191 dzieci bez miejsca w przedszkolu

Transkrypt

191 dzieci bez miejsca w przedszkolu
Dyrektor z wyrokiem
doradza w szpitalu
STR. 4
Piątek
9 maja 2014
Rozdajemy
bilety na
Kult!
Nr 34 (1478)
Cena: 1,80 zł
(w tym 8% VAT)
ISSN 1644-1249
INDEKS 349887
STR. 2
Potrzebna nowa placówka?
Prezydent
kocha
„czerwoną
gwiazdę”?
191 dzieci bez miejsca
w przedszkolu
STR. 5
Kontrowersyjna
oferta
marketu
STR. 4
Galeria
Handlowa
Starówka
Najlepsze Ceny
Negocjowane
Stargard Szczeciński
tel. 91 836 93 30
SPRAWDŹ
WD7.1.P.17.01/25.07
dow
gratióz
s
• więźby dachowe
• krokwie • deski • łaty
2014 r.
Usługi dźwigowe
do 50 t
impregnacja ciśnieniowa
Dobre meble blisko Ciebie w Stargardzie
Larix jest autoryzowanym salonem
Bydgoskich mebli i Forte
tel. 604 650 621
www.mugla.pl
DM4.2.P.1.03/DO
www.elita.info.pl
tel: 508 301 745
- budowa domow pod klucz
- remonty
- ocieplenia
Damian Pawlak
Kompleksowa obsługa inwestycji budowlanych
WD3.2.P.25.02/29.08
e-mail: [email protected]
www.tartakbonin.pl
Oferujemy meble stylowe i nowoczesne znanych i cenionych polskich
producentów: Helvetia, IMS Sofa, Unimebel, Libro, Latzke, Taranko
www.larix-meble.pl
WD32.2.P.18.04/16.05
zł
Stargard, ul. Bema 6
tel. 91 573 41 25
Transport gratis
oraz
badanie wzroku
za
-
minus
1 zł
okulary
progresywne
do
WD24.4.P.11.04/9.05
soczewki
standardowe
+ oprawki
%
soczewki
standardowe
+ oprawki
Galeria Handlowa Starówka
WD13.1.P.7.03/11.04
DM8.1.P.07.03/DO
WD1.2.P.21.03/DO
WD6.2.P.17.01/25.07
2
09.05.2014
Rozdajemy
Ile powinien zarabiać prezydent? bilety na
Czy 13,5 tysiąca złotych miesięcznie to dużo? Ile według mieszkańców naKult!
szego miasta powinien zarabiać Sławomir Pajor?
NASZA SONDA
Marta, studentka:
- Uważam, że dostaje za dużo pieniędzy. Powinien
zarabiać góra pięć tysięcy, ale już przyzwyczaiłam
się do niesprawiedliwości. Mój tata z pewnością
miałby więcej do powiedzenia na ten temat, bo on
sie bardziej interesuje polityką niż ja.
Lidia, emerytka:
- Można powiedzieć, że to i dużo, i mało. Bo jednak taka kwota do małych nie należy, jednak
człowiek na takim stanowisku powinien dostawać odpowiednią sumę pieniędzy. Wydaje mi
się, że powinien zarabiać tyle co teraz.
Piotr, niepracujący:
- A co z tymi ludźmi, którzy nic nie mają? Myślę, że
powinni mu połowę wypłaty obciąć. Przecież prezydent ma dodatkowo różne premie i diety. Warto
zwrócić uwagę na przykład na amfiteatr. Ile on już
czasu stoi i gnije? Może warto te pieniądze zainwestować w wygląd miasta?
Ania, studentka:
- Uważam, że nasz prezydent zarabia stanowczo za dużo. Z tego co wiem, prezydenci innych
miast zarabiają mniej. Powinien 3, 4 tysiące ze
swojej wypłaty przeznaczyć na wspomaganie rodzin zastępczych lub na rozbudowę parków czy
placów zabaw, których jest coraz mniej. Dzieci
przestały się bawić na podwórku i coraz więcej
czasu spędzają przed komputerem.
Już tylko tydzień pozostał
do koncertu zespołu Kult w
Stargardzie. Doskonale znana
na polskim rynku grupa muzyczna zagra u nas 16 maja.
Bilety sprzedają się jak ciepłe
bułeczki. My przygotowaliśmy
dla naszych czytelników bezpłatne wejściówki.
Aby zdobyć jeden z czterech
biletów, należy przesłać do redakcji maila z odpowiedzią na
pytanie: w którym roku i w jakim
mieście powstała grupa Kult?
Spośród osób, które nadeślą
do nas poprawne odpowiedzi,
wybierzemy zwycięzców. Na
Wasze odpowiedzi czekamy do
poniedziałku do godz. 12.00.
Pożar na terenie Elmexu
Płonęły drewniane
palety
We wtorek na terenie firmy
Elmex interweniowała straż
pożarna. Ogień strawił drewniane palety. Strażacy mówią
o celowym podpaleniu.
Paweł, student:
- Na pewno powinien zarabiać więcej niż przeciętny człowiek. Nie znam jednak szczegółów z pracy
prezydenta. Nie interesuje się polityką. Warto chyba
jednak bardziej się zgłębić w to, co robi człowiek na
takim stanowisku, zanim wyda się osąd. A są przecież osoby, które zarabiają więcej, i to nawet w Stargardzie. A prezydent to prezydent, musi dostawać
więcej pieniędzy.
Pożar zauważono we wtorek
dwadzieścia minut przed godziną 13. Do zdarzenia doszło
na terenie firmy Elmex mają-
Władysław, emeryt:
- Dobrze się chłopu powodzi! Nie miałbym nic przeciwko pensji polityków, gdyby oni dobrze wywiązywali się ze swoich obowiązków. Są w Stargardzie mury
okropnie pozapisywane, na Alei Żołnierza przy dawnym kasynie policja na każdym kroku przyjeżdża i nikt
nie zwraca uwagi na to, co się tam dzieje. Nic się nie
zmienia. Lampy na Szczecińskiej w nocy się nie świecą.
Czasami ciężko jest nam, mieszkańcom trafić samochodem w dobrą alejkę, a co dopiero przejezdnym! Są
jednak plusy, bo wydaje mi się, że poprawiły się nasze
drogi, przybyło inwestycji, powstają zakłady przemysłowe, które dają szansę rozwoju dla Stargardu.
cej swoją siedzibę przy ul. Towarowej. Po przybyciu straży
pożarnej okazało się, że płoną
drewniane palety. Pożar okazał
się niegroźny, a strażacy w sile
jednego zastępu opanowali sytuację w ciągu 30 minut. Przyczyną wybuchu ognia było celowe podpalenie.
K.P.
Oświadczenia
majątkowe pod lupą
Wiosna to okres, w którym
co roku bierzemy pod lupę
zarobki i majątki samorządowców z powiatu stargardzkiego. W kolejnym numerze
„Dziennika” pierwsza porcja
informacji – ujawniamy stan
posiadania radnych powiatu
stargardzkiego.
Józef, emeryt:
- Czytałem ostatnio w waszej gazecie, że prezydent
Szczecina zarabia mniej od prezydenta Stargardu.
Coś tu jest w takim razie nie tak. Trudno skomentować ten fakt, ale jak patrzę na niektóre rejony w
mieście, to żal w sercu ściska. Są tereny źle zagospodarowane, nikt na nic nie ma wpływu. Niby dworzec
PKS jest w rękach właściciela prywatnego, a nadal stoi
nienaruszony, i nikt się tym nie zajmuje. Prezydent powinien się bardziej interesować takimi sprawami.
Listę czterech wylosowanych
osób opublikujemy na naszych
lamach w kolejnym, wtorkowym
wydaniu „Dziennika Stargardzkiego”.
Bilety są oczywiście do kupienia także w trzech punktach
sprzedaży. Wejściówki można
nabywać w recepcjach pływalni
OSiR i Hotelu 104 oraz w Biurze
Obiektów Sportowych w hali
OSiR przy ulicy Pierwszej Brygady 1. Ceny kształtują się od
50 do 90 zł. Dodatkowo dziś
(tj. piątek) w godz. 14.00-17.00
Ośrodek Sportu i Rekreacji, organizator koncertu, wystawi
stoisko z biletami na ulicy Wyszyńskiego.
(StS)
Złożenie tzw. oświadczenia
majątkowego to obowiązek jakiemu podlegają m.in. przedstawiciele lokalnych władz. W
tym roku nasz cykl poświęcony
zarobkom i majątkom powiatowych samorządowców rozpoczniemy od prześwietlenia kieszeni radnych powiatu. Osoby zobligowane do złożenia oświadczenia miały na to czas do końca
kwietnia. Jak udało nam się
ustalić wśród radnych miasta,
powiatu i gminy Stargard nie
było żadnych opóźnień i wszyscy terminowo wywiązali się z
ciążącego na nich zadania. Już
we wtorek zamieścimy pierwsze
sprawozdanie majątkowe.
K.P.
Wójt Gminy Stargard Szczeciński
informuje
o wywieszeniu na tablicy ogłoszeń w siedzibie Urzędu Gminy
Stargard Szczeciński przy ul. Rynek Staromiejski 5, na okres 21
dni, od dnia 9 maja 2014 r., wykazu nieruchomości położonej
w obrębie Małkocin, przeznaczonej do wydzierżawienia w drodze bezprzetargowej na rzecz dotychczasowego dzierżawcy.
DM43.2.ŚCZB.09.05/09.05
3
09.05.2014
Nabór do przedszkoli miejskich zakończony
191 dzieci bez miejsca w przedszkolu
Zakończył się nabór do przedszkoli miejskich. 191 dzieci nie dostało
miejsca w publicznych placówkach.
Listy przyjętych do przedszkola zostały wywieszone w
połowie kwietnia. Nowością w
tegorocznej rekrutacji było to,
że rodzice dzieci już uczęszczających do przedszkoli miejskich
nie musieli brać udziału w naborze. Wystarczyło tylko, że zadeklarowali chęć kontynuowania edukacji przez ich malucha
w tej samej placówce. I tak nie
wszystkie chętne dzieci dostały
się do placówek miejskich.
- Na rok szkolny 2014/2015
do przedszkoli miejskich zostało
przyjętych 800 dzieci. Nieprzyjętych jest natomiast 191 dzieci –
wyjaśnił Bronisław Stefanowicz,
Naczelnik Wydziału Edukacji w
UM.
Alternatywą dla rodziców
tych dzieci, które nie dostały
się do przedszkola miejskiego
są przedszkola niepubliczne. W
naszym mieście w tych placówkach przygotowano około 670
miejsc. Ale rodzice powinni jak
najszybciej zainteresować się
zapisaniem dzieci do takich placówek.
– Na tę chwilę mamy jakieś
10 miejsc, na pewno będzie
jakaś rotacja, niektórzy rodzi-
ce zrezygnują. Ale żeby mieć
szansę na znalezienie miejsca w
naszej placówce należy zainteresować się tym jak najszybciej.
Najwięcej rodziców szuka miejsc
w sierpniu, a wtedy bywa już za
późno – wyjaśnia Magdalena
Wnęk, dyrektor Niepublicznego
Przedszkola „Wesoła Lokomotywa”.
Najważniejszą różnicą między przedszkolem niepublicznym, a miejskim jest to, że to
pierwsze jest droższe. Koszt,
który ponoszą rodzice w Przedszkolu „Wesoła Lokomotywa” to
550 zł. Koszt wszystkich zajęć w
Przedszkolu Miejskim jest o połowę mniejszy, wynosi 225 zł.
I tak rodzice dzieci, które nie
dostały się do przedszkoli miejskich będą musieli skorzystać z
usług placówek niepublicznych.
Jak informują dyrektorzy tych
placówek należy zainteresować
się tym jak najwcześniej bo i tam
miejsc może zabraknąć.
A.W.
Wyjściem jest operacja w Stanach
Kosztowna i heroiczna walka o zdrowie Igusi
Wracamy do sprawy Igi
Majewskiej, która urodziła
się z poważnymi wadami kończyn górnych i dolnych. Jej
rodzice, państwo Ewelina i Tomasz, są już po konsultacjach
z doktorem Paleyem, który
jako jedyny zdecydował się
operować dziewczynkę. Koszty operacji i rehabilitacji są
jednak horrendalnie wysokie
– potrzeba na to około 1 mln
200 tys. zł. Rodzice, znajomi,
a nawet obcy dla rodziny ludzie robią co mogą, by zdążyć
z pomocą dla 5-miesięcznej
kruszynki.
Iga przyszła na świat 4 grudnia 2013 roku. Ze względu na
łam tylko słowa lekarza: „Ojej,
zobaczcie rączkę!”. Zapytałam,
co jest z jej rączką, ale zapadła
cisza. Lekarze dali mi leki na
uspokojenie i dopiero, gdy się
obudziłam, o wszystkim się dowiedziałam.
- Poszedłem zobaczyć Igusię na oddział noworodków.
Też o niczym nie wiedziałem
– wspomina ze łzami w oczach
mąż pani Eweliny. – Zanim ją
zobaczyłem, lekarka zaprosiła
mnie do siebie. Kazała usiąść. W
nerwach powiedziała, że dziecko nie ma ręki i nóżek. To był
szok… Nie mogłem w to uwierzyć. Chwilę potem przeprosiła,
powiedziała, że nie jest tak jak
to ujęła. Razem z żoną przeży-
Państwo Majewscy mieszkają w Barnimie, ale ze Stargardem są
blisko zwiazani. W sobotę pojawią sie na Biegu Wiosny w Parku
Chrobrego.
pośladkowe ułożenie, zdecydowano o cesarskim cięciu. Nic
jednak nie wskazywało na jakiekolwiek anomalie. – Miałam
robione 10 razy USG, lekarze
niczego nie zauważyli – mówi
pani Ewelina. Od razu po porodzie pojawiły się pierwsze oznaki, że coś jest nie tak. – Usłysza-
liśmy to bardzo mocno i długo
nie mogliśmy dojść do siebie.
Iga urodziła się z brakiem
dłoni i przedramienia prawej
kończyny górnej, krótszymi
podudziami z brakiem obydwu
kości strzałkowych i szczątkowymi obiema stopami w ustawieniu
końsko-szpotawym.
Rodzina została niemal natychmiast objęta pomocą psychologa, od razu zaczęto szukać
pomocy i ratunku dla nowonarodzonej dziewczynki. Imię Iga
nadała jej starsza o 5 lat siostra
Kinga.
ukształtowane nogi i stopy jak
inne dzieci i będzie mogła normalnie chodzić i biegać. Koszty
są jednak ogromne. – Liczyli-
czynki. – Ostatnio zbierane były
pieniądze na festynie w Warnicach, wcześniej w Przelewicach.
Teraz będziemy na Biegu Wio-
Nadzieja za granicą
Lekarze w Polsce nie dawali
Idze żadnych szans. Skazywali
ją na wózek inwalidzki lub protezy. Pojawił się jednak cień nadziei. - Traf chciał, że kilka dni
po narodzinach Igi ukazał się
w telewizji reportaż o chłopcu, który urodził się z podobną
wadą nóg, a po operacji w klinice dr Drora Paleya w USA na
Florydzie, która jako jedyna w
tej chwili na świecie zajmuje się
rekonstrukcją kończyn dolnych
z tego typu wadami wrodzonymi, może normalnie chodzić
– mówi pan Tomasz. - Napisaliśmy więc maila do dr Paleya,
załączając całą dokumentację
medyczną oraz zdjęcia RTG.
Doktor odpisał już po trzech godzinach, że wnioskując po załączonej dokumentacji, operacja
ma ogromną szansę powodzenia, ale dla formalności chciałby
jeszcze obejrzeć dziecko.
Rodzina udała się 3 kwietnia
na konsultacje z doktorem do
Brugii w Belgii. Byli tam też inni
rodzice z Polski, którzy zmagają
się z podobnymi problemami
swoich dzieci. – Lekarz powiedział, że opcji jest kilka, ale tę o
protezach odrzucił. Powiedział,
że z jedną ręką Igusia i tak nie
założy sobie protez na nogi –
wyjaśniają rodzice. Szansą dla
Igi na normalne życie byłaby
operacja. – Doktor zapewnił, że
jest w stanie zrekonstruować
jej nóżki. Operacja odbyłaby
się jednego dnia, w dwóch etapach. Najpierw nastąpiłoby wydłużenie kości piszczelowych,
a następnie rekonstrukcja stóp
– mówi pan Tomasz i dodaje, że
po zabiegu córka będzie miała
Igusia, gdy będzie starsza, ma szansę żyć jak inne dzieci.
śmy, że koszt operacji będzie
oscylował w graniach około
200-250 tys. dolarów. Jednak
pod koniec kwietnia dostaliśmy
kosztorys, ze szczegółowym
opisem wszystkich wydatków
na kwotę 400 tys. dolarów, czyli ponad 1 mln 200 tys. zł. I dodam, że jest to tylko koszt operacji na Florydzie i niezbędnej
rehabilitacji. Koszty przelotu,
pobytu i wyżywienia musimy
pokryć sami. A z tego, co nam
powiedziano, żona musiałaby
być tam z córką około pół roku,
aby móc być pod ciągłą kontrolą doktora Paleya. W przyszłości
czekają nas wizyty kontrolne w
jego klinice co pół roku.
Iga 4 maja skończyła 5 miesięcy. Operację, zgodnie z zaleceniem doktora, musiałaby
przejść między 18. a 24. miesiącem swojego życia, gdyż jest to
najlepszy czas dla kości na przeprowadzenie operacji. Rodzina
robi co może, by zebrać wymaganą kwotę. Na stronie igamajewska.pl są dane potrzebne
do przelewu na konto Fundacji
„Zdążyć z Pomocą”, której Iga
jest podopieczną. Organizowane są zbiórki, kwesty i imprezy
charytatywne na rzecz dziew-
sny w Stargardzie, przy okazji
którego swoją pomoc zadeklarował pan Sławomir Nowicki.
17 maja o Igusi będą pamiętać
Pyrzyce, dzień później odbędzie
się festyn w Wolinie. 1 czerwca
specjalne kwesty będą się odbywać podczas Dnia Dziecka
w stargardzkim amfiteatrze –
wymienia ojciec niespełna półrocznej dziewczynki, dodając że
każda pomoc, każdy grosz jest
na wagę złota.
- Na razie uzbieraliśmy około
50 tys. zł – mówi pani Ewelina. –
Jesteśmy wdzięczni wszystkim
ludziom dobrego serca, którzy
nam pomagają. Wysyłamy pisma, prośby, robimy co w naszej
mocy, żeby Iga mogła normalnie żyć. Wierzymy, że nam się
uda.
Rodzina ma za sobą badania genetyczne, których wyniki
będą dopiero za kilka miesięcy.
Od lekarzy usłyszeli tylko, że
możliwe jest, iż nigdy nie dowiedzą się, dlaczego Iga urodziła się z takimi wadami. Zgodnie
przyznają, że czasu i tak nie cofną, a teraz najważniejsze jest
doprowadzenie córki do pełnej
sprawności.
Sławomir Stańczyk
4
09.05.2014
Dyrektor z wyrokiem doradza
w szpitalu
Były dyrektor stargardzkiego szpitala, który został skazany za próbę łapówkarstwa uczestniczył we wtorkowym siedzeniu Społecznej
Rady Szpitala. Trudno wyjaśnić w jakim charakterze.
