Marzec 2011
Transkrypt
Marzec 2011
rok 10, nr 1(89) cena 2 zł 10 LAT GOŃCA ŁUKOWEJ !!! Goniec Łukowej Biuletyn Gminnego Ośrodka Kultury w Łukowej JUBILEUSZ ,,GOŃCA ŁUKOWEJ” Z okazji 10. rocznicy wydawania Gońca, po- Drodzy Czytelnicy ,,Gońca” w stanowiliśmy zapropo- tym roku mija 10 lat odkąd zaczęło nować czytelnikom no- ukazywać się nasze lokalne pismo. wą szatę graficzną i nowy układ naszej gazety. Początkowo był to skromny kontraktacji tytoniu i pozyskiwania dopłat. Jednak „Gońca” istotą stało łukowskiego się przybliżanie miesięcznik zawierający kilka stron naszym Czytelnikom tego skąd i Mamy nadzieję, że przy- aktualności dlaczego są tacy, jacy są. Najkrócej jęte rozwiązania spotka- prawnych i wywiadów z ważnymi ją się z ich akceptacją. ludźmi naszej Gminy. o odkrywanie naszej Z czasem wydawany wspólnej tożsamości. Czekamy na wszelkie był rzadziej, średnio Tożsamości uwagi i zapraszamy do raz na dwa miesiące dla współredagowania ale w rozbudowanej sobie formie. i dziedzictwa naszej na- szej wspólnej gazety. lokalnych, porad rzecz ujmując Mistrzynie powiatu w ręcznej Dachówki szostackie Łukowa we wspomnieniach Urszuli Kozioł Pomnik z motylkiem Kim pan był imć panie Mieczniku? Łukowskie nazwiska Konkurs na zdjęcia działalności kulturalnej osiągnięciom 14 zespołów 17 miejscowych i kół zainteresowań. Ukazują się artykuły 24 27 dotyczące sukcesów w nauce, sporcie i życia wewnętrznego 22 chórów szkół Łukowa. Poruszana tematyka zdrowia Gminy jest i także rozwoju fizycznego oraz psychicznego jak również kwestie Gospodynie znaleźć ekologii. domowe ciekawe mogą przepisy kulinarne, rolnicy szereg informacji 28 przydatnych przy prowadzeniu gospodarstwa rolnego zwłaszcza w kwestiach dotyczących ważnej dla jej Czy nam się udało? Gminy, śpiewaczych, cykliczne ale przyszłości i rozwoju. a nawet kilkadziesiąt stron. Bardzo dużo uwagi poświęca się w nim 5 ważnej historii również liczy on po kilkanaście chodzi uświadomienia ziemi, Obecnie z reguły W bieżącym numerze – Świadomi skromnych możliwości Redakcji, mamy jednak nadzieję, że tak. I że nadal przesłaniem „Gońca” będzie pogoń za łukowską tożsamością. Zgodnie ze słowami marszałka Piłsudskiego: „naród, który nie szanuje swej zasługuje przeszłości na nie szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości”. To przesłanie mamy zamiar przynosić naszym czytelnikom przez następne wspólne lata. Redakcja Goniec Łukowej strona 2 marzec 2011 KRONIKA KULTURALNA 21 stycznia 2011 r. GOK w Łuko- świątecznych. Na zakończenie ja i 2 osoby z gminy Księżpol. wej był organizatorem XIII spo- w rytmie muzyki karnawałowej tkania z dawną pieśnią bożona- wystąpił Młodzieżowy Zespół 20 lutego świętowaliśmy gmin- rodzeniową, w którym wzięło Big Bandowy z Biłgoraja. udział 8 zespołów i chórów z terenu gminy Łukowa. Mieszkańcy Chmielka podzielili się z obecnymi swoimi wspomnieniami z dzieciństwa na temat kultywowania w ich domach starych tradycji i zwyczajów no – parafialne uroczystości Jubileuszu 50 – lecia par małżeń- W drugim tygodniu ferii tj. od skich z terenu gminy Łukowa. 24 stycznia w GOK prowadzone były zajęcia dla dzieci szkół podstawowych. Program był niezwykle bogaty, dlatego zgłosiła się rekordowa ilość chętnych (prawie 60 osób). W GOK wręczone zostały 21 parom odznaczenia prezydenckie. Zajęcia „angielski na wesoło”, Były kwiaty, laurki, część artystyczna, pokaz dawnych sprzed REDAGUJE spotkania z niezwykłymi ludź- zespół pracowników mi naszej gminy, konkurencje i współpracowników sprawnościowe, występ krajo- GOK w Łukowej wego mistrza iluzji p. Łukasza Do tego orkiestra ta sama, która Podymskiego, wycieczka do ki- grała na dawnych weselach i po- na na film „Safari”, pokazy che- częstunek. miczne – to nie wszystkie jesz- 6 mara 2011 r. nasze panie mia- WYDAWCA Gminny Ośrodek Kultury w Łukowej ADRES Gminny Ośrodek cze atrakcje tegorocznego zimowiska. Na zakończenie na wytrwałych i grzecznych czekały ponad półwiecza fotografii ślubnych Jubilatów. ły swoje święto. W kościele parafialnym odprawiona została w Ich intencji Msza św. Bogaty Kultury w Łukowej dyplomy i drobne upominki. 23-412 Łukowa 30 stycznia odbyła się pierwsza cja sałatek dietetycznych czekały program artystyczny i degusta- w tym roku akcja poboru krwi. na panie w miejscowym domu tel. 84 687 4060 Na naglący apel łukowskiego kultury. [email protected] HDK o krew „ minusową” od- www.lukowa.pl powiedziało aż 38 osób, w tym NS-REJ. PR 86 także 5 krwiodawców z Biłgora- Miłą niespodzianką dla wszystkich obecnych był występ Zespołu Folkowego „Styrta” z Kra- Goniec Łukowej marzec 2011 strona 3 snegostawu i premierowy pokaz środków unijnych. Wnioskowa- sła 13 283,22 zł przy całkowitych sekcji karate działającej od roku na przez GOK dotacja z zakresu kosztach 23 150,76 zł. Remont przy GOK w Łukowej. małych projektów w ramach trzeciego pomieszczenia biblio- Zakończył się remont dwóch działania 413 „Wdrażanie lokal- tecznego to nych strategii rozwoju” objętego GOK. PROW na lata 2007-2013 wynio- W kwietniu rozpoczną się dal- pomieszczeń Biblioteki Pu- blicznej, współfinansowany ze wydatki własne sze prace remontowe w GOK (I piętro), także współfinansowane ze środków unijnych. Wnioskowana przez dom kultury dotacja wynosi 24.393,64 zł. 27 marca w kościele parafialnym w Chmielku zorganizowany został przez miejscowego Ks. Proboszcza i P. Dyrektor GOK II Przegląd Oprócz Miedzypowiatowy Pieśni Pasyjnych. wszystkich zespołów i chórów działających na terenie gminy zaprezentowały się dwa chóry męskie z Godziszowa i Majdanu Obleszcze oraz zespół z Tereszpola. Przegląd połączony został z gminnymi obchodami 10—lecia łukowskiego „Gońca”. 15 kwietnia odbędzie się Reginalny Konkurs Poezji Mieczysława Romanowskiego. Zapraszamy do udziału gimnazjalistów. Repertuar obejmuje obowiązkowo jeden utwór Romanowskiego i drugi o tematyce patriotycznej. W przygotowaniu jest nowa płyta CD z łukowskimi, dawnymi przyśpiewkami weselnymi. Wniosek o dotację tego zadania ze środków unijnych złożyło Stowarzyszenie Miłośni- ków Gminy Łukowskiej. Red. Goniec Łukowej strona 4 marzec 2011 Z ŻYCIA NASZEJ GMINY - WIADOMOŚCI SPORTOWE piłce nożnej seniorów Zamoj- wych: Victoria Łukowa Chmie- skiego Związku lek, Włókniarz Frampol (pow. Piłki Nożnej. W finale nasz ze- biłgorajski), Unia Hrubieszów, spół pokonał Omegę Stary Za- Raiders Hrubieszów (pow. hru- mość 7:3. bieszowski), Tomasovia Toma- Chmielek, których trenerem jest Finał imprezy rozegrano w nie- szów Lubelski, Huczwa Marcin Szoździński zwyciężyli dzielę 20 lutego 2011 r. w hali szowce tomaszowski), w rozegranych już po raz dzie- OSiR Zagrali Omega Stary Zamość i Entra więtnasty okręgo- w nim mistrzowie oraz wicemi- Sparta Łabunie (pow. zamojski). wych mistrzostwach w halowej strzowie z eliminacji powiato- Zwycięski zespół Victorii zagrał Najlepsza drużyna dawnego województwa zamojskiego Piłkarze Victorii Łukowa otwartych Okręgowego w Zamościu. (pow. Ty- w składzie: Marcin Dycha, Piotr Jonak, Rafał Kozyra, Artur Łukasik, Piotr Paluch, Artur Piechnik, Łukasz Robak, Zdzisław Stec, Tomasz Stelmach, Marcin Szoździński i Jan Świst. Najlepszym zawodnikiem mistrzostw został Tomasz Stelmach. Warto przy tej okazji wspomnieć także o zdobyciu przez Victorię 19 w Księżpolu lutego 2011 r. Pucharu Starosty Biłgorajskiego. Red. W zawodach startowało 11 dru- Srebro dla dziewcząt z Gimnazjum im. Pawła żyn z 11 powiatów, w tym bardzo dobrze znane naszym pił- Adamca w Łukowej Na rozegranych w karkom reprezentacje Krzemienia dniu i Starego Zamościa. 17.02.2011 r. w Nałęczowie Mi- Paula Przytuła (kpt.), Klaudia strzostwach Województwa LZS Panas (br.), Kinga Pluskwa, i Szkół Gimnazjalnych w Halo- Agata wej Piłce Nożnej na rok 2011 pn. Ostasz, Ewa Kot, Anita Szeniak „PIŁKARSKA KADRA CZEKA” wraz ze swoim opiekunem Mi- o Puchar Przewodniczącego WZ rosławem Okoniem reprezento- LZS Lublin Józefa Poteruchy, wały na tych mistrzostwach nie dziewczęta z Gimnazjum im. tylko łukowskie gimnazjum, ale Pawła Adamca w Łukowej zaję- także ły II miejsce. Najlepsza zawodniczka w województwie - Kinga Pluskwa Kornik, powiat Aleksandra biłgorajski. W meczu otwierającym cały tur- Goniec Łukowej marzec 2011 strona 5 Z ŻYCIA NASZEJ GMINY - WIADOMOŚCI SPORTOWE niej, łukowianki bezbramkowo stanęły zawodniczki z Dorohu- zremisowały z Dorohuskiem. W ska. Tym razem po bardzo za- kolejnym spotkaniu pokonały ciętym meczu lepsze o jedną Susiec 4-0 i tym samym awanso- bramkę były przeciwniczki. wały z pierwszego miejsca w grupie do najlepszej ósemki zawodów. Kolejny mecz z Annopolem decydował o tym, która drużyna znajdzie się wśród najlepszych czterech zespołów. W tym trudnym spotkaniu brązowe medalistki ubiegłorocznej Gimnazjady Wojewódzkiej swoją przewagę udokumentowały dopiero w ostatniej minucie zwyciężając 1-0. Mecz półfinałowy z Kłoczewem zakończył się sukcesem naszych dziewcząt, które dwubramkowym zwycięstwem przypieczętowały awans do finału. W nim, podobnie jak w meczu otwarcia naprzeciwko naszej Mistrzynie w ręcznej drużyny powiatu 17 marca 2011 roku w Majdanie Starym odbyła się gimnazjada w piłkę ręczną dziewcząt. Drużyna z Gimnazjum im. Pawła Adamca w Łukowej zdobyła pierwsze miejsce rywalizując z sześcioma