Uwagi w przedmiocie możliwości zatwierdzenia ugody zawartej w
Transkrypt
Uwagi w przedmiocie możliwości zatwierdzenia ugody zawartej w
Marta Bukaczewska Krystian Mularczyk radca prawny prowadzący indywidualną Kancelarię Prawną, członek kolegium redakcyjnego kwartalnika „ADR. Arbitraż i Mediacja” Uwagi w przedmiocie możliwości zatwierdzenia ugody zawartej w postępowaniu rozwodowym I. Ugoda w postępowaniu rozwodowym Instytucja mediacji powszechnie rozumiana jest jako alternatywny do sądowego postępowania cywilnego sposób załatwienia sprawy cywilnej. W swym założeniu ma ona ułatwić dochodzenie roszczeń w sprawach cywilnych, a jednocześnie skutecznie udzielać pomocy prawnej podmiotom, które wybrały ten tryb ich dochodzenia1. Dostrzegając rosnącą liczbę sporów rodzinnych (w szczególności wynikających z rozwodów i separacji) i zauważając bardzo szkodliwe konsekwencje konfliktów dla rodziny oraz wysokie koszty społeczne i ekonomiczne dla państw związane z tym zjawiskiem, jak również zwracając uwagę na szczególny charakter sporów rodzinnych (zwłaszcza na fakt, że separacje i rozwody wpływają na wszystkich członków rodziny, w szczególności na dzieci), Komitet Ministrów Rady Europy wystosował do państw członkowskich zalecenia dotyczące mediacji w sprawach rodzinnych. Opracowując powyższe zalecenia, wzięto pod uwagę wyniki badań nad wykorzystaniem mediacji i doświadczeń z dziedziny mediacji w kilku krajach europejskich, które pokazują, że wykorzystanie mediacji ma potencjał do poprawienia komunikacji pomiędzy członkami rodziny, redukowania konfliktów pomiędzy stronami w sporze, tworzenia polubownych i przyjaznych dla stron porozumień, zapewnienia kontynuacji osobistych kontaktów pomiędzy rodzicami a dziećmi, obniżenia socjalnych i ekonomicznych kosztów separacji i rozwodów dla stron i państw oraz redukowania okresu czasu, który byłby konieczny do rozwiązania konfliktu metodą tradycyjną2. Zalecenia te jako soft law nie mają wprawdzie mocy wiążącej, jednakże nie są pozbawione praktycznego znaczenia dla funkcjonowania wspólnotowego porządku prawnego. Zawierają one dość jednoznacznie wyrażone normy, które powinny być wprowadzone do krajowych porządków prawnych na zasadzie rekomendacji wspólnotowej i, chociaż nie ma formalnego obowiązku transpozycji, to wiąże się z nimi obowiązek wykonawczy o charakterze politycznym3. 1 H. Pietrzykowski, Zarys metodyki pracy sędziego w sprawach cywilnych, Warszawa 2007, s. 245. Recomendation No R (98) 1 of the Committee of Minister to Member States on family mediation, 21.1.1998. 3 Tak: C. Mik, Europejskie prawo wspólnotowe. Zagadnienia teorii i praktyki, Warszawa 2000, s. 523. 2 Kwartalnik ADR • Nr 4(8)/2009 55 Bukaczewska, Mularczyk Uwzględniając powyższe rekomendacje, ustawą z 28.7.2005 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego i niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 172, poz. 1438)4, wprowadzono do polskiego systemu prawnego instytucję mediacji. Przepisy dotyczące mediacji zamieszczone zostały w Oddziale 1 Rozdziału 1 „Mediacja i posiedzenia pojednawcze”, znajdującym się w Tytule VI Księgi pierwszej Kodeksu postępowania cywilnego. Określają one w szczególności cechy mediacji (dobrowolność, jawność), wymagania stawiane mediatorom, czas trwania mediacji, czynności podejmowane przez mediatora, sposoby zatwierdzania zawartej przed mediatorem ugody oraz jej moc prawną. Szczególne przepisy dotyczące mediacji wprowadzono w sprawach rodzinnych i opiekuńczych. Zamieszczone zostały one w szczególności wśród przepisów normujących postępowanie odrębne w sprawach o rozwód i separację (Tytuł VII, Dział I, Rozdział 2). Znajdujący się w tej części Kodeksu postępowania cywilnego art. 436 stanowi, że sąd może skierować strony do mediacji, jeżeli istnieją widoki na utrzymanie małżeństwa, a skierowanie jest możliwe także wtedy, gdy postępowanie zostało zawieszone (§ 1 ). Ogólne przepisy o mediacji znajdują tu odpowiednie zastosowanie, jednakże przedmiotem mediacji może być również pojednanie małżonków (§ 2 art. 436 KPC). Zgodnie natomiast z art. 4452 KPC, w każdym stanie sprawy o rozwód lub separację sąd może skierować strony do mediacji w celu ugodowego załatwienia spornych kwestii dotyczących zaspokojenia potrzeb rodziny, alimentów, sposobu sprawowania władzy rodzicielskiej, kontaktów z dziećmi oraz spraw majątkowych podlegających rozstrzygnięciu w wyroku orzekającym rozwód lub separację. Skierowanie do mediacji w wymienionych sprawach nastąpić może na każdym etapie postępowania, gdyż przepis art. 436 KPC – w przeciwieństwie do art. 1838 KPC pozwalającego na skierowanie sprawy przez sąd do mediacji jedynie do zamknięcia pierwszego posiedzenia wyznaczonego na rozprawę – nie wprowadza żadnych ograniczeń czasowych. Pierwotne brzmienie art. 436 KPC zmienione ma zostać ustawą o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego i niektórych innych ustaw, która jest w trakcie procesu legislacyjnego. Głównym celem tej nowelizacji jest uproszczenie i usprawnienie przebiegu procesu cywilnego, a w efekcie zwiększenie efektywności i skrócenie czasu rozpoznawania spraw. W zakresie postępowania rozpoznawczego założenia te realizowane mają być przez szereg rozwiązań szczegółowych, w tym zmierzających do poszerzenia kategorii spraw, w których sąd może skierować lub kieruje sprawę do mediacji5. Nowelą tą do art. 436 KPC dodane zostaną przepisy od § 11 do § 14, wprowadzające obligatoryjną mediację w przypadku małżonków posiadających małoletnie dzieci. Zaniechanie skierowania do mediacji możliwe będzie na wniosek strony, w szczególności jeżeli stawiennictwo jednej ze stron napotyka trudne do przezwyciężenia przeszkody, a postanowienie w tym przedmiocie zapada na posiedzeniu niejawnym. Jednocześnie uchylony zostanie § 3 art. 436 KPC, co oznacza, że mediatorami nie będą musieli być wyłącznie kuratorzy sądowi oraz osoby wskazane przez rodzinne ośrodki 4 Weszła w życie 10.12.2005 r. 5 Uzasadnienie projektu ustawy z (…) o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, www.sejm.gov.pl, Sejm IV kadencji, Nr druku: 112. 