Recenzja 1 - BIOL
Transkrypt
Recenzja 1 - BIOL
.!- ocena pracy doktorskiej p. mgr. Magdaleny Swisłockiej pt. ,,Struktura genetyczna populacji łosia (Alces alces) w dolinie Biebrry'' Jeś|izróŻnicowanięmiędzy udomowionymi rasami i odmianami roślinizwierzątprzev,,ryisza obserwowane w naturze, a powstałoprzez wybiórcze kojarzenia (selekcję) dokonywane ptzez hodowców, d|aczegopodobny proces nie mógłby przebieg w natutze? odkryty przez K. Darwina proces selekcji naturalnej za!<ładil' istnienie dziedzicznej zmiennościw populacjach leżąceju podłozaadaptacji,i dodalibyśmydziś,potencjałuewolucyjnego. Jednak przez całestulecie,jedynym argumentemza słusznościąwnioskuo genetycznym podglebiu, byłamoŻliwośćzmiany dowolnych cech organizmów przez selekcję sztuczną. Długi spór o strukturę genetycznąpopulacji naturalnych, Muller contra Dobzhansky, czy|i jednolitośóversus rozmaitośćgenowa rozwiązałynowe techniki bada,wcze:elektroforeza białek(allozymów,1966) sekwencjonowanieDNA (1983)' i dzisiejszebadaniagenomowe' wskazując, ze normąbiologicznąjest zmienność.FuŃcjonalne (adaptacyjne)znaczenie wykrytej zmiennościsekwencji DNA pozostałoenigmatyczne,.thejury is still out'. Muchy, we wsponrnianym Sporze odegrałybezprecedensowarolą wartąwspomnieniazuwagina sąsiedawo Litwy, gdzie .much dostatek' (Mickiewicz 1834).Jeślimuchy sąorganizmami modelowymi, czy w takim przypadku, łosiem (łosiami)w ogóle warto się zajmowaó? .deer' tłumaczą ,,Niech z bólu ryczy ranny łoŚ...''jest raczejluŹnąparafrazązHarrieta. Inni jako jeleń (BarafrczaĘ lub rogacz (Słomczyński)'. Konfuzja lingwistyczno-taksonomicza, przywodzi na myślpytanie nafuralisty Gilberta White'a' 18. wiecznego anglikńskiego duchownego, który po zbadaniu padłejw niewoli samicy łosia,w liściedo Thomasa Pennanta pyta: ,,whetheryou think still that the American moose and European elk are the same creature''. G. White, przezwyciężzając fetor padłejklempy dokonuje oględzin i pomiarów dziwacznego stworzenia, zdaje raport adresatowi,v,ryznająciŻ ,,theputrefaction precluded allfurther curiosity''. Dowiadujemy się także,żewłaŚcicielmiał nadziejęuzyskaó potomstwo Ł'rzyzówkijelenia (red deer) i łosia (elk), w co White wątpił. ,,theirinequality of height must have always been a bar to any commerce of the amorous kind". Doktorantka' wyposźVonawe współczesneteorie, techniki badawcze inatzędziaana|ityczne stawia zasadticzo to samo co White pytanie: czy łosie biebrzańskie sątymi samymi co gdzie indziej stworzeniami (ewoluononami)? Bada i ana|izujestrukturę genetycznąpopulacji łosia w dolinie Biebrzy na tle populacji sąsiednich. Praca doktorska p. mgr Magdaleny Świsłockiej \lczy 2I0 stron o układzie standardowym: Wstęp' Materiał i metody, Wyniki, Dyskusja zakończona Podsumowaniem' Literatva(345 pozycji)' Tabele (30) i Ryciny (17). Pracę poprzedzają Podziękowania, Uwagi wstępne,z których dowiadujemy się, żewybrane elementy pracy zostaŁywcześniejopublikowane w czterechpracach (nazwisko doktorantki występuje na pierwszym miejscu) oraz Streszczenie (2.5 strony). Praca mav,,yruźny,bardzodobrze przemyŚlany układ.I tak, ponieważobecny zasób zmiennościksfahowały rozmaite procesy genetycznei demograficzne (ewolucyjne), przebiegającew różnej skali czasowej, doktorantkaprzedstawia we wstępie historię zmian zasięgów gatunków wywołanych plej stoceńskimi oscylacjami klimatycznymi. okresowe kurczenie się i rozszerzanie zasięgów zostawiło wyruźnieśladywe wzorach zmienności, umożliwiających m.in. odtworzenie pochodzenia populacji Europy środkoweji północnej oraz dróg rekolonizacji z refugiów glacjalnych położonychbardziej na południu.Genetyczne skutki