drużynami. Nasze gimnazjalistki zagrały trzy mecze; pierwszy z Gromadą 11:1, potem z Aleksandrowem 6:6 i ostatni finałowy z Gorajem 7:1. Jako Mistrzynie Powiatu za tydzień wezmą udział w rozgrywkach regionalnych w piłce ręcznej dziewcząt w Kraśniku. K. Panas Pomimo tego w zespole zapanowała ogromna radość z osiągniętego sukcesu, później tym większa, gdy na ceremonii zakończenia Mistrzostw okazało się, że najskuteczniejszą zawodniczką turnieju została Kinga Pluskwa, a wielkie uznanie organizatorów turnieju, trenerów i opiekunów drużyn zyskała Klaudia Panas wybrana na najlepszą bramkarkę zawodów. Obydwie otrzymały pamiątkowe dyplomy i statuetki, a cała drużyna wyjechała z Nałęczowa ze srebrnymi medalami i okazałym pucharem. Mirosław Okoń Najlepszy bramkarz w województwie Klaudia Panas Goniec Łukowej strona 6 marzec 2011 W IEŚCI ZE SZKÓŁ FERIE ZIMOWE W dniach od 17 do 19 stycznia br. (początek ferii zimowych) nauczyciele Szkoły Podstawoej w Chmielku zorganizowali zajęcia rekreacyjno sportowe dla wszystkich chętnych uczniów. Dodatkową atrakcją były wyjazdy do kina w Zamościu. Uczniowie klasy czwartej razem ze swoim wychowawcą byli na wycieczce w Lublinie. W kinie Plaza Lublin obejrzeli film 3D Opowieści z Narnii: Podróż Wędrowca do świtu, byli też w SALONIE ZABAW - FIKOLAND i McDonald's. KONKURS PLASTYCZNY WORD W ZAMOŚCIU Prace plastyczne trzech uczniów Szkoły Podstawowej w Chmielku: Pauliny Smolak, Anny Terleckiej i Piotra Małyszka zostały wyróżnione w konkursie plastycznym poświęconym bezpieczeństwu ruchu drogowego „Bezpieczni na drodze”, organizowanym w 2010 roku przez WORD w Zamościu. Nagrodzeni zostali kalendarzami (na rok 2011) gdzie są umieszczone ich prace. Kalendarz został wydany przez WODR w Zamościu i Komendę Miejską Policji w Zamościu. Na zdjęciach nagrodzeni uczniowie wraz z opiekunami marzec 2011 Goniec Łukowej strona 7 WIEŚCI ZE SZKÓŁ... INNA PLASTYKA t o w a n y m p r z e z S a m o r z ą d sennej piosenki, wiosenne rymoUczniowski. Na imprezie odbyły wanie i wybory Wiosennej Miss. się m.in. "Konkurs Wiedzy o wio- Iwona Maciejko śnie", pokaz mody wiosennej "na wesoło" Wybory Miss Wiosny, oraz "Konkurs piosenki na wesoło". Pierwszy dzień wiosny dostarczył wszystkim wiele radości, a dla „Niekonwencjonalne techniki plastyczne – Wiosna i Wielkanoc 2011” pod takim hasłem odbyły się 21 marca w gościnnych pomieszczeBĘDZIEMY SIĘ PROMOWAĆ niach łukowskiej „zerówki”, wyjątGminy Księżpol, Biszcza, Potok kowe warsztaty plastyczne dla Górny, Obsza i Łukowa otrzymają nauczycieli. „Umiarkowana” liczponad milion złotych unijnego ba uczestników warsztatów powsparcia w ramach projektu zwoliła na dogłębne poznanie pre"Marketingowe wsparcie gmin zentowanych technik plastycz- uczestników licznych konkursów powiatu biłgorajskiego". nych, zupełnie odmiennych od był źródłem pozytywnych przeżyć Liderem projektu jest samorząd znanych nam dotąd. Warsztaty i satysfakcji. gminy Biszcza. W ramach zaplanoA. Klejment, M Swacha. wanych działań na terenie każdej z prowadziła właścicielka Agencji ANIMI _ARTES pani Anna Murgmin powstaną punkty obsługi maj – Stawowa z Lublina – malarinwestorów, odbędzie się produkka z Borowca cja i emisja filmów promocyjnych, L.P. a gminy będą mogły zaprezentować się podczas wystawy w Lublinie. Projekt przewiduje także akcję promocyjną na terenie województwa podkarpackiego i lubelskiego oraz w programach telewizyjnych i czasopismach przeznaczonych Witaj Wiosno! dla przedsiębiorców. „Słoneczko mocniej świeci, Cieszą 22 marca w Gminnym Ośrodku się dzieci. Trawa się zieleni, Ptasz- Kultury w Łukowej miała miejsce ki śpiewają, Kwiaty rozkwitają, konferencja pod hasłem „Potencjał POWITANIE WIOSNY Wiosnę witają!” przyrodniczy obszarów gmin – Powitanie wiosny "na wesoło" w Pierwszy Dzień Wiosny w Szkole Biszcza, Księżpol, Łukowa, Obsza, Szkole Podstawowej w Łukowej. Podstawowej w Osuchach to jak co Potok Górny”. Zaproszono na nią roku Dzień Uczniowskiej Samo- reprezentantów poszczególnych rządności i Radości. Dlatego pomi- gmin, a dla zainteresowanych tą mo powszechnej opinii, że to tematyką przed GOK pojawił się Dzień Wagarowicza, naszym olbrzymi telebim uczniom nie w głowie wagarowaL.P. nie! Wszak to sprawa oczywista, że nadejście Wiosny najlepiej świętować w gronie przyjaciół, bo nigdzie indziej nie jest tak miło i wesoło! W programie tego słoneczneDzieci z klas 0 - III zgodnie z tra- go dnia znalazły się lekcje przeprodycją spaliły marzannę- symbol wadzone przez uczniów, konkurs zimy i śpiewem powitały wiosnę. międzyklasowy o wiosennej temaNastępnie cała społeczność szkol- tyce: zagadki, przysłowia, konkurs na uczestniczyła w apelu przygo- na najpiękniejsze wykonanie wio- Goniec Łukowej strona 8 marzec 2011 „C HÓR H ARMONIA ” ŚPIEWAŁ W T ERESPOLU W dniach 29-30 stycznia br. w chórów i zespołów, zaznaczył sami. Przygotowujemy się do Terespolu miał jednoczącą siłę muzyki, która wejścia na scenę. Tak to właśnie Kolęd sprzyja ekumenicznemu pojed- teraz! Wchodzimy. Kolana jak z Wschodniosłowiańskich. Wzięło naniu. Z dumą zauważył, że nie- waty, nogi drżą jak galaretki, ale w nim udział 30 chórów i zespo- wiele jest tego rodzaju festiwali się uśmiechamy. Wszyscy! Bo- łów z Polski, Białorusi i Ukrainy, w Polsce a nawet na świecie. haterstwo, no nie? Ustawiamy miejsce nad XVI Bugiem Festiwal m. in. z Mińska, Brześcia, Lwowa czy odległego o 1000 km Dniepropietrowska, a także takich miast polskich Mieliśmy wielkie szczęście, że mogliśmy w tym święcie uczestniczyć i występować na scenie się. Nie patrzymy na widownię. Na Dyrygenta. Nadszedł czas. Ukłon pana Sławka. Brawa. I jedziemy! Tak, tak! jak Warszawa, Kielce, Wyszło świetnie. Rzę- Białystok, Lublin. Organizatorzy siste festi- brawa dodają otuchy. Drugi utwór... walu to Prawosławna trzeci… Diecezja Lubelsko- pewności siebie. Przy- Fundacja chodzi czas na utwór Dialog Narodów oraz „Dziecino słodka” – miejski Dom Kultury Dyrygent ociera łzę w Terespolu. (On tak zawsze gdy Chełmska, nabieramy pięknie zaśpiewamy). Ten festiwal nie jest Nasz występ kończy- konkursem. Jego ce- my ukraińską kolędą lem jest kultywowanie bożonarodzeniowych tradycji, poprzez pielęgnowanie kolęd, wymiana doświadczeń i integracja środowisk wielokulturowych. Ordynariusz Prawosławnej Diecezji Lubelsko-Chełmskiej arcybiskup Abel zwrócił uwagę na ponadczasowy charakter kolęd przepojonych szczególną radością, wskazał na wielowiekowe obok tak znakomitych chórów. ”Boh sja rożdaje”. Gdy w trakcie O udział w festiwalu postarał się jej refrenu nasze najmłodsze nasz dyrygent p. Sławomir Ku- chórzystki Amelia Dzikoń i Do- czek, a niezawodną wizytówką minika Słoma przebrane w ukra- stały się dotychczasowe osią- ińskie ludowe stroje przemierzy- gnięcia chóru „Harmonia”. ły scenę tanecznym krokiem, na W Terespolu też nie zawiedliśmy. Oto wrażenia z występu spisane na gorąco: „Wchodzimy na widownię, by posłuchać innych wykonawców. Widać, że widowni Kończymy rozległy się brawa. występ. Podobali- śmy się publiczności. Nie milkną oklaski setek osób zgromadzonych na widowni.” terespolanie cenią występy – du- Cieszy nas, że wśród nich jest ża sala wypełniona po brzegi. spora grupa rodziców chórzy- Podziwiamy różnorodność stro- stów, towarzyszących nam w tej jów, oceniamy dobór repertu- podróży. Jest nasz niezawodny aru, chwalimy wykonanie, na- opiekun p. Mirosław Okoń, a gradzamy brawami występy po- wszystko nagrywa nieoceniony Z kolei burmistrz Terespola p. szczególnych chórów. Zbliża się p. Janusz Łysiak, który już od Jacek nasza kolej. Przebieramy się w kilku lat jeździ z nami na prze- przeznaczonym glądy i utrwala nasz dorobek na bogactwo tradycji chrześcijańskiej, która poprzez kolędy wyraża wiarę człowieka. Stwierdził, że festiwal w Terespolu jest wielkim świętem religijnym. Danieluk kulturalny zaakcentował wymiar spotkania dla nas po- mieszczeniu. Czekamy za kuli- płytach. Goniec Łukowej marzec 2011 strona 9 Dyrygent otrzymuje gratulacje, Każdy wyjazd dostarcza nam centem zakończyło się nasze odbiera statuetkę. nowych wrażeń, doświadczeń, krótkie spotkanie z miejscowym Wszyscy jesteśmy szczęśliwi, ale obserwacji. Dużo zwiedzamy. Proboszczem, który mimo swo- On najbardziej. I tym razem Tym razem mieliśmy zakwate- ich lat z iście młodzieńczą we- przekonał się, że sprostaliśmy rowanie w Kodniu, u Ojców Ob- rwą nauczył nas wesołej melodii zadaniu. Jego wymagania, czę- latów. Podczas niedzielnej Mszy afrykańskiej. ste próby i liczne występy nie św. śpiewaliśmy w Sanktuarium poszły na marne. Rodzice są z Królowej Podlasia. Poznaliśmy nas bardzo dumni, zwłaszcza opisaną Ci, którzy jeżdżą z nami i widzą, „Błogosławiona wina” niezwy- że poziomem nie ustępujemy kłą historię znajdującego się w chórom liczącym się w kraju i za nim obrazu Matki Bożej Kodeń- granicą. skiej. Bardzo sympatycznym ak- dyplom i w książce Amelia, Dominika i Monika – chórzystki „Harmonii” z Łukowej Planowane festiwale Chóru „Harmonia”: 26-27 marzec (s,n) - Małopolski Festiwal Pieśni Chóralnej - Niepołomice; 16 kwiecień (s) - eliminacje do Bydgoszczy - Lublin; 28 maj (s) - Międzynarodowy Festiwal Pieśni Religijnej „Cantate Deo” - Rzeszów; 17-19 (p,s,n.) czerwiec—II Międzynarodowy Krakowski Festiwal Pieśni Chóralnej - Kraków. P ATRON NA TRUDNE CZASY ! 