naukowego postĊpu i wewnĊtrzne bogactwo duchowoĞci. Duch pozostaje swoistym indywiduum w sprawiedliwej ocenie Ğwiata realnoĞci, w którym czĊsto obserwujemy skutki wáadzy Tanatosa. Nadzieja wspierana przez autonomiczną witalną duchowoĞü, czĊsto wchodzi w konflikt z realnoĞcią wojny i Ğmierci. W jaki sposób zasada czci dla Īycia ma byü paralelna wobec zasady jego unicestwienia, szczególnie w odniesieniu do zabijania dla przyjemnoĞci (w imiĊ idei „sportu królów)?1. Wojna nie jest odzwierciedleniem ducha, a nawet nie stanowi negatywnej konsekwencji dialektycznego (opartego na walce przeciwieĔstw) porządku Ğwiata. Wojna jest ludzką patologią w smutnej perspektywie potencjalnoĞci niczym nieuzasadnionej Ğmierci. ĝwiat niekoĔczącej siĊ przemiany, swoistego Sport królów to wojna i zabijanie bez koniecznej egzystencjalnej przyczyny. Pozbawienie Īycia nie sáuĪy zaspokojeniu potrzeby przetrwania, a jest hedonistycznym wymiarem ludzkiej próĪnoĞci. G.M. Gathorne-Hardy w liĞcie do Arnolda J. Toynbee pisaá: „W czasach prehistorycznych (...) Īoánierz czyniá Īycie znoĞniejszym, a sprawiedliwoĞü bardziej osiągalną w Ğwiecie zagroĪonym ustawicznie najazdami barbarzyĔców. Obecnie ten sam typ czáowieka przejawia skáonnoĞü do odziedziczenia ich instynktów i przymiotów. JednakĪe funkcje áowcy i Īoánierza staáy siĊ mniej konieczne, w przypadku áowcy zapewne caákiem zbĊdne”. Wojny i zabijania nie moĪna juĪ uzasadniaü w kategoriach egzystencjalnego przetrwania, ale swoistego sportu dla wybranych – „sportu królów”. A.J. Toynbee podkreĞliá, iĪ nadszedá czas, kiedy wojna nie jest juĪ Ğrodkiem do przetrwania, ale przeobraĪa siĊ w autonomiczny militaryzm – prowadzenia wojny dla niej samej. „(...) Záowieszczy militaryzm, tak róĪny od niewinnego mĊstwa szczĊĞliwego wojownika, da siĊ, byü moĪe, okreĞliü jako chĊü prowadzenia wojny dla samej wojny, jakkolwiek jej instytucja przestaáa byü koniecznoĞcią spoáeczną i za taką juĪ nie uchodzi”. A.J. Toynbee, Wojna i cywilizacja, táum. T.J. Dehnel, Warszawa 2002, s. 22-23. 1 8 K. Drabik heraklitejskiego wariabilizmu Īycia i Ğmierci, stanowi antytezĊ dla duchowej etyki czci dla wszelkiego Īycia. Owa antyteza wynika z naturalnego porządku Ğwiata, natomiast wojna nawet nie moĪe byü antytezą dla etyki, gdyĪ jest patologicznym wymysáem ludzkich namiĊtnoĞci do zabijania dla przyjemnoĞci. Schweitzer, podobnie jak Platon, ukazuje ontologie dwóch Ğwiatów. Bytem wáaĞciwym u Platona są idee, u Schweitzera bytem realnym są reguáy etyczne zogniskowane wokóá naczelnej zasady poszanowania Īycia w ogólnoĞci. Cieniami idei etycznej duchowoĞci jest niedoskonaáy Ğwiat, dobro skoĔczone, czĊĞciowe i przemijalne, permanentna walka miĊdzy istnieniem i nieistnieniem. Dualizm etyki i realnoĞci Ğwiata uzasadnia podstawową tezĊ przyjĊtą przez Schweitzera, iĪ etyka czci dla Īycia jest niezaleĪna od ĞmiercionoĞnych mechanizmów rządzących rzeczywistoĞcią bytu. U podstaw etyki nie leĪy Īadna teoria uzasadniająca wojnĊ i Ğmierü. Etyka nie odzwierciedla natury i sensu Ğwiata identyfikowanego z powszechną wolą Īycia, chociaĪ dzieje rozwoju myĞli etycznej wskazują niekiedy na jej naiwnoĞü, w ksztaátowaniu Ğwiata wedáug postulowanego aksjologicznego wzorca. Schweitzer dobitnie podkreĞliá sens stopniowego róĪnicowania etyki (postulatu dobra, pokoju i bezpieczeĔstwa) wobec praw rządzących Ğwiatem. „PostĊpy wiedzy (...) umoĪliwiają nam (...) podporządkowanie sobie siá istniejących we wszechĞwiecie. Zarazem jednak zmuszają nas w coraz wiĊkszym stopniu do wyrzeczenia siĊ nadziei na zrozumienie sensu tego zjawiska”2. Z punktu widzenia etyki wojna jest czynem irracjonalnym, pozbawionym sensu, jest zjawiskiem przerywającym ciągáoĞü Īycia. ĝwiat duchowy wykracza poza niedoskonaáoĞü dialektyki dobra i záa, pokoju i wojny, ogniskuje w sobie cnotĊ ofiarnoĞci i miáoĞci do bliĨniego. NajwyĪsza idea dobra urzeczywistnia siĊ w poglądach Schweitzera w postaci paradygmatu wspóáodczuwania, nadrzĊdnej