obwód kaliningradzki - Ośrodek Badań naukowych im. Wojciecha
Transkrypt
obwód kaliningradzki - Ośrodek Badań naukowych im. Wojciecha
OBWÓD KALININGRADZKI 8 (96) Przegląd faktów, wydarzeń, opinii BIULETYN TOWARZYSTWA NAUKOWEGO i OŚRODKA BADAŃ NAUKOWYCH im. WOJCIECHA KĘTRZYŃSKIEGO w OLSZTNIE SIERPIEŃ 2002 OD REDAKCJI Prezydent Władimir Putin 13 lipca 2002 r. powołał na stanowisko swego specjalnego przedstawiciela ds. Obwodu Kaliningradzkiego Dmitrija Rogozina, przewodniczącego komitetu ds. międzynarodowych Dumy Państwowej. Po spotkaniu z prezydentem Putinem 30 lipca br. Rogozin zapowiedział utworzenie biura specjalnego przedstawiciela w Kaliningradzie — do którego z pierwszą roboczą wizytą przybył 12 sierpnia. Zapowiedział też przygotowanie specjalnego opracowania dotyczącego sytuacji wokół Kaliningradu i podjął w lipcu i sierpniu szereg misji dyplomatycznych do stolic europejskich. W trakcie wizyty w Berlinie wygłosił w Niemieckim Stowarzyszeniu Polityki Zagranicznej referat pt. „Czynnik Kaliningradu w przyszłej architekturze Europy”. Misji Dmitrija Rogozina środki masowej informacji poświęcają wiele uwagi, eksponując elementy choćby tylko zapowiadające jej skuteczność. Na wniosek grupy deputowanych Duma Państwowa rozpatrywała możliwość denonsacji paktu Ribbetrop–Mołotow, wypowiedzenia umowy o granicy państwowej z Litwą z 1997 r. Rada Bezpieczeństwa FR, z udziałem szefa Północno-Zachodniego Okręgu Federalnego Wiktora Czerkiesowa i gubernatora Obwodu Kaliningradzkiego Władimira Jegorowa, rozpatrywała problem Kaliningradu w punkcie „Zapewnienie ekonomicznego bezpieczeństwa narodowego FR”. W końcu lipca minister energetyki przedłożył prezydentowi W. Putinowi informację w sprawie niezależności energetycznej Obwodu Kaliningradzkiego, a premier M. Kasjanow wydał 30 sierpnia rozporządzenie w tej sprawie. Przewodniczący Państwowego Komitetu Ceł Michaił Wanin przedłożył prezydentowi W. Putinowi informację w sprawie nowoczesnych W NUMERZE Przegląd prasy niemieckiej 3—4. Przegląd prasy rosyjskiej 5—65: Sytuacja społeczna-polityczna 5—11, Partie polityczne 11, Administracja państwowa i samorządowa 12—19, Z życia Floty Bałtyckiej 19—21, Bezpieczeństwo publiczne 21—22 Gospodarka Obwodu 23—30, Kaliningrad—Świat 31—53, Kaliningrad—Niemcy 54—57, Kaliningrad—Polska 57—62, Kaliningrad—Litwa 62—65. 1 procedur celnych, które winny wesprzeć gospodarkę Kaliningradu. W końcu sierpnia D. Rogozin przedłożył prezydentowi W. Putinowi 50-stronicowe opracowanie grupy ekspertów zapowiadające możliwość zmiany stanowiska Rosji w rokowaniach z Unią Europejską. W tej sprawie także udzielił wywiadu „Prawdzie” Michaił Margiełow, przewodniczący komitetu ds. międzynarodowych Rady Federacji. Prezydent W. Putin zwołał 31 sierpnia naradę w sprawie Kaliningradu, w której uczestniczyli: premier Michaił Kasjanow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Władimir Ruszajło, minister spraw zagranicznych Igor Iwanow, minister obrony Siergiej Iwanow, minister spraw wewnętrznych Borys Gryzłow, dyrektor FSB Nikołaj Patruszew, zastępca szefa administracji prezydenta, naczelnik urzędu ds. polityki zagranicznej Siergiej Prichodźko i specjalny przedstawiciel Dimitrij Rogozin. Do Kaliningradu przybyła 7 września delegacja Rady Federacji, z przewodniczącym Siergiejem Mironowem, by odbyć swe posiedzenie i zapoznać się na miejscu z sytuacją wokół Kaliningradu. Był to także okres wielu wystąpień ministra Igora Iwanowa w związku ze stanowiskiem UE w sprawie Kaliningradu, raportem Komisji Europejskiej „o możliwościach elastycznego rozwiązania problemu tranzytu między Kaliningradem i całą Rosją”, konferencją państw bałtyckich w Rydze i zapowiedzią nieformalnego posiedzenia Rady Ministrów Spraw Zagranicznych Unii Europejskiej w tejże sprawie. Sytuacja wokół Kaliningradu była przedmiotem wielu opinii specjalistów wypowiadanych na łamach prasy: 1) Ksenii Kiryłłowej i Dmitrija Siergiejewa z Ośrodka Informacyjno-Analitycznego „Terytorium Ryzyka” (17 czerwiec), 2) Maksima A. Dianowa, dyrektora generalnego Instytutu Problemów Regionalnych (24 lipiec), 3) Leonida Smiriagina, członka Rady ds. Strategii Narodowej, docenta w katedrze geografii gospodarczej Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego (24 lipiec), 4) Aleksieja Makarkina, dyrektora departamentu analiz Ośrodka Technologii Politycznych (24 lipiec), 5) Andrieja Fiodorowa z Fundacji Studiów Politycznych i Doradztwa (29 lipiec), 6) Gleba Pawłowskiego z Fundacji Efektywnej Polityki (29 lipiec), 7) Walerija Fiodorowa z Ośrodka Koniunktury Politycznej (29 lipiec), 8) Siergieja Markowa z Instytutu Studiów Politycznych (29 lipiec), 9) Jurija Borko, kierownika Ośrodka Studiów Integracji Europejskiej w Instytucie Europy RAN (3 sierpnia), 10) Timofieja Bordaczewa z Moskiewskiego Ośrodka Carnegie (12 sierpień), 11) Pawła Kandela z Instytutu Europy RAN (28 sierpień), 12) Aleksieja Bogaturowa, eksperta ds. międzynarodowych (28 sierpień), 13) Nikołaja Kawiesznikowa z Instytutu Europy RAN (29 sierpień). Wizyty w Polsce Dmitrija Rogozina i Siergieja Mironowa, przewodniczącego Rady Federacji, zeszły na plan dalszy, podobnie jak spotkanie ministrów Marka Pola i Siergieja Franka w Kaliningradzie oraz wyniki posiedzenia PolskoRosyjskiej Komisji Międzyrządowej. 2 Przegląd prasy niemieckiej „Nowy próg dla „königsberskiego korytarza” Problem korytarza (tranzytowego) z Kaliningradu do Rosji skomplikował się po odmowie Aleksandra Łukaszenki zaakceptowania propozycji W. Putina „szybkiego zjednoczenia Rosji i Białorusi”. Das Ostpreusseblatt, 2002, nr 36 z 7 IX. „Bűsingen jako precedens?” Ziomkostwo Wschodniopruskie zdecydowało się na kontynuację swych działań jako organizacja pozarządowa w Parlamencie Europejskim. Przedstawicielowi Ziomkostwa zwrócono uwagę, że również Niemcy posiadają w regionie Schaffhausen gminę Bűsingen, która jest eksklawą znajdującą się poza granicami schengeńskimi. Bűsingen nad górnym Renem należy do powiatu Konstanz, położone jest jednak w szwajcarskim okręgu celnym. Porozumienie międzypaństwowe dotyczące Bűsingen „mogłoby w niektórych punktach mieć wpływ na późniejsze uregulowanie problemu königsberskiego”. Das Ostpreussenblatt, 2002, nr 36 z 7 IX. „Pójść do Königsberga by pomóc! Wywiad przewodniczącego Ziomkostwa Wschodniopruskiego dla rosyjskiej telewizji państwowej” Dziękując dziennikarzowi rosyjskiemu Gopanowowi za to, że w czasie wywiadu nie posługiwał się aktualną nazwą Kaliningrad, lecz używał historycznej — Königsberg, przewodniczący W. v. Gotberg stwierdził, że aktualny rząd niemiecki nie ma stanowiska w sprawie Königsberga i wskazuje na przynależność tego problemu do właściwości Unii Europejskiej. Stanowisko Rosjan, mówiących dziś o „zdobyczy wojennej” w odniesieniu do Kaliningradu i o współpracy z Zachodem, uważa za rzetelne. Uznaje uruchomienie konsulatu niemieckiego w Kaliningradzie za pożądane. Na pytanie o rodzaje pomocy Ziomkostwa dla Obwodu, W. v. Gottberg wymienił kilka przykładów zaangażowania w pomoc humanitarną i wskazał na inne możliwości, pod warunkiem, że regulacje wizowe będą mniej biurokratyczne. Wskazał na godny pożałowania stan budowli sakralnych oraz na udział Ziomkostwa w odbudowie katedry. 3 Na pytanie o status Obwodu Kaliningradzkiego, v. Gottberg odpowiedział najpierw zgodnie z zachodnim punktem widzenia, uznającym „tę rosyjską eksklawę jako integralną część Rosji”. Według niego, do takiego statusu należy odnieść się sceptycznie. Moskwa powinna Kaliningradowi przyznać daleko idącą autonomię, a ważne rozstrzygnięcia przekazać mieszkańcom Obwodu. Gubernatorowi Jegorowowi radził odważniejsze kierowanie się na zachód i szukanie kontaktu z Ziomkostwem Wschodniopruskim. Dla postawy Unii Europejskiej sztywnego trzymania się regulacji schengeńskich wykazał mało zrozumienia. Jako nierealistyczne uznał obawy o rzekome próby regermanizacji. Takie zjawisko mogłoby wystąpić, gdyby co najmniej 10 tysięcy Niemców przeniosło się do Obwodu. Takiej liczby chętnych do powrotu nie znajdzie się w Niemczech. Nawiasem mówiąc, trochę regermanizacji wyszłoby Kaliningradowi na korzyść, mogłoby wpłynąć na odbudowę gospodarki. W. v. Gottberg kończy wywiad stwierdzeniem, że swoje działania uznaje za pracę pomocniczą przy odbudowie Obwodu. Das Ostpreussenblatt, 2002, nr 36 z 7 IX. 4 Przegląd prasy rosyjskiej Sytuacja społeczno-polityczna „Elicie kaliningradzkiej potrzebny jest „mocarz polityczny” lub silne lobby w centrum” Taką opinię wyraził Maksim Anatojlewicz Dianow, dyrektor generalny Instytutu Problemów Regionalnych. Jego zdaniem, los Obwodu Kaliningradzkiego w świetle zbliżającego się rozszerzenia UE staje się kluczowym tematem stosunków wzajemnych Rosji i UE, co przyczyniło się do zwrócenia bacznej uwagi władz federalnych na to, na ile efektywnie realizowane jest zarządzanie regionem. Region faktycznie zmuszony jest do „obrony” przed niektórymi decyzjami Moskwy, nie mając wśród swojej elity wpływowej postaci politycznej, zdolnej do zdecydowanej obrony interesów Obwodu. Wzmożone zainteresowanie Obwodem ze strony Centrum nie zawsze cieszy przywódców kaliningradzkich. Oni zmuszeni są do podporządkowania się każdej decyzji Moskwy (nie zawsze korelującej z rzeczywistością kaliningradzką), nie dysponując przy tym jakimikolwiek poważniejszymi instrumentami lobbystycznymi. Dianow pisze, że w chwili obecnej podejmowane są próby powołania w Obwodzie rady koordynacyjnej do spraw współpracy z centrum federalnym, złożonej z przedstawicieli Administracji Obwodu, Dumy Obwodowej, a także — wielkiego biznesu. Być może, próby te doprowadzą do wzrostu wpływów własnej elity kaliningradzkiej, na razie jednak sytuacja wygląda w sposób następujący: kierownictwo Obwodu niejeden raz było lekceważone w ostatnich miesiącach, bez niego omawiano w toku licznych wyjazdów na Zachód los enklawy rosyjskiej w Europie. Niektóre fakty w regionie oceniane są jako wyzywające: gdy kanclerz RFN G. Schroeder przyjeżdżał do Sankt-Petersburga, w mieście zebrały się setki polityków i biznesmenów, ale szefów kaliningradzkich tam nie było. A w czasie wizyty Władimira Putina w Polsce wicegubernatorowi Pirogowowi poradzono, by „pozostał na gospodarstwie”. Pirogow jest jednym z przedstawicieli tej części drużyny Jegorowa, do której Centrum odczuwa wyraźną niechęć. Niedawno niezadowolenie Centrum z drużyny gubernatora stało się absolutnie oczywiste dzięki krańcowo ostrym wypowiedziom pełnomocnego przedstawiciela prezydenta w Północno-Zachodnim Okręgu Federalnym (dalej 5 w skrócie PZOF). Wiktor Czerkiesow powiedział dosłownie, że «zasoby władcze, możliwości i praktyka Administracji Obwodu Kaliningradzkiego wywołują wątpliwości u inwestorów». Oskarżył on administrację regionalną o brak przejrzystości gospodarczej w jej pracy, co powstrzymuje inwestorów, scharakteryzował ją jako «hamulec na polu inwestycyjnym krainy bursztynu». Przypomniał, że pretensje do Administracji Obwodu były sformułowane już na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa latem ubiegłego roku. Zastępca Czerkiesowa Andriej Stiepanow (uznawany za ewentualnego kandydata na gubernatora Obwodu Kaliningradzkiego w następnych wyborach) oświadczył, że «biznes ucieka z Obwodu do miasta», ponieważ to Merostwo Kaliningradu, a nie Administracja Obwodu, stwarza warunki do jego rozwoju. Wszystkie te fakty, zdaniem Maksima Dianowa, mówią o tym, że region nie ma swojego wyraziście wpływowego polityka, zdolnego do realnego oddziaływania na podejmowane przez centrum federalne decyzje o losie zachodniej enklawy Rosji. Dalsze rozważania autora dotyczą problematyki funkcjonowania Obwodu po rozszerzeniu UE o Polskę i Litwę. Przewiduje on narastanie nie tylko trudności gospodarczych w regionie, lecz także komplikacji politycznych. Twierdzi, że do efektywnego ich rozwiązywania Obwodowi niezbędny jest bardzo wpływowy polityk, którego w najbliższym czasie prawdopodobnie nie zdoła wyłonić miejscowa elita, względnie owoc pracy zespołowej owej elity w postaci dobrze zorganizowanego lobby w Centrum federalnym. www.apn.ru (4 VII 2002); MKwK, 2002, nr 26 z 26 VI—4 VII. „Obecność i wpływy władzy federalnej w Kaliningradzie istotnie rozszerzyły się” «W ostatnim roku obecność i wpływy władzy federalnej w Kaliningradzie istotnie rozszerzyły się». Słowa te wypowiedział Wiktor Czerkiesow podczas spotkania z redaktorami naczelnymi środków informacji masowej PZOF. Problem kaliningradzki, zauważył on, może rozwiązać tylko Centrum Federalne. Rozszerzenie Unii Europejskiej zmienia mapę Europy, dlatego problem Kaliningradu przechodzi na płaszczyznę realizacji polityki zagranicznej Rosji. Pochwalił się, że i na szczeblu Okręgu uczyniono niemało, by ustabilizować sytuację w regionie kaliningradzkim. Na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa FR Wiktor Czerkiesow osobiście obstawał przy utrzymaniu w mocy ustawy o wolnej strefie ekonomicznej, poza tym w ubiegłym roku został przyjęty federalny program rozwoju Obwodu Kaliningradzkiego, w którym przewidziane są realne mecha6 nizmy obrony składnika budżetowego. Kaliningrad jest jedynym spośród podmiotów FR, w których pracują nie tylko federalny i główny federalny inspektorzy, ale także zastępca pełnomocnego przedstawiciela prezydenta Andriej Stiepanow. Ci ludzie, zdaniem W. Czerkiesowa, przyczyniają się do intensyfikacji pracy struktur federalnych w Obwodzie [jest ich około 140]. www.gov.kaliningrad.ru ( 8 VII 2002); KW, 2002, nr 97 z 9 VII; BG, 2002, nr 26—27 z 13—19 VII. „Kaliningradczycy chcą nimi także pozostać” „Rękę na pulsie opinii społecznej trzyma Kaliningradzki Ośrodek Socjologiczny. Problem zmiany nazwy naszego miasta włączany był do badań Ośrodka niejeden raz, ale było to na fali zmian na początku lat dziewięćdziesiątych gdy Kalinin znów stał się Twerem, a podmoskiewski Kaliningrad — Korolewem. Ale nawet wówczas większość kaliningradczyków chciało takimi pozostać. Obecnie, gdy problem podnoszony jest ponownie, ośrodek socjologiczny włączył tę sprawę do swego ostatniego badania. Wyniki jeszcze są opracowywane i dokładnych liczb wymienić nie można, ale Walerij Bojkow, zastępca dyrektora ośrodka, zgodził się dać komentarz wstępny: «Większość kaliningradczyków także teraz jest przeciwna zmianie nazwy miasta. Motywacja jest różna: jedni boją się, że przywrócenie nazwy niemieckiej — to cicha ekspansja — najpierw przywrócą nazwę, potem zaczną skupować domy, ziemię... U innych działa wielka siła przyzwyczajenia. [...]. W ludziach tkwi określony sprzeciw wobec przemian: oni przeżyli ich wiele, i daleko nie wszystkie zmierzały ku lepszemu. Istnieje i taka przyczyna, jak odrzucenie „niemieckości” jako czegoś obcego (dla starszego pokolenia jest to, być może, ślad wojny). Szereg respondentów proponuje nie wybierać między starą i istniejącą nazwami, lecz dać miastu jakieś nowe, przyjemnie brzmiące imię. Warianty są proponowane: Korolewskaja Gora [Królewska Góra] (dosłowny przekład nazwy niemieckiej), Ottokargrad (na cześć króla-założyciela). Część inteligencji uznaje przywrócenie starej nazwy za bardzo nieorganiczne i, mając poczucie winy za zniszczoną spuściznę niemiecką, skłania się ku twierdzeniu: «Nie wolno radzieckiemu śmietnikowi przywracać nazwy niemieckiej, nie będziemy okrywać się hańbą». U tych zaś, którzy głosują za Königsbergiem, motywacja związana jest albo z nazwiskiem Kalinina, wywołującym negatywne emocje, albo z nadchodzącym 750-leciem miasta — im trudno zrozumieć, jubileusz jakiego miasta będzie obchodzony, albo z uświadomieniem sobie pewnej misji kulturalnej, przecież znaczącą część pomników kultury i architektury 7 w czasach radzieckich zniszczono, należy wziąć na siebie za to odpowiedzialność historyczną, i częścią tego procesu niech będzie przywrócenie poprzedniej nazwy miasta. Dla części ludzi twórczych ważna jest motywacja osobista: potrzeba samorealizacji, chęć pozbycia się poczucia prowincjusza. U niektórych pragnienie życia w Königsbergu — to przejaw pewnego snobizmu, „wyjątkowości” w porównaniu z innymi Rosjanami, jak gdyby rozwinięcie hasła „jesteśmy Europejczykami”, szczególnego stosunku do wszystkiego, co niemieckie”. www.rgz.ru (Rossija Jeżedniewnaja obszczenacjonalnaja gazieta, 2002, nr 531 z 30 VII); KP, 2002, nr 156 z 3 VIII; JK, 2002, nr 103 z 5 VII; K-d, 2002, nr 116 z 6 VII, nr 129 z 25 VII; KPwK, 2002, nr 119 z 6 VII, nr121 z 10 VII; KW, 2002, nr nr 103 z 22 VII, nr 104 z 23 VII; SB, 2002, nr 141 z 15 VIII; BG, 2002, nr 32 z 17—23 VIII. „Problemy enklawy stały się powodem dymisji senatorskiej” Ostatnie dni sierpnia przyniosły dużą sensację — do dymisji podał się członek Rady Federacji, izby wyższej Zgromadzenia Parlamentarnego Rosji, Walerij Ustiugow, były przewodniczący Kaliningradzkiej Dumy Obwodowej, desygnowany do Rady Federacji obecnej kadencji przez gubernatora Obwodu Władimira Jegorowa. Dociekliwi dziennikarze ustalili, że jeszcze 13 sierpnia, w pierwszym dniu pobytu na ziemi kaliningradzkiej Dmitrija Rogozina, specjalnego przedstawiciela prezydenta Rosji do spraw Obwodu Kaliningradzkiego, W. Ustiugow skierował do gubernatora wniosek o zwolnienie go z obowiązków senatorskich na własną prośbę. Władimir Jegorow jego prośbę uwzględnił, zaś ostateczną decyzję podejmie Rada Federacji na posiedzeniu pod koniec września. W licznych wywiadach prasowych W. Ustiugow przyznaje, że jedną z przyczyn jego dymisji jest niezgodność z polityką władz federalnych w sprawie problemu wizowego dla mieszkańców Obwodu. Prócz tego, nie odpowiada mu powołanie Dmitrija Rogozina na stanowisko specjalnego przedstawiciela prezydenta FR do spraw Kaliningradu. Ustiugow uważa, że Rogozin nie podoła obowiązkom, które mu powierzono, gdyż problem kaliningradzki sztucznie jest zapędzany w ślepą uliczkę i szczyt Rosja — UE w Kopenhadze [11 listopada br.] pozytywnych rozstrzygnięć nie przyniesie. Były senator w tonie oskarżycielskim wyraża zdumienie, dlaczego to Dmitrij Rogozin [przewodniczący Komitetu ds. Międzynarodowych Dumy Państwowej], a nie Igor Iwanow, czy wiceminister Siergiej Razow [były ambasador Rosji w Polsce], zajmuje się 8 problemem Kaliningradu: «Rogozin to patriota i równy chłop, ale nie negocjator». W innym wywiadzie Ustiugow mówił, że Rogozin, zostając w 1999 r. deputowanym Dumy Państwowej, wyrobił sobie nazwisko na przeciwstawianiu się politykom zachodnim w sprawie Czeczenii, wyzywając ich od „karłów politycznych” i „głupków”. Dzisiaj Rogozin z takim samym zapałem próbuje rozwiązywać problemy Obwodu Kaliningradzkiego. Ustiugow jest absolutnie przekonany, że pozytywnego rezultatu taka działalność nie przyniesie, gdyż problem Obwodu nie polega na przeciwstawianiu się Unii Europejskiej, lecz wymaga znalezienia rozwiązania kompromisowego. Były senator krytykuje także Radę Federacji, która, według niego, jest „przechowalnią byłych urzędników moskiewskich i biznesmenów. Około 70% członków FR nie ma żadnego związku z regionami. To są mieszkańcy Moskwy, nie reprezentujący w izbie wyższej niczego, prócz swoich interesów”. Według jego słów, Rada Federacji stawia jedynie stemple na dokumentach, które do niej kierują, i ani jedna ustawa, która wpłynęła tu przed ostatnią sesją, nie została odrzucona. W Radzie Federacji W. Ustiugow pełnił funkcję zastępcy przewodniczącego Komitetu ds. Międzynarodowych, był członkiem delegacji Zgromadzenia Parlamentarnego Rosji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, ostatnio zajmował się przygotowaniem Konferencji Parlamentarnej Państw Morza Bałtyckiego, która ma odbyć się 30 września w Sankt-Petersburgu i ma być poświęcona problemom Obwodu Kaliningradzkiego. Ze wszystkiego zrezygnował. Nie dziwi więc, gdy członkowie kierownictwa Rady Federacji (przewodniczący Siergiej Mironow i jego zastępca Andriej Wichariew) w wypowiedziach publicznych twierdzą, że uwagi krytyczne Ustiugowa są bezpodstawne, bagatelizują je, zaś przyczyn jego niezadowolenia doszukują się na płaszczyźnie osobistej. www.smi.ru (30 VIII 2002); www.prawda.ru (30 VIII 2002); www.main.izvestia.ru (30 VIII 2002); www.lenta-kaliningrad.ru (30 VIII i 9 IX 2002); K-d, 2002, nr 155 z 30 VIII; KP, 2002, nr 176 z 31 VIII. „Kaliningad nie może być ani państwem odrębnym, ani republiką w składzie Federacji Rosyjskiej” Krytykowana przez W. Ustiugowa Rada Federacji postanowiła odwiedzić Kaliningrad. 