56 Kwartalnik ADR • Nr 4(8)/2009 Uwagi w przedmiocie możliwości zatwierdzenia ugody iagnostyczno-konsultacyjne. Inny kształt otrzyma również § 4 art. 436 KPC. Zgodnie d z jego nową redakcją, w przypadku gdy strony nie uzgodnią osoby mediatora, sąd skieruje je do stałego mediatora posiadającego wykształcenie z zakresu psychologii, pedagogiki, socjologii lub prawa oraz umiejętności praktyczne w zakresie prowadzenia mediacji w sprawach rodzinnych. W uzasadnieniu projektu wskazano, że wprowadzenie obligatoryjnej mediacji w sprawach rozwodowych, w przypadku gdy małżonkowie mają wspólne małoletnie dzieci ma na celu umożliwienie pozostającym w konflikcie małżonkom osiągnięcie porozumienia co do sposobu rozstania, tj. z orzekaniem czy z zaniechaniem orzekania o winie, alimentów, władzy rodzicielskiej nad wspólnymi małoletnimi dziećmi, sposobu wykonywania tej władzy, a także sposobu kontaktów z dziećmi przez rodzica niezamieszkującego z dziećmi. Wypracowanie przez małżonków przed mediatorem akceptowalnych rozwiązań w tym zakresie przyczyni się z jednej strony do skrócenia czasu trwania postępowania sądowego, a z drugiej strony pozwoli również na zminimalizowanie istniejącego konfliktu6. II. Odpowiednie stosowanie art. 18314 i 18315 KPC W związku z powyższą regulacją pojawia się pytanie – w jakim zakresie ogólne przepisy zawarte w art. 18314 i 18315 KPC mogą znaleźć zastosowanie w postępowaniach o rozwód i separację. Pierwszy z powołanych przepisów reguluje postępowanie przed sądem co do zatwierdzenia ugody zawartej przed mediatorem, sposoby jej zatwierdzenia oraz podstawy odmowy zatwierdzenia ugody, drugi dotyczy natomiast mocy prawnej ugody zawartej przed mediatorem, wprowadzając zasadę, że ugoda taka ma po jej zatwierdzeniu przez sąd moc prawną ugody zawartej przed sądem. Jak wynika z art. 436 § 2 KPC, w sprawach o rozwód i separację przepisy o mediacji stosuje się odpowiednio. Odpowiednie stosowanie przepisów prawa oznacza zgodnie z przeważającym poglądem doktryny, że przepisy, które należałoby posiłkowo zastosować, nie zawsze będą stosowane w identyczny sposób jak przepisy stosowane bezpośrednio w odniesieniu do zagadnień, dla których zostały wydane. Odpowiednie stosowanie przepisów prawa nie ma zatem jednolitego charakteru. Doktryna przyjmuje, że oznacza ono różne możliwości stosowania omawianych przepisów, tj. stosowanie pełne (odpowiednie przepisy prawa nie są modyfikowane), stosowanie ze zmianami oraz niestosowanie w ogóle, przede wszystkim ze względu na bezprzedmiotowość lub całkowitą sprzeczność z przepisami ustanowionymi dla normowania tych stosunków, dla których miałyby one być stosowane odpowiednio7. Przepis art. 18314 KPC wprowadza zasadę, zgodnie z którą sąd na wniosek strony niezwłocznie zatwierdza ugodę zawartą przed mediatorem. Przepis ten jednocześnie ustanawia dwa sposoby zatwierdzania ugody – ugoda podlegająca wykonaniu w drodze egzekucji zatwierdzana jest poprzez nadanie klauzuli wykonalności, a ugoda niepodlegająca wykonaniu w drodze egzekucji zatwierdzana jest postanowieniem wydanym 6 Ibidem. 7 J. Nowacki, Odpowiednie stosowanie przepisów prawa, PiP 1964, Nr 3, s. 37 i n. Kwartalnik ADR • Nr 4(8)/2009 57 Bukaczewska, Mularczyk na posiedzeniu niejawnym. W § 3 art. 18314 KPC uregulowano w sposób wyczerpujący przypadki, w których sąd odmawia zatwierdzenia ugody zawartej przed mediatorem. Odmowa taka następuje jeżeli ugoda jest sprzeczna z prawem lub zasadami współżycia społecznego, zmierza do obejścia prawa, a także gdy jest niezrozumiała lub zawiera sprzeczności. Nie ulega wątpliwości, że powyższy przepis nie znajdzie w ogóle zastosowania do samego rozwiązania małżeństwa czy też ustanowienia separacji. W kwestiach tych bowiem nie może dojść do zawarcia ugody przed mediatorem8, gdyż zgodnie z przepisem art. 10 KPC ugodę przed mediatorem zawrzeć można wyłącznie w sprawach, w których dopuszczalne jest zawarcie ugody sądowej. Przedmiotem ugody nie mogą być natomiast sprawy o prawa stanu (a do takich należą powyższe rozstrzygnięcia) z uwagi na konstytutywny charakter orzeczenia sądu w tych sprawach oraz postulat zgodności rozstrzygnięcia z rzeczywistym stanem rzeczy. Postulat ten znajduje wyraz w art. 431 KPC, który nie pozwala sądowi poprzestać wyłącznie na uznaniu powództwa lub przyznaniu okoliczności faktycznych9. Dyskusyjny jest natomiast problem zatwierdzania zawartej przez strony ugody w zakresie pozostałych kwestii, podlegających rozstrzygnięciu w wyroku orzekającym rozwód. Według T. Erecińskiego, dopóki nie zapadnie wyrok rozwodowy, dopóty strony, mimo że po przeprowadzeniu mediacji zawarły ugodę, nie będą mogły wystąpić o jej zatwierdzenie co do rozstrzygnięć wymienionych w art. 57 i 58 oraz art. 613 KRO. Ugoda ta bowiem, zdaniem autora, nie może dotyczyć kwestii objętych zasadą integralności wyroku rozwodowego. W razie zawarcia takiej ugody sąd może jednak uwzględnić jej postanowienia, wydając wyrok w sprawie o rozwód lub separację10. W artykule dotyczącym mediacji w sprawach rodzinnych R. Zegadło wprost wskazuje natomiast, że przepis art. 4452 KPC nie przesądza o dopuszczalności zawarcia ugody, a jedynie o dopuszczalności przeprowadzenia mediacji, bez osiągania zasadniczego celu mediacji, jakim jest właśnie zawarcie ugody11. Autor wskazuje, że w zakresie zastosowania art. 4452 KPC (podobnie jak w przypadku art. 5702 KPC) znajdują się kwestie, w których zawarcie ugody nie jest dopuszczalne, jednakże ugodzone postanowienia mogą być „wciągnięte” do merytorycznego orzeczenia sądu. Na przeszkodzie przyjęcia odmiennej koncepcji stoi według niego zasada integralności wyroku rozwodowego wynikająca z art. 58 KRO, która uniemożliwia zawarcie ugody co najmniej co do tych kwestii, które obligatoryjnie podlegają rozstrzygnięciu w wyroku rozwodowym lub separacyjnym. R. Zegadło dopuszcza jedynie możliwość zawarcia ugody w kwestiach podlegających rozstrzygnięciu fakultatywnemu. Jeżeli więc przeprowadzona zostanie mediacja w zakresie, o którym mowa w art. 4452 KPC to osiągnięte przez strony porozumienie będzie z reguły stanowiło wniosek do sądu, o rozstrzygnięcie zgodne z tym porozumieniem, nie będzie zaś ugodą podlegającą zatwier- 8 Tak też: T. Ereciński, J. Gudowski, M. Jędrzejewska, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, t. 2, Warszawa 2007, s. 357. 