obwód kaliningradzki - Ośrodek Badań naukowych im. Wojciecha

Transkrypt

obwód kaliningradzki - Ośrodek Badań naukowych im. Wojciecha
OBWÓD KALININGRADZKI
8
(96)
Przegląd faktów, wydarzeń, opinii
BIULETYN TOWARZYSTWA NAUKOWEGO i OŚRODKA BADAŃ NAUKOWYCH
im. WOJCIECHA KĘTRZYŃSKIEGO w OLSZTNIE
SIERPIEŃ
2002
OD REDAKCJI
Prezydent Władimir Putin 13 lipca 2002 r. powołał na stanowisko swego
specjalnego przedstawiciela ds. Obwodu Kaliningradzkiego Dmitrija Rogozina,
przewodniczącego komitetu ds. międzynarodowych Dumy Państwowej. Po spotkaniu z prezydentem Putinem 30 lipca br. Rogozin zapowiedział utworzenie
biura specjalnego przedstawiciela w Kaliningradzie — do którego z pierwszą
roboczą wizytą przybył 12 sierpnia. Zapowiedział też przygotowanie specjalnego
opracowania dotyczącego sytuacji wokół Kaliningradu i podjął w lipcu i sierpniu
szereg misji dyplomatycznych do stolic europejskich. W trakcie wizyty w Berlinie
wygłosił w Niemieckim Stowarzyszeniu Polityki Zagranicznej referat pt.
„Czynnik Kaliningradu w przyszłej architekturze Europy”. Misji Dmitrija
Rogozina środki masowej informacji poświęcają wiele uwagi, eksponując elementy choćby tylko zapowiadające jej skuteczność.
Na wniosek grupy deputowanych Duma Państwowa rozpatrywała możliwość
denonsacji paktu Ribbetrop–Mołotow, wypowiedzenia umowy o granicy
państwowej z Litwą z 1997 r. Rada Bezpieczeństwa FR, z udziałem szefa
Północno-Zachodniego Okręgu Federalnego Wiktora Czerkiesowa i gubernatora
Obwodu Kaliningradzkiego Władimira Jegorowa, rozpatrywała problem
Kaliningradu w punkcie „Zapewnienie ekonomicznego bezpieczeństwa
narodowego FR”. W końcu lipca minister energetyki przedłożył prezydentowi
W. Putinowi informację w sprawie niezależności energetycznej Obwodu
Kaliningradzkiego, a premier M. Kasjanow wydał 30 sierpnia rozporządzenie
w tej sprawie. Przewodniczący Państwowego Komitetu Ceł Michaił Wanin
przedłożył prezydentowi W. Putinowi informację w sprawie nowoczesnych
W NUMERZE
Przegląd prasy niemieckiej 3—4.
Przegląd prasy rosyjskiej 5—65:
Sytuacja społeczna-polityczna 5—11, Partie polityczne 11,
Administracja państwowa i samorządowa 12—19, Z życia Floty Bałtyckiej 19—21,
Bezpieczeństwo publiczne 21—22 Gospodarka Obwodu 23—30,
Kaliningrad—Świat 31—53, Kaliningrad—Niemcy 54—57,
Kaliningrad—Polska 57—62, Kaliningrad—Litwa 62—65.
1
procedur celnych, które winny wesprzeć gospodarkę Kaliningradu. W końcu
sierpnia D. Rogozin przedłożył prezydentowi W. Putinowi 50-stronicowe opracowanie grupy ekspertów zapowiadające możliwość zmiany stanowiska Rosji
w rokowaniach z Unią Europejską. W tej sprawie także udzielił wywiadu
„Prawdzie” Michaił Margiełow, przewodniczący komitetu ds. międzynarodowych Rady Federacji.
Prezydent W. Putin zwołał 31 sierpnia naradę w sprawie Kaliningradu,
w której uczestniczyli: premier Michaił Kasjanow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Władimir Ruszajło, minister spraw zagranicznych Igor Iwanow, minister obrony Siergiej Iwanow, minister spraw wewnętrznych Borys Gryzłow,
dyrektor FSB Nikołaj Patruszew, zastępca szefa administracji prezydenta, naczelnik urzędu ds. polityki zagranicznej Siergiej Prichodźko i specjalny przedstawiciel Dimitrij Rogozin. Do Kaliningradu przybyła 7 września delegacja Rady
Federacji, z przewodniczącym Siergiejem Mironowem, by odbyć swe posiedzenie
i zapoznać się na miejscu z sytuacją wokół Kaliningradu. Był to także okres
wielu wystąpień ministra Igora Iwanowa w związku ze stanowiskiem UE
w sprawie Kaliningradu, raportem Komisji Europejskiej „o możliwościach
elastycznego rozwiązania problemu tranzytu między Kaliningradem i całą Rosją”,
konferencją państw bałtyckich w Rydze i zapowiedzią nieformalnego posiedzenia
Rady Ministrów Spraw Zagranicznych Unii Europejskiej w tejże sprawie.
Sytuacja wokół Kaliningradu była przedmiotem wielu opinii specjalistów
wypowiadanych na łamach prasy: 1) Ksenii Kiryłłowej i Dmitrija Siergiejewa
z Ośrodka Informacyjno-Analitycznego „Terytorium Ryzyka” (17 czerwiec),
2) Maksima A. Dianowa, dyrektora generalnego Instytutu Problemów Regionalnych (24 lipiec), 3) Leonida Smiriagina, członka Rady ds. Strategii Narodowej,
docenta w katedrze geografii gospodarczej Moskiewskiego Uniwersytetu
Państwowego (24 lipiec), 4) Aleksieja Makarkina, dyrektora departamentu analiz
Ośrodka Technologii Politycznych (24 lipiec), 5) Andrieja Fiodorowa z Fundacji
Studiów Politycznych i Doradztwa (29 lipiec), 6) Gleba Pawłowskiego z Fundacji
Efektywnej Polityki (29 lipiec), 7) Walerija Fiodorowa z Ośrodka Koniunktury
Politycznej (29 lipiec), 8) Siergieja Markowa z Instytutu Studiów Politycznych
(29 lipiec), 9) Jurija Borko, kierownika Ośrodka Studiów Integracji Europejskiej
w Instytucie Europy RAN (3 sierpnia), 10) Timofieja Bordaczewa z Moskiewskiego Ośrodka Carnegie (12 sierpień), 11) Pawła Kandela z Instytutu Europy
RAN (28 sierpień), 12) Aleksieja Bogaturowa, eksperta ds. międzynarodowych
(28 sierpień), 13) Nikołaja Kawiesznikowa z Instytutu Europy RAN (29 sierpień).
Wizyty w Polsce Dmitrija Rogozina i Siergieja Mironowa, przewodniczącego
Rady Federacji, zeszły na plan dalszy, podobnie jak spotkanie ministrów Marka
Pola i Siergieja Franka w Kaliningradzie oraz wyniki posiedzenia PolskoRosyjskiej Komisji Międzyrządowej.
2
Przegląd prasy niemieckiej
„Nowy próg dla „königsberskiego korytarza”
Problem korytarza (tranzytowego) z Kaliningradu do Rosji skomplikował
się po odmowie Aleksandra Łukaszenki zaakceptowania propozycji W. Putina
„szybkiego zjednoczenia Rosji i Białorusi”.
Das Ostpreusseblatt, 2002, nr 36 z 7 IX.
„Bűsingen jako precedens?”
Ziomkostwo Wschodniopruskie zdecydowało się na kontynuację swych
działań jako organizacja pozarządowa w Parlamencie Europejskim. Przedstawicielowi Ziomkostwa zwrócono uwagę, że również Niemcy posiadają w regionie
Schaffhausen gminę Bűsingen, która jest eksklawą znajdującą się poza granicami
schengeńskimi. Bűsingen nad górnym Renem należy do powiatu Konstanz, położone jest jednak w szwajcarskim okręgu celnym. Porozumienie międzypaństwowe dotyczące Bűsingen „mogłoby w niektórych punktach mieć wpływ na
późniejsze uregulowanie problemu königsberskiego”.
Das Ostpreussenblatt, 2002, nr 36 z 7 IX.
„Pójść do Königsberga by pomóc! Wywiad przewodniczącego Ziomkostwa
Wschodniopruskiego dla rosyjskiej telewizji państwowej”
Dziękując dziennikarzowi rosyjskiemu Gopanowowi za to, że w czasie
wywiadu nie posługiwał się aktualną nazwą Kaliningrad, lecz używał historycznej
— Königsberg, przewodniczący W. v. Gotberg stwierdził, że aktualny rząd niemiecki nie ma stanowiska w sprawie Königsberga i wskazuje na przynależność
tego problemu do właściwości Unii Europejskiej. Stanowisko Rosjan, mówiących dziś o „zdobyczy wojennej” w odniesieniu do Kaliningradu i o współpracy
z Zachodem, uważa za rzetelne.
Uznaje uruchomienie konsulatu niemieckiego w Kaliningradzie za pożądane.
Na pytanie o rodzaje pomocy Ziomkostwa dla Obwodu, W. v. Gottberg wymienił
kilka przykładów zaangażowania w pomoc humanitarną i wskazał na inne możliwości, pod warunkiem, że regulacje wizowe będą mniej biurokratyczne. Wskazał
na godny pożałowania stan budowli sakralnych oraz na udział Ziomkostwa
w odbudowie katedry.
3
Na pytanie o status Obwodu Kaliningradzkiego, v. Gottberg odpowiedział
najpierw zgodnie z zachodnim punktem widzenia, uznającym „tę rosyjską eksklawę jako integralną część Rosji”. Według niego, do takiego statusu należy odnieść
się sceptycznie. Moskwa powinna Kaliningradowi przyznać daleko idącą autonomię, a ważne rozstrzygnięcia przekazać mieszkańcom Obwodu. Gubernatorowi
Jegorowowi radził odważniejsze kierowanie się na zachód i szukanie kontaktu
z Ziomkostwem Wschodniopruskim.
Dla postawy Unii Europejskiej sztywnego trzymania się regulacji schengeńskich wykazał mało zrozumienia.
Jako nierealistyczne uznał obawy o rzekome próby regermanizacji. Takie
zjawisko mogłoby wystąpić, gdyby co najmniej 10 tysięcy Niemców przeniosło
się do Obwodu. Takiej liczby chętnych do powrotu nie znajdzie się w Niemczech.
Nawiasem mówiąc, trochę regermanizacji wyszłoby Kaliningradowi na korzyść,
mogłoby wpłynąć na odbudowę gospodarki. W. v. Gottberg kończy wywiad
stwierdzeniem, że swoje działania uznaje za pracę pomocniczą przy odbudowie
Obwodu.
Das Ostpreussenblatt, 2002, nr 36 z 7 IX.
4
Przegląd prasy rosyjskiej
Sytuacja społeczno-polityczna
„Elicie kaliningradzkiej potrzebny jest „mocarz polityczny” lub silne lobby
w centrum”
Taką opinię wyraził Maksim Anatojlewicz Dianow, dyrektor generalny
Instytutu Problemów Regionalnych. Jego zdaniem, los Obwodu Kaliningradzkiego w świetle zbliżającego się rozszerzenia UE staje się kluczowym
tematem stosunków wzajemnych Rosji i UE, co przyczyniło się do zwrócenia
bacznej uwagi władz federalnych na to, na ile efektywnie realizowane jest zarządzanie regionem. Region faktycznie zmuszony jest do „obrony” przed niektórymi decyzjami Moskwy, nie mając wśród swojej elity wpływowej postaci
politycznej, zdolnej do zdecydowanej obrony interesów Obwodu.
Wzmożone zainteresowanie Obwodem ze strony Centrum nie zawsze cieszy
przywódców kaliningradzkich. Oni zmuszeni są do podporządkowania się każdej
decyzji Moskwy (nie zawsze korelującej z rzeczywistością kaliningradzką), nie
dysponując przy tym jakimikolwiek poważniejszymi instrumentami lobbystycznymi.
Dianow pisze, że w chwili obecnej podejmowane są próby powołania
w Obwodzie rady koordynacyjnej do spraw współpracy z centrum federalnym,
złożonej z przedstawicieli Administracji Obwodu, Dumy Obwodowej, a także
— wielkiego biznesu. Być może, próby te doprowadzą do wzrostu wpływów
własnej elity kaliningradzkiej, na razie jednak sytuacja wygląda w sposób
następujący: kierownictwo Obwodu niejeden raz było lekceważone w ostatnich
miesiącach, bez niego omawiano w toku licznych wyjazdów na Zachód los
enklawy rosyjskiej w Europie. Niektóre fakty w regionie oceniane są jako wyzywające: gdy kanclerz RFN G. Schroeder przyjeżdżał do Sankt-Petersburga,
w mieście zebrały się setki polityków i biznesmenów, ale szefów kaliningradzkich
tam nie było. A w czasie wizyty Władimira Putina w Polsce wicegubernatorowi
Pirogowowi poradzono, by „pozostał na gospodarstwie”. Pirogow jest jednym
z przedstawicieli tej części drużyny Jegorowa, do której Centrum odczuwa wyraźną niechęć.
Niedawno niezadowolenie Centrum z drużyny gubernatora stało się absolutnie oczywiste dzięki krańcowo ostrym wypowiedziom pełnomocnego
przedstawiciela prezydenta w Północno-Zachodnim Okręgu Federalnym (dalej
5
w skrócie PZOF). Wiktor Czerkiesow powiedział dosłownie, że «zasoby władcze, możliwości i praktyka Administracji Obwodu Kaliningradzkiego wywołują
wątpliwości u inwestorów». Oskarżył on administrację regionalną o brak przejrzystości gospodarczej w jej pracy, co powstrzymuje inwestorów, scharakteryzował ją jako «hamulec na polu inwestycyjnym krainy bursztynu». Przypomniał,
że pretensje do Administracji Obwodu były sformułowane już na posiedzeniu
Rady Bezpieczeństwa latem ubiegłego roku.
Zastępca Czerkiesowa Andriej Stiepanow (uznawany za ewentualnego
kandydata na gubernatora Obwodu Kaliningradzkiego w następnych wyborach)
oświadczył, że «biznes ucieka z Obwodu do miasta», ponieważ to Merostwo
Kaliningradu, a nie Administracja Obwodu, stwarza warunki do jego rozwoju.
Wszystkie te fakty, zdaniem Maksima Dianowa, mówią o tym, że region nie
ma swojego wyraziście wpływowego polityka, zdolnego do realnego oddziaływania na podejmowane przez centrum federalne decyzje o losie zachodniej enklawy
Rosji.
Dalsze rozważania autora dotyczą problematyki funkcjonowania Obwodu
po rozszerzeniu UE o Polskę i Litwę. Przewiduje on narastanie nie tylko trudności
gospodarczych w regionie, lecz także komplikacji politycznych. Twierdzi, że do
efektywnego ich rozwiązywania Obwodowi niezbędny jest bardzo wpływowy
polityk, którego w najbliższym czasie prawdopodobnie nie zdoła wyłonić
miejscowa elita, względnie owoc pracy zespołowej owej elity w postaci dobrze
zorganizowanego lobby w Centrum federalnym.
www.apn.ru (4 VII 2002);
MKwK, 2002, nr 26 z 26 VI—4 VII.
„Obecność i wpływy władzy federalnej w Kaliningradzie istotnie rozszerzyły się”
«W ostatnim roku obecność i wpływy władzy federalnej w Kaliningradzie
istotnie rozszerzyły się». Słowa te wypowiedział Wiktor Czerkiesow podczas
spotkania z redaktorami naczelnymi środków informacji masowej PZOF. Problem kaliningradzki, zauważył on, może rozwiązać tylko Centrum Federalne.
Rozszerzenie Unii Europejskiej zmienia mapę Europy, dlatego problem Kaliningradu przechodzi na płaszczyznę realizacji polityki zagranicznej Rosji. Pochwalił
się, że i na szczeblu Okręgu uczyniono niemało, by ustabilizować sytuację
w regionie kaliningradzkim. Na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa FR Wiktor
Czerkiesow osobiście obstawał przy utrzymaniu w mocy ustawy o wolnej strefie
ekonomicznej, poza tym w ubiegłym roku został przyjęty federalny program
rozwoju Obwodu Kaliningradzkiego, w którym przewidziane są realne mecha6
nizmy obrony składnika budżetowego. Kaliningrad jest jedynym spośród podmiotów FR, w których pracują nie tylko federalny i główny federalny inspektorzy,
ale także zastępca pełnomocnego przedstawiciela prezydenta Andriej Stiepanow.
Ci ludzie, zdaniem W. Czerkiesowa, przyczyniają się do intensyfikacji pracy
struktur federalnych w Obwodzie [jest ich około 140].
www.gov.kaliningrad.ru ( 8 VII 2002);
KW, 2002, nr 97 z 9 VII;
BG, 2002, nr 26—27 z 13—19 VII.
„Kaliningradczycy chcą nimi także pozostać”
„Rękę na pulsie opinii społecznej trzyma Kaliningradzki Ośrodek
Socjologiczny. Problem zmiany nazwy naszego miasta włączany był do badań
Ośrodka niejeden raz, ale było to na fali zmian na początku lat dziewięćdziesiątych gdy Kalinin znów stał się Twerem, a podmoskiewski Kaliningrad
— Korolewem. Ale nawet wówczas większość kaliningradczyków chciało takimi
pozostać. Obecnie, gdy problem podnoszony jest ponownie, ośrodek socjologiczny włączył tę sprawę do swego ostatniego badania. Wyniki jeszcze są opracowywane i dokładnych liczb wymienić nie można, ale Walerij Bojkow, zastępca
dyrektora ośrodka, zgodził się dać komentarz wstępny:
«Większość kaliningradczyków także teraz jest przeciwna zmianie nazwy
miasta. Motywacja jest różna: jedni boją się, że przywrócenie nazwy niemieckiej
— to cicha ekspansja — najpierw przywrócą nazwę, potem zaczną skupować
domy, ziemię... U innych działa wielka siła przyzwyczajenia. [...]. W ludziach
tkwi określony sprzeciw wobec przemian: oni przeżyli ich wiele, i daleko nie
wszystkie zmierzały ku lepszemu. Istnieje i taka przyczyna, jak odrzucenie
„niemieckości” jako czegoś obcego (dla starszego pokolenia jest to, być może,
ślad wojny). Szereg respondentów proponuje nie wybierać między starą
i istniejącą nazwami, lecz dać miastu jakieś nowe, przyjemnie brzmiące imię.
Warianty są proponowane: Korolewskaja Gora [Królewska Góra] (dosłowny
przekład nazwy niemieckiej), Ottokargrad (na cześć króla-założyciela). Część
inteligencji uznaje przywrócenie starej nazwy za bardzo nieorganiczne i, mając
poczucie winy za zniszczoną spuściznę niemiecką, skłania się ku twierdzeniu:
«Nie wolno radzieckiemu śmietnikowi przywracać nazwy niemieckiej, nie
będziemy okrywać się hańbą». U tych zaś, którzy głosują za Königsbergiem,
motywacja związana jest albo z nazwiskiem Kalinina, wywołującym negatywne
emocje, albo z nadchodzącym 750-leciem miasta — im trudno zrozumieć, jubileusz jakiego miasta będzie obchodzony, albo z uświadomieniem sobie pewnej
misji kulturalnej, przecież znaczącą część pomników kultury i architektury
7
w czasach radzieckich zniszczono, należy wziąć na siebie za to odpowiedzialność
historyczną, i częścią tego procesu niech będzie przywrócenie poprzedniej nazwy
miasta. Dla części ludzi twórczych ważna jest motywacja osobista: potrzeba
samorealizacji, chęć pozbycia się poczucia prowincjusza. U niektórych pragnienie
życia w Königsbergu — to przejaw pewnego snobizmu, „wyjątkowości” w porównaniu z innymi Rosjanami, jak gdyby rozwinięcie hasła „jesteśmy
Europejczykami”, szczególnego stosunku do wszystkiego, co niemieckie”.
www.rgz.ru (Rossija Jeżedniewnaja obszczenacjonalnaja
gazieta, 2002, nr 531 z 30 VII); KP, 2002, nr 156 z 3 VIII;
JK, 2002, nr 103 z 5 VII;
K-d, 2002, nr 116 z 6 VII, nr 129 z 25 VII;
KPwK, 2002, nr 119 z 6 VII, nr121 z 10 VII;
KW, 2002, nr nr 103 z 22 VII, nr 104 z 23 VII;
SB, 2002, nr 141 z 15 VIII;
BG, 2002, nr 32 z 17—23 VIII.
„Problemy enklawy stały się powodem dymisji senatorskiej”
Ostatnie dni sierpnia przyniosły dużą sensację — do dymisji podał się członek
Rady Federacji, izby wyższej Zgromadzenia Parlamentarnego Rosji, Walerij
Ustiugow, były przewodniczący Kaliningradzkiej Dumy Obwodowej, desygnowany do Rady Federacji obecnej kadencji przez gubernatora Obwodu Władimira
Jegorowa. Dociekliwi dziennikarze ustalili, że jeszcze 13 sierpnia, w pierwszym
dniu pobytu na ziemi kaliningradzkiej Dmitrija Rogozina, specjalnego przedstawiciela prezydenta Rosji do spraw Obwodu Kaliningradzkiego, W. Ustiugow
skierował do gubernatora wniosek o zwolnienie go z obowiązków senatorskich
na własną prośbę. Władimir Jegorow jego prośbę uwzględnił, zaś ostateczną
decyzję podejmie Rada Federacji na posiedzeniu pod koniec września.
W licznych wywiadach prasowych W. Ustiugow przyznaje, że jedną
z przyczyn jego dymisji jest niezgodność z polityką władz federalnych w sprawie
problemu wizowego dla mieszkańców Obwodu. Prócz tego, nie odpowiada mu
powołanie Dmitrija Rogozina na stanowisko specjalnego przedstawiciela prezydenta FR do spraw Kaliningradu. Ustiugow uważa, że Rogozin nie podoła
obowiązkom, które mu powierzono, gdyż problem kaliningradzki sztucznie jest
zapędzany w ślepą uliczkę i szczyt Rosja — UE w Kopenhadze [11 listopada
br.] pozytywnych rozstrzygnięć nie przyniesie. Były senator w tonie oskarżycielskim wyraża zdumienie, dlaczego to Dmitrij Rogozin [przewodniczący
Komitetu ds. Międzynarodowych Dumy Państwowej], a nie Igor Iwanow, czy
wiceminister Siergiej Razow [były ambasador Rosji w Polsce], zajmuje się
8
problemem Kaliningradu: «Rogozin to patriota i równy chłop, ale nie negocjator».
W innym wywiadzie Ustiugow mówił, że Rogozin, zostając w 1999 r. deputowanym Dumy Państwowej, wyrobił sobie nazwisko na przeciwstawianiu się
politykom zachodnim w sprawie Czeczenii, wyzywając ich od „karłów politycznych” i „głupków”. Dzisiaj Rogozin z takim samym zapałem próbuje rozwiązywać problemy Obwodu Kaliningradzkiego. Ustiugow jest absolutnie przekonany,
że pozytywnego rezultatu taka działalność nie przyniesie, gdyż problem Obwodu
nie polega na przeciwstawianiu się Unii Europejskiej, lecz wymaga znalezienia
rozwiązania kompromisowego.
Były senator krytykuje także Radę Federacji, która, według niego, jest
„przechowalnią byłych urzędników moskiewskich i biznesmenów. Około 70%
członków FR nie ma żadnego związku z regionami. To są mieszkańcy Moskwy,
nie reprezentujący w izbie wyższej niczego, prócz swoich interesów”. Według
jego słów, Rada Federacji stawia jedynie stemple na dokumentach, które do niej
kierują, i ani jedna ustawa, która wpłynęła tu przed ostatnią sesją, nie została
odrzucona.