Marcin Nieradka
Obrady Społecznej Rady
Szpitala rozpoczęły się o godz.
15.00 w budynku administracji. Dostaliśmy zaproszenie do
uczestnictwa i obserwacji dyskusji. Rada miała tam wydać swoją
opinię co do zakupu nowego
tomografu w szpitalu. Jednak
tuż po wejściu na salę przewodniczący rady Ireneusz Rogowski
poinformował nas, że możemy
jedynie zrobić zdjęcia i poprosił
o opuszczenie sali. Nie wypadało
oponować, choć trudno stwierdzić dlaczego społeczne ciało
obraduje za zamkniętymi przed
społeczeństwem drzwiami. Fakt
ten pozostawiamy do oceny naszym czytelnikom.
Za drzwiami sali posiedzeń,
wśród członków rady siedział
również Jacek Siwulski. To były
dyrektor szpitala, który jeszcze
w poprzednim roku został skazany wyrokiem przez Sąd Rejonowy Szczecin Prawobrzeże.
Powodem była próba przekazania zastępcy szczecińskiego
oddziału 10 tys. zł. łapówki.
Wymiar sprawiedliwości skazał
Siwulskiego na dwa lata pozbawiania wolności, w zawieszeniu
na trzy lata i 15 tys. zł. grzywny.
Zapytana przez nas pani protokołująca spotkanie na pytanie o
to w jakim charakterze występuje na Radzie Jacek Swiulski
opowiedziała, że.. „przyszedł się
tylko przywitać, jako były dyrektor”.
Po wejściu na salę przedstawiciela „Dziennika” J. Siwulski
szybko ją opuścił twierdząc,
że musi udać się do toalety.
Po opuszczeniu przez nas pomieszczenia były dyrektor szpitala powrócił na obrady.
Jak udało nam się ustalić Jacek Siwulski jako lekarz świadczy usługi na rzecz stargardzkiego szpitala.
Stargardzki szpital to placówka zarządzana przez Starostwo Powiatowe. Zapytaliśmy,
więc wczoraj starostę Waldemara Gila (nie był obecny na tym
spotkaniu) o powód obecności
na Społecznej Radzie Szpitala
skazanego sądowym wyrokiem.
Niestety nie otrzymaliśmy odpowiedzi, choć nasze łamy w
dalszym ciągu pozostają do
dyspozycji.
Wyżej opisany fakt pozostawiamy pod ocenę czytelnikom.
Jacek Siwulski (na drugim planie) powrócił na salę obrad po
opuszczeniu jej przez naszego reportera. Za jakość zdjęcia
przepraszamy.
Promocja tylko na ulotce
Kontrowersyjna oferta marketu
Po 14 dniach użytkowania możesz oddać towar i
otrzymasz pieniądze – taką
promocją kuszą klientów
sklepy „Media Expert”. Nie
wszystkie towary podlegają
jednak zwrotowi, o czym boleśnie przekonała się również
mieszkanka Stargardu.
Pani Barbara (nazwisko do
wiadomości redakcji) kupiła
lodówkę marki Samsung w jednym ze stargardzkich sklepów
Media Expert. Jak twierdzi na
lodówce była przyklejona ulotka informująca o promocji: „14
dni lub zwrot pieniędzy. Gwarancja satysfakcji”. Według promocji klient na podstawie oferty ma prawo do zwrotu towaru
i otrzymaniu gotówki jeśli nie
jest usatysfakcjonowany zakupem. Pani Barbara uznała po
kilku dniach, że lodówka działa
zbyt głośno i korzystając z promocji zwróciła się do sklepu o
wymianę na inny model. Sklep
do prośby się nie przychylił, a
sprzedawca miał powiedzieć,
że broszurki promocyjne „leżą
bo leża i niewiele znaczą”.
Klientka od kilkunastu dni walczy ze sklepem o wymianę lodówki. Na razie bezskutecznie.
Swój problem zgłosiła powiatowemu rzecznikowi konsumentów Edycie Domińczak. Jak się
okazuje nie wszystkie towary w
sklepie podlegają promocji.
- Na zakupionej lodówce nie
było etykiety „14 DNI lub zwrot
pieniędzy”, po rozmowie ze
sprzedawcą Panem Maciejem,
okazało się że proponował lodówkę z tej akcji promocyjnej
ale klient nie skorzystał. ponie-
Przedstawiciel Media Ekspert twierdzi, że sklep zaproponował klientowi usługi serwisu, który miał zweryfikować,
czy sprzęt przekracza normy
hałasu. Pani Barbara jednak od-
waż lodówka miała dozownik
do wody i była 200 zł droższa.
Co do schematu promocji, owszem mamy w swojej ofercie
kilkadziesiąt modeli sprzętów,
które są oznaczone etykietami
„14 DNI..”, w przypadku zakupu takiego sprzętu klient ma
prawo wymienić lub otrzymać
zwrot pieniędzy jeżeli nie jest
zadowolony z zakupu. Regulamin tej akcji jest dostępny
dla każdego klienta, a modele
dedykowane są odpowiednio
oznaczone – napisała w informacji do rzecznika konsumentów Monika Staszewska z
Działu Obsługi Klienta Media
Expert.
mówiła i pozostała przy żądaniach wymiany sprzętu, na inny
model. Przedstawiciele stargardzkiego sklepu twierdzą, że
model ten działa tak samo głośno, a zakupiona przez klienta
lodówka jest jedną z najcichszych na rynku.
- Mając na względzie dobro klientem, zadzwoniłem
do paru serwisantów którzy
stwierdzili że w tych modelach
gdzie jest zastosowany system
invertorowy, a w modelu w/w
jest, normalne jest że przez
okres ok. 2 tyg. lodówka będzie
głośniej pracować , ponieważ
jest tam zastosowany system
czujników które badają i przy-
stosowują się do otoczenia.
Zapraszam klienta do naszego
salonu gdzie razem możemy
zadzwonić do serwisu, i uzyskać potrzebne informację lub
zgłosić ewentualną usterkę –
twierdzi M. Staszewska.
Rzecznik
konsumentów
Edyta Domińczak uważa, że
klient kupujący towar powinien być szczegółowo informowany o zasadach promocji.
- Każdy klient kupujący w
takim sklepie powinien być
zapoznany z załącznikiem do
umowy zakupu, który wymienia nazwy produktów objętych
promocją. Mam również wątpliwości co dzieje się ze sprzętem, który jest przyjmowany
do zwrotu i czy wraca on do
ponownej sprzedaży. Takie rzeczy jak lodówka, czy odkurzacz
nie mogą być sprzedawane po
zwrocie - informuje rzecznik.
„Dziennik”
zainteresował
sprawą centralę Media Ekspert.
- Odmowa przyjęcia lub wymiany sprzętu musiała mieć
swoje podstawy prawne i z
pewnością była stosownie uargumentowana. Bez wcześniejszego, wewnętrznego zbadania
sprawy nie mogę przesądzić o
tym, jakie decyzje podejmie Media Expert w tym konkretnym
przypadku – taką odpowiedź
dostaliśmy we czwartek od Michała Mystkowskiego, rzecznika
prasowego firmy.
Marcin Nieradka
Policja
poszukuje
świadków
zdarzenia
Funkcjonariusze z Komendy
Powiatowej Policji w Stargardzie Szczecińskim prowadzą
postępowanie dotyczące zawalenia się ściany budynku przy ul.
Piłsudskiego 18 w Stargardzie
Szczecińskim, do którego doszło
w dniu 31 marca 2013 r. około
godz. 8:00.
Świadkowie opisanego zdarzenia proszeni są o kontakt z
Komendą Powiatową Policji w
Stargardzie Szczecińskim, ul.
Staszica 27 lub pod numerami
telefonów: 91 48 13 548 lub
997.
sierż. sztab. Łukasz Więckowski
W sobotę
zbiórka
PCK
W sobotę, 10 maja na ulicach Stargardu odbędzie się
zbiórka na rzecz Polskiego
Czerwonego Krzyża. Wolontariusze zbierać będą
na rzecz promocji zdrowia
przez PCK. Puszki zbierających będą oznaczone logiem
organizacji, a każdy z nich
powinien posiadać legitymację. O wynikach kwesty poinformujemy w następnym
wydaniu.
5
09.05.2014
„Dziennik” załatwił pozwolenie, ale...
To prezydent nie chce usunąć
zbrodniczego pomnika
Kolumna Zwycięstwa upamiętniająca Armię Czerwoną może zostać przeniesiona na stargardzki cmentarz wojskowy. Prezydent miasta ma wolną rękę jeśli chodzi o decyzję i finansowanie przedsięwzięcia – mówi stanowisko Rady
Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Marcin Nieradka
Komunistyczna kolumna to
znajdujący się na Placu Wolności,
w centralnym punkcie śródmieścia miasta pomnik czczący żołnierzy Armii Czerwonej, która zdobyła Stargard w marcu 1945 r. Stanęła ona w centrum Stargardu nie
ze wdzięczności narodu polskiego
do rosyjskiej armii, która w samym
tylko Katyniu, w 1940 roku zabiła
blisko 22 tys. polskich obywateli,
nie wspominając o innych ofiarach podziemia AK, czy gwałtach
na ludności cywilnej. Pomnik w
centrum Stargardu został wybu-
pomników. Uchwałę z lat 90-tych
uchylono więc w 2002 r. Trzy lata
później wykonano ekspertyzę
techniczną, która stwierdziła, że
pomnik jest w dobrym stanie,
choć wymaga remontu. Uchwalony w 2007 r. Plan Zagospodarowania Przestrzennego zakłada przeniesienie kolumny w inne miejsce.
Jak kłamią władze?
Do tej pory prezydent Sławomir Pajor twierdził, iż w przeniesieniu pomnika przeszkadza mu
brak decyzji Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Tak napisał
również sekretarz miasta Zdzisław
Rygiel w korespondencji z „Dzien-
Prezydent Sławomir Pajor ma „wolną rękę”, by sprzątnąć z przestrzeni publicznej symbol armii,
która mordowała Polaków. Decyzja należy tylko do niego.
Rada twierdzi inaczej
Niektórzy na pewno uważają, że Kolumna Zwycięstwa na stałe
wpisała się w panoramę śródmieścia Stargardu i przenoszenie
go to zbyteczne zajęcie. Być może zapomnieli już lub nie jest
im znana w ogóle historia mordów dokonywanych na Polakach
przez NKWD i Armię Czerwoną. Czy naprawdę jest nam wszystko jedno, co znajduje się na cokołach naszych pomników?
dowany na polecenie sowieckiej
Rady Wojennej 61. Armii. W swojej
wymowie, zwieńczony czerwoną
gwiazdą odwołuje się do symboli
komunistycznego totalitaryzmu.
Plan nie wykonany
Po upadku PRL, w 1991 r. władze miasta podjęły uchwałę o likwidacji pomnika. Przeszkodziła
w tym umowa międzynarodowa
Polski z Rosją. Polska zobowiązała się w niej do rozmów ze stroną
rosyjską w przypadku likwidacji
nikiem” 15 kwietnia: - Miasto
zwracało się wielokrotnie do Rady
Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa z prośbą o wyrażenie zgody
na przeniesienie obiektu. Niestety, do dnia dzisiejszego, nie mamy
jednoznacznego
stanowiska
Ambasady Federacji Rosyjskiej w
przedmiotowej sprawie. Brak odpowiedzi uniemożliwia podjęcie
działań mających na celu przeniesienie Kolumny Zwycięstwa na
teren Międzynarodowego Cmentarza Wojennego w Stargardzie
Szczecińskim.
W celu potwierdzenia stanowiska redakcja skontaktowała się
także z Radą Ochrony Pamięci Walk
i Męczeństwa. Niestety organ ten
przedstawia inne stanowisko niż
lansowane do tej pory przez władze miasta. Miasto zwróciło się do
instytucji, już po raz kolejny w roku
2013. Tym razem prośba dotyczyła
demontażu pomnika i przeniesienie go na cmentarz wojskowy. Sekretarz twierdzi, że odpowiedzi nie
ma. Czy to prawda?
- ROPWiM nie ma możliwości
wyrażenia administracyjnej zgody na zmianę lokalizacji upamiętnień. Zgodnie z obowiązującym
prawem należy to do wyłącznej
kompetencji władz samorządowych – głosi fragment oświadczenia Adama Siwka z Wydziału
Krajowego ROPWiM.
Wydział Krajowy twierdzi również, że cmentarzem wojennym
zarządza wojewoda i to z nim prezydent powinien ustalić warunki
przeniesienia komunistycznej kolumny.
Jest zgoda wojewody
21 czerwca 2013 r. wojewoda
poinformował ROPWiM o podjęciu działań zmierzających do przenosin pomnika. Po wstępnych
oględzinach stwierdzono, że na
cmentarzu mogłaby stanąć część
sowieckiego mauzoleum.
- Konieczne jest jednak podjęcie stosownych decyzji przez
właściwy organ miasta. Sfinansowanie prac oraz utrzymanie
pomnika w proponowanej loka-
Pismo nadesłane do redakcji
DS przez ROPWiM potwierdzające, że decyzja o zmianie
lokalizacji pomnika należy do
S. Pajora.
lizacji nie mieści się w kompetencji Wojewody Zachodniopomorskiego. Obowiązek ten spoczywa
na Prezydencie Miasta Stargard
– podkreśla przesłana do redakcji
oświadczenie Rady.
Na koniec Adam Siwek informuje, że poinformował o tym
władze miasta 8 lipca 2013 r. - Pismo ROPWiM do dziś postało bez
odpowiedzi – głosi oświadczenie.
Dlaczego więc twierdziły, że nie
mają stanowiska Rady?
Co na to ratusz?
Wraz z artykułem „Dziennika”
i oświadczeniem ROPWiM poległa lansowana przez prezydenta
teza, że Rada nie pozwala na przeniesienie pomnika. Zapytaliśmy
ratusz dlaczego do dziś nie odpowiedział na pismo ROPWiM.
- Zgodnie z obowiązującym
planem zagospodarowania przestrzennego obejmującym również teren Placu Wolności, przebudowa tego terenu wiązać musiałaby się m.in. z koniecznością
przeniesienia części kolumny na
teren cmentarza wojennego przy
ul. Reymonta. W budżecie miasta
na rok 2014, ustalonym Uchwałą Rady Miejskiej w Stargardzie z
dnia 17.12.2013 r. takiego zadania
nie przewidziano – odpowiedział
Zdzisław Rygiel.
Spojrzeć prawdzie w oczy
Nie ma więc czego ukrywać.
Prezydentowi Pajorowi, który tak
chętnie pokazuje się w środowiskach Sybiraków, Rodzin Katyńskich, na Marszu Smoleńskim na
przenosinach kolumny czczącej
armię, która tak wiele krzywdy
zrobiła rodzinom tych ludzi po
prostu nie zależy. I wypadałoby się
nie zasłaniać tylko powiedzieć im
to w twarz, by wiedzieli na kogo
głosowali.
6
09.05.2014
Dopłaty bezpośrednie dla rolników – co, ile, gdzie i kiedy
Jeszcze tydzień na składanie wniosków
Do połowy maja potrwa nabór wniosków dotyczących dopłat bezpośrednich dla rolników. O zasadach rządzących
płatnościami opowiedzieli nam przedstawiciele lokalnego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ile dostaną rolnicy, jakie błędy popełniają przy wypełnianiu wniosków i co im za to grozi - to tylko niektóre z
tematów, jakie poruszyliśmy w rozmowie z kierownikiem Biura Powiatowego ARiMR w Stargardzie Jackiem Mysiorkiem i jego zastępcą Pawłem Nowakowskim.
Dziennik Stargardzki: Za
jakiś czas Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rozpocznie wypłacanie środków z tzw. dopłat
bezpośrednich dla rolników.
Proszę powiedzieć od kiedy
trwa nabór wniosków o dopłaty i kiedy zakończy się
ten proces. Ilu rolników z
naszego powiatu złożyło już
potrzebne dokumenty?
Jacek Mysiorek: Nabór wniosków, o których mowa rozpoczął
się 15 marca i powinny one zostać
złożone do 15 maja. Istnieje także
możliwość złożenie tych dokumentów w późniejszym terminie,
ale nie później niż do 9 czerwca. W
wypadku przekroczenia terminu
należne dopłaty będą pomniejszone o 1% za każdy dzień roboczy zwłoki. Do tej pory w naszym
biurze zostało złożonych 1041
wniosków dotyczących dopłat
obszarowych, 130 związanych z
dopłatami rolnośrodowiskowymi i 491 wnioski ONW, które są
związane z dopłatami do gospodarowania w tzw. niekorzystnych
warunkach. Rolnicy mogą składać
wnioski o przyznanie dopłat osobiście w naszym biurze przy ul.
Bogusława IV, rejestrowaną przesyłką za pośrednictwem poczty
lub drogą elektroniczną. Ważną
informacją jest to, że stargardzkie
biuro w ostatnich dwóch dniach
składania wniosków tj. 14 – 15
maja, będzie czynne w godzinach
od 6 rano do 22.
Który z trzech wariantów
składania wniosków cieszy
się największym powodzeniem?
J.M.: Dominują wnioski składane osobiście, rolnicy czasem wybierają też drogę pocztową. Najmniejszym zainteresowaniem cieszy się wariant elektroniczny, z takiej możliwości skorzystało zaledwie kilku wnioskodawców. ARiMR
zachęca jednak do wyboru drogi
internetowej, nadajemy wtedy
login i specjalny kod dostępu, po
uprzednim złożeniu wniosku w
naszym biurze trzeba wypełnić
specjalny formularz w systemie
teleinformatycznym ARiMR i go
zatwierdzić co jest równoznaczne
ze złożeniem wniosku. Na razie
jednak dominuje tradycyjny sposób dostarczania dokumentów,
na popularność tej metody być
może wpływa fakt, że w takim
wypadku nasi pracownicy na
bieżąco sprawdzają poprawność
wypełnionego formularza. Wielu
wnioskodawców unika w ten spo-
sób ponownej wizyty w siedzibie
ARiMR, którą musieliby złożyć
w wypadku korekty złożonych
przez siebie dokumentów.
Rolnik wypełnia kilka wniosków dotyczących konkretnej dopłaty, czy procedura
jest znacznie prostsza i wystarczy tylko jeden formu-
mularzu rolnicy mogą ubiegać się
o przyznanie jednolitej płatności
obszarowej (JPO) oraz płatności
uzupełniającej, w tym płatności
uzupełniającej do powierzchni
upraw chmielu, do której przyznano płatność uzupełniającą do
powierzchni uprawy chmielu za
2006 rok (płatność nie związana
z produkcją), płatność uzupełnia-
O zasadach, które rządzą dopłatami bezpośrednimi dla rolników opowiedzieli Dziennikowi kierownik Biura Powiatowego
ARiMR Jacek Mysiorek (z lewej) oraz jego zastępca Paweł Nowakowski.
larz?
J.M.: Wystarczy jeden wniosek.
Formularz jest spersonalizowany,
jeśli ktoś składa u nas wniosek
po raz kolejny to dostaje z ARiMR
wstępnie wypełniony wniosek
wraz z materiałem graficznym i
„Informacją dotyczącą działek deklarowanych do płatności”. Jeśli o
dopłaty stara się osoba, która robi
to po raz pierwszy to spersonalizowany wniosek dostanie w przyszłym roku.
