Komunikacja dziecka niesłyszącego w przedszkolu

Transkrypt

Komunikacja dziecka niesłyszącego w przedszkolu
Opieka i wychowanie
Komunikacja dziecka niesłyszącego
w przedszkolu
mgr Bożena Litwin
pedagog specjalny, nauczyciel Publicznego Przedszkola nr 23
w Rzeszowie
WPROWADZENIE
Możliwość porozumiewania się w życiu człowieka jest ważnym elementem jego
rozwoju. Każde dziecko już od najmłodszych lat komunikuje w sposób werbalny
lub niewerbalny swoje potrzeby. Zaspakajanie ich sprawia, że jest szczęśliwe i
wszechstronnie się rozwija. Nie wszystkie jednak dzieci potrafią w pełni
porozumiewać się z innymi. Problem ten dotyczy również dzieci niesłyszących.
1.
INFORMACJE OGÓLNE
W literaturze naukowej jest wiele definicji komunikacji. W „Małym Słowniku
języka polskiego” słowo komunikacja oznacza m.in. „porozumiewanie się, przekazywanie myśli, udzielanie wiadomości” (E. Sobol, 1997 s.332).
Wincenty Okoń (1992 s. 94) definiuje komunikację interpersonalną jako „wymianę
informacji między nadawcą i odbiorcą, przy czym przekaz treści następuje za
pośrednictwem jakiegoś kanału; zakłada się, że przekazana informacja (komunikat) ma
wpłynąć na zmianę zachowania odbiorcy”.
Philip G. Zimbaldo oraz Floyd L. definiują porozumiewanie się (komunikowanie
się) jako „proces, dzięki któremu jednostka przekazuje i otrzymuje informacje.
Informacjami, które należy przekazać, mogą być fakty, myśli lub uczucia; można je
przekazywać różnymi sposobami, na przykład za pomocą mowy, gestów, symboli
obrazkowych lub symboli pisma”. Stwierdzają też, że „chociaż jest wiele sposobów
porozumiewania się, to najważniejszym z nich jest porozumiewanie werbalne” (1996 s.
139).
W „Encyklopedii pedagogicznej” (W. Pomykało 1993 s. 279) komunikacja definiowana jest jako „proces wymiany wiadomości między dwiema osobami. Jest to
jedna z form porozumiewania się ludzi. W toku komunikacji interpersonalnej wiadomości są przekazywane przy pomocy sygnałów. Sygnałem jest każde zachowanie,
82
CKPiDN w Mielcu – Zeszyty nauczycielskie – Nr 2/2005
które zostało spostrzeżone przez drugą osobę (...). W trakcie komunikacji interpersonalnej każda z dwóch uczestniczących w niej osób wykonuje dwa rodzaje
czynności: nadaje komunikaty oraz odbiera komunikaty. Tak więc każda z komunikujących się osób pełni jednocześnie rolę nadawcy i rolę odbiorcy wiadomości. Dla
sprawnego przebiegu procesu komunikacji ważne jest, aby partnerzy nadawali to samo
znaczenie niektórych sygnałów oraz brak świadomości ich wieloznaczności prowadzić
może do niemożności zrozumienia lub błędnej interpretacji treści komunikatu. Głębokie
zakłócenia procesu komunikacji wiążą się najczęściej z niewłaściwym nadawaniem i
(lub) odbiorem wiadomości”.
Jak można zauważyć, jest wiele definicji i sposobów określania komunikacji. Można
byłoby ich wiele tu przytoczyć, bo każdy człowiek rozumie ją w inny sposób, tylko
sobie znany. We wszystkich jednak daje się zauważyć cechę wspólną komunikacji, a
mianowicie obecność drugiej osoby lub wielu osób, z którymi chcemy się porozumieć.
Potocznie ujmując pojęcie komunikacji można stwierdzić, że ważne jest żeby się
„dogadać”, być zrozumiałym przez innych i innych rozumieć.
Proces komunikowania się spełnia różne funkcje:
1)
informacyjno – komunikacyjną (przekazywanie – przyjęcie informacji)
2)
regulacyjno – komunikacyjną (regulowanie zachowania i działalności)
3)
efektywno – komunikacyjną (pojawiającą się i rozwijającą się w czasie
porozumiewania się ludzi i odnoszącą się do sfery emocjonalnej)
(B. Aouil 1996).