empatii wobec wszystkich istot Īyjących. Dobro jest Īyciem, záo jest zabijaniem. Zatem wojna w caáej rozciągáoĞci wyczerpuje definicjĊ záa i smutnej realnoĞci ludzkiej egzystencji, gdyĪ funkcją dziaáaĔ wojennych jest zabijanie. Ewangeliczna miáoĞü bliĨniego oraz wola Īycia w kaĪdej postaci stanowią fundament ducha etyki, niezaleĪnego od dokonaĔ nauki w poznaniu prawdy o Ğwiecie. Schweitzer pisze: „(...) tajemnica mojej woli Īycia polega na tym, Īe czujĊ siĊ zmuszony do wspóáczucia wobec kaĪdej woli Īycia znajdującej siĊ obok mojej w bycie. Istotą dobra jest Īycie utrzymaü, Īyciu sprzyjaü, Īycie wznosiü na jego najwyĪszy stopieĔ. Istotą záa jest Īycie unicestwiaü, Īyciu szkodziü, a takĪe Īycie hamowaü w jego rozwoju”3. Schweitzer formuáuje ideĊ gáĊbokiej etyki niezaleĪnej, przepeánionej czcią dla Īycia. Umiáowanie Īycia staje siĊ przesáanką do postawienia tezy, iĪ tylko ustanowienie pokoju i troska o trwanie, przetrwanie i prolongowanie istnienia (bezpieczeĔstwo) zbliĪa Ğwiat do etyki ducha. Celem jest maksymalna zbieĪnoĞü etyki i realnoĞci czynów. Owa maksymalizacja moĪliwa jest poprzez afirmacjĊ Ğwiata. W sferze etycznej duchowoĞci wola Īycia jest wartoĞcią autoteliczną, w Ğwiecie pozostaje ze sobą w konflikcie, gdyĪ Ğwiat jest nieustającą przemianą Īycia i Ğmierci, pokoju i wojny. Jak dobitnie stwierdza Schweitzer, 2 3 A. Schweitzer, ĩycie, táum. J. Piechowski, Warszawa 1974, s. 26. Ibidem, s. 28. Alberta Schweitzera refleksja o bezpieczeĔstwie 9 w przeciwieĔstwie do Ğwiata „duch nakazuje nam, byĞmy byli inni niĪ Ğwiat”4. PostĊp ducha stoi na szczycie postĊpów w kulturze obok postĊpu wiedzy i umiejĊtnoĞci oraz postĊpu spoáecznoĞci5. Czáowiek powinien dąĪyü do etycznej doskonaáoĞci, etyki pogáĊbionej od ducha emocji i uczuü do ducha racjonalnego. Zatem etyczna duchowoĞü jest procesem zgáĊbiania dobra, opartego na miáoĞci i szacunku wobec Īycia. Czáowiek winien odkryü prawdziwy sens wewnĊtrznej duchowoĞci, uĞwiadomiü sobie wagĊ etycznych wartoĞci, które stanowią jedyną prawdĊ o istocie bytu, aby moĪna mówiü o dynamizmie rozwoju etycznego. Wówczas, jak stwierdza Schweitzer, ludzkoĞü rozĞwietli mrok bezsensu dzisiejszej rzeczywistoĞci, w której wegetuje6. GáĊboka etyka wspiera dąĪenia do pokoju i bezpieczeĔstwa. Afirmacja Īycia w miáoĞci oraz urzeczywistnianie dobra wskazuje wáaĞciwy kierunek dziaáaĔ, które wspóáczeĞnie, z racji wysokiego poziomu rozwoju technologicznego, stają siĊ nie alternatywą, a bezwzglĊdną koniecznoĞcią. Schweitzer podkreĞla wagĊ koniecznoĞci prolongowania czynów ku upowszechnianiu Ğwiatowego bezpieczeĔstwa, gdyĪ wojna atomowa nie juĪ elementem stosowanej przez wieki retoryki proludzkiego, wartoĞciowego i honorowego militaryzmu. PotencjalnoĞü wojny wyklucza myĞlenie w kategoriach utopijnego pacyfizmu. Pacyfizm przechodzi z fazy utopii do fazy realnoĞci. Schweitzer podkreĞla, Īe „(...) w czasach poprzedzających naszą epokĊ, kiedy broĔ miaáa jeszcze ograniczony zasiĊg dziaáania, moĪna byáo ironicznie uwaĪaü pacyfizm za utopiĊ. DziĞ jednak, gdy rozporządzamy bronią, która moĪe zniszczyü miliony ludzi w jednej chwili i zatruü atmosferĊ, pokój staá siĊ bezwzglĊdną koniecznoĞcią”7. GáĊboka etyka i apel o pokój implikują szacunek wobec Īycia oraz wyraĪają bezwzglĊdne potĊpienie wobec wojny, tym bardziej Īe siáa i potencjalnoĞü masowej zagáady wspóáczesnej wojny wyklucza jakąkolwiek koncepcyjną refleksjĊ nad wojną jako Ğrodkiem do osiągania pokoju. Stąd dialektyczna teoria pokoju w perspektywie wyĞcigu zbrojeĔ atomowych nie odzwierciedla juĪ tradycyjnego myĞlenia o bezpieczeĔstwie. Albert Schweitzer jako propagator kultu Īycia nie mógá pominąü refleksji nad kondycją ludzkiej egzystencji w dobie dynamicznie rozwijającej siĊ technologii. Skutki progresywnego postĊpu na tyle zmieniáy warunki Īycia, Īe trudno byáoby je porównywaü z jakoĞcią egzystencji w jakimkolwiek momencie biegu ludzkich dziejów. Schweitzer podjąá jakĪe