191 dzieci bez miejsca w przedszkolu
Transkrypt
191 dzieci bez miejsca w przedszkolu
Dyrektor z wyrokiem doradza w szpitalu STR. 4 Piątek 9 maja 2014 Rozdajemy bilety na Kult! Nr 34 (1478) Cena: 1,80 zł (w tym 8% VAT) ISSN 1644-1249 INDEKS 349887 STR. 2 Potrzebna nowa placówka? Prezydent kocha „czerwoną gwiazdę”? 191 dzieci bez miejsca w przedszkolu STR. 5 Kontrowersyjna oferta marketu STR. 4 Galeria Handlowa Starówka Najlepsze Ceny Negocjowane Stargard Szczeciński tel. 91 836 93 30 SPRAWDŹ WD7.1.P.17.01/25.07 dow gratióz s • więźby dachowe • krokwie • deski • łaty 2014 r. Usługi dźwigowe do 50 t impregnacja ciśnieniowa Dobre meble blisko Ciebie w Stargardzie Larix jest autoryzowanym salonem Bydgoskich mebli i Forte tel. 604 650 621 www.mugla.pl DM4.2.P.1.03/DO www.elita.info.pl tel: 508 301 745 - budowa domow pod klucz - remonty - ocieplenia Damian Pawlak Kompleksowa obsługa inwestycji budowlanych WD3.2.P.25.02/29.08 e-mail: [email protected] www.tartakbonin.pl Oferujemy meble stylowe i nowoczesne znanych i cenionych polskich producentów: Helvetia, IMS Sofa, Unimebel, Libro, Latzke, Taranko www.larix-meble.pl WD32.2.P.18.04/16.05 zł Stargard, ul. Bema 6 tel. 91 573 41 25 Transport gratis oraz badanie wzroku za - minus 1 zł okulary progresywne do WD24.4.P.11.04/9.05 soczewki standardowe + oprawki % soczewki standardowe + oprawki Galeria Handlowa Starówka WD13.1.P.7.03/11.04 DM8.1.P.07.03/DO WD1.2.P.21.03/DO WD6.2.P.17.01/25.07 2 09.05.2014 Rozdajemy Ile powinien zarabiać prezydent? bilety na Czy 13,5 tysiąca złotych miesięcznie to dużo? Ile według mieszkańców naKult! szego miasta powinien zarabiać Sławomir Pajor? NASZA SONDA Marta, studentka: - Uważam, że dostaje za dużo pieniędzy. Powinien zarabiać góra pięć tysięcy, ale już przyzwyczaiłam się do niesprawiedliwości. Mój tata z pewnością miałby więcej do powiedzenia na ten temat, bo on sie bardziej interesuje polityką niż ja. Lidia, emerytka: - Można powiedzieć, że to i dużo, i mało. Bo jednak taka kwota do małych nie należy, jednak człowiek na takim stanowisku powinien dostawać odpowiednią sumę pieniędzy. Wydaje mi się, że powinien zarabiać tyle co teraz. Piotr, niepracujący: - A co z tymi ludźmi, którzy nic nie mają? Myślę, że powinni mu połowę wypłaty obciąć. Przecież prezydent ma dodatkowo różne premie i diety. Warto zwrócić uwagę na przykład na amfiteatr. Ile on już czasu stoi i gnije? Może warto te pieniądze zainwestować w wygląd miasta? Ania, studentka: - Uważam, że nasz prezydent zarabia stanowczo za dużo. Z tego co wiem, prezydenci innych miast zarabiają mniej. Powinien 3, 4 tysiące ze swojej wypłaty przeznaczyć na wspomaganie rodzin zastępczych lub na rozbudowę parków czy placów zabaw, których jest coraz mniej. Dzieci przestały się bawić na podwórku i coraz więcej czasu spędzają przed komputerem. Już tylko tydzień pozostał do koncertu zespołu Kult w Stargardzie. Doskonale znana na polskim rynku grupa muzyczna zagra u nas 16 maja. Bilety sprzedają się jak ciepłe bułeczki. My przygotowaliśmy dla naszych czytelników bezpłatne wejściówki. Aby zdobyć jeden z czterech biletów, należy przesłać do redakcji maila z odpowiedzią na pytanie: w którym roku i w jakim mieście powstała grupa Kult? Spośród osób, które nadeślą do nas poprawne odpowiedzi, wybierzemy zwycięzców. Na Wasze odpowiedzi czekamy do poniedziałku do godz. 12.00. Pożar na terenie Elmexu Płonęły drewniane palety We wtorek na terenie firmy Elmex interweniowała straż pożarna. Ogień strawił drewniane palety. Strażacy mówią o celowym podpaleniu. Paweł, student: - Na pewno powinien zarabiać więcej niż przeciętny człowiek. Nie znam jednak szczegółów z pracy prezydenta. Nie interesuje się polityką. Warto chyba jednak bardziej się zgłębić w to, co robi człowiek na takim stanowisku, zanim wyda się osąd. A są przecież osoby, które zarabiają więcej, i to nawet w Stargardzie. A prezydent to prezydent, musi dostawać więcej pieniędzy. Pożar zauważono we wtorek dwadzieścia minut przed godziną 13. Do zdarzenia doszło na terenie firmy Elmex mają- Władysław, emeryt: - Dobrze się chłopu powodzi! Nie miałbym nic przeciwko pensji polityków, gdyby oni dobrze wywiązywali się ze swoich obowiązków. Są w Stargardzie mury okropnie pozapisywane, na Alei Żołnierza przy dawnym kasynie policja na każdym kroku przyjeżdża i nikt nie zwraca uwagi na to, co się tam dzieje. Nic się nie zmienia. Lampy na Szczecińskiej w nocy się nie świecą. Czasami ciężko jest nam, mieszkańcom trafić samochodem w dobrą alejkę, a co dopiero przejezdnym! Są jednak plusy, bo wydaje mi się, że poprawiły się nasze drogi, przybyło inwestycji, powstają zakłady przemysłowe, które dają szansę rozwoju dla Stargardu. cej swoją siedzibę przy ul. Towarowej. Po przybyciu straży pożarnej okazało się, że płoną drewniane palety. Pożar okazał się niegroźny, a strażacy w sile jednego zastępu opanowali sytuację w ciągu 30 minut. Przyczyną wybuchu ognia było celowe podpalenie. K.P. Oświadczenia majątkowe pod lupą Wiosna to okres, w którym co roku bierzemy pod lupę zarobki i majątki samorządowców z powiatu stargardzkiego. W kolejnym numerze „Dziennika” pierwsza porcja informacji – ujawniamy stan posiadania radnych powiatu stargardzkiego. Józef, emeryt: - Czytałem ostatnio w waszej gazecie, że prezydent Szczecina zarabia mniej od prezydenta Stargardu. Coś tu jest w takim razie nie tak. Trudno skomentować ten fakt, ale jak patrzę na niektóre rejony w mieście, to żal w sercu ściska. Są tereny źle zagospodarowane, nikt na nic nie ma wpływu. Niby dworzec PKS jest w rękach właściciela prywatnego, a nadal stoi nienaruszony, i nikt się tym nie zajmuje. Prezydent powinien się bardziej interesować takimi sprawami. Listę czterech wylosowanych osób opublikujemy na naszych lamach w kolejnym, wtorkowym wydaniu „Dziennika Stargardzkiego”. Bilety są oczywiście do kupienia także w trzech punktach sprzedaży. Wejściówki można nabywać w recepcjach pływalni OSiR i Hotelu 104 oraz w Biurze Obiektów Sportowych w hali OSiR przy ulicy Pierwszej Brygady 1. Ceny kształtują się od 50 do 90 zł. Dodatkowo dziś (tj. piątek) w godz. 14.00-17.00 Ośrodek Sportu i Rekreacji, organizator koncertu, wystawi stoisko z biletami na ulicy Wyszyńskiego. (StS) Złożenie tzw. oświadczenia majątkowego to obowiązek jakiemu podlegają m.in. przedstawiciele lokalnych władz. W tym roku nasz cykl poświęcony zarobkom i majątkom powiatowych samorządowców rozpoczniemy od prześwietlenia kieszeni radnych powiatu. Osoby zobligowane do złożenia oświadczenia miały na to czas do końca kwietnia. Jak udało nam się ustalić wśród radnych miasta, powiatu i gminy Stargard nie było żadnych opóźnień i wszyscy terminowo wywiązali się z ciążącego na nich zadania. Już we wtorek zamieścimy pierwsze sprawozdanie majątkowe. K.P. Wójt Gminy Stargard Szczeciński informuje o wywieszeniu na tablicy ogłoszeń w siedzibie Urzędu Gminy Stargard Szczeciński przy ul. Rynek Staromiejski 5, na okres 21 dni, od dnia 9 maja 2014 r., wykazu nieruchomości położonej w obrębie Małkocin, przeznaczonej do wydzierżawienia w drodze bezprzetargowej na rzecz dotychczasowego dzierżawcy. DM43.2.ŚCZB.09.05/09.05 3 09.05.2014 Nabór do przedszkoli miejskich zakończony 191 dzieci bez miejsca w przedszkolu Zakończył się nabór do przedszkoli miejskich. 191 dzieci nie dostało miejsca w publicznych placówkach. Listy przyjętych do przedszkola zostały wywieszone w połowie kwietnia. Nowością w tegorocznej rekrutacji było to, że rodzice dzieci już uczęszczających do przedszkoli miejskich nie musieli brać udziału w naborze. Wystarczyło tylko, że zadeklarowali chęć kontynuowania edukacji przez ich malucha w tej samej placówce. I tak nie wszystkie chętne dzieci dostały się do placówek miejskich. - Na rok szkolny 2014/2015 do przedszkoli miejskich zostało przyjętych 800 dzieci. Nieprzyjętych jest natomiast 191 dzieci – wyjaśnił Bronisław Stefanowicz, Naczelnik Wydziału Edukacji w UM. Alternatywą dla rodziców tych dzieci, które nie dostały się do przedszkola miejskiego są przedszkola niepubliczne. W naszym mieście w tych placówkach przygotowano około 670 miejsc. Ale rodzice powinni jak najszybciej zainteresować się zapisaniem dzieci do takich placówek. – Na tę chwilę mamy jakieś 10 miejsc, na pewno będzie jakaś rotacja, niektórzy rodzi- ce zrezygnują. Ale żeby mieć szansę na znalezienie miejsca w naszej placówce należy zainteresować się tym jak najszybciej. Najwięcej rodziców szuka miejsc w sierpniu, a wtedy bywa już za późno – wyjaśnia Magdalena Wnęk, dyrektor Niepublicznego Przedszkola „Wesoła Lokomotywa”. Najważniejszą różnicą między przedszkolem niepublicznym, a miejskim jest to, że to pierwsze jest droższe. Koszt, który ponoszą rodzice w Przedszkolu „Wesoła Lokomotywa” to 550 zł. Koszt wszystkich zajęć w Przedszkolu Miejskim jest o połowę mniejszy, wynosi 225 zł. I tak rodzice dzieci, które nie dostały się do przedszkoli miejskich będą musieli skorzystać z usług placówek niepublicznych. Jak informują dyrektorzy tych placówek należy zainteresować się tym jak najwcześniej bo i tam miejsc może zabraknąć. A.W. Wyjściem jest operacja w Stanach Kosztowna i heroiczna walka o zdrowie Igusi Wracamy do sprawy Igi Majewskiej, która urodziła się z poważnymi wadami kończyn górnych i dolnych. Jej rodzice, państwo Ewelina i Tomasz, są już po konsultacjach z doktorem Paleyem, który jako jedyny zdecydował się operować dziewczynkę. Koszty operacji i rehabilitacji są jednak horrendalnie wysokie – potrzeba na to około 1 mln 200 tys. zł. Rodzice, znajomi, a nawet obcy dla rodziny ludzie robią co mogą, by zdążyć z pomocą dla 5-miesięcznej kruszynki. Iga przyszła na świat 4 grudnia 2013 roku. Ze względu na łam tylko słowa lekarza: „Ojej, zobaczcie rączkę!”. Zapytałam, co jest z jej rączką, ale zapadła cisza. Lekarze dali mi leki na uspokojenie i dopiero, gdy się obudziłam, o wszystkim się dowiedziałam. - Poszedłem zobaczyć Igusię na oddział noworodków. Też o niczym nie wiedziałem – wspomina ze łzami w oczach mąż pani Eweliny. – Zanim ją zobaczyłem, lekarka zaprosiła mnie do siebie. Kazała usiąść. W nerwach powiedziała, że dziecko nie ma ręki i nóżek. To był szok… Nie mogłem w to uwierzyć. Chwilę potem przeprosiła, powiedziała, że nie jest tak jak to ujęła. Razem z żoną przeży- Państwo Majewscy mieszkają w Barnimie, ale ze Stargardem są blisko zwiazani. W sobotę pojawią sie na Biegu Wiosny w Parku Chrobrego. pośladkowe ułożenie, zdecydowano o cesarskim cięciu. Nic jednak nie wskazywało na jakiekolwiek anomalie. – Miałam robione 10 razy USG, lekarze niczego nie zauważyli – mówi pani Ewelina. Od razu po porodzie pojawiły się pierwsze oznaki, że coś jest nie tak. – Usłysza- liśmy to bardzo mocno i długo nie mogliśmy dojść do siebie. Iga urodziła się z brakiem dłoni i przedramienia prawej kończyny górnej, krótszymi podudziami z brakiem obydwu kości strzałkowych i szczątkowymi obiema stopami w ustawieniu końsko-szpotawym. Rodzina została niemal natychmiast objęta pomocą psychologa, od razu zaczęto szukać pomocy i ratunku dla nowonarodzonej dziewczynki. Imię Iga nadała jej starsza o 5 lat siostra Kinga. ukształtowane nogi i stopy jak inne dzieci i będzie mogła normalnie chodzić i biegać. Koszty są jednak ogromne. – Liczyli- czynki. – Ostatnio zbierane były pieniądze na festynie w Warnicach, wcześniej w Przelewicach. Teraz będziemy na Biegu Wio- Nadzieja za granicą Lekarze w Polsce nie dawali Idze żadnych szans. Skazywali ją na wózek inwalidzki lub protezy. Pojawił się jednak cień nadziei. - Traf chciał, że kilka dni po narodzinach Igi ukazał się w telewizji reportaż o chłopcu, który urodził się z podobną wadą nóg, a po operacji w klinice dr Drora Paleya w USA na Florydzie, która jako jedyna w tej chwili na świecie zajmuje się rekonstrukcją kończyn dolnych z tego typu wadami wrodzonymi, może normalnie chodzić – mówi pan Tomasz. - Napisaliśmy więc maila do dr Paleya, załączając całą dokumentację medyczną oraz zdjęcia RTG. Doktor odpisał już po trzech godzinach, że wnioskując po załączonej dokumentacji, operacja ma ogromną szansę powodzenia, ale dla formalności chciałby jeszcze obejrzeć dziecko. Rodzina udała się 3 kwietnia na konsultacje z doktorem do Brugii w Belgii. Byli tam też inni rodzice z Polski, którzy zmagają się z podobnymi problemami swoich dzieci. – Lekarz powiedział, że opcji jest kilka, ale tę o protezach odrzucił. Powiedział, że z jedną ręką Igusia i tak nie założy sobie protez na nogi – wyjaśniają rodzice. Szansą dla Igi na normalne życie byłaby operacja. – Doktor zapewnił, że jest w stanie zrekonstruować jej nóżki. Operacja odbyłaby się jednego dnia, w dwóch etapach. Najpierw nastąpiłoby wydłużenie kości piszczelowych, a następnie rekonstrukcja stóp – mówi pan Tomasz i dodaje, że po zabiegu córka będzie miała Igusia, gdy będzie starsza, ma szansę żyć jak inne dzieci. śmy, że koszt operacji będzie oscylował w graniach około 200-250 tys. dolarów. Jednak pod koniec kwietnia dostaliśmy kosztorys, ze szczegółowym opisem wszystkich wydatków na kwotę 400 tys. dolarów, czyli ponad 1 mln 200 tys. zł. I dodam, że jest to tylko koszt operacji na Florydzie i niezbędnej rehabilitacji. Koszty przelotu, pobytu i wyżywienia musimy pokryć sami. A z tego, co nam powiedziano, żona musiałaby być tam z córką około pół roku, aby móc być pod ciągłą kontrolą doktora Paleya. W przyszłości czekają nas wizyty kontrolne w jego klinice co pół roku. Iga 4 maja skończyła 5 miesięcy. Operację, zgodnie z zaleceniem doktora, musiałaby przejść między 18. a 24. miesiącem swojego życia, gdyż jest to najlepszy czas dla kości na przeprowadzenie operacji. Rodzina robi co może, by zebrać wymaganą kwotę. Na stronie igamajewska.pl są dane potrzebne do przelewu na konto Fundacji „Zdążyć z Pomocą”, której Iga jest podopieczną. Organizowane są zbiórki, kwesty i imprezy charytatywne na rzecz dziew- sny w Stargardzie, przy okazji którego swoją pomoc zadeklarował pan Sławomir Nowicki. 17 maja o Igusi będą pamiętać Pyrzyce, dzień później odbędzie się festyn w Wolinie. 