Nr 149 Czerwiec
Transkrypt
Nr 149 Czerwiec
NR ISSN 1232-4566 W NUMERZE: DNI RZANOWA 2007 DNI CHRZANOWA 2007 DNI CHRZANOWA > GWIAZDY l GWIAZDECZKI W CHRZANOWIE Już trudno sobie wyobrazić Chrzanów bez „Dni Chrzanowa". Wrosły w pejzaż tego miasta w sposób nierozerwalny. Organizatorzy obchodów święta za każdym razem starają się zaprezentować ofertę zróżnicowaną w treści i formie tak, aby zadowolić w miarę możliwości wszystkich. Mało tego, każdego roku Chrzanów odwiedzają niekwestionowane gwiazdy piosenki, czy kabaretu. Tegoroczne świętowanie wzbogacono równieżo elementy tradycyjnej kultury R omów i Żydów. Od trzech lat oferta estradowa skupia się na dwóch scenach usytuowanych na Placu Tysiąclecia i na Rynku - dając dodatkową możliwość zróżnicowania oferty programowej w nastroju i klimacie, l tak powoli, przez ostatnie lata, chrzanowskie Dni stworzyły swoją niepowtarzalną aurę Właśnie kameralna i urokliwa atmosfera Rynku pięknie komponowała się w tym roku z „Wieczorem z Romami", w ramach którego odbył się koncert zespołów: Teatru Muzycznego „Romans" z Kijowa, „Etno Rom" z Węgier oraz polskiego „Gypsy Boys". Wspaniałej, żywiołowej i spontanicznej zabawy przy rytmicznej muzyce romskiej nie brakowało. Podobnie było podczas niedzielnych „Spotkań z Kulturą Żydowską". Choć klimat muzyczny był nieco inny, to emocje, nastrój i rytmiczność bardzo podobne - bo w jednym i w drugim przypadku płynące głęboko z serca, będąc bardziej wyśpiewaną modlitwą niż tylko zwykłą piosenką. W ramach tych spotkań najpierw odbył się koncert zespołu „Shalom" z jego założycielem i liderem Bogusławem Lowińskim. W trakcie występu zespołu wybitny rosyjski tancerz MichaiłZubkow uczył zebranych tańców żydowskich, zapraszając wszystkich od września do MOKSiR-u na warsztaty taneczne. Następnie Leopold Kozłowski, ostatni klezmer Galicji, zaprosił widownię, która szczelnie wypełniła cały Rynek, na widowisko poetycko - muzyczne. Razem z nim wystąpili: Katarzyna Jamróz, Marta Bizon, Renata Świerczyńska, Katarzyna Zielińska i Andrzej Róg. - Gdybym miał wjednej piosence streścić swoje życie, wybrałbym „ Tęjedną łzę". Zagram ją specjalnie w Chrzanowie, oddając hołd miastu, w którym zostawiłem tak wiele niepowtarzalnych chwil - powiedział m.in. Leopold Kozłowski w wywiadzie udzielonym „Przełomowi". Równolegle do występów estradowych odbyły się warsztaty wycinanki żydowskiej dla dorosłych i dla dzieci prowadzonej przez pracowników muzeum Agnieszkę Bąk i Piotra Grzegorzka-ze względu na deszcz przeniesione do Domu Kultury. Organizatorzy zaproponowali również, poświęcony tematyce żydowskiej, wykład z prezentacją m u Itimedialną dr Anny Lebet - Minakowskiej z Muzeum Narodowego w Krakowie pt. „Kościół a synagoga - podobieństwa i różnice", który odbył się w piątek 1.06. oraz zwiedza- nie (we wtorek 5.06) chrzanowskiego kirkutu, jednego z największych cmentarzy żydowskich w Polsce i ponnd 3000 macew), na które zaprosili Anna Sadło - Ostafin i Wojciech Wyzina. Na Rynku można było także nabyć album zatytułowany „Pozdrowienia z Chrzanowa", w którym zamieszczono na pocztówkach stuletnią historię Chrzanowa. Publikacja została wydana przez Urząd Miejski i Muzeum w Chrzanowie. Spotkaniom z kulturami romską i żydowską towarzyszyły również degustacje charakterystycznych dla tych kultur potraw oraz kiermasze rękodzieła i tematycznej literatury. Dni Chrzanowa to nie tylko wielkie gwiazdy, ale również szeroka promocja lokalnych zespołów oraz laureatów konkursów piosenki i tańca oraz II Ogólnopolskiego Festiwalu Integracyjnego Piosenki i Tańca „Chrzanowska Lokomotywa Artystyczna". Dla nich właśnie udostępniono estrady w ramach „Sceny młodych". Nie zabrakło także koncertów chrzanowskich kapel młodzieżowych: Muru, HelterSkelter. Headacheoraz laureata III Powiatowego Przeglądu kapel Over Said. Nie zapomniano również o najmłodszych z okazji ich święta. Tradycyjnie Studio Baletowe działające w MOKSiR pod kierunkiem Aliny Towarnickiej i Wacława Niedźwiedzia oraz Krakowskie Centrum Baletu i Tańca Współczesnego przedstawiły dzieciom 1 czerwca widowisko baletowe „Przygody Piotrusia". Na dwóch spektaklach sala teatralna wypełniona była po brzegi. Na chrzanowskim Rynku i na Placu Tysiąclecia najmłodsi mogli również brać udział w zabawach razem z Koziołkiem Matołkiem czy uczestniczyć w programie rozrywkowym „Psie życie". Dni Chrzanowa to również wiele propozycji sportowo - rekreacyjnych, głównie zorganizowanych w hali sportowej oraz na boiskach szkolnych i klubowych. Tradycyjnie już ruszył XXIII Bieg Cabanów, ze startem na boisku Fabloku. Dużym powodzeniem cieszył się Międzynarodowy Turniej Piłki Halowej, w którym wzięli udział sportowcy reprezentujący zaprzyjaźnione z Chrzanowem miasta Ivano-Frakiwsk na Ukrainie i Nykladhaza na Węgrzech. Władze naszego grodu gościły również oficjalne delegacje tych miast. Nie zabrakło też licznych meczów ligowych w piłce nożnej, a także zawodów w siatkówce plażowej juniorek, i to w randze mistrzostw Małopolski, czy turnieju tenisa ziemnego oraz Międzywojewódzkich Mistrzostw Młodzików w biegu na orientację Świętowanie Dni Chrzanowa to również koncerty gwiazd piosenki i kabaretu. W tym roku Chrzanów odwiedziła Natalia Kukulska, Andrzej Grabowski oraz znane polskie zespoły Sumtuastic (wybrany przez młodzież w sondzie internetowej) Łzy i Big Cyc. Zespół Krzysztofa Skiby rozgrzał młodą publiczność do czerwoności i dobrze, że lało jak z cebra bo nasza młodzież spłonęła by żywcem. Niepotrzebnie tylko pofrunęła butelka po piwie w stronę zespołu. Komuś puściły nerwy z nadmiaru emocji, albo alkoholu. W konsekwencji Big Cyc przerwał koncert i z ledwością dał się namówić na kontynuację grania i śpiewania. Największą gwiazdą tegorocznych Dni Chrzanowa był jednak zespół Boney M, który nie zawiódł swoich fanów, a nawet, być może, powiększył grono swoich wielbicieli. Podczas występu nie zabrakło największych przebojów grupy, przy których widownia, wypełniająca szczelnie Plac Tysiąclecia, doskonale się bawiła. Nawet w tym dniu przestało padać, dając szansę słoneczku, które od czasu do czasu spozierało subtelnie na Chrzanów. Tak było do końca dnia, kiedy na niebie pojawiły się pióropusze kolorowych świateł strzelających w niebo w rytm nastrojowej muzyce. Tradycyjnie bogaty w efekty pirotechniczne pokaz sztucznych ogni zakończył Dni Chrzanowa 2007. Uczestnicy powoli zaczęli rozchodzić się do domów, miejmy nadzieję bezpiecznie i w dobrych nastrojach. Antoni Dobrowolski PODZIĘKOWANIE Organizatorzy DNI CHRZANOWA 2007 składają serdeczne podziękowania za pomoc w przygotowaniu imprezy następującym firmom i instytucjom: Bankowi Spółdzielczemu w Chrzanowie Bankowi Śląskiemu Bankowi Przemysłowo-Handlowemu Kasie Oszczędnościowo-Kredytowej SKOK Restauracji Stare Mury Firmie Oriflame Dziękujemy również chrzanowskiej Policji, Powiatowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Chrzanowie za profesjonalne zabezpieczenie ładu i porządku podczas trwania imprez. Ciepłe słowa podziękowania składamy też patronom medialnym: TVP Oddział Kraków, Radiu Kraków, „Gazecie Krakowskiej" oraz Tygodnikowi „Przełom". W imieniu organizatorów dyrektor MOKSiR w Chrzanowie Jan Smółka 2 MIASTA VIII TARGI BUDOWNICTWA W dniach od 18 do 20 maja b.r. w Hali Widowiskowo-Sportowej MOKSiR odbyły się VIII Chrzanowskie Targi Budownictwa, Ogrzewania i Wyposażenia Wnętrz. Uroczystego otwarcie targów dokonał Burmistrz Miasta Chrzanowa Ryszard Kosowski. Targi były znakomitym forum do bezpośrednich kontaktów, przygotowań i finalizacji transakcji handlowych. Umożliwiły prezentację firmom nie tylko lokalnym, ale przyciągne}y również inne z zewnątrz, które zakładają w Chrzanowie swoje oddziały. ROCZNICA 7 maja na cmentarzu komunalnym w Chrzanowie przy grobie Eli Marchettiego, adiutanta Francesco Nullo, odbyły się obchody 144 rocznicy bitwy pod Krzykawką. Organizatorem uroczystości było Towarzystwo Przyjaźni Polsko - Włoskiej we współpracy z władza m i Chrzanowa. Uczestniczył w nich Przewodniczący Rady Miejskiej, przedstawiciele chrzanowskiego samorządu oraz młodzież z SP Nr 1. Delagacje złożyły wiązanki kwiatów na grobie Eli Marchettiego. Referat l PP Adresowane są zarówno do producentów i hurtowników dając im możliwość promocji swych towarówjak i firm wykonawczych czy inwestorów indywidualnych ułatwiając zapoznanie się z pełnąofertąasortymentowocenową różnych firm. Na kilkudziesięciu stoiskach w Hali Widowiskowej oraz na terenach zewnętrznych, firmy zaprezentowały m.in. okna, drzwi, pokrycia dachowe, ceramikę budowlaną, ogrodzenia, systemy grzewcze, materiały do wykończenia wnętrz. Swoją ofertę przedstawiły również banki. IPP CHRZANÓW - PARYŻ załogami były gośćmi w mieście Hśnin-Beaumont na północy Francji, w którym obchodzono Światowe Dni Polonii organizowane przez tamtejszy Dom Polonii. Natomiast w poniedziałek niezwykły korowód ruszył na podbój Paryża. Ten etap liczył 195 kilometrów. - Organizatorzy pragnęli tym sposobem pokazać paryżanom kawałek motoryzacyjnej historii Patek/ - powiedział nam m.in. Jarek Czajczyk, uczestnik rajdu. Według wszelkiego prawdopodobieńPo dwóch dniach zwiedzania Paryża, stwa 7 sierpnia odbędzie się oficjalne otwarjego największych atrakcji, Syreny i Warcie, po przeprowadzonym remoncie, cmenszawy szykowały się do powrotu. Po drodze tarza żydowskiego w Chrzanowie. Podczas uczestnicy rajdu wstąpili jeszcze do miasta uroczystości, które będą miały charakter ofiBoulogne-sur-Mer położonego nad Kanacjalno-religijny, spodziewany jest udział liczłem La Manche, a w czwartek, 3 maja, załogi nych gości zagranicznych. Uroczystości będą ruszyły w drogę powrotną do Nekli z przymiały, według naszych informacji, charakter stankiem na spotkanie z niemiecką polonią otwarty. w Hanowerze. Piątek był _ ostatnim dniem tej niezwypismo lokalne kłej eskapady. Ostatni jej odcinek, do mety w Nekli liczył 570 km. warto przy tej okazji nie wspomnieć, że pierwszą syrenę wyprodukowano w żerańskiej CZŁONEK POLSKIEGO STOWARZYSZENIA PRASY LOKALNEJ FSO dokładnie 50 lattemu. Redakcja: Marek Szymaszkifificz - red. nacz., Rok 2007 można więc Antoni Dubrowolski - z-ca rv<l. nacz. Adres redakcji; ul. Broniewskiegu 4 (MOKSIR), uznać zajubileuszowądatę pok. nr l, li'/. 62-33-086, wew. 35. dla syren. Jak widać, „staWydawca: MOKSiR Chrzanów, ul. Broniewskifgo 4 ruszki" wciąż mają się znaSkład i druk: nrukamia NOWA, tel. 032 264 2(,79 komicie! A. D. KROTKO 27 kwietnia b.r. ruszył niezwykły konwój starych Syren i Warszaw liczący blisko 30 aut. Udział w rajdzie zgłosiły ekipy niemalże z całego kraju, wtym również z Chrzanowa. Jedną z Warszaw kierował bowiem mieszkaniec naszego miasta Jarek Czajczyk -pracownikReferatu Informacji Publicznej, Informatyki i Promocji Urzędu Miejskiego. Do pokonania mieli trasę około 3000 kilometrów z Nekli do Paryża. Miłośnicy kultowych, polskich aut wcześniej mieli już na swoim kącie szereg sukcesów. Byli bowiem organizatorami znanych rajdów do Berlina, Kopenhagi, i Zwickau. Zachęceni sukcesami postanowili odwiedzić swoimi ukochanymi samochodami stolicę Francji. Pierwszy etap wyprawy był najdłuższy, liczył bowiem blisko 805 kilometrów. Uczestnicy musieli bowiem dojechać do niemieckiego miasta Bochum, gdzie zaplanowano nocleg. W drugim dniu Europejskiego Rajdu syreny i warszawy wraz ze swymi KA ONSKA Z MIASTA Wydarzenia w skrócie Komisja zdrowia przy chrzanowskiej Radzie Miejskiej zawnioskowała do burmistrza, o zakup dla dzieci przebywających w miejskim żłobku, szczepionek przeciwko chorobie meningokokowej, czyli głośnej ostatnio sepsie. Podczas spotkania członków tej komisji z przedstawicielami chrzanowskiego sanepidu, okazało się, że na zarażenie się tą groźnąchorobą najbardziej narażone są małe dzieci przebywające w większej grupie osób. Uznano więc, że zakup szczepionek dla podopiecznych żłobka byłby zasadny. - Gmina musiałaby zakupić szczepionki dla około 70 dzieci przebywających w miejskim żłobku. Liczyliśmy, że byłby to koszt około 10 tyś. zł - tłumaczyła radna Małgorzata Kowalska. •*••*••*• Chrzanowscy radni wyrazili zgodę na sprzedaż trzech gminnych nieruchomości. Mowa o budynkach usytuowanych w centrum miasta: na ul. Grunwaldzkiej 6, Świętokrzyskiej 23 i Alei Henryka 31. zdaniem władz miasta budynki znajdują się w obszarze zabudowy handlowo - usługowej i także powinny pełnić funkcje użytkową. Aby tak się stało, miasto musiałoby ponieść ogromne koszty. We wszystkich tych obiektach konieczne byłoby bowiem remontu elementów konstrukcji, w dwóch zmodernizowanie dachu, wykonanie nowych instalacji, ocieplenie obiektów i przystosowanie ich do nowych funkcji. Ze względu na tak duże zakresy remontowe i ożywienie na rynku nieruchomości, zdecydowano o przeznaczeniu ich na sprzedaż. Wszystkie trzy obiekty zbyte będą w drodze przetargu. Cena wywoławcza ustalona ma być o w oparciu o wartość rynkową nieruchomości: budynek przy ul.Grunwaldzkiej 6 - 1 136 000.00 zł, budynek przy ul.Świętokrzyskiej 23 480 000,00 zł, budynek przy Alei Henryka 3 1 - 1 727 000,00 zł Od początku czerwca porządku w centrum Chrzanowa pilnuje profesjonalna firma ochroniarska. Burmistrz zdecydował się na jej wynajęcie w związku z likwidacją straży miejskiej. Do końca tego roku za usługi tej firmy gmina zapłaci około 16 tyś. zł. Zgodnie z ustaleniami, ochroniarze będą patrolować przede wszystkim teren Rynku i okoliczne uliczki. Dotyczy to m.in. o ulicy Dobczyckiej, Berka Joselewicza, Garncarskiej, Mickiewicza, a ponadto 29 Listopada i Kadłubek. Pracowników firmy ochroniarskiej będzie można tam spotkać codziennie miedzy godz. 8.00 a 23.00. Przewidzianych jest 12 patroli pracujących na zmianę. Co dwie godziny specjalny patrol będzie sprawdzał czy w centrum miasta nie dzieje się nic niepokojącego. Burmistrz liczy, że dzięki temu mieszkańcy poczują się bezpiecznie. W tym celu postanowił także pokryć koszty tzw. płatnych patroli policyjnych. Funkcjonariusze będą kontrolować dodatkowo najbardziej zagrożone przestępczością rejony miasta, także te uzgodnione i wskazane przez władze miasta czy rady osiedlowe. Ponadto w maju gmina zatrudniła trzech pracowników do obsługi kamer monitoringu miejskiego. Centrum monitoringu zlokalizowano w budynku po zlikwidowanej straży miejskiej. T*T T*T T*T Chrzanowscy radni po raz kolejny już odmówili otwarcia w Chrzanowie salonu gier na automatach. Z taką prośbą wystąpił Zarząd Spółki Filmotechnika w Zabierzowie. Salon miał być zlokalizowany na ul. Kadłubek. Choć Rada Osiedla Śródmieście pozytywnie zaopiniowała tą propozycję, to przeciwni byli mieszkańcy okolicznych domów. Radni uwzględnili te protesty. Dodajmy, że to już druga propozycja lokalizacji salonu gier w Chrzanowie, złożona przez spółkę z Zabierzowa. Poprzednio miał się on mieścić na ul. Ogrodowej. Radni nie zgodzili się na tą lokalizację, stwierdzając, że zbyt blisko znajduje się kościół Św. Mikołaja. Ich zadaniem takie sąsiedztwo, nie byłoby najlepsze. Z OSTATNIEJ CHWILI Sześcioletni Pawet Paprocki z Chrzanowa został laureatem Ogólnopolskiego Konkursu Twórczości Chrześcijańskiej „Kajros", który odbył się w Warszawie. Młody wokalista uczestniczył będzie w koncercie finałowym na Placu Zamkowym w Warszawie 17 czerwca tego roku. Pawełek zdobył również l miejsce w kategorii wokalnej na Powiatowym XV Festiwalu Kultury Dziecięcej w Chrzanowie, który odbył się w maju. Pawełek Paprocki należy do zespołu wokalnego „Impresja", działającego w MOKSiR w Chrzanowie pod kierunkiem Ireny Paprockiej. Natomiast solistka grupy tanecznej „Kaprys" działającej w MOKSiR w Chrzanowie uczestniczyła w mistrzostwach Polski „Disco Show" w Szczecinie w dniach 19-20 maja zajmując wysokie IX miejsce w kategorii wiekowej - dorośli powyżej 15 lat. A.D. Panu pyrektoroyanowt mSfce orazTJeferatpwi JjJlJJrzgdu;! w Chirzanowie za^dostep-l nienie cło l „DNI" CHRZANOWA"^.::yr?'T"; *?!