medale Polaków - Polska Fundacja Paraolimpijska

Transkrypt

medale Polaków - Polska Fundacja Paraolimpijska
SPORT
Numer 4 (4) 2014
ISSN 2391-5927
Wydano
ze środków
finansowych
PARAOLIMPIJSKI
Mistrzostwa Europy w pływaniu
– medale Polaków
Puchar Świata Szabla Kilińskiego • Podnoszenie ciężarów
Narciarstwo zjazdowe i biegowe • Koszykówka
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 1
SPIS TREŚCI
OD REDAKTORA
Wstęp
w numerze
Joanna Mendak
Od redaktora
26
Młodzi koszykarze na Mistrzostwach
Europy w Hiszpanii
28
Dyscyplina sportowa
• Narciarstwo biegowe i biathlon
30
Sylwetka sportowca
• Alicja Fiodorow
32
34
Lekkoatletyczny sezon 2014
36
Polscy niepełnosprawni ciężarowcy
plan na rok 2014 zrealizowali
w 100%
38
Dyscyplina sportowa
• Podnoszenie ciężarów
40
Mistrzostwa Polski w Kolarstwie
Szosowym Niepełnosprawnych
42
Turniej Boccia
w Kielcach
Wywiad z Teresą Hernik,
prezes PFRON
6
8
Udany rok dla polskich pływaków
Pływackie Mistrzostwa Europy
w Eindhoven
12
14
17
Dyscyplina sportowa • Pływanie
Na okładce:
3
4
20
22
24
Najlepsi szermierze w Warszawie
Wyniki Polaków na Pucharze Świata
w Szermierce na Wózkach
„Szabla Kilińskiego”,
Warszawa 2014
Film dokumentalny „Rafał Wilk
– Człowiek ze Stali”
Dyscyplina sportowa
• Narciarstwo zjazdowe
Koszykówka na wózkach
wychodzi na prostą
Sukcesy kadry Polski
niepełnosprawnych w tenisie
stołowym w 2014 roku
WYDAWCA
Stowarzyszenie „Instytut Ekoprussia”, Truszczyny
www.ekoprussia.pl, e-mail: [email protected]
pod numerem 277 (Sygn. akt I Ns Rej. Pr. 1/14)
REDAKCJA
redaktor naczelny Robert Szaj
teksty Lidia Szaj, Robert Szaj, Sylwester Kasprowicz, Andrzej Renes,
Maria Edelman-Nowicka, Andrzej Ochal, Przemysław Czech, Mariusz
Oliwa, Robert Kamiński, Marcel Jarosławski, Ilona Berezowska, Polski
Komitet Paraolimpijski
zdjęcia Robert Szaj, Karol Draśpa, Jacek Ciochoń, Mariusz Oliwa
opracowanie graficzne i DTP Adriana Herbut
Wydano ze środków finansowych Państwowego
Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych
Kwartalnik „Sport Paraolimpijski” zarejestrowany przez
Sąd Okręgowy w Elblągu w rejestrze dzienników i czasopism
Copyright © Stowarzyszenie „Instytut Ekoprussia” 2014.
Przedruk tylko za zgodą Wydawcy.
2 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
DRUK Chronocolor
NAKŁAD 2500 egz.
Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych.
Zastrzegamy sobie prawo skracania, zmiany tytułów i redagowania
tekstów.
Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych
to instytucja, która od wielu lat wspiera polskich sportowców niepełnosprawnych. Wsparcie to realizowane
jest w szeroko rozumianym kontekście rehabilitacji społecznej osób niepełnosprawnych. Fundusz finansuje
projekty, które realizowane są przez
organizacje pozarządowe. W ciągu
ostatnich kilku lat wsparcie to wyniosło ponad 60 milionów złotych. Realizacja zadań w zakresie sportu paraolimpijskiego współfinansowanych
przez PFRON umożliwia codzienne
funkcjonowanie wielu klubów i organizacji, które działają w tym obszarze.
Środki te uzupełniają zasoby finansowe Ministerstwa Sportu i Turystyki
oraz skromne dotacje samorządów
dla tych organizacji. W tym numerze
moja rozmowa z Prezes Państwowego
Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych Teresą Hernik. Pani
prezes zna problemy sportu paraolimpijskiego, jak mało kto. Z tą problematyką zetknęła się już wiele lat
temu, podczas swojej pracy samorządowca w Białymstoku, gdzie funkcjonuje jeden z najprężniejszych klubów
sportowych – Podlaskie Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych „START”
prowadzony przez Ryszarda Rodzika.
Przez kilka lat będąc dyrektorem Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych na co dzień zajmowała się problematyką osób z
niepełnosprawnością. W obszarze zainteresowań znajdował się również
sport paraolimpijski.
Rok 2014 przyniósł polskim sportowcom niepełnosprawnym wiele
sukcesów. Dobry, choć bez medalu,
start naszych paraolimpijczyków na
XI Zimowych Igrzyskach Paraolimpijskich, ogromny sukces polskich
tenisistów stołowych na Mistrzostwach Świata w Pekinie, medalowy
triumf na Mistrzostwach Europy w
lekkoatletyce, doskonale przeprowadzony Puchar Świata w Szermierce
na Wózkach „Szabla Kilińskiego”
Marta Makowska
w Warszawie, czy wreszcie perfekcyjnie zorganizowane Mistrzostwa
Świata w Kobiet i Mężczyzn z Piłce
Siatkowej na Siedząco w Elblągu – to
tylko niektóre z nich.
W tym numerze piszemy o niektórych z tych sukcesów. Trenerzy
tenisa stołowego Andrzej Ochal i
podnoszenia ciężarów Mariusz Oliwa
podsumowują mijający rok i snują
plany na rok 2015 – rok przedolimpijski. Marcel Jarosławski dokonuje
analizy startów polskich lekkoatletów, a Robert Kamiński podsumowuje aktywność polskich koszykarzy na
wózkach. Ilona Berezowska przybliża
postać Alicji Fiodorow oraz przekazuje ciekawą relację z Mistrzostw Polski w kolarstwie, Przemysław Czech
podsumowuje najważniejsze zawody
polskich pływaków z niepełnosprawnościami, a Małgorzata Nowicka
dzieli się swoimi przeżyciami ze organizowanego przez IKS AWF Warszawa Pucharu Świata w Szermierce na
Wózkach „Szabla Kilińskiego”.
Winny jestem też podziękowania dla Jacka Ciochonia, Wiceprezesa Klubu Sportowego Inwalidów
„Start” Szczecin, który pomagał mi
dokumentować występy naszych
najlepszych kolarzy w Londynie, w
tym Rafała Wilka.
Rok 2015 to rok zdobywania kwalifikacji paraolimpijskich. Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia
i Nowego Roku 2015 życzę wszystkim sportowcom niepełnosprawnym
sukcesów sportowych i zdobycia niezbędnych minimów umożliwiających
start na Igrzyskach Paraolimpijskich
w Rio de Janeiro. Trenerom, aktywnym osobom, w tym działaczom oraz
wszystkim organizacjom zaangażowanym w sport paraolimpijski składam życzenia wytrwałości w swoich
działaniach, finansowej stabilizacji
oraz sukcesów sportowych i osobistych. Podobne życzenia kieruję do
wszystkich tych, którzy wspierają
polski sport paraolimpijski.
Drodzy Czytelnicy, z okazji świąt
Bożego Narodzenia i Nowego Roku
życzę Wam, aby nikomu nie zabrakło
marzeń, a jeszcze bardziej odwagi,
aby je realizować.
2015
redaktor naczelny
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 3
WYWIAD
WYWIAD
Pozytywna
zmiana
TH – Tak. Rośnie świadomość pracodawców i samych niepełnosprawnych. Wiele firm uznaje za punkt
honoru zatrudnianie osób niepełnosprawnych, które często wnoszą do
pracy zespołu ogromną wartość dodaną. Ewidentnie podnosi się kultura Polski.
„Widzę ogromną pozytywną zmianę
w mentalności Polaków”
– mówi Teresa Hernik, prezes
Państwowego Funduszu Rehabilitacji
Osób Niepełnosprawnych Teresą Hernik.
Rozmawia Robert Szaj
R. Szaj – Jest Pani prezesem
PFRON od prawie 9 miesięcy.
Czy zamierzenia i cele, które miała Pani na początku swojej pracy w
Funduszu udało się zrealizować?
T. Hernik – Państwowy Fundusz
Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych jest bardzo dużą instytucją,
więc i dokonywanie zmian nie jest
szybkie. Dzisiaj jesteśmy w trakcie
reorganizacji struktury. Już niedługo
zostanie wprowadzony nowy regulamin organizacyjny, który zracjonalizuje i powinien usprawnić dotychczasowe funkcjonowanie PFRON i
lepiej odpowiadać na potrzeby naszych klientów. Nie zamierzam tym
samym czynić rewolucji, a zmiany
będą miały charakter bardziej ewolucyjny. Wraz z końcem unijnej perspektywy budżetowej 2007-2013, w
której PFRON był beneficjentem systemowym, rola funduszu ulega znaczącej zmianie w tym zakresie. Teraz
większość tych środków trafiać będzie na szczebel regionalny. Obecnie
dokonujemy analizy związanej z nowym podejściem do zindywidualizowanych potrzeb i form wsparcia osób
niepełnosprawnych. Konieczne jest
zwiększenie roli informacyjnej funduszu względem jej beneficjentów
oraz ogółu społeczeństwa. PFRON
istnieje od 1991r. oraz jak każda instytucja służąca obywatelom musi
4 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
się modernizować i jej funkcjonowanie powinno być zgodne z duchem
czasu, dlatego konieczne są zmiany,
które zamierzam wprowadzić w życie
w najbliższym czasie.
RSZ – Fundusz tworzą wpłaty od
pracodawców, którzy nie zatrudniają odpowiedniej liczby osób niepełnosprawnych. Jaka jest obecnie
sytuacja finansowa Funduszu?
TH – Przyznam się szczerze, że
obawiałam się większego spadku
przychodów. Co prawda w ostatnim
okresie ten spadek był, choć niewielki, ale dzisiaj sytuacja się ustabilizowała i PFRON ma przychody na
poziomie wystarczającym na prawidłowe funkcjonowanie. Nie wygląda to źle. Stabilizacja gospodarcza
w państwie ma wpływ na kondycję
przedsiębiorstw, a co za tym idzie
również na wpłaty do FPRON.
RSZ – A czy nie jest tak, że gdy
jest koniunktura w gospodarce, to
wpłaty na fundusz też spadają, bo
jest większa chłonność na rynku
pracy i więcej niepełnosprawnych
znajduje zatrudnienie na otwartym
rynku? Czy jest taka korelacja i czy
zaobserwowała Pani już ją wcześniej pracując jako Dyrektor Biura
Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych?
TH – Fundusz wspiera pracodawców, którzy zatrudniają ok. 240 tys.
pracowników niepełnosprawnych.
Tyle samo osób niepełnosprawnych
pracuje na otwartym rynku pracy –
bez wsparcia i subsydiów. Obserwuję
ogromną zmianę świadomości pracodawców. W sytuacji, gdy wielu młodych Polaków wyjechało z naszego
kraju okazało się, że osoba niepełnosprawna stała się pożądanym pracownikiem. Coraz więcej niepełnosprawnych jest dobrze wykształconych.
To zasługa m.in. naszego programu
STUDENT (w chwili obecnej stanowiącego jeden z modułów programu
Aktywny Samorząd), dzięki któremu
dzisiaj już ponad 20 tys. studiujących niepełnosprawnych otrzymuje
specjalne stypendia. Dając możliwość zdobycia wiedzy i kwalifikacji,
zwiększamy szanse na zatrudnienie
przez osoby niepełnosprawne.
RSZ – Czy wysokość pomocy finansowej przekłada się na wzrost
zatrudnienia?
TH – Z naszych danych wynika, że
nie ma takiej korelacji i zależności.
Dzisiaj jest tak, że wysokość pomocy
spada a zatrudnienie rośnie.
RSZ – Czyli dysponując tą sama
kwotą można dotrzeć do większej
liczby beneficjentów…
RSZ – Może ta świadomość polega na tym, pracodawca nie zwraca
już uwagi na to, czy ktoś jest niepełnosprawny czy też nie.
TH – Wykształcona osoba niepełnosprawna stała się obecnie bardzo
atrakcyjna na rynku pracy. Często
jest też tak, że niepełnosprawni nie
chcą się z tym obnosić, nie chcą pokazywać swojej niepełnosprawności.
To naprawdę zmiana świadomości.
Podczas pobytu w Irlandii zadałam
pytanie o restrykcje i konsekwencje niezatrudniania osób niepełnosprawnych. To przecież wstyd – odpowiedziano mi szybko i pewnie
w odruchu serca. U nas co prawda
nie ma jeszcze takiego przepisu jak
wstyd, ale ta świadomość naprawdę
się zmienia. Widzę ogromną pozytywną zmianę mentalności Polaków.
RSZ – Jednak nie wszystkich to
zjawisko dotyczy…
TH – Niestety, mniejsze wpłaty na
PFRON to nie tylko zwiększenie zatrudnienia, ale też niekiedy ucieczka
pracodawców od obowiązku dokonywania wpłat na PFRON. Obserwujemy pewne praktyki w tym zakresie,
jednak wspólnie z Biurem Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych będziemy podejmować
stosowne inicjatywy, aby te przypadki przestały być opłacalne dla takich
pracodawców.
wsparcie rynku pracy oraz na realizowanie zadań PFRON przez samorządy. Według naszych szacunków,
w ciągu ostatnich kilku lat ok. 60
milionów złotych PFRON przekazał na realizację zadań w szeroko
rozumianym obszarze sportu osób
niepełnosprawnych. PFRON jest też
źródłem wspierania sportu niepełnosprawnych, który jest ważnym
elementem rehabilitacji społecznej
osób niepełnosprawnych.
RSZ – Z naszej rozmowy wynika,
że widzi Pani ogromną zmianę w
podejściu do osób niepełnosprawnych. Gołym okiem widać też poprawę jakości życia tych osób…
TH – Ta zmiana jest widoczna gołym okiem. Otwarte debaty na temat
tej grupy społecznej czy ratyfikowanie Konwencji ONZ o Prawach Osób
Niepełnosprawnych to tylko przykłady tej zmiany. Dzisiaj osoby niepełnosprawne to nie tylko problem
Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych. Nowe rozwiązania
prawne przyjęte w naszym kraju stawiają bardzo wysoko poprzeczkę w
tym zakresie wszystkim szczeblom
administracji.