zmianzasięgów dobrze opisująrozmaite modele populacyjno genetyczne;izo|acja pod wpĘwem dryfu i doboru,a ponowre populacjiw refugiachprowadzido zróżmicowania zetknięciesię genetycznieodmiennychpopulacjitworzy wtórne stres mieszńcowe' mogące ogtantczaÓprzepływgenów. Interesującymprocesemjest takżesurfing genetyczny,moŻe szybko zwięksryćczęstość wariantóww procesieekspansjiprzestrzennej. iwznacznikiem potencjału Ważnymskładnikiemrozmaitości wewnątrzgatunkowej jak podkreśla ewolucyjnego, doktorantka, sąpopulacjereliktowe.Cechujeje m.in.mała genetyczna.Choć sąone liczebność, zmienność i izo|acjaprzestrzenna czy odrębność szczególniezagroŻone, nieuchronność ich wyginięcia,jest wątpliwa;ochronaidentyfikowanych populacjiwinna byó priorytetowa. w tzw. ESU, jednostki Populacjeodseparowane w dłuższej skali czasowejprzekształcająsię wa:Żne ewolucyjne,posiadajązarwyczajwłasnelokalneadaptacje,chronioneograniczonym przepływemgenów wskutekizo|acji.Sąto także,zprakĘcznegopunku widzenia,tzw. MU, jednostki zarządzania, a cechujeje autonomiademograflczna.Zdaniemdoktorantki,odkrycie złoŻonej strukturyprzestrzennejpopulacjinaturalnych,czegokonsekwencjąjeststworzenie takichpojęójak ESU czy MU,jest ogromnymosiągnięciem filogeografii;pojęciate mają przełoŻenie bezpośrednie na działanlaMiędzynarodowejUnii ochrony Przyrody i Jej Zasobów,opracowaniętzw. CzerwonejKsięgi gatunków,a takŻepostulaĘ,ratyfikowanej przez Polskę,Konwencji Berneńskiej. omówienie rozmaitychklas markerówmolekularnychi ich zastosowaniaw badaniach populacyjny ch,przy gotowuje tłoi uzasadnienie przy szłych badan.Poniewaz r ozmaite segmentygenomudająodmiennywglądw strukturęgenetycznau i podlegająinnymprocesom ewolucyjnym,w za|einości od Ą' sposobudziedziczerua, tempamutacji,dryfu i doboru, najlepiejbadaćrównocześnie rozmaiteklasy markęrów. Dwudziestopięciostronicowy Wstępkoilczy opis historii populacjiłosiana świeciei w Polsce' oraz sformułowanie trzechceli pracy: 1. określeniestrukturygenetycznejunikalnej(unikatowej)populacjibiebrzńskiej zapomocą rozmaitychmarkerówmolekularnych 2.Wyznaczenie czynrtikówwpływających na obecnezróznicowaniemiędzypopulacyjne w Polsce. 3. określenieźródeł i kierunków powojennejekspansjiłosiaw Polsce za pomocąróŻnych klas markerów i o róznym sposobiedziedziczenia. W Materiałachi metodach(37stron)przedstawiaautorkanajpierwobiektbadan:taksonomię gatlsttkllAlces,z dwomaopisanymigatuŃami A. alces i A. americana'geograftcznym (2N:68 1ub70),indelemsegmentuCR w mtDNA, jak zróŻnicowarliem chromosomow).m irozmaiteopiniebadaczynt.tzeczywistejliczby gatunków(1-3).Następnie opisujebiologię łosia,sezonowei długodystansowe migracjeosobników'otaz terenbadańtj. obszarpoboru prób, których położenie i lokalnąliczebność łosiw i wielkośódobrzereprezentujązasięg kraju,(27 miejsc),dodatkowedwie pochodzązLitwy i Niemiec. Próby z optymalnegodla łosiaśrodowiska dol. Biebrzy, zasiedlanejprzez unikatowąlinię ewolucyjnąstanowiłyok.Il4 wszystkichprób.Łącznie,próby współczesne(odchody,tkanki lub pozostałości tkanęk)oraz muzęalne|iczyłykilkaset sŹuk. dostosowanedo opis analiz genetycznychza'wieruprocedury izol'acjiDNA genomowęgo, rodzajupobranegomateriafu.Nieinwazyjnametoda,izolacji DNA z odchodówłosiopisana jest odrębnie.Dodajmy,ze od jakościuzyskanegoDNA za\eŻysukgęsdalszychana|iz. Doktorantka zastosowała3 kategorie markerów DNA: mtDNA, markery chromosomów płci (X, Y), oraz chromosomów autosomalnych(mikrosatelity, oraz MHC II DRB). Kolejno przedstawiaje i charakteryzlje. W obrębie mtDNA amplifikowała metodąPCR fragment od szybko ewoluującysegmentCR, różnejdługoŚci,607,35I,|ub 237 bp' * zaleŻności