waĪną dysputĊ nad nową perspektywą egzystencji, w tym koniecznej deskrypcji, oceny i reinterpretacji poáoĪenia wspóáczesnego czáowieka w obliczu dotychczas niespotykanej mocy technologii, owej siáy nie tyle tworzenia, co raczej niszczenia. Dynamika wspóáczesnego poziomu rozwoju technologicznego jest niewspóámierna w stosunku do minionych wieków. Schweitzer dobitnie podkreĞla, Īe wspóáczesna moc niszczenia i masowej zagáady nie moĪe byü odnoszona do Īadnego momentu ludzkiej historii. Wiele teorii traktujących o pokoju i bezpieczeĔstwie czáowieka nie opisywaáo rzetelnie wspóáczesnych zagroĪeĔ. Istotnym punktem rozwaĪaĔ Schweit4 Ibidem, s. 30. Ibidem, s. 35. 6 Ibidem, s. 37. 7 Ibidem, s. 60. 5 10 K. Drabik zera byáo pytanie o jednoznaczną alternatywĊ – albo pokój, albo zagáada. Nie moĪna przyjąü rozwiązania poĞredniego w perspektywie wspóáczesnych moĪliwoĞci destrukcji wszystkiego, co Īyje8. Skutki wojny atomowej dotkną kaĪdego niezaleĪnie od tego, czy bĊdzie uczestniczyá w konflikcie, czy teĪ bĊdzie jej biernym obserwatorem. W obliczu zagroĪenia totalną zagáadą zrodziáa siĊ troska o los czáowieka i kondycjĊ czáowieczeĔstwa w jej humanistycznym wymiarze. Zrodziá siĊ fundamentalny dylemat ĞwiadomoĞci Īycia i destrukcji istnienia. UwaĪnie obserwując wydarzenia XX wieku i mając na uwadze doĞwiadczenia obu wojen o niespotykanym wczeĞniej zasiĊgu, powojenny wyĞcig zbrojeĔ dwubiegunowego Ğwiata, widmo masowej nuklearnej destrukcji, Schweitzer zdaá sobie sprawĊ z rysującej siĊ wizji zatraty czáowieka. Perspektywy masowej i bezwzglĊdnej destrukcji obejmującej kaĪdą Īywą istotĊ. W jego irenologicznej refleksji dominuje poszukiwanie Ĩródeá humanistycznego rozsądku, motywu, szczególnego ducha kierującego czáowieka ku Īyciu, a tym samym oddalającego widmo zniszczenia i Ğmierci. Schweitzerowski prohumanistyczny duch czĊĞciowo znajduje swój wyraz w psychoanalitycznym popĊdzie Īycia, ale jest czymĞ wiĊcej niĪ biologicznie uwarunkowanym fundamentem parcia ku prolongowaniu istnienia. Stanowi Ĩródáo ogólnoludzkiego rozsądku, egzystencjalnej refleksji na tym, co mogáoby uchroniü czáowieka od zagáady, a instynkt przetrwania jest istotnym elementem owego rozsądku. W filozofii Schweitzera dominuje gáĊboki szacunek dla Īycia, poparty jego refleksyjną postawą nastawioną na postrzeganie czáowieka jako osoby z caáym bogactwem jego istnienia. Bezwarunkowy kult Īycia skáoniá Schweitzera do analizy skutków postĊpu technologicznego (skonstruowania bomby atomowej) w kontekĞcie nowej jakoĞci budowania pokoju, dlatego pierwszy rozdziaá ksiąĪki pt. Frieden oder Atomkrieg ma tytuá Das Problem des Friedens in der heutigen Welt. Autor snuje rozwaĪania dotyczące wczeĞniej nieznanych uwarunkowaĔ ksztaátowania pokoju na tle wspóáczesnych zagroĪeĔ generowanych przez moĪliwoĞü uĪycia arsenaáu nuklearnego. Obecnie stan bezpieczeĔstwa miĊdzynarodowego nie jest trwaáy i z dialektyczną konsekwencją moĪe daü początek przyszáej wojnie o niespotykanej skali globalnej destrukcji. Przyczyn kruchej pokojowej konstrukcji naleĪy szukaü w báĊdnej strategii umacniania powojennego ukáadu miĊdzynarodowego, który nie uwzglĊdnia dynamiki przemian tradycji narodowych, dziejowej sprawiedliwoĞci oraz celowoĞci. Marginalizacja historycznych podstaw umacniania pokoju prowadzi do utrwalenia spoáecznego niezadowolenia, poczucia krzywdy i prób dąĪenia do zmiany niepoĪądanego stanu rzeczy. Schweitzer wskazuje, iĪ w Europie miaáy miejsce procesy wĊdrówki i osiadania ludnoĞci, lokalnej asymilacji i stopniowego ksztaátowania siĊ Schweitzer prawo do Īycia rozumiaá bardzo szeroko, mając na myĞli nie tylko jego ludzki wymiar. Zasada umiáowania Īycia obejmowaáa równieĪ zwierzĊta i roĞliny. Czáowiek jest nieodáączną czĊĞcią natury i kaĪde dziaáanie przeciw naturze jest w konsekwencji skierowane przeciwko niemu. Schweitzer stara siĊ upowszechniaü szeroko rozumiane prawo do Īycia oraz wspóázaleĪnoĞü czáowieka i otaczającej go natury. W marcu 1980 r. we wstĊpie do ksiąĪki Frieden oder Atomkrieg E. Eppler napisaá: „Nun mag es stimmen, dass sich heute das Pflegen und Schonen des Lebendigen allein schon aus dem Eigeniteresse des Menschen ableiten last”. Zob. A. Schweitzer, Frieden oder Atomkrieg, Monachium 1981, s. 4. 