W Radzie Federacji W. Ustiugow pełnił funkcję zastępcy przewodniczącego
Komitetu ds. Międzynarodowych, był członkiem delegacji Zgromadzenia
Parlamentarnego Rosji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, ostatnio
zajmował się przygotowaniem Konferencji Parlamentarnej Państw Morza Bałtyckiego, która ma odbyć się 30 września w Sankt-Petersburgu i ma być poświęcona problemom Obwodu Kaliningradzkiego. Ze wszystkiego zrezygnował. Nie
dziwi więc, gdy członkowie kierownictwa Rady Federacji (przewodniczący
Siergiej Mironow i jego zastępca Andriej Wichariew) w wypowiedziach publicznych twierdzą, że uwagi krytyczne Ustiugowa są bezpodstawne, bagatelizują
je, zaś przyczyn jego niezadowolenia doszukują się na płaszczyźnie osobistej.
www.smi.ru (30 VIII 2002);
www.prawda.ru (30 VIII 2002);
www.main.izvestia.ru (30 VIII 2002);
www.lenta-kaliningrad.ru (30 VIII i 9 IX 2002);
K-d, 2002, nr 155 z 30 VIII;
KP, 2002, nr 176 z 31 VIII.
„Kaliningad nie może być ani państwem odrębnym, ani republiką
w składzie Federacji Rosyjskiej”
Krytykowana przez W. Ustiugowa Rada Federacji postanowiła odwiedzić
Kaliningrad. 7 września przybyło tu 16 senatorów z przewodniczącym Siergiejem Mironowem na czele, by odbyć spotkania z gubenatorem Władimirem
Jegorowem, przewodniczącym Dumy Obwodowej Władimirem Nikitinem,
9
z dowództwem i stanem osobowym Floty Bałtyckiej, a także ze studentami
i kadrą dydaktyczną Kaliningradzkiego Uniwersytetu Państwowego. Senatorzy
odwiedzili również Główną Bazę Wojenno-Morską Floty Bałtyckiej — Bałtyjsk
i niektóre przedsiębiorstwa regionu.
8 września wzięli udział w dyskusji przy okrągłym stole na temat problemów
i perspektyw rozwoju społeczno-gospodarczego Obwodu. Odbyły się także
wspólne posiedzenia komitetów Rady Federacji, Dumy Obwodowej i Administracji Obwodu ds. budżetu, polityki gospodarczej, przedsiębiorczości i spraw
międzynarodowych. Wszystkie te przedsięwzięcia nazwano Dniami Rady
Federacji w Kaliningradzie.
Tak szeroko zakrojoną akcję senatorów na rzecz poparcia enklawy rosyjskiej
nad Bałtykiem zamierzano przeprowadzić jeszcze 23 maja ubiegłego roku —
z inicjatywy przedstawiciela Administracji Obwodu w Radzie Federacji W. Ustiugowa. Jego zdaniem, obecna akcja Rady Federacji jest spóźniona — włączyć
się do obrony praw regionu, okrążanego przez Unię Europejską, trzeba było
jeszcze rok temu. Dlatego W. Ustiugow nie miał zamiaru przyłączyć się do kolegów, «spędzać z nimi weekend i uczestniczyć w przyjęciach i wycieczkach do
miejsc pamięci».
Zdaniem Nikołaja Tułajewa, członka Rady Federacji z ramienia Kaliningradzkiej Dumy Obwodowej, efektem wizyty grupy senatorów w Obwodzie
będą wypracowane konkretne zalecenia o tym, jak mają być realizowane
przejazdy obywateli rosyjskich do Obwodu Kaliningradzkiego. Zalecenia te
zostaną następnie przyjęte przez całą Radę w postaci postanowienia i przekazane
kierownictwu państwa.
Siergiej Mironow w czasie spotkania z dziennikarzami uznał, że idea wchodzenia Rosji do układu z Schengen, którą zgłosił prezydent Władimir Putin —
„to realna perspektywa, do której należy dążyć”. Mironow podkreślił, że Rosja
nadal nalega na tym, by Rosjanom zapewniony został tryb bezwizowy przejazdu
do Obwodu Kaliningradzkiego i z powrotem. „Mówiąc o możliwości wprowadzenia dla Rosjan wiz przy przejeździe do tego regionu, Unia Europejska zapomina o prawie naszych obywateli do swobodnego przemieszczania się po
terytorium własnego kraju”— powiedział przewodniczący izby wyższej
parlamentu rosyjskiego.
Jest on przekonany, że Rosja znajdzie wspólnie z UE normalne „techniczne
rozwiązanie” tego problemu, nie wprowadzając wiz. „Unia Europejska nie ma
realnych podstaw, by nie pójść na porozumienie z Rosją” — przekonywał on.
Mironow zakłada, że UE „mogłaby uczynić dla Rosji wyjątek, ponieważ Obwód
Kaliningradzki jest enklawą, istniejącą oddzielnie od zasadniczej części Rosji”.
Z kolei Rosja mogłaby pójść także na kompromis i spełnić „wszystkie warunki
10
w zakresie zapewnienia niezbędnego poziomu kontroli przy przejeździe pasażerów”. Przy tym Mironow podkreślił, że ten przejazd można zapewnić i bez
wprowadzania specjalnych voucherów, co proponuje Litwa.
„Kaliningrad nie może być ani odrębnym państwem, ani republiką w składzie
FR, jakby tego komuś się chciało” — oświadczył Mironow podczas spotkania
ze studentami i kadrą dydaktyczną Uniwersytetu. „Obwód Kaliningradzki jest
nieodłączną częścią Federacji Rosyjskiej i takową pozostanie, ale utrzymanie
dla niego preferencji ekonomicznych, uwzględniając jego specyficzne położenie
geograficzne, rozwijanie Specjalnej Strefy Ekonomicznej w tym regionie — to
rzeczywiście jest konieczne”. Odpowiadając na pytanie o ewentualne przywrócenie miastu obwodowemu starej nazwy Königsberg, Mironow powiedział,
że „w tym nie ma żadnego celu i dlatego nikt nie zamierza przemianowywać
miasta. Rzecz w tym, że jest historia najnowsza i w niej istnieje Kaliningrad,
a nie Königsberg”.
Dymisję W. Ustiugowa przewodniczący S. Mironow skwitował krótko:
„Oddział nie zauważył utraty żołnierza”.
www.rosbalt.ru (4 IX 2002);
www.strana.ru (6 IX i 7 IX 2002);
www.lenta-kaliningrad.ru (6 i 9 IX 2002).
Partie polityczne
„W Obwodzie Kaliningradzkim zarejestrowano oddział SDPR”
5 lipca br. w Obwodzie Kaliningradzkim zarejestrowano oddział Socjaldemokratycznej Partii Rosji. Na jego czele stanął profesor Jurij Matoczkin,
znany polityk i deputowany, były pierwszy gubernator Obwodu z nominacji
Borysa Jelcyna, jedyny przedstawiciel tej partii w Dumie Obwodowej. W chwili
obecnej kieruje on w parlamencie obwodowym stałym komitetem ds. polityki
ekonomicznej.
www.elections.koenig.ru (5 VII 2002)
11
Administracja państwowa i samorządowa
„26 czerwca Władimir Jegorow wystąpił na posiedzeniu Prezydium
Zarządu Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców”
Gubernator Obwodu Kaliningradzkiego opowiedział czołowym biznesmenom rosyjskim, wśród których byli Anatolij Czubajs, Władimir Potanin,
Michaił Chodorkowskij, Władimir Szczerbakow o sytuacji w regionie, powstającej w związku z rozszerzeniem UE, przedstawił stanowisko Administracji
Obwodu w sprawie rozwiązania problemów wizowych, poinformował o przebiegu prac nad nowelizacją ustawy o specjalnej strefie ekonomicznej.
Przedstawione przez szefa Administracji Obwodu stanowisko w sprawie
rozwiązania problemów wizowych znalazło zrozumienie i poparcie wśród
uczestników spotkania. Wyrazili oni opinię, że problemy Obwodu należy
rozwiązywać zgodnie ze stanowiskiem prezydenta kraju. Ze swej strony
członkowie Prezydium Zarządu RZPP przyrzekli wsparcie w pracy nad ustawą
o SSE, aktywne współdziałanie w rozwoju przedsiębiorczości w regionie oraz
przyciąganiu do Obwodu nowych inwestycji.
www.kaskad.koenig.ru (27 VI 2002)
„Gubernator Obwodu Kaliningradzkiego uważa, że FR i UE uda się
porozumieć o tranzycie bezwizowym między Kaliningradem i zasadniczą
częścią Rosji”
Przekonanie takie Władimir Jegorow wyraził w programie „Wremia”
Rozgłośni ORT. Jeżeli jednak porozumieć się nie uda, uważa gubernator, to
doprowadzi to do zerwania stosunków zarówno w dziedzinie humanitarnej —
w kontaktach między ludźmi, jak i w ekonomicznej. Według słów Jegorowa,
w sferze gospodarczej to będzie oznaczać zerwanie związków gospodarczych
nie tylko z podmiotami FR, ale i z 62 państwami, które współpracują z Obwodem
Kaliningadzkim, uczestnicząc we wspólnych przedsiębiorstwach. Prócz tego,
uważa Jegorow, proponowane przez UE deklarowanie wwożonych i wywożonych towarów doprowadzi do „ogromnej biurokracji”.
www.strana.ru (7 VII 2002)
12
„Władimir Jegorow wziął udział w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa FR”
Rozpatrywano temat: „Zapewnienie ekonomicznego bezpieczeństwa narodowego Federacji Rosyjskiej”. Po posiedzeniu Rady gubernatora Obwodu przyjął
premier Rosji Michaił Kasjanow. Rozmawiano o niektórych aspektach rozwoju
społeczno-gospodarczego Obwodu, ze szczególnym uwzględnieniem sprawy
przyspieszenia oddania do użytku morskiej przeprawy promowej Bałtyjsk —
Sankt-Petersburg, z wykorzystaniem trzeciego basenu, przekazywanego przez
Flotę Bałtycką do użytku cywilnego. Termin oddania linii promowej, zgodnie
z poleceniem prezydenta FR Władimira Putina, ustalono na styczeń 2003 roku.
W tym samym czasie po to, by przygotować trzeci basen, należy podnieść z dna
około 10 zatopionych okrętów i przeprowadzić roboty pogłębiające. Tylko na
to, według wyliczeń Administracji Morskiej Portu Kaliningrad, potrzebnych
jest około 10 milionów USD.
Z Moskwy gubernator Jegorow udał się do Wołogdy na naradę konsultacyjną
w sprawie stanu i perspektyw prawnego zapewnienia rozwoju samorządów
lokalnych, zorganizowaną przez Radę Federacji FR.
www.lenta-kaliningrad.ru (9 VII 2002);
www.rosbalt.ru (9 VII 2002);
www.etype.ru (10 VII 2002);
KW, 2002, nr 98 z 10 VII, nr 99 z 12—13 VII, nr 100 z 15 VII.
„Kaliningrad będzie zdobyty”
„Putin powołał Rogozina do obrony Kaliningradu”
Takimi tytułami portale „gazeta.ru” i „lenta.ru” opatrzyły informacje o utworzeniu nowego stanowiska specjalnego przedstawiciela prezydenta Rosji ds.
Obwodu Kaliningradzkiego i mianowaniu Dmitrija Rogozina na to stanowisko.
W artykule Ksenii Solanskiej, opublikowanym w „gazecie.ru”, czytamy:
„Europejczykom, którzy chcą, by mieszkańcy Kaliningradu jeździli do Rosji na
podstawie wizy szengeńskiej, nie będzie słodko. Władimir Putin powierzył
prowadzenie rozmów o problemach Obwodu Kaliningradzkiego deputowanemu
Dumy Państwowej Dmitrijowi Rogozinowi. To on chciał oddać pod sąd swoich
kolegów, którzy proponowali przekazać naszą enklawę Europie bez walki”.
Walczyć z Unią Europejską o ulgowy tryb przejazdu obywateli Rosji do
Obwodu Kaliningradzkiego, który po wstąpieniu do UE Litwy i Polski znajdzie
się wewnątrz strefy z Schengen, będzie szef Komitetu do Spraw Międzynarodowych Dumy Państwowej Dmitrij Rogozin. W sobotę [13 lipca] został on
specjalnym przedstawicielem prezydenta Rosji ds. Kaliningradu.
13
«Specjalny przedstawiciel realizuje współdziałanie z Unią Europejską,
państwami-członkami w zakresie problemów Obwodu Kaliningradzkiego,
związanych z rozszerzeniem UE», mówi się w dekrecie Putina. [...].
„Powołanie Rogozina oznacza, że Kreml w sprawie Kaliningradu nie
zamierza iść na żadne ustępstwa, przynajmniej w pierwszym etapie targowania
się. A tymczasem strona litewska już dała do zrozumienia, na jakich warunkach
ona mogłaby stanąć w bronie Kaliningradczyków. Lider konserwatystów
w Sejmie Vytautas Landsbergis zaproponował Rosji zrezygnowanie z pretendowania do spornego pola naftowego D-6, przy czym potraktować to zaleca
jako rekompensatę za lata okupacji stalinowskiej Litwy.
Jednak w Rosji tych przymówek nie usłyszano. Przeciwnie, rosyjska Duma
zaczęła otwarcie grozić Litwinom. Deputowani zgłosili dwie propozycje:
denonsować pakt Ribbentrop — Mołotow i tym samym sprowokować spór terytorialny między Polską i Litwą, z którym ich nie wezmą do UE; względnie
wszcząć wojnę z Litwinami o te ziemie, wypowiadając rosyjsko-litewską umowę
o granicy. Sam Rogozin, chociaż nie zgłaszał takich radykalnych propozycji, też
zajął w sprawie Kaliningradu twarde stanowisko. W apelu do prezydenta, który
przygotował jako komitet, mówiło się, że zachowanie Unii Europejskiej obraża
wszystkie 150 milionów obywateli rosyjskich. «Jeżeli ktoś grubieje, to nie
oznacza, że ktoś obok powinien schudnąć» — oburzał się deputowany [Rogozin]
na posiedzeniu plenarnym [Dumy], a pod koniec nawet wnioskował o pozbawienie immunitetu tych deputowanych, którzy niezbyt aktywnie stają w obronie
kaliningradczyków, i oddanie ich pod sąd. Nawiasem mówiąc, nie jest wykluczone, że, zostając oficjalnym przedstawicielem prezydenta, Dmitrij Rogozin nieco
obniży ton retoryki patriotycznej”.
www.gazeta.ru (13 VII 2002);
ww.lenta.ru (13 VII 2002);
KW, 2002, nr 100 z 15 VII;
KP, 2002, nr 142 z 16 VII, nr 161 z 10 VIII;
SB, 2002, nr 120 z 16 VII, nr 131 z 1 VIII;
AiF—K, 2002, nr 29 z VII;
JK, 2002, nr 109 z 16 VII.
„Problemy Kaliningradu rozstrzygnie „klub prezydentów”. Urzędnicy już
wszystko zepsuli”
Opinię taką w wywiadzie dla APN wygłosił Leonid Smiriagin, członek
Rady ds. Strategii Narodowej, docent w Katedrze Geografii Gospodarczej Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego.
14
«Nie należy dziwić się, gdy pierwsza runda rozmów w Brukseli zakończy
się bez rezultatu — zauważył politolog. — Należy wątpić, by specjaliści znaleźli
wzajemnie akceptowane wyjście. Jeżeli będzie się postępować zgodnie z literą
Schengen — kompromis nie jest możliwy. W Rosji ten temat został nadmiernie
rozgrzany. Ale i w zdecydowanej odmowie, z w którą wyszła Europa, dostrzega
się coś obraźliwego. Wokół sprawy tworzy się bardzo wiele mitów: w Europie
— o rosyjskiej forpoczcie wojskowej, u nas — o prawdopodobnym oddzieleniu
Kaliningradu od Rosji. W rzeczywistości sprawa ma się wcale nie tak źle, jak
o tym mówią politycy, podgrzewając opinię społeczną. Między Kaliningradem
i Litwą dawno nawiązano znakomite stosunki, stworzono warunki do rozkwitu
biznesu litewskiego... Ażeby rozsupłać ten węzeł, potrzebne jest niebanalne
posunięcie, zdecydowana wola polityczna — na szczeblu przywódców państw».
Jak uważa Smiriagin, rozwiązaniem sytuacji, które urządzałoby wszystkich,
mogłyby stać się zamknięte pociągi jadące bez zatrzymania się, a prócz tego
przejazdy dwoma korytarzami samochodowymi, które już są znakomicie
urządzone.
Przy tym Smiragina zaskoczyło, że do Brukseli [na pierwszą rundę rozmów]
nie pojechał powołany niedawno specjalny przedstawiciel prezydenta do spraw
Kaliningradu Dmitrij Rogozin. Z drugiej strony, jego mianowanie na to stanowisko jest krańcowo symptomatyczne. «Rogozin jest człowiekiem świadomym
i wykształconym, ale jest on nadmiernie antyzachodni pod względem swojego
usposobienia. On gotów jest rozmawiać na te tematy zbyt twardo, i to że go
mianowali — to jest określony gest, który wyraża twarde stanowisko Rosji».
www.apn.ru/lenta (24 VII 2002)
„Putin poparł propozycję w sprawie otwarcia w Kaliningradzie biura swego
specjalnego przedstawiciela”
„Prezydent Rosji Władimir Putin uważa, że misja specjalnego przedstawiciela
szefa państwa ds. Kaliningradu jest nadzwyczaj ważna”, powiedział [30 lipca]
dziennikarzom Dmitrij Rogozin po audiencji u prezydenta Rosji.
Rogozin jest przekonany, że sukces w rozwiązywaniu problemów Kaliningradu będzie możliwy, jeżeli stronie rosyjskiej uda się przełamać biurokratyczne
podejście do nich w Unii Europejskiej. Jeżeli, jak powiedział Rogozin,
„przekonamy ich, że porozumienie z Schengen zakłada elastyczne podejście do
rozwiązywania podobnych problemów”. Jego zdaniem, przedstawiciele UE do
tej pory są święcie przekonani o swojej racji. W określonym sensie oni także
dogadują się w tych ramach z przedstawicielami Polski i Litwy, wychodząc
z założenia, że żadnego pobłażania dla Rosji być nie może.
15
Jak zapewnił Rogozin, przestudiował on porozumienie z Schengen wystarczająco dokładnie i doszedł do wniosku, że jest ono w miarę elastyczne i tę
elastyczność strona rosyjska powinna wykorzystać przy rozwiązywaniu problemu
kaliningradzkiego. W porozumieniu z Schengen istnieje szereg zapisów, aż do
zwolnienia z obowiązku wizowego włącznie. W danym przypadku, oświadczył
Dmitrij Rogozin, możemy w pełni mówić o tym, że sytuacja z Kaliningradem
mieści się w tej tezie.
Główna teza Unii Europejskiej, a także państw-kandydatów Polski i Litwy,
polega na tym, według Rogozina, że UE i te kraje mają prawo wiedzieć
o wszystkich tych ludziach, którzy znajdują się na ich terytorium, i z tym strona
rosyjska całkowicie się zgadza. Jego zdaniem, wjazd bezwizowy — to nie jest
okno do przenikania na terytoria sąsiadujące. Jak w każdym dowolnym
przypadku, wjeżdżający okazuje paszport, lecz nie ma jedynie prawa do pracy.
Unia Europejska, poinformował Dmitrij Rogozin, ma wykaz zawierający 40
państw — nie będących członkami Unii, obywatelom których zezwala się na
bezwizowy wjazd na terytorium zjednoczonej Europy. Są to Malezja, Nikaragua,
Boliwia, Honduras i inne kraje, wśród których mogłaby być także Rosja,
uwzględniając, że poziom przestępczości i sytuacja ekonomiczna w danym przypadku mogą być porównywalne. Hiszpania nalegała na włączenie krajów
Ameryki Łacińskiej do tego wykazu dlatego, że nie chce zrywać powiązań historycznych z tą częścią świata.
Rogozin powiedział dziennikarzom, że prezydent W. Putin przyjął zaproponowaną przez niego koncepcję rozwiązania problemu kaliningradzkiego, która
w najbliższym czasie powinna przybrać postać dokumentu oraz zaakceptował
postulat powołania w Kaliningradzie biura swego specjalnego przedstawiciela
ds. Obwodu Kaliningradzkiego. 11 sierpnia Dmitrij Rogozin planuje być w Kaliningradzie m.in. po to, by powołać tam stałe biuro.
www.strana.ru (30 VII 2002);
K-d, 2002, nr 133 z 31 VII;
KP, 2002, nr 154 z 1 VIII;
MKwK, 2002, nr 131 z 1—8 VIII;
KPwK, 2002, nr 142 z 9 VIII.
„Dyplomatyczny rejs samochodowy Dmitrija Rogozina”
11 sierpnia Rogozin w towarzystwie swego zastępcy w Dumie Państwowej
Siergieja Szyszkariewa i dziennikarzy odwiedził Wilno (jadąc tam samochodem
z Mińska), gdzie spotkał się z prezydentem Litwy Valdasem Adamkusem
i wpływowymi politykami litewskimi oraz przedyskutował problemy przejazdu
16
obywateli rosyjskich i przewozu ładunków przez terytorium litewskie z „kontynentalnej” Rosji do Obwodu Kaliningradzkiego i z powrotem. Do Obwodu
wjechał 12 sierpnia samochodem przez przejście graniczne Sowietsk — Panemunie. Jego przybycie nie zaskoczyło pograniczników rosyjskich. Mimo to, jak
pisze gazeta „Kaskad”, krótki przegląd punktu przejścia sprzyjał wyrobieniu
sobie opinii o pracy służb granicznych.
Aleksander Riabuszew napisał w „Niezawisimej Gazecie” z 12 sierpnia,
że w okresie miesiąca Rogozin dokładnie przygotował się do wizyty roboczej
w Kaliningradzie w nowej roli wysłannika prezydenta. Dawniej trzykrotnie
odwiedzał zachodni obwód Rosji, stąd znany jest ze swego twardego stanowiska,
w szczególności w stosunku do Bałtyckiej Partii Republikańskiej. W związku
z tym zamierza on w Obwodowym Urzędzie Spraw Wewnętrznych przeprowadzić naradę roboczą i wyjaśnić, za jakie pieniądze międzynarodowe istnieją
republikanie kaliningradzcy.
Pobyt Rogozina w Obwodzie trwał pięć dni, w czasie których odbył on naradę
z gubernatorem Władimirem Jegorowem, spotkał się z kierownictwem Federalnej Służby Granicznej Rosji i celnikami, odwiedził przejście graniczne w
Bagrationowsku, spotkał się z przedstawicielami akredytowanych w Kaliningradzie zagranicznych placówek konsularnych, i dowództwem Floty Bałtyckiej.
Pobyt w Kaliningradzie miał być częścią przygotowania do szczytu Rosja
— UE w sprawie kaliningradzkiej, który powinien odbyć się w Kopenhadze
11 listopada.
„Maszerując razem z gubernatorem Władimirem Jegorowem drogami
naszego kraju, wygłosił on szereg oświadczeń, które z pewnością wzbudziły
czujność zarówno Wilna, jak i Brukseli. I już z pewnością Dmitrij Olegowicz
wielu zaskoczył, rozważając o tym, jak wyjść z sytuacji, «żeby rozwiązać problem swobodnego tranzytu z Rosji do Rosji i problem utrzymania współpracy
przygranicznej Kaliningradu ze swoimi sąsiadami» — czytamy w gazecie
„Kaliningradzka Prawda” z 15 sierpnia.
www.ng.ru (Niezawisimaja gazieta, 2002, nr 165 z 12 VIII);
www.smi.ru (15 VIII 2002);
Kaskad, 2002, nr 143 z 14 VIII, nr 144 z 15 VIII;
KP, 2002, nr 163 z 14 VIII, nr 164 z 15 VIII;
KP-P, 2002, nr 165 z 16 VIII;
Chroniki Ambera (Sowietsk), 2002, z 14 VIII;
SB, 2002, nr 135 z 8 VIII, nr 141 z 15 VIII;
KW, 2002, nr 113 z 12 VIII, nr 114 z 13 VIII, nr 115 z 16—17 VIII;
JK, 2002, nr 126 z 13 VIII, nr 127 z 14 VIII, nr 128 z 16 VIII;
BG, 2002, nr 32 z 17—23 VIII; AiF-K, 2002, nr 33 z VIII;
17
„Nowa dacza dla Putina”
Gazeta „Jantarnyj kraj”, powołując się na wiadomość agencyjną APN
informuje, że na terytorium Parku Narodowego „Mierzeja Kurońska”
w Obwodzie Kaliningradzkim, bezpośrednio na brzegu Morza Bałtyckiego, około
jednego kilometra od osiedla Rybaczyj będą budować nową rezydencję dla prezydenta Rosji.