=/ ^l!JE£:i^LiLiX Nauczycielski protest Nauczyciele z czterech szkół na terenie gminy Chrzanów przyłączyli się do ogólnopolskiego dwugodzinnego strajku organizowanego przez ZNP. Protestujący domagają się 20 procentowej podwyżki płac i zachowania prawa do wcześniejszego przejścia na emeryturę po 30 latach pracy. W gminie Chrzanów w proteście udział wzięli nauczyciele ze SP nr 1, PG nr 1, SP nr 10 i PG nr 2. Do strajku nie przyłączyły się jednak całe grona pedagogiczne z tych placówek. Ci, którzy brali udziałw proteście muszą się liczyć z tym, iż nie otrzymają wynagrodzenia za dwie godziny strajku. Dla wiceburmistrza Chrzanowa Stanisława Duszy udział nauczycieli w strajku nie był zaskoczeniem - Wiem jaka jest sytuacja i nastroje w szkolnictwie. Rozumiem, że w ten sposób nauczycielecricielizwrócićna to uwagę, także w gminie Chrzanów. Niestety ani dyrektorzy szkół, ani gmina nie są wstanie spetnić płacowych żądań strajkujących - stwierdza Stanisław Dusza. Jak mówi, tylko na nauczycielskie pensje gmina musi dokładać z budżetu około 1 ml n z!. Co więcej dopłaca do przyznanych w ubiegłym roku przez ministra edukacji 5 procentowych podwyżek dla nauczycieli. - Przekazana nam na ten dotacja była za mała o około 550 tyś. zł. Musieliśmy z budżetu miasta wyasygnować te pieniądze. dodaje burmistrz. W kwestii utrzymania prawa do wcześniejszego przejścia na emeryturę, zdaniem wiceburmistrza, istniejądwa podejścia. Niektórzy nauczyciele chcą, aby to uprawnienie pozostało, bo chętnie z niego skorzystają. Inni walczyli o to, by móc jeszcze kilka lat popracować i przejść na emeryturę na korzystniejszych warunkach. - Mamy w naszych placówkach około 50 nauczycieli, którzy nabyli już prawa emerytalne. Tymczasem wpłynęło bardzo niewiele wniosków o przejście na emeryturę. Myślę, że niektórzy czekali z tym do ostatniej chwili, bo liczyli, że to uprawnienie będzie podtrzymane. Gdy rząd przedłużył czas obowiązywania tego uprawnienia, zapewne wielu nauczycieli zechce jeszcze pracować - dodaje Stanisław Dusza. (SOŁ) Z MIASTA Zainteresowanie przeszło oczekiwania Rośnie popyt na mieszkania w Chrzanowie. Nawet3,6 tyś. złgotowi byli zapłacić uczestnicy przetargu na sprzedaż mieszkańgminnych. Miasto wystawiło do przetargu 8 lokali mieszkalnych. W sumie na ich sprzedaży gminazarobiła niemal 900 tyś. zł. W planach jest już sprzedaż kolejnych mieszkań. Burmistrz miasta Ryszard Kosowski przyznaje, że zainteresowanie kupnem tych mieszkań przeszło oczekiwania władz miasta. Do przetargów na sprzedaż 8 gminnych lokali mieszkalnych zgłosiło się ponad 100 osób. W przetargach uczestniczyli nie tylko mieszkańcy Chrzanowa i okolic. Byli także potencjalni kupcy z rejonu Krakowa czy Tarnowa. Przeważały młode osoby, choć zdarzali się też nieco starsi uczestnicy przetargu, którzy myśleli o kupnie mieszkania dla dzieci. - Zdawaliśmy sobie sprawę, z faktu, że w ostatnim czasie jest ogromne ożywienie na rynku nieruchomości. Nie przypuszczaliśmy jednak, iż tak wiele osób zdecyduje się na udział w tych przetargach. To tylko potwierdziło fakt, że warto je wystawiać na sprzedaż na wolnym runku - przyznaje burmistrz Chrzanowa. Przebicie jakie osiągano w stosunku do cen wyjściowych było niemal 100 procentowe. Aż 171 tyś. zł udało się wylicytować za 64 metrowe mieszkanie na Alei Henryka, gdzie cena wyjściowa to 81 tyś. zł. Dużym zainteresowaniem cieszyło się także 60 metrowe mieszkanie na ul. ul. Patelskiego w Chrzanowie. Tu licytacja zaczęła się od kwoty 78 tyś. zł, a zakończyła na kwocie 161 tyś. zł. Z 54 tyś. zł do 128 tyś. zi wylicytowano cenę za sprzedaż 40 metrowego mieszkania na ul. Mieszka l. W przetargach sprzedano tarze kilka mieszkań usytuowanych w blokach przy ul. Piłsudskiego w Chrzanowie. Za 44 metrowe mieszkanie na tej ulicy wylicytowano kwotę 140 tyś. zł. Wartość oszacowana przez rzeczoznawcę, która była wyjściową to 56 tyś. zł. Z kolei za 35 metrowe mieszkanie na tej ulicy zapłacono 111 tyś. zł, a za 20 metrowe mieszkanie o tej lokalizacji kupiec gotów był zapłacić 72 tyś. zł. Jak się okazało, to właśnie przy małych mieszkaniach ceny w przeliczeniu na metr kwadratowy byty najwyższe, bo sięgały 3,6 tyś. zł. W pozostałych przypadkach rozpiętość cenowa była między 2 tyś. zła3 tyś. zł za metr kwadratowy. W niektórych przetargach o jedno mieszkanie walczyło, aż 28 uczestników licytacji. - Po raz pierwszy wystawiliśmy gminne mieszkania do przetargu. Wcześniejlokatorzy mogli je kupić z 95 procentowa bonifikatą. Nie tak dawno zdecydowaliśmy o likwidacji tej preferencji. Teraz utwierdziłem się w przekonaniu, że była to słuszna decyzja- stwierdza Ryszard Kosowski. Przede wszystkim konsekwencją tych działań jest spory zysk dla miasta. W poprzednim roku, za sprzedaż kilkudziesięciu gminnych lokali za 5 procent ich wartości, gmina zarobiła pół miliona złotych. Teraz niemal dwa razy tyle sprzedając tylko 8 mieszkań. - Pozyskane w ten sposób środki wykorzystywane będą na remonty innych lokali komunalnych i całych budynków. Potrzeby wtymzakresiesa ogromne, tymczasem środków na ten cel wciąż brakuje. Mogę tylko zapewnić, że sprzedając gminne mienie, myślimy o interesie nas wszystkich. Będziemy te pieniądze wykorzystywać na inwestycje w mieście, a nie przejadać - przekonuje Ryszard Kosowski. Już wkrótce pokaźne kwoty potrzebne będą na renowacje i remont gminnych kamienic przy ul. Krakowskiej. Gmina, chce, by ta jedna z najważniejszych ulic w mieście odzyskała dawny blask. -Afa pewno potrzebujemy także środków na tworzenie lokali socjalnych. Tu Usta oczekujących wciąż jest bardzo długa. Gmina musi zapewnić dach nad głową choćby w przypadku eksmisji, także z prywatnych mieszkań - dodaje burmistrz. Nic dziwnego, że na wolnym rynku będą jeszcze pojawiać się do sprzedaży gminne mieszkania. Z reguły są to pustostany, lub odzyskane przez gminę lokale. Na razie radni zdecydowali o sprzedaży kolejnych dwóch mieszkań. Tym razem na ul. Puchalskiego i Mieszka I. - Chciałbym podkreślić, że zdając sobie sprawę z popytu na mieszkania staramy się mieszkańcom zapewnić możliwości ich nabycia. Dlatego nie tylko sprzedajemy, ale w ostatnich latach z Towarzystwem Budownictwa Społecznego także budujemy bloki mieszkalne - podkreśla burmistrz. (SOŁ) Wyróżnienie dla IPP Potrawy regionalnezgminyChrzanów, a ściślej publikacja zawierająca zbiórtakich przepisów, znalazła uznanie podczas Światowych Targów Książki Kulinarnej we Wrocławiu. Do magistratu dotarł certyfikat za promowanie potraw regionalnych. Do niedawna wielu mieszkańców gminy mogło spróbować tradycyjnych potraw 2 tego regionu głównie podczas imprezfolklorystycznych organizowanych na terenie gminy. Ponieważ hulajdy, świszcz, czy ciapka z pokrzywami budziły spore zainteresowanie smakoszy, magistrat postanowiłzebrać te przepisy i wydać w formie książki kulinarnej pt. „Chrzanowskie Gotowanie". W niewielkiej książeczce można znaleźć przepisy na tradycyjne dla ziemi chrzanowskiej potrawy codzienne, przysmaki wielkanocne i wigilijne, potrawy wielkopostne, przetwory i wypieki przygotowywane na Tłusty Czwartek. Oczywiście wszystkie przepisy zostały wcześniej wypróbowane, głównie przez panie z Chrzanowskiego Stowarzyszenia Folklorystycznego, oraz restauracje Karczma z Trzebini. Najwyraźniej swoich umiejętności chcieli także spróbować mieszkańcygminy i nie tylko, bo książeczka rozeszła się niemal natychmiast po wydaniu. Opublikowana byław nakładzie 1,5tys. egzemplarzy, co kosztowało gminę 12tys. 600 zł. Dodajmy, że zgodnie z założeniem „Chrzanowskie Gotowanie" stało się także doskonałą promocją gminy o czym świadczy choćby uznanie jakie publikacja zdobyła na Światowych Targach Książki Kulinarnej. Zaprezentowanych byłotam 125 książek zagranicznych z 45 krajów i 160 książek wydawców polskich. -To, że doceniono naszą publikację przy takiej konkurencji bardzo nas cieszy. Na potwierdzenie otrzymaliśmy jeszcze certyfikat - mówi Anna Siewiorek kierownik wydziału promocji UM w Chrzanowie. Dodajmy, że sąjuż plany odnośnie drugiego wydania tej wyjątkowej książki kulinarnej. (SOŁ) 50 LECIE MATURY 26 maja odbyły się uroczystości z okazji 50-lecia matury wl L.O. im. Staszica. Wśród gości biskup Jan Zając Z MIASTA Zlikwidują przystanek? Przewoźnicy jeżdżący na zlecenie Związku Komunalnego „Komunikacja Międzygminna" w Chrzanowie, nie są w stanie płacić nowych stawekza zatrzymywanie się na przystanku autobusowym koło byłego dworca PKS w Chrzanowie. Opłaty podniósł nowy właściciel tego terenu - firma Magbud. Stawki wzrosły kilkakrotnie. Problem dotyczy głównie jednej z firm pracujących na zlecenie ZK"KM", a mianowicie Transgóru. Ten przewoźnik ma najwięcej kursów na tej trasie. Tym samym koszty jakie musiałby ponosić są najwyższe. Transgór śle więc pisma w tej sprawie do burmistrza Chrzanowa i szefa ZK"KM" prosząc o pomoc w rozwiązaniu tej kwestii. Problem zaczął się bowiem kilka miesięcy temu. Nowy właściciel byłego dworca PKS, ustalił nowe wyższe od dotychczasowych stawki za zatrzymywanie się na usytuowanym tam przystanku. Dla przewoźników tak wysoka opłata oznaczałaby wręcz straty. Wcześniej za zatrzymywanie się w tym miejscu firma Transgór płaciła około 3 tyś. zł miesięcznie, obecnie cena wzrosła do ponad 8 tyś. zł. Gdy organizowaliśmy przetargi na obsługę tych linii, przewoźnik nie wiedział jeszcze, że tak bardzo zmieni się sytuacja. W związku z tym nie mógł nawet zarezerwować takich środków. Z tego co wiem firma Transgór już nie zapłaciła dwóch faktur za zatrzymywanie się na tym przystanku. Jeśli tak będzie dalej, to zapewne sprawa skończy się w sądzie - relacjonuje Tadeusz Gruber szef ZK"KM". Dlatego przedstawiciele Transgóru zwrócili się do ZK"KM" o pomoc w rozwiązaniu tej sprawy. Wcześniej próbowali sami porozumieć się z nowym właścicielem byłego dworca PKS, ale nie doszli do kompromisu. Tadeusz Gruber nie ukrywa, że związek nie może wesprzeć firmy finansowo. - My po prostu nie mamy możliwości prawnych, by pokryć te płatności. Moglibyśmy tylko zapłacić więcejza wozokilometr, ale tu nie w tym jest problem - dodaje szef ZK"KM". Jego zdaniem jedynym wyjściem z sytuacji jest rozgraniczenie pasa drogowego od własności prywatnej. Wtedy firma i związek mogłyby wystąpić do zarządcy drogi, czyli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o zgodę na zatrzymywanie się w pasie drogowy. Tym, samym problem przystanku przestałby istnieć. Tak podobno postąpili niektórzy przewoźnicy jeżdżący busami. - Słyszałem o tym tylko z relacji, że kilku dostało zgodę i po problemie. Wiem też, iż kolejnym chętnym GDDKiA już odmówiła. Zresztą z taką odmową spotkał się także sam Transgór - przyznaje Gruber. Mimo to zdecydowano, że ZK"KM" wystąpi z oficjalnym pismem w tej sprawie do zarządcy drogi. Burmistrz Chrzanowa Ryszard Kosowski, przyznaje jednak, że problem może być już w samym przebiegu drogi. - Złego co wiem w części biegnie ona po własności prywatnej i nie bardzo widzę możliwość wydzielenia jeszcze pasa drogowego, no chyba, że dojdzie do przesunięcia całej tej ulicy- mówi burmistrz Chrzanowa. Jak dodaje, gmina ma w przyszłości takie plany. W tym celu na ostatniej sesji radni uchwalili plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. - Musimy go uporządkować w kwestiach własności i założyliśmy, że będzie wykorzystany właśnie na dworzec autobusowy. Co więcej, w przyszłości chcielibyśmy przekonać zarządcę drogi, do jej przesunięcia bliżej nasypu kolejowego. Zanim do tego dojdzie potrzebny będzie zapewne inwestor, który wesprze te plany. To wszystko wymaga czasu- przyznaje Ryszard Kosowski. Burmistrz nie ukrywa, że pewne zmiany w tym zakresie spodziewane są za około 2 lata. Tymczasem problem z przystankiem trzeba rozwiązać jak najszybciej. Pojawiła się jednak szansa na inne załatwienie tej kwestii. Kilka miesięcy temu miasto zaproponowało prywatnemu właścicielowi byłego dworca przy ul. Trzebińskiej zamianę tej nieruchomości na działki przy ul. Siennej w Chrzanowie. Początkowo ta oferta nie spotkała się z zainteresowaniem drugiej strony. Właściciel byłego dworca był gotowy na przekazanie miastu tego terenu, ale w zamian za kamienice przy rynku. Na taką propozycję nie zgodził się burmistrz. - Ponowiłem ofertę odnośnie działek na ul. Siennej i teraz jest wola do rozmowy na ten temat Będę chciał jak najszybciej spotkać się z właścicielem Magbudu i może uda nam się dojść do porozumienia - stwierdza Kosowski. Gdyby tak się stało problem przystanku na ul. Trzebińskiej byłby rozwiązany. Jeśli jednak obaj panowie nie wypracują wspólnego rozwiązania wówczas problem powróci. Zdaniem burmistrza Chrzanowa nie będzie już wtedy innego wyjścia, jak zlikwidować ten przystanek. - Pasażerowie jadący w stronę Trzebini, będą musieli przejść na autobus przez tory, na dworzec przy ul. Zielonej. Wcześniej to rozwiązanie nie było poważnie brane pod uwagę, gdyż pasażerowie płacili za czas jazdy autobusem. Podróż do Trzebini z dworca przy ul. Zielonej byłaby więc droższa niż z przystanku przy PKS-ie. Teraz sytuacja się zmieniła. Wkrótce zaczną obowiązywać bilety strefowe i nie będzie to miało już znaczenia, czy podróżni jadą dłużej czy krócej- proponuje Kosowski. Zanim jednak zapadnie decyzja o ewentualnej likwidacji przystanku, trzeba poczekać na efekt rozmów burmistrza z nowym właścicielem dworca i odpowiedź GDDKiA. (SOŁ) ARTYSTYCZNA LOKOMOTYWA 21 kwietnia w Chrzanowie odbył się II Ogólnopolski Festiwal Integracyjny „Chrzanowska Lokomotywa Artystyczna", w którym mogły zaprezentować się zespoły taneczne oraz wokalno-taneczne. Organizatorem imprezy był chrzanowski MOKSiR. - Symbolem naszego miasta jest lokomotywa, tutaj powstała właśnie pierwsza w Polsce fabryka lokomotyw - dlatego w Chrzanowie ruszamy w podróż artystyczną lokomotywą, pełną radości jaką niesie wspólna zabawa z piosenką i tańcem, bez osobnych przedziałów dla niepełnosprawnych i sprawnych - mówi jedna z pomysłodawczyń festiwalu Małgorzata Liszka - instr. MOKSiR. Cechą niewątpliwie najważniejszą tego festiwalu była możliwość zaprezentowania wykonawców niepełnosprawnych. W przeglądzie brały udział zespoły i soliści z ośrodków terapii zajęciowej i placówek oświatowych z różnych regionów Polski. Celem tego przedsięwzięcia było stworzenie możliwości zaprezentowania dorobku zespołów artystycznych, wymiana pomysłów i doświadczeń w zakresie pracy dydaktycznej w amatorskim ruchu artystycznym, ale przede wszystkim integracja środowisk młodzieży pełnosprawnej z ich niepełnosprawnymi rówieśnikami. Patronat honorowy objęła Anna Dymna. Impreza trwała cały dzień i miała raczej charakter wielkiego integracyjnego pikniku, m.in. atrakcją była parada ulicami miasta wszystkich uczestników, przejazd kolejką, ponadto każdy z zespołów miał obowiązek przygotować transparent i powitalny okrzyk. Udział w festiwalu zgłosiły 54 zespoły, (blisko 700 dzieci), które zaprezentowały się w ośmiu kategoriach. Nowością było wprowadzenie dodatkowej kategorii, taniec nowoczesny. A.D. Z MIASTA Będzie jaśniej Udało się rozstrzygnąć przetargi na wykonanie oświetlenia w dwóch ważnych punktach Chrzanowa. Nowe słupy oświetleniowe mająsię pojawić przy wyjeździe z autostrady na wężle balińskim i na targowisku miejskim przy ul. Kusocińskiego. Obie inwestycje będą kosztowały miasto w sumie blisko 300 tyś. zł. lamp już nie świeci. Tymczasem, remonttego oświetlenia i jego konserwacja jest niemal niemożliwa. Słupy oświetleniowe są bowiem usytuowane w takich miejscach, iż nie ma do nich dostępu. - Bardzo często te sfupysą wśrodkoweiczęścitargowiska. Niema możliwości, by podjechać tam samochodem ztzw. zwyżką. Tymczasem są to kilkunastometrowe słupy tłumaczy Grażyna Drążkiewicz z wydziału przedsięwzięć publicznych Urzędu Miejskiego w Chrzanowie. Co więcej, ich demontaż jest konieczny Dzięki planowanym inwestycjom w zakresie także ze względów bezpieczeństwa. Firma, oświetlenia z ul. Balińskiej zniknie „czarna dziu- która wygrała przetarg na wymianę oświera" w jaką wjeżdżali przejeżdżającytędy kie- tlenia w tym miejscu, prawdopodobnie dorowcy - podkreślają burmistrz Chrzanowa Ry- kona demontażu przy użyciu rusztowań. Jedszard Kosowski i Grażyna Drążkiewicz z wy- no jest pewne, prowadzone prace nie spodziału przedsięwzięć publicznych Urzędu Miej- wodują zamknięcia targowiska, o czym zaskiego w Chrzanowie pewnia burmistrz Ryszard Kosowski. Oczywiście pewnych utrudnień nie da się unikNa oświetlenie okolic węzła baliriskienąć. Prawdopodobnie czasowo z użytku go władze miasta zdecydowały się m.in. na wyłączane będątylko pewne obszarytargoskutek sygnałów docierających od kierowwiska. - Mamy sygnały, że to nie będzie staców. Ci wyjeżdżając w tym miejscu z autonowić problemu, dla handlowców z targostrady wpadali w swoistą „czarna dziurę". wiska. Oni od dawna czekają na tą inwestyNa pewnym odcinku po prostu nie było uliczcję. Zwłaszcza w okresie zimowym, brak nego oświetlenia. Wkrótce to się zmieni. sprawnego oświetlenia utrudniał handel. Wedle planów lampy mają stanąć od węzła Ponadto wykonawca tych prac zadeklarował balińskiego, aż do istniejącego oświetlenia gotowość pracy nawet w niedzielę, jeśli bęna drodze w stronę Balina. Pojawią się także dzie taka potrzeba - mówi Drążkiewicz. przy tej drodze w kierunku Chrzanowa, aż Nowoczesne metalohalogenowe lampy do parkingu przy cmentarzu na ul. Ks. Skozostaną usytuowane na obrzeżach targowirupki. Planowane jest zainstalowanie 11 ska, tak by nie było już kłopotu z ich konserlamp na odcinku od wiaduktu w stronę Baliwacją czy naprawą. Wokół targowiska ma na i 15 lamp w stronę Chrzanowa. Bez oświestanąć 8 nowych, 16 metrowych masztów tlenia pozostanie tylko sam węzeł baliński. oświetleniowych. Zakończenie prac planoTakie są przepisy, tłumaczy jedna z urzędniwane jest na połowę sierpnia tego roku. Koszt czek w chrzanowskim magistracie. tej inwestycji to niemal 165 tyś. zł brutto. - Me można ich instalować wtakich miej(SOŁ) scach, gdyżmogłybyoślepiaćkierowcówjadących autostradą - wyjaśnia Grażyna Drążkiewicz inspektor w wydziale przedsięwzięć publicznych Urzędu Miejskiego w Chrzanowie. Oświetlenie wiaduktu będzie możliwe dopiero wtedy, gdy lampy pojawią się także na Teraz nawet osiedle domków i supermarcałym chrzanowskim odcinku autostrady Kraket, będą mogły powstać na terenie starego szpitala w Chrzanowie. Umożliwią to zmiany ków - Katowice. Burmistrz Chrzanowa, Ryw planie zagospodarowania przestrzennego szard Kosowski, nie ukrywa, że rozmowy na dla tego obszaru. Wystąpił o to nowy właściten temat były prowadzone z zarządcą autociel terenu. Radni wyrazili zgodę. strady, ale na razie brak konkretów. Prace przy Inwestor zadeklarował, że gotowy jest budowie oświetlenia ruszą już wkrótce. Konawet pokryć koszty zmian w tym dokumennieczne sąjeszcze tylko uzgodnienia z zarządcą cie. Zmiany w planie