8 Alberta Schweitzera refleksja o bezpieczeĔstwie 11 toĪsamoĞci narodowej. Dzieje Europy to nieustanny tygiel osiadáej i wĊdrującej ludnoĞci, która mieszając siĊ, implikowaáa fundamenty wspóáczesnych wzglĊdnie trwaáych spoáeczeĔstw. ZakoĔczenie procesu krystalizacji spoáeczeĔstw Europy Zachodniej i ĝrodkowej przypadáo na wiek XIX. W Europie Wschodniej proces mieszania siĊ ludnoĞci, wspólnie zamieszkującej okreĞlony obszar, nie zostaá zakoĔczony, stąd kaĪda z osiadáej nacji miaáa prawo do roszczeĔ wobec zamieszkanego przez siebie terytorium. Ewolucja ĞwiadomoĞci narodowej na obszarach Europy Wschodniej nie znalazáa swojego apogeum w odpowiednim przedziale czasowym, czyli w pierwszej poáowie XIX w. Wówczas miaáo miejsce dynamiczne wyodrĊbnianie siĊ narodowoĞci i krystalizacja wewnĊtrznego poczucia przynaleĪnoĞci do danej nacji. ZakoĔczenie ewolucyjnego procesu harmonizacji spoáecznej wĞród ludnoĞci osiadáej i przybywającej na okreĞlone terytoria nie nastąpiáo na tyle wczeĞnie, aby mogáa utrwaliü siĊ dziejowa tradycja identyfikacji grupowej w postaci symboli, obyczajów, harmonii wspóábycia i pielĊgnowania wspólnych historycznych korzeni. LudnoĞü, zamieszkująca EuropĊ Wschodniej, w ksztaátowaniu swojej toĪsamoĞci narodowej nie mogáa kierowaü siĊ historycznymi faktami i rozsądkiem wynikającym z tradycji, która nie byáa na tych terenach mocno ugruntowana. To m.in. ten nie zakoĔczony proces asymilacji miĊdzy poszczególnymi nacjami byá, wedáug Schweitzera, jedną z przyczyn wybuchu I wojny Ğwiatowej. Formuáując powyĪszą tezĊ, podjąá próbĊ wyjaĞnienia genezy pierwszego konfliktu o zasiĊgu globalnym. Trwająca ewolucja krystalizacji ĞwiadomoĞci narodowej na konkretnych obszarach Europy staáa siĊ Ĩródáem konfliktów wojennych w roku 1914 i 1939, co waĪniejsze, moĪe staü siĊ przyczyną wybuchu przyszáej wojny. Perspektywa redukcji napiĊü tkwi w mechanizmie odwoáywania siĊ do tradycji i historycznych uwarunkowaĔ niosących za sobą intuicyjne poczucie dziejowej sprawiedliwoĞci9. Odwoáanie siĊ do utrwalonego historycznie spoáecznego rozsądku moĪe daü gwarancjĊ trwaáoĞci pokojowej egzystencji. Autor zauwaĪa sáabe punkty ksztaátowania siĊ narodowej tradycji i przywoáywania jej do rozwiązywania potencjalnych sporów. Co zrobiü w przypadku konfliktu grup spoáecznych, które mają podobne, historycznie uzasadnione prawo do zamieszkiwanego przez siebie obszaru? Deskrypcja wojny jako zjawiska typowego dla czáowieka ukazuje jej záoĪonoĞü wraz z rozwojem technologii. Schweitzer wskazuje, iĪ wspóáczesny chaIdea sprawiedliwych historycznych Ĩródeá Ğwiadczących o trwaáoĞci harmonijnej pokojowej egzystencji moĪe byü naraĪona na krytykĊ. MoĪna przyjąü tezĊ, iĪ warunek utrwalonego dziejowego konstruktu w perspektywie poczucia toĪsamoĞci narodowej, okreĞlonej dziejowej tradycji, jest w duĪej mierze niewystarczający lub byü moĪe w ogóle jest bez znaczenia dla budowania trwaáoĞci miĊdzynarodowych relacji pokojowych. Przykáadem odzwierciedlającym podobny mechanizm czerpania inspiracji z historycznie uwarunkowanej tradycji jest deontologia etyczna. Deontologia wskazuje na bezwzglĊdnoĞü obowiązywania i koniecznoĞü realizacji okreĞlonych norm etycznych, np. takich jak „nie zabijaj”, „nie kradnij”. SáusznoĞü tychĪe wskazaĔ uzasadnia siĊ poprzez odwoáywanie siĊ do tzw. potocznego rozumienia moralnoĞci, swoistej intuicji, gáĊboko tkwiącej w tradycji judeochrzeĞcijaĔskiej. Nancy Davis pisze: „Nie moĪna zasadnie uznaü, Īe odwoáanie siĊ do «potocznego rozumienia moralnoĞci» bądĨ «moralnoĞci ogóáu», czy teĪ «zdrowego rozsądku moralnego» dostarczy teorii moralnej, nawet jeĞli teoria ta ma dáugi i znamienity rodowód”. Podobnie historyczne warunki spoáeczne, migracje, ksztaátowanie siĊ poczucia przynaleĪnoĞci narodowej nie stanowią w istotnej mierze przyczyny konfliktów wojennych. Zob. N. Davis, Deontologia wspóáczesna, w: Przewodnik po etyce, Warszawa 1998, s. 254. 