9 R. Zegadło, Mediacja w sprawach rodzinnych i opiekuńczych, RiP 2006, Nr 1 (1), s. 50. 10 T. Ereciński, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, t. II, Warszawa 2006, s. 363. 11 Tak też: A. Gójska, V. Huryn, Mediacje w rozwiązywaniu konfliktów rodzinnych, Warszawa 2007, s. 287. 58 Kwartalnik ADR • Nr 4(8)/2009 Uwagi w przedmiocie możliwości zatwierdzenia ugody dzeniu. Autor zauważa również, że rozwiązanie to było praktykowane dotychczas [przed wprowadzeniem mediacji – M.B.] przy tzw. zgodnych rozwodach12. W przedmiocie zatwierdzania postanowień ugody co do kwestii wymienionych w art. 4452 KPC wypowiedział się również SN w uzasadnieniu uchw. z 21.10.2005 r.13 Sąd Najwyższy wskazał, że zawarcie ugody jest niedopuszczalne w ramach określonych stosunków z zakresu prawa rodzinnego, np. w sprawach o unieważnienie małżeństwa, o rozwód w zakresie rozwiązania małżeństwa i orzeczenia o władzy rodzicielskiej lub o ustalenie albo zaprzeczenie ojcostwa. Sąd Najwyższy wskazał również, że użycie w art. 10 KPC sformułowania „o załatwieniu” sprawy przez ugodę sprawia, że realizuje ona w pewnym stopniu funkcję postępowania sądowego, zastępując wyrok, w związku z czym powinna zostać tak sformułowana, aby czyniła wydanie wyroku zbędnym lub niedopuszczalnym, co jest okolicznością powodującą umorzenie postępowania. Zdaniem Sądu Najwyższego nie ma przeszkód, aby przedmiotem ugody mogło być ustalenie kontaktów rodziców z dziećmi, jednakże uregulowanie w ugodzie sądowej sposobu utrzymywania przez rodziców kontaktów z dzieckiem musi być zgodne z jego dobrem. Sąd Najwyższy zauważył również, że ugoda, likwidując nieporozumienia rodziców co do utrzymywania osobistych kontaktów z dzieckiem, już przez to służy jego dobru. Za dopuszczalnością zawarcia ugody w przedmiocie uregulowania osobistych kontaktów rodziców z dzieckiem przemawia też w ocenie Sądu Najwyższego wprowadzenie do Kodeksu postępowania cywilnego mediacji, której mogą być poddane wszystkie spory wynikające ze stosunków cywilnoprawnych, jeżeli w razie rozstrzygania ich w postępowaniu sądowym mogą zakończyć się ugodą. Ponadto Sąd Najwyższy podał, że sąd kierując do mediacji nie jest związany przesłankami z art. 436 KPC, ponieważ kwestia istnienia widoków na utrzymanie małżeństwa nie ma znaczenia dla oceny możliwości zawarcia ugody między stronami w sprawach, o których mowa w art. 4452 KPC. Podsumowując zaprezentowane stanowisko judykatury, wskazać należy, że w ocenie Sądu Najwyższego zawarcie ugody co do kwestii wymienionych w art. 4452 KPC nie jest wykluczone. Sąd Najwyższy nie wskazał jednakże, jakie skutki łączą się z zawarciem takiej ugody i jaki wpływ zdarzenie to wywiera na tok postępowania w sprawie o rozwód i separację. Z uzasadnienia uchwały wynika ponadto, że Sąd Najwyższy dopuszcza zawarcie w postępowaniu w sprawie o rozwód ugody co do kontaktów z dzieckiem i zatwierdzenie takiej ugody, prowadzące do umorzenia postępowania w tej części. Pamiętać jednakże należy, że orzeczenie wydane było przed wejściem w życie ustawy z 6.11.2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw14. Obecnie rozstrzygnięcie o kontaktach – podobnie jak rozstrzygnięcie o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków oraz orzeczenia w jakiej wysokości każdy z małżonków jest obowiązany do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka – jest zgodnie z treścią art. 58 § 1 KRO, obligatoryjną częścią wyroku rozwodowego. Kontakty rodziców ujęte zostały jako atrybut niezależny od władzy rodzicielskiej, 12 R. Zegadło, op. cit., s. 52. CZP 75/05, OSNC 2006, Nr 9, poz. 142. 14 Dz.U. Nr 220, poz. 1431. 13 III Kwartalnik ADR • Nr 4(8)/2009 59 Bukaczewska, Mularczyk ale należący do praw rodzicielskich. Przyjęta obecnie koncepcja unormowania i ukształtowania kontaktów, jako instytucji zbliżonej charakterem do władzy rodzicielskiej, nie pozwala już na traktowanie odmiennie rozstrzygnięcia w ich przedmiocie od rozstrzygnięcia o władzy rodzicielskiej. Nie mogą być one zatem, w kontekście ewentualnej możliwości zatwierdzania ugody, traktowane odmiennie od pozostałych kwestii, podlegających obligatoryjnemu zamieszczeniu w wyroku15. Jak wynika z przedstawionych wyżej poglądów doktryny, dyskusyjne jest nie tylko zatwierdzanie ugody zawartej w postępowaniu rozwodowym (separacyjnym), ale również samo zawarcie ugody w tym postępowaniu. To ostatnie zagadnienie wiąże się z ustaleniem celu, jakiemu służyć ma mediacja, a zatem czy jej rezultatem ma być zawarcie ugody, a w dalszej kolejności jej zatwierdzenie, czy też możliwe jest wyłącznie wypracowanie przez strony wspólnego stanowiska i tym samym zminimalizowanie konfliktu między stronami, pozwalające na przyspieszenie postępowania rozwodowego. Zgodnie z koncepcją R. Zegadły do zawarcia ugody w ogóle nie może dojść, natomiast według T. Erecińskiego zawarcie ugody jest dozwolone, jednakże nie może ona zostać zatwierdzona co do rozstrzygnięć, które obligatoryjnie muszą zostać rozstrzygnięte w wyroku rozwodowym (separacyjnym), a przynajmniej nie jest to możliwe aż do momentu wydania wyroku. Wydaje się, że co do możliwości zawarcia ugody należałoby się opowiedzieć za słusznością poglądu T. Erecińskiego. Z redakcji przepisu art. 4452 KPC wynika bowiem że sąd kieruje strony do mediacji w celu ugodowego załatwienia spornych kwestii. Gdyby ustawodawca wykluczał możliwość zawarcia ugody w tych sprawach, poprzestałby na wyrażeniu „kieruje do mediacji”. Użycie sformułowania „w celu ugodowego załatwienia” jednoznacznie świadczy o tym, że mediacja nie jest wyłącznym celem zamieszczonego w powoływanym artykule przepisu, lecz jest nim dopiero ugoda zawarta w trakcie mediacji. „Ugodowe załatwienie spornych kwestii” polega na ich zamieszczeniu w ugodzie, a nie na rozstrzygnięciu przez sąd w wyroku. III. Zatwierdzanie ugody w postępowaniu rozwodowym Nierozstrzygnięty pozostaje jednak nadal problem zatwierdzania ugody. Jak była już o tym mowa, na przeszkodzie zatwierdzaniu ugód w postępowaniach rozwodowych (separacyjnych) stoi zasada integralności wyroku rozwodowego. W literaturze przedmiotu wskazuje się, że „zasada” integralności wyroku rozwodowego nie została sformułowana wprost w żadnym przepisie. Stanowi wynik przemyśleń nad społecznymi konsekwencjami rozwodu dla rodziny, która powstała wskutek zawarcia małżeństwa. Jest ona dziełem doktryny i orzecznictwa Sądu Najwyższego16. Zasada ta wyrażona została m.in. w uchw. SN z 5.1.1953 r.17, wydanej jeszcze pod rządami Kodeksu cywilnego z 27.6.1950 r. W uzasadnieniu tej uchwały Sąd Najwyższy wskazał, że art. 32 KRO podkreśla w sposób 15 Inaczej: B. Czech, [w:] K. Piasecki (red.), Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz, Warszawa 2009, s. 486. 