Protokół ze spotkania w sprawie budowy przedszkola - BIP

Transkrypt

Protokół ze spotkania w sprawie budowy przedszkola - BIP
PROTOKÓŁ ZE SPOTKANIA BURMISTRZA Z RADNYMI I POTENCJALNYM
INWESTOREM W SPRAWIE BUDOWY PRZEDSZKOLA NIEPUBLICZNEGO
W RZEPINIE KTÓRE ODBYŁO SIĘ 18.07.2012R.
Spotkanie otworzył Burmistrz Rzepina Pan Andrzej Skałuba.
Przywitał Radnych, Pana Polechońskiego , pracowników Urzędu Miejskiego, Pana Dyrektora
Krawczyka, Pana Szulczewskiego
Następnie podziękował wszystkim za przyjęcie zaproszenia na to spotkanie i przedstawił co
następuje:
„Celem spotkania jest:
1. Przedstawienie, wyjaśnienie okoliczności złożenia wniosku przez inwestora prywatnego
na budowę niepublicznego przedszkola z funkcją żłobkową na terenie wyznaczonym
przez Gminę, wraz z pozyskaniem gotowego projektu.
inwestorem zainteresowanym nabyciem terenu po wstępnej analizie zasadności
inwestycji jest Pan Wiesław Polechoński
odrębnym elementem jest firma, która przedstawiła Komisji Oświatowej poszerzonej
o członków Rady Miejskiej sposób i zasady prowadzenia działalności,
jednoznacznie podkreślam, że forma sprzedaży gruntu odbędzie się na zasadach
przetargu nieograniczonego z funkcją wieczystego użytkowania, co zabezpiecza
Gminę przed przeznaczeniem gruntu na inne niż zakładane cele, tj. 25 %wpłaty przy
podpisaniu aktu notarialnego + spłata rozbita na 99 lat + wykup projektu,
nie jest prawdą, że ta inwestycja jest zatajana jak sugerują pewne osoby na forum
rzepin.net powodując pewien niepokój co do prawnych aspektów,
nie jest prawdą, że równolegle z otwarciem działalności przedszkola z funkcją
żłobkową ma dojść do likwidacji przedszkola ,,Jarzębinka’’ co zostało zasugerowane
na zwołanym zebraniu przez Panią Dyrektor Larek budząc w ten sposób niepokój
rodziców i kadry przedszkolnej (argument: normalny, planowy nabór do przedszkola
nr 3 na rok 2012/13)
Emocje wywoływane przez pewnych decydentów mających w zanadrzu media, wywołują
niepotrzebne kontrowersje i niepokój wśród rodziców, kadry i społeczeństwa.
1
Informacje przedkładane, niezgodne z prawdą są hamulcem w rozwoju tej Gminy.
Podanie informacji, że Gmina mogłaby wybudować przedszkole za własne pieniądze
kosztem byłych inwestycji jest nieporozumieniem.
Bo czy inwestycje takie jak:
- termomodernizacja obiektów oświatowych (ok.5,4 mln )
- budowa orlika ( ok. 1,7 mln )
- baza sportowa przy ul. Poznańskiej (ok 900 tyś)
- kanalizacja starego miasta ( ok. 5 mln)
- park przy zbiegu ul. Al. Wolności i Dworcowa ponad 500 tyś
- wodociąg do miejscowości Starościn (300 tyś)
- zespół boisk przy ZS Kowalów (ok. 1 mln )
- poprawa stanu dróg i chodników (ul. Nowotki, ul. Nadtorowa)
- place zabaw
to inwestycje zbędne dla rozwoju i życia społeczeństwa (myślę, że to tylko jątrzenie i
bezmyślne działanie ludzi którzy nie mają wizji i perspektyw rozwoju tej Gminy)
Powstanie przedszkola niepublicznego jest prawnie dopuszczalne przez ustawodawcę,
zobowiązuje samorządy do pokrywania samych kosztów utrzymania dziecka tj. 75 %.
Nie jest to wymysł Burmistrza tylko zasada funkcjonowania przedszkoli zarówno
publicznych, jak i niepublicznych.
Podjęcie uchwały o zbycie gruntu na budowę Przedszkola Niepublicznego jest
alternatywą dla rodzica co jest zagwarantowane w państwie demokratycznym.
Inwestycja ta nie zakłóca działalności Przedszkoli Publicznych, przykładem jest Gmina
Cybinka, Słubice.
Wyrażam jednoznacznie, pozytywne stanowisko co do zasadności i celowości budowy
niepublicznego przedszkola z funkcją żłobkową, co jest jednym z wyznaczników rozwoju
Gminy.
Przestrzegam jednocześnie osoby, które swoim działaniem medialnym wprowadzają
niepokój społeczeństwa powodując niepewność dla potencjalnych inwestorów.”
Pan burmistrz poprosił potencjalnego inwestora o przedstawienie swojego wariantu
2
Pan Polechoński powiedział, że jeżeli chodzi o zatajanie to nie ma takiej możliwości bo sami
Państwo wiecie, że żeby cokolwiek sprzedać (wypowiedź przerwał Pan Dudzis)
Pan Dudzis poprosił inwestora o przedstawienie się
„Nazywam się Wiesław Polechoński firma znajduje się w Słubicach
przedsiębiorcą.”
od 28 lat jestem
Dalej Pan Polechoński powiedział, że jeżeli chodzi o niejasności to będzie to przetarg
publiczny, jawny i to Urząd Miejski musi go przygotować.
„Moja obecność jest tu zbędna bo to radni muszą podjąć tą decyzję, ja jestem tylko
potencjalnym kandydatem w przetargu, niekoniecznie to ja będę tą osobą, która będzie
realizować ten projekt.
Jest zainteresowanie z mojej strony jak najbardziej, bo widzę w tym sens, a wy musicie
wiedzieć czy chcecie czy nie.”
Pan burmistrz zapytał potencjalnego inwestora jaka jest forma realizacji i jaki jest czas
realizacji czy podtrzymuje Pan tą funkcję i dlaczego zainteresowany jest Pan tym terenem?
Pan Polechński w odpowiedzi stwierdził, że jest zainteresowany tym terenem, ze względu na
to, że jest już tam wydzielona działka, jest projekt, jest pozwolenie na budowę to skraca
czas. Rok czasu potrzeba na stworzenie dokumentacji , Następnie zadał pytanie czy w
Rzepinie jest następna taka lokalizacja, czy są grunty pod coś takiego?
Pan Przybył zapytał potencjalnego inwestora czy jego działalność jest w jakiś sposób
związana z likwidacją Przedszkola Jarzębinka, czy Pan podejmuje inwestycję bez względu czy
będzie likwidacja Jarzębinki czy nie.
Pan Polechoński odpowiedział, że nie wie które to jest Przedszkole Jarzębinka.” Robić
konkurencję dla miasta - było by bez sensu.”
Pan Przybył upewnił się mówiąc, że to nie jest powiązane, że mogą istnieć 3 przedszkola, Pan
Polechoński potwierdził.
Radny Siejkowski zapytał jaki był by termin zakończenia inwestycji.
Pan Polechoński odpowiedział, że to jest trudno określić, to zależy od Radnych jak sprawnie
podejmą decyzję i kiedy zostanie ogłoszony przetarg. Jak to pójdzie sprawnie to realizacja
jest możliwa w ciągu roku.
Pan Szulczewski zapytał kto wyszedł z inicjatywą tej inwestycji czy to Pan burmistrz przyszedł
do Pana czy Pan do Pana burmistrza?
Pan Polechoński odpowiedział „początek inicjatywy był taki, że Państwo, którzy są
potencjalnymi prowadzącymi to oni poszukiwali na rynku takich rozwiązań byli w Ośnie,
Cybince, Rzepinie ,oni skontaktowali się ze mną mówił Pan Polechoński, dowiedzieli się, że
kupiłem grunt pod takie cele w Cybince i będę budował więc zainteresowali mnie, że w
Rzepinie też jest coś takiego i ja przybyłem do Panów burmistrzów i rozmawiałem w tej
sprawie. „
3
Pan Dudzis zwrócił się z pytaniem do Pana Polechońskiego czy to on był inwestorem hali
sportowej w Rzepinie?
Pan Polechoński powiedział, że nie inwestorem tylko wykonawcą.
Pan Dudzis powiedział” do hali sportowej mieliśmy sporo zastrzeżeń i zastanawiam się jak
będzie z ewentualnym przedszkolem.”
Pan Polechoński zapytał o jakich zastrzeżeniach mówi Pan Dudzis.
Pan Dudzis odpowiedział, że o problemach z parkietem, z przeciekającym dachem, który jest
do tej pory, wymiana parkietu była taka, że ponoć wykonawca nie poczuwał się do
odpowiedzialności, że to podwykonawcy robili,
Pan Polechoński spytał Pana Dudzisa czy sami to robiliście?
Pan Dudzis odpowiedział, że nie sami, ja byłem w tamtej kadencji w Radzie i znam sytuację i
znam odpowiedzi Pana burmistrza.
Pan Dudzis zapytał burmistrza dlaczego w tak trudnej sytuacji finansowej gminy chce Pan ten
teren oddać w dzierżawę a nie sprzedać na własność. Stwierdził, że teren jest warty 500-600
tys. i uważa jako radny, że teren ten należy sprzedać na własność
Następne pytanie Pan Dudzis zadał potencjalnemu inwestorowi” Jak Pan zamierza odzyskać
te pieniądze i w jakim czasie?”
Pan Polechoński powiedział, że chętnie nabył by na własność tą działkę, a nie w formie
użytkowania wieczystego „a jeżeli chodzi o odzyskanie wkładu jaki poniosę to proszę
pozostawić to mi powiedział Pan Polechoński.”
Pan burmistrz odniósł się do formy sprzedaży i zwrócił się do Pana Dudzisa, że to Pan Dudzis
między innymi zasugerował, żeby gmina zabezpieczyła się. „Forma wieczystego użytkowania
zabezpiecza gminę przed wykupem działki i postawieniem tam np. bloku. Natomiast jeżeli
inwestor deklaruje bo tak deklarował , że jest możliwość na wieczyste użytkowanie to ja nie
chcę zmieniać swoich wcześniejszych ustaleń z inwestorem.
Wieczyste użytkowanie jest formą 25% wartości plus rozłożenie na raty, inwestor jeżeli
wybuduje inwestycje zgodnie planem, co zabezpieczy gminę, ma prawo złożyć wniosek o
wykup całego gruntu na własność.