jakościDNA, ad|areprezentatywnych haplotypów takŻęcyt b 1140 bp. Markery chromosomów płci' umożliwiające śledzenieudziału samców w populacjach, czy płciowo-za|eŻnejdyspersji, obejmowałysekwencje YCATS (zlokalizowane w chromosomie Y).Z 8 wybranych segmentów, 6 dałoprodukty i czytelne sekwencje. Autorka przeprojektowała startery i przeprowadziłaszczegółowe ana|izy dlapolimorficznego DBY14 (15a bp). Ponadto badatafragment genu SrRI(47f bp), projektując nowe starteryw oparciu o sekwencje z GenBaŃu. Dla chromosomu X wybrałasegmentZfX (523 bp); opracowałatakŻę sposób uzyskania amplikonu tego fragmęntuu samców. Celęm identyfikacji alleli wysoce polimorficznych mikrosatelitów, sprawdziłanajpierw 38 par starterów. Tylko 11 loci dałoczyte|nei powtarzalne odczy.ty.Loci te amplifikowała w dwu multiplexach, w jeden wkomponowałaodcinek genu SRI, co umożliwiłoidentyfikację płci w próbach biologicznych. Dla MHC II DRBbadałapolimorficzny segment2f6bp. Sposoby amplifikacji, oczyszczaniaamplikonów, reakcji sekwencjonowania'dokonywania odczy.tówopisanesąw kolejnych akapitach. Druga częśćMateriałów i metod zawięraprzeg|ąd ana|iz statystycznych stosowanychw pracy. Rozpatruje najpierw sposób pobierania prób mogący prowadzić do zaniŻęniaczęstości heterozygot (tzw. efekt Wahlunda), po czym przestawia sposoby rrniknięcia błędów genotypowaniaczy sekwencjonowania.Fragment ten jest opisany bardzo dobrze. Dalej podaje miary zmiennoŚci wykorzystującesekwencjenukleotydów dla oszacowaniastopnia zróinicowania wewnątrzimiędzy populacyjnego, następnieodpowiednie statystyki dla loci mikrosatelitów' i programy wykorzystane do obliczeń. Statystyki F czy R mierzą m.in. ztóŻnicowanie i odstępstwaod kojarzen losowych. WykorzystałatakŻe maclęrze dystansów genetycznych, i ftzycznych między populacjami do testowaniaprostego modelu tzo|acji przez odległość (IBD). W graficzne przedstawienie ztoŻnicowaniamiędzy populacjami zaprzęgłaana|izęskładowychgłównych' wariancji molekulamej (AMoVA) i program STRUCTURE. Pozwalająone na badanie wzorów geograftcznychi ocenę składowych elementów wariancji genetycznej. Kolejnym elementem analiz jest ocena pokrewieństwa genetycznego,współczynnika r, co umożliwiająprogramy Kinship' korzystającez wielogenowych genotypów. Stopień wymiany genów wraz z identyfikacjąmigrantów, tj., genotypów niepasujących do lokalnej struktury, genetycznejjest logicznym następstwemana|iz. Częśćsegmentów genomu moŻepodlegać nie tyle zmianom losowym' wynikającymze zmian demograficznych, Ne,Iecz podlegać selekcji. Poszukiwanie odstępców (outliers), loci, których zroŻnicowanie przev,ryŻsza neutralne tło umożliwił autorceprogram LOSITAN; oczywistym kandydatem był locus MHC II DRB, tłem 11 loci mikrosatelitów. Do ana|tzfilogeneĘcznych sekwencji mtDNA i konstrukcji dendrogramów stosowała doktorantka 3 podstawowe metody NJ, ML, BI. Wykorzystują one albo dystanse genetyczne, albo modele ewolucji sekwencji. Metody wielokrotnego próbkowania pozwa|ajątakze na szacowanie poparcia dla określonychgał.ęzi,abardziĄ Zaawansowanealgorytmy na datowanie dywergencji grup. (Niniejsza praca stosuje znacznię prostsze datowanie porównawcze)' Alternatywną metodąujmowania podobieństw są sieci haplotypów metodą MS minimalizującej liczbę róŻnic. ograniczeniem metody MS jest rekombinacja, stąd autorska sieci skonstruowaładla tylko dla segmentów mtDNA oraz DBY]4 (nierekombinujący segment Y). Sekwencji nukleotydolvych niosątakże informacje historyczne o zmianach demograficznych populacji. opisuje je kilka statystyk' a takżerozl<ład|iczbyroŻnic nukleotydów między sekwencjami (mismatch distribution)' która doktorantka wykorzystałado