Czy każdego roku formularz
jest taki sam czy pojawiają
się pewne zmiany?
J.M.: W 2014 roku nie są przyznawane m.in. płatności uzupełniające oraz płatności uzupełniające do powierzchni upraw roślin
przeznaczonych na paszę, uprawianych na trwałych użytkach
zielonych (płatność zwierzęca).
Nie obowiązuje też zasada utrzymania gruntów w dobrej kulturze
rolnej na dzień 30 czerwca 2003
roku, co oznacza że do płatności
można zgłaszać użytki rolne utrzymane obecnie w dobrej kulturze
rolnej, bez względu na to czy były
utrzymane w dobrej kulturze rolnej na dzień 30 czerwca 2003. W
tym roku nie będzie też modulacji
płatnościach bezpośrednich co
jest bardzo korzystną zmianą dla
rolników. Obecnie na jednym for-
jącą dla producentów surowca
tytoniowego (płatność nie związana do tytoniu) i płatność uzupełniająca w zakresie produkcji
ziemniaka skrobiowego (płatność
niezwiązana do skrobi). Poza tym
na jednym wniosku można starać
się o oddzielną płatność z tytułu
owoców i warzyw (płatność do
pomidorów), oddzielną płatność
z tytułu owoców miękkich, płatność cukrową, płatność do surowca tytoniowego (płatność do
tytoniu), płatność do krów i owiec
oraz specjalną płatność obszarową do powierzchni uprawy roślin
strączkowych i motylkowatych
drobnonasiennych. Oczywiście
należy w to także wliczyć wspomniane wcześniej płatności rolnośrodowiskowe i ONW.
Załóżmy, że wniosek został
poprawnie wypełniony i nie
ma żadnych uchybień. Jak
długo rolnicy muszą czekać
na otrzymanie dopłat i o jakich kwotach mowa.
J.M.: Dopłaty przyznawane są
w drodze decyzji administracyjnej
przez kierownika biura powiatowego ARiMR. Decyzje w sprawie
płatności wydawane są od dnia
określenia stawek płatności do
dnia 1 marca roku następującego
po roku, w którym został złożony
wniosek.
ARiMR dokonuje płatności w
okresie od dnia 1 grudnia 2014 r.
do dnia 30 czerwca następnego
roku, czyli w tym przypadku do
czerwca 2015. Na realizację płatności bezpośrednich za 2014 rok
ARiMR ma około 3,4 mld euro.
Szacunkowa maksymalna stawka
jednolitej płatności obszarowej w
tym roku wyniesie ok. 219 euro
na jeden hektar. W ubiegłym roku
było to m.in. 830 zł/ha w przypadku jednolitej płatności obszarowej, 139,39 zł do uzupełniającej
płatności obszarowej, 238,93 zł do
tzw. płatności zwierzęcych, 54,10
zł za tonę w przypadku płatności
cukrowej i 167, 44 zł za tonę jeśli
chodzi o płatności do pomidorów.
Wróćmy jeszcze na chwilę
do wniosków. Możliwość
starania się o dopłaty funkcjonuje już dobrych kilka lat
czy w związku z tym w formularzach pojawia się mniej
błędów. O czym przy wypełnianiu wniosku najczęściej
zapominają rolnicy z naszego powiatu?
J.M.: Błędy jeśli się pojawiają,
to są to typowo formalne niedopatrzenia. Niektórzy zapominają
podpisać wniosek czy załączniki
graficzne, obrysować powierzchnię, którą uprawiają. Problem pojawia się wtedy gdy dwóch rolników składa wniosek o dopłaty na
te same działki, a takie przypadki
się zdarzają. Wtedy musimy ustalić kto faktycznie użytkuje dany
teren zgodnie z pewnymi normami i przez cały rok kalendarzowy.
Ustalamy kto jest posiadaczem
„spornej” działki. Trzeba jednak
powiedzieć, że błędy zdarzają
się coraz rzadziej szczególnie
teraz kiedy większość rolników
otrzymuje z ARiMR wstępnie wypełniony wniosek o przyznanie
płatności na rok 2014 wraz z materiałem graficznym i „Informacją
dotyczącą działek deklarowanych
do płatności”. Rolnicy często też
korzystają z usług doradców, którzy pomagają im fachowo wypełnić potrzebne dokumenty.
Informacje podane we
wniosku to jedno, a rzeczywistość to inna sprawa. Czy
ARiMR sprawdza zgodność
danych z formularza ze stanem faktycznym?
J.M.: Oczywiście, w biurze
przeprowadzana jest tzw. „kontrola administracyjna” wniosków, ale
oprócz tego przeprowadzana jest
też kontrola na miejscu u rolników przez pracowników Oddziału
Regionalnego. W tej kwestii wypowie się mój zastępca Paweł Nowakowski, który jeszcze niedawno przeprowadzał takie kontrole.
Paweł Nowakowski: Przeprowadzamy kontrolę na miejscu. W
grę wchodzi kontrola obszarowa,
która polega na weryfikacji zadeklarowanego przez rolnika areału.
Pomiar odbywa się za pomocą odbiornika GPS. W wypadku tej kontroli sprawdzamy też zgodność
zadeklarowanych upraw czyli, czy
to co zostało wpisane do formularza, znajduje się na polu. Przeprowadzamy także kontrole rolnośrodowiskową odbywającą się na
podstawie zadeklarowanych pakietów i wariantów. Przy tej formie
nadzoru rolnicy muszą spełnić
pewne ponadpodstawowe warunki, które zobowiązali się przestrzegać wybierając konkretny
pakiet. Sprawdzamy na przykład
jakość materiału sadowniczego
zastosowanego w rolnictwie ekologicznym oraz obsadę. Materiał
sadowniczy musi spełniać pewne
wymagania określone w rozporządzeniu Ministra Rolnictwa, a
obsada musi być utrzymana na
określonym, minimalnym poziomie. Taka szczegółowa kontrola
odbywa się w przypadku wszystkich pakietów rolnośrodowiskowych. Istnieje także trzeci rodzaj
kontroli tj. kontrola wzajemnej
zgodności, w ramach tej kontroli
sprawdzamy m.in. normy dobrej
kultury rolnej oraz wymogi związane z ochroną zdrowia publicznego, zdrowia roślin i zwierząt. W
przypadku tej kontroli szczególny
nacisk położony jest na ekologię i
ochronę środowiska.
W jaki sposób Agencja wybiera gospodarstwo, które
zostanie poddane kontroli?
J.M.: Typowania dokonuje
zgodnie z ustawą Prezes agencji. Jest to zazwyczaj metoda
losowa analizą ryzyka, ale są też
zamierzone kontrole i one dotyczą również rolników, u których
nieprawidłowości pojawiły się w
poprzednich latach. Przeprowadzamy także kontrole doraźne.
Taki nadzór ma miejsce w wypadku, kiedy zaistnieje podejrzenie
wystąpienia nieprawidłowości. W
wypadku, kiedy wykryjemy nieprawidłowości, płatności rolnika
są pomniejszane. W zależności od
uchybienia dopłaty mogą być pomniejszone, całkowicie odmówione, a nawet nałożone sankcje trzyletnie. W naszym powiecie czasami nie zgadzają się powierzchnie
zadeklarowanych upraw, ale nie
7
09.05.2014
są to zwykle duże uchybienia i w
większości tych przypadków są
to niezamierzone błędy. W mojej ocenie świadczy to zapewne
o wysokiej wiedzy rolników, dużym zaangażowaniu pracowników biura ARiMR oraz doradców
ZODR Barzkowice.
Unijne dopłaty mają wielki
wpływ na rozwój i modernizację rodzimego rolnictwa.
Proszę powiedzieć czy rolnicy z naszego powiatu także
odpowiednio wykorzystują
szansę jaką dają przyznawane przez Agencję środki.
J.M.: W mojej ocenie jak najbardziej. Ci „prawdziwi” rolnicy,
którzy poważnie związali się z
uprawą ziemi czy hodowlą wykorzystują dopłaty w 100%. Wymieniają i inwestują w maszyny,
sprzęt, powiększają powierzchnię swojego gospodarstwa. W
ubiegłym roku dopłaty wsparły
działalność 2075 gospodarstw
rolnych z naszego powiatu.
Czy oprócz dopłat, o których rozmawiamy rolnicy
mogą liczyć w najbliższym
czasie na jakieś dodatkowe
wsparcie?
J.M.: Do 30 maja 2014 r. można
składać w biurach powiatowych
wnioski o przyznanie pomocy
z działania "Korzystanie z usług
doradczych przez rolników i posiadaczy lasów" finansowanego
z budżetu Programu Rozwoju
Obszarów Wiejskich na lata 20072013. Ponadto od 15 maja do 21
czerwca 2014 r. Oddziały Regionalne ARiMR będą przyjmowały
wnioski o przyznanie pomocy z
działania "Ułatwianie startu młodym rolnikom". W tym naborze
ARiMR ma do rozdzielenia 796,47
mln. Dofinansowanie przeznaczone jest dla młodych rolników
(do 40 roku życia) i w ramach tej
pomocy można pozyskać jednorazową premię w wysokości 100
tys. zł.
P.N.: W przyszłym roku powinny rozpocząć się pierwsze
nabory wniosków w ramach
PROW (Program Rozwoju Obszarów Wiejskich) na lata 2014-2020.
Głównym celem tej perspektywy
będzie wzrost konkurencyjności
rolnictwa, zrównoważone zarządzanie zasobami naturalnymi,
zrównoważony rozwój obszarów
wiejskich i działania w dziedzinie
klimatu. W ramach tej perspektywy pojawią się m.in. środki na
modernizację gospodarstw rolnych, premie dla młodych rolników, pojawią się działania mające
na celu poprawienie konkurencyjności naszych gospodarstw
oraz takie, które wpłyną na rozwój
przedsiębiorczości, wśród nich na
przykład premie na rozpoczęcie
działalności pozarolniczej, czy
wsparcie na rozwój usług rolniczych. Nie zabraknie także wsparcia na zalesienie i tworzenie terenów zalesionych.
Rozmawiała
Karolina Podgórska
Praca wysokiego ryzyka
Kulisy zawodu pracownika
socjalnego
Praca w trudnym środowisku, ale też satysfakcja z osiąganych sukcesów. Tak mówią o swoim
zawodzie pracownicy socjalni. W stargardzkim MOPS-ie pracuje 47 takich osób.
Alicja Wojewska
Ich praca polega głównie na
pomocy bezrobotnym, bezdomnym, osobom uzależnionym od
alkoholu czy ofiarom przemocy.
Pracy jest dużo, średnio na jednego pracownika socjalnego
przypada około 80 przypadków.
Zawód nie jest łatwy, a uznanie
społeczeństwa niewielkie.
współpracy, służba zdrowia
najczęściej nie interweniuje.
Nasze uprawnienia są za małe
w stosunku do odpowiedzialności jaka na nas spada – mówi
Magdalena Dudarewicz, która
zajmuje się w MOPS przemocą.
Jednogłośnie stargardzcy pracownicy narzekają na współpracę z wieloma służbami jeśli chodzi o przemoc w rodzinie. Za to
wszystkie rozmówczynie chwalą sobie współpracę ze Strażą
Mimo niełatwego zawodu, stargardzkie pracownice socjalne
czerpią ze swojej pracy wiele satysfakcji.
– Jeśli już mówi się o nas w
mediach to w złym kontekście,
kiedy stanie się jakaś tragedia to
naszym zdaniem wszystkie służby wychodzą obronną ręką, a
my jesteśmy winni – mówi Teresa
Jurczyk, jedna ze stargardzkich
pracownic socjalnych.
Małe uprawnienia
Jak opowiadają pracownicy
socjalni często to prawo ich ogranicza.
- Pracownicy socjalni nie
mają na przykład prawa do
oglądania ciała dziecka, sąsiedzi zazwyczaj nie są skorzy do
Miejską, z Policją też współpracuje się im dobrze.
Drogowskaz
Presja i brak dowartościowania nie są jedynymi mankamentami tej pracy. Równie mocno
pracowników socjalnych stresują
postawy i zachowanie klientów
na co dzień.
– Nasi klienci mają do nas postawę roszczeniową, myślą, że wszystko za nich załatwimy. Przecież w tej
pracy nie o to chodzi, my mamy
być dla nich tylko drogowskazem
– dodaje Grażyna Trapczyńska ze
stargardzkiego MOPS-u.
Coraz częstszy problem
MOPS-u to osoby starsze. Społeczeństwo się starzeje, a wielu
młodych ludzi nie chce zajmować
się swoimi dziadkami czy rodzicami. Nawet umieszczenie ich w
Domu Pomocy Społecznej spada
na pracowników socjalnych.
Agresja
Podopieczni bywają także
agresywni. Nasze rozmówczynie przyznają, że do wyzwisk już
się przyzwyczaiły i nie robi to na
nich wrażenia, ale zdarzają się też
groźby w ich stronę czy nawet naruszenie nietykalności fizycznej.
– W swojej karierze zostałam
kiedyś uderzona drzwiami. Jesteśmy osobami znajdującymi się na
pierwszej linii frontu, dlatego to
nam się obrywa – mówi Magadalena Dudarewicz.
To na co napatrzyli się pracownicy socjalni w swojej karierze, czasem przypomina sceny z horroru.
- Dzisiaj miałam przypadek
kiedy jeden pan drugiemu powybijał zęby, zdarzyło się, że policja na moich oczach wydzierała
panu tasak z ręki. Przemocy jest
pełno, i to wcale nie w tzw. rodzinach patologicznych – dodaje
pracownica socjalna.
Poczucie bezsilności
Frustrująca w tej pracy jest
także obojętna postawa klientów
i poczucie bezsilności wobec problemów.
– Co z tego, że my chcemy pomóc skoro nasi podopieczni nie
chcą przyjąć tej pomocy. Nie chcą
zmienić swojego życia, wolą żyć jak
dotychczas – mówi Edyta Stawińska – Dżuman, która w stargardzkim
MOPS-ie zajmuje się bezdomnymi
- Zawożę bezdomnego do schroniska, a za dwa dni znowu spotykam
go na ulicy – dodaje rozmówczyni.
-Osoby krzywdzone, na przykład kobiety, decydują się na odejście od męża-oprawcy, a za jakiś
czas znowu do niego wracają, to
wyzwala w nas poczucie bezsilności
– mówi Magdalena Dudarewicz.
Ta praca na pewno wymaga
silnego charakteru, ale jak przyznają nasze rozmówczynie zdarza im się przenosić problemy z
pracy do domu.
– Dyrekcja zapewniła nam
zajęcia z superwizorem, by nie
podchodzić do wszystkiego tak
emocjonalnie, ale czasem się nie
da. Kiedy odbiera się dziecko od
matki i trzeba mu o tym powiedzieć, nie da się o tym za chwilę
zapomnieć – mówi jedna z naszych rozmówczyń.
Satysfakcja
Być może w walce z tymi
wszystkimi mankamentami pomaga im fakt, że mimo wszystko
to właśnie z pracy czerpią dużo
satysfakcji życiowej.
- Największą zaletą tego zawodu jest moment kiedy komuś
uda się pomóc. Na co dzień cieszymy się z małych sukcesów,
kiedy nasz podopieczny znajdzie
pracę, albo spłaci dług mieszkaniowy- mówi Iwona Lafelska.
– Spotykam podopiecznego,
którzy jeździ teraz wspaniałym
samochodem, a drugi wyjechał
do Szwecji i tam ułożył sobie życie, znalazł żonę i założył rodzinę,
to naprawdę cieszy, że udało się
im wyjść z bezdomności – mówi
Edyta Stawińska - Dżuman.
- Cieszy zwykłe słowo dziękuje, które słyszymy od podopiecznych, to budujące –dodaje kolejna rozmówczyni.
Jakie cechy są niezbędne w
tym zawodzie? Przede wszystkim otwartość, empatia, silna
psychika ale też asertywność.
Wbrew temu, co się o nich myśli,
ich celem nie jest bezwarunkowe
przyznawanie klientom pomocy
finansowej. Bardziej zależy im
na daniu podopiecznym przysłowiowej wędki, bo dobry klient to
taki, który już do nich nie wraca.
Uczennice Gimnazjum nr 3 w Sejmie!
Dwie uczennice Gimnazjum
nr 3 Weronika Wiśniewska i
Agnieszka Olizerowicz zwyciężyły w konkursie, realizując
projekt debaty pt. "Jak wykorzystać możliwości, które daje
nam członkostwo w Unii Europejskiej?". Dziewczęta jadą do
Warszawy, gdzie w dniach 31
maja i 1 czerwca będą reprezentować nasze miasto w Sejmie Dzieci i Młodzieży.
Ogólnie z całego województwa do stolicy wybiera się 10
duetów, czyli w sumie 20 osób.
– Jedziemy tam po raz czwarty,
a po raz drugi z rzędu – cieszy
się dyrektor placówki, Mirosław
Piotrowicz. – Co ważniejsze,
Stargard reprezentować będzie
tylko nasza szkoła. To cieszy,
zwłaszcza, ze dziewczęta są dopiero w drugiej klasie gimnazjum.
(StS)
8
09.05.2014
WITAMY NA ŚWIECIE
Aleksandra Korcz,
ur. 8.05.2014 r.,
waga 3800 g, dł. 58 cm
Julia Werstak, waga 2250 g, dł. 48 cm
Amelia Werstak, waga 2550 g, dł. 52 cm
Siostry bliźniaczki - ur. 6.05.2014 r.
Kalina Kucio z rodzicami Dorotą i Sebastianem,
ur. 7.05.2014 r.,
waga 3400 g, dł. 60 cm
Lidia Balon,
ur. 6.05.2014 r.,
waga 3340 g, dł. 57 cm
Lidia Jarosińska,
ur. 5.05.2014 r.,
waga 4300 g, dł. 63 cm
Natalia Konieczny,
ur. 7.05.2014 r.,
waga 3300 g, dł. 56 cm
randstad
Zatrudnimy:
monterów
i magazynierów!
www.randstad.com
randstad
Oczekujemy:
- doświadczenia
- chęci do pracy
www.randstad.com
randstad
Oferujemy:
-umowę o pracę
- atrakcyjne zarrobki
www.randstad.com
randstad
Zadzwoń!
Tel. 91 810 92 60
CV na adres!
[email protected]
www.randstad.com
WD35.4.ŚK.06.05/16.05
NOWOGARD • ul. Nadtorowa 14c
tel. 91 392 71 14 • kom. 604 24 90 72
Maszyny Rolnicze i Leśne
- kostury - ośniki - skrobaki - maczety
- linki zrywkowe - haki, łańcuchy
- lemiesze,nakładki, odkładnie, śruby, redlice
- bagnety, podnośniki łanu, igły do pres, cepy,
- koła zębate, palce sprężyste noże bijakowe ...