W pierwszej kolejności przynosi to dochód dla gminy w postaci 25% plus wykup kosztów
związanych z projektem.
„Podejrzewam, że inwestor po zrealizowaniu inwestycji aby rozliczyć się z niej wykupi ten
grunt” mówił burmistrz.
Radny Dudzis zwrócił się do burmistrza mówiąc,że jeżeli teraz trzeba przedstawić, że gmina
jest w dobrej sytuacji finansowej to Pan mówi, że gmina jest w dobrej sytuacji w takim razie
jestem za tym aby gmina wybudowała to przedszkole z własnych środków ewentualnie
próbowała znaleźć jakieś środki niekoniecznie w tym roku może w przyszłym roku z UE.
Druga sprawa zabezpieczenie aby powstało tam przedszkole a nie blok to ja owszem
wychodziłem z taka inicjatywą mówił Pan Dudzis, ale chciałem żeby to było zabezpieczone w
uchwale a to był Pana pomysł, żeby zabezpieczyć to w ten sposób aby na wieczyste
użytkowanie a dopiero później wykup, to jest całkiem inna sytuacja dodał Pan Dudzis
4
Pan Dudzis, zasugerował, że w uchwale powinno być zabezpieczone żeby tam powstało
tylko przedszkole. Następnie dodał „jest projekt, czy plan zagospodarowania, bo myślę, że
jest tam plan zagospodarowania przestrzennego , że może tam powstać tylko przedszkole i
inwestor nic innego tam nie wybuduje do póki nie zostanie zmieniony plan
zagospodarowania przestrzennego .
Pan Przybył powiedział, że dyskutowano nad tym czy sprzedaż czy dzierżawa i chodziło o
zabezpieczenie interesów gminy żeby to było przeznaczone na cele oświatowe ,
Pan Przybył zapytał Pana Dudzisa czy jeżeli burmistrz zmieni treść uchwały na sprzedaż tej
działki, to będzie glosował za?
Radny Dudzis odpowiedział, że jak on będzie głosował to się dopiero okaże, bo dzisiaj jest
spotkanie Pana burmistrza, inwestora z radnymi „a myślę, że będą jeszcze spotkania z
mieszkańcami. Jadąc tutaj kilka czy kilkanaście osób prosiło mnie aby starać się o to żeby
gmina wybudowała to przedszkole, każdy obawia się że będzie dużo drożej w przedszkolu
prywatnym i wielu osób nie będzie stać na to. Jeżeli dojdzie już to tego, to będę za tym aby
sprzedać tą działkę a nie oddać ją w wieczyste użytkowanie.”
Burmistrz powiedział, że ma Pan prawo wnioskować ale forma zabezpieczenia jest
jednoznaczna –wieczyste użytkowanie, jeżeli chodzi o kondycje finansową to jednoznacznie
odpowiadam, że Gminy Rzepin nie stać jest na wybudowanie przedszkola gminnego i nie
widzę takiej potrzeby. Projekt był przygotowywany w momencie kiedy były deklarowane
programy rządowe lub pomocowe z UE. Słubice realizują przedszkole gminne na bazie
innego programu ze względu na położenie.
Gmina została z projektem i z działką, jest inwestor i uważam za celowe budowę przedszkola
niepublicznego co jest alternatywą dla rodzica. Myślę ze osoba czy firma, która będzie
prowadziła to przedszkole nie wygóruje na tyle stawek żeby rodziców nie było na nie stać.
Na sesji była prezentacja takiego przedszkola i nikt nie miał uwag.
Mówi Pan o spotkaniach ze społeczeństwem, takie spotkanie miało miejsce w przedszkolu,
kiedy dyrekcja zawiadomiła wszystkie strony pisząc ” dnia 26.06.2012 o godz. 15 odbędzie się
zebranie rodziców celem spotkania będzie koncepcja budowy prywatnego przedszkola a co
za tym idzie możliwość likwidacji Przedszkola nr 3 Jarzębinka w zebraniu będą uczestniczyć
władze miasta, o którym nie zostaliśmy powiadomieni, mówił burmistrz tylko ja poszedłem
jako rodzic. To zebranie się odbyło byli na nim radni, wszystkie informacje powodujące
niejasności i niepewność kadry pedagogicznej zostały wyjaśnione przeze mnie,
powiedziałem, że nie przewiduje likwidacji Jarzębinki żeby uspokoić kadrę pedagogiczną i
obsługę. Rodzice wychodzili z tego zebrania z przekonaniem, że nie ma żadnego zagrożenia.”
„Nie mogę zabronić inwestorowi budowy prywatnego przedszkola, jeżeli Państwo nie
zadecydujecie o oddaniu tej działki to inwestor jeżeli będzie miał ochotę to wystąpi o inną
działkę, którą gmina wydzieli i wybuduje to przedszkole.
Firma, która prowadzi przedszkole ma prawo dowozić dzieci z naszej gminy do przedszkola
w Słubicach i będziemy zmuszeni dopłacać za każde dziecko 75% kosztów utrzymania co już
robimy w pary przypadkach.”
5
Burmistrz powiedział, że Gmina Rzepin ma inne potrzeby niż budowę przedszkola między
innymi:
- wodociągi, które się psują były w tej sprawie spotkania z mieszkańcami
Dalej burmistrz zapytał na jakiej podstawie ma zwołać spotkanie z mieszkańcami, wnosiłem
dwa projekty uchwał dot. konsultacji społecznych, które zostały odrzucone, argumentem
było to że Pan Szulczewski stwierdził, że pomijam prawa demokratyczne każdego obywatela.
Dawałem różne koncepcje można było przyjąć nawet jeden procent społeczeństwa, tylko
doprowadzimy do takiej sytuacji, że w każdej drobnej inwestycji jedna osoba nie wyrazi
zgody i ona upada. Przykładem jest stacja uzdatniania wody przy Al. Wolności
Pan Szulczewski odpowiedział „ to dlaczego porosiłem radnych o zatrzymanie tej uchwały
uzasadniłem w liście do radnych, zarzut jest podstawowy, projekt ten nie został
skonsultowany z mieszkańcami czyli uchwała, która ma regulować konsultacje, w których
mają brać udział mieszkańcy nie została z nimi skonsultowana, czyli uchwała matka na
podstawie której mieszkańcy mają zabierać głos i która reguluje w jaki sposób mogą zabierać
głos w ważnych dla gminy sprawach nie została z nimi skonsultowana to jest główny zarzut.
Jeżeli chcecie Państwo aby mieszkańcy w sposób poważny i merytorycznie angażowali się w
sprawy które gmina realizuje, w proces decyzyjny to gmina musi stworzyć mieszkańcom
odpowiednie warunki również prawne. Pytanie czy mieszkańcy będą korzystać z takich
możliwości to jest osobna rzecz, mówił Pan Szulczewski natomiast przyjazne prawo takie
rzeczy umożliwia. Ten projekt uchwały nie był przyjazny a przede wszystkim nie był
skonsultowany z mieszkańcami.”
Pan Dyrektor Krawczyk powiedział że najnowsze dane z USC dotyczące liczby urodzeń dzieci
w poszczególnych latach. Od roku 2001 liczba urodzeń waha się od 110 do 130
2007 – 126 urodzeń
2008 -130 urodzeń
2009 – 128 urodzeń
2010 – 2011 -110 urodzeń
Jeżeli chodzi o przyjęcia dzieci do przedszkoli przez Komisję Gminną to złożonych było o 38
więcej podań niż było miejsc w przedszkolach w zdecydowanej większości dotyczyło to
czterolatków, wniosków o przyjęcia trzylatków praktycznie nie było z tego względu że rodzice
wiedzą, że tych przyjęć nie ma. Na całą Gminę Rzepin to jest wynik przerażający bo zostało
przyjętych tylko kilkoro dzieci z rocznika 2009-2010
Przyjęć dzieci z rocznika 2008 i 2009 w stosunku do całej populacji tj, mniej niż 1/3 to są
dane bardzo złe mówił Pan Krawczyk
Musimy zapewnić miejsca pięciolatkom i sześciolatkom dlatego praktycznie wykluczamy
przyjęcia trzy i czterolatków
Inną kwestią jest zabezpieczenie miejsc dzieciom żłobkowym mówił Pan Dyrektor, byliśmy z
komisją w lokalu gdzie będzie siedziba żłobka który powstanie, potrzeby są znacznie większe
niż ta liczba przyjęć do żłobka dzisiaj.
Radny Siejkowski powiedział „ tak pięknie mówi się o dzieciach z miasta, a mnie poproszono
żebym przekazał takie pytanie „a co myślimy o dzieciach z wiosek”?, które chciały by być
6
wychowywane z innymi rówieśnikami. Można by było dowozić dzieci z wiosek do przedszkoli
bo chętnych nie brakuje.”
Pan Krawczyk powiedział” radni z poprzedniej kadencji pamiętają że wspólnie z Panią
Dyrektor Udzielą wnioskowaliśmy o to aby szybciej pomyśleć o budowie przedszkola w
Kowalowie, ponieważ dzieci z wiosek są praktycznie odcięte od przedszkoli.
Może udało by się włączyć część mieszkańców wsi do dyskusji na temat budowy nowego
przedszkola, część dzieci mogła by uczęszczać to przedszkola płatnego a część do
niepłatnego.
Jeżeli chodzi o kwestie dowozu dzieci do przedszkola to gmina nie może tego zabezpieczyć z
tego względu, że każda kontrola zakwestionuje to. Gmina ma obowiązek zabezpieczyć
dowozy dzieci do szkół lub spełniających obowiązek przedszkolny czyli od pięciolatków do
końca gimnazjum.”
Głos zabrała Pani Renata Konieczna, która stwierdziła, że przysłuchując się dyskusji dochodzi
do wniosku że nie chodzi tu o przedszkole czy ono powstanie tu czy gdzie indziej, tylko
chodzi o kwestie działki.
Jeżeli przedszkole nie powstanie na tej działce to zostanie wydzielona inna działka i tam
powstanie.
Jeżeli chodzi o zabezpieczenie , o to wieczyste użytkowanie to z tego co się orientuję mówiła
Pani Konieczna to w takim akcie notarialnym nie powinno być zapisu pod co ona ma być
przeznaczona.
Pan burmistrz wyjaśnił, że jest możliwość zapisu pod co jest działka przeznaczona w akcie
notarialnym , natomiast nie może pojawić się taki zapis w treści projektu uchwały rady
Pani Konieczna upewniła się, że nie ma takiego zagrożenia, że inwestor wybuduje tam coś
innego
Pan burmistrz odpowiedział, że w takim przypadku nie ma możliwości przekształcenia tej
działki pod coś innego.
