SEMINARIUM ODNOWY WIARY 2015 2. Grzech – problem
Transkrypt
SEMINARIUM ODNOWY WIARY 2015 2. Grzech – problem
SEMINARIUM ODNOWY WIARY 2015 2. Grzech – problem każdego człowieka Dzień pierwszy. Grzech – Zły wybór człowieka. Rdz 3,1-13; „A wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta lądowe, które Pan Bóg stworzył. On to rzekł do niewiasty: «Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu?» Niewiasta odpowiedziała wężowi: «Owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy, tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli». Wtedy rzekł wąż do niewiasty: «Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło». Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł. A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski. Gdy zaś mężczyzna i jego żona usłyszeli kroki Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie, w porze kiedy był powiew wiatru, skryli się przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu. Pan Bóg zawołał na mężczyznę i zapytał go: «Gdzie jesteś?» On odpowiedział: «Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się». Rzekł Bóg: «Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?» Mężczyzna odpowiedział: «Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem». Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: «Dlaczego to uczyniłaś?» Niewiasta odpowiedziała: «Wąż mnie zwiódł i zjadłam». Często stajemy przed dylematami: jak postąpić? Złe rady, lęki, zranienia, powodują że postępujemy wbrew przykazaniom. Dlaczego tak łatwo daję się zwieść? Jestem grzesznikiem. Dzień drugi. Grzech – Niszczenie relacji miłości. Iz 59,2 Lecz wasze winy wykopały przepaść między wami a waszym Bogiem; wasze grzechy zasłoniły Mu oblicze przed wami tak, iż was nie słucha. Grzech niszczy relację między nami a Bogiem. Nie odczuwam Miłości, którą Bóg do mnie kieruje. Wokół siebie widzę tylko zło. To zło mnie osacza. Dzień trzeci. Grzech – Fałszywe przywiązania człowieka. Mk 10,17-22; Gdy wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim na kolana, pytał Go: «Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu rzekł: «Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg. Znasz przykazania: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę» On Mu rzekł: «Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości». Wtedy Jezus spojrzał z miłością na niego i rzekł mu: «Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!» Lecz on spochmurniał na te słowa i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości. Czy jest coś co jest dla mnie ważniejsze od Boga? Zdrowie, majątek, inni ludzie? A może jestem przywiązany do samego siebie - to ja jestem najważniejszą osobą na świecie? Materiały formacyjne Wspólnoty Effatha przy parafii Wieczerzy Pańskiej w Lublinie; www.effatha-lublin.pl Dzień czwarty. Odrzucenie grzechu – Jezus otwiera twoje zamknięte wnętrze. Mk 7,32-37; Przyprowadzili Mu głuchoniemego i prosili Go, żeby położył na niego rękę. On wziął go na bok, osobno od tłumu, włożył palce w jego uszy i śliną dotknął mu języka; a spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: «Effatha», to znaczy: Otwórz się! Zaraz otworzyły się jego uszy, więzy języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić. [Jezus] przykazał im, żeby nikomu nie mówili. Lecz im bardziej przykazywał, tym gorliwiej to rozgłaszali. I pełni zdumienia mówili: «Dobrze uczynił wszystko. Nawet głuchym słuch przywraca i niemym mowę». Często nie mogę poradzić sobie z grzechem. Mogę tylko zawierzyć się Bogu. Tylko On może mnie wyprowadzić z ciemności w której jestem. Dzień piąty. Odrzucenie grzechu – Uzdrawiająca Miłość Boga. Łk 15,20-24; Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: "Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem". Lecz ojciec rzekł do swoich sług: "Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się". Miłość Ojca jest nieprzebrana. Nie pamięta naszych przewin. Jest miłosierna. Przytul się do Boga i wyznaj swoje grzechy. Dzień szósty. Odrzucenie grzechu – Zaufanie Bogu. Psalm 62,6-9; Spocznij jedynie w Bogu, duszo moja, bo od Niego pochodzi moja nadzieja. On jedynie skałą i zbawieniem moim, On jest twierdzą moją, więc się nie zachwieję. W Bogu jest zbawienie moje i moja chwała, skała mojej mocy, w Bogu moja ucieczka. W każdym czasie Jemu ufaj, narodzie! Przed Nim serca wasze wylejcie: Bóg jest dla nas ucieczką! Czy potrafię zawierzyć Bogu wszystko co mam? Czy Mu naprawdę ufam? W chwili ciszy powierz Bogu swoje wątpliwości, leki. Stań w prawdzie przed Stwórcą. On cię nie potępia. Ona naprawdę Cię kocha. Materiały formacyjne Wspólnoty Effatha przy parafii Wieczerzy Pańskiej w Lublinie; www.effatha-lublin.pl