- filtry , oleje, smary, wałki WOM,
- akumulatory
KSM szczególnie poleca:
Naprawa węży hydraulicznych
wysokociśnieniowych
Akumulatory
Oleje i filtry
Maja Ewa Krawczyk,
ur. 3.05.2014 r.,
waga
20143200
r. g, dł. 56 cm
OGŁOSZENIE O LICYTACJI NIERUCHOMOŚCI
Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Stargardzie Szczecińskim Michał Jaroszewicz (tel. (091) 834-02-12; 834-02-13) podaje do publicznej wiadomości, że
w dniu:
04 czerwca 2014 r. o godz. 14:00
w budynku Sądu Rejonowego w Stargardzie Szczecińskim przy ul. Wojska
Polskiego 19 w sali nr 27 odbędzie się pierwsza licytacja nieruchomości tj. niezabudowanej działki gruntu nr 227/10 o pow. 0,1162 ha położonej w miejscowości Żarowo, obręb ewidencyjny 0032, dla której Sąd Rejonowy w Stargardzie
Szczecińskim V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr KW
SZ1T/00110535/6.
Suma oszacowania wynosi 99.850,00 zł zaś cena wywołania jest równa 3/4
sumy oszacowania i wynosi 74.887,50 zł. Licytant przystępujący do przetargu powinien złożyć rękojmię w wysokości jednej dziesiątej sumy oszacowania, to jest
9.985,00 zł.
Rękojmia powinna być złożona w gotówce albo książeczce oszczędnościowej zaopatrzonej w upoważnienie właściciela książeczki do wypłaty całego wkładu stosownie do prawomocnego postanowienia sądu o utracie rękojmi. Rękojmię można
uiścić także na rachunek komornika:
Bank Zachodni WBK SA 2 O. w Szczecinie 12 1090 2806 0000 0001 1123 5980
Sygnatura sprawy Km 1434/11.
WD38.12.SCZB.09.05/09.05
GARAŻE BLASZANE WIATY
BRAMY GARAŻOWE
Rozdrabniacze
Zbiorniki na ON
Nikola Lasota,
ur. 5.05.2014 r.,
waga 3650 g, dł. 54 cm
Przyczepy z HDS
Zapraszamy od pn-pt w godz. 8.00 - 18.00 w soboty 9.00 - 14.00
W37.6.ŚK.09.05/30.05
91 443 51 87, 94 721 61 83
59 833 43 12, 698 230 205
www.partnerstal.pl
TRANSPORT MONTAŻ NA CAŁY KRAJ GRATIS
WD16.1.ŚK.7.03/DO
WYNAJMĘ HALE
I POMIESZCZENIA
BIUROWE
STARGARD
Tel. 604 96 24 05
DM3.1.O.1.03/DO
CZEKAMY
NA WASZE
SYGNAŁY
91 573 09 96
9
09.05.2014
Muzyka w zasięgu każdego
Melodyjne niemowlaki
W Stargardzie od niedawna działa Prywatna Szkoła Muzyczna. Program skierowany jest do wszystkich, bez ograniczeń wiekowych. Pierwsze muzyczne kroki mogą stawiać tu maluchy już od trzeciego miesiąca życia, a lekcje nauki
gry na instrumentach pobierać także osoby dorosłe. Szkoła jest doskonałą alternatywą dla dzieci i młodzieży w stosunku do państwowej szkoły muzycznej.
Alicja Wojewska
Prywatna Szkoła Muzyczna
mieści się w budynku Centrum
Edukacji Licealnej przy ulicy
Pierwszej Brygady 15 A-B. Zajęcia odbywają się w godzinach
popołudniowych. Na wspaniałą
muzyczną przygodę zapraszają
państwo Tułodzieccy, którzy od
wielu lat podobną szkołę prowadzą w Szczecinie. Doświadczeni
instruktorzy proponują zajęcia
dla wszystkich zainteresowanych obcowaniem z muzyką.
wyjaśnia Dariusz Tułodziecki,
małemu dziecku, które jeszcze
nie chodzi i nie mówi, obcowanie z muzyką daje bardzo wiele
korzyści.
Muzyka sprzyja rozwojowi
dziecka
– Zajęcia prowadzone są przy
akompaniamencie muzyki, z
udziałem piosenek, wierszyków,
instrumentów
perkusyjnych.
Muzyka jest bardzo ważnym
bodźcem, sprzyjającym rozwojowi dziecka. Zajęcia wpływają
także na rozwój społeczny malu-
Niemowlętom sprzyja obcowanie z muzyką.
Co ciekawe, oferta szkoły
przygotowana jest również dla
najmłodszych dzieci. Zajęcia rytmiczno-muzyczne prowadzone
są już dla maluchów w wieku
od 3 miesięcy do 1,5 roku. Jak
chów. Dzieci są w innym otoczeniu niż zazwyczaj, mają dookoła
siebie rówieśników, inne bodźce
niż na co dzień – mówi Dariusz
Tułodziecki.
Oprócz korzyści dla malu-
chów, zajęcia są pożytkiem także
dla rodziców. Jest to okazja do
przyjemnego spędzenia czasu
poza domem oraz wymiany rodzicielskich doświadczeń.
Dla maluchów w wieku od
1,5 roku do 3 lat, które mogą
brać już aktywny udział w zajęciach, program jest nieco bardziej urozmaicony.
– Oprócz zajęć umuzykalniających takich jak śpiewanie, różnego rodzaju zabawy rytmiczne czy proste układy taneczne
wprowadzamy także elementy
plastyki, po to by dziecko ćwiczyło wszystkie zmysły – wyjaśnia prowadzący szkołę muzyczną.
Im wcześniejszy kontakt
dziecka z muzyką, tym większa
szansa na to, że dzieci w przyszłości będą bardziej czułe na
ten element sztuki.
Dla dzieci w wieku przedszkolnym od 3 do 5 lat wprowadzona jest już nauka notacji
muzycznej.
- To już nie jest tylko spontaniczna zabawa, ale nauka dzieci
by potrafiły nazwać to co słyszą.
To świetny wstęp do tego, by zacząć potem grę na instrumencie
– wyjaśnia Donata Tułodziecka.
W Prywatnej Szkole Muzycznej państwa Tułodzieckich można uczyć się gry na takich instrumentach jak keyboard, gitara,
perkusja, pianino, skrzypce czy
instrumenty dęte. Dostępne są
także lekcje śpiewu.
Dobra alternatywa
Prywatna Szkoła Muzyczna jest świetną alternatywą dla
zaawansowania. Także ten kto
przez lata marzył o tym, by zaimponować znajomym przy ognisku grą na gitarze, ale nie miał
Prywatna Szkoła Muzyczna mieści się w budynku GSN.
tych, którzy nie dostali się do
państwowej szkoły muzycznej
lub po prostu nie mają czasu na
zajęcia kilka razy w tygodniu.
Zajęcia w tej szkole mają też bardziej luźną formułę niż te w szkole państwowej.
– Tutaj nie uczymy gry na
koncerty czy egzaminy, szkolimy
w zakresie takiego gatunku muzyki jaki lubi nasz uczeń, zajęcia
są zatem dostosowane do indywidualnych potrzeb czy upodobań uczniów – tłumaczy prowadzący szkołę.
Gry na instrumencie w tej
placówce może uczyć się każdy,
niezależnie od wieku czy stopnia
okazji, by nabyć umiejętności.
Zajęcia prowadzi wykwalifikowana kadra. Ceny wahają się w
zależności od rodzaju zajęć. Każdy kto chce poszerzyć horyzonty muzyczne, swoje lub swoich
pociech, może znaleźć wszystkie
pozostałe informacje na stronie
internetowej
www.szkolamuzycznastargard.pl. Zapisy trwają
cały rok.
Szkoła muzyczna jest kolejną
propozycją zajęć dla dzieci i młodzieży w tym miejscu. Od kilku
lat w budynku oświatowym przy
ul. Pierwszej Brygady funkcjonuje nauka języka angielskiego dla
dzieci metodą HELEN DORON.
Cała szkoła może tworzyć
tzw. playlistę. Chłopcy postarali
się zaangażować w funkcjonowanie radia wszystkich uczniów.
będą najwięcej "lajków" zostaną
puszczone następnego dnia.
Radiowcy są bardzo pochłonięci pracą w szkolnym studio
- Maciek Omiotek wiąże nawet
swoją przyszłość z nagłośnieniem i prowadzeniem imprez.
Razem z drugim Maćkiem zainwestowali nawet w specjalny
sprzęt i od jakiegoś czasu grają
jako DJ'e na różnych imprezach ostatnio zostali zaproszeni na 40.
urodziny oraz do klubu Camelot.
Dlaczego radio Ekonomika
jest wyjątkowe? Na to pytanie
odpowiedział nam Mateusz
Świąder: - Wyróżnia nas zaangażowanie i duża ilość pracy. Włączamy w tworzenie radia całą
szkołę, wyszliśmy uczniom naprzeciw. Mamy też duże wsparcie ze strony nauczycieli, którzy
działają razem z nami. Zawsze
możemy liczyć na ich pomoc.
Gabriela Józefczak
Prawdziwe szkolne radio
Czterej chłopcy z klas informatycznej i ekonomicznej ZS
nr 2 poświęcają każdą wolną
chwilę na szkolne radio i obsługę imprez. Jak sami mówią,
praca w radio to nie lada wyzwanie - wymaga ona bowiem
dużo zaangażowania. Jak więc
wygląda dzień z ich szkolnego
życia?
Radiowęzeł został przekazany chłopcom 14 lutego 2012
roku. Kilka lat wcześniej, na miejscu nowego sprzętu był stary,
ledwo działający. Dyrektor szkoły, Marcin Przepióra postanowił
zainwestować w radio, które
obecnie cieszy się dużą popularnością. Każdego dnia uczniowie
mogą usłyszeć utwory w innym
stylu: w poniedziałki muzykę
elektroniczną i klubową, wtorki
są dla amatorów hip-hopu i reggae, środa to dzień cięższych roc-
kowych i metalowych brzmień,
czwartkowe przerwy mijają w
rytmie hitów z lat 80' i 90', natomiast
najpopularniejszym
dniem jest piątek - z głośników
leci wtedy disco polo. Największym wyzwaniem dla Szymona
Milewskiego, który zajmuje się
cenzurowaniem utworów jest
środa. Polski rap wręcz opiera się
na wulgaryzmach, więc wyciszanie brzydkich wyrazów z kilku
piosenek zajmuje mu nawet do
półtorej godziny.
„Praca” w radio wymaga wiele
wysiłku - czasami trzeba poświęcić swój wolny czas po lekcjach,
a nawet w ich trakcie, bowiem
nie chodzi jedynie o puszczanie
utworów muzycznych, ale również o obsługę techniczną apeli
i różnych szkolnych imprez oraz
naprawę szkolnych sprzętów.
Niestety nie każdemu podobają
się takie obowiązki, a chętnych
do przejęcia pałeczki w przyszłym
roku jest niewielu. - Często jest
tak, że ludzie przychodzili do nas
jednego dnia, na jedna przerwę,
Chłopcy tworzą zgraną ekipę - to pod ich skrzydłami radio rozwijało się przez ostatnie trzy lata.
a potem pojawiali się na innej
przerwie po dwóch tygodniach.
Ciężko znaleźć osobę, która by się
cała w to zaangażowała - komentuje Maciek Plaskacz.
Szymon stworzył fanpage radia
na Facebooku, gdzie każdy zainteresowany może wejść i napisać
swoją propozycję piosenki czy
ogłoszenia. Te utwory, które zdo-
10
09.05.2014
Nowy sport w Stargardzie
Człowiek w parze z psem,
czyli tajniki agility
W Stargardzie zaczyna raczkować agility, czyli sport uprawiany przez drużyny człowiek plus pies. Promotorem jest
Kamil Mordas, trenujący ze swoją Falką od lipca ubiegłego roku. Swoim pomysłem zaraził na razie jedną osobę, ale
wierzy, że chętnych na taką formę rekreacji będzie więcej. „Dziennikowi” opowiedział o specyfice tego sportu i najbardziej istotnych aspektach z nim związanych. Nie ukrywa, że marzy o organizacji pierwszej w Stargardzie imprezy
z czworonogami w roli głównej.
Sławomir Stańczyk
- Agility to nie tylko sport.
To także możliwość aktywnego
spędzenia czasu poprzez zabawę z czworonogiem, budowanie
wzajemnego szacunku i zaufania oraz dowód na to, że tylko
ciężką i sumienną pracą można
osiągnąć sukces – mówi Kamil
Mordas, który ze swoją Falką
praktycznie się nie rozstaje. Pies
koło, slalom, huśtawka. Mamy
praktycznie wszystkie najważniejsze elementy, które występują na zawodach. Tam do pokonania z reguły jest 25 przeszkód.
Kamil Mordas wraz ze swoim
pupilem długo nie zwlekał z debiutem. W nieco ponad miesiąc
od rozpoczęcia treningów, na
przełomie sierpnia i września,
pojechał na pierwszą imprezę
do Bydgoszczy. Jak sam mówi,
rewelacyjnego wyniku nie osiągnął, ale występem ze swoim
na przykład dołączyć agility do
obchodów Dni Stargardu. Oczywiście nie w tym, ale na przykład
w następnym roku. Do tego
rzecz jasna droga jest daleka, ale
myślę, że małymi krokami i przy
zaangażowaniu wielu ludzi można byłoby u nas ten sport wprowadzić. Chętnie zaoferuję swoją
pomoc przy rozpoczęciu treningów oraz podzielę się zdobytą
wiedzą i doświadczeniem.
Zawody z reguły są dwudniowe. Największe koszty
Kamil Mordas i Bartosz Koczorowski ze swoimi psami.
Owczarki wolniejsze,
ale dokładniejsze
Trening w agility to podstawa.
ma dopiero trzy lata, ale potrafi
już bardzo dużo. Oboje zaczynali
od zwykłej polany…
Zarazić Stargard
tym sportem
- Zaczęło się od tego, że nie
miałem gdzie wyprowadzać
swojego czworonoga. Pies nie
mógł się porządnie wybiegać,
wyszaleć. Przez jakiś czas chodziliśmy na poligon, ale zaczęto
respektować obowiązujący tam
zakaz wstępu. Postanowiłem
spróbować zacząć trenować agility – opowiada nasz rozmówca
i dodaje, że trafił na osobę pana
Zdzisława Wojcieszka. Mężczyzna zarządza terenem znajdującym się w drodze do Kluczewa,
kilkaset metrów od osiedla Pyrzyckiego. Urządził tam tor przeszkód dla psów, prowadzi seminaria i szkolenia komercyjne. Z
czasem, z własnych pieniędzy
pana Kamila, tor stał się jeszcze
bardziej funkcjonalny. – Mamy
tutaj 30 przeszkód – pokazuje
nam mężczyzna. – Jest kładka,
czworonogiem utwierdził się w
przekonaniu, że jest to hobby,
któremu chce się poświęcić. Potem był jeszcze raz (w lutym) na
zawodach w Bydgoszczy, gdzie
na 100 startujących par zajął z
Falką wysokie, 10. miejsce. W
kwietniu wystąpił z kolei w Berlinie, a kilka tygodni temu w Pasewalku (3. miejsce). To właśnie
niemieckie miejscowości są oazą
spotkań miłośników zwierząt. –
Tam ten sport jest bardzo znany,
mocno rozreklamowany - zdradza Kamil Mordas i jednocześnie
ubolewa, że w naszej okolicy
brakuje zapaleńców. - W Stargardzie jestem tylko ja i mój kolega,
Bartosz Koczorowski, który dołączył do mnie ponad dwa miesiące temu. Nieoficjalne stowarzyszenie jest poza tym w Szczecinie. Ale ogólnie w zachodniopomorskim wieje nudą – mówi.
– Zawodów nie ma żadnych, a
najbliższe odbywają się w Bydgoszczy i w Sopocie. Warto byłoby pomyśleć o zebraniu jakiejś
grupy ludzi i zorganizowaniu imprezy w Stargardzie. Chciałbym
pochłania przyjazd, zakwaterowanie i praca sędziego. To właśnie on decyduje o sposobie
ułożenia przeszkód na torze
rywalizacji. - Pies nie ma prawa
wejść na tor przed rozpoczęciem imprezy, z placem może
zapoznać się tylko jego właściciel – wyjaśnia specyfikę zawodów w agility pan Kamil. – Nie
liczy się szybkość, a dokładność
wykonywanych zadań. Kluczowa jest w tym przypadku
postawa osoby prowadzącej,
która wydaje komendy głosowe i ruchami ciała naprowadza
psa. Błąd przy jakimś zadaniu
powoduje naliczenie punktów
karnych, a całkowite pominięcie jakiejś przeszkody wiąże się
z automatyczną dyskwalifikacją.
A o to w tym sporcie jest bardzo
łatwo. Często jest tak, że przy 30
psach, 20 jest dyskwalifikowanych. Ja z Falką na razie tego nie
doświadczyliśmy, bo na 14 biegów w tym sezonie, nie wykluczono nas ani razu. Dzięki temu
mamy możliwość rywalizacji z
najlepszymi.
Planując starty w agility ważny jest… dobór czworonoga.
Zdecydowaną większość, około
80 proc., stanowią psy rasy border collie. Charakteryzują się one
szybkością i zwinnością oraz ważą
do 20 kg, co również ma niemałe
znaczenie przy pokonywaniu kolejnych przeszkód. W agility spokojnie powinny sobie poradzić
też owczarki belgijskie czy golden retrievery. Panu Kamilowi,
podobne jak jego znajomemu,
towarzyszą natomiast owczarki
niemieckie. Psy te, z racji większej
masy ciała i mniejszej osiąganej
szybkości, nie są zbyt często widywane na zawodach. – Ale ich
atutem jest to, że są dokładne i
wysłuchane. A to, jak wspomniał
Kamil, jest bardzo ważne na torze
przeszkód – wyjaśnia Bartosz Koczorowski, którego Łobuz jest pół
roku młodszy od Falki. W czwórkę jadą za tydzień na kolejne za-
wody do Berlina. Dla Bartosza i
jego Łobuza będzie to oficjalny
debiut w agility.
We wtorek odwiedziliśmy ich
na treningu na Broniewskiego.
Średnio poświęcają swojej pasji
dwie godziny po 2-3 razy w tygodniu. Kiedy jeden pies ćwiczył ze
swoim panem, drugi z niecierpliwością czekał na swoją kolej. – One
są bardzo pracowite – wyjaśnił
właściciel Falki. - Im więcej się ruszają, tym jeszcze większą ochotę
mają ćwiczyć. A dieta? Żadnej diety stosować nie trzeba, ale wiadomo, że pies nie może się zbytnio
przejeść. A nawet jeśli, to przecież
i tak to wszystko wybiega…
Przykładowe filmy z zawodów w agility można znaleźć w
internecie. Stargardzianie także
zabierają na zawody kamerę,
żeby później, oglądając video,
móc zwrócić uwagę na ewentualne błędy i je skorygować. Pan
Kamil liczy za odzew osób zainteresowanych treningami i dostępny jest pod nr tel. 505 022 380.
W99.4.scb.29.04 9,13.05
11
09.05.2014
TPS zaprasza
Meandry w fiolecie
W niedzielę, 11 maja o
godz. 19 w Piwnicy Towarzystwa Przyjaciół Stargardu wystąpi wybitny odtwórca monodramów - Janusz Stolarski. Artysta zaprezentuje swój ostatni
spektakl "Hiob, mój przyjaciel".
Scenariusz oparty jest na „Biblii Gdańskiej” oraz „Żydowskich legendach biblijnych"
Micha Josefa Bin Goriona.