Pani Konieczna zaproponowała, żeby wydzielić jakąś inną działkę lub sprzedać tą działkę na
własność żeby gmina zyskała.
Z tego co się słyszy, mówiła Pani Konieczna to Jarzębinka jest w zagrożeniu zamknięcia.
Pan burmistrz powiedział „ inwestora przyciągnął temat związany z szybkością realizacji
zadania, tak jak Pan Polechński podkreśla działka jest wyznaczona, jest gotowy projekt z
pozwoleniem na budowę.
W związku z tym, że koszt realizacji tego zadania jest do 5 mln zł. a nie ma wizji do dotację
tego typu działania to trzeba zadać sobie pytanie czy będzie nas stać na realizacje tego
zadania, bo może być taka sytuacja że zostaniemy z tym projektem, a inwestor na dzień
dzisiejszy odkupuje ten projekt. Terenu w okolicy mamy dużo jeżeli przyszły by jakieś środki
pomocowe na ten budowę przez gminę takiej inwestycji nie ma problemu aby zacząć taką
inwestycję od początku.”
Pani Konieczna zapytał co stoi na przeszkodzie aby sprzedać inwestorowi ten teren za
gotówkę?
7
Pan burmistrz wyjasnił, że możemy sprzedać tą działkę za gotówkę tylko, że była podana
informacja dla burmistrza żeby ten teren był zabezpieczony pod budowę przedszkola, a
jeżeli inwestor kupi ten teren za gotówkę to nie będzie takiego zabezpieczenia.
Pan Dudzis powiedział, że czegoś tu nie rozumie dlaczego inwestor może wybudować blok
Burmistrz powiedział, że dlatego że nie ma tam planu zagospodarowania przestrzennego.
Pan Dudzis powiedział, że od tego trzeba było zacząć.
Burmistrz powiedział, że taki plan kosztuje dużo pieniędzy.
Dalej Pan Dudzis mówił, że w uchwale nawet przy sprzedaży na własność mógł się pojawić
zapisk że na tym terenie ma być wybudowane przedszkole.
Burmistrz powiedział że nie można czegoś takiego zrobić.
Pan Dudzis zwrócił się do burmistrza mówiąc” z Pana słów wynika, że też nie do końca jest
Pan pewny tego inwestora i nie do końca ma Pan do niego zaufanie bo cały czas mówi Pan o
zabezpieczeniu, na co burmistrz odpowiedział, że jest pewny”.
Burmistrz dodał, że projekt uchwały o wieczyste użytkowanie jest projektem burmistrza –
„Pan może się z nim nie zgadzać, niech Pan wniesie inny projekt lub wniosek o zmianę”zwrócił się burmistrz do Pana Dudzisa .
Burmistrz powiedział, że akt notarialny podpisuje burmistrz i w razie nieprawidłowości ze
strony inwestora to burmistrz ponosi konsekwencję a nie radny.
Radny Utracki przytoczył słowa burmistrza gdzie burmistrz powiedział, że jeżeli będzie taka
możliwość to teraz odsprzedamy działkę z projektem, a jeżeli znajdzie się możliwość
dofinansowania ze środków UE wtedy pozyskamy takie środki ale wtedy dobrze Pan wie, że
tak jak inwestor będzie czekał rok na uzyskanie wszystkich pozwoleń, tak i my będziemy
czekali rok na wypracowanie nowego projektu, więc nie będziemy mieli szans na złożenie
takiego projektu bo dobrze wiemy że okres planowania jest dosyć krótki, więc w sytuacji
kiedy nie mamy nowego projektu i przygotowanej działki nie jesteśmy w stanie składać
wniosku.
Radny Utracki zapytał inwestora na ile miejsc jest przewidziany ten obiekt chodzi mi tylko o
formę przedszkolną.
Pan Polechoński odpowiedział, że na 120 dzieci.
Dalej Pan Utracki zapytał – „ jak państwo widzicie możliwość funkcjonowania 3 przedszkoli
przy 120 dzieciach które planuje inwestor 125 Jarzębinki i kolejnego Przedszkola nr 2 125
dzieci.”
Pan Krawczyk powiedział, że jeżeli chodzi o demografie to Mamy nieco ponad 50% przyjęć.
Trzeba wziąć po uwagę też to że sześciolatków będziemy mieli już w szkołach czyli w naszych
przedszkolach publicznych te miejsca się zwolnią.
Tym bardziej kontynuował Pan Utracki , że po zapoznaniu się z protokołem z wspólnego
posiedzenia komisji socjalnej… z komisja rolnictwa… i tam jest jednoznacznie powiedziane,
że nie ma możliwości funkcjonowania 3 przedszkoli, będzie jedno publiczne i jedno
niepubliczne przedszkole.
Burmistrz powiedział, że wszystko zależy od tego ile dzieci pochłonie przedszkole
niepubliczne jeżeli powstanie, ja w tej chwili mówił burmistrz nie potrafię powiedzieć jak to
będzie funkcjonować.
8
Pan Utracki powiedział, że z jednej strony Pan inwestor mówi, że nie wie które to jest
przedszkole Jarzębinka a drugiej strony mówi, że nie spełnia ono pełnych norm.
Burmistrz zapytał Pana Utrackiego czy przeglądał Pan chronologię powstania projektu
związanego z wybudowaniem nowego przedszkola przez Gminę Rzepin w opinii technicznej
pisze między innymi o wysokości, stanie technicznym tego obiektu, płyty azbestowe, stąd
przy rozważaniu stanu technicznego tego przedszkola projektant doszedł do wniosku i
przedstawił gminie informację, że nie ma sensu rozbudowywać tego przedszkola i
remontować go, lepiej jest wykonać projekt nowego przedszkola i wybudować to
przedszkole. Powstał taki projekt on jest nadal aktualny.
Odpowiadając na Pana pytanie burmistrz zwrócił się do Pana Utrackiego jeżeli pojawi się ze
środków unijnych jakiś priorytet związany z dofinansowaniem to następne rozdanie jest
2014-2020 a na żadnym ze spotkań z marszałkiem czy z Zarządem Województwa Lubuskiego
nie jest podawana koncepcja żeby te środki szły na konto dofinansowania dla gmin na
budowy przedszkoli., dlatego przedstawiam Państwu projekt uchwały który uwolni nas od
tego projektu odzyskamy koszty związane z wykonaniem tego projektu, działkę sprzedajemy
w formie wieczystego użytkowania. Jeżeli pojawi się taka sytuacja to projekty takie nie
wchodzą z miesiąca na miesiąc jest czas oczekiwania, przez rok czasu jestem w stanie zrobić
nowy projekt w nowym miejscu.
Jeżeli chodzi o likwidację to nie odbywa się ona decyzją burmistrza, jest to pewien proces
musi być uchwała Rady Miejskiej.
Pan Utracki zaznaczył, że mówimy o prowadzeniu przedszkola przez prywatne osoby –
„mówił Pan, że w Górzycy są szkoły które są prowadzone przez stowarzyszenia to jest też
inna forma stowarzyszenia są nastawione nie na zysk tylko na działalność społeczną.”
Burmistrz zapytał czy któryś z radnych był w prywatnym przedszkolu?
Radny Siejkowski powiedział że był w takim Przedszkolu w Słubicach jako zainteresowany
ponieważ chciał się dowiedzieć o cenę i o warunki, „Pani która prowadzi to przedszkole
oprowadziła mnie, warunki mają nieporównywalne do innych przeszkoli, cena podstawowa
za przedszkole to jest 350 zł zależy ona też od ilości godzin pobytu dziecka w przedszkolu.
Jest też taka możliwość, że po uzgodnieniu z rodzicami dzieci mogą być dowożone do
przedszkola, jedzie bus z opiekunką i przywozi dzieci do przedszkola.
Cena za przedszkole zależy również od zajęć dodatkowych.
Jedna wychowawczyni w takich przedszkolach ma pod opieką 10 dzieci.”
Radny Wąsowicz zapytał Pana Polechońskiego „ jeżeli dostał by Pan informacje od Gminy
Rzepin że Gmina będzie budowała przedszkole publiczne to czy by Pan zainwestował
pieniądze w powstanie przedszkola niepublicznego, pytam się dlatego ponieważ uważam,
mówił Pan Wąsowicz, że powstanie przedszkola niepublicznego w Rzepinie stwarza
zagrożenie dla przedszkola publicznego.
Inwestor budując takie przedszkole przyjmuje jakąś strategię, czy w naszej Gminie jest tyle
dzieci aby trzy przedszkola funkcjonowały, Na pewno inwestor będzie dążył do tego aby w
swoim przedszkolu mieć komplet dzieci, wystarczy zrobić podobną cenę jaka jest w
przedszkolu publicznym i wszystkie dzieci pójdą do Pana, jeżeli nie będzie dzieci w oddziałach
publicznych to co Rada musi zrobić? Rada będzie likwidowała bo przedszkole nie będzie
miało racji bytu. Jak już wcześniej mówiłem to jest biznes , biznes jest przemyślany w
biznesie nie wydaje się pieniędzy w błoto, biznes opiera się na zyskach, dlatego jeżeli chodzi
9
o moje zdanie widzę tutaj duże zagrożenie dla Jarzębinki, dlatego dobrze się stało, że
jesteśmy tutaj dzisiaj i dyskutujemy nad tym problemem.
„Chodzi nam o dzieci tych rodziców, którzy w późniejszym czasie będą mówić, że woleli by
mieć przedszkole publiczne płacić 190 zł niż dać dziecko do przedszkola niepublicznego płacić
380-450 zł. Stawka za dziecko przedszkolu niepublicznym zależy od inwestora jeżeli inwestor
zobaczy że w danej gminie jest jedno przedszkole publiczne i drugie jest jego niepubliczne to
wiadomo, że każdy rodzić który będzie miał zapłacić dla niańki 500-600 zł będzie wolał
posłać dziecko do przedszkola niepublicznego tam dziecko nauczy się języka niemieckiego,
języka angielskiego, dlatego widzę tutaj zagrożenie dla jednego z naszych przedszkoli
publicznych.”
