15. Druga strona śmierci

Transkrypt

15. Druga strona śmierci
nadzieja.pl - Bernard Koziróg - 15. Druga strona śmierci
15. Druga strona śmierci
Było to w roku 1969. Biskup Kościoła Episkopalnego w USA James Pike wraz ze swą
drugą żoną Dianą wyruszył, jak potem się okazało, w ich ostatnią wspólną podróż.
Dwa dni później świat religijny został poruszony nagłówkami artykułów
informujących, że J. Pike zaginął w Palestynie, zagubiony w surowej Pustynii
Judzkiej, na pograniczu Morza Martwego!
Biskup ten często wypowiadał się na łamach gazet w tamtych latach. Był powodem
pewnego zakłopotania Kościoła z powodu swych daleko nieortodoksyjnych wierzeń
i szczerości w ich wypowiadaniu. Niewiele czasu przed swym zniknięciem Pike
spowodował jeszcze jeden spór w społecznościach religijnych swym niezwykłym
zainteresowaniem spirytyzmem i entuzjastycznym pociągiem do tych spraw.
Wcześniej biskup odrzucił pewne części Pisma Świętego, decydując się na pójście
za tzw. „dowodem empirycznym” w określaniu prawdziwości Biblii.
Przedtem biskup Pike nie wierzył w życie po śmierci. Przekonanie to jednak zmienił
po serii wydarzeń wywołanych tragedią 4 lutego 1966 roku, kiedy to jego syn Jim
popełnił samobójstwo.
Niedługo po tej tragedii zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Gdy Pike powrócił do
mieszkania, które wcześniej zajmował z synem, obok jego łóżka pojawiły się karty
pocztowe, ustawione pod kątem 140 stopni. Książki o niepokojących tytułach
pojawiły się na szafce nocnej biskupa także pod kątem 140 stopni. Wszystkie półki
w łazience i kuchni były nachylone pod kątem 140 stopni. Pike doszedł do wniosku,
że ów kąt 140 stopni jest kątem, jaki tworzą wskazówki zegara na godzinie 8:20,
dokładnie tej samej godzinie, o której jego syn odebrał sobie życie. Pojawiły się
inne tajemnicze rzeczy. Gdy przebywał z dwoma przyjaciółmi w domu, lustro
powoli zsunęło się ze ściany. A oni patrzyli na to oczarowani.
Nie potrafiąc wyjaśnić tych wszystkich rzeczy, tych nadnaturalnych zdarzeń, Pike
doszedł do przekonania, że jego syn po śmierci żyje i stara się skontaktować z
ojcem. To zadecydowało, że postanowił zaakceptować niebiblijną naukę o życiu
pozagrobowym. Biskup mógłby uspokoić swoje zaniepokojone serce i swój
dociekliwy umysł, gdyby wierzył w to, czego naucza Pismo Święte na temat
śmierci. Ale on przecież odrzucił Słowo Boże...
Biskup Pike został zwiedziony przez demony. Pismo Święte stwierdza, że umarli nie
powracają do swoich domów. „Jak obłok się rozchodzi i znika, tak nie wraca ten, kto
zstąpił do krainy umarłych. Nigdy już nie wróci do swego domu”1. Ktoś może
jednak zapytać: A jaka to moc spowodowała wszystkie te nadnaturalne zjawiska w
mieszkaniu biskupa? Biblia naucza, że nie wszystkie nadnaturalne rzeczy pochodzą
strona 1 / 3
nadzieja.pl - Bernard Koziróg - 15. Druga strona śmierci
od Boga. Jest i inna moc, jaka działa w niewidzialnym świecie — świecie
duchowym. Księga Objawienia św. Jana mówi, że „są to czyniące cuda duchy
demonów”2. Jak ważną rzeczą zatem jest niepoleganie na własnych zmysłach!
Jedyne nasze bezpieczeństwo jest w Słowie Żywego Boga. Najwidoczniej nie było to
jednak źródło, w którym James Pike poszukiwał informacji i przewodnictwa.