W Galerii Jednego Obrazu
Książnicy Stargardzkiej zagości
nowe dzieło. Tym razem miłośnicy sztuki będą mogli podziwiać
„Meandry w fiolecie” autorstwa
Małgorzaty Buca. Obraz pozostanie w Stargardzie na najbliższe cztery miesiące.
Janusz Stolarski jest niezależnym artystą teatralnym, ab-
solwentem PWST w Krakowie,
od ponad 20 lat związanym z
Poznaniem. Za interpretację
monodramów otrzymał wiele
nagród na międzynarodowych
festiwalach teatralnych. Warto
wspomnieć, że jego aktorska
droga miała swój początek w
Stargardzie - w amatorskiej,
młodzieżowej grupie teatralnej
prowadzonej przez Majkę Cierocką.
Bilety w cenie 20 zł do nabycia w CIT lub przed występem.
Przegląd młodych
muzyków
Młodzieżowy Zespół Doradczy Prezydenta Miasta Stargard
Szczeciński zaprasza na pierwszy w mieście Przegląd Młodych
Muzyków, który odbędzie się
już jutro (tj. 10 maja) w Zespole
Szkół nr 1.
w wielu wystawach zbiorowych
i indywidualnych m.in. w Szczecinie, Białymstoku, Greifswaldzie,
Warszawie i Paryżu.
Obrazem, autorstwa Małgorzaty Buca, stargardzianie będą mogli
cieszyć się aż przez najbliższe cztery miesiące, ponieważ każdy obraz
w Galerii, którego premiera odbywa się w miesiącu maju, zostaje w
Książnicy Stargardzkiej na całe wakacje. Przedstawiane dzieło pochodzi z cyklu „Meandry” z 2011 roku.
Inspiracją do tego cyklu były różne
oblicza kobiet. Oryginał obrazu
będzie jak zawsze do obejrzenia w
Czytelni Głównej i Informatorium
(parter biblioteki) w godzinach
otwarcia, jego reprodukcja dostępna będzie w ogólnodostępnej
bramie wejściowej przy ul. Mickiewicza 1B w Stargardzie.
Info: Książnica Stargardzka,
oprac. K.P.
Krzyżówka
W przeglądzie może wziąć
udział każdy muzyk, niezależnie
od rodzaju wykonywanej przez
siebie muzyki. Jeśli chcesz się
sprawdzić, posłuchać rad jury i
wygrać wspaniałe nagrody, nie
może Cię zabraknąć. Przyjdź sam
lub ze swoim zespołem, może tak
zacznie się Twoja muzyczna kariera! Zgłoszenia i pytania należy kierować pod adres e-mail 20riff12@
gmail.com.
Przegląd odbędzie się w sobotę, 10 maja w godzinach 9.00-17.00
w ZS 1. Koncert finałowy zaplanowano na Rynku Staromiejskim w
dn. 29 czerwca.
red.
ZATRUDNIĘ
KIEROWCĘ C+E,
transport
międzynarodowy,
C+E, transport krajowy,
tel. 606 651 290
tel. 606 651 290
W108a.1.ś-czb.09.05-16.05
Kolejnym obrazem, który
zawita do Galerii Jednego Obrazu Książnicy Stargardzkiej, będzie obraz artystki ze Szczecina
Małgorzaty Buca noszący tytuł
„Meandry w fiolecie”. Malarka
urodzona w Drawsku Pomorskim
ukończyła Państwowe Liceum
Sztuk Plastycznych w Koszalinie,
a następnie studia w Wyższej
Szkole Sztuki Użytkowej w Szcze-
cinie. Od 1997 roku prowadzi
firmę reklamową. Jest członkinią Związku Polskich Artystów
Plastyków. Uprawia malarstwo,
grafikę i rysunek. Uczestniczyła
ZATRUDNIĘ KIEROWCĘ
W108b.1.ś-czb.09.05-16.05
12
09.05.2014
SŁOWO NA NIEDZIELĘ
Słowa Ewangelii według
Świętego Jana (J 10,1-10)
Dobry Pasterz
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto nie wchodzi
do owczarni przez bramę, ale
wdziera się inną drogą, ten jest
złodziejem i rozbójnikiem. Kto
jednak wchodzi przez bramę, jest
pasterzem owiec. Temu otwiera
odźwierny, a owce słuchają jego
głosu; woła on swoje owce po
imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje
na ich czele, a owce postępują za
nim, ponieważ głos jego znają.
Natomiast za obcym nie pójdą,
lecz będą uciekać od niego, bo
nie znają głosu obcych. Tę przypowieść opowiedział im Jezus,
lecz oni nie pojęli znaczenia tego,
co im mówił. Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: Zapraw-
Odeszli do wieczności...
dę, zaprawdę, powiadam wam:
Ja jestem bramą owiec. Wszyscy,
którzy przyszli przede Mną, są
złodziejami i rozbójnikami, a nie
posłuchały ich owce. Ja jestem
bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze
Mnie, będzie zbawiony - wejdzie i
wyjdzie, i znajdzie paszę. Złodziej
przychodzi tylko po to, aby kraść,
zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem
po to, aby /owce/ miały życie i
miały je w obfitości.
Nie pojęli znaczenia tego,
co im mówił
Nie dano nam innego imienia,
w którym moglibyśmy być zbawieni.
Nie ma dla nas innej możliwości na
zdobycie życia wiecznego, jak pójście za Chrystusem. To jedyna droga.
W wieczerniku, tuż przed wydarzeniami paschalnymi, powiedział Apostołom, że On jest drogą, prawdą i
życiem. Podkreślił, że nikt nie przychodzi do Jego Ojca inaczej, jak tylko
przez Niego. Jest jedyny i niezastąpiony. Jest prawdziwym Pasterzem,
który oddaje życie za swoje owce.
Naukę swoją potwierdził czynami w
stu procentach.
Ale przyszedł czas, żeby pożegnać się ze swoimi uczniami. Odszedł do nieba, dając nam jednocześnie Pocieszyciela – Ducha Świętego. Właśnie w taki tajemniczy
sposób jest obecny ze swoim ludem.
Obiecał być z nami do skończenia
świata. A że zawsze dotrzymuje
swoich obietnic, to o Jego obecność
możemy być spokojni. Jest ciągła i
niezależna od niczego, bez względu
na to, jak toczy się historia, a szczególnie ta dotycząca Kościoła.
Tajemniczość tej Jego obecności powoduje, że wydaje się ona
być czasem wręcz nieobecnością.
Jest tak subtelna i delikatna, że
wielu ludzi może ją całkowicie
przeoczyć. W dzisiejszym świecie
widać to szczególnie wyraźnie. Z
natury swojej bardzo słabo widzący człowiek ośmiela się na stwierdzenie, że skoro Go nie widać, to po
prostu Go nie ma. Z drugiej strony
nie ma się co dziwić, bo skoro nie
potrafimy zobaczyć bardzo wyraźnych i często rzucających się wręcz
w oczy sytuacji, jak chociażby czyjegoś cierpienia, smutku, czy proś-
by o cokolwiek, to jakim cudem
dostrzeżemy to, że jest On z nami?
Nie tylko nasze niedoskonałe
zmysły nam przeszkadzają. Ta ich
niedoskonałość powoduje, że skupiamy się na tym, co widzimy. A skoro nie widzimy wyraźnie i nie wszystko, to przyjmujemy, że to, co i jak
dostrzegamy, jest prawdziwe. Jeżeli
odniesiemy tą sytuację do drugiego
człowieka, to od razu doświadczymy, jak bardzo można się pomylić.
Takie doświadczenia na pewno
przeżywaliśmy już wiele razy i jeszcze
pewnie wiele ich przed nami. Niestety jesteśmy na nie skazani. Nie wyłączając naszego bycia we wspólnocie
Kościoła z realnie obecnym w nim
Jezusem Chrystusem. Tu też nie raz
można się rozczarować.
Zbawiciel daje nam swoich pasterzy, których powołuje do tej wyłącznej służby. Wysyła słabego człowieka, aby słabym ludziom pomagał w dojściu do wieczności. No i taki
powołany robi to w stylu, w jakim
potrafi. Oczywiście pod warunkiem,
że się stara. Bo jeżeli nie, to wygląda
to jeszcze bardziej mizernie. Dlatego
też ciągle potrzebna jest modlitwa o
nowych pasterzy, a także za tych, którzy są już z nami. Trudne to zadanie
być dobrym pasterzem. Nigdy nie było
ono łatwe, ale w dzisiejszym świecie
staje się szczególnym wyzwaniem,
biorąc pod uwagę przeciwności, które
się nawarstwiają. Nie pomaga nam w
tym nasza słaba kondycja i fizyczna, i
psychiczna, a przede wszystkim duchowa. Pasterze mocno muszą się
natrudzić, żeby jakoś sprostać wymaganiom swojej profesji.
Ale i owcom wcale nie jest łatwiej. Muszą niekiedy wiele poświę-
Sprzedam lub wynajmę dom na wsi
z budynkiem gospodarczym
i garażem na działce o pow. 1700 m2
Tel. 508 163 512
Drewno kominkowe, drewno opałowe,
wycinanie drzew
i zakładanie trawników
Tel. 508 163 512
DM6.2.ŚCZB.1.03/DO
JADWIGA ZAJĄC, lat 64, zmarła 3.05.2014
pogrzeb odbył się o godz. 12.00 na Nowym Cmentarzu
JÓZEF JUSZCZAK, lat 86, zmarł 5.05.2014
pogrzeb odbył się o godz. 14.00 na Starym Cmentarzu
BERNARDYNA JANKOWSKA, lat 76, zmarła 5.05.2014
pogrzeb odbył się o godz. 15.00 na Starym Cmentarzu
Pochówki 8.05.2014
MIECZYSŁAW WRZOSEK, lat 88, zmarł 5.05.2014
pogrzeb odbył się o godz. 13.30 na Starym Cmentarzu
Pochówki 9.05.2014
cić, żeby chociażby usłyszeć głos
pasterza. O pójściu za nim już nie
wspomnę, bo to wydaje się dla niektórych nieosiągalne. A przecież
innej drogi nie było i nie będzie. Tylko w ten sposób, słuchając tego, co
mówi pasterz i wprowadzając to w
swoje życie, możemy osiągnąć to,
co jest dla nas przygotowane przez
Boga. Jest oczywiście inna opcja,
w której człowiek traci wszystko z
wyjątkiem świadomości, że nic nie
ma i że stało się tak na jego własną
prośbę. Temu wszystkiemu oczywiście towarzyszy cierpienie, które
trudno sobie wyobrazić.
Skoro tak się sprawy mają, to
wybór powinien być bardzo prosty.
Ale wcale taki nie jest. Może dlatego, że brakuje nam, zarówno pasterzom jaki i owcom, otwartości na
siebie, życzliwości, wyrozumiałości,
serdeczności, wzajemnej modlitwy,
zdolności wybaczania, umiejętności
zapominania, chęci niesienia pomocy, nieulegania presji nieprzychylnych, bo tacy zawsze się znajdą, niepowielania stereotypów, ale przede
wszystkim brakuje najzwyklejszej
pracy nad sobą, jak również wielu innych czynników, bardzo pomocnych
w pokonywaniu własnych ograniczeń, spowodowanych tą naszą
osłabioną naturą.
Jest jeszcze jedna sprawa, o
której nigdy nie wolno zapomnieć.
To Jezus Chrystus obecny w swoim
Kościele, to Duch Święty działający
w nim nieustannie, To Bóg Ojciec
opiekujący się każdym człowiekiem, bez wyjątku. Kto będzie potrafił to dostrzec, nigdy się nie zawiedzie.
Ks. Grzegorz Podlaski
Trawniki z rolki
zakładanie terenów
zieleni
www.trawnikizrolki.com.pl
tel. 669 342 893
DM6.2.ŚCZB.1.03/DO
Pochówki 7.05.2014
W74.1.SCZB.04.04/DO
Autoskup
- skupujemy każde pojazdy,
płacimy nawet za wraki,
oferujemy najwyższe ceny.
Tel. 536 079 721
WD2.1.ŚCZB.1.03/DO
ANDRZEJ BUKSAKOWSKI, lat 63, zmarł 21.04.2014
wystawienie zwłok godz. 13.00
pogrzeb odbędzie się o godz. 14.00 na Nowym Cmentarzu
Pochówki 10.05.2014
AGNIESZKA ŻUKOWSKA, lat 33, zmarła 20.04.2014
wystawienie zwłok godz. 13.00
pogrzeb odbędzie się o godz. 14.00 na Starym Cmentarzu
Pochówki 7.05.2014
JERZY LIŚKIEWICZ, lat 67, zmarł 4.05.2014
wystawienie zwłok godz. 12.00
pogrzeb odbędzie się o godz. 13.00 na Nowym Cmentarzu
Kiermasz ze zbiórką
na dworcu
Podróżując koleją bez książki, to tak jak mieć ciało bez duszy i jechać na gapę. Parafrazując słowa Cycerona „Pokój bez
Aby ułatwić podróżnym łatwy
i szybki wybór lektury w drogę, bibliotekarze stworzyli z zebranych
książek przedziały literackie typo-
książek jest jak ciało bez duszy”,
Bibliotekarze z Książnicy Stargardzkiej postanowili uczcić
Światowy Dzień Książki i Praw
Autorskich, organizując w holu
kasowym stargardzkiego dworca PKP kiermasz używanych
książek i płyt dla podróżujących.
we dla pań, typowe dla panów
oraz dla dzieci i młodzieży. Niesłabnącym zainteresowaniem wśród
podróżnych, jak zaobserwowali
dyżurujący na kiermaszu bibliotekarze, nadal cieszą się wszelkie
poradniki od psychologicznych
na medycznych kończąc, książki
historyczne, literatura sensacyjna,
fantasy oraz science-fiction. Ku
uciesze bibliotekarzy, dość dużym
zainteresowaniem cieszyły się
oferowane również tego dnia płyty analogowe z muzyką rozrywkową oraz klasyczną.
Datki, które tego dnia zasiliły
puszkę kwestarską (w kwocie 363
zł) sprawią, że do Książnicy Stargardzkiej zostanie zakupionych
w najbliższym czasie kilka nowości wydawniczych.
Bibliotekarze z Koła nr 13
Oddziału Szczecińskiego Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich, działającego na co dzień
w Książnicy Stargardzkiej, oferowali podróżnym książki oraz płyty muzyczne i edukacyjne. Były
to książki i płyty, które wpłynęły
do Książnicy Stargardzkiej dzięki przeprowadzonej przez nią
zbiórce publicznej w dniach od
18 marca do 18 kwietnia.
13
09.05.2014
W Dolicach uhonorowano strażaków
Słoneczna pogoda powitała w sobotę, 3 maja tych
wszystkich, którzy przybyli,
aby wziąć udział w Gminnych
Obchodach Dnia Strażaka w
Dolicach.
Rozpoczęto je mszą św. o
godz. 11.00 w kościele w Dolicach. Były obecne poczty
sztandarowe z trzech ochotniczych straży pożarnych działających na terenie gminy: OSP
Dolice, OSP Kolin oraz OSP
Dobropole Pyrzyckie. Po za-
kończeniu mszy św. strażacy
ochotnicy, zaproszeni goście,
przedstawiciele władz gminy
oraz mieszkańcy uformowali
przed kościołem szyk defiladowy i przemaszerowali ulicami
Dolic, prowadzeni przez Żeńską Orkiestrę Dętą „Olimpia”
ze Szczecina, z dyrygentem
Janem Skrosiem. Przy remizie
OSP Dolice odbyło się wciągnięcie na maszt flagi, po czym
uczestnicy marszu przeszli na
teren Gminnego Centrum Integracji Społecznej i Profilaktyki
w Dolicach, gdzie nastąpił ciąg
dalszy obchodów.
O godz. 15.00 nastąpiła oficjalna część obchodów. Podczas niej przysięgę złożyli ci
strażacy, którzy dopiero rozpoczęli przygodę z OSP, a także
ci, którzy do tej pory nie mieli
okazji tego uczynić. Wójt gminy Dolice Grzegorz Brochocki
oraz przedstawiciele wszystkich OSP uhonorowali także
druhnę Helenę Krekorę, która
przez wiele lat działała na rzecz
ochotniczych straży pożarnych.
Oficjalna inauguracja sezonu dla biegaczy
Bieg Wiosny z akcentem
charytatywnym
Stargardzki Związek Weteranów Lekkiej Atletyki inauguruje V sezon Grand Prix
Stargardu pn. „Cztery pory
roku”. Pierwszy z czterech
zaplanowanych na ten rok
biegów odbędzie się już jutro w Parku Chrobrego. Wystartować może każdy, bez
względu na stopień zaawansowania. Przy okazji biegu
prowadzona będzie zbiórka
na rzecz Igi Majewskiej.
W Biegu Wiosny, pierwszej
z czterech imprez Grand Prix,
mogą wystartować biegacze
i miłośnicy nordic walking.
Pierwsi będą mieli do pokonania 3 okrążenia po Alei Słowiczej o łącznej długości 5,4
km. Dla osób maszerujących z
kijkami dystans będzie krótszy
– 3,6 km. Początek biegu nastąpi o godz. 10.00 przy Bramie
Pyrzyckiej, natomiast zapisy
będą prowadzone już godzinę
wcześniej.
Każdy uczestnik biegu
otrzyma dyplom, a ci, którzy
wezmą udział przynajmniej w
trzech wyścigach, otrzymają
podczas grudniowego zakończenia medale i wezmą udział
w losowaniu nagród, w tym –
tak jak w poprzednich latach
– prawa jazdy kat. B. Po Biegu Wiosny odbędą się jeszcze
trzy - 28 czerwca, 20 września
i 6 grudnia. Za każdym razem
zasady uczestnictwa będą te
same. Klasyfikację punktową
po poszczególnych biegach, a
także regulamin i zdjęcia można znaleźć na stronie grand-prix.szwla.pl. Również „Dziennik Stargardzki”, wzorem dotychczasowych edycji, będzie
relacjonował kolejne imprezy.
W tym roku biegom przyświecać będzie szczytny cel
– pomoc Idze Majewskiej. O
przypadłościach 5-miesiecznej
dziewczynki piszemy na str. 3
niniejszego wydania. W trakcie
imprezy oznaczeni wolontariusze będą zbierać pieniądze do
puszek. Organizatorzy z SZWLA
proszą, by oprócz sportowego
obuwia, dresu i pozytywnego
nastawienia, zabrać za sobą
symboliczną złotówkę.
(StS)
Z roku na rok frekwencja w „Czterech porach roku” znacząco wzrasta.
Sto osób to już minimum, jakie decyduje się na udział.
Jak będzie w sobotę? Fot. J. Tatoń – szwla.pl
Nie mogli jej wręczyć żadnego
odznaczenia, gdyż pani Helena posiada już wszystkie, jakie
mogła otrzymać. Innych strażaków uhonorowano dyplomami.
Po części oficjalnej zaprezentowały się poszczególne straże.
Ochotnicy z OSP Dobropole pokazali działanie sikawki konnej,
napędzanej mięśniami ludzkimi. Każdy z obecnych mógł
spróbować swoich sił w pompowaniu. Można było także zobaczyć mniejszą wersję sikawki,
obsługiwaną przez dziecięcą
drużynę pożarniczą. Następnie
- dla porównania - strażacy z
Kolina uruchomili nowoczesną
motopompę spalinową.