9 12 K. Drabik rakter konfliktu atomowego znacznie róĪni siĊ od wojen toczonych w przeszáoĞci. Przywoáując dialektyczną koncepcjĊ przemiany dziejów Hegla czy Marksa, naleĪy przyjąü tezĊ o niezbĊdnoĞci wojny jako elementu przemiany dziejowej. Wojna jako integralna filozoficzna ontologia czáowieka ma sens równieĪ jako metoda zmiany spoáecznej, sposób osiągania nowych puáapów ludzkiej ewolucji10. Schweitzer opisuje ten problem, wskazując na pozytywne aspekty wypraw wojennych prowadzonych przez Aleksandra Wielkiego, który upowszechniá kulturĊ grecką na Bliskim Wschodzie. RównieĪ zwróciá uwagĊ na skutki opanowania Azji Mniejszej, Afryki Póánocnej i Hiszpanii przez Arabów na początku VIII stulecia naszej ery, którzy rozpowszechnili swoją kulturĊ. PowyĪsze ujĊcie wojny w kategoriach pozytywnego wpáywu na dialektykĊ przemian dziejowych jest sáuszne, o ile nie prowadzi do totalnego koĔca istnienia czáowieka oraz innych Īyjących istot, poniewaĪ wówczas paradoksalnie dialektyczny cykl osiąga swój kres. Wspóáczesny rozwój technologii i totalnie masowy wymiar konfliktu zbrojnego zmienia dotychczasowe rozumienie filozofii wojny i jej roli w filogenetycznym i ontogenetycznym rozwoju czáowieka. Schweitzer opisuje ten problem nastĊpująco: „Für den modernen Krieg jedoch kann noch mit weniger Zuversicht angenommen werden, dass durch ihn ein Fortschritt zustande kommt. Was er heute als Übel bedeutet, fällt viel schwerer ins Gewicht als früher”11. Innowacyjna rola wojny totalnej przestaje mieü znaczenie na rzecz potencjalnej masowej destrukcji, tym samym bez moĪliwoĞci zmiany i przejĞcia do nowego wymiaru egzystencji, co byáo charakterystyczne we wczeĞniejszych typach konfliktów. Dynamika postĊpu technologicznego osiągnĊáa wysoki poziom biegunowej kategoryzacji oraz deficyt poĞrednich rozwiązaĔ w ocenie wspóáczesnego konfliktu nuklearnego. Poziom rozwoju metod i Ğrodków totalnej destrukcji, a szczególnie perspektywa ich zastosowania, odzwierciedla szekspirowską refleksjĊ o istnieniu lub nieistnieniu. Specyfika potencjalnej wojny atomowej caákowicie zmienia sposób myĞlenia o wspóáczesnym konflikcie z uĪyciem broni masowego raĪenia. Nie sposób pozytywnie rozpatrywaü skutków takiej wojny, biorąc je pod uwagĊ, moĪna tylko wzmacniaü ĞwiadomoĞü egzystencji w warunkach pokoju. Nie moĪna odwoáywaü siĊ do koncepcji pozytywnych elementów wojny w dialektyce dziejów. WspóáczeĞnie moĪna jedynie odnosiü siĊ do jakoĞciowej potencjalnoĞci niewyobraĪalnych skutków konfliktu nuklearnego, a wiĊc do tego, co nie moĪe staü siĊ realną rzeczywistoĞcią, a mimo to poprzez negatywne wnioskowanie moĪe wpáynąü na pozytywną zmianĊ w kierunku irenologicznej egzystencji. Potencjalny tragizm wojny winien staü siĊ wystarczającym czynnikiem ograniczającym zagroĪenie caáoĞciowego istnienia czáowieka i odsuwającym widmo realnego konfliktu. Schweitzer wskazuje drogĊ odsuniĊcia wizji wojny nuklearnej nie poprzez eskalacjĊ równowagi strachu, lecz przez ksztaátowanie i utrwalanie Ğwia10 Konflikty wojenne nie zawsze powodowaáy dominacjĊ wyĪszej kultury nad niĪszą, mniej rozwiniĊtą, niekiedy bardziej prymitywna kultura wcháaniaáa bardziej bogatą. Schweitzer wskazuje, iĪ jest to przykáad cofniĊcia biegu ewolucji postĊpu. Z punktu widzenia dialektyki dziejów nie jest to istotne, poniewaĪ wojna tak czy inaczej doprowadziáa do zmiany, bĊdącej przyczyną kolejnych skutków w biegu dziejów. 