Konkurs STORY CUBES - Zespół Szkół Publicznych w Radowie
Transkrypt
Konkurs STORY CUBES - Zespół Szkół Publicznych w Radowie
OGÓLNOPOLSKI KONKURS STORY CUBES. Organizatorem Międzyszkolnych Mistrzostw Polski Story Cubes była firma Rebel. Zgłaszane opowiadania miały być napisane na bazie rzutów kostkami Story Cubes zgodnie z zasadami gry. Opowiadania mogły zawierać maksymalnie 1200 znaków (ze spacjami) i nie więcej niż 300 słów. Na poziomie każdej klasy można było zgłosić tylko jednego ucznia. Zespół Szkół Publicznych w Radowie Małym reprezentowali: Kuba Rybiński klasa II Julia Skrzypa klasa III Aleksandra Mały klasa IV Zuzia Mały klasa V Decyzją sędziów wyróżnienie otrzymał Kuba Rybiński za opowiadanie „Leśniczówka pełna skarbów” Były wakacje, spędzałem je u wujka w leśniczówce. Dookoła tylko *drzewa i drzewa. Same nudy. *Czas wlókł się strasznie wolno. Pewnego razu wujek wysłał mnie na strych, żebym sprawdził czy nie zostawił tam *telefonu. Kiedy wchodziłem po schodach na górę, wujek krzyknął, że znalazł zgubę. Szybko wsiadł do auta i odjechał. Zostałem sam. Z ciekawości wszedłem na strych i w kącie zobaczyłem duży, drewniany kufer. Wyglądał jak skrzynia ze skarbem piratów. Otworzyłem go, a w środku znalazłem "skarby" z dzieciństwa mojego wujka. Były tam: *książki, komiksy, żołnierzyki, gry planszowe. Spędziłem na oglądaniu tego kilka godzin. Kiedy wujek wrócił powiedziałem mu o znalezisku i poprosiłem, żebyśmy znieśli to wszystko na dół. Wujek ucieszył się, bo przypomniał sobie dzieciństwo, a ja byłem zadowolony, bo już się tak nie nudziłem. To były super wakacje. Na kolejne też pojadę do leśniczówki i mam nadzieję, że znowu znajdę jakieś "skarby". (wyrazy z gwiazdką * - to wyrazy wylosowane na bazie rzutów kostkami Story Cubes) W wyniku głosowania 1 miejsce zajęło opowiadanie Julii Skrzypy „Niewiarygodne spotkanie” (Głosów: 503) Dziesięcioletnia Emilka powiedziała, że musi zrobić drzewo genealogiczne swojej rodziny. Wyciągnęła album i zaczęła *oglądać zdjęcia. Zobaczyła pradziadka w mundurze. Od babci dowiedziała się, że walczył w *II wojnie światowej. Emilka zamarzyła o spotkaniu z nim. Wzięła ulubioną *książkę, zamknęła oczy i w myślach wołała pradziadka. Nagle stało się coś dziwnego, poczuła, że lata i wiruje w powietrzu. Bała się bo były czarne chmury i słyszała *pioruny. Usłyszała huk, ze strachu zemdlała. Kiedy się obudziła, znajdowała się w jakimś rozwalonym domu. Przy niej siedział starszy pan Michał. Opowiedział, że dzieją się tam straszne rzeczy. Emilka rozejrzała się, było dużo krwi i zabitych ciał. Podała swoje nazwisko i powiedziała, że szuka swojego pradziadka. Pana Michała zamurowało, przypomniał sobie, że miał wnuczkę i rozpoznał ją. Oboje szczęśliwi przytulali się razem. Dziewczynce zrobiło się smutno, bo musiała rozstać się z pradziadkiem. Nie wierzyła własnym oczom w to co zobaczyła. Pradziadek uratował chłopca przed strzałem, lecz sam zginął. Emilia poczuła się strasznie. Nagle książka się zaświeciła, przemówił do dziewczynki cieniutki głosik. Zrobiła wszystko co jej kazał. Wróciła do domu. Znając moc książki, ukryła ją. Pozostałe opowiadania: „Najcenniejszy skarb” - Aleksandra Mały (Głosów: 34) W pewnej miejscowości mieszkała czwórka dzieci: Anna, Wojtek, Kacper i Wioletta. Pewnego ponurego dnia dzieci siedziały w *domu wyglądając cały czas przez okno w oczekiwaniu, aż wyjdzie słońce. Nagle usłyszały grzmot i zobaczyły *błysk. Wyjrzały przez okno, a na miejscu szkoły wyrosło wielkie, stare *drzewo. Gdy tylko się przejaśniło, cała czwórka wybiegła na dwór. Pod drzewem ujrzeli *kartkę, na której było napisane "zabawa to świetna sprawa, podążaj za wskazówkami, a znajdziesz należącą do Ciebie rzecz". Dzieci idąc za znakami znalazły kolejną wskazówkę, brzmiącą tak "widzę, że dotarłeś aż dotąd, a teraz posłuchaj mnie - *klucz schowany 200 kroków na południe jest, on doprowadzi do skarbu Cię, więc pożegnajmy się". Dzieci odnalazły klucz i otworzyły *kłódkę do wielkiej bramy. Po czym oniemiały z wrażenia. Ich oczom ukazał się przepiękny zamek. Cała czwórka weszła do środka. Ujrzeli tam tylko jedną komnatę, na środku której stała wielka, pozłacana skrzynia. Biorąc skrzynię na wózek dzieci bezpiecznie wróciły do domu. Ania, Wojtek, Kacper i Woletta znaleziony skarb postanowili przekazać na remont szkoły, ponieważ dla nich najcenniejszym skrabem była przyjaźń, współpraca i zgoda. „Bańkolandia” - Zuzanna Mały(Głosów: 30) W pewnym magicznym mieście, którego nazwy jeszcze nikt nie wymyślił, mieszkał młody człowiek. Każdego dnia przechadzał się alejami swojego ogrodu i rozmyślał "co tu zrobić, aby miasto stało się najsłynniejsze na świcie". Któregoś ranka obudził się bardzo wcześnie, spojrzał na *zegarek, który wskazywał godzinę szóstą. Postanowił udać się do jednej z komnat, która znajdowała się w wysokiej *wieży. Pokonując kręte schody, dotarł do drzwi zamkniętych na *kłódkę. Bardzo *się zmartwił, gdyż nie wiedział, jak je otworzyć. Nagle przypomniał sobie słowa starca, zajmującego się ogrodem, że kłódkę można otworzyć tylko dotknięciem czarodziejskiej *laski, która znajduje się w pałacu. Zbiegł ile sił w nogach do swojego pokoju i zaczął go przeszukiwać. Nagle w jego ręce, z górnej półki regału, spadła wielka *księga, która otworzyła się i oczom młodego chłopca ukazała się magiczna laska. Chłopiec ile tchu w piersiach wbiegł na szczyt wieży i otworzył kłódkę. Wszedł do środka i ujrzał pojemniki wypełnione płynem. Nie wiedząc co to jest, wziął do ręki sito i zanurzył je w płynie. Wyciągnął i mocno w nie dmuchnął. Jego oczom ukazały się piękne, kolorowe bańki, a miasto doczekało się sławy i nazwy.