w pracy (programy Arlequin i DnaSP w wersji uwspółcześnionej. Do projektowania starterów, czy w rozmaitych ana|izach,gdzie jest to wskazane, posiłkuje się autorka sekwencjami zdeponowanymi w GenBaŃ-u, sąto albo dodatkowe sekwencje łosi z innych regionów, albo homologi najblizszych krewniaków łosia(samy,jeleni, bydła). Prezentację Wyników otwiera perspektyrvamtDNA' jego zmienność,dywergencja haplotypów i struktura. Dla współczesnychłosi uzyskałaautorka 612 sekwencji CR i przylegającegotRNA uzyskałaautorka dla 588 prób (osobników) z Polski, 15 zLitv'1, i 9 z Niemiec, (razem 612) znajdując 12hap|otypów; wśródnich najczęstszym był opisany przęz niąhaplotyp Hl .biebrzański';wykryła takŻe4 haplotypy .skandynawskie'.Najczęstszymi były H1 (0.36)orazH2 (.fiński'). Korygując nadreprezentację populacji biebrzańskich, wybrała433 osobników z 12 populacji;w nich dominowałhaplotypH2 fiński' drugim był biebrzańskiH|;łącznie trzy haplotypy fińskie zna|ęzionou 50oń osobników. Zaskakuje, Że wywodzący się od najv,ryŻq3 introdukowanych z Białorusi klemp haplotyp kampinoski odkry.touŻu20Yo łosi.W badanymsegmencie27 pozycjibyło polimorficznych, dając h:0.758, t:I.3; haplotypy roŻniłysię Średnio 7.3 tranzycjami.Szczegółoweanalizy zmiennościprzeprowadziładoktorantkadla 13 populacji ze zwartego zasięgu łosia. Skład haplotypowy (od2-6), ich częstoŚć i odrębność, wykazały spore zróŻnicowanie, stądjego miary, @,,i Ą', dla ok. 50 % porównywanych par, były wysokie' sugerującograniczenie przepływugenów w linii żeńskiej. W próbach muzealnych pochodzących od 92 łosi, sekwencje 35 1 bp fragmentu doktorantka zidentyfikował.aaŻ 10 haplotypow,z22 miejscamipolimorficznymi'h:0.702,t:1.6,które roŻnlłysię średnio5.7 tranzycjami. Jednego z haplotypów muzealnych H18, nie odszukano w populacji współczesnej,a3 we współczesnychw próbach muzealnych' Jednak i w 5-cio krotnie mniejszej próbie zroznicowanie jest wysokie. Sekwencje cytb uzyskałaautorka d|a20 łosi' po 1-3 dla zidentyfikowanych haplotypów CR, wykrywając 4 warianty, wszystkie 5 substytucji stanowiły tranzycje. Po okreŚleniu najlepszegomodelu ewolucji d|a CR, cytb oraz sekwencjipołączonych, skonstruowaładrzęwaNJ,ML i BI. Drzewa dla CR jednoznac,znieumieszczająI2 zidentyfikowanych haplotypów w obrębie haplogrupy europejskiej Hundertmarka et al. (2002). Haplotypy opisane w niniejszej pracy tworzą2 gałęzie:nazwane Centralna Europa (CE) i Ural. Klad CE obejmuje3 gałęzie:Biebrza,Polesie i Fennoscandia (tu przynaleŻy kampinowski haplotyp H11). Topologię drzewaBl różni jedynie odmienny układ haplotypów kladu CE. Krótszy odcinek CR (351 bp), mimo znacznej utraty informacji, uzyskany dla okazów muzealnych dałtaki sam obraz stosunków haplotypów w drzewach NJ i ML. Dychotomię haplogrupy europejskiej i trichotomię kladu CE, obejmującej gałęzie Btebrza, Polesie i Fennoscandia potwierdziły równteŻ drzewaNJ, ML i BI, skonstruowane d|a cytb+CR (łącznie 1747 bp). Podobne rezultaty uzyskaładoktorantka konstruując sieć haplotypów. Sieci te lepiej od ukorzenionych drzęw obrazĄąstopień dywergencji haplotypów; np' biebrzński Hl rozni 11 substytucjiod najbliżSzegoHII z gałęzi Fennoscandta,ate od uralaskich oddziela 10 substytucji.odrębnośćhąplotypów grupy azjatyckiej od europejskiej uwypukla co najmniej 30 substytucji. Datowanie czasu dywergencji kladów mtDNA oparłaautorska na wartościachDa, przyjmując literaturowe szacunki tempa ewolucji d|aCRi cytb u Cervidae i bydła domowego. W takim ujęciu dywergencja kladów Centralna Europa i Ural nastąpiłaprzed ok. 138 000 |aty, azróinicowartie trzech gałęziCE nieco póżniej,ok. 130 000 1.t.Tempo bydlęce daje