1 czerwca specjalne kwesty będą się odbywać podczas Dnia Dziecka w stargardzkim amfiteatrze – wymienia ojciec niespełna półrocznej dziewczynki, dodając że każda pomoc, każdy grosz jest na wagę złota. - Na razie uzbieraliśmy około 50 tys. zł – mówi pani Ewelina. – Jesteśmy wdzięczni wszystkim ludziom dobrego serca, którzy nam pomagają. Wysyłamy pisma, prośby, robimy co w naszej mocy, żeby Iga mogła normalnie żyć. Wierzymy, że nam się uda. Rodzina ma za sobą badania genetyczne, których wyniki będą dopiero za kilka miesięcy. Od lekarzy usłyszeli tylko, że możliwe jest, iż nigdy nie dowiedzą się, dlaczego Iga urodziła się z takimi wadami. Zgodnie przyznają, że czasu i tak nie cofną, a teraz najważniejsze jest doprowadzenie córki do pełnej sprawności. Sławomir Stańczyk 4 09.05.2014 Dyrektor z wyrokiem doradza w szpitalu Były dyrektor stargardzkiego szpitala, który został skazany za próbę łapówkarstwa uczestniczył we wtorkowym siedzeniu Społecznej Rady Szpitala. Trudno wyjaśnić w jakim charakterze. Marcin Nieradka Obrady Społecznej Rady Szpitala rozpoczęły się o godz. 15.00 w budynku administracji. Dostaliśmy zaproszenie do uczestnictwa i obserwacji dyskusji. Rada miała tam wydać swoją opinię co do zakupu nowego tomografu w szpitalu. Jednak tuż po wejściu na salę przewodniczący rady Ireneusz Rogowski poinformował nas, że możemy jedynie zrobić zdjęcia i poprosił o opuszczenie sali. Nie wypadało oponować, choć trudno stwierdzić dlaczego społeczne ciało obraduje za zamkniętymi przed społeczeństwem drzwiami. Fakt ten pozostawiamy do oceny naszym czytelnikom. Za drzwiami sali posiedzeń, wśród członków rady siedział również Jacek Siwulski. To były dyrektor szpitala, który jeszcze w poprzednim roku został skazany wyrokiem przez Sąd Rejonowy Szczecin Prawobrzeże. Powodem była próba przekazania zastępcy szczecińskiego oddziału 10 tys. zł. łapówki. Wymiar sprawiedliwości skazał Siwulskiego na dwa lata pozbawiania wolności, w zawieszeniu na trzy lata i 15 tys. zł. grzywny. Zapytana przez nas pani protokołująca spotkanie na pytanie o to w jakim charakterze występuje na Radzie Jacek Swiulski opowiedziała, że.. „przyszedł się tylko przywitać, jako były dyrektor”. Po wejściu na salę przedstawiciela „Dziennika” J. Siwulski szybko ją opuścił twierdząc, że musi udać się do toalety. Po opuszczeniu przez nas pomieszczenia były dyrektor szpitala powrócił na obrady. Jak udało nam się ustalić Jacek Siwulski jako lekarz świadczy usługi na rzecz stargardzkiego szpitala. Stargardzki szpital to placówka zarządzana przez Starostwo Powiatowe. Zapytaliśmy, więc wczoraj starostę Waldemara Gila (nie był obecny na tym spotkaniu) o powód obecności na Społecznej Radzie Szpitala skazanego sądowym wyrokiem. Niestety nie otrzymaliśmy odpowiedzi, choć nasze łamy w dalszym ciągu pozostają do dyspozycji. Wyżej opisany fakt pozostawiamy pod ocenę czytelnikom. Jacek Siwulski (na drugim planie) powrócił na salę obrad po opuszczeniu jej przez naszego reportera. Za jakość zdjęcia przepraszamy. Promocja tylko na ulotce Kontrowersyjna oferta marketu Po 14 dniach użytkowania możesz oddać towar i otrzymasz pieniądze – taką promocją kuszą klientów sklepy „Media Expert”. Nie wszystkie towary podlegają jednak zwrotowi, o czym boleśnie przekonała się również mieszkanka Stargardu. Pani Barbara (nazwisko do wiadomości redakcji) kupiła lodówkę marki Samsung w jednym ze stargardzkich sklepów Media Expert. Jak twierdzi na lodówce była przyklejona ulotka informująca o promocji: „14 dni lub zwrot pieniędzy. Gwarancja satysfakcji”. Według promocji klient na podstawie oferty ma prawo do zwrotu towaru i otrzymaniu gotówki jeśli nie jest usatysfakcjonowany zakupem. Pani Barbara uznała po kilku dniach, że lodówka działa zbyt głośno i korzystając z promocji zwróciła się do sklepu o wymianę na inny model. Sklep do prośby się nie przychylił, a sprzedawca miał powiedzieć, że broszurki promocyjne „leżą bo leża i niewiele znaczą”. Klientka od kilkunastu dni walczy ze sklepem o wymianę lodówki. Na razie bezskutecznie. Swój problem zgłosiła powiatowemu rzecznikowi konsumentów Edycie Domińczak. Jak się okazuje nie wszystkie towary w sklepie podlegają promocji. - Na zakupionej lodówce nie było etykiety „14 DNI lub zwrot pieniędzy”, po rozmowie ze sprzedawcą Panem Maciejem, okazało się że proponował lodówkę z tej akcji promocyjnej ale klient nie skorzystał. ponie- Przedstawiciel Media Ekspert twierdzi, że sklep zaproponował klientowi usługi serwisu, który miał zweryfikować, czy sprzęt przekracza normy hałasu. Pani Barbara jednak od- waż lodówka miała dozownik do wody i była 200 zł droższa. Co do schematu promocji, owszem mamy w swojej ofercie kilkadziesiąt modeli sprzętów, które są oznaczone etykietami „14 DNI..”, w przypadku zakupu takiego sprzętu klient ma prawo wymienić lub otrzymać zwrot pieniędzy jeżeli nie jest zadowolony z zakupu. Regulamin tej akcji jest dostępny dla każdego klienta, a modele dedykowane są odpowiednio oznaczone – napisała w informacji do rzecznika konsumentów Monika Staszewska z Działu Obsługi Klienta Media Expert. mówiła i pozostała przy żądaniach wymiany sprzętu, na inny model. Przedstawiciele stargardzkiego sklepu twierdzą, że model ten działa tak samo głośno, a zakupiona przez klienta lodówka jest jedną z najcichszych na rynku. - Mając na względzie dobro klientem, zadzwoniłem do paru serwisantów którzy stwierdzili że w tych modelach gdzie jest zastosowany system invertorowy, a w modelu w/w jest, normalne jest że przez okres ok. 2 tyg. lodówka będzie głośniej pracować , ponieważ jest tam zastosowany system czujników które badają i przy- stosowują się do otoczenia. Zapraszam klienta do naszego salonu gdzie razem możemy zadzwonić do serwisu, i uzyskać potrzebne informację lub zgłosić ewentualną usterkę – twierdzi M. Staszewska. Rzecznik konsumentów Edyta Domińczak uważa, że klient kupujący towar powinien być szczegółowo informowany o zasadach promocji. - Każdy klient kupujący w takim sklepie powinien być zapoznany z załącznikiem do umowy zakupu, który wymienia nazwy produktów objętych promocją. Mam również wątpliwości co dzieje się ze sprzętem, który jest przyjmowany do zwrotu i czy wraca on do ponownej sprzedaży. Takie rzeczy jak lodówka, czy odkurzacz nie mogą być sprzedawane po zwrocie - informuje rzecznik. „Dziennik” zainteresował sprawą centralę Media Ekspert. - Odmowa przyjęcia lub wymiany sprzętu musiała mieć swoje podstawy prawne i z pewnością była stosownie uargumentowana. Bez wcześniejszego, wewnętrznego zbadania sprawy nie mogę przesądzić o tym, jakie decyzje podejmie Media Expert w tym konkretnym przypadku – taką odpowiedź dostaliśmy we czwartek od Michała Mystkowskiego, rzecznika prasowego firmy. Marcin Nieradka Policja poszukuje świadków zdarzenia Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie Szczecińskim prowadzą postępowanie dotyczące zawalenia się ściany budynku przy ul. Piłsudskiego 18 w Stargardzie Szczecińskim, do którego doszło w dniu 31 marca 2013 r. około godz. 8:00. Świadkowie opisanego zdarzenia proszeni są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Stargardzie Szczecińskim, ul. Staszica 27 lub pod numerami telefonów: 91 48 13 548 lub 997. sierż. sztab. Łukasz Więckowski W sobotę zbiórka PCK W sobotę, 10 maja na ulicach Stargardu odbędzie się zbiórka na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża. Wolontariusze zbierać będą na rzecz promocji zdrowia przez PCK. Puszki zbierających będą oznaczone logiem organizacji, a każdy z nich powinien posiadać legitymację. O wynikach kwesty poinformujemy w następnym wydaniu. 5 09.05.2014 „Dziennik” załatwił pozwolenie, ale... To prezydent nie chce usunąć zbrodniczego pomnika Kolumna Zwycięstwa upamiętniająca Armię Czerwoną może zostać przeniesiona na stargardzki cmentarz wojskowy. Prezydent miasta ma wolną rękę jeśli chodzi o decyzję i finansowanie przedsięwzięcia – mówi stanowisko Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Marcin Nieradka Komunistyczna kolumna to znajdujący się na Placu Wolności, w centralnym punkcie śródmieścia miasta pomnik czczący żołnierzy Armii Czerwonej, która zdobyła Stargard w marcu 1945 r. Stanęła ona w centrum Stargardu nie ze wdzięczności narodu polskiego do rosyjskiej armii, która w samym tylko Katyniu, w 1940 roku zabiła blisko 22 tys. polskich obywateli, nie wspominając o innych ofiarach podziemia AK, czy gwałtach na ludności cywilnej. Pomnik w centrum Stargardu został wybu- pomników. Uchwałę z lat 90-tych uchylono więc w 2002 r. Trzy lata później wykonano ekspertyzę techniczną, która stwierdziła, że pomnik jest w dobrym stanie, choć wymaga remontu. Uchwalony w 2007 r. Plan Zagospodarowania Przestrzennego zakłada przeniesienie kolumny w inne miejsce. Jak kłamią władze? Do tej pory prezydent Sławomir Pajor twierdził, iż w przeniesieniu pomnika przeszkadza mu brak decyzji Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Tak napisał również sekretarz miasta Zdzisław Rygiel w korespondencji z „Dzien- Prezydent Sławomir Pajor ma „wolną rękę”, by sprzątnąć z przestrzeni publicznej symbol armii, która mordowała Polaków. Decyzja należy tylko do niego. Rada twierdzi inaczej Niektórzy na pewno uważają, że Kolumna Zwycięstwa na stałe wpisała się w panoramę śródmieścia Stargardu i przenoszenie go to zbyteczne zajęcie. Być może zapomnieli już lub nie jest im znana w ogóle historia mordów dokonywanych na Polakach przez NKWD i Armię Czerwoną. Czy naprawdę jest nam wszystko jedno, co znajduje się na cokołach naszych pomników? dowany na polecenie sowieckiej Rady Wojennej 61. Armii. W swojej wymowie, zwieńczony czerwoną gwiazdą odwołuje się do symboli komunistycznego totalitaryzmu. Plan nie wykonany Po upadku PRL, w 1991 r. władze miasta podjęły uchwałę o likwidacji pomnika. Przeszkodziła w tym umowa międzynarodowa Polski z Rosją. Polska zobowiązała się w niej do rozmów ze stroną rosyjską w przypadku likwidacji nikiem” 15 kwietnia: - Miasto zwracało się wielokrotnie do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa z prośbą o wyrażenie zgody na przeniesienie obiektu. Niestety, do dnia dzisiejszego, nie mamy jednoznacznego stanowiska Ambasady Federacji Rosyjskiej w przedmiotowej sprawie. Brak odpowiedzi uniemożliwia podjęcie działań mających na celu przeniesienie Kolumny Zwycięstwa na teren Międzynarodowego Cmentarza Wojennego w Stargardzie Szczecińskim. W celu potwierdzenia stanowiska redakcja skontaktowała się także z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Niestety organ ten przedstawia inne stanowisko niż lansowane do tej pory przez władze miasta. Miasto zwróciło się do instytucji, już po raz kolejny w roku 2013. Tym razem prośba dotyczyła demontażu pomnika i przeniesienie go na cmentarz wojskowy. Sekretarz twierdzi, że odpowiedzi nie ma. Czy to prawda? - ROPWiM nie ma możliwości wyrażenia administracyjnej zgody na zmianę lokalizacji upamiętnień. Zgodnie z obowiązującym prawem należy to do wyłącznej kompetencji władz samorządowych – głosi fragment oświadczenia Adama Siwka z Wydziału Krajowego ROPWiM. Wydział Krajowy twierdzi również, że cmentarzem wojennym zarządza wojewoda i to z nim prezydent powinien ustalić warunki przeniesienia komunistycznej kolumny. Jest zgoda wojewody 21 czerwca 2013 r. wojewoda poinformował ROPWiM o podjęciu działań zmierzających do przenosin pomnika. Po wstępnych oględzinach stwierdzono, że na cmentarzu mogłaby stanąć część sowieckiego mauzoleum. - Konieczne jest jednak podjęcie stosownych decyzji przez właściwy organ miasta. Sfinansowanie prac oraz utrzymanie pomnika w proponowanej loka- Pismo nadesłane do redakcji DS przez ROPWiM potwierdzające, że decyzja o zmianie lokalizacji pomnika należy do S. Pajora. lizacji nie mieści się w kompetencji Wojewody Zachodniopomorskiego. Obowiązek ten spoczywa na Prezydencie Miasta Stargard – podkreśla przesłana do redakcji oświadczenie Rady. Na koniec Adam Siwek informuje, że poinformował o tym władze miasta 8 lipca 2013 r. - Pismo ROPWiM do dziś postało bez odpowiedzi – głosi oświadczenie. Dlaczego więc twierdziły, że nie mają stanowiska Rady? Co na to ratusz? Wraz z artykułem „Dziennika” i oświadczeniem ROPWiM poległa lansowana przez prezydenta teza, że Rada nie pozwala na przeniesienie pomnika. Zapytaliśmy ratusz dlaczego do dziś nie odpowiedział na pismo ROPWiM. - Zgodnie z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego obejmującym również teren Placu Wolności, przebudowa tego terenu wiązać musiałaby się m.in. z koniecznością przeniesienia części kolumny na teren cmentarza wojennego przy ul. Reymonta. W budżecie miasta na rok 2014, ustalonym Uchwałą Rady Miejskiej w Stargardzie z dnia 17.12.2013 r. takiego zadania nie przewidziano – odpowiedział Zdzisław Rygiel. Spojrzeć prawdzie w oczy Nie ma więc czego ukrywać. Prezydentowi Pajorowi, który tak chętnie pokazuje się w środowiskach Sybiraków, Rodzin Katyńskich, na Marszu Smoleńskim na przenosinach kolumny czczącej armię, która tak wiele krzywdy zrobiła rodzinom tych ludzi po prostu nie zależy. I wypadałoby się nie zasłaniać tylko powiedzieć im to w twarz, by wiedzieli na kogo głosowali. 