RSZ – Która buduje system wsparcia niepełnosprawnych w oparciu o
inne rozwiązania w krajach europejskich. Czy jesteśmy wzorem dla
innych, czy też gonimy i ścigamy
się z systemem skandynawskim?
TH – Ścigać nie ma się jak, bo
nie ma mierników jednakowych
dla wszystkich. Trudno dokonywać
porównań, bo każdy kraj ma swoje
zasady wspierania osób niepełnosprawnych. W niektórych nie jest
nawet potrzebne orzeczenie o niepełnosprawności – wystarczy, że osoba
złoży stosowne oświadczenie o konieczności pomocy. My mamy bardzo dobre wypracowane praktyki.
W niektórych dziedzinach to kraje
Europy mogą się na nas wzorować.
Obecnie najważniejsze jest to, by
te dobre praktyki połączyć w jeden
spójny i dobrze działający system.
Wiele z tych praktyk wypracowały
organizacje pozarządowe. To one
często kreują rozwiązania i standardy. Naszą rolą jest stworzenie z tych
dobrych praktyk spójnego systemu,
który będzie indywidualizował pomoc dla poszczególnych osób niepełnosprawnych.
RSZ – Dziękuję za rozmowę.
RSZ – Zdecydowana większość
środków Funduszu przeznaczana jest na rynek pracy osób niepełnosprawnych. Tylko niewielka
ich część w ramach konkursów
na zadania zlecane otrzymywana
jest przez organizacje pozarządowe, które realizują m.in. zadania
w zakresie sportu osób niepełnosprawnych.
T H – Może w skali całego budżetu Funduszu jest to niewiele, bo jego
ogromna część jest przekazywana na
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 5
PLYWANIE
PŁYWANIE
Udany rok
Oliwia Jabłońska
dla polskich pływaków
Szczecin, 27-29.06.2014 r.
Dwie najważniejsze imprezy pływackie tego
roku pozytywnie zaskoczyły. Pierwszą z nich
były Mistrzostwa Polski rozegrane w
Szczecinie po raz pierwszy w formule Open z
udziałem zawodników z Niemiec, Estonii,
Łotwy, Uzbekistanu, Meksyku i Izraela. Drugą
Mistrzostwa Europy Eindhoven, z której
polska kadra wróciła z 12 medalami.
Paulina Woźniak
6 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
Letnie Otwarte Mistrzostwa
Polski w Szczecinie rozegrano
w dniach 27-29.06.2014 r. Organizatorzy zorganizowali zawody w formule Open z udziałem zawodników z
innych krajów. Do Szczecina przyjechali sportowcy reprezentujący 31
klubów z 7 Państw (Niemcy, Meksyk,
Izrael, Kazachstan, Litwa, Estonia,
Uzbekistan). Największe ekipy wystawiły: Start Białystok, Start Wrocław, Start Katowice, Szansa Start
Gdańsk, KSI Start Szczecin, IKS
Warszawa i to zawodnicy z tych klubów najczęściej stawali na podium.
Mistrzostwa Polski w Szczecinie
były również jednym z ostatnich
sprawdzianów zawodników naszej
kadry, przygotowujących się do Mistrzostw Europy i ostatecznie walczących o miejsca na te zawody. I jak
przystało na zawodników kadry, to
oni dyktowali warunki na szczecińskiej pływalni.
W ostatecznej klasyfikacji Open
mężczyzn najwięcej punktów zdobył zawodnik gospodarzy Patryk
Karliński, grupa S10 (KSI Start
Szczecin), który uzyskał bardzo dobry czas na 400m stylem dowolnym 4:16.81 (861
pkt). Udany występ zaliczył
też Patryk Biskup, grupa S9 (Start Kalisz), który
był bezkonkurencyjny na
100 m stylem grzbietowym
1:07.70 (759 pkt). Bardzo
dobre rezultaty punktowe i
czasowe osiągali również: Jacek Czech grupa S2 (Start Tarnobrzeg), Rafał Kalinowski grupa
S10 (Start Białystok), Wojciech Makowski grupa S11 (IKS Warszawa),
Kamil Karpiuk grupa S10 (Start
Wrocław), Mateusz Bartnik grupa
S9 (Start Lublin), Patryk Kowalski
grupa S10 (Szansa Start Gdańsk),
Piotr Mejsner grupa S7 (KSI Start
Szczecin), Krzysztof Paterka (Start
Poznań), Marcin Potoczny grupa S6
(Start Katowice).
Wśród Pań natomiast w klasyfikacji Open bezkonkurencyjna była
Paulina Woźniak
Oliwia Jabłońska grupa S10 (Start
Wrocław), która wygrywała wszystkie swoje wyścigi i zajęła pierwsze
miejsce z największą łączną liczbą
punktów (2581 pkt). Tuż za Oliwią
z również bardzo dobrą łączną punktacją (2311pkt) pokazała się wracająca do wielkiego pływania po kontuzji, nasza najbardziej utytułowana
zawodniczka Joanna Mednak grupa
S13 (Start Białystok). Kolejno najlepsze wyniki punktowe uzyskały
zawodniczki: Paulina Woźniak grupa S9 (KSI Start Szczecin), Anna
Omielan grupa S10 (Start Białystok), Zuzanna Filipiuk grupa
S8 (Szansa Start Gdańsk),
Katarzyna Sobczak grupa S9
(Start Wrocław).
Zawody pokazały po raz
kolejny, jak ważna jest organizacja takich imprez w
Polsce. Mistrzostwa Polski
są najważniejszymi zawodami sportowymi w kraju,
na których o medale walczą
najlepsi zawodnicy. Udział sportowców niepełnosprawnych z
innych krajów dodatkowo podnosi
prestiż tej imprezy i wzmaga konkurencję. Polscy pływacy liczą na to,
że Mistrzostwa w Szczecinie organizowane w formule open, na stałe
zagoszczą w kalendarzu międzynarodowych imprez IPC a uczestników
z roku na rok będzie przybywać.
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 7
PLYWANIE
PŁYWANIE
Pływackie Mistrzostwa
Europy Eindhoven
Eidnhoven, 4-10.08.2014 r.
Polscy pływacy na Mistrzostwach Europy w
Eindhoven powrócili do europejskiej
ekstraklasy w tej dyscyplinie sportu
niepełnosprawnych. Nasi zawodnicy
wywalczyli 12 medali, w tym dwa złote, co
dało naszej reprezentacji dobre 11 miejsce w
klasyfikacji końcowej zawodów.
W holenderskim Eindhoven w
dniach od 4 do 10 sierpnia
2014 r. na przepięknym obiekcie Pieter Van Den Hoogenband Stadium
rozgrywano Mistrzostwa Europy
niepełnosprawnych w pływaniu.
Polska kadra liczyła 17 osób i była
jedną z liczniejszych spośród wszystkich 37 reprezentacji biorących
udział w zawodach. Do walki o tytuły mistrzów Europy przystąpiło niespełna 400 zawodników.
„Nasi zawodnicy solidnie przepracowali okres przygotowań, choć
każdy z lekką niepewnością podcho-
Paulina Woźniak
dził do swoich startów. Na Mistrzostwach Europy zameldowała się
ścisła czołówka zawodników z europejskich krajów. Tutaj widać było pełen profesjonalizm na każdym kroku
i czuć było tą determinację w walce o
medale, każdy wiedział, że nie będzie
łatwo i trzeba dać z siebie wszystko a
nawet i jeszcze więcej” – mówi Przemysław Czech, jeden z trenerów polskich pływaków.
Polskimi faworytkami i faworytami do medali byli na swoich koronnych dystansach Oliwia Jabłońska
(S10), Joanna Mednak (S13), Paulina
Woźniak (S9), Karolina Hamer (S4),
Jacek Czech (S2) i Krzysztof Paterka
(S9).
Pierwszego dnia zaprezentowała
się ósemka naszych zawodników.
Marcin Ryszka (SB11) w finale na
100 m stylem klasycznym uplasował się dopiero na piątej pozycji, a
aż troje Polaków uzyskało 6 miejsca.
W finale 50 m stylem dowolnym,
szósta była Oliwia Jabłońska (S10)
z czasem 29,42 s. To samo miejsce
na dystansie 100 m stylem grzbietowym wywalczyła najmłodsza nasza
reprezentantka Zuzanna Filipiuk
(S8). Szóste miejsce zajął również
Jacek Czech (S2) na 100 m stylem
dowolnym. Siódmy natomiast był
Piotr Mejsner (S7) na 400 m stylem
dowolnym. Do finałów nie awansowali nasi debiutanci; Krzysztof Ste-
fanowski (S4) – 9 na 100 m stylem
dowolnym, Rafał Kalinowski (S10) i
Patryk Karliński (S10) na 50 m stylem dowolnym. Pierwszego dnia najwięcej medali zdobyli reprezentanci
Ukrainy, którzy od kilku lat wiodą
prym w europejskim pływaniu.
Drugi dzień zawodów już zdecydowanie należał do Polaków. W
pięknym stylu pierwszy medal zdobył Jacek Czech (S2) w finale 50m
stylem dowolnym. Już w porannych
eliminacjach jedną długość basenu
pokonał w czasie 1:02.05! (rekord
życiowy). W finale popłynął minimalnie wolniej ( 1:02.22) co dało mu
brązowy medal.
We wspaniałym stylu pierwsze w
karierze europejskie złoto wywalczyła chwilę później Oliwia Jabłońska
(S10) w swojej koronnej konkurencji
100 m stylem motylkowym, dodatkowo ustanawiając nowy rekord Europy! (1:07.09). Mimo lekko spóźnionego startu potrafiła szybko odrobić
stratę, by na drugiej długości basenu odpłynąć pozostałym rywalkom,
pewnie dobijając pierwsza do brzegu. Był to bardzo ważny pierwszy
złoty medal dla Polski. Dzięki temu
wieczorem drugie dnia zawodów na
basenie zabrzmiał Mazurek Dąbrowskiego.
Tego dnia blisko medalu był również jeden z naszych debiutantów
Wojciech Makowski (S11). W finale
100 m stylem grzbietowym musiał
jednak zadowolić się czwartym miejscem z czasem 1:16.04. W popołudniowych finałach ładnie walczyli
również: Krzysztof Stefanowski (S4)
– ósme miejsce na 50m stylem dowolnym i Marcin Potoczny (S6, SB5)
– szósty na 100m stylem klasycznym
i ósmy na 50 m stylem motylkowym.
Dobry występ zaliczył też kolejny z
naszych młodych debiutantów, Mateusz Bartnik (S9) – na 400 m stylem dowolnym zajmując piątą lokatę
z czasem 4;36.08. W kwalifikacjach
na 50m stylem dowolnym nie powiodło się natomiast Karolinie Hamer
(S4), która ukończyła zmagania na
10 miejscu.
Kolejnego dnia mistrzostw swoją
wielką klasę pokazała Joanna Mendak (SM13) w wyścigu 200 m stylem
zmiennym. Nasza najbardziej utytułowana zawodniczka, mistrzyni paraolimpijska w iście profesjonalnym
stylu po bardzo pasjonującej walce
wywalczyła złoty medal. Pierwszy
odcinek popłynęła znakomicie swoim koronnym motylem i wyszła na
prowadzenie, jednak już na grzbiecie a później w stylu klasycznym
znacząco wyprzedziły ją inne zawodniczki. Asia miała już 2.25 sekundy
straty na ostatnim nawrocie i wtedy
rozpoczęła „mega” finisz , pokonując
ostatnią długość basenu najszybciej
z całej stawki i w iście profesorskim
Skład reprezentacji:
Oliwia Jabłońska
8 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
Oliwia Jabłońska
Joanna Mendak
Paulina Woźniak
Karolina Hamer
Zuzanna Filipiuk
Jacek Czech
Mateusz Bartnik
Krzysztof Paterka
Patryk Biskup
Patryk Karliński
Patryk Kowalski
Marcin Potoczny
Marcin Ryszka
Wojciech Makowski
Piotr Mejsner
Krzysztof Stefanowski
Rafał Kalinowski
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 9
PLYWANIE
stylu z łącznym czasem 2:38.67 zdobyła złoto. To były emocje porównywalne z tymi podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie, gdzie Asia
zdobywała złoto motylem. Tego dnia
również dobrze zaprezentowała się
nasza najmłodsza reprezentantka
Zuzanna Filipiuk (S8) zdobywając
piątą lokatę na 100 m stylem motylkowym.
Czwartek, czwarty dzień Mistrzostw Europy przyniósł nam aż
cztery medale. Zaczęło się od wspaniałego wyścigu i brązowego medalu
Pauliny Woźniak (SB8) na 100 m stylem klasycznym. Niespełna godzinę
później na dystansie 50 m stylem
dowolnym Joanna Mendak (S13) po
PŁYWANIE
pasjonującym wyścigu wywalczyła
srebrny medal. Kolejny medal to brąz
w debiucie Patryka Karlińskiego
(S10) na 400 m stylem dowolnym z
rezultatem 4;18.22. A już chwilę później kolejny medal do kolekcji, tym
razem srebrny dla Oliwii Jabłońskiej
(S10) na 400 m stylem dowolnym.
Tym razem nasza zawodniczka musiała ustąpić mistrzyni i rekordzistce świata na tym dystansie Eloire
Lorandi z Francji. Niewiele zabrakło
do kolejnych medali tego dnia. Jacek
Czech (S2) na dystansie 100 m stylem grzbietowym z czasem 2:15.96
zajął czwarte miejsce. Wojciech Makowski (S11) w finale na 50 m stylem dowolnym, który również był
czwarty. Nieudany start miał natomiast Krzysztof Paterka (SB8), który
na swoim koronnym dystansie 100
m stylem klasycznym był piąty z czasem 1:18.32. Piąty dzień mistrzostw
to kolejny, srebrny medal Oliwii Jabłońskiej (SM10) na dystansie 200 m
stylem zmiennym. Po pięknym i pasjonującym wyścigu Oliwia pokazała
prawdziwą klasę finiszując z czasem
2:36.42. Kolejne czwarte miejsce
„zaliczył” Jacek Czech (S2) na 50 m
stylem grzbietowym.
Szóstego dnia zawodów Patryk Biskup (S9) na 100 m stylem grzbietowym z prawdziwym „kozackim” charakterem wywalczył jako debiutant
brąz z czasem 1:07.08. Kolejnych
wielkich emocji dostarczyła nam
chwilę później Joanna Mendak (S13),
która zaledwie o grubość paznokcia
(0.01sek) przegrała złoto, zdobywając srebrny medal w wyścigu na 100
m stylem dowolnym. A do grona naszych medalowych debiutantów po
wspaniałym wyścigu dołączył również Wojciech Makowski (S11) zdobywając brązowy medal na 100 m
stylem dowolnym. Wojtek pokazał
wojowniczy charakter pokonując na
finiszu dwóch Ukraińców zaledwie o
kilka setnych sekundy.