11 A. Schweitzer, op. cit., s. 18. Alberta Schweitzera refleksja o bezpieczeĔstwie 13 domoĞci wewnĊtrznego, a jednoczeĞnie powszechnego ducha, dziĊki któremu czáowiek moĪe osiągaü wyĪsze poziomy egzystencjalnego rozsądku, oddalające go od wykorzystania posiadanych moĪliwoĞci niszczenia i zabijania. Duch rozsądku, przepeániony irenologiczną treĞcią, tworzy perspektywĊ rozumnego ksztaátowania harmonijnych relacji i pokojowego wspóáistnienia. Schweitzer zwraca uwagĊ na etyczny fundament ogólnoludzkiego ducha rozsądku, którego rola w procesie ksztaátowania pokojowego wspóáistnienia nie byáa doceniana w dziejach filozoficznej refleksji. Nawet Kant nawiązując do idei federacyjnej wspólnoty paĔstw z miĊdzynarodowymi instytucjami, stojącymi na straĪy Ğwiatowego pokoju, nie uwzglĊdniaá roli „nowego ducha”, wzmacniającego ogólnoludzki rozsądek, ukierunkowany na progresjĊ stanu bezpieczeĔstwa. Schweitzer podkreĞla, Īe kantowska koncepcja Ligi Narodów nie uwzglĊdnia etycznych podstaw refleksji o pokoju, ale uwypukla kwestie naturalnie ewolucyjnego, historycznego procesu udoskonalania prawa, stojącego na straĪy bezpieczeĔstwa. Legitymizacja udoskonalanego przez „artystyczną naturĊ” prawa miĊdzynarodowego ksztaátuje páaszczyznĊ Ğwiatowego pokoju, w odróĪnieniu od idealistycznego ducha ogólnoludzkiego rozsądku, ksztaátującego antywojenne postawy, zatem obowiązek wynikający z prawa, a nie z duch etycznego rozsądku jest Ĩródáem sprawiania pokoju. Federacyjna wspólnota wolnych paĔstw, uporządkowana na wzór republikaĔskiego paĔstwa z utrwalonym wachlarzem praw obywatelskich, jest fundamentem pokojowego wspóáistnienia. „Związek szczególnego rodzaju, który nazwaü by moĪna przymierzem niosącym pokój (foedus pacificum), który tym róĪniáby siĊ od traktatu pokoju (pactum pacis), Īe ów szukaáby zakoĔczenia nie tylko jednej wojny, ale wszystkich wojen na zawsze”12. Prawnie uregulowany porządek spoáeczny w republice i jego odbicie na arenie miĊdzynarodowej w postaci związku paĔstw z miĊdzynarodową konstytucją, implikują postulat realizacji pokoju i bezpieczeĔstwa. Schweitzer, polemizując z kantowską koncepcją konstytucyjnego związku paĔstw, która zostaáa za jego Īycia czĊĞciowo urzeczywistniona, wskazuje na daremnoĞü dziaáaĔ podejmowanych przez organizacje miĊdzynarodowe, m.in. ONZ, zmierzające do utrwalenia Ğwiatowego pokoju. Przyczyną niemoĪnoĞci realizacji kantowskiej koncepcji nie jest brak ustanowionego prawa, lecz postawy moralnej, etycznego przekonania o koniecznoĞci urzeczywistniania stanu trwaáego pokoju. ħródáem ksztaátowania owej irenologicznie ukierunkowanej postawy jest etyczny duch, pierwotne Ĩródáo dąĪeĔ ku pogáĊbianiu i upowszechnianiu pokojowej miĊdzynarodowej egzystencji. Dlatego Schweitzer twierdzi, iĪ Kant myliá siĊ, co do moĪliwoĞci sprawiania pokoju, bez uwzglĊdnienia owego etycznego ducha ogólnoludzkiego rozsądku. Prawo i obowiązek to zbyt maáo, aby autentycznie konstruowaü trwaáe podstawy pokojowego wspóáistnienia. Dziejowe doskonalenie norm prawnych poprzez „wielki artyzm natury” nie jest wystarczającym fundamentem, na którym moĪliwe jest ksztaátowanie pokoju. Krytyka kantowskiego zaáoĪenia sprowadza siĊ do jednostkowej relacji czáowieka i prawa, w którym ustanowienie tego ostatniego nie gwarantuje faktycznej relacji. „Czyste” prawo, którego egzemplifikacją są organizacje miĊdzy12 R. Rosa, Kant a zagadnienie bezpieczeĔstwa, „Wojsko i Wychowanie” 1994, nr 9, s. 26. 14 K. Drabik narodowe, nie jest wystarczającym Ğrodkiem do osiągniĊcia stanu pokoju. Schweitzer dobitnie podkreĞla, iĪ dąĪenie takich organizacji miĊdzynarodowych jak Liga Narodów czy ONZ do ustanowienia trwaáego pokoju są daremne z racji choüby samego braku odpowiednich postaw i propokojowych przekonaĔ, a przecieĪ instytucje prawa owych postaw nie mogą uksztaátowaü. Schweitzerowska teleologia pokoju jest psychologiczną transgresją woli odczuwania, metafizyką ducha miáoĞci i szacunku wobec istot Īywych. Stanowi próbĊ odnalezienia wewnĊtrznego ducha, wykraczającego poza báĊdną, bezrefleksyjną drogĊ technologicznego postĊpu. ĝwiadomoĞü istnienia mocy sprawiania pokoju obejmuje szerszy egzystencjalny zasiĊg i odpowiada prostej zaleĪnoĞci – skoro wojna totalnie