6 09.05.2014 Dopłaty bezpośrednie dla rolników – co, ile, gdzie i kiedy Jeszcze tydzień na składanie wniosków Do połowy maja potrwa nabór wniosków dotyczących dopłat bezpośrednich dla rolników. O zasadach rządzących płatnościami opowiedzieli nam przedstawiciele lokalnego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ile dostaną rolnicy, jakie błędy popełniają przy wypełnianiu wniosków i co im za to grozi - to tylko niektóre z tematów, jakie poruszyliśmy w rozmowie z kierownikiem Biura Powiatowego ARiMR w Stargardzie Jackiem Mysiorkiem i jego zastępcą Pawłem Nowakowskim. Dziennik Stargardzki: Za jakiś czas Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rozpocznie wypłacanie środków z tzw. dopłat bezpośrednich dla rolników. Proszę powiedzieć od kiedy trwa nabór wniosków o dopłaty i kiedy zakończy się ten proces. Ilu rolników z naszego powiatu złożyło już potrzebne dokumenty? Jacek Mysiorek: Nabór wniosków, o których mowa rozpoczął się 15 marca i powinny one zostać złożone do 15 maja. Istnieje także możliwość złożenie tych dokumentów w późniejszym terminie, ale nie później niż do 9 czerwca. W wypadku przekroczenia terminu należne dopłaty będą pomniejszone o 1% za każdy dzień roboczy zwłoki. Do tej pory w naszym biurze zostało złożonych 1041 wniosków dotyczących dopłat obszarowych, 130 związanych z dopłatami rolnośrodowiskowymi i 491 wnioski ONW, które są związane z dopłatami do gospodarowania w tzw. niekorzystnych warunkach. Rolnicy mogą składać wnioski o przyznanie dopłat osobiście w naszym biurze przy ul. Bogusława IV, rejestrowaną przesyłką za pośrednictwem poczty lub drogą elektroniczną. Ważną informacją jest to, że stargardzkie biuro w ostatnich dwóch dniach składania wniosków tj. 14 – 15 maja, będzie czynne w godzinach od 6 rano do 22. Który z trzech wariantów składania wniosków cieszy się największym powodzeniem? J.M.: Dominują wnioski składane osobiście, rolnicy czasem wybierają też drogę pocztową. Najmniejszym zainteresowaniem cieszy się wariant elektroniczny, z takiej możliwości skorzystało zaledwie kilku wnioskodawców. ARiMR zachęca jednak do wyboru drogi internetowej, nadajemy wtedy login i specjalny kod dostępu, po uprzednim złożeniu wniosku w naszym biurze trzeba wypełnić specjalny formularz w systemie teleinformatycznym ARiMR i go zatwierdzić co jest równoznaczne ze złożeniem wniosku. Na razie jednak dominuje tradycyjny sposób dostarczania dokumentów, na popularność tej metody być może wpływa fakt, że w takim wypadku nasi pracownicy na bieżąco sprawdzają poprawność wypełnionego formularza. Wielu wnioskodawców unika w ten spo- sób ponownej wizyty w siedzibie ARiMR, którą musieliby złożyć w wypadku korekty złożonych przez siebie dokumentów. Rolnik wypełnia kilka wniosków dotyczących konkretnej dopłaty, czy procedura jest znacznie prostsza i wystarczy tylko jeden formu- mularzu rolnicy mogą ubiegać się o przyznanie jednolitej płatności obszarowej (JPO) oraz płatności uzupełniającej, w tym płatności uzupełniającej do powierzchni upraw chmielu, do której przyznano płatność uzupełniającą do powierzchni uprawy chmielu za 2006 rok (płatność nie związana z produkcją), płatność uzupełnia- O zasadach, które rządzą dopłatami bezpośrednimi dla rolników opowiedzieli Dziennikowi kierownik Biura Powiatowego ARiMR Jacek Mysiorek (z lewej) oraz jego zastępca Paweł Nowakowski. larz? J.M.: Wystarczy jeden wniosek. Formularz jest spersonalizowany, jeśli ktoś składa u nas wniosek po raz kolejny to dostaje z ARiMR wstępnie wypełniony wniosek wraz z materiałem graficznym i „Informacją dotyczącą działek deklarowanych do płatności”. Jeśli o dopłaty stara się osoba, która robi to po raz pierwszy to spersonalizowany wniosek dostanie w przyszłym roku. Czy każdego roku formularz jest taki sam czy pojawiają się pewne zmiany? J.M.: W 2014 roku nie są przyznawane m.in. płatności uzupełniające oraz płatności uzupełniające do powierzchni upraw roślin przeznaczonych na paszę, uprawianych na trwałych użytkach zielonych (płatność zwierzęca). Nie obowiązuje też zasada utrzymania gruntów w dobrej kulturze rolnej na dzień 30 czerwca 2003 roku, co oznacza że do płatności można zgłaszać użytki rolne utrzymane obecnie w dobrej kulturze rolnej, bez względu na to czy były utrzymane w dobrej kulturze rolnej na dzień 30 czerwca 2003. W tym roku nie będzie też modulacji płatnościach bezpośrednich co jest bardzo korzystną zmianą dla rolników. Obecnie na jednym for- jącą dla producentów surowca tytoniowego (płatność nie związana do tytoniu) i płatność uzupełniająca w zakresie produkcji ziemniaka skrobiowego (płatność niezwiązana do skrobi). Poza tym na jednym wniosku można starać się o oddzielną płatność z tytułu owoców i warzyw (płatność do pomidorów), oddzielną płatność z tytułu owoców miękkich, płatność cukrową, płatność do surowca tytoniowego (płatność do tytoniu), płatność do krów i owiec oraz specjalną płatność obszarową do powierzchni uprawy roślin strączkowych i motylkowatych drobnonasiennych. Oczywiście należy w to także wliczyć wspomniane wcześniej płatności rolnośrodowiskowe i ONW. Załóżmy, że wniosek został poprawnie wypełniony i nie ma żadnych uchybień. Jak długo rolnicy muszą czekać na otrzymanie dopłat i o jakich kwotach mowa. J.M.: Dopłaty przyznawane są w drodze decyzji administracyjnej przez kierownika biura powiatowego ARiMR. Decyzje w sprawie płatności wydawane są od dnia określenia stawek płatności do dnia 1 marca roku następującego po roku, w którym został złożony wniosek. ARiMR dokonuje płatności w okresie od dnia 1 grudnia 2014 r. do dnia 30 czerwca następnego roku, czyli w tym przypadku do czerwca 2015. Na realizację płatności bezpośrednich za 2014 rok ARiMR ma około 3,4 mld euro. Szacunkowa maksymalna stawka jednolitej płatności obszarowej w tym roku wyniesie ok. 219 euro na jeden hektar. W ubiegłym roku było to m.in. 830 zł/ha w przypadku jednolitej płatności obszarowej, 139,39 zł do uzupełniającej płatności obszarowej, 238,93 zł do tzw. płatności zwierzęcych, 54,10 zł za tonę w przypadku płatności cukrowej i 167, 44 zł za tonę jeśli chodzi o płatności do pomidorów. Wróćmy jeszcze na chwilę do wniosków. Możliwość starania się o dopłaty funkcjonuje już dobrych kilka lat czy w związku z tym w formularzach pojawia się mniej błędów. O czym przy wypełnianiu wniosku najczęściej zapominają rolnicy z naszego powiatu? J.M.: Błędy jeśli się pojawiają, to są to typowo formalne niedopatrzenia. Niektórzy zapominają podpisać wniosek czy załączniki graficzne, obrysować powierzchnię, którą uprawiają. Problem pojawia się wtedy gdy dwóch rolników składa wniosek o dopłaty na te same działki, a takie przypadki się zdarzają. Wtedy musimy ustalić kto faktycznie użytkuje dany teren zgodnie z pewnymi normami i przez cały rok kalendarzowy. Ustalamy kto jest posiadaczem „spornej” działki. Trzeba jednak powiedzieć, że błędy zdarzają się coraz rzadziej szczególnie teraz kiedy większość rolników otrzymuje z ARiMR wstępnie wypełniony wniosek o przyznanie płatności na rok 2014 wraz z materiałem graficznym i „Informacją dotyczącą działek deklarowanych do płatności”. Rolnicy często też korzystają z usług doradców, którzy pomagają im fachowo wypełnić potrzebne dokumenty. Informacje podane we wniosku to jedno, a rzeczywistość to inna sprawa. Czy ARiMR sprawdza zgodność danych z formularza ze stanem faktycznym? J.M.: Oczywiście, w biurze przeprowadzana jest tzw. „kontrola administracyjna” wniosków, ale oprócz tego przeprowadzana jest też kontrola na miejscu u rolników przez pracowników Oddziału Regionalnego. W tej kwestii wypowie się mój zastępca Paweł Nowakowski, który jeszcze niedawno przeprowadzał takie kontrole. Paweł Nowakowski: Przeprowadzamy kontrolę na miejscu. W grę wchodzi kontrola obszarowa, która polega na weryfikacji zadeklarowanego przez rolnika areału. Pomiar odbywa się za pomocą odbiornika GPS. W wypadku tej kontroli sprawdzamy też zgodność zadeklarowanych upraw czyli, czy to co zostało wpisane do formularza, znajduje się na polu. Przeprowadzamy także kontrole rolnośrodowiskową odbywającą się na podstawie zadeklarowanych pakietów i wariantów. Przy tej formie nadzoru rolnicy muszą spełnić pewne ponadpodstawowe warunki, które zobowiązali się przestrzegać wybierając konkretny pakiet. Sprawdzamy na przykład jakość materiału sadowniczego zastosowanego w rolnictwie ekologicznym oraz obsadę. Materiał sadowniczy musi spełniać pewne wymagania określone w rozporządzeniu Ministra Rolnictwa, a obsada musi być utrzymana na określonym, minimalnym poziomie. Taka szczegółowa kontrola odbywa się w przypadku wszystkich pakietów rolnośrodowiskowych. Istnieje także trzeci rodzaj kontroli tj. kontrola wzajemnej zgodności, w ramach tej kontroli sprawdzamy m.in. normy dobrej kultury rolnej oraz wymogi związane z ochroną zdrowia publicznego, zdrowia roślin i zwierząt. W przypadku tej kontroli szczególny nacisk położony jest na ekologię i ochronę środowiska. W jaki sposób Agencja wybiera gospodarstwo, które zostanie poddane kontroli? J.M.: Typowania dokonuje zgodnie z ustawą Prezes agencji. Jest to zazwyczaj metoda losowa analizą ryzyka, ale są też zamierzone kontrole i one dotyczą również rolników, u których nieprawidłowości pojawiły się w poprzednich latach. Przeprowadzamy także kontrole doraźne. Taki nadzór ma miejsce w wypadku, kiedy zaistnieje podejrzenie wystąpienia nieprawidłowości. W wypadku, kiedy wykryjemy nieprawidłowości, płatności rolnika są pomniejszane. W zależności od uchybienia dopłaty mogą być pomniejszone, całkowicie odmówione, a nawet nałożone sankcje trzyletnie. W naszym powiecie czasami nie zgadzają się powierzchnie zadeklarowanych upraw, ale nie 7 09.05.2014 są to zwykle duże uchybienia i w większości tych przypadków są to niezamierzone błędy. W mojej ocenie świadczy to zapewne o wysokiej wiedzy rolników, dużym zaangażowaniu pracowników biura ARiMR oraz doradców ZODR Barzkowice. Unijne dopłaty mają wielki wpływ na rozwój i modernizację rodzimego rolnictwa. Proszę powiedzieć czy rolnicy z naszego powiatu także odpowiednio wykorzystują szansę jaką dają przyznawane przez Agencję środki. J.M.: W mojej ocenie jak najbardziej. Ci „prawdziwi” rolnicy, którzy poważnie związali się z uprawą ziemi czy hodowlą wykorzystują dopłaty w 100%. Wymieniają i inwestują w maszyny, sprzęt, powiększają powierzchnię swojego gospodarstwa. W ubiegłym roku dopłaty wsparły działalność 2075 gospodarstw rolnych z naszego powiatu. Czy oprócz dopłat, o których rozmawiamy rolnicy mogą liczyć w najbliższym czasie na jakieś dodatkowe wsparcie? J.M.: Do 30 maja 2014 r. można składać w biurach powiatowych wnioski o przyznanie pomocy z działania "Korzystanie z usług doradczych przez rolników i posiadaczy lasów" finansowanego z budżetu Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 20072013. Ponadto od 15 maja do 21 czerwca 2014 r. Oddziały Regionalne ARiMR będą przyjmowały wnioski o przyznanie pomocy z działania "Ułatwianie startu młodym rolnikom". W tym naborze ARiMR ma do rozdzielenia 796,47 mln. Dofinansowanie przeznaczone jest dla młodych rolników (do 40 roku życia) i w ramach tej pomocy można pozyskać jednorazową premię w wysokości 100 tys. zł. P.N.: W przyszłym roku powinny rozpocząć się pierwsze nabory wniosków w ramach PROW (Program Rozwoju Obszarów Wiejskich) na lata 2014-2020. Głównym celem tej perspektywy będzie wzrost konkurencyjności rolnictwa, zrównoważone zarządzanie zasobami naturalnymi, zrównoważony rozwój obszarów wiejskich i działania w dziedzinie klimatu. W ramach tej perspektywy pojawią się m.in. środki na modernizację gospodarstw rolnych, premie dla młodych rolników, pojawią się działania mające na celu poprawienie konkurencyjności naszych gospodarstw oraz takie, które wpłyną na rozwój przedsiębiorczości, wśród nich na przykład premie na rozpoczęcie działalności pozarolniczej, czy wsparcie na rozwój usług rolniczych. Nie zabraknie także wsparcia na zalesienie i tworzenie terenów zalesionych. Rozmawiała Karolina Podgórska Praca wysokiego ryzyka Kulisy zawodu pracownika socjalnego Praca w trudnym środowisku, ale też satysfakcja z osiąganych sukcesów. Tak mówią o swoim zawodzie pracownicy socjalni. W stargardzkim MOPS-ie pracuje 47 takich osób. Alicja Wojewska Ich praca polega głównie na pomocy bezrobotnym, bezdomnym, osobom uzależnionym od alkoholu czy ofiarom przemocy. Pracy jest dużo, średnio na jednego pracownika socjalnego przypada około 80 przypadków. Zawód nie jest łatwy, a uznanie społeczeństwa niewielkie. współpracy, służba zdrowia najczęściej nie interweniuje. Nasze uprawnienia są za małe w stosunku do odpowiedzialności jaka na nas spada – mówi Magdalena Dudarewicz, która zajmuje się w MOPS przemocą. Jednogłośnie stargardzcy pracownicy narzekają na współpracę z wieloma służbami jeśli chodzi o przemoc w rodzinie. Za to wszystkie rozmówczynie chwalą sobie współpracę ze Strażą Mimo niełatwego zawodu, stargardzkie pracownice socjalne czerpią ze swojej pracy wiele satysfakcji. – Jeśli już mówi się o nas w mediach to w złym kontekście, kiedy stanie się jakaś tragedia to naszym zdaniem wszystkie służby wychodzą obronną ręką, a my jesteśmy winni – mówi Teresa Jurczyk, jedna ze stargardzkich pracownic socjalnych. Małe uprawnienia Jak opowiadają pracownicy socjalni często to prawo ich ogranicza. - Pracownicy socjalni nie mają na przykład prawa do oglądania ciała dziecka, sąsiedzi zazwyczaj nie są skorzy do Miejską, z Policją też współpracuje się im dobrze. Drogowskaz Presja i brak dowartościowania nie są jedynymi mankamentami tej pracy. Równie mocno pracowników socjalnych stresują postawy i zachowanie klientów na co dzień. – Nasi klienci mają do nas postawę roszczeniową, myślą, że wszystko za nich załatwimy. Przecież w tej pracy nie o to chodzi, my mamy być dla nich tylko drogowskazem – dodaje Grażyna Trapczyńska ze stargardzkiego MOPS-u. Coraz częstszy problem MOPS-u to osoby starsze. Społeczeństwo się starzeje, a wielu młodych ludzi nie chce zajmować się swoimi dziadkami czy rodzicami. Nawet umieszczenie ich w Domu Pomocy Społecznej spada na pracowników socjalnych. Agresja Podopieczni bywają także agresywni. Nasze rozmówczynie przyznają, że do wyzwisk już się przyzwyczaiły i nie robi to na nich wrażenia, ale zdarzają się też groźby w ich stronę czy nawet naruszenie nietykalności fizycznej. – W swojej karierze zostałam kiedyś uderzona drzwiami. Jesteśmy osobami znajdującymi się na pierwszej linii frontu, dlatego to nam się obrywa – mówi Magadalena Dudarewicz. To na co napatrzyli się pracownicy socjalni w swojej karierze, czasem przypomina sceny z horroru. - Dzisiaj miałam przypadek kiedy jeden pan drugiemu powybijał zęby, zdarzyło się, że policja na moich oczach wydzierała panu tasak z ręki. Przemocy jest pełno, i to wcale nie w tzw. rodzinach patologicznych – dodaje pracownica socjalna. Poczucie bezsilności Frustrująca w tej pracy jest także obojętna postawa klientów i poczucie bezsilności wobec problemów. – Co z tego, że my chcemy pomóc skoro nasi podopieczni nie chcą przyjąć tej pomocy. Nie chcą zmienić swojego życia, wolą żyć jak dotychczas – mówi Edyta Stawińska – Dżuman, która w stargardzkim MOPS-ie zajmuje się bezdomnymi - Zawożę bezdomnego do schroniska, a za dwa dni znowu spotykam go na ulicy – dodaje rozmówczyni. -Osoby krzywdzone, na przykład kobiety, decydują się na odejście od męża-oprawcy, a za jakiś czas znowu do niego wracają, to wyzwala w nas poczucie bezsilności – mówi Magdalena Dudarewicz. Ta praca na pewno wymaga silnego charakteru, ale jak przyznają nasze rozmówczynie zdarza im się przenosić problemy z pracy do domu. – Dyrekcja zapewniła nam zajęcia z superwizorem, by nie podchodzić do wszystkiego tak emocjonalnie, ale czasem się nie da. Kiedy odbiera się dziecko od matki i trzeba mu o tym powiedzieć, nie da się o tym za chwilę zapomnieć – mówi jedna z naszych rozmówczyń. Satysfakcja Być może w walce z tymi wszystkimi mankamentami pomaga im fakt, że mimo wszystko to właśnie z pracy czerpią dużo satysfakcji życiowej. - Największą zaletą tego zawodu jest moment kiedy komuś uda się pomóc. Na co dzień cieszymy się z małych sukcesów, kiedy nasz podopieczny znajdzie pracę, albo spłaci dług mieszkaniowy- mówi Iwona Lafelska. – Spotykam podopiecznego, którzy jeździ teraz wspaniałym samochodem, a drugi wyjechał do Szwecji i tam ułożył sobie życie, znalazł żonę i założył rodzinę, to naprawdę cieszy, że udało się im wyjść z bezdomności – mówi Edyta Stawińska - Dżuman. - Cieszy zwykłe słowo dziękuje, które słyszymy od podopiecznych, to budujące –dodaje kolejna rozmówczyni. Jakie cechy są niezbędne w tym zawodzie? Przede wszystkim otwartość, empatia, silna psychika ale też asertywność. Wbrew temu, co się o nich myśli, ich celem nie jest bezwarunkowe przyznawanie klientom pomocy finansowej. Bardziej zależy im na daniu podopiecznym przysłowiowej wędki, bo dobry klient to taki, który już do nich nie wraca. Uczennice Gimnazjum nr 3 w Sejmie! Dwie uczennice Gimnazjum nr 3 Weronika Wiśniewska i Agnieszka Olizerowicz zwyciężyły w konkursie, realizując projekt debaty pt. "Jak wykorzystać możliwości, które daje nam członkostwo w Unii Europejskiej?". Dziewczęta jadą do Warszawy, gdzie w dniach 31 maja i 1 czerwca będą reprezentować nasze miasto w Sejmie Dzieci i Młodzieży. Ogólnie z całego województwa do stolicy wybiera się 10 duetów, czyli w sumie 20 osób. – Jedziemy tam po raz czwarty, a po raz drugi z rzędu – cieszy się dyrektor placówki, Mirosław Piotrowicz. – Co ważniejsze, Stargard reprezentować będzie tylko nasza szkoła. To cieszy, zwłaszcza, ze dziewczęta są dopiero w drugiej klasie gimnazjum. (StS) 8 09.05.2014 WITAMY NA ŚWIECIE Aleksandra Korcz, ur. 8.05.2014 r., waga 3800 g, dł. 58 cm Julia Werstak, waga 2250 g, dł. 48 cm Amelia Werstak, waga 2550 g, dł. 52 cm Siostry bliźniaczki - ur. 6.05.2014 r. Kalina Kucio z rodzicami Dorotą i Sebastianem, ur. 7.05.2014 r., waga 3400 g, dł. 60 cm Lidia Balon, ur. 6.05.2014 r., waga 3340 g, dł. 57 cm Lidia Jarosińska, ur. 5.05.2014 r., waga 4300 g, dł. 63 cm Natalia Konieczny, ur. 7.05.2014 r., waga 3300 g, dł. 56 cm randstad Zatrudnimy: monterów i magazynierów! www.randstad.com randstad Oczekujemy: - doświadczenia - chęci do pracy www.randstad.com randstad Oferujemy: -umowę o pracę - atrakcyjne zarrobki www.randstad.com randstad Zadzwoń! Tel. 91 810 92 60 CV na adres! [email protected] www.randstad.com WD35.4.