„Pod rezydencję przeznaczono 12 hektarów lasu sosnowego. Budżet projektu,
przewidującego budowę willi i licznych obiektów pomocniczych, według
wstępnych danych, wynosi 50 mln dolarów. W czasie pobytu Prezydenta na
Mierzei Kurońskiej dostęp mieszkańców osiedla Rybaczyj i turystów do plaż
będzie ograniczony. Według niektórych danych, życzenie Putina posiadania
rezydencji w Obwodzie Kaliningradzkim uwarunkowane jest nie tylko sympatią
szefa państwa do wspaniałych krajobrazów surowego Bałtyku, ale także
dążeniem do podkreślenia, że enklawa (byłe Prusy Wschodnie) pozostanie
nieodłączną częścią Federacji Rosyjskiej, dopóki sam Putin nie odejdzie od
władzy”.
www.smi.ru (16 VIII 2002);
JK, 2002, nr 128 z 16 VIII.
„Władimir Putin przeprowadził naradę na temat problemów Obwodu
Kaliningradzkiego”
Z informacji przekazanej Rosyjskiej Agencji Informacyjnej „Nowosti” przez
sekretarza prasowego prezydenta Aleksieja Gromowa wynika, że w naradzie
wzięli udział premier Michaił Kasjanow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa FR
Władimir Ruszajło, minister spraw zagranicznych Igor Iwanow, minister
obrony Siergiej Iwanow, minister spraw wewnętrznych Borys Gryzłow,
dyrektor Federalnej Służby Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew, zastępca szefa
Administracji Prezydenta, naczelnik Urzędu ds. Polityki Zagranicznej Siergiej
Prichodźko i specjalny przedstawiciel prezydenta ds. Obwodu Kaliningradzkiego Dmitrij Rogozin.
Według złów Aleksieja Gromowa, na naradzie omawiano cały kompleks
zagadnień związanych z zapewnieniem funkcjonowania Obwodu Kaliningradzkiego.
http://mail.ru/news (31 VIII 2002),
www.lenta-kaliningrad.ru (2 IX 2002).
18
Dmitrij Rogozin: „Niektóre rosyjskie środki masowej informacji zbyt
optymistycznie opowiadają o problemie Kaliningreadu”
„Moskwa. 4 września. Optymizm niektórych rosyjskich SMI przy naświetlaniu rokowań w sprawie kaliningradzkiej jest nieuzasadniony: na razie konkretnych porozumień nie osiągnięto. O tym oświadczył na falach radiostacji „Echo
Moskwy” specjalny przedstawiciel Prezydenta ds. problemów Obwodu Kaliningradzkiego.
«Przy próbach rozwiązania problemu Kaliningradzkiego Rosja natknęła się
na betonowe stanowisko Komisji Europejskiej» — podkreślił. Jednocześnie,
według słów Dmitrija Rogozina, «nieprzyjęcie niektórych propozycji rosyjskiego
Prezydenta dla UE oznaczać będzie demonstrowanie swego lekceważącego
stosunku do partnerstwa z Rosją». Dlatego, według jego słów, wcześniej czy
później kompromis będzie znaleziony, UE już wyraziła gotowość do prowadzenia
dialogu.
Jak uważa Dmitrij Rogozin, problemy z trybem wizowym w Obwodzie Kaliningradzkim są «wybitnie humanitarne» i bez ich rozwiązania nie sposób mówić
o rozwoju współpracy międzynarodowej”.
www.rosbalt.ru (4 IX 2002);
Z życia Floty Bałtyckiej
„Do końca roku wojskowi Obwodu Kaliningradzkiego otrzymają paszporty
zagraniczne”
„Urząd Kadr Floty Bałtyckiej rozpoczął wstępne przygotowania do załatwienia paszportów zagranicznych osobom wojskowym zamieszkującym
w Obwodzie Kaliningradzkim. Tym zajmuje się podporządkowana Urzędowi
Kadr tak zwana 35. grupa specjalna.
Jak oświadczył „stranie.ru” szef służby prasowej Floty Bałtyckiej komandor
Anatolij Łobskij, dane przedsięwzięcie związane jest z tym, że od 1 stycznia
2003 roku Litwa wprowadza tryb wizowy przy przejeździe obywateli rosyjskich
przez swoje terytorium. Do tego czasu planuje się, że wszyscy oficerowie i chorążowie otrzymają niezbędne do tego dokumenty.
Zdaniem szefa Urzędu Kadr FB kontradmirała Igora Zwieriewa, w chwili
obecnej trwają prace przygotowawcze do uzyskania paszportów zagranicznych,
gromadzone są blankiety, opracowywany jest system ich wydawania. Jednocześnie na razie nie są jasne dwie sprawy: z jakich źródeł będzie finansowane
19
uzyskiwanie wiz dla wojskowych FB i to, jak będą załatwiane dokumenty
i wizy dla żołnierzy, oficerów i podoficerów, przybywających do Obwodu Kaliningradzkiego z innych regionów Rosji. Zdaniem Zwieriewa, te zagadnienia
powinny rozwiązywać odpowiednie struktury Ministerstwa Obrony FR”.
www.strana.ru (5 VII 200);
SB, 2002, nr 115 z 9 VII; JK, 2002, nr 107 z 12 VII.
„Kaliningrad może stać się „łodzią podwodną” dla wojskowych”
Temat wiz dla wojskowych FB powrócił na łamy „strany.ru” 24 lipca
w artykule Władmira Muchina. Oto fragmenty tego artykułu: „Około 5 tysięcy
wiz trzeba będzie wydawać dziennie w przypadku wprowadzenia trybu wizowego
dla tranzytu mieszkańców z Obwodu Kaliningradzkiego do zasadniczej części
Rosji i z powrotem. Takie dane podał dzisiaj gubernator Obwodu Władimir
Jegorow. Przy tym było podkreślone, że prawie każda 10. wiza będzie wydawana
wojskowym. Komentując dany fakt, szef służby prasowej FB komandor Anatolij
Łobskij oświadczył, że wprowadzenie trybu wizowego dla przejazdu przez Litwę
wojskowych rosyjskich «stworzy masę problemów».
Według oficjalnych danych, do Kaliningradu i z niego wjeżdża i wyjeżdża
transportem kolejowym około 960 tys. osób, 110 tys. korzysta z samolotów i
500 tys. z transportu samochodowego. Niemało wśród tych ludzi jest wojskowych. Jak poinformował Anatolij Łobskij, na dzień dzisiejszy liczba żołnierzy
Armii Rosyjskiej na terytorium Obwodu wynosi 25 tys. osób plus mundurowi
innych struktur siłowych (MSW, SB, FSG, Federalnej Agencji Łączności
Rządowej i Informacji, Głównego Urzędu Wykonania Kar itp.). Wraz z członkami rodzin stanowi to nie mniej niż 10% całej liczby mieszkańców Obwodu
Kaliningradzkiego. Liczba imponująca. Teraz ci ludzie trafiają do Rosji przez
Litwę bez paszportów zagranicznych. Jeżeli będzie wprowadzony tryb wizowy,
to wszystkim wojskowym potrzebne będą paszporty.
A tymczasem, zdaniem Łobskiego, wielu wojskowych ich nie otrzyma
z powodu dopuszczenia ich do dokumentów tajnych. To dopuszczenie, według
prawa, nie pozwala im na posiadanie paszportu zagranicznego. «W ten sposób
ci ludzie będą jak gdyby odcięci od „wielkiej ziemi”».
Jak oświadczył komandor Łobskij, niektórzy w Obwodzie Kaliningradzkim
już rozpatrują warianty alternatywne przejazdu wojskowych do Rosji. Powiedzmy, analizują możliwość dotarcia do Rosji promem przez morze do SanktPetersburga lub samolotem. «To, naturalnie, jest kilka razy droższe, lecz najgorsze
jest to, że to narusza prawa naszych obywateli do swobodnego przemieszczania
się po kraju» [...].
www.strana.ru (24 VII 2002)
20
„Środki obrony przeciwlotniczej Floty Bałtyckiej szykowały się do zestrzelenia balonu powietrznego”
„7 września dyżurne środki Obrony Przeciwlotniczej Floty Bałtyckiej
zanotowały naruszenie przestrzeni powietrznej w rejonie Sowietska na rosyjskolitewskiej granicy. Jak poinformowano Agencję „Interfax” w służbie prasowej
Floty Bałtyckiej, załogi zespołów powietrzno-rakietowych Obrony Przeciwlotniczej Floty zostały postawione w stan gotowości do otwarcia ognia niszczącego. Wydany został rozkaz podjęcia w niebo myśliwców przechwytujących
SU—27. W wyniku działań operacyjnych wyjaśniono, że nierozpoznanym
obiektem latającym w rejonie granicy państwowej jest wielki balon powietrzny.
Został on wypuszczony przez władze Sowietska z okazji obchodów Dnia Miasta.
Dowództwo FB wyraziło zaniepokojenie z powodu samowolnych działań
władz miasta, które naraziły na niebezpieczeństwo życie swoich obywateli”.
www.lenta-kaliningrad.ru (9 IX 2002).
Bezpieczeństwo publiczne
„Służby graniczne Rosji, Polski, Łotwy i Litwy podsumowały w Kaliningradzie wspólną akcję „Zielony Wędrowiec — 2002”
Przedstawiciele służb granicznych wyżej wymienionych państw podsumowały 5 lipca w Kaliningradzie wyniki dwutygodniowej akcji „Zielony Wędrowiec
— 2002”, prowadzonej zgodnie z decyzją operatywnego komitetu ds. współpracy
w walce z przestępczością międzynarodową państw-uczestników Rady Państw
Morza Bałtyckiego. Akcja prowadzona była pod koordynacyjnym kierownictwem
Rosji w ciągu dwóch tygodni czerwca w celu ujawnienia nielegalnych migrantów,
ich pomocników i przewoźników, tras przerzutu i towarzyszących temu innych
przestępstw. O wielkości operacji świadczą tysiące skontrolowanych przez służby
graniczne czterech państw samochodów osobowych i ciężarowych, pociągów,
samolotów, promów i innych środków transportu. Jeszcze bardziej imponująco
wygląda liczba 460400 osób sprawdzonych w punktach przejścia granicy i w
rejonach przygranicznych.
W czasie operacji na terytoriach uczestniczących państw ujawniono 304
naruszycieli przepisów granicznych, którym odmówiono wjazdu lub wyjazdu,
zatrzymano 17 osób poszukiwanych, a także 52 naruszycieli trybu wizowego.
Prócz tego skonfiskowano duże ilości przemycanego alkoholu, papierosów,
świeżych ryb i innych towarów.
21
Podsumowanie odbyło się w Regionalnym Urzędzie Federalnej Służby
Granicznej w Kaliningradzie. Sporządzono i podpisano protokół, w którym mówi
się o efektywności takich wspólnych działań i konieczności dalszego pogłębiania
współdziałania struktur granicznych państw nadbałtyckich. Staż Graniczną RP
reprezentował Mariusz Guzak, który podobnie jak jego litewski kolega Arturas
Ćeida, miał przyznać w rozmowie z korespondentem Agencji Informacyjnej
„Rosbałt”, że nielegalna migracja z Rosji do Polski i Litwy nie stanowi problemu.
Opinia ta została wyeksponowana w wielu doniesieniach prasowych.
www.rosbalt.ru (5 VII 2002);
K-d, 2002, nr 116 z 6 VII;
MB, 2002, nr 25 z 8 VII;
SB, 2002, nr 115 z 9 VII;
„W Obwodzie Kaliningradzkim zatrzymano największą w tym roku partię
heroiny”
Funkcjonariusze Obwodowego Urzędu Spraw Wewnętrznych wspólnie
z moskiewskimi kolegami zatrzymali 29 sierpnia w osiedlu Czernyszewskoje
czterech mieszkańców Litwy w trakcie próby sprzedaży 446 gramów heroiny
i 0,212 grama atrofenu. Rolę nabywców odegrali podstawieni milicjanci, którzy
ten kanał dostaw narkotyków śledzili ponad miesiąc, „instalując” w grupie
przestępczej swoich ludzi. Kilku zakupów kontrolnych heroiny dokonano na
terenie Litwy, lecz głównym zadaniem było wciągnięcie dostawców „białej
śmierci” na terytorium rosyjskie, ażeby zatrzymać ich tu, co w ostatecznym
rezultacie im się udało.
W obecnym roku była to największa partia narkotyków, zatrzymana przez
pracowników kaliningradzkich organów ochrony prawa. Ogólny ich „połów”
przekracza już 110 kilogramów różnych środków zawierających narkotyk,
odebranych zarówno kurierom narkotykowym, jak i drobnym handlarzom.
www.rosbalt.ru (31 VIII 2002)
22
Gospodarka Obwodu
„Pełnomocny przedstawiciel prezydenta FR proponuje utrzymanie
Specjalnej Strefy ekonomicznej w Obwodzie Kaliningradzkim i powiększenie podmiotów Federacji”
Pełnomocny przedstawiciel prezydenta FR w Północno-Zachodnim Okręgu
Federalnym Wiktor Czerkiesow opowiada się za utrzymaniem w mocy ustawy
„O Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Obwodzie Kaliningradzkim” nie wykluczając, że z czasem mogą być do niej wniesione korekty, jednak samą ustawę
uznaje za niezbędną.
Zdaniem Czerkiesowa, powiększenie podmiotów Federacji, o których się
mówi i, co jest równoznaczne z nowym podziałem administracyjno-terytorialnym
Rosji, nie nastąpi w najbliższym czasie, jednak pomogłoby ono w wyrównaniu
statusu socjalnego Rosjan i pozwoliłoby na zmniejszenie aparatu zarządzającego.
Gazeta „Moskowskij komsomolec” w Pitierie” z 21 sierpnia informuje, że
znów pojawiły się pogłoski o odwołaniu W. Czerkiesowa do Moskwy, gdzie mu
przepowiadają wysokie stanowisko w strukturach siłowych. Jego funkcję
w Okręgu Północno-Zachodnim miałby objąć generał-pułkownik Walentin
Bobryszew, dowódca Leningradzkiego Okręgu Wojskowego. Pogłoski takie,
według „MK” w Pitierie”, pojawiają się regularnie raz na dwa miesiące.
www.elections.koenig.ru (5 VII 2002);
www.strana.ru (26 VIII 2002);
MK w Pitierie, 2002, z 21 VIII.
„W celu uruchomienia portu w Bałtyjsku należy podnieść z dna 12
okrętów”
„12 okrętów znajduje się na dnie trzeciego basenu w Bałtyjsku, gdzie powinno
być urządzone nabrzeże do przyjmowania statków, które połączą Obwód Kaliningradzki z Obwodem Leningradzkim i portami Niemiec.
Prace w tym basenie już są prowadzone. Ale trzeba go doprowadzić do
porządku — podnieść z dna okręty, wywieźć około 140 tysięcy m3 gruntu, przeprowadzić roboty pogłębiające dno przyszłego toru wodnego.
Ogółem na budowę nabrzeża i zagospodarowanie terenu Morska Administracja Portu Kaliningrad planuje wydać 10—12 mln dolarów.
JK, 2002, nr 103 z 5 VII;
www.lenta-kaliningrad.ru (9 VII 2002);
K-d, 2002 nr 117 z 9 VII;
AiF—K, 2002, nr 29 z VII.
23
„Uruchomiono nową linię technologiczną w Kombinacie Celulozowo-Papierniczym w Niemnie”
5 lipca w kombinacie wchodzącym w skład holdingu „Północno-Zachodnia
Kompania Leśno-Przemysłowa” odbyło się uruchomienie nowej linii produkcyjnej, wytwarzającej papier drukarski. Jej wydajność wynosi do 4 tys. ton
papieru miesięcznie. Urządzenia sprowadzono z Finlandii, zmontowano zaś przy
pomocy specjalistów niemieckich. Otwarcia nowej linii dokonał gubernator
Obwodu Władimir Jegorow wspólnie z dyrektorem finansowym holdingu Iriną
Bitkową.
W kombinacie w Niemnie oddano też do użytku trzy wychwytywacze
flotacyjne amerykańskiej firmy „KWI”, które znacząco przyczyniły się do
ograniczenia zrzutu nieoczyszczonych ścieków do rzeki Niemen. Ich efektywność
wynosi 99%. Przedsiębiorstwo dąży do wyjścia ze swoją produkcją na rynek
europejski. Jednym z rodzajów wytwarzanej tu produkcji jest półpergamin. Taki
papier produkowany jest w Rosji jeszcze tylko w jednym zakładzie. Półpergamin
niemeński niedawno wyróżniony został znakiem „Najlepszy towar rodzimy”.
Kombinat Celulozowo-Papierniczy jest głównym przedsiębiorstwem miastotwórczym w Niemnie. Tu stworzono już ponad 2 tys. miejsc pracy dla 14-tysięcznej ludności miasteczka.
www.lenta-kaliningrad.ru (9 VII 2002);
K-d, 2002, nr 118 z 10 VII,
JK, 2002, nr 106 z 10 VII.
„Rząd jest zaniepokojony z powodu bezcłowego wwozu mięsa drobiu do
Obwodu Kaliningradzkiego”
Na posiedzeniu komisji rządowej ds. ochrony rynku i polityki celno-taryfowej
rozpatrywano sprawę ograniczenia wwozu niektórych towarów na terytorium
SSE w Obwodzie Kaliningradzkim. Uznano, że w chwili obecnej nastąpił wzrost
importu mięsa drobiu z innych krajów. Ta produkcja poddawana jest w przedsiębiorstwach kaliningradzkich minimalnej obróbce i następnie wysyłana jest
do innych regionów Rosji bez obłożenia cłem, jako towar wytworzony
w Obwodzie.
Komisja, oceniając sytuację, postanowiła na razie nic nie zmieniać w obowiązującym trybie, ponieważ od nowego roku wejdzie w życie ustawa o taryfach
celnych i limitowaniu wwozu różnych towarów.
Specjaliści przypuszczają, że ustawa ta powinna uporządkować sytuację
związaną z importem mięsa drobiu do Obwodu.
www.lenta-kaliningrad.ru (9 VII 2002);
JK, 2002, nr 106 z 10 VII.
24
„Marynarze wojenni pomogą przerwać „blokadę” Kaliningradu”
„28 lipca można uznać za dzień narodzin nowego portu rosyjskiego
w Bałtyjsku — portu „Wostocznyj” [Wschodni], a dokładniej — za początek
przekształcania obiektu wojskowego w cywilny. Przybyły do Bałtyjska minister
obrony FR Siergiej Iwanow polecił dowódcy Floty Bałtyckiej admirałowi
Władi-mirowi Wałujewowi przekazać do operatywnego zarządzania na okres
15 lat z Ministerstwa Obrony do Ministerstwa Transportu trzeci basen portu
wojennego z działkami gruntów i obiektami infrastruktury” — napisał Aleksander
Riabu-szew w „Niezawisimej Gazecie” z 30 lipca.
Tydzień wcześniej minister transportu FR Siergiej Frank odbył roboczą
naradę z kierownictwem kompleksu transportowego Obwodu i wyznaczył
zadanie — w okresie dwóch miesięcy ustalić granice trzeciego basenu do
wykorzystania w celach żeglugi handlowej i pasażerskiej i do nadejścia 2003
roku uruchomić pierwszy prom do przewozu z Kaliningradu [wł.Bałtyjska]
samochodów i pasażerów do sankt-petersburskiego portu Ust’-Ługa. W razie
konieczności, opornym zalecił „przemówić do rozumu”. Pozwoli to kaliningradczykom na docieranie swoimi samochodami do Sankt-Petersburga bez wiz.
Przewozy będzie realizować petersburska Spółka Akcyjna „Bałtyckie Systemy Transportowe”. Na początku prom będzie jeden, nieco później, w pierwszej
połowie przyszłego roku, po zakończeniu budowy wszystkich obiektów niezbędnych dla nowego portu, włączając trzykilometrowy odcinek drogi od Bałtyjska
do trasy o znaczeniu federalnym, na linii będą kursować 3 promy. Rejs z Bałtyjska
do Ust’-Ługa przez morze trwać będzie 32 godziny. Prom jednorazowo przewozić
będzie 100 pasażerów i 80 samochodów ciężarowych (eurofour).
A. Riabuszew informuje także, że oprócz rozmów z dowództwem Floty,
gubernatorem i pracownikami zespołu portowego Siergiej Frank spotkał się
w Obwodzie Kaliningradzkim z wicepremierem RP Markiem Polem i podpisał
z nim porozumienie o komunikacji lotniczej między FR i Polską przez Kaliningrad. Ministrowie uściślili także terminy budowy drogi samochodowej między
Kaliningradem i Elblągiem. W 2005 roku praca na tej drodze, według S. Franka,
powinna być zakończona.
Władimir Żukow z gazety „Kommersant” informuje, że minister obrony
Siergiej Iwanow przyleciał do Kaliningradu pod pretekstem obchodów Dnia
Floty Wojenno-Morskiej Rosji. Jednak głównym celem jego przybycia było
rozwiązanie konfliktu między Ministerstwem Obrony i Ministerstwem Transportu z powodu opieszałego przekazywania części bazy FB w Bałtyjsku władzom
cywilnym. Minister zmartwił marynarzy wojennych oświadczając, że część ich
nabrzeża trzeba będzie oddać cywilom.
25
Komentując dla „Wremia Moskowskije nowosti” ukryte tło idei przeprawy
promowej, gubernator Obwodu Władimir Jegorow oświadczył: „Zamierzamy
wykorzystać możliwości Regionu Bałtyckiego do potanienia kosztów transportowych. Ludzie mogą wybierać, pociągiem docierać do Sankt-Petersburga
(prawie 36 godzin), względnie w ciągu doby promem. Przy czym bilet będzie
kosztować taniej, niż marszruta tradycyjna. Niepokój wywołuje to, że taryfy
zależą nie tylko od nas, ale i od UE, co może obniżyć zdolność konkurencyjną
naszych towarów. Dla nas najważniejsza jest gospodarka. Jednak, z drugiej strony,
powinniśmy zapewnić komunikację z zasadniczym terytorium Rosji bez wiz
nie tylko drogą powietrzną, ale i morską, nawet przy istnieniu jakichś trudności.
Trzeba uciekać od jakiegokolwiek nacisku na Rosję i Rosjan. Osiągnąć to można
nie tylko w wyniku rozmów, ale także poprzez konkretne działania organizacyjne.
Nawiasem mówiąc, samochodowa przeprawa promowa między SanktPetersburgiem i Kaliningradem i teraz funkcjonuje, tylko tam jest niewiele miejsc
pasażerskich. Na razie kursuje prom nie tej klasy, która jest potrzebna dla
przyszłości”. Autorzy artykułu we „Wremia MN” przytaczają zupełnie inne,
znacznie wyższe koszty inwestycji, dostosowującej część portu wojennego do
użytku cywilnego. Szczegółowej analizy opłacalności przyszłej przeprawy promowej na linii Bałtyjsk — Ust’-Ługa dokonała Anna Szonowa w „Rossijskaja
gazieta” z 5 września w artykule pt.: „Biegnący po falach. Prom kaliningradzki
— zamówienie polityczne czy konieczność gospodarcza?” Jej zdaniem, nie ma
poważnych podstaw do tego, by projektowi gospodarczemu nadawać ogólnorosyjski wydźwięk polityczny w związku z rozszerzeniem UE.
www.ng.ru (Niezawisimaja gazieta), 2002, nr 154 z 30 VII);
www.kommersant.ru (Kommersant, 2002, nr 131 z 29 VII);
www.vremyamn.ru (Wremia Moskowskije nowosti, 2002, z 25 VII;
www.rg.ru (Rossijskaja gazieta, 2002, Nr 167 z 5 IX);
JK, 2002, nr 110 z 17 VII, nr 120 z 3 VIII;
K-d, 2002, nr 127 z 23 VII;
MB, 2002, nr 20 z 4 VII, nr 21 z 11 VII, nr 23 z 25 VII, nr 25 z 8 VIII;
SB, 2002, nr 125 z 25 VII, nr 129 z 30 VII, nr 131 z 1 VIII;
KP, 2002, nr 149 z 25 VII, nr 151 z 27 VII;
BG, 2002, nr 30 z 3—9 VIII, nr 31 z 10—16 VIII.
