Zaproszenie

Transkrypt

Zaproszenie
Centrum Studiów nad Człowiekiem i Środowiskiem Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach zaprasza na wykład „Identyfikacja i wycena wartości ekonomicznej usług
ekosystemów”, organizowany w ramach XXII cyklu wykładów: „Wybrane problemy
ekologii i ochrony środowiska”.
Wykład wygłosi dr inż. Robert Mysłajek ze Stowarzyszenia dla natury „WILK”
w Twardorzeczce.
Spotkanie odbędzie się w czwartek 24 kwietnia o godz. 16.00 w sali Rady Wydziału
Biologii i Ochrony Środowiska w Katowicach przy ul. Bankowej 9.
Wykłady z serii FORUM NATURA’20 są dofinansowane ze środków Wojewódzkiego
Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach
(http://www.wfosigw.katowice.pl/)
O wykładowcy:
dr inż. Robert Mysłajek – wiceprezes Stowarzyszenia dla Natury WILK. Absolwent
leśnictwa na Wydziału Leśnego Akademii Rolniczej w Krakowie oraz biologii molekularnej Wydziału Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Doktoryzował się w Instytucie Ochrony Przyrody PAN w Krakowie. Szkolił się podczas zagranicznych stypendiów i wyjazdów studyjnych m.in. w USA, Niemczech, Kanadzie i Francji. Jego zainteresowania naukowe i zawodowe to głównie ekologia
i problemy ochrony ssaków, ze szczególnym uwzględnieniem konfliktów pomiędzy ssakami a infrastrukturą techniczną. Autor licznych publikacji i wystąpień na konferencjach naukowych. Jest redaktorem portalu nietoperze.pl, członkiem Rady Redakcyjnej czasopisma naukowego „Nietoperze” oraz autorem tłumaczeń i tekstów dla
„Świata nauki”, polskiej edycji „Scientific American”. Prowadził wykłady dla słuchaczy
studiów podyplomowych Zarządzania Środowiskiem Przyrodniczym „Ekoznawca” na
Wydziale Nauk Biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Podyplomowego Studium Ochrony Przyrody na Wydziale Leśnym Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.
Członek Zespołu doradczego ds. Doświadczeń na Zwierzętach (w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego), Regionalnej Rady Ochrony Przyrody w Katowicach
oraz Rady Naukowo-Społecznej Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Lasy Beskidu
Śląskiego”.
Opracowano na podstawie strony: http://www.polskiwilk.org.pl/nasi-ludzie
O wykładzie:
Jeżeli hektar łąki kosztuje 20 000 złotych, a zamieszkuje go 20 000 polnych myszy, to wykonanie prostego obliczenia pozwala wycenić każdą mysz na 1 zł. Pomimo, że część myszy
padnie ofiarą drapieżnych ptaków i ssaków, to jednak wartość każdej myszy pozostanie na
podobnym poziomie, gdyż pozostałe osobniki wydadzą potomstwo, które powinno utrzymać
w równowadze populację gryzoni. Jeżeli jednak łąka ta jest siedliskiem rzadkiej rzekotki, i na
analizowanym obszarze występuje akurat jeden jej egzemplarz, to jego cena zaczyna sięgać
niebotycznej, jak na płaza, wartości 20 000 zł. Gdy z kolei płaz ten zginie bezpotomnie… – tu
próba analizy ekonomicznej wartości łąki zaczyna sięgać absurdu.
Wydaje się najwyraźniej, że analizą wartości ekosystemu powinni zajmować się biolodzy:
zoolodzy i botanicy systematyczni, geobotanicy czy ekolodzy. Mógłby dołączyć geolog, geograf czy hydrolog, gdyż taka właśnie grupa specjalistów jest kompetentna ocenić, czy eko-
system jest kompletny, zrównoważony i w jakim kierunku ewentualnie biegną jego przekształcenia. Wtedy wiadomo, czy warto poddać go ochronie jako rezerwat przyrody lub park
narodowy – i na tym szacunki powinny się zakończyć, trudno przecież porównywać cuda
natury: malowniczy krajobraz, bajkowy staw pokryty nenufarami, czy tonący w chmurach
górski szczyt do zakupów w hipermarkecie. Idealistyczne spojrzenie na przyrodę zderza się
jednak z brutalna rzeczywistością, gdy plany rozszerzenia istniejącego parku narodowego
o szczególnie cenny fragment krajobrazu napotykają na protest mieszkańców zamieszkujących w bezpośrednim sąsiedztwie. Mieszkańcy obawiają się strat materialnych, choć przecież rozszerzenie parku nie uszczupla ich własnych zasobów. Oznaczałoby to, że istnieje
kwota, która, być może, zrekompensowałaby im spodziewane straty. Nic tu po przyrodnikach, którzy swoją rolę już spełnili, rekomendując ekosystem jako cenny z ich punktu widzenia. Tu zdecydowanie trzeba ekonomisty, który zmierzy się z oczekiwaniami mieszkańców
szacując wartość obszaru zimą, latem, w upał, w sezonie wegetacyjnym i w wielu innych
środowiskowych i społecznych okolicznościach, i kwotę tę poda.
Przy okazji okaże się zapewne, że sformułowanie „bogactwo przyrodnicze” trzeba będzie
zacząć traktować zupełnie dosłownie…
Opracowanie: dr hab. Agnieszka Babczyńska

Podobne dokumenty