ŚK.06.05/16.05 NOWOGARD • ul. Nadtorowa 14c tel. 91 392 71 14 • kom. 604 24 90 72 Maszyny Rolnicze i Leśne - kostury - ośniki - skrobaki - maczety - linki zrywkowe - haki, łańcuchy - lemiesze,nakładki, odkładnie, śruby, redlice - bagnety, podnośniki łanu, igły do pres, cepy, - koła zębate, palce sprężyste noże bijakowe ... - filtry , oleje, smary, wałki WOM, - akumulatory KSM szczególnie poleca: Naprawa węży hydraulicznych wysokociśnieniowych Akumulatory Oleje i filtry Maja Ewa Krawczyk, ur. 3.05.2014 r., waga 20143200 r. g, dł. 56 cm OGŁOSZENIE O LICYTACJI NIERUCHOMOŚCI Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Stargardzie Szczecińskim Michał Jaroszewicz (tel. (091) 834-02-12; 834-02-13) podaje do publicznej wiadomości, że w dniu: 04 czerwca 2014 r. o godz. 14:00 w budynku Sądu Rejonowego w Stargardzie Szczecińskim przy ul. Wojska Polskiego 19 w sali nr 27 odbędzie się pierwsza licytacja nieruchomości tj. niezabudowanej działki gruntu nr 227/10 o pow. 0,1162 ha położonej w miejscowości Żarowo, obręb ewidencyjny 0032, dla której Sąd Rejonowy w Stargardzie Szczecińskim V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr KW SZ1T/00110535/6. Suma oszacowania wynosi 99.850,00 zł zaś cena wywołania jest równa 3/4 sumy oszacowania i wynosi 74.887,50 zł. Licytant przystępujący do przetargu powinien złożyć rękojmię w wysokości jednej dziesiątej sumy oszacowania, to jest 9.985,00 zł. Rękojmia powinna być złożona w gotówce albo książeczce oszczędnościowej zaopatrzonej w upoważnienie właściciela książeczki do wypłaty całego wkładu stosownie do prawomocnego postanowienia sądu o utracie rękojmi. Rękojmię można uiścić także na rachunek komornika: Bank Zachodni WBK SA 2 O. w Szczecinie 12 1090 2806 0000 0001 1123 5980 Sygnatura sprawy Km 1434/11. WD38.12.SCZB.09.05/09.05 GARAŻE BLASZANE WIATY BRAMY GARAŻOWE Rozdrabniacze Zbiorniki na ON Nikola Lasota, ur. 5.05.2014 r., waga 3650 g, dł. 54 cm Przyczepy z HDS Zapraszamy od pn-pt w godz. 8.00 - 18.00 w soboty 9.00 - 14.00 W37.6.ŚK.09.05/30.05 91 443 51 87, 94 721 61 83 59 833 43 12, 698 230 205 www.partnerstal.pl TRANSPORT MONTAŻ NA CAŁY KRAJ GRATIS WD16.1.ŚK.7.03/DO WYNAJMĘ HALE I POMIESZCZENIA BIUROWE STARGARD Tel. 604 96 24 05 DM3.1.O.1.03/DO CZEKAMY NA WASZE SYGNAŁY 91 573 09 96 9 09.05.2014 Muzyka w zasięgu każdego Melodyjne niemowlaki W Stargardzie od niedawna działa Prywatna Szkoła Muzyczna. Program skierowany jest do wszystkich, bez ograniczeń wiekowych. Pierwsze muzyczne kroki mogą stawiać tu maluchy już od trzeciego miesiąca życia, a lekcje nauki gry na instrumentach pobierać także osoby dorosłe. Szkoła jest doskonałą alternatywą dla dzieci i młodzieży w stosunku do państwowej szkoły muzycznej. Alicja Wojewska Prywatna Szkoła Muzyczna mieści się w budynku Centrum Edukacji Licealnej przy ulicy Pierwszej Brygady 15 A-B. Zajęcia odbywają się w godzinach popołudniowych. Na wspaniałą muzyczną przygodę zapraszają państwo Tułodzieccy, którzy od wielu lat podobną szkołę prowadzą w Szczecinie. Doświadczeni instruktorzy proponują zajęcia dla wszystkich zainteresowanych obcowaniem z muzyką. wyjaśnia Dariusz Tułodziecki, małemu dziecku, które jeszcze nie chodzi i nie mówi, obcowanie z muzyką daje bardzo wiele korzyści. Muzyka sprzyja rozwojowi dziecka – Zajęcia prowadzone są przy akompaniamencie muzyki, z udziałem piosenek, wierszyków, instrumentów perkusyjnych. Muzyka jest bardzo ważnym bodźcem, sprzyjającym rozwojowi dziecka. Zajęcia wpływają także na rozwój społeczny malu- Niemowlętom sprzyja obcowanie z muzyką. Co ciekawe, oferta szkoły przygotowana jest również dla najmłodszych dzieci. Zajęcia rytmiczno-muzyczne prowadzone są już dla maluchów w wieku od 3 miesięcy do 1,5 roku. Jak chów. Dzieci są w innym otoczeniu niż zazwyczaj, mają dookoła siebie rówieśników, inne bodźce niż na co dzień – mówi Dariusz Tułodziecki. Oprócz korzyści dla malu- chów, zajęcia są pożytkiem także dla rodziców. Jest to okazja do przyjemnego spędzenia czasu poza domem oraz wymiany rodzicielskich doświadczeń. Dla maluchów w wieku od 1,5 roku do 3 lat, które mogą brać już aktywny udział w zajęciach, program jest nieco bardziej urozmaicony. – Oprócz zajęć umuzykalniających takich jak śpiewanie, różnego rodzaju zabawy rytmiczne czy proste układy taneczne wprowadzamy także elementy plastyki, po to by dziecko ćwiczyło wszystkie zmysły – wyjaśnia prowadzący szkołę muzyczną. Im wcześniejszy kontakt dziecka z muzyką, tym większa szansa na to, że dzieci w przyszłości będą bardziej czułe na ten element sztuki. Dla dzieci w wieku przedszkolnym od 3 do 5 lat wprowadzona jest już nauka notacji muzycznej. - To już nie jest tylko spontaniczna zabawa, ale nauka dzieci by potrafiły nazwać to co słyszą. To świetny wstęp do tego, by zacząć potem grę na instrumencie – wyjaśnia Donata Tułodziecka. W Prywatnej Szkole Muzycznej państwa Tułodzieckich można uczyć się gry na takich instrumentach jak keyboard, gitara, perkusja, pianino, skrzypce czy instrumenty dęte. Dostępne są także lekcje śpiewu. Dobra alternatywa Prywatna Szkoła Muzyczna jest świetną alternatywą dla zaawansowania. Także ten kto przez lata marzył o tym, by zaimponować znajomym przy ognisku grą na gitarze, ale nie miał Prywatna Szkoła Muzyczna mieści się w budynku GSN. tych, którzy nie dostali się do państwowej szkoły muzycznej lub po prostu nie mają czasu na zajęcia kilka razy w tygodniu. Zajęcia w tej szkole mają też bardziej luźną formułę niż te w szkole państwowej. – Tutaj nie uczymy gry na koncerty czy egzaminy, szkolimy w zakresie takiego gatunku muzyki jaki lubi nasz uczeń, zajęcia są zatem dostosowane do indywidualnych potrzeb czy upodobań uczniów – tłumaczy prowadzący szkołę. Gry na instrumencie w tej placówce może uczyć się każdy, niezależnie od wieku czy stopnia okazji, by nabyć umiejętności. Zajęcia prowadzi wykwalifikowana kadra. Ceny wahają się w zależności od rodzaju zajęć. Każdy kto chce poszerzyć horyzonty muzyczne, swoje lub swoich pociech, może znaleźć wszystkie pozostałe informacje na stronie internetowej www.szkolamuzycznastargard.pl. Zapisy trwają cały rok. Szkoła muzyczna jest kolejną propozycją zajęć dla dzieci i młodzieży w tym miejscu. Od kilku lat w budynku oświatowym przy ul. Pierwszej Brygady funkcjonuje nauka języka angielskiego dla dzieci metodą HELEN DORON. Cała szkoła może tworzyć tzw. playlistę. Chłopcy postarali się zaangażować w funkcjonowanie radia wszystkich uczniów. będą najwięcej "lajków" zostaną puszczone następnego dnia. Radiowcy są bardzo pochłonięci pracą w szkolnym studio - Maciek Omiotek wiąże nawet swoją przyszłość z nagłośnieniem i prowadzeniem imprez. Razem z drugim Maćkiem zainwestowali nawet w specjalny sprzęt i od jakiegoś czasu grają jako DJ'e na różnych imprezach ostatnio zostali zaproszeni na 40. urodziny oraz do klubu Camelot. Dlaczego radio Ekonomika jest wyjątkowe? Na to pytanie odpowiedział nam Mateusz Świąder: - Wyróżnia nas zaangażowanie i duża ilość pracy. Włączamy w tworzenie radia całą szkołę, wyszliśmy uczniom naprzeciw. Mamy też duże wsparcie ze strony nauczycieli, którzy działają razem z nami. Zawsze możemy liczyć na ich pomoc. Gabriela Józefczak Prawdziwe szkolne radio Czterej chłopcy z klas informatycznej i ekonomicznej ZS nr 2 poświęcają każdą wolną chwilę na szkolne radio i obsługę imprez. Jak sami mówią, praca w radio to nie lada wyzwanie - wymaga ona bowiem dużo zaangażowania. Jak więc wygląda dzień z ich szkolnego życia? Radiowęzeł został przekazany chłopcom 14 lutego 2012 roku. Kilka lat wcześniej, na miejscu nowego sprzętu był stary, ledwo działający. Dyrektor szkoły, Marcin Przepióra postanowił zainwestować w radio, które obecnie cieszy się dużą popularnością. Każdego dnia uczniowie mogą usłyszeć utwory w innym stylu: w poniedziałki muzykę elektroniczną i klubową, wtorki są dla amatorów hip-hopu i reggae, środa to dzień cięższych roc- kowych i metalowych brzmień, czwartkowe przerwy mijają w rytmie hitów z lat 80' i 90', natomiast najpopularniejszym dniem jest piątek - z głośników leci wtedy disco polo. Największym wyzwaniem dla Szymona Milewskiego, który zajmuje się cenzurowaniem utworów jest środa. Polski rap wręcz opiera się na wulgaryzmach, więc wyciszanie brzydkich wyrazów z kilku piosenek zajmuje mu nawet do półtorej godziny. „Praca” w radio wymaga wiele wysiłku - czasami trzeba poświęcić swój wolny czas po lekcjach, a nawet w ich trakcie, bowiem nie chodzi jedynie o puszczanie utworów muzycznych, ale również o obsługę techniczną apeli i różnych szkolnych imprez oraz naprawę szkolnych sprzętów. Niestety nie każdemu podobają się takie obowiązki, a chętnych do przejęcia pałeczki w przyszłym roku jest niewielu. - Często jest tak, że ludzie przychodzili do nas jednego dnia, na jedna przerwę, Chłopcy tworzą zgraną ekipę - to pod ich skrzydłami radio rozwijało się przez ostatnie trzy lata. a potem pojawiali się na innej przerwie po dwóch tygodniach. Ciężko znaleźć osobę, która by się cała w to zaangażowała - komentuje Maciek Plaskacz. Szymon stworzył fanpage radia na Facebooku, gdzie każdy zainteresowany może wejść i napisać swoją propozycję piosenki czy ogłoszenia. Te utwory, które zdo- 10 09.05.2014 Nowy sport w Stargardzie Człowiek w parze z psem, czyli tajniki agility W Stargardzie zaczyna raczkować agility, czyli sport uprawiany przez drużyny człowiek plus pies. Promotorem jest Kamil Mordas, trenujący ze swoją Falką od lipca ubiegłego roku. Swoim pomysłem zaraził na razie jedną osobę, ale wierzy, że chętnych na taką formę rekreacji będzie więcej. „Dziennikowi” opowiedział o specyfice tego sportu i najbardziej istotnych aspektach z nim związanych. Nie ukrywa, że marzy o organizacji pierwszej w Stargardzie imprezy z czworonogami w roli głównej. Sławomir Stańczyk - Agility to nie tylko sport. To także możliwość aktywnego spędzenia czasu poprzez zabawę z czworonogiem, budowanie wzajemnego szacunku i zaufania oraz dowód na to, że tylko ciężką i sumienną pracą można osiągnąć sukces – mówi Kamil Mordas, który ze swoją Falką praktycznie się nie rozstaje. Pies koło, slalom, huśtawka. Mamy praktycznie wszystkie najważniejsze elementy, które występują na zawodach. Tam do pokonania z reguły jest 25 przeszkód. Kamil Mordas wraz ze swoim pupilem długo nie zwlekał z debiutem. W nieco ponad miesiąc od rozpoczęcia treningów, na przełomie sierpnia i września, pojechał na pierwszą imprezę do Bydgoszczy. Jak sam mówi, rewelacyjnego wyniku nie osiągnął, ale występem ze swoim na przykład dołączyć agility do obchodów Dni Stargardu. Oczywiście nie w tym, ale na przykład w następnym roku. Do tego rzecz jasna droga jest daleka, ale myślę, że małymi krokami i przy zaangażowaniu wielu ludzi można byłoby u nas ten sport wprowadzić. Chętnie zaoferuję swoją pomoc przy rozpoczęciu treningów oraz podzielę się zdobytą wiedzą i doświadczeniem. Zawody z reguły są dwudniowe. Największe koszty Kamil Mordas i Bartosz Koczorowski ze swoimi psami. Owczarki wolniejsze, ale dokładniejsze Trening w agility to podstawa. ma dopiero trzy lata, ale potrafi już bardzo dużo. Oboje zaczynali od zwykłej polany… Zarazić Stargard tym sportem - Zaczęło się od tego, że nie miałem gdzie wyprowadzać swojego czworonoga. Pies nie mógł się porządnie wybiegać, wyszaleć. Przez jakiś czas chodziliśmy na poligon, ale zaczęto respektować obowiązujący tam zakaz wstępu. Postanowiłem spróbować zacząć trenować agility – opowiada nasz rozmówca i dodaje, że trafił na osobę pana Zdzisława Wojcieszka. Mężczyzna zarządza terenem znajdującym się w drodze do Kluczewa, kilkaset metrów od osiedla Pyrzyckiego. Urządził tam tor przeszkód dla psów, prowadzi seminaria i szkolenia komercyjne. Z czasem, z własnych pieniędzy pana Kamila, tor stał się jeszcze bardziej funkcjonalny. – Mamy tutaj 30 przeszkód – pokazuje nam mężczyzna. – Jest kładka, czworonogiem utwierdził się w przekonaniu, że jest to hobby, któremu chce się poświęcić. Potem był jeszcze raz (w lutym) na zawodach w Bydgoszczy, gdzie na 100 startujących par zajął z Falką wysokie, 10. miejsce. W kwietniu wystąpił z kolei w Berlinie, a kilka tygodni temu w Pasewalku (3. miejsce). To właśnie niemieckie miejscowości są oazą spotkań miłośników zwierząt. – Tam ten sport jest bardzo znany, mocno rozreklamowany - zdradza Kamil Mordas i jednocześnie ubolewa, że w naszej okolicy brakuje zapaleńców. - W Stargardzie jestem tylko ja i mój kolega, Bartosz Koczorowski, który dołączył do mnie ponad dwa miesiące temu. Nieoficjalne stowarzyszenie jest poza tym w Szczecinie. Ale ogólnie w zachodniopomorskim wieje nudą – mówi. – Zawodów nie ma żadnych, a najbliższe odbywają się w Bydgoszczy i w Sopocie. Warto byłoby pomyśleć o zebraniu jakiejś grupy ludzi i zorganizowaniu imprezy w Stargardzie. Chciałbym pochłania przyjazd, zakwaterowanie i praca sędziego. To właśnie on decyduje o sposobie ułożenia przeszkód na torze rywalizacji. - Pies nie ma prawa wejść na tor przed rozpoczęciem imprezy, z placem może zapoznać się tylko jego właściciel – wyjaśnia specyfikę