„Elektryczne okno do Europy”
Anton Grigorjew informuje na stronie internetowej „vremyamn.ru”, że minister energetyki FR Igor Jusufow poinformował prezydenta Władimira Putina
o tym, jak jego resort będzie przyczyniać się do zapewnienia niezależności
energetycznej Obwodu Kaliningradzkiego. W tym celu zbuduje się dwa bloki
26
w Kaliningradzkiej TEC—2 o łącznej mocy 900 megawat. Ilości wyprodukowanej energii wystarczy z naddatkiem, dlatego jednocześnie rozważana jest
możliwość jej eksportu do krajów UE. Już teraz trwają rozmowy z UE w tej
sprawie. Według J. Jusufowa, pierwszy blok TEC—2 o mocy 450 megawat
oddany zostanie do użytku w IV kwartale 2005 r. Głównym rodzajem paliwa
będzie gaz ziemny. Do 2003 roku planuje się przeprowadzić modernizację
istniejącego gazociągu, przebiegającego z Rosji przez Białoruś i Litwę,
i zwiększyć dostawy gazu z obecnych 600 do 1050 mln m3 rocznie. Brakujące
300 mln m3 gazu ziemnego mogą być uzupełnione albo w wyniku przeprowadzenia odgałęzienia od magistrali gazowej Jamał — Europa (z terytorium Polski),
albo w wyniku położenia na dnie Bałtyku przyszłej trasy północnej do Niemiec.
W celu bieżącego rozstrzygania wszystkich problemów z tym związanych,
przy Ministerstwie Energetyki utworzona zostanie międzyresortowa grupa
robocza, do której wejdą przedstawiciele RAO „JES Rossii” i „Gazpromu”.
30 sierpnia premier Rosji Michaił Kasjanow podpisał rozporządzenie rządu,
które nakazuje zainteresowanym ministerstwom i resortom przewidywanie w
planach rocznych wydatków na rozwój energetyki w Obwodzie Kaliningradzkim.
www.vremyamn.ru (25 VII 200);
www.strana.ru (30 VIII 2002);
„JK”, nr 113 z 23 VII 2002;
„KP”, Nr 147 z 23 VII 2002;
„K-d”, Nr 127 z 23 VII 2002;
AiF-K, 2002, nr 30 z VII;
KW, 2002, nr 105 z 24 VII, nr 107 z 29 VII.
„Kaliningrad, który tracimy. Nasi rodacy przykładają do upadku krainy
bursztynu więcej wysiłku, niż Zachód”.
Aleksander Riabuszew, korespondent „Niezawisimej Gazety”, w przeszłości
dziennikarz „Kaliningradzkiej Prawdy” wspólnie z redakcją gazety „Majak
Bałtiki”, przedstawicielami Stowarzyszenia Jednostek Municypalnych Obwodu
Kaliningradzkiego, a także przy wsparciu pograniczników, ekologów i uczonych
kaliningradzkich zorganizował i odbył ekspedycję, płynąc jachtem motorowym
„Briz” wokół całego regionu po wodach wewnętrznych i graniczących z Polską
i Litwą akwenów. W czasie tego liczącego 750 km rejsu spotkał się i rozmawiał
z biznesmenami, politykami, osobami w mundurach wojskowych, mieszkańcami
miejscowości nad Niemnem, Dejmą, Pregołą, Zalewem Wiślanym i Kurońskim.
Badał w ten sposób warunki ekonomiczne, polityczne i ekologiczne w najdalej
na zachód wysuniętym regionie rosyjskim w przededniu wstąpienia Litwy i Polski
27
do Unii Europejskiej. To, co w ciągu dwóch tygodni zobaczył i usłyszał, opisał
w obszernej relacji, złożonej z podtytułów: „Dlaczego zanika Niemen”, „Mgła
naftowa”, „Widok z kosmosu na przyszłość Mierzei Kurońskiej”, „Dywidend
naftowych jeszcze nie ma, ale strzelanie już się zaczęło”.
www.ng.ru (Niezawisimaja gazieta, 2002, nr 160 z 6 VIII);
MB, 2002, nr 25 z 8 VIII;
JK, 2002, nr 127 z 7 VIII;
„Rybacy kaliningradzcy domagają się, by SA „ŁUK-oil” zapłaciła im za
niezłowione ryby”
Nie czekając na wnioski państwowej ekspertyzy ekologicznej projektu
budowy przez „ŁUK-oil” morskiej platformy naftowej D—6 na złożu szelfowym
„Krawcowskoje”, rybacy kaliningradzcy domagają się od nafciarzy rekompensat
za ewentualne straty zasobów rybnych Bałtyku. Według słów Olega Twierdochleba, przewodniczącego Zarządu Obwodowego Związku Kołchozów Rybackich, projekt „nie zawiera dostatecznych uzasadnień jego bezpieczeństwa
ekologicznego dla zasobów rybnych Bałtyku”. Nie są przewidziane w nim także
mechanizmy kompensacyjne na wypadek spowodowania strat w wyniku
wydobycia ropy naftowej dla działalności gospodarczej kołchozów, chociaż już
podczas samej budowy platformy zasobom surowcowym wyrządzone zostaną
straty obliczane na 3,8 mln rubli. Obliczeń dokonano, wychodząc z założenia,
że w tym regionie morza rokrocznie pracuje 12 statków rybackich, które
wydobywają tu ponad jedną czwartą wyławianych przez kołchozy ryb.
www.rosbalt.ru (31 VIII 2002);
MB, 2002, nr 21 z 11 VII.
„Władimir Putin omówił z przewodniczącym Państwowego Komitetu Ceł
FR Michaiłem Waninem sprawę współczesnych technologii celnych, które
można byłoby stosować w Obwodzie Kaliningradzkim”
„Pytanie o to, jakie nowe współczesne technologie celne można byłoby
realizować w Obwodzie Kaliningradzkim, «kierując się zadaniami specjalnego
wsparcia gospodarki Kaliningradu», omawiane były na spotkaniu Władimira
Putina z przewodniczącym Państwowego Komitetu Ceł Michaiłem Waninem.
O tym opowiedział dziennikarzom szef PKC po rozmowie z prezydentem.
Według słów Wanina, zameldował on prezydentowi, że celnicy w szeregu
przedsiębiorstw Obwodu wprowadzili technologię «okresowego deklarowania
towarów». Teraz przedsiębiorstwo nie ma konieczności deklarowania każdej
partii towaru. Deklarować towary można jeden raz w ciągu dekady, miesiąca
28
lub w innym terminie. W ten sposób oszczędzany jest czas pracy przedsiębiorstw,
od nich nie pobiera się opłat za przyjęcie deklaracji celnej.
Prócz tego, poinformował Wanin, «ważną decyzję podjęto z odniesieniu do
rybaków kaliningradzkich». Teraz rybacy nie muszą wypełniać towarowej
deklaracji celnej, produkcja będzie legalizowana przez celników na podstawie
dokumentów statku. W ten sposób rybacy nie tracą czasu dodatkowego, od nich
nie pobiera się opłat za czynności celne.
Wanin zameldował prezydentowi, że PKC wykonał prace na rzecz wyposażenia celnych punktów przejścia na granicach Obwodu Kaliningradzkiego
z Polską i Litwą. W 2003 roku «praktycznie zakończy się zagospodarowanie
granicy rosyjsko-polskiej», a do 2005 roku taka sama praca zakończy się na
granicy z Litwą. Środki na to są w budżecie PKC, część z nich została przydzielona przez Unię Europejską”.
www.rian.ru (5 IX 2002);
AiF-K, 2002, nr 35 z VIII.
„Michaił Wanin zamknął temat „czarnej dziury”
W ostatnich dniach sierpnia Kaliningrad odwiedzili przewodniczący
Państwowego Komitetu Rybołówstwa Jewgienij Nazdratienko i Państwowego
Komitetu Ceł FR Michaił Wanin. Wizyta obu urzędników federalnych opisana
została w prasie kaliningradzkiej.
Wanin powiedział podczas konferencji prasowej, że głównym celem jego
wizyty było przeprowadzenie inspekcji w obiektach infrastruktury celnej na
granicach Obwodu. Omówił przebieg narady w Administracji Obwodu, na którą
zaproszeni zostali przedstawiciele Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców
Obwodu. Wyniki kontroli zadowoliły głównego celnika Rosji. «Wszystkie
podjęte decyzje są ważne dla uczestników zewnętrznej działalności gospodarczej
[skrót ros. WED — wnieszniaja ekonomiczeskaja diejatielność], skierowane są
na maksymalną liberalizację trybu celnego w regionie» — podkreślił Wanin.
Zawarta została umowa trójstronna między Administracją Obwodu, Urzędem
Celnym i wspomnianym wyżej związkiem producentów o kształtowaniu wykazów uczciwych uczestników WED, wobec których stosowany będzie minimalny
poziom kontroli celnej. Ich ładunki nie będą stale kontrolowane ani na granicy,
ani w punktach dostawy. Wyjątek — jeżeli Urząd Celny uzyska wiarygodną
informację o ewentualnych nadużyciach.
Podjęto także inne decyzje organizacyjne ułatwiające przebieg kontroli celnej,
na przykład w Kaliningradzkim Porcie Handlowym, zwiększono obsadę posterunku celnego w Bałtyjsku, który od grudnia br. będzie mógł przystąpić do obsługi
celnej pasażerów i ładunków przybywających i wybywających na promie.
29
Michaił Wanin zakończył wezwaniem: «Nadszedł czas, byśmy zakończyli
rozmowy o kaliningradzkiej „czarnej dziurze”. To, co obserwujemy w ostatnich
latach, świadczy o normalnym, pozytywnym i stopniowym rozwoju Obwodu.
W imieniu PKC całkowicie zamykam ten temat».
www.kaliningradka.ru (30 VIII 2002);
KP, 2002, nr 173 z 28 VIII, nr 175 z 30 VIII;
MKwK, 2002, nr 35 z 29 VIII—5 IX;
KPwK, 2002, nr 156 z 29 VIII.
„Ratunkowa „lista Cykiela”
Pierwszy zastępca gubernatora Obwodu Michaił Cykiel, nadzorujący
w Administracji Obwodu także problemy celne, będzie patronować układaniu
„białej listy” uczciwych uczestników zewnętrznej działalności gospodarczej,
wobec których stosowany będzie uproszczony tryb kontroli celnej na granicy,
zgodnie z wyżej opisaną umową trójstronną zawartą z przyzwolenia przewodniczącego PKC Michaiła Wanina.
Ogłoszono procedurę umożliwiającą znalezienie się na tej liście. Zainteresowani przedsiębiorcy powinni zgłosić się do lokalnego przedstawiciela Związku
Przemysłowców i Przedsiębiorców, który przedstawi stosowny wniosek szefowi
związku w Obwodzie Borysowi Owczynnikowowi. Po uzyskaniu jego poręczenia lub poręczenia któregoś z pięciu członków prezydium tego związku, kandydat
znajdzie się na liście wstępnej. Lista ta zostanie sprawdzona i podpisana przez
szefa Urzędu Celnego generała Łapczenkę. A gdy swój podpis umieści na niej
także Michaił Cykiel, lista zostanie powielona i rozesłana do wszystkich
posterunków celnych w Obwodzie Kaliningradzkim. «Sprawdzać według pełnego programu celnicy będą jedynie tych z „białej listy”, którzy dadzą powód
do podejrzeń o przemyt» — powiedział gubernator Obwodu Władimir Jegorow
podczas spotkania z przedsiębiorcami w Sowietsku.
Wiktor Adonin z „Kaliningradzkiej Prawdy” przewiduje, że wśród 1800
wspólnych przedsiębiorstw (z partnerami z 62 państw), zarejestrowanych na
ziemi kaliningradzkiej, „biała lista” będzie niezwykle popularna.
www.kaliningradka.ru (30 VIII 2002);
KP-P, 2002, nr 175 z 30 VIII;
K-d, 2002, nr 154 z 29 VIII.
30
Kaliningrad — Świat
„Duma Państwowa Rosji zarzuciła Unii Europejskiej lekceważenie Rosji”
21 czerwca br. Duma Państwowa Rosji przyjęła oświadczenie „O sytuacji
wokół Obwodu Kaliningradzkiego w związku z rozszerzeniem Unii Europejskiej”, w którym wyraża poważne zaniepokojenie z powodu działalności
Unii Europejskiej.
W oświadczeniu, w szczególności, podkreśla się, że propozycja FR odnośnie
zapewnienia bezwizowego przejazdu obywateli i swobodnego przemieszczania
ładunków między Obwodem Kaliningradzkim i pozostałą częścią FR na razie
nie znajduje zrozumienia wśród państw-członków UE. Deputowani uważają,
że zamiar stworzenia wizowych, celnych lub innych sztucznych barier dla
komunikacji tranzytowej między Obwodem Kaliningradzkim i pozostałą częścią
terytorium FR «może być oceniony jako lekceważenie suwerenności Rosji
i naruszenie przez Unię Europejską powszechnie przyjętych norm prawa międzynarodowego».
W związku z tym Duma Państwowa prosi władzę wykonawczą o dalsze
zajmowanie w rokowaniach z UE «twardego, bezkompromisowego stanowiska,
nie dopuszczającego do naruszenia konstytucyjnych praw obywateli FR do
swobody poruszania się po całym terytorium Rosji».
Za przyjęciem oświadczenia głosowało 387 deputowanych, głosów „przeciw”
i wstrzymujących się nie było.
www.lenta.ru z 21 VI 2002;
MKwK, 2002, nr 32 z 8—15 VIII.
„Problem Kaliningradu. Na razie sprawa jest z rzędu głuchych”
Siergiej Eduardow mottem swego artykułu z 5 lipca o dotychczasowym
przebiegu rokowań między Rosją i UE w sprawie rozwiązania problemów
Obwodu Kaliningradzkiego po rozszerzeniu Unii Europejskiej uczynił wiersz
Aleksandra Puszkina o tym, jak głuchy głuchego oddał pod sąd głuchego
sędziego. Podobnie jak w tym wierszu, powiada Eduardow, każda ze stron
rokowań mówi i słyszy co innego: „my — o prawach człowieka, oni — o niewzruszeniu porozumień z Schengen; my — o wysokich ideałach rosyjsko-europejskiej
integracji, oni — o poziomie gruźlicy i AIDS w regionie rosyjskim”.
„Ostry konflikt, który ujawnił się podczas majowego szczytu Rosja — UE
[29 maja br. w Moskwie] na temat problemu Kaliningradu od tej pory ani trochę
nie stępiał — uważa analityk rosyjski. — Strony twardo obstają przy swoim:
31
Rosja uparcie i emocjonalnie domaga się tranzytu bezwizowego i bezcłowego
dla swojej zachodniej eksklawy, Unia Europejska pokazuje figę. To stanowisko
naszych „partnerów strategicznych” zostało potwierdzone także podczas niedawnego szczytu UE w Sewilli. Nie wiadomo dlaczego, ale w rosyjskim MSZ są
przekonani, że Europejczycy jeszcze pójdą na ustępstwa. [...] Ciekawa rzecz,
ale Europejczycy w nie mniejszym stopniu są przekonani, że na ustępstwa
przyjdzie iść Rosji — trzeba tylko twardo obstawać przy swoim. Po czyjej stronie
jest prawda w trwającym sporze — to jest pytanie, rzecz jasna, ciekawe, jako że
zderzyły się dwa prawa suwerenne: prawo jednych wprowadzać reżym graniczny
wyłącznie według swego uznania i prawo innych do przemieszczania się po
swoim terytorium bez aprobaty zewnętrznej. W ogóle problem enklawy rosyjskiej
wewnątrz rozszerzonej Unii Europejskiej trzeba od razu rozdzielić na dwie części:
na właściwy problem organizacji komunikacji między Obwodem Kaliningradzkim i „kontynentalną” Rosją i problem, właśnie, kolizji suwerenności.
W pierwszej postaci problem Kaliningradu, przy całej swej złożoności, jest
w pełni rozwiązywalny także w ramach trybu wizowego. Tu Bruksela gotowa
jest pójść na najdalej idące ustępstwa. Mówi się nie tylko o wydawaniu kaliningradczykom ulgowych i długoterminowych wiz tranzytowych — wypowiadane
są także inne oryginalne idee. Na przykład, ambasador Danii w Moskwie
zaproponował, by czasowo wprowadzić zasadę wklejania wiz do starych
paszportów radzieckich (przecież z 960 tys. mieszkańców Obwodu paszporty
zagraniczne zdołało uzyskać tylko 230 tys.). Ambasador niemiecki widzi rozwiązanie w wykorzystaniu zupełnie nowych dokumentów — kart magnetycznych,
które służyłyby jednocześnie i jako paszport, i jako wiza. Naturalnie, nawet przy
zastosowaniu efektywnej taśmy do stemplowania wiz, pozostaną jeszcze sprawy
strat finansowych i czasowych przy przemieszczaniu ludzi i ładunków. Ale i tu
mogą być znalezione te lub inne kompromisy. Kolizja prawna — to jest już
zupełnie inna rzecz. Tu wszystko natyka się na „zasady”, których ani ta, ani inna
strona wyrzec się nie chce. Oto Putin oświadcza: «Nigdy nie zgodzimy się
z decyzjami, które w istocie rozerwałoby suwerenne terytorium rosyjskie». Na
to jednak, następuje odpowiedź, że UE nigdy nie zgodzi się z decyzjami, które
poderwałyby niewzruszalne porozumienia z Schengen. Zauważmy — apeluje
jednak S. Eduardow, — że to nasze podróże po swoich wsiach są w tym samym
czasie podróżami przez inne ziemie, ponieważ to my ze swoją suwerennością
leziemy do strefy cudzej suwerenności, a nie odwrotnie. Wypada przyznać, że
stanowisko UE w tej sprawie wygląda bardziej solidnie. Czyli że naciskać trzeba
nie na „niewzruszalne zasady”, a na sentymenty, co też Moskwa i czyni upierając
się i licząc na wrażliwość Europy w sprawach praw człowieka (według stwierdze32
nia naszego prezydenta, «sprawa dotyczy obywatelsko-prawnego samopoczucia
ludzi»). Bieda jednak w tym, że to nie działa!”
S. Eduardow pokazuje dalej, jak kolejne argumenty strony rosyjskiej są
traktowane odmownie przez Unię Europejską. Dochodzi w końcu do wniosku,
że „Rosja w istocie nie ma w tym sporze innych argumentów, prócz werbalnych”.
Dodaje, że jednak jeden jest. „26 czerwca Duma Państwowa poleciła swemu
Komitetowi ds. Międzynarodowych wystąpić do MSZ z wnioskiem o informację
odnośnie możliwości wycofania z izby umowy między FR i Litwą o granicy
państwowej. Umowa była podpisana w październiku 1997 roku i od tej pory
obrasta kurzem w Dumie Państwowej, oczekując na ratyfikację (Litwini ratyfikowali od razu). Anulowanie tej umowy będzie oznaczać dla Litwy istnienie
zewnętrznego sporu terytorialnego i stąd przeszkodę nie do pokonania ( jeżeli,
naturalnie, i w tym przypadku nie uczyni się wyjątków ustawowych) przy
wstąpieniu do NATO. Jeżeli na Zachodzie są głusi na inne argumenty, to może
chociaż ten podziała?” — zastanawia się autor, zgadując intencje ustawodawców
rosyjskich.
www.utro.ru (05 VII 2002);
K-d, 2002, nr 129 z 25 VII.
W prasie kaliningradzkiej i ogólnorosyjskiej, na stronach internetowych roi
się od różnego rodzaju wypowiedzi dziennikarzy, polityków i ekspertów na temat
przyszłości Obwodu Kaliningradzkiego po wstąpieniu Polski i Litwy do UE.
Na różne sposoby analizowany jest także przebieg rokowań między Rosją i Unią
Europejską. Krytyczne uwagi pod adresem strony rosyjskiej można znaleźć tylko
w nielicznych. Większość autorów popiera stanowisko władz rosyjskich i krytykuje postawę Unii Europejskiej. Przykładem mogą być artykuły opublikowane
na wspomnianej stronie internetowej (www.utro.ru):
— „Wjedziemy do Europy w zaplombowanym wagonie”, autor Andriej
Miłowzorow, (18 III 2002);
— „Rosyjska kraina bursztynu w czeluściach Europy”, autor Said
Chałmurzojew, (13 V 2002);
— „Mieszkańcy Kaliningradu nie będą mogli swobodnie jeździć do Rosji”,
internetowy przekaz audycji radiowej nadanej przez rozgłośnię „Echo Moskwy”,
(22 VI 2002).
— „Podwójny pierścień okrążenia”, materiał przygotowany przez Ksenię
Kiryłłową i Dmitrija Siergiejewa, pracowników Ośrodka Informacyjno-Analitycznego „Terytorium Ryzyka”, (17 VI 2002).
Ale są i takie jak w tygodniku „Kaliningradskije Nowyje kolosa”: „Weteran
KGB gotów do wojny”. Co prawda, nie zdecydował się jeszcze do kogo strzelać”,
(nr 114 z 4—10 VII), pisane z pozycji mocarstwowej, niemal militarystycznej.
33
Rozszerzenie UE nie powinno zawężać granic Rosji i pomniejszać praw
Rosjan.
Takie jest, jak wiadomo, oficjalne stanowisko rządu rosyjskiego. Znajduje
ono poparcie nie tylko Dumy Państwowej Rosji, ale także Administracji Obwodu
Kaliningradzkiego, m.in. w wypowiedziach dla prasy gubernatora Obwodu
Władimira Jegorowa i innych czołowych przedstawicieli Administracji Obwodu.
www.gov.kaliningrad.ru (05 VII 2002);
AiF-K, 2002, nr 30 z VII;
SB, 2002, nr 141 z 15 VIII.
Komisarz UE: „Unia Europejska nie zgodzi się z pomysłem Rosji
utworzenia „korytarzy” bezwizowych dla kaliningradczyków”.
Przebywający w Wilnie komisarz ds. rozszerzenia UE Gűnter Verheugen
odrzucił koncepcję Rosji utworzenia „korytarzy” bezwizowych przez terytorium
Litwy i Polski, którymi mieszkańcy Obwodu Kaliningradzkiego mogliby bez
przeszkód przemieszczać się z i do pozostałej części Rosji. „Jestem zdecydowanie
przekonany, że korytarze tranzytowe — to instrumenty przeszłości, a nie
przyszłości. One zupełnie nie odpowiadają idei utworzenia wspólnej przestrzeni
europejskiej” — powiedział on podczas spotkania z parlamentarzystami litewskimi, podkreślając przy tym, że takie żądania nie odpowiadają prawu UE
i wywołują sprzeciw Litwy i Polski.
Według jego słów, „UE nigdy nie będzie dogadywać się w żadnej sprawie,
która będzie dotyczyć suwerennych praw Litwy i Polski do swego terytorium”.
Jednocześnie G. Verheugen zauważył, że rozszerzenie UE pomoże Obwodowi
Kaliningradzkiemu w ożywieniu jego gospodarki i rozwiąże liczne problemy
tego Obwodu. „Unia Europejska nie dąży do izolacji Kaliningradu, ponieważ
niczego na tym nie wygra.”
www.elections.koenig.ru (05 VII 200);
www.kaskad.koenig.ru (05 VII 2002);
www.rosbalt.ru (04 VII 2002).
Igor Iwanow mówi, że mieszkańcy Obwodu Kaliningradzkiego «mogą być
absolutnie spokojni».