odpowiednio47 570 i 46 780lat. Wszystkie wartościmają szerokie przedziałyufności. Rozkłady liczby róznic (MD) dla róinych grup haplotypów (Polska, klad CE, gałęzi FennoscandiaorazBiebrza) sąwielo-, dwu- lub jednomodalne.L-kształtnyrozkł'adgałęzi Biebrzawskazuje na ekspansjędemograficznąiprzestrzetrlą co potwierdzają odpowiednie parametry Tau, ThetaOi Thetaloraztesty. Dwa tempa substytucji 4 lub 8 ońll m|n lat datują biebrzański wzrost demograficzny na 8 826 lub 4 413 l.t., a ekspansję przestrzenrtąna320 lub l60 l.t. Analizy krótszego odcinka CR mtDNA' 351 bp, przesuwajądatydwu zjawisk bardziejwstecz na15262lub7 63II.t.oraz 463 lub 23f l.t. 11 loci mikrosatelitów dałoniską frekwencję alleli zerowych, stąd dalsze ana|tzyoparła doktorantka na tej grupie loci. Niekompletne dane dla locus obejmowałymaksymalnie 16,80ń wszystkich osobników tj. 386 reprezenĘących 14 populacji. ZmięnnośÓmikrosatelitów okazałasię względnie wysoka, od 7-15 alleli na locus, ł'ącznie119,połowazntch miała niskie częstości'WartościHo i H" były wysokie i zb|iŻone'choć w 10 populacjachistotnie róine. ZroŻnicowanie międzypopulacyjne było małeĄ1 :0.03, lecz istotnie róine od zera, wskazując nanieznaczne ograniczenie przepływu genów. Na tle porównań mtędzy parami populacyjnych wyróżnia się populacja PKN. Zr ożznicowaniamiędzypopulacyjnego nie wyj aśniaizo|acja przez dystans. Ana|izy pokrewieństw wykazałaniskie współczynniki r, tj. niespokrewnienie osobników w populacjach, wewnątrzpopulacyjneporównania w parach ujawniły niski udział krewnych (522yo),układy rodzic - potomek są rzadkie (zaledwie 023% par), najczęściejkrewni to kuzyni (4.95 % par). Ana|iza składowychgłównych zastosowanado zroŻnicowania @srmikrosatelitów i CR' pokazał.a4grupy populacji: I' związanajestz biebrzańskimhaplotypemHl, Z.łączy populacje wzdłuŻwschodniej granicy kraju i zLitv,ry,3.ł.ączy4 inne populacje,4. KPN pochodząca z introdukowanych łosi białoruskich.Podobne ana|izyprzeprowadzono dla Fsr CR, oraz rR51mikrosatelitów,który ukazały zasadniczo zbieine grupy populacji, podkreślając odrębnośćniektórych ANOVA zmiennościsekwencji CR zakładająca1 populacjęnajwiększe źródłozmienności przypisuje zmiennościwewnątrzpopulacyjnej,potem międzypopulacyjnej, a w przypadku mikrosatelitów prawie całazmlennośókoncentruję się wewnątrz populacji' SAMovA dla sekwencji CR i mikrosatelitów wskazałana7 grup,maksymalizując zróŻnicowanie międzypopulacyjne i minimalizuj ąc wewnątrzpopulacyjne. Zko|ei program Structure wskazałna dwie genetycznie odmienne grupy, pierwsza ma rodowód wschodni, druga biebrzański. Nm:|.83 odpowiada3-4 W wybranych l l parach sąsiednichpopulacji dla CR śrędnia wskazującana swobodny migrantomna generację;dla mikrosatelitówNm:8.l, wartość porównania przeptyw genów. Jednak dwu klas markerów, dla4 par populacji sugerują większą efoktywną dyspersję samców. GenClass2 sklasyfikowałl6 łosijako prawdopodobnychmigrantów, dominującątendencją j est dyspersja ze wschodu na zachód. Z7. genowzlokalizowanych w chromosomieY, tylko jeden DBY14 byłpolimorftczny,z4. haplotypamiwykrytymi d|a23l samców z Polski i l3 spoza niej' w tym z Syberii. Wariant Hl był najczęstszy' niestety populacje nie vtykazałyztoŻnicowaniamiędzypopulacyjnego. Doktorantka skonstruowałasieć filogenetycznąd|a DBR] 4, wykorzystując własnesekwencje homologu sarny euopejskiej i syberyjskiej,oraz 4 gatunków Bovidae. Jak możnabyło oczekiwać z taksonomii,łosiegrupująsię z samami' bowidy są oddzielone. Sekwencja intronu Zfx specyftcznad|achromosomuX, nie dałapolimorfizmów ani u 11 samic ani 13 samców zróŻnychpopulacji, stądnie prowadzonodalszych badań. SegmentMHC