14 sierpnia 2011 roku mija 70. życie za nieznanego mu Franciszka rocznica śmierci Świętego Maksy- Gajowniczka, skazanego na śmierć miliana Marii Kolbego, franciszka- głodową. Ojciec Kolbe przeżył w nina, który jest wyjątkową postacią bunkrze śmierci dwa tygodnie. (Tekst Ustawy Senatu RP z dn. w panteonie wielkich Polaków dwu- Zmarł 14 sierpnia 1941 roku. 21.10.2010). dziestego wieku. Oddając hołd i szacunek tej wielkiej Święty Maksymilian Maria Kolbe postaci, Senat Rzeczypospolitej jest symbolem ofiar nazizmu oraz ogłasza rok 2011 Rokiem Świętego „patronem trudnych czasów” – jak Maksymiliana Marii Kolbego. powiedział Papież Jan Paweł II. Jest także symbolem trudnych wyborów obecnych w życiu każdego człowieka. watelskiego Rzeczypospolitej. Senat Rzeczypospolitej Polskiej czyni to dla uczczenia życia i moralnej postawy tego wybitnego Polaka i kapłana, obrońcy godności człowie- Święty Maksymilian Kolbe, urodzo- ka, wzorca cnót, autorytetu moral- ny 8 stycznia 1894 roku w Zduń- nego, bohatera o heroicznej odwa- skiej Woli, poniósł męczeńską dze, wychowawcy, społecznika, a śmierć w niemieckim obozie K.L. także obywatela świata, który w Auschwitz, gdzie po przywiezieniu imię solidarności z drugim człowie- pod koniec maja 1941 roku otrzy- kiem podjął cierpienia i oddał życie. mał numer obozowy 16670. W Jego myśl społeczna i ofiara mają ostatnich dniach lipca, po ucieczce szczególne znaczenie dla wciąż od- jednego z więźniów, ofiarował swoje radzającego się społeczeństwa oby- Zdjęcie obrazu przedstawiającego św. Maksymiliana Kolbe w ołtarzu głównym w kaplicy Osuchach. Goniec Łukowej strona 10 marzec 2011 O ŚPIEWANIU W CIEMNICY I PRZY GROBIE OPOWIADA NAM PANI FELIKSA TURCZYNIAK Grób był w ołtarzu malnie w ławkach i śpiewali różne bocznym, gdzie Mat- pieśni, nie podchodzili do samego ka Boska Częstochow- grobu. Adoracja była w piątek i w ska. Marcelek go skła- sobotę. dał wcześniej. Zasłaniał płótnem i później tylko odsłaniał. Ten grób to wyglądał jak grota. Taki jakby szary kamień, namalo- wany był tam Pan Jezus. Może na płótnie, a może na drewnie. Wyglądało to jakby jakiś szary kamień. Duży był, większy jak szafa / około 3 m /, zwężał się tak do Jedna ze stacji Drogi Krzyżowej z kościoła parafialnego w Łukowej góry, na samej górze był krzyż. Krzyż też z tego samego zrobiony „Dawno ciemnica była w zakrystii. co cały ołtarz. Miał tak z pół metra Aby było ciemno na okna zakładane wysokości. Ten grób Marcelek skła- były czarne płótna. Na tych płót- dał z części. Były tam takie haczyki, nach namalowane były białe krzyże. zaczepiał jedno za drugie, bo to duże Stało tam też takie ukośne podwyż- było, wysokie. Ktoś mu zawsze po- szenie. Z jednej strony niższe z dru- magał. Pewnie było ciężkie. giej wyższe. Na nim kładło się Do grobu też przychodzili ludzie krzyż. Ale ten krzyż leżał niewysoko. Krzyż ten z dzwonnicy. Na wy- adorować i śpiewać. Siadali tak nor- U nas w domu nie schodzili się aby śpiewać. Było blisko do kościoła, to się szło do kościoła, bo w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę obowiązkowo każdy do kościoła szedł. Czasem dwa, trzy razy, aby adorować i pomodlić się. Śpiewy w kościele prowadziłam. Śpiewnik moja bratowa przywiozła, miała go po swojej babci. Duża taka książka była i gruba / sądząc z pokazanych wymiarów A4, słusznej 10 cm grubości / . Były tam teksty i nuty. Organista to grał i uczyliśmy się śpiewać. A czasem ktoś ze wsi coś tam umiał zagrać. Jak gdzieś kto jechał, to też słuchali, jak się tam różne pieśni śpiewa. Ale chyba u nas najwięcej się śpiewało. I w kościele i przy zmarłych. Takie śpiewy przy zmarłych to u nas najdłuższe. I ładne są, smutne, podobają się przyjezdnym.” opowieści wysłuchała Lucyna Paluch miar tego krzyża zrobione było to podwyższenie. I jak już położyli krzyż w ciemnicy to ludzie przychodzili adorować. Pieśni się śpiewało różne, ale zawsze w ciemnicy śpiewało się „Pod Twoim Krzyżem Chryste Panie”. Kto mógł to siedział dłużej, a było i tak, że poszli na obrządek ludzie i zbierali się znowu, aby adorować i śpiewać. Jak już odchodziło się do domu to śpiewało się pieśń „Dobranoc głowo święta”. Śpiewało się i całowało krzyż na pożegnanie. Okładka płyty z dawnymi, łukowskimi pieśniami pasyjnymi wydana przez GOK w 2009 r. Goniec Łukowej marzec 2011 strona 11 C ZY G MINIE Ł UKOWA POTRZEBNA JEST TURYSTYKA ? Łukowa nie ma dużego potencjału zabezpieczyć budynki oraz sprzęt turystycznego, ale jest kilka pro- używany w ostatnim półwieczu do sięcy ludzi rocznie i tylko od po- dżało kilkanaście-kilkadziesiąt ty- duktów turystycznych, możliwych uprawy i suszenia tytoniu, a na- mysłowości gmin położonych w do stworzenia takiej bazy na tere- pobliżu trasy zależy, czy i jaka stępnie wyeksponować je w ła- nie gminy (poza agroturystyką). Są twym komunikacyjnie miejscu (np. część z nich zawita do pobliskich to: 1. turystyka kajakowa (spływy duży plac przy siedzibie władz miejscowości. A zawitają, je li będą Tanwią i jej dorzeczem), 2. turysty- gminy, gdzie obecnie tworzona mogli zobaczyć 'coś innego' (np. ka rowerowa w powiązaniu z tere- jest regionalna izba pamięci). W muzeum uprawy tytoniu). Turyści nami o wysokim potencjale tury- połączeniu z odpowiednią promo- powinni też móc zjeść potrawy stycznym (Roztocze, tereny nadbu- cją, taki obiekt mógłby stać się za- regionalne itd., ale to 'oczywista żańskie i nadsańskie), 3. muzeum czynem 'poważnej' turystyki. oczywistość'. Posiadanie ciekawego muzeum Niestety, możliwości sfinansowa- Dwa pierwsze elementy rozwijają pozwoliłoby na rozwijanie infra- nia takiego pomysłu są niewielkie. się w ostatnich latach w sposób struktury niezbędnej dla turystyki Większość środków RPO WL niezależny od gminy, ale nie sta- kajakowej i rowerowej. W pierw- http://www.rpo.lubelskie.pl/, nowią istotnego elementu jej go- szym przypadku można byłoby przeznaczonych na rozwój infra- spodarki (większość przyjezdnych pomyśleć o stanicy kajakowej w struktury turystycznej została już to krótkoterminowi turyści prze- Borowcu i w Osuchach, w drugim wykorzystana. Szkoda, bo wiele jezdni). Jednocześnie gminie bra- na poprowadzenie przez gminę gmin województwa lubelskiego kuje ciekawego elementu, który szlaków turystyki rowerowej, uzyskało dofinansowanie podob- byłby w stanie przyciągnąć tury- 'spinających' ją z terenami sąsiadu- nych projektów rozwoju lokalnej stów z nieodległego Roztocza. Ta- jącymi. Najbardziej obiecującym kim 'magnesem' mogłoby stać się przedsięwzięciem byłoby wytycze- żałoby zdobyć pieniądze na napi- muzeum uprawy tytoniu nie połączeń z planowaną siecią sanie/zamówienie odpowiedniego (specjalizacja gminy), jedyny tego ścieżek rowerowych Polski Studium Wykonalności projektu, rodzaju obiekt w Polsce, a może i Wschodniej, których główny kory- które to Studium można będzie w Europie (nic tak nie napędza tarz przebiegnie w bezpośredniej wykorzystać w razie pojawienia turystyki, jak posiadanie obiektów bliskości gminy (Józefów Rozto- się nowych środków finansowych 'naj' lub 'jedynych'). Na terenie czański, Susiec, Sandomierz). Tra- (raczej ok. 2015 r.) gminy należałoby skatalogować i sami tymi wkrótce będzie przejeż- Obóz Jana Kazimierza po- Szwecji i Anglii. Jeśli polscy i za- Serdecznie zapraszamy do Bo- nownie w Borowcu! graniczni goście stawią się w rowca! Za datą 22-24 lipca 2011 roku na komplecie, to do Borowca zawi- uprawy tytoniu. forach ogólnopolskich kryje się ta około 100 osób. spotkanie Prawdziwą miłośników rekon- gratką dla strukcji bitew, mające miejsce w zwiedzających Borowcu w Gminie Łukowa. W kuchnia obozowa zgodna zeszłym roku polskiej grupie to- z realiami XVII wieku. warzyszyli Szkoci. Na tegorocznym, lipcowym spotkaniu skład narodowościowy powiększy się o rekonstruktorów z Litwy, Potyczka i będzie zwiedzanie obozu odbędzie się w niedzielę 24 lipca o godzinie 14.00. turystyki. Na obecnym etapie nale- Andrzej Augusiak Goniec Łukowej strona 12 marzec 2011 C EGIELNIE W OKOLICY Ł UKOWEJ W OKRESIE OD DRUGIEJ POŁOWY XVIII W gminie łukowskiej istniały km na zachód od południkowo Według internetowej Księgi Ad- warunki naturalne do tego, by poprowadzonej drogi z Podso- resowej Polski 1929 cegielnia można było w skali lokalnej ła- śniny Łukowskiej do szostackie- chmielecka należała początkowo two eksploatować, wiekowo naj- go mostu u podnóża załamane- do hrabiego Maurycego Zamoy- młodsze, holoceńskie surowce go stoku, raptownie skręcające- skiego, który miał także w mineralne takie, jak piaski, gliny go na południe, wojskowi topo- Chmielku 540 ha ziemi, będącej i mułki lub wymienione wyżej, grafowie zaznaczyli na mapie Jego własnością. Do tego hrabie- ale leżące głębiej na iłach z prze- sztabowej cegielnię, składającą go należała również cegielnia w warstwieniami mułków i pia- się z dwóch budynków gospo- Łukowej. Autor przypuszcza, że sków, nie powodując większej darczych i najprawdopodobniej, po znacznym zniszczeniu wo- dewastacji krajobrazu. W całej jednego biurowo- jennym cegielni w Chmielku, jej rozciągłości potwierdza to aktu- mieszkalnego, usytuowanego u właścicielem został J. Buczek, alnie najnowszy arkusz Alek- podnóża wysoczyzny. Zachowa- natomiast