Ostatni dzień mistrzostw należał natomiast do Oliwii Jabłońskiej
(S10), która do swojej kolekcji dorzuciła jeszcze brązowy krążek na
100 m stylem dowolnym uzyskując
czas 1:03.63.
Podsumowując te zawody trzeba
oddać honory naszym reprezentantkom: Oliwii Jabłońskiej za 4 medale
i Joannie Mendak za 3 medale.
Świetnie pływali i pięknie walczyli Paulina Woźniak, Jacek Czech,
Patryk Karliński, Patryk Biskup,
Wojciech Makowski. Szkoda kilku
czwartych i piątych miejsc, gdzie
medale uciekły nam o włos lub o paznokieć. Należy pochwalić wszystkich zawodników reprezentujących
Polskę na tych zawodach. Pokazali
sportowy charakter i walkę mimo, że
nie wszyscy wrócili z medalami czy
rekordami życiowymi a może czasem
nie weszli do finału.
Dwanaście medali, w tym dwa złote dało polskiej reprezentacji wysoką
11 lokatę w klasyfikacji medalowej
na 37 sklasyfikowanych państw. Wygrała Ukraina przed Rosją i Wielką
Brytanią. Szczególne podziękowania należą się wszystkim trenerom
uczestniczącym w szkoleniu oraz
trenerowi kadry narodowej Wojciechowi Seidlowi.
Kolejny sprawdzian dla naszych
zawodników już za niecały rok na
Mistrzostwach Świata w Glasgow,
gdzie nasi pływacy będą walczyli
już bezpośrednio o kwalifikacje do
Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de
Janeiro 2016.
Joanna
Mendak
10 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 11
DYSCYPLINA SPORTOWA
Polskie pływanie osób niepełnosprawnych – obok lekkoatletyki
– zawsze było silną stroną naszego
sportu. Z każdych igrzysk przywoziliśmy medale złote. Od Aten 2004
– największą polską gwiazdą w tej
dyscyplinie sportu jest niedowidząca Joanna Mendak, która właśnie od
greckich igrzysk co każde cztery lata
toczy zwycięski bój o złoto na swym
koronnym dystansie –
100 m stylem mo-
Paulina Woźniak
Pływanie
Pływanie jest jedną z najbardziej
rozpowszechnionych dyscyplin
paraolimpijskich na świecie. Poza basenem
nie wymaga specjalnego sprzętu. Ma też
ogromne właściwości terapeutyczne i
rehabilitacyjne. Pływnie sportem
paraolimpijskim jest od początku, a wiec od
pierwszych igrzysk w Rzymie w 1960 roku.
Zawodniczki i zawodnicy pływają wszystkimi pięcioma stylami pływackimi: dowolnym, grzbietowym, klasycznym, motylkowym i
zmiennym. Sportowcy rywalizują w
grupach wyodrębnionych ze względu na rodzaj ich niepełnosprawności
oraz problemy z narządem wzroku.
Zawody pływackie organizuje się z
podziałem na grupy niepełnosprawności oznaczone literami S, SB i SM
12 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
dla odrębnych stylów pływackich
(odpowiednio – dowolny, grzbietowy
i motylkowy; styl klasyczny oraz styl
zmienny). Istnieje dokładnie 14 paraolimpijskich grup, w których rozgrywa się każdą konkurencję – 10
(S1-S10) dla osób z porażeniem narządu ruchu, 3 (np. SB11-SB13) dla
osób z porażeniem narządu wzroku
i 1 (np. SM14) dla osób z niepełnosprawnością intelektualną.
Paulina Woźniak
Oliwia Jabłońska
tylkowym. Ponadto trzy tytuły mistrzyni paraolimpijskiej przywiozła
do Polski – jeden z Aten i dwa z Pekinu – Katarzyna Pawlik. W Londynie
już tak dobrze z polskim pływaniem
nie było. Jedyne złoto, które zdobyła
polska ekipa pływaków w Anglii, to
medal Joanny Mendak na 100 m stylem motylkowym.
Niewątpliwą gwiazdą światowego
pływania jest Jassica Long, 22 letnia
amerykańska zawodniczka urodzona
na Syberii i adoptowana przez amerykańską rodzinę. Od Igrzysk Paraolimpijskich w Atenach zdobyła aż
17 medali, w tym 12 medali złotych.
W samym Londynie ta młodziutka
zawodnicza zdobyła 5 medali złotych, dwa srebrne i jeden brązowy. W
2012 i 2013 roku zdobyła w Stanach
Zjednoczonych tytuły najlepszej zawodniczki w sporcie osób niepełnosprawnych.
Na Igrzyskach Paraolimpijskich w
Londynie w klasyfikacji medalowej
w pływaniu dominowali zawodnicy z
Chin (24 medale złote,13 srebrnych i
21 brązowych), drugie miejsce zajęli
reprezentanci Australii (18 medali
złotych, 7 srebrnych i 12 brązowych),
a trzecie reprezentanci Ukrainy (17
medali złotych, 14 srebrnych i 13
brązowych).
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 13
SZERMIERKA
SZERMIERKA
Najlepsi szermierze
w Warszawie
Puchar Świata w Szermierce na Wózkach
„Szabla Kilińskiego” jest organizowany w
Polsce przez Integracyjny Klub Sportowy AWF
nieprzerwanie od 2001 roku.
zdobyte przez sportowców punkty
rankingowe podczas tego turnieju
pomnożone zostaną x 1,5. Zważywszy, że Puchar Świata w Warszawie
otwierał okres kwalifikacji do
Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de
Janeiro, oraz że swój akces w turnieju zgłosiła rekordowa liczba zawodników (w tym najlepsi szermierze niepełnosprawni z całego świata)
– wszystko to zapowiadało wspaniałe widowisko sportowe, pełne wra-
Dariusz Pender
rekordowa liczba 220 zawodników
i ruszył zacięty wyścig, w którym
gra toczyła się o najwyższą stawkę
jaką są kwalifikacje paraolimpijskie.
Dariusz Pender – czołowy zawodnik
polskiej reprezentacji, ikona szermierki na wózkach, numer jeden w
światowym rankingu – zapytany o
faworyta turnieju, nie podał jednego
lub dwóch nazwisk, lecz bez chwili
zastanowienia zaczął wymieniać kolejnych zawodników, którzy według
niego z równymi szansami walczyć
będą w tych zawodach o podium.
– Przy dzisiejszym poziomie sportowym naszej dyscypliny nie sposób
jest wskazać jednego faworyta. W
tych zawodach mogę być pierwszy,
ale równie dobrze mogę nie wejść
do ósemki. – mówił Pender – Ponadto pamiętajmy, że każdego roku do
szermierczej rodziny dołączają nowe
kraje oraz nowi, młodzi zawodnicy,
którzy również ostrzą sobie zęby na
złoty kruszec i tylko czekają na moment, aby skoczyć do gardła takim
weteranom jak ja. – dodał z uśmiechem nasz mistrz.
Faktycznie łatwo nie było. Pojedynkom rozgrywanym w duchu fairplay i w dżentelmeńskiej atmosferze
nie brakowało zaciętości, emocji, łez
i okrzyków triumfu. Polska ekipa wywalczyła trzy medale. Był to wynik
poniżej oczekiwań trenera polskiej
kadry – dr Tadeusza Nowickiego.
Fot. Tomasz Raczek
Warszawski turniej szybko
stał się największą na świecie
imprezą dla szermierzy niepełnosprawnych. Po Igrzyskach Paraolimpijskich oraz zawodach rangi
mistrzowskiej jest on najważniejszym i najbardziej prestiżowym turniejem szermierczym. Nikogo nie
zdziwił więc fakt, że tegoroczna
edycja „Szabli Kilińskiego” została
wyróżniona oraz uzyskała międzynarodowy tytuł Grand Prix. Z jednej
strony był to wyraz docenienia dotychczasowej pracy organizatorów,
z drugiej strony oznaczało to, że
żeń, emocji oraz zaciętych pojedynków. Tak też się stało! Pod koniec
września, przez cztery dni, w pięknej scenerii reprezentacyjnej sali
hotelu Sobieski Radisson Blu krzyżowali ze sobą szable, szpady i florety szermierze na wózkach z 29
państw. Walczyli w podziale na płeć
i kategorię niepełnosprawności
(kat. A, B i C). W sumie zostało rozegranych 15 konkurencji (13 indywidualnych i 2 drużynowe).
Nastroje w polskiej ekipie tuż
przed turniejem były optymistyczne. Wyniki osiągnięte przez białoczerwonych podczas czerwcowych
Mistrzostw Europy w Strasburgu
(FRA) stanowiły dobry prognostyk
przed zbliżającymi się zawodami w
Warszawie. Nasi szermierze zdobyli
wtedy 10 medali (1 złoty, 6 srebrnych i 3 brązowe). Mimo, że osiągnięte we Francji przez Polaków rezultaty zaostrzyły apetyty zarówno
trenerów jak i samych zawodników,
to wszyscy zgodnie przyznawali, że
podczas „Szabli Kilińskiego” nie będzie łatwo. W Warszawie pojawiła się
14 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 15
SZERMIERKA
Srebro zdobył Dariusz Pender w szpadzie kat. A, brązowe krążki zawisły
na piersiach Kamila Rząsy (szpada
kat. B) oraz Adama Michałowskiego
(szpada kat. C). Pender przegrał swój
finałowy pojedynek zaledwie jednym
punktem 15:14 z wschodzącą gwiazdą brytyjskiej szermierki – młodym
Piersem Gilliverem. O wyniku walki
zadecydowała ostatnia akcja i ułamki sekund. Z kolei Kamil Rząsa w
walce o finał uległ 15:11 fenomenalnemu zawodnikowi z Iraku Ali Amarowi, który następnie triumfował w
walce o złoto z Alikseiem Pranevichem z Białorusi. O losie pojedynków pozostałych zawodników naszej
reprezentacji decydował często zaledwie jeden punkt. Grzegorz Pluta,
Norbert Całka, Michał Nalewajek,
Radosław Stańczuk i Marta Fidrych
walczyli dobrze i weszli do szerokie-
SZERMIERKA
go finału (najlepszej „ósemki”). Niektórzy z nich w walkach o półfinał
wręcz otarli się o medal. Polakom
podczas tego turnieju zabrakło może
trochę szczęścia, może koncentracji
w końcówce walki, może sił, aby zadać to ostatnie trafienie – a może po
prostu taki jest urok sportu, że raz
się triumfuje, a drugim razem trzeba
przełknąć gorycz porażki.
Jak co roku szermiercze rozgrywki Pucharu Świata uwieńczyła wspaniała gala finałowa poprowadzona
przez znanego redaktora sportowego i prezentera telewizyjnego
– Przemysława Babiarza. Podczas
uroczystości nie zabrakło znamienitych gości ze świata polityki oraz
kultury, którzy wręczali zwycięzcom
poszczególnych konkurencji główne
trofeum turnieju – szable Kilińskiego. Jarosław Duda – Pełnomocnik
Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych,
który sprawował Honorowy Patronat na turniejem, dekorował sportowców, ale i sam został wyróżniony
otrzymując od organizatorów taką
samą jak zawodnicy replikę szabli
słynnego warszawskiego szewca.
Na koniec gali trzy najlepsze ekipy otrzymały kryształowe puchary
ufundowane przez Prezydenta RP
Bronisława Komorowskiego. Klasyfikację generalną tegorocznej, XIV
już edycji Pucharu Świata „Szabla
Kilińskiego” wygrała Ukraina. Ze
względu na obecną sytuację geopolityczną tego kraju szczególnie piękny i wzruszający był moment, gdy
na scenie finałowej stali obok siebie
sportowcy z Rosji i Ukrainy, a w tle
grał im hymn błękitno-żółtych szermierzy.
M.E.N.
Wyniki Polaków
na Pucharze Świata w Szermierce na Wózkach
„Szabla Kilińskiego”, Warszawa 2014.
Biało-czerwoni walczyli dobrze
i w wielu przypadkach (Grzegorz Pluta, Norbert Całka, Michał
Nalewajek, Radosław Stańczuk i
Marta Fidrych) wchodzili do szerokiego finału. Najważniejszy jest fakt,
że Polacy lokując się na wysokich
Mimo niewielkiego dorobku medalowego
polskich zawodników (Dariusz Pender –
srebrny medal, Kamil Rząsa i Adam
Michałowski – medale brązowe) nie można
uznać występu Polaków podczas Pucharu
Świata „Szabla Kilińskiego” za nieudany.
Dariusz Pender
pozycjach 1-12 pozdobywali punkty
rankingowe liczące się w wyścigu o
kwalifikacje paraolimpijskie. W tym
roku reprezentantów kadry w szermierce na wózkach czekają jeszcze
dwa turnieje rangi Pucharu Świata:
w Eger (HUN) oraz w Hongkongu
(HKG). Życzymy im powodzenia!
Szpada mężczyzn kat.A
W eliminacjach grupowych znakomicie powalczył Dariusz Pender,
który rozstawił się z numerem 2.
Dobrze wypadli także Norbert Całka, Michał Nalewajek i Radosław
Stańczuk, którzy w swoich grupach
poprzegrywali tylko po jednej walce
oraz rozstawili się kolejno z numerami 10, 11 i 13. Wszyscy zawodnicy
wygrywali swoje walki pnąc się w
górę po turniejowej drabince w eliminacjach bezpośrednich. W walce
o wejście do „ósemki” zarówno Radosław Stańczuk, jak i Norbert Całka musieli uznać wyższość rywali z
Rosji. Stańczuk przegrał z Maximem
Shaburovem (RUS) 15:7, a Całka
uległ 15:9 Romanowi Fedayaevowi
(RUS) – numerowi 5 na światowej
liście rankingowej. Michał Nalewa-
16 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
jek, który wygrał swój pojedynek o
ćwierćfinał z klubowym kolegą Rafałem Treterem 15:9, w walce o półfinał przegrał 15:08 z bardzo doświadczonym Robertem Citernem (FRA)
– wielokrotnym paraolimpijskim medalistą. Dariusz Pender pokonywał
kolejno Matteo Bettiego (ITA) 15:10,
Romana Fedayaeva (RUS) 15:12 i
Roberta Citerna (FRA) 15:7. W finale
jednym punktem przegrał ze znakomitym, silnym, wysokim i młodym
Piersem Gilliverem (GBR) 15:14. Dariusz Pender wywalczył tym samym
srebrny medal.
