Zamek penny
Transkrypt
Zamek penny
Bartłomiej Ambrożkiewicz Sprawozdanie z praktyki zawodowej Praktykę zawodową w ramach programu LLP-Erasmus odbyłem w Instytucie Fraunhofera (IZFP/IKTS) w Dreźnie w dniach 4.07.2014-30.09.2014. Decyzję o wyborze praktyki zagranicznej podjąłem na podstawie opinii innych ludzi, którzy uczestniczyli w programie oraz ze względu na chęć poprawienia umiejętności językowych. 1. Wstępne formalności. Decyzję o wyborze Instytutu Fraunhofera jako miejsca odbywania praktyki podjąłem na podstawie wysokiej renomy oraz ścisłej specjalizacji zakładu związanej z materiałem na studiach mechatroniki. Osobą odpowiedzialną za kontakt z Profesorem Heuerem w Dreźnie jest Pan Prof. Litak. Dzięki niemu już na drugi dzień mogliśmy wysłać nasze CV do Niemiec. Ze względu na dość dużą odległość Instytutu od centrum miasta, musieliśmy znaleźć jakieś zakwaterowanie. Wybraliśmy z konieczności wynajem mieszkania. Brakowało miejsc w akademikach, ponieważ zbyt długo załatwialiśmy formalności. Jeśli chcemy zakwaterować się w akademiku, najlepiej szukać pomocy w Studentenwerk'u http://www.studentenwerk-dresden.de/ w zakładce WOHNEN. Najdogodniej skontaktować się przed końcem maja, ze względu na dość duże zainteresowanie tego typu zakwaterowaniem. Przed wyjazdem trzeba też założyć konto walutowe, wykupić ubezpieczenie oraz ubiegać się o EKUZ. O tych formalnościach zostaniemy na pewno poinformowani w BWM. 2. Podróż. W podróż do Drezna postanowiliśmy wybrać się pociągiem. Koszt poszczególnych etapów podróży, to Lublin-Wrocław 30-33zł, Wrocław-Drezno 41€. Istnieje możliwość zakupu korzystniejszego cenowo biletu grupowego w cenie 81€. Codziennie są 3 pociągi na trasie Wrocław-Drezno, więc z całą pewnością uda się znaleźć najbardziej dogodne połączenie. 3. Pierwsze dni w mieście. Po przybyciu na miejsce, najpierw zapoznaliśmy się z miastem. Następnego dnia musieliśmy stawić się w Instytucie. Prof. Heuer zapoznał nas z tematyką oraz z tym, czym ogólnie zajmują się Instytuty Fraunhofera w Niemczech i w innych częściach świata. Następnie spotkaliśmy się ze swoimi koordynatorami praktyk, którzy oprowadzili nas po Instytucie, a także wstępnie zapoznali z przydzielonymi projektami. Po pierwszym dniu w zakładzie postanowiliśmy załatwić konieczne formalności związane z pobytem w Niemczech. Musieliśmy się zameldować w oddziale meldunkowym tzw. Bürgeramt. Kolejnym krokiem był zakup biletu miesięcznego w DVB (odpowiednik polskiego MPK Lublin). Cena takiego biletu to 41,50€. Posiadając go, mamy szereg możliwości: możemy korzystać z tramwajów, autobusów, pociągów, kolejek górskich oraz statków. Oprócz dobrej organizacji transportu publicznego byliśmy zaskoczeni również łatwym dostępem do różnego rodzaju usług. Większość z nich mieściła się na dole bloku, w którym mieszkaliśmy. Były to m.in. sklep spożywczy, sieć drogeryjna DM, czy też telefonia komórkowa Vodafone. Do najbliższych supermarketów mieliśmy 5-10 minut piechotą. Były to znane z Polski Lidl czy Kaufland, ale również miejscowe Penny oraz Rewe. Ceny, w przeliczeniu na złotówki, są bardzo zbliżone do polskich. Droższe są z całą pewnością mięso, ser, pieczywo. 