7 września przybyło tu 16 senatorów z przewodniczącym Siergiejem Mironowem na czele, by odbyć spotkania z gubenatorem Władimirem Jegorowem, przewodniczącym Dumy Obwodowej Władimirem Nikitinem, 9 z dowództwem i stanem osobowym Floty Bałtyckiej, a także ze studentami i kadrą dydaktyczną Kaliningradzkiego Uniwersytetu Państwowego. Senatorzy odwiedzili również Główną Bazę Wojenno-Morską Floty Bałtyckiej — Bałtyjsk i niektóre przedsiębiorstwa regionu. 8 września wzięli udział w dyskusji przy okrągłym stole na temat problemów i perspektyw rozwoju społeczno-gospodarczego Obwodu. Odbyły się także wspólne posiedzenia komitetów Rady Federacji, Dumy Obwodowej i Administracji Obwodu ds. budżetu, polityki gospodarczej, przedsiębiorczości i spraw międzynarodowych. Wszystkie te przedsięwzięcia nazwano Dniami Rady Federacji w Kaliningradzie. Tak szeroko zakrojoną akcję senatorów na rzecz poparcia enklawy rosyjskiej nad Bałtykiem zamierzano przeprowadzić jeszcze 23 maja ubiegłego roku — z inicjatywy przedstawiciela Administracji Obwodu w Radzie Federacji W. Ustiugowa. Jego zdaniem, obecna akcja Rady Federacji jest spóźniona — włączyć się do obrony praw regionu, okrążanego przez Unię Europejską, trzeba było jeszcze rok temu. Dlatego W. Ustiugow nie miał zamiaru przyłączyć się do kolegów, «spędzać z nimi weekend i uczestniczyć w przyjęciach i wycieczkach do miejsc pamięci». Zdaniem Nikołaja Tułajewa, członka Rady Federacji z ramienia Kaliningradzkiej Dumy Obwodowej, efektem wizyty grupy senatorów w Obwodzie będą wypracowane konkretne zalecenia o tym, jak mają być realizowane przejazdy obywateli rosyjskich do Obwodu Kaliningradzkiego. Zalecenia te zostaną następnie przyjęte przez całą Radę w postaci postanowienia i przekazane kierownictwu państwa. Siergiej Mironow w czasie spotkania z dziennikarzami uznał, że idea wchodzenia Rosji do układu z Schengen, którą zgłosił prezydent Władimir Putin — „to realna perspektywa, do której należy dążyć”. Mironow podkreślił, że Rosja nadal nalega na tym, by Rosjanom zapewniony został tryb bezwizowy przejazdu do Obwodu Kaliningradzkiego i z powrotem. „Mówiąc o możliwości wprowadzenia dla Rosjan wiz przy przejeździe do tego regionu, Unia Europejska zapomina o prawie naszych obywateli do swobodnego przemieszczania się po terytorium własnego kraju”— powiedział przewodniczący izby wyższej parlamentu rosyjskiego. Jest on przekonany, że Rosja znajdzie wspólnie z UE normalne „techniczne rozwiązanie” tego problemu, nie wprowadzając wiz. „Unia Europejska nie ma realnych podstaw, by nie pójść na porozumienie z Rosją” — przekonywał on. Mironow zakłada, że UE „mogłaby uczynić dla Rosji wyjątek, ponieważ Obwód Kaliningradzki jest enklawą, istniejącą oddzielnie od zasadniczej części Rosji”. Z kolei Rosja mogłaby pójść także na kompromis i spełnić „wszystkie warunki 10 w zakresie zapewnienia niezbędnego poziomu kontroli przy przejeździe pasażerów”. Przy tym Mironow podkreślił, że ten przejazd można zapewnić i bez wprowadzania specjalnych voucherów, co proponuje Litwa. „Kaliningrad nie może być ani odrębnym państwem, ani republiką w składzie FR, jakby tego komuś się chciało” — oświadczył Mironow podczas spotkania ze studentami i kadrą dydaktyczną Uniwersytetu. „Obwód Kaliningradzki jest nieodłączną częścią Federacji Rosyjskiej i takową pozostanie, ale utrzymanie dla niego preferencji ekonomicznych, uwzględniając jego specyficzne położenie geograficzne, rozwijanie Specjalnej Strefy Ekonomicznej w tym regionie — to rzeczywiście jest konieczne”. Odpowiadając na pytanie o ewentualne przywrócenie miastu obwodowemu starej nazwy Königsberg, Mironow powiedział, że „w tym nie ma żadnego celu i dlatego nikt nie zamierza przemianowywać miasta. Rzecz w tym, że jest historia najnowsza i w niej istnieje Kaliningrad, a nie Königsberg”. Dymisję W. Ustiugowa przewodniczący S. Mironow skwitował krótko: „Oddział nie zauważył utraty żołnierza”. www.rosbalt.ru (4 IX 2002); www.strana.ru (6 IX i 7 IX 2002); www.lenta-kaliningrad.ru (6 i 9 IX 2002). Partie polityczne „W Obwodzie Kaliningradzkim zarejestrowano oddział SDPR” 5 lipca br. w Obwodzie Kaliningradzkim zarejestrowano oddział Socjaldemokratycznej Partii Rosji. Na jego czele stanął profesor Jurij Matoczkin, znany polityk i deputowany, były pierwszy gubernator Obwodu z nominacji Borysa Jelcyna, jedyny przedstawiciel tej partii w Dumie Obwodowej. W chwili obecnej kieruje on w parlamencie obwodowym stałym komitetem ds. polityki ekonomicznej. www.elections.koenig.ru (5 VII 2002) 11 Administracja państwowa i samorządowa „26 czerwca Władimir Jegorow wystąpił na posiedzeniu Prezydium Zarządu Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców” Gubernator Obwodu Kaliningradzkiego opowiedział czołowym biznesmenom rosyjskim, wśród których byli Anatolij Czubajs, Władimir Potanin, Michaił Chodorkowskij, Władimir Szczerbakow o sytuacji w regionie, powstającej w związku z rozszerzeniem UE, przedstawił stanowisko Administracji Obwodu w sprawie rozwiązania problemów wizowych, poinformował o przebiegu prac nad nowelizacją ustawy o specjalnej strefie ekonomicznej. Przedstawione przez szefa Administracji Obwodu stanowisko w sprawie rozwiązania problemów wizowych znalazło zrozumienie i poparcie wśród uczestników spotkania. Wyrazili oni opinię, że problemy Obwodu należy rozwiązywać zgodnie ze stanowiskiem prezydenta kraju. Ze swej strony członkowie Prezydium Zarządu RZPP przyrzekli wsparcie w pracy nad ustawą o SSE, aktywne współdziałanie w rozwoju przedsiębiorczości w regionie oraz przyciąganiu do Obwodu nowych inwestycji. www.kaskad.koenig.ru (27 VI 2002) „Gubernator Obwodu Kaliningradzkiego uważa, że FR i UE uda się porozumieć o tranzycie bezwizowym między Kaliningradem i zasadniczą częścią Rosji” Przekonanie takie Władimir Jegorow wyraził w programie „Wremia” Rozgłośni ORT. Jeżeli jednak porozumieć się nie uda, uważa gubernator, to doprowadzi to do zerwania stosunków zarówno w dziedzinie humanitarnej — w kontaktach między ludźmi, jak i w ekonomicznej. Według słów Jegorowa, w sferze gospodarczej to będzie oznaczać zerwanie związków gospodarczych nie tylko z podmiotami FR, ale i z 62 państwami, które współpracują z Obwodem Kaliningadzkim, uczestnicząc we wspólnych przedsiębiorstwach. Prócz tego, uważa Jegorow, proponowane przez UE deklarowanie wwożonych i wywożonych towarów doprowadzi do „ogromnej biurokracji”. www.strana.ru (7 VII 2002) 12 „Władimir Jegorow wziął udział w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa FR” Rozpatrywano temat: „Zapewnienie ekonomicznego bezpieczeństwa narodowego Federacji Rosyjskiej”. Po posiedzeniu Rady gubernatora Obwodu przyjął premier Rosji Michaił Kasjanow. Rozmawiano o niektórych aspektach rozwoju społeczno-gospodarczego Obwodu, ze szczególnym uwzględnieniem sprawy przyspieszenia oddania do użytku morskiej przeprawy promowej Bałtyjsk — Sankt-Petersburg, z wykorzystaniem trzeciego basenu, przekazywanego przez Flotę Bałtycką do użytku cywilnego. Termin oddania linii promowej, zgodnie z poleceniem prezydenta FR Władimira Putina, ustalono na styczeń 2003 roku. W tym samym czasie po to, by przygotować trzeci basen, należy podnieść z dna około 10 zatopionych okrętów i przeprowadzić roboty pogłębiające. Tylko na to, według wyliczeń Administracji Morskiej Portu Kaliningrad, potrzebnych jest około 10 milionów USD. Z Moskwy gubernator Jegorow udał się do Wołogdy na naradę konsultacyjną w sprawie stanu i perspektyw prawnego zapewnienia rozwoju samorządów lokalnych, zorganizowaną przez Radę Federacji FR. www.lenta-kaliningrad.ru (9 VII 2002); www.rosbalt.ru (9 VII 2002); www.etype.ru (10 VII 2002); KW, 2002, nr 98 z 10 VII, nr 99 z 12—13 VII, nr 100 z 15 VII. „Kaliningrad będzie zdobyty” „Putin powołał Rogozina do obrony Kaliningradu” Takimi tytułami portale „gazeta.ru” i „lenta.ru” opatrzyły informacje o utworzeniu nowego stanowiska specjalnego przedstawiciela prezydenta Rosji ds. Obwodu Kaliningradzkiego i mianowaniu Dmitrija Rogozina na to stanowisko. W artykule Ksenii Solanskiej, opublikowanym w „gazecie.ru”, czytamy: „Europejczykom, którzy chcą, by mieszkańcy Kaliningradu jeździli do Rosji na podstawie wizy szengeńskiej, nie będzie słodko. Władimir Putin powierzył prowadzenie rozmów o problemach Obwodu Kaliningradzkiego deputowanemu Dumy Państwowej Dmitrijowi Rogozinowi. To on chciał oddać pod sąd swoich kolegów, którzy proponowali przekazać naszą enklawę Europie bez walki”. Walczyć z Unią Europejską o ulgowy tryb przejazdu obywateli Rosji do Obwodu Kaliningradzkiego, który po wstąpieniu do UE Litwy i Polski znajdzie się wewnątrz strefy z Schengen, będzie szef Komitetu do Spraw Międzynarodowych Dumy Państwowej Dmitrij Rogozin. W sobotę [13 lipca] został on specjalnym przedstawicielem prezydenta Rosji ds. Kaliningradu. 13 «Specjalny przedstawiciel realizuje współdziałanie z Unią Europejską, państwami-członkami w zakresie problemów Obwodu Kaliningradzkiego, związanych z rozszerzeniem UE», mówi się w dekrecie Putina. [...]. „Powołanie Rogozina oznacza, że Kreml w sprawie Kaliningradu nie zamierza iść na żadne ustępstwa, przynajmniej w pierwszym etapie targowania się. A tymczasem strona litewska już dała do zrozumienia, na jakich warunkach ona mogłaby stanąć w bronie Kaliningradczyków. Lider konserwatystów w Sejmie Vytautas Landsbergis zaproponował Rosji zrezygnowanie z pretendowania do spornego pola naftowego D-6, przy czym potraktować to zaleca jako rekompensatę za lata okupacji stalinowskiej Litwy. Jednak w Rosji tych przymówek nie usłyszano. Przeciwnie, rosyjska Duma zaczęła otwarcie grozić Litwinom. Deputowani zgłosili dwie propozycje: denonsować pakt Ribbentrop — Mołotow i tym samym sprowokować spór terytorialny między Polską i Litwą, z którym ich nie wezmą do UE; względnie wszcząć wojnę z Litwinami o te ziemie, wypowiadając rosyjsko-litewską umowę o granicy. Sam Rogozin, chociaż nie zgłaszał takich radykalnych propozycji, też zajął w sprawie Kaliningradu twarde stanowisko. W apelu do prezydenta, który przygotował jako komitet, mówiło się, że zachowanie Unii Europejskiej obraża wszystkie 150 milionów obywateli rosyjskich. «Jeżeli ktoś grubieje, to nie oznacza, że ktoś obok powinien schudnąć» — oburzał się deputowany [Rogozin] na posiedzeniu plenarnym [Dumy], a pod koniec nawet wnioskował o pozbawienie immunitetu tych deputowanych, którzy niezbyt aktywnie stają w obronie kaliningradczyków, i oddanie ich pod sąd. Nawiasem mówiąc, nie jest wykluczone, że, zostając oficjalnym przedstawicielem prezydenta, Dmitrij Rogozin nieco obniży ton retoryki patriotycznej”. www.gazeta.ru (13 VII 2002); ww.lenta.ru (13 VII 2002); KW, 2002, nr 100 z 15 VII; KP, 2002, nr 142 z 16 VII, nr 161 z 10 VIII; SB, 2002, nr 120 z 16 VII, nr 131 z 1 VIII; AiF—K, 2002, nr 29 z VII; JK, 2002, nr 109 z 16 VII. „Problemy Kaliningradu rozstrzygnie „klub prezydentów”. Urzędnicy już wszystko zepsuli” Opinię taką w wywiadzie dla APN wygłosił Leonid Smiriagin, członek Rady ds. Strategii Narodowej, docent w Katedrze Geografii Gospodarczej Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego. 14 «Nie należy dziwić się, gdy pierwsza runda rozmów w Brukseli zakończy się bez rezultatu — zauważył politolog. — Należy wątpić, by specjaliści znaleźli wzajemnie akceptowane wyjście. Jeżeli będzie się postępować zgodnie z literą Schengen — kompromis nie jest możliwy. W Rosji ten temat został nadmiernie rozgrzany. Ale i w zdecydowanej odmowie, z w którą wyszła Europa, dostrzega się coś obraźliwego. Wokół sprawy tworzy się bardzo wiele mitów: w Europie — o rosyjskiej forpoczcie wojskowej, u nas — o prawdopodobnym oddzieleniu Kaliningradu od Rosji. W rzeczywistości sprawa ma się wcale nie tak źle, jak o tym mówią politycy, podgrzewając opinię społeczną. Między Kaliningradem i Litwą dawno nawiązano znakomite stosunki, stworzono warunki do rozkwitu biznesu litewskiego... Ażeby rozsupłać ten węzeł, potrzebne jest niebanalne posunięcie, zdecydowana wola polityczna — na szczeblu przywódców państw». Jak uważa Smiriagin, rozwiązaniem sytuacji, które urządzałoby wszystkich, mogłyby stać się zamknięte pociągi jadące bez zatrzymania się, a prócz tego przejazdy dwoma korytarzami samochodowymi, które już są znakomicie urządzone. Przy tym Smiragina zaskoczyło, że do Brukseli [na pierwszą rundę rozmów] nie pojechał powołany niedawno specjalny przedstawiciel prezydenta do spraw Kaliningradu Dmitrij Rogozin. Z drugiej strony, jego mianowanie na to stanowisko jest krańcowo symptomatyczne. «Rogozin jest człowiekiem świadomym i wykształconym, ale jest on nadmiernie antyzachodni pod względem swojego usposobienia. On gotów jest rozmawiać na te tematy zbyt twardo, i to że go mianowali — to jest określony gest, który wyraża twarde stanowisko Rosji». www.apn.ru/lenta (24 VII 2002) „Putin poparł propozycję w sprawie otwarcia w Kaliningradzie biura swego specjalnego przedstawiciela” „Prezydent Rosji Władimir Putin uważa, że misja specjalnego przedstawiciela szefa państwa ds. Kaliningradu jest nadzwyczaj ważna”, powiedział [30 lipca] dziennikarzom Dmitrij Rogozin po audiencji u prezydenta Rosji. Rogozin jest przekonany, że sukces w rozwiązywaniu problemów Kaliningradu będzie możliwy, jeżeli stronie rosyjskiej uda się przełamać biurokratyczne podejście do nich w Unii Europejskiej. Jeżeli, jak powiedział Rogozin, „przekonamy ich, że porozumienie z Schengen zakłada elastyczne podejście do rozwiązywania podobnych problemów”. Jego zdaniem, przedstawiciele UE do tej pory są święcie przekonani o swojej racji. W określonym sensie oni także dogadują się w tych ramach z przedstawicielami Polski i Litwy, wychodząc z założenia, że żadnego pobłażania dla Rosji być nie może. 15 Jak zapewnił Rogozin, przestudiował on porozumienie z Schengen wystarczająco dokładnie i doszedł do wniosku, że jest ono w miarę elastyczne i tę elastyczność strona rosyjska powinna wykorzystać przy rozwiązywaniu problemu kaliningradzkiego. W porozumieniu z Schengen istnieje szereg zapisów, aż do zwolnienia z obowiązku wizowego włącznie. W danym przypadku, oświadczył Dmitrij Rogozin, możemy w pełni mówić o tym, że sytuacja z Kaliningradem mieści się w tej tezie. Główna teza Unii Europejskiej, a także państw-kandydatów Polski i Litwy, polega na tym, według Rogozina, że UE i te kraje mają prawo wiedzieć o wszystkich tych ludziach, którzy znajdują się na ich terytorium, i z tym strona rosyjska całkowicie się zgadza. Jego zdaniem, wjazd bezwizowy — to nie jest okno do przenikania na terytoria sąsiadujące. Jak w każdym dowolnym przypadku, wjeżdżający okazuje paszport, lecz nie ma jedynie prawa do pracy. Unia Europejska, poinformował Dmitrij Rogozin, ma wykaz zawierający 40 państw — nie będących członkami Unii, obywatelom których zezwala się na bezwizowy wjazd na terytorium zjednoczonej Europy. Są to Malezja, Nikaragua, Boliwia, Honduras i inne kraje, wśród których mogłaby być także Rosja, uwzględniając, że poziom przestępczości i sytuacja ekonomiczna w danym przypadku mogą być porównywalne. Hiszpania nalegała na włączenie krajów Ameryki Łacińskiej do tego wykazu dlatego, że nie chce zrywać powiązań historycznych z tą częścią świata. Rogozin powiedział dziennikarzom, że prezydent W. Putin przyjął zaproponowaną przez niego koncepcję rozwiązania problemu kaliningradzkiego, która w najbliższym czasie powinna przybrać postać dokumentu oraz zaakceptował postulat powołania w Kaliningradzie biura swego specjalnego przedstawiciela ds. Obwodu Kaliningradzkiego. 11 sierpnia Dmitrij Rogozin planuje być w Kaliningradzie m.in. po to, by powołać tam stałe biuro. www.strana.ru (30 VII 2002); K-d, 2002, nr 133 z 31 VII; KP, 2002, nr 154 z 1 VIII; MKwK, 2002, nr 131 z 1—8 VIII; KPwK, 2002, nr 142 z 9 VIII. „Dyplomatyczny rejs samochodowy Dmitrija Rogozina” 11 sierpnia Rogozin w towarzystwie swego zastępcy w Dumie Państwowej Siergieja Szyszkariewa i dziennikarzy odwiedził Wilno (jadąc tam samochodem z Mińska), gdzie spotkał się z prezydentem Litwy Valdasem Adamkusem i wpływowymi politykami litewskimi oraz przedyskutował problemy przejazdu 16 obywateli rosyjskich i przewozu ładunków przez terytorium litewskie z „kontynentalnej” Rosji do Obwodu Kaliningradzkiego i z powrotem. Do Obwodu wjechał 12 sierpnia samochodem przez przejście graniczne Sowietsk — Panemunie. Jego przybycie nie zaskoczyło pograniczników rosyjskich. Mimo to, jak pisze gazeta „Kaskad”, krótki przegląd punktu przejścia sprzyjał wyrobieniu sobie opinii o pracy służb granicznych. Aleksander Riabuszew napisał w „Niezawisimej Gazecie” z 12 sierpnia, że w okresie miesiąca Rogozin dokładnie przygotował się do wizyty roboczej w Kaliningradzie w nowej roli wysłannika prezydenta. Dawniej trzykrotnie odwiedzał zachodni obwód Rosji, stąd znany jest ze swego twardego stanowiska, w szczególności w stosunku do Bałtyckiej Partii Republikańskiej. W związku z tym zamierza on w Obwodowym Urzędzie Spraw Wewnętrznych przeprowadzić naradę roboczą i wyjaśnić, za jakie pieniądze międzynarodowe istnieją republikanie kaliningradzcy. Pobyt Rogozina w Obwodzie trwał pięć dni, w czasie których odbył on naradę z gubernatorem Władimirem Jegorowem, spotkał się z kierownictwem Federalnej Służby Granicznej Rosji i celnikami, odwiedził przejście graniczne w Bagrationowsku, spotkał się z przedstawicielami akredytowanych w Kaliningradzie zagranicznych placówek konsularnych, i dowództwem Floty Bałtyckiej. Pobyt w Kaliningradzie miał być częścią przygotowania do szczytu Rosja — UE w sprawie kaliningradzkiej, który powinien odbyć się w Kopenhadze 11 listopada. „Maszerując razem z gubernatorem Władimirem Jegorowem drogami naszego kraju, wygłosił on szereg oświadczeń, które z pewnością wzbudziły czujność zarówno Wilna, jak i Brukseli. I już z pewnością Dmitrij Olegowicz wielu zaskoczył, rozważając o tym, jak wyjść z sytuacji, «żeby rozwiązać problem swobodnego tranzytu z Rosji do Rosji i problem utrzymania współpracy przygranicznej Kaliningradu ze swoimi sąsiadami» — czytamy w gazecie „Kaliningradzka Prawda” z 15 sierpnia. www.ng.ru (Niezawisimaja gazieta, 2002, nr 165 z 12 VIII); www.smi.ru (15 VIII 2002); Kaskad, 2002, nr 143 z 14 VIII, nr 144 z 15 VIII; KP, 2002, nr 163 z 14 VIII, nr 164 z 15 VIII; KP-P, 2002, nr 165 z 16 VIII; Chroniki Ambera (Sowietsk), 2002, z 14 VIII; SB, 2002, nr 135 z 8 VIII, nr 141 z 15 VIII; KW, 2002, nr 113 z 12 VIII, nr 114 z 13 VIII, nr 115 z 16—17 VIII; JK, 2002, nr 126 z 13 VIII, nr 127 z 14 VIII, nr 128 z 16 VIII; BG, 2002, nr 32 z 17—23 VIII; AiF-K, 2002, nr 33 z VIII; 17 „Nowa dacza dla Putina” Gazeta „Jantarnyj kraj”, powołując się na wiadomość agencyjną APN informuje, że na terytorium Parku Narodowego „Mierzeja Kurońska” w Obwodzie Kaliningradzkim, bezpośrednio na brzegu Morza Bałtyckiego, około jednego kilometra od osiedla Rybaczyj będą budować nową rezydencję dla prezydenta Rosji. „Pod rezydencję przeznaczono 12 hektarów lasu sosnowego. Budżet projektu, przewidującego budowę willi i licznych obiektów pomocniczych, według wstępnych danych, wynosi 50 mln dolarów. W czasie pobytu Prezydenta na Mierzei Kurońskiej dostęp mieszkańców osiedla Rybaczyj i turystów do plaż będzie ograniczony. Według niektórych danych, życzenie Putina posiadania rezydencji w Obwodzie Kaliningradzkim uwarunkowane jest nie tylko sympatią szefa państwa do wspaniałych krajobrazów surowego Bałtyku, ale także dążeniem do podkreślenia, że enklawa (byłe Prusy Wschodnie) pozostanie nieodłączną częścią Federacji Rosyjskiej, dopóki sam Putin nie odejdzie od władzy”. www.smi.ru (16 VIII 2002); JK, 2002, nr 128 z 16 VIII. „Władimir Putin przeprowadził naradę na temat problemów Obwodu Kaliningradzkiego” Z informacji przekazanej Rosyjskiej Agencji Informacyjnej „Nowosti” przez sekretarza prasowego prezydenta Aleksieja Gromowa wynika, że w naradzie wzięli udział premier Michaił Kasjanow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa FR Władimir Ruszajło, minister spraw zagranicznych Igor Iwanow, minister obrony Siergiej Iwanow, minister spraw wewnętrznych Borys Gryzłow, dyrektor Federalnej Służby Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew, zastępca szefa Administracji Prezydenta, naczelnik Urzędu ds. Polityki Zagranicznej Siergiej Prichodźko i specjalny przedstawiciel prezydenta ds. Obwodu Kaliningradzkiego Dmitrij Rogozin. Według złów Aleksieja Gromowa, na naradzie omawiano cały kompleks zagadnień związanych z zapewnieniem funkcjonowania Obwodu Kaliningradzkiego. http://mail.ru/news (31 VIII 2002), www.lenta-kaliningrad.ru (2 IX 2002). 