zagospodarowania przeautostrady, dotyczące możliwości czasowego strzennego to koszt rzędu ponad 20 tyś. zł. zajęcia tam pasa drogowego. Koszt wykonaDzięki temu poszerzą się jednak możliwonia tego oświetleniato nieco ponad 128 tyś. zł. ści wykorzystania tego terenu. Miałby się tam brutto. Zakończenie inwestycji planowane jest pojawić m.in. zapis umożliwiający powstana sierpień tego roku. Instalacji dokona firma nie na tej działce dużego obiektu handlowo elektroinstalacyjna z Chrzanowa, która wygra- usługowego o powierzchni powyżej 2 tyś. ła przetarg. Ta sama firma będzie też montometrów kwadratowych. Właściciel nie zdrawała oświetlenie placu targowego na ul. Kusodza na razie swych planów w tym zakresie. cińskiego. Włodarze gminy postanowili wyJedno jest pewne, nawet gdyby zdecydował mienić także tam stare wadliwe oświetlenie. się na taką inwestycję, nie powinien napoDotychczasowe oświetlenie zawodzi. Cześć z tkać oporu. Chechło i Luszówka 30 tyś. zł dołoży gmina Chrzanów na poprawę stanu koryt dwóch potoków Luszówka i Chechło. Dzięki tej dotacji administratortych cieków, czyli Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń WodnychwKrakowie,wykonawcałości konieczny zakres prac na tych potokach. O konieczności wykonania pewnych prac, na płynących przez Chrzanów potokach, mówiło się od pewnego czasu. Sygnały w tej sprawie docierały też od mieszkańców. W kwietniu, wraz z przedstawicielami MZMiUW dokonano przeglądu koryt potoków Chechło oraz Luszówka i uzgodniono konieczny zakres prac. Okazało się jednak, że bez wsparcia gminy, administrator nie będzie mógł zrealizować wszystkich postulatów zgłoszonych przez gminę. Wobec tego radni zdecydowali o dofinansowaniu tego zadania na poziomie 30 tyś. zł. Resztę dołoży inwestor i w części zakłady korzystające z potoków. Koszt całości prac szacowany jest na 10Otys. zł. W planach jest odmulenie i oczyszczenie koryta potoku Luszówka na odcinku od autostrady do ul. Sikorskiego. Ponadto wzmocnione ma być koryto Chechła w obrębie osiedla Rospontowa. Przewidziano również wykoszenie traw ze skarp potoków na 3 kilometrowym odcinku. (SOŁ) KRÓTKO Kwestii Chechła i Luszówki poświęcimy we wrześniowym numerze więcej miejsca. Sprawa prawidłowej opieki nad tymi ciekami wodnymi wydaje się być nagląca w kontekście wymogów ochrony środowiska. Większe możliwości - Sprzeciwiamy się rozbudowie Tesco. Powstanie dużego sklepu na działce po starym szpitalu to już inna sprawa. Rozumiemy, że ten teren powinien wreszcie się rozwijać, bo teraz wygląda okropnie- przyznałStefanAdamczyk szef Chrzanowskiej Izby Gospodarczej. Dotąd plan zagospodarowania przestrzennego przewidywał możliwość zagospodarowania tej działki na usługi, handel, produkcje i oświatę. Dodajmy, że gmina przejęła działkę od starostwa powiatowego, które dysponowało nim jako własnością skarbu państwa. Nie od razu udało się gminie sprzedać ten teren, wraz z niszczejącymi zabudowaniami po starym szpitalu, choć przecież działka ma bardzo dobrą lokalizację. Jest blisko centrum, Ponadto do zagospodarowania jest spory teren, bo aż 4 hektary. W końcu kupiła go firma z Jaworzna. (SOŁ) Z MIASTA Tesco będzie większe Chrzanowscy radni wyrazili zgodę na wprowadzenie zmian do planu zagospodarowania przestrzennego przy ul. Szpitalnej. O takie zmiany prosiłzarząd firmy Tesco, który planuje rozbudowę sklepu i poszerzenie asortymentu. Te plany nie podobają się lokalnym przedsiębiorcom. Jak przekonywali radnych, może to spowodować likwidację kolejnych drobnych punktów handlowych. Chrzanowski sklep z sieci Tesco ma powiększyć swą powierzchnię z 2 tysięcy do 3 tysięcy metrów kwadratowych. Za rozbudową pójdzie zwiększenie zatrudnienia o 20 osób, oraz poszerzenie oferowanego asortymentu rn.in. w zakresie tekstyliów, zabawek, artykułów sportowych i dla majsterkowiczów, czy sprzętu rtv- agd. Ponadto w pasażu sklepu powstanie kilkanaście dodatkowych punktów handlowych. Aby te plany mogły być zrealizowane, konieczna była zmiana w planie zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. Na sesji, podczas, której radni decydowali o tej sprawie, zjawili się przedstawiciele lokalnych przedsiębiorców. Przekonywali radnych, że rozbudowa Tesco może przynieść likwidacje kolejnych drobnych sklepików w Chrzanowie. - Kolejną grupę osób trudniących się handlem trzeba będzie odesłać do Powiatowego Urzędu Pracy. Po powstaniu Tesco zmienili się kupcy na targu przy ul. Kusocińskiego, cześć z nich nie wytrzymała konkurencji. RozbudowaTesco zapewne pociągnie za sobą podobne konsekwencje. Ponadto większa liczba klientów tego sklepu może spowodować całkowity paraliż ul. Szpitalnej, która i tak już jest zakorkowana mówił do chrzanowskich radnych Stefan Adamczyk prezes Chrzanowskiej Izby Gospodarczej. Przekonywał, że być może centrum miasta to nie najlepsze miejsce na lokalizację dużych supermarketów. Odpowiednie do tego tereny są w okolicach autostrady Kraków - Katowice. - Zapraszamy państwa do dyskusji na ten temat i współpracy. Wielu lokalnych przedsiębiorców chętnie zaangażowałoby się w takie działania, służące także rozwojowi miasta - dodał Adamczyk. Zdaniem Ryszarda Kosowskiego, dzięki istniejącym już marketom Chrzanów także się rozwija. Co więcej, uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego dlatego obszaru miasta jest ważne także z innych powodów. - Chcemy wyraźnie zapisać, że są to tereny w części przeznaczone na cele związane z komunikacją i dworzec. Może uda nam się dzięki temu rozwiązać problem przystanku autobusowego przy ul. Trzebińskiej. Ponadto trzeba w tym rejonie uporządkować sprawy własnościowe - tłumaczył burmistrz. Jak podkreślał, mieszkańcy Chrzanowa chcą, by w mieście powstawały i funkcjonowały duże centra handlowe. - Chrzanów jest i powinien być stolicą powiatu. Jeśli nie będziemy się tworzyć mieszkańcom odpowiednich warunków do życia, to będą z Chrzanowa wyjeżdżać. Staramy się być miastem przyjaznym dla ludzi i inwestorów dzięki temu, tak duży jest popyt na mieszkania w Chrzanowie. Coraz więcej osób wybiera właśnie Chrzanów na miejsce zamieszkania - podkreślał Ryszard Kosowski. Jego spostrzeżenia potwierdził także radny Jan Jarczyk. Jak twierdził, mieszkając w pobliżu Tesco, ma okazję na co dzień obserwować, jak dużym zainteresowaniem cieszy się ten sklep. - Tam ciągle parking jest pełny. To oznacza, że ludzie chcą kupować wiele artykułów w jednym miejscu - mówił Jarczyk. Z kolei zdaniem radnego Roberta Maciaszka, lokalni przedsiębiorcy mają szansę w zakresie budownictwa. - W Chrzanowie niewiele się ostatnio buduje. Myślę, że tu powinni zaangażować się lokalni przedsiębiorcy - podpowiadał radny. (SOŁ) KRÓTKO Od 4 czerwca w oddziae Muzeum w Chrzanowie „Dom Urbańczyka", al. Henryka 16, czynna jest wystawa p.t. „Patrząj w serce, czyli o trwaniu pewnego symbolu". Ekspozycja pochodzi ze zbiorów Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie. Autorzy wystawy piszą w jej katalogu: Kiedy pewnego dnia człowiek poczuł, że coś drga w jego piersi, a następnie zainteresował się przyczyną tego dziwnego zjawiska, wówczas narodziła się historia SERCA. Organ ten, nadający życiu pewien rytm i milknący wrazzjego końcem, zafascynował człowieka. SERCE, słowo-klucz, stało się częścią uniwersalnego słownika ludzkości i ważnym symbolem. Zapraszamy do zwiedzania w godzinach otwarcia Muzeum. M.S. Chcą pomagać Dwie licealistki Katarzyna Najbar i Dagmara Kłosowska już zadeklarowały swój udziałw przyszłorocznej kweście PCK. Tradycyjnie już na początku maja na uliwa kwestowało kilkunastu licealistów. Jak cach Chrzanowa kwestowali wolontariusze przyznawali, dla nich to nowe doświadczePCK. Wtym roku zebrane przez nich pieniąnie, ale sporo się dzięki niemu nauczyli. dze trafiły do starszych ludzi, którzy mają Przede wszystkim dostrzegli problemy lutrudną sytuacje materialną i są już objęci dzi starszych. pomocą PCK. - Myślę, że jeśli będzie taka możliwości Tegoroczna kwesta organizowana to w przyszłym roku również wezmę udział była pod hasłem „Twoja pomoc czyni wiow kweście - twierdzi Dagmara Kłosowska snę". Podobne akcje PCK organizuje już od uczennica II LO w Chrzanowie, która kwestowała na rzecz PCK. kilkudziesięciu lat. Co roku zbierane są pieniądze na innych cel. W ubiegłym roku na Przez kilka godzin wraz z koleżanką dożywianie dzieci z rodzin o trudnej sytuprzemierzała ulice Chrzanowa zbierając datki do puszki oznaczonej symbolem PCK. W acji materialnej. - Teraz chcemy pomóc starszym luciągu jednego dnia zebrały ponad 300 zł. dziom. Bardzo często trudno jest im przePoprzez opiekunów szkolnych kół PCK i siostry PCK udało nam się już dotrzeć do wielu żyć od pierwszego do pierwszego z małych emerytur i rent - mówi Lucyna Kubicz kieztych starszych osób. Czasem o ich trudnej rownik biura zarządu rejonowego PCK w sytuacji informują nas także sąsiedzi. Jednym słowem wiemy do kogo powinny trafić Chrzanowie. Na rzecz PCK na ulicach Chrzanozebrane pieniążki -tłumaczy Lucyna Kubicz. (SOŁ) 9 Z MIASTA To tylko ćwiczenia Tym razem w chrzanowskich lasach przeprowadzono doroczne ćwiczenia strażackie. Scenariuszzakładał,żeogieńpojawiłsięwmasywieleśnymwpobliżuoczyszczalniścieków wChrzanowie. Potemwezwanostraż. Wszystko potoczyło sietakjakbyto była prawdziwa akcja, /żywiołem walczyło 120strażaków. pierwsi informując zagrożeniu. Uczestniczą też w akcjach gaśniczych. Podobnie było także podczas tych ćwiczeń. To nieoceniona pomoc przyznaje komendant Marek Bębenek. - Nie raz zdarzyło się już, że samoloty zrzucając wodę pomogły nam w opanowaniu pożaru. Bardzo często ogień jest w takich miejscach do których trudno dojechać nawet specjalistycznymi samochodami. Tymczasem liczy się czas - podkreśla komendant KP PSP w Chrzanowie. Jednorazowo samolot może zrzucić 2 tony wody. To właśnie dobra współpraca Chrzanowscy strażacy przeprowadzili duże ćwi- nadleśnictwa i strażaków oraz postęp jaki czenia w masywie leśnym przy ul. Powstańców dokonał się w ostatnich latach w zakresie StyczniowychwChrzanowie.Uczestniczyłow sprzętu ratowniczego i ostrzegania zapewnich 120strażaków. ne mająwpływ na to, że groźnego pożaru na Ćwiczenia prowadzone są na obiektach tym terenie udało się uniknąć przez tak długi i w miejscach potencjalnego zagrożenia. okres. Podobne manewry były już m.in. w trzebiń(SOŁ) skiej rafinerii czy zakładach chemicznych w Alwerni. Teraz przyszedł czas na akcje pod hasłem „Las 2007". Jak podkreśla szef chrzanowskich strażaków Marek Bębenek, trzeba być w ciągłej gotowości. - Ostatni tak poważny pożar odnotowaliśmy na naszym teKilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie wyrenie 11 lat temu. Niestety nigdy nie wiadodaje miasto na likwidację dzikich wysypisk. mo czytaka sytuacja się nie powtórzy. MusiMimo to, co roku powstają nowe. Co więmy więc być doskonale przygotowani - podcej, można nawet wskazać takie miejsca w kreśla Marek Bębenek szef chrzanowskich gminie w których, dzikie wysypiska tworzostrażaków. Dzięki takim ćwiczeniom sprawne są od nowa co roku. Członkowie gmindzana jest koordynacja pomiędzy poszczenej komisji ochrony środowiska szukali spogólnymi jednostkami straży pożarnej, czas sobu na zminimalizowanie tego zjawiska. dojazdu, czyzabezpieczeniewwodę. Ztego Pomimo kontroli i zagrożenia mandaostatniego względu na ćwiczenia wybrano tami, amatorów na tworzenie dzikich wysywłaśnie masyw leśny przy ul. Powstańców pisk wciąż w gminie Chrzanów nie brakuje. Styczniowych w Chrzanowie. - Akurat tu jest Niestety bardzo trudno jest znaleźć sprawsieć hydrantów, sprawdzimy przy okazji czy ców zaśmiecania terenów zielonych. Z konsąsprawne.Ponadtomogliśmyliczyćnapotroli przeprowadzanych przez wydział ochromoc oczyszczalni ścieków, która udostępniny środowiska i gospodarki komunalnej ła nam punkt czerpania wody - tłumaczy chrzanowskiego magistratu wynika, że możMaciej Cabała z KP PSP w Chrzanowie. na wskazać 19 takich stałych dzikich wysyDodajmy, że od początku tego roku strapisk m.in. w okolicach potoku Chechło, na os. Borowiec w Chrzanowie, w Okradziejówżacy odnotowali wyjątkowo dużą ilość poce, Balinie czy Luszowicach. Za uprzątnięcie żarów traw, często w pobliżu lasów. Dodatśmieci z takich wysypisk płaci miasto. W ubiekowo warunki pogodowe powodują wysugłym roku kosztowało to 50 tyś. zł, w tym szenie ściółki leśnej. Zagrożenie jest więc roku zarezerwowano naten cel już 80 tyś. zł. ogromne. - Codziennie na naszej stacji Tymczasem wciąż nie ma skutecznego sposprawdzana jest wilgotność ściółki. Ponadsobu na zniechęcenie niektórych do tworzeto patrolujemy lasy z wież obserwacyjnych. nia dzikich wysypisk. Doświadczenie wielu Ostatnio kolejna powstała w Libiążu. gmin pokazuje, że nawet zagrożenie karanie Mimo to, aby doszło do pożaru wystarczy przynosi oczekiwanego efektu. Zdaniem radchwila nieuwagi, osób spacerujących po nego Andrzeja Filipczaka, gmina nie ma odlasach - mówi Kamil Myrcik z chrzanowpowiednich instrumentów, by skutecznie to skiego nadleśnictwa. egzekwować. Stąd pomysł, aby jeszcze raz W powiecie chrzanowskim leśnicy i straprzyjrzeć się gminnemu regulaminowi pożacy mogą też liczyć na wsparcie z powierządku i czystości. trza. Teren patrolowany jest bowiem przez - Mam wrażenie, że jak dotąd, to marsamoloty Regionalnej Dyrekcji Lasów Pańtwe przepisy. Przede wszystkim mam zastrzestwowych w Katowicach. Często to piloci żenia do określonych tam ilości śmieci przy- KRÓTKO W ostatnim czasie Muzeum w Chrzanowie wzbogaciło się o cenny zbiór przekazany przez Zarząd spółki Bumar-Fablok S.A. Są to liczne dokumenty, akcje, fotografie i.t.d. Materiały te dzięki wsparciu „Fabloku" i dofinansowaniu sprzętu wystawienniczego zostały już w chrzanowskim Muzeum wyeksponowane i znajdują się w ciągu wystaw stałych. Wzbogacają one ekspozycję prezentującą historię Chrzanowa. O znaczeniu Piewszej w Polsce Fabryki Lokomotyw „Fablok" nie trzeba nikogo przekonywać. Stąd też należne miejsce w ekspozycji historii miasta. Jak grzyby po deszczu 10 padających najednego mieszkańca. Oszacowano je na 80 litrów. Tymczasem docierają do mnie sygnały, że przy segregacji surowców wtórnych, trudno wytworzyć taką ilość śmieci. Być może niektórzy wolą więc płacić za mniejszą ilość pojemników, skoro ich nie wypełnią bo ewentualną nadwyżkę wywiozą do lasu - zaznaczy*! radny. Z kolei zdaniem radnego Marka Mamicy warto byłoby korzystać z doświadczeń innych. Przykładem mogą być południowi sąsiedzi. - Wielu radnych i przedstawicieli władz miasta było na składowisku w Bańskiej Bystrzycy. Tam jest plac z kontenerami i odpady wtórne, trawa czy liście przyjmowane są od mieszkańców za darmo. Oni nie mają problemu dzikich wysypisk. U nas takie miejsce można było stworzyć na placu bazy usług komunalnych, ale nikt tego nie wykorzystał- stwierdził radny Marek Mamica. Szkopułwtym, iż przytakim rozwiązaniu i tak gmina musiałaby ponosić koszty utylizacji tych odpadów. W Bańskiej Bystrzycy na takim składowisku zarabiają, ale tani trafia też złom. - U nas złom oddawany jest do skupu i zarobku by nie było - dodał Ryszard Bębenek przewodniczący komisji. Wszyscy byli zgodni, że najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby wprowadzenie w całym kraju podatku śmieciowego. Wtedy nikomu nie opłaciłoby się wywozić śmieci do lasu. Wciąż nie wiadomo jednak, kiedy zakończą się prace nad ustawą w tej sprawie. Radni uznali, że zamiast biernie czekać, trzeba szukać innych rozwiązań. Temat nie jest więc zamknięty. (SOŁ) Z MIASTA Nieoczekiwane kłopoty Nie był zresztą w tym spojrzeniu na sprawę odosobniony. Gdyby na tej linii musiały kursować aż dwa autobusy, w ramach jednego kursu, to nie wiadomo, czy to właśnie nie gminy będą ponosić tego koszty. Jak się okazuje, wszystko na to wskazuje. Grzegorz Żuradzki szefa Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie, podkreśla iż jak dotąd nie spotkał się jeszcze z sytuacją, że inwestor remontu, ponosi powstające przy tej okazji koszRemont mostu na ul. Borowcowejniemalżesparaliżuje ty związane z utrudnieniami. ruch w części Chrzanowa W tym przypadku te środki Spore utrudnienia już wkrótce czekają miałoby zapłacić starostwo. Co więcej, szef mieszkańcówChrzanowa i okolicznych PZD zauważa, iż szansę na budowę drogi gmin. W wakacje rozpocznie się remont technologicznej są znikome. Konieczna bywiaduktu kolejowego na ul. Borowcowej. łaby bowiem zgoda administratorów terenu Okazuje się, że ten niepozorny mostek może po którym miałoby pójść to połączenie, czysparaliżować ruch w części miasta. li PKP i Nadleśnictwa. - Wysłaliśmy do nich Kłopoty czekają mieszkańców tej dzielpisma w te) sprawie. Jak na razie przyszła nicy Chrzanowa, ale także wszystkich tych, odpowiedź z Nadleśnictwa, wskazują, że aby którzy korzystając z komunikacji miejskiej wybudować tam drogę, potrzebna byłaby zgoda ministra i zmiany w planie zagospojeździli w stronę Żarek i gminy Chetmek. darowania. Tak więc przynajmniejteraz nie Problem w tym, iż dla zamykanego odcinka ma takiej możliwości - tłumaczy Grzegorz drogi nie ma objazdu. - Musielibyśmy jeźŻuradzki szef PZD. dzić przez Płazę lub Libiąż, co spowoduje Nie ukrywa, że jest nieco zaskoczony nadrobienie wielu kilometrów. Dlatego powstałą sytuacją. Jego zdaniem już zbyt wstępne uzgodnienia z Powiatowym Zarząpóźno, by teraz rozważać takie kwestie, a dem Dróg zakładają zorganizowania