Szyfr Boga - Wydział Elektroniki i Telekomunikacji
Transkrypt
Szyfr Boga - Wydział Elektroniki i Telekomunikacji
matematyka >>t a j e m n i c a k a b a ł y Tajemnice Szyfr Boga kabały Kabała to nie tylko wróżby z kart, lecz skomplikowany system filozoficzno-mistyczny. Próba „odszyfrowania” tajemnej symbolicznej zawartości religijnych ksiąg. A przy okazji ciekawa matematyczna zabawa. PIOTR WOŁOWIK Z 72 WIEDZA I ŻYCIE PA Ź D Z I E R N I K 2 0 0 5 Ideą kabalistycznej wykładni jest tak zwane Drzewo Życia. Składa się ono z 10 tzw. sefirot wyrażających dostrzegalne dla człowieka formy emanacji Boga, których może on osobiście doświadczyć. Opisuje też proces formowania świata oraz sposób działania ludzkiej psychiki. Każda sefirota odpowiada określonemu poziomowi i rodzajowi ludzkiej świadomości. Są to np. świadomości istnienia ograniczeń, słabości charakteru, niedoskonałości percepcji uwarunkowanej doświadczeniem życiowym itp. Poznając swoje ograniczenia, człowiek zyskuje wgląd w swoją prawdziwą naturę – dzięki czemu może starać się walczyć ze słabościami Fot. Stone/Getty Images/Flash Press Media, BE&W Drzewo Życia APEWNE WIĘKSZOŚCI z nas słowo „kabała” kojarzy się przede wszystkim z wróżeniem z kart (stawianiem kabały). To występujące w powszechnej świadomości skojarzenie związane jest z kartami Tarota używanymi m.in. przez wszelkiej maści przepowiadaczy przyszłości. Figury i symbolika kart Tarota są bowiem bardzo silnie powiązane z filozofią i symboliką kabalistyczną. Ale tak naprawdę kabała to przeogromny system filozoficzny wywodzący się z religii żydowskiej. Święte księgi religii według kabalistów mają dosłowne znaczenie – dostępne dla każdego – mają jednak również znaczenie ukryte, takie, które mogą odczytać tylko nieliczni. Ci, którzy wiedzą. Dla ortodoksyjnych żydów Pięcioksiąg Mojżesza (Tora) stanowi specjalny kod objawiony przez Boga, który zawiera odpowiedzi na wszystkie pytania, kwestią jest tylko znalezienie odpowiedniego klucza do jej interpretacji. Sama idea „wiedzy objawionej” nie jest niczym nowym. U schyłku starożytności (II-V wiek n.e.) wyznawali ją gnostycy. Należeli oni do charakterystycznego dla pierwszych wieków naszej ery nurtu religijnego opartego częściowo na naukach Chrystusa oraz starożytnych doktrynach filozoficznych. Łączyło ich przekonanie, że fundamentem religii jest tajemna wiedza, objawiona nielicznym. Według większości z nich, bo poglądy mieli najróżniejsze, Jezus nie zbawił ludzi przez śmierć, ale wyjawił im prawdziwą wiedzę o istnieniu dobrego, najwyższego Boga (starotestamentowy Jahwe był dla nich tylko Bogiem uzurpatorem, okrutnym i zazdrosnym). Przyznawali różne role Jezusowi. Dla niektórych był jedną z postaci Boga, dla innych człowiekiem, który posiadł pełną wiedzę. Byli też gnostycy wierzący, że jest jedną z pośrednich istot pomiędzy Bogiem i ludźmi (należały do nich m.in. anioły oraz demony). Bez skrępowania korzystali z dorobku religii żydowskiej, a także różnych mistycznych nurtów filozoficznych starożytności, mieszając je na najróżniejsze sposoby.To właśnie od tego typu tajemnego objawienia (gnosis oznacza „wiedzę”) zależało według gnostyków zbawienie człowieka. Wtajemniczeni – członkowie sekty – mieli je zapewnione. Inni – np. zwykli chrześcijanie czy żydzi – jedynie błądzili, nie posiadając klucza do zrozumienia prawdy. Żywot gnostycyzmu okazał się bardzo trwały – dziś podobne poglądy wyznaje większość sekt New Age, które oferują swoim członkom różne „tajemne” i „oryginalne” mądrości, niedostępne „zwykłym” ludziom. Aura tajemnicy związana z gnostycyzmem powoduje, że pewne jej elementy pojawiają się w książkach i produkcjach filmowych. Można je odnaleźć choćby w trylogii „Matrix”. Chodzi tu o imiona, jakie noszą bohaterowie, numery pokoi hotelowych, gdzie toczy się akcja, wplecione cytaty itp. Czytelnicy zainteresowani tropieniem takich właśnie odwołań mogą odwiedzić polską stronę www.gnosis.art.pl). Średniowieczni twórcy kabały pod względem duchowym byli więc spadkobiercami gnostyków i zarazem jednymi z prekursorów dzisiejszego New Age, choć jak głoszą legendy, system filozofii i symboliki kabalistycznej został przekazany „godnym jej zrozumienia” przy pomocy aniołów przez samego Najwyższego Boga. Tajemnica boskiego słowa Za najsłynniejszych na świecie specjalistów od kabały uchodzą wyznawcy judaizmu. Wierzą oni, że Pięcioksiąg (Tora) zawiera odpowiedzi na wszystkie pytania Słowo „kabała” wywodzi się z hebrajskiego rdzenia określenia „przyjąć”. Dosłownie znaczy „przekaz, tradycja”. Do przekonania, że tajemna wiedza jest kluczem do Boga, kabaliści dodali elementy żydowskiej mistyki i starożytnej filozofii neoplatońskiej. Dla jej twórcy Plotyna (żył w III wieku n.e.) świat był szczególnego typu hierarchiczną piramidą – u jej szczytu stał wieczny i samowystarczalny Bóg, który „udzielał” istnienia wszystkim pozostałym bytom i „podtrzymywał” je w istnieniu (filozofowie mówią, że „emanował” byt, a całość tej nauki nazywają teorią emanacji). Człowiek znajdował się u samej podstawy piramidy stworzenia: należał do najgorszych i najmniej szlachetnych rozumnych bytów. Dzięki filozoficznej kontemplacji mógł jednak wznieść się na sam szczyt piramidy – i dostąpić poznania Najwyższego, które doskonaliło go moralnie oraz dawało najwyższe szczęście. Recepta na doskonałość Kabała miała dostarczyć klucz do takiej właśnie, doskonalącej i uszczęśliwiającej wiedzy. Jej podstawą jest tak zwane Drzewo Życia. Składa się ono z 10 sefirot wyrażających te formy emanacji Boga, których wtajemniczony człowiek może osobiście doświadczyć. PA Ź D Z I E R N I K 2 0 0 5 WIEDZA I ŻYCIE 73 Gematria – święta geometria Każda sefirota odpowiada określonemu poziomowi ludzkiej świadomości: są to np. świadomość istnienia ograniczeń w fizycznym świecie, niedoskonałości percepcji intelektualnej uwarunkowanej doświadczeniem życiowym itp. Najważniejszym ze stanów świadomości, który należy w sobie rozpoznać, a który jest punktem wyjścia i kluczem do wszelkiej mistyki, jest świadome poczucie istnienia samego siebie („świadomość bycia świadomym”) jako czegoś w ogóle niedefiniowalnego intelektualnie, będącego samym w sobie wielką tajemnicą. Przekraczając swoje niedoskonałości poprzez ich kontemplację, człowiek zyskuje wgląd w swoją naturę, równocześnie ją ulepszając. Proces takiego „wznoszenia świadomości” na coraz wyższe poziomy według kabalistów objawił się alegorycznie biblijnemu Jakubowi w czasie snu, w którym ujrzał drabinę prowadzącą do Boga. Kabała – podobnie jak niegdyś gnostycyzm – jest niesłychanie różnorodna. Różni kabaliści zalecali rozmaite praktyki konteplacyjno-medytacyjne i rytuały. Średniowieczna kabała praktyczna nawoływała do ascezy, która miała przyspieszyć nadejście mesjasza, a także wprowadziła stosowanie amuletów oraz magii. Dla kabalistów najważniejsze zawsze były jednak studia nad świętymi księgami. Traktowali je jak kod – pod dosłowną treścią szukali ukrytych znaczeń. Nie były