18 Dmitrij Rogozin: „Niektóre rosyjskie środki masowej informacji zbyt optymistycznie opowiadają o problemie Kaliningreadu” „Moskwa. 4 września. Optymizm niektórych rosyjskich SMI przy naświetlaniu rokowań w sprawie kaliningradzkiej jest nieuzasadniony: na razie konkretnych porozumień nie osiągnięto. O tym oświadczył na falach radiostacji „Echo Moskwy” specjalny przedstawiciel Prezydenta ds. problemów Obwodu Kaliningradzkiego. «Przy próbach rozwiązania problemu Kaliningradzkiego Rosja natknęła się na betonowe stanowisko Komisji Europejskiej» — podkreślił. Jednocześnie, według słów Dmitrija Rogozina, «nieprzyjęcie niektórych propozycji rosyjskiego Prezydenta dla UE oznaczać będzie demonstrowanie swego lekceważącego stosunku do partnerstwa z Rosją». Dlatego, według jego słów, wcześniej czy później kompromis będzie znaleziony, UE już wyraziła gotowość do prowadzenia dialogu. Jak uważa Dmitrij Rogozin, problemy z trybem wizowym w Obwodzie Kaliningradzkim są «wybitnie humanitarne» i bez ich rozwiązania nie sposób mówić o rozwoju współpracy międzynarodowej”. www.rosbalt.ru (4 IX 2002); Z życia Floty Bałtyckiej „Do końca roku wojskowi Obwodu Kaliningradzkiego otrzymają paszporty zagraniczne” „Urząd Kadr Floty Bałtyckiej rozpoczął wstępne przygotowania do załatwienia paszportów zagranicznych osobom wojskowym zamieszkującym w Obwodzie Kaliningradzkim. Tym zajmuje się podporządkowana Urzędowi Kadr tak zwana 35. grupa specjalna. Jak oświadczył „stranie.ru” szef służby prasowej Floty Bałtyckiej komandor Anatolij Łobskij, dane przedsięwzięcie związane jest z tym, że od 1 stycznia 2003 roku Litwa wprowadza tryb wizowy przy przejeździe obywateli rosyjskich przez swoje terytorium. Do tego czasu planuje się, że wszyscy oficerowie i chorążowie otrzymają niezbędne do tego dokumenty. Zdaniem szefa Urzędu Kadr FB kontradmirała Igora Zwieriewa, w chwili obecnej trwają prace przygotowawcze do uzyskania paszportów zagranicznych, gromadzone są blankiety, opracowywany jest system ich wydawania. Jednocześnie na razie nie są jasne dwie sprawy: z jakich źródeł będzie finansowane 19 uzyskiwanie wiz dla wojskowych FB i to, jak będą załatwiane dokumenty i wizy dla żołnierzy, oficerów i podoficerów, przybywających do Obwodu Kaliningradzkiego z innych regionów Rosji. Zdaniem Zwieriewa, te zagadnienia powinny rozwiązywać odpowiednie struktury Ministerstwa Obrony FR”. www.strana.ru (5 VII 200); SB, 2002, nr 115 z 9 VII; JK, 2002, nr 107 z 12 VII. „Kaliningrad może stać się „łodzią podwodną” dla wojskowych” Temat wiz dla wojskowych FB powrócił na łamy „strany.ru” 24 lipca w artykule Władmira Muchina. Oto fragmenty tego artykułu: „Około 5 tysięcy wiz trzeba będzie wydawać dziennie w przypadku wprowadzenia trybu wizowego dla tranzytu mieszkańców z Obwodu Kaliningradzkiego do zasadniczej części Rosji i z powrotem. Takie dane podał dzisiaj gubernator Obwodu Władimir Jegorow. Przy tym było podkreślone, że prawie każda 10. wiza będzie wydawana wojskowym. Komentując dany fakt, szef służby prasowej FB komandor Anatolij Łobskij oświadczył, że wprowadzenie trybu wizowego dla przejazdu przez Litwę wojskowych rosyjskich «stworzy masę problemów». Według oficjalnych danych, do Kaliningradu i z niego wjeżdża i wyjeżdża transportem kolejowym około 960 tys. osób, 110 tys. korzysta z samolotów i 500 tys. z transportu samochodowego. Niemało wśród tych ludzi jest wojskowych. Jak poinformował Anatolij Łobskij, na dzień dzisiejszy liczba żołnierzy Armii Rosyjskiej na terytorium Obwodu wynosi 25 tys. osób plus mundurowi innych struktur siłowych (MSW, SB, FSG, Federalnej Agencji Łączności Rządowej i Informacji, Głównego Urzędu Wykonania Kar itp.). Wraz z członkami rodzin stanowi to nie mniej niż 10% całej liczby mieszkańców Obwodu Kaliningradzkiego. Liczba imponująca. Teraz ci ludzie trafiają do Rosji przez Litwę bez paszportów zagranicznych. Jeżeli będzie wprowadzony tryb wizowy, to wszystkim wojskowym potrzebne będą paszporty. A tymczasem, zdaniem Łobskiego, wielu wojskowych ich nie otrzyma z powodu dopuszczenia ich do dokumentów tajnych. To dopuszczenie, według prawa, nie pozwala im na posiadanie paszportu zagranicznego. «W ten sposób ci ludzie będą jak gdyby odcięci od „wielkiej ziemi”». Jak oświadczył komandor Łobskij, niektórzy w Obwodzie Kaliningradzkim już rozpatrują warianty alternatywne przejazdu wojskowych do Rosji. Powiedzmy, analizują możliwość dotarcia do Rosji promem przez morze do SanktPetersburga lub samolotem. «To, naturalnie, jest kilka razy droższe, lecz najgorsze jest to, że to narusza prawa naszych obywateli do swobodnego przemieszczania się po kraju» [...]. www.strana.ru (24 VII 2002) 20 „Środki obrony przeciwlotniczej Floty Bałtyckiej szykowały się do zestrzelenia balonu powietrznego” „7 września dyżurne środki Obrony Przeciwlotniczej Floty Bałtyckiej zanotowały naruszenie przestrzeni powietrznej w rejonie Sowietska na rosyjskolitewskiej granicy. Jak poinformowano Agencję „Interfax” w służbie prasowej Floty Bałtyckiej, załogi zespołów powietrzno-rakietowych Obrony Przeciwlotniczej Floty zostały postawione w stan gotowości do otwarcia ognia niszczącego. Wydany został rozkaz podjęcia w niebo myśliwców przechwytujących SU—27. W wyniku działań operacyjnych wyjaśniono, że nierozpoznanym obiektem latającym w rejonie granicy państwowej jest wielki balon powietrzny. Został on wypuszczony przez władze Sowietska z okazji obchodów Dnia Miasta. Dowództwo FB wyraziło zaniepokojenie z powodu samowolnych działań władz miasta, które naraziły na niebezpieczeństwo życie swoich obywateli”. www.lenta-kaliningrad.ru (9 IX 2002). Bezpieczeństwo publiczne „Służby graniczne Rosji, Polski, Łotwy i Litwy podsumowały w Kaliningradzie wspólną akcję „Zielony Wędrowiec — 2002” Przedstawiciele służb granicznych wyżej wymienionych państw podsumowały 5 lipca w Kaliningradzie wyniki dwutygodniowej akcji „Zielony Wędrowiec — 2002”, prowadzonej zgodnie z decyzją operatywnego komitetu ds. współpracy w walce z przestępczością międzynarodową państw-uczestników Rady Państw Morza Bałtyckiego. Akcja prowadzona była pod koordynacyjnym kierownictwem Rosji w ciągu dwóch tygodni czerwca w celu ujawnienia nielegalnych migrantów, ich pomocników i przewoźników, tras przerzutu i towarzyszących temu innych przestępstw. O wielkości operacji świadczą tysiące skontrolowanych przez służby graniczne czterech państw samochodów osobowych i ciężarowych, pociągów, samolotów, promów i innych środków transportu. Jeszcze bardziej imponująco wygląda liczba 460400 osób sprawdzonych w punktach przejścia granicy i w rejonach przygranicznych. W czasie operacji na terytoriach uczestniczących państw ujawniono 304 naruszycieli przepisów granicznych, którym odmówiono wjazdu lub wyjazdu, zatrzymano 17 osób poszukiwanych, a także 52 naruszycieli trybu wizowego. Prócz tego skonfiskowano duże ilości przemycanego alkoholu, papierosów, świeżych ryb i innych towarów. 21 Podsumowanie odbyło się w Regionalnym Urzędzie Federalnej Służby Granicznej w Kaliningradzie. Sporządzono i podpisano protokół, w którym mówi się o efektywności takich wspólnych działań i konieczności dalszego pogłębiania współdziałania struktur granicznych państw nadbałtyckich. Staż Graniczną RP reprezentował Mariusz Guzak, który podobnie jak jego litewski kolega Arturas Ćeida, miał przyznać w rozmowie z korespondentem Agencji Informacyjnej „Rosbałt”, że nielegalna migracja z Rosji do Polski i Litwy nie stanowi problemu. Opinia ta została wyeksponowana w wielu doniesieniach prasowych. www.rosbalt.ru (5 VII 2002); K-d, 2002, nr 116 z 6 VII; MB, 2002, nr 25 z 8 VII; SB, 2002, nr 115 z 9 VII; „W Obwodzie Kaliningradzkim zatrzymano największą w tym roku partię heroiny” Funkcjonariusze Obwodowego Urzędu Spraw Wewnętrznych wspólnie z moskiewskimi kolegami zatrzymali 29 sierpnia w osiedlu Czernyszewskoje czterech mieszkańców Litwy w trakcie próby sprzedaży 446 gramów heroiny i 0,212 grama atrofenu. Rolę nabywców odegrali podstawieni milicjanci, którzy ten kanał dostaw narkotyków śledzili ponad miesiąc, „instalując” w grupie przestępczej swoich ludzi. Kilku zakupów kontrolnych heroiny dokonano na terenie Litwy, lecz głównym zadaniem było wciągnięcie dostawców „białej śmierci” na terytorium rosyjskie, ażeby zatrzymać ich tu, co w ostatecznym rezultacie im się udało. W obecnym roku była to największa partia narkotyków, zatrzymana przez pracowników kaliningradzkich organów ochrony prawa. Ogólny ich „połów” przekracza już 110 kilogramów różnych środków zawierających narkotyk, odebranych zarówno kurierom narkotykowym, jak i drobnym handlarzom. www.rosbalt.ru (31 VIII 2002) 22 Gospodarka Obwodu „Pełnomocny przedstawiciel prezydenta FR proponuje utrzymanie Specjalnej Strefy ekonomicznej w Obwodzie Kaliningradzkim i powiększenie podmiotów Federacji” Pełnomocny przedstawiciel prezydenta FR w Północno-Zachodnim Okręgu Federalnym Wiktor Czerkiesow opowiada się za utrzymaniem w mocy ustawy „O Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Obwodzie Kaliningradzkim” nie wykluczając, że z czasem mogą być do niej wniesione korekty, jednak samą ustawę uznaje za niezbędną. Zdaniem Czerkiesowa, powiększenie podmiotów Federacji, o których się mówi i, co jest równoznaczne z nowym podziałem administracyjno-terytorialnym Rosji, nie nastąpi w najbliższym czasie, jednak pomogłoby ono w wyrównaniu statusu socjalnego Rosjan i pozwoliłoby na zmniejszenie aparatu zarządzającego. Gazeta „Moskowskij komsomolec” w Pitierie” z 21 sierpnia informuje, że znów pojawiły się pogłoski o odwołaniu W. Czerkiesowa do Moskwy, gdzie mu przepowiadają wysokie stanowisko w strukturach siłowych. Jego funkcję w Okręgu Północno-Zachodnim miałby objąć generał-pułkownik Walentin Bobryszew, dowódca Leningradzkiego Okręgu Wojskowego. Pogłoski takie, według „MK” w Pitierie”, pojawiają się regularnie raz na dwa miesiące. www.elections.koenig.ru (5 VII 2002); www.strana.ru (26 VIII 2002); MK w Pitierie, 2002, z 21 VIII. „W celu uruchomienia portu w Bałtyjsku należy podnieść z dna 12 okrętów” „12 okrętów znajduje się na dnie trzeciego basenu w Bałtyjsku, gdzie powinno być urządzone nabrzeże do przyjmowania statków, które połączą Obwód Kaliningradzki z Obwodem Leningradzkim i portami Niemiec. Prace w tym basenie już są prowadzone. Ale trzeba go doprowadzić do porządku — podnieść z dna okręty, wywieźć około 140 tysięcy m3 gruntu, przeprowadzić roboty pogłębiające dno przyszłego toru wodnego. Ogółem na budowę nabrzeża i zagospodarowanie terenu Morska Administracja Portu Kaliningrad planuje wydać 10—12 mln dolarów. JK, 2002, nr 103 z 5 VII; www.lenta-kaliningrad.ru (9 VII 2002); K-d, 2002 nr 117 z 9 VII; AiF—K, 2002, nr 29 z VII. 23 „Uruchomiono nową linię technologiczną w Kombinacie Celulozowo-Papierniczym w Niemnie” 5 lipca w kombinacie wchodzącym w skład holdingu „Północno-Zachodnia Kompania Leśno-Przemysłowa” odbyło się uruchomienie nowej linii produkcyjnej, wytwarzającej papier drukarski. Jej wydajność wynosi do 4 tys. ton papieru miesięcznie. Urządzenia sprowadzono z Finlandii, zmontowano zaś przy pomocy specjalistów niemieckich. Otwarcia nowej linii dokonał gubernator Obwodu Władimir Jegorow wspólnie z dyrektorem finansowym holdingu Iriną Bitkową. W kombinacie w Niemnie oddano też do użytku trzy wychwytywacze flotacyjne amerykańskiej firmy „KWI”, które znacząco przyczyniły się do ograniczenia zrzutu nieoczyszczonych ścieków do rzeki Niemen. Ich efektywność wynosi 99%. Przedsiębiorstwo dąży do wyjścia ze swoją produkcją na rynek europejski. Jednym z rodzajów wytwarzanej tu produkcji jest półpergamin. Taki papier produkowany jest w Rosji jeszcze tylko w jednym zakładzie. Półpergamin niemeński niedawno wyróżniony został znakiem „Najlepszy towar rodzimy”. Kombinat Celulozowo-Papierniczy jest głównym przedsiębiorstwem miastotwórczym w Niemnie. Tu stworzono już ponad 2 tys. miejsc pracy dla 14-tysięcznej ludności miasteczka. www.lenta-kaliningrad.ru (9 VII 2002); K-d, 2002, nr 118 z 10 VII, JK, 2002, nr 106 z 10 VII. „Rząd jest zaniepokojony z powodu bezcłowego wwozu mięsa drobiu do Obwodu Kaliningradzkiego” Na posiedzeniu komisji rządowej ds. ochrony rynku i polityki celno-taryfowej rozpatrywano sprawę ograniczenia wwozu niektórych towarów na terytorium SSE w Obwodzie Kaliningradzkim. Uznano, że w chwili obecnej nastąpił wzrost importu mięsa drobiu z innych krajów. Ta produkcja poddawana jest w przedsiębiorstwach kaliningradzkich minimalnej obróbce i następnie wysyłana jest do innych regionów Rosji bez obłożenia cłem, jako towar wytworzony w Obwodzie. Komisja, oceniając sytuację, postanowiła na razie nic nie zmieniać w obowiązującym trybie, ponieważ od nowego roku wejdzie w życie ustawa o taryfach celnych i limitowaniu wwozu różnych towarów. Specjaliści przypuszczają, że ustawa ta powinna uporządkować sytuację związaną z importem mięsa drobiu do Obwodu. www.lenta-kaliningrad.ru (9 VII 2002); JK, 2002, nr 106 z 10 VII. 24 „Marynarze wojenni pomogą przerwać „blokadę” Kaliningradu” „28 lipca można uznać za dzień narodzin nowego portu rosyjskiego w Bałtyjsku — portu „Wostocznyj” [Wschodni], a dokładniej — za początek przekształcania obiektu wojskowego w cywilny. Przybyły do Bałtyjska minister obrony FR Siergiej Iwanow polecił dowódcy Floty Bałtyckiej admirałowi Władi-mirowi Wałujewowi przekazać do operatywnego zarządzania na okres 15 lat z Ministerstwa Obrony do Ministerstwa Transportu trzeci basen portu wojennego z działkami gruntów i obiektami infrastruktury” — napisał Aleksander Riabu-szew w „Niezawisimej Gazecie” z 30 lipca. Tydzień wcześniej minister transportu FR Siergiej Frank odbył roboczą naradę z kierownictwem kompleksu transportowego Obwodu i wyznaczył zadanie — w okresie dwóch miesięcy ustalić granice trzeciego basenu do wykorzystania w celach żeglugi handlowej i pasażerskiej i do nadejścia 2003 roku uruchomić pierwszy prom do przewozu z Kaliningradu [wł.Bałtyjska] samochodów i pasażerów do sankt-petersburskiego portu Ust’-Ługa. W razie konieczności, opornym zalecił „przemówić do rozumu”. Pozwoli to kaliningradczykom na docieranie swoimi samochodami do Sankt-Petersburga bez wiz. Przewozy będzie realizować petersburska Spółka Akcyjna „Bałtyckie Systemy Transportowe”. Na początku prom będzie jeden, nieco później, w pierwszej połowie przyszłego roku, po zakończeniu budowy wszystkich obiektów niezbędnych dla nowego portu, włączając trzykilometrowy odcinek drogi od Bałtyjska do trasy o znaczeniu federalnym, na linii będą kursować 3 promy. Rejs z Bałtyjska do Ust’-Ługa przez morze trwać będzie 32 godziny. Prom jednorazowo przewozić będzie 100 pasażerów i 80 samochodów ciężarowych (eurofour). A. Riabuszew informuje także, że oprócz rozmów z dowództwem Floty, gubernatorem i pracownikami zespołu portowego Siergiej Frank spotkał się w Obwodzie Kaliningradzkim z wicepremierem RP Markiem Polem i podpisał z nim porozumienie o komunikacji lotniczej między FR i Polską przez Kaliningrad. Ministrowie uściślili także terminy budowy drogi samochodowej między Kaliningradem i Elblągiem. W 2005 roku praca na tej drodze, według S. Franka, powinna być zakończona. Władimir Żukow z gazety „Kommersant” informuje, że minister obrony Siergiej Iwanow przyleciał do Kaliningradu pod pretekstem obchodów Dnia Floty Wojenno-Morskiej Rosji. Jednak głównym celem jego przybycia było rozwiązanie konfliktu między Ministerstwem Obrony i Ministerstwem Transportu z powodu opieszałego przekazywania części bazy FB w Bałtyjsku władzom cywilnym. Minister zmartwił marynarzy wojennych oświadczając, że część ich nabrzeża trzeba będzie oddać cywilom. 25 Komentując dla „Wremia Moskowskije nowosti” ukryte tło idei przeprawy promowej, gubernator Obwodu Władimir Jegorow oświadczył: „Zamierzamy wykorzystać możliwości Regionu Bałtyckiego do potanienia kosztów transportowych. Ludzie mogą wybierać, pociągiem docierać do Sankt-Petersburga (prawie 36 godzin), względnie w ciągu doby promem. Przy czym bilet będzie kosztować taniej, niż marszruta tradycyjna. Niepokój wywołuje to, że taryfy zależą nie tylko od nas, ale i od UE, co może obniżyć zdolność konkurencyjną naszych towarów. Dla nas najważniejsza jest gospodarka. Jednak, z drugiej strony, powinniśmy zapewnić komunikację z zasadniczym terytorium Rosji bez wiz nie tylko drogą powietrzną, ale i morską, nawet przy istnieniu jakichś trudności. Trzeba uciekać od jakiegokolwiek nacisku na Rosję i Rosjan. Osiągnąć to można nie tylko w wyniku rozmów, ale także poprzez konkretne działania organizacyjne. Nawiasem mówiąc, samochodowa przeprawa promowa między SanktPetersburgiem i Kaliningradem i teraz funkcjonuje, tylko tam jest niewiele miejsc pasażerskich. Na razie kursuje prom nie tej klasy, która jest potrzebna dla przyszłości”. Autorzy artykułu we „Wremia MN” przytaczają zupełnie inne, znacznie wyższe koszty inwestycji, dostosowującej część portu wojennego do użytku cywilnego. Szczegółowej analizy opłacalności przyszłej przeprawy promowej na linii Bałtyjsk — Ust’-Ługa dokonała Anna Szonowa w „Rossijskaja gazieta” z 5 września w artykule pt.: „Biegnący po falach. Prom kaliningradzki — zamówienie polityczne czy konieczność gospodarcza?” Jej zdaniem, nie ma poważnych podstaw do tego, by projektowi gospodarczemu nadawać ogólnorosyjski wydźwięk polityczny w związku z rozszerzeniem UE. www.ng.ru (Niezawisimaja gazieta), 2002, nr 154 z 30 VII); www.kommersant.ru (Kommersant, 2002, nr 131 z 29 VII); www.vremyamn.ru (Wremia Moskowskije nowosti, 2002, z 25 VII; www.rg.ru (Rossijskaja gazieta, 2002, Nr 167 z 5 IX); JK, 2002, nr 110 z 17 VII, nr 120 z 3 VIII; K-d, 2002, nr 127 z 23 VII; MB, 2002, nr 20 z 4 VII, nr 21 z 11 VII, nr 23 z 25 VII, nr 25 z 8 VIII; SB, 2002, nr 125 z 25 VII, nr 129 z 30 VII, nr 131 z 1 VIII; KP, 2002, nr 149 z 25 VII, nr 151 z 27 VII; BG, 2002, nr 30 z 3—9 VIII, nr 31 z 10—16 VIII. „Elektryczne okno do Europy” Anton Grigorjew informuje na stronie internetowej „vremyamn.ru”, że minister energetyki FR Igor Jusufow poinformował prezydenta Władimira Putina o tym, jak jego resort będzie przyczyniać się do zapewnienia niezależności energetycznej Obwodu Kaliningradzkiego. W tym celu zbuduje się dwa bloki 26 w Kaliningradzkiej TEC—2 o łącznej mocy 900 megawat. Ilości wyprodukowanej energii wystarczy z naddatkiem, dlatego jednocześnie rozważana jest możliwość jej eksportu do krajów UE. Już teraz trwają rozmowy z UE w tej sprawie. Według J. Jusufowa, pierwszy blok TEC—2 o mocy 450 megawat oddany zostanie do użytku w IV kwartale 2005 r. Głównym rodzajem paliwa będzie gaz ziemny. Do 2003 roku planuje się przeprowadzić modernizację istniejącego gazociągu, przebiegającego z Rosji przez Białoruś i Litwę, i zwiększyć dostawy gazu z obecnych 600 do 1050 mln m3 rocznie. Brakujące 300 mln m3 gazu ziemnego mogą być uzupełnione albo w wyniku przeprowadzenia odgałęzienia od magistrali gazowej Jamał — Europa (z terytorium Polski), albo w wyniku położenia na dnie Bałtyku przyszłej trasy północnej do Niemiec. W celu bieżącego rozstrzygania wszystkich problemów z tym związanych, przy Ministerstwie Energetyki utworzona zostanie międzyresortowa grupa robocza, do której wejdą przedstawiciele RAO „JES Rossii” i „Gazpromu”. 