Szpada mężczyzn kat.B
W eliminacjach grupowych najlepiej powalczyli Grzegorz Lewonowski i Grzegorz Pluta, którzy
rozstawili się kolejno z numerami 4
oraz 5 i otrzymali tzw. „wolne losy”
(zostali zwolnieni z pojedynków o
16). Kamil Rząsa przegrał w swojej
grupie jedną walkę i rozstawiony
został do eliminacji bezpośrednich
z numerem 10. Ku zaskoczeniu kibiców Grzegorz Lewonowski przegrał
swój pierwszy pojedynek z niżej rozstawionym Aliaksiejem Sinkevichem
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 17
SZERMIERKA
(BLR) 15:13. Grzegorz Pluta pokonał
z kolei Aleha Malinovskiego (BLR)
15:6, by w kolejnym pojedynku
uznać wyższość wyżej wspomnianego Aliaksieja Sinkevicha (BLR) 15:7.
Gdyby Grzegorz Lewonowski wygrał
swój pojedynek, Polacy walczyliby
ze sobą o wejście do ćwierćfinału.
Kamil Rząsa wygrywał natomiast
kolejne swoje pojedynki. O wejście
do 16 pokonał Chinga Ting Chunga (HKG) 15:13, następnie Yannicka Ifebe (FRA) 15:11 oraz Dimitria
Coutiya (GBR) 15:07. W pojedynku
o finał przegrał z Amarem Ali (IRQ)
15:11, który ostatecznie wygrał turniej. Kamil Rząsa wywalczył brązowy medal.
Szpada mężczyzn kat.C
W szpadzie kat. C polska
reprezentacja miała dwóch
zawodników, którzy mieli
szansę zawalczyć o medal.
Byli to Adam Michałowski oraz Leszek Danisewicz. W eliminacjach
grupowych
dobrze
wypadł Adam Michałowski, który przegrał jedynie 2 walki
zachowując jednocześnie na swoim koncie
4 zwycięstwa. W eliminacjach bezpośrednich
Michałowski doszedł do
półfinału pokonując Claudio Radicellego (ITA) 15:05.
W walce o finał wysoko przegrał z Kanstanstinem Kavaliou
(BLR) 15:4. Ostatecznie Adam Michałowski wywalczył dla polskiej reprezentacji brązowy medal.
Szpada kobiet kat.A
Wśród pań największą szansę
na medal w szpadzie kobiet kat. A
miała Marta Fidrych (numer 1 w
światowym rankingu). W eliminacjach grupowych wysoko wygrała
wszystkie swoje pojedynki i rozstawiona została z numerem 1. W eliminacjach bezpośrednich na drodze
do „ósemki” stanęła Marcie Sabrina
Poignet (FRA). Polka zdecydowanie
pokonała rywalkę 15:6. Marzenia
naszej zawodniczki o medalu zniwe-
18 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
SZERMIERKA
czyła Evgenia Sycheva (RUS), z którą Marta Fidrych stoczyła pojedynek
o półfinał. Po dramatycznej, zaciętej
i pełnej zwrotów akcji walce, Marta
przegrała 15:13 i musiała zadowolić
się 5 miejscem, tuż za podium.
Szpada kobiet kat. B
Najmocniejszą polską zawodniczką w turnieju szpadowym kat. B
była Marta Makowska. Mimo, że jej
koronną bronią jest floret, Marta
dobrze powalczyła w eliminacjach
grupowych rozstawiając się na 8
miejscu. O wejście do ćwierćfinału
Makowska pokonała Paulinę Cham-
wych z numerem 4) przechodził jak
burza po kolejnych szczeblach drabinki turniejowej. W walce o półfinał
spotkał się z Richardem Osvathem
(HUN) – niegdyś bardzo dobrym
zawodnikiem pełnosprawnym, dziś
numerem 1 na światowej liście rankingowej – i przegrał z nim 15:11.
Norbert Całka o wejście do ósemki
pokonał klubowego kolegę Rafała
Ziomka 15:12, a w kolejnym pojedynku o strefę medalową uległ 15:4
Andriejowi Demchukowi (UKR).
Andriej Demchuk w ubiegłym roku
wygrał warszawski turniej i w tym
roku bronił tytułu.
Floret mężczyzn kat.B
Niestety we florecie mężczyzn kat.
B naszym zawodnikom zabrakło
szczęścia. Tacy zawodnicy jak
Marta
Jacek Gaworski i Zbigniew
Makowska
Wyganowski, którzy zdobywali w tym sezonie
medale na imprezach
rangi Pucharu Świata,
nie zdołali tym razem
wejść do ósemki. Jacek Gaworski zaledwie jednym punktem
przegrał 15:14 z Antonem Datsko (UKR)
– wicemistrzem parolimpijskim z Londynu,
numerem 1 na światowej liście rankingowej.
Zbigniew
Wyganowski
natomiast bardzo wysoko
przegrał z Maximem Valetem
(FRA) 15:2. Będący w znakomitej formie Maxim Valet wygrał cały
turniej pokonując w finale wspomnianego wyżej Antona Datsko 15:13.
braud (FRA) aż 15:2! W walce o strefę medalową Marta przegrała 15:13
Floret kobiet kat.B
ze swoją odwieczną rywalką Simone
Briesse-Baetke (GER) – wicemistrzyW turnieju floretowym kobiet
nią Świata z Budapesztu 2013 oraz kat. B największe nadzieje związaaktualną mistrzynią Europy.
ne były z występem Marty Makowskiej. Nadzieje te zostały dodatkowo rozbudzone po fenomenalnych
Floret mężczyzn kat. A
walkach Makowskiej w eliminacjach
We florecie mężczyzn kat. A najle- grupowych. Marta wygrała wysoko
piej wypadli Dariusz Pender i Nor- wszystkie swoje pojedynki i zostabert Całka, którzy weszli do najlep- ła rozstawiona do eliminacji bezposzej „ósemki” i uplasowali się kolejno średnich z numerem 2. Ostatecznie
na miejscach 6 i 7. Dariusz Pender Marta Makowska weszła do ćwierćfi(rozstawiony po eliminacjach grupo- nału i uplasowała się na 6 miejscu. W
walce o podium nie dała rady Azjatce. Przegrała 15:5 z Chong Yui Chan
(HKG) – mistrzynią paraolimpijską z
Aten (2004) i Pekinu (2008), brązową medalistką Igrzysk Paraolimpijskich z Londynu (2012).
Szabla mężczyzn kat. A
W turnieju szablowym mężczyzn
kat. A najlepiej wypadł Radosław
Stańczuk, który zajął 7 miejsce. W
walce o strefę medalową przegrał z
aktualnym mistrzem Świata z Budapesztu (2013) oraz przyszłym
zwycięzcą warszawskiego turnieju
Andriem Demchukiem (UKR) 15:6.
Stefanowi Makowskiemu nie udało
się wejść do „ósemki”. Przegrał z
Vadymem Tsedrykiem (UKR) 15:8.
Warto dodać, że Vadym Tsedryk dotarł do finału, w którym uległ wyżej
wymienionemu Demchukowi 15:6.
Szabla mężczyzna kat. B
Największe nadzieje podczas tego
turnieju polscy kibice i trenerzy wią-
zali z występem Grzegorza Pluty i
Adriana Castro. W ubiegłych latach
zawodnicy Ci spotkali się w finale warszawskiego Pucharu Świata.
Tym razem Grzegorz Pluta musiał
zadowolić się 6 miejscem, a Adrian
Castro 9 miejscem poza szerokim finałem. Kibicom najbardziej żal było
Grzegorza, który w pięknej walce,
pełnej błyskawicznych natarć, parad
i ripost przegrał 15:13 o półfinał z
Marcusem Craterem (FRA) – wicemistrzem paraolimpijskim z Londynu (2012).
straty. Z ośmiopunktowej przewagi
szybko doszło do remisu. Od tego
momentu Renata Burdon nie walczyła już tylko ze swoją przeciwniczką, ale i z nerwami spowodowanymi
nagłą stratą dużej ilości punktów.
Włoszka niesiona na fali sukcesu
konsekwentnie zadawała Polce kolejne trafienia i finalnie pokonała ją
15:14. Renata Burdon zajęła w turnieju 9 miejsce. Na 8 miejscu finalnie zakończyła swoje walki Marta
Fidrych, która przegrała o półfinał z
Yevheniią Breus (UKR) 15:12.
Szabla kobiet kat. Open
(A+B)
Drużynowa szpada
mężczyzn
W turnieju szablowym pań również zabrakło szczęścia polskiej ekipie. Renata Burdon, która dobrze
walczyła w eliminacjach grupowych,
w eliminacji bezpośredniej trafiła
Andree Mogos (ITA). Wszystko zapowiadało się znakomicie. Polka do
regulaminowej przerwy prowadziła
walkę 8:0. W drugiej rundzie pojedynku Włoszka zaczęła odrabiać
Drużyna szpadowa panów wywalczyła wysoką 4 pozycję na 13 drużyn. W meczu o wejście do finału
Polacy ulegli Rosjanom 45:35, natomiast w meczu o medal brązowy
biało-czerwonym zabrakło zaledwie
dwóch punktów do tego, aby stanąć
na podium. Polska drużyna przegrała z Białorusią 45:43.
M.E.N.
Radosław Stańczuk
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 19
FILM DOKUMENTALNY
FILM DOKUMENTALNY
Film dokumentalny „Rafał Wilk – Człowiek ze Stali”
Film zaczyna się bardzo mocnym akcentem. 3 maja 2006
roku podczas żużlowego meczu klubów KSŻ Krosno i GTŻ Grudziądz
Rafał Wilk, główny bohater filmu
przewraca się podczas ósmego biegu. Przejeżdża po nim jeden z zawodników. Rafał Wilk nieruchomo
na torze, nie porusza się. Zostaje odwieziony karetką do szpitala. Po kilku dniach „wyrok” – już nigdy nie
stanie na swoich nogach.
4 listopada 2014 r. w Elblągu oraz
5 listopada 2014 r. w Rzeszowie odbyły się premierowe pokazy filmu
Roberta Szaja i Michała Juszczakiewicza „RAFAŁ WILK – CZŁOWIEK
ZE STALI”. Kilka dni później w TVP
Rafał Wilk stał się bohaterem nie tylko igrzysk
paraolimpijskich czy mistrzostw świata
w kolarstwie ręcznym. W tym roku powstał
film dokumentalny o tym wybitnym
sportowcu. Autorami filmu są
Michał Juszczakiewicz i Robert Szaj.
Twórcy i bohaterowie filmu
pierwszy raz został zaprezentowany telewidzom. Film powstał dzięki wsparciu
Państwowego Funduszu Rehabilitacji
Osób Niepełnosprawnych.
Premierowe pokazy wzbudziły wielkie
emocje. Wielu widzów po projekcji ocie-
rało łzy, które pojawiły się również
w oczach samego bohatera filmu Rafała Wilka. „Oglądając ten film były
momenty, kiedy się śmiałem, ale też
zakręciła mi się łza w oku. Niektóre
z ujęć filmu były dla mnie szczególne. Wypadek mojego taty, medale w
Londynie, które mogłem mu zadedykować. Obiecałem mu kiedyś, że
będę najlepszy i cieszę się, że mogłem zdobyć dla niego złoty medal
olimpijski” – mówił bohater filmu
zaraz po projekcji.
Dzisiaj nie ma już Rafała Wilka –
żużlowca, którego pamiętają najwytrwalsi kibice tej dyscypliny sportu.
Jest mistrz paraolimpijski, mistrz
świata. Człowiek, który po wieloletniej rehabilitacji powrócił na szczyt
osiągnięć sportowych. „Wartka akcja, dobrze przemyślany scenariusz i nietuzinkowy bohater
powodują, że widownia reaguje na film żywiołowo.
Są i wzruszenie, i salwy
śmiechu, bo Rafał i jego
bliscy mają ogromne
poczucie humoru i nawet o trudnych sprawach potrafią mówić
lekko” – opowiada o filmie Ilona Berezowska,
20 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
dziennikarka pisząca o polskich kolarzach i biegaczach.
Scenariusz do filmu napisał Robert
Szaj, Wiceprezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. Film wyprodukowało Stowarzyszenie „Instytut
Ekoprussia”, wydawca pisma Sport
Paraolimpijski. To już trzeci film wyprodukowany przez Stowarzyszenie.
Wcześniej zrealizowano produkcje
„Droga do Londynu” (film o drodze
polskiej kadry narodowej w koszykówce na wózkach na igrzyska paraolimpijskie) oraz „Natalia” (film o
Natalii Partyce). Do współpracy Szaj
zaprosił Michała Juszczakiewicza,
który film wyreżyserował. Znany on
jest przede wszystkim jak twórca i
prowadzący przez wiele lat program
„Od przedszkola do Opola”.
„Mam nadzieję,
że nie zepsu-
łem tematu. A był on wielki, więc
i odpowiedzialność przed Rafałem
Wilkiem była kolosalna. Wiele miesięcy wspólnej pracy z Robertem
Szajem i Rafałem Wilkiem zaowocowało efektem, którego na pewno się
nie wstydzę i mam w sobie chęć na
więcej takich tematów” – mówił po
premierze Michał Juszczakiewicz.
„Już we wrześniu 2012 roku,
gdy Rafał Wilk zdobywał medale
wiedziałem, że to doskonały bohater, który powinien być szeroko
opisany i przedstawiony szerokiej
publiczności. Wtedy miałem inne
zobowiązania. Zajmowałem się filmem o Natalii Partyce, ale wiedziałem, że Rafał będzie bohaterem mojego następnego filmu” – powiedział
Robert Szaj.
Film w najbliższym czasie zostanie
wyemitowany przez TVP SPORT.
RAFAŁ WILK
– CZŁOWIEK ZE STALI
Produkcja: Stowarzyszenie „Instytut Ekoprussia”
Producent: Robert Szaj
Scenariusz: Robert Szaj, Michał Juszczakiewicz
Reżyser : Michał Juszczakiwicz
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 21
DYSCYPLINA SPORTOWA
Narciarstwo zjazdowe
Ciekawostką narciarstwa zjazdowego niepełnosprawnych jest rywalizacja niewidomych i niedowidzących. Podczas wykonywania zjazdu
przed zawodnikiem jedzie jego przewodnik, który za pomocą aparatury
nagłaśniającej podaje zawodnikowi
informacje o trasie. Przewodnik i
zawodnik przejeżdżają wszystkie
bramki – przewodnik musi ominąć
linię mety. Zawodnicy z klasą B1
(niewidzący) mają obowiązek używania nieprzezroczystych gogli.