niszczy to, co Īywe, to naleĪy jej ze wszech miar unikaü. DąĪenie do budowania pokoju obecnie przybiera na sile, w perspektywie totalnej destrukcji, powodowanej przez potencjalny konflikt atomowy. Czym zatem jest metafizyczny duch kierujący czáowieka ku dobru, miáoĞci i pokoju? Schweitzer podkreĞla, iĪ wypáywa on z istoty czáowieka, stanowi integralną cząstkĊ czáowieczeĔstwa. Podobnie jak freudowski popĊd ku Īyciu leĪy u Ĩródeá ludzkiej biologicznoĞci – ĞwiadomoĞci i nieĞwiadomoĞci. Skoro duch humanizmu jest cząstką czáowieka, to w duĪej mierze wpáywa na jego losy i sprawia, Īe wstĊpuje na wyĪsze poziomy moralnych postaw. Na przestrzeni historii humanistyczne przekonania kilkakrotnie wyniosáy ludzkoĞü na wyĪsze szczeble ewolucji czáowieczeĔstwa, chociaĪby w dobie renesansu i oĞwiecenia, zatem osiągniĊcia ludzkiej kultury, humanizm i poczucie wartoĞci Īycia mają swój początek w duchu. Schweitzer wskazuje, Īe obecnie siáa i moc ducha rozwoju autentycznego czáowieczeĔstwa i sprawiania pokoju ulegáa osáabieniu. Proces deprecjacji siáy ducha jest ĞciĞle związany z etyczną bezrefleksyjnoĞcią rozwoju wspóáczesnych nauk przyrodniczych. Duch humanizmu ulegá duchowi destrukcjonizmu, z niekontrolowaną mocą przeksztaácania natury, degradacją Ğrodowiska, zagroĪeniem Īycia w kaĪdej postaci. Nieograniczony i pozbawiony rozsądku utylitaryzm oraz bezmyĞlne parcie ku nowoczesnoĞci staáy siĊ przekleĔstwem czáowieka i zaczĊáy zagraĪaü jego istnieniu. IstotĊ walki ducha rozsądku i ducha wszechobecnej uĪytecznoĞci odnajdujemy w samym czáowieku. To w nim rozgrywa siĊ dramat niekoĔczącej siĊ rywalizacji miĊdzy Īyciem i Ğmiercią. E. Fromm interesująco ująá paradoks poĪądanego postĊpu i niepoĪądanego unicestwienia w procesie przeksztaácania natury i poddaá krytyce poczynania ludzi trwających w jednostronnym i instrumentalnym poczuciu wáadzy nad naturą – „JesteĞmy wybrykiem natury – na mocy uwarunkowaĔ naszej egzystencji znajdujemy siĊ wewnątrz niej, a dziĊki darowi rozumu równoczeĞnie ja transcendujemy – z tego powodu usiáujemy rozwiązaü nasz problem egzystencjalny, poddając siĊ mesjanistycznej wizji harmonii miĊdzy czáowiekiem a naturą, osiągalnej dziĊki podbojowi natury, (...) dopóki ten podbój nie staje siĊ coraz bardziej toĪsamy z destrukcją”13. Chcąc uniknąü samozagáady, trzeba siĊgnąü do gáĊbi istoty humanizmu i odnaleĨü moc ducha etycznego rozsądku, który oddali widmo skutków niekontrolowanego postĊpu i zagroĪenia wojną nuklearną. Duch rozsądku musi zdo13 E. Fromm, Mieü czy byü, táum. J. Karáowski, PoznaĔ 2003, s. 44. Alberta Schweitzera refleksja o bezpieczeĔstwie 15 minowaü ducha rozwoju nauk przyrodniczych, aby ewolucyjny postĊp cywilizacyjny nie osiągnąá egzystencjalnego kresu. Obecna moc ducha rozsądku winna byü jeszcze wiĊksza niĪ tego, który pozwoliá ludzkoĞci uwolniü siĊ od kajdan Ğredniowiecznych przesądów i wynieĞü na poziom renesansowej i oĞwieceniowej kultury. Idea schweitzerowskiego rozsądku implikuje postĊpujący dynamizm wzmacniania ogólnoludzkiego ducha odpowiedzialnoĞci i szacunku dla Īycia, tym waĪniejszego, im dalej posuwamy siĊ w procesie technologicznego rozwoju. Niestety, owa prawidáowoĞü i logika przemiany ducha rozsądku nie odzwierciedla obecnego stanu troski o czáowieka, potrzeby ksztaátowania jego bezpieczeĔstwa. Wspóáczesna wiedza o naturze, badania przyrodnicze, medycyna i biotechnologia znacznie wyprzedzają niezwykle waĪną refleksjĊ skutkami powszechnego scjentyzmu. MoĪna powiedzieü, iĪ mamy do czynienia ze specyficzną konfrontacją dwóch ludzkich namiĊtnoĞci i potrzeb, z których jedną moĪnaby nazwaü duchem postĊpu (rozwoju naukowego), drugą – duchem etycznego rozsądku i bezpieczeĔstwa. Nierównowaga miĊdzy tymi namiĊtnoĞciami decydowaáa o istocie dziejów i dialektycznej przemianie kultur. WspóáczeĞnie nierównowaga duchowa ludzkoĞci prowadzi do sytuacji zagroĪenia bezpieczeĔstwa personalnego i strukturalnego. Duch nauki, technologii i