Lidia Makowska: Jak kultura może wspierać rozwój więzi

Transkrypt

Lidia Makowska: Jak kultura może wspierać rozwój więzi
Lidia Makowska: Jak kultura może wspierać rozwój więzi
społecznych?
Mieszczanie – NIE-emigranci łączą się!
W 1967 roku Henri Lefebvre sformułował teorię „prawa do miasta”. Według francuskiego socjologa i
filozofa „historycznie uformowane miasto już nie żyje, (…) jest już tylko przedmiotem konsumpcji
kulturalnej dla turystów. (…) Mimo to nadal istnieje „miejskość” - w stanie rozczłonkowanym i
wyalienowanym”. [1]
Levebvriańska „miejskość” i „prawo do miasta” stały się w ostatnim półwieczu metaforą idei miasta,
rozwijającego się w oparciu demokrację miejską, w sposób zrównoważony i sprawiedliwy,
przeciwdziałający wykluczeniom i umożliwiający mieszkańcom współdecydowanie o sprawach miasta.
„Prawo do miasta” nie jest zatem jedynie postulatem o estetyczną przestrzeń miejską czy wpływ
mieszkańców na decyzje dotyczące inwestycji w mieście. Tu chodzi o równość i solidarność.
Czy w Gdańsku – mieście „Solidarności”, rozwijają cym się dzisiaj wbrew etosowi Sierpnia '80, w oparciu o
fetysz rentowności usług publicznych i gigantomanii inwestycyjnej, można powrócić do obywatelskości, do
Lefebvriańskiej „miejskości”? Jaką rolę w tym procesie odgrywają animatorzy/rki i producenci/tki kultury?
Czy pionierskie działania Kongresu Ruchów Miejskich (zainicjowanego w czerwcu br. przez Stowarzyszenie
My-Poznaniacy) może zdemokratyzować obszar kultury? Kim są członkowie i członkinie Kongresu Ruchów
Miejskich? Andreas Billert na pierwszym Kongresie w Poznaniu zauważył, że są to głównie ludzie z szeroko
rozumianego pola kultury miejskiej, którzy świadomie nie wyemigrowali na stałe, nie podjęli pracy w
katedrach zagranicznych uniwersytetów czy pracowni architektonicznych. Jesteśmy NIE _ EMIGRANTAMI.
Jesteśmy mieszkańcami gdańskiego Wrzeszcza, Sopotu, poznańskiego Sołacza. Chcemy wypracować i
wdrożyć systemowe narzędzia, które ułatwią nam wpływ na nasze miasta. Co konkretnie? Na przykład:
ustawowy zapis, wprowadzający budżet obywatelski, umożliwiający mieszkańcom podejmowanie wiążących
decyzji w sprawie wydatków z miejskiej kasy. Czy budżet obywatelski sprawdziłby się w polu kultury? Czy
my, producentci/tki i odbiorcy kultury moglibyśmy mieć rzeczywisty wpływ na rozdysponowanie środków z
1 %, postulowanego przez Obywateli Kultury? Czy chcielibyśmy współdecydować, na co przeznaczyć
budżet Ministerstwa Kultury? Niemożliwe? Dlaczego? Jest coraz więcej krajów, gdzie to bezpośredni
użytkownicy/czki decydują o dystrybucji publicznych pieniędzy. Wystarczy tylko odwaga do wyobrażenia
sobie zmiany. Jej urzeczywistnienie jest kwestią czasu.
Regionalny Kongres Kultury 2011, STRONA:1
[1]Henri Lefebvre, Le Droit a la Ville (Prawo do miasta) w: ‑ L'Homme et la Societe 6/ 1967, wydanie
pierwsze, przekład : Ewa Majewska
Lidia Makowska - kulturolożka, ekspertka ds. polityki kulturalnej, prowadzi we Wrzeszczu Pracownię
Kultury Miejskiej. Więcej>
Powrót do programu
Regionalny Kongres Kultury 2011, STRONA:2

Podobne dokumenty