one ukryte dlatego, że tak chciał Bóg. Chodziło raczej o poziom świadomości czytelnika, który tylko dzięki odpowiedniemu rozwojowi moralnemu i właściwej analizie mógł je zrozumieć. Tu znalazło się miejsce dla matematyki. Związek gematrii z geometrią stanowi bardzo interesujące przeniesienie właściwości liczb na proporcje geometryczne, jakie można spotkać w rzeczywistości. Same wartości ukrytych znaczeń liczbowych i słów odpowiadających ich znaczeniu możliwe są do odkrycia poprzez interpretacje słów także w kontekście różnych brył geometrycznych. „Święta geometria” była przedmiotem zainteresowania wielu uczonych, np. Pitagorasa, który w głównej mierze zajmował się magią liczb, czego wynikiem są powszechnie znane dziś twierdzenia matematyczne. Przykładami „gematryczno-kabalistycznych” książek są np. „Boska komedia” Dantego, napisana przez matematyka z Oxfordu Lewisa Carrolla „Alicja w Krainie Czarów” oraz „Alicja po tamtej stronie lustra” (książki o przygodach Alicji są pełne kabalistycznej symboliki i przez niektórych okultystów uważane za jedne z podstawowych podręczników adepta sztuki tajemnej). U polskich twórców z przykładami kabalistycznej gematrii można się spotkać w III części „Dziadów” Adama Mickiewicza. אwyobraźnię polonistów i miłośników poezji poprzez Na długie lata zatrudnił on umieszczenie w tekście symbolicznej liczby 44. Świadomą zabawą z kabalistyczną wykładnią posłużył się Umberto Eco w „Wahadle Foucaulta”. Posłużyła mu ona do ośmieszenia tezy, że spisek jest wszędzie, a numerologia i kabała rządzą światem. אהכ ה חך Eco pokazuje, jak łatwo wymyślić związek między rzeczami go pozbawionymi oraz doszukiwać się tajemnych י ה ד הtreści tam, gdzie po prostu ich nie ma. Bóg w liczbach W najprostszej wersji kabalistyczna matematyczno-numerologiczna analiza świętych ksiąg (zwana gematrią) zakładała, że każdej literze jakiegoś dowolnego alfabetu odpowiada בא określona liczba. Słowo „gematria” wywodzi się z greckiego określenia oznaczajacego geometrię. Ukryte znaczenia liczb i słów im odpowiadających są możliwe do odkrycia także poprzez ich interpretację w kontekście różnych proporcji brył geometrycznych. „Święta geometria” była przedmiotem zainteresowania wielu uczonych, np. Pitagorasa. Rozważamy alfabety grecki oraz hebrajski – są to główne języki używane do spisywania świętych ksiąg i z tego powodu uważane w zachodniej kulturze chrześcijańskiej za odpowiednie do przekazywania przez Boga tajemnic objawienia. Każdej literze w obu alfabetach można przyporządkować jakąś cyfrę (patrz: ramka obok). W ten sposób można dokonywać nowej interesującej interpretacji świętych ksiąg – bo kabaliści zakładali, że wyrazy o tych samych Jak to działa? Spójrzmy na przykład boskiego imienia Jahwe. Jego wartość numeryczna 26. Sam Jahwe składa się z miłości i jest jednością 74 WIEDZA I ŻYCIE ךיטחזוהדג ������ אהב ה ����� ���� ����� ������ PA Ź D Z I E R N I K 2 0 0 5 א חד �� ����� י ה וה wartościach numerycznych lub powiązane ze sobą formułami matematycznymi pozostają w istotnych relacjach znaczeniowych. Szukanie takich relacji pozwala dotrzeć do właściwych znaczeń tekstu ukrytych pod dosłownym znaczeniem. Ortodoksyjnie kabaliści żydowscy dopatrywali się tajemnego szyfru w świętych, objawionych przez Jahwe pismach Tory. Uważali, że każde słowo czy litera ma swoje ukryte znaczenie. Nie był to bynajmniej prosty szyfr: dla kabalistów – tak jak dla wielu starożytnych nurtów filozoficznych – liczby stanowiły idealny (i