zawodów w agility pan Kamil. – Nie liczy się szybkość, a dokładność wykonywanych zadań. Kluczowa jest w tym przypadku postawa osoby prowadzącej, która wydaje komendy głosowe i ruchami ciała naprowadza psa. Błąd przy jakimś zadaniu powoduje naliczenie punktów karnych, a całkowite pominięcie jakiejś przeszkody wiąże się z automatyczną dyskwalifikacją. A o to w tym sporcie jest bardzo łatwo. Często jest tak, że przy 30 psach, 20 jest dyskwalifikowanych. Ja z Falką na razie tego nie doświadczyliśmy, bo na 14 biegów w tym sezonie, nie wykluczono nas ani razu. Dzięki temu mamy możliwość rywalizacji z najlepszymi. Planując starty w agility ważny jest… dobór czworonoga. Zdecydowaną większość, około 80 proc., stanowią psy rasy border collie. Charakteryzują się one szybkością i zwinnością oraz ważą do 20 kg, co również ma niemałe znaczenie przy pokonywaniu kolejnych przeszkód. W agility spokojnie powinny sobie poradzić też owczarki belgijskie czy golden retrievery. Panu Kamilowi, podobne jak jego znajomemu, towarzyszą natomiast owczarki niemieckie. Psy te, z racji większej masy ciała i mniejszej osiąganej szybkości, nie są zbyt często widywane na zawodach. – Ale ich atutem jest to, że są dokładne i wysłuchane. A to, jak wspomniał Kamil, jest bardzo ważne na torze przeszkód – wyjaśnia Bartosz Koczorowski, którego Łobuz jest pół roku młodszy od Falki. W czwórkę jadą za tydzień na kolejne za- wody do Berlina. Dla Bartosza i jego Łobuza będzie to oficjalny debiut w agility. We wtorek odwiedziliśmy ich na treningu na Broniewskiego. Średnio poświęcają swojej pasji dwie godziny po 2-3 razy w tygodniu. Kiedy jeden pies ćwiczył ze swoim panem, drugi z niecierpliwością czekał na swoją kolej. – One są bardzo pracowite – wyjaśnił właściciel Falki. - Im więcej się ruszają, tym jeszcze większą ochotę mają ćwiczyć. A dieta? Żadnej diety stosować nie trzeba, ale wiadomo, że pies nie może się zbytnio przejeść. A nawet jeśli, to przecież i tak to wszystko wybiega… Przykładowe filmy z zawodów w agility można znaleźć w internecie. Stargardzianie także zabierają na zawody kamerę, żeby później, oglądając video, móc zwrócić uwagę na ewentualne błędy i je skorygować. Pan Kamil liczy za odzew osób zainteresowanych treningami i dostępny jest pod nr tel. 505 022 380. W99.4.scb.29.04 9,13.05 11 09.05.2014 TPS zaprasza Meandry w fiolecie W niedzielę, 11 maja o godz. 19 w Piwnicy Towarzystwa Przyjaciół Stargardu wystąpi wybitny odtwórca monodramów - Janusz Stolarski. Artysta zaprezentuje swój ostatni spektakl "Hiob, mój przyjaciel". Scenariusz oparty jest na „Biblii Gdańskiej” oraz „Żydowskich legendach biblijnych" Micha Josefa Bin Goriona. W Galerii Jednego Obrazu Książnicy Stargardzkiej zagości nowe dzieło. Tym razem miłośnicy sztuki będą mogli podziwiać „Meandry w fiolecie” autorstwa Małgorzaty Buca. Obraz pozostanie w Stargardzie na najbliższe cztery miesiące. Janusz Stolarski jest niezależnym artystą teatralnym, ab- solwentem PWST w Krakowie, od ponad 20 lat związanym z Poznaniem. Za interpretację monodramów otrzymał wiele nagród na międzynarodowych festiwalach teatralnych. Warto wspomnieć, że jego aktorska droga miała swój początek w Stargardzie - w amatorskiej, młodzieżowej grupie teatralnej prowadzonej przez Majkę Cierocką. Bilety w cenie 20 zł do nabycia w CIT lub przed występem. Przegląd młodych muzyków Młodzieżowy Zespół Doradczy Prezydenta Miasta Stargard Szczeciński zaprasza na pierwszy w mieście Przegląd Młodych Muzyków, który odbędzie się już jutro (tj. 10 maja) w Zespole Szkół nr 1. w wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych m.in. w Szczecinie, Białymstoku, Greifswaldzie, Warszawie i Paryżu. Obrazem, autorstwa Małgorzaty Buca, stargardzianie będą mogli cieszyć się aż przez najbliższe cztery miesiące, ponieważ każdy obraz w Galerii, którego premiera odbywa się w miesiącu maju, zostaje w Książnicy Stargardzkiej na całe wakacje. Przedstawiane dzieło pochodzi z cyklu „Meandry” z 2011 roku. Inspiracją do tego cyklu były różne oblicza kobiet. Oryginał obrazu będzie jak zawsze do obejrzenia w Czytelni Głównej i Informatorium (parter biblioteki) w godzinach otwarcia, jego reprodukcja dostępna będzie w ogólnodostępnej bramie wejściowej przy ul. Mickiewicza 1B w Stargardzie. Info: Książnica Stargardzka, oprac. K.P. Krzyżówka W przeglądzie może wziąć udział każdy muzyk, niezależnie od rodzaju wykonywanej przez siebie muzyki. Jeśli chcesz się sprawdzić, posłuchać rad jury i wygrać wspaniałe nagrody, nie może Cię zabraknąć. Przyjdź sam lub ze swoim zespołem, może tak zacznie się Twoja muzyczna kariera! Zgłoszenia i pytania należy kierować pod adres e-mail 20riff12@ gmail.com. Przegląd odbędzie się w sobotę, 10 maja w godzinach 9.00-17.00 w ZS 1. Koncert finałowy zaplanowano na Rynku Staromiejskim w dn. 29 czerwca. red. ZATRUDNIĘ KIEROWCĘ C+E, transport międzynarodowy, C+E, transport krajowy, tel. 606 651 290 tel. 606 651 290 W108a.1.ś-czb.09.05-16.05 Kolejnym obrazem, który zawita do Galerii Jednego Obrazu Książnicy Stargardzkiej, będzie obraz artystki ze Szczecina Małgorzaty Buca noszący tytuł „Meandry w fiolecie”. Malarka urodzona w Drawsku Pomorskim ukończyła Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Koszalinie, a następnie studia w Wyższej Szkole Sztuki Użytkowej w Szcze- cinie. Od 1997 roku prowadzi firmę reklamową. Jest członkinią Związku Polskich Artystów Plastyków. Uprawia malarstwo, grafikę i rysunek. Uczestniczyła ZATRUDNIĘ KIEROWCĘ W108b.1.ś-czb.09.05-16.05 12 09.05.2014 SŁOWO NA NIEDZIELĘ Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 10,1-10) Dobry Pasterz Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych. Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił. Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: Zapraw- Odeszli do wieczności... dę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony - wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby /owce/ miały życie i miały je w obfitości. Nie pojęli znaczenia tego, co im mówił Nie dano nam innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni. Nie ma dla nas innej możliwości na zdobycie życia wiecznego, jak pójście za Chrystusem. To jedyna droga. W wieczerniku, tuż przed wydarzeniami paschalnymi, powiedział Apostołom, że On jest drogą, prawdą i życiem. Podkreślił, że nikt nie przychodzi do Jego Ojca inaczej, jak tylko przez Niego. Jest jedyny i niezastąpiony. Jest prawdziwym Pasterzem, który oddaje życie za swoje owce. Naukę swoją potwierdził czynami w stu procentach. Ale przyszedł czas, żeby pożegnać się ze swoimi uczniami. Odszedł do nieba, dając nam jednocześnie Pocieszyciela – Ducha Świętego. Właśnie w taki tajemniczy sposób jest obecny ze swoim ludem. Obiecał być z nami do skończenia świata. A że zawsze dotrzymuje swoich obietnic, to o Jego obecność możemy być spokojni. Jest ciągła i niezależna od niczego, bez względu na to, jak toczy się historia, a szczególnie ta dotycząca Kościoła. Tajemniczość tej Jego obecności powoduje, że wydaje się ona być czasem wręcz nieobecnością. Jest tak subtelna i delikatna, że wielu ludzi może ją całkowicie przeoczyć. W dzisiejszym świecie widać to szczególnie wyraźnie. Z natury swojej bardzo słabo widzący człowiek ośmiela się na stwierdzenie, że skoro Go nie widać, to po prostu Go nie ma. Z drugiej strony nie ma się co dziwić, bo skoro nie potrafimy zobaczyć bardzo wyraźnych i często rzucających się wręcz w oczy sytuacji, jak chociażby czyjegoś cierpienia, smutku, czy proś- by o cokolwiek, to jakim cudem dostrzeżemy to, że jest On z nami? Nie tylko nasze niedoskonałe zmysły nam przeszkadzają. Ta ich niedoskonałość powoduje, że skupiamy się na tym, co widzimy. A skoro nie widzimy wyraźnie i nie wszystko, to przyjmujemy, że to, co i jak dostrzegamy, jest prawdziwe. Jeżeli odniesiemy tą sytuację do drugiego człowieka, to od razu doświadczymy, jak bardzo można się pomylić. Takie doświadczenia na pewno przeżywaliśmy już wiele razy i jeszcze pewnie wiele ich przed nami. Niestety jesteśmy na nie skazani. Nie wyłączając naszego bycia we wspólnocie Kościoła z realnie obecnym w nim Jezusem Chrystusem. Tu też nie raz można się rozczarować. Zbawiciel daje nam swoich pasterzy, których powołuje do tej wyłącznej służby. Wysyła słabego człowieka, aby słabym ludziom pomagał w dojściu do wieczności. No i taki powołany robi to w stylu, w jakim potrafi. Oczywiście pod warunkiem, że się stara. Bo jeżeli nie, to wygląda to jeszcze bardziej mizernie. Dlatego też ciągle potrzebna jest modlitwa o nowych pasterzy, a także za tych, którzy są już z nami. Trudne to zadanie być dobrym pasterzem. Nigdy nie było ono łatwe, ale w dzisiejszym świecie staje się szczególnym wyzwaniem, biorąc pod uwagę przeciwności, które się nawarstwiają. Nie pomaga nam w tym nasza słaba kondycja i fizyczna, i psychiczna, a przede wszystkim duchowa. Pasterze mocno muszą się natrudzić, żeby jakoś sprostać wymaganiom swojej profesji. Ale i owcom wcale nie jest łatwiej. Muszą niekiedy wiele poświę- Sprzedam lub wynajmę dom na wsi z budynkiem gospodarczym i garażem na działce o pow. 1700 m2 Tel. 508 163 512 Drewno kominkowe, drewno opałowe, wycinanie drzew i zakładanie trawników Tel. 508 163 512 DM6.2.ŚCZB.1.03/DO JADWIGA ZAJĄC, lat 64, zmarła 3.05.2014 pogrzeb odbył się o godz. 12.00 na Nowym Cmentarzu JÓZEF JUSZCZAK, lat 86, zmarł 5.05.2014 pogrzeb odbył się o godz. 14.00 na Starym Cmentarzu BERNARDYNA JANKOWSKA, lat 76, zmarła 5.05.2014 pogrzeb odbył się o godz. 15.00 na Starym Cmentarzu Pochówki 8.05.2014 MIECZYSŁAW WRZOSEK, lat 88, zmarł 5.05.2014 pogrzeb odbył się o godz. 13.30 na Starym Cmentarzu Pochówki 9.05.2014 cić, żeby chociażby usłyszeć głos pasterza. O pójściu za nim już nie wspomnę, bo to wydaje się dla niektórych nieosiągalne. A przecież innej drogi nie było i nie będzie. Tylko w ten sposób, słuchając tego, co mówi pasterz i wprowadzając to w swoje życie, możemy osiągnąć to, co jest dla nas przygotowane przez Boga. Jest oczywiście inna opcja, w której człowiek traci wszystko z wyjątkiem świadomości, że nic nie ma i że stało się tak na jego własną prośbę. Temu wszystkiemu oczywiście towarzyszy cierpienie, które trudno sobie wyobrazić. Skoro tak się sprawy mają, to wybór powinien być bardzo prosty. Ale wcale taki nie jest. Może dlatego, że brakuje nam, zarówno pasterzom jaki i owcom, otwartości na siebie, życzliwości, wyrozumiałości, serdeczności, wzajemnej modlitwy, zdolności wybaczania, umiejętności zapominania, chęci niesienia pomocy, nieulegania presji nieprzychylnych, bo tacy zawsze się znajdą, niepowielania stereotypów, ale przede wszystkim brakuje najzwyklejszej pracy nad sobą, jak również wielu innych czynników, bardzo pomocnych w pokonywaniu własnych ograniczeń, spowodowanych tą naszą osłabioną naturą. Jest jeszcze jedna sprawa, o której nigdy nie wolno zapomnieć. To Jezus Chrystus obecny w swoim Kościele, to Duch Święty działający w nim nieustannie, To Bóg Ojciec opiekujący się każdym człowiekiem, bez wyjątku. Kto będzie potrafił to dostrzec, nigdy się nie zawiedzie. Ks. Grzegorz Podlaski Trawniki z rolki zakładanie terenów zieleni www.trawnikizrolki.com.pl tel. 669 342 893 DM6.2.ŚCZB.1.03/DO Pochówki 7.05.2014 W74.1.SCZB.04.04/DO Autoskup - skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny. Tel. 536 079 721 WD2.1.ŚCZB.1.03/DO ANDRZEJ BUKSAKOWSKI, lat 63, zmarł 21.04.2014 wystawienie zwłok godz. 13.00 pogrzeb odbędzie się o godz. 14.00 na Nowym Cmentarzu Pochówki 10.05.2014 AGNIESZKA ŻUKOWSKA, lat 33, zmarła 20.04.2014 wystawienie zwłok godz. 13.00 pogrzeb odbędzie się o godz. 14.00 na Starym Cmentarzu Pochówki 7.05.2014 JERZY LIŚKIEWICZ, lat 67, zmarł 4.05.2014 wystawienie zwłok godz. 12.00 pogrzeb odbędzie się o godz. 13.00 na Nowym Cmentarzu Kiermasz ze zbiórką na dworcu Podróżując koleją bez książki, to tak jak mieć ciało bez duszy i jechać na gapę. Parafrazując słowa Cycerona „Pokój bez Aby ułatwić podróżnym łatwy i szybki wybór lektury w drogę, bibliotekarze stworzyli z zebranych książek przedziały literackie typo- książek jest jak ciało bez duszy”, Bibliotekarze z Książnicy Stargardzkiej postanowili uczcić Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich, organizując w holu kasowym stargardzkiego dworca PKP kiermasz używanych książek i płyt dla podróżujących. we dla pań, typowe dla panów oraz dla dzieci i młodzieży. Niesłabnącym zainteresowaniem wśród podróżnych, jak zaobserwowali dyżurujący na kiermaszu bibliotekarze, nadal cieszą się wszelkie poradniki od psychologicznych na medycznych kończąc, książki historyczne, literatura sensacyjna, fantasy oraz science-fiction. Ku uciesze bibliotekarzy, dość dużym zainteresowaniem cieszyły się oferowane również tego dnia płyty analogowe z muzyką rozrywkową oraz klasyczną. Datki, które tego dnia zasiliły puszkę kwestarską (w kwocie 363 zł) sprawią, że do Książnicy Stargardzkiej zostanie zakupionych w najbliższym czasie kilka nowości wydawniczych. Bibliotekarze z Koła nr 13 Oddziału Szczecińskiego Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich, działającego na co dzień w Książnicy Stargardzkiej, oferowali podróżnym książki oraz płyty muzyczne i edukacyjne. Były to książki i płyty, które wpłynęły do Książnicy Stargardzkiej dzięki przeprowadzonej przez nią zbiórce publicznej w dniach od 18 marca do 18 kwietnia. 