Kolejny pokaz strażaków
dotyczył ratownictwa technicznego. Ochotnicy z Kolina i
z Dolic przeprowadzili ćwiczenie akcji ratowania kierowcy
samochodu, który stracił przytomność i był zakleszczony w
pojeździe. Trzeba było rozcinać blachy, aby go wyciągnąć i
udzielić pomocy.
Red.
Kwiaciarnia
www.kwiaciarniazuzia.pl
2014 r.
kwiaty, kwiaty doniczkowe,
wiązanki okolicznościowe,
księgarnia ezoteryczna
Zuzia
Stargard
ul. Szczecinska 19
(stacja Statoil)
tel. 91 573 26 39
WD26.2.ŚK.11.04/9.05
NOWE OTWARCIE
RESTAURACJI „SPICHLERZ”
20 maj 2014 - godz. 14.00
- nowy szef kuchni z wieloletnim międzynarodowym doświadczeniem z własnymi przepisami
- nowe menu(kuchnia polska i kuchnie świata) kącik zabawowy
i menu dla dzieci
10% rabatu dnia 20.05.2014
WESELA - BANKIETY - IMPREZY OKOLICZNOŚCIOWE - STYPY - KONFERENCJE
Hotel-Restauracja „Spichlerza”
ul. Czarnieckiego 10, 73-110 Stargard Szcz.
www.spichlerz.eu; e-mail:[email protected]
tel. 915786112, 721299800
Czynne: 14.00 - do ostatniego gościa • PONIEDZIAŁEK NIECZYNNE
WD37.4.ŚK.09.05/16.05
ogłosiliśmy
nabór na rok szkolny
2014/2015
Stargard Szczec. ul. Piwna 2,
tel. 91 577 10 77, kom. 508 096 775
[email protected]
DM5.6.O.1.03/15.07
14
09.05.2014
Błękitni trzecim zespołem wiosny
Czują na plecach oddech rywali
Poza Wartą Poznań, Błękitnym Stargard pozostały już tylko mecze z drużynami niżej sklasyfikowanymi od nich w
tabeli II ligi. Jeśli wierząc statystykom, nasi piłkarze bez problemu powinni utrzymać się w ósemce. Ale nie można
zapominać, że w meczach z najbliższymi rywalami Błękitni przegrywali w rundzie jesiennej.
Przeanalizowaliśmy
miejsca oraz dorobek punktowy
drużyn, z którymi przyjdzie
się jeszcze zmierzyć piłkarzom
Błękitnych. Nasz zespół – przypomnijmy – jest obecnie na 7.
miejscu w tabeli z dorobkiem
41 punktów po 28 meczach.
Taki bilans to przede wszystkim
efekt dobrych wyników w rundzie wiosennej drugoligowych
rozgrywek.
Nasz zespół w rundzie rewanżowej (włącznie z meczem
Błękitnym pozostały trzy mecze u siebie i trzy na wyjeździe.
Wiosną zdobyli tyle samo punktów co kandydująca do awansu
Bytovia. Fot. P. Kaczor
rozegranym awansem w listopadzie) zaliczył już 11 spotkań
i zdobył w nich 21 punktów. W
tabeli uwzględniającej tylko ten
okres jest na wysokim, 3. miejscu. Tyle samo punktów zdobyła jeszcze Bytovia Bytów, a trzy
więcej Zagłębie Sosnowiec. Nasi
piłkarze w sześciu wyjazdowych
meczach, aż w pięciu zdobywali punkty. Co ciekawe, są jedyną drużyną, która w przekroju
wszystkich 28 kolejek nie zanotowała żadnego remisu na wyjeździe. Za to u siebie punktami
dzieliła się aż pięciokrotnie.
Rywale, którzy ustawiają się
w kolejce przed Błękitnymi, w
ligowych statystykach nie przodują. Raków jest ósmy (39 punktów, z czego tylko 13 w rundzie
rewanżowej), Gryf dziewiąty
(odpowiednio 39 i 19), Ostrovia
dwunasta (36 i 12), Odra trzynasta (35 i 16), a UKP szesnasty
(26 i 11). Wyżej od Błękitnych z
grona ich rywali jest tylko Warta Poznań (4. pozycja), która
ma na koncie 46 punktów, ale
w rundzie rewanżowej zdobyła
ich tylko 14, czyli aż 7 mniej od
Chociwel i Pęzino nie rezygnują
Kilka drużyn piłkarskich z
powiatu stargardzkiego wciąż
liczy się w walce o awanse do
wyższych klas. Do tego grona
zaliczyć należy Piasta Chociwel
(szczecińska liga okręgowa) i
Orła Pęzino (południowa klasa okręgowa). W rozmowie z
„Dziennikiem” przedstawiciele obu klubów potwierdzili, że
grają o najwyższe cele, ale szanse nieco zmalały po ostatnich
ligowych wpadkach.
Piast Chociwel już kolejny sezon jest w czołówce szczecińskiej
ligi okręgowej. Obecnie jest na 3.
miejscu, razem z Zorzą Dobrzany,
ale ma korzystniejszy terminarz
w końcówce sezonu. Szanse na
awans byłyby większe, gdyby
nie choćby ostatnia wpadka w
meczu z… Zorzą. – Byliśmy lepszym zespołem, stwarzającym
więcej sytuacji. Obie bramki
straciliśmy jednak po prostych
błędach. Potem rywale nie wychodzili już ze swoich 20 metrów, więc ciężko było jeszcze
odwrócić losy meczu – komentuje zremisowane 2:2 spotkanie
prezes Piasta, Piotr Stolarczyk.
Gole dla drużyny z Chociwla
zdobywali Rafał Krystoforski i Jakub Procyk. Prezes cieszy się, że
w klubie nie ma armii zaciężnej.
– Gramy w większości chłopakami z Chociwla, co przynosi efekt.
Trzeba się cieszyć, że zespół wciąż
jest w czołówce – mówi i kalkuluje: - Mamy sporą stratę do Odry
Chojna i Osadnika Myślibórz. Jeżeli byśmy wygrali trzy najbliższe
mecze, a rywale gdzieś by się potknęli, szanse na awans na pewno
zostałyby zachowane. Niemniej
możemy obiecać, że będziemy
walczyć do samego końca.
W tej samej grupie, oprócz
Zorzy i Piasta, gra jeszcze Unia
Dolice i Ina Ińsko, ale w przypadku tych zespołów bardziej w grę
wchodzi walka o utrzymanie. Do
naszego tercetu może w nowym
sezonie dołączyć jeszcze m.in.
Orzeł Pęzino oraz Błękitni II Stargard. Ci ostatni są w okręgówce
na 3. miejscu, z trzypunktową
stratą do premiowanej awansem,
drugiej Sparty Węgorzyno (w ten
weekend obie drużyny zmierzą
się ze sobą). Ale rezerwy naszego
drugoligowca charakteryzuje to,
że nie zawsze mają do dyspozycji
graczy z pierwszej drużyny. A jeśli ich brakuje, mecze nie zawsze
kończą się zwycięstwami. W ten
weekend w rezerwach niewątpliwie wystąpią jednak piłkarze z
drugoligowej kadry.
Szans na awans nie przekreślają w Pęzinie. Miejscowy Orzeł,
pomimo kilku potknięć, jest wiceliderem tabeli południowej klasy
okręgowej. – W tamtej rundzie
byliśmy drużyną swojego boiska,
a wiosną nie wygraliśmy żadnego
z pięciu meczów u siebie – wylicza
trener Sebastian Kozica i dodaje,
że konsekwencją takiego stanu
rzeczy jest brak skuteczności. –
Stwarzamy sytuacje, ale ich nie
wykorzystujemy. Tak było m.in. w
ostatnim meczu z Sokołem Pyrzyce, w którym byliśmy dużo lepsi,
a nie zwyciężyliśmy. Gdybyśmy
wygrali chociaż trzy z tych pięciu
meczów na własnym stadionie,
bylibyśmy jeszcze bliżej awansu.
Czy klub czuje się gotowy na
grę w szczecińskiej lidze okręgowej, czyli dawnej V lidze? – Myślę,
że nic nie stoi na przeszkodzie
– uspokaja szkoleniowiec. – Wyjazdy tak naprawdę będziemy
mieli bliższe niż mamy obecnie,
a opłaty sędziowskie będą takie
same. Chcemy walczyć o awans i
na pewno z tej walki nie zrezygnujemy. Chłopcy mówią to samo.
Cień szansy na awans zachowuje jeszcze Orkan Suchań, który
w rundzie rewanżowej pokonał
m.in. Orła Pęzino na jego terenie aż 3:0. Do rywali zza miedzy
podopieczni Romana Reszczyńskiego tracą jednak 4 punkty, a
przed nimi jeszcze mecze z czołówką, m.in. z Orłem Trzcińsko
Zdrój, Sokołem Pyrzyce i Ogniwem Babinek. Droga wydaje się
być więc dużo trudniejsza niż w
przypadku Orła.
(StS)
stargardzkiej drużyny. Trener
Krzysztof Kapuściński podkreśla, że najważniejsze będą cztery najbliższe mecze, właśnie
z drużynami konkurującymi z
Błękitnymi w ligowej drabince.
Warto jeszcze zauważyć, że
rywale Błękitnych – mimo gorszych miejsc w tabeli – jesienią
napsuli krwi naszym piłkarzom.
W sześciu meczach kończących
rundę jesienną biało-niebiescy
zdobyli raptem 4 oczka. Potrafili wygrać z Wartą 2:0 na jej
terenie oraz zremisować 1:1 z
Odrą Opole, ale przegrywali z
przeciętną Ostrovią czy UKP.
Tę statystykę w perspektywie
ostatnich spotkań również nasi
zawodnicy powinni mieć w
swoich głowach. Jeśli nie podejdą do zbliżających się meczów
zbyt pewni siebie i zagrają w
pełni skoncentrowani i zmobilizowani, miejsce w ósemce gwarantującej pozostanie w II lidze
powinno być formalnością.
W najbliższym meczu z UKP
(sobota, godz. 15:00) nasz zespół
zagra bez Macieja Więcka i Rafała
Gutowskiego, których wykluczają z gry kartki. Pewny miejsca w
pierwszej jedenastce, po ostatnim dobrym występie w ataku
Łukasza Kosakiewicza, nie może
też być pewien Michał Magnuski.
Nasz zawodnik wciąż jednak liczy
się w walce o koronę króla strzelców II ligi zachodniej.
(StS)
Z kim i kiedy zagrają jeszcze Błękitni
(w nawiasach wyniki w rundzie jesiennej):
10.05 15:00 Błękitni Stargard - UKP Zielona Góra (1:2)
17.05 17:00 Raków Częstochowa - Błękitni Stargard (1:0)
21.05 17:30 Błękitni Stargard - Ostrovia Ostrów Wlkp. (1:2)
24.05 17:00 Odra Opole - Błękitni Stargard (1:1)
01.06 17:00 Błękitni Stargard - Warta Poznań (2:0)
08.06 17:00 Gryf Wejherowo - Błękitni Stargard (2:1)
Ekspert
Piłkarski
Typy „Dziennika:
Błękitni – UKP
Kluczevia - Rasel Zorza - Gavia Odra - Unia Polonia - Piast 2:0
1:3
2:1
2:0
1:1
Klon - Ina Błękitni II - Sparta Rolpol - Jeziorak Polonia - Orzeł P.
Orkan - Orzeł T.
Hutnik – Astra
0:1
2:1
0:4
0:2
2:1
1:2
KUPON KONKURSOWY NR 24
Imię i nazwisko, telefon
10.05 15:00 Błękitni Stargard - UKP Zielona Góra (1:2)
10.05 17:00 Kluczevia Stargard - Rasel Dygowo (1:1)
10.05 16:00 Zorza Dobrzany - Gavia Choszczno (1:4)
10.05 17:00 Odra Chojna - Unia Dolice (1:1)
10.05 17:00 Polonia Płoty - Piast Chociwel (0:1)
11.05 17:00 Klon Krzęcin - Ina Ińsko (1:2)
10.05 17:45 Błękitni II Stargard - Sparta Węgorzyno (2:5)
11.05 16:00 Rolpol Chlebowo - Jeziorak Szczecin (0:5)
11.05 17:00 Polonia Giżyn - Orzeł Pęzino (0:2)
11.05 17:30 Orkan Suchań - Orzeł Trzcińsko-Zdrój (0:3)
........................................................................................
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
Termin na dostarczenie wypełnionego kuponu: 09.05.2014 (piątek), godz. 16:00
Proponowane mecze dodatkowe
Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk (ekstraklasa)
Hutnik Szczecin - Astra Ustronie Morskie (IV liga)
15
09.05.2014
Podobnie jak mężczyźni, nie boją się nikogo
Panie zmierzają do I ligi!
Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą zawodniczki Błękitnych Stargard w rozgrywkach II ligi kujawsko-pomorskiej.
W długi weekend majowy dopisały do swojego dorobku kolejnych 6 oczek. Przed nimi jednak jeszcze cztery mecze,
w tym dwa z najgroźniejszymi kandydatami w walce o awans.
Kobieca drużyna ze Stargardu nie potrafi przegrywać.
Od dłuższego czasu jest jedną
z mocniejszych na drugoligowym szczeblu. W tej rundzie
wygrała już trzy mecze plus
kolejne dwa (z Victorią Sianów
i wycofanym Koziołkiem Poznań) walkowerem. W klubie są
apetyty na awans, co też przyczyniłoby się do jeszcze większej promocji strategicznego
sponsora zespołu kobiet – firmy
SchoPa. Aby jednak awansować
na zaplecze Superligi, należy
zająć w tym sezonie pierwsze
lub w najgorszym przypadku
drugie miejsce (wicemistrzowie
wszystkich czterech grup II ligi
najprawdopodobniej również
uzyskają awans). Błękitne są na
dobrej drodze do osiągnięcia
planu minimum.
Piłkarski nokaut w Tucholi
Stargardzkie zawodniczki są coraz bliżej awansu do I ligi.
U siebie w tej rundzie jeszcze nie przegrały.
1 maja podopieczne Andrzeja Jędrasika podejmowały
GSS Grodzisk Wielkopolski. Tak
jak wcześniejsze starcie z KKP
II Bydgoszcz (3:2), nie należało ono do najłatwiejszych. Na
pierwszego gola, autorstwa Kariny Sosny, musieliśmy czekać
ponad pół godziny. Druga połowa nieco się wyrównała, czego
owocem były dwa gole. Na 2:0
w 64. minucie, po koronkowej
akcji, strzeliła Paulina Socha (to
jej pierwsze trafienie w II lidze),
a cztery minuty później rywalki
uzyskały kontaktowego gola po
błędzie naszej obrony. W końcówce meczu emocje sięgnęły
zenitu, ale stargardzianki szczęśliwie dowiozły trzy punkty do
ostatniego gwizdka.
Trzy dni później nasze piłkarskie gwiazdki gościły na stadionie Tucholanki Tuchola. W
pierwszym meczu między tymi
drużynami padł wynik 2:1 dla
Błękitnych, ale teraz panie w
biało-niebieskich trykotach rozbiły wręcz swoje przeciwniczki.
Worek z bramkami rozwiązała i
strzelanie zakończyła Małgorzata Ładniak. Oprócz niej, do siatki
pakowały piłkę jeszcze Weronika
Szuba (trzy razy) oraz Ewa Smu-
rzyńska i Patrycja Konefał (po
dwa). Błękitne wygrały na dalekim terenie aż 9:0, a na uwagę
zasługuje również dobra dyspozycja dwóch bramkarek – Joanny Pondo i Iwony Karpickiej.
Mecze prawdy przed nimi
Nasze piłkarki umocniły się
na 2. miejscu w drugoligowej
klasyfikacji. Mają taki sam bilans punktowy co Unifreeze
Górzno, ale na ich niekorzyść
jest wynik pierwszego meczu
między nimi (4:0 dla Unifreeze).
To ta drużyna oraz Polonia Środa Wielkopolska może jeszcze
popsuć ambitne plany naszego zespołu. Z tymi drużynami
Błękitne zagrają tydzień po tygodniu – 31 maja i 8 czerwca.
Poza tym problemów z wywalczeniem punktów nie powinny
mieć w dwóch innych konfrontacjach – z GOSRiT Luzino (24
maja) i rezerwami Stilonu Gorzów (15 czerwca).
(StS)
Tabela II ligi kobiet
W Tucholi zwycięzca mógł być tylko jeden. Zdjęcia właśnie z tego meczu. Fot. Dariusz Stoński.
1
Unifreeze Górzno
14
33
64-18
2
Błękitni Stargard
14
33
46-19
3
Polonia Środa Wlkp.
13
28
42-32
4
Victoria Sianów
15
28
53-23
5
KKP II Bydgoszcz
13
25
31-16
6
GSS Grodzisk Wlkp.
15
16
29-42
7
Tucholanka Tuchola
13
14
23-42
8
Stilon II Gorzów
14
8
14-50
9
GOSRiT Luzino
13
6
14-78
10
Koziołek Poznań
18
18
43-39
„Lewy” poniósł ich po wygraną
Drużyna oldbojów Błękitnych Stargard zwyciężyła w
XVII edycji Turnieju im. Zbigniewa Czepana. Jej czołowy
Triumfatorzy ze Stargardu.
reprezentant, Roman Lewandowski został najlepszym zawodnikiem oraz królem strzelców całego cyklu.
Turnieju im. Czepana odbywa się rokrocznie. Gra w nim ta
sama piątka drużyn, z których
każda jest gospodarzem jednej
imprezy. W ramach XVII edycji
zmagań rozegrano pięć kolejnych turniejów, w których największą liczbę punktów zdobyli
stargardzcy gracze.
Oldboje Błękitnych, bo
pod takim szyldem
grali nasi weterani,
zdobyli w sumie
40 punktów. W
klasyfikacji nie
zagroził im nikt,
bowiem
druga Stal Stocznia
zgromadziła tylko
27 oczek. Co ciekawe, nasi zawodnicy
zajęli ostatnie miejsce
podczas pierwszej odsłony tej
edycji, ale w kolejnych już triumfowali. W imprezie wieńczącej
cykl w Policach wygrali z Iną Goleniów 1:0, ze Stalą 3:1 i z Chemikiem 1:0, a przegrali z Pogonią
Szczecin 0:1. Trzy z pięciu bramek dla naszego zespołu zdobył
Roman Lewandowski.
„Lewy” był najbardziej jaskrawą postacią stargardzkiej
gwardii. Zwyciężył w głosowaniu kierowników drużyn na najlepszego zawodnika oraz wygrał
klasyfikację
najskuteczniejszych,
z
13 golami w dorobku. Do siatki
trafiali jeszcze:
Jarosław Domański i Henryk Borkowski
(po 5 bramek),
Leszek Mazur
(4), Marek Glinka
(2) i Andrzej Makijewski (1). W bramce
nie próżnował z kolei Robert
Kmiecik.
Finałem tegorocznych zmagań było wręczenie nagród
przez członków rodziny Zbigniewa Czepana. Były reprezentant
Pogoni Szczecin zmarł w 2002
roku, w wieku 48 lat.