Najlepszymi zawodnikami na świecie w tej dyscyplinie są reprezentanci krajów, gdzie sport alpejski jest
tradycją – Austriacy, Francuzi, Hiszpanie, Szwajcarzy. W czołówce znajdują się także Niemcy, Holendrzy,
Amerykanie, Japończycy – i Słowacy,
którzy wychowali sobie dwie gwiazdy w kategorii zjazdowców z porażeniem narządu wzroku. Są to Jakub
Krako i Henrieta Farkasova.
Na świecie sport alpejski niepełnosprawnych od lat stoi na bardzo
wysokim, profesjonalnym pozio-
mie. Koszty sprzętu narciarskiego,
organizacji treningów, „wydłużania” sezonu poprzez wyjazdy na lodowce sprawia, że nasi zawodnicy,
choć z amatorstwem już dawno nie
mają nic wspólnego, są „jeden krok”
za najlepszymi, co i tak wydaje się
sukcesem ponad miarę i możliwości
rodzimych paraolimpijskich struktur sportowych. Faktem jest, że i w
tym wypadku decydujące jest zaangażowanie indywidualne trenerów,
samych sportowców i kilku organizatorów-pasjonatów, jak choćby szef
poznańskiego klubu Start – Romuald
Schmidt czy obecnego Prezesa PZSN
START i byłego zawodnika Łukasza
Szeligi.
Podczas Igrzysk Paraolimpijskich
w Innsbrucku w latach 1984 i 1988
medale w slalomie, slalomie gigancie i zjazdach zdobywali dla Polski
Franciszek Tracz i Elżbieta Dadok.
Podczas Igrzysk Paraolimpijskich
w Soczi dwa razy piąte miejsce zajął
niedowidzący Maciej Krężel wraz z
przewodniczką Anną Ogarzyńską.
Maciej Krężel i Anna Ogarzyńska
Pierwsze udokumentowane zawody narciarzy niepełnosprawnych odbyły się w austriackim Badgastein w roku 1948. Wzięło w nich
udział 17 zawodników. W latach 50.
do uprawiania narciarstwa zjazdowego przyłączyli się niepełnosprawni na wózkach. Podczas I Zimowych
Igrzysk Paraolimpijskich Örnsköldsvik rozegrano pierwsze zjazdowe
konkurencje dla narciarzy stojących
– slalom i slalom gigant. W Innsbrucku w roku 1984 dodano zjazd, w
Lillehammer w 1994 zaczęto rozgrywać supergigant. Narciarze siedzący
rozpoczęli rywalizację dopiero od
Igrzysk Paraolimpijskich w Nagano
w roku 1998.
Pierwszą osobą w Polsce, która
zwróciła uwagę na narciarstwo jako
formę rehabilitacji była dr Janina
Tomaszewska – ówczesny adiunkt
Kliniki Ortopedycznej Akademii Medycznej w Poznaniu. Z jej inicjatywy
w lutym 1956 roku zorganizowano
pierwszy w kraju kurs narciarski dla
osób z amputacjami. Pierwsze Ogól-
22 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
Narciarstwo zjazdowe w paraolimpijskich
sportach zimowych jest tym, czym łucznictwo
w sportach letnich – wpisało się w historię
paraolimpizmu już u jej zarania.
nopolskie Zawody Narciarskie dla
Niepełnosprawnych Ruchowo odbyły się w 1970 roku. Rok później zorganizowano Pierwsze Mistrzostwa
Polski Niepełnosprawnych w Narciarstwie Zjazdowym, które nieprzerwanie powtarzane są co roku.
Dziś narciarstwo zjazdowe to
przede wszystkim widowisko sportowe. To ono dyktuje warunki organizatorom zawodów paraolimpijskich.
Dlatego po igrzyskach w Salt Lake
City w roku 2002 zawężono liczbę
grup niepełnosprawności do trzech
głównych – zawodnicy z uszkodzeniami narządu ruchu startujący w
pozycji stojącej (LW1–LW9), zawodnicy z uszkodzeniami narządu ruchu
startujący w pozycji siedzącej na specjalnym sprzęcie (LW10/1–LW12/2)
oraz zawodnicy z uszkodzeniem
wzroku (B1–B3). Zawodnicy startujący w powyższych grupach mają
przydzielone handicapy (współczynnik do przeliczania czasu rzeczywistego na czas zawodnika) zgodnie
z systemem RHC-KREK (Realistic
Ealistic Handicap Competition and
Kreative Renn Ergebnis Kontrolle).
Handicapy służą do wyłonienia zwycięzców i ustalenia kolejnych miejsc.
Współczynniki ustalane są przez Komisję Narciarstwa Zjazdowego IPC
na podstawie analizy wyników w danym sezonie i systematycznie weryfikowane przed kolejnym sezonem.
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 23
KOSZYKÓWKA
KOSZYKÓWKA
Koszykówka na wózkach
wychodzi na prostą
Kiedy na przełomie sierpnia i września 2012 roku
polscy koszykarze na wózkach debiutowali w Londynie
na Igrzyskach Paraolimpijskich i osiągnęli tam
ćwierćfinał wydawało się, że dalszy rozwój tej
dyscypliny sportu w naszym kraju przebiegał będzie
szybko i bezboleśnie.
Z piłką
Piotr Łuszyński
24 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
Przebyliśmy bowiem długą
drogę, aby z połowy drugiej
dziesiątki europejskiego rankingu,
jaką zajmowaliśmy jeszcze przed dekadą i etatowym graniu w rozgrywkach europejskiego zaplecza, wysforować się do ścisłej europejskiej i
światowej czołówki.
Rzeczywistość była jednak dla nas
bardziej brutalna niż mogliśmy się
spodziewać. Pewne zmiany w ustawodawstwie oraz chęci środowiska
koszykówki na wózkach do podjęcia
samodzielnych działań, które miały
na celu rozwój tej dyscypliny spowodowały, że powstał Związek Koszykówki na Wózkach, który przejął
dotychczasowe prawa i obowiązki
Polskiego Związku Sportu Niepełnosprawnych „Start”.
Nowy Związek, który począwszy od
roku 2013 miał zarządzać koszykówką na wózkach w Polsce rodził się w
dużych bólach i w działaniach nowych władz brakowało dobrej koordynacji, co spowodowało problemy w
formalnej rejestracji stowarzyszenia
jako polskiego związku, działającego
w myśl ustawy o sporcie. Wpłynęło
to negatywnie na termin rozpoczęcia rozgrywek ligowych i walki o
Mistrzostwo Polski. Ostatecznie drużyny rywalizowały dopiero jesienią
2013 roku systemem turniejowym
i ilość rozegranych spotkań przez
każdą z drużyn nie była niestety zbyt
duża. Nie udało się zatem poprawić
problemów dotyczących rozgrywek
krajowych, z którymi borykało się
środowisko koszykówki na wózkach
przez wcześniejsze dwa lata, jeszcze
pod zarządzaniem PZSN „Start”.
Zmiana zarządzającego koszykówką na wózkach w Polsce zbiegła się
z rezygnacją z gry w kadrze narodowej dwóch naszych największych
koszykarskich gwiazd: Piotra Łuszyńskiego i Mateusza Filipskiego.
Tym samym nasza kadra straciła nie
tylko dwa najsilniejsze ogniwa, ale
także trenera, gdyż Piotr Łuszyński
od 2009 roku pełnił również funkcję
trenera kadry. Trudno jednoznacznie określić powody tych rezygnacji,
gdyż była to osobista decyzja zawodników, którzy skupili się na karierze
klubowej. Odejście dwóch najważniejszych zawodników bardzo mocno osłabiło naszą drużynę narodową
i jednocześnie zmieniło oczekiwania
i możliwości sportowe naszej kadry.
Nowym trenerem reprezentacji
został jej najbardziej doświadczony zawodnik – Marcin Balcerowski,
dla którego był to debiut szkoleniowy. Z drugiej strony decyzja Piotra
i Mateusza była na tyle zaskakująca
i nieoczekiwana, że nie było specjalnie czasu na długie i żmudne poszukiwania nowego trenera, gdyż nasza
kadra rozpoczynała przygotowania
do Mistrzostw Europy, a Marcin Balcerowski miał spore zaufanie swoich
kolegów z boiska, którzy z aprobatą
przyjęli jego kandydaturę na trenera
kadry.
O ile rozgrywki o Mistrzostwo
Polski nie rozpoczęły się wiosną zeszłego roku, o tyle kadra narodowa
miała więcej szczęścia i nasza reprezentacja prawie bez zakłóceń organizacyjno-finansowych mogła przygotowywać się do Mistrzostw
Europy, które odbyły się
latem zeszłego roku w
Niemczech.
Ze względu na fakt
ogromnego osłabienia
siły naszej ekipy oczekiwania były znacznie stonowane. Nikt nie mówił o
strefie medalowej, a głównym
zadaniem dla naszych zawodników
było utrzymanie się w grupie A, czyli
w najlepszej dziesiątce Europy.
I z tego też powodu wynik jaki
osiągnęła nasza drużyna czyli awans
do ćwierćfinału i ostatecznie 8 miejsce, należy uznać za duży sukces, zarówno wszystkich zawodników jak
i nowego i młodego sztabu szkoleniowego z Marcinem Balcerowskim
na czele (który również występował
jako pierwszoplanowy gracz naszej
reprezentacji).
Początek roku 2014 miał przynieść formalną rejestrację Polskiego
Związku Koszykówki na Wózkach
(zamiast Związku Koszykówki na
Wózkach). Problemy, z którymi borykały się władze nowego związku
jeszcze bardziej się nasiliły, a dodatkowo zawodziła komunikacja pomiędzy prezesem a resztą środowiska, co
ostatecznie doprowadziło do braku
możliwości dalszej współpracy oraz
zawieszeniem działalności Związku
Koszykówki na Wózkach.
Sytuacja stała się dramatyczna i
groziło czasowe zawieszenie funkcjonowania zarówno kadry narodowej jak również jakichkolwiek
rozgrywek o krajowy prymat. W tej
niełatwej sytuacji pomocną dłoń wyciągnął Polski Związek Koszykówki
oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki, które pomogło w rozpoczęciu
współpracy środowiska koszykówki na wózkach w Polsce z Polskim
Związkiem Koszykówki. W trybie
pilnym PZKosz zmienił swój statut
oraz przedłożył w MSiT niezbędne
dokumenty i środki finansowe na
działalność kadry narodowej w koszykówce na wózkach mogły zostać
uratowane. Niestety za późno już
było na zdobycie środków z MSiT
na rozgrywki ligowe, jednakże Polski Związek Koszykówki z Prezesem
Grzegorzem Bachańskim zadeklarował, że będą trwały rozmowy, aby
umożliwić klubom rywalizacją
ligową jeszcze w tym roku.
W chwili obecnej już
wiemy, że w listopadzie
tego roku rozpoczną się
rozgrywki Polskiej Ligi
Koszykówki na Wózkach do których przystąpi 9 drużyn, i które w
mocno zmienionym systemie
rozgrywek rywalizować będą o Mistrzostwo Polski. Ekipy potykać się
będą w systemie jesień-wiosna, rozegranych zostanie dwanaście małych
mini-turniejów trzyzespołowych, tak
aby każda z drużyn rozegrała mecz
przeciwko sobie. Po tym jak ustalona zostanie klasyfikacja po rundzie
zasadniczej, czołowe cztery drużyny rozegrać mają turniej finałowy
o miejsca 1-4, natomiast drużyny
z miejsc 5-8 zagrają turniej o ustalenie końcowej kolejności na tych
właśnie miejscach. Taki system został skonstruowany głównie po to
aby ograniczyć wydatki w sytuacji,
gdy środki finansowe na rozpoczęcie
rozgrywek ligowych są tak trudne
do zdobycia. W momencie gdy Polski
Związek Koszykówki uzyska w roku
2015 dofinansowanie z Ministerstwa
Sportu i Turystyki na rozgrywki Polskiej Ligi Koszykówki na Wózkach,
system ten może ewoluować tak, aby
tych meczów było jak najwięcej i aby
odbudować silną, polską ligę.
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 25
KOSZYKÓWKA
KOSZYKÓWKA
Młodzi koszykarze
na Mistrzostwach Europy w Hiszpanii
Duża w tym zasługa sztabu
szkoleniowego: Marcina Balcerowskiego oraz Wojtka Makowskiego,
którzy w roku 2014 skupili się na pozyskaniu i szkoleniu młodych zawodników, dla których w zdecydowanej
większości była to pierwsza przygoda
z poważną, europejską koszykówką.
W związku z tym, że w naszej juniorskiej ekipie jedynym zawodnikiem
mającym za sobą spore już doświadczenie, zarówno z seniorskiej kadry
Niewątpliwie sporym sukcesem środowiska
koszykówki na wózkach w naszym kraju w
tych ostatnich dwóch, trudnych latach było
wysłanie po raz pierwszy od 2008 roku naszej
młodzieżowej reprezentacji Polski na
Mistrzostwa Europy Juniorów, które odbyły
się na początku września tego roku w
Hiszpanii.
jak i europejskich parkietów był Karol Szulc nie można było oczywiście
oczekiwać sukcesów sportowych.
Udział w Mistrzostwach Europy Juniorów miał na celu zdobycie
przez tych młodych zawodników doświadczenia, które ma procentować
w przyszłości i pod tym względem na
pewno możemy być zadowoleni. Udało się również reaktywować naszą
młodzieżową reprezentację i fakt, że
większość zawodników jeszcze przez
kilka kolejnych lat będzie w wieku
juniorskim, pozwala nam wierzyć, że
nie był to jednorazowy start.