13 09.05.2014 W Dolicach uhonorowano strażaków Słoneczna pogoda powitała w sobotę, 3 maja tych wszystkich, którzy przybyli, aby wziąć udział w Gminnych Obchodach Dnia Strażaka w Dolicach. Rozpoczęto je mszą św. o godz. 11.00 w kościele w Dolicach. Były obecne poczty sztandarowe z trzech ochotniczych straży pożarnych działających na terenie gminy: OSP Dolice, OSP Kolin oraz OSP Dobropole Pyrzyckie. Po za- kończeniu mszy św. strażacy ochotnicy, zaproszeni goście, przedstawiciele władz gminy oraz mieszkańcy uformowali przed kościołem szyk defiladowy i przemaszerowali ulicami Dolic, prowadzeni przez Żeńską Orkiestrę Dętą „Olimpia” ze Szczecina, z dyrygentem Janem Skrosiem. Przy remizie OSP Dolice odbyło się wciągnięcie na maszt flagi, po czym uczestnicy marszu przeszli na teren Gminnego Centrum Integracji Społecznej i Profilaktyki w Dolicach, gdzie nastąpił ciąg dalszy obchodów. O godz. 15.00 nastąpiła oficjalna część obchodów. Podczas niej przysięgę złożyli ci strażacy, którzy dopiero rozpoczęli przygodę z OSP, a także ci, którzy do tej pory nie mieli okazji tego uczynić. Wójt gminy Dolice Grzegorz Brochocki oraz przedstawiciele wszystkich OSP uhonorowali także druhnę Helenę Krekorę, która przez wiele lat działała na rzecz ochotniczych straży pożarnych. Oficjalna inauguracja sezonu dla biegaczy Bieg Wiosny z akcentem charytatywnym Stargardzki Związek Weteranów Lekkiej Atletyki inauguruje V sezon Grand Prix Stargardu pn. „Cztery pory roku”. Pierwszy z czterech zaplanowanych na ten rok biegów odbędzie się już jutro w Parku Chrobrego. Wystartować może każdy, bez względu na stopień zaawansowania. Przy okazji biegu prowadzona będzie zbiórka na rzecz Igi Majewskiej. W Biegu Wiosny, pierwszej z czterech imprez Grand Prix, mogą wystartować biegacze i miłośnicy nordic walking. Pierwsi będą mieli do pokonania 3 okrążenia po Alei Słowiczej o łącznej długości 5,4 km. Dla osób maszerujących z kijkami dystans będzie krótszy – 3,6 km. Początek biegu nastąpi o godz. 10.00 przy Bramie Pyrzyckiej, natomiast zapisy będą prowadzone już godzinę wcześniej. Każdy uczestnik biegu otrzyma dyplom, a ci, którzy wezmą udział przynajmniej w trzech wyścigach, otrzymają podczas grudniowego zakończenia medale i wezmą udział w losowaniu nagród, w tym – tak jak w poprzednich latach – prawa jazdy kat. B. Po Biegu Wiosny odbędą się jeszcze trzy - 28 czerwca, 20 września i 6 grudnia. Za każdym razem zasady uczestnictwa będą te same. Klasyfikację punktową po poszczególnych biegach, a także regulamin i zdjęcia można znaleźć na stronie grand-prix.szwla.pl. Również „Dziennik Stargardzki”, wzorem dotychczasowych edycji, będzie relacjonował kolejne imprezy. W tym roku biegom przyświecać będzie szczytny cel – pomoc Idze Majewskiej. O przypadłościach 5-miesiecznej dziewczynki piszemy na str. 3 niniejszego wydania. W trakcie imprezy oznaczeni wolontariusze będą zbierać pieniądze do puszek. Organizatorzy z SZWLA proszą, by oprócz sportowego obuwia, dresu i pozytywnego nastawienia, zabrać za sobą symboliczną złotówkę. (StS) Z roku na rok frekwencja w „Czterech porach roku” znacząco wzrasta. Sto osób to już minimum, jakie decyduje się na udział. Jak będzie w sobotę? Fot. J. Tatoń – szwla.pl Nie mogli jej wręczyć żadnego odznaczenia, gdyż pani Helena posiada już wszystkie, jakie mogła otrzymać. Innych strażaków uhonorowano dyplomami. Po części oficjalnej zaprezentowały się poszczególne straże. Ochotnicy z OSP Dobropole pokazali działanie sikawki konnej, napędzanej mięśniami ludzkimi. Każdy z obecnych mógł spróbować swoich sił w pompowaniu. Można było także zobaczyć mniejszą wersję sikawki, obsługiwaną przez dziecięcą drużynę pożarniczą. Następnie - dla porównania - strażacy z Kolina uruchomili nowoczesną motopompę spalinową. Kolejny pokaz strażaków dotyczył ratownictwa technicznego. Ochotnicy z Kolina i z Dolic przeprowadzili ćwiczenie akcji ratowania kierowcy samochodu, który stracił przytomność i był zakleszczony w pojeździe. Trzeba było rozcinać blachy, aby go wyciągnąć i udzielić pomocy. Red. Kwiaciarnia www.kwiaciarniazuzia.pl 2014 r. kwiaty, kwiaty doniczkowe, wiązanki okolicznościowe, księgarnia ezoteryczna Zuzia Stargard ul. Szczecinska 19 (stacja Statoil) tel. 91 573 26 39 WD26.2.ŚK.11.04/9.05 NOWE OTWARCIE RESTAURACJI „SPICHLERZ” 20 maj 2014 - godz. 14.00 - nowy szef kuchni z wieloletnim międzynarodowym doświadczeniem z własnymi przepisami - nowe menu(kuchnia polska i kuchnie świata) kącik zabawowy i menu dla dzieci 10% rabatu dnia 20.05.2014 WESELA - BANKIETY - IMPREZY OKOLICZNOŚCIOWE - STYPY - KONFERENCJE Hotel-Restauracja „Spichlerza” ul. Czarnieckiego 10, 73-110 Stargard Szcz. www.spichlerz.eu; e-mail:[email protected] tel. 915786112, 721299800 Czynne: 14.00 - do ostatniego gościa • PONIEDZIAŁEK NIECZYNNE WD37.4.ŚK.09.05/16.05 ogłosiliśmy nabór na rok szkolny 2014/2015 Stargard Szczec. ul. Piwna 2, tel. 91 577 10 77, kom. 508 096 775 [email protected] DM5.6.O.1.03/15.07 14 09.05.2014 Błękitni trzecim zespołem wiosny Czują na plecach oddech rywali Poza Wartą Poznań, Błękitnym Stargard pozostały już tylko mecze z drużynami niżej sklasyfikowanymi od nich w tabeli II ligi. Jeśli wierząc statystykom, nasi piłkarze bez problemu powinni utrzymać się w ósemce. Ale nie można zapominać, że w meczach z najbliższymi rywalami Błękitni przegrywali w rundzie jesiennej. Przeanalizowaliśmy miejsca oraz dorobek punktowy drużyn, z którymi przyjdzie się jeszcze zmierzyć piłkarzom Błękitnych. Nasz zespół – przypomnijmy – jest obecnie na 7. miejscu w tabeli z dorobkiem 41 punktów po 28 meczach. Taki bilans to przede wszystkim efekt dobrych wyników w rundzie wiosennej drugoligowych rozgrywek. Nasz zespół w rundzie rewanżowej (włącznie z meczem Błękitnym pozostały trzy mecze u siebie i trzy na wyjeździe. Wiosną zdobyli tyle samo punktów co kandydująca do awansu Bytovia. Fot. P. Kaczor rozegranym awansem w listopadzie) zaliczył już 11 spotkań i zdobył w nich 21 punktów. W tabeli uwzględniającej tylko ten okres jest na wysokim, 3. miejscu. Tyle samo punktów zdobyła jeszcze Bytovia Bytów, a trzy więcej Zagłębie Sosnowiec. Nasi piłkarze w sześciu wyjazdowych meczach, aż w pięciu zdobywali punkty. Co ciekawe, są jedyną drużyną, która w przekroju wszystkich 28 kolejek nie zanotowała żadnego remisu na wyjeździe. Za to u siebie punktami dzieliła się aż pięciokrotnie. Rywale, którzy ustawiają się w kolejce przed Błękitnymi, w ligowych statystykach nie przodują. Raków jest ósmy (39 punktów, z czego tylko 13 w rundzie rewanżowej), Gryf dziewiąty (odpowiednio 39 i 19), Ostrovia dwunasta (36 i 12), Odra trzynasta (35 i 16), a UKP szesnasty (26 i 11). Wyżej od Błękitnych z grona ich rywali jest tylko Warta Poznań (4. pozycja), która ma na koncie 46 punktów, ale w rundzie rewanżowej zdobyła ich tylko 14, czyli aż 7 mniej od Chociwel i Pęzino nie rezygnują Kilka drużyn piłkarskich z powiatu stargardzkiego wciąż liczy się w walce o awanse do wyższych klas. Do tego grona zaliczyć należy Piasta Chociwel (szczecińska liga okręgowa) i Orła Pęzino (południowa klasa okręgowa). W rozmowie z „Dziennikiem” przedstawiciele obu klubów potwierdzili, że grają o najwyższe cele, ale szanse nieco zmalały po ostatnich ligowych wpadkach. Piast Chociwel już kolejny sezon jest w czołówce szczecińskiej ligi okręgowej. Obecnie jest na 3. miejscu, razem z Zorzą Dobrzany, ale ma korzystniejszy terminarz w końcówce sezonu. Szanse na awans byłyby większe, gdyby nie choćby ostatnia wpadka w meczu z… Zorzą. – Byliśmy lepszym zespołem, stwarzającym więcej sytuacji. Obie bramki straciliśmy jednak po prostych błędach. Potem rywale nie wychodzili już ze swoich 20 metrów, więc ciężko było jeszcze odwrócić losy meczu – komentuje zremisowane 2:2 spotkanie prezes Piasta, Piotr Stolarczyk. Gole dla drużyny z Chociwla zdobywali Rafał Krystoforski i Jakub Procyk. Prezes cieszy się, że w klubie nie ma armii zaciężnej. – Gramy w większości chłopakami z Chociwla, co przynosi efekt. Trzeba się cieszyć, że zespół wciąż jest w czołówce – mówi i kalkuluje: - Mamy sporą stratę do Odry Chojna i Osadnika Myślibórz. Jeżeli byśmy wygrali trzy najbliższe mecze, a rywale gdzieś by się potknęli, szanse na awans na pewno zostałyby zachowane. Niemniej możemy obiecać, że będziemy walczyć do samego końca. W tej samej grupie, oprócz Zorzy i Piasta, gra jeszcze Unia Dolice i Ina Ińsko, ale w przypadku tych zespołów bardziej w grę wchodzi walka o utrzymanie. Do naszego tercetu może w nowym sezonie dołączyć jeszcze m.in. Orzeł Pęzino oraz Błękitni II Stargard. Ci ostatni są w okręgówce na 3. miejscu, z trzypunktową stratą do premiowanej awansem, drugiej Sparty Węgorzyno (w ten weekend obie drużyny zmierzą się ze sobą). Ale rezerwy naszego drugoligowca charakteryzuje to, że nie zawsze mają do dyspozycji graczy z pierwszej drużyny. A jeśli ich brakuje, mecze nie zawsze kończą się zwycięstwami. W ten weekend w rezerwach niewątpliwie wystąpią jednak piłkarze z drugoligowej kadry. Szans na awans nie przekreślają w Pęzinie. Miejscowy Orzeł, pomimo kilku potknięć, jest wiceliderem tabeli południowej klasy okręgowej. – W tamtej rundzie byliśmy drużyną swojego boiska, a wiosną nie wygraliśmy żadnego z pięciu meczów u siebie – wylicza trener Sebastian Kozica i dodaje, że konsekwencją takiego stanu rzeczy jest brak skuteczności. – Stwarzamy sytuacje, ale ich nie wykorzystujemy. Tak było m.in. w ostatnim meczu z Sokołem Pyrzyce, w którym byliśmy dużo lepsi, a nie zwyciężyliśmy. Gdybyśmy wygrali chociaż trzy z tych pięciu meczów na własnym stadionie, bylibyśmy jeszcze bliżej awansu. Czy klub czuje się gotowy na grę w szczecińskiej lidze okręgowej, czyli dawnej V lidze? – Myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie – uspokaja szkoleniowiec. – Wyjazdy tak naprawdę będziemy mieli bliższe niż mamy obecnie, a opłaty sędziowskie będą takie same. Chcemy walczyć o awans i na pewno z tej walki nie zrezygnujemy. Chłopcy mówią to samo. Cień szansy na awans zachowuje jeszcze Orkan Suchań, który w rundzie rewanżowej pokonał m.in. Orła Pęzino na jego terenie aż 3:0. Do rywali zza miedzy podopieczni Romana Reszczyńskiego tracą jednak 4 punkty, a przed nimi jeszcze mecze z czołówką, m.in. z Orłem Trzcińsko Zdrój, Sokołem Pyrzyce i Ogniwem Babinek. Droga wydaje się być więc dużo trudniejsza niż w przypadku Orła. (StS) stargardzkiej drużyny. Trener Krzysztof Kapuściński podkreśla, że najważniejsze będą cztery najbliższe mecze, właśnie z drużynami konkurującymi z Błękitnymi w ligowej drabince. Warto jeszcze zauważyć, że rywale Błękitnych – mimo gorszych miejsc w tabeli – jesienią napsuli krwi naszym piłkarzom. W sześciu meczach kończących rundę jesienną biało-niebiescy zdobyli raptem 4 oczka. Potrafili wygrać z Wartą 2:0 na jej terenie oraz zremisować 1:1 z Odrą Opole, ale przegrywali z przeciętną Ostrovią czy UKP. Tę statystykę w perspektywie ostatnich spotkań również nasi zawodnicy powinni mieć w swoich głowach. Jeśli nie podejdą do zbliżających się meczów zbyt pewni siebie i zagrają w pełni skoncentrowani i zmobilizowani, miejsce w ósemce gwarantującej pozostanie w II lidze powinno być formalnością. W najbliższym meczu z UKP (sobota, godz. 15:00) nasz zespół zagra bez Macieja Więcka i Rafała Gutowskiego, których wykluczają z gry kartki. Pewny miejsca w pierwszej jedenastce, po ostatnim dobrym występie w ataku Łukasza Kosakiewicza, nie może też być pewien Michał Magnuski. Nasz zawodnik wciąż jednak liczy się w walce o koronę króla strzelców II ligi zachodniej. (StS) Z kim i kiedy zagrają jeszcze Błękitni (w nawiasach wyniki w rundzie jesiennej): 10.05 15:00 Błękitni Stargard - UKP Zielona Góra (1:2) 17.05 17:00 Raków Częstochowa - Błękitni Stargard (1:0) 21.05 17:30 Błękitni Stargard - Ostrovia Ostrów Wlkp. (1:2) 24.05 17:00 Odra Opole - Błękitni Stargard (1:1) 01.06 17:00 Błękitni Stargard - Warta Poznań (2:0) 08.06 17:00 Gryf Wejherowo - Błękitni Stargard (2:1) Ekspert Piłkarski Typy „Dziennika: Błękitni – UKP Kluczevia - Rasel Zorza - Gavia Odra - Unia Polonia - Piast 2:0 1:3 2:1 2:0 1:1 Klon - Ina Błękitni II - Sparta Rolpol - Jeziorak Polonia - Orzeł P. Orkan - Orzeł T. Hutnik – Astra 0:1 2:1 0:4 0:2 2:1 1:2 KUPON KONKURSOWY NR 24 Imię i nazwisko, telefon 10.05 15:00 Błękitni Stargard - UKP Zielona Góra (1:2) 10.05 17:00 Kluczevia Stargard - Rasel Dygowo (1:1) 10.05 16:00 Zorza Dobrzany - Gavia Choszczno (1:4) 10.05 17:00 Odra Chojna - Unia Dolice (1:1) 10.05 17:00 Polonia Płoty - Piast Chociwel (0:1) 11.05 17:00 Klon Krzęcin - Ina Ińsko (1:2) 10.05 17:45 Błękitni II Stargard - Sparta Węgorzyno (2:5) 11.05 16:00 Rolpol Chlebowo - Jeziorak Szczecin (0:5) 11.05 17:00 Polonia Giżyn - Orzeł Pęzino (0:2) 11.05 17:30 Orkan Suchań - Orzeł Trzcińsko-Zdrój (0:3) ........................................................................................ ........ : ........ ........ : ........ ........ : ........ ........ : ........ ........ : ........ ........ : ........ ........ : ........ ........ : ........ ........ : ........ ........ : ........ ........ : ........ Termin na dostarczenie wypełnionego kuponu: 09.05.2014 (piątek), godz. 16:00 Proponowane mecze dodatkowe Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk (ekstraklasa) Hutnik Szczecin - Astra Ustronie Morskie (IV liga) 15 09.05.2014 Podobnie jak mężczyźni, nie boją się nikogo Panie zmierzają do I ligi! Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą zawodniczki Błękitnych Stargard w rozgrywkach II ligi kujawsko-pomorskiej. W długi weekend majowy dopisały do swojego dorobku kolejnych 6 oczek. Przed nimi jednak jeszcze cztery mecze, w tym dwa z najgroźniejszymi kandydatami w walce o awans. Kobieca drużyna ze Stargardu nie potrafi przegrywać. Od dłuższego czasu jest jedną z mocniejszych na drugoligowym szczeblu. W tej rundzie wygrała już trzy mecze plus kolejne dwa (z Victorią Sianów i wycofanym Koziołkiem Poznań) walkowerem. W klubie są apetyty na awans, co też przyczyniłoby się do jeszcze większej promocji strategicznego sponsora zespołu kobiet – firmy SchoPa. Aby jednak awansować na zaplecze Superligi, należy zająć w tym sezonie pierwsze lub w najgorszym przypadku drugie miejsce (wicemistrzowie wszystkich czterech grup II ligi najprawdopodobniej również uzyskają awans). Błękitne są na dobrej drodze do osiągnięcia planu minimum. Piłkarski nokaut w Tucholi Stargardzkie zawodniczki są coraz bliżej awansu do I ligi. U siebie w tej rundzie jeszcze nie przegrały. 1 maja podopieczne Andrzeja Jędrasika podejmowały GSS Grodzisk Wielkopolski. Tak jak wcześniejsze starcie z KKP II Bydgoszcz (3:2), nie należało ono do najłatwiejszych. Na pierwszego gola, autorstwa Kariny Sosny, musieliśmy czekać ponad pół godziny. Druga połowa nieco się wyrównała, czego owocem były dwa gole. Na 2:0 w 64. minucie, po koronkowej akcji, strzeliła Paulina Socha (to jej pierwsze trafienie w II lidze), a cztery minuty później rywalki uzyskały kontaktowego gola po błędzie naszej obrony. W końcówce meczu emocje sięgnęły zenitu, ale stargardzianki szczęśliwie dowiozły trzy punkty do ostatniego gwizdka. Trzy dni później nasze piłkarskie gwiazdki gościły na stadionie Tucholanki Tuchola. W pierwszym meczu między tymi drużynami padł wynik 2:1 dla Błękitnych, ale teraz panie w biało-niebieskich trykotach rozbiły wręcz swoje przeciwniczki. Worek z bramkami rozwiązała i strzelanie zakończyła Małgorzata Ładniak. Oprócz niej, do siatki pakowały piłkę jeszcze Weronika Szuba (trzy razy) oraz Ewa Smu- rzyńska i Patrycja Konefał (po dwa). Błękitne wygrały na dalekim terenie aż 9:0, a na uwagę zasługuje również dobra dyspozycja dwóch bramkarek – Joanny Pondo i Iwony Karpickiej. Mecze prawdy przed nimi Nasze piłkarki umocniły się na 2. miejscu w drugoligowej klasyfikacji. Mają taki sam bilans punktowy co Unifreeze Górzno, ale na ich niekorzyść jest wynik pierwszego meczu między nimi (4:0 dla Unifreeze). To ta drużyna oraz Polonia Środa Wielkopolska może jeszcze popsuć ambitne plany naszego zespołu. Z tymi drużynami Błękitne zagrają tydzień po tygodniu – 31 maja i 8 czerwca. Poza tym problemów z wywalczeniem punktów nie powinny mieć w dwóch innych konfrontacjach – z GOSRiT Luzino (24 maja) i rezerwami Stilonu Gorzów (15 czerwca). (StS) Tabela II ligi kobiet W Tucholi zwycięzca mógł być tylko jeden. Zdjęcia właśnie z tego meczu. Fot. Dariusz Stoński. 