30 sierpnia premier Rosji Michaił Kasjanow podpisał rozporządzenie rządu, które nakazuje zainteresowanym ministerstwom i resortom przewidywanie w planach rocznych wydatków na rozwój energetyki w Obwodzie Kaliningradzkim. www.vremyamn.ru (25 VII 200); www.strana.ru (30 VIII 2002); „JK”, nr 113 z 23 VII 2002; „KP”, Nr 147 z 23 VII 2002; „K-d”, Nr 127 z 23 VII 2002; AiF-K, 2002, nr 30 z VII; KW, 2002, nr 105 z 24 VII, nr 107 z 29 VII. „Kaliningrad, który tracimy. Nasi rodacy przykładają do upadku krainy bursztynu więcej wysiłku, niż Zachód”. Aleksander Riabuszew, korespondent „Niezawisimej Gazety”, w przeszłości dziennikarz „Kaliningradzkiej Prawdy” wspólnie z redakcją gazety „Majak Bałtiki”, przedstawicielami Stowarzyszenia Jednostek Municypalnych Obwodu Kaliningradzkiego, a także przy wsparciu pograniczników, ekologów i uczonych kaliningradzkich zorganizował i odbył ekspedycję, płynąc jachtem motorowym „Briz” wokół całego regionu po wodach wewnętrznych i graniczących z Polską i Litwą akwenów. W czasie tego liczącego 750 km rejsu spotkał się i rozmawiał z biznesmenami, politykami, osobami w mundurach wojskowych, mieszkańcami miejscowości nad Niemnem, Dejmą, Pregołą, Zalewem Wiślanym i Kurońskim. Badał w ten sposób warunki ekonomiczne, polityczne i ekologiczne w najdalej na zachód wysuniętym regionie rosyjskim w przededniu wstąpienia Litwy i Polski 27 do Unii Europejskiej. To, co w ciągu dwóch tygodni zobaczył i usłyszał, opisał w obszernej relacji, złożonej z podtytułów: „Dlaczego zanika Niemen”, „Mgła naftowa”, „Widok z kosmosu na przyszłość Mierzei Kurońskiej”, „Dywidend naftowych jeszcze nie ma, ale strzelanie już się zaczęło”. www.ng.ru (Niezawisimaja gazieta, 2002, nr 160 z 6 VIII); MB, 2002, nr 25 z 8 VIII; JK, 2002, nr 127 z 7 VIII; „Rybacy kaliningradzcy domagają się, by SA „ŁUK-oil” zapłaciła im za niezłowione ryby” Nie czekając na wnioski państwowej ekspertyzy ekologicznej projektu budowy przez „ŁUK-oil” morskiej platformy naftowej D—6 na złożu szelfowym „Krawcowskoje”, rybacy kaliningradzcy domagają się od nafciarzy rekompensat za ewentualne straty zasobów rybnych Bałtyku. Według słów Olega Twierdochleba, przewodniczącego Zarządu Obwodowego Związku Kołchozów Rybackich, projekt „nie zawiera dostatecznych uzasadnień jego bezpieczeństwa ekologicznego dla zasobów rybnych Bałtyku”. Nie są przewidziane w nim także mechanizmy kompensacyjne na wypadek spowodowania strat w wyniku wydobycia ropy naftowej dla działalności gospodarczej kołchozów, chociaż już podczas samej budowy platformy zasobom surowcowym wyrządzone zostaną straty obliczane na 3,8 mln rubli. Obliczeń dokonano, wychodząc z założenia, że w tym regionie morza rokrocznie pracuje 12 statków rybackich, które wydobywają tu ponad jedną czwartą wyławianych przez kołchozy ryb. www.rosbalt.ru (31 VIII 2002); MB, 2002, nr 21 z 11 VII. „Władimir Putin omówił z przewodniczącym Państwowego Komitetu Ceł FR Michaiłem Waninem sprawę współczesnych technologii celnych, które można byłoby stosować w Obwodzie Kaliningradzkim” „Pytanie o to, jakie nowe współczesne technologie celne można byłoby realizować w Obwodzie Kaliningradzkim, «kierując się zadaniami specjalnego wsparcia gospodarki Kaliningradu», omawiane były na spotkaniu Władimira Putina z przewodniczącym Państwowego Komitetu Ceł Michaiłem Waninem. O tym opowiedział dziennikarzom szef PKC po rozmowie z prezydentem. Według słów Wanina, zameldował on prezydentowi, że celnicy w szeregu przedsiębiorstw Obwodu wprowadzili technologię «okresowego deklarowania towarów». Teraz przedsiębiorstwo nie ma konieczności deklarowania każdej partii towaru. Deklarować towary można jeden raz w ciągu dekady, miesiąca 28 lub w innym terminie. W ten sposób oszczędzany jest czas pracy przedsiębiorstw, od nich nie pobiera się opłat za przyjęcie deklaracji celnej. Prócz tego, poinformował Wanin, «ważną decyzję podjęto z odniesieniu do rybaków kaliningradzkich». Teraz rybacy nie muszą wypełniać towarowej deklaracji celnej, produkcja będzie legalizowana przez celników na podstawie dokumentów statku. W ten sposób rybacy nie tracą czasu dodatkowego, od nich nie pobiera się opłat za czynności celne. Wanin zameldował prezydentowi, że PKC wykonał prace na rzecz wyposażenia celnych punktów przejścia na granicach Obwodu Kaliningradzkiego z Polską i Litwą. W 2003 roku «praktycznie zakończy się zagospodarowanie granicy rosyjsko-polskiej», a do 2005 roku taka sama praca zakończy się na granicy z Litwą. Środki na to są w budżecie PKC, część z nich została przydzielona przez Unię Europejską”. www.rian.ru (5 IX 2002); AiF-K, 2002, nr 35 z VIII. „Michaił Wanin zamknął temat „czarnej dziury” W ostatnich dniach sierpnia Kaliningrad odwiedzili przewodniczący Państwowego Komitetu Rybołówstwa Jewgienij Nazdratienko i Państwowego Komitetu Ceł FR Michaił Wanin. Wizyta obu urzędników federalnych opisana została w prasie kaliningradzkiej. Wanin powiedział podczas konferencji prasowej, że głównym celem jego wizyty było przeprowadzenie inspekcji w obiektach infrastruktury celnej na granicach Obwodu. Omówił przebieg narady w Administracji Obwodu, na którą zaproszeni zostali przedstawiciele Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców Obwodu. Wyniki kontroli zadowoliły głównego celnika Rosji. «Wszystkie podjęte decyzje są ważne dla uczestników zewnętrznej działalności gospodarczej [skrót ros. WED — wnieszniaja ekonomiczeskaja diejatielność], skierowane są na maksymalną liberalizację trybu celnego w regionie» — podkreślił Wanin. Zawarta została umowa trójstronna między Administracją Obwodu, Urzędem Celnym i wspomnianym wyżej związkiem producentów o kształtowaniu wykazów uczciwych uczestników WED, wobec których stosowany będzie minimalny poziom kontroli celnej. Ich ładunki nie będą stale kontrolowane ani na granicy, ani w punktach dostawy. Wyjątek — jeżeli Urząd Celny uzyska wiarygodną informację o ewentualnych nadużyciach. Podjęto także inne decyzje organizacyjne ułatwiające przebieg kontroli celnej, na przykład w Kaliningradzkim Porcie Handlowym, zwiększono obsadę posterunku celnego w Bałtyjsku, który od grudnia br. będzie mógł przystąpić do obsługi celnej pasażerów i ładunków przybywających i wybywających na promie. 29 Michaił Wanin zakończył wezwaniem: «Nadszedł czas, byśmy zakończyli rozmowy o kaliningradzkiej „czarnej dziurze”. To, co obserwujemy w ostatnich latach, świadczy o normalnym, pozytywnym i stopniowym rozwoju Obwodu. W imieniu PKC całkowicie zamykam ten temat». www.kaliningradka.ru (30 VIII 2002); KP, 2002, nr 173 z 28 VIII, nr 175 z 30 VIII; MKwK, 2002, nr 35 z 29 VIII—5 IX; KPwK, 2002, nr 156 z 29 VIII. „Ratunkowa „lista Cykiela” Pierwszy zastępca gubernatora Obwodu Michaił Cykiel, nadzorujący w Administracji Obwodu także problemy celne, będzie patronować układaniu „białej listy” uczciwych uczestników zewnętrznej działalności gospodarczej, wobec których stosowany będzie uproszczony tryb kontroli celnej na granicy, zgodnie z wyżej opisaną umową trójstronną zawartą z przyzwolenia przewodniczącego PKC Michaiła Wanina. Ogłoszono procedurę umożliwiającą znalezienie się na tej liście. Zainteresowani przedsiębiorcy powinni zgłosić się do lokalnego przedstawiciela Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców, który przedstawi stosowny wniosek szefowi związku w Obwodzie Borysowi Owczynnikowowi. Po uzyskaniu jego poręczenia lub poręczenia któregoś z pięciu członków prezydium tego związku, kandydat znajdzie się na liście wstępnej. Lista ta zostanie sprawdzona i podpisana przez szefa Urzędu Celnego generała Łapczenkę. A gdy swój podpis umieści na niej także Michaił Cykiel, lista zostanie powielona i rozesłana do wszystkich posterunków celnych w Obwodzie Kaliningradzkim. «Sprawdzać według pełnego programu celnicy będą jedynie tych z „białej listy”, którzy dadzą powód do podejrzeń o przemyt» — powiedział gubernator Obwodu Władimir Jegorow podczas spotkania z przedsiębiorcami w Sowietsku. Wiktor Adonin z „Kaliningradzkiej Prawdy” przewiduje, że wśród 1800 wspólnych przedsiębiorstw (z partnerami z 62 państw), zarejestrowanych na ziemi kaliningradzkiej, „biała lista” będzie niezwykle popularna. www.kaliningradka.ru (30 VIII 2002); KP-P, 2002, nr 175 z 30 VIII; K-d, 2002, nr 154 z 29 VIII. 30 Kaliningrad — Świat „Duma Państwowa Rosji zarzuciła Unii Europejskiej lekceważenie Rosji” 21 czerwca br. Duma Państwowa Rosji przyjęła oświadczenie „O sytuacji wokół Obwodu Kaliningradzkiego w związku z rozszerzeniem Unii Europejskiej”, w którym wyraża poważne zaniepokojenie z powodu działalności Unii Europejskiej. W oświadczeniu, w szczególności, podkreśla się, że propozycja FR odnośnie zapewnienia bezwizowego przejazdu obywateli i swobodnego przemieszczania ładunków między Obwodem Kaliningradzkim i pozostałą częścią FR na razie nie znajduje zrozumienia wśród państw-członków UE. Deputowani uważają, że zamiar stworzenia wizowych, celnych lub innych sztucznych barier dla komunikacji tranzytowej między Obwodem Kaliningradzkim i pozostałą częścią terytorium FR «może być oceniony jako lekceważenie suwerenności Rosji i naruszenie przez Unię Europejską powszechnie przyjętych norm prawa międzynarodowego». W związku z tym Duma Państwowa prosi władzę wykonawczą o dalsze zajmowanie w rokowaniach z UE «twardego, bezkompromisowego stanowiska, nie dopuszczającego do naruszenia konstytucyjnych praw obywateli FR do swobody poruszania się po całym terytorium Rosji». Za przyjęciem oświadczenia głosowało 387 deputowanych, głosów „przeciw” i wstrzymujących się nie było. www.lenta.ru z 21 VI 2002; MKwK, 2002, nr 32 z 8—15 VIII. „Problem Kaliningradu. Na razie sprawa jest z rzędu głuchych” Siergiej Eduardow mottem swego artykułu z 5 lipca o dotychczasowym przebiegu rokowań między Rosją i UE w sprawie rozwiązania problemów Obwodu Kaliningradzkiego po rozszerzeniu Unii Europejskiej uczynił wiersz Aleksandra Puszkina o tym, jak głuchy głuchego oddał pod sąd głuchego sędziego. Podobnie jak w tym wierszu, powiada Eduardow, każda ze stron rokowań mówi i słyszy co innego: „my — o prawach człowieka, oni — o niewzruszeniu porozumień z Schengen; my — o wysokich ideałach rosyjsko-europejskiej integracji, oni — o poziomie gruźlicy i AIDS w regionie rosyjskim”. „Ostry konflikt, który ujawnił się podczas majowego szczytu Rosja — UE [29 maja br. w Moskwie] na temat problemu Kaliningradu od tej pory ani trochę nie stępiał — uważa analityk rosyjski. — Strony twardo obstają przy swoim: 31 Rosja uparcie i emocjonalnie domaga się tranzytu bezwizowego i bezcłowego dla swojej zachodniej eksklawy, Unia Europejska pokazuje figę. To stanowisko naszych „partnerów strategicznych” zostało potwierdzone także podczas niedawnego szczytu UE w Sewilli. Nie wiadomo dlaczego, ale w rosyjskim MSZ są przekonani, że Europejczycy jeszcze pójdą na ustępstwa. [...] Ciekawa rzecz, ale Europejczycy w nie mniejszym stopniu są przekonani, że na ustępstwa przyjdzie iść Rosji — trzeba tylko twardo obstawać przy swoim. Po czyjej stronie jest prawda w trwającym sporze — to jest pytanie, rzecz jasna, ciekawe, jako że zderzyły się dwa prawa suwerenne: prawo jednych wprowadzać reżym graniczny wyłącznie według swego uznania i prawo innych do przemieszczania się po swoim terytorium bez aprobaty zewnętrznej. W ogóle problem enklawy rosyjskiej wewnątrz rozszerzonej Unii Europejskiej trzeba od razu rozdzielić na dwie części: na właściwy problem organizacji komunikacji między Obwodem Kaliningradzkim i „kontynentalną” Rosją i problem, właśnie, kolizji suwerenności. W pierwszej postaci problem Kaliningradu, przy całej swej złożoności, jest w pełni rozwiązywalny także w ramach trybu wizowego. Tu Bruksela gotowa jest pójść na najdalej idące ustępstwa. Mówi się nie tylko o wydawaniu kaliningradczykom ulgowych i długoterminowych wiz tranzytowych — wypowiadane są także inne oryginalne idee. Na przykład, ambasador Danii w Moskwie zaproponował, by czasowo wprowadzić zasadę wklejania wiz do starych paszportów radzieckich (przecież z 960 tys. mieszkańców Obwodu paszporty zagraniczne zdołało uzyskać tylko 230 tys.). Ambasador niemiecki widzi rozwiązanie w wykorzystaniu zupełnie nowych dokumentów — kart magnetycznych, które służyłyby jednocześnie i jako paszport, i jako wiza. Naturalnie, nawet przy zastosowaniu efektywnej taśmy do stemplowania wiz, pozostaną jeszcze sprawy strat finansowych i czasowych przy przemieszczaniu ludzi i ładunków. Ale i tu mogą być znalezione te lub inne kompromisy. Kolizja prawna — to jest już zupełnie inna rzecz. Tu wszystko natyka się na „zasady”, których ani ta, ani inna strona wyrzec się nie chce. Oto Putin oświadcza: «Nigdy nie zgodzimy się z decyzjami, które w istocie rozerwałoby suwerenne terytorium rosyjskie». Na to jednak, następuje odpowiedź, że UE nigdy nie zgodzi się z decyzjami, które poderwałyby niewzruszalne porozumienia z Schengen. Zauważmy — apeluje jednak S. Eduardow, — że to nasze podróże po swoich wsiach są w tym samym czasie podróżami przez inne ziemie, ponieważ to my ze swoją suwerennością leziemy do strefy cudzej suwerenności, a nie odwrotnie. Wypada przyznać, że stanowisko UE w tej sprawie wygląda bardziej solidnie. Czyli że naciskać trzeba nie na „niewzruszalne zasady”, a na sentymenty, co też Moskwa i czyni upierając się i licząc na wrażliwość Europy w sprawach praw człowieka (według stwierdze32 nia naszego prezydenta, «sprawa dotyczy obywatelsko-prawnego samopoczucia ludzi»). Bieda jednak w tym, że to nie działa!” S. Eduardow pokazuje dalej, jak kolejne argumenty strony rosyjskiej są traktowane odmownie przez Unię Europejską. Dochodzi w końcu do wniosku, że „Rosja w istocie nie ma w tym sporze innych argumentów, prócz werbalnych”. Dodaje, że jednak jeden jest. „26 czerwca Duma Państwowa poleciła swemu Komitetowi ds. Międzynarodowych wystąpić do MSZ z wnioskiem o informację odnośnie możliwości wycofania z izby umowy między FR i Litwą o granicy państwowej. Umowa była podpisana w październiku 1997 roku i od tej pory obrasta kurzem w Dumie Państwowej, oczekując na ratyfikację (Litwini ratyfikowali od razu). Anulowanie tej umowy będzie oznaczać dla Litwy istnienie zewnętrznego sporu terytorialnego i stąd przeszkodę nie do pokonania ( jeżeli, naturalnie, i w tym przypadku nie uczyni się wyjątków ustawowych) przy wstąpieniu do NATO. Jeżeli na Zachodzie są głusi na inne argumenty, to może chociaż ten podziała?” — zastanawia się autor, zgadując intencje ustawodawców rosyjskich. www.utro.ru (05 VII 2002); K-d, 2002, nr 129 z 25 VII. W prasie kaliningradzkiej i ogólnorosyjskiej, na stronach internetowych roi się od różnego rodzaju wypowiedzi dziennikarzy, polityków i ekspertów na temat przyszłości Obwodu Kaliningradzkiego po wstąpieniu Polski i Litwy do UE. Na różne sposoby analizowany jest także przebieg rokowań między Rosją i Unią Europejską. Krytyczne uwagi pod adresem strony rosyjskiej można znaleźć tylko w nielicznych. Większość autorów popiera stanowisko władz rosyjskich i krytykuje postawę Unii Europejskiej. Przykładem mogą być artykuły opublikowane na wspomnianej stronie internetowej (www.utro.ru): — „Wjedziemy do Europy w zaplombowanym wagonie”, autor Andriej Miłowzorow, (18 III 2002); — „Rosyjska kraina bursztynu w czeluściach Europy”, autor Said Chałmurzojew, (13 V 2002); — „Mieszkańcy Kaliningradu nie będą mogli swobodnie jeździć do Rosji”, internetowy przekaz audycji radiowej nadanej przez rozgłośnię „Echo Moskwy”, (22 VI 2002). — „Podwójny pierścień okrążenia”, materiał przygotowany przez Ksenię Kiryłłową i Dmitrija Siergiejewa, pracowników Ośrodka Informacyjno-Analitycznego „Terytorium Ryzyka”, (17 VI 2002). Ale są i takie jak w tygodniku „Kaliningradskije Nowyje kolosa”: „Weteran KGB gotów do wojny”. Co prawda, nie zdecydował się jeszcze do kogo strzelać”, (nr 114 z 4—10 VII), pisane z pozycji mocarstwowej, niemal militarystycznej. 