Występując w programie „Wremia” ORT, minister spraw zagranicznych FR
Igor Iwanow oświadczył, że „oderwanie Obwodu Kaliningradzkiego od Rosji
nie uda się”. „Mieszkańcy Obwodu Kaliningradzkiego mogą być absolutnie
spokojni” — zapewnił szef rosyjskiego MSZ. Według słów Iwanowa, stanowisko
34
UE w tej sprawie jest „bardzo słabe”, zaś oświadczenia, że UE nie chce lub nie
może czynić wyjątków, nie wpisują się do „normalnej postawy w czasie
rokowań”, ponieważ w każdej sytuacji są przypadki wymagające wyjątków.
„Powinniśmy wspólnie myśleć o rozwiązaniu tego problemu” —zachęcał
partnerów I. Iwanow.
W tym samym programie Władimir Jegorow, gubernator Obwodu, powiedział, iż jest przekonany, że Rosji i UE uda się porozumieć o tranzycie
bezwizowym między Obwodem i zasadniczym terytorium Rosji. Jeżeli jednak
dogadać się nie uda, wówczas dojdzie do zerwania stosunków zarówno
w dziedzinie humanitarnej — w kontaktach między ludźmi, jak i w ekonomicznej.
Według słów Jegorowa, w sferze ekonomicznej będzie oznaczać to zerwanie
związków gospodarczych nie tylko z 88 podmiotami FR, ale i z 62 państwami,
które pracują w Obwodzie Kaliningradzkim, uczestnicząc we wspólnych przedsiębiorstwach. Prócz tego, uważa Jegorow, proponowane przez UE deklarowanie
wwożonych i wywożonych towarów doprowadzi do „ogromnej biurokracji”.
www.strana.ru (07 VII 2002);
www.polit.ru (07 VII 2002).
„Wraz z rozszerzeniem UE prawa kaliningradczyków naruszone nie będą”
Opinię taką wyraził Walther Schwimmer, sekretarz generalny Rady Europy
po zakończeniu sesji letniej w rozmowie z Jewgienijem Tieriechowem, korespondentem agencji „Interfax”.
„Obwód Kaliningradzki — region FR, który znajduje się w szczególnym
położeniu geograficznym — powiedział parlamentarzysta europejski. — Myślę,
że dla mieszkańców tego Obwodu trzeba wprowadzić uproszczony tryb tranzytowy. Podstaw do niepokoju ja tu nie widzę. Do czasu przyjęcia Litwy i Polski
do UE jeszcze niemało wody upłynie zarówno w Renie, jak i w Wołdze. Po
prostu należy rozsądnie wykorzystać ten czas, by znaleźć rozwiązanie, które
zadowoli wszystkich uczestników. Chęć znalezienia takiego kompromisu ze
strony UE jest”. [...]
„Sprawa przemieszczania się nie jest uregulowana Europejską Konwencją
Praw Człowieka, takiego zapisu w tym dokumencie nie ma. Dlatego prawa
człowieka w przypadku wprowadzenia wiz dla kaliningradczyków nie mogą
być naruszone” — powiedział W. Schwimmer.
www.vremyamn.ru (07 VII 2002).
35
Giennadij Sielezniow: „W celu rozwiązania problemu Kaliningradu należy
rozpowszechnić na Rosję tryb strefy z Schengen”.
Przewodniczący Dumy Państwowej FR postulat ten zgłosił podczas 14.
dorocznej sesji Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE w Berlinie, będąc
przewodniczącym delegacji rosyjskiej na tę sesję. Według niego, „każdy obywatel
Rosji powinien otrzymać prawo do swobodnego poruszania się po terytorium
państw-uczestników porozumienia z Schengen na podstawie paszportu
zagranicznego, włączając Kaliningrad” [...] „Innego wyjścia po prostu nie
widzimy”.
KW, 2002, nr 102 z 19—20 VII.
Szef MSZ Francji: „Uczynimy wszystko, by rozwiązanie problemu Obwodu
Kalingradzkiego ruszyło z „martwego punktu”.
Goszczący w Moskwie minister spraw zagranicznych Francji Dominique
de Villepin obiecał, że Paryż „uczyni wszystko co jest możliwe, by rozwiązanie
problemu Obwodu Kaliningradzkiego ruszyło z „martwego punktu”. Minister
zauważył, że po ostatnim szczycie Rosja—UE wielu było rozczarowanych
brakiem rzeczywistego postępu w sprawie problemu Obwodu. Trzeba znaleźć
teraz „rozwiązanie pragmatyczne” tej sprawy, uwzględniając szczególnie to, że
terminy uregulowania problemu są „maksymalnie krótkie”. Właśnie w takim
kontekście trwała jego rozmowa 8 lipca z szefem rosyjskiego MSZ Igorem
Iwanowem.
www.strana.ru (08 VII 2002).
„Trzy scenariusze problemu wizowego”
Oto jaki stosunek do problemu wiz ma Salomon Ginzburg, deputowany
Kaliningradzkiej Dumy Obwodowej, prezes Fundacji „Strategia Regionalna”,
jeden z najbardziej znanych polityków kaliningradzkich:
„Zawiera się on w tym, że to, właściwie, nie jest problem, lecz moment
technologiczny — powiedział Ginzburg w wywiadzie dla „Kaliningradzkiej
Prawdy” przeprowadzonym przez Irmę Biriukową. — Teraz wytworzyła się moda
polityczna na Kaliningrad, sytuację można nawet nazwać „Kaliningradgate”.
Nie jest wykluczone, że wkrótce gdzieś w Moskwie lub Brukseli pojawi się
restauracja „Forpoczta”, gdzie będą podawać wódkę „Sobór Katedralny” i tort
„Grób Kanta”. Dyskusja odbywa się z diametralnie przeciwstawnych punktów
widzenia co do perspektywy: od stowarzyszonego członkostwa w UE do transformacji okna w otwór strzelniczy. Sytuacja zrodziła mit o wizach. Związany jest
36
on z fobiami i strachami. Dla Unii Europejskiej jest to przemyt i masowe najście
wszystkich półtora miliarda Chińczyków, marzących tylko o tym jak zasymilować
biednych Europejczyków. Dla Rosji jest to mit o pułapce na myszy. Jednak problem główny nie na tym polega. Główne pytanie brzmi tak: „Jak uczynić konkurencyjną gospodarkę rynkową?”. Innymi słowami, jak zrobić tak, ażeby
producenci regionalni nie zbankrutowali po tym, jak za kilka lat popłyną tu tanie
towary polskie i litewskie, które pod względem jakości chyba nie urządzą Europy?
Jak ochronić rynek własny i z czym wchodzić na międzynarodowy? Te pytania
są o wiele poważniejsze.
I. Biriukowa: — Powiada Pan «za kilka lat». A przepisy szengeńskie
rozciągnięte zostaną na nasze otoczenie już w roku przyszłym. Jest zrozumiałe,
że niepokoi właśnie to.
S. Ginzburg: — Wówczas, być może, należy zastanowić się nad tym, kto
przespał Obwód Kaliningradzki. Uważam, że przede wszystkim jest to rosyjskie
MSZ, które teraz wystawia prezydenta. Przespała poprzednia Administracja
[Obwodu], przejmować się trzeba było zaczynać pod koniec lat 90. I, naturalnie,
przespała biurokracja europejska, która powinna była przewidzieć obecny rozwój
wydarzeń.
I. Biriukowa: — Pańska recepta?
S. Ginzburg: — Należy postawić duży krzyżyk na populistycznych i niedorzecznych oświadczeniach. Tryb bezwizowy — bajka, on nie jest możliwy.
Dostrzega się trzy scenariusze wyjścia z sytuacji. Pierwszy — biurokratyczny,
to jest stanowisko Brukseli, która absolutnie nie uwzględnia realiów wokół
Kaliningradu i w samym Kaliningradzie. To jest dyskredytacja idei europejskiej,
idei integracji regionu z Europą, co jest na rękę tym, którzy próbują uczynić
z UE obraz naszego wroga. Drugi scenariusz — ultrapatriotyczny. Są to wezwania
niektórych deputowanych Dumy Państwowej i ich kanałów informacyjnych
w regionach do rewizji granic, do nowego podziału terytorialnego. Przy takim
scenariuszu Kaliningrad może stać się drugim Kosowem, punktem zapalnym
w Europie. Trwa współzawodnictwo klaunów politycznych w dziedzinie
zawodowego patriotyzmu. Warzy się piwo, które wypić wypadnie kaliningradczykom. Pobudzane są do działania różnorodne organizacje ekstremistyczne
za granicą, jak na przykład „Mała Litwa”. Po oświadczeniach Rogozina,
Baburina, Lednika [deputowany Dumy Państwowej z Obwodu Kaliningradzkiego, wybrany z listy byłej już partii „Jedinstwo”], po niektórych publikacjach
lokalnych, w tym także i w szanowanej „Kaliningradzkiej Prawdzie”, one
zaktywizowały się. «Wykazujący dużo gorliwości głupiec może przynieść więcej
szkody, niż stu wrogów klasowych» — będzie nie od rzeczy przypomnieć te
słowa Stalina.
37
W końcu scenariusz trzeci — realistyczny i dlatego najbardziej optymalny.
Uwzględnia on kilka aspektów problemu wizowego: jak po lipcu 2003 roku
mieszkańcy Obwodu dostaną się do Europy? Jak dostaną się do Rosji? Jak będą
dostawać się do nas Rosjanie? Rozwiązanie jest takie: multiwizy na 3—5 lat dla
kaliningradczyków. W tym kierunku prowadzimy wielką pracę z Sejmem
Litewskim i już mamy poparcie w komisjach ds. międzynarodowych i ds. Europy.
Prócz tego, należy wystarać się, by został utworzony fundusz „Kaliningrad”, na
który UE kierowałaby środki w celu zaopatrzenia nas w wizy bezpłatne, lub, w
ostateczności, w wizy o wartości symbolicznej, a także w celu paszportyzacji
mieszkańców Obwodu. U nas przecież tylko 12% mieszkańców posiada paszporty zagraniczne, i finansowania ze szczebla federalnego oczywiście nie wystarczy.
Takie przedsięwzięcia usuną problem przemieszczania się mieszkańców regionu.
Co zaś dotyczy pozostałych Rosjan, to należy studiować Schengen. On przewiduje wyjątki w okolicznościach nadzwyczajnych. Jeżeli prawnicy europejscy
i rosyjscy dojdą do wspólnego mianownika, wizy będzie można otrzymywać
bardzo operatywnie: bezpośrednio na granicy, w pociągach lub w samochodach.
Prócz tego należy zająć się rozszerzeniem rosyjskiej sieci konsularnej na Litwie
i w Polsce. Inwestycje z tego kierunku zajmują w gospodarce Obwodu pozycje
wiodące, i nie wolno dopuścić do ucieczki kapitału. My zaś do liberalizacji
wjazdu do regionu, jeżeli nawet jesteśmy gotowi, to o wiele gorzej, niż Polska
i Litwa w stosunku do Rosjan. Być może, a nawet na pewno, opisany scenariusz
ma niedostatki, ale on jest znacznie realniejszy, niż tryb bezwizowy,
zaplombowane wagony lub nowy korytarz gdański. Jak jeszcze raz potwierdziło
spotkanie w Sewilli, UE nigdy nie pójdzie na naruszenie swojej wspólnej
przestrzeni. [...]”
www.kaliningradka.ru z 10 VII 2002);
KP, 2002, nr 167 z 20 VIII, nr 168 z 21 VIII.
USA popierają Rosję w sprawie Obwodu Kaliningradzkiego.
„Stany Zjednoczone poprą każde rozwiązanie problemu Kaliningradu, które
będzie sprzyjać swobodzie poruszania się Rosjan”, oświadczył 22 lipca br.
ambasador USA w Rosji Alexander Vershbow. Podkreślił on, że problem Kaliningradu — to są sprawy, które powinny rozwiązywać Rosja, Unia Europejska
i przyszli członkowie UE. Jednocześnie w Ameryce nie budzi wątpliwości to,
że Rosjanie powinni swobodnie przejeżdżać do Obwodu Kaliningradzkiego i z
powrotem, poinformowało „Echo Moskwy”.
www.strana.ru (22 VII 2002)
38
„Kaliningrad będzie czekać do 2004 roku?”
„Rozmowy między prezydentami Rosji i Francji przebiegały w ciepłej, plus
30 stopni Celsjusza, atmosferze. Główny dla Rosji temat — Kaliningrad —
uzyskał w rozmowach status specjalny”. Tak zaczyna się relacja Natalii Sierowej
z Soczi, miejsca spotkania obu prezydentów.
„Oświadczenie prezydenta Francji J. Chiraca na temat problemu Obwodu
Kaliningradzkiego, wygłoszone przez niego po zakończeniu spotkania z Władimirem Putinem, daje powód do umiarkowanego optymizmu. Słowa Chiraca
o niedopuszczalności wprowadzenia wiz faktycznie oznaczają, że Rosja teraz
ma sojusznika w sprawie problemu Kaliningradu w Europie. Równie pokrzepiająco na duchu zabrzmiały informacje o tym, że szefowie państw-członków
UE polecili Komisji Europejskiej raz jeszcze rozpatrzyć sytuację wokół Kaliningradu i przygotować raport „O możliwościach elastycznego rozwiązania
problemu tranzytu ludzi”. Następne spotkanie przedstawicieli Rosji i UE, na
którym będzie omawiany problem Kaliningradu, odbędzie się w listopadzie tego
roku. Tym samym na przygotowanie i uzgodnienie propozycji stronom dano
nieco mniej niż cztery miesiące. Uwzględniając dosyć sztywne stanowisko Rosji,
z jednej strony, i istnienie w pełni określonych przepisów przekraczania granic
strefy szengeńskiej — z drugiej, oczekiwać szybkiego i zadawalającego Rosję
rozwiązania nie wypada. Rzecz w tym, że zdanie prezydenta Francji —
praktycznie jedynego, kto bardziej czy mniej jednoznacznie wyraził poparcie
dla Rosji, nie jest decydującym dla UE, przedstawiciele której przy całej ich
uprzejmości, w istocie, nie mówią niczego nowego” — ubolewa autorka.
www.politcom.ru (22 VII 2002);
KW, 2002, nr 102 z 19—20 VII, nr 103 z 22 VII.
„Szefowie państw UE ponownie polecili Komisji Europejskiej rozpatrzyć
sytuację wokół Kaliningradu”
Poinformował o tym 20 lipca w bezpośredniej audycji radia „Echo Moskwy”
szef Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Moskwie Richard Wright.
Według jego słów, Komisja Europejska otrzymała polecenie „przygotować
dodatkowy raport o możliwościach elastycznego rozwiązania problemu tranzytu
między Kaliningradem i całą Rosją”. Dyplomata europejski mówił też, że „ UE
rozumie dążenie Rosji do zapewnienia swoim obywatelom nieskrępowanego
ruchu między Kaliningradem i całą Rosją”. Jednocześnie podkreślił, że
„po rozszerzeniu UE Litwa i Polska przyjmą na siebie odpowiedzialność za
bezpieczeństwo granic wewnętrznych Unii.”
39
R. Wright jest przekonany, według informacji Agencji Prime-TASS, że
rozwiązanie problemu kaliningradzkiego będzie znalezione. Z podobną pewnością wypowiedział się w „Echo Moskwy” także ambasador Danii w Rosji
Lars Vissing. Powiedział on, że „do listopadowego szczytu Rosji i UE jest
dosyć czasu, by rozwiązać sprawę Obwodu Kaliningradzkiego.
Zbliżenie stanowisk UE i Rosji w sprawie problemu kaliningradzkiego jest
teraz głównym zadaniem. O tym mówił w „Echo Moskwy” specjalny przedstawiciel prezydenta ds. Obwodu Kaliningradzkiego Dmitrij Rogozin. Podkreślił
on, że „prawem UE jest rozszerzenie, a prawem Rosji — pozostać we własnych
granicach i zapewnić prawo swoich obywateli do przenoszenia się”.
www.prime-tass.ru (22 VII 2002)
„Rosja i UE rozmawiają o Kaliningradzie”
24 lipca br. w Brukseli odbyła się pierwsza runda rokowań roboczych UE
i Rosji na temat Kaliningradu. Przewodniczący delegacji rosyjskiej wiceminister
spraw zagranicznych Siergiej Razow powiedział dziennikarzom, że „rozmowy
przebiegały w dużym napięciu”, chociaż dodał, że „nikt nie oczekiwał, by w
ciągu dwugodzinnego spotkania wszystkie problemy zostały rozwiązane”.
Moskwa i Bruksela porozumiały się o kontynuowaniu konsultacji dwustronnych,
gdy strony „dojrzeją do nowych konkretnych idei”, ale już w czasie tych rozmów
wyjaśniło się, że nowe idee przyjmowane są z trudem. Strona rosyjska zaproponowała zmienić format rozmów i uczynić je czterostronnymi, z udziałem Polski
i Litwy. Jednak UE na razie tę propozycję odrzuciła. Stanowiska stron pozostały
bez zmian. Moskwa nalega na przestrzeganiu prawa obywateli rosyjskich do
nieskrępowanego poruszania się po terytorium własnego państwa. UE odmawia
zrobienia dla swego wschodniego sąsiada wyjątku z szengeńskiego trybu
wizowego.
S. Razow podkreślił, że strona rosyjska rozmyślnie nie używa słowa
„korytarze” w rozmowach z UE, gdyż, jak powiedział, „istnieją pewne siły, które
wymyśliły tego straszaka i sami siebie nim straszą”. W rzeczywistości mowa
jest o racjonalnym tranzycie pasażerów i ładunków przez terytorium Polski
i Litwy. Rosja już dawno określiła dla siebie możliwe do przyjęcia warunki
przewozu, w tym także konkretne trasy. Siergiej Razow podzielił się swoim
własnym doświadczeniem: niedawno przejechał on pociągiem z Moskwy do
Kaliningradu, by na własne oczy zobaczyć, jak zwykli Rosjanie przemieszczają
się z „wielkiej ziemi” na „małą” i przekonał się, że pogranicznicy i służby celne
ze strony białoruskiej i kaliningradzkiej zapewniają w pełni efektywną kontrolę.
Uważa on, że nie ma potrzeby „grodzenia dodatkowych zapór tam, gdzie
istniejące funkcjonują sprawnie i pewnie”.
40
Stanowisko strony europejskiej w czasie rokowań scharakteryzował radca
państwowy duńskiego MSZ F. Petersen, który podkreślił, że system z Schengen
dysponuje dostateczną elastycznością, ażeby wpisać do niego sytuację nietypową
z rosyjską enklawą. Dyplomata duński nie ma wątpliwości, że rozwiązanie techniczne problemu wizowego i tranzytu uda się uzgodnić do czasu odbycia
następnego szczytu Rosji i UE w listopadzie w Kopenhadze.
Na pytanie dziennikarza, czy UE jest gotowa rekompensować „kaliningradzką
część” uszczerbku z powodu swego przyszłego rozszerzenia, Friiz Petersen
wyjaśnił, że nie istnieje sprawa rekompensaty, lecz pomocy ekonomicznej.
Komisja Europejska obiecała przeznaczyć 40 mln Euro na modernizację punktów
przejścia granicy i wyposażenie służb granicznych i celnych oraz wsparcie
gospodarki regionu rosyjskiego.
http://news.bbc.co.uk (24 VII 2002);
www.strana.ru (24 VII 2002);
G-n, 2002, nr 27 z 18—24 VII;
KP, 2002, nr 149 z 25 VII;
JK, 2002, nr 115 z 26 VII.
„Kaliningrad: wybór wizy, jako wybór drogi”
Aleksiej Makarkin, kierownik Departamentu Analiz Ośrodka Technologii
Politycznych poinformował 24 lipca br. na stronie www.politcom.ru, że Komisja
Europejska rozpowszechniła raport „Partnerstwo Rosji i UE w sprawie
Obwodu Kaliningradzkiego”, w którym jako bezalternatywną wysunięto ideę
wprowadzenia trybu wizowego dla wszystkich obywateli Rosji, podróżujących
między Obwodem Kaliningradzkim i pozostałą Rosją transportem lądowym.
„Nie uznajemy przebiegu korytarzy tranzytowych po terytorium państw
przyszłych członków UE za wariant możliwy do przyjęcia” — mówi się
w raporcie. Tym samym wariant wizowy do tej pory pozostaje jedynym, na który
zgadza się Unia Europejska — dodaje A. Makarkin.
Gazeta „Kommersant”, powołując się na źródła zbliżone do kierownictwa
UE, informuje, że „nieodzowność publikacji takiego raportu wywołana była
tym, że w ostatnim czasie w toku omawiania problemu Kaliningradu było zbyt
wiele oświadczeń emocjonalnych”. W ten sposób Europa daje odpowiedź na
pretensje wypowiadane przez stronę rosyjską.
W raporcie, w szczególności, mówi się «Obowiązująca w UE polityka polega
na tym, by wymagać od wszystkich obywateli rosyjskich, przejeżdżających przez
terytoria państw-członków UE, posiadania ważnego paszportu zagranicznego
i odpowiedniej wizy...”. Wszystkie warianty kompromisowe, pisze analityk
41
rosyjski, na które godzą się struktury europejskie, związane są jedynie z uproszczeniem trybu wydawania wiz. Wygląda na to, że „maksymalnym” stanowiskiem
Unii Europejskiej w rokowaniach stanie się obietnica „wstawiania” w przyszłości
wizy do paszportu wewnętrznego. A na razie planuje się, że służby konsularne
Szwecji, Litwy i Polski w Kaliningradzie będą rozszerzone. Prócz tego UE wzywa
kraje graniczące z Obwodem do obniżania wartości wiz, ale jedynie w zamian
za obniżanie w odpowiedzi wiz rosyjskich dla obywateli tych krajów.
Charakterystyczne jest to, że władze rosyjskie, chociaż i wypowiadają
oficjalnie negatywny stosunek do trybu wizowego, to jednak w tym samym czasie
dążą do przystosowania się do nowych realiów — pisze Makarkin. Na przykład,
Andriej Stiepanow, zastępca pełnomocnego przedstawiciela prezydenta Rosji
w Obwodzie oświadczył, że do 2004 roku wszyscy jego mieszkańcy otrzymają
paszporty zagraniczne.
Dążenie do odejścia od twardego stanowiska widoczne jest i w oświadczeniu
Igora Iwanowa. Szef rosyjskiego MSZ uznaje za nieproduktywną ideę wycofania
z Dumy Państwowej umowy granicznej z Litwą, podpisanej, lecz dotąd nie
ratyfikowanej przez stronę rosyjską.
„Jesteśmy nastawieni na konstruktywny dialog z UE w sprawie szerokiego
kręgu zagadnień. Należy wątpić, by był usprawiedliwiony powrót do metod
„zimnej wojny”, do pogróżek i ultimatum” — podkreślił on.
W tych warunkach dla Rosji priorytetowym staje się lobbing na rzecz
maksymalnie sprzyjającego jej wariantu wizowego. Widocznie właśnie ten temat
był omawiany na spotkaniu Putin — Chirac w Soczi. Znamienne są dwie
wypowiedzi prezydenta Francji. Pierwsza polega na tym, że rozwiązywać
„sprawę kaliningradzką” trzeba tak, by «nie poniżać godności Rosjan». Druga
dotyczy planów wprowadzenia wiz dla mieszkańców Obwodu: Chirac nazwał
je «absolutnie niedopuszczalnymi».
A. Makarkin analizuje te wypowiedzi Chiraca i dochodzi do wniosku, że
z formalnego punktu widzenia są one sprzeczne ze stanowiskiem UE i oznaczają
co najmniej moralne poparcie dla prezydenta Rosji. Mogą też oznaczać, że wariant bezwizowy według Chiraca, to nic innego, jak tylko modyfikacja wizowego.
Makarkin wyraża też pogląd, że liczne inicjatywy populistyczne polityków
rosyjskich, w tym Giennadija Sielezniowa i Siergieja Mirowowa [obydwaj
odwiedzili latem br. Kaliningrad], na przykład w sprawie rozpowszechnienia
przepisów z Schengen o trybie bezwizowym na wszystkich obywateli Rosji,
obliczone są w większym stopniu na audytorium „wewnętrzne”. Stosunek
przedstawicieli UE do tych inicjatyw ma wyraźnie charakter sceptyczny.
Wypowiedź A. Makarkina kończy się następującym akapitem:
„Przypomnijmy, że na naradzie w MSZ prezydent FR Władimir Putin
42
oświadczył, iż «uzgodnienie stanowisk i rozwiązania kompromisowe są możliwe,
ale nie kosztem interesów naszego kraju i praw naszych obywateli». To samo
stanowisko powtórzył także szef MSZ Igor Iwanow. Sądząc ze wszystkiego,
kompromis będzie osiągnięty, jednak wychodząc ze scenariusza wizowego,
którego broni UE, chociaż w istotnie „zmiękczonej” dla Rosji postaci. W danej
sytuacji celem głównym Rosji jest maksymalne zapewnienie praw swoich
obywateli w ramach istniejącej rzeczywistości. I, sądząc na podstawie oświadczenia Stiepanowa, na równi z publiczną obroną tradycyjnego stanowiska
„bezwizowego”, władze rosyjskie mają na względzie także najbardziej prawdopodobny w zaistniałej sytuacji wariant wizowy. Szansę na osiągnięcie kompromisu zwiększa także zrozumienie przez obydwie strony bezproduktywności
pogłębiania sprzeczności wokół eksklawy rosyjskiej na Bałtyku.
O tym, że nie wszyscy w Rosji podzielają podobne poglądy, świadczy
wypowiedź Siergieja Michiejewa na tej samej stronie internetowej, opublikowana dwa dni później. W artykule pod tytułem „Kaliningrad: nic nie ruszyło
z miejsca” czytamy, m.in., że:
„Brukselskie rozmowy Rosji i UE zakończyły się niczym. Zresztą, jak
i przypuszczano. Strony jedynie odnotowały swoje stanowiska. UE, podobnie
jak i wcześniej, nalega na obowiązkowym wprowadzeniu wiz lub jakichś
środków analogicznych. Rosja próbuje spierać się, stopniowo zmieniając swoje
stanowisko: od próśb i żądań do ostrzeżeń, że technicznie wydawanie 5 tysięcy
wiz dziennie [...] jest zwyczajnie nierealne. Wewnątrz kraju tematyka kaliningradzka dawno stała się dobrym polem doświadczalnym. Na nim drepczą
i prezydent, i politycy mniejszej rangi. Niedawno powołany przedstawiciel specjalny Putina do spraw Obwodu Kaliningradzkiego, deputowany Dumy
Państwowej Dmitrij Rogozin, obiecuje nawet przesiedlić do enklawy swoją
teściową, nie mówiąc już o wyjeździe do Kaliningradu na wypoczynek z rodziną
podczas tegorocznego lata. Nacjonal-bolszewicy, próbujący przekształcić proces
nad swoim liderem Eduardem Limonowem w wydarzenie pierwszorzędnej
ważności, spróbowali zerwać prezentację w Rosji nowego przewodniczącego
UE — Danii. Konferencja prasowa szefa przedstawicielstwa Unii Europejskiej
w Rosji Richarda Wrighta została przerwana przez członków NBP [Narodowa
Partia Bolszewików], którzy zarzucili Wrighta ulotkami głoszącymi, że «UE
idzie śladami SS». Prócz tego, Europejczykom zadano pytanie, czy działania
UE w odniesieniu do Kaliningradu (z uwzględnieniem czołowej roli Niemiec
w Unii) nie są «rewanżem Niemców za porażkę w drugiej wojnie światowej».
Jednak, jak by nie nadymali policzki rodzimi politycy, jest oczywiste, że
doprowadzenie do rezygnacji z wprowadzenia trybu wizowego (lub czegoś
podobnego) nie uda się. Świadczy o tym i wspólne stanowisko UE, na które
43
bezwzględnie orientują się Polska i Litwa, i stare „porachunki” tych dwóch
państw z Rosją. Polscy analitycy z Ośrodka Studiów Wschodnich niedawno
nawet wydali specjalny raport, demaskujący „pięć mitów o Obwodzie Kaliningradzkim” [tak jest w oryginale]. Tam oni udowadniają, że problemy gospodarcze
i transportowe enklawy dają się wyjaśnić przede wszystkim bezczynnością
Moskwy, a nie stanowiskiem Unii Europejskiej. [...]. Generalnie, można powiedzieć, że obecna polityka Rosji zaczyna wywoływać coraz więcej pytań. Jeżeli
do tej pory elity i społeczeństwo, w różnym stopniu, z zastrzeżeniami, ale mimo
wszystko nie sprzeciwiały się „dążeniu ku Zachodowi” prezydenta Rosji, to
teraz stanowisko wewnątrz kraju może radykalnie się zmienić”.
www.politcom.ru (24 i 26 VII 2002);
www.inosmi.ru (25 VII 2002, przedruk z austriackiej gazety
„Der Standard” z 25 VII artykułu Gabriele Lesser pod tytułem:
„Fűr Kaliningrad faellt der Vorhang wieder”);
www.vremya.ru (Wremia Moskowskije nowosti, 2002, nr 132 z 25 VI).
„Moskwa kaliningradczyków w blokadzie nie pozostawi bez względu na
dowolny rozwój wydarzeń”
W czasie pobytu w Obwodzie Kaliningradzkim z okazji obchodów Dni Floty
Wojenno-Morskiej Rosji minister obrony Siergiej Iwanow wygłosił szereg
bardzo stanowczych oświadczeń w związku ze stanowiskiem UE w sprawie
rozwiązania problemów Obwodu po rozszerzeniu Unii Europejskiej. Wiktor
Sokołow na „strana.ru” twierdzi, że te oświadczenia pozwalają na sprecyzowanie
wniosku, że kierownictwo rosyjskie aktywnie zaczęło zajmować się problemem
kalinin-gradzkim, działając na dwóch płaszczyznach: w kontakcie z szefami
czołowych państw UE i w dialogu z kierownictwem państw, które po wstąpieniu
do UE swoim terytorium odetną Obwód Kaliningradzki od zasadniczego obszaru
Rosji.
Oświadczenia S. Iwanowa w Kaliningradzie dotyczyły również rozwoju
stosunków strategicznych zarówno z USA, jak i z NATO. Z Kaliningradu
S. Iwanow udał się do Wilna, gdzie także rozmawiał o przyszłym losie eksklawy
kaliningradzkiej.
„Powstaje wrażenie, pisze W. Sokołow, że strona rosyjska celowo zaostrza
problem Obwodu Kaliningradzkiego i jak gdyby łączy rozwiązanie tej sprawy
z innymi zagadnieniami strategicznymi polityki zagranicznej Rosji. Szczególnie
zwracają na siebie uwagę następujące oświadczenia ministra: «Dla Rosji nie do
przyjęcia jest żądanie Unii Europejskiej dotyczące obowiązkowego uzyskiwania
wiz przez obywateli rosyjskich przy wjeździe i wyjeździe z Obwodu Kalinin44
gradzkiego», «Kierownictwo rosyjskie znajdzie rozwiązanie problemu kaliningradzkiego», «Kaliningradczyków nigdy nie pozostawimy w blokadzie — bez
względu na dowolny rozwój wydarzeń». Odnosi się wrażenie, że Unia Europejska
w sprawie kaliningradzkiej zbyt przesadziła z twardym stawianiem sprawy,
a później jednak zawahała się. Strona rosyjska to wyczuła i teraz nawet przy
pomocy wojskowych rozszerza powstały wyłom” — snuje przypuszczenia
W. Sokołow.
www.strana.ru (29 VII 2002);
KPwK, 2002, nr 133/30 z 26 VII—2 VIII, nr 135 z 30 VII;
KP, 2002, nr 152 z 30 VII, nr 153 z 31 VII;
KW, 2002, nr 108 z 30 VII;
K-d, 2002, nr 133 z 31 VII.
„Sprawa może zakończyć się „korytarzem kaliningradzkim”
Do takiego wniosku doszła „Niezawisimaja Gazieta”” po wysłuchaniu opinii
czterech ekspertów z moskiewskich ośrodków studiów politycznych. Zastrzega
się jednak, powołując się na ich oceny, że rokowania UE i Rosji w sprawie Kaliningradu będą krańcowo trudne. Przytaczamy ciekawsze fragmenty tych opinii:
Andriej Fiodorow z Fundacji Studiów Politycznych i Doradztwa uważa,
że w swoim czasie popełniono błąd, przeceniając dążenie UE do pójścia ku
Rosji. To znaczy szybką poprawę stosunków wzajemnych z UE wielu oceniło
jako możliwość rozwiązania dowolnych spraw z UE dosyć twardo, szybko i na
swoją korzyść. Dlatego teraz problem Kaliningradzki w pewnym stopniu znajduje
się w ślepej uliczce. Rosja ma teraz, niestety, bardzo wąskie pole manewru. Jej
argumenty dobre są dla Rosjan, lecz one mają słabe znaczenie dla UE, tym
bardziej, że Obwód Kaliningradzki nie cieszy się reputacją spokojnego podmiotu
FR. A. Fiodorow zaleca nie przeceniać znaczenia wypowiedzi Chiraca w sprawie
kaliningradzkiej.
Gleb Pawłowskij z Fundacji Efektywnej Polityki uważa, że Rosja i UE
znajdują się, w zasadzie, w jednakowej fazie samookreślania się jako suwerenne
ośrodki kształtowania reguł w Europie. Po prostu do końca lat dziewięćdziesiątych Wspólnota Europejska uważała, że to ona te reguły będzie ustalać
samodzielnie, dlatego że Rosja od tego jakby się uchyliła. Później okazało się,
że Rosja pretenduje na to samo. Ma tu miejsce nie tyle konflikt interesów, ile
pewne współzawodnictwo w ustalaniu nowych zasad regulowania wszelkich
problemów spornych.Wychodząc z takiego założenia, Gleb Pawłowskij dowodzi,
że rozwiązanie problemu kaliningradzkiego może nastąpić wyłącznie w wyniku
kompromisu między dwiema suwerennymi stronami.
45
Walerij Fiodorow z Ośrodka Koniunktury Politycznej wskazuje, że stanowisko Rosji jest wielopłaszczyznowe. Z jednej strony, były wypowiedziane
ekstremistyczne i jawnie nie do przyjęcia dla UE wymagania odnośnie zapewnienia korytarza tranzytowego. Sądzi więc, że było to świadomie zawyżone
stanowisko przetargowe, a teraz wysuwane są bardziej realistyczne propozycje.
Ten wariant jest najbardziej perspektywiczny. Ale żeby go zrealizować nie
wystarczą rokowania bezpośrednie z biurokratami europejskimi. Potrzebne są
rozmowy z tymi przywódcami, którzy realnie określają stanowisko UE. To
zaledwie trzy kraje — Niemcy, Francja i Wielka Brytania. Jeżeli z Wielką Brytanią
i Francją — jak sądzi analityk — problemów nie będzie, to z Niemcami one
będą na pewno. Tu wszystko zależy nie tylko od wyników wyborów wrześniowych do Bundestagu. Stąd wniosek, że problem kaliningradzki będzie
rozstrzygnięty w całości w październiku—listopadzie br., i on będzie rozwiązany
przede wszystkim z uwzględnieniem stanowiska Niemiec.
Siergiej Markow z Instytutu Studiów Politycznych uważa z kolei, że
stanowisko Rosji w omawianej sprawie jest jasne i realistyczne. Zawiera się
ono w tym, że wszyscy obywatele Rosji powinni mieć prawo do swobodnego
przemieszczania się po całym terytorium swojego kraju, nie pytając przy tym
o zezwolenie urzędników innego państwa. To jest normalne prawo, a prawa
człowieka, ich równość są bardzo ważne dla europejskiej opinii społecznej.
Z drugiej strony, istnieje problem suwerenności Rosji. Dlatego, zdaniem
S. Markowa, kompromis ze strony Putina jest mało prawdopodobny. W ostateczności, tak sądzi ekspert, wszyscy dojdą do idei korytarza tranzytowego, ale
bez nazwy. Nazwę opuszczą, gdyż z nią związane są negatywne skojarzenia
historyczne. Mimo to rozmowy będą trudne, ponieważ zbyt ostro zderzyło się
ze sobą kilka kardynalnych zasad, a w zasadach, jak wiadomo bardzo trudno
znajdować kompromisy. S. Markow uważa, że jeżeli rozstrzygnięcie problemu
kaliningradzkiego nie zostanie znalezione, to spodziewać się należy odroczenia
na pewien czas przyjęcia Polski i Litwy do UE.
www.ng.ru (Niezawisimaja gazieta, 2002, nr 153 z 29 VII);
JK, 2002, nr 118 z 31 VII.
„Rosja domaga się uwzględnienia jej warunków przy rozwiązaniu
problemu enklawy kaliningradzkiej”
Na stronie internetowej „inosmi.ru” opublikowano artykuł brytyjskiego
dziennikarza Roberta Cottrella z „The Financial Times” w przekładzie Wiktora
Fiodotowa. Tytuł oryginalny brzmi: „Russia presses on Kaliningrad”.
Cottrell stwierdza, iż 30 lipca br. Rosja wzmogła nacisk na UE w celu
uzyskania gwarancji, że jej nadbałtycka enklawa — Obwód Kaliningradzki —
46
nie będzie odcięta od pozostałego terytorium Rosji, gdy graniczące z Kaliningradem Polska i Litwa wstąpią do UE i wprowadzą ścisły tryb graniczny.
Podstawą do takiego stwierdzenia dziennikarza brytyjskiego była wypowiedź
Dmitrija Rogozina po spotkaniu z prezydentem Putinem. Miał on powiedzieć,
że wywrze nacisk na UE w celu otwarcia rokowań na omawiany temat nie we
wrześniu, lecz w sierpniu br.
Rosja chce gwarancji, że jej obywatele będą mogli odbywać przejazdy do
Kaliningradu i z powrotem przez terytorium Litwy i Polski nawet po tym, jak te
kraje wstąpią do UE, prawdopodobnie w 2004 roku. Ona także chce kierować
zaplombowane zestawy kolejowe przez terytorium Litwy — informował Cottrell.
Informacja Cottrella nie znajduje potwierdzenia w relacji przekazanej przez
„smi.ru” z powołaniem się na redakcję „Wiedomosti”. Według tego źródła,
Dmitrij Rogozin miał na względzie to, że porozumienie z Schengen nie stanowi
bariery dla nielegalnych migrantów i przemieszczania się elementów kryminalnych po krajach objętych tym porozumieniem. Stąd wniosek, że we wspólnym
interesie Rosji i UE jest zjednoczenie wysiłków w celu bardziej efektywnej
kontroli ruchu ludzi. Rosja nie powinna wymyślać sposobów ekonomicznego
lub jakiegokolwiek innego nacisku na kraje UE w celu rozwiązania problemu
Kaliningradu.
www.inosmi.ru (31 VII 2002);
www.smi.ru (31 VII 2002);
www.strana.ru (31 VII 2002).
„Front Kaliningradzki. Rosja gotowa jest zgłosić Europie propozycje, które
trudno odrzucić”
1 sierpnia tygodnik „Itogi” zamieścił na swej stronie internetowej wiadomość
o tym, że są mu znane niektóre szczegóły planu „obrony Kaliningradu”,
przedstawione w poprzednim tygodniu przez Dmitrija Rogozina prezydentowi
W. Putinowi. Wspomniany tekst obejmował, według słów samego Rogozina,
50 stron maszynopisu.
Technicznym ogniwem uderzeniowym planu jest stworzenie na granicy
Obwodu Kaliningradzkiego z Litwą systemu podwójnej kontroli, przewyższającej pod względem niezawodności szengeński „płot”. To jest zadanie minimum.
Zadanie maksimum — podpisać porozumienie z UE na wzór jej porozumienia
z Rumunią. Teraz Rumunom wolno w okresie dwóch miesięcy swobodnie
wojażować po krajach objętych umową z Schengen, ale bez prawa do podjęcia
pracy. Nie jest przecież potrzebna wiza ani Nikaraguańczykom, ani Malezyjczykom, ani mieszkańcom jeszcze wielu innych państw, częstokroć wcale
nie bogatych i nie całkiem bezpiecznych.
47
Porozumienie miałoby obowiązywać do czasu podpisania przez Litwę
porozumień z Schengen. W tym czasie można byłoby uczynić postęp w poszukiwaniu innych rozwiązań, łącznie z objęciem przepisami z Schengen wszystkich
obywateli Rosji. Wdrożenie tego planu byłoby wsparte rzeczywistym
wzmożeniem walki z nielegalną migracją w Rosji: wniesienie poprawek do
ustawy o trybie wjazdu—wyjazdu do (z) Rosji obywateli państw obcych,
przyspieszenie wymiany rosyjskich paszportów wewnętrznych (koniec grudnia
2003 roku) i inne.
„Bój o Kaliningrad Moskwa rozwinie na wszystkich kierunkach
wykorzystując: kanały MSZ (w szczególności poprzez zawarcie umów dwustronnych o readmisji, przewidujących zapewnienie i finansowanie deportacji
„nielegałów”), czerwone linie telefoniczne szefów państw, trybuny instytucji
europejskich. We wrześniu, na przykład, problem kaliningradzki będzie podjęty
na posiedzeniu Rady Europy. Przy czym Moskwa będzie atakować Europę zarówno na froncie ogólnym, jak i wykorzystując stosunki dwustronne. Przy
pomocy jakich argumentów i dźwigni przewiduje się działać, tego nie rozgłasza
się. Ale perspektywa denonsacji umowy o granicy rosyjsko-litewskiej już nie
wydaje się być tak wyraźna, jak poprzednio.
Dmitrij Rogozin powiedział dziennikarzowi tygodnika „Itogi”, że twarde
stanowisko UE się tłumaczy, w szczególności, przyczynami prozaicznymi.
Biurokracja europejska działa w wąskich ramach polecenia «znaleźć kompromis
w sprawie Kaliningradu», sformułowanego podczas ostatniego szczytu UE
w Sewilli. Ale przy tym stara się nie wyjść poza ramy ustawodawstwa europejskiego, nie przewidującego bezwizowego wjazdu obywateli nie wchodzących
do UE. Jej stanowisko jest kulawe — obywatele ponad 40 państw mają prawo
wjeżdżać na terytorium UE bez wiz na okres do trzech miesięcy. Po części
„głuchota” urzędników europejskich motywowana jest także dążeniem do
„wymiany” wyrozumiałości UE w sprawie wizowej na jakieś ustępstwa ze strony
Rosji — na przykład w ramach karty energetycznej lub w zakresie warunków
przystąpienia do WTO. Ma się rozumieć, są siły, które ze zrozumieniem odnoszą
się do poglądów strony rosyjskiej.
D. Rogozin obiecał, że wszystko, co jest bardziej konkretne w stanowisku
strony rosyjskiej, będzie znane pod koniec sierpnia, kiedy propozycje przybiorą
postać konkretnych dokumentów.
29 sierpnia portal „strana” poinformował, że grupa ekspertów rosyjskich
wypracowała już propozycje, które przewidują daleko idące zmiany w wyjściowym stanowisku Rosji na rozmowy z Unią Europejską. Informując o tym opinię
48
publiczną, D. Rogozin nie ujawnił istoty nowych propozycji, ale powiedział:
«Mamy nadzieję na odwzajemniające kroki Unii», uściślając, że rzecz dotyczy
«elastycznego stosowania porozumień z Schengen».
www.itogi.ru (Itogi, 2002, Nn 30 z 1 VIII);
www.strana.ru (1 i 29 VIII 2002);
MKwK, 2002, nr 35 z 29 VIII—5 IX;
KPwK, 2002, nr 152 z 23—30 VIII.
Opinie niektórych ekspertów rosyjskich o stanowiskach UE i Rosji
w sprawie Obwodu Kaliningradzkieg.
W prasie kaliningradzkiej i ogólnorosyjskiej, a także na stronach internetowych, cały czas ukazują się nie tylko niezliczone wypowiedzi polityków czy
dziennikarzy, lecz także opinie ekspertów z różnych placówek naukowych,
ośrodków badawczych i fundacji. Nadmiar tego typu materiałów nie pozwala
już redakcji Biuletynu na ich chociażby skrótowe omówienie. Ograniczamy się
więc jedynie do wskazania źródła, z którego te opracowania pochodzą:
— „Kaliningrad — „zaklęte miejsce” [Jurij Borko, kierownik Ośrodka
Studiów Integracji Europejskiej w Instytucie Europy Rosyjskiej Akademii Nauk,
ocenia strategię i taktykę dyplomacji unijnej i rosyjskiej], www.politcom.ru
(3 VIII 2002);
— „Kaliningrad: różne stawki Moskwy i Brukseli” [Timofiej Bordaczew,
sekretarz odpowiedzialny czasopisma Pro et Contra, współpracownik Moskiewskiego Ośrodka Carnegie, m.in. o przesłankach, które skłoniły prezydenta
W. Putina do powierzenia funkcji swego przedstawiciela specjalnego ds. Obwodu
Kaliningradzkiego politykowi z reputacją „jastrzębia”], www.politcom.ru
(12 VIII 2002);
— „Propozycja Moskwy o ruchu bezwizowym jest sprzeczna z logiką Unii
Europejskiej” [Paweł Kandel, ekspert Instytutu Europy Rosyjskiej Akademii
Nauk wątpli, by na zbliżającym się szczycie Rosja—UE w Kopenhadze w sprawie
Obwodu Kaliningradzkiego została podjęta zadawalająca Rosję decyzja],
www.strana.ru (28 VIII 2002);
— „Prawdziwe rokowania na temat Kaliningradu są przed nami” [Aleksiej
Bogaturow, ekspert ds. międzynarodowych, m.in. odrzuca pogląd, jakoby rozwiązanie problemu Obwodu Kaliningradzkiego zależało wyłącznie od woli trzech
największych państw UE], www.strana.ru (28 VIII 2002);
— „Na szczycie FR—UE zachowane zostaną pozory podjęcia decyzji
w sprawie Kaliningradu” [Nikołaj Kawiesznikow, pracownik naukowy
Instytutu Europy RAN wyraził pogląd, że główną przeszkodą na drodze do
49
pełnowartościowego rozstrzygnięcia sprawy kaliningradzkiej w związku
z rozszerzeniem UE będzie brak gotowości Rosji do wzięcia na siebie odpowiedzialności w zakresie readmisji za wszystkich, którzy z WNP i innych państw
bezprawnie przez Rosję trafiają na terytorium Europy], www.strana.ru (29 VIII
2002).
Nieco obszerniej przedstawiamy wypowiedzi niektórych polityków
rosyjskich i zachodnich:
— „UE nie zgodzi się na rozwiązanie problemu kaliningradzkiego w drodze
utworzenia korytarza” [Słowa te wypowiedział Anders Fogh Rasmussen, premier Danii, przewodniczącej obecnie UE, podczas odbywającej się w stolicy
Łotwy Rydze dwudniowej konferencji szefów ośmiu państw bałtyckich
i północnych. Według niego, „są mocne argumenty, żeby nie tworzyć takich
korytarzy”. W opinii Rasmussena, rozwiązania problemu kaliningradzkiego
należy poszukiwać, „opierając się na warunkach porozumień szengeńskich”,
uwzględniając jednak pewne zmiany obowiązującego trybu wizowego. „Jesteśmy
gotowi uwzględniać interesy Rosji i poszukiwać kompromisów” — podkreślał
Rasmussen. Przyznał, że Dania, przewodnicząc UE, prowadzi rozmowy z Rosją
w tej sprawie. Uważa, że problem kaliningradzki można będzie rozwiązać
„w formie możliwej do przyjęcia przez obie strony”. Przy tym zauważył, że
„ważne jest, ażeby zadowolona była nie tylko Rosja, ale także Litwa i Polska”],
www.rian.ru (20 VIII 2002);
— „Strona fińska oceniła wybraną przez Rosję taktykę rozwiązania sprawy
Obwodu Kaliningradzkiego i uzasadnienie jej stanowiska” [20 sierpnia
powiedział o tym Dmitrij Rogozin po spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych
Finlandii Erkki Tuomioja. Rogozin przebywał z dwudniową wizytą w Finlandii
w ramach podróży do stolic państw-członków UE. Z ministrem Tuomioja odbył
„wyczerpującą wymianę poglądów” na temat OK po rozszerzeniu UE. Strona
fińska oświadczyła, że popiera stanowisko Komisji Europejskiej, ale jest przekonana, że kompromis będzie znaleziony, ponieważ „widoczne jest takie życzenie
wszystkich stron”], www.smi.ru (20 VIII 2002), K-d, 2002, Nr 149 z 22 VIII;
— „Ministrowie UE, być może przedyskutują problem Kaliningradu” [Stały
przedstawiciel Danii przy Unii Europejskiej Poul Skytte Christoffersen powiedział 29 sierpnia w Brukseli, że Rada Ministrów Spraw Zagranicznych UE
na nieformalnym posiedzeniu w dniu 30 sierpnia, być może omówi problem
Obwodu Kaliningradzkiego w związku z rozszerzeniem UE. Dyplomata duński
uchylił się od odpowiedzi wprost na pytanie dziennikarza dotyczące propozycji
prezydenta FR Władimira Putina, zawierającej nową inicjatywę integracyjną
Rosji i dotyczącej w szczególności rozwiązania problemu kaliningradzkiego.