16 E. Holewińska-Łapińska, Społeczne aspekty stosowania „zasady” integralności wyroku rozwodowego, Zeszyty Prawnicze UKSW 2005, Nr 5.2, s. 24. 17 C 688/53, PiP 1950, Nr 12, s. 896. 60 Kwartalnik ADR • Nr 4(8)/2009 Uwagi w przedmiocie możliwości zatwierdzenia ugody szczególny silny związek pomiędzy sprawą o rozwiązanie małżeństwa a uregulowaniem kosztów utrzymania i wychowania dzieci po orzeczeniu rozwodu. Wyrok orzekający rozwód w świetle art. 32 KRO ma stanowić orzeczenie regulujące całokształt stosunków danej rodziny, którą małżonkowie przez swój związek założyli. Orzeczenie takie byłoby niepełne, gdyby nie regulowało praw i obowiązków małżonków, których małżeństwo ulega rozwiązaniu, względem osób małoletnich dzieci. Zasada integralności wyroku rozwodowego sprecyzowana została w uzasadnieniu uchw. z 12.10.1970 r. Sąd Najwyższy stwierdził wtedy, że sprawa rozwodowa nie jest w ujęciu polskiego ustawodawcy sprawą, w której chodzi wyłącznie o ewentualne rozwiązanie małżeństwa, lecz sprawą, w której sąd w związku z taką decyzją orzeka także o całości spraw rodziny. Polskie prawo realizuje więc założenie, które określa się jako zasadę integralności wyroku rozwodowego. Zasada ta została przez ustawodawcę wprowadzona z dwóch przyczyn. Po pierwsze – ze względu na ochronę szczególnie doniosłych interesów wszystkich członków rodziny, a więc nie tylko małżonków biorących udział w procesie, ale także ich wspólnych dzieci. Po drugie – zasada integralności wyroku orzekającego rozwód wiąże się ściśle, a raczej jest koniecznym następstwem przesłanek rozwodowych w ujęciu polskiego prawa. Z unormowania tych przesłanek wynika mianowicie, że dopuszczalność rozwodu nie zależy wyłącznie od samego faktu powstania trwałego i zupełnego rozkładu pożycia małżeńskiego stron, lecz także od przyczyn tego rozkładu, a najczęściej od tego, czy i który z małżonków ponosi winę za ten stan rzeczy, a także, co ze względu na dążenie do ochrony interesu społecznego zasługuje na szczególne podkreślenie – od wpływu, jaki orzeczenie rozwodowe może wywrzeć na sytuację wspólnych małoletnich dzieci rozwodzących się małżonków. Takie unormowanie wskazuje, że bez wyjaśnienia wszystkich tych okoliczności nie jest możliwa ocena, czy rozwód jest dopuszczalny. W konkluzji rozważań Sąd Najwyższy wskazał, że wszystkie wymienione rozstrzygnięcia stanowią integralną, nierozerwalną całość. Muszą się więc znaleźć w wyroku orzekającym rozwód. To z kolei prowadzi do wniosku, że przepisy te wyłączają możliwość uprawomocnienia się samego orzeczenia o rozwodzie bez uprawomocnienia się wszystkich koniecznych składników wyroku rozwodowego18. Zasada ta wprowadzona została zatem dla ochrony interesów wszystkich członków rodziny, w szczególności dzieci, czego gwarancją ma być skupienie spraw dotyczących rodziny w jednym postępowaniu. Procesowym skutkiem zasady integralności wyroku rozwodowego jest, jak to wskazał Sąd Najwyższy – rozstrzygnięcie o wszystkich sprawach rodziny w wyroku rozwodowym i brak możliwości uprawomocnienia się poszczególnych jego części bez uprawomocnienia się rozstrzygnięcia głównego, dotyczącego rozwodu. Problematyka wyroku rozwodowego stała się przedmiotem wielu kolejnych orzeczeń Sądu Najwyższego, a ich analiza wskazuje, że Sąd Najwyższy od klasycznego ujęcia tej zasady zaczął stopniowo odchodzić, dopuszczając sukcesywnie możliwość samodzielnego zaskarżania kolejnych, zamieszczanych w wyrokach rozwodowych, rozstrzygnięć. Proces ten szczegółowo przedstawiła E. Holewińska-Łapińska w artykule zatytułowanym „Społeczne aspekty stosowania zasady integralności wyroku rozwodowego”, stwierdzając w podsumowaniu tego problemu, że aktualnie obowiązujące unormowania procesowe 18 III CZP 6/70, OSNC 1971, Nr 7–8, s. 117. Kwartalnik ADR • Nr 4(8)/2009 61 Bukaczewska, Mularczyk nie pozwalają na obronę tezy, że „zasada” ta nadal obowiązuje19. Dla potrzeb niniejszej pracy nie jest konieczne wyczerpujące przedstawienie tego zagadnienia, na uwagę zasługuje jednakże post. SN z 25.3.1999 r.20 W orzeczeniu tym Sąd Najwyższy przesądził, że zmieniony w wyniku apelacji wyrok rozwodowy w części dotyczącej wysokości świadczeń alimentacyjnych na rzecz dzieci ma byt samodzielny. W uzasadnieniu powołanego postanowienia Sąd Najwyższy wskazał, że znowelizowany Kodeks rodzinny i opiekuńczy z dniem 1.3.1976 r. objął kognicją sądu orzekającego w sprawie o rozwód także rozstrzygnięcie o wspólnym mieszkaniu małżonków w wyroku rozwodowym, wywodząc z tego, że rozstrzyganie o wspólnym mieszkaniu małżonków wychowujących dzieci jest równie doniosłe w skutkach co orzekanie o ponoszeniu kosztów utrzymania i wychowania tych dzieci. Następnie Sąd Najwyższy wyprowadził wniosek, że nie ma wystarczających powodów, aby tylko dla orzekania o wspólnym mieszkaniu czynić wyjątek, jak to przyjął Sąd Najwyższy w uchw. Pełnego Składu Izby Cywilnej z 13.1.1978 r.21, który stwierdził, że zawarte w wyroku rozwodowym rozstrzygnięcie o wspólnym mieszkaniu stron może być przedmiotem odrębnego zaskarżenia, a ograniczenie zakresu zaskarżenia tylko do tej części wyroku rozwodowego nie oznacza zaskarżenia tego wyroku w całości. Sąd Najwyższy zauważył też, że jeżeli wyjątek taki uzasadnia wzgląd na sytuacje faktyczne, które mogą zwolnić sąd od obowiązku orzekania o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania, to równie dobrze można wskazać sytuacje faktyczne, które sprawiają, że orzekanie w wyroku rozwodowym