(StS)
16
09.05.2014
Fight Academy się rozwija
Nowa sala treningowa na urodziny
Marek Medyński, założyciel Fight Academy Stargard, spełnił swoje największe plany. Jego podopieczni od kilkunastu dni trenują w nowej sali, z nowoczesnym sprzętem. – Takiej sali nie miał jeszcze nikt w Stargardzie – nieskromnie
zdradza i dodaje, że teraz jego zawodnicy będą mogli jeszcze bardziej realizować się na sportowych arenach. Ostatnio do klubu napłynęła informacja o powołaniu drugiego w historii FA zawodnika do kadry narodowej.
Uroczyste otwarcie nowego
obiektu miało miejsce 28 kwietnia, w dniu 30. urodzin Marka
Kilku podopiecznych Medyńskiego już dało o sobie znać na
arenach krajowych i zagranicz-
tosz Buczma. 16-letni zawodnik
trenuje od 2 lat, ale już jest o nim
głośno. – Bartek został powołany
piłkę nożną, pływanie, ale wreszcie – jak twierdzi – odnalazł swoją
pasję. Dużo zawdzięcza trenerowi. – Trener bardzo nas motywuje. Wiemy, że musimy „zajeżdżać”
się na treningach, ale co ważne,
nie ma jakiejś sztywnej atmosfery, nie musimy mówić do trenera
per „pan” – twierdzi Bartek i przekonuje, że w przygodzie każdego
zawodnika najtrudniejszy jest
pierwszy raz – Pamiętam swój
stres przed pierwszą walką, ale to
normalne. Dziś wiem, że robię to,
co lubię i zamierzam w tym sporcie osiągnąć jak najwięcej.
Zawodnik jedzie z reprezentacją na Puchar Świata na Węgry.
Impreza odbędzie się w dniach
15-18 maja.
(StS)
Nowa sala naprawdę robi wrażenie. Zawodnicy trenują teraz przy ul. Wojska Polskiego 112 a.
Medyńskiego. Na prezent, który
sprawił sobie i trenującym w klubie zawodnikom pracował wiele
lat. – Dzisiaj czuję się spełniony
– uśmiecha się szef Fight Academy, który specjalizuje się głównie
w muay thai i kickboxingu. Tych
technik walk jego podopieczni
uczą się na codziennych zajęciach. – Są tacy, którzy przychodzą na treningi codziennie. Dziś,
żeby zaistnieć, trzeba naprawdę
dużo trenować – mówi Medyński.
– Ja jestem tutaj codziennie od 12
do 21. Cieszę się, że mamy takie
miejsce, gdzie możemy się realizować. Mamy maty, ring, oktagon. Usłyszałem wiele dobrych
słów i gratulacji, nawet od przedstawicieli klubów z innych miast.
Niewykluczone, że z niektórymi
nawiążemy współpracę.
nych. Jedną z czołowych postaci
jest Maciej Łęgowski, który przed
kilkoma tygodniami debiutował
w walce zawodowej w muay thai.
– Maciek wygrał z przeciwnikiem
z Czech na punkty. Mógł wygrać
przed czasem, naprawdę niedużo brakowało – wyjaśnia trener
i dodaje, że swoje pierwsze koty
za płoty miał także Jakub Flas. –
Kuba przegrał na punkty z innym
Polakiem, ale zaprezentował się
z dobrej strony. Trenuje dopiero
rok czasu, ale zrobił duże postępy.
Co ciekawe, kiedyś grał na gitarze
i jeździł na deskorolce.
Buczma powołany
do kadry Polski
Kolejną wschodzącą gwiazdą
Fight Academy Stargard jest Bar-
do kadry Polski w K1 i jest drugim
zawodnikiem w historii klubu,
który trafił do narodowej reprezentacji – dodaje szkoleniowiec.
Nominację otrzymał po udanym
występie na mistrzostwach Polski
K1 w Głogowie, gdzie był czołową postacią w kategorii kadetów
do 80 kg. Wcześniej został też wicemistrzem kraju w muay thai.
Sam zawodnik nie ukrywa,
że dwa lata treningów w Fight
Academy zrobiły swoje. – Postanowiłem przyjść, zobaczyć, jak
to wygląda – opowiada o swoich
początkach. – Inne kluby w Stargardzie skupiały się głównie na
walkach w parterze, a mnie bardziej interesowała stójka. Szybko
mi się spodobało i tak jestem w
klubie do dziś.
Kiedyś trenował koszykówkę,
Na kwietniowej gali swoje debiuty na zawowodym ringu zaliczyli Jakub Flas i Maciej Łęgowski (obaj z lewej).
Bartosz Buczma z trenerem Markiem Medyńskim.
Romanowski wystąpi w Policach
Swoją 12. walkę zawodową stoczy 7 czerwca stargardzianin Sebastian Romanowski. Młodszy z braci trenujących w Berserkers Team
będzie czołową postacią Areny Berserkerów 6. Impreza
w Policach jest kontynuacją
cyklu, którego dwie ostatnie
odsłony miały miejsce w stargardzkiej hali OSiR.
Czwarta i piąta część areny
odbyła się właśnie w Stargardzie. Poziom walk był wysoki,
a i frekwencja na trybunach do
przeciętnych nie należała. Tym
razem stargardzkim akcentem
cyklu walk MMA będzie udział
Sebastiana Romanowskiego,
czołowego piórkowego w Polsce.
Sebastian znany jest z bardzo dynamicznych uderzeń
oraz obaleń, których nauczył
się trenując przez wiele lat
zapasy. Jest ulubieńcem publiczności, bowiem ma nieszablonowy styl, a jego akcje
są zawsze szybkie i techniczne. W Policach stoczy swoją
12. zawodową walkę w karie-
rze. Na koncie ma osiem zwycięstw i trzy porażki. Dodajmy
też, że trzy ostatnie pojedynki
stoczył poza granicami naszego kraju.
Nie wiadomo jeszcze, kto będzie rywalem Sebastiana podczas Areny. Pewny jest natomiast
udział w walce wieczoru Michała
Fijałki, zawodnika pochodzącego z Reska. Kibice, którzy chcieliby zobaczyć ich w akcji na żywo,
już mogą nabywać wejściówki
m.in. za pośrednictwem serwisu
kupbilet.pl.
(StS)
Piszcie do nas: [email protected]
17
09.05.2014
Przed nimi
wielka szansa
DM3.1.O.1.03/DO
Siatkarki ze Stargardu
dzieli już tylko krok od historycznego awansu do II ligi. W
ten weekend będą gospodyniami turnieju finałowego, w
którym, oprócz nich, zagrają
rywalki z trzech innych klubów. Zwycięzca uzyska bezpośredni awans.
Pod koniec kwietnia pisaliśmy o problemach Piątki Stargard
związanych z udźwignięciem trudów i kosztów organizacji tego
turnieju. Impreza, mimo iż stała
pod znakiem zapytania, ostatecznie odbędzie się w Stargardzie.
– Zebraliśmy potrzebną kwotę,
dzięki czemu turniej jest niezagrożony – uspokaja trener i główny koordynator, Aleksander Król.
Od dziś do niedzieli na parkiecie hali OSiR przy ul. Pierwszej Brygady odbywać się będą
dziennie po dwa mecze. Piątka
zagra kolejno z Mielcem, Białymstokiem i Warszawą. Trener
stara się nie wskazywać ewentualnych rozstrzygnięć. – Te
drużyny nie są nam znane i
trudno sprecyzować, jaki poziom reprezentują. W półfinale
też baliśmy się Redy Ciechocino, a wygraliśmy 3:0. Mam nadzieję, że i teraz, przy dopingu
publiczności, zagramy tak samo
dobrze – mówi Król.
Zwycięzca trzydniowego turnieju awansuje bezpośrednio
do II ligi, natomiast drugi zespół
stoczy jeszcze baraż z zespołem
z wyższej klasy. Gra w II lidze byłaby dla stargardzkich siatkarek
dużym wyzwaniem, ale i sporym
doświadczeniem. Trzymamy zatem kciuki!
(StS)
9 maja (piątek)
16:00 Piątka Stargard – Szóstka Mielec
18:00 BAS Białystok – Mazovia Warszawa
10 maja (sobota)
16:00 Szóstka Mielec – Mazovia Warszawa
18:00 Piątka Stargard – BAS Białystok
11 maja (niedziela)
12:00 BAS Białystok – Szóstka Mielec
14:00 Mazovia Warszawa – Piątka Stargard
Tytuł mistrza obroniony
Piekarnia
Skrzypczak
drugi sezon z rzędu zwyciężyła rozgrywki Stargardzkiej Bowlingowej Ligi Czwórek. Drugie miejsce zajęli
wielokrotni triumfatorzy z
Kręgielni Rondo, a trzecie
szczeciński Stick-Art.
O losach tytułu mistrzowskiego decydowała ostatnia
kolejka. Teoretyczne szanse
na wyprzedzenie obrońców
tytułu miała jeszcze Kręgielnia Rondo. Kwartet Piekarni
Skrzypczak – Jarosław Sury,
Zenon Skrzypczak, Paweł
Skrzypczak i Sebastian Jaskulski, nie dał sobie jednak wyrwać z rąk zwycięstwa w rozgrywkach. Ich celem była wygrana różnicą przynajmniej
czterech punktów, a udało
się pokonać Olczak Alarmy
do zera, w dodatku z doskonałym wynikiem łącznym z
trzech rund (2101 pkt.). W
ten sposób Kręgielnia, mimo
wygranej nad PEC-em także w stosunku 8:0, mogła się
cieszyć jedynie z 2. miejsca –
podobnie jak przed rokiem.
Jedyna zmiana na podium
nastąpiła na 3. pozycji. Stick-Art zamienił się miejscami
z Glassolutions (znane jako
Bąki), co jest dla szczecinian
ogromnym sukcesem. I ligę
opuszczają PEC II i La Fiesta, a
ich miejsce w przyszłym sezonie zajmą WBiA (triumfator II
ligi) oraz Ball Team (2. miejsce
w II lidze).
Ostatnimi akcentami długiego sezonu będzie Puchar
Ligi, który odbędzie się w najbliższy wtorek oraz uroczyste
zakończenie rozgrywek, gdy
rozdane zostaną nagrody dla
najlepszych drużyn i zawodników sezonu.
Już teraz trwają też zapisy do rozgrywek ligi dwójek.
Wolnych jest jeszcze kilka
miejsc. Szczegółowe informacje można uzyskać w recepcji
Kręgielni Rondo.
M.B.
Wyniki 22. kolejki:
Piek. Sowno - Głos 8:0 1929-1704
Olczak – Skrzypczak 0:8 1786-2101
Glassolutions-LaFiesta 6:2 1982-1896
Oświetl. – Stick-Art 2:6 1777-1903
Kręgielnia – PEC II 8:0 1991-1869
Monolit - Jakub 4:4 1873-1926
Tabela I ligi
1.
Piek. Skrzypczak
22
139
44319
2.
Kręgielnia Rondo
22
136
44358
3.
Stick-Art
22
126
43517
4.
Glassolutions
22
116
43629
5.
Piek. Sowno/Druk.
22
109
43418
6.
Jakub Meble
22
105
43205
7.
Monolit
22
86
41247
8.
Olczak Alarmy
22
71
40898
9.
Oświetlenie
22
67
42319
10.
Głos Szczeciński
22
48
39537
11.
PEC II
22
32
38399
12.
La Fiesta
22
21
38713
NIERUCHOMOŚCI
– SPRZEDAM
▶▶ Działki budowlane w Grzędzicach, 4 km od Stargardu.
Uzbrojone, wydane warunki
zabudowy. Tel. (91) 576-41-10,
lub 695-986-397
▶▶ Sowno. Działka budowlana
o pow. 8000 m2, uzbrojona,
położona przy drodze asfaltowej. Cena 15 zł/m2. Tel. 502914-559
▶▶ Zieleniewo. Działka z wydanymi warunkami zabudowy o
pow. 1000 m2. Wszystkie media przy działce. Cena 69.000
zł. Tel. 501-72-66-11
▶▶ Uzbrojone działki budowlane w Stargardzie Szczecińskim.
Tel. 693-405-400
▶▶ Działki budowlane, blisko
Stargardu Szczecińskiego. Tel.
570-570-470
▶▶ Stargard - dom, pow.
129,5 m2, os. Pyrzyckie. Wysoki standard. NOWA CENA.
Tel. 602-694-867
▶▶ Stargard - dom z umeblowaniem, pow. 120 m2. www.
akr-nieruchomosci.pl
tel.
664-243-903
▶▶ Stargard - bardzo ładne
mieszkanie, 2 pokoje, pow. 49
m2. www.akr-nieruchomosci.pl tel. 664-243-903
▶▶ Stargard - mieszkanie 4 pokoje, pow. 78 m2. www.akr-nieruchomosci.pl tel. 664243-903
▶▶ Stargard - mieszkanie 2 pokoje, do remontu, centrum.
Tanio.
www.akr-nieruchomosci.pl tel. 664-243-903
▶▶ Stargard - mieszkanie, 3
pokoje, garaż. NOWA CENA.
www.akr-nieruchomosci.pl
tel. 664-243-903
▶▶ Przewłoki - mieszkanie,
pow. 75,9 m2, 4 pokoje. Tanio.
www.akr-nieruchomosci.pl
tel. 664-243-903
▶▶ Mieszkanie 2 pokoje, Osiedle Zachód, w dobrym punkcie. Tel. 883-126-883
NIERUCHOMOŚCI
- SPRZEDAM/WYNAJMĘ
▶▶ Kawalerkę. Tel. 506-507-901
NIERUCHOMOŚCI
- WYNAJMĘ
▶▶ Kawalerkę umeblowaną w
centrum. Wynajmę bezdzietnym. Tel. 502-397-929
▶▶ Lokal o pow. 66 m2 i 98 m2
w Centrum Rondo. Tel. 501222-418
▶▶ Lokal handlowy o pow. 85
m2 w pasażu handlowym za
Netto przy ul. Szczecińskiej.
Tel. 507-433-549
▶▶ Garaż murowany w centrum
Stargardu przy ul. Dworcowej
11, naprzeciwko dworca. Tel.
692-416-623
NIERUCHOMOŚCI - KUPIĘ
▶▶ Mieszkanie dwupokojowe
na Osiedlu Zachód lub Letnim,
do II piętra z balkonem. Tel.
(91) 577-52-41
NIERUCHOMOŚCI
- ZAMIENIĘ
▶▶ Zamienię mieszkanie komunalne, 3 pokoje, pow. 58
m2. Zamienię na mniejsze lub
większe, może być do remontu lub zadłużone. Tel. 72-1075-862
RÓŻNE - FINANSE
▶▶ Potrzebujesz gotówki? Pożyczki gotówkowe „dziesiątka”. Tel. 536-192-281, 790359-373, 536-192-289
▶▶ Szybka pożyczka również
dla osób z zajęciami komorniczymi, dochodami z mops, zasiłkami i alimentami. Tel. 600840-600 lub 608-642-201
RÓŻNE - SPRZEDAM
▶▶ Sprzedam prosiaki. Tel. 791817-107
▶▶ Akordeony - 96 i 80 Bas,
niemieckie. Ceny do uzgodnienia. Stargard. Tel. 668-399-239
▶▶ Akordeony - 96 i 120 Bas,
niemieckie. Ceny do uzgodnienia. Marianowo. Tel. (91)
561-80-90
DAM PRACĘ
▶▶ Zatrudnię
przedstawiciela/kę handlowego/ą branży budowlanej. Wymagania:
wykształcenie min. średnie,
prawo jazdy kat. B. Tel. 696703-002
▶▶ Zatrudnię do małej gastronomii (kebab). Ważna książeczka zdrowia. Mile widziane
osoby studiujące zaocznie. Tel.
536-388-853
▶▶ Zatrudnimy kierowców w
ruchu
międzynarodowym.
Wymagania: prawo jazdy kat.
C+E, karta kierowcy. Tel. 722205-050
REDAKCJA
„DZIENNIKA
STARGARDZKIEGO”
Nasz adres:
ul. Szczecińska 26/3
18
09.05.2014
STARGARDZKI INFORMATOR
TELEFONY ALARMOWE
Parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, ul. Skarżyńskiego, tel.
91-578-06-36
Parafia pw. NMP Królowej Świata, ul. Krzywoustego, tel. 91578-30-22
Parafia pw. Przemienienia Pańskiego, os. Pyrzyckie, tel. 91-57607-53
Parafia pw. św. Krzyża, ul. Lotników, tel. 91-576-03-14
Policja, 997
Straż pożarna, 998 lub 91-578-87-50
Pogotowie ratunkowe, 999
Straż miejska, 986, 91-577-50-90
Żandarmeria,, 91-576-62-30
Pogotowie energetyczne, 991
Pogotowie gazowe, 992
Pogotowie ciepłownicze, 993
Pogotowie wodno-kanalizacyjne, 91-578-35-80
Pogotowie weterynaryjne, 91-577-00-30
PARAFIE INNYCH WYZNAŃ
Kościół Adwentystów Dnia Siódmego, ul. Brzozowa, tel. 91-57719-28
Parafia Prawosławna, ul. Jana Chrzciciela 2, tel. 91-834-10-51
INSTYTUCJE
Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, ul. Skarbowa 1,
tel. 91-480-49-09
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, ul. Warszawska 9A,
tel. 91-578-45-83
Ognisko św. Brata Alberta, ul. Krasińskiego 10, tel. 91-577-65-96
Polski Czerwony Krzyż, ul. Limanowskiego 24, tel. 91-577-23-00
Sąd Rejonowy, ul. Wojska Polskiego 19, tel. 91-578-74-31
Prokuratura Rejonowa, ul. Czarnieckiego 32, tel. 91-577-13-44
Zakład Ubezpieczeń Społecznych, ul. Składowa 1,
tel. 91-579-25-00
SŁUŻBA ZDROWIA
Szpital, tel. 91-577-63-55
Przychodnia nr 6, ul. Mickiewicza 18, tel. 91-578-56-16
lub 91-834-27-44
Poradnia Medycyny Pracy, ul. Pierwszej Brygady 18, tel. 91-57389-99
Fam-Med, os. Kopernika 10, tel. 91-578-38-74
Zachód, os. Zachód A-17, tel. 91-573-21-90
Wojskowa Specjalistyczna Przychodnia, al. Żołnierza 37,
tel. 91-576-63-28
Ewa-Lek, ul. Pocztowa 2, tel. 91-834-04-76
Medis, ul. Wojska Polskiego 24, tel. 91-577-26-00
Przychodnia Specjalistyczna, ul. Staszica 16, tel. 91-578-37-45 lub
91-577-00-46
Centrum Medyczne Consilius, ul. Staszica 9-15, tel. 91-577-5566
Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna, ul. Pierwszej Brygady
35 "c", tel. 91-578-46-93
Przychodnia Terapii Uzależnień, ul. Warszawska 16, tel. 91-57909-00
Ośrodek Psychoterapii i Szkoleń "Pracownia", ul. Gdańska 4, tel.
91-487-35-86
USŁUGI POGRZEBOWE
Punkt Informacyjno-Konsultacyjny dla Ofiar Przemocy w Rodzinie,
ul. Krasińskiego 16, tel. 91-578-08-40
Punkt Poradnictwa Rodzinnego, ul. Brzozowa, tel. 91-834-49-67
MPGK, ul. Okrzei 6, tel. 91-577-12-74
Zakład Wodociągów i Kanalizacji, ul. Bogusława IV, tel. 91-577-15-71 lub
91-579-27-57
Oczyszczalnia ścieków, ul. Drzymały 65, tel. 91-578-47-96 lub
91-578-44-25
Zakład Oczyszczania Miasta, ul Bogusława IV, tel. 91-577-01-69 lub
91-577-02-13
Informacja MZK, 91-573-22-13
Klub Abstynenta „Ala”, ul. Warszawska 16, 91-834-60-60
Centrum Informacji Turystycznej, Rynek Staromiejski 4, tel.