II DRB dał9 alleli d|a196 łosiz Polskii16zlitwy. Dwa alleleDRB]*I] i DRB] *1 sąnowe dla łosia.W populacjachwystępujeod 5-8 alleli, trzy najczęstszewarianty są najczęstszei spotkanewe wszystkich populacjach,heterozygotydominują stądwysoka wartoŚćh:0.7-0.8,znacznarI.4-1r.6Yo.RóŻnicmiędzypopulacyjnych nie można wytłumaczyćdoborempozy.tywnym(programLOSITAN), jednak locus ten moŻepodlegać doborowi równowazącemu,faworyzującemuheterozygoty.Populacja biebrzańska(BIE) odbiega od pozostałych,na co wskazuje wartoŚćFsr w porównaniach par populacji, czy skrajnapozycja BIE względem osi głównych. Końcowe dwa podroz działyWyników zawierają zestawienie charakterystyki reliktowej populacji łosiw dol. Biebrzy oraz opis subpopulacjiw trzechjej basenach,górnym, środkowymi dolnym. Próba biebrzańska(N:155), z 4hap|otypamiCR (lokalnym H1 i 3 fińskimi H2,H3, H4) jest małozmienna(h:0,33,x:0.564%),dominujehaplotypHl (0.81), odmienny (9-I3 róŻnic)od blizszych sobie fińskich (4-6 róŻnic); muzealnepróby sprzed 12 lat nie zawterająH3 iH4, sugerująceich niedawne przywędrowanie w czasie memorandum ochronnego.Biebrzański haplotypjawie sięjako wyjątkowy odszczepieniecw centralnej Europie, ślademreliktowych autochtonów i długotrwałejich izolacji. Taką interpretację popierają wariant HL-DBY]4, nie występującypoza Biebrząi KPN, ani Polską dwa lokalne warianty MHC II DRB, mikrosatelityo największejśredniejliczbie alleli, oraz wysokie miary @51i F51 dla CR w stosunkudo najbliższych,jak i dalszych populacji. ograniczenia przepływulinii matriarchalnejnie wykazująmarkery biparentalne.W basenach biebrzańskich' częstość haplotypuH1 rośniez N na S' spadawięc róznorodność h i x d|aCR. Mikrosatelity dają obraz odwrotny; w basenie górnym zidentyfikowała doktorantka najvtyŻszyodsetek krewnych. WyruŹne zroŻnicowanie@sr między basenami dla CR wskazuj e ograniczony pr zepŁyw haplotypów mtDNA. Dyskusję rozpoczynaprzywołaniezasadyzgodnościgenealogicznejtjej czterechaspektów przemawiającychza istnieniemgłębokiej'nie płytkiej,strukturyfilogeograficznejpopulacji. Ana|iza dywergencjimtDNA wysuwa się na pierwszy plan, poniewaŻntepodlega on rekombinacji i szybko gromadzi mutacje. Wszystkie wykry.tewarianty 601 bp CR mtDNA (12) lokują się w grupie EuropejskiejHundertmarkaet a| (2002),odmiennejod Azjatyckiej, co wskazuje na ich nieza|eŻnąhistorięewolucyjną a w jej obrębie dwa klady, z domniemanymirefugiami LGM w Europie i wschodniej częŚci zasięgu.Możnaje uznaćza odrębne ESU. Kolejno omawia autorka czasowy aspekt dywergencji na tle zmian klimatycznych, oraz porównań z innymi gatunkami (pokrewna sarn$, poszukując zgodności filogeograficznej (aspekt III wymienionej zasady)' Klad CE ztrzemagilęziami cechuje duża różnorodność, zachowana Zapęwnew odrębnych refugiach, na co wskazuje bimodalny roz|<ład roŻnic (niedopasowań)nukleotydowych, i dane paleontologiczne z klasycznych refugiów. Zbałkafiskich i karpackich ostoi Zapewnepochodząłosie Europy centralnej i pótnocnej,te z ostoi apenińskiejwyginęły.Polskę zasiedliłytakze łosieszeroko rcZprzęstrzenionegokladu Ura| (z refugium na południuod Uralu)' który jak i inne gatunki ssaków wykazał gwałtownąpostglacjalną ekspansję demograficznąi przestrzennąlinii matczynych. Wkład karpackich ostoi w ksztahowanie składyjest zdaniem autorki niedoceniany; w ostoi tej niewątpliwie przetrwały|iczne populacje/gatunkio własnych adaptacjach.Szczątki kopalne zKarpat i Bałkanów dobitnie świadcząoprzesunięciach w zasięgu w następstwie zmian środowiskowych,przekształceńkrajobrazu i roślinności obniżeniach terenów powstających dolinach rzeczny ch. Czas ekspansji demograftcznĄ przypadat.na