Pan Przybył powiedział, że chciał by poprzeć wypowiedź Pana Siejkowskiego, który mówił że
jest niedosyt jeśli chodzi o przedszkola na wsi, uważam że jeżeli zabraknie dzieci w nowym
przedszkolu z Rzepina to inwestor dowiezie dzieci ze wsi. Radny Przybył dodał że ma sygnały
od ludzi ze wsi że są za tym aby takie przedszkole powstało, żeby było więcej miejsc, żeby
więcej dzieci mogło skorzystać z przedszkola. Pan Przybył zaapelował aby pomyśleć o wsiach
podejmując decyzje o sprzedaży tej działki pod budowę przedszkola niepublicznego.
Pan Polechoński powiedział, że w Słubicach powstały 4 czy 5 jednostek niepublicznych i nie
zlikwidowało to żadnego przedszkola, mało tego w tej chwili będzie budowane kolejne na
120 miejsc.
Wiceburmistrz odniósł się do wypowiedzi Pana Utrackiego „ jeżeli chodzi o komisję, to ja
uczestniczyłem w tej komisji i rzeczywiście była mowa o tym, że istnieje zagrożenie
likwidacji, ja też o tym mówiłem, ponieważ wtedy, podczas tej dyskusji wydawało się, że to
będzie najrozsądniejsze wyjście, ale spotykamy się dyskutujemy i trzeba zmieniać zdanie pod
wpływem argumentów. Argumenty mówią za tym, że powinny być trzy przedszkola.
Następna sprawa nie rozmawialiśmy w ogóle o dzieciach ze wsi, które także potrzebują tych
miejsc. Pan Wąsowicz słusznie zauważył, że rodzice będą posyłać do przedszkola
niepublicznego bo nauczą się tam j. angielskiego, niemieckiego i zdobędą inne umiejętności i
to bardzo dobrze my jesteśmy dla społeczeństwa i chcemy żeby to społeczeństwo się
rozwijało, idźmy w ta stronę nie blokujmy tego.”
Pani Wodara zapytała inwestora czy brał pod uwagę inny grunt w Gminie?
Pan Polechoński powiedział, że nie brał i nie bierze pod uwagę innego gruntu.
Pani Agnieszka Wodara stwierdziła , że jest jak najbardziej za budową przedszkola
niepublicznego bo konkurencja jest wskazana, ale jakie są obawy mieszkańców myślę,
mówiła Pani Agnieszka, przysłuchując się, czytając różne teksty, w rozmowach z ludźmi z
rodzicami z mieszkańcami z pracownikami, mam wrażenie, że ludzie się boją, że nie
wszystkich będzie stać na to żeby dziecko posłać do prywatnego przedszkola, dlatego
alternatywa była by dobra żeby to trzecie przedszkole funkcjonowało. Wiemy, że Jarzębinka
jest zagrożona i myślę że mieszkańcy byli by zadowoleni żeby to publiczne przedszkole
zostało wybudowane jak również żeby było prywatne przedszkole, żeby był żłobek, jest
państwo demokratyczne każdy ma prawo wyboru ale nie można zabierać tej alternatywy.
10
Są pytania odnośnie gruntu bo to jest dobry grunt, czy go sprzedaż czy oddać na wieczyste
użytkowanie. Może trzeba zabezpieczyć miejsce dla publiczne przedszkola mówiła Pani
Wodara
Pan burmistrz powiedział, że jeżeli chodzi o zabezpieczenie gruntu pod publiczne przedszkole
to nie ma problemu.
Pani Wodara zapytała, że może Pan Polechoński był by zainteresowany innym gruntem, na
co burmistrz odpowiedział, że Pan Polechoński jednoznacznie określił, że jest zainteresowany
tylko tym gruntem ze względu na szybkość inwestycji.
Pan Krawczyk powiedział, że w Jarzębince są ściany azbestowe, przy remoncie dachu tego
przedszkola rozmawialiśmy z jednym z wykonawców on odesłał mnie wtedy jeszcze chyba do
Politechniki Zielonogórskiej w sprawie unieszkodliwienia tego azbestu i faktycznie istnieje
metoda unieszkodliwienia płyt azbestowych które są w środku poprzez wtryskiwanie
substancji syntetycznych, jednak te płyty z których budowane są przedszkola ciechanowskie
one w sposób ciągły osiadają, odbywa się to w tempie wolnym 1mm rocznie albo na dwa
lata, ale w przeciągu 20-30 lat tam gdzie nie ma elementów sztywnych typu podpory
betonowe osiada a te płyty pod wpływem osiadania pękają i jest to wtedy groźne.
Powiedziano mi, mówił Pan Krawczyk, że stan naszego przedszkola gdybyśmy wstrzyknęli te
syntetyki i unieszkodliwili ten azbest to one nic nie dadzą przy osiadaniu ścian, także nie ma
sposobu żeby unieszkodliwić ten azbest w środku w ścianach.
Kiedyś i tak staniemy przed koniecznością budowy nowego przedszkola trzeciego, bo to
przedszkole w pewnym momencie może odmówić posłuszeństwa, ale przedszkola
mniejszego dwu, trzy oddziałowego, w zupełnie innym miejscu. Lata Jarzębinki są w jakiś
sposób jednak policzone, to przedszkole miało stać 15-20 lat wybudowane było w latach 70.
Pani Wodara, zwróciła się z zapytaniem do burmistrza, jeżeli za kilka lat staniemy przed
problemem albo będziemy mieli dylemat i będziemy musieli wybudować przedszkole bo być
może nie starczy miejsc – czy jest jakaś alternatywa? Czy moglibyśmy teraz usiąść i znaleźć
miejsce, rzeczywiście na mniejsze przedszkole, żeby ludzi uspokoić, że takie miejsce
powstanie, że będzie utworzony oddział, będzie wybudowane przedszkole, żeby była ta
alternatywa publicznego przedszkola, żeby mieszkańcy nie mieli obaw, żeby nie bali się o to,
że inwestor „zabierze” wszystkie dzieci – bo tak na pewno będzie – to jest konkurencja, to
jest biznes, wiadomo – o to chodzi, nikt nie będzie do interesu dokładał. Żeby była ta
alternatywa dla mieszkańców bo nie każdego będzie stać na to przedszkole, przedszkole nr 2
będzie przepełnione – i co dalej? Po prostu trzeba zapewnić tą trzecia alternatywę –
mniejsze przedszkole, bo być może nie ma wtedy potrzeby takiego dużego przedszkola
budować. Tutaj może będzie żłobek i prywatny inwestor niech sobie buduje żłobek, niech
ludzie posyłają dzieci, bo mają takie prawo.
Burmistrz odpowiedział, że nie widzi żadnego problemu, przecież terenów mamy mnóstwo.
Ta alternatywa jest, należy wybrać punkt i od tego momentu trwa proces projektowania.
Pani Wodara dodała jeszcze propozycję żeby za odsprzedanie tego projektu, zrealizować
nowy, mniejszy projekt w jakimś innym miejscu, żeby znaleźć jakieś wyjście, żebyśmy nie
stanęli w miejscu, nie należy blokować tego tak do końca, bo wszyscy jesteśmy za tym, że
inwestorzy są potrzebni, nowe miejsca pracy są potrzebne. Ale żeby była jeszcze
alternatywa, mniejszego przedszkola, żeby było nas jako Gminę stać na to, bo nie utrzymamy
11
trzech przedszkoli – dwóch budynków i trzeciej dotacji, bo na pewno w tym momencie
musielibyśmy dotować i jedno i drugie przedszkole, i utrzymywać budynki i pracowników i w
trzecim przedszkolu dotować wszystkie dzieci, bo jest taki obowiązek samorządu. Czyli jeżeli
my stajemy przed tym problemem a jest tych 40 dzieci dla których brakuje miejsc plus dzieci
z terenów wiejskich, to być może to przedszkole będzie też konkurencją i przyciągnie dzieci z
innych miejscowości, czyli nasza dotacja byłaby mniejsza, bo inne gminy by ją łożyły.
Ewentualnie będą osoby zainteresowane z innych gmin, wtedy one u nas tę dotacje
zostawią, więc należy znaleźć jakąś alternatywę, znaleźć jakieś wspólne rozwiązanie, bo
inwestor nam się zniechęci a radnym ludzie będą zarzucać, że nie pozwolili wybudować
niepublicznego przedszkola ale z drugiej strony dajmy ta trzecia alternatywę , niech będzie ta
możliwość wyboru. Niech to przedszkole działa – kilka lat a wtedy okaże się jakie będą
potrzeby, wszystko w trakcie się wyjaśni. Jeśli będą takie potrzeby to zrobimy projekt,
zabezpieczmy w ten sposób tych ludzi, których nie stać na posyłanie dzieci do prywatnego
przedszkola.
Burmistrz zaproponował Radnej Agnieszce Wodarze , żeby złożyła oficjalny wniosek podczas
Rady Miejskiej, jeśli radni zagłosują za działaniem zmierzającym do utworzenia nowego
projektu przedszkola z mniejszą liczbą oddziałów to realizacja będzie możliwa w następnym
roku. Koszty związane z opracowaniem nowego projektu nie są aż tak wysokie, żeby gmina
miała tego nie udźwignąć.
Pani Wodara skierowała pytanie do inwestora, czy byłby zainteresowany kupnem tego
gruntu na własność, wtedy pieniądze uzyskane ze sprzedaży można by było zabezpieczyć i
przeznaczyć na projekt mniejszego ale publicznego przedszkola. Wiadomo że inwestor może
składać różne deklaracje i słowa nie dotrzymać, ale chyba zależy mu na realizacji tej
inwestycji bo taki jest jego cel.
Inwestor – pan Polechoński, odpowiedział że w przypadku przeznaczenia tego terenu do
sprzedaży w przetargu nieograniczonym istnieje ryzyko, że pojawia się inni zainteresowani
kupcy, którzy wylicytują w przetargu wysoką cenę za działkę ale nie zrealizują tam inwestycji
w postaci przedszkola. Działka jest rzeczywiście atrakcyjna na różne cele komercyjne i
z dobrej idei realizacji tej inwestycji może nic nie wyjść.
Radny Siejkowski zabrał głos i zasugrował, że rozmowy o niepublicznym przedszkolu,
mówimy o tej dokumentacji i dochodzi do takiej sytuacji, że w rezultacie jak będziemy
oczekiwać na lepsze warunki finansowe naszej gminy – ta dokumentacja będzie leżeć dłuższy
czas i wówczas może stracić na wartości. Należy pozwolić na wykorzystanie tej dokumentacji
i gruntu a jednocześnie zorientować się ile będzie potrzeba środków na budowę publicznego
przedszkola. Środki ze sprzedaży dokumentacji zabezpieczyć na wypadek gdyby zaistniała
potrzeba natychmiastowego opracowania nowych projektów. Będziemy mieli orientację co
do potrzeby ilości miejsc i rozmiarów inwestycji.