Jeżeli chodzi natomiast o sam
aspekt sportowy, to naszej drużynie
nie udało się wygrać żadnego spotkania i zajęliśmy w Mistrzostwach
ostatnie, 8 miejsce. Tylko w inauguracyjnym meczu z gospodarzami imprezy – Hiszpanami nasi zawodnicy
nawiązali wyrównaną walkę i dopie-
Wyniki naszej młodzieżowej reprezentacji
podczas Mistrzostw Europy Juniorów, które rozegrano w Saragossie w Hiszpanii:
Spotkania grupowe :
Polska – Hiszpania 42:53
(10:18, 14:5, 6:14, 12:16)
Szulc 21(1x3), Przewocki 11, Kornacki 6, Tylak 2, Landzwojczak – Walenciak 2,
Wrona, Piotrowski, Abiski
Polska – Włochy 50:81
(12:15, 14:19, 15:19, 9:28)
Szulc 22(4x3), Kornacki 18, Tylak 4, Piotrowski, Landzwojczak – Abiski 6, Wrona, Walenciak, Przewocki
Polska – Niemcy 24:79
(7:25, 0:22, 8:20, 9:12)
Szulc 16(3x3), Kornacki 4, Tylak, Landzwojczak, Abiski – Przewocki 4, Sodur,
Wrona, Walenciak
Mecz o miejsca 5-8 :
Polska – Francja 37:76
(4:28, 15:16, 13:22, 5:10)
Szulc 19, Kornacki 12, Tylak 4, Landzwojczak 2, Abiski – Sodur, Wrona, Walenciak, Piotrowski, Przewocki
Mecz o 7 miejsce
Polska – Hiszpania 34:55
(6:11, 5:14, 13:15, 10:15)
Kornacki 16, Szulc 13, Tylak 2, Landzwojczak, Abiski – Przewocki 3, Sodur, Wrona, Walenciak, Piotrowski
Końcowa klasyfikacja Mistrzostw:
1. Wielka Brytania
2. Niemcy
3. Włochy
4. Turcja
ro końcówka spotkania przesądziła
o zwycięstwie Hiszpanów. Każdy kolejny mecz był bolesną lekcją dla naszych młodych koszykarzy, jednakże
26 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
5. Francja
6. Izrael
7. Hiszpania
8. Polska
zdobyte na europejskim podwórku
doświadczenie może tylko i wyłącznie pomóc w dalszym rozwoju tych
zawodników.
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 27
DYSCYPLINA SPORTOWA
Narciarstwo biegowe
i biathlon
Bazę stanowiło narciarstwo
biegowe. Od niego zimowy
sport paraolimpijski rozpoczął swoją
formalną historię. Pierwszy bieg
(techniką klasyczną) rozegrano na
Pierwszych Zimowych Igrzyskach
Paraolimpijskich
Örnsköldsvik
1976. Zawodnicy używający kroku
łyżwowego zadebiutowali w Innsbrucku w roku 1984, choć oficjalnie
o medale rozpoczęli rywalizację dopiero w Albertville w roku 1992. W
roku 1994 w Lillehamer do programu igrzysk włączono biathlon. W
Norwegii zimowi paraolimpijczycy
po raz pierwszy występowali na tych
samych obiektach, na których swoje
igrzyska rozgrywali olimpijczycy.
W Polsce narciarstwo biegowe było
uprawiane przez niepełnosprawnych
już w latach 60. Dużą popularnością
cieszyło się przez następne trzy dekady. W ostatnich mistrzostwach
Polski w Jakuszycach zorganizowanych w roku 1998 wystartowało
około 180 zawodników.
Konkurencje w narciarstwie biegowym i biathlonie rozgrywane są podczas tych samych zawodów, zgodnie
z przepisami Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) uzupełnionymi o przepisy Międzynarodowego
Komitetu Paraolimpijskiego (IPC).
Zwykle zawodnicy, którzy startują w
konkurencjach biegowych, startują
Oba sporty, mające w gronie sportowców
pełnosprawnych odrębne struktury
organizacyjne, w przypadku ruchu
paraolimpijskiego występują pod wspólnym
szyldem. Nie zawsze tak było.
również w biathlonie, w którym używa się broni pneumatycznej. Znajduje się ona nie na plecach biegacza,
ale na stanowiskach strzeleckich.
Zawodnicy strzelają z broni własnej lub organizatora. W zależności
od rodzaju niepełnosprawności broń
może być dostosowana do indywidualnych potrzeb zawodnika. Strzelanie
wykonywane jest w pozycji leżącej.
Zawodnicy mogą również strzelać w
pozycji siedzącej – dotyczy to zwłaszcza osób startujących na „sledżach”.
Zawodnicy niewidomi korzystają ze
specjalnego urządzenia akustycznego, umożliwiającego im strzelanie
do celu (specjalny celownik, który
poprzez częstotliwość sygnału informuje strzelna o lokalizacji celu).
Podział na grupy niepełnosprawności jest identyczny jak w narciarstwie zjazdowym. Zawodnicy startują w trzech grupach, a więc w danej
konkurencji są do zdobycia tylko
Witold Skupień
28 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
trzy komplety medali na każdą kategorię płci: zawodnicy z uszkodzeniami narządu ruchu startujący w
pozycji stojącej (LW2–LW9), zawodnicy z uszkodzeniami narządu ruchu
startujący w pozycji siedzącej na
specjalnym sprzęcie (sledż) dostosowanym indywidualnie do zawodnika (LW10–LW12) oraz zawodnicy z
uszkodzeniem wzroku (B1–B3). Aby
wyłonić zwycięzcę, stosuje się przelicznik procentowy ustalony dla każdej klasy startowej (w zależności od
techniki, którą pokonuje dystans.
Wszyscy zawodnicy z uszkodzeniem wzroku startują z przewodnikiem. Kontakt między zawodnikiem a przewodnikiem jest jedynie
głosowy.
Polscy sportowcy niepełnosprawni
w zawodach międzynarodowych startują od 1976 roku. I czynnie uczestniczą w walce o medale. Na igrzyskach
w Salt Lake City w roku 2002 startujący na sledżu Wiesław Fiedor zdobył złoty medal w biegu na 10 km i
brązowy w biegu na 5 km. Bogumiła
Kapłoniak zaś w biatlonie wywalczyła brąz. Cztery lata później w Turynie
dwukrotną mistrzynią paraolimpijską w biegach narciarskich na 15 km
techniką klasyczną i na 5 km techniką dowolną została Katarzyna Rogowiec. W Vancouver w roku 2010 zdobyła brązowy medal w biegu na 15
km techniką klasyczną.
Kamil Rosiek
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 29
SYLWETKA SPORTOWCA
Alicja Fiodorow
wygrywa
nawet na nielubianym dystansie
„Zawsze powtarzam, że ten medal ma dla mnie szczególne
znaczenie. Wprawdzie był to brąz w
biegu na 400 metrów, ale był pierwszy i stał się dla mnie ukoronowaniem dotychczasowej pracy. Każdy
czeka na ten szczególny moment, na
medal paraolimpijski. Potem przyszły
następne krążki w Pekinie i Londynie. Ale sentyment pozostał do tego z
Aten” - mówi Alicja Fiodorow, która
swoją karierę sportową rozpoczęła w
1998 r. Chociaż urodziła się bez ręki,
sport był obecny w jej życiu od zawsze. Zaczynała od tenisa stołowego,
ale po 5 latach zwyciężyła jej miłość
do lekkoatletyki i trwa aż do dzisiaj.
Miłość- dodajmy- odwzajemniona.
30 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
Alicja Fiodorow, dzisiaj najlepsza polska
sprinterka startująca w kategorii T46/47 ma
na swoim koncie imponującą liczbę osiągnięć
i medali. Dla niej najważniejsze są jednak
medale, które dopiero przed nią oraz ten
pierwszy, zdobyty podczas Igrzysk
Paraolimpijskich w Atenach.
Trzykrotnie zdobywała olimpijski
brąz, dwukrotnie kończyła igrzyska
ze srebrnym medalem. Podczas zmagań w Londynie ustanowiła nowy
rekord Europy w biegu na 200m
uzyskując czas 25.49. Za swoje osiągnięcia została odznaczona Krzyżem
Kawalerskim Orderu Odrodzenia Pol-
ski. Wraz z trenerem Jackiem Strzygłem, odebrała Złoty Krzyż Zasługi
za swoje wyniki i popularyzowanie
sportu osób niepełnosprawnych.
Miniony sezon zakończyła jako mistrzyni Europy, jednak ona sama nie
jest zadowolona ze startu podczas
Lekkoatletycznych Mistrzostw Europy w Swansea. „Na mistrzostwach
Europy zdobyłam złoto i srebro. Medale są medalami i oczywiście bardzo
się z nich cieszę, ale muszę powiedzieć, że nie trafiłam z formą na te
zawody i jestem trochę rozczarowana wynikami. Planowałam poprawę
swoich rekordów życiowych i to się
niestety nie udało. Ogólnie jednak
sezon zaliczam do udanych” - dodała
podopieczna trenera Jacka Szczygła,
która podobnie jak inni zawodnicy,
była zawiedziona obsadą na najważniejszych w tym roku zawodach.
Wśród sprinterów dominują zawodnicy spoza Europy, stąd poziom
mistrzostw w tej dyscyplinie rozgrywanych na starym kontynencie,
może nie być satysfakcjonujący dla
zawodników światowej klasy. Polscy
sprinterzy stanowią ścisłą czołówkę,
nic więc dziwnego, że już rozpoczęli
przygotowania do nowego sezonu.
Najważniejszym jego wydarzeniem
będą Lekkoatletyczne Mistrzostwa
Świata w Katarze.
„Sezon zacznie się w maju, ale jego
najważniejsza odsłona to impreza w
październiku. Mamy więc niecały
rok na przygotowania. Z jednej strony bardzo się cieszę, że mistrzostwa
odbędą się w Katarze, bo tam jeszcze
nigdy nie biegałam. Z drugiej strony
właśnie taka lokalizacja wymusiła
późną datę zawodów” - martwi się
Alicja Fiodorow. Rzeczywiście początkowo zawody miały się odbyć w marcu 2015, ale ze względów organizacyjnych ich data została zmieniona, a
konkurencje podzielone. Maratończycy będą rywalizować już w kwietniu.
Mistrz świata w tej dyscyplinie zostanie wyłoniony podczas maratonu
w Londynie, pozostali lekkoatleci na
medale poczekają do października.
Alicja Fiodorow jest dobrej myśli przed mistrzostwami. Niestety
nie wystartuje w nich na swoim koronnym dystansie. Sprint na 200m
został zawieszony na najbliższe 2
lata. „Bardzo żałuję, że tak się sta-
Alicja Fiodorow
i Katarzyna Piekart
ło. Pozostanie mi 100 i 400 metrów.
Jestem tym zawiedziona” - mówi radomianka, która chociaż sprawdza
się na każdym ze swoim dystansów,
400-metrowe biegi darzy najmniejszą sympatią. Nie można jednak zapominać, że właśnie podczas takiego
biegu w 2006r. została mistrzynią
świata.
Wśród jej medali, brakuje tylko
olimpijskiego złota. Zawody w Rio
będą już jej czwartymi igrzyskami.
Do tej pory zawsze idealnie trafiała
z formą, zdobywała medale, poprawiała życiówki i ustanawiała rekordy właśnie podczas olimpiad. „Moim
celem w Rio jest oczywiście medal.
Najlepiej jak najwyższy. Nie wiem,
czy jest szansa na złoto. W mojej
grupie startuje niesamowita Kuban-
ka. Jest poważną rywalką, ale to jest
sport i wszystko może się zdarzyć.
Ja będę po prostu robiła swoje” - zapewnia zawodniczka Startu Radom.
Tyle wystarczy. Jeśli będzie „robiła
swoje” tak, jak do tej pory, o wynik
można być spokojnym. Na pewno
olimpijskie medale nie będą jej ostatnim sportowym osiągnięciem. „Mogę
powiedzieć, że jestem weteranem
lekkoatletyki. Niewiele spotykam
już osób, które ze mną zaczynały. Z
tamtej ekipy zostały może 4 osoby,
ale mam nadzieję, że mimo tak długiego czasu uprawiania tego sportu,
jeszcze trochę w nim posiedzę. Dopóki pozwala mi na to wiek, są chęci
i sukcesy, będę kontynuowała karierę zawodniczą”- podsumowała Alicja
Fiodorow.
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 31
LEKKOATLETYKA
LEKKOATLETYKA
Lekkoatletyczny sezon 2014
Dorobek ten mógł być jeszcze
większy, gdyby w Walii wystartowali również sportowcy z niepełnosprawnością intelektualną, którzy
w tym roku jako główną imprezę potraktowali mistrzostwa Europy INAS
w Holandii.
Swoimi występami w Swansea nasi
zawodnicy udowodnili, że wciąż należą do światowej czołówki. Niekwestionowanymi liderami naszej kadry
byli: Michał Derus (złote medale na
100 i 200 m), Alicja Fiodorow (złoto w biegu na 400 m), Bartosz Tyszkowski (złoto w pchnięciu kulą) oraz
Łukasz Mamczarz i Maciej Lepiato,
którzy zwyciężyli w konkursach
skoku wzwyż, przy czym drugi z
wymienionych poprawił własny rekord świata o 4 cm. Nie zawiedli ci,
którzy medale dla Polski zdobywają
od lat (Janusz Rokicki, Paweł Piotrowski, Mariusz Sobczak, Marcin
Mielczarek, Tomasz Blatkiewicz,
Mateusz Michalski, Tomasz Hamerlak i Karol Kozuń), a w imprezie
wzięli udział również obiecujący debiutanci (Mateusz Owczarek, Lech
Stoltman, Maciej Kęsicki).
Drugim międzynarodowym występem polskich lekkoatletów niepełnosprawnych były Otwarte Mistrzostwa Niemiec, które odbyły
się w czerwcu 2014 r. w Berlinie.
Tradycyjnie, była to dobra okazja
dla zawodników do odbycia międzynarodowej klasyfikacji medycznej
oraz do konfrontacji swoich umiejętności z czołówką światową, gdyż
zawody te cieszą się dużym zainteresowaniem przez co obsada jest
bardzo mocna.
Najważniejszą imprezą krajową były Mistrzostwa Polski, które
odbyły się w dniach 13-15 czerwca
2014 r. w Białymstoku. Organizator
zadbał również o obecność delegata
technicznego IPC, który nadzorował przebieg imprezy. Dzięki temu
uzyskane przez zawodników wyniki
zostały odnotowane w oficjalnych
rankingach światowych. Spośród
32 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
Lekka atletyka od lat przynosi Polakom
najwięcej medali spośród dyscyplin
sportowych uprawianych przez sportowców
niepełnosprawnych. Tak też było i w tym
roku, w którym na mistrzostwach Europy IPC
w Swansea (Walia) nasi zawodnicy zdobyli aż
31 medali (6 złotych, 15 srebrnych i 10
brązowych) zajmując w klasyfikacji
medalowej ósme miejsce.
Mariusz Sobczak
uzyskanych rezultatów z pewnością
na największe uznanie zasługuje
czas Michała Derusa osiągnięty w
biegu na 100 m. Wynik 10,79 s jest
równy rekordowi świata w klasie
T47. Niestety nie został on oficjalnie
uznany, gdyż odbywa się to jedynie
na zawodach wyższej rangi.