50
W Helsingor, według słów Christoffersena, problem OK może być omawiany
w związku z koniecznością przygotowania tego zagadnienia przed planowanym
szczytem UE — Rosja w Kopenhadze. W tej pracy etapem kolejnym jest przygotowanie przez Komisję Europejską, na polecenie Rady UE, dokumentu z propozycjami w sprawie OK, który, jak się oczekuje, pojawi się w połowie września.
Po tym nastąpią niezbędne kontakty ze stroną rosyjską i będzie przeprowadzona
dyskusja, którą przewiduje się zakończyć przed szczytem dwustronnym.
Christoffersen mówił też o nienaruszalności zasad porozumień z Schengen
i gotowości UE do poszukiwania takiego rozwiązania problemu kaliningradzkiego, które będzie możliwe do przyjęcia dla obu stron], www.strana.ru (29
VIII 2002), http://prawda.ru (30 VIII 2002);
— „Konflikt wokół Kaliningradu może wyrządzić szkodę Putinowi
w płaszczyźnie politycznej” [Stwierdzenie to znalazło się w tytule wywiadu
udzielonego przez Dmitrija Rogozina korespondentowi niemieckiego tygodnika
„Der Tagesspiegel”, przetłumaczonego i przedrukowanego 29 sierpnia na kilku
rosyjskich stronach internetowych. Tytuł oryginału brzmi: „Kaliningrad —
konflikt kann Putin politisch schaden”. Na pytanie o ocenę dotychczasowych
kontaktów z UE, Dmitrij Rogozin odpowiedział: „Rokowań na razie nie ma, są
tylko oświadczenia — dwa monologi. Ponieważ ten problem ma wielkie
znaczenie dla społeczeństwa rosyjskiego, prezydent wziął inicjatywę w swoje
ręce. Nasza grupa ekspertów przygotowała teraz propozycję”. Rogozin nie chciał
powiedzieć, co to jest za propozycja. Powiedział jedynie, że „ona najpierw
powinna być zatwierdzona przez prezydenta. Myśmy poddali przeróbce swoje
stanowisko na rokowania z UE w 90—95%. Teraz mamy nadzieję na miłość
wzajemną ze strony UE. Sprawa wcale nie dotyczy zmian porozumienia
z Schengen, lecz tego, by je elastycznie wykorzystać. Do tego trzeba mieć tylko
wolę polityczną”. Na pytanie o to, jak strona rosyjska zareaguje, jeżeli UE
pozostanie przy swoim zdaniu, że do tranzytu potrzebna jest wiza, Rogozin
odpowiedział: „Strona rosyjska nie przywiąże do tego wagi. Ale po tym dojdzie
do krzyku wśród społeczeństwa rosyjskiego”. „Czy to zaszkodzi Putinowi
w płaszczyźnie politycznej?” — zapytał dziennikarz niemiecki. Na to pytanie
Rogozin odrzekł: „To można sobie wyobrazić. Ale to by zaszkodziło także integracji europejskiej. Wielkim i niewybaczalnym głupstwem byłoby kontynuowanie
historii konfliktu w regionie”], www.politcom.ru; www.inosmi.ru; http://
suncity.ru, www.strana.ru (29 VIII 2002);
— „Szefowa MSZ Szwecji zaproponowała Rosji zrezygnowanie z bezwizowego rozwiązania problemu kaliningradzkiego” [„Rosja powinna zrezygnować z domagania się zmian w prawie UE, lecz skupić się na tym, jak maksymalnie
ułatwić proces uzyskiwania wiz przez kaliningradczyków”. Tak minister spraw
51
zagranicznych Szwecji Anna Lindh skomentowała żądanie Rosji zapewnienia
mieszkańcom OK bezwizowego tranzytu przez Polskę i Litwę po ich wstąpieniu
do UE. Wskazała także, że obecnie Rosja i Kaliningrad w celu rozwiązania
zaistniałego problemu powinny prowadzić konstruktywny dialog z państwami
graniczącymi z enklawą rosyjską nad Bałtykiem], www.lenta-kaliningrad.ru (30
VIII 2002);
— „Obywatele Rosji nie powinni jeździć do Kaliningradu jak za granicę”
[Słowa te znalazły się w wywiadzie Michaiła Margiełowa, przewodniczącego
Komitetu ds. Międzynarodowych Rady Federacji FR, udzielonym „Prawdzie”
podczas konferencji Rosyjskiego Komitetu Organizacyjnego Międzynarodowego
Klubu Młodych Polityków i Ekspertów „Poselstwo Młodzieżowe”, odbywającej
się 29 sierpnia w Sankt-Petersburgu], http://pravda.ru (30 VIII 2002).
„Mała ziemia. Kaliningrad przygotowuje się do europejskiej blokady”
Dobrym podsumowaniem lipcowo-sierpniowych zmagań polityków i dyplomatów rosyjskich z przedstawicielami Unii Europejskiej w sprawie rozwiązania
problemu kaliningradzkiego jest artykuł Borysa Małachowa z gazety „Wremia
nowostiej” z 30 sierpnia br., tytuł jak wyżej. Czytamy w nim m.in. że: „Do końca
tygodnia [26 VIII—1 IX] na biurko prezydenta Putina położą raport na temat
problemu kaliningradzkiego, przygotowany wspólnym wysiłkiem MSZ i prezydenckiego przedstawiciela specjalnego ds. enklawy rosyjskiej nad Bałtykiem
Dmitrija Rogozina. W tych dniach lider rosyjski zwrócił się do państw UE
z ambitną propozycją przejścia na tryb bezwizowy wyjazdów wzajemnych
i życzeniem «dojścia do wzajemnie możliwych do przyjęcia porozumień»
w sprawie Kaliningradu do czasu szczytu listopadowego Rosja — UE. Jednak
nawet przy najbardziej pomyślnym toku wydarzeń, tryb bezwizowy może
zmaterializować się tylko za 5—6 lat. Kaliningradczycy zaś z problemem wiz
zetkną się znacznie wcześniej — mniej niż za rok [...].
Rosja liczy na większe zrozumienie ze strony Zachodu i ma nadzieję na
ustępstwa. W Berlinie pan Rogozin potwierdził „twarde stanowisko” Moskwy,
w myśl którego nie są możliwe do przyjęcia jakiekolwiek dokumenty o charakterze zezwalającym na przejazd z Rosji do Rosji. Do tego jeszcze rosyjskim
wojskowym przyszłoby przedkładać służbom konsularnym UE i NATO swoje
dane ankietowe i służbowe, zarówno jak i informacje o przewozach wojskowych,
i taka „przejrzystość wizowa” tranzytu jest dla armii nie do przyjęcia. Jeżeli
rozwiązanie problemu zajdzie w ślepą uliczkę i Zachód odmówi uznania prawa
Rosjan do swobodnego przemieszczania się z jednego regionu kraju do drugiego,
52
nad Bałtykiem zamajaczy widmo separatyzmu kaliningradzkiego — znalazłszy
się w izolacji, ludzie pociągną do pobliskiej Europy, a nie do oddalonej Rosji.
Uświadomienie sobie tego niebezpieczeństwa skłania Europę do myślenia
o utrzymaniu związków między OK i „wielką ziemią”. W Niemczech uważają,
że polityka UE będzie polegać na uproszczeniu procedury biurokratycznej przekraczania granicy, ażeby kaliningradczykom było wygodniej jeździć na „wielką
ziemię”, a nie do Europy. W Ministerstwie Obrony Niemiec wychodzą
z założenia, że «wszystko pozostanie tak, jak było», to znaczy łączność
[wojskowego] zgrupowania kaliningradzkiego z Rosją będzie utrzymana.
W niemieckim MSZ gazecie „Wremia nowostiej” potwierdzono, że «nie
widzą żadnego zagrożenia, wychodzącego z Kaliningradu». Prócz tego, wbrew
pogłoskom, Berlin «nie prowadzi rokowań separatystycznych z Moskwą
o przyszłym statusie regionu i na razie nie jest zainteresowany inwestowaniem
w jego gospodarkę».
Kompromis Unii Europejskiej z Moskwą jest osiągalny, jednak poryw
polityczny Kremla będzie stale gaszony spychaniem problemu na tor dyskusji
o skomplikowanych problemach technicznych przekraczania granicy. Tymczasem
Moskwa ustami pana Rogozina już zgodziła się, że omawianie planu wydania
wiz szengeńskich wszystkim Rosjanom, a nie tylko kaliningradczykom, na razie
jest przedwczesne. Rosja gotowa jest do omawiania nowych zasad tranzytu,
jeżeli tylko załatwianie formalności związanych z przejazdem będzie nosić charakter zawiadamiający, a nie zezwalający”.
„Wremia nowostiej”, 2002, nr 158 z 30 VIII;
www.smi.ru (30 VIII 2002).
53
Kaliningrad — Niemcy
„Putin oddał Kaliningrad. Wartość transakcji — 50 milionów dolarów”
9 lipca na stronie internetowej Agencji Prasowej Nowosti ukazał się artykuł,
do treści którego redakcja Biuletynu odnosi się z niedowierzaniem. Oto jego
pełny tekst:
„Dzisiaj do Moskwy przybywa premier Bawarii Edmund Stoiber, który
w czasie zbliżającej się jesieni prawdopodobnie stanie się kanclerzem Niemiec.
Stoibera przyjmie osobiście prezydent Rosji Władimir Putin. Głównym tematem
rozmów będzie przekazanie Obwodu Kaliningradzkiego pod kontrolę Unii
Europejskiej. O tym poinformowało APN, źródło w strukturach prezydenckich.
Według informacji źródła, w przeddzień Kreml zaaprobował sześcioletni (2002—
2008) tajny plan wywłaszczenia [oddania] enklawy kaliningradzkiej. W latach
2004—2005, to jest gdy lider chrześcijańskich demokratów Stoiber
prawdopodobnie będzie kanclerzem federalnym, Obwód Kaliningradzki stanie
się wolnym terytorium ekonomicznym — członkiem stowarzyszonym UE.
Uczynione to będzie pod pretekstem troski o drogich rosyjskojęzycznych mieszkańców enklawy: w takim przypadku oni uzyskają możliwość bezwizowego
przemieszczania się przez terytorium Litwy (Kreml podejmie próbę przedstawienia tego jako wybitnego osiągnięcia reżimu Putina). Latem 2008 roku —
gdy Władimir Putin już odejdzie od władzy — będzie przeprowadzone
referendum o przekazaniu enklawy kaliningradzkiej Niemcom. Prusy Wschodnie
zostaną odrodzone, a narodowi zaproponują prostą argumentację: w imię swego
rozkwitu Rosja powinna skupiać się, a oderwany od ciała matki-Ojczyzny
Kaliningrad dla nas nie jest wiele ważniejszy, niż bazy wywiadowcze w Campani
i Lurdes, pomyślnie oddane jeszcze w 2001 roku. Przyłączenie Kaliningradu do
Niemiec, z idącym w ślad za tym przywróceniem miastu historycznej nazwy
Königsberg, stanie się największym osiągnięciem rządu chrześcijańskich
demokratów, porównywalnym z triumfem integracyjnym Helmuta Kohla w latach
1989—1990. Dlatego i cena zagadnienia dostatecznie wysoka: Edmund Stoiber
gotów przyrzec Rosji spisanie długów wielkości 50 mld USD. Stanowisko
obecnego kanclerza, socjaldemokraty Gerharda Schroedera jest o wiele
twardsze: za Prusy Wschodnie Rosji będzie darowane nie więcej niż 20 mld
USD. Właśnie dlatego, według wersji źródła APN, Władimir Putin forsuje
spotkanie z premierem Bawarii.
Na razie nie jest jasne, kto będzie ogłoszony najlepszym Niemcem tysiąclecia:
Władimir Putin, czy jego następca, któremu przyjdzie wziąć na siebie całą pełnię
54
formalnej odpowiedzialności za oddanie Kaliningradu. Ale to, że człowiek ten
zarobi znacznie więcej od najlepszego Niemca XX wieku, sekretarza generalnego
KC KPZR Michaiła Gorbaczowa, jest oczywiste. APN śledzi rozwój wydarzeń”.
www.apn.ru (9 VII 2002)
„Niemiecka spółka lotnicza Air Berlin zamierza uruchomić komunikację
lotniczą na trasie Berlin — Kaliningrad — Berlin”
Loty będą odbywać się jeden raz w tygodniu siedmiomiejscowym samolotem
„Aero-commander”. Cena biletu tam i z powrotem wyniesie 340 euro. Przelot
z berlińskiego lotniska Tempelhof do Kaliningradu zabierze 105 minut. Air Berlin
stanie się drugą zagraniczną kompanią lotniczą, odbywającą regularne rejsy do
Kaliningradu. Prócz niej, takie loty odbywa polski LOT.
www.akm.ru (30 VII 2002)
„Rogozin postara się wyjaśnić Niemcom problem Kaliningradu”
„Zagadnienia statusu Kaliningradu i możliwe drogi techniczne ich rozwiązania zamierza omówić w Niemczech specjalny przedstawiciel prezydenta FR
do spraw Obwodu Kaliningradzkiego. W poniedziałek [26 VIII 2002] przybył
on do Berlina z trzydniową wizytą.
Jak poinformował sam Rogozin, planuje on spotkać się «z aktualną władzą
i przedstawicielami parlamentu». W szczególności, zaplanowane są jego kontakty
z kierownictwem MSZ RFN w osobie sekretarza stanu Gűntera Pleugera ,
z deputowanymi Bundestagu z ramienia SPD i CDU, a także z szeregiem
autorytatywnych ekspertów politycznych, wśród których jest także były minister
spraw zagranicznych RFN Hans-Dietrich Genscher.
Rogozina czeka wystąpienie w Niemieckim Stowarzyszeniu Polityki Zagranicznej z referatem pt. „Czynnik Kaliningradu w przyszłej architekturze
Europy”, spotkanie z przedstawicielami kręgów społeczno-politycznych i biznesu RFN. Szczególną uwagę w toku podróży do Berlina specjalny przedstawiciel
prezydenta zamierza zwrócić na pracę z lokalnymi środkami informacji masowej,
żeby te mogły «odejść od jednostronnego naświetlania problemu Obwodu Kaliningradzkiego».
Rogozin w okresie ostatnich dziesięciu dni już odbył podróże do Finlandii,
Danii, Austrii, a 28 sierpnia z Berlina wyleci do Warszawy. Jego zdaniem,
podobne kontakty z czołowymi politykami i ekspertami państw europejskich
przynoszą wielką korzyść. «One wysuwają w szczególności konkretne inicjatywy,
które do tej pory były nam nieznane i które związane są ze specyfiką ich
55
ustawodawstwa wewnętrznego» — oświadczył on. Podobne rady przynoszą
realną korzyść, ale konkretne rezultaty mogą być osiągnięte dopiero 2 września
w czasie jego przyszłego spotkania w Brukseli z przedstawicielami Komisji
Europejskiej, wywodził specjalny przedstawiciel, przekazuje RTR—Wiesti”.
www.strana.ru (26 VIII 2002)
„Problem kaliningradzki nie jest ani wymysłem, ani kaprysem polityki
rosyjskiej”
O tym 26 sierpnia oświadczył w Berlinie Dmitrij Rogozin, specjalny
przedstawiciel prezydenta FR ds. Obwodu Kaliningradzkiego. Za swoje główne
zadanie uznał on działanie na rzecz uniknięcia izolacji Obwodu Kaliningradzkiego.
Polityk rosyjski wygłosił referat na spotkaniu w Niemieckim Stowarzyszeniu
Polityki Zagranicznej, którego temat brzmiał: „Czynnik Kaliningradu w przyszłej
architekturze Europy”. „Dialog — to wcale nie są dwa monologi” — podkreślił
D. Rogozin, zwracając uwagę na to, że taki obraz charakterystyczny jest teraz
w rozmowach strony rosyjskiej z Brukselą. „Mówimy, że rzecz prowadzi do
rozerwania milionów związków rodzinnych, gdy babcia ze Smoleńska nie będzie
mogła odwiedzić wnuka nad Bałtykiem, a nam odpowiadają: nie, nic nie można
zrobić”. Rogozin podkreślał, że strona rosyjska z wielkim szacunkiem odnosi
się do porozumienia z Schengen, wypracowanie którego kosztowało w swoim
czasie wiele wysiłku, jednak w Rosji mimo wszystko uważają, że „ono nie jest
dogmatem i na jego podstawie można i należy rozwiązać problem Obwodu Kaliningradzkiego”.
„Jesteśmy gotowi na dowolne procedury kontroli pociągów na 200-kilometrowym odcinku na terytorium Litwy, na wszelkie kompromisy, ale istnieje granica,
której w Rosji przekroczyć nie mogą — to wprowadzenie wiz dla wyjazdów
obywateli rosyjskich z Rosji do Rosji. Jesteśmy przekonani, że istnieje techniczne
rozwiązanie tego problemu” — powiedział Dmitrij Rogozin.
www.rian.ru (27 VIII 2002)
„W toku wizyty prezydenta RFN w Rosji Moskwa zamierza jeszcze raz
zwrócić uwagę partnerów niemieckich na problem Kaliningradu”
Borys Małachow, zastępca oficjalnego przedstawiciela [rzecznika] MSZ
FR powiedział w wywiadzie dla Agencji Informacyjnej „Nowosti”, że w czasie
wizyty prezydenta RFN Johannesa Rau w Rosji 2—5 września w Moskwie
zamierzają zwrócić uwagę partnerów niemieckich na problemy funkcjonowania
56
Obwodu Kaliningradzkiego w kontekście rozszerzenia Unii Europejskiej, ze
szczególnym uwzględnieniem zapewnienia swobodnej komunikacji tranzytowej
Kaliningradu z zasadniczym terytorium Rosji. W tej sprawie Moskwa liczy „na
zainteresowane i konstruktywne podejście Berlina” — zauważył dyplomata.
Niemcy są jednym z czołowych partnerów zagranicznych Rosji. „Z zadowoleniem stwierdzamy zbieżność lub bliskość naszych stanowisk w wielu
aktualnych problemach współczesności” — oświadczył Małachow.
www.rian.ru (30 VIII 2002)
Kaliningrad — Polska
„12 przedsiębiorstw z Polski otworzy w Kaliningradzie Polski Dom
Handlowy”
Na stronie internetowej agencji „Kaskad” 5 lipca pojawiła się wiadomość,
że około dwunastu przedsiębiorstw z województwa warmińsko-mazurskiego
zamierza otworzyć w Obwodzie Kaliningradzkim Polski Dom Handlowy. Taka
informacja została ujawniona po zakończeniu posiedzenia Komisji ds. Rolnictwa
i Przemysłu Przetwórczego Rosyjsko-Polskiej Rady ds. Współpracy, która
obrado-wała w Kaliningradzie pod przewodnictwem zastępcy szefa Administracji Obwodu Igora Szewlakowa i marszałka województwa warmińskomazurskiego Andrzeja Ryńskiego.
Współpraca obu regionów będzie rozszerzona. Planuje się nawiązanie
kooperacji między spółkami akcyjnymi „Bałtpticeprom” i „Indykpol” w zakresie
zbytu w Moskwie wspólnie wytworzonej produkcji. Wkrótce w Kaliningradzie
ma powstać giełda spożywcza z udziałem kapitału polskiego, a na jednej z giełd
w północnej Polsce przedstawicielstwo Obwodu.
Jesienią br. rozpocznie się przekwalifikowanie kaliningradzkich hodowców
zwierząt w polsko-francuskim ośrodku szkoleniowym. Polscy producenci maszyn
rolniczych i sprzętu zamierzają wziąć udział w utworzeniu na terytorium Obwodu
ośrodków maszynowo-technologicznych, zaś sadownicy polscy przekażą swoje
doświadczenia i pomogą w założeniu w Obwodzie sadów i szkółek drzewek
owocowych.
www.kaskad.koenig.ru (5 VIII 2002)
57
„Tranzytowa przyszłość Kaliningradu”
Aleksander Balijew („gazetasng.ru”) twierdzi, że zgoda Polski na dokończenie budowy magistrali samochodowej Kaliningrad — Elbląg pozwala na
postrzeganie przyszłości enklawy rosyjskiej w bardziej różowym świetle. Po
kilku latach dosyć „denerwującego zastoju” pojawiły się postępy i w tej sprawie,
głównie dlatego, że obecnie Rosja zajmuje bardziej pragmatyczne stanowisko,
to znaczy nie nalega na udostępnieniu eksterytorialnych korytarzy przelotowych
do Kaliningradu. Rosyjsko-Polska Komisja Międzyrządowa, która pod koniec
lipca obradowała w Kaliningradzie pod przewodnictwem wicepremiera rządu
polskiego Marka Pola i ministra transportu FR Siergieja Franka, uznała, że
wyżej wymieniona magistrala, potocznie zwana „berlinką”, wyprowadzi Kaliningrad do wschodnioeuropejskiego systemu tranzytowego i jest najkrótszą drogą
do Europy Zachodniej. Obie strony zakładają, że przy pomocy finansowej UE
zostanie uruchomiona w 2005 roku, wraz z wybudowaniem nowego przejścia
granicznego Mamonowo-II — Grzechorki. Na razie Rosja i Polska dopracowują
techniczne szczegóły porozumienia, które zamierzają podpisać w sierpniu.
Podobny dokument zamierza się uzgodnić i podpisać w sprawie przejścia Gusiew
— Gołdap, przez które w trybie uproszczonym będą mogły przejeżdżać autobusy
i ciężarówki o nacisku na oś do 7,5 tony. To pozwoli na rozładowanie pozostałych
przejść o jedną czwartą, a w perspektywie nawet o jedną trzecią ich obciążenia.
A. Balijew jest zdania, że przewidywane uruchomienie przeprawy promowej
Bałtyjsk — Ust’Ługa (S. Petersburg) wywołało omalże zazdrość strony polskiej,
która ustami swojego ministra infrastruktury M. Pola zaproponowała opracowanie wspólnego projektu żeglugi Elbląg (Wisła) — Bałtyjsk. Taka arteria,
według jego słów, zwiększy strumienie ładunków tranzytowych przez Polskę
do regionu kaliningradzkiego. „Wygląda na to, rezonuje A. Balijew, że „bodźce
tranzytowe” wpłynęły na zmianę stanowiska Warszawy w odniesieniu do korytarzy kaliningradzkich. Punktem zwrotnym stała się tu przeprawa promowa
Bałtyjsk — Kaliningrad [błąd, winno być Bałtyjsk — S. Petersburg, względnie
Bałtyjsk — Ust’Ługa]: urzędnicy polscy widocznie uświadomili sobie, że Rosja
nie będzie uzależniać swoich ekonomicznych, ale i geopolitycznych interesów
na Bałtyku, zarówno jak i w Obwodzie Kaliningradzkim, wyłącznie od nastrojów
polityków warszawskich i brukselskich”.
www.gazetasng.ru (30 VII 2002);
JK, 2002, nr 117 z 30 VII, nr 125 z 10 VIII;
KP, 2002, nr 153 z 30 VII;
MB, 2002, nr 24 z 1 VIII;
KW, 2002, nr 113 z 12 VIII;
MKwK, 2002, nr 33 z 15—22 VIII.