33 Rozszerzenie UE nie powinno zawężać granic Rosji i pomniejszać praw Rosjan. Takie jest, jak wiadomo, oficjalne stanowisko rządu rosyjskiego. Znajduje ono poparcie nie tylko Dumy Państwowej Rosji, ale także Administracji Obwodu Kaliningradzkiego, m.in. w wypowiedziach dla prasy gubernatora Obwodu Władimira Jegorowa i innych czołowych przedstawicieli Administracji Obwodu. www.gov.kaliningrad.ru (05 VII 2002); AiF-K, 2002, nr 30 z VII; SB, 2002, nr 141 z 15 VIII. Komisarz UE: „Unia Europejska nie zgodzi się z pomysłem Rosji utworzenia „korytarzy” bezwizowych dla kaliningradczyków”. Przebywający w Wilnie komisarz ds. rozszerzenia UE Gűnter Verheugen odrzucił koncepcję Rosji utworzenia „korytarzy” bezwizowych przez terytorium Litwy i Polski, którymi mieszkańcy Obwodu Kaliningradzkiego mogliby bez przeszkód przemieszczać się z i do pozostałej części Rosji. „Jestem zdecydowanie przekonany, że korytarze tranzytowe — to instrumenty przeszłości, a nie przyszłości. One zupełnie nie odpowiadają idei utworzenia wspólnej przestrzeni europejskiej” — powiedział on podczas spotkania z parlamentarzystami litewskimi, podkreślając przy tym, że takie żądania nie odpowiadają prawu UE i wywołują sprzeciw Litwy i Polski. Według jego słów, „UE nigdy nie będzie dogadywać się w żadnej sprawie, która będzie dotyczyć suwerennych praw Litwy i Polski do swego terytorium”. Jednocześnie G. Verheugen zauważył, że rozszerzenie UE pomoże Obwodowi Kaliningradzkiemu w ożywieniu jego gospodarki i rozwiąże liczne problemy tego Obwodu. „Unia Europejska nie dąży do izolacji Kaliningradu, ponieważ niczego na tym nie wygra.” www.elections.koenig.ru (05 VII 200); www.kaskad.koenig.ru (05 VII 2002); www.rosbalt.ru (04 VII 2002). Igor Iwanow mówi, że mieszkańcy Obwodu Kaliningradzkiego «mogą być absolutnie spokojni». Występując w programie „Wremia” ORT, minister spraw zagranicznych FR Igor Iwanow oświadczył, że „oderwanie Obwodu Kaliningradzkiego od Rosji nie uda się”. „Mieszkańcy Obwodu Kaliningradzkiego mogą być absolutnie spokojni” — zapewnił szef rosyjskiego MSZ. Według słów Iwanowa, stanowisko 34 UE w tej sprawie jest „bardzo słabe”, zaś oświadczenia, że UE nie chce lub nie może czynić wyjątków, nie wpisują się do „normalnej postawy w czasie rokowań”, ponieważ w każdej sytuacji są przypadki wymagające wyjątków. „Powinniśmy wspólnie myśleć o rozwiązaniu tego problemu” —zachęcał partnerów I. Iwanow. W tym samym programie Władimir Jegorow, gubernator Obwodu, powiedział, iż jest przekonany, że Rosji i UE uda się porozumieć o tranzycie bezwizowym między Obwodem i zasadniczym terytorium Rosji. Jeżeli jednak dogadać się nie uda, wówczas dojdzie do zerwania stosunków zarówno w dziedzinie humanitarnej — w kontaktach między ludźmi, jak i w ekonomicznej. Według słów Jegorowa, w sferze ekonomicznej będzie oznaczać to zerwanie związków gospodarczych nie tylko z 88 podmiotami FR, ale i z 62 państwami, które pracują w Obwodzie Kaliningradzkim, uczestnicząc we wspólnych przedsiębiorstwach. Prócz tego, uważa Jegorow, proponowane przez UE deklarowanie wwożonych i wywożonych towarów doprowadzi do „ogromnej biurokracji”. www.strana.ru (07 VII 2002); www.polit.ru (07 VII 2002). „Wraz z rozszerzeniem UE prawa kaliningradczyków naruszone nie będą” Opinię taką wyraził Walther Schwimmer, sekretarz generalny Rady Europy po zakończeniu sesji letniej w rozmowie z Jewgienijem Tieriechowem, korespondentem agencji „Interfax”. „Obwód Kaliningradzki — region FR, który znajduje się w szczególnym położeniu geograficznym — powiedział parlamentarzysta europejski. — Myślę, że dla mieszkańców tego Obwodu trzeba wprowadzić uproszczony tryb tranzytowy. Podstaw do niepokoju ja tu nie widzę. Do czasu przyjęcia Litwy i Polski do UE jeszcze niemało wody upłynie zarówno w Renie, jak i w Wołdze. Po prostu należy rozsądnie wykorzystać ten czas, by znaleźć rozwiązanie, które zadowoli wszystkich uczestników. Chęć znalezienia takiego kompromisu ze strony UE jest”. [...] „Sprawa przemieszczania się nie jest uregulowana Europejską Konwencją Praw Człowieka, takiego zapisu w tym dokumencie nie ma. Dlatego prawa człowieka w przypadku wprowadzenia wiz dla kaliningradczyków nie mogą być naruszone” — powiedział W. Schwimmer. www.vremyamn.ru (07 VII 2002). 35 Giennadij Sielezniow: „W celu rozwiązania problemu Kaliningradu należy rozpowszechnić na Rosję tryb strefy z Schengen”. Przewodniczący Dumy Państwowej FR postulat ten zgłosił podczas 14. dorocznej sesji Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE w Berlinie, będąc przewodniczącym delegacji rosyjskiej na tę sesję. Według niego, „każdy obywatel Rosji powinien otrzymać prawo do swobodnego poruszania się po terytorium państw-uczestników porozumienia z Schengen na podstawie paszportu zagranicznego, włączając Kaliningrad” [...] „Innego wyjścia po prostu nie widzimy”. KW, 2002, nr 102 z 19—20 VII. Szef MSZ Francji: „Uczynimy wszystko, by rozwiązanie problemu Obwodu Kalingradzkiego ruszyło z „martwego punktu”. Goszczący w Moskwie minister spraw zagranicznych Francji Dominique de Villepin obiecał, że Paryż „uczyni wszystko co jest możliwe, by rozwiązanie problemu Obwodu Kaliningradzkiego ruszyło z „martwego punktu”. Minister zauważył, że po ostatnim szczycie Rosja—UE wielu było rozczarowanych brakiem rzeczywistego postępu w sprawie problemu Obwodu. Trzeba znaleźć teraz „rozwiązanie pragmatyczne” tej sprawy, uwzględniając szczególnie to, że terminy uregulowania problemu są „maksymalnie krótkie”. Właśnie w takim kontekście trwała jego rozmowa 8 lipca z szefem rosyjskiego MSZ Igorem Iwanowem. www.strana.ru (08 VII 2002). „Trzy scenariusze problemu wizowego” Oto jaki stosunek do problemu wiz ma Salomon Ginzburg, deputowany Kaliningradzkiej Dumy Obwodowej, prezes Fundacji „Strategia Regionalna”, jeden z najbardziej znanych polityków kaliningradzkich: „Zawiera się on w tym, że to, właściwie, nie jest problem, lecz moment technologiczny — powiedział Ginzburg w wywiadzie dla „Kaliningradzkiej Prawdy” przeprowadzonym przez Irmę Biriukową. — Teraz wytworzyła się moda polityczna na Kaliningrad, sytuację można nawet nazwać „Kaliningradgate”. Nie jest wykluczone, że wkrótce gdzieś w Moskwie lub Brukseli pojawi się restauracja „Forpoczta”, gdzie będą podawać wódkę „Sobór Katedralny” i tort „Grób Kanta”. Dyskusja odbywa się z diametralnie przeciwstawnych punktów widzenia co do perspektywy: od stowarzyszonego członkostwa w UE do transformacji okna w otwór strzelniczy. Sytuacja zrodziła mit o wizach. Związany jest 36 on z fobiami i strachami. Dla Unii Europejskiej jest to przemyt i masowe najście wszystkich półtora miliarda Chińczyków, marzących tylko o tym jak zasymilować biednych Europejczyków. Dla Rosji jest to mit o pułapce na myszy. Jednak problem główny nie na tym polega. Główne pytanie brzmi tak: „Jak uczynić konkurencyjną gospodarkę rynkową?”. Innymi słowami, jak zrobić tak, ażeby producenci regionalni nie zbankrutowali po tym, jak za kilka lat popłyną tu tanie towary polskie i litewskie, które pod względem jakości chyba nie urządzą Europy? Jak ochronić rynek własny i z czym wchodzić na międzynarodowy? Te pytania są o wiele poważniejsze. I. Biriukowa: — Powiada Pan «za kilka lat». A przepisy szengeńskie rozciągnięte zostaną na nasze otoczenie już w roku przyszłym. Jest zrozumiałe, że niepokoi właśnie to. S. Ginzburg: — Wówczas, być może, należy zastanowić się nad tym, kto przespał Obwód Kaliningradzki. Uważam, że przede wszystkim jest to rosyjskie MSZ, które teraz wystawia prezydenta. Przespała poprzednia Administracja [Obwodu], przejmować się trzeba było zaczynać pod koniec lat 90. I, naturalnie, przespała biurokracja europejska, która powinna była przewidzieć obecny rozwój wydarzeń. I. Biriukowa: — Pańska recepta? S. Ginzburg: — Należy postawić duży krzyżyk na populistycznych i niedorzecznych oświadczeniach. Tryb bezwizowy — bajka, on nie jest możliwy. Dostrzega się trzy scenariusze wyjścia z sytuacji. Pierwszy — biurokratyczny, to jest stanowisko Brukseli, która absolutnie nie uwzględnia realiów wokół Kaliningradu i w samym Kaliningradzie. To jest dyskredytacja idei europejskiej, idei integracji regionu z Europą, co jest na rękę tym, którzy próbują uczynić z UE obraz naszego wroga. Drugi scenariusz — ultrapatriotyczny. Są to wezwania niektórych deputowanych Dumy Państwowej i ich kanałów informacyjnych w regionach do rewizji granic, do nowego podziału terytorialnego. Przy takim scenariuszu Kaliningrad może stać się drugim Kosowem, punktem zapalnym w Europie. Trwa współzawodnictwo klaunów politycznych w dziedzinie zawodowego patriotyzmu. Warzy się piwo, które wypić wypadnie kaliningradczykom. Pobudzane są do działania różnorodne organizacje ekstremistyczne za granicą, jak na przykład „Mała Litwa”. Po oświadczeniach Rogozina, Baburina, Lednika [deputowany Dumy Państwowej z Obwodu Kaliningradzkiego, wybrany z listy byłej już partii „Jedinstwo”], po niektórych publikacjach lokalnych, w tym także i w szanowanej „Kaliningradzkiej Prawdzie”, one zaktywizowały się. «Wykazujący dużo gorliwości głupiec może przynieść więcej szkody, niż stu wrogów klasowych» — będzie nie od rzeczy przypomnieć te słowa Stalina. 37 W końcu scenariusz trzeci — realistyczny i dlatego najbardziej optymalny. Uwzględnia on kilka aspektów problemu wizowego: jak po lipcu 2003 roku mieszkańcy Obwodu dostaną się do Europy? Jak dostaną się do Rosji? Jak będą dostawać się do nas Rosjanie? Rozwiązanie jest takie: multiwizy na 3—5 lat dla kaliningradczyków. W tym kierunku prowadzimy wielką pracę z Sejmem Litewskim i już mamy poparcie w komisjach ds. międzynarodowych i ds. Europy. Prócz tego, należy wystarać się, by został utworzony fundusz „Kaliningrad”, na który UE kierowałaby środki w celu zaopatrzenia nas w wizy bezpłatne, lub, w ostateczności, w wizy o wartości symbolicznej, a także w celu paszportyzacji mieszkańców Obwodu. U nas przecież tylko 12% mieszkańców posiada paszporty zagraniczne, i finansowania ze szczebla federalnego oczywiście nie wystarczy. Takie przedsięwzięcia usuną problem przemieszczania się mieszkańców regionu. Co zaś dotyczy pozostałych Rosjan, to należy studiować Schengen. On przewiduje wyjątki w okolicznościach nadzwyczajnych. Jeżeli prawnicy europejscy i rosyjscy dojdą do wspólnego mianownika, wizy będzie można otrzymywać bardzo operatywnie: bezpośrednio na granicy, w pociągach lub w samochodach. Prócz tego należy zająć się rozszerzeniem rosyjskiej sieci konsularnej na Litwie i w Polsce. Inwestycje z tego kierunku zajmują w gospodarce Obwodu pozycje wiodące, i nie wolno dopuścić do ucieczki kapitału. My zaś do liberalizacji wjazdu do regionu, jeżeli nawet jesteśmy gotowi, to o wiele gorzej, niż Polska i Litwa w stosunku do Rosjan. Być może, a nawet na pewno, opisany scenariusz ma niedostatki, ale on jest znacznie realniejszy, niż tryb bezwizowy, zaplombowane wagony lub nowy korytarz gdański. Jak jeszcze raz potwierdziło spotkanie w Sewilli, UE nigdy nie pójdzie na naruszenie swojej wspólnej przestrzeni. [...]” www.kaliningradka.ru z 10 VII 2002); KP, 2002, nr 167 z 20 VIII, nr 168 z 21 VIII. USA popierają Rosję w sprawie Obwodu Kaliningradzkiego. „Stany Zjednoczone poprą każde rozwiązanie problemu Kaliningradu, które będzie sprzyjać swobodzie poruszania się Rosjan”, oświadczył 22 lipca br. ambasador USA w Rosji Alexander Vershbow. Podkreślił on, że problem Kaliningradu — to są sprawy, które powinny rozwiązywać Rosja, Unia Europejska i przyszli członkowie UE. Jednocześnie w Ameryce nie budzi wątpliwości to, że Rosjanie powinni swobodnie przejeżdżać do Obwodu Kaliningradzkiego i z powrotem, poinformowało „Echo Moskwy”. www.strana.ru (22 VII 2002) 38 „Kaliningrad będzie czekać do 2004 roku?” „Rozmowy między prezydentami Rosji i Francji przebiegały w ciepłej, plus 30 stopni Celsjusza, atmosferze. Główny dla Rosji temat — Kaliningrad — uzyskał w rozmowach status specjalny”. Tak zaczyna się relacja Natalii Sierowej z Soczi, miejsca spotkania obu prezydentów. „Oświadczenie prezydenta Francji J. Chiraca na temat problemu Obwodu Kaliningradzkiego, wygłoszone przez niego po zakończeniu spotkania z Władimirem Putinem, daje powód do umiarkowanego optymizmu. Słowa Chiraca o niedopuszczalności wprowadzenia wiz faktycznie oznaczają, że Rosja teraz ma sojusznika w sprawie problemu Kaliningradu w Europie. Równie pokrzepiająco na duchu zabrzmiały informacje o tym, że szefowie państw-członków UE polecili Komisji Europejskiej raz jeszcze rozpatrzyć sytuację wokół Kaliningradu i przygotować raport „O możliwościach elastycznego rozwiązania problemu tranzytu ludzi”. Następne spotkanie przedstawicieli Rosji i UE, na którym będzie omawiany problem Kaliningradu, odbędzie się w listopadzie tego roku. Tym samym na przygotowanie i uzgodnienie propozycji stronom dano nieco mniej niż cztery miesiące. Uwzględniając dosyć sztywne stanowisko Rosji, z jednej strony, i istnienie w pełni określonych przepisów przekraczania granic strefy szengeńskiej — z drugiej, oczekiwać szybkiego i zadawalającego Rosję rozwiązania nie wypada. Rzecz w tym, że zdanie prezydenta Francji — praktycznie jedynego, kto bardziej czy mniej jednoznacznie wyraził poparcie dla Rosji, nie jest decydującym dla UE, przedstawiciele której przy całej ich uprzejmości, w istocie, nie mówią niczego nowego” — ubolewa autorka. www.politcom.ru (22 VII 2002); KW, 2002, nr 102 z 19—20 VII, nr 103 z 22 VII. „Szefowie państw UE ponownie polecili Komisji Europejskiej rozpatrzyć sytuację wokół Kaliningradu” Poinformował o tym 20 lipca w bezpośredniej audycji radia „Echo Moskwy” szef Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Moskwie Richard Wright. Według jego słów, Komisja Europejska otrzymała polecenie „przygotować dodatkowy raport o możliwościach elastycznego rozwiązania problemu tranzytu między Kaliningradem i całą Rosją”. Dyplomata europejski mówił też, że „ UE rozumie dążenie Rosji do zapewnienia swoim obywatelom nieskrępowanego ruchu między Kaliningradem i całą Rosją”. Jednocześnie podkreślił, że „po rozszerzeniu UE Litwa i Polska przyjmą na siebie odpowiedzialność za bezpieczeństwo granic wewnętrznych Unii.” 39 R. Wright jest przekonany, według informacji Agencji Prime-TASS, że rozwiązanie problemu kaliningradzkiego będzie znalezione. Z podobną pewnością wypowiedział się w „Echo Moskwy” także ambasador Danii w Rosji Lars Vissing. Powiedział on, że „do listopadowego szczytu Rosji i UE jest dosyć czasu, by rozwiązać sprawę Obwodu Kaliningradzkiego. Zbliżenie stanowisk UE i Rosji w sprawie problemu kaliningradzkiego jest teraz głównym zadaniem. O tym mówił w „Echo Moskwy” specjalny przedstawiciel prezydenta ds. Obwodu Kaliningradzkiego Dmitrij Rogozin. Podkreślił on, że „prawem UE jest rozszerzenie, a prawem Rosji — pozostać we własnych granicach i zapewnić prawo swoich obywateli do przenoszenia się”. www.prime-tass.ru (22 VII 2002) „Rosja i UE rozmawiają o Kaliningradzie” 24 lipca br. w Brukseli odbyła się pierwsza runda rokowań roboczych UE i Rosji na temat Kaliningradu. Przewodniczący delegacji rosyjskiej wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Razow powiedział dziennikarzom, że „rozmowy przebiegały w dużym napięciu”, chociaż dodał, że „nikt nie oczekiwał, by w ciągu dwugodzinnego spotkania wszystkie problemy zostały rozwiązane”. Moskwa i Bruksela porozumiały się o kontynuowaniu konsultacji dwustronnych, gdy strony „dojrzeją do nowych konkretnych idei”, ale już w czasie tych rozmów wyjaśniło się, że nowe idee przyjmowane są z trudem. Strona rosyjska zaproponowała zmienić format rozmów i uczynić je czterostronnymi, z udziałem Polski i Litwy. Jednak UE na razie tę propozycję odrzuciła. Stanowiska stron pozostały bez zmian. Moskwa nalega na przestrzeganiu prawa obywateli rosyjskich do nieskrępowanego poruszania się po terytorium własnego państwa. UE odmawia zrobienia dla swego wschodniego sąsiada wyjątku z szengeńskiego trybu wizowego. S. Razow podkreślił, że strona rosyjska rozmyślnie nie używa słowa „korytarze” w rozmowach z UE, gdyż, jak powiedział, „istnieją pewne siły, które wymyśliły tego straszaka i sami siebie nim straszą”. W rzeczywistości mowa jest o racjonalnym tranzycie pasażerów i ładunków przez terytorium Polski i Litwy. Rosja już dawno określiła dla siebie możliwe do przyjęcia warunki przewozu, w tym także konkretne trasy. Siergiej Razow podzielił się swoim własnym doświadczeniem: niedawno przejechał on pociągiem z Moskwy do Kaliningradu, by na własne oczy zobaczyć, jak zwykli Rosjanie przemieszczają się z „wielkiej ziemi” na „małą” i przekonał się, że pogranicznicy i służby celne ze strony białoruskiej i kaliningradzkiej zapewniają w pełni efektywną kontrolę. Uważa on, że nie ma potrzeby „grodzenia dodatkowych zapór tam, gdzie istniejące funkcjonują sprawnie i pewnie”. 40 Stanowisko strony europejskiej w czasie rokowań scharakteryzował radca państwowy duńskiego MSZ F. Petersen, który podkreślił, że system z Schengen dysponuje dostateczną elastycznością, ażeby wpisać do niego sytuację nietypową z rosyjską enklawą. Dyplomata duński nie ma wątpliwości, że rozwiązanie techniczne problemu wizowego i tranzytu uda się uzgodnić do czasu odbycia następnego szczytu Rosji i UE w listopadzie w Kopenhadze. Na pytanie dziennikarza, czy UE jest gotowa rekompensować „kaliningradzką część” uszczerbku z powodu swego przyszłego rozszerzenia, Friiz Petersen wyjaśnił, że nie istnieje sprawa rekompensaty, lecz pomocy ekonomicznej. Komisja Europejska obiecała przeznaczyć 40 mln Euro na modernizację punktów przejścia granicy i wyposażenie służb granicznych i celnych oraz wsparcie gospodarki regionu rosyjskiego. http://news.bbc.co.uk (24 VII 2002); www.strana.ru (24 VII 2002); G-n, 2002, nr 27 z 18—24 VII; KP, 2002, nr 149 z 25 VII; JK, 2002, nr 115 z 26 VII. „Kaliningrad: wybór wizy, jako wybór drogi” Aleksiej Makarkin, kierownik Departamentu Analiz Ośrodka Technologii Politycznych poinformował 24 lipca br. na stronie www.politcom.ru, że Komisja Europejska rozpowszechniła raport „Partnerstwo Rosji i UE w sprawie Obwodu Kaliningradzkiego”, w którym jako bezalternatywną wysunięto ideę wprowadzenia trybu wizowego dla wszystkich obywateli Rosji, podróżujących między Obwodem Kaliningradzkim i pozostałą Rosją transportem lądowym. „Nie uznajemy przebiegu korytarzy tranzytowych po terytorium państw przyszłych członków UE za wariant możliwy do przyjęcia” — mówi się w raporcie. Tym samym wariant wizowy do tej pory pozostaje jedynym, na który zgadza się Unia Europejska — dodaje A. Makarkin. Gazeta „Kommersant”, powołując się na źródła zbliżone do kierownictwa UE, informuje, że „nieodzowność publikacji takiego raportu wywołana była tym, że w ostatnim czasie w toku omawiania problemu Kaliningradu było zbyt wiele oświadczeń emocjonalnych”. W ten sposób Europa daje odpowiedź na pretensje wypowiadane przez stronę rosyjską. W raporcie, w szczególności, mówi się «Obowiązująca w UE polityka polega na tym, by wymagać od wszystkich obywateli rosyjskich, przejeżdżających przez terytoria państw-członków UE, posiadania ważnego paszportu zagranicznego i odpowiedniej wizy...”