w Łukowej – J. Stel- sandrów mapy nie się do dnia dzisiejszego eg- mach (Księga Adresowa Polski, bowiem zemplarzy szostackiej dachówki s. 507, 560). wnikliwa jego analiza, nic nie uj- z rokiem jej produkcji „1826” muje dawnym ordynackim fa- świadczyć też może o tym, że co chowcom od geologii, którzy najmniej w tym roku musiano ją trafnie wybrali miejsca na zapla- tu wyprodukować przy pomocy nowane cegielnie w Chmielku, „dachówczarki”. Szostaki liczyły Łukowej i Szostakach. w 1938 roku około 24 zagrody Szczegółowej geologicznej Polski, W Chmielku – cegielnia zlokali- – (Mapa WIG 1938). Tak czy owak, przy ewentualnych najważniejszych produkcyjnych urządzeniach tych cegielni, glina mogła być rozdrabniana i mieszana z piaskiem oraz nawilżana do około 24procentowej zawartości wody. zowana była w górnej pra- W ten sposób przygotowa- wobrzeżnej części starorze- na przez robotników masa cza Morżanki, z którego w ciągu kilku dni znajdo- wody uchodziły z lewej wała się najczęściej w do- strony do strumyka o na- łowni, w celu uzyskania zwie Długa [Chmielczanka] jednorodnej konsystencji, a w rejonie rybnych stawów następnie przenoszono ją na chmieleckich, a w Łukowej , odpowiednie walce i prasę po prawej stronie bezimien- pasmową (zwykle ślimako- nego, prawobrzeżnego do- wą) do formowania ciągłe- pływu Łukówki go pasma materiału pla- [Muchy], w średniej odle- stycznego rozrobionej wodą głości około 0,3 km od jego gliny. Uplastyczniona masa, ujścia do Łukówki, gdzie najczęściej podawana za po- znajduje się dawniejsze wy- mocą specjalnego podajni- robisko dawnej (glinianka), za- mknięta częściowo od południa przez bliżej nieokreślony, duży głaz narzutowy oraz w Szostakach, ponad 1 Prasa pasmowa do formowania cegieł: 1 lej wejściowy, 2 walce podające, 3 podajnik ślimakowy, 4 głowica, 5 ustnik, 6 zbiornik wody doprowadzanej do ustnika, 7 pasmo uformowanej masy ka, być może, walcowego, mogła być „przetłaczana przenośnikiem, zazwyczaj ślimakowym, do ustnika o odpowiednim przekroju po- Goniec Łukowej marzec 2011 przecznym, formującego pasmo; na zewnątrz ustnika umieszczone [było – przypis autora] samoczynne urządzenie do cięcia pasma na odcinki żądanej długości”. Prasę pasmową wykorzystywano w produkcji cegieł, jako tzw. ceglarki, natomiast przy produkcji dachówek, jako da- strona 13 chówczarki. zamieścił w tym artykule, twier- Ażeby częściowo uprzystępnić Czytelnikowi, tego lub innego rodzaju urządzenie, autor wykorzystał zamieszczony w Wielkiej Encyklopedii Powszechnej PWN, t. 8, Warszawa 1966, s. 510 schematyczny rysunek prasy pasmowej, który powielił i dząc, że podobna maszyna, tylko jako mniej nowoczesna, mogła być, według Bojarskiego, zastosowana w przeszłości w miejscowych cegielniach, m.in. w Chmielku, Łukowej bądź Szostakach. Ryszard Jerzy Bojarski z Torunia D ACHÓWKI SZOSTACKIE Jeszcze miesiąc temu nie wie- chowawca Winnik problemu. Mieszka on bowiem działam słowo oznajmił mu, że przez zupełny w dawnej murowanej oficynie „Feierabendziegel”. Nie miałam przypadek trafił na dachówki, skrzydłowej, letniej rezydencji pojęcia również, że w naszej świadczące o istnieniu na po- Zamoyskich. Przywitała mnie gminie istniała kiedyś cegielnia czątku XIX wieku cegielni w Pani Winnik i zaprosiła do środ- w Szostakach, należąca do Or- Szostakach, w Gminie Łukowa. ka. Jej mąż był chwilowo nie- dynacji Zamoyskiej, w której Jak niewierny Tomasz pomyśla- obecny. Od razu przykuły moją wyrabiano dachówki. Nie śmia- łam, że jeśli nie zobaczę na to uwagę wysokie, aż 4 metrowe łabym przypuszczać też, że w dowodów, to nie uwierzę. Po- ściany, grube parapety pod wy- roku 1826 dwóch pracowników stanowiłam więc pojechać do sokimi, charakterystycznymi dla tej cegielni pozostawi dla nas Zwierzyńca i dowiedzieć się rezydencji oknami. I pomyśleć, wypaloną w glinie wiadomość, czegoś więcej. że w tym domu dawno temu co znaczy która przetrwa prawie 200 lat! Ryszard Wchodząc na teren pałacu Or- Zaczęło się od odwiedzin moje- dynacji Zamoyskiej, odniosłam go absolwenta wrażenie, jakby czas zatrzymał zwierzynieckiego Zespołu Szkół się tu 100 lat temu. Cisza dooko- Drzewnych i Ochrony Środowi- ła, ani jednej żywej duszy. Jedy- ska, który ‘zabił mnie’ pewną nie szum wiatru, spokojnie koły- nowiną. Otóż, na jednym ze szącego drzewa. Odnalezienie zjazdów absolwentów jego wy- pana Winnika nie sprawiło mi stryja Janka, mieszkali ordynaci! Zapytana o dachówki pani Winnik, od razu przyniosła mi dwa stare egzemplarze i zaczęła opowiadać, jak to zmieniano dach na sąsiednim budynku, pomiędzy rzeczką Świerszcz, wpadającą wprost do pałacowego stawu, a browarem. Dachówki typu karpiówki z sygnaturami: Woyciech Zaią(c) 1826 z Szostaków Dzik oraz Michał Smoliński 1826 Szostaków. strona 14 Goniec Łukowej marzec 2011 Jeden z najstarszych zachowanych domów „pracowniczych” w Zwierzyńcu, zbudowany w sąsiedztwie browaru w pierwszej połowie XIX wieku Otóż, dekarze po prostu zrzucali rzy niespełna dwustuletniej da- kto jest ich autorem. Byli to dachówki na ziemię, nie bacząc chówki! Gdyby nie ich interwen- Woyciech na ich wiek. Na szczęście, sąsie- cja, szczątki dachówek posłuży- chał Smoliński. dzi zjawili się w odpowiednim łyby jako gruz. W czasie ich momencie i upominając pracują- oczyszczania na dwóch sztu- cych na dachu, uratowali od kach odnaleźli napisy. Po ich zniszczenia około 100 egzempla- ‘rozszyfrowaniu’ okazało się, Zaią(c) oraz Mi- Okazuje się, że dachówki z sygnaturą są nie lada gratką dla kolekcjonerów. Do połowy XIX wieku były one wykonywane ręcznie przez strycharzy. Na szostackich egzemplarzach zachowały się nawet ślady słojów, co świadczyło o używaniu drewnianych form. Palcami czy drewnianymi rylcami pracownicy cegielni pod koniec dnia pracy, w miękkiej glinie ryli unikatowe znaki. Stąd wspomniane na początku artykułu słowo „feierabendziegel”, co znaczy ‘dachówka robiona na koniec pracy’. Miała ona być symbolem pomyślności dla lokatorów doBudynek gospodarczy przy Zespole Szkół Drzewnych i Ochrony Środowiska w Zwierzyńcu, pokryty dwustuletnią dachówką z cegielni w Szostakach mu, którego dach pokrywała. Jeżeli chodzi o daty na dachów- Goniec Łukowej marzec 2011 strona 15 kach, warto zaznaczyć, iż Muzeum mujący się stawianiem pieców. Tu czerwone, podobnie jak dawniej. Regionalne w Głogówku posiada można podać przykład folwarku Niestety w tym miejscu pojawiły jeden egzemplarz z sygnaturą łukowskiego, którego budynki się głosy, że każdy ma prawo wy- 1861. Czyżby zwierzynieckie po- były zbudowane z cegły, prawdo- boru koloru własnego dachu. W krycia były najstarszymi w Polsce? podobnie ‘szostackiej’ ze znakiem ten sposób w Polsce powstają noWróćmy jeszcze na moment do OZ, jakim reklamowała się Ordy- we budynki kryte na niebiesko, Zamoyskich. Dbali oni bowiem o nacja Zamojska. swoich urzędników, zapewniając W żółto czy zielono. międzyczasie powrócił pan Co do cegielni w Szostakach, na im mieszkania. Część rodzin ulo- Winnik. Wyszliśmy z mieszkania, poniższej mapie wojskowej z 1897 kowano w budynkach pałaco- aby zobaczyć jak dziś wygląda roku, po lewej stronie drogi z Pod- wych, a pozostałym trzeba było urzędniczy budynek. Pokryty jest sośniny do Szostaków, na wysokowybudować nowe dworki. W ten on czerwoną blachodachówką. ści obecnego wysypiska śmieci, sposób powstał budynek otoczony Stare dachówki zaś leżą na dachu zaznaczony został piec cegielny. ogrodem, którego dach przykry- budynku gospodarczego szkoły. wały szostackie znaleziska. Jego Jak widać wykorzystano je ponowzdjęcie z początku XIX wieku zna- nie i spełniają one swoją funkcję lazłam w albumie od pana Winni- nie gorzej niż nowe pokrycia. ka, pod tytułem „Zwierzyniec w starej pocztówce i fotografii”. Po Zamoyskich cegielnię przejął pan Paluch z Szostaków, a po nim J. Grzyb z Łukowej. Niestety, przed II wojną światową cegielnia W tym miejscu warto wspomnieć o była już nieczynna. Niemcy wykopięknej, zabytkowej architekturze, rzystali ten fakt i w pozostawio- Nie każdego w tamtych czasach jaką chlubią się nasi południowi nych budynkach zrobili wieżę było stać na niepalny materiał bu- sąsiedzi. Szczególną uwagę przy- strażniczą. Po wojnie zaś budynki dowlany w postaci dachówki i ce- kuwają piękne starówki miast i zakładu przeniesiono do p. Stelgły. Nabywcami byli głównie miasteczek, a zwłaszcza charakte- macha w Łukowej I, gdzie do lat mieszczanie ordynaccy, właścicie- rystyczne czerwone dachy. Kilka siedemdziesiątych kontynuowano le, czy też dzierżawcy karczm, bro- lat temu wojewódzki konserwator produkcję cegły. warów, gorzelni, folwarków, jak zabytków w Katowicach ustalił, że również murarze oraz zduni zaj- dachy na terenie Śląska mają być Natalia Kurowska Mapa wojskowa austro-węgierska w skali 1:200 000 z 1897 roku, ukazuje między innymi: cegielnię ordynacką w Szostakach, oznaczoną Z.O. Ziegelöfen (piec cegielny); H.H. Herrenhaus (dwór); M.H. Meierhof (folwark); J.H. Jägerhaus (leśniczówka) Goniec Łukowej strona 16 marzec 2011 ŁUKOWA LAT 1934-37 WE WSPOMNIENIACH URSZULI KOZIOŁ bluzkach(...). Pejsaci Żydzi w długich chałatach gestykulowali żywo i namiętnie, zrywali gwałtownym ruchem płaskie mycki, by włożyć je na powrót, targowali się lub nawoływali chrapliwie(...). Albo