okres borealny holoceny, której Ślady w grupie Biebrzapokazująparametr Tau i ujemna wartośćtestu D Tajimy. Ekspansja przestrzenrlatej grupy jest jednak bardzo świeżej,najwyŻejkilkusetletniej, proweniencji. Łosie polskie wywodząsię z kilku linii' przybyłychz odmiennychkierunkóW' co przyczyniło się do ich zwiększonej różnorodnościw strefie wtórnego kontaktu w SN Polsce. Podobny wzrost zmiennościna tym regionie obszarzęcechuje inne gatunki ssaków. Łosie tworządwa genetycznieodmienneklastery populacji,północny(dominująHl i H2) oraz południowocentralny(dominująH3 i kampinowski H11). Kolejny podrozdziałomawia reliktowy charakter biebrzńskich populacji, podkreślając na gwahownejredukcji liczebnoŚci łosido kilkunastu odrębnośói niewielką zmienność, osobników w rezerwacie Czerwone Bagno. Haplotypy rzadkie stanowią zagadkę,byc moŻe pochodząod osobników które przetrwałydewastującyefekt II wojny w małych lokalnych populacjach (np. Polesie), lub tez prz1rvędrowałyalbo pochodzą z introdukcji. Zgodny obraz dajątakie sekwencje genów jądrowych, autrzymywanie się polimorfizmow MHCII DRB o znanej funkcji moŻe mieć związek z doborem równowaŻącym czy wzrostem zagęszczenia łosi na terenach chronionych. Mikrosatelity pokazująrozmaite struktury genetycznepopulacji lokalnych panmiktyczne z jednej' zinbredowane z drugiej, w których rzeczywiście zidentyfikowano osobniki spokrewnione ze sobą najczęŚciej kuzynów, rzadko rodzicat potomka. Populację biebrzńskąprzekonuje autorka rozprary na|eŻyuznac zare|ikt biogeograficzny (Lomolio et al. 2006),zw. reliktem właściwym'a w komplementarnymujęciu (Zimmermann et al. 2010) za relikt genetyczny,plejstoceńskąpopulacjęreliktową skraja zasięgu.Powinna zyskać,status specjalnejjednostki zarządzania(MU)' gdyżjest odrębnoŚć genetyczna nie ulega wątpliwościi jest nieza|eŻnademograficznie od innych populacji. Stanowi waŻny składnikzmiennościwewnątrzgatunkoweji potencjałuewolucyjne go, zatem w myśl Konwencj i Genewskiej winna podlegać ochronie. Dyskusj ę zamyka podrozdziały rekonstruującypowojennąhistorięłosiw Polsce i opis wysokiego genetycznego zroŻnicowaniamiędzypopulacyjnego między nimi. Doktorantka przedstawia kilka tłllnaczen. Populacje przeszłyprzez wąskie gardłow czasach historycznych; dryf wzmocnił zroŻnicowanie.Telemetria wskazuje na filopatrię obu płci,jednak w niniejszej pracy markery dowodzą ograniczonejdyspersjiklemp w większościbadanychpopulacji' Dwukierunkowa ekspansja moŻerównież prowadzió do wzrostu zrożłicowania;sugerując złoŻone pochodzenie populacji, na których autochtoniczej strukturze genetycznej napływłosi z Prus Wschodnich i Polesia, wycisnąć mógł wyraŹnepiętno. Podsumowanie kończy pracę. Pracę p. mgr. Magdaleny Swisłockiej czytałemkilkakrotni e) zawsze z wielkim zainteresowaniem i podziwem dla kilku aspektów: tematyki' tłateoretycznego,rozmaitości technik laboratoryjnych eksplorujących zmiennośćrozmaitych segmentów genomów w Świetle oczekiwań' ogromu włożonejpracy, Zapęwnefrustrującejnieskutecznościąusiłowań czy brakiem interpretowalnejzmienności.Praca, dotyczącaważnegozagadnienia,o konsekwencjach praktycznych dla ochrony łosi, napisanajest bardzo dobrym, zrozumiałym językiem. Dwie częścipracy zostałyjuŻ opublikowane,trzecia zostanie Zapewneszybko przygotowana do druku. Doktorantka musiałaopanować rozmaite techniki anaIizy genomu, izo|ację DNA ze zróŻnicow anegomateriału,amplifi kację wybranych fragmentów, sekwencjonowanie czy genotypowanie mikrosatelitów. Ponadto uzyskałabiegłośów różnych sposobach arlalizy zmiennościi struktury populacji. Były to m.in. konstrukcje dendrogramów, sieci haplotypów, ana|izy