. Wszystkie warianty kompromisowe, pisze analityk 41 rosyjski, na które godzą się struktury europejskie, związane są jedynie z uproszczeniem trybu wydawania wiz. Wygląda na to, że „maksymalnym” stanowiskiem Unii Europejskiej w rokowaniach stanie się obietnica „wstawiania” w przyszłości wizy do paszportu wewnętrznego. A na razie planuje się, że służby konsularne Szwecji, Litwy i Polski w Kaliningradzie będą rozszerzone. Prócz tego UE wzywa kraje graniczące z Obwodem do obniżania wartości wiz, ale jedynie w zamian za obniżanie w odpowiedzi wiz rosyjskich dla obywateli tych krajów. Charakterystyczne jest to, że władze rosyjskie, chociaż i wypowiadają oficjalnie negatywny stosunek do trybu wizowego, to jednak w tym samym czasie dążą do przystosowania się do nowych realiów — pisze Makarkin. Na przykład, Andriej Stiepanow, zastępca pełnomocnego przedstawiciela prezydenta Rosji w Obwodzie oświadczył, że do 2004 roku wszyscy jego mieszkańcy otrzymają paszporty zagraniczne. Dążenie do odejścia od twardego stanowiska widoczne jest i w oświadczeniu Igora Iwanowa. Szef rosyjskiego MSZ uznaje za nieproduktywną ideę wycofania z Dumy Państwowej umowy granicznej z Litwą, podpisanej, lecz dotąd nie ratyfikowanej przez stronę rosyjską. „Jesteśmy nastawieni na konstruktywny dialog z UE w sprawie szerokiego kręgu zagadnień. Należy wątpić, by był usprawiedliwiony powrót do metod „zimnej wojny”, do pogróżek i ultimatum” — podkreślił on. W tych warunkach dla Rosji priorytetowym staje się lobbing na rzecz maksymalnie sprzyjającego jej wariantu wizowego. Widocznie właśnie ten temat był omawiany na spotkaniu Putin — Chirac w Soczi. Znamienne są dwie wypowiedzi prezydenta Francji. Pierwsza polega na tym, że rozwiązywać „sprawę kaliningradzką” trzeba tak, by «nie poniżać godności Rosjan». Druga dotyczy planów wprowadzenia wiz dla mieszkańców Obwodu: Chirac nazwał je «absolutnie niedopuszczalnymi». A. Makarkin analizuje te wypowiedzi Chiraca i dochodzi do wniosku, że z formalnego punktu widzenia są one sprzeczne ze stanowiskiem UE i oznaczają co najmniej moralne poparcie dla prezydenta Rosji. Mogą też oznaczać, że wariant bezwizowy według Chiraca, to nic innego, jak tylko modyfikacja wizowego. Makarkin wyraża też pogląd, że liczne inicjatywy populistyczne polityków rosyjskich, w tym Giennadija Sielezniowa i Siergieja Mirowowa [obydwaj odwiedzili latem br. Kaliningrad], na przykład w sprawie rozpowszechnienia przepisów z Schengen o trybie bezwizowym na wszystkich obywateli Rosji, obliczone są w większym stopniu na audytorium „wewnętrzne”. Stosunek przedstawicieli UE do tych inicjatyw ma wyraźnie charakter sceptyczny. Wypowiedź A. Makarkina kończy się następującym akapitem: „Przypomnijmy, że na naradzie w MSZ prezydent FR Władimir Putin 42 oświadczył, iż «uzgodnienie stanowisk i rozwiązania kompromisowe są możliwe, ale nie kosztem interesów naszego kraju i praw naszych obywateli». To samo stanowisko powtórzył także szef MSZ Igor Iwanow. Sądząc ze wszystkiego, kompromis będzie osiągnięty, jednak wychodząc ze scenariusza wizowego, którego broni UE, chociaż w istotnie „zmiękczonej” dla Rosji postaci. W danej sytuacji celem głównym Rosji jest maksymalne zapewnienie praw swoich obywateli w ramach istniejącej rzeczywistości. I, sądząc na podstawie oświadczenia Stiepanowa, na równi z publiczną obroną tradycyjnego stanowiska „bezwizowego”, władze rosyjskie mają na względzie także najbardziej prawdopodobny w zaistniałej sytuacji wariant wizowy. Szansę na osiągnięcie kompromisu zwiększa także zrozumienie przez obydwie strony bezproduktywności pogłębiania sprzeczności wokół eksklawy rosyjskiej na Bałtyku. O tym, że nie wszyscy w Rosji podzielają podobne poglądy, świadczy wypowiedź Siergieja Michiejewa na tej samej stronie internetowej, opublikowana dwa dni później. W artykule pod tytułem „Kaliningrad: nic nie ruszyło z miejsca” czytamy, m.in., że: „Brukselskie rozmowy Rosji i UE zakończyły się niczym. Zresztą, jak i przypuszczano. Strony jedynie odnotowały swoje stanowiska. UE, podobnie jak i wcześniej, nalega na obowiązkowym wprowadzeniu wiz lub jakichś środków analogicznych. Rosja próbuje spierać się, stopniowo zmieniając swoje stanowisko: od próśb i żądań do ostrzeżeń, że technicznie wydawanie 5 tysięcy wiz dziennie [...] jest zwyczajnie nierealne. Wewnątrz kraju tematyka kaliningradzka dawno stała się dobrym polem doświadczalnym. Na nim drepczą i prezydent, i politycy mniejszej rangi. Niedawno powołany przedstawiciel specjalny Putina do spraw Obwodu Kaliningradzkiego, deputowany Dumy Państwowej Dmitrij Rogozin, obiecuje nawet przesiedlić do enklawy swoją teściową, nie mówiąc już o wyjeździe do Kaliningradu na wypoczynek z rodziną podczas tegorocznego lata. Nacjonal-bolszewicy, próbujący przekształcić proces nad swoim liderem Eduardem Limonowem w wydarzenie pierwszorzędnej ważności, spróbowali zerwać prezentację w Rosji nowego przewodniczącego UE — Danii. Konferencja prasowa szefa przedstawicielstwa Unii Europejskiej w Rosji Richarda Wrighta została przerwana przez członków NBP [Narodowa Partia Bolszewików], którzy zarzucili Wrighta ulotkami głoszącymi, że «UE idzie śladami SS». Prócz tego, Europejczykom zadano pytanie, czy działania UE w odniesieniu do Kaliningradu (z uwzględnieniem czołowej roli Niemiec w Unii) nie są «rewanżem Niemców za porażkę w drugiej wojnie światowej». Jednak, jak by nie nadymali policzki rodzimi politycy, jest oczywiste, że doprowadzenie do rezygnacji z wprowadzenia trybu wizowego (lub czegoś podobnego) nie uda się. Świadczy o tym i wspólne stanowisko UE, na które 43 bezwzględnie orientują się Polska i Litwa, i stare „porachunki” tych dwóch państw z Rosją. Polscy analitycy z Ośrodka Studiów Wschodnich niedawno nawet wydali specjalny raport, demaskujący „pięć mitów o Obwodzie Kaliningradzkim” [tak jest w oryginale]. Tam oni udowadniają, że problemy gospodarcze i transportowe enklawy dają się wyjaśnić przede wszystkim bezczynnością Moskwy, a nie stanowiskiem Unii Europejskiej. [...]. Generalnie, można powiedzieć, że obecna polityka Rosji zaczyna wywoływać coraz więcej pytań. Jeżeli do tej pory elity i społeczeństwo, w różnym stopniu, z zastrzeżeniami, ale mimo wszystko nie sprzeciwiały się „dążeniu ku Zachodowi” prezydenta Rosji, to teraz stanowisko wewnątrz kraju może radykalnie się zmienić”. www.politcom.ru (24 i 26 VII 2002); www.inosmi.ru (25 VII 2002, przedruk z austriackiej gazety „Der Standard” z 25 VII artykułu Gabriele Lesser pod tytułem: „Fűr Kaliningrad faellt der Vorhang wieder”); www.vremya.ru (Wremia Moskowskije nowosti, 2002, nr 132 z 25 VI). „Moskwa kaliningradczyków w blokadzie nie pozostawi bez względu na dowolny rozwój wydarzeń” W czasie pobytu w Obwodzie Kaliningradzkim z okazji obchodów Dni Floty Wojenno-Morskiej Rosji minister obrony Siergiej Iwanow wygłosił szereg bardzo stanowczych oświadczeń w związku ze stanowiskiem UE w sprawie rozwiązania problemów Obwodu po rozszerzeniu Unii Europejskiej. Wiktor Sokołow na „strana.ru” twierdzi, że te oświadczenia pozwalają na sprecyzowanie wniosku, że kierownictwo rosyjskie aktywnie zaczęło zajmować się problemem kalinin-gradzkim, działając na dwóch płaszczyznach: w kontakcie z szefami czołowych państw UE i w dialogu z kierownictwem państw, które po wstąpieniu do UE swoim terytorium odetną Obwód Kaliningradzki od zasadniczego obszaru Rosji. Oświadczenia S. Iwanowa w Kaliningradzie dotyczyły również rozwoju stosunków strategicznych zarówno z USA, jak i z NATO. Z Kaliningradu S. Iwanow udał się do Wilna, gdzie także rozmawiał o przyszłym losie eksklawy kaliningradzkiej. „Powstaje wrażenie, pisze W. Sokołow, że strona rosyjska celowo zaostrza problem Obwodu Kaliningradzkiego i jak gdyby łączy rozwiązanie tej sprawy z innymi zagadnieniami strategicznymi polityki zagranicznej Rosji. Szczególnie zwracają na siebie uwagę następujące oświadczenia ministra: «Dla Rosji nie do przyjęcia jest żądanie Unii Europejskiej dotyczące obowiązkowego uzyskiwania wiz przez obywateli rosyjskich przy wjeździe i wyjeździe z Obwodu Kalinin44 gradzkiego», «Kierownictwo rosyjskie znajdzie rozwiązanie problemu kaliningradzkiego», «Kaliningradczyków nigdy nie pozostawimy w blokadzie — bez względu na dowolny rozwój wydarzeń». Odnosi się wrażenie, że Unia Europejska w sprawie kaliningradzkiej zbyt przesadziła z twardym stawianiem sprawy, a później jednak zawahała się. Strona rosyjska to wyczuła i teraz nawet przy pomocy wojskowych rozszerza powstały wyłom” — snuje przypuszczenia W. Sokołow. www.strana.ru (29 VII 2002); KPwK, 2002, nr 133/30 z 26 VII—2 VIII, nr 135 z 30 VII; KP, 2002, nr 152 z 30 VII, nr 153 z 31 VII; KW, 2002, nr 108 z 30 VII; K-d, 2002, nr 133 z 31 VII. „Sprawa może zakończyć się „korytarzem kaliningradzkim” Do takiego wniosku doszła „Niezawisimaja Gazieta”” po wysłuchaniu opinii czterech ekspertów z moskiewskich ośrodków studiów politycznych. Zastrzega się jednak, powołując się na ich oceny, że rokowania UE i Rosji w sprawie Kaliningradu będą krańcowo trudne. Przytaczamy ciekawsze fragmenty tych opinii: Andriej Fiodorow z Fundacji Studiów Politycznych i Doradztwa uważa, że w swoim czasie popełniono błąd, przeceniając dążenie UE do pójścia ku Rosji. To znaczy szybką poprawę stosunków wzajemnych z UE wielu oceniło jako możliwość rozwiązania dowolnych spraw z UE dosyć twardo, szybko i na swoją korzyść. Dlatego teraz problem Kaliningradzki w pewnym stopniu znajduje się w ślepej uliczce. Rosja ma teraz, niestety, bardzo wąskie pole manewru. Jej argumenty dobre są dla Rosjan, lecz one mają słabe znaczenie dla UE, tym bardziej, że Obwód Kaliningradzki nie cieszy się reputacją spokojnego podmiotu FR. A. Fiodorow zaleca nie przeceniać znaczenia wypowiedzi Chiraca w sprawie kaliningradzkiej. Gleb Pawłowskij z Fundacji Efektywnej Polityki uważa, że Rosja i UE znajdują się, w zasadzie, w jednakowej fazie samookreślania się jako suwerenne ośrodki kształtowania reguł w Europie. Po prostu do końca lat dziewięćdziesiątych Wspólnota Europejska uważała, że to ona te reguły będzie ustalać samodzielnie, dlatego że Rosja od tego jakby się uchyliła. Później okazało się, że Rosja pretenduje na to samo. Ma tu miejsce nie tyle konflikt interesów, ile pewne współzawodnictwo w ustalaniu nowych zasad regulowania wszelkich problemów spornych.Wychodząc z takiego założenia, Gleb Pawłowskij dowodzi, że rozwiązanie problemu kaliningradzkiego może nastąpić wyłącznie w wyniku kompromisu między dwiema suwerennymi stronami. 45 Walerij Fiodorow z Ośrodka Koniunktury Politycznej wskazuje, że stanowisko Rosji jest wielopłaszczyznowe. Z jednej strony, były wypowiedziane ekstremistyczne i jawnie nie do przyjęcia dla UE wymagania odnośnie zapewnienia korytarza tranzytowego. Sądzi więc, że było to świadomie zawyżone stanowisko przetargowe, a teraz wysuwane są bardziej realistyczne propozycje. Ten wariant jest najbardziej perspektywiczny. Ale żeby go zrealizować nie wystarczą rokowania bezpośrednie z biurokratami europejskimi. Potrzebne są rozmowy z tymi przywódcami, którzy realnie określają stanowisko UE. To zaledwie trzy kraje — Niemcy, Francja i Wielka Brytania. Jeżeli z Wielką Brytanią i Francją — jak sądzi analityk — problemów nie będzie, to z Niemcami one będą na pewno. Tu wszystko zależy nie tylko od wyników wyborów wrześniowych do Bundestagu. Stąd wniosek, że problem kaliningradzki będzie rozstrzygnięty w całości w październiku—listopadzie br., i on będzie rozwiązany przede wszystkim z uwzględnieniem stanowiska Niemiec. Siergiej Markow z Instytutu Studiów Politycznych uważa z kolei, że stanowisko Rosji w omawianej sprawie jest jasne i realistyczne. Zawiera się ono w tym, że wszyscy obywatele Rosji powinni mieć prawo do swobodnego przemieszczania się po całym terytorium swojego kraju, nie pytając przy tym o zezwolenie urzędników innego państwa. To jest normalne prawo, a prawa człowieka, ich równość są bardzo ważne dla europejskiej opinii społecznej. Z drugiej strony, istnieje problem suwerenności Rosji. Dlatego, zdaniem S. Markowa, kompromis ze strony Putina jest mało prawdopodobny. W ostateczności, tak sądzi ekspert, wszyscy dojdą do idei korytarza tranzytowego, ale bez nazwy. Nazwę opuszczą, gdyż z nią związane są negatywne skojarzenia historyczne. Mimo to rozmowy będą trudne, ponieważ zbyt ostro zderzyło się ze sobą kilka kardynalnych zasad, a w zasadach, jak wiadomo bardzo trudno znajdować kompromisy. S. Markow uważa, że jeżeli rozstrzygnięcie problemu kaliningradzkiego nie zostanie znalezione, to spodziewać się należy odroczenia na pewien czas przyjęcia Polski i Litwy do UE. www.ng.ru (Niezawisimaja gazieta, 2002, nr 153 z 29 VII); JK, 2002, nr 118 z 31 VII. „Rosja domaga się uwzględnienia jej warunków przy rozwiązaniu problemu enklawy kaliningradzkiej” Na stronie internetowej „inosmi.ru” opublikowano artykuł brytyjskiego dziennikarza Roberta Cottrella z „The Financial Times” w przekładzie Wiktora Fiodotowa. Tytuł oryginalny brzmi: „Russia presses on Kaliningrad”. Cottrell stwierdza, iż 30 lipca br. Rosja wzmogła nacisk na UE w celu uzyskania gwarancji, że jej nadbałtycka enklawa — Obwód Kaliningradzki — 46 nie będzie odcięta od pozostałego terytorium Rosji, gdy graniczące z Kaliningradem Polska i Litwa wstąpią do UE i wprowadzą ścisły tryb graniczny. Podstawą do takiego stwierdzenia dziennikarza brytyjskiego była wypowiedź Dmitrija Rogozina po spotkaniu z prezydentem Putinem. Miał on powiedzieć, że wywrze nacisk na UE w celu otwarcia rokowań na omawiany temat nie we wrześniu, lecz w sierpniu br. Rosja chce gwarancji, że jej obywatele będą mogli odbywać przejazdy do Kaliningradu i z powrotem przez terytorium Litwy i Polski nawet po tym, jak te kraje wstąpią do UE, prawdopodobnie w 2004 roku. Ona także chce kierować zaplombowane zestawy kolejowe przez terytorium Litwy — informował Cottrell. Informacja Cottrella nie znajduje potwierdzenia w relacji przekazanej przez „smi.ru” z powołaniem się na redakcję „Wiedomosti”. Według tego źródła, Dmitrij Rogozin miał na względzie to, że porozumienie z Schengen nie stanowi bariery dla nielegalnych migrantów i przemieszczania się elementów kryminalnych po krajach objętych tym porozumieniem. Stąd wniosek, że we wspólnym interesie Rosji i UE jest zjednoczenie wysiłków w celu bardziej efektywnej kontroli ruchu ludzi. Rosja nie powinna wymyślać sposobów ekonomicznego lub jakiegokolwiek innego nacisku na kraje UE w celu rozwiązania problemu Kaliningradu. www.inosmi.ru (31 VII 2002); www.smi.ru (31 VII 2002); www.strana.ru (31 VII 2002). „Front Kaliningradzki. Rosja gotowa jest zgłosić Europie propozycje, które trudno odrzucić” 1 sierpnia tygodnik „Itogi” zamieścił na swej stronie internetowej wiadomość o tym, że są mu znane niektóre szczegóły planu „obrony Kaliningradu”, przedstawione w poprzednim tygodniu przez Dmitrija Rogozina prezydentowi W. Putinowi. Wspomniany tekst obejmował, według słów samego Rogozina, 50 stron maszynopisu. Technicznym ogniwem uderzeniowym planu jest stworzenie na granicy Obwodu Kaliningradzkiego z Litwą systemu podwójnej kontroli, przewyższającej pod względem niezawodności szengeński „płot”. To jest zadanie minimum. Zadanie maksimum — podpisać porozumienie z UE na wzór jej porozumienia z Rumunią. Teraz Rumunom wolno w okresie dwóch miesięcy swobodnie wojażować po krajach objętych umową z Schengen, ale bez prawa do podjęcia pracy. Nie jest przecież potrzebna wiza ani Nikaraguańczykom, ani Malezyjczykom, ani mieszkańcom jeszcze wielu innych państw, częstokroć wcale nie bogatych i nie całkiem bezpiecznych. 47 Porozumienie miałoby obowiązywać do czasu podpisania przez Litwę porozumień z Schengen. W tym czasie można byłoby uczynić postęp w poszukiwaniu innych rozwiązań, łącznie z objęciem przepisami z Schengen wszystkich obywateli Rosji. Wdrożenie tego planu byłoby wsparte rzeczywistym wzmożeniem walki z nielegalną migracją w Rosji: wniesienie poprawek do ustawy o trybie wjazdu—wyjazdu do (z) Rosji obywateli państw obcych, przyspieszenie wymiany rosyjskich paszportów wewnętrznych (koniec grudnia 2003 roku) i inne. „Bój o Kaliningrad Moskwa rozwinie na wszystkich kierunkach wykorzystując: kanały MSZ (w szczególności poprzez zawarcie umów dwustronnych o readmisji, przewidujących zapewnienie i finansowanie deportacji „nielegałów”), czerwone linie telefoniczne szefów państw, trybuny instytucji europejskich. We wrześniu, na przykład, problem kaliningradzki będzie podjęty na posiedzeniu Rady Europy. Przy czym Moskwa będzie atakować Europę zarówno na froncie ogólnym, jak i wykorzystując stosunki dwustronne. Przy pomocy jakich argumentów i dźwigni przewiduje się działać, tego nie rozgłasza się. Ale perspektywa denonsacji umowy o granicy rosyjsko-litewskiej już nie wydaje się być tak wyraźna, jak poprzednio. Dmitrij Rogozin powiedział dziennikarzowi tygodnika „Itogi”, że twarde stanowisko UE się tłumaczy, w szczególności, przyczynami prozaicznymi. Biurokracja europejska działa w wąskich ramach polecenia «znaleźć kompromis w sprawie Kaliningradu», sformułowanego podczas ostatniego szczytu UE w Sewilli. Ale przy tym stara się nie wyjść poza ramy ustawodawstwa europejskiego, nie przewidującego bezwizowego wjazdu obywateli nie wchodzących do UE. Jej stanowisko jest kulawe — obywatele ponad 40 państw mają prawo wjeżdżać na terytorium UE bez wiz na okres do trzech miesięcy. Po części „głuchota” urzędników europejskich motywowana jest także dążeniem do „wymiany” wyrozumiałości UE w sprawie wizowej na jakieś ustępstwa ze strony Rosji — na przykład w ramach karty energetycznej lub w zakresie warunków przystąpienia do WTO. Ma się rozumieć, są siły, które ze zrozumieniem odnoszą się do poglądów strony rosyjskiej. D. Rogozin obiecał, że wszystko, co jest bardziej konkretne w stanowisku strony rosyjskiej, będzie znane pod koniec sierpnia, kiedy propozycje przybiorą postać konkretnych dokumentów. 29 sierpnia portal „strana” poinformował, że grupa ekspertów rosyjskich wypracowała już propozycje, które przewidują daleko idące zmiany w wyjściowym stanowisku Rosji na rozmowy z Unią Europejską. Informując o tym opinię 48 publiczną, D. Rogozin nie ujawnił istoty nowych propozycji, ale powiedział: «Mamy nadzieję na odwzajemniające kroki Unii», uściślając, że rzecz dotyczy «elastycznego stosowania porozumień z Schengen». www.itogi.ru (Itogi, 2002, Nn 30 z 1 VIII); www.strana.ru (1 i 29 VIII 2002); MKwK, 2002, nr 35 z 29 VIII—5 IX; KPwK, 2002, nr 152 z 23—30 VIII. Opinie niektórych ekspertów rosyjskich o stanowiskach UE i Rosji w sprawie Obwodu Kaliningradzkieg. W prasie kaliningradzkiej i ogólnorosyjskiej, a także na stronach internetowych, cały czas ukazują się nie tylko niezliczone wypowiedzi polityków czy dziennikarzy, lecz także opinie ekspertów z różnych placówek naukowych, ośrodków badawczych i fundacji. Nadmiar tego typu materiałów nie pozwala już redakcji Biuletynu na ich chociażby skrótowe omówienie. Ograniczamy się więc jedynie do wskazania źródła, z którego te opracowania pochodzą: — „Kaliningrad — „zaklęte miejsce” [Jurij Borko, kierownik Ośrodka Studiów Integracji Europejskiej w Instytucie Europy Rosyjskiej Akademii Nauk, ocenia strategię i taktykę dyplomacji unijnej i rosyjskiej], www.politcom.ru (3 VIII 2002); — „Kaliningrad: różne stawki Moskwy i Brukseli” [Timofiej Bordaczew, sekretarz odpowiedzialny czasopisma Pro et Contra, współpracownik Moskiewskiego Ośrodka Carnegie, m.in. o przesłankach, które skłoniły prezydenta W. Putina do powierzenia funkcji swego przedstawiciela specjalnego ds. Obwodu Kaliningradzkiego politykowi z reputacją „jastrzębia”], www.politcom.ru (12 VIII 2002); — „Propozycja Moskwy o ruchu bezwizowym jest sprzeczna z logiką Unii Europejskiej” [Paweł Kandel, ekspert Instytutu Europy Rosyjskiej Akademii Nauk wątpli, by na zbliżającym się szczycie Rosja—UE w Kopenhadze w sprawie Obwodu Kaliningradzkiego została podjęta zadawalająca Rosję decyzja], www.strana.ru (28 VIII 2002); — „Prawdziwe rokowania na temat Kaliningradu są przed nami” [Aleksiej Bogaturow, ekspert ds. międzynarodowych, m.in. odrzuca pogląd, jakoby rozwiązanie problemu Obwodu Kaliningradzkiego zależało wyłącznie od woli trzech największych państw UE], www.strana.ru (28 VIII 2002); — „Na szczycie FR—UE zachowane zostaną pozory podjęcia decyzji w sprawie Kaliningradu” [Nikołaj Kawiesznikow, pracownik naukowy Instytutu Europy RAN wyraził pogląd, że główną przeszkodą na drodze do 49 pełnowartościowego rozstrzygnięcia sprawy kaliningradzkiej w związku z rozszerzeniem UE będzie brak gotowości Rosji do wzięcia na siebie odpowiedzialności w zakresie readmisji za wszystkich, którzy z WNP i innych państw bezprawnie przez Rosję trafiają na terytorium Europy], www.strana.ru (29 VIII 2002). Nieco obszerniej przedstawiamy wypowiedzi niektórych polityków rosyjskich i zachodnich: — „UE nie zgodzi się na rozwiązanie problemu kaliningradzkiego w drodze utworzenia korytarza” [Słowa te wypowiedział Anders Fogh Rasmussen, premier Danii, przewodniczącej obecnie UE, podczas odbywającej się w stolicy Łotwy Rydze dwudniowej konferencji szefów ośmiu państw bałtyckich i północnych. Według niego, „są mocne argumenty, żeby nie tworzyć takich korytarzy”. W opinii Rasmussena, rozwiązania problemu kaliningradzkiego należy poszukiwać, „opierając się na warunkach porozumień szengeńskich”, uwzględniając jednak pewne zmiany obowiązującego trybu wizowego. „Jesteśmy gotowi uwzględniać interesy Rosji i poszukiwać kompromisów” — podkreślał Rasmussen. Przyznał, że Dania, przewodnicząc UE, prowadzi rozmowy z Rosją w tej sprawie. Uważa, że problem kaliningradzki można będzie rozwiązać „w formie możliwej do przyjęcia przez obie strony”. Przy tym zauważył, że „ważne jest, ażeby zadowolona była nie tylko Rosja, ale także Litwa i Polska”], www.rian.ru (20 VIII 2002); — „Strona fińska oceniła wybraną przez Rosję taktykę rozwiązania sprawy Obwodu Kaliningradzkiego i uzasadnienie jej stanowiska” [20 sierpnia powiedział o tym Dmitrij Rogozin po spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Finlandii Erkki Tuomioja. Rogozin przebywał z dwudniową wizytą w Finlandii w ramach podróży do stolic państw-członków UE. Z ministrem Tuomioja odbył „wyczerpującą wymianę poglądów” na temat OK po rozszerzeniu UE. Strona fińska oświadczyła, że popiera stanowisko Komisji Europejskiej, ale jest przekonana, że kompromis będzie znaleziony, ponieważ „widoczne jest takie życzenie wszystkich stron”], www.smi.ru (20 VIII 2002), K-d, 2002, Nr 149 z 22 VIII; — „Ministrowie UE, być może przedyskutują problem Kaliningradu” [Stały przedstawiciel Danii przy Unii Europejskiej Poul Skytte Christoffersen powiedział 29 sierpnia w Brukseli, że Rada Ministrów Spraw Zagranicznych UE na nieformalnym posiedzeniu w dniu 30 sierpnia, być może omówi problem Obwodu Kaliningradzkiego w związku z rozszerzeniem UE. Dyplomata duński uchylił się od odpowiedzi wprost na pytanie dziennikarza dotyczące propozycji prezydenta FR Władimira Putina, zawierającej nową inicjatywę integracyjną Rosji i dotyczącej w szczególności rozwiązania problemu kaliningradzkiego. 