wahanikt wcześniej nie zgłaszał uwag co do tej dłowego ruchu. Przeciw takiemu rozwiązainwestycji. Przekonuje, że remont zaplanoniu protestują jednak pasażerowie. Musieliwano na wakacje, właśnie ze względu na by się przesiadać z autobusu do autobusu utrudnienia, jakie spowoduje. Główne obmówi Tadeusz Gruber szef ZK„KM". jazdy zorganizowano po drogach wojewódzPrzy takim układzie pasażerowie dokich m.in. przez Płazę. W przypadku ruchu jeżdżaliby tuż przed remontowany most jedlokalnego, planowane będą pewne krótsze nym autobusem, następnie pieszo przechoobjazdy. Jego zdaniem, uzasadnienia nie ma dziliby przez specjalną kładkę i wsiadali do również pomysł chrzanowskiego radnego drugiego autobusu. Oprócz utrudnień dla Jana Jarczyka, by w tej sytuacji przesunąć podróżnych, spowodowałoby to wzrost rozpoczęcie remontu o rok. Do tego czasu kosztów obsługi tych linii przez związek. Jak mogłaby powstać wspomniana droga techwyliczył Tadeusz Gruber, miesięcznie nologiczna. ZK„KM" dopłaci do takich przewozów po- Może byłoby to dobre rozwiązanie rok temu. Teraz nie możemy już wstrzymywać nad 30 tyś. zł. Co więcej, nie ma gwarancji, tej inwestycji, choćby ze względu na bardzo że remont potrwa planowo, czyli 1,5 miezły stan techniczny tego wiaduktu. W każdej siąca. Nic dziwnego, że takie rozwiązanie chwili o jego zamknięciu może zdecydować nie przypadło do gustu przedstawicielom choćby Powiatowy Inspektor Nadzoru Bugmin w zgromadzeniu ZK"KWT. Zdaniem dowlanego. Wtedy znów będziemy w punkburmistrza Chrzanowa Ryszarda Kosowskiecie wyjścia - tłumaczy Żuradzki. go, jedynym rozsądnym wyjściem z sytuacji Choć argumenty obu stron są mocne, to byłoby wybudowanie na czas remontu drotrudno się oprzeć wrażeniu, że ktoś, coś przegi technologicznej w tym miejscu. oczył. Szkoda, że wcześniej nie rozważono - Musimy myśleć o bezpieczeństwie kwestii braku objazdu dla tego wiaduktu. W podróżnych, przecież to dość dziwne, że tej sytuacji samorządowcy zdecydowali o mieliby przechodzić przez plac budowy. wystąpieniu do powiatu z postulatami buPonadto droga technologiczna będzie także dowy drogi technologicznej i z pytaniem o ułatwiała komunikację mieszkańców tego kwestie finansowania dodatkowych kosztów osiedla. Nie widzę powodu, żebym miał płajakie poniesie ZK"KM". To właśnie szef tego cić, za dodatkowe kilometry. Jeśli już wolałzwiązku, w ich imieniu, wystosuje pismo w bym dołożyć do budowy drogi technologicztej sprawie do starostwa. nej - podkreślał Burmistrz. (SOŁ) „Orzeł" do renowacji Władze miasta planują renowację popularnego „Orła" wieńczącego Pomnik Zwycięstwa i Wolności, którystoi na Placu Tysiąclecia w Chrzanowie. Od 40 lat, kiedy pojawiłsię na placu, nie byłremontowany. Dlatego zlecono wykonanie ekspertyzy w tym zakresie. Ma być gotowa do końca czerwca. Pomnik Zwycięstwa i Wolności powstał w okresie 1966-1971 roku. Z dokumentów zgromadzonych w chrzanowskim Muzeum wynika, że budowano go w ramach czynu społecznego. Pieniądze na powstanie pomnika zbierano wśród mieszkańców miasta. To oni w ankietach decydowali także o projekcie pomnika. Największe uznanie zyskała propozycja, której jednym z autorów był Marian Konarski. Potem przez lata „Orzeł" tak bardzo wrósł w krajobraz miasta, że stał jednym z jego symboli. Niedawno to właśnie mieszkańcy zwrócili uwagę na nie najlepszy stan tego pomnika. Na te sygnały natychmiast zareagowały władze miasta. Początkowo planowano tylko oczyszczenie „Orła". Szybko okazało się jednak, że konieczna jest poważniejsza renowacja. Gdy przedstawiciele urzędu przy pomocy strażackiego dźwigu z bliska zobaczyli rzeźbę orła, nie było już żadnych wątpliwości. Konstrukcja tego „najsłynniejszego chrzanowskiego ptaka" bytajuż miejscami uszkodzona. Dodatkowo gołębie i inne ptaki urządziły sobie tam miejsce do gniazdowania. Zdecydowano, że potrzebna jest opinia specjalistów, jak można pomóc temu pomnikowi. Zleciliśmy więc opracowanie ekspertyzy konserwatorowi zabytków metalowych z Krakowa, Chcemy wiedzieć jaki jest faktyczny stan tego pomnika i co można zrobić w tej sytuacji. Dokument ma być gotowy do końca czerwca -wyjaśnia Danuta Grzesiak, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim w Chrzanowie. Za to opracowanie gmina zapłaci 2,4 tyś. zł brutto. Potem trzeba też będzie wyasygnować środki na renowację samego pomnika. Na szczęście wiele wskazuje, na to, że zakres koniecznych prac nie będzie aż tak szeroki, jak pierwotnie przypuszczano. Wskazały na to wstępne oględziny obiektu, których dokonał konserwator. Jego opinia pozwoli na dokładne oszacowanie kosztów tego remontu i wskaże kolejność prac do wykonania. Renowacja „Orła" będzie się bowiem odbywać etapami. (SOŁ) 11 •< JUBILEUSZ STRAŻY Okrągły jubileusz czelnik OSP Chrzanów dh Stefan Skrzydlewski. Natomiast Złotym Medalem za zasługi dla pożarnictwa odznaczono asp. sztab. Macieja Cabałę i dh. Rafała Kondoszka. Srebrnym Medalem za zasługi dla pożarnictwa uhonorowano Nadleśniczego Tadeusza Janusza, ojca Bartłomieja Mazurkiewicza z Klasztoru o.o Bernardynów w Alwerni, dh Jana Rychlika burmistrza Alwerni oraz st. kpt. Piotra Filipka i dh. Bogumiła Orębskiego. Natomiast Brązowy Medal za zasługi dla pożarnictwa otrzymali sekc. Władysław Sroka, dh. Łukasz Jarosz, dh. Paweł Majta i dh. Dariusz Młoczyński. Wręczono też awanse zaZ okazji tego wspaniałego święta komendantowi KP PSP w wodowe. Rozkazami PersonalChrzanowie Markowi Bębenkowi gratulacje złożyfm.in. Krzysz- nymi z dnia 25 kwietnia 2007r. Minister Spraw Wewnętrznych tof Zubik Przewodniczący Rady Miejskiej w Chrzanowie - Jesteśmy w Chrzanowie już od 135 i Administracji nadał stopień starszego kalat. Wpisaliśmy się w historię iejziemi niopitana kpt. Januszowi Zmyślonemu, młodsąc pomoc i ratując ludzkie życie - mówił szego kapitana asp. Szymonowi Śmiłkowi, szef chrzanowskich strażaków podczas uroaspiranta - m), asp. Łukaszowi Chrząszczoczystości z okazji Dnia Strażaka. W tym roku wi i mł. asp. Krzysztofowi Halatowi. Z kolei chrzanowscy strażacy wyjątkowo uroczyście Małopolski Komendant Wojewódzki Pańobchodzili swoje święto, zbiegło się ono stwowej Straży Pożarnej nadał wyższe stopbowiem z jubileuszem 135-lecia chrzanownie służbowe starszego ogniomistrza ogn. skiej straży pożarnej i 15-leciem powołania Teresie Pawelczyk, młodszego ogniomistrza do życia Państwowej Straży Pożarnej. - st. sekc. Tomaszowi Kucielowi oraz st. Tegoroczne obchody zorganizowano na sekc. Romanowi Wosikowi. W drodze szczechrzanowskim rynku. Oprócz strażackiej bragólnego wyróżnienia Dyplom Małopolskieci, zebrali się tu zaproszeni goście, posłogo Komendanta Wojewódzkiego PSP za wie, samorządowcy i mieszkańcy powiatu. udział w akcji ratowniczej na terenie MięByła okazja , by podziękować strażakom za dzynarodowych Targów w Chorzowie przyich codzienną pracę dla innych. To przecież znany został sekc. Władysławowi Sroce. Na oni nierzadko narażając własne życie niosą wyższe stopnie - starszego strażaka, decyzją pomoc innym w sytuacjach zagrożenia. W Komendanta Powiatowego PSP w Chrzazwiązku ztak wspaniałym jubileuszem, dzięki nowie, awansowali także str. Wawrzyniec ofiarności lokalnych samorządów, instytuDybał i Maciej Fiszer. Szef chrzanowskiej stracji i innych darczyńców ufundowany został ży pożarnej wy różnił także „Dyplomem uznajubileuszowy dzwon dla strażaków. Podczas nia" zmianę służbową III, która uzyskała obchodów Dnia Strażaka poświęcił go Ks. najlepsze wyniki z egzaminów podsumowukpt. Władysław Kulig Kapelan Małopolskich jących okres szkoleniowy. Z kolei za szczeStrażaków. Dzwon zawisł w siedzibie Kogólne osiągnięcia i zaangażowanie w dziamendy Powiatowej PSP w Chrzanowie. łania ratowniczo-gaśnicze na terenie powiaPonadto kilkudziesięciu strażaków otrzymatu chrzanowskiego „Dyplomem uznania" ło awanse na wyższe stopnie służbowe i trzech strażaków: st. ogn. Konrada Madeja, zostało odznaczonych za wzorową realizast. ogn. Piotra Kulczykiego i mł. ogn. Rocje zadań służbowych i działania na rzecz mana Wosika. ochrony przeciwpożarowej w powiecie Dodajmy, że doceniono także współchrzanowskim. Prezydent Rzeczypospolitej pracę z PSP w Chrzanowie, wieloletniego Polskiej odznaczył Brązowym Krzyżem Zaburmistrza i Przewodniczącego Rady Miejsługi: st. ogn. Jarosława Barana. Z kolei skiej w Chrzanowie Pana Aleksandra GrzyMinister Spraw Wewnętrznych i Administracji nadał Brązową Odznakę Zasłużony dla bowskiego. W uznaniu jego zasług i wspieOchrony Przeciwpożarowej: ogn. Teresie ranie PSP w latach 1992-2006, został Pawelczyk i st. ogn. Robertowi Kajdasowi. uhonorowany przez Kapitułę „Kordzikiem Złotym Znakiem Związku Ochotniczych StraOficerskim PSP". ży Pożarnych RP uhonorowany został Na(SOŁ) 12 DZIEŃ STRAŻAKA 5 maja na chrzanowskim Rynku odbyły się uroczyste obchody Dnia Strażaka oraz 135 rocznicy Chrzanowskiej Straży Pożarnej i 15 - lecie Powiatowej Straży Pożarne). W uroczystości wzięły udział m.in. władze województwa małopolskiego, starosta Powiatu Chrzanowskiego oraz burmistrzowie sąsiednich gmin. Z tej okazji nie brakowało słów podziękowań i gratulacji dla strażaków, wręczono odznaczenia, wyróżnienia oraz awanse dla funkcjonariuszy pełniących służbę w Komendzie Powiatowej PSP w Chrzanowie. Aleksander Grzybowski został uhonorowany „Kordzikiem Oficerskim" za zasługi i współpracę z PSP w latach 1992 - 2006. Na pamiątkę jubileuszu 135-leciaChrzanowskiej Straży Pożarnej i 15-lecia Państwowej Straży Pożarnej w siedzibie KP PSP w Chrzanowie zawiśnie „Dzwon Jubileuszowy" ufundowany przez instytucje i przedsiębiorców z całego powiatu, który pobłogosławił kapelan małopolskich strażaków ks. kpt. Władysław Kulig. Referat IPP Z MIASTA Bez wyjścia WcentrumChrzanowatrudnojestznaleźćwolnemiejsceparkingowe.Niektórzydecydują się więc na postój na płycie Placu Tysiąclecia. Brakuje miejsc parkingowych wcenlem podróży. Przeciwko ogromnej liczbie trum Chrzanowa. Znaleźć w ciągu tygosamochodów, protestują także mieszkańcy dnia wolne miejsce parkingowe w pobliżu centrum miasta. - Buntują się przeciwko parkującym wszędzie samochodom. Przycentrum Chrzanowa to prawdziwa sztuka. Alternatywą dla wielu kierowców miał być kładem na to może być wprowadzony przez nas zakaz parkowania na ul. Focha, obejmuparking za chrzanowskim Urzędem Miejjący odcinek od ul. Sokoła do Kościuszki, skim. Ostatniojednaknawet tam trudno właśnie na wniosek mieszkańców- stwierznaleźć wolne miejsca do parkowania. dza burmistrz. Głosy protestu słychać także Wielu na własną rękę zrobiło sobie zatem odnośnie nagminnego parkowania na płydodatkowy parking, na Placu Tysiąclecia. cie Placu Tysiąclecia. Kierowcom nie wyMieszkańcy narzekają na stojące tam sastarczają już wyznaczone tam miejsca parmochody. Z kolei burmistrz Chrzanowa rozwiewa nadzieje kierowców na nowe kingowe i wjeżdżają dalej. Przedstawiciele miejsca parkingowe. policji przyznają, że nie są w stanie bezustannie tam dyżurować i nakładać mandaWłodarz miasta przyznaje, że zapewne tów. Niektórzy proponują, by w tej sytuacji przydałyby się dodatkowe miejsca parkinpostawić barierki uniemożliwiające wjazd na gowe w okolicach centrum miasta. Niestety plac. Burmistrzowi ten pomysł nie bardzo po prostu nie matechnicznych możliwości, się podoba. Jego zdaniem, jeśli są łamane by je tu jeszcze utworzyć. Tymczasem przyprzepisy to powinna się tym zająć policja. bywa samochodów i problem narasta. Do Najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby stwoniedawna, wielu kierowców decydowało się rzenie dodatkowych parkingów. na pozostawienie auta na parkingu za ma- Myślałem kiedyś nad przeznaczeniem gistratem. Tam zazwyczaj było przynajmniej Placu Tysiąclecia właśnie na ten cel. Wtedy kilka wolnych miejsc postojowych. To się jednak zmieniło. Teraz parking wypełniony pojawiły się głosy protestu. Niestety nie ma już możliwości stworzenia w ścisłym cenjest po brzegi i wielu wyjeżdżą stamtąd z kwitkiem. - Sygnalizowałem, że takie kłotrum Chrzanowa dodatkowych parkingów. Po wakacjach planujemy wykonanie zatok poty mogą się pojawić, gdy na ul. Słowackiego przeniesie się Powiatowy Urząd Praparkingowych naprzeciwko budynku domu kultury. Nie wpłynie to jednak na zwiększecy, Niestety nikt się nad tym nie zastana wiał nie ilości miejsc postojowych, bo zatoczki i teraz mamy efekty- mówi burmistrz Chrzapowstaną tam, gdzie już teraz parkują sanowa Ryszard Kosowski. Rzeczywiście do mochody- wyjaśnia burmistrz. PUP przyjeżdżają petenci z całego powiatu. Kosowski nie ukrywa, że problem z parTymczasem przy tamtym urzędzie nie ma kowaniem samochodów jest w Chrzanowie właściwie parkingu. Dlatego burmistrz już od dawna i nie ma go jak rozwiązać. Zdaniem monitował u dyrektor PUP, by umieściła burmistrza być może pewnym wyjściem z informację, iż parkingi dla klientów PUP są sytuacji byłoby zezwolenie kierowcom, by w na ul. Partyzantów i Sokoła. Pytanie tylko, soboty i dni targowe wjeżdżali na Plac Tyczy ci zechcą tam parkować, skoro mają blisiąclecia. Na razie to tylko pomysł i już możżej parkinga przy magistracie. Zdaniem burna się spodziewać, że zyska on sobie zarówmistrza kierowcy powinni zmieniać przyno zwolenników, jak i przeciwników. zwyczajenia. Nie zawsze można podjechać (SOŁ) samochodem tuż pod miejsce będące ce- Krocionogi znówatakują - Robaki są wszędzie, pełno ich na posesjach, drogach czy pobliskich polach - narzekają mieszkańcy Balina. Po raz kolejnywmajuwieśprzeżywaprawdziwą plagękrocionogów.Wwalceztymiuciążliwymi robakami pomagała im wcześniej gmina. Teraz ze względu na zmianę przepisów nie jestto już możliwe. Po raz pierwszy w takiej ilości, krocionogi pojawiły się w Baiinie kilka lat temu. Po skargach mieszkańców i monitach w gminie, miasto postanowiło pomóc w walce z robactwem. Cztery lata temu na koszt gminy spryskano te tereny specjalnymi środkami chemicznymi. Sukces byłjednak krótkotrwały. Rok później krocionogi znów się pojawiły, choć jak twierdzi l i niektórzy mieszkańcy Balina, w nieco mniejszej ilości. W tym roku znowu, zdaniem mieszkańców wsi można mówić o pladze. Robaki pojawiają się nawet na elewacjach domów, na ulicach, czy przydrożnych rowach. Mieszkańcy Balina, nie ukrywają, że i tym razem liczyli na pomoc gminy w walce z uciążliwymi robakami. Niestety zmieniły się przepisy o finansach publicznych i gmina nie może na swój koszt spryskiwać terenów prywatnych. W planach jest zatem tylko spryskiwanie tych obszarów, które należą do gminy. - Dotyczy to także gminnych mostów czy dróg. Spryskiwanie na nasze zlecenie wykona specjalistyczna firma. Podkreślam jeszcze raz, że nie będzie ona spryskiwać prywatnych posesji. Tu mieszkańcy muszą tozrobić na własny koszt - tłumaczy Danuta Grzesiak naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska w chrzanowskim magistracie. Szacuje się, że gmina z zalecone przez siebie spryskiwanie będzie musiała zapłacić od 8 -10tys. zł. Problem wtym, że niestety nie ma gwarancji, iż to zlikwiduje problem. Z informacji jakie na ten temat uzyskali pracownicy magistratu wynika, że nie ma jak dotąd środka na pokonanie robaków. Wszystko wskazuje na to, że to, iż we ostatnich latach pojawiają się w tak dużej ilości, to wynik zmian klimatycznych i sposobu gospodarowania gruntami rolnymi. Z przeprowadzonych na ten temat badań, do jakich dotarli urzędnicy, wynika, że jedynym sposobem na zmniejszenie tego problemu, byłaby uprawa okolicznych pól. Tymczasem większość z nich leży odłogiem. Dodajmy, że choć o pladze krocionogówjest głośno tylko w przypadku Balina, to do magistratu docierają informację, że robaki pojawiły się także w innych częściach powiatu, m.in. w okolicach Trzebini. (SOŁ) 13 HERB GRODU HERB Ogólnopolski Konkurs Poetycki „O Herb Grodu Miasta Chrzanowa" już od 21 lat organizowany jest przez MOKSiR Chrzanowi Grupę Twórczą „Cumulus", która w przyszłym roku obchodzić będzie jubileusz 25-lecia istnienia. Tegoroczna gala wręczenia laurów poetyckich odbyła się 19 maja o godzinie 16.00 w sali teatralnej MOKSiR. Tradycyjnie wszystkich przybyłych powitał dyrektor MOKSiR Jan Smółka, który w swoim wystąpieniu podkreślał, jak ważną rolę spełniają, konkursy poetyckie w propagowaniu poezji oraz promowaniu ludzi pióra. Zapewne chrzanowski konkurs poetycki taką funkcję spełnia, dając szansę poetkom i poetom z całego kraju oraz, ostatnio, nawet z poza jego granic { na konkurs wpłynęły również wiersze z Niemiec, Szwecji i Wielkiej Brytanii) - na zaistnienie, na konfrontacje swojej twórczości z innymi oraz poddania jej ocenie profesjonalnego jury. Właśnie jurorzy, ich charyzma, wiedza i twórcze kompetencje zdecydowanie podnoszą autorytet i prestiż każdego konkursu. W tym roku obowiązki przewodniczącej jury pełniła Anna Kajtochowa - poetka, powieściopisarka, dziennikarka. Do tej pory opublikowała 18 książek (w tym dwie powieści). Członkini Związku Literatów Polskich od 1984r. Członkini honorowa Polish American Poets Academy (USA). W pracach jury brali również udział: Krystyna Szlaga - poetka, dramaturg, publicystka i tłumacz oraz Szczęsny Wroński poeta, prozaik, człowiek teatru, manager, animator kultury - prezes oddziału Krakowskiego Związku Literatów Polskich. Podczas odczytywania werdyktu wszyscy jurorzy jednogłośnie podkreślali dobry poziom nadesłanych prac konkursowych, szczególnie w II kategorii dla dorosłych, czyli wierszy o tematyce