1 Unifreeze Górzno 14 33 64-18 2 Błękitni Stargard 14 33 46-19 3 Polonia Środa Wlkp. 13 28 42-32 4 Victoria Sianów 15 28 53-23 5 KKP II Bydgoszcz 13 25 31-16 6 GSS Grodzisk Wlkp. 15 16 29-42 7 Tucholanka Tuchola 13 14 23-42 8 Stilon II Gorzów 14 8 14-50 9 GOSRiT Luzino 13 6 14-78 10 Koziołek Poznań 18 18 43-39 „Lewy” poniósł ich po wygraną Drużyna oldbojów Błękitnych Stargard zwyciężyła w XVII edycji Turnieju im. Zbigniewa Czepana. Jej czołowy Triumfatorzy ze Stargardu. reprezentant, Roman Lewandowski został najlepszym zawodnikiem oraz królem strzelców całego cyklu. Turnieju im. Czepana odbywa się rokrocznie. Gra w nim ta sama piątka drużyn, z których każda jest gospodarzem jednej imprezy. W ramach XVII edycji zmagań rozegrano pięć kolejnych turniejów, w których największą liczbę punktów zdobyli stargardzcy gracze. Oldboje Błękitnych, bo pod takim szyldem grali nasi weterani, zdobyli w sumie 40 punktów. W klasyfikacji nie zagroził im nikt, bowiem druga Stal Stocznia zgromadziła tylko 27 oczek. Co ciekawe, nasi zawodnicy zajęli ostatnie miejsce podczas pierwszej odsłony tej edycji, ale w kolejnych już triumfowali. W imprezie wieńczącej cykl w Policach wygrali z Iną Goleniów 1:0, ze Stalą 3:1 i z Chemikiem 1:0, a przegrali z Pogonią Szczecin 0:1. Trzy z pięciu bramek dla naszego zespołu zdobył Roman Lewandowski. „Lewy” był najbardziej jaskrawą postacią stargardzkiej gwardii. Zwyciężył w głosowaniu kierowników drużyn na najlepszego zawodnika oraz wygrał klasyfikację najskuteczniejszych, z 13 golami w dorobku. Do siatki trafiali jeszcze: Jarosław Domański i Henryk Borkowski (po 5 bramek), Leszek Mazur (4), Marek Glinka (2) i Andrzej Makijewski (1). W bramce nie próżnował z kolei Robert Kmiecik. Finałem tegorocznych zmagań było wręczenie nagród przez członków rodziny Zbigniewa Czepana. Były reprezentant Pogoni Szczecin zmarł w 2002 roku, w wieku 48 lat. (StS) 16 09.05.2014 Fight Academy się rozwija Nowa sala treningowa na urodziny Marek Medyński, założyciel Fight Academy Stargard, spełnił swoje największe plany. Jego podopieczni od kilkunastu dni trenują w nowej sali, z nowoczesnym sprzętem. – Takiej sali nie miał jeszcze nikt w Stargardzie – nieskromnie zdradza i dodaje, że teraz jego zawodnicy będą mogli jeszcze bardziej realizować się na sportowych arenach. Ostatnio do klubu napłynęła informacja o powołaniu drugiego w historii FA zawodnika do kadry narodowej. Uroczyste otwarcie nowego obiektu miało miejsce 28 kwietnia, w dniu 30. urodzin Marka Kilku podopiecznych Medyńskiego już dało o sobie znać na arenach krajowych i zagranicz- tosz Buczma. 16-letni zawodnik trenuje od 2 lat, ale już jest o nim głośno. – Bartek został powołany piłkę nożną, pływanie, ale wreszcie – jak twierdzi – odnalazł swoją pasję. Dużo zawdzięcza trenerowi. – Trener bardzo nas motywuje. Wiemy, że musimy „zajeżdżać” się na treningach, ale co ważne, nie ma jakiejś sztywnej atmosfery, nie musimy mówić do trenera per „pan” – twierdzi Bartek i przekonuje, że w przygodzie każdego zawodnika najtrudniejszy jest pierwszy raz – Pamiętam swój stres przed pierwszą walką, ale to normalne. Dziś wiem, że robię to, co lubię i zamierzam w tym sporcie osiągnąć jak najwięcej. Zawodnik jedzie z reprezentacją na Puchar Świata na Węgry. Impreza odbędzie się w dniach 15-18 maja. (StS) Nowa sala naprawdę robi wrażenie. Zawodnicy trenują teraz przy ul. Wojska Polskiego 112 a. Medyńskiego. Na prezent, który sprawił sobie i trenującym w klubie zawodnikom pracował wiele lat. – Dzisiaj czuję się spełniony – uśmiecha się szef Fight Academy, który specjalizuje się głównie w muay thai i kickboxingu. Tych technik walk jego podopieczni uczą się na codziennych zajęciach. – Są tacy, którzy przychodzą na treningi codziennie. Dziś, żeby zaistnieć, trzeba naprawdę dużo trenować – mówi Medyński. – Ja jestem tutaj codziennie od 12 do 21. Cieszę się, że mamy takie miejsce, gdzie możemy się realizować. Mamy maty, ring, oktagon. Usłyszałem wiele dobrych słów i gratulacji, nawet od przedstawicieli klubów z innych miast. Niewykluczone, że z niektórymi nawiążemy współpracę. nych. Jedną z czołowych postaci jest Maciej Łęgowski, który przed kilkoma tygodniami debiutował w walce zawodowej w muay thai. – Maciek wygrał z przeciwnikiem z Czech na punkty. Mógł wygrać przed czasem, naprawdę niedużo brakowało – wyjaśnia trener i dodaje, że swoje pierwsze koty za płoty miał także Jakub Flas. – Kuba przegrał na punkty z innym Polakiem, ale zaprezentował się z dobrej strony. Trenuje dopiero rok czasu, ale zrobił duże postępy. Co ciekawe, kiedyś grał na gitarze i jeździł na deskorolce. Buczma powołany do kadry Polski Kolejną wschodzącą gwiazdą Fight Academy Stargard jest Bar- do kadry Polski w K1 i jest drugim zawodnikiem w historii klubu, który trafił do narodowej reprezentacji – dodaje szkoleniowiec. Nominację otrzymał po udanym występie na mistrzostwach Polski K1 w Głogowie, gdzie był czołową postacią w kategorii kadetów do 80 kg. Wcześniej został też wicemistrzem kraju w muay thai. Sam zawodnik nie ukrywa, że dwa lata treningów w Fight Academy zrobiły swoje. – Postanowiłem przyjść, zobaczyć, jak to wygląda – opowiada o swoich początkach. – Inne kluby w Stargardzie skupiały się głównie na walkach w parterze, a mnie bardziej interesowała stójka. Szybko mi się spodobało i tak jestem w klubie do dziś. Kiedyś trenował koszykówkę, Na kwietniowej gali swoje debiuty na zawowodym ringu zaliczyli Jakub Flas i Maciej Łęgowski (obaj z lewej). Bartosz Buczma z trenerem Markiem Medyńskim. Romanowski wystąpi w Policach Swoją 12. walkę zawodową stoczy 7 czerwca stargardzianin Sebastian Romanowski. Młodszy z braci trenujących w Berserkers Team będzie czołową postacią Areny Berserkerów 6. Impreza w Policach jest kontynuacją cyklu, którego dwie ostatnie odsłony miały miejsce w stargardzkiej hali OSiR. Czwarta i piąta część areny odbyła się właśnie w Stargardzie. Poziom walk był wysoki, a i frekwencja na trybunach do przeciętnych nie należała. Tym razem stargardzkim akcentem cyklu walk MMA będzie udział Sebastiana Romanowskiego, czołowego piórkowego w Polsce. Sebastian znany jest z bardzo dynamicznych uderzeń oraz obaleń, których nauczył się trenując przez wiele lat zapasy. Jest ulubieńcem publiczności, bowiem ma nieszablonowy styl, a jego akcje są zawsze szybkie i techniczne. W Policach stoczy swoją 12. zawodową walkę w karie- rze. Na koncie ma osiem zwycięstw i trzy porażki. Dodajmy też, że trzy ostatnie pojedynki stoczył poza granicami naszego kraju. Nie wiadomo jeszcze, kto będzie rywalem Sebastiana podczas Areny. Pewny jest natomiast udział w walce wieczoru Michała Fijałki, zawodnika pochodzącego z Reska. Kibice, którzy chcieliby zobaczyć ich w akcji na żywo, już mogą nabywać wejściówki m.in. za pośrednictwem serwisu kupbilet.pl. (StS) Piszcie do nas: [email protected] 17 09.05.2014 Przed nimi wielka szansa DM3.1.O.1.03/DO Siatkarki ze Stargardu dzieli już tylko krok od historycznego awansu do II ligi. W ten weekend będą gospodyniami turnieju finałowego, w którym, oprócz nich, zagrają rywalki z trzech innych klubów. Zwycięzca uzyska bezpośredni awans. Pod koniec kwietnia pisaliśmy o problemach Piątki Stargard związanych z udźwignięciem trudów i kosztów organizacji tego turnieju. Impreza, mimo iż stała pod znakiem zapytania, ostatecznie odbędzie się w Stargardzie. – Zebraliśmy potrzebną kwotę, dzięki czemu turniej jest niezagrożony – uspokaja trener i główny koordynator, Aleksander Król. Od dziś do niedzieli na parkiecie hali OSiR przy ul. Pierwszej Brygady odbywać się będą dziennie po dwa mecze. Piątka zagra kolejno z Mielcem, Białymstokiem i Warszawą. Trener stara się nie wskazywać ewentualnych rozstrzygnięć. – Te drużyny nie są nam znane i trudno sprecyzować, jaki poziom reprezentują. W półfinale też baliśmy się Redy Ciechocino, a wygraliśmy 3:0. Mam nadzieję, że i teraz, przy dopingu publiczności, zagramy tak samo dobrze – mówi Król. Zwycięzca trzydniowego turnieju awansuje bezpośrednio do II ligi, natomiast drugi zespół stoczy jeszcze baraż z zespołem z wyższej klasy. Gra w II lidze byłaby dla stargardzkich siatkarek dużym wyzwaniem, ale i sporym doświadczeniem. Trzymamy zatem kciuki! (StS) 9 maja (piątek) 16:00 Piątka Stargard – Szóstka Mielec 18:00 BAS Białystok – Mazovia Warszawa 10 maja (sobota) 16:00 Szóstka Mielec – Mazovia Warszawa 18:00 Piątka Stargard – BAS Białystok 11 maja (niedziela) 12:00 BAS Białystok – Szóstka Mielec 14:00 Mazovia Warszawa – Piątka Stargard Tytuł mistrza obroniony Piekarnia Skrzypczak drugi sezon z rzędu zwyciężyła rozgrywki Stargardzkiej Bowlingowej Ligi Czwórek. Drugie miejsce zajęli wielokrotni triumfatorzy z Kręgielni Rondo, a trzecie szczeciński Stick-Art. O losach tytułu mistrzowskiego decydowała ostatnia kolejka. Teoretyczne szanse na wyprzedzenie obrońców tytułu miała jeszcze Kręgielnia Rondo. Kwartet Piekarni Skrzypczak – Jarosław Sury, Zenon Skrzypczak, Paweł Skrzypczak i Sebastian Jaskulski, nie dał sobie jednak wyrwać z rąk zwycięstwa w rozgrywkach. Ich celem była wygrana różnicą przynajmniej czterech punktów, a udało się pokonać Olczak Alarmy do zera, w dodatku z doskonałym wynikiem łącznym z trzech rund (2101 pkt.). W ten sposób Kręgielnia, mimo wygranej nad PEC-em także w stosunku 8:0, mogła się cieszyć jedynie z 2. miejsca – podobnie jak przed rokiem. Jedyna zmiana na podium nastąpiła na 3. pozycji. Stick-Art zamienił się miejscami z Glassolutions (znane jako Bąki), co jest dla szczecinian ogromnym sukcesem. I ligę opuszczają PEC II i La Fiesta, a ich miejsce w przyszłym sezonie zajmą WBiA (triumfator II ligi) oraz Ball Team (2. miejsce w II lidze). Ostatnimi akcentami długiego sezonu będzie Puchar Ligi, który odbędzie się w najbliższy wtorek oraz uroczyste zakończenie rozgrywek, gdy rozdane zostaną nagrody dla najlepszych drużyn i zawodników sezonu. Już teraz trwają też zapisy do rozgrywek ligi dwójek. Wolnych jest jeszcze kilka miejsc. Szczegółowe informacje można uzyskać w recepcji Kręgielni Rondo. M.B. Wyniki 22. kolejki: Piek. Sowno - Głos 8:0 1929-1704 Olczak – Skrzypczak 0:8 1786-2101 Glassolutions-LaFiesta 6:2 1982-1896 Oświetl. – Stick-Art 2:6 1777-1903 Kręgielnia – PEC II 8:0 1991-1869 Monolit - Jakub 4:4 1873-1926 Tabela I ligi 1. Piek. Skrzypczak 22 139 44319 2. Kręgielnia Rondo 22 136 44358 3. Stick-Art 22 126 43517 4. Glassolutions 22 116 43629 5. Piek. Sowno/Druk. 22 109 43418 6. Jakub Meble 22 105 43205 7. Monolit 22 86 41247 8. Olczak Alarmy 22 71 40898 9. Oświetlenie 22 67 42319 10. Głos Szczeciński 22 48 39537 11. PEC II 22 32 38399 12. La Fiesta 22 21 38713 NIERUCHOMOŚCI – SPRZEDAM ▶▶ Działki budowlane w Grzędzicach, 4 km od Stargardu. Uzbrojone, wydane warunki zabudowy. Tel. (91) 576-41-10, lub 695-986-397 ▶▶ Sowno. Działka budowlana o pow. 8000 m2, uzbrojona, położona przy drodze asfaltowej. Cena 15 zł/m2. Tel. 502914-559 ▶▶ Zieleniewo. Działka z wydanymi warunkami zabudowy o pow. 1000 m2. Wszystkie media przy działce. Cena 69.000 zł. Tel. 501-72-66-11 ▶▶ Uzbrojone działki budowlane w Stargardzie Szczecińskim. Tel. 693-405-400 ▶▶ Działki budowlane, blisko Stargardu Szczecińskiego. Tel. 570-570-470 ▶▶ Stargard - dom, pow. 129,5 m2, os. Pyrzyckie. Wysoki standard. NOWA CENA. Tel. 602-694-867 ▶▶ Stargard - dom z umeblowaniem, pow. 120 m2. www. akr-nieruchomosci.pl tel. 664-243-903 ▶▶ Stargard - bardzo ładne mieszkanie, 2 pokoje, pow. 49 m2. www.akr-nieruchomosci.pl tel. 664-243-903 ▶▶ Stargard - mieszkanie 4 pokoje, pow. 78 m2. www.akr-nieruchomosci.pl tel. 664243-903 ▶▶ Stargard - mieszkanie 2 pokoje, do remontu, centrum. Tanio. www.akr-nieruchomosci.pl tel. 664-243-903 ▶▶ Stargard - mieszkanie, 3 pokoje, garaż. NOWA CENA. www.akr-nieruchomosci.pl tel. 664-243-903 ▶▶ Przewłoki - mieszkanie, pow. 75,9 m2, 4 pokoje. Tanio. www.akr-nieruchomosci.pl tel. 664-243-903 ▶▶ Mieszkanie 2 pokoje, Osiedle Zachód, w dobrym punkcie. Tel. 883-126-883 NIERUCHOMOŚCI - SPRZEDAM/WYNAJMĘ ▶▶ Kawalerkę. Tel. 506-507-901 NIERUCHOMOŚCI - WYNAJMĘ ▶▶ Kawalerkę umeblowaną w centrum. Wynajmę bezdzietnym. Tel. 502-397-929 ▶▶ Lokal o pow. 66 m2 i 98 m2 w Centrum Rondo. Tel. 501222-418 ▶▶ Lokal handlowy o pow. 85 m2 w pasażu handlowym za Netto przy ul. Szczecińskiej. Tel. 507-433-549 ▶▶ Garaż murowany w centrum Stargardu przy ul. Dworcowej 11, naprzeciwko dworca. Tel. 692-416-623 NIERUCHOMOŚCI - KUPIĘ ▶▶ Mieszkanie dwupokojowe na Osiedlu Zachód lub Letnim, do II piętra z balkonem. Tel. (91) 577-52-41 NIERUCHOMOŚCI - ZAMIENIĘ ▶▶ Zamienię mieszkanie komunalne, 3 pokoje, pow. 58 m2. Zamienię na mniejsze lub większe, może być do remontu lub zadłużone. Tel. 72-1075-862 RÓŻNE - FINANSE ▶▶ Potrzebujesz gotówki? Pożyczki gotówkowe „dziesiątka”. Tel. 536-192-281, 790359-373, 536-192-289 ▶▶ Szybka pożyczka również dla osób z zajęciami komorniczymi, dochodami z mops, zasiłkami i alimentami. Tel. 600840-600 lub 608-642-201 RÓŻNE - SPRZEDAM ▶▶ Sprzedam prosiaki. Tel. 791817-107 ▶▶ Akordeony - 96 i 80 Bas, niemieckie. Ceny do uzgodnienia. Stargard. Tel. 668-399-239 ▶▶ Akordeony - 96 i 120 Bas, niemieckie. Ceny do uzgodnienia. Marianowo. Tel. (91) 561-80-90 DAM PRACĘ ▶▶ Zatrudnię przedstawiciela/kę handlowego/ą branży budowlanej. Wymagania: wykształcenie min. średnie, prawo jazdy kat. B. Tel. 696703-002 ▶▶ Zatrudnię do małej gastronomii (kebab). Ważna książeczka zdrowia. Mile widziane osoby studiujące zaocznie. Tel. 536-388-853 ▶▶ Zatrudnimy kierowców w ruchu międzynarodowym. Wymagania: prawo jazdy kat. C+E, karta kierowcy. Tel. 722205-050 REDAKCJA „DZIENNIKA STARGARDZKIEGO” Nasz adres: ul. Szczecińska 26/3 18 09.05.2014 STARGARDZKI INFORMATOR TELEFONY ALARMOWE Parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, ul. Skarżyńskiego, tel. 91-578-06-36 Parafia pw. NMP Królowej Świata, ul. Krzywoustego, tel. 91578-30-22 Parafia pw. Przemienienia Pańskiego, os. Pyrzyckie, tel. 91-57607-53 Parafia pw. św. Krzyża, ul. Lotników, tel. 91-576-03-14 Policja, 997 Straż pożarna, 998 lub 91-578-87-50 Pogotowie ratunkowe, 999 Straż miejska, 986, 91-577-50-90 Żandarmeria,, 91-576-62-30 Pogotowie energetyczne, 991 Pogotowie gazowe, 992 Pogotowie ciepłownicze, 993 Pogotowie wodno-kanalizacyjne, 91-578-35-80 Pogotowie weterynaryjne, 91-577-00-30 PARAFIE INNYCH WYZNAŃ Kościół Adwentystów Dnia Siódmego, ul. Brzozowa, tel. 91-57719-28 Parafia Prawosławna, ul. Jana Chrzciciela 2, tel. 91-834-10-51 INSTYTUCJE Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, ul. Skarbowa 1, tel. 91-480-49-09 Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, ul. Warszawska 9A, tel. 91-578-45-83 Ognisko św. Brata Alberta, ul. Krasińskiego 10, tel. 91-577-65-96 Polski Czerwony Krzyż, ul. Limanowskiego 24, tel. 91-577-23-00 Sąd Rejonowy, ul. Wojska Polskiego 19, tel. 91-578-74-31 Prokuratura Rejonowa, ul. Czarnieckiego 32, tel. 91-577-13-44 Zakład Ubezpieczeń Społecznych, ul. Składowa 1, tel. 91-579-25-00 SŁUŻBA ZDROWIA Szpital, tel. 91-577-63-55 Przychodnia nr 6, ul. Mickiewicza 18, tel. 91-578-56-16 lub 91-834-27-44 Poradnia Medycyny Pracy, ul. Pierwszej Brygady 18, tel. 91-57389-99 Fam-Med, os. Kopernika 10, tel. 91-578-38-74 Zachód, os. Zachód A-17, tel. 91-573-21-90 Wojskowa Specjalistyczna Przychodnia, al. Żołnierza 37, tel. 91-576-63-28 Ewa-Lek, ul. Pocztowa 2, tel. 91-834-04-76 Medis, ul. Wojska Polskiego 24, tel. 91-577-26-00 Przychodnia Specjalistyczna, ul. Staszica 16, tel. 91-578-37-45 lub 91-577-00-46 Centrum Medyczne Consilius, ul. Staszica 9-15, tel. 91-577-5566 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna, ul. Pierwszej Brygady 35 "c", tel. 91-578-46-93 Przychodnia Terapii Uzależnień, ul. Warszawska 16, tel. 91-57909-00 Ośrodek Psychoterapii i Szkoleń "Pracownia", ul. Gdańska 4, tel. 91-487-35-86 USŁUGI POGRZEBOWE Punkt Informacyjno-Konsultacyjny dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, ul. Krasińskiego 16, tel. 91-578-08-40 Punkt Poradnictwa Rodzinnego, ul. Brzozowa, tel. 91-834-49-67 MPGK, ul. Okrzei 6, tel. 91-577-12-74 Zakład Wodociągów i Kanalizacji, ul. Bogusława IV, tel. 91-577-15-71 lub 91-579-27-57 Oczyszczalnia ścieków, ul. Drzymały 65, tel. 91-578-47-96 lub 91-578-44-25 Zakład Oczyszczania Miasta, ul Bogusława IV, tel. 91-577-01-69 lub 91-577-02-13 Informacja MZK, 91-573-22-13 Klub Abstynenta „Ala”, ul. Warszawska 16, 91-834-60-60 Centrum Informacji Turystycznej, Rynek Staromiejski 4, tel. 91-578-54-66 Zeus, ul. Wojska Polskiego, tel. 91-836-99-66 lub 536-072-272 Hades, ul. Szkolna, tel. 91-573-04-98 lub 509-609-103, 509-609101 MPGK, ul. Spokojna, tel. 91-577-15-63 lub 603-184-339 SPORT Ośrodek Sportu i Rekreacji, ul. Szczecińska 35, tel. 91-573-25-70 Młodzieżowy Ośrodek Sportowy, ul. Pierwszej Brygady 1, tel. 91-834-52-63 Kręgielnia Rondo, ul. Czarnieckiego 1/23, tel. 91-834-10-20 TAXI Plus Taxi, tel. 665-790-000 Lider Taxi, tel. 91-573-55-55 lub 91-573-00-00 Halo Taxi, tel. 91-577-11-77 lub 91-578-33-33 Gryf Taxi, tel. 91-573-44-44 Szach Taxi, 91-573-33-33 Taxi Radio, tel. 91-573-06-66 Echo Taxi, tel. 91-578-64-64 lub 194 54 Pomoc Drogowa TeleHol, tel. 603-91-21-41 lub 91-577-10-51 URZĘDY Parafia pw. Ducha Świętego, ul. Warszawska, tel. 91-577-55-85 Parafia pw. św. Józefa przy kościele św. Jana, tel. 91-578-30-50 Parafia pw. Miłosierdzia Bożego, ul. Popiełuszki, tel. 91-573-21-12 Parafia pw. Chrystusa Króla Wszechświata, os. Chopina, tel. 91-573-75-75 Urząd Miasta, ul. Czarnieckiego 17, tel. 91-578-48-81 Starostwo Powiatowe, ul. Skarbowa 1, tel. 91-480-48-00 Urząd Gminy, ul. Rynek Staromiejski 5, tel. 91-561-34-10 Urząd Skarbowy, ul. Towarowa 15, tel. 91-576-32-00 Powiatowy Urząd Pracy, ul. Pierwszej Brygady 35, 91-578-40-14 ROZKŁAD JAZDY BUSÓW Stargard – Szczecin: 05:40, 06:00, 06:50, 07:00, 08:00, 08:25, 09:05, 10:00, 10:10, 11:45, 12:20, 13:30, 14:10, 15:30, 16:00, 16:30, 17:10, 17:55, 19:10, 20:00. Szczecin – Stargard: 06:05, 06:45, 07:35, 08:00, 08:30, 09:40, 10:40, 11:00, 11:25, 13:00, 14:00, 14:35, 14:55, 15:15, 16:45, 17:05, 17:35, 18:20, 19:10, 20:20. Stargard – Nowogard: 9:00, 12:30, 14:55. Nowogard - Stargard: 06:50, 11:20, 13:40, 15:15. Stargard – Stara Dąbrowa: 07:40, 11:00, 13:20, 15:45. Stara Dąbrowa – Stargard: 06:51, 09:11, 12:31, 14:51. Stargard – Dobrzany: 06:15, 07:50, 09:45, 12:00, 14:20, 16:15, 18:20. Dobrzany – Stargard: 05:10, 07:10, 08:45, 11:05, 12:50, 15:20, 17:10. Stargard - Choszczno: 06:10, 08:20, 10:40, 13:10, 15:25, 17:10. Choszczno – Stargard: 05:00, 07:00, 09:30, 12:05, 14:30, 16:15. MTF 11:25, 11:35, 12:05, 13:05, 14:00, 14:20, 14:40, 15:05, 15:45, 16:15, 16:40, 17:00, 17:20, 17:30, 18:30, 18:50, 19:35, 20:10. Szczecin – Stargard: 6:20, 6:55, 7:05, 7:25, 7:45, 8:20, 8:40, 9:20, 9:50, 10:20, 10:50, 11:40, 12:50, 13:30, 13:50, 14:10, 14:45, 15:55, 16:05, 16:15, 16:55, 17:15, 17:25, 17:45, 18:05, 18:30, 18:40, 19:35, 19:55, 20:40, 21:15. Stargard – Pyrzyce: 6:05, 7:10, 7:35, 8:00, 8:20, 8:207, 9:00, 9:25, 10:15, 10:35, 10:55, 11:40, 12:45, 13:00, 13:30, 14:15, 15:05, 15:20, 15:45, 16:50, 17:40, 18:15, 20:20. Pyrzyce - Stargard: 5:30, 6:00, 6:25, 7:00, 7:45, 8:40, 8:55, 9:30, 10:10, 10:45, 11:20, 11:40, 12:30, 13:00, 14:15, 14:30, 4:40, 15:30, 16:45, 17:00, 17:40, 18:45, 19:20. Stargard – Ińsko: 08:20, 10:50, 13:10, 14:30, 16:00, 18:05. Stargard – Nowogard: 15:20, 15:55, 16:45, 17:20, 18:40, 19:40. Ińsko – Stargard: 06:30, 09:30, 12:00, 14:30, 15:23, 17:00. Nowogard – Stargard: 5:20, 6:00, 6:35, 8:10, 9:10, 11:05. Stargard – Chociwel: 06:30, 07:30, 09:30, 11:50, 13:50, 15:20, 17:10. TRANSA Stargard – Brzezina: 5:05, 6:00, 6:50, 9:00, 11:00, 13:30, 14:30, 15:30, 17:10, 19:15. Stargard – Szczecin: 5:00, 5:50, 6:10, 6:30, 6:35, 6:40, 7:15, 7:50F, 8:10, 8:45, 8:55, 9:25F, 9:50, 10:40, Brzezina – Stargard: 5:40, 6:50, 8:00, 10:00, 12:20, 14:30, 15:30, 16:30, 18:00. Chociwel – Stargard: 05:55, 08:10 10:45 13:00 14:30, 16:15. Poczta, ul. Chopina 31 U lok. 4, tel. 91-573-82-88 Poczta, ul. Pogodna 8, tel. 91-573-55-52 Poczta, ul. Szczecińska 81 (CH Tesco), tel. 91-573-50-39 Poczta, ul. Lotników 21, tel. 91-576-01-69 Poczta, ul. Lechonia 8A, tel. 91-835-98-71 Poczta, ul. Tańskiego 22, tel. 91-834-52-37 Poczta, ul. Szczecińska 71, tel. 91-573-76-90 Poczta, ul. Barnima I 2, tel. 91-578-10-08 Poczta, ul. Kwiatowa 1 U lok. 2, tel. 91-577-05-91 Poczta, ul. Pocztowa 1, tel. 91-578-57-58 INNE PARAFIE RZYMSKOKATOLICKIE FEDEŃCZAK URZĘDY POCZTOWE KULTURA Muzeum, ul. Rynek Staromiejski 2-4, tel. 91-578-38-35 lub 91577-25-56 Książnica Stargardzka, ul. Mieszka I 1, tel. 91-578-82-40 Stargardzkie Centrum Kultury, ul. Piłsudskiego 105, tel. 91-578-32-31 Młodzieżowy Dom Kultury, ul. Portowa 3, tel. 91-834-43-01 Klub Wojskowy, ul. 11 Listopada 22, tel. 91-576-64-75 APTEKI Kwiatowa, ul. Kwiatowa 1, tel. 91-577-63-14 Euro-Apteka, ul. Wyszyńskiego 9/2, tel. 91-577-50-86 Novum, ul. Reja 13, tel. 91-577-50-13 Alfa, ul. Chrobrego 3a, tel. 91-834-08-60 Rodzinna, ul. Słowackiego 5, tel. 91-835-20-11 Antidotum, ul. Piłsudskiego 23/5 (obok Netto), tel. 91-563-64-12 Natura, ul. Czarnieckiego 2c, tel. 91-578-30-38 Śródmiejska, ul. Wyszyńskiego 21 a, tel. 91-834-62-66 Apteka Chopina, ul. Rumuńska 9A/G/2, tel. 91-577-25-00 Twoja Apteka, ul. Wyszyńskiego 22, tel. 91-578-11-18 Apteka Numer Jeden, ul. Piłsudskiego 16, tel. 91-391-79-17 Zachodnia, os. Zachód B14 (Piotr i Paweł), tel. 91-573-38-79 Vita, ul. Wojska Polskiego 12, tel. 91-577-55-10 Staromiejska, ul. Rynek Staromiejski 5, tel. 91-577-24-43 PZF Cefarm-Szczecin, ul. Piłsudskiego 9, tel. 91-577-17-68 PZF Cefarm-Szczecin, ul. Szczecińska 40, tel. 91-573-46-09 PZF Cefarm-Szczecin, ul. Pogodna 6 a, tel. 91-573-32-31 Nowa, ul. Reja 5a, tel. 91-577-59-90 Na Zdrowie, os. Zachód A 17, tel. 91-573-89-60 Przy Luxpolu, ul. Pierwszej Brygady 18, tel. 91-834-75-97 Centrum, ul. Czarnieckiego 1e, tel. 91-834-00-05 Tesco, ul. Szczecińska 81, tel. 91-573-03-66 Dbam o Zdrowie, al. Żołnierza 37, tel. 91-578-51-01 DGA4, ul. Kościuszki 73 (Kaufland), tel. 91-579-04-83 19 09.05.2014 APTEKI DYŻURNE W STARGARDZIE www.arma.nieruchomosci.pl ul. Mickiewicza (wejście od ul. Dworcowej) 91 577 71 16; 501 053 187; 504 050 094 Bliźniak os. Pyrzyckie 398.000 zł Skalin działki. 25 zł/m2 Mieszkanie 2 pokoje 138.000 zł Mieszkanie - Lotnisko, 2 pokoje 140.000 zł Działka Grzędzice, pow. 1100 m2 55.000 zł 09-05-2014 Apteka Na Zdrowie os. Zachód tel: 91 / 573 89 60 10-05-2014 PS1.4.ŚCZB.07.03/DO Dom w Żarowie z dużą działką. 299.000 zł Dim nad Miedwiem 358.000 zł Dom w Stargardzie 450.000 zł Usługi dźwigowe Apteka Przy Luxpolu ul. Pierwszej Brygady tel: 91 / 834 75 97 11-05-2014 do 50 t Apteka Przy Luxpolu ul. Pierwszej Brygady tel: 91 / 834 75 97 12-05-2014 Mugla Sp. z o. o. ul. Podleśna 105 73-110 Stargard Szczeciński Apteka Centrum ul. Czarnieckiego tel: 91 / 834 00 05 DM7.4.ŚCZB.1.03/DO ul. Szczecińska 26/3 73-110 Stargard Szczec. Redakcja czynna od pon. do pt. w godz. 8.00-16.00 Sprzedam garaż na os. Lotnisko cena 22.500 zł tel. 502 613 502 DM5.6.O.1.03/15.07 WSPÓŁPRACOWNICY Przemysław Bielewicz Marcin Brański Gabriela Józefczak SKŁAD I OPRAC. GRAFICZNE Sławomir Stańczyk KOLPORTAŻ Leszek Gulak Tomasz Tracz REKLAMA Wioletta Dziedzic tel. 501 129 629, [email protected] WYDAWCA/DRUK Dom Judy Sp. z o. o. ul. Bohaterów Warszawy 7a, 72-200 Nowogard Redakcja zastrzega sobie prawo do adiustacji nadesłanych tekstów. Za treść ogłoszeń i reklam redakcja nie odpowiada. WD15.1.ŚCZB.7.03/30.05 MTD, Stiga, Viking traktorki, kosi "STIHL" Serwis-Części-Kredyty 20 lat na rynku! PHU "Swisspol" Strachocin 44a Ul. Czarnieckiego 10 (hotel) tel. 915786111, 605535682 SN1.1.ŚCZB.07.03/DO Zatrudnię osobę do biura w spedycji, wymagania: znajomość j. niemieckiego lub agnielskiego Goleniów, tel. 606 651 290 W108.1.ś.-czb.09.05-16.05 SEKRETARIAT Dorota Mariańska DM4.6.P.1.03/DO KOSIARKI TRAWNIKOWE tel. 91 573 09 96 redakcja@ dziennikstargardzki.pl ZESPÓŁ REDAKCYJNY Marcin Nieradka (red. naczelny) Karolina Podgórska Sławomir Stańczyk Alicja Wojewska tel./fax 91 577 02 63 kom. 604 650 621 e-mail: [email protected] Praca Opiekunki Niemcy. DM36.1.ŚCZB.25.04/13.05 ODCHOWY SPRZEDAŻ kurek przydomowych tel. 91 418 77 60 510 245 590 WD10.1.ŚCZB.11.03/6.05 Tel. 533-992-903 WD36.1.ŚCZB.09.05/09.05 Praca w Niemczech - Opiekunki Osób Starszych wyjazdy od zaraz, pełna organizacja wyjazdu, atrakcyjne zarobki Tel: 666 096 761, 666 096 774 W20.2.ŚCZB.07.03/DO 20 09.05.2014 Sportowe nawiązanie do przedwojennej historii Będzie wioślarstwo na Inie Czy wioślarstwo będzie kolejnym sportem wodnym, który zagości w Stargardzie? Ośrodek Sportu i Rekreacji, w porozumieniu z Muzeum, zainicjował regaty wioślarskie na rzece Inie. Pierwszy sprawdzian wiedzy i umiejętności już 18 maja. Na pierwszy ogień pójdą uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego i Zespołu Szkół nr 1. Sławomir Stańczyk Wybór akurat tych szkół nie jest przypadkowy. W Królewskim i Miejskim Gimnazjum Groeninga, czyli w dzisiejszym I LO, działały w przeszłości różne stowarzyszenia, m.in. właśnie stowarzyszenie wio- ślarskie. Zostało założone 2 maja 1913 roku, a pierwsza łódka nosiła nazwę Ina (8 metrów długości, 1,5 m szerokości). Uczestnicy wyprawiali się nią nawet na dłuższe trasy, np. jedna z takich pierwszych wycieczek wiodła, poprzez Inę i Zalew Szczeciński, do miejscowości Malchin w Meklemburgii. Ale na tym akcenty historyczne się nie kończą. - Jeszcze niedawno, bo w I połowie XX w. Stargard był bardzo blisko swojej rzeki – informuje Piotr Tarnawski z Działu Historii i Badań nad Społecznością Lokalną Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Stargardzie. - Na Inie odbywały się także regaty pomię- RUSZTA PŁYTY KUCHENNE KUCHNIE PIECYKI ul. Gdańska 4 Stargard Szczeciński tel. 600 186 959 NAJTANIEJ W STARGARDZIE!!! WD39.2.O.09.05/30.05 dzy wspomnianym Gimnazjum Groeninga a Oberrealschule, a trasa tych regat była tam i z powrotem od Bootshaus (tzw. domek dla łódek – przyp. red.) do mostu kolejowego biegnącego nad Iną. Jako ciekawostkę dodam, że w Internecie znalazłem wspomnienia niemieckiego mieszkańca Stargardu opisującego relaksacyj- ny przepływ po Inie w granicach miasta. Nie wnikam w szczegóły, bo one są mniej ważne, ale ważne było to, co widział po drodze. A widział młodzież ćwiczącą pływanie w Inie, na wysokości siedziby ówczesnego klubu pływackiego. Musieli się nieźle nagimnastykować, żeby na kogoś nie wpłynąć… Jak Oxford Cambridge… Muzeum, we współpracy ze stargardzkim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji, postanowiło sięgnąć do korzeni. Sławomir Wojciech Makowski nadzoruje przebieg przygotowań do imprezy i tłuma- czy, skąd pomysł: - Złożyły się na to trzy ważne elementy. Po pierwsze, 17 maja będzie obchodzona Noc Muzeów, więc postanowiliśmy „odkopać” pewne historyczne zaszłości w naszym mieście. Poza tym termin ten zbiegł się z organizowanym od kilku lat Europejskim Tygodniem Sportu, w ramach Sportowego Turnieju Miast i Gmin. A po trzecie, ważna jest rewitalizacja Iny w zakresie jej użytkowania. Przed wojną regaty odbywały się raz do roku, niczym Oxford Cambridge. Dlaczego by nie wrócić do tamtych czasów? – zastanawia się. Kiedy przygotowywaliśmy materiał do artykułu, przygotowania były jeszcze w powijakach. Dyrektorzy szkół dopiero w tym tygodniu zostali poinformowani o imprezie (oczywiście byli entuzjastycznie nastawieni), a OSiR zaczął prace nad odrestaurowaniem jednej ze swoich łódek. Zawody miałyby się odbyć na rzece Inie, w pobliżu Baszty Białogłówki. Dystans to 150 m. Uczniowie o takiej imprezie jeszcze nie słyszeli. „To dobry pomysł” - Wioślarstwo? Pierwsze słyszę. Ale myślę, że jest to ciekawa inicjatywa. Jakakolwiek nowość związana ze sportem będzie mile widziana – przyznał Łukasz Partyka z klasy 2 TM w Zespole Szkół nr 1. Jego rówieśnicy, tak jak on, nie mieli styczności z tą dyscypliną, ale podstawy i zasady znają. – Oglądało się, czy to na olimpiadzie, czy na innych imprezach. Gdybyśmy mieli spróbować, my- ślę, że dalibyśmy radę – mówią Seweryn Misztela i Arkadiusz Grodziński. Łukasz Partyka dodaje: Zwykłą łódką pływałem, na jeziorze. Ale w prawdziwym wiosłowaniu też chętnie bym się sprawdził. Uczniowie „Parku” mają tę możliwość, że trenują wioślarstwo… na sucho. Szkoła posiada ergometr, który jest jednym z elementów zajęć na lekcjach wychowania fizycznego. – Startujemy we wszystkich możliwych zawodach, które są organizowane – dodaje nauczyciel Tomasz Szymczak. – Teraz dodatkowo bęilustracja pochodzi ze zbiorów Muzeum Archeologiczno -Historycznego w Stargardzie. dziemy mogli zasmakować prawdziwego wioślarstwa. Nie znamy jeszcze szczegółów, ale myślę, że w najbliższych dniach wybierzemy szkolną reprezentację na te zawody. W ramach Stargardzkiego Festynu Młodych Wioślarzy, oprócz regat na rzece, odbędą się też mistrzostwa uczniów szkół ponadgimnazjalnych w wiosłowaniu na ergometrze, a także występy i koncerty zespołów muzycznych. Sędzią zmagań sportowych będzie z ramienia OSiR Ireneusz Purwiniecki.