Bruno Roux
Transkrypt
Bruno Roux
ludzie i firmy Być bliżej klientów Bruno Roux Fot. arch. Lafarge Dyrektor Zarządzający Lafarge w Polsce Chcemy zapewnić naszym klientom nie tylko produkty, ale też kompleksowe rozwiązania. 22 Builder Grzegorz Przepiórka: Zacznijmy od cyfr. Czy może pan przypomnieć, jaka jest obecna pozycja rynkowa Grupy Lafarge? Bruno Roux: Mogę przytoczyć dane za ubiegły rok. Lafarge działa w 64 krajach, zatrudnia 68 tysięcy pracowników, ma ponad 1600 zakładów produkcyjnych. Jest światowym liderem w produkcji cementu, zajmujemy też drugą pozycję, jeśli chodzi o kruszywa i czwartą w produkcji betonu. Przychody Grupy za 2011 rok przekroczyły 15 miliardów euro. G.P.: To solidne liczby i dlatego powstaje pytanie: dlaczego Grupa zmieniła swoje założenia strategiczne wraz z początkiem tego roku? B.R.: Nie zmienialiśmy strategii, tylko naszą organizację. Nadal naszymi priorytetami strategicznymi jest rozwój pracowników oraz maksymalne wykorzystanie naszych aktywów i potencjału rynkowego. Jeśli chodzi o priorytety operacyjne, to najważniejsze jest bezpieczeństwo i ochrona zdrowia, rentowność i innowacyjność. Cieszy nas, że widzimy poprawę w dziedzinie bezpieczeństwa, mamy sukcesy, ale nadal pracujemy nad naszym głównym celem w tym zakresie, który określamy jako zero wypadków. G.P.: Precyzując zatem pytanie, jakie były przyczyny zmian organizacyjnych? I co równie istotne, jak się zmieniła wasza organizacja? B.R.: W ubiegłym roku Grupa Lafarge sprzedała w Europie swoje aktywa gipsowe skupiając się na cemencie, kruszywach i betonie. Z powodu zmian na światowych rynkach, zmieniła się też nasza organizacja. Kiedyś mieliśmy dywizje i regiony, obecnie podstawową jednostką organizacyjną są kraje. Od tego roku w Polsce jest jeden dyrektor zarządzający wszystkimi liniami produktowymi, odpowiedzialny za działania operacyjne. Dlaczego wprowadziliśmy zmiany? Po pierwsze, by być bliżej naszych klientów, lepiej rozumieć rynek, a po drugie, by stworzyć prostszą i bardziej skuteczną organizację. W międzynarodowych organizacjach, gdzie są oferowane różnorodne produkty, można zarządzać na dwa sposoby: albo według linii produktowych, albo z poziomu kraju. Wszystko zależy od aktualnych priorytetów firmy. U nas zmiany organizacyjne zostały przeprowadzone w ramach całej Grupy Lafarge, we wszystkich krajach, i mamy pozytywne sygnały na ten temat od klientów i pracowników. G.P.: Tyle na temat Grupy Lafarge, teraz skupmy się na Polsce. Jak wygląda wasza organizacja po modyfikacjach i jaki jest ogólny obraz firmy? B.R.: Lafarge działa na rynku polskim już ponad 17 lat. Mamy ponad 60 zakładów produkcyjnych, zatrudniamy 1700 osób. Posiadamy zróżnicowane portfolio produktów i usług. Jesteśmy jednym z liderów w produkcji cementu i kruszyw, jak też podejmujemy dużą aktywność w branży betonowej. Cieszy nas, że w ciągu ostatnich kilku lat lista naszych partnerów długofalowych bardzo się rozrosła. Mówiąc o naszej reorganizacji, została ona już zakończona w 90%. Przede wszystkim pracowaliśmy nad procesem integracji, nad synergiami wewnątrz naszej firmy. Założenie jest takie, by nasza organizacja była bardziej efektywna, a kompetencje pracowników wzrastały. To złożony proces, który rozpoczęliśmy z początkiem tego roku, ale mamy już sukcesy. G.P.: Jednak wyniki firmy zawsze zależą od potencjału rynkowego. Jak pan postrzega polski rynek budowlany? B.R.: W ciągu ostatnich kilku lat rzeczywiście rynek się świetnie rozwijał. Niestety, w tym roku obraz jest już nieco inny. Coraz mniej projektów infrastrukturalnych, mniejsze inwestycje w sektorze mieszkaniowym, trudności w uzyskiwaniu kredytów czy brak