Każde dziecko – jako jednostka składowa ludzkiej zbiorowości – odczuwa silną
potrzebę komunikowania się z innymi ludźmi. Jest ona niezbędna do prawidłowego
rozwoju młodego człowieka. „Komunikowanie się z niesłyszącymi dziećmi wymaga
szczególnego zaangażowania i opanowania sztuki mówienia oraz wykorzystania
środków pomocniczych. Jest to prawdziwie wielka sztuka żywego słowa: mówić tak, aby
osoba, która praktycznie nie słyszy słów, „usłyszała je wizualnie”! (...). Konieczna jest
jeszcze sztuka słuchania i wnikliwego rozumienia intencji dziecka, życzliwe nastawienie
na jego komunikaty, umiejętność ich poprawnej interpretacji i bardzo trudna
umiejętność łączenia korekcji wypowiedzi z pobudzania dziecka do nieskrępowanej
aktywności słownej” (K. Krakowiak 1998 s. 34).
Dziecko, już od najmłodszych lat, pragnie przekazywać innej osobie swoje potrzeby,
prośby, życzenia, odczucia czy też po prostu dzielić się posiadanymi informacjami. W
tym celu używa różnorodnych znaków, gestów czy sygnałów. Najłatwiejszym i
najpopularniejszym sposobem komunikowania się jest język dźwiękowy, który tak w
rzeczywistości nie jest jednak w pełni dostępny dla niesłyszących.
Wykorzystanie tylko słuchu w komunikacji dzieci niesłyszących zdarza się bardzo
rzadko, ponieważ wymaga bardzo dobrego sprzętu elektroakustycznego. Także czytanie
mowy z ust lub alfabet palcowy rzadko są jedynymi sposobami komunikacji. Można
zauważyć, że osoby starsze oraz o niskim poziomie wykształcenia używają wyłącznie
języka migowego (A. Korzon 1998).
83
Bożena Litwin – Komunikacja dziecka niesłyszącego w przedszkolu
Głuchota jest mało widoczną niepełnosprawnością. Mimo to niesie poważne
konsekwencje dla życia człowieka, gdyż w znaczący sposób upośledza możliwość
kontaktu z innymi ludźmi. W naszej kulturze, która ponad wszystko ceni werbalny,
słowny sposób komunikowania się, ludzie, zwłaszcza dzieci z uszkodzonym słuchem, są
w wyjątkowo niekorzystnej sytuacji. Młody człowiek z głęboką wadą słuchu ma
trudności w komunikowaniu się z innymi, jego potrzeba i pragnienie, by się porozumieć
z otoczeniem, jest równie silne, jak u dziecka słyszącego w tym samym wieku. Słuch to
tylko cząstka każdej osoby. I chociaż słuch głuchego czy niedosłyszącego dziecka jest
upośledzony – jego mózg, oczy, głos, ręce, całe jego ciało są wciąż gotowe do
wysyłania i odbierania informacji (J. Kosmalowa 2000).
„Dziecko obserwuje swoje środowisko, aktywnie w nie ingeruje, bada napotykane
przedmioty, ich znaczenia, uwarunkowania, stosunki i wpływ. Jego doświadczenia mają
różny charakter. Poznaje też ważne cechy otaczających go osób, przedmiotów, stanów,
zdarzeń. Ze względu na swoje zdolności sensomotoryczne jest w stanie w znacznym
stopniu samodzielnie poznawać otaczający go świat i pojmować określone jego cechy”
(S. Prillwitz, 1996 s. 65). Ważne jest przy tym to, aby dziecko było odpowiednio
stymulowane ze strony otoczenia, aby zostało wyposażone w rodzinie w pozytywne
wzorce kontaktów z drugą osobą, było zrozumiane przez innych.
2. KOMUNIKACJA W PRAKTYCE
Dziecko z wadą słuchu wygląda i zachowuje się, jak inne dzieci. Chętnie się bawi,
skacze, biega, śmieje się, gdy jest szczęśliwe, płacze, gdy jest smutne. Ciekawi je
wszystko, co je otacza. Jego wady nie widać. Jedynie co może być zauważalne na
pierwszy „rzut oka”, to aparat słuchowy noszony zazwyczaj za uchem. Nie zastępuje on
chorego narządu zmysłu, ani tym bardziej nie działa jak on. Wzmacnia jedynie
nadchodzące z otoczenia dźwięki. Jednak jak każdy człowiek dziecko niesłyszące
posiada psychiczną zdolność komunikowania się. Zależy ona od procesów
poznawczych, emocjonalnych i jego rozwoju społecznego. Dziecko rodząc się
wyposażone jest w zachowania, które sprzyjają nawiązywaniu kontaktów z innymi
dziećmi. Posiada gotowość do komunikowania się z otoczeniem i zanim jeszcze nauczy
się mówić, rozwija zachowania świadczące o chęci porozumiewania się. W trakcie
zabaw mogłam zaobserwować jak dzieci niesłyszące chcąc wytłumaczyć, powiedzieć
coś swojemu słyszącemu koledze, używali na początku języka migowego, a potem
gestem, ruchem całego ciała tłumaczyły o co chodzi. Każde ich zachowanie powinno
być traktowane jako pewien komunikat, który należy odczytać. Pozasłownie można
bowiem przekazać otoczeniu dużo przeżyć trudnych do wyrażenia słowami.