dowolnej. - Biorący udział w konkursie autorzy wykazali się znajomością aktualnych trendów literackich, wrażliwością społeczną, interesują się rozwojem kierunków artystycznych w Polsce i na świecie. Gratulujemy nagrodzonym i wyróżnionym, dziękujemy wszystkim uczestnikom za udział - powiedziała m.in. Anna Kajtochowa. Laury poetyckie, nagrodzeni i wyróżnieni, odbierali z rąk Aleksandra Grzybowskiego- przewodniczącego Chrzanowskiej Rady Kultury oraz dyr. MOKSiR Jana Smółki. Później, wszyscy przybyli na uroczystość mogli zapoznać się z wyróżnionymi wierszami, osobiście prezentowanymi przez ich autorów. Prowadząca galę, instr. MOKSiR Jolanta Kupiec - opiekująca się GT „Cumulus", na zakończenie przypomniała zebranym historię Grupy oraz przybliżyła jej cele. - Grupa Twórcza „Cumulus" powstała 14 GRODU przy MOKSiR w Chrzanowie w 1983 roku. Do Grupy należą twórcy profesjonalni, amatorzy oraz sympatycy poezji. Grupa organizuje warsztaty literackie, spotkania autorskie, okolicznościowe wieczory poetyckie. W roku 1994 wraz z MOKSiR-em podjęła działalność edytorską wydając 10 pozycji książkowych. Głównym celem działania Grupy jest rozbudzanie potrzeb obcowania z literaturą i poezją, szczególnie dzieci i młodzieży, wyzwalanie aktywności twórczej oraz uwrażliwianie na piękno języka ojczystego - powiedziała między innymi. Rozstrzygnięciu konkursu towarzyszyły występy artystyczne uczniów z PG nr 2, których przygotowały nauczycielki - Ewa Marzec i Arleta Lemańska. Antoni Dobrowolski PROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA JURY Jury w składzie: Anna Kajtochowa, Krystyna Szlaga i Szczęsny Wroński po zapoznaniu się z 409 wierszami nadesłanymi z całej Polski oraz Szwecji, Niemiec i Wielkiej Brytanii postanowiło przyznać następujące nagrody i wyróżnienia: w kat. l (wiersze o Chrzanowie) - młodzież - wyróżnienia promocyjne: - „Alchemia" - Katarzyna Nawara z Chrzanowa - „Ruka" - AnnaWrzosek z Bielska Białej - „Sarna" - Katarzyna Polak z Wieliczki w kat. II (tematyka dowolna)-wyróżnienie promocyjne: - „Absurdzik" - Agnieszka Nelec z Chrzanowa - „Owca Czarna" - Miłosz Maj z Libiąża - „Ksantypa" - Magdalena Godyń z Trzebini - „Nasturcja" - Natalia Gąsior z Chrzanowa - „Voyo" - Malwina Kilian z Chrzanowa - „Miła" - Bogumiła Majczyno z Warszawy - „Słoneczko" - Daria Córa z Płazy w kat. l (wiersze o Chrzanowie) dla dorosłych przyznano: - 1 nagroda dla godła: „Don Kichot" - Anna Piliszewska z Wieliczki - II nagroda dla godła: „Puk" - Karol Koryczan z Chrzanowa - III nagroda dla godła: „Chrzanów o zmierzchu" - Maria Łotocka z Warszawy w kat. II (tematyka dowolna)-dorośli: -1 nagroda: „Reds" - Tadeusz Buraczewski z Redy - II nagroda: „Raisa" - Wanda Gołębiewska z Płocka - III nagroda: „Enfante Terrible" - Magdalena Rechul z Jaworzna oraz trzy wyróżnienia: - „Kosma"- Tadeusz Zawadowski ze Zduńskiej Woli - „Dym rósł w błękicie bzu" - Łukasz Gam rot z Ćwiklic (Pszczyna) - „Korespondent" - Jerzy Piekarski z Poświętne (woj. łódzkie) ROZSTRZYGNIĘTY Wybrane, nagrodzone wiersze l nagroda w l kat. konstelacje ludzie i gwiazdozbiory przemierzają względne kadencje czasu jednak lunarny Chrzanów uparty w miejscu trwaniecierpliwie odbija się w oczach głodnych bezpańskich psów co podnoszą obłoki stopień wyźejpieśnią o siności łysego księżyca każdy byt od niebytu różni się jedynie stopniem nieuwagi może dlatego właśnie noc nad Chrzanowem biegnie torami gwiazd niekonkretna w migotach bezczelna lecz obecna do krwi zawsze Anna Piliszewska z Wieliczki II nagroda w l kat. Na Oświęcimskiej stuletnia kapliczka z niszą w krzyżu dla Maryi, wybawiła mrowie dzieci z lęku sądnych dni, wczesnych lat Bóg jest blisko naszego dzieciństwa i naszej starości, na złe i dobre, wszystko mu wyznasz by iść lżejszym do szkoły, radośniejszymdo kościoła. Ta kamienna kapliczka, ma schody. Najważniejsze w każdej miłości są one, bo one wiodą do spełnienia, poprzez stopnie wtajemniczeń. Stąd blisko na Wawel, jeszcze bliżej do Auscnwite, do szczególnej zadumy, ale najbliżej do łąk i stawów, gdzie natura najpiękniej pisze wiosnę i lato. Na płynne życie, dobre jest wyczucie zdradliwości pokus, w cafym cyWu wolności wyboru, dobre sny i modlitwa przy kapliczce, na kolanach, aby jeszcze nlosty. Karol Korycząn z Chrzanowa HERB GRODU POETYCKA GALA W CHRZANOWIE l nagroda w II kat. nter-net-to-graffiti Motto: jeżeli nie masz po co żyć - żyj na złość innym Wznieść się czy upaść to kwestia kalkulacyjnego arkusza wznieść się - czy upaść -ani myślę-ani jestemdebi-debi... być dębi jest trendy -jestem taka zakręcona (poluzuj nakrętki po zdjęciu biustonosza) każde szczęście ma dwa końce -l fuck-love youpatentna blag w skali od 7 ~ erekcji i...samasobie sterem, kompanem, serwerem... wznieść się czy... Raz na wozie-raz-nawozem Nie wierz rodzicom-zrób się sam Bóg już w nas nie wierzy... Złam monopol religii na miiość bliźniego Pokochaj go przez modem. Młodość mamy stadną Ligin starość czeka nas w sieci Starzejesz się w liczbie pojedynczej. Ekran gwiaździsty przed tobą, (braki moralne we mnie) /-mara wistnienie człowieka po drugiej stronie fali Internatianie wszystkich planet... -łączcie się! Tadeusz Buraczewski z Redy Wyróżnienie promocyjne Ponury uśmiech wiatru co tak wnikliwie do głowy się wdziera jakiś serca promień przez palce przecieka Wyróżnienie promocyjne * * * od któregoś dnia autorytety tracą siebie i gubią mnie w mroku spraw misterna układanka z dzieciństwa sypie się ze ściany na głowę na serce uciekam metamorfoza której dorośli nie mieli Malwina Kilian z Chrzanowa Wyróżnienie promocyjne Czy będzie nam dane chrzanowscy poeci Gmachy nie tyle spiżowe co z karcianych domków traktaty wszelkie złamane, gdzie list Do Pizonów? Czy tak exegi monumentum bez rusztowań co pilne, ścieżki nie tyle wydeptując jasne, co brzydkie i mylne. Pokruszone blado-żylne kotły obwisłych maszyn, zardzewiałych gwoździ ciągnących donikąd szyn. W grotach po uszy pogrzebacze co prawie toposem, co się dzieje z pajęczym nie człowieczym losem. Czy będzie nam dane Panowie i Panie poeci, czy nie klasycznie inkausty z piór naszych zlane wybaczą rymy niedokładne zgubione, połamane na słonym łonie ojców tej nierównej sieci. Katarzyna Nawara z Chrzanowa Wyróżnienie promocyjne Pokolenie, RocznikX przyjmowali kule do swych serc jak się przyjmuje ciało Chrystusa uroczyście z dumą karmili się otuchą przeżywali miłość ze strachem w oczach z goryczą na języku przekazywaną z ust do ust przez zakochanych w brudzie 0 głodzie wspinali się na wyżyny romantyczności 1 mieli nadzieję nie zapomnieliśmy pokolenie Kolumbów - oni wierzyli - oni walczyli - my żyjemy łamiąc zakłamane slogany: „Naród z partią. Partia z narodem" bijąc po twarzy codzienność siłując się na rękę z cenzurą - wygrali byli mądrzejsi rozłożyli na łopatki groteskę "małą stabilizację" pokolenie Nowej Fali - oni trwali - oni walczyli - my obijamy się późniejsi przemilczą sztuczny bunt świata wszechposiadającego zmierzły tłum kolorowych supermarketów ucieczkę tłumaczą utartym frazesem „za pracą" pokolenie JP II? zwycięska miłość? Ucywilizowani na to nie pozwolą... Natalia Gąsior z Chrzanowa tak... bezmiar nocnych uniesień bezkształt w ciemni mroku na wyspie ukrytej za codziennością fantastycznej... tam... jesteś nadzieją na świt Anna Kajtochowa odczytała protokół jury Ogólnopolskiego Konkursu „O Herb Grodu" Malwina Kilian z Chrzanowa 15 JUBILEUSZ STO LAT DLA HELENY CHŁOPEK STO LAT DLA HELENY CHŁOPEK Sto lat dla Heleny Chłopek na jej 90 lecie urodzin zaśpiewali przyjaciele z Grupy Twórczej CUMULUS. Zjawili się oni z kwiatami w mieszkaniu dostojnej Jubilatki zamieszkałej przy ulicy Oświęcimskiej, l były serdeczne życzenia, radość i trochę łez, i byty wiersze, bo to one przez wiele lat sprawiały to przyjazne razem - dziś bogate we wspomnienia. O Pani Helenie Chłopek pamiętali także ojcowie miasta: burmistrz Pan Ryszard Kosowski, prezes Społecznej Rady Kultury Pan mgr Aleksander Grzybowski, dyrektor MOKSiR Pan mgr Jan Smółka, dla których to osób ważni są ludzie umysłu twórczego wnoszący stałe dobro kulturalne w kronikę Chrzanowa. Dyplomy i Listy Gratulacyjne sprawiły Pani Helenie - uhonorowanej w 1999 r. Nagrodą Burmistrza - wielką radość. Lucyna Szubel BIOGRAFIA Helena Chłopek urodziła się w 1917 roku w Rozalinie na ziemi częstochowskiej. Wiersze zaczęła pisać w czternastym roku życia. W 1936 r. „Niedziela" ogłosiła jej debiut pod panieńskim nazwiskiem Helena Świtałówna. Przed wojną pisała dużo prozy i poezji, niestety, całąjej twórczość z tamtego okresu w pierwszym dniu wojny pochłonął pożar. Zaraz potem nastąpił dramat wysiedlenia z Rozalina, długa poniewierka i szukanie swojego miejsca na „obcej ziemi". Przygarnął ją Chrzanów, gdzie założyła rodzinę i razem z mężem wybudowała dom. Trud życia na długo zepchnął pisarstwo Heleny Chłopek na dalszy plan. Dopiero 1fi w 1971 r. związała się z Grupą Literacką „Gronie" w Żywcu i nastąpił jej ponowny debiut. Wiersze i opowiadania publikowała w wielu czasopismach, m. in. w „Zielonym Sztandarze", „Kamenie", „Niedzieli", „Gościu Niedzielnym", „Karcie Groni", „Przewodniku Katolickim", „Za i Przeciw", a także w wielu antologiach i innych edycjach zbiorowych. Opublikowała trzy tomiki poetyckie i jeden arkusz literacki: „Z rozalińskich łanów" (Żywiec 1981) „Powroty" (Żywiec 1984), „Okruchy" (Lublin 1989), „Za miastem" (Chrzanów 1996). Jest związana z Grupą Literacką „Gronie" w Żywcu, ze Stowarzyszeniem Twórców Ludowych w Lublinie i z Grupą Twórczą „Cumulus" w Chrzanowie, której jnstwspółzałożycielką. Jest laureatką licznych konkursów literackich, w tym: l nagrody „Dzieci Zamojszczyzny", Lublin 1980; wyróżnień: w konkursie „O różę św. Teresy", Lublin 1999; w Konkursie Poetyckim im. Leopolda Staffa, Starachowice 2000; w Konkursie Poetyckim im. Jana Pocka, Lublin 1999; siedmiokrotnie w latach 80 w konkursie „O Herb Grodu Miasta Chrzanowa"; i l miejsce w Turnieju Jednego Wiersza, Chrzanów 2000. W1994 r. Ministerstwo Kultury i Sztuki przyznało Helenie Chłopek tytuł: Zasłużony Działacz Kultury. Za całokształttwórczości otrzymała wiele dyplomów i nagród, wtym nagrodę im. Oskara Kolberga w 2001 r. przyznaną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie. Lucyna Szubel POEZJA HELENY CHŁOPEK Opowiedzieć siebie - opowiedzieć swoje życie, mówiąc to, co najistotniejsze, można jedynie słowem poezji. Poezja Heleny Chłopek bogata jest jej życiem. Życiem pięknym, trudnym, bolesnym. Ale i pełnym żywej nadziei. Autorka kilku zbiorów wierszy ma w swoim sercu światło, które rozprasza każdy mrok przeciwności. Jest zatem ta poezja refleksją egzystencji optymistycznej, bo: (...) W mroku widzę Ciebie jak jaśniejesz idę z Tobą i już nie zawrócę (...) pisze poetka w pięknym wierszu Tyle piękna rozlałeś naświecie. Każde życie ma swój kres. Ale nie każdy człowiek żyje w tak głębokiej świadomości wiary vyrażonej słowami wiersza: Pójdę tam gdzie ziemia nieba sięga gdzie słonecznajasność nie zanika i marzenia urastają w potęgę a tęsknota z nadzieją się wita. Pójdę... taki jest człowieczy los. Ale kiedy idzie się drogą jasno wytyczoną, drogą prostą, nie straszny jest kres - nasza druga Ojcowizna. Nadzieja piękniejszej Ojcowizny - poprzedzonej życiem głębokiej Wiary w Bożą Opatrzność. Nigdy, ani na chwilę, nie było w życiu Heleny Chłopek zwątpienia, l teraz go nie ma w latach trudnych pod ciężarem lat i cierpienia. Jezu, ufam Tbó/e-to drogowskaz jej serca i refleksyjnej mądrości wyrażonej wierszem: (...) Panie, przecież nie odszedłeś daleko Jesteś, świecisz w mojej duszy Łaską (...) Głęboka refleksja i piękna tęsknota coraz częściej jawią się w wierszach Jubilatki siedemdziesięciolecia twórczości. Tęsknota za wszelkim dobrem, i za tym podpowiadanym przez ufność w Miłosierdzie Boże: (...) w krzyż wpatrzone ociemniałe oczy przejrzą tam, gdzie w jasności królujesz. Bóg, Rodzina, Człowiek i chwile radości w kontakcie z pięknem przyrody, oto codzienność Heleny Chłopek. Codzienność opowiedziana niemal telegraficzną strofą. Strofą wiersza, który uczy dobra i prostej mądrości, najwyższych wartości ludzkiego życia. Lucyna Szubel CHLEB MOJEGO DZIECIŃSTWA Rodził się w polu pod/asem rozkwitał w kłosach żyta dojrzewał w lipcowym słońcu zmielony w żarnach rósł zaczynem w dzieży apotembyłcud w izbie unosił się zapach a z pieca wychodziły bochenki chleba jeden... dwa... osiem... układałamjenastole Matka każdy błogosławiła znakiem krzyża Helena Chłopek FILOZOFIA JAN PAWEŁ II - CZY JEGO FILOZOFIA JEST RÓWNIEŻ NASZĄ...? Marek Niechwiej - z wykształcenia filozof, politolog, dziennikarz i prawnik. Prowadzi prywatną Kancelarię Prawną w Chrzanowie i Jaworznie. Współpracownik Kroniki. Co miesiąc gości w Klubie LiterackimChrzanowa. Książki: HistoriaFilozofii w Sentencjach, Filozofia dla Optymistów, Filozofia aia Pesymistów, Miłość Sentencje dla Zakochanych. K. Ch.: W kwietniu - miesiącu wspomnienia pontyfikatu Papieża-Polaka - na Pańskim comiesięcznym spotkaniu w KlubieLiterackimwChrzanowieporuszyłPan temat Człowieka w filozof ii Jana Pawła II. Czym jest przesłanie naszego największego Rodaka? M. N.: Przyznam, że dyskusja była bardzo ożywiona. Starałem się przedstawić Jana Pawła II nie tylko jako wybitnego teologa, ale przede wszystkim doskonałego humanistę, który wyszedł do ludzi z przesłaniem: życie jest wartością, jesteśmy równi pod względem moralnym. K. Ch.: Czy to jest filozofia, która jest nam - Polakom - szczególnie bliska? Jak Papież? M. N.: Podczas spotkania-które to dyskusje zawsze uważam za bardzo twórcze i sam wiele z nich wynoszę - zadałem pytanie: Możemy być dumni z Jana Pawia II, ale czy możemy też być dumni z siebie? Niestety - odpowiedzią mogło być tylko krótkie milczenie. Pod koniec podkreśliłem to, że łatwo jest powtarzać naukę papieża. Ale niezwykle trudno naśladować jego postawę? Ilu z nas - rodaków Karola Wojtyły - tak naprawdę rozumie dziś jego słowa? Przecież on - jeden z nas - wołał zarówno z Krakowa jak i potem z Rzymu - opamiętajcie się! K. Ch.: Z Pana słów wnoszę, że wnio- ski nie były zbyt optymistyczne. Czy jest aż tak źle? M. N.: To nie o to chodzi, czy jest dobrze, czy źle. Rzecz w tym, że słyszymy to, co chcemy usłyszeć, a właściwy dla nas relatywizm jest w stanie zagłuszyć każde sumienie. Muszę niestety powiedzieć, że-jako społeczeństwo - pojmujemy naukę Jana Pawła II ze swoistym sobie, polskim infantylizmem, l jeszcze jedno: choćbyśmy nawet rozumieli naukę Papieża, to podchodzimy do niej ze swego rodzaju właściwą polskiej mentalności ignorancją. Papież postawił w centrum swojej nauki moralnej dobro człowieka. My postawiliśmy dobro własne. K. Ch.: Czy to znaczy, żefilozofia Jana Pawła II jest zbyt trudna, aby była naszą chlubą? M. N.: Jan Paweł II nigdy by dla nas nie umarł, gdybyśmy nie pogrzebali jego przesłania: życie jest wartością, szanujcie się wzajemnie! Podkreśliłbym tu zwłaszcza takie encykliki, jak Evangelium Vitae i Veritatis Splendor. Papież jednoznacznie opowiedział się przeciw wszelkiej przemocy, ksenofobii, nienawiści, zabijaniu niewinnych, profanowaniu świętości, uzewnętrznianiu gniewu, etc. W jego nauce wciąż przewijają się pojęcia: sanktuarium życia, kultura życia, wartość życia, wartość sumienia, itp. Przesłanie Papieża nie pozostawia żadnych wątpliwości. Jan Paweł II wołał: bez względu na okoliczności powinniście być w zgodzie z własnym sumieniem, bez względu na prawo macie słuchać głosu serca. Ktoś powie: jestem w zgodzie z sumieniem, nawet jeśli dopuszczam się przemocy. W takim razie nie dorósł do tego, żeby słuchać nauki, płynącej z tego Wielkiego Pontyfikatu. Papież wzywał nas, jako rodaków: człowieku-Polaku, zastanów się, zanim cokolwiek powiesz, uczynisz, zanim rzucisz oskarżenie, zanim w ogóle zaczniesz działać. Moralizm Jana Pawła II jest dla nas wręcz przykry, ponieważ jego konsekwencja nas przerasta. Właśnie ten Ekumenizm -takwspaniale nadający się do głoszenia - został w Polsce brutalnie zweryfikowany przez rzeczywistość. Nie dorastając do ideału - trzeba sobie tłumaczyć swoją słabość, l tutaj bój o polskie sumienia w pewnym sensie zakończył się porażką. Klęska jest wtedy, gdy niepowodzenie niczego nas nie uczy... Warto podkreślić to, że Papież nie tylko słowem nauczał. Dawał przykład postawą, kreował ludzi młodych. Gest, bliskość, zrozumienie, umiejętność słuchania - to te cnoty, które niełatwo posiąść. Doszedłem do wniosku, że Jan Paweł II tak wspaniale potrafił się porozumieć z każdym człowiekiem nie dlatego, że znał osiem języków [co jest niewątpliwym fenomenem]. On przede wszystkim potrafił prze- mówić własną postawą, zjednać sobie ludzi autorytetem. Nauczanie Jana Pawła II zostało skierowane do każdego Człowieka - nie tylko do katolika, nie tylko do chrześcijanina - do Człowieka. Oto doskonały język porozumienia. Nikt - głosił papież - nie jest uprawniony do tego, ażeby gardzić godnością swojego bliźniego. K. Ch.: Czego wtakim razie najpierw powinniśmy się nauczyć, aby uzyskać poprawę? M. N.: Przede wszystkim nauczymy się ważyć słowa. Gadulstwo - przy łatwo zauważalnych negatywnych emocjach - jest szkodliwe. Motto: mówić tylko to, co prawdziwe, dobre i konieczne. Św. Augustyn dawał przyzwolenie: Kochaj i czyń, co zechcesz! Ludzie często stosują się tylko do drugiej części maksymy: czyń, co zechcesz! To jest właśnie ta infantylna wybiórczość, która