o obowiązku ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dzieci będzie bezprzedmiotowe. Może się tak stać np. wtedy, gdy miejsce pobytu dzieci i jednego z małżonków nie jest znane, a proces toczy się z udziałem kuratora (por. orz. SN z 18.6.1957 r.22). Wyjaśnienia wymaga, że w uchw. SN z 13.1.1978 r.23, do której nawiązał SN w orz. z 25.3.1999 r.24 w tezie 3., stwierdzone zostało, że rozstrzygnięcie o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania jest obligatoryjne, niemniej jednak wyjątkowe okoliczności konkretnej sprawy mogą uzasadniać odstąpienie od takiego rozstrzygnięcia, w szczególności ze względu na sprzeciw małżonków, którzy już w drodze wzajemnego porozumienia korzystają odrębnie z poszczególnych części mieszkania. Sąd Najwyższy podkreślił jednakże, że sąd nie jest związany treścią takiego porozumienia i powinien orzec z urzędu w tym przedmiocie, jeżeli choćby jeden z małżonków kwestionował zasadność umownego podzielenia mieszkania, albo jeżeli w świetle okoliczności sprawy jest ono niesłuszne, zwłaszcza z punktu widzenia potrzeb dzieci i małżonka, któremu powierzono wykonywanie władzy rodzicielskiej. W tej samej uchwale Sąd Najwyższy wskazał także, że realizacja założeń i społecznego celu dokonanej zmiany art. 58 KRO wymaga ze strony sądu orzekającego o rozwodzie wykazania inicjatywy w kierunku ustalenia rzeczywistego układu stosunków faktycznych i źródeł możliwych konfliktów oraz szerokiego wykorzystania 19 E. Holewińska-Łapińska, op. cit., s. 26. CKN 124/99, OSNC 1999, Nr 10, poz. 182. 21 III CZP 30/77, OSNCP 1978, Nr 3, poz. 39. 22 III Cr 637/56, OSPiKA 1958, poz. 151. 23 III CZP 30/77, OSNAPiUS 1978, Nr 3, poz. 39. 24 III CKN 124/99, OSNC 1999, Nr 10, poz. 182. 20 III 62 Kwartalnik ADR • Nr 4(8)/2009 Uwagi w przedmiocie możliwości zatwierdzenia ugody istniejących możliwości mediacyjnych, prowadzących – w miarę możności – do rozstrzygnięć zgodnych z życzeniami obu stron. Przedstawione stanowisko judykatury pozwala na wyciągnięcie wniosku, że – mimo kategorycznego brzmienia przepisu art. 58 KRO, nakładającego na sąd obowiązek rozstrzygnięcia w wyroku rozwodowym o wymienionych w tym przepisie kwestiach dotyczących istotnych spraw rodziny – stan rzeczy w konkretnej sprawie może czynić niecelowym orzekanie we wskazanym zakresie. Podobny pogląd w literaturze przedmiotu wyrażony został przez B. Czecha, który uważa, że w przypadku gdy pomiędzy rodzicami małoletniego nie ma konfliktu co do kontaktów – orzekanie o kontaktach może okazać się zbędne. Proponuje on, aby w takich sytuacjach orzeczenie stwierdzało brak merytorycznych podstaw do rozstrzygnięcia o sposobie utrzymywania kontaktów z dzieckiem przez rodziców, bo takie sformułowanie umożliwi ewentualne wniesienie apelacji25. Nadmienić należy, że pogląd ten wyrażony został już na gruncie nowego brzmienia przepisu art. 58 KRO, który zakresem wyroku rozwodowego objął również kontakty, czyniąc je tym samym integralną częścią orzeczenia. Wobec powyższego, uwzględniając aktualną regulację prawną i aprobując co do zasady, powyższe stanowisko, wydaje się, że brak konieczności orzeczenia o innych kwestiach wymienionych w art. 58 KRO wystąpi również w razie zawarcia przez strony ugody przed mediatorem. Opisane bowiem wyżej przypadki bezprzedmiotowości orzekania niczym nie różnią się od bezprzedmiotowości występującej w razie zawarcia ugody. Przeciwnie, są to sytuacje podobne, mające swoje źródło w braku konfliktu stron co do ujętych w art. 58 KRO kwestii. Brzmienie tego przepisu nie może skutecznie uniemożliwiać zarówno samego zawarcia ugody, jak i jej późniejszego zatwierdzenia. Twierdzenie to jest tym bardziej uzasadnione, gdy weźmie się pod uwagę, że treść przepisu art. 4452 KPC nie pozostawia wątpliwości, że ugody w tych sprawach mogą być zawierane, a skoro jest to możliwe, to nic nie powinno stać na przeszkodzie zatwierdzaniu takich ugód. Takie rozwiązanie nie byłoby sprzeczne z ogólnymi założeniami wypływającymi z zasady integralności wyroku rozwodowego, która – co należy podkreślić – w aspekcie przyczyn jej obowiązywania nigdy nie była kwestionowana. Interesy wszystkich członków rodziny, jaką rozwodzący się małżonkowie założyli, nadal chronione byłyby poprzez skupienie spraw ich dotyczących w jednym postępowaniu. W pełni wypełniona zostałaby przy tym istota mediacji, której zasadniczym celem jest wypracowanie ugody, mającej moc ugody sądowej. Warto również podkreślić, że ugoda zawarta przed mediatorem podlega bardziej szczegółowemu badaniu przez sąd niż ugoda sądowa. Kodeks postępowania cywilnego wprowadza bowiem dwa dodatkowe warunki oceny – art. 18314 § 3 KPC stanowi, że odmowa nadania klauzuli wykonalności lub zatwierdzenia ugody nastąpi, jeżeli ugoda jest sprzeczna z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierza do obejścia prawa lub zawiera sprzeczności. Taka rozszerzona w stosunku do ugody sądowej kontrola stwarza większe gwarancje w szczególności dla interesów wspólnych małoletnich dzieci rozwodzących się małżonków i jednocześnie minimalizuje możliwość uregulowania kwestii dotyczących małoletnich w sposób niezgodny z ich dobrem. Zaproponowane rozwiązanie 25 B. Czech, op. cit., s. 503–504. Kwartalnik ADR • Nr 4(8)/2009 63 Bukaczewska, Mularczyk odpowiadałoby również zaleceniom Komitetu Ministrów Rady Europy dla państw członkowskich dotyczących statusu wypracowanego przez mediacje porozumienia, zgodnie z którymi państwa członkowskie powinny ułatwić akceptację ugód mediacyjnych przy wykorzystaniu władzy sędziowskiej, w przypadku jeżeli strony tego zażądają, i zagwarantować mechanizmy zatwierdzania takich umownych porozumień zgodnie z prawem krajowym26. Warto również wskazać, że przepis art. 1833 KPC zawiera enumeratywne wyliczenie przesłanek odmowy zatwierdzenia ugody zawartej przed mediatorem27, co oznacza, że zaakceptowanie odmiennej koncepcji, niepozwalającej na zatwierdzanie ugód w postępowaniu rozwodowym wiązałoby się z koniecznością wyprowadzenia tego rozwiązania ze stosownej wykładni przepisów zawartych w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym oraz Kodeksie postępowania cywilnego, a