taki? „(...) Mirka trzymała się kurczowo babczynej spódnicy, zwłaszcza kiedy w tumanach pyłu przeciągały wsią cygańskie tabory i grube Cyganichy, obarczone tobołkami niemowląt przy piersi i na plecach, rozpełzły się po podwórzach i saUrszula Kozioł to znana i cenio- „Opodal ich domu był kościół, więc na poetka współczesna. Urodzi- Mirka upodobała sobie w świątecz- ła się 20 czerwca 1931r. w Ra- ne dni ów plac przed kościołem pe- kówce. Gdy miała 3 lata jej ro- łen skwapliwego chrzęstu wozów i dzice nauczyciele przenieśli się strojnych odświętnie ludzi”. do Łukowej. W tutejszej szkole Poetka figuruje pod imieniem pracowali tylko przez trzy lata. Mirka – tak ją wołano w domu. Ten okres był dla przyszłej poet- Pan Eugeniusz Polanowski jej ki czasem poznawania świata, rówieśnik gromadzenia spostrzeżeń i wra- teczne dni także ich całe podwó- żeń, a wszystko „powróci potem rze zastawione było furmanka- do niej przywołane siłą tęsknoty i mi. bólem utraty” na kartach wyda- A kto dziś pamięta taki obrazek? nej w 1965 r. powieści: „Postoje „Miedzy stertami owoców kręciły pamięci”. Pobyt w Łukowej opi- się kędzierzawe Żydzięta i stare po- sała w rozdziale: „Sen – świat”. marszczone Żydówki w jaskrawych dodaje, że w świą- dach, (...) kobiety wiejskie zwoływały spłoszonym przenikliwym „tiptip-tip, tip, ti-puuunia!” drób rozproszony po obejściu i całą wieś ogarniał brzęczący tumult, dopóki ostatnia z bud cygańskich nie znikła za zakrętem, a wraz z nią garnki wiszące na kołkach płotów, ścierki lniane i sztuki płótna bielące się na trawie, i gdacząca kura lub gęś, i worek ziarna, i tobroki z owsem. I pozostał z tyłu za wozami lament niewczesny i złorzeczenia aż do następnego najazdu Cyganów”. Znajdziemy w powieści barwny opis dni, gdy nadeszła wiosna: „W sadach, ukwieconych białym Oto początkowy fragment: „Zamieszkali w domu krytym czerwoną dachówką, w podwórzu stała studnia cembrowana pierścieniami betonu, obie z Gosią biegały wokół tej studni i huśtały się z lubością na jej metalowej korbie. Lato było upalne. Rodzice brali w butelki zimną białą kawę i koszyk z bułkami, a także mnóstwo jaj gotowanych na twardo i sól do papierka. Wszyscy czworo maszerowali od rana nad Tanew”. Dom państwa Polanowskich, w którym przed wojną mieszkała z rodziną Urszula Kozioł Goniec Łukowej marzec 2011 strona 17 kwiatem grusz i wiśni, różowymi ły kądziele, furkotały wrzeciona i baczyły marszałka, jak chodził i różyczkami jabłoni, powiewały we- wiły się nici skręcone śliną w po- przemawiał, a potem leżał w trum- soło rękawy koszul i zwiewne rogi śpiesznych palcach”. nie. prześcieradeł roztrzepywanych W dziecięcej główce Mirki za- - To się nazywa film, byłyście w ki- wprost z parujących balii na sznu- kodowały się liczne zabawy: w nie, zapamiętacie?”- powiedziała ry. Pachniało krochmalem i niebie- Jasnego Ducha i Czarnego Buta, mama”. ską farbką. Na żerdkach, wspartych w palanta piłeczkami zbijanymi W naszej rzeczywistości kompu- między konarami drzew wietrzyły śliną z sierści jałówek. Psikusy terów, internetu, telefonów ko- się puchate poduchy i kraciaste pie- chłopców, wrzucali mórkowych obraz to dla naj- rzyny.”A w lecie słychać było: dziewczynkom za kołnierze ża- młodszych niewiarygodny, po- „chrzęst ścinanej słomy, dzwonie- by lub chrząszcze. dobnie jak ówczesne prasowa- nie sierpów i świst kos ostrzonych nie. osełkami.” Czasem dzieci wołały: - ”Durzać się, durzać – i kładąc się na stro- „Babka wygarniała haczykiem ja- Czy ktoś z młodzieży, a nawet mych pagórkach katulały się z krzy- rzące się drzewne węgielki do wnę- ze średniego pokolenia jest sobie kiem w dolinę”. trza żelazka i śliniąc co chwilę palec w stanie wyobrazić jak wygląda- „Wąskie dróżki – graniczki prze- dotykała jego wyślizganego dna. ły prace w jesieni? dzielające wsie – były też miejscem Kropelki śliny wysychały z sy- „W stodołach głucho stękały cepy spotkań dzieci prawosławnych i ka- kiem”. którzy na klepiskach, skrzy- Rozdział „Sen piał kierat obracany – świat” koń- dookolnie końmi. Z czy sadzawki unosiły się tak: „Na drugi gorzkie odory mo- rok czonych konopi i po- się do podmiej- tem łodygi tych ko- skiej wsi w po- nopi, a także lnu su- bliże ojcowych szyły się za ścianami rodziców. szop i stodół. Psy nie wróciła już drzemały w bledną- nigdy”. cym słońcu; podwó- Ale wróciła rza, zawleczone sło- do Łukowej mą, gnojem i sieczką, zasypywane jeszcze były srebrnym tumanem autorka przenieśli Tu w maju 1983 Młodzież z Łukowej z p. Wiesławą Kubów na spotkaniu autorskim z Urszulą Kozioł - wrzesień 2010, Biłgoraj paździe- r. Jako popularna i lubiana poetka została rzy. Ozwały się zajadłe kołatki mię- tolickich”. dlic, trzaskało czesane przędziwo, We też doniośle parskały o kładki nadrzecz- mojszczyznę. Na spotkanie z wzmianka o śmierci Józefa Pił- ne drewniane kijanki piorących. czytelnikami przyjechała razem sudskiego Błękitny dym snuł się nisko po łę- „(...) matka przyszła ze szkoły ze swoimi rodzicami. Pełniąca tach, palce piekły się o parujące smutna i spłakana. Pan marszałek skórki ziemniaków, od łąk nadlaty- umarł. Powiedziała, że trzeba za- wały wrzaskliwe śpiewy pasterek. chować się cicho i poważnie, bo to (...) o zmierzchu (...) kobiety siadały wielka, ogromna strata dla narodu”. szeroko na ławach, wnosząc do izby „Pojechały z matką do drewnianego zaduch swych spódnic potrójnych i Tarnogrodu w prążkowanych fartuchów, skrzypia- budzie na białym prześcieradle zo- zaproszona przez T.W.P. na Za- wspomnieniach jest wielkiej, dusznej funkcję kierowniczą w Gminnej Bibliotece Publicznej p. Maria Bielak i dyr. GOK-u p. Janusz Głowala zapewnili godne przyjęcie tak znakomitych Gości. Młodzież szkolna przygotowała recytacje wierszy p. Urszuli. To Goniec Łukowej strona 18 marzec 2011 było piękne spotkanie. Sala wi- zew rzeki Tanwi dłoni. dowiskowa zapełniona słucha- zew zblakłej pamięci Wystarczyło się schylić”. czami, którzy z wielkim zainte- sprawił resowaniem słuchali i nagradza- że niczym marnotrawna córka W „Postojach pamięci” znajduje li brawami wypowiedzi Poetki. po półwieczu wróciłam w niskie tra- się ten oto fragment poświęcony Zaczęły się recytacje. Ona uważ- wy życia pieśni „Na dunaj”: na, skupiona, wzruszona słucha- Wczoraj i dzisiaj „O zachodzie słońca w kłębach zło- ła, uśmiechała się życzliwie, wtedy i teraz tawego pyłu wracało bydło i gardło- przypadły do siebie w gwałtownym we, ostre glosy śpiewających paste- uścisku rek napełniały wieś krzykliwą , da- nie bacząc na przepaście tego lekosiężną melodią. co pomiędzy Na dunaj, Ka-siu, zdarzyło się Rano po wodę, co było i już upłynęło. Na du-u-naj Jak gdyby z księgi życia ktoś wy- Oj żywo, ży-wo szarpnął środek Bo w nogi zim-no, zostawiając jedynie tytuł z zakoń- Na dunaj. czeniem. Jiszła Kasień-ka Przez odmienioną wioskę Krajem – dunajem sama odmieniona- Na du-u-naj. dziękowała. Gdy na scenie pojawili się ubrani na ludowo laureaci „Złotej Baszty” i salą zawładnęła pieśń „Na dunaj” w oczach p. Urszuli pojawiły się łzy. Członkowie zespołu z p. Cieplą na czele po występie otoczyli ją kołem. Było o czym rozmawiać! Po spotkaniu na ręce piszącej te słowa, która przygotowywała recytacje z uczniami nadeszła z Wrocławia pocztówka: Na dunaj, Ka-siu, Rano po wo – dę, Na dunaj. I Gosia, ona jedyna potrafiła naśladować i zapamiętać ten dalekosiężny śpiew gardła, ten krzyk śpiewny, proszona przez cale dziesiątki lat potem w innych miejscach i w innych czasach: - Gosiuniu, zaśpiewaj, proszę cię, no wiesz to „Na dunaj”. Gosia to starsza siostra Poetki. Jak widać cała rodzina potrafiła wychwycić i pielęgnować Poetyckim zaś plonem pobytu p. Urszuli w naszych stronach jest szlam wolno, wolniusieńko prowa- to co ważne, wartościowe i pięk- dząc za ręce- ne. moich starych rodziców co przybyli Godna podziwu jest też taka pa- ze mną mięć odtwórcza, która pozwoliła by sprawdzić zostawioną tu po so- z perspektywy piątego roku ży- bie pamięć. cia, wywołać tyle obrazów i za- Zew ledwo pamiętanej pradawnej Byłam przez okamgnienie maleńką pamiętać język jakim się wtedy melodii dziewczynką posługiwano. „...