"Akt i taniec", "Olena i czarny kot"

Transkrypt

"Akt i taniec", "Olena i czarny kot"
Portal PhotoFineArt - o sztuce i technice fotografii
"Akt i taniec", "Olena i czarny kot" - niesamowita wystawa i spektakl
taneczny w Bytomiu
Autor: Małgorzata Kończak
01.07.2010.
Zmieniony 10.07.2010.
   23 czerwca 2010 r. o godz.20.00 w Elektrociepłowni Szombierki w Bytomiu odbyła się wystawa
fotografii Veroniq Zafon AKT I TANIEC oraz spektakl taneczny OLENA I CZARNY KOT w reżyserii Filipa
Jędrucha.
Po spektaklu odbył się wernisaż wystawy fotografii Veroniq Zafon, a po nim, aukcja charytatywna
„Szymon dla Szymona―. Wszystkie fotografie z wystawy autorka prac, przeznaczyła do licytacji,
ktÃłrą poprowadził gość wieczoru Szymon Majewski. Pieniążki zostały przeznaczone na rehabilitację
Szymona, chłopca, ktÃłry jest tancerzem, ktÃłry jest w śpiączce.W czasie wydarzenia można było wrzucić
jakiekolwiek pieniądze do puszek, ktÃłre rÃłwnież były dla Szymona.
Â
Najważniejsza jest dla mnie szczerość i emocje..... jeśli istnieje w tych obrazach energia i pewien
rodzaj napięcia, ktÃłry przechodzi na widza - to ja jestem szczęśliwa.Inaczej nie można by było wyczuć
pomiędzy literami "serca" – mÃłwi Veroniq Zafon.    Â
Â
Â
   Na podstawie nadesłanych informacji przygotował: zespÃłł redakcyjny Portalu
PhotoFineArt   Â
VERONIQ ZAFON pseudonim - Weronika Drozd, urodzona 1975 roku w Bytomiu. Zajmuje się fotografią
aktu, tańca i portretu.
Debiut literacki w Piśmie „AVES― 1995 - poezja. TwÃłrczyni scenariusza i spektaklu Olena i
czarny kot. L'ESPRIT PHOTO 2009' Międzynarodowy Konkurs Fotograficzny Portret i akt kobiecy
- wyrÃłżnienie pracą TANCERKA.
WYSTAWY:
2008-2009
Wcześniejsze wystawy: Bytom. Zabrze, Piekary Śląskie,
2010
L'ESPRIT PHOTO - Portret i akt kobiecy - zbiorowa wystawa pokonkursowa -Warszawa, KrakÃłw, Wrocław
Strony artystki:
www.veroniqzafon.fotea.plwww.olenaiczarnykot.fotea.pl
http://veroniqzafon.iportfolio.pl/?p=about Olena i czarny kot
„Czarny kot to rzemieślnik doskonały, wybiera ofiarę i bawi się jej duszą do szaleństwa, do
bÃłlu‌― - zanim jednak stanie się stręczycielem i katem, zanim jego przenikliwy, koci wzrok stanie
się torturą, a jego obecność męką, niepostrzeżenie i z wyrachowaniem będzie nęcił i wabił swoją ofiarę.
Spektakl Olena i Czarny kot to historia kobiety – samotnej, zagubionej, zamkniętej w sobie, a przy
tym bardzo wrażliwej. W pustym, pozbawionym sensu i wyraźnego celu życiu młodej kobiety pojawia się
kot‌ Czy aby na pewno nagle i niespodziewanie?! Być może owo intrygujące, kocie mruczenie, tak
zaskakująco realne i autentyczne, to dawno już zapisane gdzieś przeznaczenie‌
Bardzo by ich zdziwiło, że od dłuższego już czasu bawił się nimi przypadek. I rzeczywiście zdawać by się
mogło, że przeciwne bieguny ich dwÃłch odmiennych światÃłw ciągnęły ku sobie nieuchronną, tajemniczą
siłą, by zespolić się w jeden, wspÃłlny los. Los skomplikowany i ‌okrutny, jak w większości podobnych
historii. Pojawiający się bowiem w spektaklu kot – diabeł, mężczyzna – otwierający furtkę
zamkniętego szczelnie świata bohaterki, staje się paradoksalnie jego niszczycielem. Postać kota/kotÃłw
balansuje nieprzerwanie na cienkiej nitce zawieszonej pomiędzy realnością, a złudzeniem. Tak naprawdę
nie możemy być do końca pewni, czy pojawiające się w kolejnych odsłonach kocie postaci to wytwÃłr
schorowanej wyobraźni Oleny, czy rzeczywistość.
W scenariuszu napisano: „wszystkie opowieści są o miłości i ta rÃłwnieżâ€Śâ€•. Spektakl ten to
opowieść o bliskości, tęsknocie, namiętnościach, o potrzebie dopełniania swojej przestrzeni obecnością
drugiej osoby. Jest to także historia o metamorfozie, przemianie psychicznej i emocjonalnej, o
stopniowym zatracaniu własnej tożsamości.
Naszkicowane w scenariuszu poetyckim słowem wątki, znajdą swoje rozwinięcie głÃłwnie w ruchu, ktÃłry
obok poezji zajmie istotne miejsce w spektaklu. Ruch, gest, impuls – ludzkie ciało – staną się