zmiany Ğwiata przewaĪyá nad duchem rozsądku, który tkwiá w ukryciu przez wieki. Schweitzer podkreĞla, iĪ ducha rozsądku i bezpieczeĔstwa nie moĪna zniszczyü, gdyĪ bezpoĞrednio wypáywa on z istoty czáowieka i w nim ma swój początek. Wpáyw potrzeby trwania w bezpieczeĔstwie14 powoduje, iĪ czáowiek w peáni racjonalnie i Ğwiadomie dąĪy do ustanowienia przestrzeni pokoju nie tylko w obrĊbie swojego gatunku, ale równieĪ wobec wszelkich istot Īywych. LudzkoĞü zatem powinna powróciü do swej istoty i dokonaü zmian w myĞleniu i odczuwaniu, aby poznaü prawdĊ o sobie i ponownie zaufaü temu, co w niej autentyczne, co prowadzi do konstrukcji bezpieczeĔstwa. Do tego odwaĪnego kroku powinny skáoniü nas doĞwiadczenia wojen ostatnich dziesiĊcioleci. OkrucieĔstwo ludzkich zachowaĔ i wojennych konfliktów, dziejących siĊ na arenie pozaetycznej skáonnoĞci do scjentystycznego ujarzmiania natury, skáania do refleksji nad koniecznoĞcią „powrotu ducha rozsądku i pokoju”. Dominacja etyki czci dla Īycia musi staü siĊ faktem, aby duch totalnego bezrefleksyjnego i antyhumanistycznego scjentyzmu oraz widmo totalnoĞci konfliktów zbrojnych nie przysáoniáy ludzkiej potrzeby bycia i egzystencji w krĊgu bezpieczeĔstwa. Kiedy harmonia i zaufanie staną siĊ istotą ludzkiego Īycia we wspólnocie, wówczas nastąpi ekspresja ducha rozsądku. Wojna nie bĊdzie ani Ğrodkiem, ani tym bardziej celem ludzkich poczynaĔ. Wzrost zaufania personalnego i spoáecznego staje siĊ niezbĊdnym warunkiem wszelkich prób ksztaátowania pokojowej egzystencji. Rozbrojeniowe pertraktacje i umowy miĊdzynarodowe, Bezpieczne trwanie jest naturalną potrzebą prolongowania Īycia w godnoĞci i pokoju. Nawet egoistyczna ludzka natura nie przesáania pĊdu ku Īyciu, co w interpretacji Tomasza Hobbesa skáoniáo ludzi do zrzeczenia siĊ czĊĞci swoich uprawnieĔ i utworzenia paĔstwa. Hobbes dobitnie podkreĞla cel zrzeczenia siĊ przez jednostkĊ swoich uprawnieĔ: „(...) motywem i celem, dla którego czáowiek tak zrzeka siĊ i przenosi uprawnienie, nie jest nic innego, niĪ bezpieczeĔstwo wáasnej osoby, Īycia i zabezpieczenia Ğrodków do zachowania Īycia tak, iĪby nie staáo siĊ ono uciąĪliwe”. Zob. T. Hobbes, Lewiatan, táum. Cz. Znamierowski, Kraków 1954, s. 116. 14 16 K. Drabik realizowane przez rządy, nie stanowią trwaáej podstawy dziaáaĔ ku sprawianiu pokojowej formy istnienia. TrwaáoĞü rzeczywistego stanu pokoju moĪe byü osiągniĊta poprzez spoáeczną identyfikacjĊ i utrwalanie godnoĞci zaufania. Nie wáadza, zatem, a spoáeczeĔstwa gwarantują stabilnoĞü pozytywnej formy trwania. Wola spoáeczeĔstw jest decydująca w caáym procesie budowania bezpieczeĔstwa, a w szczególnoĞci w kwestii rozbrojeniowych umów miĊdzynarodowych. Nie jest moĪliwe podejmowanie kroków ku bezpiecznej egzystencji, jeĪeli spoáeczeĔstwa nie wyraĪają takiej woli. Nie moĪna wspóáczeĞnie Īyü w iluzji o istnieniu mechanizmu zdeterminowanej samoregulacji, ewolucyjnej koniecznoĞci takiego biegu losów ludzkoĞci, które ze swej natury prowadziáyby do utrwalania bezpiecznej formy istnienia. Dopiero skrystalizowana postawa spoáeczna, oparta na wzajemnym zaufaniu i szacunku dla wszelkiego Īycia, ukierunkowana na likwidacjĊ arsenaáów nuklearnych, moĪe stanowiü najwaĪniejszy przyczynek do uniwersalizacji bezpiecznego istnienia. Krzysztof Drabik Albert Schweitzer’s reflection about the security Summary The author in this article tried to showed the thesis, that in Albert Schweitzer’s works there are thoughts about the nature of the security. The reflection about the right and wrong, peace and war in A. Schweitzer’s thought is connected with the reverence of life, the existence of all what wants to be. The right, peace and safety are the factors of the ethics of hope which is opposite the upset reality of the world. The death do not explain the need of being. The will of the existence and surviving as the conditions definitio of the safety concept are the elementary rules for the life.