Pan Przybył podziękował pani Wodarze za konstruktywną wypowiedź, powiedział że należy
zabezpieczyć teren pod publiczne przedszkole, jeśli chodzi o projektowanie to jego zdaniem
można się jeszcze wstrzymać, żeby ocenić najpierw jakie będą potrzeby.
Przedszkole Jarzębinka nie zostanie zamknięte z dnia na dzień.
12
Inwestor niech realizuje inwestycje, tak jak powiedział Pan Siejkowski może ta dokumentacja
być nie ważna za jakiś czas , a teraz mamy możliwość wykorzystania tej dokumentacji.
Możliwe że tak duże przedszkole już nie będzie potrzebne więc skorzystajmy z okazji i
sprzedajmy tą dokumentację, zabezpieczmy teren i pozwólmy budować.
Pani Konieczna powiedziała, że mimo, że jestem za przedszkolem niepublicznym i podoba mi
się ten pomysł to nie możemy mówić, że nie ma zagrożenia zamknięcia Przedszkola
Jarzębinka, bo jest zagrożenie i to jest rok czy dwa lata, ponieważ inwestor jeżeli będzie mu
zależało na tym żeby zyskać dzieci do przedszkola to zrobi na początku cenę promocyjną,
która przyciągnie nawet 90% dzieci i przedszkole Jarzębinka nie będzie miało możliwości
funkcjonowania bo nie będzie miało dzieci i siłą rzeczy będzie musiało być zamknięte a
inwestor później może podwyższyć ceny bo takie jest jego prawo może tymi cenami
manipulować i wtedy ludzie obudzą się i to publiczne przedszkole będzie potrzebne, bo
przyjdzie taka sytuacja, że przedszkole publiczne nr 2 zostanie zapełnione, w prywatnym
przedszkolu ceny wzrosną to ludzi nie będzie na to stać.
Tutaj jest taka sprawa mówiła Pani Konieczna, że jeżeli miało by powstać przedszkole
niepubliczne do przedszkole publiczne powinno być w jakiś sposób zabezpieczone, bo
według mnie kontynuowała Pani Konieczna, dla Przedszkola Jarzębinki to jest jakieś dwa
lata od momentu powstania przedszkola niepublicznego.
Pan burmistrz powiedział, że miał kontakt z właścicielką przedszkola , które funkcjonują w
Słubicach, Cybince i mimo tylu lat funkcjonowania nie stworzona została taka sytuacja, że
przedszkole prywatne podniosło na tyle ceny po pewnym okresie czasu żeby nie stać się
konkurencyjne do przedszkola niepublicznego.
Pani Konieczna powiedziała, że jeżeli przedszkole niepubliczne będzie miało na początku
cenę 250 zł lub nawet taką samą jak przedszkole publiczne to już rodziców zachęci aby
przenieść dzieci do przedszkola niepublicznego, ale przyjdzie czas, że inwestor żeby mieć
zyski podniesie opłaty do tych cen jakie są w Słubicach czy gdzie indziej do tej normalnej
realnej ceny. W Słubicach mówiła Pani konieczna jest więcej przedszkoli publicznych i ludzie
mają większą alternatywę, u nas zostało by tylko jedno przedszkole w mieście i przedszkole
niepubliczne i wtedy już był by mały problem.
Ja nie mówię żeby przedszkole niepubliczne nie powstało, bo każdy jest za nowym mówimy
żeby inwestorów przyciągać, ale jest to zagrożenie dla rodziców i pracowników tego
przedszkola, bo jeżeli nie przyjmą propozycji przedszkola niepublicznego a potem okaże się,
że przedszkole publiczne będzie musiało być rozwiązane to Panie są bez pracy.
Burmistrz poinformował,że nam obiektu nikt nie zabiera, pewne zagrożenie jest i ja tego nie
ukrywam, mówimy o przedszkolu Jarzębinka ale równie dobrze rodzice z przedszkola nr 2
mogą przenieść dzieci.
Pani Konieczna powiedziała, że tak może być ale doskonale wiemy, że Przedszkole Jarzębinka
powinno być już dawno zamknięte ze względu na to, że nie spełnia określonych warunków, a
Przedszkole nr 2 jednak spełnia te warunki.
Pan Krawczyk poinformował, że Jarzębinka jeszcze przez rok czy dwa będzie miała dzieci a w
tym czasie stwórzmy projekt żeby wybudować przedszkole małe lub troszkę większe
13
odpowiednie do potrzeb i wtedy będziemy mieli w Rzepinie przedszkole publiczne duże ,
przedszkole niepubliczne duże i mniejsze przedszkole publiczne.
Pan Krawczyk dodał żeby nie odbierać szansy i rodzicom i dzieciom, jak wszyscy wiemy
konkurencja idzie do przodu, ja widzę to po Słubicach, gdzie powstaje zupełnie nowa szkoła
niepubliczna, rodzice oczekują lepszej ofert, ciekawszej oferty, wydaje mi się, że przy dobrej
woli nas wszystkich możemy to stworzyć i taką propozycją jest to żeby już dzisiaj siąść i
przygotować chociaż działkę pod taką inwestycję może kiedyś taka będzie potrzebna i to
przedszkole nawet jeżeli by stopniowo wygasało, to wybudować przedszkole mniejsze, bo
nie potrzebujemy tu w mieście molochów, wystarcz czasami dwu trzy oddziałowe
przedszkole, które będzie doskonale działało.
Radny Dudzis zapytał inwestora ile ma takich przedszkoli, gdzie one funkcjonują i jaka jest
odpłatność w tych przedszkolach
Pan Polechoński odpowiedział, że nie ma żadnego.
Glos zabrał Radny Andrzej Zator. Powitał wszystkich przybyłych na spotkanie. Powiedział-„
już od godziny wysłuchuje poszczególnych wypowiedzi i występuje tu tylko jeden konsensus,
po prostu teren. Jest to teren, na którym ma powstać przedszkole i temat cały czas się kręci,
że na tym miejscu i w ten sposób jak Pan Polechoński chce postawić tylko tam i wyłącznie
postawić przedszkole. My tu wszyscy podejrzewam radni nie jesteśmy przeciwni
postawienia przedszkola Niepublicznego w Rzepinie. Powiedział, że Pani z przedszkola na
sesji powiedział, że czy radni wyrażą zgodę czy nie to inwestor postawi przedszkole w
Rzepinie. Radny dodał, że faktycznie jak nie na tym miejscu to na innym a to przedszkole
powstanie. Powiedział, że bezsensu jest to, że za sprzedaną działkę znowu Gmina ma szukać
punktu na przedszkole i robić od nowa projekt i zabezpieczać na nowo powstałe przedszkole
to można to zrobić w druga stronę, inwestor może znaleźć w innym miejscu i poczekać ten
rok czy dwa i postawić przedszkole. Powiedział, że nie jest przeciwny postawieniu
Niepublicznego przedszkola w Rzepinie. Dodał, że wie tyle, że jeżeli dzisiaj ten plac się odda
pod Niepubliczne Przedszkole to gmina nie postawi i nie zrobi projektu nigdy na przedszkole
gminne. Jestem małym przedsiębiorcą i jako radny widzę to, że jest walka tylko o plac i po
prostu zabranie dla gminy tego placu i jakby było podcięcie dla gminy skrzydeł po prostu,
żeby nie było konkurencji, tak jak Pan inwestor powiedział, że nie będzie pan konkurencją dla
gminy bo to bez sensu, żeby Inwestor konkurował z gminą . Powiedział, że inwestor nigdy nie
może przegrać z Gminą, ponieważ nie pozwoli sobie prywatny inwestor , mając to
przedszkole dokładać złotówkę do całej inwestycji. Gminę jest stać, żeby dołożyć nawet pięć
złoty, bo znajdzie pieniądze nawet z innej dziedziny, żeby dołożyć. Mówimy o dzieciach z
wiosek o dowożeniu, na dzień dzisiejszy ile dzieci jest dowożonych ze wsi, kogo jest stać ,
przy zarobkach, jakie są na terenie wiejskim , tysiąc złoty, tysiąc pięćset, tych bogatszych
stać, żeby dowieźć dziecko bo jest jedno dziecko, dwoje może w domu ale w tych uboższych
jest więcej dzieci, jest nie stać rodzica żeby zapłacić trzysta pięćdziesiąt złoty cz trzysta złoty
na przedszkole i jeszcze dowiezienie bo nie wierzy w to, że prywatny inwestor dowiezie
gratis dzieci do swojego przedszkola, na pewno trzeba będzie za to zapłacić i to są znowu
koszty. Powiedział, raz jeszcze, że nie jest przeciwny inwestora na terenie gminy Rzepin . ale
tu jest walka cały czas o miejsce, że jest projekt zrobiony, lokalizacja. Dodał, że podejrzewa
że przedszkole nie musi być w tak dobrym miejscu, ponieważ to nie jest sklep, zajezdnia,
hotel, że muszą to być dogodne warunki dla przedszkola czy do będzie z jednej czy drugiej
14
strony Rzepina, to nie ma żadnego znaczenia, bo jeżeli dziecko ze wsi mamy dowieźć
kilometr czy pięćset metrów dalej to nie ma znaczenia. Prywatny inwestor powiedziałby w
ten sposób, piętnastu radnych nie chce żebym postawił w tym miejscu przedszkole, ja mam
w tym interes i postawie je w innym miejscu i tyle, ale niestety tu jest walka tylko i wyłącznie
o ten teren i to faktycznie, ludzie mówią jak to, że dla gminy nie opłaca się mieć przedszkoli.
Powiedział, że prosty człowiek tego nie rozumie jak będzie to wyglądać. Dodał, że należy
powiedzieć to otwarcie, że z tego przedszkola w Rzepinie nie wszyscy dostaną pracę.
Następnie podziękował za zabrany głos.