Biskup chciał koniecznie skontaktować się ze swoim synem. Wykorzystał do tego
celu medium Artura Forda. A cały seans był transmitowany przez telewizję. I zjawa
przypominająca syna Pike’a pojawiła się. Od tej chwili biskup bez reszty oddał się
spirytyzmowi. Zrezygnował zupełnie z Pisma Świętego. Polegał na uczuciach i ufał
własnym zmysłom — wzroku i słuchu. Jaka szkoda, że zignorował słowa proroka
Izajasza: „A gdy wam będą mówić: Radźcie się wywoływaczy duchów i
czarowników (...), to powiedzcie: Czy lud nie ma się radzić swojego Boga? Czy ma
się radzić umarłych w sprawie żywych?”3. Inaczej mówiąc, Bóg radzi badać Jego
Słowo. Jeśli ktoś naucza niezgodnie z Pismem Świętym, to nie ma w tym żadnego
światła. Podaje nauki fałszywe.
Pike’owie opuścili Jerozolimę wraz z grupą turystów. Po odwiedzeniu Betlejem
powędrowali sami w kierunku pustyni. W dzień później zaginęli. Ich samochód
zepsuł się i rozpoczęli pieszą wędrówkę w poszukiwaniu pomocy. Ale po kilku
godzinach w skwarze pustyni Pike upadł. Zdecydowali, że Diana sama uda się po
pomoc. Nie zdążyła jednak. Biskup zmarł. Podczas poszukiwań ciała Pike’a na
pustyni Diana przekazała prasie, że Artur Ford i inne media poinformowały, iż jej
mąż żyje i czuje się dobrze! Po odnalezieniu ciała Diana twierdziła, że widziała
męża wstępującego do nieba, gdzie powitał go syn Jim oraz stary przyjaciel Paul
Tillich.
O! Jakaż dziwna trójca spotkałaby się w niebie! Biskup, który odrzucił Biblię, syn,
który powiedział, że nie chce religii i że wmusza mu się Boga przez gardło, oraz
Paul Tillich — dobrze znany teolog, który nauczał, że Bóg umarł. Możemy zapytać,
skąd Diana otrzymała te wiadomości, rzekomo od tych, którzy umarli? Czy śmierć
jest wielką nową przygodą, czy tylko niekończącym się milczeniem? Gdzie są nasi
ukochani, którzy odeszli?
Księga Kaznodziei Salomona sprawozdaje: „Wiedzą bowiem żywi, że muszą
umrzeć, lecz umarli nic nie wiedzą (...) Na co natknie się twoja ręka, abyś to zrobił,
to zrób według swojej możności, bo w krainie umarłych, do której idziesz, nie ma
ani działania, ani zamysłów, ani poznania, ani mądrości”4. Umarli śpią w prochu
ziemi. Jest to stan nieświadomości.
Jest jednak nadzieja dla zmarłych. Prorok Izajasz sprawozdaje: „Ożyją twoi umarli,
twoje ciała wstaną, obudzą się i będą radośnie śpiewać ci, którzy leżą w prochu
(...), ziemia wyda zmarłych”5. Nastąpi to dopiero przy powtórnym przyjściu Jezusa
Chrystusa. Zatem wszelkie zjawy czy umarli, którzy rzekomo powracają do swoich
bliskich, to duchy diabelskie. Apostoł Paweł wyjaśnia, że „szatan przybiera postać
anioła światłości”6. Skoro potrafi przybrać postać anioła światłości, tym bardziej
strona 2 / 3
nadzieja.pl - Bernard Koziróg - 15. Druga strona śmierci
potrafi przybrać postać jakiegokolwiek człowieka.
Nieśmiertelność jest darem Bożym, który możemy otrzymać przy przyjściu Pana.
Posiadamy wspaniałe poselstwo pocieszenia w 1 Liście do Tesaloniczan: „A nie
chcemy, bracia, abyście byli w niepewności co do tych, którzy zasnęli, abyście się
nie smucili, jak drudzy, którzy nie mają nadziei”7. Na jakiej podstawie możemy
mieć taką pewność? Apostoł dalej wyjaśnia: „Albowiem jak wierzymy, że Jezus
umarł i zmartwychwstał, tak też wierzymy, że Bóg przez Jezusa przywiedzie z nim
tych, którzy zasnęli. Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła zstąpi z
nieba, gdy zabrzmi głos trąby, wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w
Chrystusie. Potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani
będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze będziemy z
Panem. Przeto pocieszajcie się nawzajem tymi słowy”8.
Przypisy:
1 Hi 7,9.10.
2 Ap 16,14.
3 Iz 8,19.
4 Koh 9,5.10.
5 Iz 26,19.
6 2Kor 11,14.
7 1Tes 4,13.
8 1Tes 4,14.16-18.
strona 3 / 3
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)