TECHNIKA
Transkrypt
TECHNIKA
TECHNIKA Rynek podnośników hydraulicznych, które mogą być wykorzystywane przez straż pożarną, ogranicza się dziś w Polsce do dwóch producentów: fińskiego Bronto Skylift i naszego rodzimego Bumaru Koszalin. Teoretycznie mamy więc dwie konkurencyjne marki. Teoretycznie, bo w rzeczywistości tam, gdzie góruje Bronto, nie sięga Bumar, a na poziomie tego drugiego Bronto przegrywa cenowo. parametr decydujący o właściwościach operacyjnych to czas sprawiania. W katalogach produktu został określony lapidarnym zapisem „do 120 s” i to sformułowanie musi nam obecnie wystarczyć. W przypadku podnośników Vemy czas ten nie jest uśredniany dla danej serii, tylko precyzyjnie określany podczas badania kontrolnego przeprowadzanego dla każdego wyprodukowanego egzemplarza. Na dobrą sprawę można byłoby teraz napisać: „A poza tym był czerwony i generalnie jak każdy inny”… Ale nie był. Rafał Z akrzewski Już na pierwszy rzut oka widać, że Vema postawiła na jakość. Parametry jej podnośnika były bardzo podobne do tych oferowanych przez Bronto w identycznej klasie. Poza nimi warto zwrócić uwagę na efekty wizualne. Całe oświetlenie pojazdu wykonane zostało w technologii LED. To już poniekąd standard, choć niektóre drabiny lubią od czasu do czas zabłysnąć ksenonem. Niekoniecznie jest to mankament, ale na pewno rozwiązanie już leciwe. Zastosowanie kompletnego oświetlenia (zarówno pojazdu uprzywilejowanego, jak i pola pracy) wyprodukowanego przez Federala, który niewątpliwie jest Mercedesem w tej dziedzinie, zdecydowanie poza standard wykracza. Warto wspomnieć o podwoziu, na którym zabudowano podnośnik. Wykorzystanie podwozia Scanii P360 z układem napędowym 6x2*4 i skrętną tylną osią jest kolejnym dowodem dbałości o jakość oferowanych produktów Vemy. Scanii reklamować nie trzeba – ma pewną i stabilną pozycję na rynku, a podwozie 6x2 bije na głowę konkurentów swoją trzecią osią z największym dopuszczalnym obciążeniem na rynku. Została ona skonstruowana na potrzeby pojazdów komunalnych, np. śmieciarek, i znosi naprawdę dużo, a nawet bardzo dużo. Ostre skręty przy maksymalnym dociążeniu, a nierzadko z przeciążeniem, to normalne warunki jej pracy, co dobrze wróży trwałości 21-tonowego pojazdu. Drugim aspektem, na który trzeba zwrócić uwagę, jest system montowany seryjnie przy podwoziach zamawianych pod zabudowę podnośników – nie tylko strażackich, w Scanii to standard także dla rynku cywilnego. System całkowicie odcina pneumatykę poduszek w chwili załączenia przystawki dodatkowego odbioru mocy i podniesienia pojazdu na podporach. Zapobiega to wystrzeliwaniu poduszek i wyklucza konieczność stosowania łańcuchów uniemożliwiających zsunięcie się poduszki z gniazda. W efekcie podnośnik zabudowany na trzyosiowym podwoziu ze skrętną osią przy swoich ponad 9 m długości okazuje się być bardzo sprytnym i zwrotnym pojazdem, co w jego naturalnym środowisku – czyli mieście – jest nieocenione. Jeszcze jedna ważna kwestia wynika wprost z polityki Scanii – pojazd trzyosio- fot. arch. firmy Top Gears Trzeci gracz T en porządek na polskim rynku planuje zburzyć firma Vema Lift Oy, która na tegorocznej wystawie EDURA po raz pierwszy zaprezentowała swój podnośnik. Vema narodziła się w Finlandii i mimo że w Polsce jeszcze nie jest znana, na rynku międzynarodowym działa z powodzeniem już od 1988 r. Firma wchodzi w skład Kiitokori Group, w której strukturę włączony jest także znany i ceniony w polskim świecie strażackim Saurus. Był czerwony i zwykły… Na wystawie mieliśmy okazję oglądać 32-metrowy podnośnik zabudowany na trzyosiowym podwoziu Scanii, oznaczony handlowo 34F. Skąd rozbieżność