Zmarł Jerzy Gnatowski

Transkrypt

Zmarł Jerzy Gnatowski
Zmarł Jerzy Gnatowski
Uroczy, skromny człowiek z aksamitką pod szyją. Bywalec
powietrza,kazimierskichsprawach
po fachu. Wybitny Artysta, który na równi z powietrzem oddychał Sztuką i Kulturą.
Jan
Wołek
Gnatowskiego w Galerii Grabskich w Kazimierzu Dolnym, próbował przybliżyć zgromadzonym tajemnicę sztuki
Jerzego:
ą wśród nas tacy ludzie, którzy mają niezwykły dar i potrafią znaleźć piękno i harmonię tam, gdzie jej
w ogóle nie ma. Mistrzem w odnajdywaniu tego jest właśnie Jurek. Nikt, jak On, nie potrafi złapać atmosfery
momentu dnia, co jest najtrudniejsze, nikt nie potrafi z taką pieczołowitością i tak wzruszająco z czegoś, co jest
małym, niezauważalnym fragmentem, jest jedną stopklatką, zrobić dzieło naprawdę monumentalne, w którym
zatrzymuje
wszystko
www.kazimierzdolny.pl). Podczas wernisażu bardzo dowcipnie został skomentowany również styl życia i pasja
Jerzego Gnatowskiego, znanego z tego, że niezależnie od pogody i pory roku, wsiadał do swego samochodu i
wyruszał w plener, by malować wyłącznie z natury:.
warsztat w samochodzie, a nie samochód warsztacie, bo mogłoby być odwrotnie
Artysta urodził się w Łomży w 1929 r. Studiował na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu im. Mikołaja
Kopernika w Toruniu (ukończył go w 1955r.), gdzie później był wykładowcą technik malarskich i kopii. Był jednym
z najwybitniejszych polskich malarzy pejzażu. Wystawiał wielokrotnie w wielu krajach świata. Był członkiem
Kazimierskiej Konfraterni Sztuki. Należał do Brytyjskiej i Królewskiej Akademii Akwareli.
O jego obrazach pisała kiedyś pięknie Maria Kuncewiczowa, zaprzyjaźniona z Artystą: "Przyroda ma tutaj
indywidualność, własny wygląd: ziemia porośnięta lasem, polem i łąką, obmyta rzeką, naświetlona słońcem,
nakryta niebem. (...) Jego środki techniczne, jak również niestrudzona wrażliwość sprawia, że na jego obrazie
rzeka jest mokra i chłodna, słońce grzeje, zieleń ma sto odcieni, mgła faluje, a łąka pachnie. Gnatowski to
nieoceniony świadek w epoce, kiedy pejzaż naturalny, towarzyszący ludzkości od zarania, znalazł się w
przededniu zagłady...".
malarstwa nie odkrywałem tak radośnie i z tak ogromną czułością, dążąc stale do doskonalenia. Jest ono również
moim zawodem, muszę więc je doskonalić, by się nie wstydzić swojej pracy, choć jej efekty nie zawsze są
wymierne
Msza żałobna Jerzego Gnatowskiego odbędzie się 11 stycznia 2012r. o godz. 13.00 w kościele farnym w
Kazimierzu Dolnym. Po mszy - złożenie do grobu na kazimierskim cmentarzu.
Strona 1/1
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)

Podobne dokumenty