zniekształca sedno przesłania. Wygodnie jest powoływać się na autorytet Ojca Świętego. Lecz musimy sami siebie zapytać: czy Jan Paweł II też powołałby się na nas? K. Ch.: To znaczy, że tylko radykalny moralizm jest skuteczny, a zarazem nieosiągalny? M. N.: Wcale nie wspomniałem o radykalnym moralizmie. Jak widać- najprostsze pojęcia, które Ojciec Święty przekazywał przy niewielkiej dozie konsekwencji - mogą okazać się kłopotliwe. Jan Paweł II przecież nikogo nie zmuszał do zakładania habitu, ani sutanny, nie kazał ponad siły pościć, zamykać się w pustelni, nikogo nie potępiał, ani nie oceniał. Gdyby tak czynił, nie zjednałby sobie młodych ludzi. Głosił 3 podstawowe wartości: życie, wolność i pokój. Na czym polegał jego Fenomen? Nie zwodził nikogo obietnicą że Życie będzie łatwe. Pojmował wolność w sposób jednoznaczny zgodny z zasadami Ewangelii. Ale jednocześnie przedstawiał ją tak, że jego słowa trafiały do każdego. Sam podkreślał to, że człowiek dobrej woli zrozumie język miłości. Wtedy spełni wszystkie przykazania, bo pierwsze z nich każe kochać. Dobra wola zrodzi dobro bez względu na religię, ale ze względu na człowieczeństwo. K. Ch.: Czy zatem Jan Paweł II żyje w naszych sercach, a echo jego nauki wciąż brzmi? M. N: Na pewno żyje i rozbrzmiewa swoim głosem. Problem nie sprowadza się do tego, czy pamiętamy Jana Pawła II. Zawsze będziemy go wspominać i nigdy nie powstydzimy się Wojtyły-Rodaka. Kłopot powstaje raczej w sumieniu. Spotkałem kiedyś pewnego przyjaciela i zapytałem go, co dokończenie na str. 18 17 HISTORIA Błażej Józef Oczkowski nieznany powstaniec styczniowy, zesłaniec na Syberię O Powstaniu Styczniowym W63 roku ukazało się dotychczas wiele tysięcy pozycji książkowych, monografii, opracowań, wspomnień czy artykułów prasowych. Szczególnie dużo ich jest w okrągłe rocznice powstania. Ostatnie były w 2003 roku, w 140. rocznicę jego wybuchu. Część z nich wnosi coś nowego, część powtarza treść, a także powiela błędy zawarte we wcześniejszych publikacjach. W 2004 roku ukazała się pod patronatem Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk książka Magdaleny Micińskiej „Galicjanie - zesłańcy po powstaniu styczniowym. Zesłanie wgłąb Cesarstwa Rosyjskiego - Działalność księdza Ludwika Ruczki Powroty". Wśród innych zesłańców, na s.567 jest wymieniony „Oczkowski Błażej Józef, Syn Jana (?) pochodził z Chrzanowa (?), Za udział w powstaniu skazany na zesłanie na Sybir; pozostawał tam nadal w VI11868. Zwolniony staraniem ks, Ruczki, Brak danych urzędowych". W wymienionej książce są jeszcze zamieszczone trzy listy, które publikujemy obok. Tylko tyle i aż tyle informacji. Błażej Józef Oczkowski, syn Marcina (1790-27.09.1853) i jego czwartej żony Elżbiety z Palików (12.07.1824-4.06.1869), urodził się 30 stycznia 1847 roku w Chrzanowie, w domu nr 11 przy ul. Szląskiej (Kątskiej). Matka po śmierci męża poślubiła w dniu 15.11.1854 roku kawalera Błażeja Andrzeja Mąsiora (6.12.1832- ?), zwanego też Mąsiorskim, syna Filipa i Rozalii z Zielińskich. Rodzina przeniosła się do Nowej Góry. Brat stryjeczny Jan Józef Oczkowski (28.03.1829-16.09.1906) był synem Tomasza Oczkowskiego (29.12.177915.06.1837) i jego drugiej żony Zofii Boroń (17.03.1807-8.08.1863), poślubionej 30.01.1823. Tak Marcin Oczkowski jak i Tomasz Oczkowski byli synami Walentego SaydakaOczkowskiego i Franciszki z Palków Saydaczki.. Od imienia Walentego, nazywano tych Oczkowskich Walcokami. Józef Białynia Chołodecki w „Księdze Pamiątkowej" o Powstaniu Styczniowym, wydanej we Lwowie w 1904 roku, na s. 316 pisze tak: „Oczkowski Jan ur. wChrzanowiei obywatel miejski, brał udział w organiz. Iza dostarczanie potrzeb dla powstańców pokutował w więzieniu w Krakowie i Wiśniczu, Po powst. Burmistrz miasta Chrzanowa", Jan Józef Oczkowski był radnym miejskim od 17.021867 do 19.06.1870 i od 29.09.1876 do 16.09.1906, w tym burmistrzem od 12.12.1888 do 18.04.1899 i wiceburmistrzem od 19.04.1899 do 16.09.1906. W 1993 roku „Przełom" w numerach 37, 47, 48, 49 na stronach 9. zamieścił informacje Marcina Pałki między innymi o Błażeju Mąsiorze, Marcinie Oczkowskim, Janie (Józefie) Oczkowskim i Błażeju (Józefie) Oczkowskim ur. 30.01.1847 r. -zzaznaczeniem, że nic o nim więcej nie wiadomo... Jest wiele osób, które urodziły się w Chrzanowie, a potem słuch o nich zaginął. Nie zmarli w dzieciństwie, nie weszli tutaj w związki małżeńskie, nie zostali pochowani na tutejszym cmentarzu parafialnym! Czy Błażej Józef Oczkowski wrócił z zesłania? Może został zwolniony, ale do Chrzanowa nie dotarł? Ilu jest bezimiennych Powstańców Styczniowych, także z Chrzanowa, którzy są pochowani w zbiorowych mogiłach na miejscach bitew i potyczek? Jeden z dowódców oddziałów, walczą- cych w województwie lubelskim, Walery Kozłowski, urodził się 8 maja 1830 roku w Chrzanowie, także przy ul. Szląskiej w domu nr 361. Od domu nr 11, w którym urodził się Błażej Oczkowski, dzielił go tylko dom nr 10. Z drugiej strony domu i apteki nr 361 była należąca do Mieroszewskich karczma (nr 9) przy Małym Rynku (obecnie parking przykościelny). Inny dowódca, Marcin Borelowski (Lelewel), mieszkał przez pewien czas tutaj w Chrzanowie. 6.06.1863 roku razem dowodzili i walczyli pod Batorzem, gdzie Borelowski zginął. Ich nazwiska publikowane w ówczesnej prasie, w relacjach z działań powstańczych, pomagały w rekrutacji ochotników do beznadziejnej walki. Jan Piotr Strzemecki List brata stryjecznego, Jana Oczkowskiego, do ks. Ruczki z 4 VII 1868: JW Xieże Proboszczu i Dobrodzieju! Dopiero obecnie z powziętej wiadomości dowiedziałem się, że JW* Xiądz DobrodzieJ raczysz się łaskawie zajmować niewolnikami z naszego kraju w moskwle zostającymi z czasu ostatniego powstania polskiego — przesyłam wiec z pokorną proibą podanie na ręce JW" Xiedza Dobrodzieja do C. K. Na miestnictwa stylizowane z uprzejmem wezwaniem o łaskawe wstawienie się za niewolnikiem i wyjednanie mu powrotu do kraju, za co wdzięczność od familii i od Boga błogosławieństwo niechaj obficie spływa. Jeżeli jakąkolwiek wiadomość JW" Xiadz Dobrodziej otrzymać raczy z laski swej takowej i mnie ła skawie na mój koszt udzielić do stosownego postąpienia — gdyby zaś ztąd jakie koszta wyniknąć mogły, takowe cbętnie za zawiadomieniem poniosę. Frzyczem załączam wyrazy prawdziwego szacunku Najniższy sługa Jan Oczkowski Chrzanów d. 4. Lipca 1868 r. Listy ojczyma, Błażeja Mąsiora, do b. Ruczki: l . Z 9 VII 1868: Chrzanów dnia 9. Lipca 1868 r. Wielmożny Xieże Dobrodzieju! Pasierb mój z ł ° małżeństwa Błażej Józef dwuch imion Oczkowski poszedł do powstania w r. 1863 i dotąd nie mam o życiu lub śmierci jego żadnej wiadomości. Przed kilkoma dniami wniosłem podanie na ręce Wielmożnego Xiędza Dóbr. jako Opiekuna więź mów sybirskich do Wysokiego C. K. Namiestnictwa we Lwowie stylizowane z podpisem Jana Oczkow skiego brata stryjecznego poszukiwanego w Mieście Chrzanowie pod L. 362 przy ulicy Ś° Krzyskiej mieszkającego jako [?j slacyi pocztowej — z powodu jednak powzięcia pewnej wiadomości o zgonie lub życiu upraszam łaskawie Wielmożnego X. Dóbr. o przesianie korespondencyi w interesie poszukiwane go dotyczącej wprost na Imię moje jako ojczyma. Załączani wyrazy prawdziwego szacunku i poważania Adres Błażej Masior w Nowej Górze ostatnia poczta Krzeszowice Najniższy sługa Błażej Masior 2. Z I6VII 1868: Wielmożny Xieże Proboszczu i Dobrodzieju! Z listu de dato 10. Lipca it>. który Wielmożny Ksiądz Dobrodz. raczył przesłać, zdaje się, że Błażej Oczkowski zostaje przy życiu — zatem w mleressie tego nieszczęśliwego upraszam łaskawie o pewną wiadomość, a gdy takową otrzymani przeszłe mu przez ręce Wielmożnego Ks. Dóbr. choć z dziesięć ni bli na koszt podróży i ulżenia nędzy — również proszę uprzejmie o doniesienie podjętych kosztów ze strony W" Ks. Dóbr. których odwrotną pocztą przesłać nie omieszkam. Przyczem załączam wyrazy prawdziwego szacunku i poważania Najniższy sługa Błażej Masior Chrzanów d. 16/7 868 r. 19 SPORT RAJD ROWEROWY Rekordowa ilość, bo ponad 660 osób wystartowało w niedzielę w chrzanowskim III Rajdzie Rowerowym z Okazji Dnia Dziecka. Od malutkich dzieci, wiezionych przez rodziców w specjalnych krzesełkach, po wielu starszych uczestników - doświadczonych kolarzy. Po raz pierwszy jechały dzieci z chrzanowskich przedszkoli numery 1,2,4. 5, 7, 10 w Chrzanowie. Bardzo liczną grupę reprezentowały Szkoły Podstawowe numery 1, 3, 5, 6 oraz w Balinie. Organizatorem rajdu był Urząd Miejski w Chrzanowie. Wszystkich przybyłych na start powitali Z-ca Burmistrza Stanisław Dusza oraz Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Andrzej Filipczak. Trzy trasy przygotowane przez organizatorów zapewniły wszystkim odpowiedni dobór trudności. Dla przedszkolaków przygotowano 4 kilometrową trasę, dla bardziej zaawansowanych w jeździe trasy 16 i 30 kilometrowe. Na mecie rajdu wszyscy znaleźli dużo atrakcji. Przygotowano je zwłaszcza dla najmłodszych uczestników - zawody w serso, biegi na czas, rzuty do celu, skoki na piłce, slalom hokejowy, itp. Wszystkie te atrakcje pozwoliły spokojnie przetrwać rodzicom do powrotu grup z dalszych tras. Głodni i zmęczeni uczestnicy pożywiali się na mecie pyszną grochówką przygotowaną przez stołówkę SP nr 5. Kulminacyjnym momentem, dla większości uczestników, było losowanie trzech rowerów - nagród głównych, ufundowanych przez Urząd Miejski w Chrzanowie oraz AUTO BIKE Grabowscy w Chrzanowie ul. Kadłubek 24. Tym razem nagrody trafiły do: Pawła Jaworskiego, Kacpra Dyląga i Córy Urszuli. Nagrody pocieszenia otrzymali: Jakubowski Wojciech, Dyba Jakub, Szwajdych Urszula i Trzepocz Roman. Najmłodszą uczestniczkąjadącą na rowerze indywidualnie była Kuczera Aleksandra z Płazy, a najmłodszym uczestnikiem Turek Piotr z Chrzanowa, którzy otrzymali w nagrodę kaski rowerowe. Na stracie rajdu stawiły się najliczniej Przedszkola Samorządowe Nr 1 i Nr 10 z Chrzanowa, Szkoły Podstawowe Nr 3 i Nr 6 z Chrzanowa oraz Gimnazjum Nr 3 z Trzebini. Najliczniej reprezentowaną świetlicą środowiskową była Świetlica Terapeutyczna przy Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Chrzanowie. Natomiast Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Chrzanowie reprezentował najliczniej placówki zajmujące się osobami niepełnosprawnymi. Bożena Olszowska 20 Odbili się od dna Kibice piłki ręcznej w Chrzanowie długo będąwspominali sezon 2006/2007. MTS fatalnie rozpoczął sezon i na półmetku ligi zajmował ostatnie miejsce w tabeli. W drugiej części sezonu chrzanowianie zaczęli grać na miarę oczekiwań kibiców i mieli nawet szansę na podium. Ostatecznie zawodnicy prowadzeni przez Adama Piekarczyka z dorobkiem 21 punktów zajęli szóste miejsce w tabeli, zadecydował o tym przegrany mecz z Viretem Zawiercie. W ten sposób lokalny rywal MTS-u powetował sobie wysoką przegraną z zeszłego sezonu. Zawiercianie dwukrotnie w tym sezonie ograli zespół z Chrzanowa i to oni cieszyli się z trzeciego miejsca w tabeli. Jednak trudno mieć pretensje o tę porażkę do zespołu, przecież przed rozpoczęciem rundy rewanżowej kibice liczyli jedynie na utrzymanie w Chrzanowie pierwszej ligi. Kłopoty MTS-u rozpoczęły się jeszcze przed inauguracją sezonu, drużyna podczas przygotowań nie mogła korzystać z remontowanej hali. Na domiar złego, prace remontowe trwały do listopad i do tego czasu MTS nie mógł rozgrywać spotkań na własnym parkiecie. Pierwszych pięć spotkań chrzanowianie musieli rozegrać na wyjeździe. Nie od dziś wiadomo, że zespół z Chrzanowa słabo radzi sobie w meczach wyjazdowych, nie inaczej było w tym sezonie. Na pierwsze spotkanie przed własną publicznością chrzanowianie stawili się w roli czerwonej latarni. Zespół nie dość, że przegrywał, to w dodatku grał słabo, w spotkaniu przeciwko Wiśle Sandomierz MTS-owi nie pomogła nawet chrzanowska publiczność, mecz zakończył się zwycięstwem Wisły 26-24. Zero punktów po sześciu kolejkach stawiało podopiecznych Adama Piekarczyka w bardzo trudnej sytuacji, kibice nie szczędzili cierpkich słów zarówno zawodnikom jak i trenerowi, w Chrzanowie głośno zaczęto się mówić o spadku. Przełamanie nastąpiło dopiero w ósmej kolejce, MTS wreszcie zagrał efektownie i skutecznie pokonując wysoko MOSiR Zabrze. Kolejne spotkania potwierdziły, że MTS kryzys ma już za sobą, najpierw kibice obejrzeli remis z Gwardią Opole a w następnej kolejce zwycięstwo nad Miedzią Legnica. Niestety dobrej passy nie udało się podtrzymać do końca rundy i w ostatnim meczu chrzanowia- nie przegrali na wyjeździe z Viretem Zawiercie. Po pierwszej części sezonu zespół Adama Piekarczyka z dorobkiem zaledwie 5 punktów zajmował ostatnie miejsce w tabeli i stało się jasne, że w rundzie rewanżowej MTS nie może pozwolić sobie na słabsze występy. W drugiej części sezonu przed zespołem postawiono jeden cel - utrzymanie w Chrzanowie l ligi. Za drużyną prowadzoną przez Adama Piekarczyka przemawiał układ spotkań. Pierwsze pięć meczów chrzanowianie rozgrywali na własnym parkiecie. Na inaugurację rundy MTS podejmował Polonicę Kielce. Choć gospodarze nie rozegrali najlepszego spotkania, to udało im się wygrać 35-31. W kolejnych spotkaniach podopieczni trenera Piekarczyka nie zwalniali tempa, po pierwszej wygranej przyszły kolejne z Vive II Kielce, ASPR Zawadzkie, Unią Tarnów oraz Politechniką Radomską. Po raz pierwszy w II rundzie MTS przegrał dopiero w kolejce, szczypiornistów z naszego miasta zatrzymała Wisła Sandomierz wygrywając u siebie 26-24. Po zwycięstwie na własnym parkiecie z AZS AWF Białą-Podlaska zespół z Chrzanowa czekały trzy bardzo trudne spotkania wyjazdowe, stało się jasne, że utrzymanie w lidze w dużej mierze zależy od postawy MTS-u w tych meczach. Zespół nie zawiódł oczekiwań kibiców i już w konfrontacji z MOSiREM Zabrze praktycznie zapewnił sobie utrzymanie. Największą niespodzianką dla kibiców była wygrana na wyjeździe z Miedzią Legnica. Jak się okazało, w tym sezonie tylko MTS-owi Chrzanów dwukrotnie udało się pokonać lidera tabeli. W 22 meczach MTS Chrzanów odniósł 10 zwycięstw, jeden raz zremisował oraz doznał 11 porażek. Podczas całego sezonu chrzanowianie stracili 646 bramek zaliczając jednocześnie 618 trafień, niemal połowa z nich jest autorstwa duetu Adam Kruczek, Marcin Skoczyłaś. Pierwszy z wymienionych zawodników zdobył 162 bramki i został wiceliderem klasyfikacji najlepszych strzelców, drugi z dorobkiem 140trafień znalazłsię na miejscu trzecim wśród najskuteczniejszych graczy ligi. MTS tradycyjnie słabo spisywał się podczas meczów wyjazdowych, na obcych parkietach chrzanowianie wygrywali zaledwie dwukrotnie, punkty te jak się okazało zadecydowały o utrzymaniu w lidze. MP Sukces w Suwałkach Wielkim sukcesem, dla chrzanowskich modelarzy, zakończyły się Mistrzostwa Polski Modeli Halowych, które odbyły się w Suwałkachwdniach25-272007roku. Wojtek Dzierwa zdobył l miejsce i tytuł Mistrza Polski w konkurencji modeli szybowców ( F1 N). Damian Jankowski natomiast uplasował się na miejscu IV. Drużynowo ekipa reprezentująca Klub Modelarstwa Lotniczego przy MOKSiR w Chrzanowie w tej klasie wywalczyła srebrny medal i tytuł Wicemistrzów Polski. W klasie modeli z napędem gumowym było nieco gorzej. Adrian Matras zajął miejsce piąte, a zespołowo chrzanowianie zdobyli medal brązowy. - W zasadzie wygrałem w ostatnim rzucie. Do końca nie było wiadomo kto wygra. Było ciężko. Walka była bardzo wyrównana. Szczęście dopisało mi w końcowych lotach, kiedyuzyskałem dobre czasy. Modelarstwem pasjonuje się od dziesięciu lat. Lecz do klubu należę dopiero od stycznia tego roku. Poza modelarstwem trochę jeżdżę na nartach, ale głównie jednak skupiam się na lepieniu samolotów. Aktualnie buduję „jaskółkę " (model na hol), z którą wezmę udział w ogólnopolskich zawodach w czerwcu b. r. powiedział nam, w krótkim wywiadzie, Wojciech Dzierwa-uczeń piątej klasy SP nr 1 w Chrzanowie. Natomiast Jerzy Włodarczyk, instruktor KML przy MOKSiR, tak komentuje wyczyn swoich podopiecznych - bardzo młoda i niedoświadczona jeszcze ekipa spisała się wyśmienicie, zdobywając dwa medale w kwalifikacji zespołowej i jeden najcenniejszy złoty indywidualnie. Tak dobre wyniki są między innymi pochodną kilku treningów, które bezpośrednio przed wyjazdem na mistrzostwa przeprowadziliśmy na hali sportowej MOKSiR w Chrzanowie. Jak również udziałem tych zawodników w cyklu imprez modeli halowych zaliczanych do Pucharu Polski, gdzie mieli okazję nabierać doświadczeń zawodniczych. Mistrzostwa Polski Modeli Halowych odbyły się w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Suwałkach. Do rywalizacji zgłosiło się 60 zawodników z dziesięciu klubów, w tym Klub Modelarstwa Lotniczego przy MOKSiR w Chrzanowie Uroczystego otwarcia zawodów dokonał zastępca Prezydenta Miasta Suwałk Mariusz Klimczykwraz z przewodniczącym Komisji Modelarskiej Jerzym Bonieckim. Mistrzostwa zostały rozegrane i drużynowo wtrzech klasach: F1N dziewcząt, F1N Chłopców (modele szybowców) i F1L (modele z napędem gumowym). Antoni Dobrowolski spo/?r Turniej z gwiazdami w tle Młodzi piłkarze ze szkoły podstawowej nr 8 w Chrzanowie zostali zwycięzcami turnieju, nad którym honorowy patronat objął Grzegorz Lato. W f małe Chrzanowianie pokonali reprezentacje SPw Jankowicach. cjatywysą bardzo pożyteczne - mówił podczas imprezy Grzegorz Lato. Dobrą okazja do popularyzacji aktywnego uprawiania piłki nożnej