fAke is ReAL - depotbasel.ch
Transkrypt
fAke is ReAL - depotbasel.ch
48 DESIGN FUTU Paper 7-8/2014 FUTU Paper 7-8/2014 49 DESIGN 4 FAKE IS REAL 5 Wystawa „CRAFT & BLING BLING – FAKE”, którą przez miesiąc, do 6 lipca br., można było oglądać w Bazylei w galerii Depot Basel dotyczyła autentyczności i falsyfikatów – podróbka nie może przecież istnieć bez oryginału. 6 Tekst Ewelina Rosłaniec 4. MARCHEWKA 5. SZTUCZNE PIERSI Fałsz to nie tylko negatywne konotacje – ma też pozytywne aspekty. Jako dzieci byliśmy otoczeni przedmiotami, które udawały te prawdziwe – uczyliśmy się grać na „fałszywych” instrumentach czy przyrządzaliśmy wspaniałe potrawy z „fałszywych” składników w „fałszywych” akcesoriach kuchennych. Ta „fałszywość” uczyła nas i przygotowywała do dorosłego życia. Plastikowa broszka zaprojektowana przez Amerykanina Kevina Hughesa ma taki sam kształt i kolorystykę jak prawdziwa marchewka, ale marchewką nie jest. Fałszywość to niekończąca się gra rozgrywana między percepcją a umysłem. Najczęściej występuje tam, gdzie naśladownictwo form i materiałów jest wspólne, jak np. implanty piersi. Florian Milker zaprojektował broszki, które kształtem przypominają silikonowe imitacje kobiecego biustu. Biżuteria stworzona z nylonu i wydrukowana w technologii 3D jest materialnym odzwierciedleniem ludzkiej próżności. 7 6. TWARZ Fałszywe mogą być nie tylko przedmioty, ale również emocje. Julia Walter zaprojektowała kolekcję, która jest ironicznym odzwierciedlaniem ludzkiej fałszywości – uśmiechu, łez czy udawanego orgazmu. Walter do wykonania zawieszek wykorzystała niemal zapomniany organiczny materiał – galalit. Ten imitujący kość słoniową lub masę perłową materiał powstaje z kazeiny, którą uzyskuje się z krowiego mleka. Z daleka biżuteria wygląda tak, jakby została wyprodukowana przez maszynę, ale po bliższej obserwacji nie ma wątpliwości, że to rękodzieło. Zdjęcia Thomas Albdorf, Michał Mazur D wunastu projektantów biżuterii stworzyło przedmioty, które dotknęły takich kwestii, jak: materialność, autentyczność, autorstwo, powielanie, podrabianie, powierzchowność i cena. Ich prace można opisać jako odwrócone spotkania z podróbkami. W ramach wystawy zainstalowano kamery wewnątrz galerii oraz ekrany w witrynie, dzięki którym przechodnie mogli podglądać zwiedzających. Prace zaprezentowano wewnątrz dużego, welurowego boxu wyłożonego niebieskim aksamitem. 1 1. SZNURÓWKI 2. MALEZYJSKA FIKCJA Portugalski projektant Edgar Mosa dzięki skalowaniu stworzył kolekcję przedmiotów, które poprzez zmianę swojej wielkości zmieniły również funkcję. Ze sznurówki powstała skakanka, małe zapięcie do bransoletki stało się bransoletką, ścierka do czyszczenia okularów stała się obrusem, a diament – odłamkiem skały. Kolekcja akcentuje domniemaną iluzję, ale zachowuje kontekst biżuterii. Malezyjscy biznesmeni w latach 50. XX w. sprzedawali coś, co dzięki swojej jednolitej zielonej barwie uchodziło za bardzo kosztowny minerał. W rzeczywistości był to barwiony kwarc. Chiński projektant Jing He kupił fałszywy surowiec. W procesie ekstraktacji wytrącił kwasem zielony kolor, a z czystej masy uformował bransoletki. Dzięki eleganckiej prezentacji produktu oraz metce z nieprzyzwoicie zawyżoną ceną potencjalni klienci mogliby uwierzyć, że są to dobra luksusowe. W rzeczywistości kosztowały 8 euro. 3 7. POWIERZCHOWNOŚĆ Adam Grinovich, tworząc biżuterię na wystawę, zdecydował się poeksperymentować ze złotym liściem, który jest symbolem siły i szczęścia. Zamiast prawdziwego złota użył cienkiej złotej folii. 10 8 9 3. FORTUNA Szwajcarska artystka Sophie Hanagarth tworzy przedmioty, które można określić jako surrealistyczne parodie. I tak kolekcja „Fortuna” jest dosłowną reprodukcją ekskrementów wydalanych przez ludzki organizm. Sophie postanowiła nadać odchodom szlachetności, tworząc pierścionki i zawieszki z pozłacanego srebra. Według przesądu i średniowiecznych wierzeń ekskrementy przynoszą szczęście i powinniśmy je nosić jako amulet. W wersji zaproponowanej przez Sophie nie jest to przykre ani uwłaczające. 11 2 11. FAŁSZYWE CZY PRAWDZIWE? 8. ZŁOTE KAKTUSY 9. ZŁOTY MIT 10. LITERY SĄ BIŻUTERIĄ Amerykanka Mallory Weston uważa, że jest coś pięknego w przedmiotach, które są rażąco nieprawdziwe. Przykład: sztuczne kwiaty. Ich nienaturalna kolorystyka i faktura zachwycają projektantkę, tak jak oślepiająco błyszczące sztuczne złoto. W swoim projekcie Weston połączyła obydwie fascynacje, tworząc dwa lśniące fałszywym złotem kaktusy saguaro. Połyskujące złoto jest tu tylko warstwą farby przykrywającą miedź. Termin „fałszywy” nie kojarzy się tylko z podróbkami – przywodzi też na myśl oszustwa i nadużycia. Projektantka Barbara Schrobenhauser często spotyka się z nadużyciem słowa „złoty”. Barbara jest złotnikiem i doskonale wie, jak trudno w dzisiejszych czasach odróżnić prawdziwe złoto od fałszywego. Na potrzeby wystawy wykonała kolekcję biżuterii z materiałów, które tylko za złote uchodzą. Philipp Eberle podszedł do tematu podróbek zupełnie inaczej niż pozostali projektanci – wykorzystał prawdziwy materiał. Stworzył sygnety z 18-karatowego złota, które składają się na słowo „Fake” (ang. falsyfikat, podrabiać). Tym razem przedmiot nie jest tym, co sugeruje opis. Projektant chciał zwrócić uwagę na siłę słowa – na to, jak bardzo wierzymy w napisy na etykietach, które z prawdą nierzadko mają niewiele wspólnego. Replika jest imitacją lub kopią czegoś, co wzbudza pożądanie, jest doskonałe lub nieosiągalne. Floriana Weichsbergera szczególnie interesuje moment, w którym podróbka „ogrywa” oryginał – kiedy nie jesteśmy w stanie odróżnić tego, co jest prawdziwe, od tego, co zostało podrobione. Narzędzia i minerały z epoki kamienia łupanego zainspirowały projektanta do stworzenia fałszywej biżuterii. Na pierwszy rzut oka zarówno kształt, jak i kolor idealnie naśladują te prehistoryczne, a zdradzają je jedynie waga oraz łączenia odlewnicze. Zawieszki zostały wykonane z czarnej sylikonowej masy.