jak najbardziej realכnie ם לistniejący) ס נ ן מfundament צ ץ פ ף עWszechświata. ת ש ר קLiczba umożliwia poznanie, prowadzi do odkrycia prawdy, a porządek liczb odpowiada porządkowi Wszechświata. Matematyka nie była dla nich abstrakcją, ale nauką o tym, co istnieje naprawdę – w odróżnieniu od świadectw zmysłów, które uważali za mylące. Jak wygląda taka analiza? Oto przykład. Mojżesz był dla Żydów jednym z największych proroków. Wartość numeryczna jego imienia to 345. W innym fragmencie Biblii (Ks. Wyjścia 3:14) Bóg spytany o swoje imię odpowiada: Jestem, który jestem. Wartość numeryczna tego zdania to 543. Imię Mojżesza jest palindromem tej liczby (ta sama wartość numeryczna czytana od końca). Dzięki temu kabalista może snuć przepuszczenia, że w Mojżeszu na zasadzie lustra Bóg odbił swoje oblicze. Dlatego fragment Księgi Wyjścia 7:1: I rzekł Pan do Mojżesza: Oto ustanawiam cię bogiem dla faraona, a brat twój Aaron będzie twoim prorokiem, zaczyna nabierać innego znaczenia niż tylko symbolicznego uczynienia z Mojżesza Boga. Niezwykły ciąg skojarzeń Kierując się podobnymi skojarzeniami można przejść do dalszych rozważań od imienia Mojżesz 345. Weźmy trzy kolejne liczby: trzecią, czwartą i piątą, pochodzące z ciągu Fibonacciego: 1, 2, 3, 5, 8, 13, 21, 34, 55... – są to liczby 358. Ciąg ten został ułożony w 1202 roku przez średniowiecznego matematyka Leonarda z Pizy, zwanego również Fibonaccim. Jest to ciąg liczb naturalnych. Powstaje w ten sposób, że każda kolejna liczba wchodząca w jego skład (oprócz dwóch pierwszych) jest sumą dwóch poprzedzających ją liczb. � � ���������� ������ ������� ����� ������� ������� ����� ����� ������� ������ ����� ����� ������ ������� ����� ����� �������� ������ ����� �������� ������ ������ ������ ����� ����� �א �ב �ג �ד �ה �ו �ז �ח �ט �י כ, �ך �ל מ, �ם נ, �ן �ס �ע פ, �ף צ, �ץ �ק �ר �ש �ת � ��� ��� �� �� �� �� � ������� ������ ����� ��� �� � ������ Α, α� �� � �� � ����� Β, β� �� � �� �� � ������ Γ, γ� �� � �� �� � ������ Δ, δ� �� � �� �� � �������� Ε, ε� �� � �� �� � ����� Ζ, ζ� �� � �� �� � ���� Η, η� �� � �� �� � ������ Θ, θ� �� � �� �� � ����� Ι, ι� �� �� ��� ��� � ������ Κ, κ� ��� �� ��� ��� � ������� Λ, λ� ��� �� ��� ��� � ��� Μ, μ� ��� �� ��� ��� � ��� Ν, ν� ��� �� ��� ��� � ��� Ξ, ξ� ��� �� ��� ��� � �������� Ο, ο� ��� �� ��� ��� � ��� Π, π� ��� �� ��� ��� � ���� Ρ, ρ� ��� ��� ��� ��� � ������ Σ, σ, ς� ��� ��� ��� ���� � ���� Τ, τ� ��� ��� ��� ���� � �������� Υ, υ� ��� ��� ��� ���� � ���� Φ, φ� ��� ��� ��� ���� � ���� Χ, χ� ��� ��� �� � � � � ���� Ψ, ψ� ��� ��� �� � � � � ������ Ω, ω� ��� ��� Matematycy zauważyli, że wiele wytworów przyrody ma tendencję do odtwarzania tego ciągu – koliste wzory na słoneczniku, stożkowy kształt szyszki sosny, rozwijająca się spiralnie muszla łodzika – to tylko kilka najbardziej znanych przykładów. Ciąg ten ma też związek z zasadą złotego podziału, a więc i ze złotą liczbą występującą w „estetycznym” doborze proporcji w architekturze i sztuce. To taki podział odcinka na dwie części, aby stosunek długości krótszej części do dłuższej był taki sam jak dłuższej części do długości całego odcinka. Złotą liczbę możemy rówineż otrzymać, dzieląc dowolną liczbę Fibonacciego przez kolejną stojącą w ciągu. Przy tym im liczby są większe, tym iloraz ten coraz dokładniej przybliża się do wartości złotej liczby. Wartość numeryczna 358 odpowiada hebrajskiemu określeniu węża z Księgi Rodzaju. Jest to również wartość określenia hebrajskiego słowa „mesjasz”. Dlatego wąż z Księgi Rodzaju doprowadzający do upadku Adama i Ewy jest zaplanowanym dziełem Boga, dzięki któremu mógł pojawić się Mesjasz niosący ludziom odkupienie. Czy pełnił tę funkcję właśnie Mojżesz? To pole do kolejnych spekulacji dla kabalisty. Tego typu analizy są popularne i dzisiaj. W księgarniach można kupić „Kod Biblii” Michaela Drosnina – z przykładami, które mają potwierdzać świętość Biblii. Autor sugeruje, że można tam odnaleźć odpowiedzi dosłownie na wszystkie pytania (związane nawet z odkryciami naukowymi oraz przewidywaniem przyszłości). Jaka jest wartość podobnych rozważań? Ze statystycznego punktu widzenia, dysponując dostatecznie dużym fragmentem jakiegoś tekstu, można w nim znaleźć wszystά ko – trzeba tylko wiedzieć, czego się szuka. Oczywiście zamiast Biblii czy samej Tory można użyć dowolnej innej obszernej książki, a nawet utworów muzycznych. ΑPróbowano z powodzeniem zademonstrować to zjawisko na przykładzie powieści Lwa Tołstoja „Wojna i pokój”. α Kabała w literaturze Wielu autorów świadomie wykorzystywało elementy kabalistycznej myśli w swoich utworach. Dzięki Β β ich wprowadzeniu fabuła zyskiwała nową płaszczyznę interpretaγ cji. Najbardziej znane przykłady to „BoskaΓkomedia” Dantego, napisana przez matematyka z Oxfordu Lewisa Carolla δ stronie Δ tamtej „Alicja w Krainie Czarów” oraz „Alicja po lustra” (książki o przygodach Alicji są pełne Ε kabalistyczε nej symboliki i przez niektórych okultystów są uważane za jedne z podstawowych podręczników adepta sztuki tajemnej). U polskich twórców z elementami kabalistycznej gematrii można się spotkać choćby w III części „Dziadów” Adama Mickiewicza. Do dziś wyobraźnię polonistów i miłośników poezji rozpala umieszczona w tekście symΖΗΘΙΚΛΜΝΞΟΠΡΣΤΥΦΧΨΩ boliczna liczba 44. Zabawą w kabalistyczną wykładnię posłużył się także ζηθικλμνξοπρςστυφχψω Umberto Eco w „Wahadle Foucaulta”. Jemu chodziło jednak o ośmieszenie tezy, że spisek jest wszędzie, a numerologia i kabała rządzą światem. Eco w swojej książce pokazuje, jak łatwo wymyślić związek między rzeczami kompletnie go pozbawionymi oraz doszukać się tajemnych treści tam, gdzie po prostu ich nie ma. Tak jak wspomniałem z matematycznego punktu widzenia studiowanie różnego rodzaju tekstów i doszukiwanie się w nich rzekomych ukrytych treści trudno uznać za naukę. Jeżeli użyje się metod naukowej analizy matematycznej w celu badania związków między liczbami, da się odnaleźć dosłownie wszystko – na szczęście większość kabalistów jest tego świadoma. Uważają oni jednak, że istotą takich studiów jest nie tyle doszukanie się jakichś konkretnych faktów i znaczeń, ale sam proces metamorfozy, jaki przechodzi umysł badacza. Ważniejsze dla nich jest zrozumienie osiągane „po drodze” niejako przy okazji, niż sam efekt końcowy. Utrzymują, że trud włożony w takie poszukiwania owocuje dopiero po latach, a sam wysiłek włożony w studia czyni człowieka „godnym” wobec Boga, który swoje tajemnice odsłania stopniowo tylko najbardziej wytrwałym, a przede wszystkim przygotowanym i otwartym na nowe oryginalne idee. Jeśli do kabały podejdzie się właśnie w ten sposób może okazać się, że tego typu umysłowe ćwiczenia moga doprowadzić do oryginalnych odkryć. Tak było chociażby w przypadku samego Izaaka Newtona, w którego zapiskach są dowody na to, że zajmował się kabałą. PIOTR WOŁOWIK jest doktorantem w Instytucie Elektroniki i Telekomunikacji Politechniki Poznańskiej. PA Ź D Z I E R N I K 2 0 0 5 WIEDZA I ŻYCIE 75