pomiędzy nazwą a rzeczywistą wysokością? Oznaczenie handlowe powstało z sumowania maksymalnej wysokości podnośnika 24 i zasięgu strażaka, który na nim pracuje, sama podłoga kosza może być wywindowana maksymalnie do 32 m (czyli jest to faktyczna wysokość ratownicza). Parametrem decydującym o właściwościach operacyjnych sprzętu jest także wysięg boczny. W omawianym podnośniku wynosi on 27,2 m. To dużo, ale do osiągnięcia jedynie w warunkach pomiarowych. W trakcie działań ratowniczych wygląda to zupełnie inaczej, np. podczas pracy działkiem zamontowanym w koszu wysięg boczny skraca się do 25,2 m, przy pełnym obciążeniu kosza (500 kg) określany jest na około 23 m. Na wysokości 25 m osiąga wartość 20 m, a na 30 m równo 15 m – to nadal dużo. Przy pełnym obciążeniu jesteśmy w stanie zjechać koszem 5 m poniżej poziomu, na którym stoi podnośnik, w odległości około 16 m od pojazdu. Trzeci 8/2014 Jakość wy jest zawsze dostępny w tej samej cenie, niezależnie od tego, czy trzecia oś jest skrętna, czy nie. Trzeba jeszcze wspomnieć o jego gabarytach (wynikających z zastosowania opatentowanej ultrawytrzymałej stali OPTIM QC), a dokładniej o tych 21 t, które sprawiają, że jest bardzo stabilny podczas działań, ale jednocześnie wymaga wielkiej ostrożności podczas wyboru miejsca na jego rozstawienie. Scania P 320 DB 6x2*4 MNZ Podwozie konstrukcja: stal nierdzewna, poszycie aluminiowe Nadwozie Scania w swoich pojazdach montuje trzy rodzaje skrzyń biegów (już bez wchodzenia w ich szczegóły i wersje): manualną, zautomatyzowaną OptiCruise lub w pełni automatycznego Alisona. Seryjną i wyjściową opcją nie jest, jak się powszechnie wydaje, skrzynia manualna, a zautomatyzowany OptiCruise. Zamawiając inny rodzaj skrzyni, trzeba dopłacić. Taka jest polityka wielu producentów podwozi – nie tylko Scanii. Wymaga to od osób przygotowujących opisy przedmiotu zamówienia drobnej zmiany myślenia. Z racji wszechobecnego nacisku na ekologię, obniżenie kosztów transportu i wypierającą człowieka komputeryzację przyjęto, że standardowym wyposażeniem pojazdów ciężarowych jest skrzynia zautomatyzowana. Ma to swoich zwolenników i przeciwników, ale trend jest wyraźny i jeśli do straży pożarnej będziemy chcieli zamówić skrzynię biegów manualną, samo podwozie może być nieco droższe niż ze skrzynią zautomatyzowaną. Uważam, że taka tendencja jest z punktu widzenia PSP korzystna. Biorąc pod uwagę zróżnicowanie marek pojazdów w jednej JRG i częstą rotację kierowców, zdecydowanie ułatwi to sprawną obsługę wszystkich samochodów. skrytki: 7 skrytek sprzętowych z oświetleniem LED platforma robocza: blacha aluminiowa ryflowana, oświetlenie LED długość: 9200 mm Kabina Skrzyniowe rozwiązanie układ napędowy 6x2 z tylną osią skrętną zawieszenie: poduszki pneumatyczne Wymiary pojazdu Nie można pominąć kabiny typu CP 16 LowEntry z obniżonym wejściem. To typowo miejskie rozwiązanie, uważam jednak, że akurat w tym przypadku stanowi mankament. Mimo że za fotelami kierowcy i dowódcy wygospodarowano ogromną przestrzeń na wyposażenie, to jednak dostęp do niej jest utrudniony z powodu bardzo wysokiego tunelu silnika. Wydaje się, że tunel uniemożliwia także zamontowanie pełnowymiarowego trzeciego fotela, choć Scania oferuje jego montaż w miejscu problematycznego tunelu. Zgodnie z deklaracjami firmy możliwe jest nawet umieszczenie w tym miejscu dwuosobowej ławki, co czyni pojazd nawet czteroosobowym. Jednak podnośnik jest dostępny również ze standardową kabiną typu P i wtedy już trzy fotele dla załogi można zamontować bez problemu i kombinacji. Obniżona kabina może być przez niektórych traktowana jako nieoceniona zaleta. Zwarta budowa