Głos zabrał radny Tomasz Przybył, który chciał ustosunkować się do wypowiedzi radnego
Andrzeja Zatora . Powiedział, że tak samo jak pan radny mieszka na wsi i ci sami ludzi
przychodzą do nich i jakoś różnie mówią . Powiedział, że już wcześniej rozmawiali na temat
dowozu, w jaki sposób gmina powinna pomóc mieszkańcom wsi w dowozie tych dzieci do
przedszkola, jakieś formy należałoby tu rozważyć i pomóc tym dzieciom, żeby mogły tu
uczestniczyć tak jak tu Pan radny powiedział społeczeństwo jest ubogie. Powiedział, że sądzi
że należy w tym kierunku iść, pomóżmy rodziną, żeby było ich stać na to żeby te dzieci
uczęszczały do przedszkola . powiedział, że wiemy jaka jest różnica jeśli chodzi o edukację,
jaki problem ma dyrekcja szkoły w Kowalowie z uzyskaniem jakiegoś poziomu, przyzwoitego
wyniku. To też między innymi wynika z tego, że dzieci nie chodzą do przedszkola, że się nie
rozwijają, chociażby nauczyciele ci pracowali po dwadzieścia cztery godziny na dobę oni nie
są w stanie dorównać do Rzepina. Powiedział-mam żonę nauczycielkę, która pracowała w
Kowalowie i wiem jaki jest straszny problem z tym, jeżeli byśmy umożliwili na pewno
uczestnictwo dzieci w przedszkolu w Rzepinie, na pewno ten problem by się zmienił. Musimy
te bariery między miastem a wsią niwelować, nie możemy przekreślać tego projektu,
wiadomo że inwestor, zwrócił się do radnego, że jest również przedsiębiorcą , że inwestor
szuka rozwiązania które mu się opłaca, podejrzewam, że inwestor ma w tej chwili
zagwarantowane środki na budowę przedszkola i musi je w szybkim czasie wykorzystać ,
gdzie okazja nadarzyła się bardzo dobra tutaj w Rzepinie dla nas, że mamy projekt, mamy
teren i może inwestor przystąpić do budowy i my powinniśmy go zachęcić do tego, żeby on
wybudował tutaj to przedszkole, a my chcemy go zniechęcić , dziwne mamy podejście do
tego, dlaczego mamy zniechęcać inwestora, który chce wyłożyć pieniądze, niech wybuduje to
przedszkole, nie bójmy się tak strasznie prywatnego”. Radny uważa, że konkurencja jest tutaj
wskazana, ponieważ wzrośnie jakoś usług i tak jak pokazują tutaj inne przykłady . wiadomo,
że jest strach, strach pracowników przedszkola przed konkurencja tak jak wszyscy się boimy,
jeśli ktoś prowadzi biznes prywatny to też się boi, że ktoś mu obok postawi konkurencje i
będzie miał problemy, to jest normalne lęki są , ale na pewno usługi w naszym przedszkolu
wzrośnie, będzie wyższa, a jednocześnie uzupełnimy ta ofertę dla tych którzy się nie dostali i
którzy chcieliby korzystać z tych usług. Następnie podziękował za wypowiedź.
Głos zabrał radny Jarosław Dudzis zapytał się Radnego czy jest świadomy tego co powiedział,
, bo Pan zasugerował, że dzieci z Kowalowa maja gorsze wyniki niż dzieci z Rzepina . Zapytał
się czy jest pan Krawaczyk obecny i czy to potwierdzi, bo z tego co słyszał to wyniki w
Kowalowie nie są złe, że są wręcz dobre, nie ma Pani Dyrektor ale przy okazji sesji się
zapytam, także dzisiaj nie będziemy dyskutować bo rzeczywiście dzisiaj nie jest ten temat ,
ale zapyta się na najbliższej sesji że takie złe wyniki mają dzieci z Kowalowa . druga sprawę
jaką poruszył radny to, że inwestor nie ma tutaj doświadczenia jeżeli chodzi tutaj o
przedszkola, ponieważ nie ma tutaj żadnego przedszkola nie pracował i to chyba też trzeba
wziąć pod uwagę. Podziękował za wypowiedź.
15
Radny dodał, że Zastępca powiedział, że inwestor ma wybudować przedszkole, a że radny
zrozumiał, że inwestor ma wybudować i będzie właścicielem tego przedszkola.
Głos w tej kwestii zabrał Burmistrz Rzepina Andrzej Skałuba informując, że inwestor ma
wybudować a prowadzić przedszkole będzie ta firma, która przedstawiała zakres działalności
tego przedszkola, sposób egzystencji tego przedszkola .
Radny Dudzis powiedział, że na samym początku tego spotkania zadał pytanie kto będzie
właścicielem przedszkola, inwestorem, inwestor to jest ten kto jest właścicielem przedszkola
, jeżeli dobrze się orientuję , jeżeli sobie buduje dom to ja jestem inwestorem tego budynku.
Głos zabrał Pan Wiesław Polechoński . Poinformował, że to on będzie właścicielem tego
obiektu, ale prowadzić przedszkole będzie profesjonalna firma, która zajmuje się od lat tą
działalnością. Dodał, że firma ta była tu na takim przesłuchaniu, konsultacji i dziwi się ,że pan
radny o tym nie wie.
Głos zabrał Dyrektor Stefan Krawczyk, który chciał wyjaśnić sprawę związaną z kłopotami
Pani Udzieli. Pani Udziela osobiście wypowiedziała te zdania, że wyniki najwyższe osiąga w
gimnazjum, że przez całe dziewięć lat trwa walka o to, żeby podnieść poziom nauczania z
powodu spowodowanego brakiem przedszkola, powiedział że to są słowa Pani Udzieli. Pani
Udziela to mówiła, że brak przedszkola, brak opieki przedszkolnej od tego trzeciego roku
życia powoduje, że dzieci mają dużo trudniejszy start niż dzieci rzepińskie. To są właśnie
słowa Pani Udzieli o tych trudnościach, szczególnie w tym początkowym etapie edukacji, one
później gdzieś tam na poziomie gimnazjum są zatarte i poziom jest zbliżony w gimnazjum w
Kowalowie i gimnazjum w Rzepinie.
Głos zabrał Adam Szulczewski przedstawiciel Rzepin net , który zadał pytanie Burmistrzowi
Rzepina o charakter tego spotkania, czy to spotkanie czy ono jest otwarte czy ono jest
zamknięte. Zapytał również dlaczego Burmistrz i pracownicy Urzędu nie poinformowali
mieszkańców o spotkaniu. Burmistrz odpowiedział, że zaproszeni zostali radni Rady
Miejskiej, którzy decydują o sposobie sprzedaży danego gruntu. Burmistrz powiedział , że
Rzepin net umieścił informację o spotkaniu dlatego każdy kto chciał mógł przyjść na to
spotkanie. Pan Szulczewski powiedział, że nie była to informacja oficjalna. Burmistrz
odpowiedział, że nie wie czy oficjalna, ale część informacji Pan przekazuje oficjalnie. Pan
Szulczewski odpowiedział, że nie było oficjalnej informacji urzędu.
Głos zabrał Zastępca Burmistrza Rzepina Wojciech Skwarek, który wyjaśnił, że to spotkanie
miało na celu zapoznanie radnych z zamierzeniami inwestora i chodziło o to żeby radni mogli
zadawać pytania i rozwiać swoje wątpliwości . Powiedział, że Pan Szulczewski przyszedł na to
spotkanie jako mieszkaniec i oczywiście każdy może w spotkaniu uczestniczyć , ale w
zamyśle nie było to spotkanie konsultacyjne ze wszystkimi mieszkańcami tylko to było
spotkanie z radnymi i inwestorem. Oczywiście, każdy może przyjść i uczestniczyć w tym
spotkaniu .
Pan Szuczewski zapytał „skoro mieszkaniec nie wie to jak ma przyjść?”
Pan Zastępca Burmistrza Wojciech Skwarek odpowiedział raz jeszcze, że jest to spotkanie z
radnymi i inwestorem.
Głos zabrał ponownie Pan Adam Szulczewski powiedział, że te informacje o których tu teraz
rozmawiamy, które oczywiście wiele spraw wyjaśniają, one w większości pozostaną w tym
gronie, ewentualnie w przekazie ustnym poprzez radnych trafia do mieszkańców, chociaż to
też nie będą informacje precyzyjne i szczegółowe , dlatego żałuje że Państwo nie
zdecydowaliście się na takie otwarte spotkanie z mieszkańcami , żeby oni również pozbyli się
trochę tej atmosfery tajemniczości tej inwestycji bo cały pośpiech w jakim sprawa była
16
realizowana ,niewątpliwie tę aurę tajemniczości wywoływał, tego Państwo nie możecie
odmówić.
Pan Wojciech Skwarek powiedział, że spotkanie posuwa się w dobrym kierunku i wyraził
nadzieję, że następny artykuł, który zamieści Pan Szulczewski ,w świetle wyjaśnień , które tu
zostały przedstawione będzie miał inny wydźwięk.
Pan Adam Szulczewski odpowiedział, że dlatego zamieścił ten artykuł, ponieważ ze strony
Urzędu zabrakło przejrzystości , tej jawności.
Pan Szulczewski odpowiedział, że teraz po tym spotkaniu zamieści artykuł, ponieważ taki jest
cel żeby informować społeczeństwo o tym co się dzieje. Powiedział, że Państwa zadaniem
jest zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym w której znajduje się zadanie promocja idei
samorządności wśród społeczeństwa . Dodał, że ta idea samorządności również mieści się w
tym idea partycypacji społeczeństwa podejmowaniu decyzji, bo mówimy cały czas o
publicznych pieniądzach, które gmina będzie dokładała do Przedszkola Niepublicznego.
Zastępca Burmistrza stwierdził, że jeżeli społeczeństwo wiedziałoby to co wszyscy tutaj teraz
wiemy , na pewno z mniejszą obawą by do tego tematu podchodziło. Zastępca Burmistrza
liczy na to, że Pan Szulczewski także w swoim kolejnym artykule powiadomi mieszkańców i
informacja będzie miała bardziej pozytywny wydźwięk, bo wszyscy patrzymy na to
rozsądnie i tak należy do tego ważnego tematu podchodzić.
Zastępca powiedział, że jeżeli chodzi o pracę gminy jest wiele tematów, które burmistrz
musi podejmować ale nie wszystkie akurat są konsultowane ze względu na to, że po prostu
nie ma takiej możliwości .
Pan Adam Szulczewski zwrócił się do Burmistrza Rzepina odnośnie tej otwartości i sesji , to
jak wiemy, jak Pan wie uchwała w sprawie przekazania działki pod Niepubliczne Przedszkole
pojawiła się już po ogłoszeniu porządku obrad sesji, także jeżeli chcieliby mieszkańcy zabrać
głos to znowu zabrakło tej informacji do nich, że taki temat byłby dyskutowany. Powiedział,
że mówi o stronie oficjalnej, tej informacji. Dodał, że nie mówi o kanałach przekazywanych
ustnie, czy to przez pracowników przedszkola czy przez innych zainteresowanych, no bo jak
wiemy takie informacje poszły, to odnosząc się do tej przejrzystości informowania, jawności
działań gminy.