58
„Szef MSZ Polski nie zgadza się z Siergiejem Mironowem”
„Minister spraw zagranicznych Polski Włodzimierz Cimoszewicz nie zgadza
się z twierdzeniem przewodniczącego Rady Federacji FR Siergieja Mironowa
o tym, że wprowadzenie przez Polskę wiz dla Rosjan ograniczy suwerenność
Rosji. O tym minister oświadczył dziennikarzom po spotkaniu w Warszawie
z Siergiejem Mironowem. Włodzimierz Cimoszewicz uznaje zasadniczo
ważnym, by rozwiązanie problemu wizowego było jednakowe dla wszystkich
sąsiadów wschodnich Polski. Podkreślił, że Polska nie stanowi dla Rosjan kraju
tranzytowego”.
http://suncity.ru/gazeta (30 VIII 2002);
www.lenta-klaliningrad.ru (30 VIII 2002).
Dmitrij Rogozin spotkał się z przedstawicielami Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu RP
Według agencji „Rosbałt”, rozmawiano „o sprawie kaliningradzkiej” i o ostatnich propozycjach Władimira Putina (chodzi o jego inicjatywę wprowadzenia
trybu bezwizowego między Rosją i Unią Europejską). „Strona polska, ubolewa
autor informacji, nie omieszkała i tu wypowiedzieć się w tym duchu, że «Polska
jednak będzie trzymać się decyzji UE w tej sprawie», chociaż samo energiczne
nastawienie kierownictwa rosyjskiego zasługuje na pochwałę”.
Autor informacji agencyjnej, powołując się na słowa Rogozina, pisze dalej,
że Rosja rozpatruje dwa warianty rozwiązania problemu wizowego w okresie
przejściowym. Są to: nieskrępowany ruch transportu kolejowego i autobusów
(«o samochodach będziemy mówić osobno») przez terytorium Litwy i Polski,
a także utrzymanie wysokiego poziomu współpracy transgranicznej. Strona
rosyjska rozumie, że wizy będą wprowadzone, ale «one powinny być wielokrotne
lub wieloletnie, niedrogie i łatwo dostępne, żeby uratować dziesiątki tysięcy
ludzi, którzy żyją z handlu przygranicznego po obu stronach granicy».
http://pravda.ru (30 VII 2002)
Analitycy polscy wzięli się odbrązowianie „mitów kaliningradzkich”
Władimir Pawliw w korespondencji z Warszawy dla Agencji Informacyjnej
„Rosbałt” napisał:
„Problem hipotetycznego „korytarza tranzytowego” między Obwodem Kaliningradzkim i pozostałą częścią Rosji od samego początku postrzegany jest
w Polsce negatywnie. «Samo sformułowanie „korytarz tranzytowy” wywołuje
u nas skojarzenia z żądaniami Niemiec faszystowskich udostępnienia korytarza
59
między Rzeszą a Prusami Wschodnimi, które stało się jednym z powodów do
napaści na Polskę» — powiedział kiedyś korespondentowi „Rosbałta” jeden ze
znanych publicystów polskich. Do tego jeszcze ten temat przyszedł do Polski
całkiem nie w porę — dopiero co zaczęły układać się dobre stosunki z Rosją po
kilku latach „chłodnych oficjalności” i tu nagle wypada powiedzieć „nie” temu,
któremu jeszcze na początku roku obiecało się „miłość do...”.
Z powodu tej niezręczności, właściwie mówiąc, specjalnych komentarzy w
tej sprawie w Polsce nie pojawiło się — większość doniesień sprowadzała się
do formuły: „Polska popiera stanowisko UE o tym, że jakiekolwiek korytarze są
nie do przyjęcia”. Ponieważ czas upływa, a problem wciąż nie jest rozstrzygnięty,
to wypadło różnego rodzaju analitykom szukać, jeżeli już nie rozstrzygnięć
problemu, to przynajmniej — usprawiedliwień jego pojawienia się.
Jednym z najbardziej interesujących badań na ten temat jest raport „Siedem
mitów na temat Kaliningradu”, przygotowany przez polski Ośrodek Studiów
Wschodnich. Na szczególną uwagę zasługuje on jeszcze i za to, że OSW jest
strukturą rządową, która prowadzi monitoring procesów i wydarzeń w krajach
byłego ZSRR — dla potrzeb i na zlecenie rządu polskiego, poszczególnych
ministerstw i urzędów państwowych. Zwykły śmiertelnik może zapoznać się
z wieloma badaniami Ośrodka dzięki internetowi. Należy zauważyć także, że
prace analityków z OSW często stają się źródłem informacji lub po prostu są
przytaczane w prasie polskiej.
I otóż autorzy badań, specjaliści do spraw Rosji Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz
i Bartosz Cichocki we wstępie wypowiadają opinię, że «dyskusja, która
wywiązała się wokół Kaliningradu, w znacznej mierze bazuje na szeregu
nieuzasadnionych, lecz powszechnie przyjmowanych jako oczywiste przypuszczeniach. One bezsprzecznie utrudniają racjonalne rozwiązanie problemu
eksklawy». Autorzy próbują odbrązowić „siedem mitów”, które, w ich opinii,
najczęściej rodzą się w dyskusjach o problemach Obwodu Kaliningradzkiego
po wstąpieniu Polski i Litwy do UE” [tak w tekście artykułu, przyp. redakcji].
Dalej Pawliw prezentuje kolejne mity oraz fragment artykułu o Kaliningradzie
w tygodniku „Polityka” z 29 czerwca br., który, jego zdaniem, jest rozwinięciem
jednej z tez zawartych w raporcie Ośrodka.
Pawliw kończy swój przegląd jeszcze jednym cytatem z „Polityki”: «Niektórzy tłumaczą twarde stanowisko Rosji tym, że Moskwa chce wykorzystać
problem kaliningradzki jako wygodny instrument nacisku i przetargu z UE,
w celu uzyskania ustępstw w sprawach rzeczywiście ważnych dla Federacji
Rosyjskiej» po którym stwierdza: „Powstaje wrażenie, że ta wypowiedź stanowi
kwintesencję podejścia analityków i polityków polskich do problemu „kaliningradzkiego korytarza tranzytowego”.
60
W tej samej sprawie w gazecie „Kaliningradskaja wieczorka” ukazał się
bardzo krytyczny artykuł Kornieja Czerkasowa pt. „Mity polskiego pochodzenia”.
www.rosbalt.ru (19 VII 2002);
KW, 2002, Nr 144 z 13 VIII.
„Gdzie chciał, tam i usiadł...”
30 lipca o godz. 14.07 samolot pasażerski Polskich Linii Lotniczych LOT
z 24 pasażerami na pokładzie, odbywający swój pierwszy lot z Warszawy do
Kaliningradu, wylądował niespodziewanie na lotnisku wojskowym w Czkałowsku, oddalonym o kilkanaście kilometrów od międzynarodowego lotniska
cywilnego Chrabrowo koło Kaliningradu. Zdarzenie to dało na kilka dni pożywkę
goniącym za sensacją niektórym gazetom lokalnym i ogólnorosyjskim.
Zaskoczone władze rosyjskie przeprowadziły dochodzenie, w wyniku którego
uznały jednak, że był to błąd pilota, odbywającego pierwszy lot na tej linii, i po
upływie doby zezwoliły załodze na udanie się w drogę powrotną do Warszawy.
W dniu tego zdarzenia pasażerów oczekujących na lotnisku Chrabrowo na odlot
do Warszawy odwieziono autobusem do Polski.
W dniu 2 sierpnia na stadionie klubu sportowego „Bałtika” w Kaliningradzie
bez przeszkód odbyła się zaplanowana wcześniej przez PLL LOT prezentacja
usług tej kampanii lotniczej. Nikt z organizatorów i gospodarzy tej udanej imprezy
nawet nie wspomniał o zaistniałym trzy dni wcześniej przykrym zdarzeniu.
KPwK, 2002, Nr 136 z 31 VII, Nr 137 z 1 VIII, nr 138 z 2 VIII;
KP, 2002, nr 153 z 31 VII;
K-d, 2002, nr 134 z 1 VIII;
KW, 2002, nr 110 z 5 VIII.
61
Kaliningrad — Litwa
„Litwa zamierza traktować Obwód Kaliningradzki zgodnie z prawem
ogólnoeuropejskim”
6 lipca tak wyraził się konsul generalny Litwy w Sankt-Petersburgu Gintaras
Ronkajtis podczas otwarcia seminarium „Rosja i Litwa: most do XXI wieku”.
Dwudniowe seminarium zorganizował Sankt-Petersburski Wschodnioeuropejski
Instytut Międzynarodowy przy wsparciu Instytutu „Społeczeństwo Otwarte”
(Fundacja Sorosa) w ramach programu międzynarodowego „Wschód—
Wschód”.
www.rosbalt.ru (6 VII 2002)
„W Litwie ożywiły się związki gospodarcze z Rosją i spadło bezrobocie”
W 2001 roku znacząco ożywiły się związki gospodarcze Litwy z Rosją.
Eksport towarów litewskich do FR wzrósł o 64%. Rosja tradycyjnie pozostaje
głównym eksporterem towarów do Litwy, głównie ropy naftowej i gazu.
Na początku roku 2002 bezrobocie na Litwie wynosiło 10,7%. Jest to najniższy poziom bezrobocia od 2000 roku, kiedy to z powodu kryzysu gospodarczego bezrobocie w kraju w ciągu dwóch lat wzrosło prawie 2-krotnie i osiągnęło
13%.
W pierwszym półroczu 2002 r. w kraju produkt globalny brutto wzrósł
o 4,5%, dostrzegalnie rozwijała się gospodarka.
www.lenta—kaliningrad.ru (8 VII 2002)
„UE nie pofolguje: Litwa nie jest przeciw, ale musi”
«Litwa nie jest przeciwna komunikacji bezwizowej Obwodu Kaliningradzkiego z pozostałą Rosją, ale ona powinna wypełniać wymagania UE» —
oświadczył 19 lipca premier Litwy Algirdas Brazauskas w czasie pobytu
w Obwodzie Kaliningradzkim.
Premier przyjechał do osiedla Czystyje Prudy na uroczyste otwarcie, po rocznym remoncie, muzeum klasyka literatury litewskiej Kristijonasa Donelaitisa.
«Nas całkowicie urządza obecny tryb bezwizowy rosyjskiego transportu
pasażerskiego i tranzytu towarowego przez terytorium Litwy — powiedział
A. Brazauskas. — Jednak będziemy zmuszeni wprowadzać wizy, jeżeli Rosji
nie uda się porozumieć z Unią Europejską. Jako kraj-kandydat do wstąpienia do
62
UE nie mamy innego wyjścia, jak tylko przyjąć to stanowisko, którego zażąda
kierownictwo UE. Jedyne, co od nas zależy, to stworzyć wygodny system zapewnienia wiz tranzytowych wszystkim, którzy przekraczają granicę». W tym celu,
poinformował premier Litwy, planuje się zwiększyć obsadę kadrową konsulatów
w Sankt-Petersburgu i Kaliningradzie oraz otworzyć jeszcze jeden konsulat
w Obwodzie Kaliningradzkim — w mieście Sowietsk. Odpowiednie dokumenty
w tej sprawie już zostały wysłane do MSZ FR.
A. Brazauskas nazwał bezproduktywnymi próby niektórych deputowanych
Dumy Państwowej Rosji w sprawie zmiany stanowiska Litwy poprzez groźbę
wycofania i denonsacji umowy o granicy. «Podpisaliśmy z Borysem Jelcynem
tę umowę w 1997 roku w całkowitej zgodności z normami prawa międzynarodowego, których nikt nie może naruszać — powiedział on. — Owszem, mamy
demokrację. I w Rosji, i w Litwie są ludzie, którzy mają i wypowiadają własne
zdanie o tym, jak budować stosunki międzynarodowe. Ale ja myślę, że nasze
kraje nastawione są na dobre sąsiedztwo, mamy niemało wspólnych interesów,
w tym także i w odniesieniu do Obwodu Kaliningradzkiego. Chcielibyśmy współpracować z Rosją w tym regionie w dziedzinie rozwoju energetyki, w rozwiązywaniu problemów ekologicznych, w rozszerzaniu związków kulturalnych».
www.pravda.ru (1 VI, 25 VI, 19 VII 2002);
KW, 2002, Nr 103 z 22 VII.
„Życie na kartki. Prezydent Litwy rozwiązał problem Kaliningradu”
„Nieoczekiwane rozwiązanie ostrego problemu politycznego — jak utrzymać
komunikację lądową między Obwodem Kaliningradzkim i „wielką ziemią” —
znalazł prezydent Litwy Valdas Adamkus. Podpowiedział on gubernatorowi
Obwodu Władimirowi Jegorowowi eleganckie wyjście z szengeńskiej ślepej
uliczki. Jest to wydanie mieszkańcom Obwodu indywidualnych magnetycznych
kart identyfikacyjnych do kontroli granicznej.
Wczoraj [5 VIII] przedstawiciel szefa państwa litewskiego ds. komunikacji
z Kaliningradem, przewodniczący Komisji ds. Międzynarodowych Sejmu Litwy
Giadiminas Kirkilas oświadczył, że w przyszłym tygodniu „system kartkowy”
zaproponują specjalnemu przedstawicielowi Putina — Dmitrijowi Rogozinowi.
Adamkus upiera się, by prawo otrzymania kart rozciągało się jedynie na
mieszkańców Obwodu, a to jest nie do przyjęcia dla Rosji. W odpowiedzi
W. Jegorow zaproponował rozpowszechnić działanie kart i na tych Rosjan, którzy
tranzytem przekraczają Litwę w drodze do Kaliningradu. Według wniosku gubernatora kaliningradzkiego, takie kartki mogliby wydawać obywatelom na
dworcach rosyjskich razem z biletem na przejazd. Jednakże perspektywa przygo63
towania litewskich wiz tranzytowych (funkcja kart jest taka) przez kasjerów
biletowych w Rosji nie urządzi ani oficjalnego Wilna, ani urzędników UE”.
www.vremya.ru („Wremia nowostiej”, 2002, Nr 140 z 6 VIII;
SB, 2002, Nr 139 z 13 VIII.
„Rogozin nie pozwala skrzywdzić Kaliningradu”
11 sierpnia Dmitrij Rogozin przybył do Wilna. Była to jego pierwsza wizyta
zagraniczna w nowej roli specjalnego przedstawiciela prezydenta Rosji do spraw
problemów Obwodu Kaliningradzkiego. W stolicy Litwy polityk rosyjski spotkał
się z premierem Algirdasem Brazauskasem i ministrem spraw zagranicznych
Antanasem Valensisem. Rozmawiano o zbliżającym się wprowadzeniu przez
Litwę trybu wizowego od 1 stycznia 2003 roku. Specjalny przedstawiciel prezydenta Litwy Giadiminas Kirkilas zamierzał omówić specyfikę trybu wizowego
dla przejazdu przez Litwę mieszkańców Obwodu Kaliningradzkiego i problem
tranzytu ładunków. Jednak przedstawicielowi prezydenta Rosji takie podejście
nie odpowiadało. On był upoważniony do doprowadzenia do świadomości
kierownictwa republiki rosyjskiego stanowiska w tej sprawie, które sprowadza
się do tego, że warunki przekroczenia granicy litewskiej dla wszystkich Rosjan
powinny być jednakowe.
Ministrowi spraw zagranicznych Litwy D. Rogozin oświadczył, że umowa
o granicy rosyjsko-litewskiej nie będzie ratyfikowana do tej pory, dopóki nie
będzie rozwiązany problem kaliningradzki. Rogozin negatywnie odniósł się do
sprawy wydania mieszkańcom Obwodu Kaliningradzkiego litewskich magnetycznych kart identyfikacyjnych. Oświadczył, że popiera on zamiar Litwy stania
się członkiem UE, jednak uważa, że tranzytowe przekraczanie Republiki
Litewskiej dla obywateli Rosji powinno pozostać bezwizowym.
www.utro.ru (12 VIII 2002);
www.rian.ru (13 VIII 2002);
JK, 2002, Nr 129 z 17 VIII;
BG, 2002, Nr 32 z 17—23 VIII;
MKwK, 2002, Nr 33 z 15—22 VIII, Nr 35 z 29 VIII—5 IX.
Gubernator Obwodu Kaliningradzkiego za ratyfikacją układu granicznego
z Litwą
„Niektórzy deputowani Dumy Państwowej, w tym także Władimir Nikitin,
reprezentujący w izbie niższej parlamentu federalnego Obwód Kaliningradzki,
uważają, że nie należy obecnie ratyfikować umowy rosyjsko-litewskiej o granicy
państwowej. Jednak tak nie uważają wszyscy, w tym gubernator OK Władimir
64
Jegorow. W niedawnym wywiadzie dla radio „BałtikPlus” oświadczył on, że
podobne stanowisko nie ma perspektyw, czasy działań siłowych minęły. Jak
zakłada szef Administracji Obwodu, nawet jeżeli umowa nie będzie ratyfikowana,
to i tak nie stanie się to przeszkodą do przyjęcia Litwy do Unii Europejskiej.
«Trzeba umieć porozumiewać się, rozwiązywać sprawy na bazie tego, co już
zrobiono. Dlatego jestem przekonany, że kierunkiem perspektywicznym jest
droga rokowań, określonych kompromisów» — powiedział W. Jegorow.
www.smi.ru (12 VIII 2002);
KW, 2002, nr 113 z 12 VIII.
65
Często używane nazwy i zwroty:
AO lub AOK – Administracja Obwodu Kaliningradzkiego,
FB – Flota Bałtycka,
FCP – Federalny Celowy Program „Rozwój Obwodu Kaliningradzkiego w okresie do
2010 roku”
FR – Federacja Rosyjska,
FSB – Federalna Służba Bezpieczeństwa,
FSG – Federalna Straż Graniczna,
FWM – Flota Wojenno-Morska,
KDO lub DO – Kaliningradzka Duma Obwodowa,
KRO – Kaliningradzka Regionalna Organizacja, np. Partii „Jedinstwo”,
KRU – Kaliningradzki Regionalny Urząd, np. FSG,
OK – Obwód Kaliningradzki,
OUSW – Obwodowy Urząd Spraw Wewnętrznych,
PKC – Państwowy Komitet Ceł,
PZOF – Północno-Zachodni Okręg Federalny,
SMI – środki masowej informacji,
SSE – Szczególna (Specjalna) Strefa Ekonomiczna w OK,
USW – Urząd Spraw Wewnętrznych, np. w Gusiewie,
WSE – Wolna Strefa Ekonomiczna „Jantar”,
ZSP – Związek Sił Prawicowych,
ZUSWwT – Zachodni Urząd Spraw Wewnętrznych w Transporcie.
W części Biuletynu opartej o doniesienia ogólnorosyjskich i kaliningradzkich
środków masowej informacji najczęściej stosujemy następujące skróty:
Tytuły i nazwy środków przekazu:
AiF–K – „Argumenty i fakty” – Kaliningrad” (dodatek regionalny do ogólnorosyjskiego tygodnika „Argumenty
i fakty”);
AI – Agencja Informacyjna, np. „Rosbałt” (skrót od „Rossijskaja Bałtika”);
BG – „Bałtijskaja gazieta” (tygodnik regionalny dla biznesmenów);
BNS – Agencja Informacyjna „Baltic News Service”;
DA – „Diełowoj aljans” (dwutygodnik dla szefów przedsiębiorstw i organizacji wszystkich form własności,
zawiera monitoring ustawodawstwa federalnego);
DD – „Dmitrija Donskogo, 1” (gazeta codzienna sponsorowana przez Administrację Obwodu gubernatora
Leonida Gorbienki, już nie istnieje);
D–k – „Dwornik” (bezpłatny tygodnik reklamowy z domieszką polityki);
G–n – „Grażdanin” (tygodnik lokalny sponsorowany przez merostwo Kaliningradu);
GTRK – Gosudarstwiennaja tele-radio kompania „Jantar” (Państwowa Kompania Telewizyjno-Radiowa
„Jantar”);
JK – „Jantarnyj kraj” (gazeta codzienna);
JK–n – „Jantarnyj karawan” (tygodnik);
K–d – „Kaskad” (gazeta codzienna);
KE – „Kenigsberger Ekspress” (miesięcznik w języku niemieckim);
KJ – „Kaliningradskaja iskra” (gazeta bezpłatna Oddziału Obwodowego Komunistycznej Partii FR);
KNK – „Kaliningradskije Nowyje kolosa” (tygodnik opozycyjny wobec wszelkiej władzy);
66
www.obn.olsztyn.pl
KP – „Kaliningradskaja prawda” (najstarsza i wciąż najpopularniejsza gazeta codzienna w Obwodzie, ukazuje
się od 1946 roku);
KP–P – „Kaliningradskaja prawda – Piatnica” (ukazuje się w każdy piątek jako wydanie magazynowe KP);
KPwK – „Komsomolskaja prawda” w Kaliningradie” (dodatek regionalny do gazety ogólno-rosyjskiej);
KRiI – „Kaliningradskaja rekłama i informacyja” (bezpłatny tygodnik głównie reklamowy);
K–sa – „Kolosa” (gazeta dla zmotoryzowanych, ukazuje się w każdy piątek zamiast „Straż Bałtiki”);
KSPS – „Kaliningradskij Sojuz prawych sił” (gazeta Związku Sił Prawicowych w Kaliningradzie, ukazuje się
nieregularnie);
KW – „Kaliningradskaja wieczorka” (popołudniówka, wydawana codziennie przy wsparciu redakcji tygodnika
„Moskowskij komsomolec”);
MB – „Majak Bałtiki” (tygodnik dla pracowników przemysłu rybnego i transportowców);
MKwK – „Moskowskij komsomolec” w Kaliningradzie” (dodatek regionalny do tygodnika ogólnorosyjskiego
„Moskowskij komsomolec”);
NK – „Nowyje kolosa” (poprzednia nazwa tygodnika „Kaliningradskije Nowyje kolosa”);
RR – „Rubież rodiny” (gazeta informacyjno-analityczna, także w internecie: www.rubeg.narod.ru);
SB – „Straż Bałtiki” (gazeta codzienna Floty Bałtyckiej FR);
SiK – „Strana i Kaliningrad” (tygodnik, także w internecie: www.strana.kaliningrad.ru);
SZ – „Swobodnaja zona” (gazeta codzienna o tematyce społeczno-gospodarczej, już nie istnieje);
WD – „Wasz doktor” w Kaliningadie” (miesięcznik o tematyce medycznej);
WiK – „Włast’ i kaliningradcy” (gazeta Oddziału Regionalnego Związku Podatników Rosji);
VIP-K — „VIP—Kaliningrad”, tygodnik;
ZZ – „City-Zona zakona” (regionalna gazeta bezpłatna o tematyce zdrowotnej i bezpieczeństwa publicznego,
ukazuje się także w intenecie,www.city.39.ru);
OBWÓD KALININGRADZKI. Przegląd faktów, wydarzeń, opinii
BiuletynTowarzystwa Naukowego i Ośrodka Badań Naukowych
im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie
Redakcja: Edmund Wojnowski (redaktor naczel.), Tadeusz Baryła (sekretarz), Wacław Hojszyk
Adres: 10–402 Olsztyn, ul. Partyzantów 87 (Dom Polski); tel. (+48-089) 527–66–18
Wykorzystano materiały zgromadzone dzięki środkom Komitetu Badań Naukowych
Konto: (Ośrodek Badań Naukowych im. W. Kętrzyńskiego, 10-402 Olsztyn, Partyzantów 87)
PBK SA II O.Olsztyn 11101385-202967-2700-1-56
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
67

Podobne dokumenty