będą z pewnością Mistrzostwa Europy w 2012 roku. Jednak by szkolenie młodzieży było na wysokim poziomie w Polsce musi powstać więcej obiektów sportowych, na których dzieci będą miały szansę rozwinąć swój talent, l/l/ Polsce mamy słabą bazę sportową, brakuje po prostu boisk na których młodzież szlifowałaby swój talent. Potrzebne są przede wszystkim obiekty ze sztuczną nawierzchnią, dzięki nim młodzież będzie miała Grzegorz Lato l Kazimierz Kmleclk przyglądają się młodym szansę trenować przez talentom piłkarskim cały rok, jeśli w poJeden z najlepszych piłkarzy w historii wstaną takie boiska bardzo szybko będziepolskiej piłki nożnej przybył na stadion MKSmy widzieć tego efekty - mówił Kazimierz Kmiecik. u Trzebinia w towarzystwie Kazimierza Kmiecika, znakomitego niegdyś piłkarza Wisły Kraków a obecnietrenerazajmującego się pracą z młodzieżą. Obaj panowie przyglądali się rywalizacji czterech najlepszych drużyn z powiatu. Oprócz reprezentacji szkoły podstawowej nr 8 i SP w Jankowicach w finale zagrały również reprezentacje podstawówek z ReguliciBabie. Do turnieju zgłoszonych zostało i T zespołów, eliminacje rozgrywane były na boiskach SP nar 10 i SP nr.8 w Chrzanowie. Głównymi organizatoAdam Kruczek został najlepszym strzelcem zespołu rami imprezy byli pan Władysław Giza oraz Miejsko Gminny Organizatorzy mają nadzieję, że turniej Szkolny Związek Sportowy w Chrzanowie. pod patronatem Grzegorza Lato będzie miał Turniej pod honorowym patronatem Grzekolejne edycje, w których weźmie udział więkgorza Lato jest jednąz pierwszych tego typu sza liczba szkół. imprez organizowanych w naszym powieDla młodzieży spotkanie z wybitnymi cie. Jak podkreślałWładysław Giza zaprozawodnikami to nie tylko szansa na otrzyszeni goście chętnie zgodzili się wziąć manie autografu, ale również okazja na zaudział w imprezie. prezentowanie własnych umiejętności wielPrzyznam szczerze, że bardzo często kim autorytetom piłkarskiego świata. Odebiorę udział w tego typu imprezach, ich sukbranie Nagrody z rąk Grzegorza Lato i Kazices w dużej mierze zależy od zaangażowamierza Kmiecika to z pewnością mocny bonia sponsorów prywatnych oraz władz sadziec do rozwijania własnego talentu. morządowych. W naszym kraju młodzież MP coraz rzadziej uprawia sport, więc takie ini- 21 BIBLIOTEKA Organizacje społeczno - kulturalne w Libiażu w latach dwudziestych Historia organizacji społeczno - kulturalnych, zajmujących się oświatą wśród ludu, na terenie Galicji sięga końca XIX wieku. Oto bowiem w roku 1891 w Krakowie zostało założone Towarzystwo Szkoły Ludowej stawiające sobie za główny cel szerzenie oświaty wśród ludu polskiego. Swym zasięgiem objęło ono nie tylko Galicję, ale także Śląsk Cieszyński, a nawet Bukowinę. Założycielami tego towarzystwa była grupa ludzi skupiona wokół pisma Nowa Reforma, a jego pierwszym prezesem został Adam Asnyk. Utworzenie towarzystwa zajmującego się oświatą szkolną i pozaszkolną było w tych czasach dla Galicji zadaniem priorytetowym, bowiem pomimo istniejących ustaw i zarządzeń, a nawet kar pieniężnych za nie posyłanie dzieci do szkół, w roku 1900tylko 49% dzieci pobierało naukę szkolną. Dlatego też TSL za jeden z głównych celów uważało zakładanie bibliotek, szkółelementarnych, a nawet ochronek. Po zakończeniu l wojny światowej i odzyskaniu przez Polskę niepodległości, TSL prowadziło w dalszym ciągu swoją działalność rozszerzając .-. stopniowo na cały kraj. Jak wynika z roczników „Przeglądu Oświatowego" za lata 1925 1938 koła TSL w powiecie chrzanowskim były jednymi z preżniejszych i przodujących w organizacji pracy oświatowej. Po odzyskaniu niepodległości na terenie Libiąża działały dwa koła TSL, jedno w Libiażu Małym, a drugie w Libiażu Wielkim. Koło TSL z Libiąża Małego działało mniej więcej od roku 1923. Na jego czele stanął kierownik szkoły ludowej w Libiażu Małym - Wojciech Kurowski. Obok niego na Zgromadzeniu Koła Towarzystwa Szkoły Ludowej w Libiażu Małym wybrano: zastępcą przewodniczącego - Jana Wronę - z zawodu kolejarza; sekretarzem - Ludwika Linde nauczyciela; zastępcą sekretarza - Jana Kasperczyka - kandydata na nauczyciela; skarbnikiem - Marcina Bochenka - naczelnika gminy; zastępcą skarbnika Anielę Jettmanównę - nauczycielkę. Prawdopodobnie w roku 1924 doszło do zjednoczenia obu kół TSL z Libiąża. Jak się wydaje obie te organizacje nie działały zbyt prężnie, bowiem w dniu 7 stycznia 1924 roku Związek Okręgowy TSL w Brzeszczach występuje do starosty chrzanowskiego o wyrażenie zgody na zwołanie nadzwyczajnego walnego zebrania w Libiażu Małym na dzień 12 października 1924 roku. Głównym celem zebrania miało być ożywienie działalności i pracy oświatowej. Kolejną organizacją społeczno - kulturalną działającą na obszarze Libiąży było Towarzystwo Kulturalno - Oświatowe „Jedność" w Libiażu. Jego zarząd został wybrany na Walnym Zgromadzeniu w dniu 21 22 marca 1925 roku. W skład zarządu weszli: prezes - Adam Ciesielkiewicz; wiceprezes Stanisław Rudnicki; sekretarz - Ignacy Wiśniowski, skarbnik - Albin Piechówka; bibliotekarz-Sebastian Piechówka; reżyserJózefSporn; gospodarz Filip Gąsior. Nazgromadzeniu tym wybrano również zastępców sekretarza, bibliotekarza, reżysera i gospodarza. Zastępcą sekretarza została Janina Szpilkówna, zastępcami bibliotekarza Adolf Matter, reżysera - Józef Kadula, gospodarza-Wojciech Chmielik. Do komisji rewizyjnej weszli Kazimierz Stankiewicz oraz Karol Starzycki. Obecność w zarządzie „Jedności" reżysera może sugerować, że obok biblioteki było prowadzone amatorskie kółko teatralne. W roku 1927 został zawiązany w Libiażu Małym Oddział Towarzystwa Uniwersytetu Robotniczego (TUR). TUR był socjalistyczną organizacją kulturalno - oświatową. Został założony w 1923 roku w Warszawie z inicjatywy Ignacego Daszyńskiego, Ludwika Krzywickiego i Bolesława Limanowskiego. Organizacja ta zgodnie z założeniami miała za cel prowadzenie działalności kulturalno - oświatowej i samokształceniowej, a także wspieranie amatorskiego ruchu artystycznego wśród robotników. Oddziały TUR istniały wwielu ośrodkach przemysłowych na terenie całego kraju. W skład władz Oddziału w Libiażu wybranych na zebraniu założycielskim w dniu 27 marca 1927 roku weszły następujące osoby: przewodniczący - Ludwik Skalniak, zastępca przewodniczącego - Paweł Mrozik, skarbnik - Józef Szczurek, sekretarz - Mieczysław Melaniuk , gospodarz - Emil Świstak. W skład władz weszła również Komisja Rewizyjna, której członkami zostali: Alfred Nuckowski, Franciszek Staszczyk i Ludmiła Pankowa. Siedziba Oddziału mieściła się w lokalu Józefa Nowaka. W dniu 21 kwietnia 1927 roku istnienie libiąskiego Oddziału uznał Zarząd Główny TUR. Obok świeckich organizacji kulturalno - oświatowych na terenie Libiąża działały także wyznaniowe - katolickie i żydowskie. W roku 1929 w Libiażu Wielkim zostało zawiązane Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Żeńskiej. W przeciwieństwie do innych polskich stowarzyszeń oświatowe - kulturalnych działających na terenie Libiąża stowarzyszenie to miało zarówno dyrektora jak i prezesa. Dyrektorem, a właściwie dyrektorką była każdorazowa Siostra Przełożona Sióstr Służebniczek Najświętszej Marii Panny w Ochronce w Libiażu. W skład zarządu stowarzyszenia weszły: prezes-Józefa Majcherek z Libiąża Wielkiego, zastępca Salomea Latkówna z Libiąża Wielkiego, sekretarz - Zofia Tabaczkówna z Libiąża Małego, skarbniczka - Adela Kubiczówna z Libiąża Wielkiego. Celem tego stowarzyszenia było wychowywanie młodzieży w duchu zasad katolickiej doktryny społecznej, a także przeciwstawienie się organizacjom laickim, antyklerykalnym i radykalnym. Działalnością społeczno - kulturalną wśród mieszkających w Libiażu Żydów zajmowało się Stowarzyszenie Bożnicy .Ahawat Szulem". Z zachowanych dokumentów można wywnioskować, że wspomniane stowarzyszenie działało na terenie Libiąża już przed rokiem 1928 i posiadało siedzibę we własnym budynku. W dniu 21 października 1928 roku odbyły się wybory, w czasie których zostały wybrane władze Stowarzyszenia. Administratorem Stowarzyszenia został wybrany Izrael Leib Schnitzer. jego zastępcą Józef Szulem Waldner, sekretarzem IzakSchnitzer, a kasjerem Jakub Moringer. Natomiast kontrolerami Szymon Schnitzer oraz Siissman Waldner. Autor w niniejszym artykule ograniczył się do krótkiego przedstawienia działalności organizacji społeczno - kulturalnych na terenie Libiąża w niewielkim przedziale czasowym. Poszerzenie zagadnienia wymaga dalszych badań i kwerend w archiwach. Pisząc niniejszy artykuł autor oparł się na archiwaliach zachowanych w zespole Starostwa Chrzanowskiego Archiwum Państwowego w Krakowie. Na zakończenie autor zwraca się z prośbą do wszystkich osób posiadających jakiekolwiek dokumenty lub inne pamiątki związane z tematem artykułu o ich udostępnienie w celach badawczych. Aleksander Babiński Bibliografia: 1 „Nadzór nad organizacjami, związkami i stowarzyszeniami oraz sprawy zebrań, wieców i odczytów publicznych 1918 1936". Archiwum Państwowe w Krakowie /— ~"\ x Miejska Biblioteka Publiczna w Chrzanowie zaprasza w ramach DKK - Dyskusyjnego Klubu Książki na spotkanie autorskie z Aleksandrem Babińskim i prezentację książki „Szkice z dziejów Bobrku" 13 czerwca 2007r o godz. 17.00 Klub Literacki, Aleja Henryka 30 Aleksander Babiński, mieszkaniec Bobrka, magister historii, absolwent WNS UŚ w Katowicach - kierunek historia, specjalizacja archiwalna. Autor kilkunastu artykułówhistorycznych. Interesuje się historią Ziemi Chrzanowskiej, fotografią, literaturą piękną. MUZEUM Wycinanka nie tylko żydowska Minione Dni Chrzanowa odbyły się m.in. pod hasłem spotkania z kulturą żydowską. W tych okolicznościach nieuniknioną była chęć zaprezentowania wycinanki żydowskiej. Ponieważ niemożliwym okazało się sprowadzenie na ten czas osoby najbardziej kompetentnej w temacie, zadanie to przejął wasz autor Piotr Grzegórzek. Zdobycie podstawowych informacji na ten temat nie stanowi istotnego problemu. Pod hasłem żydowska wycinanka otwiera się wiele stron na których zainteresowani mogą znaleźć inspirację do swojej twórczości. A dlaczego warto zająć się tądziedzinąsztuki, która nawiasem mówiąc jest jedną z technik graficznych, odpowiedź jest prosta - ta jest interes do zrobienia. Należy się spodziewać przyjazdu Żydów do Chrzanowa i na ten czas trzeba im zaproponować jakieś pamiątki o stosownej tematyce. Wycinanka może być jednąz nich. Sztuka stara jak papier W naszym kraju powszechnie przyjmuje się, że wycinanka jest prastarą dziedziną sztuki ludowej. Tymczasem logika jest nieubłagana. Skoro papier jest chińskim wynalazkiem to i wycinanka musi takowym być. Później sztuka ta Jedwabnym Szlakiem podążała na zachód i siła, rzeczy musiała być dziedziną sztuki uprawianą dla elit. Wszak papierniebyłtani. Dopiero, kiedywXIXwieku pojawił się tani papier wycinanka rozpoczęła żmudnąwędrówkę pod strzechy. Wiele wskazuje na to, że ten sposób zdobienia domów nasze chłopstwo podpatrzyło u Żydów. W domach starszych braci w wierze pojawiają się dwa rodzaje wycinanek. Pierwsze to okazałe mizdrahy wieszane na wschodniej ścianie, gdzie znajduje się domniemana Jerozolima. Drugie to nieco skromniejsze szewuoty, wieszane na oknach z okazji święta Szewuot, które w tym roku przypadło w noc z 24 na 25 maja. Wówczas nasz lud miał okazję zobaczyć, że jest to piękne i dość łatwe do zrobienia. Niejaką ironią losu jest to, że u Żydów wycinanka jest zanikła podczas, gdy u nas wciąż jest twórczo rozwijana. Jak to się robi Poniekąd zrobienie wycinanki jest proste. Z kartki papieru należy wyrzucić co najmniej połowę w taki sposób, aby to co pozostanie było w jednym kawałku. Wycinać można różnymi narzędziami. Mamy więc nożyczki, ostrza do tapet czy nożyki mode- larskie. Od tego jakim narzędziem się posłużymy zależy precyzja wykonania. Na początek papier składamy na kilka części. Zwykle, jeśli chcemy otrzymać rozetkę składamy kartkę na cztery, sześć lub osiem części. W proponowanej wycinance kartkę papieru należy złożyć na pół, następnie naszkicować pożądany wzór w taki sposób aby poszczególne elementy były z sobą połączone. Następnie bierzemy stosowne narzędzie i odrzucamy wszystkie zbędne kawałki. Ostateczny efekt zależy od naszej pomysłowości i umiejętności posługiwania się wybranymi narzędziami. Im wolniej będziemy robić nasze dzieło tym efekt będzie lepszy. W moim przypadku nauka tej poniekąd trudnej sztuki trwała miesiąc. Efekty moich poczynań można podziwiać w Muzeum. Spróbowałem również swoich sił podczas krakowskiej Nocy Muzeów oraz skonfrontowałem się z panią Beiersdorf, za każdym razem twierdząc, że nie mam pojęcia o wycinance żydowskiej jako takiej. Piotr Grzegórzek POZDROWIENIA Z CHRZANOWA „Pozdrowienia z Chrzanowa" -to tytuł nowego wydawnictwa, które ukazało się staraniem Urzędu Miejskiego oraz Muzeum wChrzanowie. Przedstawiona w albumie kolekcja chrzanowskich pocztówek i kart korespondencyjnych obejmuje okres od 1873 r. aż do dnia dzisiejszego. Do albumu swoje zbiory udostępnili m.in. Sławomir Haber, Edward Edwin Śmiłek, Eugeniusz Kępiński, Józef Adamczyk. Wydawnictwo można kupić wMuzeum w Chrzanowie. Cena 40,00 zł. WYKŁAD WSZECHNICY Dniał czerwca2007r. o godz. 17.00 w Oddziale Muzeum w Chrzanowie „Dom Urbańczyka", w ramach Wszechnicy Chrzanowskiej, odbył się wykład dr Anny Lebet-Minakowskiej z Muzeum Narodowego w Krakowie zatytułowany „Kościół a synagoga podobieństwa i różnice". W czasie wykładu połączonego z prezentacją multimedialną kurator kolekcji judaików Muzeum Narodowego zaprezentowała, wynikające ze wspólnej tradycji, podobieństwa w wystroju synagog i kościołów chrześcijańskich oraz ukazała istniejące różnice, odwołując się także do przykładu budowli chrzanowskich nieistniejącej już dziś tzw. Wielkiej Synagogi oraz kościoła p.w. św. Mikołaja. Przypomnijmy, że zbudowana w drugiej połowie XVIII w. synagoga w Chrzanowie, stojąca przy placu Estery została w 1973 \ r. zburzona zgodnie z decyzją ówczesnych władz. W wykładzie wzięło udział ok. 70 osób, w tym przedstawiciele władz miasta z Burmistrzem Ryszardem Kosowskim i Przewodniczącym Rady Miasta Krzysztofen Zubikiem oraz goszczący w Chrzanowie pan Samuel Mandelbaum z małżonką Eweliną. Anna Sadło-Ostafin 23 HISTORIA ZBIORY Poszukując od lat chrzanowskich zbiorów bibliotecznych zwrócono uwagę na pracę prof. Jana Pęckowskiego, w części dotyczącej mienia dworskiego rozgrabioneop 1 u r przez Niemców w czasie okupacji. wspomina tam o zabytkach pochodzących: z pałacu hr. Starzeńskich w Płazie, w tym księgozbioru, pałacu hr.SzembekówwMłoszowej oraz Porębie Zegoty. Powołuje się ogólnie na zapiski w aktach poniemieckich starostwa chrzanowskiego z których wynika, że pewne przedmioty z zamku Szembeków w Porębie Zegoty zdeponowano w muzeum bytomskim. Kwerenda prowadzona tym tropem ujawniła szczegóły depozytu bytomskiego i rolę Biblioteki Śląskiej w Katowicach. Biblioteka Śląska podjęła się w marcu 1945 roku zabezpieczenia księgozbiorów na Śląsku. Ta szeroka akcja obejmowała różne księgozbiory zamkowe i podworskie, które znajdowały się na terenie województwa śląsko-dąbrowskiego. Wtedy również zabezpieczono najpoważniejszy obiekt biblioteczny, to jest dawną niemiecką Bibliotekę Krajową w Bytomiu, której zbiory wynosiły ok. 68 000 tomów. W dniu 28 marca 1945 roku Biblioteka Śląska przejęła wtym zbiorze m.in. część księgozbioru z Płazy i Kościelca koło Chrzanowa, dalszą część tych księgozbiorów zabezpieczono w pomieszczeniach Biblioteki w Katowicach.' ^lotefe Krajowa w Bytomiu to była poniemiecka Górnośląska Biblioteka Krajowa (Oberschlesische Landesbibliothek), do której okupant hitlerowski zwoził zrabowane księgozbiory z ziem polskich.3 W styczniu 1947 roku Biblioteka Śląska zaprzestała bezpośredniozajmować się akcją zabezpieczania zbiorów. Przejęła to Zbiornica Księgozbiorów Zabezpieczonych, podległa Naczelnej Dyrekcji Bibliotek, mająca siedzibę w Bytomiu. Ze Zbiornicy tej Biblioteka Śląska otrzymała m.in. większy zbiór, Bibliotekę Szembeków z Poręby Zegoty., w tym 2 250 starodruków i silezianów.4 es to najpoważniejszy jakościowo księgozbiór wcielony po wojnie do Biblioteki Śląskiej. Biblioteka ta była zamkniętym, prywatnym księgozbiorem rodzinnym o silnie zaakcentowanym charakterze rodowym. Drugącechą księgozbioru Szembeków- liczących w rodzinie wielu biskupów i prymasów - była proponderancjatematyki religijnej, ortodoksyjnej jak i innowierczej (liczne druki ariańskie z Rakowa). Z rodziny tej największe zasługi w gromadzeniu zbiorów położyli: Józef Szembek (1780-1874) kapitan wojsk napoleońskich i sędzia pokoju Rzeczypospolitej Krakowskiej i wnuk jego, Jerzy Szembek : 1851-1905). biskup płocki. Z biblioteki Szembeków szereg pozycji uwzględnił w swej Bibliografii Karol Estreicher, pisał też o niej Edward Chwalewik w Zbiorach polskich, wymieniając kilka pozycji rzadkich. Nie ma 24 BIBIOTECZNE ich w zbiorach Biblioteki Śląskiej wskutek strat wojennych i wywiezienia przez hitlerowców na zachód. Stąd też na wielu pozycjach z księgozbioru Szembekóww Bibliotece Śląskiej figurują pieczęcie: „Bibliothek desZentral - InstitutsJuerOberschlesjsche s ozbloru§zem Landesforschung„ ^^ beków z Poręby Zegoty weszły do Biblioteki Śląskiej druki zwarte zXVI-XVIII wieku oraz kolekcje broszur i ulotek siedemnaste i osiemnastowiecznych. Starodruki obejmują ok. pozycji z XVI w., 370 z XVII w. i 820 z XVIII w. Broszury i ulotki stanowią ok. go z 1706 i 1707 roku, list Stanisława Augusta do Piotra, księcia kurlandzkiego z 1878 roku i dekret kanonizacyjny św. Jana Kantego z 1730 roku. Broszury i ulotki XIX w. są najliczniejsze, obejmują trzy zabory, wojny napoleońskie, Księstwo Warszawskie, Powstanie Listopadowe, Emigrację. Rzeczpospolitą Krakowską i nm os ępnyc źródeł wiadomo że w pożarze pałacu w Porębie Zegoty w roku spłonęło archiwum Szembeków, określane jako historycznie bardzo cenne. Jest więc paradoksem historii, że Niemcy rabując księgozbiór uratowali jego część. Pierwsza wiadomość o zbiorach zabezpieczonej „Oberschlesische Landesbibliothek,, i znajdujących się tam zbiorach bibliotecznych z Poręby Zegoty, Płazy, Koroku T udóllH L ,IVH>„ B/,.. V -c iOTi^ 280 pozycji z XVII w. i ok. 300 z XVIII w., razem blisko 1 300 druków zwartych i prawie 600 broszur i ulotek. Resztę stanowi ok.1200 ulotek z XIX w co razem ze starodrukami zwartymi XVI- XVIII w. i broszurami XVII i XVIII w. daje wspomniana sumę ogólną ok. 3000 pozycji/ Szacufikftra B? blioteka Szembeków obejmowała pierwotnie ok. 10000 pozycji, zatem po wojnie Biblioteka Śląska przejęła ponad 30 % tych zbiorów. Wśród broszur i ulotek znajdujemy m.in. dotyczące wojen polsko-szwedzkich, Jana III Sobieskiego i mowę Jerzego Ossolińskiego do doży weneckiego, wygłoszoną 14 stycznia 1 fio l roku. Z późniejszych: sprawy zmian ustrojowych, reformy szkolnictwa, Sejmu Czteroletniego, Komisji Edukacji Narodowej, Insurekcji Kościuszkowskiej, przebudowy Akademii Krakowskiej. Wśród autorów są: Jezierski, Kołłątaj, Mirabeau, Piramowicz, Rousseau, Wybicki i inni. W Bibliotece Szembeków znajdującej się w Bibliotece Śląskiej mamy też m.in. dwa manifesty niemieckie Stanisława Leszczyńskie- OKRESU «^ofęp jakkolwiek niekompletne miały miejsce znacznie później. Biblioteka hr. Starzeńskich z Płazy, rozproszona i zrabowana przez Niemców, ,o czym wspomina prof. Peckowski, 9 a a w czasie okupacji przewieziona do Katowic a przed nadejściem frontu do Bytomia. Biblioteka Śląska przejęła zaledwie i bO pozycji z Biblioteki Starzeńskich w Płazie.