- jaż tu raz, jaku- uczepioną kurczowo ich wiedzących rat po ji śmierci, jide, jide, jide, jaż wiersz zamieszczony w zbiorku „Żalnik” (1983 r.). „Powrót do pierwszych lądów” Goniec Łukowej marzec 2011 strona 19 żem zaszła tutki kole tego krzyża, głej, szczycąc się tym, że mowę oj- stwo Ojca Świętego. Wszystkie naraz patrze, wylazi takie Wielgie czystą i ojczystą pieśń szerzą późniejsze sukcesy chóru są Biale ji gna na mnie, Jeeezu, jagem wśród wynarodowionych i niepi- owocem tego błogosławieństwa. to zobaczyla, wszelki duch, mówie, i śmiennych. Ich praca była im więc Tradycją stał się piękny zwyczaj gadam woma, znikło się ino mig, zaszczytem i radością”. śpiewania w kościele przed każ- mig”. Jakże wiele zmieniło się od tam- dym ważnym występem. Śpie- Pieśni ludowe, obrzędy, gwara tych lat w środowisku i w szko- wał więc w katedrach Gniezna, stanowią o tożsamości kulturo- le! Choćby pod względem wy- Kielc, Lublina, Przemyśla, Za- wej środowiska. Są wartością, kształcenia mieszkańców. Kto mościa, w konkatedrze Lubaczo- którą trzeba zachować. Rozu- zliczy ilu jest już lekarzy, księży, wa, w sanktuariach Łagiewnik, mieli to doskonale pp. Głowalo- inżynierów, a Kalisza, Lichenia, Myczkowiec, wie, którzy pierwsi wypromo- Agnieszka Bielak, której recyta- Kodnia, w bazylice św. Wincen- wali pieśń „Na dunaj” w Kazi- cja wiersza „Dwa sny” tak poru- tego a’Paulo i Matki Boskiej mierzu Dolnym n/Wisłą, skąd szyła p. Urszulę, w styczniu Zwycięskiej w Bydgoszczy, w 1980 roku zwycięski zespół obroniła pracę doktorską z filo- w kościele św. Krzyża i św. Sta- „Dunajnicy” przywiózł nagrodę logii polskiej na KUL-u. nisława Kostki w Warszawie i główną „Złotą Basztę”. Ojciec Poetki uczył śpiewu. Za- wielu, wielu innych. Po ich odejściu starania o ocale- pewne byłby dumny z chóru Wielostronna i bogata jest twór- nie od zapomnienia tego co „Harmonia”, który od tylu już czość Urszuli Kozioł. Wydała możliwe, podjęła jedna z recyta- lat skupia młodzież chętną do wiele tomików poezji m. in. torek owego spotkania wówczas doskonalenia swoich uzdolnień „Gumowe klocki”, „W rytmie uczennica, a obecnie dyr. GOK- muzycznych. Ujmujący urodą, tańca”, „W rytmie korzeni”, u p. Wiesława Kubów. Nakła- wdziękiem, pięknym śpiewem „Smuga i promień”, „Lista obec- dem jej pracy wydana została licznych chórzystów kolejnych ności”, „Żalnik”, „Supliki”, ale pozycja książkowa „Mała Ojczy- roczników stał się najskutecz- także powieści, opowiadania, zna Łukowa – Pieśni korzeni” i niejszym sztuki teatralne, eseje. aż cztery płyty z nagraniami pie- „Małej Ojczyzny”. Poetka była wielokrotnie nagra- śni weselnych, pasyjnych, kolęd. Występował w wielu rozsianych dzana w kraju i zagranicą. We Zespoły śpiewacze z poszcze- po całej Polsce miastach budząc wrześniu minionego roku otrzy- gólnych części Łukowej zdoby- zainteresowanie, i mała Honorowe Obywatelstwo wają liczące się miejsca w Kazi- uznanie. tego miasta Biłgoraja. Wcześniej ten mierzu np. zespół z I części był chóru jest zakorzenienie reper- zaszczytny tytuł nadał jej Wro- aż tuaru w muzyce religijnej mi- cław. „Złotej Baszty”. strzów renesansu, baroku i póź- 20 czerwca bieżącego roku mi- Wydawany od 2001 r. miesięcz- niejszych. pierwszy nie 80-ta rocznica urodzin Ur- nik kulturalno-oświatowy „Gaude Mater Polonia” chór za- szuli Kozioł. Najpiękniejszym „Goniec Łukowej” jest swoistą śpiewał w miejscowym kościele uczczeniem tej rocznicy byłoby kroniką wydarzeń, które dla podczas poświęcenia pięknego przybliżenie twórczości poetyc- przyszłych pokoleń stanowić bę- obrazu kiej p. Urszuli społeczeństwu dą cenny dokument. przez ks. Romana Składanow- Urszula Kozioł pisze o swoich skiego w 1986 roku, a dwa lata rodzicach: „Ona wyrwana z wiej- później, dzięki naszym rodacz- skiej chałupy zapadłej wsi, on z do- kom, w przyklasztornym koście- mu robotnika z przedmieścia, z tru- le Matki Boskiej Ostrobramskiej, dem zdobytą wiedzę w Niepodległej nagrał kolędy dla Jana Pawła II, nieśli w zapadły zakątek Niepodle- za które otrzymał błogosławień- trzykrotnym zdobywcą magistrów, promotorem sympatię Ewenementem Po Jezusa swojej raz Miłosiernego Łukowej i Rakówki. Waleria Okoń Goniec Łukowej strona 20 marzec 2011 W IELKIE ROCZNICE NA HORYZONCIE Wśród wydarzeń historycznych, gdzie rozegrała się bitwa pod konstrukcja historyczna bitwy, które miały miejsce na terenie Borowymi Młynami. do której chcemy zaprosić za- gminy Łukowa, poczesne miejsce w naszej pamięci zajmują te związane z II wojną światową. Nic dziwnego, skoro żyją jeszcze świadkowie tamtych dni, a tra- Społeczeństwo Galicji w 1913 r. w 50. rocznicę bitwy pod Kobylanką ufundowało pomnik w lesie, od którego bitwa ta przyjęła równo zawodowych history- ków, jak i grupy pasjonatów, zajmujących się odtwarzaniem przebiegu potyczek z przeszłości. Trzeba w tej sprawie dzia- giczne epizody wo- łać z dużym wyprze- jenne często doty- dzeniem, bo miejsco- czyły naszych rodzi- wości w Polsce, które ców i dziadków. zechcą upamiętnić w ten sposób bohate- Jednak nie są to je- rów Powstania bę- dyne zdarzenia hi- dzie zapewne w roku storyczne godne na- 2013 bardzo wiele. szej pamięci. W najbliższych latach cze- Druga nadchodząca kają nas dwie wiel- ważna rocznica, rów- kie rocznice, dla któ- nież 150., związana rych warto przygo- jest z uwłaszczeniem tować chłopów i przejściem właściwy sposób ich przypomnienia i upa- swoją nazwę. Nie ma, i nie mo- uprawianej od pokoleń ziemi na miętnienia. gło być pod zaborem rosyjskim, własność naszych pradziadów. podobnego pomnika pod Boro- Chcemy przybliżyć mieszkań- wymi Młynami. Nadchodząca com naszej gminy okoliczności rocznica to doskonała okazja, by tamtych wydarzeń, zapoczątko- tę zaległość nadrobić, a przy wanych okazji przypomnieć wszystkim uwłaszczeniowym z 1864 r. Pierwszą z nich będzie 150. rocznica wybuchu Powstania Styczniowego oraz bitwy stoczonej przez powstańców na terenie gminy pod Borowymi Młynami (dziś Borowiec) w kwietniu 1863 r. przez oddział pułkownika Marcina Borelowskiego wydarzenia Powstania Styczniowego, które miały miejsce na terenie gminy Łukowa. carskim ukazem Sposobem najwłaściwszym będzie opracowanie monografii, wykorzystującej obszerne źródła „Lelewela” z oddziałem wojsk Gminny Ośrodek Kultury we pochodzące z zasobów byłego rosyjskich majora Szternberga. współpracy ze Społecznym Ko- Archiwum Na cmentarzu w Łukowej stoi, mitetem Opieki nad Cmentarza- skiej. Finałem obchodów powin- wystawiony przez społeczeń- mi w Gminie Łukowa zamierza na być konferencja z udziałem stwo gminy w 75. rocznicę bi- przygotować projekt obchodów zaproszonych historyków połą- twy, pomnik poległych w tej bi- rocznicy bitwy pod Borowymi czona z wydaniem reprintu ta- twie powstańców. Mało kto pa- Młynami, w ramach których bel i map uwłaszczeniowych, mięta, że został on źle opisany i ustawiony zostanie pomnik lub zachowanych w archiwach. W wskazuje na bitwę pod Kobylan- obelisk na miejscu pola bitwy. ten sposób przywrócimy pamięć ką, która rozegrała się dwa tygo- Pragniemy także zadbać o odpo- jednego z najbardziej doniosłych dnie później na terenie dzisiej- wiednie nagłośnienie i spopula- wydarzeń w historii społeczno- szej gminy Cieszanów. Mało kto ryzowanie tego wydarzenia. Do ści gminy Łukowa. potrafi tego celu właściwa byłaby re- też wskazać miejsce, Ordynacji Zamoj- Goniec Łukowej marzec 2011 strona 21 „P OMNIK Z MOTYLKIEM ” Ignacy Wolanowski (1781-1833) udział w wojnie z Austrią w (jeden z 39 w Królestwie Pol- - dzierżawca Chmielna 1809 r. i wyprawie Napoleona skim), którego pierwszym komi- Na cmentarzu parafialnym w na Rosję w 1812 r. Awans na sto- sarzem został Ignacy Wolanow- pień kapitana otrzymał w dniu ski, pełniący do chwili nominacji 21 marca 1813. W tym samym obowiązki podprefekta powiatu roku po kapitulacji twierdzy za- tomaszowskiego. Łukowej znajduje się nagrobek, popularnie nazywany „pomnikiem z motylkiem”. Z odnowionej inskrypcji możemy odczytać napis: Najlepszemu z Ojców Ignacemu Wolanowskiemu zmarłemu dn. 7 kwietnia 1833 r. mojskiej dostał się do niewoli rosyjskiej. Po zwolnieniu z niewoli objął obowiązki podprefekta powiatu tomaszowskiego. W dniu 19 kwietnia 1818 r. oficjalne zo- I tu nasuwa się pytanie kim był stał zwolniony ze służby woj- Ignacy Wolanowski, któremu skowej w stopniu kapitana, a wdzięczne dzieci wystawiły ten odchodząc z armii zachował ciekawy i oryginalny dla miej- prawo noszenia munduru. Za scowego cmentarza pomnik. swoją służbę wojskową odzna- Ignacy Wolanowski urodził się czony został „Krzyżem Złotym w 1781 r. Służbę wojskową roz- Orderu Wojskowego Polskiego”. począł w armii Księstwa War- W 1816 r. na terenach przyłączo- szawskiego. W stopniu podpo- nych do Rosji w wyniku posta- rucznik, a później porucznika nowienia Kongresu Wiedeńskie- 13-go go utworzono obwód zamojski pułku piechoty, brał Pomnik Ignacego Wolanowskiego przed remontem Wolanowski, jako urzędnik, cieszył się opinią sumiennego. Za swoją pracę został odznaczony przez cara Orderem św. Stanisława IV klasy. Obowiązki komisarza obwodu zamojskiego Wolanowski pełnił przez blisko 15 lat. W tym okresie mieszkał i urzędował w Janowie Ordynackim. W dniu 11 stycznia 1831 r. swoje obowiązki przekazał Jakubowi Wyrozębskiemu, który miał tymczasowo pełnić funkcję komisarza. Oficjalnie Ignacy Wolanowski zre- Prace remontowe przy pomniku z motylkiem zlecone przez Społeczny Komitet Opieki nad Cmentarzami w Gminie Łukowa w 2009 r. Goniec Łukowej strona 22 zygnował z powodów zdrowot- Wolanowski przynależał do ów- nych, o których pisał: cierpienia czesnej elity intelektualnej woje- moje szczególniej podagryczne i wództwa lubelskiego. Był czyn- reumatyczne w teraźniejszej porze nym członkiem powstałego w zwiększyły się, że częstokroć cho- 1819 r. Towarzystwa Przyjaciół dzić nie mogę, a stąd stawia mnie w Nauk Województwa Lubelskie- niemożliwości wykonywania obo- go, do którego należeli Obywate- wiązków mej służby". le i urzędnicy województwa tutej- W lutym 1832 r. władze Króle- szego z oświaty i nauk znamienitsi. stwa Polskiego, po nieudanej Czynni próbie przywrócenia go na sta- stwa mieli obowiązek przygoto- nowisko wania w ciągu 3 lat oryginalnej komisarza, udzieliły rozprawy lub złożenia przekła- mu ostatecznej dymisji. Prawdopodobnie, członkowie Towarzy- jeszcze du z języka obcego. w 1831 r. wydzierżawił od