Komunikacja jest sposobem do poznawania siebie i otaczającej rzeczywistości, do
umysłowego uporządkowania świata poprzez nazywanie przedmiotów, zjawisk, zdarzeń
i relacji zachodzących między nimi. Umiejętność porozumiewania się z innymi jest
źródłem odkrywania i wypróbowywania swoich umiejętności wywierania wpływu na
otoczenie.
Podstawowym warunkiem skutecznej komunikacji jest wzajemne zrozumienie obu
stron. Nie wystarczy więc, aby słyszący kolega czy nauczyciel rozumiał to, co chce mu
84
CKPiDN w Mielcu – Zeszyty nauczycielskie – Nr 2/2005
przekazać dziecko z wadą słuchu, ono też musi rozumieć to, co się wokół niego dzieje.
Często mam wrażenie, że dziecko rozumie dobrze to, co do niego mówię – kiwa
twierdząco głową, patrzy na mnie uważnie, ale kiedy dochodzi do wykonania zadania
czy polecenia siedzi i czeka, aż go pokieruję. Wtedy zastanawiam się, czy naprawdę
używam słów, migów dla niego zrozumiałych. Z własnej praktyki przekonałam się, że
najbardziej komunikatywne są krótkie zdania opatrzone ilustracją, etykietą tego, co
mówię. Ja również nie lubię takich sytuacji, kiedy druga osoba nie rozumie, o co mi
chodzi, co mam na myśli. Podejmuję wówczas próbę precyzyjniejszego tłumaczenia,
używam wielu słów, gestykuluję. Zapominam jednak o tym, że niesłyszące dziecko nie
posiada tak bogatych możliwości i gdy przez dłuższy czas nie wie, o co chodzi zaczyna
wycofywać się z komunikacji. Aby dziecko zaczęło rozumieć to, co do niego mówię,
mowa moja musi nabrać dla niego znaczenia. Od początku nazywam głośno i wyraźnie
wszystkie przedmioty w otoczeniu dziecka, zapewniam mu przy tym nie tylko ich
oglądanie, ale także ich dotykanie i manipulowanie nimi. Nazywam też głośno
czynności, które wykonuję w jego obecności. Poznając na zajęciach np. „owoce”
pozwalam mu je dotykać, porównywać ich wygląd, zapach, smak czy kolor. Wszystko
to pomaga dziecku niesłyszącemu w poznaniu języka, oswojeniu się z brzmieniem słów,
skojarzeniu ich z konkretnymi sytuacjami, rozróżnianiu mowy, a w konsekwencji w jej
rozumieniu. Dziecko, które nie będzie stymulowane do poznawania rzeczy, nazw, zjawisk, czynności, nie będzie miało możliwości poznawania języka i jego struktury. Nie
będzie więc mogło w pełni uczyć się rozumienia znaczeń słów na wszystkie dostępne
dla niego sposoby tj. wzrokowy, dotykowy, a także i słuchowy. Sprawny zmysł słuchu
warunkuje prawidłowy rozwój mowy, zaś pośrednio rozwój psychiczny, intelektualny
i społeczny. W przypadku, gdy jest on mniej sprawny inne zmysły: wzrok, dotyk, węch,
odbierają potrzebną ilość informacji.
Sama znajomość języka nie wystarczy jednak do skutecznej komunikacji. Dziecko
niesłyszące musi mieć okazję i chcieć przekazywać innym swoje potrzeby, wrażenia,
uczucia. Musi zatem mieć motywację do nawiązywania kontaktu z innymi. Dlatego tak
ważne jest, aby dzieci już od najmłodszych lat miały kontakt nie tylko z rodziną, czy
swoim środowiskiem, ale także z rówieśnikami z przedszkola. Przedszkole jest
miejscem, gdzie występują liczne sytuacje ułatwiające nawiązywanie kontaktu,
porozumiewania się z rówieśnikami, wspólnej z nimi zabawy, przyswajania wiadomości
i umiejętności. W przedszkolu mają możliwość pokazać, co potrafią, jak bardzo są
samodzielne i twórcze w swoich działaniach. Zabawa w piaskownicy – niby nic
atrakcyjnego, ale wystarczy odrobina wyobraźni, mała podpowiedź, zachęta i można
zbudować piękny zamek z piasku, który będą podziwiały inne dzieci. Kiedy daję
dziecku możliwość wyboru zabawy, działania, nawet, jeżeli coś przypadkowo zepsuje,
nie wyręczam go w czynnościach, nie kieruję nim, pozwala to mu odkryć własną
wartość, staje się dla niego mobilizacją do poznania otoczenia i rozwijania aktywności i
chęci komunikacji z innymi. Jeżeli dziecko będzie mogło dokonywać wyboru, wpływać
swoim zachowaniem na działania innych dzieci lub zmieniać swoje otoczenie,
porozumiewanie się stanie się dla niego znacznie bardziej atrakcyjne i potrzebne.
