Zobacz załącznik 1
Transkrypt
Zobacz załącznik 1
Wilhelm „Wilk” Wyrwiński, urodzony w 1889 r. w Kętach. Po ukończeniu szkoły średniej wstąpił do Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie; brał udział w wystawach sztuki w Krakowie i Warszawie. Umiłowanie sztuki stanowiło całą jego treść życiową - poświęcał się także muzyce. W r.1908 wstępuje w Krakowie do Związku Walki Czynnej i jest jednym z pierwszych członków tej organizacji. Później w Strzelcu ćwiczy rekruta i sam się sposobi do przyszłej służby wojskowej. W 1914 r. jako komendant plutonu wyrusza z J. Piłsudskim w pole. Potem jako komendant 4 komp. 6 batalionu 1 pułku bierze udział we wszystkich walkach I-ej Brygady. Odznacza się wielokrotnie, a najbardziej w ataku na Kukle. W lipcu 1916 r. odpiera atak szarży 13 szwadronów rosyjskich, spokojnie a umiejętnie kierując ogniem kompanii. Za służbę wywiadowczą na Wołyniu otrzymuje szereg odznaczeń od władz niemieckich. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności wychodzi cało ze wszystkich opresji. Po dymisji z pułku zostaje skierowany na front włoski, stamtąd wraca do kraju i w pierwszych dniach niepodległości Polski zgłasza się w szeregi wolnej armii polskiej. Jako kapitan 5 pułku obejmuje w listopadzie 1918 roku komendę nad pociągiem pancernym „Piłsudczyk” walczącym na froncie ukraińskim. Pod jego komendą pociąg wsławia się obroną Gródka Jagiellońskiego i mostu na Wereszycy. Przychodzi krytyczna noc z 28 na 29 grudnia, „Piłsudczyk” ruszył na Persenkówkę. W pewnej odległości od stacji Wyrwiński zatrzymał pociąg celem zbadania sytuacji i z dwoma towarzyszami wysiadł i poszedł w kierunku budki kolejowej. Z odległości 200-300 m od pociągu zobaczył grupę żołnierzy. Myśląc, że to nasi, zatrzymał ich. - „Ten czyn przypłacił życiem, które drogo sprzedał, broniąc się rozpaczliwie. Znaki na ciele i rany świadczyły, że został kolbami i bagnetami dobity. Pośmiertnie awansowany do stopnia ppłk i odznaczony krzyżem Virtuti Militari 5 kl. Pochowany na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie - pas 33b, rząd 2, grób nr 22 * Franciszek Dąbrowski, urodzony w 1904 r. w Budapeszcie. Służbę wojskową rozpoczął w listopadzie 1918 roku, będąc jeszcze w szkole podchorążych w Krakowie. Z początkiem grudnia 1937 roku, Dąbrowski został przeniesiony z Kalisza do Gdańska. Pełnił stanowisko zastępcy komendanta - dowódcy Oddziału Wartowniczego Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte. Do najważniejszych obowiązków Franciszka Dąbrowskiego, należało szkolenie żołnierzy składnicy z zakresu ochrony obiektów na zamkniętym terenie placówki. Poza tym przeprowadzał on odprawy z dowódcami wart, organizował patrole i podsłuch. Dowódcą oddziału wartowniczego i zastępcą komendanta Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte, kapitan Dąbrowski był od grudnia 1937 roku do 7 września 1939 roku, kiedy to major Sucharski ostatecznie zdecydował poddać placówkę. Gdy placówkę tranzytową objęli Niemcy, obrońcy Westerplatte trafili do niewoli. Okres niewoli Dąbrowski spędził w obozach jenieckich w Klein Dexen na terenie Prus Wschodnich, a także w Prabutach i w Lienzu w Tyrolu