-1 P" sując pochodzenie i historię Biblioteki Starzeńskich z Płazy musimy przenieść się do Mogielnicy, wsi koło Trembowli na Podolu w woj. tarnopolskim. Mogielnicę jako dominium Starzeńskich i miejsce przechowywania biblioteki notuje Edward Chwalewik. Wymienia też jej właściciela: Edmund.Józef Justyn Starzeński." ^śbia Edmund Starzeński herbu Lis urodził się 26 września 1845 roku we Lwowie, jako syn Józefa Stanisława (1810 - 1865) i Ernestynyz Kickich. Zmarł 25 linca 1900 roku .w. Njem. 12 bpadKobiercąjego został Adam Edward Stanisław, ur. 6 marca 1872 roku we Lwowie, właściciel dóbr Płaza w powiecie chrzanowskim, z którym współpracował jako członek Rady Powiatowej Chrzanowskiej. Ożeniony w 1899 roki z Mariaż Wodzickich, której ..ojciec Antoni, miał dobra w tym powiecie JCMzi o Koscielec. KM przełomie XIX i XX w. przeniósł księgozbiór odziedziczony po ojcu z Mogielnicy do PłaPłazie były tez zbiory Muzeum Pokuckiego w Kołomyi. W 1892 r. Edmund Starzeński założył własnym sumptem to muzeum. Po jego śmierci zostało zlikwidowane, jednak w 1913 roku powstało powtórnie, za przyczynkiem wdowy Bronisławy z Sidorowiczów. Ostatecznie zniszczone przez Rosjan w 1915 roku a część zabytków wywieziono do Rosji. Prezentowane znaki prpweniencyjne znajdujące się w Bibliotece Śląskiej w Katowicach potwierdzają wspólne tam pochodzenie pozycji z Biblioteki Mogielnickiej OKUPACJI •c oraz Muzeum Pokuckiego, które Niemcy zrabowali w Płazie. Inicjały E J i B S należy rozszyfrować jako Edmund Józef i Bronisława z Sidorowiczów (Starzeńscy) herbu Lis.15 Wojciechowski podaje szczegółowy katalog starych druków z Biblioteki Starzeńskich, 100 kj charakterystyke,qałego •~itkowe zbiory w Bibliotece zbioru.16 Śląskiej pochodzące ze spalonego w czasie okupacji pałacu w Kościelcu, jak i pałacu w Młoszowej, nie zostały dotąd opracowane i niewiele o nich wiadomo. Tekst opracowano przy współpracy z Informatorium Miejskiej Biblioteki Publicznej w Chrzanowie. Eugeniusz Kępiński Przypisy: 1. J.Pęckowski: Ziemia chrzanowska pod okupacją niemiecką 1939-1945, Chrzanów 1947, maszynopis, s. 32 2. J.Kantyka (red): Biblioteka Śląska 19221972, Wydawnictwo „Śląsk", Katowice 1973,5.92 3. F.Szymiczek: Akcja Zabezpieczania Bibliotek i Księgozbiorów na Śląsku w świetle dokumentów i wspomnień własnych, Książnica Śląska T.20. 1975-1978 (1980 s.26- 63) JUBILEUSZ Wtygodniku „Rola" z maja 193 ukazała się notatka o jubileuszu kapłaństwa ks. HISTORIA 4. J.Kantyka (red): Biblioteka Śląska... s.93 5. tamże s. 162 J.Berger- Mayerowa: O Bibliotece Szembeków, Sprawozdania Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego. R. 11. a.1956, Wrocław 1959, s.56-57 6. J.Berger - Mayerowa: Broszury i druki ulotne XVII -XIXw z Księgozbioru Szembeków. Sprawozdanie Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego, R.12, a.1957, Wrocław 1961 s.35-38 Biuletyn Informacyjny Biblioteki Śląskiej 1957, nr 2 (6) s. 59-63 Z.Wróblewska : O pieśniach i poezji okolicznościowej w zbiorze Szembekowskich broszur i ulotek z XIX w., biuletyn informacyjny BŚ 1960, ni 3 s. 91-101 7. J.Berger- Mayerowa: Broszury i druki ulotne... s.60-63 8. F.Szymiczek: Akcja zabezpieczająca i rewindykacyjna na Śląsku, Biblioteka nr 5, 1946,3.118-119 9. J. Pęckowski: Ziemia Chrzanowska... s.32 10. W. Wojciechowski: Stare druki Biblioteki Mogielnickiej Starzeńskich i Księgozbioru Muzeum Pokuckiego w Kołomyi w Bibliotece Śląskiej, Książnica Śląska T.25, 1988-1994(1994s.29,31 ) 11. E.Chwalewik: Zbiory polskie. Archiwa, biblioteki, gabinety, galerie, muzea inne zbiory pamiątek przeszłości w ojczyźnie i na obczyźnie wporządku alfabetycznym według miejscowości ułożone, T 1, Warszawa Kraków 1926 12. J.S.Borkowski Dunin: Almanach błękitny J.2 13. tamże s.893 14. B.Kopiec: Walory turystyczno-krajoznawcze miasta i gminy Chrzanów, Katowice 1981, s. 16, maszynopis, sygn.Bibl. Śl .R 159511 15. W. Wojciechowski: Sfare druki Biblioteki Mogielnickiej... ° -31 16. tamże s.32-52 KAMIEŃSKIEGO proboszcza Kamieńskiego, którą publikujemy poniżej Jubileusz kapłański. W Chrzanowie obchodź proboszcz tamtejszy ks. Jakób Kamieński 25 letni jubileusz swe| pracy kapłańskiej. Po uroczystej sumie, celebrowanej priea jubilata, wszystkie miejscowe organizacje uformowałyppocbód, który udał się do sali „Sokoła* gdzie odbyła się uroczysta Akadetnja, Na zakończenie jubilat wygłosił krótkie przemówienie, dziękując za okalane mii objawy miłości parafjan i wzniósł okrzyk na cześć Ojesśw., Najjaśniejszej Rzeczypospolitej i jej Prezydenta Ignacego Mościekiegc. OSTATNIO ZMARLI W ostatnim czasie zmarli: Beniamin Yaari-Wald, w kwietniu 2006 roku, w wieku 84 lat w Izraelu. Pochodził z Tomaszowa Mazowieckiego, u ratowany z Holocaustu po wojnie wyemigrował do Palestyny. Pracował w bankowości. Będąc na emeryturze poświęcił się szczegółowej rejestracji cmentarzy żydowskich w południowej Polsce i wydawał poświęcone im publikacje książkowe. Opracował m. in. cmentarze w Dobrodzieniu, Krzepicach, Czeladzi, Modrzejowie, Chrzanowie, Trzebini, Wadowicach i Kętach. W 2002 roku wydał książkę Cmentarze Żydowskie Chrzanów - Trzebinia, do której materiały zebrał w poprzednich latach. W Chrzanowie miał wielu przyjaciół, z którymi do końca utrzymywał kontakt. *** Franciszek Kaszuba, 20 października 2006 roku, w wieku 84 lat w Chrzanowie. Doktor inż. geologii, maturzysta chrzanowskiego Gimnazjum z 1939 roku, student prof. Walerego Goetla, z którym utrzymywał kontakt. Pracował w Kopalni Matylda i Zakładach Górniczych Trzebionka. Turysta, krajoznawca i działacz turystyczny, członek Zarządu PTTK w Chrzanowie do lat 70. ub. wieku. Autor opracowania Wspomnienia o profesorze Gimnazjum chrzanowskiego dr. Zdzisławie Krawczyńskim - znakomitym wychowawcą młodzieży. Maszynopis, s. 5. Będąc wychowankiem prof. Krawczyńskiego i wieloletnim uczestnikiem jego wędrówek, zawarł tutaj bardzo cenne spostrzeżenia. Jest to zapewne najlepsze opracowanie traktujące o prof. Krawczyńskim. Zbigniew Koger, 11 lutego 2006 roku, w wieku 81 lat w Chrzanowie. Kupiec, członek chrzanowskiego Cechu. Właściciel dzisiaj już czteropokoleniowej firmy. Rodzina jego przybyła z Będzina jeszcze w XIX w, a dziadek był inspektorem skarbowym w Chrzanowie. -*•-*•-*• Eugeniusz Walczyk, 22 lutego 2007 roku, w wieku 83 lat w Chrzanowie. Pochodził z rodziny kolejarskiej, mieszkał przy ul. Krzyskiej. Całe życie związany pracą w Fabloku i tam też działalnością sportową. Był znanym i lubianym piłkarzem T.S. Fablok. Zaczynał grać w juniorach jeszcze przed wojną, grał też w prywatnej drużynie piłkarskiej w czasie okupacji. Po wojnie zaś największe sukcesy odniósł, tak jak drużyna Fabloku, w latach 50. ub. wieku. Eugeniusz Kępiński 25 .< CHRZANOWSKIE IMPRESJE VIII HISTORIA CHRZANOWA OBRAZAMI PISANA W ramach tegorocznego święta naszego miasta, tradycyjnie już, w Galerii „Na Styku" chrzanowskiego MOKSiR-u odbył się wernisaż poplenerowej wystawy obrazów „Chrzanowskie Impresje VIII". - Plener malarski „Chrzanowskie Impresje" obchodzi w tym roku swoje ósme już urodziny, zbliżając się wielkimi krokami do okrągłego jubileuszu. Dorobek twórczy plenerów jest bogaty i różnorodny. Opowiada o Chrzanowie piękną i kolorową historię, co roku wzbogacaną o kolejne wątki tworząc w konsekwencji swoisty malarski serial, opowieść o mieście pisaną twórczą wrażliwością uczestników plenerów. Dziękuję serdecznie twórcom za kolejne obrazy wzbogacające naszą istniejącą już kolekcję i obiecuję jednocześnie, że ciąg dalszy nastąpi - powiedział między innymi dyrektor MOKSiR Jan Smółka witając, licznie przybyłych na otwarcie wystawy, gości. W tegorocznym plenerze udział wzięło 15 artystów o różnorodnej osobowości twórczej, preferujących odmienne techniki malarskie. Są nimi: Jan CZARNOTA - urodzony w Trzebini w 1956 ale mieszka w tym mieście od 29 lat. Amatorsko zajmuje się malarstwem od dziecka. Od 28 lat malarstwo jest też źródłem utrzymania dla niego i rodziny. Jego prace znajdują się w prywatnych zbiorach w większości krajów Europy, a także w USA, Kanadzie, Argentynie, Australii, Japonii i RPA. Mariusz DYDO - urodzony w 1979r. w Tarnowie. Jest absolwentem Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych - Wydział Meblarsko Artystyczny. W 1999r. rozpoczął studia na Akademii Sztuk Pięknych - Wydział Rzeźby. Dyplom uzyskał w 2004r w pracowni prof. Jerzego Nowakowskiego. Od 1998r. czynnie uczestniczy w działaniach autorskiej grupy Jacka Kucaby „Ruchome Święto. Brał również udział (siedmiokrotnie) w wystawach „Na szlakach bieszczadzkich gór", gdzie obrazy prezentowano w naturalnych plenerach. Od 2006r. prowadzi autorską pracownię rzeźbiarsko-malarską. Jego praceznajdująsięw zbiorach prywatnych w kraju i za granicą. Zbigniew GIERCZAK- urodzony 8 lipca 1972 roku w Chrzanowie. Od 1997 do 1999 studiował w Policealnym Studium Zawodowym Plastycznym „Opus-Art" w Sosnowcu na kierunku Projektowanie i Konserwacja Witraży. Jest absolwentem ASP w Krakowie gdzie uzyskał dyplom z wyróżnieniem w 2004 roku w pracowni prof. Jacka Waltosia, aneksy z rysunku i ceramiki. Zajmuje się malarstwem sztalugowym, malarstwem ściennym, rysunkiem, szkłem i ceramiką. Małgorzata GÓRA - DERESZOWSKA - urodzona w 1976 r. w Chrzanowie. Ukończyła Liceum Sztuk Plastycznych w Krakowie. W roku 1995 rozpoczęła studia na Wydziale Malarstwa w krakowskiej ASP w pracowni prof. Sławomira Karpowicza. W 2001 roku otrzymała dyplom z wyróżnieniem w pracowni rektora prof. Stanisława Rodzińskiego. Obecnie maluje i prowadzi własnągale- 26 rię w Chrzanowie. Katarzyna IMIELSKABOCHEŃSKA - absolwentka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Nowym Wiśniczu. Studia na Wydziale Malarstwa ASP w Krakowie. Dyplom w 2006r. na kierunku malarstwo, w zakresie tkaniny artystycznej pod kierunkiem prof. Lilii Kulki i malarstwa w pracowni Jacka Waltosia. Uczestniczka kilkunastu wystaw. Zajmuje się malarstwem, tkaninąartystycznąi rysunkiem. Agata MAJKOWSKA - urodzona w 1979 r. w Chrzanowie. Absolwentka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Nowym Wiśniczu na kierunku ceramika. W 2005 roku ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie ze specjalnością projektowanie komunikacji wizualnej. Maluje dla przyjemności. Dotychczas uczestniczyła w wielu plenerach tak w kraju jak i za granicą. Danuta NOWAK- urodzona w 1948 roku w Oświęcimiu. Ukończyła Liceum Sztuk Plastycznych w Bielsku - Białej. Mieszka w Chełmku. Przez 20 lat haftowała sztandary i portrety. Po przejściu na emeryturę zaczęła malować. Należy do Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury w Chełmku. Co roku bierze udział w zbiorowej wystawie Grupy Twórców Nieprofesjonalnych. W 2004 roku brała udział w wystawie zbiorowej X Konkursu Malarstwa Nieprofesjonalnego im. Bieńka w BielskuBiałej oraz w plenerze i wystawie poplenerowej w Tczewie. Magdalena ORZEŁ - urodzona 26 grudnia 1980r. w Stalowej Woli. W 2006r. ukończyła z wyróżnieniem Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie na Wydziale Malarstwa. W latach 2004-2005 przebywała na stypendium w ramach programu Socrates - Erasmus w Portugalii (Wydział Sztuk Pięknych Uniwersytetu w Porto ). Adam POCHOPIEŃ - urodzony i mieszkający w Krakowie. Studiował na Wydziale Architektury Wnętrz Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, uzyskując dyplom w 1972 r. Oprócz prac w zakresie projektowania wnętrz, reklam, ekspozycji wystawowych, zajmuje się malarstwem sztalugowym i rysunkiem. Wziął udział w blisko 110 wystawach indywidualnych i zbiorowych. Jego prace znajdują się w prywatnych galeriach Polski, Francji, Niemiec, Szwecji, USA i Japonii. Jest członkiem Związku Artystów Plastyków. W 2001 r. otrzymał l nagrodę za projekt „Chochoł stulecia" w konkursie organizowanym przez Teatr Groteska w Krakowie. W 2005r. dostał II nagrodę w konkursie na „Projekt Smoka" organizowanym przez „Gazetę Wyborczą" w Krakowie. Anna SIWEK - ukończyła Instytut Wychowania Plastycznego Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie gdzie uzyskuje dyplom z malarstwa w pracowni Romualda Oramusa. Nadzoruje prace w Galerii „Mała" MDK, gdzie przygotowuje ekspozycje wystaw dzieci i młodzieży oraz wernisaże wystaw twórców profesjonalnych i pasjonatów sztuki. Uczestniczyła w przygotowaniu „Wystawy Wielkich Obrazów STU" oraz Wystawy Plakatów Teatralnych z Galerii Teatru „STU" w Krako- wie w 1995r..Jej prace znajdują się w zbiorach prywatnych w Polsce, Niemczech i we Włoszech. Uczestniczyła w wielu plenerach i wystawach zbiorowych. Marcin SKWAREK - urodzony 29 grudnia 1976 roku w Chrzanowie. Absolwent Państwowego Liceum Sztuk Plastypznych w Nowym Wiśniczu i Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie - kierunek, wychowanie plastyczne. Tematem jego prac jest przede wszystkim człowiek. Ostatnio maluje również cykle rodzinne oraz tematy religijne. Nie stroni także od aktu kobiecego. Inspiracją warsztatowąjest dla niego malarstwo Jacka Sienickiego, Goyi, Van Gogha, Modliglianiego i Nowosielskiego. Wciąż szuka nowych środków wyrazu - przemalowuje, zmienia techniki i tematy. Piotr SŁOWIK - urodzony w 1985 roku w Chrzanowie. Obecnie studiuje w krakowskiej ASP na Wydziale Malarstwa. Interesuje się sztuką, żeglarstwem i podróżami. Jego prace znajdują się w zbiorach prywatnych. Wojciech WINIARCZYK-Urodzony w 1980 roku w Chrzanowie, gdzie mieszka i pracuje. Wykonuje przedmioty użytkowe z naturalnych materiałów. Malowanie traktuje jako interesujący i twórczy sposób na spędzanie wolnego czasu. Swoje prace tworzy głównie pastelami, ale nie stroni również od akrylu i oleju. Iwona WOJNAR - KUDACIAK - urodzona w Krakowie, obecnie mieszkająca w Chrzanowie. Ukończyła studia na ASP w Krakowie na Wydziale Architektury Wnętrz, gdzie uzyskała dyplom w 1981 r. w pracowni K. Zgud Strachockiej. W latach 1986 - 1988 uczęszcza na podyplomowe studia na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie - Wydział Sztuki. Uprawia twórczość w dziedzinie architektury wnętrz, indywidualnego mebla, rysunku, malarstwa sztalugowego, plakatu, grafiki użytkowej i rzeźby. Jej prace znajdują się w zbiorach prywatnych, muzeach w Polsce, Niemczech, Austrii, byłej Jugosławii, Kanadzie, Szwajcarii. Ukrainie i USA. Brała udział w wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych. Oraz Wojciech ŻYCHOWSKI - Urodzony w 1976 r. w Nowym Żmigrodzie. W 2006 r. ukończył z wyróżnieniem Wydział Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie. W 2007r. otrzymuje Dyplom Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie za pracę dyplomową. W latach 2004/2005 jest stypendystą Socrates Erasmus w Universitaet der Kuenste w Berlinie. W 2006r. odbywa staż zagraniczny w Konstancji (Niemcy). Pracuje tam nad scenografią do przedstawienia „Die Raeuber' w reżyserii Konstantina Tsakalidisa. Brał udział w kilku wystawach zbiorowych. Zajmuje się malarstwem i rysunkiem. Organizatorzy pleneru po raz pierwszy dopuścili dodatkową kategorię - temat dowolny, aby tym sposobem pozwolić twórcom na pełną swobodę, nie ograniczając dokończenie na str. 18 •(CHRZANOWSKIE IMPRESJE Iwona Wojnar- Kudaciak Anna Siwek VIII Piotr Słowik Jan Czarnota •( DNI CHRZANOWA >