OPŁATY W RAMACH e-Dziennika odpowiedzi na często

Transkrypt

OPŁATY W RAMACH e-Dziennika odpowiedzi na często
OPŁATY W RAMACH e-Dziennika
odpowiedzi na często zadawane pytania, podstawa prawna
Szanowni Państwo,
jak Państwo doskonale wiecie, firma Librus jest liderem w branży dzienników elektronicznych
na polskim rynku edukacyjnym. Nasz e-Dziennik funkcjonuje (na dzień 19.12.2012) już
w blisko 2 000 szkół w Polsce. System ten stał się tak popularny głównie dlatego, że jego
jakość znacznie przewyższa oprogramowanie firm konkurencyjnych, a współpracujące z nami
szkoły mogą liczyć na wysokiej jakości pomoc techniczną oraz wsparcie merytoryczne
w stosowaniu naszych systemów w placówkach, dostęp do najnowszych osiągnięć
naukowych oraz technologii patentowanych przez Librus Sp. z o.o. Tylko we wrześniu 2012 r.
liczba szkół, która zdecydowała się prowadzić dokumentację przebiegu nauczania wyłącznie
w formie elektronicznej z wykorzystaniem naszego e-Dziennika osiągnęła poziom 630
placówek w kilkudziesięciu samorządach, a grono naszych zadowolonych Klientów stale się
powiększa.
System Librus stał się jednym z nielicznych w Polsce rozwiązań technologicznych,
które umożliwia szkołom rezygnację z prowadzenia dokumentacji tradycyjnej (papierowej)
na rzecz prowadzenia jej wyłącznie w formie elektronicznego dziennika. E-Dziennik jest nie
tylko całkowicie zgodny ze znowelizowanym Rozporządzeniem Ministerstwa Edukacji
Narodowej w sprawie prowadzenia przez placówki oświatowe dokumentacji przebiegu
nauczania, ale także ze wszystkimi aktami prawnymi dotyczącymi bezpieczeństwa i ochrony
danych osobowych. Nasz System zawiera również kompletną bibliotekę rozkładów
materiałów nauczania do podręczników kilkudziesięciu wydawców edukacyjnych, niezbędną
w efektywnym wykonywaniu przez Nauczycieli codziennych zadań oraz obowiązków
służbowych. Te oraz inne przewagi naszego rozwiązania spowodowały jego dynamiczną
popularyzację, jak i zwiększenie zainteresowania opinii publicznej tematyką dzienników
elektronicznych w Polsce.
Czym jest dziennik elektroniczny?
Jest to system informatyczny, którego celem jest umożliwienie szkole dokumentowania
przebiegu nauczania w formie elektronicznej (baza danych, aplikacja). Podstawowym celem
dziennika elektronicznego nie jest udostępnianie danych za pomocą sieci Internet
czy wysyłanie wiadomości SMS do rodziców i uczniów. Żaden akt prawny nie nakłada
na szkołę/samorząd obowiązku, aby takie dane udostępniać poza placówkę szkolną
(np. przez Internet) i nie jest to w Polsce elementem bezpłatnej edukacji.
Wybrane szkoły prowadzą dzienniki elektroniczne jako systemy zarządzania placówką
oświatową i nie decydują się na udostępnianie danych Rodzicom i Uczniom za pomocą
np. sieci Internet. MEN wyraźnie wytyczyło w 2009 roku (nowelizując wspomniane
rozporządzenie) kierunek w którym wdrażanie dzienników elektronicznych przez szkoły nie
jest obowiązkowe, co z wielu względów uważamy za bardzo racjonalne i mądre posunięcie.
Tym samym udostępnianie Rodzicom danych za pomocą sieci Internet (zdalny dostęp
do dokumentacji) nie stało się w Polsce standardem edukacyjnym.
Kto powinien płacić za wdrożenie dziennika elektronicznego?
Opłatę za zakup licencji oraz wdrożenie dziennika elektronicznego powinna ponieść
placówka oświatowa/samorząd, ponieważ prowadzenie dziennika elektronicznego wpisuje
się obowiązki placówki oświatowej. Jest kwestią szkoły i organu ją prowadzącego,
czy decyduje się prowadzić dzienniki w formie papierowej (koszt zakupu dzienników
papierowych) czy w formie elektronicznej (koszt zakupu oprogramowania i sprzętu).
W żadnym z tych wypadków kosztami tymi nie mogą zostać obciążeni Rodzice.