Oprócz wymienionych wcześniej
imprez, zawodnicy lekkoatletycznej
kadry Polski uczestniczyli w mitingach lekkoatletycznych na terenie kraju, które były organizowane
przez jednostki PZSN „Start” w Słubicach, Gdańsku czy Kozienicach.
Rok 2014 wprowadził dwie ważne
zmiany w lekkiej atletyce niepełnosprawnych. Pierwszą z nich jest to,
że Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski ustalił listę konkurencji,
które odbędą się na Igrzyskach Paraolimpijskich w Rio de Janeiro, jednocześnie rezygnując z przeliczania
wyników w połączonych grupach
schorzeniowych na punkty. Zdecydowano również, że przyjęty wykaz
ma być podstawą do ustalania konkurencji podczas wszystkich znaczących imprez międzynarodowych.
Zmiany te istotnie wpłynęły na szanse medalowe Polaków, w przypadku
niektórych mocno je ograniczając,
ale jednocześnie faworyzując innych
zawodników.
Druga wprowadzona zmiana dotyczy regulacji rzutów w konkurencjach technicznych, oddawanych z
pozycji siedzącej. Dokonano zmiany
parametrów siedzisk specjalistycznych (tzw. „kóz”)
oraz
zaostrzono
przepisy
dotyczące samego procesu
oddawania
rzutu.
Dotychczasowe regulacje były nie-
Mateusz
Michalski
jasne i doprowadzały do licznych
kontrowersji, jak chociażby podczas
mistrzostw świata w Lyonie w ubiegłym roku, gdzie wielu zawodników
oddawało swoje rzuty w pozycji
niemal stojącej, a mimo to uznawane były one za prawidłowe. W myśl
obecnie obowiązujących przepisów,
od momentu rozpoczęcia rzutu aż do
zaznaczenia próby, zawodnik musi
zachować ciągły kontakt uda z siedziskiem, od pośladka aż do kolana.
Rok 2015 będzie nietypowy dla
lekkoatletów, ponieważ impreza docelowa, jaką są mistrzostwa świata
w Ad-Dausze, odbędzie się w październiku. Termin ten został ustalony z uwagi na fakt, że w miesiącach
letnich temperatura w Katarze sięga
50 stopni Celsjusza, co uniemożliwia
rozgrywanie imprez sportowych na
otwartym powietrzu. Ustalony terminarz zmusza Polaków do realizowania innego niż zwykle programu
szkoleniowego i prawdopodobnie konieczne będzie zorganizowanie zgrupowania klimatycznego poza granicami naszego kraju, co wiąże się z
koniecznością poniesienia dodatkowych kosztów. Program szkoleniowy
oparty na podobnych założeniach był
już realizowany przed mistrzostwami świata w Nowej Zelandii, które
odbyły się w styczniu 2011 roku.
Wówczas Polacy zajęli 5 miejsce w
klasyfikacji medalowej. Miejmy nadzieję, że również w przyszłym roku
potwierdzą swoją obecność w światowej czołówce.
Maciej Lepiato
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 33
TENIS STOŁOWY
TENIS STOŁOWY
ZDOBYTE MEDALE
suma
W 2014 roku
reprezentanci
Polski w tenisie
stołowym osób
niepełnosprawnych
uczestniczyli
w sześciu turniejach
rankingowych oraz
w imprezie głównej
– Mistrzostwach
Świata
Pekin 2014.
brązowe
w 2014 roku
Żyłka, Maciej Nalepka i Rafał Czuper.
Decydującą o medalu grę wygrali z
Egiptem 3-2.
Polska reprezentacja zakończyła
zawody na bardzo wysokim trzecim
miejscu w klasyfikacji medalowej za
Chinami i Koreą Południową. Wyprzedziliśmy takie potęgi jak Francja, Ukraina, Niemcy czy Turcja.
Reprezentacja Polski już od kilku lat
plasuje się w światowej czołówce tenisa stołowego osób niepełnosprawnych. Celem szkoleniowców kadry z
Elżbietą Madejską na czele jest zakwalifikowanie jak największej liczby naszych zawodników do Igrzysk
Paraolimpijskich w 2016 roku oraz
walka o miano najlepszej reprezentacji na świecie – zapewne z Chinami.
Procedura kwalifikacji do Igrzysk
w Rio przewiduje konieczność startu
w określonej liczbie turniejów międzynarodowych w ciągu dwóch lat
tj. 2014 i 2015. Aby zdobyć imienną kwalifikację, należy uzyskać jak
największą liczbę punktów rankingowych, dających wysoką pozycję w
rankingu światowym. Bezpośredni
awans do Igrzysk w Rio de Janeiro
będą mogli uzyskać również Mistrzowie kontynentów. O taki sposób kwalifikacji nasi zawodnicy będą rywalizować podczas październikowych
Mistrzostw Europy w Vejle w Danii.
Do Rio zakwalifikują się zwycięzcy
turnieju indywidualnego w poszczególnych klasach, pod warunkiem zaliczenia wymaganej liczby startów międzynarodowych w 2014 i 2015 roku.
srebrne
niepełnosprawnych w tenisie stołowym
nasi reprezentanci zdobyli medale!!!
Złoto po pięknej walce odbywającej się
na tzw. „telewizyjnym stole” (relacja z
zawodów na żywo) zdobyli mężczyźni
w klasie 10 – Patryk Chojnowski, Sebastian Powroźniak i Igor Misztal. W
finale pokonali Chińczyków 3-1. Wisienką na torcie był ostatni set ostatniego pojedynku Chojnowski – Ge, w
którym Polak po fantastycznej grze
wygrał 11-0!!! Warto przypomnieć, że
nasi zawodnicy awansowali do finału
po dramatycznym meczu z Indonezją,
w którym przy wyniku 2:2 decydującą grę, niespodziewanie dla większości, wygrał Sebastian Powroźniak,
pokonując Akbar 3:0 (7,3,6). Srebrne
medale po pięknej grze zdobyły kobiety w klasie 9-10 – Natalia Partyka,
Karolina Pęk, Małgorzata Jankowska
i Dajana Jastrzębska oraz mężczyźni
z klasy 8 – Marcin Skrzynecki i Piotr
Grudzień. Obie nasze ekipy przegrały
nieznacznie z Chinami 2-3. W klasie
11 kobiet – Krystyna Siemieniecka,
Dorota Nowacka i Monika Dobko w
decydującej o złotym medalu grze
przegrały z Japonkami 1-3 i ostatecznie stanęły na drugim stopniu
podium. Również tylko jednego zwycięstwa zabrakło panom z klasy 11
– Damian Słociński, Kamil Bałuszek.
Zdobyli srebrny medal przegrywając
tylko z Koreą Południową 0-3. Każdy pojedynek tego meczu kończył
się zwycięstwem Koreańczyków 3-2.
Historyczny dla Polski srebrny medal na Mistrzostwach Świata zdobyli „wózkarze” w klasie 4 – Krzysztof
złote
Sukcesy kadry Polski
Podczas zawodów zaliczanych
do rankingu światowego zawodnicy kadry Polski zdobyli w sumie 55 medali (17 złotych, 16 srebrnych, 22 brązowe). W dniach
18-22.12.2014 odbędzie się w San
Jose w Kostaryce ostatni turniej rankingowy w tym roku, w którym weźmie udział Patryk Chojnowski – z
szansami na kolejne medale.
Największym sukcesem 2014 roku
okazały się dla naszych zawodników
Mistrzostwa Świata w Pekinie. Z najważniejszej imprezy w roku Polacy
przywieźli aż 10 medali. Złoty medal
turnieju indywidualnego w klasie 10
zdobyła Natalia Partyka, która po
pięciosetowym horrorze wygrała z
Chinką Yang Qian, choć jej rywalka
miała już piłkę meczową w ostatnim
secie. Również złoty medal w klasie
10 zdobył Patryk Chojnowski, pokonując reprezentanta gospodarzy
Ge Yang (3:2). Dwa kolejne medale
w turnieju indywidualnym dołożyły nasze dziewczyny z klasy 11.
Brązowy medal przypadł w udziale
Krystynie Siemienieckiej, a srebrny
Dorocie Nowackiej, która w półfinale pokonała murowaną faworytkę do
złota Ukrainkę Natalię Kosmina (32). W finale przegrała z Rosjanką Anzhelika Kosacheva (0-3). O krok od
medalu był nasz kobiecy „wózkowy”
rodzynek Dorota Bucław (klasa 1),
która dopiero w ćwierćfinale przegrała w łączonej klasie 1-2 z Francuzką Isabelle Lafaye (1-3).
W turnieju drużynowym wszyscy
Hungarian Open 2014 (Eger – Węgry) 12-17.03.2014
2
2
1
5
Lignano Master Open 2014 (Lignano – Włochy) 18-23.03.2014
3
4
5
12
11th Slovenian Open (Lasko – Słowenia) 06-11.05.2014
2
5
5
12
Slovakia Open 2014 (Bratysława – Słowacja) 13-18.05.2014
2
0
8
10
Romanian International Table Tennis Open 2014 (Cluj-Napoca – Rumunia) 10-15.06.2014
3
3
1
7
Copa Tango XII (Buenos Aires – Argentyna) 06-10.11.2014
5
2
2
9
SUMA
17
16
22
55
NAZWA ZAWODÓW
34 SPORT
Natalia
Partyka
PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 35
PODNOSZENIE CIĘŻARÓW
PODNOSZENIE CIĘŻARÓW
Polscy niepełnosprawni ciężarowcy
plan na rok 2014 zrealizowali w 100%
Dubai, 5-11.04.2014 r.
Kończący się 2014 r. okazał się bardzo udanym
sezonem dla Polskiej kadry paraolimpijskiej
podnoszenia ciężarów.
Rok rozpoczął się znakomitym startem
naszej reprezentacji na Mistrzostwach Świata
IPC w Dubaiu.
36 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
Mistrzostwa odbyły się w
dniach 5-11 kwietnia 2014 r.
Udział wzięło w nich ponad 400 zawodników z 60 krajów, w tym 12 zawodników z Polski.
Poziom zawodów był bardzo wysoki. Znakomite przygotowanie
naszej reprezentacji zaowocowało
dwoma medalami oraz miejscami w
ścisłym finale na miejscach 4-8. Tak
duża ilość miejsc finałowych rokuje
nadzieje na szeroki skład podczas
zbliżających się igrzysk paraolimpijskich.
Po raz kolejny nie zawiodła Justyna Kozdryk, która po ciężkiej walce
udowodniła że jest jedną z najsilniejszych kobiet na świecie zdobywając srebrny medal. Klasą samą w
sobie okazał się Wawrzyniec Latus,
który w kategorii wagowej do 80
kg i rozegraniu taktycznym trenera
zdobył drugi medal dla naszej reprezentacji. To największy sukces
tego zawodnika, który ma ogromne
szanse na zdobycie medalu podczas
Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de
Janeiro.
Polską reprezentację na tych Mistrzostwach poprowadził trener
kadry narodowej Mariusz Oliwa, a
o odnowę zawodników zadbał fizjoterapeuta Marek Purczyński. Mistrzostwa były pierwszym etapem
kwalifikacji do Igrzysk Paraolimpijskich. Głównym kryterium udziału
w Igrzyskach jest zajmowane miejsce w rankingu światowym IPC,
osiągnięte minima wynikowe oraz
miejsca podczas Mistrzostw Świata i
Mistrzostw Europy.
W okresie przygotowania zawodników kadry kolejnymi etapami były
Mistrzostwa Polski, które zostały
przeprowadzone w Ośrodku START
w Wiśle. Cieszy fakt, że zawody zgromadziły wielu nowych zawodników
oraz doszły kolejne kluby zajmujące
się szkoleniem ciężarowców. Najciekawsza była walka między zawodnikami kat. wag. 65 kg – Markiem
Trykaczem a Grzegorzem Lanzerem. Obaj zawodnicy aktualnie są
na poziomie 180 kg, co świadczy o
najwyższym poziomie wytrenowania
obu zawodników.
Okres jesiennych startów to dwie
imprezy – Puchar Polski w Bydgoszczy oraz Międzynarodowy Turniej
„Srebrna Sztanga” organizowany
przez kolebkę polskich ciężarów –
„Start” Wrocław. Podczas zawodów
kadra osiągnęła również obiecujące
rezultaty.
Podczas turnieju znakomity wynik w sezonie uzyskała zawodniczka
WZSN „Start” Wrocław Małgorzata
Hałas Koralewska, która przy wadze
58 kg uzyskała 107 kg. a skończyła sezon z wynikiem 120 kg podczas
Ligi Wyciskania Leżąc.
Przed kadrą polskich niepełnosprawnych ciężarowców kolejne cele
i zamierzenia. Rok 2015 niesie za
sobą wiele wyzwań startowych będących kontynuacją czteroletniego
planu przygotowania wyznaczonego przez trenerów koordynatorów:
Mariusza Oliwę i Jerzego Mysłakowskiego. Celem głównym w 2015 roku
jest zdobycie jak największej ilości
medali podczas Mistrzostw Europy
w Eger na Węgrzech oraz uzyskanie
dobrych wyników w rankingu świa-
towym podczas startu w Pucharze
Świata w Dubaiu.
Cieszy również fakt możliwości
startu podczas szeregu imprez integracyjnych, podczas których jest
możliwość rekrutacji nowych zawodników. Trenerzy Koordynatorzy
dziękują bardzo trenerom klubowym
i działaczom życząc dużo dobrego w
kolejnym okresie przygotowania zawodników.
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 37
DYSCYPLINA SPORTOWA
DYSCYPLINA SPORTOWA
Podnoszenie ciężarów
Justyna Kozdryk
Pierwszy raz ciężarowcy-paraolimpijczycy stanęli na mostku
w walce o medale przy okazji Igrzysk
Paraolimpijskich Tokio 1964. Wzięli
w nich udział wyłącznie mężczyźni z
uszkodzeniem rdzenia kręgowego.
Potem rywalizacja poszerzona została o nowe grupy niepełnosprawności, a sam sport ewaluował w
kierunku ujednolicania przepisów
do tych, które obowiązują w wyciskaniu sztangi sprawnych. Proces
ten trwał do igrzysk w Barcelonie w
roku 1992, w których wzięli udział
sztangiści niepełnosprawni z 25 krajów świata. Obecnie sport ten uprawiany jest przez paraolimpijczyków
w ponad 80 państwach na świecie.
