POKUSZENIA Cyryl Polaczek i Krzysztof Nowicki Cyryl Polaczek i
Transkrypt
POKUSZENIA Cyryl Polaczek i Krzysztof Nowicki Cyryl Polaczek i
POKUSZENIA Cyryl Polaczek i Krzysztof Nowicki Cyryl Polaczek i Krzysztof Nowicki to dwaj młodzi, utalentowani artyści, laureaci ubiegło i tegorocznego konkursu Artystyczna Podróż Hestii. Uprawiają klasyczną i niemodną dziedzinę, jaką jest malarstwo na płótnie, techniką olejną lub akrylem. W swych poszukiwaniach wychodzą także poza dwuwymiarową przestrzeń malarskiego dzieła – Nowicki naukowo i intelektualnie, Polaczek intuicyjnie i emocjonalnie. Na pytania o otaczający świat odpowiadają zdecydowanym i oryginalnym językiem. Mówią, że przyszedł czas, by pracować jak najwięcej, malować , gromadzić doświadczenia. Krzysztofa Nowickiego, tegorocznego laureata i absolwenta Wydziału Malarstwa Gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych konsekwentnie kuszą renesansowi i barokowi mistrzowie: Pontormo, Dossi, Tycjan. Ich dzieła są inspiracją, rodzajem tworzywa, które artysta przekształca w programie komputerowym, poddaje obróbce tak, by oswoić za pomocą bliskiego mu języka to, co go zachwyca. Zmieniając ciągły byt otaczającej go przestrzeni na zerojedynkowy system komputerowy twórca obłaskawia w bezpieczny dla siebie sposób otaczającą go rzeczywistość. Nowicki wymaga od odbiorcy erudycji, bawi się w grę jak daleko odejść od pierwowzoru zachowując w podświadomej pamięci widza źródło inspiracji. I tak jawią się przed nami Geometryczne Defiguracje, w których nasze zagubione oko, skłonne porządkować to, co niezrozumiałe, odnajduje w portretach Świętego Łukasza, Danae postaci spidermanów, bezzałogowych samolotów, czy szare diamentowe góry, w istocie będące Portretem Mężczyzny. A odległe galaktyki są boginiami Wenus. Nowicki ma też prace zatrzymane „w pół drogi”. Geometryczne impresje na temat istniejących już kompozycji przedstawia również w surowej formie druku cyfrowego. „Martwa Natura z Przesadą” skompilowana z wielu holenderskich martwych natur i kompozycji kwiatowych pęka od nadmiaru niezrozumiałych już symboli, które w oryginale były nośnikiem dodatkowych znaczeń. Tu stłoczone, osaczają niewielką głowę Pontormo – alter ego samego malarza przytłoczonego nadmiarem informacji i piękna. Z tym nadmiarem Nowicki jednak rozprawia się po swojemu. Obiekt muzealny odrealnia, demoluje, cyfrowo składa na nowo, tworząc na podwalinach starego własne już dzieło. Kolaż ten to żart, ale zarazem obraz totalny, na wskroś jak autor współczesny, ale tworzony w ukłonie wobec wielkich poprzedników. Cyryl Polaczek, ubiegłoroczny laureat konkursu Artystyczna Podróż Hestii, student dyplomowego roku malarstwa krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych jest przekornym, perwersyjnym, zamaszystym malarzem – poetą. Płaszczyzny jego płócien wypełnione są swobodnym, dosadnym kolorem, a jego malarstwo, osadzone w tradycji ekspresyjnej figuracji, zawstydza pewnością warsztatu. Owa zgrabność jakby jednak przeszkadzała twórcy, który zmusza się do jej „psucia” budując zarazem nowe znaczenia i nowy wymiar swoich dzieł. Kolejne, czy to banalne – niebanalne kwiaty, czy sam autor sportretowany w oddali, nad brzegiem glinianki mają wspólną mroczność „horyzontu nieznanego lasu” i sensualną mięsność. Pod naskórkiem zwyczajności, po „drugiej stronie lustra” odbija się introspekcyjny dziennik wrażliwego artysty pisany lirycznie, acz mocnymi słowami. Polaczek pozostaje w nieustannym dyskursie z mistrzami : Wróblewskim, Modzelewskim, Sobczykiem, a także z Richterem, Neo Rauchem czy Sasnalem. Nieprzerwanie rozmawiając z nimi, nie naśladuje a czerpie i uczy się. Jak zdolnym jest uczniem pokazuje sposób, w jaki maluje czerwoną draperię oddzielającą w jego obrazie świat realny od wyobrażonego. Jego malarstwo dźwięczy w zimnych i ciepłych szarościach portretu człowieka w szynelu z paletą zamiast twarzy, w ołowianych chmurach zatoki i czerni kwiatów. Z mrocznych ostępów baczne oczy obserwują kąpiące się na wyspie Utoya. Niczym w baśniach braci Grimm, archetypy lęku igrają z naszymi. Polaczek szuka dalej tworząc reliefy lub wręcz malarskie rzeźby. Wprowadza nas w świat nieprzewidywalnych pokus. Nowicki i Polaczek kuszą nas nieznanym początkiem wielkiej przygody. Odważmy się rozpocząć naszą artystyczną podróż razem z nimi. Bogna Gniazdowska Kurator wystawy