W przypadku e-Dziennika Librus opłata ta wynosi od 300 zł (bez urządzenia skanującego)
do 1150 zł (ze skanerem) od placówki szkolnej (jest to opłata jednorazowa) oraz średnią
kwotę od 70 zł do 500 zł za każdy kolejny rok użytkowania systemu (w zależności
od wielkości szkoły) jako opłatę z tytułu utrzymania powierzchni serwera, łącz
internetowych, aktualizacji oraz przedłużenia licencji na użytkowanie oprogramowania.
Opłaty te ponoszą oczywiście na rzecz firmy Librus zainteresowane szkoły, samorządy,
organy prowadzące. Ponoszą one również koszty szkoleń personelu w szkole, które są
niezbędne do właściwej obsługi dziennika elektronicznego. Kosztów funkcjonowania
e-Dziennika w szkole, w przypadku rozwiązania w postaci e-Dziennika Librus, nie ponoszą
Rodzice.
Każdy Rodzic ma prawo bezpłatnego dostępu do dziennika elektronicznego na terenie
placówki oświatowej.
W ramach dostępu do e-Dziennika Librus każdemu Rodzicowi oraz Uczniowi przysługuje
wgląd do dokumentacji szkolnej (oceny, nieobecności, uwagi, dane osobowe – rodzaj danych
gromadzonych w dokumentacji szkolnej precyzują właściwe rozporządzenia MEN). Dostęp
do tych danych odbywa się z wykorzystaniem modułu Kartoteka Ucznia w asyście
pracownika szkoły (Nauczyciela, Dyrektora) identycznie, jak w przypadku dokumentacji
tradycyjnej (papierowej) i również zgodnie z zaleceniami MEN nie może podlegać opłacie.
Moduł służący prezentacji danych każdemu Rodzicowi znajduje się na każdym koncie
nauczycielskim (menu: Oceny Nieobecności -> Kartoteka Ucznia). Wybrane funkcje dziennika
elektronicznego mogą także być dostępne dla Rodziców zdalnie (poza terenem placówki),
a do ich użycia wykorzystuje się otrzymany bezpłatnie od szkoły login i hasło jako dane
dostępowe do dziennika elektronicznego. Każdy Rodzic oraz Uczeń posiada identyczny
interfejs oraz funkcje na swoim koncie (dostęp podstawowy nie jest w żaden sposób
różnicowany) i może bezpłatnie korespondować z Nauczycielami, czytać szkolne ogłoszenia
czy przeglądać plan lekcji lub szkolny terminarz wydarzeń. Rodzice powinni zostać
poinformowani o tym, że bez potrzeby ponoszenia jakichkolwiek opłat mogą korzystać
z dostępu do pełnej dokumentacji szkolnej dotyczącej ich dziecka na terenie placówki
szkolnej.
Za co firma Librus zgodnie z prawem może pobierać opłatę?
Firma Librus posiada w swojej ofercie dodatkowe usługi. Należą do nich m.in. usługa
SMSInfo, SMSzkolny oraz usługa rozszerzenie funkcjonalności konta o elektroniczny przesył
wybranych danych (ocen oraz nieobecności) do dowolnego miejsca na świecie. Wszystkie te
usługi są usługami elektronicznymi, nie edukacyjnymi, a zatem podlegają pod regulacje
zawarte w ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną, a nie ustawę o systemie
oświaty. Żaden akt prawny nie obliguje placówek oświatowych do świadczenia takich usług
Rodzicom, więc nie może to być postrzegane jako obowiązkowy element bezpłatnej
edukacji.
Kto może zakupić dodatkowe usługi elektroniczne w Librus i kto jest ich odbiorcą?
Jak zgodnie z prawem powinna zostać zorganizowana zbiórka pieniędzy w szkole?