przede wszystkim z zasady integralności wyroku rozwodowego. Należy jednak jeszcze raz podkreślić, że rozwiązanie to wiązałoby się ze stosowaniem mediacji w ograniczonym zakresie, co nie jest pożądane, zwłaszcza że, jak pokazują wyniki badań, instytucja ta ukierunkowana jest na ochronę wszystkich członków rodziny, zwłaszcza małoletnich dzieci, w które skutki rozwodu zazwyczaj najdotkliwiej uderzają. Ponadto sprowadzałoby mediację w sprawach rozwodowych wyłącznie do narzędzia wzmacniającego proces orzekania zgodny ze stanowiskiem stron, niestanowiącego alternatywy dla sądowego rozstrzygania sporów, a zawarta w tym postępowaniu ugoda stanowiłaby wyłącznie element stanu faktycznego i zarazem podstawę do uzyskania wyroku zgodnego z ustalonym stanowiskiem stron, co w zasadzie było możliwe również przed wprowadzeniem mediacji do postępowania rozwodowego. Nie sposób nie zauważyć też, że cele mediacji zbieżne są z założeniami zasady integralności wyroku rozwodowego, która również przyjęta została dla ochrony wszystkich osób, których konflikt rozwodzących się małżonków dotyka. Nie wydaje się zatem, aby nie można było powyższego rozwiązania, polegającego na nieorzekaniu, gdy nie jest to celowe, o kwestiach, które powinny zostać rozstrzygnięte w wyroku rozwodowym – wypracowanego przez doktrynę i orzecznictwo – zastosować do sytuacji zawarcia ugody w postępowaniu sądowym. Pozwoliłoby to na pełne wykorzystanie korzyści płynących z postępowania mediacyjnego i zawarcie polubownego rozwiązania, posiadającego jednocześnie moc prawną i egzekwowalnego na wypadek uchylania się od stosowania go przez któregoś z rozwiedzionych małżonków. Należałoby jednak przyjąć odmienne skutki udzielenia zatwierdzenia przez sąd. O ile bowiem typowym procesowym skutkiem zawarcia ugody i jej zatwierdzenia jest umorzenie postępowania28, o tyle w przypadku postępowania rozwodowego skutek ten sprowadzałby się do zamieszczonego w wyroku rozstrzygnięcia o nieorzekaniu w kwestiach ugodzonych. W kwestii ewentualnego momentu zatwierdzenia ugody w postępowaniu rozwodowym T. Ereciński wskazał, że nie mogłoby to nastąpić przed wydaniem wyroku orzekającego rozwód. W takiej sytuacji jednak sąd orzekający nie mógłby nie zamieścić w wyroku 26 Recomendation No R (98) 1… 27 Tak też: R. Morek, Mediacja i arbitraż (art. 1831–18315, 1154–1217 KPC). Komentarz, Warszawa 2006, s. 84. 28 Tak: J. Lapierre, Ugoda sądowa w polskim prawie cywilnym, PS 1996, Nr 2, s. 13; wprawdzie autor uwagę tę odniósł do skutków ugody sądowej, jednakże ugoda zawarta przed mediatorem po jej zatwierdzeniu ma moc prawną ugody sądowej, a zatem konsekwencje jej zatwierdzenia powinny być takie same. 64 Kwartalnik ADR • Nr 4(8)/2009 Uwagi w przedmiocie możliwości zatwierdzenia ugody rozstrzygnięć dotyczących władzy rodzicielskiej, alimentów czy też kontaktów, gdyż podstawy do orzekania – przy zaakceptowaniu poglądu, że ugoda w sprawach rozwodowych podlega zatwierdzeniu – odpaść mogą dopiero w razie uprzedniego zatwierdzenia ugody. Natomiast po wydaniu wyroku, który z konieczności musiałby zawierać rozstrzygnięcia w sprawach wskazanych w art. 58 KRO, zatwierdzenie ugody w tych kwestiach byłoby już bezprzedmiotowe. Ratio legis omawianej instytucji przemawia zatem za przyjęciem możliwości zatwierdzenia ugody przed wydaniem wyroku. Takie rozwiązanie znajduje również oparcie w stosowanych wprost art. 18314 i 18315 KPC. Oznacza to, że zatwierdzenie to musiałoby nastąpić przed wydaniem wyroku. Dopiero po uprawomocnieniu się postanowienia o zatwierdzeniu ugody sąd mógłby odstąpić od orzekania w tych kwestiach wobec ich ugodowego załatwienia przez same strony. Jednocześnie wydaje się, że – z uwagi na wagę zagadnień regulowanych w postępowaniu rozwodowym – wskazane byłoby, aby poszczególne postanowienia ugody zatwierdzane były przed wydaniem wyroku, lecz po przeprowadzeniu przez sąd całego postępowania dowodowego, w szczególności koniecznego do stwierdzenia, czy pomiędzy małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia i czy wskutek orzeczenia rozwodu nie ucierpi dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków. Sąd dysponowałby już na tym etapie materiałem dowodowym koniecznym do oceny ugody, w szczególności w aspekcie zgodności z zasadami współżycia społecznego i dobrem dziecka. Wprawdzie dla zakończenia sporu ugodą nie jest konieczne przeprowadzenie postępowania dowodowego, jednakże nie wyłącza to obowiązku sądu orzekającego dokładnego wyjaśnienia sprawy w zakresie umożliwiającym prawidłową ocenę, czy zawarcie przez strony ugody jest dopuszczalne29. Za zatwierdzaniem ugody przed wydaniem orzeczenia kończącego sprawę przemawiają również pragmatyczne względy pozaustawowe. Przyjęcie możliwości zatwierdzania ugody przed wydaniem wyroku orzekającego rozwód, niesie przecież ze sobą dodatkowe korzyści dla osób, których spór w rodzinie dotyczy, a zwłaszcza małoletnich dzieci. Zauważyć bowiem trzeba, że rozstrzygnięcia zawarte w wyroku orzekającym rozwód stają się skuteczne dopiero od chwili jego uprawomocnienia się. Nie jest możliwe orzekanie o alimentach czy też sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej nad małoletnimi dziećmi stron w wyroku oddalającym powództwo o rozwód. Ponadto to ostatnie rozstrzygnięcie bardzo często nie kończy powstałego już między małżonkami konfliktu, który doprowadził ich aż do postępowania w przedmiocie rozwodu. Przeciwnie, konflikt ten zwykle trwa nadal, gdyż orzeczenie oddalające nie rozstrzyga żadnych spornych kwestii między małżonkami, w tym związanych z małoletnim dzieckiem (np. w zakresie wykonywania władzy rodzicielskiej, obowiązku łożenia na jego rzecz), rodząc konieczność wszczęcia kolejnego postępowania sądowego w celu rozstrzygnięcia tych kwestii, często mimo uprzednio zawartej ugody przed mediatorem. Takim konsekwencjom zapobiegałoby zatwierdzanie ugód przed wydaniem wyroku w sprawach o rozwód lub separację. Dzięki zawartej i zatwierdzonej ugodzie małoletnie dzieci nadal skonfliktowanych małżonków, mogłyby mieć zagwarantowane materialne środki na ich utrzymanie od tego z rodziców, który nie sprawuje nad nimi osobistej pieczy, uregulowaną