płynności finansowej powodują bankructwa firm budowlanych, nawet tych całkiem niemałych. W naszej branży obserwujemy dwucyfrowy spadek sprzedaży. Zgodnie z raportem Stowarzyszenia Producentów Cementu, sprzedaż tego materiału we wrześniu br. w porównaniu z wrześniem 2011 roku spadła o 24%. Myślę, że następny rok też będzie trudny. G.P.: Oprócz gorszych prognoz, rynek budowlany musi się też zmierzyć z innymi trudnościami, np. ze stałym listopad 2012 wzrostem kosztów produkcji. Czy możemy się spodziewać wzrostu cen materiałów budowlanych? B.R.: Koszty produkcji materiałów budowlanych stale rosną. Energia, paliwa, węgiel, gaz, koszty transportu – obserwujemy tu stały wzrost. Ponad 30% naszych kosztów generują koszty transportu, a wiadomo jak istotny jest transport dla naszej działalności. To naturalne, że wzrastające koszty produkcji będą musiały znaleźć odzwierciedlenie w cenach naszych produktów. G.P.: Wróćmy na moment do lat ubiegłych. Jak Lafarge wykorzystał okres wzrostu rynku? B.R.: W ciągu ostatnich 3, 4 lat inwestowaliśmy w naszą działalność operacyjną, w poprawę produktywności, a także w rozwiązania służące ochronie środowiska. Zwiększaliśmy udział paliw alternatywnych w naszych cementowniach i będziemy to kontynuować. Rozwijaliśmy również naszą działalność w branży betonu, zwiększając liczbę wytwórni. Ostatnie lata to czas budowy dużych projektów infrastrukturalnych w Polsce. Wybudowano nowe drogi, stadiony, wiele inwestycji na Euro 2012. Braliśmy udział w wielu z tych projektów i jesteśmy z tego dumni. G.P.: Gdy mówimy o drogach, to ciekaw jestem, jakie ma Pan zdanie o drogach betonowych. Dlaczego inwestorzy powinni rozważyć budowę właśnie tego rodzaju dróg? B.R.: Promujemy drogi betonowe, bo wiemy, że mają one bardzo dobre właściwości. Przede wszystkim są bezpieczne. Drogi betonowe są jaśniejsze, a tym samym widoczność w nocy jest dużo lepsza niż na drogach asfaltowych. Po drugie, zużywamy na nich mniej paliwa. Badania mówią, że na drogach betonowych samochód zużywa o 2-3% mniej paliwa niż na asfalcie. Ponadto beton znacznie lepiej radzi sobie w niskich temperaturach, jest bardziej stabilny i odporny na koleinowanie. Następna korzyść to niskie koszty utrzymania takich dróg, są trwalsze niż asfaltowe i potrzebują mniej napraw. G.P.: A co w sytuacji, gdy jednak naprawa będzie konieczna? Inwestorzy boją się kosztów takiej naprawy. B.R.: Celem drogowców powinno być budowanie dobrych dróg betonowych bez konieczności ich naprawiania. Mówi się, że na drogach betonowych jest specyficzny hałas. Rzeczywiście, kiedyś był taki problem, a powodem było niewłaściwe układanie płyt betonowych. Ale dokonał się od tamtego czasu zdecydowany postęp technologiczny i obeclistopad 2012 nie drogi betonowe nie odbiegają w kwestii „hałasu” od dróg asfaltowych. Zwróćmy też uwagę na proces budowania drogi betonowej. Mamy tu same korzyści, bo wszystkie materiały potrzebne do budowy są lokalne, a nie importowane. Asfalt potrzebny do budowy dróg asfaltowych jest w większości importowany, jego cena zależy od ceny ropy naftowej i jest zmienna. Przy drogach betonowych nie ma takiego problemu, bo materiały – cement czy kruszywa – pochodzą z rynku lokalnego, np. z Polski, co powoduje, że cenę można przewidzieć. G.P.: Czy możemy porozmawiać o innowacyjności? To imponujące, że Lafarge oferuje tak dużo nowych rozwiązań budowlanych na całym świecie. Jaki jest potencjał badawczy w Grupie? Ile wydajecie na badania i innowacje? B.R.: Lafarge jest światowym liderem w dziedzinie innowacyjności. Mamy największe centrum badawcze materiałów budowlanych na świecie. 