pojazdu sprawia, że całkowita wysokość transportowa zamyka się w 3400 mm. Zwrotność i wysokość to dwa parametry, które dla pojazdów używanych w mieście są niezwykle ważne. moc: 320 KM (1600 Nm w zakresie 1050-1300 obr./min) szerokość: 2550 mm wysokość: 3400 mm MMR: 21 t Podnośnik rodzaj: wysięgnik teleskopowy trzysekcyjny konstrukcja: stal ultrawysokowytrzymała Optim™QC wysokość ratownicza: 32 m wysięg boczny: 26,6 m zasięg poniżej poziomu gruntu: 5 m Parametry podnośnika nośność: - wysięgnik główny 2200 kg - ostatnia sekcja teleskopowa 1200 kg - kosz 500 kg konstrukcja: aluminiowa z barierkami ochronnymi i możliwością mocowania noszy ratowniczych Kosz ratowniczy wymiary 2 x 1 x 1,1 m (szer./dł./wys.) platforma ratownicza: wymiary 1,2 x 0,65 m pojemność: 5 osób Działko Akron StreamMaster 3800 l/min przy 7 barach, ze sterowaniem radiowym z obu stanowisk Agregat prądotwórczy 6,5 kVa z napędem spalinowym lub hydraulicznym Smaki rodem z Finlandii Na koniec wisienka na torcie, czyli kilka ciekawych rozwiązań przygotowanych przez Vemę. Firma wywodzi się z Finlandii, czyli kraju charakteryzującego się surowym klimatem. W podnośnikach oferowane jest więc rozwiązanie, które będzie wspomagało działania w niskich temperaturach. W podnośniku zastosowano podgrzewany na całej długości układ wodno-pianowy. Przedstawiciel firmy Top Gears, która jest wyłącznym importerem Vemy (i Saurusa) w Polsce, powiedział wprost: „Czajnik to nie jest, ale na fińskie warunki wystarcza”. Skoro pozwala spokojnie prowadzić działania nawet, gdy temperatura otoczenia spada do –30°C, to zapewne wystarczy także w polskich realiach. Czy to niezbędne rozwiązanie? Nie mnie to oceniać, ale warto wiedzieć, że taka opcja istnieje. Drugą ciekawostką jest ruchome siedzisko operatora umieszczone przy wieńcu obrotowym podnośnika. Pozwala ono na odchylenie całego stanowiska do tyłu o 43°, dzięki czemu można swobodnie obserwować kosz bez narażania się na uraz szyi. Inne interesujące rozwiązanie to przeprowadzenie wzdłuż wysięgnika linii powietrznej, doprowadzającej powietrze pod ciśnieniem do kosza. Mieści się w nim kilka szybkozłączek, a na dole podpina się butle ze sprężonym powietrzem. Przydatne, szczególnie gdy na górze konieczne jest wykorzystanie np. poduszek pneumatycznych. Nie trzeba wnosić na górę nieporęcznych butli, gdy np. w danym momencie nie jest moż- 8/2014 liwe złożenie podnośnika i przetransportowanie sprzętu w koszu. Dodatkowo w koszu zamontowano gniazdo do zasilania hydrauliki z ciśnieniem pracy do 220 barów. Konstruktorzy przewidzieli jednak także możliwość zastosowania wzmacniacza ciśnienia, który pozwoli na swobodne działanie narzędziami. Rozwiązanie to jest bardzo często wykorzystywane przez Skandynawów do zasilania wciągarek hydraulicznych montowanych w koszach (w które Vema też wyposaża swoje podnośniki). Kosz ma ponadto gniazda elektryczne 230/400 V i zwijadło szybkiego natarcia o długości linii wynoszącej 20 m z prądownicą. Do kosza prowadzi ergonomiczna i stabilna drabina z hydraulicznie rozkładanymi relingami. Wysięgnik ma możliwość zapamiętywania trasy na dwa sposoby. Pierwszy to zapamiętanie punktu początkowego i punktu końcowego, włączenie przycisku powtarzania powoduje, że podnośnik automatycznie zmienia położenie między zapamiętanymi punktami. Drugi tryb pozwala na zapamiętanie przeszkody, którą po drodze trzeba ominąć. Oczywiście zastosowanie tych udogodnień nie zwalnia operatora z nadzoru nad ruchami podnośnika, ale może być bardzo przydatne przy prowadzeniu ewakuacji i wykonywaniu cyklicznych wjazdów i zjazdów. Sekc. Rafał Zakrzewski pełni służbę w Biurze Logistyki KG PSP 25