Dziecko z uszkodzonym słuchem powinno nabywać umiejętności komunikacyjne,
tak jak jego słyszący rówieśnicy, w naturalnych sytuacjach życia codziennego, podczas
85
Bożena Litwin – Komunikacja dziecka niesłyszącego w przedszkolu
zabawy, przez naśladownictwo, przeżywanie pozytywnych emocji. Największe
trudności w kontaktach słownych są wtedy, gdy panuje ogromny gwar. Muszą wtedy
mówić głośniej, czasem zawołać lub podejść i coś pokazać, powiedzieć. Kształtowanie
mowy u dziecka odbywa się głównie dzięki dialogowi. Jest on naturalną lekcją
opanowania mowy rozumianej nie tylko jako umiejętność odbierania (słyszenia,
rozumienia), ale i budowania wypowiedzi (za pomocą słów, migów, gestów, napisanych
wyrazów, obrazków lub symboli). Dzieci niesłyszące są nieśmiałe w artykulacji
dźwięków. Muszę je przekonywać i zachęcać do wyrażania swoich myśli, uczuć i
wrażeń używając dźwięki mowy lub mowę ciała. Gesty, mimika służą także
przekazywaniu informacji. To przecież dzięki nim, własnemu wysiłkowi i ogromnej
cierpliwości uczę się patrzeć na dziecko, poznawać je i rozumieć. To, że dziecko nie
mówi, nie oznacza jednak, że nie ma mi nic do powiedzenia. Należy tylko pozwolić mu,
aby przy użyciu różnych sposobów przekazał to, co chce. Może posłużyć się np. gestem,
mimiką, rysunkiem, itp.
W dialogu z dzieckiem ważny jest aktywny udział obu rozmówców. Dziecko będzie
aktywne przede wszystkim wtedy, gdy rozmowa będzie budzić jego zainteresowanie, a
jej temat będzie mu bliski, znany i zrozumiały. Ogromną radość sprawia mu fakt, gdy w
rozmowie zrozumiem jego myśli i głośno je wypowiadam, ponieważ każde dziecko
pragnie być zrozumiane. Uszkodzenie słuchu wpływa hamująco na rozwój
komunikacyjny dziecka. Nie zawsze jest ono w stanie wyrazić swoje uczucia, werbalnie
bronić się, wyładować emocje. Powoduje to, że jest impulsywne, gwałtowne w
kontaktach z rówieśnikami, reaguje często agresją, uporem, złością.
3. PODSUMOWANIE
Dziecko niesłyszące może poznać i opanować język pomimo swoich ograniczeń,
jeżeli na swojej drodze rozwoju będzie mieć możliwość przebywania z życzliwymi
ludźmi. Osobami, które nie tylko zechcą z nim rozmawiać, ale także ułatwią mu odbiór i
zrozumienie słów. Przebywając i współdziałając razem w grupie w przedszkolu, dzieci
mają duże szanse na to, by rozwijać swoją otwartość na innych i świat. Być gotowym do
komunikacji.
Literatura
1. Aouil B., Komunikowanie się a rozwój osobowości dziecka z uszkodzeniem
słuchu, w: Trudności w komunikowaniu się osób z uszkodzonym słuchem.
Socjalizacja i rehabilitacja, pod red. R. Ossowski, WSP, Bydgoszcz 1996.
2. Korzon A., Totalna komunikacja jako podejście wspomagające rozwój
zdolności językowych uczniów głuchych, Wydawnictwo Naukowe WSP,
Kraków 1998.
3. Kosmalowa J., Gdy już wiesz, że twoje dziecko nie słyszy, Stowarzyszenie
Przyjaciół Osób Niesłyszących i Niedosłyszących „Człowiek –
Człowiekowi”, Warszawa 2000.
4. Krakowiak K., W sprawie kształcenia języka dzieci i młodzieży
z uszkodzonym słuchem, UMCS, Lublin 1998.
86
CKPiDN w Mielcu – Zeszyty nauczycielskie – Nr 2/2005
5. Okoń W., Słownik pedagogiczny, PWN, Warszawa 1992.
6. Pomykała W. (red.), Encyklopedia pedagogiczna, Fundacja Innowacja,
Warszaw 1993.
7. Prillwitz S., Język, komunikacja i zdolności poznawcze niesłyszących, WSP,
Warszawa 1996.
8. Zimbardo P. G., Floyd L., Psychologia i życie, PWN, Warszawa 1996.
87