Prace ludowego twórcy Józefa Lizonia
Transkrypt
Prace ludowego twórcy Józefa Lizonia
Prace ludowego twórcy Józefa Lizonia Mógł być tylko stolarzem, a został rzeźbiarzem, ludowym artystą, zamienił rodzinny dom w warsztat pracy i skansen wyjątkowej rzeźby. Jedna z jego prac trafiła do prezydenta George’a Busha seniora; dziesiątki innych zdobią m.in. kościoły i przydrożne kapliczki. Józef Lizoń urodził się i mieszka w miejscowości Rogi w gminie Podegrodzie. Rogi, wieś przy drodze z Limanowej do Starego Sącza. Gdy miniemy bramę przed domem Lizoniów wejdziemy w przestrzeń wypełnioną z pozoru chaotycznie zestawionymi rzeźbami o różnorodnej tematyce. Artysta od ponad trzydziestu lat zdobi dom i jego otoczenie swoimi dziełami, łączącymi ludową tradycję z indywidualnymi poszukiwaniami. Wędrówka po tej galerii, uzupełniona komentarzem autora, to wgląd we wnętrze jej twórcy i historia jego życia. Józef Lizoń, z zawodu stolarz, bardzo wcześnie rozpoczął swoją przygodę z rzeźbą. Już w dzieciństwie kozikiem wykonywał w drewnie figurki zwierząt, ludzkie postaci, zabawki, a później także akcesoria kolędnicze – gwiazdy, szopki, z którymi wraz z rówieśnikami chodził po kolędzie. W połowie lat siedemdziesiątych podjął pracę u limanowskiego przedsiębiorcy, dla którego wykonywał galanterię drewnianą: kasetki, talerze, figurki, sprzedawane w sklepach z pamiątkami. Praca okazała się zbyt monotonna i zaczęła go nudzić, więc przyjął propozycję kupca i wykonywał prace na jego zlecenie. Wykonywał przede wszystkim realistyczne rzeźby orłów z rozpostartymi skrzydłami z koroną na głowie, które chętnie kupowali wyjeżdżający do Ameryki jako pamiątka z ojczyzny. Jeden z nich wraz z ciupagą ze sceną walki komunistów i przedstawicieli „Solidarności” o polską flagę trafił pod koniec lat osiemdziesiątych do prezydenta Georga Busha seniora, jako dar Polonii. Lizoń otrzymał od prezydenta list z podziękowaniem, który po dzisiejszy dzień jest cenną pamiątką. Wyjeżdżając na plenery rzeźbiarskie, przygotowywał rzeźby monumentalne, które później zdobiły miejscowe skwery i parki. To nasunęło mu pomysł, by wokół swojego domu stworzyć galerię własnych rzeźb. Pierwszą rzeźbą, która stanęła przed domem Lizoniów był wizerunek Jana Pawła II, wykonany niedługo po wyborze Papieża-Polaka. Potem powstawały kolejne. Traumatyczne doświadczenia związane z przebytymi chorobami i przeżyciami osobistymi utwierdziły go w przekonaniu co do słuszności podjętej decyzji. Od tego czasu konsekwentnie i systematycznie wypełnia dom i jego otoczenie rzeźbami o różnorodnej tematyce. Swoją galerię nazywa „skansenem rzeźby monumentalnej”. Pracuje przede wszystkim w drewnie, głównie lipie. Dla rzeźb przeznaczonych do kościoła sięga po bardziej trwały, choć trudny w obróbce dąb. W zależności od tematu lub przeznaczenia dzieła pozostawia je w stanie surowym lub polichromuje. Ceni rzeźby realistyczne. Umiejętność wiernego oddania szczegółów jest dla niego istotnym walorem. Koncepcja rzeźby często jest wynikiem długich rozmyślań. Często sam materiał nasuwa mu pomysł na rzeźbę lub w znacznej mierze narzuca formę. Jak jest ciekawy pień, krzywy, to nadaje ruch rzeźbie. Twierdzi wręcz, że niektóre drzewa rosły na daną figurę on jako artysta trochę poprawia i powstaje dane dzieło. Przystępując do pracy, początkowo wykonywał szkic rzeźby, teraz mówi że już nie musi, bo wszystko ma w głowie. Twórczość Józefa Lizonia zdominowana jest przez tematykę sakralną. Na szczególną uwagę zasługują krzyże, w których chyba najpełniej realizuje się talent rzeźbiarza. Często odchodzi tu od tak cenionego przez niego realizmu, ujawnia swój emocjonalny stosunek do podejmowanego tematu. W Pasjach Lizonia ciało Chrystusa jest ekspresyjnie wygięte, głowa przechylona, pełna bólu, czasami ręka odrywa się od krzyża jakby chciała pocieszyć grzesznika. Inne wersje Ukrzyżowanego ukazują przebite serce, a nawet odsłaniają wnętrze Jezusa. Rzeźba jest też dla twórcy okazją do wyrażenia własnych uczuć, przemyśleń. W ogrodzie prezentuje dzieła odwołujące się do takich wartości jak rodzina, macierzyństwo czy praca, ale nie stroni też od kompozycji, będących drogą do zaprezentowania własnych opinii. Rzeźby „Pan jedzie na chłopie” czy „Głowa bez rozumu” są gorzkim rozliczeniem rzeźbiarza z rzeczywistością. Inną grupę stanowią rzeźby, poprzez które Józef Lizoń chce pokazać swoje przywiązanie do „małej ojczyzny”: Adam i Ewa w strojach podegrodzkich, zespół śpiewaków z Podegrodzia, starszy drużba z drużką i inne. Artysta wykonuje również płaskorzeźby. Swoje prace wystawiał także we Francji, Niemczech i Szwajcarii. Trzy jego rzeźby znajdują się w Watykańskim Muzeum. W 1999 roku otrzymał nagrodę Krakowskiej Izby Rzemieślniczej czyli tytuł „Rzemieślnika Małopolski”, ale warte podkreślenia są dwa wyróżnienia. Pierwszy to Srebrny krzyż zasługi oraz podziękowania listowne od ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych – Jorge’a Busha za polonijny dar. Józef Lizoń jest członkiem Stowarzyszenia Lokalna Grupa Działania "Partnerstwo dla Ziemi Sądeckiej". Józef Lizoń swoją „małą” galerię nazywa „Skansenem Rzeźby Monumentalnej”. Teraz wykonuje bardzo realistyczne formy i rzeźby m. in. ule figuralne, święte postacie i świeckie kompozycje, nawiązujące tematyką do folkloru rodzinnej ziemi. Jak mówi sam twórca przez swoje rzeźby chcę upiększyć naszą wioskę i parafię, i naszą ziemię sądecką. Chcę pozostawić ślad, że w Rogach żył jakiś rzeźbiarz. Po to, to robi i taki ma cel. Kinga Hebda kl. 6 Uczennica Szkoły Podstawowej w Rogach