91-578-54-66
Zeus, ul. Wojska Polskiego, tel. 91-836-99-66 lub 536-072-272
Hades, ul. Szkolna, tel. 91-573-04-98 lub 509-609-103, 509-609101
MPGK, ul. Spokojna, tel. 91-577-15-63 lub 603-184-339
SPORT
Ośrodek Sportu i Rekreacji, ul. Szczecińska 35, tel. 91-573-25-70
Młodzieżowy Ośrodek Sportowy, ul. Pierwszej Brygady 1, tel.
91-834-52-63
Kręgielnia Rondo, ul. Czarnieckiego 1/23, tel. 91-834-10-20
TAXI
Plus Taxi, tel. 665-790-000
Lider Taxi, tel. 91-573-55-55 lub 91-573-00-00
Halo Taxi, tel. 91-577-11-77 lub 91-578-33-33
Gryf Taxi, tel. 91-573-44-44
Szach Taxi, 91-573-33-33
Taxi Radio, tel. 91-573-06-66
Echo Taxi, tel. 91-578-64-64 lub 194 54
Pomoc Drogowa TeleHol, tel. 603-91-21-41 lub 91-577-10-51
URZĘDY
Parafia pw. Ducha Świętego, ul. Warszawska, tel. 91-577-55-85
Parafia pw. św. Józefa przy kościele św. Jana, tel. 91-578-30-50
Parafia pw. Miłosierdzia Bożego, ul. Popiełuszki, tel. 91-573-21-12
Parafia pw. Chrystusa Króla Wszechświata, os. Chopina, tel.
91-573-75-75
Urząd Miasta, ul. Czarnieckiego 17, tel. 91-578-48-81
Starostwo Powiatowe, ul. Skarbowa 1, tel. 91-480-48-00
Urząd Gminy, ul. Rynek Staromiejski 5, tel. 91-561-34-10
Urząd Skarbowy, ul. Towarowa 15, tel. 91-576-32-00
Powiatowy Urząd Pracy, ul. Pierwszej Brygady 35, 91-578-40-14
ROZKŁAD JAZDY BUSÓW
Stargard – Szczecin:
05:40, 06:00, 06:50, 07:00, 08:00,
08:25, 09:05, 10:00, 10:10, 11:45,
12:20, 13:30, 14:10, 15:30, 16:00,
16:30, 17:10, 17:55, 19:10, 20:00.
Szczecin – Stargard:
06:05, 06:45, 07:35, 08:00, 08:30,
09:40, 10:40, 11:00, 11:25, 13:00,
14:00, 14:35, 14:55, 15:15, 16:45,
17:05, 17:35, 18:20, 19:10, 20:20.
Stargard – Nowogard: 9:00, 12:30,
14:55.
Nowogard - Stargard: 06:50, 11:20,
13:40, 15:15.
Stargard – Stara Dąbrowa: 07:40,
11:00, 13:20, 15:45.
Stara Dąbrowa – Stargard: 06:51,
09:11, 12:31, 14:51.
Stargard – Dobrzany: 06:15, 07:50,
09:45, 12:00, 14:20, 16:15, 18:20.
Dobrzany – Stargard: 05:10, 07:10,
08:45, 11:05, 12:50, 15:20, 17:10.
Stargard - Choszczno: 06:10, 08:20,
10:40, 13:10, 15:25, 17:10.
Choszczno – Stargard: 05:00, 07:00,
09:30, 12:05, 14:30, 16:15.
MTF
11:25, 11:35, 12:05, 13:05, 14:00,
14:20, 14:40, 15:05, 15:45, 16:15,
16:40, 17:00, 17:20, 17:30, 18:30,
18:50, 19:35, 20:10.
Szczecin – Stargard: 6:20, 6:55, 7:05,
7:25, 7:45, 8:20, 8:40, 9:20, 9:50, 10:20,
10:50, 11:40, 12:50, 13:30, 13:50, 14:10,
14:45, 15:55, 16:05, 16:15, 16:55, 17:15,
17:25, 17:45, 18:05, 18:30, 18:40, 19:35,
19:55, 20:40, 21:15.
Stargard – Pyrzyce: 6:05, 7:10, 7:35,
8:00, 8:20, 8:207, 9:00, 9:25, 10:15,
10:35, 10:55, 11:40, 12:45, 13:00,
13:30, 14:15, 15:05, 15:20, 15:45,
16:50, 17:40, 18:15, 20:20.
Pyrzyce - Stargard: 5:30, 6:00, 6:25,
7:00, 7:45, 8:40, 8:55, 9:30, 10:10,
10:45, 11:20, 11:40, 12:30, 13:00,
14:15, 14:30, 4:40, 15:30, 16:45,
17:00, 17:40, 18:45, 19:20.
Stargard – Ińsko: 08:20, 10:50,
13:10, 14:30, 16:00, 18:05.
Stargard – Nowogard: 15:20, 15:55,
16:45, 17:20, 18:40, 19:40.
Ińsko – Stargard: 06:30, 09:30,
12:00, 14:30, 15:23, 17:00.
Nowogard – Stargard: 5:20, 6:00,
6:35, 8:10, 9:10, 11:05.
Stargard – Chociwel: 06:30, 07:30,
09:30, 11:50, 13:50, 15:20, 17:10.
TRANSA
Stargard – Brzezina: 5:05, 6:00,
6:50, 9:00, 11:00, 13:30, 14:30, 15:30,
17:10, 19:15.
Stargard – Szczecin: 5:00, 5:50,
6:10, 6:30, 6:35, 6:40, 7:15, 7:50F,
8:10, 8:45, 8:55, 9:25F, 9:50, 10:40,
Brzezina – Stargard: 5:40, 6:50,
8:00, 10:00, 12:20, 14:30, 15:30,
16:30, 18:00.
Chociwel – Stargard: 05:55, 08:10
10:45 13:00 14:30, 16:15.
Poczta, ul. Chopina 31 U lok. 4, tel. 91-573-82-88
Poczta, ul. Pogodna 8, tel. 91-573-55-52
Poczta, ul. Szczecińska 81 (CH Tesco), tel. 91-573-50-39
Poczta, ul. Lotników 21, tel. 91-576-01-69
Poczta, ul. Lechonia 8A, tel. 91-835-98-71
Poczta, ul. Tańskiego 22, tel. 91-834-52-37
Poczta, ul. Szczecińska 71, tel. 91-573-76-90
Poczta, ul. Barnima I 2, tel. 91-578-10-08
Poczta, ul. Kwiatowa 1 U lok. 2, tel. 91-577-05-91
Poczta, ul. Pocztowa 1, tel. 91-578-57-58
INNE
PARAFIE RZYMSKOKATOLICKIE
FEDEŃCZAK
URZĘDY
POCZTOWE
KULTURA
Muzeum, ul. Rynek Staromiejski 2-4, tel. 91-578-38-35 lub 91577-25-56
Książnica Stargardzka, ul. Mieszka I 1, tel. 91-578-82-40
Stargardzkie Centrum Kultury, ul. Piłsudskiego 105,
tel. 91-578-32-31
Młodzieżowy Dom Kultury, ul. Portowa 3, tel. 91-834-43-01
Klub Wojskowy, ul. 11 Listopada 22, tel. 91-576-64-75
APTEKI
Kwiatowa, ul. Kwiatowa 1, tel. 91-577-63-14
Euro-Apteka, ul. Wyszyńskiego 9/2, tel. 91-577-50-86
Novum, ul. Reja 13, tel. 91-577-50-13
Alfa, ul. Chrobrego 3a, tel. 91-834-08-60
Rodzinna, ul. Słowackiego 5, tel. 91-835-20-11
Antidotum, ul. Piłsudskiego 23/5 (obok Netto), tel. 91-563-64-12
Natura, ul. Czarnieckiego 2c, tel. 91-578-30-38
Śródmiejska, ul. Wyszyńskiego 21 a, tel. 91-834-62-66
Apteka Chopina, ul. Rumuńska 9A/G/2, tel. 91-577-25-00
Twoja Apteka, ul. Wyszyńskiego 22, tel. 91-578-11-18
Apteka Numer Jeden, ul. Piłsudskiego 16, tel. 91-391-79-17
Zachodnia, os. Zachód B14 (Piotr i Paweł), tel. 91-573-38-79
Vita, ul. Wojska Polskiego 12, tel. 91-577-55-10
Staromiejska, ul. Rynek Staromiejski 5, tel. 91-577-24-43
PZF Cefarm-Szczecin, ul. Piłsudskiego 9, tel. 91-577-17-68
PZF Cefarm-Szczecin, ul. Szczecińska 40, tel. 91-573-46-09
PZF Cefarm-Szczecin, ul. Pogodna 6 a, tel. 91-573-32-31
Nowa, ul. Reja 5a, tel. 91-577-59-90
Na Zdrowie, os. Zachód A 17, tel. 91-573-89-60
Przy Luxpolu, ul. Pierwszej Brygady 18, tel. 91-834-75-97
Centrum, ul. Czarnieckiego 1e, tel. 91-834-00-05
Tesco, ul. Szczecińska 81, tel. 91-573-03-66
Dbam o Zdrowie, al. Żołnierza 37, tel. 91-578-51-01
DGA4, ul. Kościuszki 73 (Kaufland), tel. 91-579-04-83
19
09.05.2014
APTEKI
DYŻURNE
W STARGARDZIE
www.arma.nieruchomosci.pl
ul. Mickiewicza
(wejście od ul. Dworcowej)
91 577 71 16;
501 053 187; 504 050 094
Bliźniak os. Pyrzyckie 398.000 zł
Skalin działki. 25 zł/m2
Mieszkanie 2 pokoje 138.000 zł
Mieszkanie - Lotnisko, 2 pokoje 140.000 zł
Działka Grzędzice, pow. 1100 m2 55.000 zł
09-05-2014
Apteka Na Zdrowie
os. Zachód
tel: 91 / 573 89 60
10-05-2014
PS1.4.ŚCZB.07.03/DO
Dom w Żarowie z dużą działką. 299.000 zł
Dim nad Miedwiem 358.000 zł
Dom w Stargardzie 450.000 zł
Usługi
dźwigowe
Apteka Przy Luxpolu
ul. Pierwszej Brygady
tel: 91 / 834 75 97
11-05-2014
do 50 t
Apteka Przy Luxpolu
ul. Pierwszej Brygady
tel: 91 / 834 75 97
12-05-2014
Mugla Sp. z o. o.
ul. Podleśna 105
73-110 Stargard Szczeciński
Apteka Centrum
ul. Czarnieckiego
tel: 91 / 834 00 05
DM7.4.ŚCZB.1.03/DO
ul. Szczecińska 26/3
73-110 Stargard Szczec.
Redakcja czynna
od pon. do pt.
w godz. 8.00-16.00
Sprzedam
garaż na
os. Lotnisko
cena 22.500 zł
tel. 502 613 502
DM5.6.O.1.03/15.07
WSPÓŁPRACOWNICY
Przemysław Bielewicz
Marcin Brański
Gabriela Józefczak
SKŁAD I OPRAC. GRAFICZNE
Sławomir Stańczyk
KOLPORTAŻ
Leszek Gulak
Tomasz Tracz
REKLAMA
Wioletta Dziedzic
tel. 501 129 629,
[email protected]
WYDAWCA/DRUK
Dom Judy Sp. z o. o.
ul. Bohaterów Warszawy 7a,
72-200 Nowogard
Redakcja zastrzega sobie prawo do
adiustacji nadesłanych tekstów.
Za treść ogłoszeń i reklam
redakcja nie odpowiada.
WD15.1.ŚCZB.7.03/30.05
MTD, Stiga, Viking
traktorki, kosi "STIHL"
Serwis-Części-Kredyty
20 lat na rynku!
PHU "Swisspol" Strachocin 44a
Ul. Czarnieckiego 10 (hotel)
tel. 915786111, 605535682
SN1.1.ŚCZB.07.03/DO
Zatrudnię osobę
do biura w spedycji,
wymagania: znajomość
j. niemieckiego
lub agnielskiego
Goleniów,
tel. 606 651 290
W108.1.ś.-czb.09.05-16.05
SEKRETARIAT
Dorota Mariańska
DM4.6.P.1.03/DO
KOSIARKI TRAWNIKOWE
tel. 91 573 09 96
redakcja@
dziennikstargardzki.pl
ZESPÓŁ REDAKCYJNY
Marcin Nieradka (red. naczelny)
Karolina Podgórska
Sławomir Stańczyk
Alicja Wojewska
tel./fax 91 577 02 63
kom. 604 650 621
e-mail: [email protected]
Praca
Opiekunki
Niemcy.
DM36.1.ŚCZB.25.04/13.05
ODCHOWY
SPRZEDAŻ
kurek przydomowych
tel. 91 418 77 60
510 245 590
WD10.1.ŚCZB.11.03/6.05
Tel. 533-992-903
WD36.1.ŚCZB.09.05/09.05
Praca w Niemczech
- Opiekunki Osób Starszych
wyjazdy od zaraz, pełna organizacja wyjazdu, atrakcyjne zarobki
Tel: 666 096 761, 666 096 774
W20.2.ŚCZB.07.03/DO
20
09.05.2014
Sportowe nawiązanie do przedwojennej historii
Będzie wioślarstwo na Inie
Czy wioślarstwo będzie kolejnym sportem wodnym, który zagości w Stargardzie? Ośrodek Sportu i Rekreacji, w porozumieniu z Muzeum, zainicjował regaty wioślarskie na rzece Inie. Pierwszy sprawdzian wiedzy i umiejętności już
18 maja. Na pierwszy ogień pójdą uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego i Zespołu Szkół nr 1.
Sławomir Stańczyk
Wybór akurat tych szkół nie
jest przypadkowy. W Królewskim
i Miejskim Gimnazjum Groeninga,
czyli w dzisiejszym I LO, działały w
przeszłości różne stowarzyszenia,
m.in. właśnie stowarzyszenie wio-
ślarskie. Zostało założone 2 maja
1913 roku, a pierwsza łódka nosiła
nazwę Ina (8 metrów długości, 1,5
m szerokości). Uczestnicy wyprawiali się nią nawet na dłuższe trasy,
np. jedna z takich pierwszych wycieczek wiodła, poprzez Inę i Zalew
Szczeciński, do miejscowości Malchin w Meklemburgii. Ale na tym
akcenty historyczne się nie kończą.
- Jeszcze niedawno, bo w I połowie XX w. Stargard był bardzo
blisko swojej rzeki – informuje
Piotr Tarnawski z Działu Historii i
Badań nad Społecznością Lokalną
Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Stargardzie. - Na Inie
odbywały się także regaty pomię-
RUSZTA
PŁYTY KUCHENNE
KUCHNIE
PIECYKI
ul. Gdańska 4
Stargard Szczeciński
tel. 600 186 959
NAJTANIEJ W STARGARDZIE!!!
WD39.2.O.09.05/30.05
dzy wspomnianym Gimnazjum
Groeninga a Oberrealschule, a trasa tych regat była tam i z powrotem od Bootshaus (tzw. domek
dla łódek – przyp. red.) do mostu
kolejowego biegnącego nad Iną.
Jako ciekawostkę dodam, że w
Internecie znalazłem wspomnienia niemieckiego mieszkańca
Stargardu opisującego relaksacyj-
ny przepływ po Inie w granicach
miasta. Nie wnikam w szczegóły,
bo one są mniej ważne, ale ważne
było to, co widział po drodze. A
widział młodzież ćwiczącą pływanie w Inie, na wysokości siedziby
ówczesnego klubu pływackiego.
Musieli się nieźle nagimnastykować, żeby na kogoś nie wpłynąć…
Jak Oxford Cambridge…
Muzeum, we współpracy ze
stargardzkim Ośrodkiem Sportu
i Rekreacji, postanowiło sięgnąć
do korzeni. Sławomir Wojciech
Makowski nadzoruje przebieg
przygotowań do imprezy i tłuma-
czy, skąd pomysł: - Złożyły się na
to trzy ważne elementy. Po pierwsze, 17 maja będzie obchodzona
Noc Muzeów, więc postanowiliśmy „odkopać” pewne historyczne zaszłości w naszym mieście.
Poza tym termin ten zbiegł się z
organizowanym od kilku lat Europejskim Tygodniem Sportu,
w ramach Sportowego Turnieju
Miast i Gmin. A po trzecie, ważna
jest rewitalizacja Iny w zakresie jej
użytkowania. Przed wojną regaty
odbywały się raz do roku, niczym
Oxford Cambridge. Dlaczego by
nie wrócić do tamtych czasów? –
zastanawia się.
Kiedy
przygotowywaliśmy
materiał do artykułu, przygotowania były jeszcze w powijakach.
Dyrektorzy szkół dopiero w tym
tygodniu zostali poinformowani
o imprezie (oczywiście byli entuzjastycznie nastawieni), a OSiR zaczął prace nad odrestaurowaniem
jednej ze swoich łódek. Zawody
miałyby się odbyć na rzece Inie,
w pobliżu Baszty Białogłówki. Dystans to 150 m. Uczniowie o takiej
imprezie jeszcze nie słyszeli.
„To dobry pomysł”
- Wioślarstwo? Pierwsze słyszę. Ale myślę, że jest to ciekawa
inicjatywa. Jakakolwiek nowość
związana ze sportem będzie mile
widziana – przyznał Łukasz Partyka z klasy 2 TM w Zespole Szkół
nr 1. Jego rówieśnicy, tak jak on,
nie mieli styczności z tą dyscypliną, ale podstawy i zasady znają.
– Oglądało się, czy to na olimpiadzie, czy na innych imprezach.
Gdybyśmy mieli spróbować, my-
ślę, że dalibyśmy radę – mówią
Seweryn Misztela i Arkadiusz Grodziński. Łukasz Partyka dodaje: Zwykłą łódką pływałem, na jeziorze. Ale w prawdziwym wiosłowaniu też chętnie bym się sprawdził.
Uczniowie „Parku” mają tę
możliwość, że trenują wioślarstwo… na sucho. Szkoła posiada ergometr, który jest jednym
z elementów zajęć na lekcjach
wychowania fizycznego. – Startujemy we wszystkich możliwych
zawodach, które są organizowane – dodaje nauczyciel Tomasz
Szymczak. – Teraz dodatkowo bęilustracja pochodzi ze zbiorów
Muzeum Archeologiczno
-Historycznego w Stargardzie.
dziemy mogli zasmakować prawdziwego wioślarstwa. Nie znamy
jeszcze szczegółów, ale myślę, że
w najbliższych dniach wybierzemy szkolną reprezentację na te
zawody.
W ramach Stargardzkiego Festynu Młodych Wioślarzy, oprócz
regat na rzece, odbędą się też mistrzostwa uczniów szkół ponadgimnazjalnych w wiosłowaniu
na ergometrze, a także występy i
koncerty zespołów muzycznych.
Sędzią zmagań sportowych będzie z ramienia OSiR Ireneusz
Purwiniecki.

Podobne dokumenty