Odbiorcą dodatkowych usług elektronicznych Librus są Rodzice oraz Uczniowie. Zakup tych
usług może być dokonany dla tych Użytkowników przez Jednostkę Samorządu
Terytorialnego, placówkę szkolną, sponsorów, fundacje etc. Powyższe usługi mogą zakupić
także sami zainteresowani Użytkownicy – Rodzice. Zgodnie z oficjalnym stanowiskiem MEN
wyrażonym w piśmie nr DKOW-WOKW-DD-5007/17/2010, a także zgodnie z ustawą
o systemie oświaty art. 54 ust. 8, szkoły mogą dokonać w imieniu Rady Rodziców zbiórki
opłat po uprzednim udzieleniu przez nią pełnomocnictwa na przeprowadzenie takiej zbiórki
na przykład pracownikowi szkoły (w takim przypadku osoby prowadzące zbiórkę informują,
że prowadzona jest ona na rzecz i w imieniu Rady Rodziców). Zbiórki takie są prowadzone
w szkołach niezwykle często – zbiórka na ubezpieczenie, na wycieczkę, na kino, na papier
do ksera, na zdjęcia klasowe itd. Należy dopilnować tego, aby zbiórka prowadzona była
w celu wsparcia działalności statutowej szkoły, z czym niewątpliwie mamy do czynienia
w przypadku rozszerzonego dostępu do dziennika elektronicznego, a co ma mgliste
uzasadnienie w przypadku innego rodzaju zbiórek prowadzonych powszechnie i za
przyzwoleniem od lat.
Ponadto, ponieważ opłata za rozszerzony dostęp do dziennika elektronicznego dotyczy
usługi elektronicznej, a nie edukacyjnej, może ona zostać wniesiona bezpośrednio przez
Rodzica na rzecz firmy świadczącej usługę (zgodnie z ustawą o świadczeniu usług drogą
elektroniczną, zawsze na bazie regulaminu danej usługi), tak jak dzieje się to w przypadku
np. zakupu licencji na elektroniczny dostęp do materiałów edukacyjnych, e-podręcznika
czy platformy edukacyjnej, którego dokonują bezpośrednio Rodzice np. wydawnictwach
szkolnych.
Ekspertyza prawna
Przedmiot ponoszenia opłat oraz zgodności z prawem sprzedaży takich usług elektronicznych
został poddany niezależnej ekspertyzie prawnej w lutym 2010 roku. Ekspertyza ta
pozytywnie zweryfikowała przyjęte przez Librus założenia i na życzenie jest bez ograniczeń
udostępniana naszym Klientom.
WAŻNE PODSUMOWANIE I WNIOSKI
Przedstawiając powyższe informacje, chcemy Państwa skłonić do refleksji na temat
poziomu rzetelności wielu artykułów prasowych oraz cytowanych wypowiedzi osób
publicznych, w których nawet w ramach jednego artykułu możemy przeczytać sprzeczne
stwierdzenia różnych przedstawicieli oświaty. Najczęściej różnice w wypowiedziach
wynikają ze sposobu zadawania pytań i interpretacji dziennikarzy, a czasem po prostu
z niskiej świadomości zasad funkcjonowania komentowanych przez te osoby zagadnień.
Nierzadko temat opłat za edukację jest tak nośny, że wykorzystuje się go do szukania
sensacji, umyślnie generalizując zagadnienie w celu uniknięcia odpowiedzialności za złą
wizerunkowo wypowiedź i nie mając na jej poparcie żadnych merytorycznych
argumentów. Wypowiedzi są bardzo ogólne, nieprecyzyjne, a czasem nawet celowo
wprowadzające w błąd. Bardzo martwi nas fakt, że media przede wszystkim szukają
sensacji na sprzedaż zamiast kierować się obiektywizmem i podejmować próby
przedstawienia prawdy używając merytorycznych argumentów.
Wierzymy, że przytoczone wyżej informacje jednoznacznie rozwieją wszelkie wątpliwości
na temat zgodności z prawem pobierania opłat za świadczenie usług elektronicznych
Rodzicom jak również skłonią Państwa do refleksji nad jakością komunikacji społecznej,
której wszyscy doświadczamy.
Poniżej krótka refleksja Marcina Kempki, Prezesa Zarządu Librus sp. z o.o.
Drodzy Dyrektorzy,
Równy dostęp każdego Rodzica i Ucznia do edukacji, brak różnicowania – to idea będąca
bazą argumentacji wielu osób publicznych i dziennikarzy, która często jest podnoszona
podczas komentowania zagadnienia płatności za rozszerzony dostęp do dzienników
elektronicznych i ogólnie w wypowiedziach dotyczących systemu edukacji w Polsce.