50 W Helsingor, według słów Christoffersena, problem OK może być omawiany w związku z koniecznością przygotowania tego zagadnienia przed planowanym szczytem UE — Rosja w Kopenhadze. W tej pracy etapem kolejnym jest przygotowanie przez Komisję Europejską, na polecenie Rady UE, dokumentu z propozycjami w sprawie OK, który, jak się oczekuje, pojawi się w połowie września. Po tym nastąpią niezbędne kontakty ze stroną rosyjską i będzie przeprowadzona dyskusja, którą przewiduje się zakończyć przed szczytem dwustronnym. Christoffersen mówił też o nienaruszalności zasad porozumień z Schengen i gotowości UE do poszukiwania takiego rozwiązania problemu kaliningradzkiego, które będzie możliwe do przyjęcia dla obu stron], www.strana.ru (29 VIII 2002), http://prawda.ru (30 VIII 2002); — „Konflikt wokół Kaliningradu może wyrządzić szkodę Putinowi w płaszczyźnie politycznej” [Stwierdzenie to znalazło się w tytule wywiadu udzielonego przez Dmitrija Rogozina korespondentowi niemieckiego tygodnika „Der Tagesspiegel”, przetłumaczonego i przedrukowanego 29 sierpnia na kilku rosyjskich stronach internetowych. Tytuł oryginału brzmi: „Kaliningrad — konflikt kann Putin politisch schaden”. Na pytanie o ocenę dotychczasowych kontaktów z UE, Dmitrij Rogozin odpowiedział: „Rokowań na razie nie ma, są tylko oświadczenia — dwa monologi. Ponieważ ten problem ma wielkie znaczenie dla społeczeństwa rosyjskiego, prezydent wziął inicjatywę w swoje ręce. Nasza grupa ekspertów przygotowała teraz propozycję”. Rogozin nie chciał powiedzieć, co to jest za propozycja. Powiedział jedynie, że „ona najpierw powinna być zatwierdzona przez prezydenta. Myśmy poddali przeróbce swoje stanowisko na rokowania z UE w 90—95%. Teraz mamy nadzieję na miłość wzajemną ze strony UE. Sprawa wcale nie dotyczy zmian porozumienia z Schengen, lecz tego, by je elastycznie wykorzystać. Do tego trzeba mieć tylko wolę polityczną”. Na pytanie o to, jak strona rosyjska zareaguje, jeżeli UE pozostanie przy swoim zdaniu, że do tranzytu potrzebna jest wiza, Rogozin odpowiedział: „Strona rosyjska nie przywiąże do tego wagi. Ale po tym dojdzie do krzyku wśród społeczeństwa rosyjskiego”. „Czy to zaszkodzi Putinowi w płaszczyźnie politycznej?” — zapytał dziennikarz niemiecki. Na to pytanie Rogozin odrzekł: „To można sobie wyobrazić. Ale to by zaszkodziło także integracji europejskiej. Wielkim i niewybaczalnym głupstwem byłoby kontynuowanie historii konfliktu w regionie”], www.politcom.ru; www.inosmi.ru; http:// suncity.ru, www.strana.ru (29 VIII 2002); — „Szefowa MSZ Szwecji zaproponowała Rosji zrezygnowanie z bezwizowego rozwiązania problemu kaliningradzkiego” [„Rosja powinna zrezygnować z domagania się zmian w prawie UE, lecz skupić się na tym, jak maksymalnie ułatwić proces uzyskiwania wiz przez kaliningradczyków”. Tak minister spraw 51 zagranicznych Szwecji Anna Lindh skomentowała żądanie Rosji zapewnienia mieszkańcom OK bezwizowego tranzytu przez Polskę i Litwę po ich wstąpieniu do UE. Wskazała także, że obecnie Rosja i Kaliningrad w celu rozwiązania zaistniałego problemu powinny prowadzić konstruktywny dialog z państwami graniczącymi z enklawą rosyjską nad Bałtykiem], www.lenta-kaliningrad.ru (30 VIII 2002); — „Obywatele Rosji nie powinni jeździć do Kaliningradu jak za granicę” [Słowa te znalazły się w wywiadzie Michaiła Margiełowa, przewodniczącego Komitetu ds. Międzynarodowych Rady Federacji FR, udzielonym „Prawdzie” podczas konferencji Rosyjskiego Komitetu Organizacyjnego Międzynarodowego Klubu Młodych Polityków i Ekspertów „Poselstwo Młodzieżowe”, odbywającej się 29 sierpnia w Sankt-Petersburgu], http://pravda.ru (30 VIII 2002). „Mała ziemia. Kaliningrad przygotowuje się do europejskiej blokady” Dobrym podsumowaniem lipcowo-sierpniowych zmagań polityków i dyplomatów rosyjskich z przedstawicielami Unii Europejskiej w sprawie rozwiązania problemu kaliningradzkiego jest artykuł Borysa Małachowa z gazety „Wremia nowostiej” z 30 sierpnia br., tytuł jak wyżej. Czytamy w nim m.in. że: „Do końca tygodnia [26 VIII—1 IX] na biurko prezydenta Putina położą raport na temat problemu kaliningradzkiego, przygotowany wspólnym wysiłkiem MSZ i prezydenckiego przedstawiciela specjalnego ds. enklawy rosyjskiej nad Bałtykiem Dmitrija Rogozina. W tych dniach lider rosyjski zwrócił się do państw UE z ambitną propozycją przejścia na tryb bezwizowy wyjazdów wzajemnych i życzeniem «dojścia do wzajemnie możliwych do przyjęcia porozumień» w sprawie Kaliningradu do czasu szczytu listopadowego Rosja — UE. Jednak nawet przy najbardziej pomyślnym toku wydarzeń, tryb bezwizowy może zmaterializować się tylko za 5—6 lat. Kaliningradczycy zaś z problemem wiz zetkną się znacznie wcześniej — mniej niż za rok [...]. Rosja liczy na większe zrozumienie ze strony Zachodu i ma nadzieję na ustępstwa. W Berlinie pan Rogozin potwierdził „twarde stanowisko” Moskwy, w myśl którego nie są możliwe do przyjęcia jakiekolwiek dokumenty o charakterze zezwalającym na przejazd z Rosji do Rosji. Do tego jeszcze rosyjskim wojskowym przyszłoby przedkładać służbom konsularnym UE i NATO swoje dane ankietowe i służbowe, zarówno jak i informacje o przewozach wojskowych, i taka „przejrzystość wizowa” tranzytu jest dla armii nie do przyjęcia. Jeżeli rozwiązanie problemu zajdzie w ślepą uliczkę i Zachód odmówi uznania prawa Rosjan do swobodnego przemieszczania się z jednego regionu kraju do drugiego, 52 nad Bałtykiem zamajaczy widmo separatyzmu kaliningradzkiego — znalazłszy się w izolacji, ludzie pociągną do pobliskiej Europy, a nie do oddalonej Rosji. Uświadomienie sobie tego niebezpieczeństwa skłania Europę do myślenia o utrzymaniu związków między OK i „wielką ziemią”. W Niemczech uważają, że polityka UE będzie polegać na uproszczeniu procedury biurokratycznej przekraczania granicy, ażeby kaliningradczykom było wygodniej jeździć na „wielką ziemię”, a nie do Europy. W Ministerstwie Obrony Niemiec wychodzą z założenia, że «wszystko pozostanie tak, jak było», to znaczy łączność [wojskowego] zgrupowania kaliningradzkiego z Rosją będzie utrzymana. W niemieckim MSZ gazecie „Wremia nowostiej” potwierdzono, że «nie widzą żadnego zagrożenia, wychodzącego z Kaliningradu». Prócz tego, wbrew pogłoskom, Berlin «nie prowadzi rokowań separatystycznych z Moskwą o przyszłym statusie regionu i na razie nie jest zainteresowany inwestowaniem w jego gospodarkę». Kompromis Unii Europejskiej z Moskwą jest osiągalny, jednak poryw polityczny Kremla będzie stale gaszony spychaniem problemu na tor dyskusji o skomplikowanych problemach technicznych przekraczania granicy. Tymczasem Moskwa ustami pana Rogozina już zgodziła się, że omawianie planu wydania wiz szengeńskich wszystkim Rosjanom, a nie tylko kaliningradczykom, na razie jest przedwczesne. Rosja gotowa jest do omawiania nowych zasad tranzytu, jeżeli tylko załatwianie formalności związanych z przejazdem będzie nosić charakter zawiadamiający, a nie zezwalający”. „Wremia nowostiej”, 2002, nr 158 z 30 VIII; www.smi.ru (30 VIII 2002). 53 Kaliningrad — Niemcy „Putin oddał Kaliningrad. Wartość transakcji — 50 milionów dolarów” 9 lipca na stronie internetowej Agencji Prasowej Nowosti ukazał się artykuł, do treści którego redakcja Biuletynu odnosi się z niedowierzaniem. Oto jego pełny tekst: „Dzisiaj do Moskwy przybywa premier Bawarii Edmund Stoiber, który w czasie zbliżającej się jesieni prawdopodobnie stanie się kanclerzem Niemiec. Stoibera przyjmie osobiście prezydent Rosji Władimir Putin. Głównym tematem rozmów będzie przekazanie Obwodu Kaliningradzkiego pod kontrolę Unii Europejskiej. O tym poinformowało APN, źródło w strukturach prezydenckich. Według informacji źródła, w przeddzień Kreml zaaprobował sześcioletni (2002— 2008) tajny plan wywłaszczenia [oddania] enklawy kaliningradzkiej. W latach 2004—2005, to jest gdy lider chrześcijańskich demokratów Stoiber prawdopodobnie będzie kanclerzem federalnym, Obwód Kaliningradzki stanie się wolnym terytorium ekonomicznym — członkiem stowarzyszonym UE. Uczynione to będzie pod pretekstem troski o drogich rosyjskojęzycznych mieszkańców enklawy: w takim przypadku oni uzyskają możliwość bezwizowego przemieszczania się przez terytorium Litwy (Kreml podejmie próbę przedstawienia tego jako wybitnego osiągnięcia reżimu Putina). Latem 2008 roku — gdy Władimir Putin już odejdzie od władzy — będzie przeprowadzone referendum o przekazaniu enklawy kaliningradzkiej Niemcom. Prusy Wschodnie zostaną odrodzone, a narodowi zaproponują prostą argumentację: w imię swego rozkwitu Rosja powinna skupiać się, a oderwany od ciała matki-Ojczyzny Kaliningrad dla nas nie jest wiele ważniejszy, niż bazy wywiadowcze w Campani i Lurdes, pomyślnie oddane jeszcze w 2001 roku. Przyłączenie Kaliningradu do Niemiec, z idącym w ślad za tym przywróceniem miastu historycznej nazwy Königsberg, stanie się największym osiągnięciem rządu chrześcijańskich demokratów, porównywalnym z triumfem integracyjnym Helmuta Kohla w latach 1989—1990. Dlatego i cena zagadnienia dostatecznie wysoka: Edmund Stoiber gotów przyrzec Rosji spisanie długów wielkości 50 mld USD. Stanowisko obecnego kanclerza, socjaldemokraty Gerharda Schroedera jest o wiele twardsze: za Prusy Wschodnie Rosji będzie darowane nie więcej niż 20 mld USD. Właśnie dlatego, według wersji źródła APN, Władimir Putin forsuje spotkanie z premierem Bawarii. Na razie nie jest jasne, kto będzie ogłoszony najlepszym Niemcem tysiąclecia: Władimir Putin, czy jego następca, któremu przyjdzie wziąć na siebie całą pełnię 54 formalnej odpowiedzialności za oddanie Kaliningradu. Ale to, że człowiek ten zarobi znacznie więcej od najlepszego Niemca XX wieku, sekretarza generalnego KC KPZR Michaiła Gorbaczowa, jest oczywiste. APN śledzi rozwój wydarzeń”. www.apn.ru (9 VII 2002) „Niemiecka spółka lotnicza Air Berlin zamierza uruchomić komunikację lotniczą na trasie Berlin — Kaliningrad — Berlin” Loty będą odbywać się jeden raz w tygodniu siedmiomiejscowym samolotem „Aero-commander”. Cena biletu tam i z powrotem wyniesie 340 euro. Przelot z berlińskiego lotniska Tempelhof do Kaliningradu zabierze 105 minut. Air Berlin stanie się drugą zagraniczną kompanią lotniczą, odbywającą regularne rejsy do Kaliningradu. Prócz niej, takie loty odbywa polski LOT. www.akm.ru (30 VII 2002) „Rogozin postara się wyjaśnić Niemcom problem Kaliningradu” „Zagadnienia statusu Kaliningradu i możliwe drogi techniczne ich rozwiązania zamierza omówić w Niemczech specjalny przedstawiciel prezydenta FR do spraw Obwodu Kaliningradzkiego. W poniedziałek [26 VIII 2002] przybył on do Berlina z trzydniową wizytą. Jak poinformował sam Rogozin, planuje on spotkać się «z aktualną władzą i przedstawicielami parlamentu». W szczególności, zaplanowane są jego kontakty z kierownictwem MSZ RFN w osobie sekretarza stanu Gűntera Pleugera , z deputowanymi Bundestagu z ramienia SPD i CDU, a także z szeregiem autorytatywnych ekspertów politycznych, wśród których jest także były minister spraw zagranicznych RFN Hans-Dietrich Genscher. Rogozina czeka wystąpienie w Niemieckim Stowarzyszeniu Polityki Zagranicznej z referatem pt. „Czynnik Kaliningradu w przyszłej architekturze Europy”, spotkanie z przedstawicielami kręgów społeczno-politycznych i biznesu RFN. Szczególną uwagę w toku podróży do Berlina specjalny przedstawiciel prezydenta zamierza zwrócić na pracę z lokalnymi środkami informacji masowej, żeby te mogły «odejść od jednostronnego naświetlania problemu Obwodu Kaliningradzkiego». Rogozin w okresie ostatnich dziesięciu dni już odbył podróże do Finlandii, Danii, Austrii, a 28 sierpnia z Berlina wyleci do Warszawy. Jego zdaniem, podobne kontakty z czołowymi politykami i ekspertami państw europejskich przynoszą wielką korzyść. «One wysuwają w szczególności konkretne inicjatywy, które do tej pory były nam nieznane i które związane są ze specyfiką ich 55 ustawodawstwa wewnętrznego» — oświadczył on. Podobne rady przynoszą realną korzyść, ale konkretne rezultaty mogą być osiągnięte dopiero 2 września w czasie jego przyszłego spotkania w Brukseli z przedstawicielami Komisji Europejskiej, wywodził specjalny przedstawiciel, przekazuje RTR—Wiesti”. www.strana.ru (26 VIII 2002) „Problem kaliningradzki nie jest ani wymysłem, ani kaprysem polityki rosyjskiej” O tym 26 sierpnia oświadczył w Berlinie Dmitrij Rogozin, specjalny przedstawiciel prezydenta FR ds. Obwodu Kaliningradzkiego. Za swoje główne zadanie uznał on działanie na rzecz uniknięcia izolacji Obwodu Kaliningradzkiego. Polityk rosyjski wygłosił referat na spotkaniu w Niemieckim Stowarzyszeniu Polityki Zagranicznej, którego temat brzmiał: „Czynnik Kaliningradu w przyszłej architekturze Europy”. „Dialog — to wcale nie są dwa monologi” — podkreślił D. Rogozin, zwracając uwagę na to, że taki obraz charakterystyczny jest teraz w rozmowach strony rosyjskiej z Brukselą. „Mówimy, że rzecz prowadzi do rozerwania milionów związków rodzinnych, gdy babcia ze Smoleńska nie będzie mogła odwiedzić wnuka nad Bałtykiem, a nam odpowiadają: nie, nic nie można zrobić”. Rogozin podkreślał, że strona rosyjska z wielkim szacunkiem odnosi się do porozumienia z Schengen, wypracowanie którego kosztowało w swoim czasie wiele wysiłku, jednak w Rosji mimo wszystko uważają, że „ono nie jest dogmatem i na jego podstawie można i należy rozwiązać problem Obwodu Kaliningradzkiego”. „Jesteśmy gotowi na dowolne procedury kontroli pociągów na 200-kilometrowym odcinku na terytorium Litwy, na wszelkie kompromisy, ale istnieje granica, której w Rosji przekroczyć nie mogą — to wprowadzenie wiz dla wyjazdów obywateli rosyjskich z Rosji do Rosji. Jesteśmy przekonani, że istnieje techniczne rozwiązanie tego problemu” — powiedział Dmitrij Rogozin. www.rian.ru (27 VIII 2002) „W toku wizyty prezydenta RFN w Rosji Moskwa zamierza jeszcze raz zwrócić uwagę partnerów niemieckich na problem Kaliningradu” Borys Małachow, zastępca oficjalnego przedstawiciela [rzecznika] MSZ FR powiedział w wywiadzie dla Agencji Informacyjnej „Nowosti”, że w czasie wizyty prezydenta RFN Johannesa Rau w Rosji 2—5 września w Moskwie zamierzają zwrócić uwagę partnerów niemieckich na problemy funkcjonowania 56 Obwodu Kaliningradzkiego w kontekście rozszerzenia Unii Europejskiej, ze szczególnym uwzględnieniem zapewnienia swobodnej komunikacji tranzytowej Kaliningradu z zasadniczym terytorium Rosji. W tej sprawie Moskwa liczy „na zainteresowane i konstruktywne podejście Berlina” — zauważył dyplomata. Niemcy są jednym z czołowych partnerów zagranicznych Rosji. „Z zadowoleniem stwierdzamy zbieżność lub bliskość naszych stanowisk w wielu aktualnych problemach współczesności” — oświadczył Małachow. www.rian.ru (30 VIII 2002) Kaliningrad — Polska „12 przedsiębiorstw z Polski otworzy w Kaliningradzie Polski Dom Handlowy” Na stronie internetowej agencji „Kaskad” 5 lipca pojawiła się wiadomość, że około dwunastu przedsiębiorstw z województwa warmińsko-mazurskiego zamierza otworzyć w Obwodzie Kaliningradzkim Polski Dom Handlowy. Taka informacja została ujawniona po zakończeniu posiedzenia Komisji ds. Rolnictwa i Przemysłu Przetwórczego Rosyjsko-Polskiej Rady ds. Współpracy, która obrado-wała w Kaliningradzie pod przewodnictwem zastępcy szefa Administracji Obwodu Igora Szewlakowa i marszałka województwa warmińskomazurskiego Andrzeja Ryńskiego. Współpraca obu regionów będzie rozszerzona. Planuje się nawiązanie kooperacji między spółkami akcyjnymi „Bałtpticeprom” i „Indykpol” w zakresie zbytu w Moskwie wspólnie wytworzonej produkcji. Wkrótce w Kaliningradzie ma powstać giełda spożywcza z udziałem kapitału polskiego, a na jednej z giełd w północnej Polsce przedstawicielstwo Obwodu. Jesienią br. rozpocznie się przekwalifikowanie kaliningradzkich hodowców zwierząt w polsko-francuskim ośrodku szkoleniowym. Polscy producenci maszyn rolniczych i sprzętu zamierzają wziąć udział w utworzeniu na terytorium Obwodu ośrodków maszynowo-technologicznych, zaś sadownicy polscy przekażą swoje doświadczenia i pomogą w założeniu w Obwodzie sadów i szkółek drzewek owocowych. www.kaskad.koenig.ru (5 VIII 2002) 57 „Tranzytowa przyszłość Kaliningradu” Aleksander Balijew („gazetasng.ru”) twierdzi, że zgoda Polski na dokończenie budowy magistrali samochodowej Kaliningrad — Elbląg pozwala na postrzeganie przyszłości enklawy rosyjskiej w bardziej różowym świetle. Po kilku latach dosyć „denerwującego zastoju” pojawiły się postępy i w tej sprawie, głównie dlatego, że obecnie Rosja zajmuje bardziej pragmatyczne stanowisko, to znaczy nie nalega na udostępnieniu eksterytorialnych korytarzy przelotowych do Kaliningradu. Rosyjsko-Polska Komisja Międzyrządowa, która pod koniec lipca obradowała w Kaliningradzie pod przewodnictwem wicepremiera rządu polskiego Marka Pola i ministra transportu FR Siergieja Franka, uznała, że wyżej wymieniona magistrala, potocznie zwana „berlinką”, wyprowadzi Kaliningrad do wschodnioeuropejskiego systemu tranzytowego i jest najkrótszą drogą do Europy Zachodniej. Obie strony zakładają, że przy pomocy finansowej UE zostanie uruchomiona w 2005 roku, wraz z wybudowaniem nowego przejścia granicznego Mamonowo-II — Grzechorki. Na razie Rosja i Polska dopracowują techniczne szczegóły porozumienia, które zamierzają podpisać w sierpniu. Podobny dokument zamierza się uzgodnić i podpisać w sprawie przejścia Gusiew — Gołdap, przez które w trybie uproszczonym będą mogły przejeżdżać autobusy i ciężarówki o nacisku na oś do 7,5 tony. To pozwoli na rozładowanie pozostałych przejść o jedną czwartą, a w perspektywie nawet o jedną trzecią ich obciążenia. A. Balijew jest zdania, że przewidywane uruchomienie przeprawy promowej Bałtyjsk — Ust’Ługa (S. Petersburg) wywołało omalże zazdrość strony polskiej, która ustami swojego ministra infrastruktury M. Pola zaproponowała opracowanie wspólnego projektu żeglugi Elbląg (Wisła) — Bałtyjsk. Taka arteria, według