sytuację prawną 29 Tak w odniesieniu do ugody sądowej J. Turek, Ugoda w procesie cywilnym, MoP 2005, Nr 21, s. 1057. Kwartalnik ADR • Nr 4(8)/2009 65 Bukaczewska, Mularczyk poprzez określenie, przy którym z rodziców jest jego miejsce stałego pobytu, a przede wszystkim zagwarantowane i możliwe do wyegzekwowania prawo do osobistych kontaktów z drugim rodzicem, bez względu na wynik procesu. Taka możliwość (zatwierdzenia ugody przed wydaniem wyroku) nie jest jednak dopuszczalna w każdej ugodzonej kwestii. Zatwierdzenie ugody w przedmiocie podziału majątku wspólnego przez małżonków byłoby na tym etapie postępowania przedwczesne. W przypadku bowiem, w którym ostatecznie nie doszłoby do rozwiązania małżeństwa, w obrocie prawnym pozostałyby postanowienia ugody zawierające rozliczenia małżonków w ramach podziału majątku wspólnego, podczas gdy małżonków nadal łączyłaby ustawowa wspólność majątkowa. Sytuacja taka byłaby niedopuszczalna, dlatego też przyjąć należy, że zatwierdzenie postanowień ugody w zakresie podziału majątku wspólnego nastąpić może dopiero po uprawomocnieniu się wyroku rozwiązującego małżeństwo stron. IV. Porozumienie wychowawcze Z analizowaną kwestią pozostaje w związku również instytucja „porozumienia wychowawczego”. Po nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego ustawą z 6.11.2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 220, poz. 1431), z problematyką ugody w postępowaniu rozwodowym częściowo wiąże się również art. 58 § 1 KRO, który stanowi, że sąd uwzględnia porozumienie małżonków o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów z dzieckiem po rozwodzie, jeżeli jest ono zgodne z dobrem dziecka. W dodanym do art. 58 KRO § 1a przewidziano natomiast, że sąd może pozostawić władzę rodzicielską obojgu rodzicom na ich zgodny wniosek, jeżeli przedstawili porozumienie, o którym mowa w cytowanym § 1 art. 58 KRO, i jednocześnie zasadne jest oczekiwanie, że będą współdziałać w sprawach dziecka. Dokonane zmiany uzasadniono dość powszechną tendencją do pozostawiania rodzicom będącym w rozłączeniu pełnej władzy rodzicielskiej bez należytego zbadania rzeczywistych możliwości zgodnego jej wykonywania w sposób odpowiadający dobru dziecka. Odtąd tego typu rozstrzygnięcia uwarunkowane mają być przedstawieniem sądowi porozumienia rodziców o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania z dzieckiem kontaktów. Koncepcja porozumienia rodziców nawiązywać ma do amerykańskiego wzorca „planu wychowawczego” będącego wynikiem negocjacji między rodzicami i dobrowolnego zobowiązania się przez nich przed sądem do określonego sposobu sprawowania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów z dzieckiem. Analogiczny plan sporządzać mają rodzice i przedstawiać do akceptacji sądowi. Pomocą rodzicom służyć mogą pracownicy rodzinnych ośrodków diagnostyczno-konsultacyjnych, łącząc wsparcie z mediacją i terapią rodzinną30. Porozumienie małżonków w założeniu nawiązywać ma do amerykańskiego „planu wychowawczego”. W przeciwieństwie jednak do rozwiązań przyjętych w polskim prawie, ustawodawstwo amerykańskiego wprowadziło mechanizmy egzekwowania planu 30 Uzasadnienie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw, www.sejm.gov.pl, Sejm IV kadencji, Nr druku: 888. 66 Kwartalnik ADR • Nr 4(8)/2009 Uwagi w przedmiocie możliwości zatwierdzenia ugody celem skutecznej ochrony dobra dziecka. Amerykańskie koncepcje planów wychowawczych na przykładzie stanu Waszyngton oraz Michigan przedstawili T. Sokołowski31 oraz W. Stojanowska32. Podstawą prawną „planu wychowawczego” stanu Waszyngton jest The Washington State Parenting Act, którego przepisy wprowadzają obowiązek przedłożenia planu wychowawczego przez oboje rodziców, a ponadto wskazują szczegółowe elementy, które plan ten musi zawierać33. Regulacja ta w paragrafie pierwszym normującym definicje ustawowe przewiduje „okresowy plan wychowawczy” wydany w trybie zarządzenia tymczasowego sądu i przewidujący sposób wychowywania dziecka w czasie trwania postępowania o rozwód, unieważnienie małżeństwa lub o separację oraz „plan stały”, który zawarty jest w końcowym orzeczeniu sądu, ze wskazaniem poszczególnych funkcji rodzicielskich. Plan wychowawczy opracowywany jest przez rodziców na podstawie stosownego kwestionariusza, a sąd powinien włączyć się w kształtowanie ustaleń objętych planem wychowawczym dopiero wtedy, gdy zagrożone jest dobro dziecka. Sąd ma również obowiązek zbadać, czy postanowienia z inicjatywy rodziców zgodne są z dobrem dziecka, oraz ma kompetencje do zmiany planu wychowawczego w sposób odbiegający od woli rodziców34. Zagrożenie takie stwarzają wymienione w The Washington State Parenting Act wadliwe zachowania rodziców, stanowiące podstawę do zawarcia w orzeczeniu sądu odpowiednich ograniczeń (takich jak: wykluczenie możliwości wspólnego podejmowania decyzji i rozpatrywania spraw dziecka oraz na ograniczeniu lub zakazie kontaktu z dzieckiem)35. Sąd uprawniony jest również do zmiany postanowień zawartych w planie wychowawczym w okresie porozwodowym, jeżeli współdziałanie z rodzicami wywołuje negatywne skutki naruszające dobro dziecka, pod warunkiem wystąpienia któregoś z czynników zawartych w katalogu znajdującym się w The Washington State Parenting Act36. Plan wychowawczy wykazuje cechy umowy, której treść rozwiedzeni rodzice mogą modyfikować w drodze porozumienia, jednakże jest on również integralną częścią orzeczenia sądu, a z uwagi na opiekuńczy charakter materii podlegającej kompetencji sądu – zmiany orzeczeń zawierających plan wychowawczy rodziców może dokonać sąd37. Nieco odmiennie przedstawia się koncepcja „planu wychowawczego” w stanie Michigan. Ustawą o „Przyjacielu Sądu” powołano instytucję pracowników ośrodków „Przyjaciel Sądu”, którzy wspólnie z doradcami, profesorami prawa i psychologami utworzyli Komitet Doradczy. Komitet ten sporządził na podstawie ustawodawstwa stanowego „Przewodnik po planie wychowawczym”38. Zatwierdzony do użytku „Przewodnik” formułuje wskazówki i zalecenia dotyczące opracowywania różnych rodzajów planu wychowawczego pod kątem miejsca pobytu dziecka. Mogą z niego korzystać pracownicy ośrodków, sędziowie, 31 T. Sokołowski, Prawne skutki rozwodu, Poznań 1996. 