zroŻnicowaniawewnątrz i międzygatunkowego,oparte o modele genetyki populacyjnej i analizy wariancji genetycznej,wreszcie datowanie dywergencji i wnioskowanie o przemianach demograficznych w długiejczy krótkiej skali czasowej. Pokonałaliczne przeszkody, ominęłarafy i mielizny, ptzestawiającpracę świadczącą również o opanowaniu przez Nią teorii kilku odrębnych dziedzin, na których zasadza się filogeografia i biologia konserwatorska.Cytuje oglomna liczbę prac Źrodłolvych(345). i zawiłościstruktury Jej praca pod małooryginalnym tytułem,odkrywa nie tylko złoŻoność genetycznejkrajowych łosi,lecz takżeposzukujejej fuódełeksplorująci testując alternatywnehipotezy. Dobrzę poznanai udokumentowanastruktura genetycznałosidomaga się, moim zdaniem, podejściagenomowego,do którego kierowana przez Jej promotora grupa ma predyspozycje. Uwagi h'rytyczne sąnieliczne. Brakuje mi mapy zasięgów łosi na świecie,czy przynajmniej zachodniego krańca zasięgu' które by krajowe zroŻnicowaniei opisytvane drogi kolonizacji przedstawiaływ szerszej skali przestrzennej,Kluczowe ryc. 1 i 2 sąmylące, niekonsekwentnie oznaczone.Róznica między kolorem f,roletowyma niebieskim jest zbyt subtelnadla nosicielajednego iksa (opsyny SW sąkodowanew chromosomieX). Skala zagęszczeniałosi nawiązującado widma, nagle przeskakuje na jego drugi kraniec (czerwony). oznaczenie populacji jest niekonsekwentne;ryc. l są tylko numery' na ryc. f brak oznaczen,w tekścietrzyliterowe skróty. Czytelnik sam musi dokonaó korekt. Skośna perspektywaplacków i ortogonalnakraju kłócą się z moim odczuciem perspektyw. Tabele: Nie potrafię biegle czytać kolumn tekstu scentrowanegow środku,a tym bardziej porównywać,|iczb tak zapisanych. Maniera centrystyczna niestety się szerzy również w poważnych czasopismach. Inne uwagi sąjęzykowe, dotycząsłów czy nomenklatury' głównie polskich odpowiedników słów i terminów angielskich (patrz doł'ączonalista). Proszę o wyjaśnieniejak uniknięto pobierania prób od tych samych osobników, skoro zbierano tylko odchody. Uwagi povtyŻszei zamieszczone na końcu, są małoistotne dla wysokiej oceny pracy. Mogąłatwo być uwzględnione w przygotowywanej pracy' a językowe dwuznacznościznikną w wersji angielskiej. Reasumując,ptacap.mgr Magdaleny Świsłockiej spełniawszelkie wymaganiastawiane rozpIawom doktorskim. Wnoszę o jej przyjęcie i dopuszczenie doktorantki do dalszych etapów przewodu. Równocześnie,zwaŻywszy wyjątkowę walory naukowe pracy, Wloszę o jej wyróżnienie. .( J a".łJ^f^, )7** rĄ prof' dr hab.JacekM. Sźymura członekPAU ZakŁadAnatomii Porównawczei U I Kraków, 29 wrześnta2}I4r, Uwagi: str.36 rządArtiodactyla_ dziśCetartiodactyla sh. 37 - unikalnalinia ewolucyjna- unikatowa str. 40 _ pobieranieprób kuidej zimy _ jak unikniętopobieraniaprób od Ęch samych osobników?JeślibadanomikrosatelĘ,czy zna\ezionotakie sameprofile? stt.44 linia 11_ niejasne_ jeślidoktorantkaamplifikowałanp. odcinekmtDNA dfugości 607bp, wiarygodnaselnvencjanukleotydówmusi byó skrócóna o długość starterów, gdyż,temogą sięłączać, z nieco ńimpi sekwencjami. geny na Y chromosomie znajdljąsię w chromosomie . str.49 brak szczegółówamplikowaniamikrosatelików(Tabela3 i 5) w drugimakapicie,niekonsekwentny opis schematuamplifikacji. -34 85 1.10/11 miejscamipolimorficznymi-34 subst5rtucjami _macięrz wartości (ang.matrix: macierz,matrycapoangielsku 90 _I.20 matrycawartości to template 107- l. 4 - unikalnahistoria- unikatowahistoria 118-l. 6-3 oddoh _ zdafię niejasne"nie wiadomoo jakie wą5kiegardłochodzl 7'apis (Bńncken I8f6) sugerujejakoby on dokumentował spadekliczebności. Rok 1826 jego nic nie mówi o końcu wieku XlX,raczej pierwszej połowie.