Or- Ignacy Wolanowski zmarł we dynacji majątek dworze w Chmielku w dniu 7 zamieszkał kwietnia 1833 r. o godzinie 8 ra- Zamojskiej Chmielek, gdzie wraz z żoną. marzec 2011 dzierżawcą majątku Chmielek. Pozostaje do wyjaśnienia sprawa „motylka” na pomniku Wolanowskiego. Kształt nagrobka, urna zamiast krzyża, oznacza, że osoba spoczywającą pod nim należała do wolnomularstwa, a symbol motyla oznacza przejście w inny stan. Ignacy Wolanowski, jako kapitan 3-go pułku piechoty liniowej w 1815 r. należał do loży „Wolność Odzyskana” w Lublinie. Tomasz Brytan no. Miał 52 lata i był ówczesnym Kopia wpisu z Księgi Zmarłych z 1833 roku informująca o śmierci Ignacego Wolanowskiego: „Działo się w Łukowy dnia 7 kwietnia 1833 roku o godzinie 9.00 przed południem. Stawili się Daniel Piątkowski lat 39 mający, ekonom i Józef Bednarski lat 43 liczący, pisarz. Oświadczyli, iż w dniu dzisiejszym o godzinie 8.00 z rana zmarł Wielmożny Ignacy Wolanowski były kapitan Wojsk Polskich, późniejszy dzierżawca Dóbr Chmieleckich 52 lat mający pozostawiwszy po sobie owdowiałą żonę Bitylda z Marchowskich” BIBLIOGRAFIA: - Archiwum Parafialne w Łukowej, Księga Zmarłych parafii Łukowa za 1833 r., poz. 44. - Stanisław Małachowski-Łempicki, Wykaz polskich lóż wolnomularskich oraz ich członków w latach 1738-1821, Kraków 1929. - Tomasz Osiński, Komisarze obwodu (nacze1nicy powiatu) zamojskiego w latach 1816-1866 w: „Rocznik Lubelski” T. 35 (2009), s.115-138. Goniec Łukowej marzec 2011 strona 23 K IM PAN BYŁ , IMĆ PANIE MIECZNIKU ? C ZYLI KTO SPOCZYWA POD NAJSTARSZYM POMNIKIEM NA CMENTARZU W Ł UKOWEJ Niemal do końca XVIII wieku metryką – w tym roku przypada rakterystyczną dla XVIII wieku, głównym miejscem pochówku 225. rocznica jego założenia ! To przekazano potomnym epita- naszych zmarłych przodków – więcej niż słynne polskie nekro- fium miecznika mieszkańców Łukowej i wsi na- polie na Powązkach w Warsza- leżących parafii wie, czy na Rakowicach w Kra- rzymskokatolickiej – był stary kowie, utworzone odpowiednio cmentarz przykościelny, który w 1790 i 1803 roku. do tutejszej przez ponad 300 lat otaczał ko- W poszukiwaniu informacji o mazowieckich szlachcicach pochowanych pod tym pomnikiem sięgnąć należy do „Herbarza Opis kościołów i cerkwi spisany polskiego” Adama Bonieckiego. w Ordynacji Zamoyskiej w 1808 Tom 10 „Herbarza” podaje na- roku wymienia w Łukowej dwa stępujące szczegóły dotyczące cmentarze: „…cmentarz około ko- rodu Klembowskich v. Kłembo- ścioła, drzewem oparkaniony, par- skich, herbu Pierzchała (Roch I), Zmieniło się to po 1784 roku, kan niezły, potrzebuje tylko z 15 podających jako swoje gniazdo kiedy gubernator Józef Brigido, sztuk drzewa; …cmentarz drugi w rodowe wieś Międzylesie w zie- na podstawie dekretu cesarza polu, gdzie umarłych grzebią, trze- mi warszawskiej (obecnie Mię- Józefa II (Łukowa po I rozbiorze baby okopać i drzewami obsadzić.” dzyleś w parafii Klembów, po- lejne drewniane świątynie, stawiane nad rzeką, po drugiej stronie drogi w stosunku do obecnego kościoła. Polski znalazła się pod panowaniem austriac- kim), wydał cyrkularz (okólnik) w sprawie lokalizacji cmentarzy. Nakazywał on m.in. władzom miejskim i gminnym na terenie całej Galicji, że z powodów sanitarnych "…wszystkie groby i cmentarze znajdujące się między osiadłością (pośrodku miast i wsi) ma- wiat TU LEŻĄ KAROL MAKSYMILIAN Z MIĘDZYLESIA KLEMBOWSKI MIECZNIK ZIEMI WARSZAWSKIEY, ZNAKOMITY OBYWATEL WIELKICH SENTYMENTÓW, OYCZYŹNIE PATRYOTA, CNÓT, TALENTÓW, POBOŻNOŚCI MĄŻ. DIE 4//TA MIESIĄCA GRUDNIA 1791. R//U WRAZ Z ONUFRYM SYNEM SWYM, WYROKI{E} BOSKIE DOPEŁNILI. PROSZĄ O TRZY ZDROWAŚ MARYO Wołomin): „Stanisław z Międzylesia, stolnik inflancki, z Rozalii Łyszczyńskiej, pozostawił syna Karola, podpisarza ziemskiego i grodzkiego warszawskiego 1753 r., regenta ziemskiego i grodzkiego warszawskiego 1751 r., dalej 1765 r. wojskiego mniejszego, a 1778 r. miecznika warszawskiego. Karol zeznał 1737 r. zapis dożywocia z ją być zamknięte i zamiast Zapewne jednym z pierwszych żoną, nagrobków na Uziemską, córką Jacka i Maryanny i nowym cmentarzu, a zarazem z niej miał synów: Onufrego i Józe- najstarszym do fa, oraz córki: Dorotę, za Emery- obecny naszych czasów, jest tzw. nagro- kiem Niemyskim, Zofię, za Karolem cmentarz grzebalny w Łukowej bek miecznika. Zna go zapewne Pernetem, Antoninę, za Józefem został założony ok. 1786 roku, każdy mieszkaniec gminy, dzię- Duninem Wąsowiczem, wojskim kiedy powstały również lokacje ki wyjątkowej, widocznej z dale- lwowskim, dziedzicem Podlisek i trzech pozakościelnych cmenta- ka, wysmukłej formie architek- Wiszenki, Maryannę i Cecylię. Cór- rzy Biłgoraju. tonicznej. Nagrobek posiada za- ki Karola dopełniły działu pozosta- Cmentarz łukowski może się chowaną tablicę pamiątkową, na łego majątku po ojcu i bezpotomnie więc poszczycić bardzo starą której piękną polszczyzną, cha- zmarłych braciach 1802 r.” tych inne w przyzwoitym miejscu poza osiadłościami obrane być powinny". Najprawdopodobniej w niedalekim postawionych zachowanym Katarzyną Oziemską v. Goniec Łukowej strona 24 marzec 2011 Zastanawiające, skąd Ci dwaj od Warszawy miał Karol Klem- skich między Mazowszem a Po- mazowieccy szlachcice znaleźli bowski majątek, a jego sąsiada- dolem miała sens ! Droga wypa- się − kilka miesięcy po uchwale- mi w dobrach nadarzyńskich dła im prawdopodobnie przez niu Konstytucji 3 Maja − z dala byli Braniccy i Potoccy, niesław- Zamch, który w owym czasie od Mazowsza i Warszawy, co ni swoim udziałem w konfede- dzierżawił ich bliski krewny Ja- więcej − za granicą, bo przecież racji targowickiej w 1792 roku. kub Klembowski (znany z tego, od 1772 r. Łukowa leżała na terenie Austrii. Może byli w „podróży służbowej”? Jakie by nie były powody tej podróży, nie mogły być błahe – skoro Karol Klembowski ożenił sie w 1737 r. (mężczyzna wtedy rzadko żenił się przed 20 rokiem życia), to w chwili śmierci miał blisko 75 lat! Dlaczego tak do- Więcej światła na tę sprawę rzucają pamiętniki Franciszka Kowalskiego z 1859 r., z których był dworzaninem hr. Stanisława jaśnieniem Szczęsnego Potockiego, jednego miecznika jest przypuszczenie, z targowicy, że na cmentarzu w Łukowej w jego majątku w Tulczynie na spoczywają dwaj tajni emisariu- Podolu (pisownia oryginalna): sze hr. Szczęsnego Potockiego, przywódców niebezpieczną podróż? Może je- rzyński,— że Szczęsny Potocki był chali z synem gdzieś dalej, np. poetą. maczyło jednoczesną śmierć ojca i syna… „z ziemi warszawskiej”). Najbardziej fantastycznym wy- — Nie wiedziałem— przerwał Sta- po drodze wypadek? To by tłu- za żonę wdowę Klembowską wynika, że Karol Klembowski stojny starzec podjął daleką i na Wołyń lub do Lwowa, i mieli że w 1793 roku pojął w Zamchu — A był, był, i to niepospolitym wierszopisem, i pisał wiersze do Mniszchówny, ale to takie czułe, takie energiczne i sentymentalne! zagadki nagrobka biorący udział w przygotowywaniu spisku przeciwko Konstytucji 3 maja. A przyczyna ich śmierci? Nazajutrz po imć Klembowskich zmarł w Wiedniu Wolfgang Amadeusz Mozart. Może więc powodem śmierci Karola i Onu- Z innego źródła, poświęconego Onego czasu kilka ich nawet umia- tzw. Komisji Dobrego Porządku, łem napamięć; gdzieś tam u mnie zajmującej się kontrolą miast pomiędzy staremi szpargałami są królewskich niektóre. Niestety, testament miecznika, — 0! to mu pewno ktoś pisał, mój zapisany w Księgach Ziemskich po ogłoszeniu w 1789 r. ustawy o podatku zwanym „ofiarą dziesiątego grosza”, dowiadujemy się, że Karol tatku; bo ja bardzo wątpię.... frego też była zaraza tyfusu, szalejącego wtedy w Europie? Warszawskich, spłonął w czasie ostatniej wojny . Klembowski miecznik warszaw- — Ale gdzietam! sam pisał, do- ski był członkiem takiej komisji, prawdy sam; ja wiem bardzo do- Nagrobek miecznika wystawiła złożonej zazwyczaj z osiadłej i brze, bom przecie pomiędzy nimi zapewne córka Karola Klembo- szanowanej w danej okolicy całą prawie moję młodość przepę- skiego, szlachty, w dawnym powiecie dził. w herbarzu Bonieckiego, która tarczyńskim. — Może Klembowski?... Informację tę potwierdza „Regestr Diecezjów” z 1783 roku, który wymienia — Gdzietam, Klembowski!.. Karol Klembowski starowina, pełnomoc- Cecylia, wymieniona została matką chrzestną malarza Rafała Hadziewicza, urodzonego w 1803 r. w Zamchu. Andrzej Augusiak Karola nik i totumfacki u starego Jerzego Klembowskiego miecznika, jako Mniszcha, zapamiętam go jeszcze, Na marginesie tej historii warto za- właściciela majątku Rusiec Mały pisał tylko indukty, dekreta, inwen- apelować o szacunek dla terenu sta- (w parafii Nadarzyn, obecny po- tarze, regestra, i gdzież mu było do rego cmentarza – są tam pochowani wiat pruszkowski). wierszy, a jeszcze romansowych! nasi bezimienni przodkowie ! Jak z tego wynika, na południe A zatem podróż imć Klembow- Goniec Łukowej marzec 2011 strona 25 PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ KONTRA CZY KOCHA ŚRODOWISKO Nie jest łatwo pogodzić dwa wy- podziemnych, sprzyjające wa- tego terenu, rozległe obszary dawałoby się sprzeczne dążenia: runki klimatyczne. leśne oraz istniejące w sąsiednich rozwój gospodarczy i stymulowanie przedsiębiorczości z ochroną otaczającego nas środowiska. Problem ten stanowi ciągłe