http://www.photofineart.net
Kreator PDF
Utworzono 2 March, 2017, 13:28
Portal PhotoFineArt - o sztuce i technice fotografii
podstawowymi środkami kreowania postaci scenicznych. Zwinność, sprawność i gibkość tancerzy to
niewątpliwie ogromne atuty, niezwykle pomocne przy wcielaniu się w postaci kotÃłw. Niemniej, wielkie to
wyzwanie dla twÃłrcÃłw spektaklu – reżysera i przede wszystkim choreografa – by dysponując
taką właśnie paletą środkÃłw artystycznych, oddać ową zależność między szeroko pojętym ruchem, a
psychiką i złożoną emocjonalnością postaci. Można, bowiem przypuszczać, że przyczyną dokonującej się
stopniowo przemiany, ale i destrukcji Oleny będą pojawiające się w kolejnych scenach koty. Każdy z nich
ewokować będzie odmienne reakcje i emocje. Każdemu z nich przyporządkowany został inny –
symboliczny kolor; czy owa inność i rÃłżnorodność znajdą także swe odzwierciedlenie w zrÃłżnicowanym
ruchu?!
Pozostawiając widzom przyjemność słuchania i interpretacji poezji na żywo podczas spektaklu, posłużę
się ponownie słowami spoza scenariusza:
Wypełniały mnie uczucia i wrażenia
Teraz to wszystko jak kropki w nawiasie
Tak właśnie wyobrażam sobie emocjonalność, duszę i marzenia Oleny po wszystkim, co ją spotkało.
„Uczucia i wrażenia―, jej człowieczeństwo, jej kobiecość przez krÃłtki moment nabiorą
intensywności i znaczenia, by po chwili stać się czymś, co pozostaje wziąć jedynie w nawias
niedopowiedzenia, pustki, wieloznacznych kropek‌
Na scenie w fotelu pozostanie tajemniczy, ironiczny mężczyzna; można by pomyśleć, że niczym w Alicji w
krainie czarÃłw z kota pozostanie jedynie ledwie błąkający się uśmiech – szyderczy, złośliwy –
uśmiech zwycięzcy.
Magdalena Żmuda - Teatrolog
Poza czasem‌
‌cudowna harmonia: piękno i doskonałość ciała oraz doskonałość i piękno duszy,‌bo harmonia i
piękno istnieją poza czasem‌
Piękno kształtu i formy, piękno Piękna, doskonałość duszy i ciała, bo czym jest ciało bez duszy‌
Fotografie trudne, ale i wyraziste, wytworne‌czy zimne?...powiedziałbym, że nie.
To zachwyt nad formą, pięknem i elastycznością kobiecego ciała. Prostota, ale i emocje, ktÃłre emanują z
każdego obrazu, każdego stworzonego kadru.
Po co je, więc nazywać, określać, jeżeli są tak doskonałe w formie. Może nie należy używać słÃłw w
obliczu Piękna. Wystarczy tylko patrzeć i podziwiać. Podziwiać doskonałość kształtÃłw ludzkiego ciała,
jego giętkość i elastyczność, jego nieziemską formę.
   Veroniq Zafon bawi się formą, kocha formę, kocha piękno i umie to piękno wyrazić. To, że za
modelki obrała sobie długonogie tancerki baletowe, nie ma znaczenia. Może tylko takie, że łatwiej im
pozować do tak wyszukanych pomysłÃłw ułożenia ciała. W fotografiach Veroniq staje się ono tworem
niezwykle plastycznym, z ktÃłrego można ulepić każdą figurę.   I tak właśnie rzeźbi ona swoje Piękno,
naciskając raz po raz spust migawki. Artystka uprawia swoją twÃłrczością fotograficzną swoistą
medytację miłości. Pochłania obiektywem aparatu piękno modelek i dzieli się z nami swoją miłością do
piękna Piękna, jakim jest Kobieta. Przyjmowanie piękna z zewnątrz za sprawą fotografii Veroniq
powoduje, że i w nas oglądających budzi się ze snu, nasze wewnętrzne piękno. Jest to ten czas, czas jej
fotografii, czas w ktÃłrym pochłaniamy wszechogarniające Piękno, medytujemy razem z nią. Jest to
wspaniałe uczucie, łączyć się z tą doskonałą fotograficzną intuicją autorki, z jej wolnością tworzenia ze
swojego wnętrza, z jej osobistym spojrzeniem na fotografię.
Tak, jest to medytacja miłości, miłości do sztuki fotografii, ktÃłrej się uczymy podziwiając piękno
fotografii Veroniq Zafon
‌cudowna harmonia: piękno i doskonałość ciała oraz doskonałość i piękno duszy‌bo harmonia i
piękno istnieją poza czasem‌ Krzysztof Łapka    Â
  Na podstawie nadesłanych informacji przygotował: zespÃłł redakcyjny Portalu PhotoFineArt   Â
ÂÂ
http://www.photofineart.net
Kreator PDF
Utworzono 2 March, 2017, 13:28

Podobne dokumenty