jego słów, zwiększy strumienie ładunków tranzytowych przez Polskę do regionu kaliningradzkiego. „Wygląda na to, rezonuje A. Balijew, że „bodźce tranzytowe” wpłynęły na zmianę stanowiska Warszawy w odniesieniu do korytarzy kaliningradzkich. Punktem zwrotnym stała się tu przeprawa promowa Bałtyjsk — Kaliningrad [błąd, winno być Bałtyjsk — S. Petersburg, względnie Bałtyjsk — Ust’Ługa]: urzędnicy polscy widocznie uświadomili sobie, że Rosja nie będzie uzależniać swoich ekonomicznych, ale i geopolitycznych interesów na Bałtyku, zarówno jak i w Obwodzie Kaliningradzkim, wyłącznie od nastrojów polityków warszawskich i brukselskich”. www.gazetasng.ru (30 VII 2002); JK, 2002, nr 117 z 30 VII, nr 125 z 10 VIII; KP, 2002, nr 153 z 30 VII; MB, 2002, nr 24 z 1 VIII; KW, 2002, nr 113 z 12 VIII; MKwK, 2002, nr 33 z 15—22 VIII. 58 „Szef MSZ Polski nie zgadza się z Siergiejem Mironowem” „Minister spraw zagranicznych Polski Włodzimierz Cimoszewicz nie zgadza się z twierdzeniem przewodniczącego Rady Federacji FR Siergieja Mironowa o tym, że wprowadzenie przez Polskę wiz dla Rosjan ograniczy suwerenność Rosji. O tym minister oświadczył dziennikarzom po spotkaniu w Warszawie z Siergiejem Mironowem. Włodzimierz Cimoszewicz uznaje zasadniczo ważnym, by rozwiązanie problemu wizowego było jednakowe dla wszystkich sąsiadów wschodnich Polski. Podkreślił, że Polska nie stanowi dla Rosjan kraju tranzytowego”. http://suncity.ru/gazeta (30 VIII 2002); www.lenta-klaliningrad.ru (30 VIII 2002). Dmitrij Rogozin spotkał się z przedstawicielami Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu RP Według agencji „Rosbałt”, rozmawiano „o sprawie kaliningradzkiej” i o ostatnich propozycjach Władimira Putina (chodzi o jego inicjatywę wprowadzenia trybu bezwizowego między Rosją i Unią Europejską). „Strona polska, ubolewa autor informacji, nie omieszkała i tu wypowiedzieć się w tym duchu, że «Polska jednak będzie trzymać się decyzji UE w tej sprawie», chociaż samo energiczne nastawienie kierownictwa rosyjskiego zasługuje na pochwałę”. Autor informacji agencyjnej, powołując się na słowa Rogozina, pisze dalej, że Rosja rozpatruje dwa warianty rozwiązania problemu wizowego w okresie przejściowym. Są to: nieskrępowany ruch transportu kolejowego i autobusów («o samochodach będziemy mówić osobno») przez terytorium Litwy i Polski, a także utrzymanie wysokiego poziomu współpracy transgranicznej. Strona rosyjska rozumie, że wizy będą wprowadzone, ale «one powinny być wielokrotne lub wieloletnie, niedrogie i łatwo dostępne, żeby uratować dziesiątki tysięcy ludzi, którzy żyją z handlu przygranicznego po obu stronach granicy». http://pravda.ru (30 VII 2002) Analitycy polscy wzięli się odbrązowianie „mitów kaliningradzkich” Władimir Pawliw w korespondencji z Warszawy dla Agencji Informacyjnej „Rosbałt” napisał: „Problem hipotetycznego „korytarza tranzytowego” między Obwodem Kaliningradzkim i pozostałą częścią Rosji od samego początku postrzegany jest w Polsce negatywnie. «Samo sformułowanie „korytarz tranzytowy” wywołuje u nas skojarzenia z żądaniami Niemiec faszystowskich udostępnienia korytarza 59 między Rzeszą a Prusami Wschodnimi, które stało się jednym z powodów do napaści na Polskę» — powiedział kiedyś korespondentowi „Rosbałta” jeden ze znanych publicystów polskich. Do tego jeszcze ten temat przyszedł do Polski całkiem nie w porę — dopiero co zaczęły układać się dobre stosunki z Rosją po kilku latach „chłodnych oficjalności” i tu nagle wypada powiedzieć „nie” temu, któremu jeszcze na początku roku obiecało się „miłość do...”. Z powodu tej niezręczności, właściwie mówiąc, specjalnych komentarzy w tej sprawie w Polsce nie pojawiło się — większość doniesień sprowadzała się do formuły: „Polska popiera stanowisko UE o tym, że jakiekolwiek korytarze są nie do przyjęcia”. Ponieważ czas upływa, a problem wciąż nie jest rozstrzygnięty, to wypadło różnego rodzaju analitykom szukać, jeżeli już nie rozstrzygnięć problemu, to przynajmniej — usprawiedliwień jego pojawienia się. Jednym z najbardziej interesujących badań na ten temat jest raport „Siedem mitów na temat Kaliningradu”, przygotowany przez polski Ośrodek Studiów Wschodnich. Na szczególną uwagę zasługuje on jeszcze i za to, że OSW jest strukturą rządową, która prowadzi monitoring procesów i wydarzeń w krajach byłego ZSRR — dla potrzeb i na zlecenie rządu polskiego, poszczególnych ministerstw i urzędów państwowych. Zwykły śmiertelnik może zapoznać się z wieloma badaniami Ośrodka dzięki internetowi. Należy zauważyć także, że prace analityków z OSW często stają się źródłem informacji lub po prostu są przytaczane w prasie polskiej. I otóż autorzy badań, specjaliści do spraw Rosji Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz i Bartosz Cichocki we wstępie wypowiadają opinię, że «dyskusja, która wywiązała się wokół Kaliningradu, w znacznej mierze bazuje na szeregu nieuzasadnionych, lecz powszechnie przyjmowanych jako oczywiste przypuszczeniach. One bezsprzecznie utrudniają racjonalne rozwiązanie problemu eksklawy». Autorzy próbują odbrązowić „siedem mitów”, które, w ich opinii, najczęściej rodzą się w dyskusjach o problemach Obwodu Kaliningradzkiego po wstąpieniu Polski i Litwy do UE” [tak w tekście artykułu, przyp. redakcji]. Dalej Pawliw prezentuje kolejne mity oraz fragment artykułu o Kaliningradzie w tygodniku „Polityka” z 29 czerwca br., który, jego zdaniem, jest rozwinięciem jednej z tez zawartych w raporcie Ośrodka. Pawliw kończy swój przegląd jeszcze jednym cytatem z „Polityki”: «Niektórzy tłumaczą twarde stanowisko Rosji tym, że Moskwa chce wykorzystać problem kaliningradzki jako wygodny instrument nacisku i przetargu z UE, w celu uzyskania ustępstw w sprawach rzeczywiście ważnych dla Federacji Rosyjskiej» po którym stwierdza: „Powstaje wrażenie, że ta wypowiedź stanowi kwintesencję podejścia analityków i polityków polskich do problemu „kaliningradzkiego korytarza tranzytowego”. 60 W tej samej sprawie w gazecie „Kaliningradskaja wieczorka” ukazał się bardzo krytyczny artykuł Kornieja Czerkasowa pt. „Mity polskiego pochodzenia”. www.rosbalt.ru (19 VII 2002); KW, 2002, Nr 144 z 13 VIII. „Gdzie chciał, tam i usiadł...” 30 lipca o godz. 14.07 samolot pasażerski Polskich Linii Lotniczych LOT z 24 pasażerami na pokładzie, odbywający swój pierwszy lot z Warszawy do Kaliningradu, wylądował niespodziewanie na lotnisku wojskowym w Czkałowsku, oddalonym o kilkanaście kilometrów od międzynarodowego lotniska cywilnego Chrabrowo koło Kaliningradu. Zdarzenie to dało na kilka dni pożywkę goniącym za sensacją niektórym gazetom lokalnym i ogólnorosyjskim. Zaskoczone władze rosyjskie przeprowadziły dochodzenie, w wyniku którego uznały jednak, że był to błąd pilota, odbywającego pierwszy lot na tej linii, i po upływie doby zezwoliły załodze na udanie się w drogę powrotną do Warszawy. W dniu tego zdarzenia pasażerów oczekujących na lotnisku Chrabrowo na odlot do Warszawy odwieziono autobusem do Polski. W dniu 2 sierpnia na stadionie klubu sportowego „Bałtika” w Kaliningradzie bez przeszkód odbyła się zaplanowana wcześniej przez PLL LOT prezentacja usług tej kampanii lotniczej. Nikt z organizatorów i gospodarzy tej udanej imprezy nawet nie wspomniał o zaistniałym trzy dni wcześniej przykrym zdarzeniu. KPwK, 2002, Nr 136 z 31 VII, Nr 137 z 1 VIII, nr 138 z 2 VIII; KP, 2002, nr 153 z 31 VII; K-d, 2002, nr 134 z 1 VIII; KW, 2002, nr 110 z 5 VIII. 61 Kaliningrad — Litwa „Litwa zamierza traktować Obwód Kaliningradzki zgodnie z prawem ogólnoeuropejskim” 6 lipca tak wyraził się konsul generalny Litwy w Sankt-Petersburgu Gintaras Ronkajtis podczas otwarcia seminarium „Rosja i Litwa: most do XXI wieku”. Dwudniowe seminarium zorganizował Sankt-Petersburski Wschodnioeuropejski Instytut Międzynarodowy przy wsparciu Instytutu „Społeczeństwo Otwarte” (Fundacja Sorosa) w ramach programu międzynarodowego „Wschód— Wschód”. www.rosbalt.ru (6 VII 2002) „W Litwie ożywiły się związki gospodarcze z Rosją i spadło bezrobocie” W 2001 roku znacząco ożywiły się związki gospodarcze Litwy z Rosją. Eksport towarów litewskich do FR wzrósł o 64%. Rosja tradycyjnie pozostaje głównym eksporterem towarów do Litwy, głównie ropy naftowej i gazu. Na początku roku 2002 bezrobocie na Litwie wynosiło 10,7%. Jest to najniższy poziom bezrobocia od 2000 roku, kiedy to z powodu kryzysu gospodarczego bezrobocie w kraju w ciągu dwóch lat wzrosło prawie 2-krotnie i osiągnęło 13%. W pierwszym półroczu 2002 r. w kraju produkt globalny brutto wzrósł o 4,5%, dostrzegalnie rozwijała się gospodarka. www.lenta—kaliningrad.ru (8 VII 2002) „UE nie pofolguje: Litwa nie jest przeciw, ale musi” «Litwa nie jest przeciwna komunikacji bezwizowej Obwodu Kaliningradzkiego z pozostałą Rosją, ale ona powinna wypełniać wymagania UE» — oświadczył 19 lipca premier Litwy Algirdas Brazauskas w czasie pobytu w Obwodzie Kaliningradzkim. Premier przyjechał do osiedla Czystyje Prudy na uroczyste otwarcie, po rocznym remoncie, muzeum klasyka literatury litewskiej Kristijonasa Donelaitisa. «Nas całkowicie urządza obecny tryb bezwizowy rosyjskiego transportu pasażerskiego i tranzytu towarowego przez terytorium Litwy — powiedział A. Brazauskas. — Jednak będziemy zmuszeni wprowadzać wizy, jeżeli Rosji nie uda się porozumieć z Unią Europejską. Jako kraj-kandydat do wstąpienia do 62 UE nie mamy innego wyjścia, jak tylko przyjąć to stanowisko, którego zażąda kierownictwo UE. Jedyne, co od nas zależy, to stworzyć wygodny system zapewnienia wiz tranzytowych wszystkim, którzy przekraczają granicę». W tym celu, poinformował premier Litwy, planuje się zwiększyć obsadę kadrową konsulatów w Sankt-Petersburgu i Kaliningradzie oraz otworzyć jeszcze jeden konsulat w Obwodzie Kaliningradzkim — w mieście Sowietsk. Odpowiednie dokumenty w tej sprawie już zostały wysłane do MSZ FR. A. Brazauskas nazwał bezproduktywnymi próby niektórych deputowanych Dumy Państwowej Rosji w sprawie zmiany stanowiska Litwy poprzez groźbę wycofania i denonsacji umowy o granicy. «Podpisaliśmy z Borysem Jelcynem tę umowę w 1997 roku w całkowitej zgodności z normami prawa międzynarodowego, których nikt nie może naruszać — powiedział on. — Owszem, mamy demokrację. I w Rosji, i w Litwie są ludzie, którzy mają i wypowiadają własne zdanie o tym, jak budować stosunki międzynarodowe. Ale ja myślę, że nasze kraje nastawione są na dobre sąsiedztwo, mamy niemało wspólnych interesów, w tym także i w odniesieniu do Obwodu Kaliningradzkiego. Chcielibyśmy współpracować z Rosją w tym regionie w dziedzinie rozwoju energetyki, w rozwiązywaniu problemów ekologicznych, w rozszerzaniu związków kulturalnych». www.pravda.ru (1 VI, 25 VI, 19 VII 2002); KW, 2002, Nr 103 z 22 VII. „Życie na kartki. Prezydent Litwy rozwiązał problem Kaliningradu” „Nieoczekiwane rozwiązanie ostrego problemu politycznego — jak utrzymać komunikację lądową między Obwodem Kaliningradzkim i „wielką ziemią” — znalazł prezydent Litwy Valdas Adamkus. Podpowiedział on gubernatorowi Obwodu Władimirowi Jegorowowi eleganckie wyjście z szengeńskiej ślepej uliczki. Jest to wydanie mieszkańcom Obwodu indywidualnych magnetycznych kart identyfikacyjnych do kontroli granicznej. Wczoraj [5 VIII] przedstawiciel szefa państwa litewskiego ds. komunikacji z Kaliningradem, przewodniczący Komisji ds. Międzynarodowych Sejmu Litwy Giadiminas Kirkilas oświadczył, że w przyszłym tygodniu „system kartkowy” zaproponują specjalnemu przedstawicielowi Putina — Dmitrijowi Rogozinowi. Adamkus upiera się, by prawo otrzymania kart rozciągało się jedynie na mieszkańców Obwodu, a to jest nie do przyjęcia dla Rosji. W odpowiedzi W. Jegorow zaproponował rozpowszechnić działanie kart i na tych Rosjan, którzy tranzytem przekraczają Litwę w drodze do Kaliningradu. Według wniosku gubernatora kaliningradzkiego, takie kartki mogliby wydawać obywatelom na dworcach rosyjskich razem z biletem na przejazd. Jednakże perspektywa przygo63 towania litewskich wiz tranzytowych (funkcja kart jest taka) przez kasjerów biletowych w Rosji nie urządzi ani oficjalnego Wilna, ani urzędników UE”. www.vremya.ru („Wremia nowostiej”, 2002, Nr 140 z 6 VIII; SB, 2002, Nr 139 z 13 VIII. „Rogozin nie pozwala skrzywdzić Kaliningradu” 11 sierpnia Dmitrij Rogozin przybył do Wilna. Była to jego pierwsza wizyta zagraniczna w nowej roli specjalnego przedstawiciela prezydenta Rosji do spraw problemów Obwodu Kaliningradzkiego. W stolicy Litwy polityk rosyjski spotkał się z premierem Algirdasem Brazauskasem i ministrem spraw zagranicznych Antanasem Valensisem. Rozmawiano o zbliżającym się wprowadzeniu przez Litwę trybu wizowego od 1 stycznia 2003 roku. Specjalny przedstawiciel prezydenta Litwy Giadiminas Kirkilas zamierzał omówić specyfikę trybu wizowego dla przejazdu przez Litwę mieszkańców Obwodu Kaliningradzkiego i problem tranzytu ładunków. Jednak przedstawicielowi prezydenta Rosji takie podejście nie odpowiadało. On był upoważniony do doprowadzenia do świadomości kierownictwa republiki rosyjskiego stanowiska w tej sprawie, które sprowadza się do tego, że warunki przekroczenia granicy litewskiej dla wszystkich Rosjan powinny być jednakowe. Ministrowi spraw zagranicznych Litwy D. Rogozin oświadczył, że umowa o granicy rosyjsko-litewskiej nie będzie ratyfikowana do tej pory, dopóki nie będzie rozwiązany problem kaliningradzki. Rogozin negatywnie odniósł się do sprawy wydania mieszkańcom Obwodu Kaliningradzkiego litewskich magnetycznych kart identyfikacyjnych. Oświadczył, że popiera on zamiar Litwy stania się członkiem UE, jednak uważa, że tranzytowe przekraczanie Republiki Litewskiej dla obywateli Rosji powinno pozostać bezwizowym. www.utro.ru (12 VIII 2002); www.rian.ru (13 VIII 2002); JK, 2002, Nr 129 z 17 VIII; BG, 2002, Nr 32 z 17—23 VIII; MKwK, 2002, Nr 33 z 15—22 VIII, Nr 35 z 29 VIII—5 IX. Gubernator Obwodu Kaliningradzkiego za ratyfikacją układu granicznego z Litwą „Niektórzy deputowani Dumy Państwowej, w tym także Władimir Nikitin, reprezentujący w izbie niższej parlamentu federalnego Obwód Kaliningradzki, uważają, że nie należy obecnie ratyfikować umowy rosyjsko-litewskiej o granicy państwowej. Jednak tak nie uważają wszyscy, w tym gubernator OK Władimir 64 Jegorow. W niedawnym wywiadzie dla radio „BałtikPlus” oświadczył on, że podobne stanowisko nie ma perspektyw, czasy działań siłowych minęły. Jak zakłada szef Administracji Obwodu, nawet jeżeli umowa nie będzie ratyfikowana, to i tak nie stanie się to przeszkodą do przyjęcia Litwy do Unii Europejskiej. «Trzeba umieć porozumiewać się, rozwiązywać sprawy na bazie tego, co już zrobiono. Dlatego jestem przekonany, że kierunkiem perspektywicznym jest droga rokowań, określonych kompromisów» — powiedział W. Jegorow. www.smi.ru (12 VIII 2002); KW, 2002, nr 113 z 12 VIII. 65 Często używane nazwy i zwroty: AO lub AOK – Administracja Obwodu Kaliningradzkiego, FB – Flota Bałtycka, FCP – Federalny Celowy Program „Rozwój Obwodu Kaliningradzkiego w okresie do 2010 roku” FR – Federacja Rosyjska, FSB – Federalna Służba Bezpieczeństwa, FSG – Federalna Straż Graniczna, FWM – Flota Wojenno-Morska, KDO lub DO – Kaliningradzka Duma Obwodowa, KRO – Kaliningradzka Regionalna Organizacja, np. Partii „Jedinstwo”, KRU – Kaliningradzki Regionalny Urząd, np. FSG, OK – Obwód Kaliningradzki, OUSW – Obwodowy Urząd Spraw Wewnętrznych, PKC – Państwowy Komitet Ceł, PZOF – Północno-Zachodni Okręg Federalny, SMI – środki masowej informacji, SSE – Szczególna (Specjalna) Strefa Ekonomiczna w OK, USW – Urząd Spraw Wewnętrznych, np. w Gusiewie, WSE – Wolna Strefa Ekonomiczna „Jantar”, ZSP – Związek Sił Prawicowych, ZUSWwT – Zachodni Urząd Spraw Wewnętrznych w Transporcie. W części Biuletynu opartej o doniesienia ogólnorosyjskich i kaliningradzkich środków masowej informacji najczęściej stosujemy następujące skróty: Tytuły i nazwy środków przekazu: AiF–K – „Argumenty i fakty” – Kaliningrad” (dodatek regionalny do ogólnorosyjskiego tygodnika „Argumenty i fakty”); AI – Agencja Informacyjna, np. „Rosbałt” (skrót od „Rossijskaja Bałtika”); BG – „Bałtijskaja gazieta” (tygodnik regionalny dla biznesmenów); BNS – Agencja Informacyjna „Baltic News Service”; DA – „Diełowoj aljans” (dwutygodnik dla szefów przedsiębiorstw i organizacji wszystkich form własności, zawiera monitoring ustawodawstwa federalnego); DD – „Dmitrija Donskogo, 1” (gazeta codzienna sponsorowana przez Administrację Obwodu gubernatora Leonida Gorbienki, już nie istnieje); D–k – „Dwornik” (bezpłatny tygodnik reklamowy z domieszką polityki); G–n – „Grażdanin” (tygodnik lokalny sponsorowany przez merostwo Kaliningradu); GTRK – Gosudarstwiennaja tele-radio kompania „Jantar” (Państwowa Kompania Telewizyjno-Radiowa „Jantar”); JK – „Jantarnyj kraj” (gazeta codzienna); JK–n – „Jantarnyj karawan” (tygodnik); K–d – „Kaskad” (gazeta codzienna); KE – „Kenigsberger Ekspress” (miesięcznik w języku niemieckim); KJ – „Kaliningradskaja iskra” (gazeta bezpłatna Oddziału Obwodowego Komunistycznej Partii FR); KNK – „Kaliningradskije Nowyje kolosa” (tygodnik opozycyjny wobec wszelkiej władzy); 66 www.obn.olsztyn.pl KP – „Kaliningradskaja prawda” (najstarsza i wciąż najpopularniejsza gazeta codzienna w Obwodzie, ukazuje się od 1946 roku); KP–P – „Kaliningradskaja prawda – Piatnica” (ukazuje się w każdy piątek jako wydanie magazynowe KP); KPwK – „Komsomolskaja prawda” w Kaliningradie” (dodatek regionalny do gazety ogólno-rosyjskiej); KRiI – „Kaliningradskaja rekłama i informacyja” (bezpłatny tygodnik głównie reklamowy); K–sa – „Kolosa” (gazeta dla zmotoryzowanych, ukazuje się w każdy piątek zamiast „Straż Bałtiki”); KSPS – „Kaliningradskij Sojuz prawych sił” (gazeta Związku Sił Prawicowych w Kaliningradzie, ukazuje się nieregularnie); KW – „Kaliningradskaja wieczorka” (popołudniówka, wydawana codziennie przy wsparciu redakcji tygodnika „Moskowskij komsomolec”); MB – „Majak Bałtiki” (tygodnik dla pracowników przemysłu rybnego i transportowców); MKwK – „Moskowskij komsomolec” w Kaliningradzie” (dodatek regionalny do tygodnika ogólnorosyjskiego „Moskowskij komsomolec”); NK – „Nowyje kolosa” (poprzednia nazwa tygodnika „Kaliningradskije Nowyje kolosa”); RR – „Rubież rodiny” (gazeta informacyjno-analityczna, także w internecie: www.rubeg.narod.ru); SB – „Straż Bałtiki” (gazeta codzienna Floty Bałtyckiej FR); SiK – „Strana i Kaliningrad” (tygodnik, także w internecie: www.strana.kaliningrad.ru); SZ – „Swobodnaja zona” (gazeta codzienna o tematyce społeczno-gospodarczej, już nie istnieje); WD – „Wasz doktor” w Kaliningadie” (miesięcznik o tematyce medycznej); WiK – „Włast’ i kaliningradcy” (gazeta Oddziału Regionalnego Związku Podatników Rosji); VIP-K — „VIP—Kaliningrad”, tygodnik; ZZ – „City-Zona zakona” (regionalna gazeta bezpłatna o tematyce zdrowotnej i bezpieczeństwa publicznego, ukazuje się także w intenecie,www.city.39.ru); OBWÓD KALININGRADZKI. Przegląd faktów, wydarzeń, opinii BiuletynTowarzystwa Naukowego i Ośrodka Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie Redakcja: Edmund Wojnowski (redaktor naczel.), Tadeusz Baryła (sekretarz), Wacław Hojszyk Adres: 10–402 Olsztyn, ul. Partyzantów 87 (Dom Polski); tel. (+48-089) 527–66–18 Wykorzystano materiały zgromadzone dzięki środkom Komitetu Badań Naukowych Konto: (Ośrodek Badań Naukowych im. W. Kętrzyńskiego, 10-402 Olsztyn, Partyzantów 87) PBK SA II O.Olsztyn 11101385-202967-2700-1-56 WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE 67