Należy się zastanowić, czy podnosząc kwestię równego dostępu do edukacji nie jesteśmy
hipokrytami, ponieważ do różnicowania dochodzi już na samym początku edukacji każdego
dziecka. Jednego Rodzica stać na nowe podręczniki, a drugi kupuje te używane i jego dziecko
nierzadko jest za to piętnowane przez rówieśników. Jeden Uczeń dostaje podręczniki
z wyprawki, drugi nie. Jeden Rodzic płaci za „obowiązkowe” ubezpieczenie NNW dziecka,
drugi nie i jest klasyfikowany w 10% Uczniów zwolnionych z opłaty. Część Uczniów jedzie
na wycieczkę lub do muzeum, część idzie na lekcje z innymi klasami, bo ich Rodziców nie stać
na wniesienie opłaty. Jeden Rodzic ma dalej do szkoły i żeby przyjechać na wywiadówkę płaci
za bilet autobusowy, a drugi mieszka na przeciwko szkoły i nic nie płaci. Wybrane gminy
organizują dowóz uczniów, inne nie. Przykłady można mnożyć.
Idąc tokiem rozumowania prezentowanym przez niektóre osoby, Rodzicowi mieszkającemu
daleko szkoła powinna zapewnić dowiezienie papierowej dokumentacji np. taksówką
do wglądu do miejsca zamieszkania. Bo przecież to różnicuje dostęp i cenę tego dostępu
wśród Rodziców według odległości od miejsca zamieszkania do szkoły, dostępności środka
transportu, czy czasu potrzebnego do realizacji tego dostępu.
Należy podkreślić, że nie ma obowiązku prowadzenia przez szkołę dziennika elektronicznego.
Dlaczego więc nasz system edukacji różnicuje szkoły już u podstaw, dzieląc je na takie,
w których Rodzicom będzie łatwiej (bo mają dziennik elektroniczny) od pozostałych (gdzie
Rodzice będą skazani na jeżdżenie do szkoły bez możliwości wyboru)? A także na takie,
w których używa się wysokiej jakości sprawdzonego i bezpiecznego oprogramowania razem
ze wsparciem ze strony jego dostawcy i na takie gdzie ktoś narzucił lub wybrał rozwiązanie
słabsze, nie spełniające wszystkich potrzeb placówki, w których bez właściwego wsparcia,
oprogramowanie nie funkcjonuje prawidłowo.
Proszę zwrócić uwagę na analogię tego przykładu do świadczenia usługi rozszerzonego
dostępu do dziennika elektronicznego. Rodzic mieszkający na przeciwko szkoły oraz Rodzic
mieszkający 5 km od szkoły. Dla pierwszego z nich rozszerzony dostęp jest formą
nieobowiązkowego luksusu, dla drugiego – okazją do zaoszczędzenia pieniędzy i większego
niż dotychczas zaangażowania się w edukację swojego dziecka.
Firma Librus, sprzedając e-Dziennik, nie narzuca modelu finansowania. Każdy Klient sam
może wybrać formę dostosowaną do swojego budżetu oraz strategii działania
szkoły/samorządu. Każda placówka oświatowa poinformowana jest o różnicach w dostępie
podstawowym i rozszerzonym oraz możliwości finansowania dostępu rozszerzonego przez
szkołę, Radę Rodziców, JST, przez sponsora. Naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, aby
za dodatkowe możliwości, które daje rozszerzony dostęp do dziennika elektronicznego,
zapłaciły inne podmioty i zresztą tak się dzieje w dużej liczbie przypadków.
Bardzo łatwo jest jednak przyjmować w dyskusji publicznej populistyczne stanowisko, które
nakazuje sponsoring bez wskazania sponsora i źródła pieniędzy. Pytaniem jest, czy naprawdę
chcemy zatrzymać rozwój w polskiej oświacie lub obniżyć jakość stosowanych prze nią
rozwiązań z powodu różnego rodzaju cięć budżetowych i nieudanych projektów centralnych
i miejskich, które w naszej opinii są często doskonałym przykładem niegospodarności? Czy
może lepiej dać wybór szkołom i Rodzicom, a skupić się na rozwiązywaniu bardziej palących
problemów? Jak wynika z wielokrotnie prowadzonych przez nasze szkoły sondaży
przedwdrożeniowych (w pełni obiektywnych i niezależnych), Rodzice są grupą, dla której
system opłat stanowi najmniejszy problem i praktycznie w każdej szkole Rodzice zajmują
stanowisko, że symboliczna opłata nie jest dla nich kłopotliwa, bo w odróżnieniu od innych
wydatków około szkolno-wyprawkowych, ta jedna jest dla nich sposobem na oszczędność
czasu i pieniędzy. Wiemy też, że zarówno Rodzice jak i użytkownicy e-Dziennika w szkole
doceniają jego rolę i jakość rozwiązania, jeśli w pozytywny sposób wspiera on proces
edukacyjny.
Marcin Kempka
Prezes Zarządu LIBRUS Sp. z o.o.