4. Zabytki i inne atrakcje. Drezno jest miastem barokowym i pomimo bombardowania w 1945r. posiada bardzo dobrze zachowaną starówkę. Godne uwagi są przede wszystkim Zwinger, Semperoper, Frauenkirche oraz bulwar drezdeński. Pozostałe zabytki znajdują się już w dalszej odległości od centrum. Z biletem miesięcznym dojedziemy do dworku Pillnitz, możemy również przejechać się historyczną kolejką górską w dzielnicy Loschwitz. W Dreźnie zwiedzimy wiele ciekawych muzeów. Wstęp do niektórych jest za darmo w określonych dniach i godzinach. Jednak miejsca godne uwagi znajdują się nie tylko w mieście, ale również w jego najbliższej okolicy. Warto zobaczyć skałki w Pirnie oraz zamki w Moritzburgu czy Meissen. Aby się tam dostać, należy nabyć dodatkowy bilet, gdyż nie leżą one w strefie Drezna. 5. Praktyka w Instytucie. Po wspomnianym pierwszym dniu nadeszła pora na zapoznanie się ze wstępem teoretycznym do realizowanego projektu. Celem mojego projektu było narysowanie w programie Solid Edge końcówki montowanej na ramię skanera 3D a następnie wydrukowanie jej w drukarni 3D. Pracę nad projektem rozpocząłem od sporządzenia szkicu rysunku. Po zaakceptowaniu kształtu i formy przez opiekuna praktyk, mogłem przystąpić do narysowania go w programie. Tutaj z całą pewnością przydały mi się umiejętności nabyte podczas zajęć na politechnice, ale również sam musiałem odkryć pewne opcje. Po narysowaniu końcówki, kolejnym krokiem było znalezienie najbardziej lukratywnej oferty wydruku. Wraz z moim koordynatorem wysłaliśmy maila do drukarni 3D w Chemnitz. Cały koszt projektu zamknął się w kwocie 10€. Ze względu na dużą ilość czasu do końca mojej praktyki, przydzielono mi drugi projekt. Był on bardziej złożony od poprzedniego, gdyż polegał na skonstruowaniu systemu mechatronicznego podpinanego również pod robot 3D, lecz wspomniana końcówka była tylko jednym z wielu elementów wchodzących w jego skład. Po sporządzeniu kilku prototypów, mój koordynator zaakceptował rozmieszczenie poszczególnych elementów i zabrałem się do ich wymiarowania. System miał się składać z dostępnych w laboratorium części, takich jak elektryczny wyłącznik, szyny na których oparta była cała konstrukcja, czy złączki HWA. Po narysowaniu systemu w programie, sporządziłem jego dokumentację techniczną wraz z opisem funkcjonowania czy łatwego montażu na ramię robota. Zadanie nie było łatwe, ale ostatecznie udało mi się je sfinalizować. Na koniec każdy z nas miał przygotować prezentację na temat wykonanych projektów, którą należało wygłosić przed całym zespołem projektowym. Codziennie w Instytucie spędzaliśmy średnio 3-4 godziny. Nie liczyła się ilość spędzonego czasu, a zrealizowanie projektu. 6. Podsumowanie. Z całą pewnością, tak jak inni studenci biorący udział w programie Erasmus, potwierdzam, że wyjazd przynosi same korzyści. Oprócz doświadczenia i współpracy z wysoko wykwalifikowanymi pracownikami, rozszerzymy swoje umiejętności językowe. Ponadto wyjazd zwiększa nasze szanse na zdobycie pracy w przyszłości. Na pewno będziemy także mile zaskoczeni gościnnością i cierpliwością Niemców. Kultura i życie w Niemczech, to również coś, czego nie zaznamy w Polsce. W razie jakiejkolwiek potrzeby otrzymywaliśmy pomocną dłoń. Przeżycia z tego wyjazdu pozostaną na zawsze w mojej pamięci. Wystarczy przeczytać nie tylko moje sprawozdanie, ale również innych osób. Podsumowując, każdemu polecam skorzystanie z programu Erasmus.