Pan Szulczewski zadał pytanie Panu Dyrektorowi Stefanowi Krawczykowi , o poziom
dofinansowania jaki gmina będzie przeznaczała na jedno dziecko bo zgodnie z ustawą o
systemie oświaty to jest minimum siedemdziesiąt pięć procent kosztów bieżących
wyliczanych na podstawie kosztów w Przedszkolu samorządowym. Zapytał, czy te
siedemdziesiąt pięć procent wyliczane jest z dotacji jaką gmina przekazuje, czyli w tym
przypadku z czterystu pięćdziesięciu złotych na dziecko, czy to jest z ogólnej kwoty jaka
faktycznie jest przeznaczana, czyli również wkład rodziców.
Głos zabrał Dyrektor Stefan Krawczyk, poinformował, że to jest po obliczeniu opłat rodziców,
pozostaje kwota dopłaty budżetu gminy do działalności placówek samorządowych i ta kwota
dzielona jest na liczbę dzieci, po obliczeniu wydatków niebieżących to znaczy majątkowych,
bo nie bierzemy pod uwagę wtedy wydatków majątkowych i jest dzielona na liczbę dzieci,
dostajemy kwotę kosztu pobytu jednego dziecka w Przedszkolu Publicznym. Mając kwotę na
poziomie np. siedem tysięcy dwieście złotych takie były wydatki budżetu gminy na jedno
dziecko zaplanowane na 2012 rok. Powiedział, że w Słubicach ten koszt jest nieco niższy i
tam płacimy czterysta pięćdziesiąt złotych miesięcznie za jedno dziecko, a u nas byłoby to też
około czterystu pięćdziesięciu złotych, podobna kwota by wyszła. Czyli z wydatków bieżących
nieuwzględniających opłat rodziców dzielimy tą kwotę przez liczbę dzieci, otrzymujemy tą
kwotę rocznie u nas wydatki budżetu na jedno dziecko to jest siedem tysięcy dwieście ale
17
dzieląc przez dwanaście miesięcy bo tak musimy liczyć, bo wydatki nam się rozkładają
między innymi pensję nauczycielskie na dwanaście miesięcy to jest sześćset złotych
miesięcznie i siedemdziesiąt pięć procent to jest czterysta pięćdziesiąt złotych i tyle
dopłacamy dzisiaj do dzieci, które są zapisane do Przedszkoli w Słubicach, jest kilkoro tych
dzieci średnio piątka, szóstka tak się to przewija i to co Pan Burmistrz wspominał. Powiedział
że rozmawiał z Panią menadżer przedszkola Super Dziecko , która była u nas na pokazie
slajdowym powiedziała, że chętnie dowoziła by dzieci z Rzepina do siebie do Słubic, bo w
każdej chwili mogą zorganizować pojazd, który będzie woził i tak się stanie, jeżeli tych dzieci
będzie zapisanych więcej bo niestety dla budżetu gminy sytuacja w której działa Przedszkole
Niepubliczne poza gminą i trzeba te dzieci dowieźć gdzie indziej, opłacić, to jest dyskomfort ,
bo to jest kilkadziesiąt tysięcy w tym roku to będzie około trzydziestu tysięcy z budżetu
gminy na wydatki związane z pobytem dzieci w Niepublicznym Przedszkolu.
Głos zabrał Przewodniczący Rady Miejskiej w Rzepinie Robert Łukaszewicz. Zapytał, Pana
Dyrektora Stefana Krawczyka - gdzie znajdzie środki w oświacie?, jeżeli chodzi o to
dofinansowanie, skoro należało by na dzień dzisiejszy czterysta pięćdziesiąt złoty na jedno
dziecko razy dwanaście razy dwanaście to będzie gigantyczna suma, zapytał się gdzie te
pieniądze zostaną zaoszczędzone w oświacie?.
Pan Dyrektor Stefan Krawczyk poprosił o powtórzenie pytania. Powiedział, że nie rozumie
dlaczego tych oszczędności ma szukać w oświacie. Dyrektor odpowiedział, że jeżeli
przyjmiemy założenie, że będzie zapełnione Przedszkole Jarzębinka i Przedszkole
Niepubliczne, my przekazując tą dotację do niepublicznego zakładamy, że zapełnimy nasze
Przedszkole Publiczne i wtedy też będą wpłaty rodziców różnego typu. Powiedział, że
gdybyśmy sami zbudowali przedszkole na sto pięćdziesiąt miejsc to byśmy też większe
wydatki ponosili , bo jeżeli dopłacamy do przedszkola innego, tak samo jak byśmy zapewnili
dzieciom wszystkim potrzebującym pobyt w naszych przedszkolach to byśmy pokrywali sto
procent a nie siedemdziesiąt pięć , to są wydatki własne gminy, która gmina chce czy nie
musi ponieść na opiekę przedszkolną . Dodał, że w przyszłym roku tak ma się zmienić że ma
być subwencja na dziecko w przedszkolu, takie są zapowiedzi.
Pan Łukaszewicz odpowiedział, że na razie mówimy o systemie prawnym istniejącym
aktualnie. Zwrócił się do Dyrektora, że jeżeli mamy utrzymać przedszkola , to ile nas to
będzie kosztować, jeśli będziemy mieli utrzymać dwa przedszkola, czyli jedno publiczne,
jedno niepubliczne to wtedy będą oszczędności. Powiedział, że nie chodzi mu o pieniądze
gminy, skąd te pieniądze znajdą się w budżecie gminy , chodzi o inwestora, żeby inwestor był
świadomy tego, że ta rada w dalszym ciągu w miarę swoich możliwości będzie chciała nadal
utrzymać to trzecie przedszkole, to swoje, czyli będą trzy przedszkola . Dodał, żeby nie mówić
dla inwestora, że stan naszego przedszkola nie nadaje do użytku, za trzy lata już tego
przedszkola nie będzie, bo protokołu żadnego nie ma. Powiedział, że to przedszkole miało
funkcjonować dziesięć lat a funkcjonuje trzydzieści, w te przedszkole były wkładane duże
pieniądze inwestycyjne bo poprawiany był dach, poprawiana była kotłownia, łazienki, sale,
okna to wszystko do tej pory funkcjonowało, wszystko szło w tym kierunku, że to
przedszkole jest przez nas utrzymywane . Zapytał się skąd więc znajdziemy pieniądze te w
gminie na te dotacje do przedszkola niepublicznego i żeby inwestor był świadomy tego, że
tutaj rada też się martwi o to przedszkole które jest, czyli Przedszkole Jarzębinka. Powiedział,
że rada będzie tych pieniędzy szukać, będzie walczyć o to przedszkole, żeby utrzymało się jak
najdłużej. Dodał, żeby nie mówić inwestorowi że to przedszkole przestanie istnieć za dwa
czy trzy lata, bo my nie wybudujemy tego przedszkola bo nie mamy na to pieniędzy .
Poinformował, że nie chcemy straszyć tutaj inwestora, ale żeby to też wziąć pod uwagę, że
18
rada będzie stała na stanowisku ostatecznym później przed podjęciem decyzji, czy
przedszkole Jarzębinka rozwiązujemy czy ze względów technicznych, czy jakichkolwiek
innych bo tą decyzje będzie podejmowała rada a nie burmistrz. Dodał, że dzisiaj jest projekt
uchwały Pana Burmistrza a za kilka lat będzie musiała zostać podjęta uchwała , projekt Pana
burmistrza żeby przedszkole zostało rozwiązane bo ekonomicznie nie jest się w stanie
utrzymać , a znowu nie chcemy żeby inwestor potknął się na swojej inwestycji . Powiedział,
że będą różne środki żeby to funkcjonowało a naszym obowiązkiem też będzie zadbać o
inwestora, który będzie na terenie Rzepina działał, żeby inwestor później nie kulał ze swoją
inwestycją , bo my będziemy ściśle trzymać się swojego programu bo mamy dwa
przedszkola, a inwestor będzie miał znowu problemy z dziećmi . Powiedział, że jednak trzeba
będzie dofinansowywać to przedszkole przy istniejących już dwóch przedszkolach, gdzie jeśli
chodzi o ilość dzieci w przedszkolach, gdzie raczej nie będzie braku chętnych bo te
przedszkola funkcjonują dość dobrze i cieszą się rodzice, że posyłają tam swoje dzieci i
walczą o to przedszkole , natomiast żeby nie było problemu dla inwestora w przyszłych
latach, żeby nie było zaskoczenia, że rada będzie robiła wszystko żeby jednak swoje
przedszkole utrzymać, a jak trzeba będzie to wybudować przedszkole nowe. Przewodniczący
powiedział, że stąd jego obawy. Pierwsze co do budżetu, a drugie żeby Pan inwestor też był
na dzień dzisiejszy przekonany i świadomy tego, że tutaj będziemy walczyć o nauczycieli,
wychowawców w przedszkolu o to przedszkole które jest, o te dzieci które należy
zabezpieczyć w gminie bo to jest obowiązkiem gminy, a nie prywatnego inwestora
zabezpieczenie miejsc przedszkolnych tylko gminy. Podziękował za wypowiedz.
Przewodniczący wyraził zadowolenie z inicjatywy i propozycji inwestora, że tą działkę
chciałby kupić na własność , to są wpływy do budżetu i to nie małe.
Głos zabrał Dyrektor Stefan Krawczyk. Powiedział, że przypomina o tej czterdziestce dzieci,
których podania zostały odrzucone w tym roku. Dyrektor poinformował o dość dużej grupie
dzieci, szczególnie trzyletnich, czteroletnich, których rodzice wcale nie składali podań znając
sytuacje jaka jest, że dzieci trzyletnie nie będą przyjmowane bo o tym mówiliśmy wprost, o
tym byli informowani rodzice, którzy interesowali się tą sprawą, także potencjał na przyjęcie
dużej grupy dzieci do Niepublicznego Przedszkola jest. Dodał, czy w późniejszym pełnym
wymiarze będzie funkcjonowało Przedszkole Jarzębinka , tego to z nas nikt nie wie. Pan
Dyrektor sadzi, że nie będzie istniało w wymiarze pięciu oddziałów, chyba że zdarzy się
sytuacja, gdzie zadbamy o dowóz dzieci z terenów wiejskich, wtedy trzy przedszkola będą
zapełnione w sposób dość optymalny. Tu powinniśmy się zastanowić nad dowozem dzieci ze
wsi. Jeżeli natomiast chodzi o kwestię z wyliczaniem tych średnich, to należy wziąć ołówek
do ręki i policzyć poszczególne warianty, czy to będzie opłacalne, czy nie, bo trzeba wszystkie
koszty policzyć , to co zaoszczędzimy, to co dołożymy i być może rachunek będzie taki jak
mówi Pan Przewodniczący, że będziemy dokładali do tego więcej niż dzisiaj, ale to jest też ta
wartość dodana, bezcenna , że więcej dzieci będzie objętych opieką przedszkolną i uważa że
wszystkim na tym zależy. Poinformował, że jaki będzie wynik finansowy końcowy bez
solidnego policzenia nie jest w stanie powiedzieć.