Na zawodach organizowanych podczas igrzysk paraolimpijskich dokonuje się podziału zawodników na
38 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
Historia podnoszenia ciężarów, a właściwie
wyciskania sztangi na leżąco związana jest
z ewolucją sporów ciężarowych i procesem
selekcji jej odmian olimpijskiej
i paraolimpijskiej.
Przebieg próby wyciskania
sztangi na leżąco
Zawodnik leży na ławeczce na plecach. Jego głowa, barki, tułów, uda
i obie pięty przez cały czas wykonywania wyciskania stykają się z ławeczką. Rozstaw rąk mierzony między palcami wskazującymi nie może
przekroczyć 81 cm. Na pomoście
przebywa do trzech, ale nie mniej
niż dwóch asekurujących. Zawodnik
przy zdejmowaniu sztangi ze stojaków może skorzystać z pomocy asekurującego lub zdejmować sztangę
samodzielnie. Podanie sztangi może
mieć miejsce jedynie do wyprostowanych rąk. Po zdjęciu sztangi ze stojaków zawodnik czeka z zablokowanymi rękami w stawach łokciowych na
sygnał sędziego głównego.
Na komendę „START” opuszcza
sztangę do klatki piersiowej, przytrzymując ją nieruchomo przez określony
widoczny czas, a następnie wyciska
do góry, prostując równo obie ręce do
ich pełnego wyprostu. Gdy zawodnik
zastygnie w tej pozycji, sędzia wydaje
komendę „STOJAK”, a zawodnik odkłada sztangę na stojaki.
Czas wykonania podejścia wynosi
2 minuty i liczy się od momentu wyczytania nazwiska zawodnika przez
spikera.
Ważenie zawodników nie może być
przeprowadzone wcześniej niż 2 godziny przed rozpoczęciem danej kategorii wagowej. Dokonuje tego zespół
3 sędziów. Ważenie nie może trwać
dłużej niż 1,5 godziny. Odbywa się w
pomieszczeniu w obecności jedynie
zawodnika, kierownika lub trenera i
3 sędziów. Waga zawodnika nie może
być ujawniona do momentu zważenia wszystkich zawodników danej
kategorii. Podczas ważenia zawodnik
podaje wartość swojego pierwszego
podejścia i wysokość stojaków.
Przebieg zawodów
Jeżeli w danej kategorii uczestniczy więcej niż 8 zawodników, muszą
oni być podzieleni na dwie lub więcej
grup, w zależności od faktycznej liczby zgłoszonych. Dzielenie na grupy
dokonuje się na podstawie analizy
najlepszych wyników uzyskanych w
ciągu ostatnich 12 miesięcy. Najsilniejsza grupa startuje jako ostatnia.
Każdy zawodnik wykonuje pierwsze podejście w pierwszej rundzie,
drugie podejście w drugiej rundzie,
trzecie podejście w trzeciej rundzie.
Kolejność podejść w każdej rundzie
określona jest przez wybór obciążenia, zgłaszanego przez zawodników.
Jeżeli dwóch zawodników podchodzić ma do takiego samego ciężaru,
pierwszy podchodzi ten, który ma
niższy numer startowy.
W pierwszej rundzie zawodnikowi wolno zmienić jeden raz wysokość podejścia. Zmiana może być
dokonana „w górę” lub „w dół” w
porównaniu z pierwotnie zgłoszonym ciężarem i zależnie od tego
ulega zmianie kolejność podejść w
pierwszej rundzie. Zmiana może być
wykonana w terminie ogłoszonym
przez sędziego, ale nie później niż 5
minut przed rozpoczęciem pierwszej
rundy lub przed rozpoczęciem startu każdej następnej grupy startowej.
Zawodnik musi podać swoje drugie i
trzecie podejście w przeciągu jednej
minuty od zakończenia ostatniego
swojego podejścia. Jeśli żaden ciężar
nie zostanie zgłoszony w ciągu tej
Kamila Rusielewicz
10 kategorii wagowych – osobno dla
kobiet: 40 kg, 44 kg, 48 kg, 52 kg,
56 kg, 60 kg, 67,5 kg, 75 kg, 82,5 kg
i + 82,5 kg, i osobno dla mężczyzn:
48 kg, 52 kg, 56 kg, 60 kg, 67,5 kg,
75 kg, 82,5 kg, 90 kg, 100 kg i +
100 kg.
W Polsce rywalizacja sportowa
w podnoszeniu ciężarów niepełnosprawnych rozpoczęła się w roku
1965. Pierwsze mistrzostwa Polski
zorganizowano w Płocku w 1973
roku. Tradycyjnie od 25 lat odbywa
się we Wrocławiu (zazwyczaj jesienią) międzynarodowy turniej „Srebrna Sztanga”.
W ciągu ostatnich czterdziestu lat
dorobiliśmy się kilku pokoleń medalistów paraolimpijskich. Łącznie
w od roku 1972 do 2012 nasi sportowcy zdobyli na igrzyskach aż 26
medali.
minuty, następny ciężar jest podniesiony automatycznie o 2,5 kg.
Ciężary zgłoszone w drugiej rundzie nie mogą być zmieniane. W trzeciej rundzie dozwolona jest dwukrotna zmiana ciężaru. Ciężar może być
zwiększony lub zmniejszony w stosunku do poprzedniego zgłoszonego
jako trzecie podejście. Dozwolone to
jest, gdy zawodnik nie został jeszcze
wywołany do sztangi o ciężarze zgłoszonym poprzednio.
Tomaszewski i Kozdryk
przejdą do historii sportu
Najlepszym w historii Polski ciężarowcem niepełnosprawnym jest Ryszard Tomaszewski (Start Wrocław);
zdobywca medali paraolimpijskich:
srebrnego w Arnhem 1980 i czterech
złotych w Stoke Mandeville 1984,
w Seulu 1988, w Barcelonie 1992 i
Atlancie 1996. „Najmilej i najlepiej
wspominam moje pierwsze igrzyska.
W Arnhem wywalczyłem srebro. W
tym holenderskim mieście nad Renem, gdzie w 1944 roku zginęło 100
polskich żołnierzy z Pierwszej Samodzielnej Brygady Spadochronowej
generała Stanisława Sosabowskiego,
nasza reprezentacja odniosła największy sukces, wygrywając klasyfikację medalową na Igrzyskach.
Obecnie najlepszą polską paraolimpijką jest Justyna Kozdryk (Start
Radom), która zdobyła srebrny medal w Pekinie w kat. do 44 kg. Jest
także medalistką mistrzostw świata
i Europy. W rywalizacji pełnosprawnych startuje w kategorii do 47 kg a
niepełnosprawnych do 44 kg”.
Zdobywcą czterech medali paraolimpijskich jest również Ryszard
Fornalczyk (Start Koszalin). Nie do
pokonania był w Stoke Mandeville
1984, w Seulu 1988, w Barcelonie
1992 i w Atlancie 1996.
Podczas Igrzysk Paraolimpijskich
w Londynie na pomoście dominowali zawodnicy z Afryki i Azji. W klasyfikacji medalowej zwyciężyła Nigeria
(6 medali złotych, 5 srebrnych i 1
brązowy), drugie miejsce zajął Egipt
(4 medale złote, 3 srebrne i 4 brązowe), a trzecie Iran (4 medale złote, 1
srebrny i 1 brązowy). Polscy po raz
pierwszy w historii w tej konkurencji wrócili z igrzysk bez medalu.
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 39
KOLARSTWO
KOLARSTWO
Mistrzostwa Polski
w Kolarstwie Szosowym
Niepełnosprawnych
Andrychów, 5-7.09.2014 r.
Pierwszego dnia zawodów kolarze mieli przed sobą 8-kilometrową indywidualną jazdę na czas po
trudnej trasie zaczynającej się męczącym podjazdem. Wśród kolarzy ręcznych niekwestionowanym faworytem
kategorii H4 był Rafał Wilk. Niestety,
jego rower nie zdążył jeszcze wrócić z
Mistrzostw Świata w Parakolarstwie
w Greenville. Arkadiusz Skrzypiński
miał więcej szczęścia i jego sprzęt dotarł, chociaż stało się to w ostatniej
chwili przed startem. Brązowy medalista mistrzostw świata dopiero na
miejscu mógł ocenić, w jakim stanie
jego rower przetrwał podróż. Na
szczęście nie przeszkodziło mu to w
40 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
Mistrzostwa Polski w Kolarstwie Szosowym
Niepełnosprawnych odbyły się w dniach 5-7
września 2014 r. w Andrychowie i jego
okolicach. Była to już szósta edycja imprezy,
w której rywalizowali kolarze klasyczni (kat.
C1-C5), trójkołowcy (T1 i T2) i kolarze ręczni
(kat. H1-H4).
wyścigu i to on został mistrzem Polski w jeździe indywidualnej na czas w
kategorii H4.
– Medale mistrzostw Polski niezmiernie mnie cieszą. Szkoda tylko,
że ze względu na perypetie ze sprzętem Rafała Wilka, nie mogłem się z
nim ścigać. Takie medale mają trochę inny smak. Sprawiają mi ogromną satysfakcję, ale czuję niedosyt –
powiedział Arkadiusz Skrzypiński,
który oprócz jazdy indywidualnej na
czas, wygrał także wyścig ze startu
wspólnego.
Inni zwycięzcy tego dnia to: Rafał
Mikołajczyk (H1), Łukasz Gogosz
(H2), Robert Nowicki (H3), Piotr Małek (H5). Wśród rowerów klasycznych
nie było zaskoczenia. Tu faworytami
byli: Henryk Fortoński i Anna Harkowska. Zgodnie z przewidywaniami to oni sięgnęli po mistrzowskie
złoto w swoich kategoriach, przy
czym zawodniczka kat. C 5 była nie
do pobicia. Osiągnęła lepszy czas od
zwycięzcy tej samej kategorii wśród
mężczyzn. Mistrzowie rowerów klasycznych w jeździe indywidulnej na
czas to: Stafan Pacak (C1), Dariusz
Beszczyński (C2), Andrzej Szczęsny
(C3), Henryk Fortoński (C4), Ludwik
Odrzywołek (C5).
Drugi dzień wyłonił zwycięzców
wyścigu australijskiego. Jego uczestnicy pokonują pętle, a po każdym
okrążeniu z trasy schodzi ostatni
kolarz. W tej atrakcyjnej dla kibiców
formule odbyło się 9 wyścigów. Na
dopingujących czekało zresztą więcej
atrakcji. Organizatorzy przygotowali zarówno koncerty jak i wyzwania
sportowe. Nie brakowało więc chętnych do dopingowania kolarzy.
Ostatni dzień zmagań zaskoczył
uczestników zawodów. Chociaż miejscowość Wieprz była gospodarzem
wyścigu po raz trzeci, to kolarze
wystartowali w odwrotnym kierunku, niż poprzednim razem. Maraton
złożony z 7 pętli był pełen zakrętów i stromych podjazdów. Trasa
była więc technicznie trudna. Wymagała dobrej taktyki. Nie trudno
było z niej wypaść. Taka przygoda
przytrafiła się m.in. Arkadiuszowi
Skrzypińskiemu, który jednak zdołał nadrobić stratę i zwyciężyć w
kategorii H4. W innych kategoriach
najlepiej z licznymi zakrętami poradzili sobie: Rafał Szumiec (H3), Piotr
Małek (H5), Rafał Mikołajczyk (H1),
Dariusz Sobczak (H2). W połączonej
grupie kolarek ręcznych przewagę
nad rywalkami uzyskała Monika
Pudlis. Wśród kolarzy klasycznych,
wszyscy zwycięzcy pierwszego dnia
ponownie stanęli na podium.
W mistrzostwach wystartowało
łącznie 80 zawodników.
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 41
BOCCIA
Turniej Boccia
w Kielcach
Kielce, 14.10.2014 r.
Wyniki Turnieju
I grupa: Warsztaty Terapii Zajęciowej:
I miejsce WTZ ul. Słoneczna Kielce
II miejsce 1 drużyna WTZ ul. Polna Pińczów
III miejsce 1 drużyna WTZ Borkowice
II grupa: Domy Pomocy Społecznej:
I miejsce 1 drużyna DPS Łagiewniki
II miejsce DPS ul. Sporna Skarżysko Kamienna
III miejsce 1 drużyna DPS ul. Tarnowska Kielce
III grupa: Środowiskowe Domy Samopomocy:
I miejsce 1 drużyna ŚDS ul. Zielna Skarżysko Kamienna
II miejsce 1 drużyna ŚDS ul. Miodowa Kielce
III miejsce 2 drużyna ŚDS ul. Zielna Skarżysko Kamienna
IV grupa: Specjalne Ośrodki Szkolno-Wychowawcze:
I miejsce 2 drużyna SOSW Radom
II miejsce 1 drużyna SOSW ul. Jagiellońska Kielce
III miejsce 1 drużyna SOSW Busko Zdrój
42 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
Kamil Rosiek
14 października w
Kielcach odbył się
Wojewódzki Turniej
Boccia.
Turniej zorganizował Polski
Związek Sportu Niepełnosprawnych „Start” w Warszawie
przy współpracy Zrzeszenia Sportu
i Rehabilitacji „Start” w Kielcach.
W turnieju uczestniczyło 215 osób,
w tym 165 zawodników, 41 osób
opiekunów i 9 organizatorów. Do
Turnieju zgłosiły się 43 drużyny z
25 jednostek. Liczba zgłoszonych
do zawodów świadczy o dużym zainteresowaniu i popularności tej
gry wśród niepełnosprawnych.
Dyscyplina ta rozwija się niezwykle dynamicznie, w
szczególności dzięki ogromnemu
zaangażowaniu pierwszego jej animatora Romualda Schmidta, prezesa
poznańskiego Startu.
Kielecki turniej był sprawdzianem
gry w boccia. Stał się również okazją
do porównanie wyników z wiosennych zawodów oraz oceny poprawy
poziomu gry. Uczestników turnieju
podzielono na cztery grupy. Zawody prowadzone były na 5 boiskach
jednocześnie, przy dużym zainteresowaniu uczestniczących zawodników.
Zawodnicy spotkali się
dzięki wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz samorządu
Województwa
Świętokrzyskiego.
SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014 43
Tomasz Blatkiewicz
Za wsparcie dziękujemy:
44 SPORT PARAOLIMPIJSKI • 4 (4) 2014
Wydano ze środków finansowych
Państwowego Funduszu Rehabilitacji
Osób Niepełnosprawnych
SPÓŁDZIELNIA
SOCJALNA MYK MYK

Podobne dokumenty