32 W. Stojanowska, Postulat przeniesienia amerykańskiej koncepcji „Planu wychowawczego” rozwodzących się rodziców na grunt prawa polskiego, Zeszyty Prawnicze UKSW 2007, Nr 7.2. 33 Ibidem, s. 13. 34 Ibidem, s. 20. 35 Ibidem, s. 18. 36 Ibidem, s. 19. 37 Ibidem, s. 20. 38 Ibidem, s. 22. Kwartalnik ADR • Nr 4(8)/2009 67 Bukaczewska, Mularczyk a także sami rodzice. Plan ten funkcjonuje nie tylko, gdy rodzice wspólnie sprawują władzę rodzicielską, ale także gdy władza ta została powierzona tylko jednemu z nich39. Pracownicy ośrodków mają obowiązek czuwania nad przestrzeganiem planu wychowawczego zatwierdzonego przez sąd, a gdy od któregoś z rodziców otrzymają pisemną skargę dotyczącą nieprzestrzegania planu przez drugiego rodzica, mają obowiązek podjąć odpowiednie postępowanie, korzystając ze środków przewidzianych w Ustawie o egzekwowaniu postanowień planów wychowawczych i utrzymaniu dziecka40. Na podstawie pierwszej ustawy pracownicy ośrodków kierują do rodzica postępującego niezgodnie z planem powiadomienie o złożonej skardze i propozycję podjęcia określonego działania. Informują oni o możliwości podjęcia mediacji i złożenia wniosku o zmianę postanowień planu41. Porozumienie osiągnięte przez rodziców dzięki mediacji jest zatwierdzane przez sąd. Rodzice mogą wybrać także inny sposób alternatywnego rozstrzygania sporów. Pracownicy mogą również wystąpić do sądu o przyznanie „pozaplanowego czasu” rodzicowi, który wskutek łamania postanowień planu przez drugiego rodzica utracił szanse na spędzenie czasu z dzieckiem. Mogą oni również złożyć wniosek o zmianę planu i w tym celu przedstawiają sądowi raport z wykonywania planu wraz z zaleceniami dotyczącymi zakresu zmiany42. Jak wynika z powyższego przedstawienia rozwiązań amerykańskich, cechą charakterystyczną funkcjonujących tam „planów wychowawczych” jest to, że stanowią one integralną część wyroku i ich postanowienia mogą być w związku z tym skutecznie egzekwowane. W polskiej literaturze przedmiotu postulowano wprowadzenie podobnych rozwiązań – plan wychowawczy miał mieć formę kwestionariusza i być częścią składową wyroku w razie zaakceptowania go przez sąd43. Ustawodawca polski wyszedł naprzeciw oczekiwaniom doktryny, wprowadzając „porozumienie małżonków”, jednakże poza ogólnym sformułowaniem „sąd uwzględnia porozumienie małżonków” nie zamieścił żadnych wskazówek co do sposobu oraz formy „zatwierdzenia” przedstawionych porozumień. W literaturze wskazuje się, że z brzmienia przepisu art. 58 § 1a KRO wnioskować należy, że powinno być ono dokonane w formie pisemnej z uwagi na to, że odnośnie do porozumienia posłużono się terminem „przedstawić” 44. Podkreśla się również, że według obecnie obowiązującego prawa polskiego, „porozumienie” jest tylko elementem stanu faktycznego, który ustala i ocenia sąd rozstrzygający sprawę. Stanowi temu nie można nadać charakteru części składowej rozstrzygnięcia, gdyż to sąd, a nie małżonkowie, rozstrzyga sprawę w zakresie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów rodziców z dzieckiem. Nie jest jednakże wyłączona możliwość powołania się na pewne elementy 39 Ibidem, s. 23. s. 30. 41 Ibidem, s. 30. 42 Ibidem, s. 31. 43 Ibidem, s. 41. 44 Tak: B. Czech, op. cit., s. 481; autor wskazuje jednak, że w języku polskim jest to wyrażenie wieloznaczne i zasadniczo „przedstawić” można również ustnie, dlatego też dopuszczalne jest jego zdaniem przy nieskomplikowanym stanie faktycznym wypracowanie porozumienia przy pomocy sądu na rozprawie i zapisanie go w protokole rozprawy. 40 Ibidem, 68 Kwartalnik ADR • Nr 4(8)/2009 Uwagi w przedmiocie możliwości zatwierdzenia ugody z „porozumienia” w sentencji wyroku orzekającego rozwód, przykładowo – w zakresie uregulowania utrzymywania osobistych kontaktów rodziców z dzieckiem (jeżeli uregulowanie to byłoby np. bardzo drobiazgowe). Szczegóły i elementy „porozumienia”, o których się nie orzeka w takim wyroku z urzędu, muszą z konieczności pozostać poza sformułowaniem wyroku45. Plan wychowawczy w kształcie aktualnie przyjętym w prawie polskim nie stanowi zatem integralnej części wyroku rozwodowego, a jego postanowienia mogą – i to nie wszystkie – być co najwyżej skopiowane i zamieszczone w wyroku rozwodowym. Jednocześnie, im bardziej byłby szczegółowy plan wychowawczy, tym lepiej chroniłby interesy dziecka, regulując większą liczbę zagadnień dotyczących sprawowania władzy rodzicielskiej przez rozwiedzionych małżonków i utrzymywania kontaktów z dzieckiem, eliminując tym samym możliwość powstania w przyszłości sporów na tym tle, jednakże tym słabszą miałby skuteczność z punktu widzenia uwzględnienia go w treści wyroku rozwodowego, gdyż mniejsza część jego postanowień znalazłaby odzwierciedlenie w jego treści. Sytuacji tej częściowo mogłaby przeciwdziałać instytucja ugody zawartej przed mediatorem. Zauważyć bowiem trzeba, że przedmiot planu wychowawczego (sposób wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów z dzieckiem po rozwodzie) pokrywa się z kwestiami, które mogą podlegać ugodowemu załatwieniu. Plan taki mógłby zatem stać się integralną częścią ugody zawartej w postępowaniu rozwodowym i podlegać zatwierdzeniu razem z pozostałymi jej postanowieniami w wyroku orzekającym rozwód. Abstract Although according to Recommendation No R (98) 1 of The Committee of Ministers to Member States on Family Mediation, states should facilitate the approval of mediated agreements by a judicial authority or other competent authority where parties request it, and provide mechanisms for enforcement of such approved agreements. According to national law, the issue of possibility of approval of mediated agreements in Polish family law is not obvious. It is a consequence of meaning of Art. 58 of the Polish Family and Guardianship Code which enumerates the obligation of a divorce decree, in particular concerning custody, access, children and taking care of them. Apart from this, in authors’ opinion, it is possible to approve of mediated agreements in divorce proceedings. 45 Ibidem, s. 485. Kwartalnik ADR • Nr 4(8)/2009 69