Radny Robert Łukaszewicz powiedział „cały czas mówimy o czterdziestce dzieci, a inwestor
przygotowuje Przedszkole na sto dwadzieścia dzieci, dlatego ta liczba się zmienia i należy się
nad tym tematem zastanowić . Poinformował, że jest za Przedszkolem Niepublicznym na
pewno, jak również był do tej pory, uważa że jest to bardzo dobry pomysł.
Radny Andrzej Zator zapytał się czy to chodzi o lokalizację, czy o czas postawienia
przedszkola?
19
Burmistrz Rzepina Andrzej Skałuba odpowiedział „jedno z drugim jest powiązane, bo
inwestor może zrealizować szybkie zadanie bazując na tym terenie, który ma przygotowany
pod kątem projektu, terenu wydzielonego i tym terenem jest jedynie zainteresowany .”
Radny Andrzej Zator zasugerował , że za te pieniądze które dostaniemy za ten teren pod
Przedszkole, możemy kupić projekt, przygotować drugą działkę i czekać na pieniądze, Pan
Radny zapytał, czy nie można byłoby znaleźć innej działki na terenie Gminy Rzepin pod
przedszkole? Zasugerował aby inwestor w ramach rekompensaty za oddanie działki w
wieczyste użytkowanie przygotował nową działkę pod budowę przedszkola . Radny
zaznaczył , że gmina dla inwestora nie może być konkurencją.
Burmistrz Andrzej Skałuba raz jeszcze wyjaśnił, że inwestor jest zainteresowany tylko i
wyłącznie tym terenem i tym projektem. dodał, że w tej chwili nikt nie jest w stanie
powiedzieć, jakie będzie zapotrzebowanie na nowe przedszkole gminne, jeżeli gminę byłoby
stać , jakie zabezpieczenie , w jakiej postaci powierzchni działki i ile oddziałów miałoby się
tam mieścić, ponieważ życie to dopiero pokaże, czy będzie taka potrzeba, czy nie będzie
takiej potrzeby.
Radny Zator powiedział, że tu toczy się jedynie walka o teren i czas. Powiedział, że wszyscy
nie są przeciwni niepublicznemu przedszkolu dodał, że jeżeli Burmistrz chce w przyszłości
postawić przedszkole, jeżeli będą pieniądze to niech inwestor przygotuje drugi teren, a my
może nie za rok ale za pięć wybudujemy przedszkole, ale tą działkę mamy cały czas
przygotowaną.
Głos zabrał Burmistrz powiedział, że na bazie wypowiedzi Pani Wodary jest możliwość
zabezpieczenia terenu i w przyszłości jak życie pokaże określenia na jakie oddziałowe
przedszkole jest stać Gminę i jakie są potrzeby. Powiedział, że trudno jest wymagać od
obecnego inwestora, żeby przygotowywał teren pod gminę, ponosił jakieś koszty związane z
tym. Poinformował, że inwestycja ta będzie występowała pod szyldem gminy Rzepin, jeżeli
oczywiście dojdzie do tej inwestycji.
Głos zabrał Wiesław Polechoński, i oświadczył, że nie jest zainteresowany żadnym innym
miejscem tylko i wyłącznie tym ze względu na to, że tu już można rozpocząć budowę od
razu. Dodał, że jeżeli ten temat będzie przeciągnięty do września to nie podejmie się już
absolutnie tej inwestycji. Powiedział, że wychodzi tu z inicjatywą, żeby w tej gminie cos
pomóc , bo jak wszędzie jest chudo, tak i w tej gminie jest chudo, nie ma pieniędzy
publicznych na realizację takich obiektów, jest to dobry temat dla prywatnych
przedsiębiorców bo powoli w większości takie placówki zostaną przejęte przez prywatnych
inwestorów na pewno jest taniej utrzymanie tego wszystkiego a pieniądze to są pieniądze
inwestorów i my sobie z tym lepiej radzimy jak Gmina, bo wy macie stałe opłaty w tym
wszystkim i trudno wam budżet zamknąć do końca bez kredytów bez niczego, a co dopiero
powiedzieć o budowie tak drogiej placówki . Pan Polechoński na koniec swojej wypowiedzi,
podkreślił, że tylko i wyłącznie to go interesuje dodał , że to tylko od Radnych zależy czy chcą
tej inwestycji czy nie, następnie podziękował za wypowiedz.
Głos zabrał Radny Andrzej Zator. Powiedział, że to nie o to chodzi, żeby Pan Polechoński nie
stawiał tego przedszkola w tym miejscu, tylko żeby była przygotowana druga działka.
Pan Wiesław Polechoński odpowiedział, że gmina musi zrobić przetarg publiczny dodał, że
nie należy go nazywać inwestorem tylko jest osobą zainteresowaną, to przetarg publiczny
rozstrzygnie kto go wygra. Dodał, że jeżeli będzie przetarg to weźmie w nim udział, ale nie
jest powiedziane, że go wygra.
Pan Zator powiedział, żeby w przetargu określić który przedsiębiorca wygra na terenie gminy
Rzepin przedszkole, to robi warunki gminie na innej działce. Powiedział, że wtedy wszyscy
20
będziemy zadowoleni. Radny raz jeszcze podkreślił, że nie jest przeciwny prywatnemu
przedszkolu.
Burmistrz Andrzej Skałuba poinformował, że nie wie o co chodzi w tym momencie. Dodał, że
wyznaczenie działki pod gminne przedszkole to gmina sama robi i burmistrz nie widzi
potrzeby aby mieszać w partnerstwie publiczno- prywatnym to zadanie. Burmistrz
powiedział, że uzyskuje dochód w postaci sprzedaży działki dla inwestora , odzyskuje temat
związany z kosztami ponoszonymi za projekt, zorientujemy się na rynku po uruchomieniu
przez inwestora przedszkola prywatnego jaka jest sytuacja, powiedział że będzie wtedy
oficjalna informacja czy trzeba Przedszkole stworzyć nowe, jeżeli zajdzie taka potrzeba .
Burmistrz poinformował , że to nie jest powiedziane, że to Pan Polechoński wygra w
przetargu. Raz jeszcze podkreślił, że nie może powiązać prywatnego z publicznym pod kątem
naszej inwestycji.
Pan Zator powiedział, że nie wie jak to prawnie wygląda ale cały czas jest o to kłótnia o czas i
o działkę, dlatego należy dojść do konsensusu, żeby przygotować działkę w innym miejscu i
wtedy inwestor będzie zadowolony i gmina będzie zadowolona.
Pan Burmistrz powiedział, że można wyznaczyć działkę 50 czy 70 arów, zabezpieczona pod
przedszkole.
Pan Przybył powiedział że Pan Zator ma racje bo troszczy się o to, żeby ten teren był
zabezpieczony, to potwierdza to o czym ja mówiłem, kontynuował Pan Przybył
zabezpieczmy ten teren, zobowiązujemy w tym momencie Pana burmistrza do
przedstawienia takiej propozycji. Jeśli chodzi o działania ze strony inwestora to ja bym się
wstrzymałam w tym momencie, bo za takie działania my musimy płacić, wstrzymajmy się ze
zlecaniem czynności dla Pana Polechońskiego związanej z projektem i tak dalej.
W tym momencie najważniejsze jest zabezpieczenie terenu, żebyśmy mieli teren pod
ewentualna budowę, a z innymi rzeczami wstrzymajmy się bo nie wiemy jakie będą
potrzeby. Burmistrz uspokaja nas, mówił Pan Przybył, obiecuje że przed sesja wskaże takie
tereny.
Burmistrz, poinformował , że nie chciałby zamykać dyskusji ale temat został w różnych
wariantach wyczerpany, macie Państwo informację, dopowiedzenie ze strony inwestora
jakie warunki stawia przy kupnie, nie jest to powiedziane jak sam podkreślił, że to będzie ten
inwestor bo może być tak że będzie to inna firma, która będzie startowała w przetargu na
kupno bo przetarg jest nieograniczony.
Myślę, że na tym spotkanie byśmy zakończyli, ja gwarantuje że do najbliższej sesji
przedstawię propozycje terenów.
Pan Zator powiedział, że jego zdaniem żłobki przedszkola i szkoły powinny być gminne, bo
jeżeli zarobki będą takie jakie są to w przedszkolach prywatnych będą tylko dzieci bogatych.
Burmistrz zaznaczył, że my nie jesteśmy pierwszą gminą, która takim działaniem daje
alternatywę dla rodziców, to ustawodawca dopuścił możliwość działania w tym zakresie, my
możemy być przeciwni, ale inwestor mając w zanadrzu inwestycje to za jakiś czas ją
zrealizuje i burmistrz nie będzie miał nic do powiedzenia pod kątem dzieci które przyjmie.
21
Ja deklaruje, mówił burmistrz, że na dzień dzisiejszy utrzymujemy przedszkola publiczne, ale
ustawodawca dał możliwość
takiej samej działalności osobom prywatnym, przy
współfinansowaniu samorządów.
Pan Zator zapytał jak to będzie ze szkołami? Burmistrz powiedział, że w Słubicach buduje się
szkoła niepubliczna, która odbierze uczniów i tu jest zagrożenie dla kadry nauczycielskiej ze
Słubic, a dlaczego oddział zawodówki w liceum nie powstał? spytał burmistrz, bo było to
zagrożeniem dla całej kadry nauczycielskiej ze Słubic. Takie zagrożenie jest w każdej
dziedzinie.
Pan Polechoński powiedział, żeby nie bać się konkurencji to jest najzdrowsze co może być.
Burmistrz podziękował wszystkim za spotkanie.
Na tym protokół zakończono.
Protokółowała:
Natalia Kliszczak
Joanna Pych
22

Podobne dokumenty