304 KB - Sport
Transkrypt
304 KB - Sport
rozwijają się i wygrywają magazyn sportu niepełnosprawnych (17)3 Niezapomniane chwile yPiłka nożna. Niewidomi i słabowidzący zawodnicy zespołów Cross Wrocław i KSNiS Karolinka Chorzów rozegrali mecz pokazowy przed ćwierćfinałem Euro 2012 w Gdańsku. Spisali się świetnie, a kibice za wysiłek podziękowali im gromkimi brawami. Konrad Kaptur Z Piłka, którą grają niewidomi ma inny środek ciężkości, dzięki czemu praktycznie się nie odbija. Zawodnicy trzymają ją krótko przy nodze. Oprócz koordynacji ruchowej najważniejszą rzeczą dla zawodników CROSS jest słuch. Dzięki niemu lokalizują piłkę, która ma wbudowane dzwoneczki. Dlatego podczas meczów tak ważne jest, by była cisza. 22 czerwca przed pojedynkiem pomiędzy Grecją i Niemcami niewidomi oraz słabowidzący piłkarze rozegrali swój wielki pojedynek pokazowy na gdańskiej Arenie. Było to pasjonujące widowisko wymagające nie tylko wielkich umiejętności, ale także zaangażowania. Walka była zacięta, a niektóre akcje urzekały swoim pięknem. Ostatecznie pojedynek zakończył się remisem 2:2, a po końcowym gwizdku stadion zgotował piłkarzom wielki aplauz. www.konkrety24.pl/www.sport-on.info y 18 lipca 2012 Podzielili się medalami y KOLARSTWO W Jędrzejowie i Sędziszowie odbyły się Mistrzostwa Polski w Kolarstwie Szosowym. Tam o medale walczyli również zawodnicy niewidomi i niedowidzący. Rywalizację zdominowały dwie pary – Marcin Polak i Michał Radosz oraz Krzysztof Kosikowski i Artur Korc, które zdobyły po złotym i srebrnym krążku. Pierwszy duet okazał się bezkonkurencyjny w wyścigu ze startu wspólnego, a drugi triumfował w jeździe na czas. Pierwszym z wyścigów była jazda na czas, która odbyła się 20 czerwca. yZE STARTU WSPÓLNEGO 1. Marcin Polak i Michał Radosz 2. Krzysztof Kosikowski i Artur Korc 3. Przemysław Wegner i Arkadiusz Garczarek Zdecydowanymi faworytami byli specjaliści w tej konkurencji – tandem medalistów Paraolimpiady w Pekinie – Krzysztof Kosikowski i Artur Korc. Przed przyjazdem na krajowy czempionat nasz eksportowy duet wyśmienicie spisał się podczas zawodów w Hiszpanii, gdzie zajął trzecie (start wspólny) oraz ósme (jazda na czas) miejsce. Ten tandem również zdobył kwalifikację i będzie startował na Paraolimpiadzie w Londynie. Na mistrzostwach Polski zawodnicy Hetmana Lublin pokonali rywali o ponad 30 sekund. – Wysoka temperatura powietrza i prażące słońce sprawiło, że wyścig był bardzo wyczerpujący i wymagał od zawodników dużej kondycji – komentował Mariusz Mazur, który zajął wraz z Arkadiuszem Szczerbiakiem ósme miejsce. Srebrny tandem wziął rewanż na zwycięzcach podczas wyścigu ze startu wspólnego. Na liczącej niespełna 80 km trasie. Już na samym początku Wszystko wspaniale się więc udało, z czego najbardziej zadowoleni byli zawodnicy i ich opiekunowie. Ich radość była tym większa, że potem mogli obejrzeć mecz, w którym Niemcy pokonali Greków 4:2 i zapewnili sobie awans do półfinału, w którym potem ulegli Włochom. – Dla nas to coś niesamowitego, móc wystąpić przed tak wspaniałą publicznością. Te chwile zapamiętamy na zawsze – mówili wzruszeni zawodnicy z Chorzowa i Wrocławia. FOT. ADRIAN HIBNER yINNA PIŁKA Sparingowy mecz przed występem na Arenie Gdańsk został rozegrany w Chorzowie. Najpierw trzeba było się odpowiednio rozgrzać. uciekły trzy tandemy i pomiędzy nimi rozegrała się walka o złote medale. O końcowej klasyfikacji decydował finisz, który wygrał tandem Marcin Polak – Michał Ładosz (pilot) tuż przed tandemem Krzysztof Kosikowski – Artur Korc (pilot). Brązowe medale przypadły w udziale tandemowi Przemysław Wegner – Arkadiusz Garczarek (pilot). – Pogoda była idealna pod względem temperatury (około 20 stopni Celsjusza) i bez opadów. Trasa była lekko pofałdowana, niewielkie wzniesienia, miejscami na otwartym terenie wiał wiatr, ale ogólnie warunki idealne do bicia rekordów – opowiadał Mariusz Mazur. kok FOT. ARCHIWUM gromadzeni na stadionie w Gdańsku fani futbolu przecierali oczy ze zdumienia, bo niewidomi i niepełnosprawni piłkarze konstruowali składne akcje, a także oddawali piękne strzały. Wielu zachodziło w głowę, jak to możliwe? Odpowiedź na tak postawione pytanie jest oczywista. Potrzeba gigantycznej pracy, by osiągnąć taki poziom jak zawodnicy z Wrocławia i Chorzowa. Tym bardziej, że na co dzień grają oni w hali, gdzie mają zabezpieczające bandy. Mecze na stadionie to zupełnie inna sprawa, wymagająca odpowiedniego przygotowania. Dlatego, gdy zawodnicy dowiedzieli się o tym, że przyjdzie im rozegrać mecz na trawiastym boisku, i to przed ćwierćfinałem Euro, rozpoczęli żmudne treningi. – Musieliśmy poznać specyfikę gry na trawiastym boisku. Nie było to łatwe, ale wraz z kolejnymi treningami było coraz lepiej – mówią zawodnicy. Ostatnim etapem przygotowań był trening i mecz sparingowy rozegrany 16 czerwca w Chorzowie na boisku Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. yJAZDA NA CZAS 1. Krzysztof Kosikowski i Artur Korc 2. Marcin Polak i Michał Radosz 3. Adrian Juszczyk i Ernest Kurowski Krzysztof Kosikowski i Artur Korc dobrze zaprezentowali się podczas mistrzostw Polski. Liczymy, że również na Paraolimpiadzie w Londynie pokażą się z dobrej strony.