na terenie Austrii. Pobyt w niewoli Dąbrowskiego przyczynił się jednak do szybko postępującej gruźlicy. W 1945 roku zgłośnił się do służby w Ludowym Wojsku Polskim. Z dniem 10 sierpnia 1945 roku, Franciszek Dąbrowski został awansowany na stopień majora i jednocześnie otrzymał przydział na szefa sztabu Samodzielnego Batalionu Morskiego. W roku 1950, Dąbrowski został uznany za inwalidę wojennego i zwolniony z powszechnego obowiązku służby wojskowej. Z Pomorza musiał przenieść się wraz z rodziną do Krakowa. Nie miał pracy i żadnej możliwości kontynuowania niezbędnego leczenia sanatoryjnego. Aby utrzymać rodzinę, podjął pracę jako kasjer w KMPiK, a także szył chałupniczo pantofle. Później na krakowskich Plantach prowadził kiosk z gazetami.Franciszek Dąbrowski zmarł dnia 24 kwietnia 1962 roku w krakowskim Szpitalu Przeciwgruźliczym, w wieku 58 lat. Odznaczony krzyżem Virtuti Militari V klasy. Pochowany w Krakowie na Cmentarzu Rakowickim - kwatera LXVII, rząd południowy, grób nr 4 * Władysław Belina-Prażmowski, urodzony w 1888 roku w Ruszkowcu pod Opatowem. Od 1909 w Związku Walki Czynnej, w 1913 objął funkcję zastępcy komendanta Krakowskiego Okręgu Związku Strzeleckiego. 2 sierpnia 1914 roku objął dowództwo siedmioosobowego patrolu*, który w nocy dnia następnego wkroczył do zaboru rosyjskiego. Ten sam patrol, już w mundurach, konno i uzbrojony, ponownie przeszedł 6 sierpnia kordon graniczny i stoczył bezkrwawą potyczkę z rosyjskimi pogranicznikami stając się tym samym pierwszym oddziałem kawalerii legionowej (tzw. "siódemka Beliny"). Jesienią 1914 roku tworzy szwadron, a następnie dywizjon jazdy. W końcu 1915 roku obejmuje w stopniu rotmistrza dowództwo 1 Pułku Ułanów Legionów Polskich. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę zostaje dowódcą brygady jazdy, zajmując na jej czele19 kwietnia 1919 roku Wilno. W wojnie polsko-bolszewickiej walczy na czele grupy kawalerii pod Dźwiną i Równem. W 1921 roku przechodzi w stopniu pułkownika na własną prośbę do rezerwy. W roku 1929 zamieszkał w Krakowie, pełniąc w latach 1931-1933 funkcję prezydenta Krakowa, a następnie w latach 1933-1937 był wojewodą lwowskim. Ze względu na pogarszający się stan zdrowia w tym samym roku przeszedł na emeryturę. Zmarł w 1938 roku w Wenecji. Odznaczony m.in. Wielką Wstęgą Orderu Odrodzenia Polski i krzyżem Virtuti Militari V klasy. Pochowany na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie - pas 69, rząd wschodni *Siódemka Beliny, ułańska siódemka - nazwa siedmioosobowej grupy zwiadowczej strzelców Józefa Piłsudskiego, która 2 sierpnia 1914 r. z rozkazu komendanta wyruszyła z zadaniem przekroczenia granicy zaboru rosyjskiego, utworzenia patrolu konnego i dokonania rozpoznania w kierunku na Miechów, przed wkroczeniem na te tereny oddziałów Strzelców. Grupa ta była zaczątkiem kawalerii II Rzeczypospolitej, a jej członkowie stanowili potem kwiat polskiego wojska. W składzie tej grupy byli: - Władysław Prażmowski „Belina” - dowódca, - Janusz Głuchowski „Janusz”, - Antoni Jabłoński „Zdzisław”, - Zygmunt Karwacki „Bończa”, - Stefan Kulesza „Hanka”, - Stanisław Skotnicki „Grzmot”, - Ludwik Skrzyński „Kmicic”