Generuj PDF - Stołeczny Magazyn Policyjny

Transkrypt

Generuj PDF - Stołeczny Magazyn Policyjny
STOŁECZNY MAGAZYN POLICYJNY
Źródło: http://magazyn.policja.waw.pl/mag/sylwetki/8686,Tygrys-smok-i-policjant.html
Wygenerowano: Czwartek, 2 marca 2017, 08:44
TYGRYS, SMOK I POLICJANT
Ma dopiero 23 lata i ogrom sukcesów. Od niespełna trzech lat jest policjantem. Ambitny i pracowity.
Sierżant Michał Pyś z mokotowskich kryminalnych jest Mistrzem Polski w dyscyplinie Oyama Karate.
Powołany do kadry narodowej. Zrezygnował, bo… służba nie drużba.
Do Warszawy przyjechał kilka lat temu z lubuskiego. Najpierw patrolował ulice, a teraz
ściga ukrywających się przestępców. Nie tylko sprawdza się w pracy zawodowej.
Realizując swoje marzenia i zainteresowania osiąga sukcesy w sporcie.
Jako 8-letni chłopak rozpoczął przygodę ze sportem. Zachwyciła go kontaktowa
dyscyplina pochodząca z Japonii – Oyama Karate. Zaangażowanie i oddanie szybko
Michał
zaowocowały sukcesami. To był dowód dla Michała, że warto robić to, co się lubi i jest Mistrzem Polski w Oyama
jeszcze mieć z tego satysfakcję. Przed skończeniem 18 roku życia był już wielokrotnym Karate
medalistą Mistrzostw Wojewódzkich w swojej kategorii wiekowej. Jako senior,
dwukrotnym brązowym medalistą Mistrzostw Polski. Aż trzy razy był niepokonany w
Mistrzostwach Polski strefy zachodniej i raz strefy północnej. Pod koniec ubiegłego roku
nie było mu równych w warszawskim „nieoficjalnym turnieju smoka”.
Jako policjant wydziału kryminalnego jest dyspozycyjny i gotowy do służby na każdy telefon. Mimo to znajduje czas na sport.
A żeby efekty były, trzeba sobie na nie zapracować. W Klubie Oyama Karate Tygrys trenuje trzy razy w tygodniu, do tego
przynajmniej dwa razy siłownia. Jeżeli tylko nie „gania” za poszukiwanymi, soboty spędza na otwartych treningach
warszawskich klubów. Na dowód swojej pracowitości i przemyślanej przyszłości jest studentem prawa drugiego roku na
UKSW. Ale przede wszystkim jest policjantem. Ze względu na obowiązki służbowe nie pojechał do Petersburga, jako
wybraniec narodowej kadry. Jako reprezentant kraju w barwach biało-czerwonych stanął w Bydgoszczy do walki o Puchar
Europy. W trakcie zawodów doznał kontuzji (złamanie żebra), ale pomimo zakazu lekarzy, nie przerwał rywalizacji. Niestety
ból okazał się silniejszy, co uniemożliwiło mu podjęcie dalszej walki. Teraz zbiera siły do kolejnych zawodów. Trzymamy
kciuki - co w karate jest podstawą.
mł. asp. Anna Oleksiak
KRP Warszawa II
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij

Podobne dokumenty