250 specjalistów pracuje w centrum w Lyonie nad innowacyjnymi rozwiązaniami budowlanymi. Grupa przeznacza ponad 1% przychodów w skali roku na badania i rozwój innowacyjnych produktów, 60% z tego dotyczy rozwiązań z zakresu zrównoważonego rozwoju. W Polsce, na przykład, jesteśmy na etapie wdrażania betonu Hydromedia, który przepuszcza wodę i jest przeznaczony do budowy na terenach podmokłych, czy powodziowych. Ten beton został wprowadzony na rynek w wielu krajach i jest naprawdę innowacyjny. W Polsce również mamy laboratoria i centra rozwoju produktów. Pracujemy nad kompleksowymi rozwiązaniami, które posłużą do konstruowania budynków o lepszych właściwościach termicznych, akustycznych i oświetleniowych. Chcemy zapewnić naszym klientom nie tylko produkty, ale kompleksowe rozwiązania. To dotyczy również logistyki i wsparcia technologicznego. Tak się obecnie pozycjonujemy: dostawca rozwiązań, a nie produktów. G.P.: Lafarge jest znany ze swojego zaangażowania w zrównoważony rozwój. Jak realizujecie tę ideę? B.R.: Zrównoważony rozwój jest jednym z naszych priorytetów, a Lafarge niedawno opublikował cele w zakresie zrównoważonego rozwoju do 2020 roku. Dotyczy to całej Grupy, ale na realizację tych założeń składa się działalność każdego kraju. Mamy jasne zobowiązania i cyfry. Zawsze na pierwszym miejscu stawiamy bezpieczeństwo i ochronę zdrowia. Pracujemy też nad uła- twianiem ludziom budowy domów za przystępną cenę w wielu krajach świata. Wiadomo, że w dobie rozwoju dużych aglomeracji jest kłopot z zapewnieniem godnych warunków mieszkaniowych i tu jest zadanie dla firm takich jak nasza. Trzeba szukać rozwiązań budowlanych, które są innowacyjne i niedrogie. Nasze cele dotyczą też redukcji emisji CO2, większego wykorzystania paliw alternatywnych czy jeszcze lepszej współpracy ze społecznościami lokalnymi. Weźmy przykłady z Polski. Od 1990 roku zmniejszyliśmy w Polsce emisję CO2 na tonę cementu o 50%. Wszystkie nasze kopalnie mają plany rekultywacji, co oznacza, że po eksploatacji „zwracamy” te tereny przyrodzie. Jesteśmy dobrym partnerem lokalnych społeczności i uczestniczymy w wielu inicjatywach, służących rozwojowi regionów, w których znajdują się nasze zakłady. Współpracujemy z organizacją pozarządową Habitat for Humanity w zakresie budowy domów dla uboższych rodzin. To tylko niektóre przykłady. G.P.: Co jest kluczem do uzyskiwania sukcesów w zakresie bezpieczeństwa? Słyszałem o inicjatywie zwanej VFL, czyli o tzw. wyraźnie odczuwalnym przywództwie. Co to takiego? B.R.: Jest kilka podstawowych czynników, które tworzą kulturę bezpieczeństwa pracy. Po pierwsze, wszyscy w organizacji powinni przeznaczać czas na sprawy bezpieczeństwa. To jest nasz priorytet i chodzi o dawanie przykładu. Menadżerowie powinni spędzać czas ze swoimi pracownikami, rozmawiać o problemach, które dotyczą bezpieczeństwa. To jest kultura firmy, którą trzeba budować na każdym szczeblu organizacji. Ja też staram się spędzać dużo czasu w zakładach i rozmawiać z pracownikami o bezpieczeństwie. Po drugie, ważne są jednolite i jasne dla wszystkich standardy i procedury. Każdy z nas szkoli się regularnie w zakresie bezpieczeństwa i ochrony zdrowia. Zachęcamy też wszystkich pracowników, by dzielili się pomysłami, które pomogą poprawić bezpieczeństwo pracy. Wierzymy, że bezpieczeństwo jest naszą wspólną wartością. To naprawdę fantastyczny sposób gromadzenia ludzi wokół wspólnego projektu. W Lafarge uważamy, że jeśli ktoś jest dobry w zakresie bezpieczeństwa, to jest też dobry w innych dziedzinach. Bezpieczeństwo to coś więcej niż sposób na ratowanie życia czy zdrowia, to także sposób na zarządzanie zespołem i projektami. G.P.: Dziękuję za rozmowę. Builder 23