pole konfliktu. Czy da się to jednak pogodzić? Wydaje się, że jednym z nich mogłaby być turystyka uzdrowiskowa, oczywiście przy odpowiednim wypromowaniu marki tego obszaru. Tego rodzaju działalność jest w stanie zagospoda- gminach ścieżki rowerowe zapraszają do uzupełnienia tej oferty i do uprawiania turystyki rowerowej. Tradycje rolnicze oraz jakość środowiska naturalnego to świetna podstawa do uruchomienia produkcji ekologicznej Dokonując wyboru celów i kie- rować wszystkie lokalne zasoby: runków rozwojowych warto sku- otwartość, zaradność i przedsię- pić się na tym co posiadamy i co biorczość mieszkańców, ofertę nas wyróżnia. Nie da się z każdej leczniczą, rekreacyjną oraz walo- gminy zrobić centrum bizneso- ry przyrodnicze. Może to stano- Istniejące na tym terenie zasoby wego, ale można stymulować wić optymalny sposób na zgod- środowiska przyrodniczego war- rozwój lokalnej przedsiębiorczo- ną koegzystencję przedsiębior- to zachować dla przyszłych po- ści w oparciu o lokalne zasoby, z czości z ochroną środowiska na- koleń. Naturalnym pragnieniem jednoczesnym żywności. Rozbudowa oferty turystycznej to sygnał do rozwoju agroturystyki. wykorzystaniem turalnego, tym bardziej, że tak jest, aby nasze dzieci mogły żyć wartości przyrodniczych i zacho- jak stymulowanie rozwoju go- w czystym, niezdegradowanym waniem ich dla przyszłych poko- spodarczego potrzebuje zasobów środowisku, mogły odpocząć w leń. Nowoczesność to nie beton i do rozwoju, tak mądra ochrona i cieniu drzew które sadzili ich szkło, ale życie w zgodzie z natu- zachowanie dziedzictwa przy- przodkowie, posłuchać śpiewu rą, we wzajemnym poszanowa- rodniczego potrzebuje mecenatu ptaków, zobaczyć dzikie zwierzę niu prawa do godnego życia spo- ze strony biznesu. Można śmiało na wolności, posmakować ekolo- łeczeństwa i ochrony dostępnych zaryzykować stwierdzenie, że gicznie wyhodowanych produk- zasobów środowiska przyrodni- jedno bez drugiego nie może tów. To od nas zależy w jakich czego. funkcjonować. warunkach będą żyły następne Co wyróżnia taką Gminę jak Łu- Ofertę kowa? Po pierwsze mieszkańcy, turystyczną gminy Łukowa i którzy wspólnie z sąsiadami sąsiednich samorządów z obsza- starają się aktywnie wpływać na ru powiatu biłgorajskiego można rozwój społeczności. zsieciować z ofertami okolicz- Niezwykle aktywni, zaradni i nych obszarów: m.in.: Lasów przedsiębiorczy, sami Janowskich czy Roztocza. Cieka- chcą podejmować decyzje o tym, wym jej elementem, mógłby cho- jak będą żyli. Udział w projekcie ciażby być szlak zanikającej ar- którego zadaniem jest wypraco- chitektury drewnianej, czy tzw. wanie pomysłu na rozwój świad- „zielone szkoły” – lekcje w tere- czy o tym najdobitniej. Po drugie nie. Dostępne zasoby wodne niezaprzeczalne walory środowi- umożliwiają utworzenie zbiorni- ska naturalnego: czyste i niezde- ków retencyjnych, jako z jednej gradowane otoczenie, unikatowe strony obiekty rekreacyjne a z zasoby leśne, niezwykłe bogac- drugiej element przeciwdziałania two gatunków roślin i zwierząt, zagrożeniom lokalnymi podto- zasoby zmineralizowanych wód pieniami. Walory krajobrazowe lokalnej którzy uzdrowiskowo- pokolenia. Środowisko przyrodnicze to swoisty kapitał jaki przekazujemy naszym dzieciom, wnukom i prawnukom. Za jego stan jesteśmy przed nimi odpowiedzialni. Zróbmy wszystko, aby nie pozostawić im samych długów: zdegradowanego otoczenia, które im przekażemy na mieszkanie, a które oni będą musieli za nas naprawić. Bądźmy dumni z naszych małych oj- czyzn. Zainwestujmy swój czas, zdolności i lokalne zasoby w pomysły z których nasi następcy będą dumni. Magdalena Komaniecka - ekolog Goniec Łukowej strona 26 marzec 2011 O BCHODY W J ÓZEFOWIE W dniu 26 lutego w pobliskim czeniem broni i organizacją wy- wym Józefowie miała miejsce donio- prowadzenia ludzi z miasta. Mszy Świętej modląc się za du- sła uroczystość poświęcona pa- Po rodziców nie zdążył już wró- sze zmarłych Janiny, Wacława mięci Janiny i Wacława Barto- cić, bo w międzyczasie od strony i Wienisławy Bartoszewskich. szewskich oraz ich córki Wieni- Zwierzyńca nadjechały niemiec- Obecny byli syn "Wira" Piotr sławy, którzy 68 lat temu zostali kie wyładowane Bartoszewski i wnuk ks. Paweł rozstrzelani publicznie samochody kościele na uroczystej przez wojskiem, które szybko otoczyło Bartoszewski, który wygłosił ka- Niemców na rynku miasta. Była kordonem całe miasto. "Wir" zanie i serdecznie podziękował to kara za działalność konspira- wraz z tymi, którzy zdołali zebranym za pamięć o jego ro- cyjną ich syna dzinie. Po mszy i przestroga dla wszyscy pozostałych uczestnicy mieszkańców. z Na sztandarowymi rozkaz Niemców zbu- jej p o cz t a m i na czele udali rzono również się dom państwa gdzie w miejscu na rynek, Bartoszewskich. kaźni Ponadto oku- Bartoszewskich panci aresztowa- umieszczona li wywieźli jest tablica pa- do obozu w Za- miątkowa, pod mościu którą i około sześćdziesięciu osób, nie przeważmężczyzn. rodziny złożono wieńce i zapalono znicze. Od- Syn „Wira” składa wiązankę kwiatów przy tablicy upamiętniającej miejsce śmierci Rodziny Bartoszewskich dano również Te dramatyczne hołd pomordo- wydarzenia poprzedzone były na czas ujść z obławy bezradnie wanym aresztowaniem komendanta re- obserwowali dalszy ciąg wyda- na miejscowym cmentarzu. Do- jonu AK Józefów Konrada Bar- rzeń z pobliskich wzgórz. Wi- pełnieniem tego spotkania był toszewskiego "Wira" i oficera dzieli wypędzanych z mieszkań poczęstunek z ciastem, kawą AK Hieronima Miąca przy Ich grobie ludzi i gromadzonych na rynku, i tradycyjną, partyzancką gro- "Korsarza". Dowódca placówki słyszeli automatów. chówką. Uroczystość zaszczyci- w Brzezinach Czesław Mużacz O tym, co tak naprawdę wyda- ły miejscowe władze samorzą- "Wraga", później znany jako rzyło się na rynku "Wir" dowie- dowe i pan Sławomir Zawiślak – "Selim", zorganizował natych- dział się od młodej kobiety, któ- Prezes ŚZZ AK Okręg Zamość. miastową, skuteczną akcję odbi- ra O cia kolegów z posterunku poli- po odejściu Niemców. Miesz- i godne przyjęcie gości zadbali cji. ostrzeżono kańcy Józefowa zachowali żywą pani Genowefa Sikora i jej syn mieszkańców Józefowa o możli- pamięć o swoim ukochanym Józef Więcław. wości odwetu ze strony Niem- Komendancie i tragicznych lo- ców. "Wir" udał się do rodziców sach Jego najbliższej rodziny. W i prosił ich, aby uciekali z domu. 68. rocznicę pamiętnych wyda- Musiał także zająć się zabezpie- rzeń zgromadzili się w miejsco- Niezwłocznie serie przybiegła z na wzgórza atmosferę tego spotkania Maria Działo Goniec Łukowej marzec 2011 strona 27 Ł UKOWSKIE NAZWISKA Prawie każdy zastanawiał Spotyka się różne formy tego rze, karbowi, polowi i LEŚNI, się kiedyś, skąd się wzięło nazwiska, z których bardzo wie- zwani GARDYASAMI. W klu- le występuję na terenie Zamojsz- czach wsi leżących w pobliżu la- czyzny: sów, m.in. w Łukowej, szczegól- jego nazwisko. Rozpoczynamy cykl publikacji, w Gardias, Gardiasz, Gardiaś, Gar- nie dużo było tych ostatnich. Do których będziemy przybliżać etymologię dijas, Gardyas, Gardyasz, Gar- obowiązków leśnych należało dyjas, Gardyjasz, Gardyjan. doglądanie i pilnowanie lasów (pochodzenie) W Ordynacji Zamojskiej w XVII- przed spustoszeniem, którego naszych mieszkańców. XVIII wieku ukształtowała się poddani mogli dokonać w bar- nowa, niewystępująca wcześniej ciach oraz w drzewostanie. Nazwisko GARDYAS — pocho- kategoria pracowników, zajmu- Poniżej dzi od staropolskiego jących dokumentu, DIAN (łac. nazwisk GAR- pośrednie stanowisko zachowany który fragment wymienia GUARDIANUS), między stałą służbą folwarczną, zwolnienie w 1656 r. przez Jana oznaczającego strażnika, czło- a chłopami pańszczyźnianymi Zamojskiego, III Ordynata, le- wieka pilnującego porządku. Do lub wyrobnikami. śnego dziś słowem gwardian określa Niektórzy z włościan byli przez GARDYASZA z pańszczyzny na się przełożonego klasztoru w dwór wyznaczani do stałego półłanowym gruncie zwanym niektórych zakonach. Z kolei pełnienia funkcji na folwarkach, Pleszowski (ciekawe, gdzie to?), słowo rozgardiasz (staropolski w zamian za co byli uwalniani w zamian za pilnowanie lasu. rozgardyas) oznacza nieporzą- od zwykłej pańszczyzny. dek i bałagan. Do tej kategorii należeli włoda- łukowskiego Jędrzeja A.A. X lat Gońca Łukowej strona 28 marzec 2011 K ONKURS NA ZDJĘCIA DO K ALENDARZA ŁUKOWSKIEGO Jak pokazać urodę naszej rodzinnej ziemi? Na- Pamiętajcie — dobre zdjęcie to nie tylko zachód szych łąk, pól, lasów, ale również domów i gospo- słońca nad Tanwią ! To również życie mieszkań- darstw? ców naszych wsi, praca naszych rodzin, nasze Nic prostszego — na zdjęciach ! Prawie każdy ma święta i nasza codzienność. dziś w domu aparat fotograficzny, prawie każdy Zatem do aparatów i obiektywów. Czekamy na potrafi dziś ‘pstryknąć fotkę’... Wasze zdjęcia ! Chcemy od przyszłego roku wydawać kalendarz łukowski, opatrzony Waszymi zdjęciami. W kolejnych numerach Gońca będziemy publikować 3-4 najlepsze nadesłane propozycje, z których na koniec roku wspólnie wybierzemy dwanaście fotografii do Kalendarza. W tym numerze prezentujemy trzy pierwsze zdjęcia pana Jarosława Zięby z Chmielka. Sarna na polach pomiędzy Chmielkiem a Pisklakami Rzeka Tanew Stawy chmieleckie